Ma sobie dobrze... Do pracy nie musi chodzić... Nasz pracuje chociaż nie musi i nie narzeka... Ale sierpień chce mieć wolny, to pewnie więcej będzie jazdę "szlifował"...w realu...
Wczoraj miał wolne, a tak pracuje do 15-tej i popołudnia i niedziele też ma wolne. Pieniędzy na koncie mu przybywa (nie przetraca na żadne "duperele"). Na zapłatę siostrze za auto już ma (ja się w ich rozliczania nie wtrącam)...