forum.dr-kwasniewski.pl

Nie znalazłem tego wątku u Was przez wyszukiwarkę, więc zakładam wątek.

Zeitgeist - Duch Epoki 2007
http://www.zeitgeistmovie.com/

Zeitgeist to taka nasza Nocna Zmiana, z tymże skala nieporównywalnie większa.

Ode mnie taki komentarz - film zbiera w jedno główne problemy naszego świata, dotąd porozrzucane.

O 9/11 kipi w sieci, Fahrenheit M. Moora wielu widziało. Kilka dniu przed tą tragedią, a pamiętam ten dzień dokładnie, oglądałem na Discovery godzinny program o implozjach kasyn i innych budynków w Los Angeles. Kiedy ojciec przyleciał z krzykiem "Ameryka zaatakowana" - pobiegłem oglądać tv - i kopara mi dosłownie opadła, gdyż podobieństwo do owych implozji było niepodwarzalne.

Sprawa monetarnego oszustwa - świetnie nakreślone, ale Ĺźal się we mnie rodził, Ĺźe słowem nie wspomniano o blisko 100 - letniej walce PilgrzymĂłw Św. Michała o doinformowanie społeczeństwa. Zaczęło się w Kanadzie na początku XX wieku. Wybitna postać, inĹźynier C.H. Douglas stworzył podwaliny dla idei, ktĂłre potem Louis Even rozwinął (Książka : "Globalne oszustwo i drogi wyjścia") Od kilku lat działają i u nas. To w ich broszurkach moĹźna znaleźć piękne, wg. mnie, wyjaśnienie czym pieniądz być powinien - mianowicie powinien być jak znaczek przyklejany do koperty. Kiedy adresat otrzyma list i go "skonsumuje" - znaczek będzie juĹź ostemplowany i nie nadający się do ponownego uĹźytku. Gdyby bankom centralnym danego kraju przywrĂłcić władzę nad rozporządzaniem pięniędzmi w sposĂłb niezaleĹźny od bankĂłw - takie zjawiska jak inflacja, kumulujące się, niemoĹźliwe do spłacenia zadłuĹźenie narodu, podatki dochodowe  - nie mogłyby zwyczajnie istnieć. Co za tymi idzie - pieniądze nie kontrolowałyby by politykĂłw, a ci nas.
Strona pielgrzymĂłw:
http://www.michaeljournal.org/folderpolska.htm

Pierwsza część porusza sprawy religii, tego nie skomentuję, przypomnę tylko, że JK pisał, że gdy nadejdzie właściwy moment - powie więcej, a teraz trzeba czytać między wierszami. Przytoczę tu jeszcze ten cytat JK:

"Już nie jest Pani głupia. A całkiem mądra będzie Pani wówczas, gdy będzie wiedziała, że człowiek nie może przed nikim klękać, a już na pewno nie przed innym człowiekiem. Nawet papieżem. Klękają tylko niewolnicy"

Pozdrawiam

Ryjek, na tej stronie to jest mieszanka komunistycznej propagandy w sosie religijnym.
Przeczytalem to i niestety to tak nie dziala, ze plankton wymysli "zechcemy dobrze" i bedzie "Raj na Ziemi".
Analogicznie ze jak "zekcemy" to bedzie zdrowie za "darmo",
wystarczy tylko zastosowac "diete" wedle prostej zasady,
plus "sciepa" po 100pln na reklame. :shock: 8) :lol: :lol: :lol:

Ryjek, ludzie sa zwierzetami (dla zwolennikow Darwina) w pewnym sensie jestesmy "rodzina zwierzakow"
Ci sami ludzie zabijaja i pozeraja te same zwierzeta nie baczac na pokrewienstwo genetyczne
bo w kosciolku im ktos we lbie namieszal ze wyszli od manufaktury Boga.

Powiem wiecej zabijaja sie na wzajem jak wsciekle psy i nawet nie pozeraja.
Zabijaja z powodu wlasnej prymitywnej agresjii,
wystarczy, ze klecha krzyknie bija naszego "Boga"
bo on jest "mojszy niz twojszy" :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Drogi niedĹşwiadku  :D,

To niestety nie prawda. Możemy się dogadać jedynie na poziomie wiedzy, nie poglądów, niestety Ty użyłeś poglądu, bo nie widać byś zapoznał się z historią ruchu Kredytu Społecznego.

Otóż nazwa faktycznie jest niefortunna, ale wtedy ludzie inaczej myśleli i bynajmniej nie nawiązywali do komunizmu. W każdym niemal ich wydaniu gazetki jest krytyka systemu socjalistycznego, ale i demokratycznego też. Otóż coś Ci zatem o nich opowiem:

Po stworzeniu (początek XX w.) IDEI Kredytu Społecznego ludzie szybko podchwycili temat w Kanadzie i krzykneli: "Hej, to świetna idea, wprowadzimy ją w życie". Pokombinowali i doszli do wniosku, że trzeba stworzyć partię polityczną. Stworzyli. O dziwo, odnieśli spektakularny sukces w wyborach, gdyż ludzie mieli wtedy lepiej poukładane w głowach. Weszli do rządu. Co zrobili? Nic... Otóż odwieczne siły podprowadziły im do stadka kilka czarnych owiec, które to czarne owce tak narozrabiały, że ludzie nie tylko znienawidzili partię Kredytu Społecznego, ale i samą IDEĘ. I zgadnij co się o nich mówiło: KOMUNIŚCI.

Wiele lat później Kredytowcy oddali sprawę do jakiegoś międzynarodowego sądu (nie pamiętam w tej chwili nazwy, ale wysoka ranga) który to sąd w bardzo dłuuuuugim uzasadnianiu wykazał, że porównywanie Kredytu Społecznego do komunizmu, i jakiegokolwiek systemu jest CHYBIONE. TO JEST IDEA. ŻO to idea.

Grizzli, zanim zrobisz komuś krzywdę, w jakiejś kwestii - proszę wiedz, że poglądy tylko nas poróżnią i obaj na tym stracimy, jedynie odnosząc się do wiedzy możemy się dogadać.

I czy nie mawia się, że drzewo poznaje się po owocach? Jakie owoc wydali pielgrzymi - sprawdź.

A co do tego że są religijni - a choćby byli i muzułmanami, ateistami itd - mi to nie przesłania tego co robią. Religia to bardzo wrażliwy temat i bardzo łatwo kogoś urazić, a przecież nie o religii chcemy rozmawiać. Po co to mieszać?

Jako, że się nie znamy, wiedz, że mój stosunek do Ciebie jest życzliwy i odczytaj mojej odpowiedzi jako ataku - była to jedynie obrona idei którą znam od 7 lat i wiele o niej wiem. I dzięki temu unikam głoszenia poglądów na jej temat, tylko mówię to co wiem. Tak samo jak unikam głoszenia poglądów o Radiu Maryja i tv TRWAM, tylko mówię to co tam widziałem i słyszałem, a nie to co od innych usłyszałem.

Ps. Co myślisz o Zeitgeist?

Musze to jeszcze zobaczyc :-)

Ciesze sie ze jestes "gleboko w temacie" dzieki temu
latwiej wyjasnia sie moje watpliwosci, a moze nie tylko moje? :shock: :lol: :lol:

Tak na marginesie to jakos nie wyobrazam sobie swiata bez religii,
co by zrobil "plankton" bez tego narkotyku? :shock: :shock: 8) 8)
A tak wszystko jest pieknie "zdrenowane" aby "wlascicielom aktywow" latwiej sie zylo :shock: :shock: :lol: :lol:

Pytanie : "co by zrobił" - daje tyleż odpowiedzi ile jest głów, gdyż gdybologia przychodzi nam z łatwością. Gdybologia rodzi miliony definicji tych samych rzeczy, wytwarza poglądy - i poróżnia ludzi. Zapewne dlatego, bo o ile rzeczy który istniały bądź istnieją da się opisać przez wiedzę, to w przypadku rzeczy które nastąpią lub mogłyby nastąpić jest już z tym znacznie trudniej.

Dlatego nie podejmuję się odpowiedzi na to pytanie.  :mrgreen:

Oj grizzly, coz Cie tak dziwi. Sciepy narodowe sa modne. Nie ogladasz TV? SMS na fundacje Polsatu? Itp
Chcialem cos innego napisac, ale pisze to.
Byc moze nie jestes zorientowany w jaki sposob dzialaja fundacje. Jest to prosty sposob na zarobianie kasy. SCIEPA
Nigdy nie otrzymales przesylki pt. "kartki swiateczne malowane nogami"?.  Juz mi sie nie chce nawet o tym pisac.
Pozdr
maf

To nie gdybologia rodzi miliony definicji, to "sposob widzenia zalezny od miejsca siedzenia" implikuje te roznice.

Ryjek przecie nawet dziecko wie ze aby "najesc sie"(abstrachuje od rodzaju diety) bialka to musisz
ZABIJAC zwierzeta (gdzie kod genetyczny swini jest bardzo podobny do ludzkiego) musisz dokonywac tylu "aborcji" na drobiu aby palaszowac codziennie "zoltkownice".

A jak nie ma tyle bialka to co bedzie???
Myslisz ze czlowiek powstrzymalby sie przed kanibalizmem? :shock: :lol: :lol:

Gdzie ta milosc?? do swiata sie podziala??
Najpierw hodujemy swinie, rowniez "wychowujemy swoje potomstwo" a potem
zabijamy swinie i pozeramy a nastepnie zabijamy potomstwo innych ludzi na wojnie i nie pozeramy. :shock: :shock:

Czy tak robia swinie??? Nie bowiem nie maja takiej inteligencjii :shock: :shock: 8) 8)
Sa "planktonem". :shock: :shock: 8) 8)

Analogicznie skoro widac ze jestesmy tylko zwierzetami to czy sadzisz ze te 10% populacji(rozumniejsze)
odpuszcza 90%-om planktonu i dobrowolnie zrezygnuja z wladzy i aktywow, skoro
przywykli do mordowania zwierzat i ludzi.

A kara smierci i wojna to nie jest mordowanie ludzi.
A jak klechowie robili "pieczen z inteligentnych kobiet" na stosie to nie bylo mordowanie?????????????? 8)
Szkoda ze nie robili rytualnego pozerania jak sie to dzialo w bardziej prymitywnych
"zwierzecych" kulturach kanibali. 8) 8)

Łoj. :shock:
Zostawmy świnki wszelkiej maści w spokoju  - chyba nie występują w Zeitgeist.  :wink:

A tak jeszcze wracając do tematu idei Kredytu Społecznego - dzisiaj na swoim blogu JKM traktuje o pieniądzu. I mówi dokładnie to samo co kredytowcy 100 lat temu.

PorĂłwnajcie to http://tiny.pl/j2mz z tym http://tiny.pl/j2mb (historyjka jest z lat 30-tych XX w.)

Ps. Panowie i Panie "weteranki", co widzieli znacznie więcej zachodĂłw i wschodĂłw Słońca ode mnie, jak to jest, Ĺźe róşni ludzie mimo  zgodności co do tych samych idei (prawda i wolność) nie pomagają sobie na drodze do wspĂłlnego celu, natomiast zwracają uwagę na szczegóły ktĂłre ich róşnią?  :shock:

nie jedzą tak samo? serio piszę :)

Ojojoj... zmieniam temat.

Albo szybko Amerykanie zareagują, albo czarny sen się ziści.

Kto zna trochę angielski niech czyta: http://tiny.pl/j21p

Tekst sprzed dwu dni. W czasie gdy Amerykanie zapatrzeni byli w gaszenie pożarów w Kalifornii, skur**synki z rządu USA, BEZ WIEDZY OBYWATELI przyjęli uchwałę zwaną "H.R.1955 Violent Radicalization and Homegrown Terrorism Prevention Act of 2007" która ze swymi definicjami, typu "homegrown terrorism" (domowy terroryzm) pozwalają traktować KAŻDEGO obywatela sprzeciwiającego się RZĄDOWI jako TERRORYSTĘ. A na tych czeka już wyspa Guantanama.

Jeśli przejdzie przez senat, a ludzie nie odważą się na impeachment - to nie tylko obywatele USA mają przerypane, w krótkim czasie inne narody też.

Czy człowieka naprawdę trzeba zamknąć do ciemnego lochu, pobić, poniżyć żeby dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że utracił wolność?

tego nie czytałeś?

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2131.0

pytania  postawione tym co się niby znają na ekonomii pozostają bez odpowiedzi

z moich obserwacji wynika że w większości
zostali tak medialnie otumanieni,
i  wielokroć powtarzane kłamstwo
zepchnęło ich do  roli poĹźytecznych idiotĂłw,
nie chcą zacząć  niezaleĹźnie myśleć

temat  juĹź dawno funkcjonuje w necie
ale nie w debatach publicznych
spiskowe teorie dziejĂłw są tworem psycholi jak twierdziła ongiś władza radziecka a teraz  obecna

http://pieniadz.republika.pl/
http://www.barter.org.pl/demokracja_finansowa.php
http://www.bankier.pl/forum/temat_cala-prawda-o-polskich-bankach,4900008.html

http://cia.bzzz.net/wolnosciowa_krytyka_globalizacji_ekonomicznej

była jeszcze jedna dobra strona o  gospodarce i ekonomii we współczesnym wydaniu ale  juĹź nie istnieje
-
podsumowanie znajdziecie tu
http://www.moto.gda.pl/strona.htm?id=499

A miałem lub musiałem?  :shock: Temat tego wątku jest inny, a temat Kredytu Społecznego wypłynął bardziej w rozmowie z niedĹşwiadkiem, tj. Grizzlim.  :wink:

ZauwaĹź, Ĺźe jeden z linkĂłw przez Ciebie wymienionych mĂłwi o KS.

Początek głoszenia prawdy o oszustwie finansowym należy przypisać Pielgrzymom św. Michała. Bezsprzecznie. Podwaliny zawdzięczamy inżynierowi C.H. Douglasowi ("Social Credit" , 1924 - niefortunna nazwa, jak się później okazało). Całość rozwinął i przełożył na prosty język Louis Evern w książce "Globalne oszustwo i drogi wyjścia".

Dlatego wybacz, wymienionych linków nie mam zamiaru czytać.

Fajnie że też się tym interesujesz.

Pozdrawiam  :wink:

Aha. Książki wymienione w pierwszym linku propagowane są od lat przez pielgrzymĂłw  8)

Aha nr 2.

Ali, tylko nie weź tego "nie mam zamiaru czytać" za jakąś ignorację. Ja po prostu jestem już w temacie... hmm od 1999 i "trochę" się oczytałem. Także na studiach miałem okazję weryfikować dzisiejszą "ekonomię".

Po prostu padam na ryjek ze zmęcznia, a informacja o tym zbrodniczym akcie z USA mnie jeszcze dobiła.

Ja się wypisuję z tej planety, a najlepiej z całej galaktyki...

Spoko, rano mi przejdzie.  :wink:

marne szanse , wpierw cie zaczipują

I tu wracamy do tematu - Zeitgeist. Są tam też polskie napisy, wystarczy kliknąć link na dole.

Albo od razu tutaj z napisami: http://video.google.pl/videoplay?docid=-5870901554543719947

Można też pobrać za darmo z sieci p2p.

I jeszcze cytat ze strony autorĂłw filmu:



2h oglądania, ale warto wytrwać do końca... Pierwsza część może na starcie wielu zniechęcić, ale...

Powiem tak. To o Jezusie i religiach jest logiczne. Od dawna wiedziałem, że to mity solarne.

Wszyscy bogowie przed Jezusem rodzili sie z dziewicy, umierali i zmartwychwstawali, mieli 12 uczniów, 12 prac (Herakles), 12 tatuaży (Serapis), 12 zwierząt (Budda), 12 eonów (Mitra) itd itp. To oczywiste, że chodzi o Słońce i 12 miesięcy - znaków zodiaku. Słońce-Jezus "jest w niebie", "oświeca", "chodzi po wodzie" (kiedy zachodzi/wschodzi np nad jeziorem). Słońce "leczy dotykiem" (witamina D się kłania). Starożytni twórcy mitu o Jezusie nie byli głupcami, oni wiedzieli to wszystko.

Natomiast to czarnowidztwo o tym że "bogaci", masoneria i kościół są winne całemu złu na świecie jest naiwne. Łatwo obwiniać masonerię, banki, bogatych o swoją życiową nieporadność i niepozytywne myślenie. Trudniej przełknąć prawdę, że wszystko co nas spotyka jest rezultatem tego o czym myśleliśmy. Myślisz negatywnie, obawisz się - dostajesz więcej tego "złego". Dlaczego? Bo marnujesz czas na narzekanie, strach i obwinianie siebie i innych. Mówisz "pieniądze nie rosna na drzewach, pracaj jest ciężka, masoni, książa, sprzedawcy, wspólnicy chcą mnie oszukać itd". Zgadnij co się stanie - Bóg/Natura powie: Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem.

A kiedy myślisz pozytywnie dostajesz więcej dobrego. Masoni, rabini, księża i inne elity znali to prawo od dawna. Dlatego dobrze im się powodziło. Nawet fizyka kwantowa to potwierdza - myśli kształtują wszechświat. "To o czym myślisz się przyciągnie" - Einstein. I nieważne czy to jest dobre dla ciebie czy złe. Polecam film "The Secret - prawo przyciągania". Tam to jest lepiej wyjaśnione.

Waldek pieknie napisane, mozna to jeszcze uproscic i napisac "planktonowo myslacy"
obwiniaja "wlascicieli aktywow"(miedzy innymi tych ktorych wymieniles)
o cale "swoje zlo" czyli "ubytki w inteligencji". Ha, ha, ha  8) 8) :P :P :P :P :P :P

A "plankton" ciagle kwiczy TO NIESPRAWIEDLIWE!!!!! wszyscy musimy "miec po rowno", "dieta za darmo" itp.

"Ludzie wam sie wszystko nalezy" a ci Zydzi, Masoni, Ksieza, Sluzby Specjalne itp. okradaja was 8) 8) 8) 8) :P :P :P :P :P :P

Zgadzam się z tym, co napisał Waldek.
Pozdrawiam!

Waldek, ja, jak i wszystkie muminki jesteśmy za pozytywnym myśleniem.  :) MĂłwienie: "ale tak zawsze było", "nic na to nie poradzę" , "musi być tak jak jest" itp. - to nie dla mnie. Ale zauwaĹź, Ĺźe ten film pełni właśnie taką oto rolę: uzmysłowić ludziom ich własną, wewnętrzną siłę. Oglądałeś do końca? Ostatnie 5 minut zwłaszcza?

W tym filmie, uważam, jest niewiele z czarnowidztwa - w 2 i 3 części przedstawiono to co już się wydarzyło. Tak, to co już się wydarzyło i chociażby było znane z wielu z innych źródeł, jeśli się tylko poszukało.

Co do 9/11, to Zeitgeist nie wnosi wiele nowego, filmy dokumentalne które należy wymienić w pierwszej kolejności to:

911 In Plane Site
Loose Change Second Edition

Oszustwo finansowe widać dokładnie na kartach historii już za czasów wojny domowej w USA - kiedy to "zielone dolary" Abrahama Lincolna (wymienialne na złoto) zadały poważny cios bankom, uzurpującym sobie prawo do tworzenia pieniądzy dla państwa i jego obywateli. Jak skończył A. Lincoln wszyscy wiemy. Dzisiaj zielonego dolara znajdziemy tylko w muzeum. Zielone były to pierwsze od dawna na świecie pieniądze wolne od długu bankowego. Dla porównania w Anglii funkcjonował pieniądz w formie dwuczęściowego "karbowanego kija" - nie do podrobienia przez bankierów- ale to też przepadło wraz z królem który to wprowadził.
W historii było podejmowanych wiele prób w celu tworzenia własnych, wolnych od długu pieniędzy. Pierwszy znany - to przypadek Juliusza Cezara - "ośmielił się" bić własne monety z własnym wizerunkiem. To się coniektórym naturalnie nie spodobało.

Mówienie o istnieniu grupy Bilderbergów nie jest bynajmniej czarnowidztwem. Ci ludzie istnieją, można ich zobaczyć chociażby w filmach Alexa Jonesa. Mówił o nich JFK i jego brat.

Ale naturalnie, wszystko można zanegować. Pozostanie już tylko kartezjański sposób myślenia, nakazujący odciąć się od wszelkiej wiedzy i poszukania całej prawdy wewnątrz siebie. Fajne i wygodne - ale co z innymi ludźmi? I dlaczego oni są "inni"?

Polecony film z chęcią obejrzę.

Ps. A jak się ma to rzekome czarnowidztwo do tego o czym pisałem kilka postów wyżej? O "H.R.1955 Violent Radicalization and Homegrown Terrorism Prevention Act of 2007". Czy to się nie dzieje teraz? I czy nie ostrzegano właśnie przed czymś takim w Zeitgeist?

Przeczytał to ktoś?

bajeczki dla grzecznych dzieci opowiadasz

majątku nikt się uczciwie nie dorobił
uczciwą pracą możesz zapewnić sobie jedynie dobrobyt
majątki powstawały  wilczym prawem silniejszego wykorzystującego słabszych, spekulacją lub oszustwem

Ali, jesteś chyba największym pesymistą jakiego czytałam. Masz głębokie przekonanie o tym, że wokół Ciebie pleni się tylko złodziejstwo, cwaniactwo, kumoterstwo i wszystko, czym pogardzamy. Nie ma miejsca w Twoim postrzeganiu świata na sukces uwieńczający trud i pracę. Czy zadałeś sobie kiedyś pytanie czemu tak skrajnie źle widzisz świat. Czy w codziennym życiu spotykasz ludzi normalnych, uczciwych i szczęśliwych?

Wracając do Twojej ostatniej wypowiedzi, gdzie leży wg Ciebie granica określająca podział pomiędzy dobrobytem, a majątkiem?

A Murakami, Kostabi, Daniken, Gates ? Acha, ale oni się nie "dorabiali" 8)


Masz absolutną rację. Czy ja gdzieś mówiłem o "pracy" i "dorabianiu"? Praca jest dla biednych. Ci którym się udało nie wzbogacili się bynajmniej na pracy a na pomyśle.

he he
40 lat się dorabiałem i wszystkiego probowałem
wiem Ĺźe  uczciwą pracą to się moĹźna tylko garbu dorobić
jak nie zacznie się przy tym kombinować jak zarobić by się nie narobić

uczciwi i szczęśliwi  mogą  tylko być tacy ktĂłrzy nie muszą się dorabiać
i robią to na co mają ochotę


ps. wszystko osiągnąłem tylko i wyłącznie dlatego Ĺźe  patrzyłem aby mi garb nie urĂłsł

a pracą nie nazywam przelewanie  pustego w próşne i Ĺźerowanie na innych

Kiedyś (w komunie) tak - praca była nic nie warta - dlatego "polski socjalizm" splajtował. W obecnym systemie choć nie wiem jak byśmy na niego narzekali (niewolniczy, zbrodniczy itp.) są ogromne możliwości żyć godnie. Co trzeba zrobić? Niewiele - UCZYĆ SIĘ! Nic więcej nie trzeba! Jest to jedyna (obecnie) możliwość pozyskania bez większego wysiłku pieniędzy w dorosłym życiu, uczciwie oczywiście. Kto miał to szczęście, że poznał i zrozumiał wiedzę JK to mamy (w obecnych warunkach) ideał. Zakładam, że gromadzenie majątku, którego nie jesteśmy w stanie wykorzystać (np. posiadanie kilku domów) jest patologią.
Więc Ali - nie pisz takich rzeczy, ponieważ moja córa (12lat) też tu zagląda i młodzież mi demoralizujesz ;)

Moja corka urodzona w 1973 miala ufundowana polise PZU z miesiecznym wkladem. Przez 18 lat placila na ta polise i kiedy stala sie pelnoletnia postanowila kupic za nia dzinsy - spodnie. Niestety, wystarczylo tylko na jedna nogawke. Balcer - wstretny zydzina ukradl jej te dlugoletnie oszczednosci  i nie tylko jej. Wszystkich biedakow okradl. Z pozdrowieniem

Panowie! Proszę! Tu tematem jest film Zeitgeist i związane z nim zagadnienia. :!:

Przypadkiem odkryłem, że temat był już nieco wcześniej poruszony przez użytkownika Zbynek, acz ze znikomym odzewem tutaj:

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2141.0

Przytaczam na zasadzie fair-play  :mrgreen: Wyszukiwarka niestety nie wskazała mi tego tematu, gdy zakładałem ten wątek (brak słowa kluczowego). Sorki!

he he koń by się uśmiał z tej dziecinady
z dobrowolnego przymusu jesteś  niewolnikiem lepszym niĹź my wcześniej
dziś to ty pracujesz  nie dla siebie więc  twoja praca  naprawdę nic nie jest warta
ps . ucz się ucz i tak głupim umrzesz
niewiele nad plankton bedziesz  tylko wystawał

Dokładnie. Ci c osiągnęli sukces krytykowali, olewali szkoły i przebijali się własnymi pomysłami. Np Gates czy Kiyosaki. Mało tego Kiyosaki pisał, że takie podejście "ucz się, skończ dobra szkołe, znajdz dobra pracę" to było dobre dawno temu. A czasy się zmieniają.

co stoi na przeszkodzie,zebys dla siebie pracowal??? :)

ZUS, fundusze emerytalne, podatki dochodowe, VAT, akcyza?

http://pl.youtube.com/watch?v=dJRCxXFTHOs

o tak Ali, o tak, tu masz rację do wiedzy jeszcze mi brakuje, ale nieustannie pracuję nad sobą.
Jesteś typowym przykładem spuścizny komuny - robota to głupota, praca nie popłaca itp., itd.
Kombinuj sobie, są niestety na to duże możliwości w obecnej "demokracji". Nie przeczę, ze jest dobrze, ale lepiej niż (są większe możliwości) było w poprzednim systemie, a w Szwajcarii jest lepiej niż u nas, a gdzie indziej pewnie lepiej niż w Szwajcarii - nic nie poradzisz. Wszędzie zapłacisz podatki (większe lub mniejsze, mądrzejsze lub głupsze, ale zapłacisz!) chyba, że przeprowadzisz się na wyspy hula gula, ale tam niestety trzeba będzie pracować(upolować) aby cokolwiek zjeść hehehehehe.
Obecnie - jeszcze raz napiszę! Jest możliwość żyć godnie mając co nieco w głowie (choćby przynajmniej języki), a że część zabierają? Jasne - szlag mnie trafia (np. obowiązkowe ubezpieczenia) ale zawsze mogę wyjechać na hula gula - mogę sam wybierać!!!

pudło Waldek http://msblog.centrumxp.pl/2007/06/11/BillGatesKo%C5%84czyStudia.aspx ale życzę ci powodzenia :)

Hej 8) :lol: :lol: :lol: Ale jaja :shock: 8) 8)
Blackend masz refleks 8) 8)

Ale z drugiej strony Waldek ma duzo racji a wlasciwie duzo racjii ma R. Kiyosaki i inni jego pokroju. :shock: :shock: 8) 8)

Jak nie byc planktonem? 8) 8) :P :P :P
Przeczytaj ksiazki R.  Kiyosaki i zastosuj jego rady PLUS swoja inteligencje tworcza 8) :P :P

Im sprawniejsza "hybryda" tym dalej od planktonu 8) 8) :P :P :P

naiwny jesteś jak dziecię i powtarzasz bajdy tworzone na doraźne potrzeby

komuna wychowała  myślących dobrych fachowcĂłw ktĂłrym obecni do pięt nie dorastają
dowiedz się jak to było moĹźliwe  w tym jak piszesz głupim systemie
nie wszędzie było czy się robi czy się leży.....
potrafiłem organizować pracę tak że obiboki sami odchodzili i praca szła jak należy,
dziś dla tumanów szkoda mi tracić zdrowia

nie doczytałeś że pracą nie nazywam przelewanie pustego w próżne lub żerowanie na naiwniakach


ps.
kiedyś  było takie powiedzenie
oszczędnością i pracą ludzie się bogacą
to było dla planktonu
nie dla  myślących ktorzy wiedzieli Ĺźe nie dodano tam,- jak pracują dla siebie

jak byś trochę popracował to byś to samo odkrył

no i tu się muszę zgodzić, przeszliśmy z drugiej Japonii do drugiej Irlandii, a w Japonii było lepiej... jakby ;)

pozdrawiam :)

Jakoś cieniutko idzie na razie z komentarzami do filmu  :?

To moĹźe przejdziemy na nasz rodzimy grunt - http://tiny.pl/jbft

Data wprowadzenia PESEL2 "dziwnie" zbiega się z datą wprowadzenia w USA "REAL ID CARD" - te z kolei mają być zastąpione czipami RFID. Nie przyjmiesz karty? OK. Twoja sprawa. Ale nie będziesz miał prawa latać samolotem, przekraczać granicy czy nawet wejść na teren budynku rządowego (to się odnosi na razie do Real ID). Cóż za wspaniały system tworzony z myślą o obywatelu. Widział ktoś już wzorek Real ID? Jest tam znowu ta piramidka, w tle, ze "wszechwidzącym" okiem - znane z dolara "amerykańskiego".

http://www.youtube.com/watch?v=zKqYonkeNKo

Szkoda, Ĺźe większość filmĂłw jest po angielsku, napisy nie łatwo jest dziś odnaleźć (zwłaszcza po niedawnym pozamykaniu serwisĂłw z napisami). Ciekawostka przy okazji - napisy usunięto, za to... moĹźna teraz oglądać całe filmy, w tym hity kinowe i nikt tego nie usuwa - np. tutaj http://joox.net/  :shock: Ba, moĹźna sobie nawet na dysk pobrać, a co! :mrgreen:

Ale może ktoś kto trochę włada obejrzy: http://video.google.com/videoplay?docid=-1656880303867390173 . Autorem jest śp. Aaron Russo. Same wywiady i materiały archiwalne, żadnych wodotrysków. Warto.

A teraz sobie trochę "poczarnowidzę"  o roku 2008 :):

• Ron Paul nie wygra wyborĂłw w USA, jeśli znany z poprzednich wyborĂłw, komputerowy sposĂłb zliczania głosĂłw będzie ponownie uĹźyty


• jeśli wygra, będziemy oglądali kolejne w historii zabĂłjstwo prezydenta USA (po Lincolnie i Kennedy'ch)

Ktoś ma inne przemyślenia? Na te tematy oczywiście  :wink:

Aha. No i my w Dolinie Muminków doszliśmy do wniosku, że rewolucja jednak jest. W związku z powyższym, żaden mieszkaniec doliny nie przyjmie karty w rodzaju PESEL2. Kto jest z nami?

The truth has to come out - Prawda musi wyjść na jaw

11 minutowy wywiad, z niedawno zmarłym, znanym producentem filmowym Aaronem Russo - http://tiny.pl/jbs4 (angielski).

Ps. Dla Pań szczególnie interesujący może okazać się końcowy fragment - czyli co tak naprawdę się kryje za tzw. "równouprawnieniem" kobiet.

Może powiem coś ... niepopularnego...
W kulturze zen pytają się;: "czemu mistrz tak kłania się przed uczniem"?
(Jeden z mistrzĂłw miał olbrzymi czerwony odcisk na czole od kłaniania się przed kaĹźdym  :shock:  :D).
Kolejny nazywany mistrzem odpowiedział " On nie kłania się przed uczniem, On kłania się przed sobą". Wszyscy to jedno. Spotykamy lustra.
A temat o obmywaniu nĂłg? JakiĹź podobny...
Wiele mamy do zrobienia w zakresie szacunku. Do samych siebie i do drugiego człowieka.

... w efekcie końcowym (raj  :shock:) mogę wyobrazić sobie niekłanianie się sobie nawzajem.
Gdy jesteśmy pełni szacunku.
Gdy jesteśmy całkiem zdrowi (czytaj nieśmiertelni).
Gdy nie będzie zła i pychy na ziemi.
Gdy będziemy w ... raju na ziemi.
Nie spotkałam jeszcze całkiem zdrowej osoby. Na razie.

Tracimy suwerenność?
Ze Stanisławem Michalkiewiczem rozmowę prowadzi Tomasz Sommer (Redaktor Naczelny “NajwyĹźszego Czasu!”).
http://tiny.pl/jz87

O! A myślałem Ĺźe temat zdechł!  :D

Dzisiaj świstaki się uwijajom i podpisujom.

Ale to jeszcze nie równoznaczne z utratą suwerenności - to kolejny etap, ale już bliższy końcowi - teraz trzeba będzie każdy dokument ratyfikować. Zapewne propaganda medialna ruszy całą parą dla poparcia owych ratyfikacji. Szczęśliwi, którzy telewizora nie mają...

Tak naprawdę nie byłoby to możliwe, gdyby "nasi" rządzący nie uchwalili takiej, a nie innej konstytucji w 1997 r. Jakże piękna preambuła początkowa i jakże piękne art. 30 i art. 40, ale... W konstytucji jest wiele takich "ale" (czyli to kiedy możesz być pozbawiony wolności, "określa ustawa"). Czytając konstytucję, doszedłem do wniosku, że można by ją streścić w takim oto zdaniu:



Tymczasem w konstytucji USA wystarczyła jedna, wymieniona jako pierwsza, poprawka. I tyle. Konstytucja broni Cię bezwarunkowo, prawo służy tobie, nie ty jemu.

Ale ja nie o tym chciałem. Mówiąc o tym, że zapoczątkowano to już w 1997 miałem na myśli chociażby art. 90:

Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.

Sęk w tym, że nie napisano, jakie to są te "niektóre sprawy".

MoĹźe o takie coś chodziło: http://tiny.pl/j3nh - dawniej nazywało się tą szarżą konną na terytorium wroga  :mrgreen:

A ktoś zapyta: no ale zaraz, przecież my już uchwaliliśmy swoje własne prawa - ustawy i rozporządzenia do nich. To nic odpowiadam, bowiem art. 91 ustęp 2)

Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.

Czyli nasze prawo ma wartość...hmm historyczną już tylko?

Tak więc, reasumując - to co dzisiaj robią świstaki - to tylko jeden z etapów, na który obywatele przymykali jedno oko, podczas oglądania telewizji drugim.

Muminki jednak widzą też pozytywy, a jak!:

Art. 4 konstytucji RP:

  1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej naleĹźy do Narodu.
  2. NarĂłd sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.

i art. 118 ustęp 2)

Inicjatywa ustawodawcza przysługuje również grupie co najmniej 100 000 obywateli mających prawo wybierania do Sejmu. Tryb postępowania w tej sprawie określa ustawa.

Nie to Ĺźebym coś sugerował  :wink:, ale ilu jest optymalnych w Polsce?


I na koniec art. 8 ustęp 1)



Tak jest! I w związku z powyższym - Traktaty Reformujący i wcześniejszy, Konstytucyjny są niezgodne z naszą konstytucją!!


Prawo jest po stronie nas, obywateli, dlatego to co się dzieje dzisiaj nie jest bynajmniej powodem do rozpaczy. Ale, jak to ktoś kiedyś powiedział - świat jest zły, bo dobrzy ludzie nic nie robią... :(

Oczywiście polecam filmik o którym pisze Zbynek, nadto i JKM parę słów na swoim blogu skrobnął.

Ciesze sie bardzo, ze wspominasz postac tego WYBITNEGO czlowieka!!!!!!
Gdyby miel choc cien szansy w wyborach do wladz,
chetnie bym na niego zaglosowaj zamiast na Jaroslawa Kaczynskiego.

Niestety zyjemy w swiecie "demokracji" gdzie jest stosunek 10/90 :shock: 8) :lol: :P
Stosunek kogo/kogo to chyba doskonale wiesz.

Pozdrawiam Ryjek 8)

Grizzly, trochę przesadzasz. JKM to nie jest jakiś wybitny człowiek, ale odbiegający od normy. Ponieważ mamy obecnie "czerwoną normę", to on po prostu nie jest czerwony. Widać to wyraźnie, gdy większość w koło zachorowała na "czerwonkę".
Bycie zdrowym, to jeszcze za mało, aby być wybitnym. 

Wybacz Daniel ale umniejszasz postac JKM.
W naszym swiecie 10/90, opinia wyrazana glosami wyborcow zawsze
JKM ustawi na samym dole listy. :shock: :lol: :P

Najlepiej widac bylo oddzialywanie swiata 10/90 w PRL-u.
Gdzie komunistyczne swinie zorganizowaly istna "Planete Malp" :shock: :shock: :shock:

Prosze zdefiniuj pojecie "osoba calkiem zdrowa". (w jakich parametrach mozna to zmierzyc? )

a  oto co piszą
Unia Europejska

Siedzą w pociągu ważni Unici,
Grubi, nadęci, lekko podpici,
Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
Każda w wagonie ledwo się mieści,
Pierwsza zawiera setki koncesji,
Pewną przyczynę rychłej recesji,
Druga przynosi drogą benzynę,
Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
Trzecia wprowadza nowe podatki,
Podnosi VATy, akcyzy, składki,
By "ludzie pracy" pieniądze mieli,
W kieszeniach swoich przedstawicieli,
Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
Wszak smrodu i brudu to wylęgarnie,
Piąta morderców od kary zwalnia,
W więzieniach będzie miła sypialnia,
Szósta pomnoży nam urzędników,
W siódmej są wzory nowych pomników,
W Ăłsmej feminizm i parytety,
Wybierz cymbałów - byle kobiety,
W dziewiątej instrukcja indoktrynacji,
Za hojną kasę z Eurodotacji,
Aktorzy, panienki i dziennikarze,
Wyklepią wszystko, co im się każe,
Za szkolnej dziatwie,
Przyniesie chlubę,
Udział w błękitnym Eurojugent,
Miłość do Unii w wierszu, w piosence,
Wszystko co robisz, nawet w łazience -
Robisz dla Unii, pamiętaj o tym,
Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty,
Nie skończysz studiów,
Wylecisz z pracy,
Eurogestapo zrobi cię na "cacy",
W dziesiątej i dalej,
Czytać się nie chce,
Można z pociągu wyskoczyć jeszcze...

Lepiej ten pociąg zatrzymać lub wykoleić  :D


Wiesz, mnie bardziej w demokracji przeraĹźa moĹźliwość zaistnienia stosunku 51%/49% - czyli połowa (bez małego kawałeczka) musi Ĺźyć przez 4 lata tak jak druga połowa (z kawałeczkiem) chce. Przez ten okres, kaĹźdego dnia i o kaĹźdej porze kaĹźdy obywatel ma 50% szans, Ĺźe napotkany przez niego inny obywatel będzie jego ideowym przeciwnikiem. A to oznacza, Ĺźe co drugiemu napotkanemu wĂłwczas człowiekowi chciałoby się dać w mordę.  :mrgreen:

Zaistnienie stosunku 51/49 - byłoby zapewne początkiem końca demokracji - taki byłby rozpier..l. A gdy ludzie w końcu skończyliby zbierać swoje zęby z ulicy, odkryliby że to nie oni są źli, lecz system który ich do tego wszystkiego pchnął.

I paradoksalnie - to ci ktĂłrzy pozostają w domach nie głosując są największymi obrońcami demokracji.  :mrgreen: Bo dzięki ich nieobecności nie zajdzie 51/49. Mało tego - oni zawsze się znajdę między tymi dwoma ludĹşmi chcącymi się prać po mordach z powodu róşnic ideowych - i ich rozdzielą. A szkoda, bo moĹźe po takiej bijatyce nastąpiłyby jakieś wnioski. O takie, jakie moĹźna wyciągnąć grając w kółko i krzyĹźyk. No i dzięki tym niegłosującym ludziom cała ta machina-demokracja jakoś jedzie dalej... Ale spoko. TwĂłrcy demokracji i to przewidzieli, na wypadek ogĂłlnonarodowego ruszenia - wystarczy lansować nie dwie główne partie, a od razu pięć. :wink:

Jak widać, z założenia demokracja nie służy ogólnemu dobru obywateli. Zamiast tego świetnie skłóca ludzi. Wystarczy tylko dać dwie "walczące" ze sobą partie i ambaras gotowy. Obywatele po wyborach pozostali podzieleni tak jak byli przed wyborami - natomiast przywódcy obu rzekomo "walczących" ze sobą partii zgodnie podpisują ot taki niewinny Traktat Reformujący.

My mamy tą demokrację wpisaną do konstytucji - zatem zgodnie z prawem mamy ustrój demokratyczny. W USA jest zgoła inaczej - ojcowie konstytucji wyraźnie zostawili obywatelom "republikańską formę rządów" , a mają... demokrację. Jeśli wierzyć Aaronowi Russo, 99% pytanych przez niego amerykanów o właściwy, prawny ustrój w ich kraju, odpowiada: mamy demokrację. Co więcej, twierdzą że tak chyba jest OK, right man?

W tym kontekście zabawne wydają mi się być opinie europejskich polityków, wskazujących nam amerykańską demokrację i jej "dobrobyt" za ideał.

To jest jakieś kolosalne nieporozumienie. W konstytucji USA nie ma ani słowa o demokracji, a ojcowie USA wypowiadali się o niej z największym obrzydzeniem! Bo republika ma tyle wspólnego z demokracją, co ŻO z wegatarianizmem!

Ale tak nam wmówili... wystarczy wziąść swój nowy, plastykowy dowodzik osobisty w łapki i przeczytać:

Republic Of Poland

Republika - to brzmi dumnie....

Pamiętasz Grizzly, jak mówiłeś jeszcze przed chwilą, że nie zagłosujesz na JKM-a, bo z góry wiesz, że nie wygra?

:!: http://tiny.pl/pqwl (9 min.; j. angielski):!:

"The Freedom message brings us together, it doesn't divide us" - Przesłanie Wolności zbliża nas ku sobie, a nie dzieli.

Ron Paul

"Jeden odważny człowiek stanowi większość!" A. Jackson

Pozdrowienia w tym miejscu dla JK :!:

Prosze zdefiniuj pojecie "osoba calkiem zdrowa". (w jakich parametrach mozna to zmierzyc? )

Medycyna rozszerza swoje metody badawcze w zakresie zdrowia/profilaktyki. I chwała za to.
Podoba mi się w tym względzie Medycyna Wschodu, która uważa, że jak idzie się z chorobą do lekarza to jakby być spragnionym i zacząć ... kopać studnię.
Choroba to złe samopoczucie, konflikt, nie spełniające się marzenia/życzenia.
Zdrowie - stan dobrostanu, stan, że posiada się wszystko na dany moment co potrzeba, szacunek, poczucie, że ma się wartość, że można się kreować w danych warunkach.
Med. Wschodu analizuje punkty akupresurowe, do nich dopasowywuje odpowiednie pokarmy. Analizuje problemy/charakter człowieka i do tego dopasowywuje pokarmy, analizuje pole elektromagnetyczne człowieka i do jakości tego pola dopasowuje pokarmy. Można to TEŻ stosować i być w zgodzie z DO.
Całość wyglada na razie nieco skomplikowanie.
Na razie warto wziąć pod uwagę temat, że jak osoba lubi sie konfliktować z kobietami ma problem z ... matką. Warto nabyć pełnię szacunku do jej drogi (matki i dziecka). Pouczanie drugiego człowieka sugeruje że nie wierzy się w tę osobę, że nie szanuje się Jej wyborów. Jak byście sie czuli by ktoś na was wpływał ... nieustannie. Myślą, słowem, czynem? Rozumiem, że boli jak osoba bliska wali głową w ścianę i WYDAJE się nam, że nic nie można zrobić.


Trochę wg mnie ograniczająca jest OBOWIĄZKOWA składka na ubezpieczenie zdrowotne. 190zł/mc to wg mnie bardzo dużo.
Wielu optymalnych po przejściu na optymalny sposób traktowania siebie od nastu lat nie widzaiło lekarza.

Pojęcie, że jest się zdrowym jest bardzo nieścisłe, a wręcz zawsze fałszywe. Można być zdrowym, a po paru godzinach być już martwym. Czyli czas ma istotne znaczenia dla określenie tego stanu. Czas określany w dniach, godzinach o może w sekundach. Jest to ustawiczny proces pulsacji życia, pulsacji pola elektromagnetycznego. W organizmie trwa nieustająca wojna z mikrointruzami (wirusy, bakterie) i wystarczy brak jednego elementu, aby tą wojnę przegrać.

Narzucanie czegokolwiek drugiemu człowiekowi jest naganne. Okrada go z wolności. Składki obowiązkowe na ZUS są też taką kradzieżą. Tylko jak się spytam: komu to zawdzięczamy, to wymienimy wszystkich tylko nie siebie. Bardzo szybko się zapomina, że głosowało się na polityka, który te składki nam narzucił.

Cóż byłem w błędzie. Zapewne nie dane mu będzie usłyszeć wyniku wyborów.

http://tiny.pl/pqn8


"I am getting information from my sources that there are people involved from a higher level of the American establishment who are seriously considering - this has not been confirmed - but assassination is definitely on the agenda and I pray to God that this is not the case," said Estulin.

Otrzymuję informacje z moich źródeł, że są w to zaangażowani ludzie wchodzący w skład czołowych organizacji w kraju, którzy poważnie rozważają - choć nie zostało to potwierdzone - ale zabójstwo jest definitywnie przedmiotem planów i modlę się do Boga aby tak nie było. - powiedział Estulin

Zbyt wielkie ryzyko niesie za potencjalna wygrana Rona Paula. Muszą być w świstaki w szoku po wczorajszym dniu, kiedy Ron przekroczył barierę 12 milionów podczas "picia herbatki". Dziś, na moich oczach, w ciągu kilku godzin kampania Rona otrzymała kolejny milion dolarów. Do końca dnia będzie już jakieś 14 milionów dolarów. To już teraz wystarczy żeby wyprzedzić niektórych kandydatów. A w tym tempie, to do listopada nie będzie 20 mln jak zakładają, a 40 mln.

Otóż, jako że niezmiernie ciekawi mnie, co mogą myśleć ludzie, którym nie na rękę jest kandydatura Rona Paula, napisałem tako oto bajeczkę:

Ten dziadek stanowczo za dużo gada, a jego plany są zbyt jasne: http://tiny.pl/pqkh . Chce zlikwidować IRS, podatki, biurokrację inflację, utrącić wszystkie nasze "patriot acty"? Co więcej, wygląda na to, że wiedziałby jak to zrobić. Jak sam powiedział : "Immediately". Wystarczy tylko popatrzeć jakie już uzyskał poparcie ludzi: http://www.ronpaul2008.com/ .

Nie ma wątpliwości, trzeba coś zrobić. No ale, boję się, że te naszy patałachy z CIA znowu spartolą... jak np. "wibrujący", cały pocisk (z łuską) który miał zabić JFK. Żenada. Dobrze że tłum jest taki niekumaty. Albo weźmy ten nietknięty paszport terrorysty z 9/11 który znaleziono na zgliszczach WTC - okazał się być bardziej odporny na ogień niż tysiące ton stali. Ku.wa!!! A na dodatek ten koleś, co rzekomo miał być jego właścicielem, żyje i udziela wywiadów, w których wyraża zdziwienie, jakoby miałby być w samolocie który uderzył w jedną z wież - i tym samym być kupką popiołu. A te jełopy z FBI do dzisiaj i tego gościa i 6 innych podobnych jemu "martwych" terrorystów nie usunęli z listy porywaczy. Nie no ludzie!!! Jak ja mam z tymi baranami współpracować??!!! Większość co wartościowszych agentów CIA, z niewiadomych mi przyczyn, palnęło sobie w łeb po 9/11. Gadali coś o wyrzutach sumienia, ale ja nie mogłem skumać o co w ogóle im chodziło. Co gorsza, jak patrzę na statystyki, odkąd zaczęła się wojna w Iraku, byli weterani i żołnierze US, masowo się eksteminują. Biorą te swoje berretty i glocki i BACH w łeb. Idzie to już w tysiące wojskowych rocznie. K.rwa! I skąd ja mam brać ludzi do roboty!!! I co z tego, że moi przełożeni drukują dla mnie tyle zielonego papieru ile chcę - jak ja tego nawet nie mam jak wydać! Przecież nie dam np. ładunków wybuchowych do ręki jakiemuś muzułmańskiemu fanatykowi - bóg wie co mu do łba strzeli i czy mnie razem z budynkiem nie wysadzi w powietrze! To musi być "swój chłop". Tylko jak tu takiego znaleźć - żeby był wystarczająco bystry i sprytny aby sprawnie akcję przeprowadzić, a jednocześnie niezbyt inteligenty - coby się wszystkiego nie domyślał.

Nie no, porażka. Łeb mnie rozbolał. Oooo, to znak że trzeba łyknąć 10 tabletek aspiryny. No i jeszcze coś mocniejszego... Wait a minute.... Holy shit! Amfa się skończyła! Nie no, moi chłopcy ostatnio za dużo biorą z magazynów CIA. Jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie znowu przeprowadzić jakiś wypad na magazyn posterunku policji. O! jest jeszcze mała działeczka, którą kiedyś sobie odłożyłem. Niuch!

Nooo, teraz lepiej... To o czym ja mówiłem? A, Ron Paul, racja. Jedno jest pewne - prezydentem zostać nie może, gdyż po wyborach cała operacja będzie nie dość że droższa, ryzykowniejsza, to na dodatek nie będał miał odpowiednich ludzi do niej. Z JFK ledwo, ledwo wyszło. I tylko dzięki temu, że motłoch nic dzisiaj nie czyta, bo czemu mieliby czytać raport Komisji Warrena, albo nasz raport z 9/11. Na szczęście nie dość że nie czytają, to jeszcze nie potrafią ot np. sprawdzić z zegarkiem w ręku wartości przyśpieszenia ziemskiego. I bardzo dobrze.

Kurcze, to co z tym Ronem? Wiem! Skoro nie można postąpić tak jak z JFK, to zrobimy tak jak z jego bratem! ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_F._Kennedy ) Genialny pomysł! Kilka pieczeni na jednym ogniu! Bo po pierwsze zrobimy to na ostatniej prostej w wyścigu wyborczym, gdy nie będą mieli już czasu wysunąć innego kandydata, który przejął by poparcie Rona. Po drugie sprawa będzie prosta, bo Ron znany jest z tego, że nie lubi chodzić w towarzystwie ochroniarzy, bo jak twierdzi, "chce być bliżej ludzi". Ale osioł, nie? Teraz kwestia kim ma być "wykonujący" to zadanie? Hmm, jak dla mnie to mamy do wyboru afgańczyka albo irańczyka. W Afganistanie już jesteśmy, za to z Iranem mamy spory zgrzyt. Oj spory! Mają czym się bronić, mimo nawet braku atomówki. Oj mają! A to na dodatek cholerni fanatycy! Żeby im spuścić lanie, trzeba by wcielić do woja każdego chłopa co to po terytorium USA nogami przebiera. A poparcie dla nowej wojny strasznie niskie... Zatem to musi być Irańczyk!

Jak myślicie, jak wrzucimy jedno z naszych agentów na solarium, tak z po kilka godzin dziennie, to chyba będzie podobny z koloru skóry do Irańczyka? I to wystarczy, żeby tłum uwierzył, że za zamachem stał Iran. Zyskamy zatem poparcie sporej liczby amerykanów, przeforsujemy kilka kolejnych "patriot actów" i znowu w chwale Wuja Sama pojedziemy cywilizować tępych muzułmanów, co to siedzą na ropie i nie wiedzą co z nią robić. A my wiemy! Oj wiemy!

Koniec bajeczki!

Ryjek masz szczescie, ze piszesz tylko na naszym forum.
Za takie "jasnowidzenie" zbyt glosne w USA, to pewnie mialbys do czynienia
z "panami bez poczucia humoru"  :shock: 8) :lol: :P

Z drugiej strony w amerykanskim swiecie "10%( - wladajacych aktywami) / 90%(- planktonu)"
wladza jest w dobrych rekach  czyli u "10%( - wladajacych aktywami)".

Po jaka cholera mialoby sie to zmienic!!!!!!! :shock: :lol: :P
Tam "plankton" jest na wlasciwym miajscu i robi to, do czego "Bog - Ewolucja" go stworzyla.



Ryjek czy ty chcesz aby bylo w USA jak ZSRR,
dzisiejszej Rosji, czy PRL, lub dzisiejszej Polsce????? :shock: 8) :lol: :P

Spoko, pod moim domem już Ci Panowie w czarnych garniturach stali (UOP), w czarnej limuzynie na warszawskich numerach. Tatę przesłuchiwali... Za "twórczość" pisarską... Macki służb USA sięgają dalej niż sądzimy.


Nie jestem pewny, czy dobrze zrozumiałem pytanie. Mam z tym problem. Chodzi ci o moją wypowiedź odnośnie ustroju republikańskiego?

1. Med wschodu potrafi to przewidzieć. Na dzisiaj dowody w tej sprawie trudno przedłoĹźyć ogółowi. 2. tak 3. Eee, jak sobie wyobraĹźamy wojnę w swoim organizmie to ją mamy. Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość. Przypadki to odpowiedzi na nasze myśli. 4. JKM chyba jako jedyny  :( byłby za zniesieniem takiego obowiązku.

Z tego wniosek, Ĺźe reszta to nie prawica.

he he naiwniak jesteś

naganne powinno być wyłącznie  to co jest skierowane przeciwko obywatelowi a nie to co mu słuĹźy

weĹş pod uwagę te 3 miliony wyrzucone poza nawias bez własnej zgody  co z nimi mają zrobić?
przerzucili więc na innych

Widzę, że wiesz najlepiej co komu służy. Jak uznasz, że służy, to można kraść.
Ciekawa argumentacja.

Daniel to jasne, ze kazdy myslacy czlowiek uznaje "po swojemu"
co komu sluzy. Co innego uzna przedstawiciel lewicy a co innego prawicy. 8)

Ja osobiscie uwazam, ze komunizm to ideologia holoty dla holoty. :shock: :? :?

Po prostu jestem za PRAWICA bo ona chroni moj interes
a pogwalca  interes "Kononowiczow". 8) :lol:

Modelowy przyklad dzialania tego mechanizmu to dzisiejsze USA.
Tam kazdy zna swoje miejsce w "lancuchu pokarmowym". :shock: :lol: :P

Ciekawszą argumentacją jest wkładanie w usta innych nie ich wypowiedzi i przemyśleń ...

Ryjek, nie bardzo rozumiem? Skomentowałem tylko wypowiedź Alego, a nie Twoją. Może coś zrozumiałem?

Mam pogląd skrajnej prawicy. Wszystkie podatki uważam za naganne, w tym także obowiązkową składkę na ZUS. Okradanie ludzi na rzecz innych ludzi jest dla mnie czystym złodziejstwem.

Daniel, po twoich postach tego nie widac :shock: 8)
Wrecz widac cos zgola odmiennego 8) :lol:

Bo nie czytasz dokładnie.

A owszem, piłem do Ciebie!  :evil:
A mnie to nie obchodzi czy ktoś jest różowy czy w bordo kropki. Bo jak by zejść do poziomu najważniejszych dla ludzi rzeczy, danych już z przyrodzenia: prawdy i wolności, dwóch sióstr zawsze ze sobą chodzących - to Ty i Ali byście się perfekcyjnie ze sobą dogadali i maszerowali ramię w ramię.

Zamiast tego kotłujecie jakąś dziwną kłótnię. I to mnie wnerwiło.

Przepraszam!

Nie ma co się denerwować. Pomiędzy mną, a Ali jest spora różnica. Trochę siedzę już na tym forum i poznałem poglądy większości dyskutantów. Może zbyt agresywnie przedstawiam swoje, ale są one bardzo skrajne. Nie zmienia to faktu, że szanuję poglądy innych i nie zamierzam nikogo nawracać.

co to jest kraść?
1. to Ĺźe ktoś zawłaszczył sobie  to co naleĹźy z natury do wszystkich to juĹź nie uwaĹźasz za kradzieĹź?
  dobra naturalne nie mogą stanowic niczyjej własności
nikt z ludzi  ich nie stworzył
więc  ci co je eksploatują  muszą się nimi dzielić z innymi dzięki ktĂłrym  mogą je eksploatować 
2. tworzysz społeczność ktĂłra cię chroni, musisz więc takĹźe  zadbać o wszystkich,
3. jeśli ktoś zawłaszcza dobra w ktĂłrych jest twĂłj udział, bez twojej zgody,  starasz się swĂłj wkład odzyskać,

  to teĹź  jest kradzieĹź?

Jak najbardziej kradzież. Być okradzionym, to nie to samo co samemu kraść.
Jeżeli ktoś zawłaszczył coś co do niego należy, to powinien to zwrócić właścicielowi.
Nie chcę żeby jakaś społeczność mnie chroniła, bo to wiąże się z ograniczeniem mojej wolności. Nazwał bym to raczej okradanie z mojej wolności. Jeżeli ktoś mnie okradł i nie chce dobrowolnie zwrócić, to powinienem mieć prawo podać go do sądu. Niestety teraz takiego prawa w zasadzie nie mam. Sądy są w Polsce fikcją.
Jeżeli będziemy się bez nich obywać i samowolnie odbierać swoją własność, to będzie oznaczało, że w Polsce zaczęło panować prawo dżungli.

Bingo, bingo, bingo :shock: 8) :lol:

Ali, a wiesz co oznacza "roznica potecjalu"??
i co sie dzieje gdy "roznica potecjalu" zanika??

To wlasnie zycie albo smierc. 8) 8) :lol: :lol:

Nie mozna zadbac o wszystkich jednakowo,
dlatego ze to jest komunizm w czystej postaci. :shock: 8) :lol: :P

Ali przeciez ty odczuwasz do dzisiaj skutki PRL-u czyli dyktatury holoty.
Czy cierpisz na amnezje czy jestes tepy genetycznie??? :shock: 8) :lol: :P

kto ma, ten ma
skutki demonkracji które padły mu na mózg nieodwracalnie
( nie mylić z demokracją)
mimo wszystko dyktatura hołoty była wygodniejsza
była szansa na jej wyprostowanie
demonkracji bez aktywĂłw  nie wyprostujesz

Czy chodzi Tobie o Oswiecim, Katyn, Sybir?? :shock:
Czy o szanse Kubanczykow i Bialorusinow?? :shock:
Czy o PZPR i SB?? :shock:

Trochę śmieszne, a trochę straszne - http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20071217&id=my12.txt

a jaką widzisz różnice
w zdychaniu pod płotem

Wiesz Ali ja Ciebie doskonale rozumiem,
myslisz ze mna nie targaja czasem sprzeczne odczucia? :?

Ostatnio doszlo do tego, ze jedyne wolne media w Polsce
to radio Ojca Tadeusza. :shock:

To moze byc dziwne, ale moja sympatia jest coraz wieksza dla tego czlowieka
mimo, ze te "zawodzenia planktonowych starych bab" doprowadzaja mnie do oslabienia. 8)

Rowniez twoje poglady (podane przez ciebie linki) maja sens. 8)

W tym kontekscie obserwujac dzialania Ojca Tadeusza widac
duze wplywy "metodologi zydowskiej - nacisk na sprawy finansowe, edukacje, technologie) 8)

Tak wiec metoda na "gloda" to "nie zagryzaj brata madrego" ale edukacja, podpatrywanie zdolniejszych
i skoro na Swiecie nastala era "rozumu i pieniadza" to nie ma innego wyjscia
tylko inwestowac w siebie, swoja rodzine, partnerow itp. i Alleluja i do przodu!!! ............ 8) :lol: :lol:

Świstaki muszą być zszokowane, i nie mogą się nadziwić jakim sposobem Ron wychodzi zwycięsko z takich prowokacji jak ta (zwróćcie uwagę na najpierw puszczone życzenia świąteczne w kolorowej, ciepłej atmosferze, a dopiero później jest Ron na szarym tle - a na deser pytanie o 500 $ dotację od organizacji o złej reputacji:

http://www.youtube.com/watch?v=QqPhrqllHzY

Świstaki widać nie rozumieją, że wystarczy mówić prawdę...

i tak trzymać

tylko głupi nie skorzystają z okazji
lepiej grzeszyć i żałować za grzechy
niż żałować że się nie zgrzeszyło
ps.
wykształciuchom to nie pasi

Miałem już nie zakłócać świątecznej sielanki, ale to "coś" mnie zwaliło z nóg. Dosłownie.

Jednak coś zaczyna pękać, ZWŁASZCZA jeśli taka oto wypowiedź jest nadawana przez tego typu stację. Myślałem, że tacy ludzie już dawno wyginęli. No proszę, jak ja kocham się mylić...

http://www.youtube.com/watch?v=q5-pi8bnuh0

Oto i ballada-przytulanka na czas świąteczny:

http://tiny.pl/pw7r

Ps. Ed i Elaine Brown są małżeństwem, które od wielu lat nie płaci podatków dochodowych w USA (szok, nieprawdaż? :shock:). Otóż powołują się na konstytucję (ależ tupet mają, nie? powoływać się na najważniejszy dokument w państwie...), zgodnie z którą - czegoś takiego jak podatki dochodowe być nie powinno.

Podatki wprowadzono w postaci 16 poprawki do konstytucji USA w 1913 roku w okresie świątecznym, kiedy większość senatorów przebywała w domu ze swymi rodzinami. Przy okazji, tym którzy nie wierzą w poprawne funkcjonowanie państwa bez podatków dochodowych, zadaję pytanie: co się działo z USA od roku 1787 (uchwalenie konstytucji) do 1913? Rozwijała się, czy wręcz przeciwnie? A jeśli się rozwijała, to jak? Dynamicznie, czy nieznacznie? A co się stało po 1913? Co się dzieje dzisiaj?

I wszystko byłoby OK z tą 16 poprawką, gdyby jej Sąd Najwyższy USA nie odrzucił, uznając, że państwo nadal nie ma prawa nakładać na jego obywateli podatków dochodowych, gdyż byłoby to niezgodne z treścią konstytucji

Tak więc - do dzisiaj w USA - nie ma żadnego prawa, nakazującego obywatelom płacić podatki. Ale to nie przeszkadza obecnemu rządowi więzić tych, którzy nie płacąc podatków - domagają się jedynie, aby im pokazano, gdzie jest napisane, że je płacić muszą.
Przyjaciele Brownów - nie tylko siedzą w kiciu, ale i są tam poniżani. Samych Brownów jakoś nie posadzili - czegoż to się tak boją? Ciągają ich od wielu lat po sądach, w których sędziowie twierdzą, że "prawem jest to, co oni uznają za słuszne" (to nie bajka, tylko cytat z protokołu rozprawy sądowej).

Pytanie: jeśli Brownowie racji nie mają, to znaczy że jednak istnieje prawo nakazujące płacenie podatków dochodowych, to dlaczego mimo tylu starań IRS (urzędu podatkowego), przez tyle lat, nie udało ich się skazać?

Jeśli ktoś byłby zainteresowany, oto strona Brownów:
http://questforfairtrialinconcordnh.blogspot.com/

aha - oto artykuł w języku ojczystym http://www.korespondent.pl/index.php?x=artykul&id=2825

Ja przepraszam wszystkich najmocniej, ale... K*RWA MAĆ! JAK TAK MOŻNA??????????????????

Świeży film, oglądajcie zanim nie usuną http://www.youtube.com/watch?v=qV6qAGigGYY - pt. Czy to jest oszustwo??? Zwróćcie uwagę tylko na liczby dla Rona i Mc Caina!

Głosy Rona Paula nawet nie zostały policzone!!! --> http://voteinsunshine.blogspot.com/2008/01/ron-paul-votes-not-counted-in-new.html

U republikan wygrał ponoć zbrodniarz Mc Cain - który otwarcie deklaruje pozostanie w Iraku przez "100 lat". U demokratów kobieta, którą to Reymont, gdyby tylko napisał Chłopi 2, wywiózł by na taczce gnoju!!!

System elektroniczny zliczający głosy jest podatny na ingerencję nawet średnio-zaawansowanego programisty ---> http://www.infowars.com/articles/ps/vote_fraud_expert_warns_of_nh_chicanery.htm

Ps. JuĹź na stronie http://www.boston.com/news/politics/2008/nh/nh_primary_gop_results_by_town/ dokonano zmian!!!



Zwłaszcza po wczorajszym genialnym jego występie u Jay'a Leno!! http://www.youtube.com/watch?v=r-fwEAf6M1U


Robią z nami co chcą!

Chce mi się wyć!!!!!!!!!

Jest na to pytanie odpowiedź,  pajęczej sieci monopolu informacyjnego w US. 8) :shock: :lol:

http://www.grazingsheep.com/artp/misc/2003/2003_03_infomonopol.htm

Nie przespałem nocki, siedzem i se wódkę popijam (niezła, muszę przyznać, prosto z Kosova...)

Niesamowita batalia rozegrała się w w ciągu ostatnich kilkunastu godzin. Najdobitniejszą porażkę poniesliśmy na digg.com . Ano, serwis ten sprzedał się ostatnio jak prostytutka. Zatrudniony sztab skurwysynów usuwał ze strony głównej wszystkie posty odnośnie machlojek w zliczaniu głosów. Nie można było tych wpisów znaleźć nawet przez wyszukiwarkę digg'a.... Co prawda przebiły się dwa posty - ale uwaga, tylko dzięki sprytnie nadanym tytułom, nie łączących ich z Ronem Paulem.

W końcu dałem własny post, mówiący wprost, że serwis digg ukrywa te wpisy. I zgadnijcie co - przepadł w niebyt - choć około 30 osób zdążyło go wykopać. Później to już chyba tak im podpadłem w komentowaniu, że moje komentarze przestały się pokazywać! Ale nie mnie jednemu się to przydarzyło... Cuda, cuda się działy... i to jeszcze nadal trwa.

Wszelkie ręczne zliczania głosów pokazały, że dopuszczono się oszustwa na niewyobrażalną skalę.

Jakby ktoś Wam powiedział, że Ron Paul zdobył nie 8% a 39% procent, to byście uwierzyli, czy nie?

Pewnie, że nie. Na tym to polega, że o wolności to się tylko marzy - i tylko wtedy tak jest pięknie.

W komuś z "brygady zakopującej" puściły nerwy i dał następujący komentarz:



Zakopałem drania, a co, choć tyle mogę...

Dobra, spadam, jeszcze sporo wódki zostało.

Zawsze tak się będzie działo, gdy się zgadzamy się na tajną demokrację. Gdyby głosy były imienne, fałszerstwo było by karalne. A tak traktują nas jak motłoch ...
Ale to nie nasz cyrk i nie nasze małpy.

Mamy u siebie taki sam cyrk i takie same oszustwa.

Oj dzieje, się dzieje:

Tryumf prawdy:

http://www.youtube.com/watch?v=mffpkCH-PJw

po czym ta sama prawda jest usunięta:

http://www.flickr.com/photo_zoom.gne?id=2185970233&size=l&b=1

Fox ma w ręku Youtube . A Digg się łajdaczy.

No i widzisz nie będzie Ĺźadnej rewolucji. Wszyscy rewolucjoniści powinni zmieniać nie świat i innych ale wyłącznie siebie samych. Bo tylko to tak naprawdę moĹźna zrobić. Plus oszczędzisz trochę nerwy.  8)

Nie zamierzam oszczędzać nerwów i tym samym paść się bezwiednie jak łowiecka na pastwisku. Tjaa. Zostawcie mi tylko tę moją trawkę, a będę siedział cicho. Nawet się nie odezwę, jak mi będą podrzynać gardełko.

Widzę tutaj coś takiego: jem optymalnie - jestem optymalny - jestem asertywny, spokojny, miły, dobry itd - nie mieszam się do polityki - siedzę cicho - i mam setki dowodów na to, że lepiej się do pewnych spraw nie wtrącać.

I to jest "optymalne"? Wraz z wiedzą o DO posiadło się mądrość, co? Nio?

A pomyśl tak: masz 90 lat (bo się rzecz jasna odżywiałeś optymalnie) - i przychodzi do Ciebie Twój wnuczek i mówi: "Dziadku, zobacz, mam teraz w ręce chip RFID, nie mogę złego słowa powiedzieć o rządzie w moim kraju, bo mnie wsadzą za terroryzm, w ogóle muszę uważać na to co mówię, bo sąsiedzi skłonni zaraz mnie wydać w ręce policji. Ale nie to jest najgorsze. Ostatnio instyt Iżiż zakazał ludziom stosowania żywienia optymalnego - uznając je za szkodliwe. Za promowanie idei JK grozi nawet więzienie. Z optymalnych posiłków to można sobie teraz co najwyżej wiórki kokosowe kupić.

Dziadku, więc jak to jest - zalecałeś naszej rodzinie żywić się optymalnie, co jest słuszne, ale teraz zobacz co się dzieje. Mówiłeś, że optymalni powinni być spokojni i nie wdawać się w polityczne dyskusje. Ale skąd zatem politycy mieli wiedzieć, że robią źle, jeśli nikt im tego nie mówił?

Dziadku dlaczego nic nie zrobiłeś?"

Nie wiem jak inni, ale ja chciałbym swojemu wnukowi spojrzeć w oczy, i powiedzieć, że choć niewiele mogłem zrobić, to przynajmniej walczyłem (czytaj - "nie oszczędzałem nerwów").

Jestem szalony. Ale wiesz co? Nie jestem sam. Rewolucja jest. Teraz.

I jeszcze jedno:


Zdanie jest na wskroś nieprawdziwe - bądź nieświadomie przeinaczone.

Bo czy nie zgodzisz się z tym, że gdy zmieniasz siebie, to w następstwie tego zmieniasz świat?

Na przykładzie: funkcjonujesz w rodzinie Kowalskich, Kowalscy funkcjonują w zakładach pracy, towarzysko itp, itp - oddziaływają na otocznie. Zgodzisz się? Tak czy nie?

Bo jeśli oddziaływają - to także zmieniają to otoczenie. Można tylko dyskutować o jakości, kierunku tych zmian, ale nie o to teraz chodzi.

Zatem jeśli Kowalscy zmieniają otocznie, przez samo swe "bycie Kowalskimi", to czy jedno otoczenie nie może oddziaływać w analogiczny sposób na drugie? I czy tego właśnie nie nazywamy zmianami w świecie?

Czy zatem, zmiana jaka się w Tobie dokona, nie zostanie dostrzeżona przez Twoją rodzinę? Czy to nie odbije się również na ich zachowaniu? Czy nie zacznie funkcjonować pewien łańcuszek zależności, które wykroczą znacznie poza samą Twoją osobowość?

A przy okazji - "zmienianie siebie, tylko dla siebie samego - robienie czegoś tylko we własnym interesie" - taki cuś zwykło się powszechnie nazywać.... no jak? Nie będę mówił, bo sądzę, że po prostu części Twojej wypowiedzi się niechcący przemieszały.

Tyle.

Ryjku jestem z Tobą,


  Optymalnie jednak jest wygrać, a nie lec na barykadzie, więc robienie czegoś by móc powiedzieć, że się coś robiło, zakładając porażkę jest błędem. Trzeba mieć plan, który nie może zawieść i ani przez chwilę nie wątpić w końcowe (ale w miarę rychłe) zwycięstwo.

Nawet nie przejdzie mi przez klawiaturę wymienienie ludzi tworzących „teorie spiskowe”, ktĂłre jednak tłumaczą niewytłumaczalne dotąd zjawiska, więc naleĹźy je uznać za słuszne.

Nie przesadzaj z wódeczką :-)


Pozdrawiam serdecznie,
Adam


PS
Jestem wciąż pod wrażeniem tej 8smej sekundy.
A à propos implantu inwigilującego to mam nadzieję, Ĺźe TwĂłj wnuczek go mieć nie będzie.

Spoko, coś Ci zostawię. ;) Mam jej sporo, brat z misji "pokojowej" z Kosova przywiózł. Pozdr.

Życzmy Ronowi by finalnie starł się z Hillary, bo z Barackiem to chyba nie ma szans - nie jest afro.
Większość zawsze jednak ceni spokojne pasienie nad walkę o niezależność. Ot taka wada demokracji (przy korycie lub na pastwisku).

Na razie starcie dotyczy czego innego - mianowicie liczenia głosĂłw. Maszyny liczące głosy są w posiadaniu pewnej tłustej świnki (prywatna osoba) ktĂłra ma niejasne powiązania. Programista systemu liczącego... został kilka lat temu skazany  - zgadnijcie za co - za fałszowanie wynikĂłw wyborĂłw...

Ale głosy kradną i w klasyczny sposĂłb - w tym wypadku Ron zdobył 80 % poparcia i tylko dzięki pewnemu jednemu  kowbojowi udało się udowodnić!!! http://www.dailypaul.com/node/24446

80%

Jak to Stalin mówił? "Nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy"

Ps. Ale prawdopodobnie będzie recount - domaga się tego nawet Obama , ale i inni. Niedługo uzbierają 65k$ (jak zwykle system stawia przeszkody finansowe, ale nie tym razem - w USA jest prawdziwa rewolucja, to już miliony ludzi)

Życzę każdemu, i sobie również, tego, aby był właśnie takim niepokornym kowbojem, co to wlezie gdzie nie trzeba i narobi ambarasu. Wszak przykład pod ręką - lek. med. Jan Kwaśniewski - ten to dopiero narobił zamieszania. ;)

Ha! Będzie ręczne zliczanie głosów z kuponów w New Hampshire!

Jak bym był świstakiem, to bym się teraz dwoił i troił, bo jak wyjdzie na jaw taki przekręt... Nie... chyba jeszcze nie tym razem, bo na razie nie sprecyzowali kto to będzie liczył. No i czy głosy są właściwie zabezpieczone do tego czasu przed dostępem osób postronnych. Co prawda ludzie to już nie maszyny, ale widziałem już kilka razy przypadki działania mózgów zaprogramowanych przez tv. Poczekamy, zobaczymy.

Dodatkowe informacje  :shock: :shock: 8)

http://tiny.pl/pkml

Zbynek, ciekawe - pisałem o tym już troszkę wcześniej:

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2178.msg34469#msg34469

Nie ulega wątpliwości, że jeśli tylko zrobi się porządek z system liczącym - to Ron nie będzie miał wyjścia, jak tylko wygrać te wybory. To oznacza zmiany nie tylko zmiany w USA - to byłby prawdziwy przełom w globalnej polityce. Tak jak to zrobił JFK zażegnując konflikt kubański. I jak on skończył? A potem jego brat?

Dlatego świstaki zrobią wszystko aby go zamordować. Przecież oni przez wieki budowali potęgę, którą on zniszczyłby doszczętnie w ciągu 1 roku! Ja na ich miejscu, bym mu na to nie pozwolił... Oni doskonale wiedzą, czym jest tłum i jak nim sterować - zabójstwo JFK uszło im na sucho - naród milczał. To czemu nie mieli zrobić porządku z jego bratem? A naród dalej milczał - więc w końcu przydarzyło się 9/11. Dlaczego zatem z Ronem miałoby być inaczej?

Dla niespokojnych umysłów, co to lubią wrzeszczeć, że to są tylko "teorie spiskowe" - wińcie za to samego Johna Kennedy'ego, który w telewizyjnym orędziu do narodu prosił o pomoc w walce z tajnymi organizacjami!!! Pomocy tej nie otrzymał!

A teraz mamy Rona - czy i jemu nie pomogą?

No proszę - 80 chłopa do więzienia.

http://tiny.pl/pktm

Jak oni śmieli protestować przed budynkiem Sądu "Najwyższego" w sprawie faszystowskiego więzienia dla nie-patriotów? No jak mogli? Kto im pozwolił?

W linku poniżej znajduje się bogata analiza stanu rzeczy, zapraszam do lektury:
(Zrobiłem kopię na wszelki wypadek, gdyby link nie zadziałał proszę o info.)

http://poprawnypolitycznie.blogspot.com/2008/01/czy-media-wiadomie-cenzuruj-rona-paula.html

Ma to być wpis dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą o co chodzi, więc zacznijmy od początku.
Ron Paul to człowiek, który ma zamiar ubiegać się o fotel prezydenta USA. Jest jowialnym 73 letnim panem, z wykształcenia lekarzem i fanem austriackiej szkoły ekonomicznej oraz konstytucji. Jest republikaninem, zwolennikiem idei głoszącej wolność jednostki i przeciwnikiem interwencji zbrojnych USA.
Niestety mimo - wydawałoby się - racjonalnych poglądów, wiedzy na temat działalności instytucji państwa, mechanizmów rządzących ekonomią, umiejętnością udzielania bardzo trafnych odpowiedzi, nie jest popularny w mediach mainstreamowych (...)

Super link! Ważne, że w końcu po polsku, nie to co ten Ryjek cały czas podaje ;) Niestety to wynika z tego, o czym napisano w tym linku - polskie media bezczelnie pomijają milczeniem Rona Paula.

Zgadza się.Promowani są za to trockiści w stylu pani Clinton bądź pożyteczni idioci w stylu pana o śmiesznym nazwisku. Ryjek - szacunek za wszystkie linki podane w tym wątku

Ryjek napisał:

Trochę przesadziłeś, link do filmu Zeitgeist ma na szczęście polskie tłumaczenie  :)
Ten film wieeele mi wyjaśnił...   :shock:   DZIĘKI, że go podałeś!  8)

Dołączam się do hymnĂłw pochwalnych na cześć Ryjka, od czasu JFK nie było chyba w polityce tak wyrazistego zjawiska, ktĂłre moĹźna wyjaśnić tylko „teorią spiskową”.

Dzięki, że poruszyłeś ten temat na forum.
:?: :idea: :!:

Ja Wam dam hymny!!!

Właśnie wróciłem od mojego przyjaciela (76 lat), z którym jak zwykle prowadziłem ożywioną dyskusję. Jednak on ma taki ciekawy zwyczaj: przekraczam próg domu, a on mówi mi na powitanie: "Słuchaj, muszę Cię (znowu) troszkę zbesztać!" .

Nie zamieniłbym jednego takiego besztania na 1000 hymnów!!!

Za karę żadnego linku dzisiaj!





Ps.: ;)

Dziwak z Ciebie Ryjku, spaczyła Cię pewnie w oczywiście oczywisty sposób normalna normalność jaka Cię otacza :-)

Właśnie przyszedł do mnie mail z podsumowaniem petycji w sprawie ponownego zliczania głosów w New Hampshire. W ciągu 36 godzin zagłosowało 3663 internautów (głównie Amerykanów, choć się paru z kraju nad Wisłą zaplątało, ciekawe dlaczego? ;) ). Zdziwiła mnie trochę ta liczba, więc zajrzałem na międzynarodowe wykopalisko digg.com, aby znaleźć "wykop" który kierował do tej petycji. Oczywiście jednak, nie znalazłem... Sam już nie wiem, może mi się tylko przyśniło.

Sprawdźcie sami (nie trzeba znać języka):

Taki wątek jak ten, demaskujący kłamstwo, jakoby Ron Paul był rasistą:
http://www.infowars.com/articles/us/ron_paul_naacp_president_rp_not_racist.htm

Widać na samej górze, że wątek ma już ponad 1200 wykopów (digg'ów) na serwisie digg.com

PrzejdĹşmy zatem na serwis: http://www.digg.com

W prawym górnym rogu jest pole wyszukiwarki: wpiszmy tam np. taki ciąg "naacp ron paul"

No i? Konia z rzędem temu, kto widzi tam ten wątek. Jest co prawda podobny, ale nie ten sam - a różnica w wykopach kolosalna.

O znikających filmikach z Youtube pisałem już wcześniej.

Ostatnio, co by nie pomyśleć, że zwariowałem, zacząłem robić zrzuty ekranowe.


Ale wracając do ponownego zliczania głosów. Trzeba powiedzieć, że Ron Paul w oficjalnym oświadczeniu na swojej głównej stronie wyborczej, wyraził dezaprobatę dla ponownego zliczania głosów. Wyraża przekonanie, że potencjalne oszustwo, nie mogłoby znacznie wpłynąć na wynik jaki uzyskał, choć nie ukrywa, że liczył na lepszy.

http://ronpaul2008.typepad.com/ron_paul_2008/2008/01/new-hampshire-r.html

Także B. Obama wycofał się z wsparcia tej idei.

Nie mniej jednak, inni kandydaci, prawie w ogóle nie znani w mediach - wymogli ten "recount". Za kilka godzin będzie jasne, czy uzbierają kwotę wymaganą przepisami. Ale już są blisko - nie powinno być z tym problemu.

Nie ulega jednak wątpliwości, że zaistniało kilka zdarzeń, które nie pozwoliły uwierzyć wyborcom w takie, a nie inne wyniki, jak np.:

- 13-15 - punktowa przewaga Obamy na Hillary przepadła jak kamfora
- udowodniono w dwóch miejscowościach błąd w podliczaniu głosów dla Rona - widniało kompletne zero '0', po interwencji głosujących poprawiono ten rzekomo "ludzki błąd"
- programistą systemu okazał się być człowiek skazany za fałszowanie wyników wyborów w przeszłości

W prawdziwej demokracji i tak zwyciężyłby jakiś kretyn. Demokracja = rządy większości. Większość ludzi to kretyni. Więc logiczne, że ktoś cwany musi pilnować tego burdelu zza kulis i wystawiać marionetki-aktorów do tej szopki zwanej wyborami.

Nie wiem tylko po kiego grzyba tak się oburzacie i przejmujecie. Spiski to normalna rzecz i od wieków zaradniejsi w ten sposób rządzą światem. :twisted:

Tyle, że tak się składa, że Ron Paul jest republikaninem w pełnym tego słowa znaczeniu...

pionkiem :lol:

Czy możliwe jest, żeby to szczoteczka do zębów rządziła światem? Zabawne, nie?

Cóż, może to i lepiej że poniższe źródło jest w j. obcym. Bo pewni ludzie o słabszych nerwach, gdyby tylko sobie zdali sprawę z tego, co ten człowiek mówi - zaczęliby by gorączkowo poszukiwać jakiegoś Magnum .44 coby sobie w łeb nie palnąć.

Zatem: tylko dla odwaĹźnych:

http://video.google.com/videoplay?docid=3340274697167011147&hl=pl (ps. jak link przestanie działać, dajcie znać)

A dla Waldka: ten pan wyjaśni Ci w tym filmie, jaka jest różnica między republiką a demokracją na przykładzie USA:

Republika - "We, The People" - "My, Ludzie"

Demokracja - "We, The Sheeple" - "My, łowieczki"

przydługa reklama książek krewkiego dziadka wygłoszona dla dwĂłch grubych znudzonych garbatych piwoszy?  wtf?  :lol:

a na serio ja to wszystko wiem, dolar to papierek

republika, demokracja = the same shit, zaradni masoni rządzą

a republikanie to najwięksi faszyści

ale walcz ryjek walcz o niechcianą wolnośc dla wszystkich łowiecek, jestem z tobą 8)

tylko potem się nie zdziw jak łowiecki się wypną na cię i będą wolały wrócić do swojej zagrody z chipami :twisted:

Przed chwilą widziałem to samo, tylko że w drugą stronę: starszy ganił młodszego, za to że go nie słuchał, tylko dlatego że on był starszy.

Nawet nie obejrzałeś - widzę po czasie.  Ale wypowiedĹş ładną zaserwowałeś: zero odniesienia do przekazu mĂłwionego, za to uwidoczniłeś to co na obrazkach:

"krewki dziadek"
"książka"
"dwĂłch grubych znudzonych garbatych piwoszy"


No co Ty? I co Ci zatem po tej wiedzy, jeśli nic z nią nie chcesz zrobić?



Tu już oszczędzę komentarz...


Ty nawet nie znasz nawet definicji faszyzmu! Gdzie tu logika w porównywaniu idei wolnościowych należnych jednostce do faszyzmu!

Kurwa mać!


Nie, nie jesteś, nie kłam. A nie zamierzam walczyć za łowieczki, tylko za wolność dla moich dzieci. Czy inni na tym skorzystają, to ich sprawa.


Ja się nie dziwię, ja widzę jak to właśnie taka łowiecka się na mnie wypina szufladkując ludzi:

- a to młody, a innym razem stary
- a to raz libertarianin, a to raz faszysta
- a to garbaty, a to prosty

itp, itp


Pranie mózgów do potęgi! Nawet nie widzisz wyjścia!


Mój wykładowca wypowiedział się kiedyś na temat pracy pewnych inżynierów projektujących wodociągi, przy użyciu programu komputerowego. Powiedział:

"Kto śmieci wrzuci do komputera, to też wyjmie śmieci, tylko że inaczej poukładane"

Podobnie z ludzkim mĂłzgiem!

I jeszcze jedno: pisałem, że to tylko dla odważnych

Po co zatem próbowałeś oglądać?

Każdy ma prawo posiadać "sieczkę" w głowie i robić co chce. Jednak gdy jego działania umniejszają wolność innym, to już nie jego prywatna sprawa. Można ludziom różne "kity" wciskać i nie jest ważne czy w to wierzą czy nie. Każdy ma mózg i niech z niego korzysta. Jak tego nie robi, to niech ma pretensję do siebie. Ważne jest to, co taki z "wypranym mózgiem" robi. Ważne jest także to, czy bierze za to odpowiedzialność i ponosi konsekwencję swoich wyborów. Gdy przez głupkowate działanie krzywdzi siebie, to jego sprawa. Może się nawet zastrzelić i innym nic do tego. Będzie o jednego głupka mniej. Gorzej jak ten głupek zastrzeli człowieka, to trzeba z nim pojechać jak z podartą szmatą i skutecznie go unicestwić, aby więcej tego nie zrobił.
Problem tego świata polega na tym, że tym głupkom nic się nie dzieje. Są pod ochroną demokracji. Kradną, mordują, cudzołożą i nic. Utajniane nawet są ich nazwiska, aby im się krzywda nie stała. Nie można od takiego głupka nic wyegzekwować, a wyrządzona tobie krzywda tonie w zmowie milczenia.

Walka powinna toczyć się o elementarną sprawiedliwość, aby nawet za najmniejszą krzywdę można było jej się domagać. Aby to było możliwe musi być jawne to, co kto posiada i co czyni. Teraz te informacje są poukrywane i mamy tą zasraną demokrację udającą wolność.

Dostałem właśnie maila - recountu prawdopodobnie nie będzie. Powód? Rzekomo nie wpłacono wymaganej sumy w wymaganym czasie.

Nie byłoby się czego czepiać, gdy to Pay Pal (internetowy system płatności) nie odmówił realizowania przelewów na ten właśnie cel. Przyczyna podawana przez Pay Pal to: "podejrzane przelewy wymagające sprawdzenia". Tak oto np. przelew 1000$ od pewnego Amerykanina został wstrzymany i nie dotarł na czas.

Do digg.com, youtube właśnie dołączył pay pal. A wszystko to przeciwko jednemu staruszkowi...

... czyli jak to wszystko wygląda: remix dotychczasowej działalności mediów przeciwko RP:

http://www.youtube.com/watch?v=5jZTd9j6_yg

Włoscy studenci obejrzeli Zeitgeist?  8)  http://wiadomosci.onet.pl/75745,21,7,pokaz.html

To nie sami studenci - także naukowcy - i to oni tak naprawdę zapoczątkowali ten sprzeciw. A do tego wcale nie musieli oglądać tego filmu - wystarczy, że byli na tyle odważni, żeby trochę poczytać rzeczy, których już się dzisiaj zupełnie nie czyta. Mianowicie mówię chociażby o całej literaturze powstałej przed Chrystusem.

Nadto wynika to także z tąd, co mówi JK przytaczając definicję mądrości ks. W. Sedlaka: "Mądrością wydaje się być umiejętność gry na
logice przyrody", po czym dodaje: "bo przecież natura zawsze jest logiczna" (cytowałem z pamięci, może się troszkę różnić).

Idąc tym śladem: prawda również zawsze jest logiczna. Jeśli nie - to nie jest to prawda (ale z niecierpliwością czekam, aż ktoś mi wytknie tu błąd). Jeśli zatem prawda jest logiczna, to nie ma obawy, że nie da jej się udowodnić naukowo. Wszystko zależy jednak, na jakim stopniu rozwoju stoi nauka. Teraz - na marnym.

Natomiast w innym wątku na tym forum jest pewien patafian, który tego nie rozumie. On najpierw żąda dowodów, badań naukowych itp, nie zastanawiając się czy to co się na siłę próbuje udowadniać - jest logiczne. Logiczne = prawdziwe.

Zauważcie to co JK pisał na początku książki Dieta optymalna - nie miał na początku żadnych dowodów - tylko "osąd prawdziwy" - jak to zwykł nazywać Sokrates. Sokrates nadto wykazał, że owy osąd prawdziwy wcale nie jest gorszy od samej prawdy.

Dalej JK pisał, że "nastał w jego życiu okres, kiedy musiał sobie zrobić w głowie porządek, poukadać sobie" (też z pamięci). I logika mówi tutaj, że nie musiałby tego robić, gdyby ktoś lub coś mu wcześniej nie narobiło mu w tej sferze bałaganu.

Tyle na ten temat.




Zdecydowanie pojawiło się tutaj zbyt wiele negatywnych wątków, zatem dla rozluźnienia:

Pierwszy na świecie taki sterowiec... (http://www.youtube.com/watch?v=pN49GfdXpbs)

i pierwsza na świecie taka limuzyna (http://youtube.com/watch?v=W6I5zYu541Q)

A wszystko jest to "spontan". Ludzi ci w żaden sposób nie są powiązani z kampanią Rona Paula ani tym bardziej przez nią finansowani.

Takie coś myślę przydałoby się naszej UPR. Oczywiście nie na taką skalę, bo nas nie stać, ale myślę sobie - niedługo będzie ciepło. Co jakby zrobić trochę tych takich koszulek z napisem np.: Google: JKM  ? Uwagi krytyczne wskazane ;)

Szkoda energii, bo wszystko co robimy powinno być mądre, a więc logiczne.
Niestety JKM nie całkiem jest logiczny i nasze wsparcie zakończy się tym co zawsze, czyli niczym. Nie można budować dobra pozostawiając nawet odrobinę zła. Odrobina zakwasu zakwasza całe ciasto (to pochodzi z biblii). Za to do woli można lać ten zakwas do już kwaśnego ciasta, bardziej kwaśne nie będzie. Nie da się cofnąć proces zakwaszania. Gdy raz zakwasimy, to ten stan pozostanie.
Te procesy na cieście są bardzo podobne do naszych działań i postaw. Dlatego warto się zastanowić kogo wspieramy i w jakie są jego obecne poglądy, bo przez to wzmocnimy je. Każde wsparcie jest rodzajem więzi. Jest akceptacją naszą na poglądy wspieranego. Jest naszym podpisem pod jego działaniem, postępowaniem.

To wszystko co powyżej napisałem jest bez znaczenia jak w nas jest kwas, zło.

Proszę podaj przykład, to go tu sobie na tapetę weźmiemy coby wykazać, że niezbicie masz rację.


Z grubsza - OKI.


Więc podaj konkretne przyczyny dla których JKM-a nie należy wspierać. Czyli - tak jak wyżej.


I znowu OKI z mojej strony. "Oczywista oczywistość" - jak to pisze Adam319.


A tu już nie OKI. Wskaż mi człowieka czystego jak łza... eeee.... nie jak łza, bo łza jest słona - wskaż mi człowieka który był/jest czysty jak woda zamarznięta w prehistorycznych lodowcach. Z radością takiego posłucham... z tymże w myśl tego co mówisz nie będę mógł za nim podążać... smutno mi, bo ja już jestem trochę "zakwaszony".

Zauważ, że JKM nie głosi całkowitej likwidacji demokracji, tylko jej ograniczenie. Nie głosi całkowitego zniesienia podatków, tylko ich pomniejszenie. W zasadzie poza paroma zmianami jak prywatyzacja służby zdrowia, szkolnictwa i zniesienie poboru do wojska, no może wycofanie się państwa z gospodarki( ale nie do końca), to pozostawia obecną strukturę państwa. Szczególnie zależy mu na istnienie parlamentów, aby on w nich mógł się popisywać swoją błyskotliwością. Takie zmiany są zbyt małe.
Jest jeszcze jeden mechanizm, który uniemożliwia realizację programu JKM. Do takiej wizji państwa potrzebni są ludzie. Nie wystarczy jeden człowiek, a najchętniej to nn jako dyktator by wszystko sam rozwiązał. Jak? Nakazami, przemocą?
Ludzie nie będą wiecznie dreptać w  cieniu JKM i dlatego ta partia ma stałe odpływy.
(ostatnio Julia Pitera). Jak już uda się wsadzić kogoś z UPR do władzy, to już po nim. Zapomina o programie UPR i dzielnie zabiera się do budowania demokracji według swojej najlepszej koncepcji.
Partie polityczne są owocem demokracji i bez niej nie mogą istnieć. Nie moĹźna więc demokracji niszczyć za pomocą partii politycznych, bo to jest nie wykonalne, Tu trzeba uruchomić inne mechanizmy, a wszystkich politykĂłw, w tym JKM, posłać do diabła. 

Nieprawda! Kłamstwo! Już w pierwszym zdaniu!

Przytocz jego konkretną wypowiedź - oto Cię przecież prosiłem i pozwól żebyśmy wszyscy tutaj ją razem zanalizowali. A może się czegoś boisz?

Cała reszta Twojego postu będzie nadawać się do śmieci, jeśli tego nie zrobisz!

Aha. Przecież mi nawet nie przeszło przez głowę, że możesz nie wiedzieć o czym mówisz. Prawda?

Zatem podaję miejsce, gdzie trudno o większą kopalnię wypowiedzi JKM-a.

Czekam...

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/

Owszem mówi o zlikwidowaniu demokracji, ale tylko mówi. Tak naprawdę dotychczasowe jego działania są sprzeczne z tym. Nie da się ponadto zlikwidować demokracji, bez likwidacji jej serca, sejmu. Tego natomiast nie głosi.
Nie zmienia to faktu, Ĺźe jest najbardziej prawicowym politykiem w Polsce.
Ale nadal politykiem, czyli trybikiem demokracji.
Nie czytałem i nie zamierzam czytać blogu JKM. Szkoda mojego czasu. Jego poglądy dobrze znam. Od lat są takie same. Jest w nich pełno prawd, które ni jak nie można logicznie scalić do kupy.

Np. według mnie to to że skundlił się z lpr ;)

W sumie JKM nie ma szans zmienić czegoś na większą skalę natychmiast. To o czm on mówi to jest kwestia conajmniej 100 lat żółwiowych człapów a nie jak by chciał 15 :lol:.

Co nie zmienia faktu, że fajnie jest go słuchać, czytac bo ma dar rozśmieszania mówiąc o powaznych rzeczach z poważną miną. Zawsze jak mam zły humor to włażę sobie na youtube i wpisuje JKM. :lol:

Ale Ty za to działasz! Ty nie mówisz!


Proszę po raz ostatni: podaj przykład - tak jak Sławek - konkretny zarzut, w którym tkwi wiele racji!!!



Ale kłapać japą o tym co tam pisze lubisz.



A mojego tym bardziej: nie doczekałem się żadnego konkretu - spójrz na przykład Sławka ja nie możesz podać własnego!


KUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRRRRRRRRWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!

Bez komentarza!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jasne, że nie ma - właśnie to udowadniasz samą swoją obecnością!


Świetnie - podaj cytat gdzie JKM napisał, powiedział: "a wszystko to stanie się w ciągu 15 lat"!!!!



A jak ja chcę się trochę pośmiać to wchodzę na www.forum.dr-kwasniewski.pl i wpisuje w wyszukiwarkę:

Ali, Waldek, Daniel !

Ryjek, bardzo emocjonalnie podchodzisz do dyskusji. Nie czytam blogu JKM, ale to nie znaczy, że nie śledzę jego wypowiedzi. Czytam jego felietony w różnych czasopismach. Nie chce mi się grzebać w szczegółach i coś udowadniać. Robiłem to już tyle razy, że na samą myśl już mnie wzdryga. Nie zamierzam usilnie przekonywać Cię do swoich poglądów. Jesteś zwolennikiem UPR i dobrze. Też na tą partię kiedyś głosowałem i nadal bym głosował, ale teraz wcale nie głosuję. Nie dlatego, że mi się nie chce, ale że tak uważam, że jest przyzwoicie nie czynić zła. Głosować, to tak jakby rzucać kamieniami w ludzi. Jest duża szansa, że ktoś oberwie. Trzeba mieć w sobie bardzo dużo zła, żeby rzucić w ludzi kamieniem lub w wyborach wynająć polityka, aby to uczynił w naszym imieniu.

Bo tak oto reaguję na kłamstwo! Zmieniłeś zdanie co do tego co Ci wytknąłem, ale wywinąłeś ogonem jak gdyby nigdy nic! A słowa "przepraszam" yo nie znamy?

Dziwny jest naprawdę ten Twój Bóg, o którym to tak się rozpisujesz!


Więc na litość boską - bo chyba to do Ciebie trafi!!!! Zeskanuj bądź przepisz albo nawet przytocz z pamięci (nie musi być dokładnie toćka w toćkę!) i podaj jego wypowiedź!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Na pierwszym miejscu jestem zwolennikiem PRAWDY!!! (Zastanawia minie u ilu moich oponentów takie to stwierdzenie wywoła uśmiech na twarzy...)


Ale wiesz co: ja szanuję Twoją decyzję również!!! Niczego Ci nie narzucam! Jeśli bym tak robił to mi wskaż takie miejsce, gdzie to robię i mnie opierdol jak skundlonego psa!

walnij  łysą pałą o beton
moĹźe zajarzysz
Ĺźe kaĹźde dobrze zorganizowane  społeczeństwo powinno dbać rĂłwno o wszystkich
swoich obywateli
taki jest sens działania każdej zorganizowanej na zdrowych zasadach grupy
inne  działania polegające na wykorzystywaniu swojej  siły  na dłuĹźszą metę rozbijają zdrowe zasady funkcjonowania
tegoż społeczeństwa
weĹş te logike wbij  do tej pustej  mĂłzgownicy spadając na beton
moĹźe wtedy inaczej zobaczysz to  ci  się wydaje jedynie słuszne

O! Pan Towarzysz Alibaba!

Robaczku kochany jeszcze widzę masz zatwardzenie po naszej ostatniej dyskusji w tym wątku http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2360.0

:lol:

krótka piłka dla takiej logiki
spadaj  na drzewo
gdzie nie ma  zorganizowanej społeczności
i nie korzystaj z jej zdobyczy
zobaczymy jak sobie poradzisz

Podziwiam Cię!

Jak udowodnić komuś, że nie wie czym dana rzecz jest?

Ano mamy przykład: logika.

Otóż tylko człowiek który nie wie czym ona jest może przytoczyć wypowiedź, w której się jej dopatruje (jaka by ona nie była), podczas gdy tam jej tak naprawdę nie ma i być nie może!

Brawo!

Ps. Szkoda Ali, że marnujesz ten postęp który poczyniłeś w tym wątku: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2360.0

:lol:

szkoda czasu i  atłasu
jak  starzy powiadali

tracić czas ze świrusami siedzącymi  na okrągło przy kompie

Cóż to robaczku kochany, znowu argumenty się skończyły?

Phi! Jakie tam nawet argumenty.

Mam coś dla Ciebie - wyszperałem specjalnie dla Ciebie po wielu, wielu godzinach siedzenia przed komputerem:

Dla robaczka kochanego (http://www.youtube.com/watch?v=qrkgBVNuFcQ)

Idę strzelić sobie jakąś jajecznicę a potem wracam znooooooowu poświrować przed komputerem... ech nudy... nudy same... czemu ja nie mogę być jak koń z "Folwarku zwierzęcego", no czemu?

he he  artysta
znudzony szuka podobnego wariata
ps.
tak mi się przypomniało
nie  do ciebie pije
chwalił się kiedyś jeden taki
że się wzbił na szczyty intelektu
zapominając dodać że odbił się po drodze łysą pałą od bruku
co mu w jego tfurczości zawsze wyłaziło jak  słoma zza kołnierza

Oj robaczku, a mnie się wydaje, że zaczynasz się robić ostrożniejszy...

Chcesz mnie koniecznie zmusić do wgłębiania się w wypowiedzi JKM. Odpowiem Ci szczerze. Nie mam na to ochoty i czasu. Natrudzę się, a prawdziwej dyskusji może nie być. Każdy będzie podkreślał swoje tezy na zasadzie dziad swoje, baba swoje.
Tak jak już to nastąpiło. Milczeniem skwitowałeś, to że JKM uważa, że Sejm powinien istnieć i w wyborach należy uczestniczyć. Przytaczam to z pamięci i jak się przewertuje jego wypowiedzi, to można to udowodnić.  To istotny pogląd, z którym się nie zgadzam i wystarczający aby wyrazić swoją dezaprobatę.

Co do Boga, to nie jest mój, ani Twój. Nikt go nie ma na własność. Dekalog jest precyzyjnym prawem i łatwo określić każde działanie człowieka czy jest z nim zgodne czy nie. To te prawo określa co jest dobrem, a co złem. Bardzo łatwo każdą wypowiedź JKM skonfrontować z tym prawem i od razu będzie wiadomo czy jest dobrem czy złem.
Szczególnie te, gdzie proponuje swoje indywidualne rozwiązania organizacji państwa.
W ten sposób poznamy PRAWDĘ, której jesteś zwolennikiem.
Przytocz wypowiedź, a ja skomentuję pod tym kątem.

Ali zgadzam się z Tobą, ale to jest prawdziwe tylko przy zdrowych społeczeństwach. Takich, które same się zorganizowały i nie są anonimowe. To oznacza, że ludzie dobrze się znają i wzajemnie sobie pomagają. Tą zasadę chcesz przerzucić na państwo, aby spełniało tą rolę. W imieniu państwa ma to robić urzędnik, któremu trzeba zapłacić. Pieniądze na to, trzeba ukraść temu społeczeństwu. I w ten sposób złem chcesz czynić dobro.

No proszę, domagasz się obłudniku (bo już nie wytrzymuję!) sprawiedliwości?

Pisałem:

I co? Czekam i czekam! Bo ja tego nie przemilczałem - ja na to wtedy odpowiedziałem!!!

Otóż o co mnie obwiniasz? O to że chcę, abyśmy widzieli jasno to, o czym chcemy rozmawiać? Że chcę, żebyśmy mieli konkretny przykład i jego analizowali?!!




Więc kurwa mać go podaj!!! PODAJ!!! P - O - D - A - J !!! p_o_d_a_j !!!



Bądź łaskaw Bogiem się nie zasłaniać i NIE WPYCHAĆ W MOJE USTA NIE MOICH OPINII !!! Nie rozumiesz aluzji w mojej wypowiedzi? Przykro mi!



Więc kurwa mać go podaj!!! PODAJ!!! P - O - D - A - J !!! p_o_d_a_j !!!


Więc kurwa mać go podaj!!! PODAJ!!! P - O - D - A - J !!! p_o_d_a_j !!!


I nie było tak od razu??? O to Ci tylko zatem robaczku chodzi? Czemu nie powiesz wprost, że uważasz że Twój penis jest dłuższy od mojego!

Z tymże to też by wymagało przedstawienia KONKRETNEGO PORÓWNANIA!!!

Ps. Jak się napisać słowo "podaj" w języku Morse'a?

* jak napisać

Nie chce mi się szukać i widzę, że nie da się z Tobą dyskutować. Wycofuję się i możesz moje wypowiedzi potraktować jak ci się podoba. Może być jako kłamstwo, bo nie przedstawiłem dowodów.

AMEN!!!



To prawda! Bo widzisz, ja doceniam to, że mimo iż się ze mną nie zgadasz (bo tak nawiasem mówiąc, jak mamy się zgodzić w odniesieniu do czegoś, czego nawet na oczy nie oglądaliśmy?? ) - to jednak pamiętasz o pisaniu "Tobą" z wielkiej litery - to wielka różnica - świadczy o szacunku do przeciwka.

Tak samo i uszanuję to, że nie chcesz ze mną dyskutować. Poleciały k*rwy z mojej strony i to Cię tak zniechęciło? Więc wiedz, że mnie w podobny sposób jeszcze bardziej zniechęca gdy ktoś mówi o czymś, czego nie zna!

Dałeś przecież przykład:


a potem:


I nic po takim orzeczeniu. Kompletne "milczenie owiec".


Wbrew temu co się teraz spodziewasz - nie skomentuję tego. Jak już pisałem wyżej: szanuję Twoją decyzję i nie musisz tworzyć takich sztucznych zasłon dymnych.

Zatem zostajemy po dwóch przeciwnych stronach barykady: nikt nic nie zyskał, ale i nikt nic nie stracił. Przyznaję Ci rację, że z tej dyskusji między nami nic nie wyniknie.

Ryzykuję - ale czymże jest życie bez tego - przepraszam Cię jako pierwszy za moje zachowanie - co jednak nie oznacza, że wycofuję to co powiedziałem.

I tylko coś mi się tak kołacze w głowie: "Ryjek - ale debil z Ciebie, masz co chciałeś..."

he he
no widzę Ĺźe się uczysz  młody

kto mówi że musi robić to państwo
za pośrednictwem urzędnika
w prawdziwej demokracji nie widzisz innych instrumentĂłw

Ali - po pierwsze: proponuję Ci wpisać to "he he" w stopkę tekstu. Naprawdę spooooooro czasu zaoszczędzisz przy pisaniu postów... eeee... powiedziałem pisaniu? No nie - raczej przy wstukiwaniu bełkotu.


Robaczku kochany - ja Ci po raz kolejny przypomnę tę dyskusję tutaj: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2360.40

Jak widzisz - uczę się cały czas. I wiesz co? To żaden wstyd a tym bardziej powód do śmiechu. Rzecz jest - Ty i tego nie rozumiesz.

I Ty cóş to misiu-pysiu? Nadal odpowiadasz jak dziecko ponişej 10-tego roku şycia?
Może zanim tak zaczniesz kłapać paluszkami po klawiaturze "zastanowisz się, zanim pomyślisz"? Eeeee..... gdzie tu logika - otóż żeby pomyśleć trzeba mieć jeszcze rozum..... ano...

Kolejny po Iranie kraj, który oficjalnie wyraził swoją opinię o atakach z 9/11. Z tymże tym razem - nie kraj trzeciego świata - sama Japonia.

http://www.youtube.com/watch?v=AH1UA3ijXug

Digg oficjalnie przyłapany na usuwaniu odsyłaczy to tematów z Ronem Paulem!

Co ciekawe - sam ten artykuł... rĂłwnieĹź został usunięty z Digg.com  :lol:

http://www.infowars.com/articles/us/ron_paul_digg_caught_censoring_stories.htm

Z tym się zgodzę.


ps. Ryjek pomijając twoje argumenty rzucasz tu kurwami, patafianami, misiami pysiami, :lol: ciekawe czy tak byś gadał twarzą w twarz z kaĹźdym? Urodzony jesteś taki choleryk czy moĹźe jesz ostatnio za duĹźo białka?  :wink:

Ja nie widze innych instrumentów w "prawdziwej demokracji" możesz je podać ??

ps. Waldek - z wielką chęcią patrzył bym Ci w oczy kiedy byś mówił te same kłamstwa pod adresem JKM-a. W poście na forum - łatwiej Ci takiej sytuacji uniknąć. Nawet nie zareagowałeś na owo "15 lat", prawda?

I gdybym taki Ci patrzył w oczy kiedy te kłamstwa byś wypowiadał - to wierz mi: również nazwałbym Cię patafianem, mysiem-pysiem i do tego dorzucił parę kurew.

Ps. A może wolałbyś zamiast tych określeń usłyszeć prosto z mostu? Proszę bardzo:

JESTEŚ KŁAMCĄ! - zadowolony?

O jak miło i łatwo ci ten kłamca i patafian przez ryjek przechodzi. Ale coś mi się nie chce wierzyć, że jesteś taki hojrak poza netem.

Co do 15 lat to obejżyj wykład JKM "przyszłość polski" w którym on mówi, że kwestia upadku polskiej demokracji to 10 - 15 lat. no coment

I nie jesteś już dla mnie forumowiczem z którym chcę dyskutować.

zdrowia i bez odbioru 8)

Ponownie powtarza się sposób odbioru przez Ciebie przekazu, tak jak to było tutaj:


Otóż kontekst był taki:

Nie wskazałeś tutaj tego o czym on mówił - a mówił "o nieuniknionym bankructwie i to w okresie nie 15 lat, a 5-10! I tutaj no comment! co do zapamiętywania treści przekazu!

Otóż ja wyczytałem z Twojej wypowiedzi, że miałeś na myśli okres całości zmian, jakie zachodziłby gdyby program JKM-a realizowano!!! Twoja wypowiedź nie była jednoznaczna - doszło zatem do nieporozumienia!

Pytam się: dlaczego się do tego wtedy ustosunkowałeś???!!! Tylko napisałeś takiego posta:


I jakiej to spodziewałeś się reakcji??

A teraz jeszcze po tym:


I mówisz mi, że to ja nie jestem forumowiczem z którym nie warto dyskutować?

Ponadto: podobnie jak to było w poprzednim wypadku - gdy nie obejrzawszy filmu próbowałeś pochwalić się jego "przenikliwą analizą" - zatem na zasadzie podobieństwa odnoszę wrażenie, że celowo obejrzałeś ten filmik aby mieć jakiś punkt zaczepienia!

Oczekujesz, że jak raz skłamałeś, to za drugim razem Ci uwierzę?

Mylisz się.

NiezaleĹźnie od tego, czy Waldek będzie ze mną rozmawiał, czy nie, muszę przyznać, Ĺźe przesadziłem. I to jak!  :(

Przepraszam wszystkich tutaj dyskutantĂłw i czytających ten wątek! Za ostro trochę pojechałem ze słowami.  :(

Postaram się juĹź więcej w tym wątku nie dawać jakichkolwiek akcentĂłw politycznych, poza oczywiście tematyką filmu Zeitgeist i ideami rewolucji Rona Paula.  :!:

No cóż, wspominałem o ręcznym liczeniu głosów:

oto i stwierdzono, że urny (plomby) zostały naruszone: http://www.opednews.com/articles/genera_bev_harr_080118_nh_recount_update_3a_b.htm

A mimo i tych starań świstaków (zapewne, tak jak przypuszczał jakiś Amerykanin - dodrukują kuponów) - i tak są rażące dysproporcje:

                        Diebold Result                        Hand Count (Ręczne liczenie)

CLINTON               683                                             619
EDWARDS     255                                           217
OBAMA               404                                             365

Oto zatem i krótki przewodnik po hackowaniu takich urządzeń (budowa typowego PC):
http://youtube.com/watch?v=lwWP-N1HqT0

Ps. Czemu to mi się przypomina, jak po ostatnich wyborach, po niewątpliwym zamieszaniu z jedną warszawską komisją wyborczą - zaczęto tak promować pomysł, aby głosować przez internet?? Ten byłby chyba znacznie lepszy od maszyn diebold...

O, a byłbym zapomniał: jakie skojarzenia u przeciętnego Amerykanina wywiera słowo Diebold?

Die - śmierć Bold - śmiało ----> Diebold - Umieraj śmiało  :lol:

Dwa błędy wyłapałem:

słowo "die" - to poprawnie "umierać"

i nie można mówić o rażących dysproporcjach, kiedy właśnie proporcje są tam widoczne gołym okiem - odpowiednie liczby w przypadku wymienionych osób różnią się między sobą o wartość z przedziału 10 - 20 % .

Hmmm.... czyli tak jak w mojej stopce ;)

Możesz Sławek rozwinąć tę wypowiedź?

Daniel, czy możesz wytłumaczyć mi jakie zło nie wydarza się dlatego, że UPR nie wchodzi do sejmu :? :?:

UPR jest partią polityczną i istnieje dlatego, że istniej sejm. Ani UPR, ani sejm nie jest potrzebny ludziom do życia. Oni potrzebują tylko sprawiedliwości, żeby nikt nie naruszał ich własności. Niestety samo istnienie sejmu pociąga za sobą naruszenie własności prywatnej. W tym celu wymyślono demokrację, aby wytłumaczyć czyste złodziejstwo. Wmawia się ludziom, że mają podporządkować się woli większości. To nazywają sprawiedliwością. A jaka to sprawiedliwość, gdy większość to zwykli złodzieje?

Daniel., nie odpowiedziałeś na moje pytanie :(:


Swoją wypowiedzią sugerujesz chyba, że lepiej chować głowę w piasek :(.

I wypowiadasz się tak jakbyś myślał, że nie głosując wcale spowodujesz, że będzie mniej posłów :lol:. Ale posłów póki co jest 460 :(. Jeśli nie będziemy głosować na tych lepszych, to rzeczywiście będzie ich mniej :D. Ale zauważ, że dokładnie o tyle samo więcej będzie tych gorszych :( :?. Będziesz się z tego cieszył :evil: :?:

A teraz odpowiedz sobie sam, kto powoduje, że większość to zwykli złodzieje :shock:.

..a swoją absencją pokazujesz jedynie, że wcale nie obchodzi Ciebie jak będzie :shock:.

Odpowiedziałem Ci na pytanie, tylko Ty nie rozumiesz co piszę. Odpowiem Ci jeszcze raz, że nie głosuję na UPR nie dlatego, żeby nie wszedł do Sejmu, ale przede wszystkim aby Sejmu nie było i żadnej partii w nim. Jakby nie było Sejmu, to do czego byśmy wybierali polityków? To chyba logiczne, że jedno bez drugiego nie może istnieć.
Uważam że sejm jest niepotrzebny, ale większość odwrotnie i to ona postanawia, że to ja muszę się podporządkować i płacić daninę na utrzymanie tej instytucji. Jak tego nie zrobię to pod przymusem mnie do tego zmuszą, To się nazywa bandytyzmem, a w kodeksie karnym taki czyn uznawany jest jako przestępstwo. Co za dwulicowość.

Nadal tego nie rozumiesz? Może jeszcze raz mam Ci wytłumaczyć, że jak kradnie większość, to jest to takie samo złodziejstwo,

...

co to? klawiature sprawdzasz? ;)

Nie prowokuj Ryjka, bo obiecał już się nie pienić, a ... zaznaczył tylko, że czyta. Ryjek już powyżej w tym wątku walczył jak lisolew (trzeba być lisem i lwem) by wyciągnąć od Daniela co tak naprawdę drażni go u JKM :-)

Trzymaj się Ryjku!

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/1,DA2007-06-05,index.html
„A co jest waĹźniejsze: wolność gadania - czy wolność czynu?”

Ot i cały Korwin, ja mogę tylko potwierdzić zamieszczone na tej stronie informacje o Chinach, jako Ĺźe spędziłem tam 2 lata jako rezydent ciesząc się niedostępną w Eurolandzie wolnością czynu  i płacąc tamtejszy jeden tylko ok.20% podatek od wynagrodzenia. Ĺťadnych przymusowych składek ubezpieczeniowych, ani danin nie stwierdziłem. OK. autostrady, mosty, tunele płatne, ale po pierwsze są, a po drugie płaci się za przejazd, a nie za to Ĺźe są (czy jak w naszym przypadku – mają być).

Ot taki rozwijający się kapitalizm bez demokracji :-)

Jak tak dalej pójdzie to poważnie rozważę opcję by pojechać tam znowu tym razem na dłużej.

Ĺťadna :(.


Do senatu i samorządów. Jeszcze są np. prezydenci, burmistrzowie i wójtowie lub sołtysi wybierani w wyborach przez społeczeństwo. Przynajmniej na dziś taki jest stan prawny 8).


W tym się zupełnie zgadzam :!:. Nie wiem skąd wyciągnąłeś takie wnioski, że tego nie rozumiem :?.



Odpowiedziałeś, ale nie na temat :shock:. Bo pytanie (oznaczmy je numerem 1) brzmiało:


A Ty odpowiedziałeś na pytanie: dlaczego nie głosujesz na UPR?

Więc mam kolejne pytanie 8):

2. Myślisz Daniel, że bojkot wyborów może przyczynić się do likwidacji Sejmu? (przy czym zaznaczam, że całkowity bojkot jest w praktyce niemożliwy bo zagłosują chociażby sami kandydaci :().


3. Czy uważasz Daniel, że nie muszą istnieć żadne organa aby zapewnić ludziom sprawiedliwość? (wystarczy anarchia?)

I nie odpowiedziałeś Daniel mi na jeszcze  jedno pytanie :?


Pozwoliłem sobie do cytowanych pytań dopisać numery, aby poprawić przejrzystość :idea:.

1. Dziwne pytanie, które w zasadzi jest równoznaczne pytaniu: Jakie zło wydarzy się gdy UPR wejdzie do sejmu. Nie mam dzisiaj natchnienia i ale spróbuję  przynajmniej częściowo odpowiedzieć choć wymagało by to kilkodniowego zastanowienia się. Bo odpowiedź jest złożona z wieloma wątkami ubocznymi. UPR to konkretni ludzie, którzy już w momencie decyzji na kandydowanie do sejmu, godzą się publicznie na reguły tej demokracji. Czyli akceptują ten system. Zresztą ta akceptacja jest znacznie wcześniej. Po to się tworzy partię polityczną, aby kandydować właśnie do władz. Załóżmy, że zdobywają większość w sejmie i uchwalają likwidację sejmu (czego nie mają w programie) ujawniając w ten sposób prawdziwe ukrywane zamiary. Oznaczało by to, że w momencie kandydowania kłamali. Czy można kłamcom dalej ufać? Tracą wiarygodność na zawsze. Ale to jest jeden z ubocznych wątków i nie on jest istotny, a decyzja osoby, które zdecyduje się wziąć udział w wyborach. Gdy weźmie udział staje się udziałowcem we władzy i przejmuje odpowiedzialność z tym związaną. Jest dużo różnica pomiędzy rządzeniem, a byciem rządzonym. Taka jak miedzy dobrem, a złem.
2. Tak waśnie myślę, że nie należy brać udziału w tajnej demokracji bez możliwości odwołania wybrańca. Jak zagłosują sami kandydaci na siebie, to niczym się to nie będzie różnić od dyktatury i wtedy kurtyna opadnie obnażając dobrotliwych demokratów. Są inne metody osiągnięcia zamierzonego celu bez udziału przemocy i kłamstw.
3. Nie muszą istnieć żadne organa firmowane przez państwo, aby ludzie mogli egzekwować od sprawcy naprawienia szkód im wyrządzonych. Każdy stworzony taki organ zawsze w pierwszej kolejności broni podstaw swego istnienia, a tym samym jest ostoją państwa. To wymaga dokładnego wyjaśnienia, bo można sądzić, że chcę wprowadzić anarchią, która kojarzona jest z totalnym bezprawiem. Wręcz przeciwnie zakładam przywrócenie prawa, dopiero wtedy mieszkańcy uzyskają prawdziwą obronę przed naruszaniem ich dóbr.
4. Dla mnie to nie ma różnicy czy lepszy czy gorszy przestępca. Sam fakt sprawowania władzy umniejsza wolność ludziom.

Zdaję sobie sprawę, że odpowiedzi Cię nie zadowolą. Aby dokładniej odpowiedzieć, musiałbym napisać książkę. Może kiedyś to zrobię gdy czasu będę miał więcej. Na razie musisz się zadowolić tym co napisałem.

W felietonie JKM (powyĹźszy link), jest stwierdzenie:


a potem propozycja w jaki sposób zrealizować tą zasadę:


Oczywiście z tym się nie zgadzam. Monarchia nie jest sposobem na osiągnięcie wolności, tylko zmianą władcy.

1.

Dziwne, że uznajesz moje pytanie za dziwne :shock:. Powstało dlatego, że zaciekawiła mnie ta wypowiedź:

Oczywiście, że można 8). Dowód: popatrz sobie czasem na sondaże ilu ludzi ufa tym politykom, którzy WIELOKROTNIE dopuścili się kłamstwa :?.

Moim zdaniem Twoje myślenie jest naiwne :(. Uważasz, że skoro samo bycie posłem jest złe to należy się obrazić i nie głosować. Ja uważam inaczej. Powinno się wybierać najlepsze rozwiązanie z możliwych. Głosować na takich, którzy najmniej napaskudzą. Niepopieranie tych lepszych, a chowanie głowy w piasek powoduje tylko, że zwiększa się liczba tych gorszych. I TO WŁAŚNIE JEST ZŁO.

5. Chyba nie zaprzeczysz, że państwa, które posiadają rządy (może nawet wszystkie) też są zróżnicowane pod względem jakości tych rządów?

2.


Umieram z ciekawości :shock:.

3.


6. Skrzywdzeni ludzie mają sami wymierzać sprawiedliwość :shock:?


7. Kto ma przywrócić prowo?

4.


8. Więc nie obchodzi Ciebie to czy rządzi ktoś taki jak Adolf Hitler :( czy ktoś jak Ronald Regan :D? (obaj wybrani demokratycznie :?)

Nie chowam głowy w piasek, tylko uważam, że pozostawienie nawet najmniejszego zła, spowoduje powrót do sytuacji wyjściowej. Ludzie nie potrzebują rządów, sami sobie mogą poradzić.
5. I co z tego, że rządy są zróżnicowane. W ogóle nie są potrzebne.
6. Samosądy nie wchodzą w rachubę, bo nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwością. Gdy winowajca nie chce naprawić szkody, to będą sędziowie (niezależni) rozstrzygający ewentualne niejasności. Komornicy zawsze są niezależni.
A przy poważniejszych sprawach też są rozwiązania. Ważne jest, że to poszkodowany jest najważniejszy i tylko on ma prawo łaski.
7. Prawa nie trzeba przywracać, tylko unieważnić wszystko to, co jest z nim sprzeczne.
8. Każdy demokrata to przestępca. Różnicować ich można, bo niektórzy to mordercy. Tylko co to zmienia, żaden nie powinien być przy władzy.

Jestem ograniczony czasem i jak, któregoś razu nie doczekasz się odpowiedzi, to będzie oznaczało, że go nie mam. Temat rzeka i prowadzę go na tym forum od ponad roku, tylko Ciebie to nie interesowało.

9. Które z tych metod pozwolą osiągnąć Twoje cele polityczne :idea:?

Nie głosując na tych najlepszych kandydatów powodujesz WIĘKSZE ZŁO :(.

To z tego, że im lepszy rząd tym mniejsze zło :D.

Przecież samorządy też są utrzymywane z podatków. Tak jak sejm. A napisałeś wcześniej :idea::


Więc sam jesteś dwulicowy :?.

10. Czy „sędziowie niezaleĹźni” powinni działać charytatywnie :D?
11. Jeśli nie to przez kogo powinni być finansowani 8)?

12. Nie widzisz Daniel :idea:, Ĺźe to:


jest sprzeczne z tym?:


13. Kto ma przywrócić prawo / unieważnić wszystko to, co jest z nim sprzeczne 8)?

Zakładając, że pierwsze zdanie jest prawdziwe :?: to zmienia to np. liczbę ofiar zamordowanych :D.

Daniel, ta wypowiedĹş:


powstała ponieważ błędnie odczytałem wyraz samosądy :(. Dlatego napisałem, że jesteś dwulicowy :x :?. Najmocniej Ciebie przepraszam :?. Mam nadzieję, że się nie gniewasz :). Na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie miałem złych zamiarów. A chyba sam się zgodzisz, że jeśli byś takie coś napisał to powinienem pomyśleć, że jesteś dwulicowy. Ale oczywiście to określenie wycofuję :D. Wszystko pozostałe podtrzymuję 8).

Zdecydowałem nie kłapać ryjkiem i przemilczeć próby sabotowania wątku Rewolucja jest teraz... nie! Nie mogę! Naprawdę nie mogę! Siebie nie oszukam, a Was mam?

Przytoczę tu cytat z pewnej stopki jednej z moich ulubionych użytkowniczek tego forum:

"Gniew nie oślepia, gniew rodzi się ze ślepoty"

Otóş ja uwaĹźam, Ĺźe jest dokładnie odwrotnie: bowiem mnie gniew oślepił, ale nie zrodził się bynajmniej ze ślepoty. Zrodził się z buntu przeciwko kłapania japą o czymkolwiek przeciwko komukolwiek i czemukolwiek z jakiegokolwiek powodu. Zrodził się wskutek naduĹźywania mĂłwienia o "prawdopodobieństwach" a  nie o samej prawdzie. Zrodził się wskutek mĂłwienia nieprawdy.

Mnie się wszakże wydaje, że jak coś jest "raz takie, a raz owakie" - nie może być prawdziwe. Wiem, wiem - powiecie, że za dużo się Sokratesa/Platona oczytałem... ehhh. Młody i dlatego głupi. Albo może głupi i dlatego młody (na umyśle)? Hmm....

Ale spoko. Nie zamierzam wracać z k*rwami w odniesieniu do wypowiedzi niektórych użytkowników.

Postanowiłem zmienić nieco charakter swoich wypowiedzi - postanowiłem wyrażać się m.in. poprzez tłumaczenia tekstów filmów do których to daję linki w tym wątku.

Oto pierwszy taki przetłumaczony przeze mnie film (zamieściłem na youtube):




Podziękowanie dla mojego brata, który to wyłapał błąd w pisowni słowa: "wy*ierdalamy".

Ps. Jakość filmu poleciała na ryjek - musiałem poddać go konwersji, na dodatek ma troszkę większą objętość niż oryginał bez tłumaczenia.

Polecam zatem pobranie programu Free Video Downloader choćby stąd: http://www.idg.pl/ftp/pc_15641/pc.html

Dzięku niemu będziecie mogli sobie zgrać filmiki m.in. z youtube i google na swój dysk - a wtedy oglądanie filmików to czysta przyjemność. ;) Program ten ma mikroskopijną objętość i zajmuje mało "ramu" - nie to co te dzisiejsze komercyjne kobyły. ;)

Cholercia! Załadowałem nie tą wersję filmiku, ktĂłrą chciałem.... ehhhh... Cóş, nie ma opcji edycji postĂłw. W tej wersji nie ma w poprawki, ktĂłrą błyskawicznie wytknął mi mĂłj brat.  :x Zobaczę co da się zrobić...

"Kartki świąteczne malowane nogami" ,to pikuś w stosunku do największej ściepy narodowej-WOŚP.
Tu jest dopiero mamienie mas .

  Mamienie mas to jest wprowadzenie na "rynek" prototrypu o nazwie chrzescijanstwo ., w praktyce sie nie sprawdza  :? :D

Kapitalne  :D : (troszkę napisĂłw po angielsku - ale to w zasięgu kaĹźdego słownika ;) ):

Różnice między Barrackiem Obamą a Ronem Paulem (http://www.youtube.com/watch?v=PVKSfwfy0h8)

[napis na obrazku]
Zmęczony natrętnymi globalistami wciskającymi Ci kit? ZrĂłb coś z tym! Wybierz RONBO!  :mrgreen:

[załącznik usunięty przez administratora]

Aha - no i Ron pnie się zasłuĹźenie w gĂłrę. W ostatnich dwĂłch prawyborach był drugi. Teraz są bardzo powaĹźne przesłanki co do tego, Ĺźe wygrał prawybory w Louisianie - niestety za nimi podążają informacje o kolejnych moĹźliwościach zaistnienia oszustwa przy zliczaniu głosĂłw. Oczywiście na korzyść niejakiego Johna McCaina - ponoć Ĺźołnierza oficjalnie "zaginionego w akcji". Ron Paul w ostatniej debacie w stacji MSNBC pogrążył go zadając mu pytanie z dziedziny ekonomii. Trzeba było widzieć jak się bidaczek pocił...  :mrgreen:

Aha nr 2 - tak więc z 11 republikanĂłw zostało juĹź tylko 5. Odpadł m.in. Fred Thompson. Kampania Rona Paula złapała znowu wiatr w Ĺźagle: przybywa w zadziwiającym tempie zwolennikĂłw i pieniędzy. Czego nie moĹźna powiedzieć o "panu o śmiesznym nazwisku" - Huckabee : bidaczek ponoć wystrzelał się z kasy i nie ma czym płacić pracownikom swojej kampanii - więc ci odchodzą.  Ciekawe czy Chuck Norris  ktĂłry go oficjalnie wspiera - da co łaska na tak szczytny cel? Wolontariat to tylko u Rona ;)

Żeby nie było, że rzucam słowa na wiatr odnośnie oszustw przy zliczaniu głosów:

Oto jak łamano proceduro przechowywania głosów (http://www.youtube.com/watch?v=Ek2rXxFEzWI)

Wystarczy popatrzeć w oczka temu panu w okularach - to Wam wszystko wyjaśni - znacznie lepiej niż 1000 słów...

precyzuję: chodziło o tegoż "sekretarza stanu" : począwszy od 1:30 sek. filmu

Wspomniałem o pogrążeniu przez Rona Mc Caina.

Ktoś to ładnie zestroił z wypowiedzią pewnej Miss [angielski, krótki]:

Dwie blondynki - ale ktĂłra brzmiała bardziej przekonująco? (http://www.youtube.com/watch?v=Tu-tg1kQ8dk)  :mrgreen:

Jak znaleźć się w telewizji, która nie chce Cię pokazać?

33 sekunda filmiku, wystarczy popatrzeć  :mrgreen:

Mowa oczywiście o Clinton, Obamie, a tymczasem w tle... (http://www.youtube.com/watch?v=Nt6FKT0OMkA)

No to fajnie... senatorowi McCainowi nie wystarcza już 100 lat wojny w Iraku. Wczoraj oficjalnie przyznał w CNN, że "moi drodzy przyjaciele (tjaaa...) przykro mi to mówić, ale będą kolejne wojny". Bydlak. Co gorsza głupszy od G.W. Busha. Naprawdę jest się czego bać.

Sytuacja wygląda tak: z 5 republikanów niebawem ma zostać dwóch. Robi się wszystko co można, aby jednym z dwóch nie był Ron Paul. Po raz kolejny są plany wykluczenia go z telewizyjnej debaty - w ABC. Ciekawe jaki powód tym razem? Znowu za mało miejsca w studio?

Co się prawdopodobnie stanie:

- Giuliani nawet teraz jest daleko z tyłu za Paulem i nikt nie chce oglądać jednej wrednej gęby. Ostatnio strażacy biorący udział w akcji ratunkowej z 9/11 odmówili przewiezienia go wozem strażackim w ramach jego kampanii. Powód? Twierdzą, że kłamał co do jego faktycznego "poświęcenia" w dniu 11 września (był burmistrzem NY). Również prowojenne nastawienie

- Huckabee - i sam Chuck Norris mu nie pomoĹźe. Nie ma pieniążkĂłw. Mało tego - ostatnio płakał, Ĺźe dostał zaledwie 12 minut czasu antenowego w debacie MSNBC. SkarĹźył się, Ĺźe Romney dostał 22 minuty. A co miał powiedzieć Ron Paul, ktĂłry dostał  6 minut (mniej niĹź 1/3 tego)?

- Mit Romney - ten zdecydowanie ma silne lobby które go finansuje - jednak ludzie o dziwo nadal pamiętają jego kłamstwa - wiele razy zdarzyło mu się powiedzieć coś, czego ponownie już nie powiedział - jak w Massachusett. Co gorsza dalej tak postępuje. Cały czas jest to mu wytykane. Mało tego, we wspomnianej debacie MSNBC, przed milionami powiedział: "Nie dbam o głosy wyborców" - buhahaha. Jest koniem którego nawet sam jego dżokej ma dość.

- no i mój ulubiony McCain - dziecko prowadzone za rączkę, ma wszystko czego można zapragnąć w kampanii: pieniądze, czas antenowy i wygrywa po kolei prawybory (Ron Paul drugi po nim, ale stacje tv, zwłaszcza chytry "LIS" - FOX sprytnie pomija ten fakt). Niestety mimo tego wszystkiego brak mu podstawowej cechy przyszłego prezydenta - rozumu. Wypadałoby ten mieć na takim stanowisku? Co? Nie? Hmmm... W każdym razie coraz to strzela jakąś gafę w wypowiedziach, ma wyraźnie kłopoty choćby z samym tylko trzymaniem się tego co mu z pewnością nakazują kierownicy jego kampanii. Sam bełkot, jakieś puste frazesy i krew mnie zalewa kiedy jeszcze dodaje: "że oto byłem żołnierzem za czasów prezydentury Ronalda Reagana". Kanalia. A o tym jak się pogrążył w MSNBC nieznajomością ekonomii - toć to szkoda gadać.


Zatem jest tak, chociażby z samego finansowego powodu na arenie zostają trzej: Mitt Romney, McCain i Ron Paul. Kampania Rona właśnie zaczęła nadawanie w tv i radio profesjonalnie zrobionych reklam wyborczych - wszystko za pieniądze ze zbiórek. Jest to bardzo ważny moment. Dlaczego? Otóż nawet teraz planuje się Rona wykluczyć z debat - na takim etapie!!! Jeśli zatem załapałby się do tej dwójki kandydatów (na co ma spore szanse, ale o tym za chwilę) to jak myślicie - przeszedłby wtedy przekręt z niepokazywaniem go w tv?? Kiedy jest tylko dwójka kandydatów z danej partii? Czemu zadaję takie głupie pytania? Ano, ponoć 50% Amerykanów nie jest w stanie zlokalizować swojego kraju na mapie świata....

Co do sporych szans Rona Paula: wspominałem jakoby miał być pierwszy w Louisianie - otóż tak podały na początku stacje telewizyjne, po czym uwaga: stwierdzono, że głosów dalej nie będą liczyć... buhahaha. Teraz ponownie są poważne przesłanki, że wygra w stanie Maine - tzn wygra - zależnie od tego jak świstaki będą zawijać pozłotka.

Łoj się rozpisałem. To jeszcze obrazek na koniec (wszak taka era - obrazków). Wynika on z podsumowania ponad 60 ankiet przeprowadzonych od czerwca 2007 - z których Ron Paul wygrał 67%. Tabelka wskazuje stosunek zwycięstwo-przegrana-remis.

Viva la revolucion!




[załącznik usunięty przez administratora]

I źośtała czwórka. Odpadł Giuliani. Odpadł? Podwinął ogonek i zwiał - ale zdążył narobić jeszcze zapachów popierając... no kogo? McCaina oczywiście - jak pisałem - temu to niczego nie brakuje.

Co z Huckiem? Będzie to samo  co z Giulianim, chyba Ĺźe Chuck da ma szybkie lekcje walki wręcz. MoĹźe to coś da, zwłaszcza gdy się nie ma juĹź bucksĂłw.

Romney - ponoć te 30 mln $ które utopił we Florydzie - dosłownie się utopiło. I tak McCain tam ma wygrać.

A co do McCaina - urodzony w 1936 roku w Panamie. USA nie ma Ĺźadnych praw terytorialnych w stosunku do Panamy. Co na ten temat Konstucja USA? To:

Aha. No i szkoda Arniego Schwarzeneggera - bidak właśnie nie mĂłgł kandydować z tego powodu, a McCain moĹźe? Coś ten terminator bez jajec jest  :mrgreen:

czyli co,utopil pieniadze rowniez,a tak dobrze sie zapowiadalo ...

No nie? Tyle wspaniałych wojen i cywilizowania tępych krajów 3-go świata i wprowadzania tam demokracji - to by miało nas ominąć?

Chyba jednak nie utopił bo na jego szczęście w USA nie czyta się Konstytucji, a tym bardziej przestrzega. Jak to George W. Bush powiedział?

"Konstytucja to tylko cholerny kawałek papieru"

I tak np. podatki dochodowe są nielegalne - niezgodne z Konstytucją USA. Sąd Najwyższy tak uznał... Ale kogo to tam obchodzi...

jak rowniez tolerowanie nielegalnie przebywajacych obcokrajowcow,????

Też. Nawet dla tak dużego kraju jak USA 12 milionów nielegalnych emigrantów to nie lada co, zwłaszcza jak się im zaserwuje darmową opiekę medyczną i kształcenie. Czyste wariactwo...

O cholercia! Wspominając wczoraj o Arnoldzie nie miałem pojęcia, Ĺźe pojawi się we wczorajszej debacie w CNN! Siedział sobie w pierwszym rzędzie w studio i mierzył wzrokiem Rona!  :mrgreen:


[załącznik usunięty przez administratora]

Aha. No i kogo Arnie (oczywiście) wspiera? No kogo? No ale przynajmniej jest konsekwentny - skoro wcześniej tak wspierał Georga W. Busha w sprawie wojny, to teraz nie miałby wesprzeć jego kumpla po fachu ("terminatorskim")?

Ehhh... dziwne czasy, same terminatory i tylko jeden Rambo.

[załącznik usunięty przez administratora]

Aha nr 2. Zapomniałem dodać, że Giuliani wycofując się z wyścigu przyznał przed kamerami CNN że: "Ron Paul wygrał wszystkie debaty". Oczywiście CNN wycięła ten tekst w powtórkach jego wystąpienia i nawet na Youtube ocenzurowano jego wypowiedź.

Wczorajszą debatę również wygrał i nawet obecność terminatora nie powstrzymała go przed dokopaniem przeciwnikom.

(http://www.youtube.com/watch?v=2WLGMLpA-20]Wypowiedzi Rona w CNN [angielski)

Ps. A komentować wszystkich tych podłych sztuczek jakie zastosowali prowadzący debatę - to mi się już nawet nie chce...

Ciekawy artykuł po polsku: Bydlak atakuje Biały Dom (http://www.manageria.pl/manageria/1,85811,4868541.html)

http://youtube.com/watch?v=3MD9pemDTfI

Jak by to powiedzieć, nie naszukałem się zbytnio :-)

To teraz porĂłwnaj to z tym http://www.youtube.com/watch?v=wVxB9Ro522M ---> to ta sama mowa, a jednak nie ta sama ;)

Nie chodziło mi tym razem o całe Youtube tylko o tę wersję relacji którą to Associated Press (czyli nie byle kto) zamieściło na swoim kanale na Youtube ---> http://www.youtube.com/user/AssociatedPress

A co do samej Youtube/Google - na okrągło są usuwane filmy chociażby związane z Zeitgeist i Ronem Paulem. Znalazłem przypadek gdzie poleciało całe konto użytkownika z filmami o Ronie Paulu - oczywiście bez podania przyczyny. Jutro postaram się odnaleźć informację o tym i konkretne usunięte filmy.

Dzisiaj jeszcze załaduję drugi przetłumaczony filmik - to tak z okazji 51 rocznicy ślubu Carol i Rona Paulów która przypada właśnie dzisiaj :D. Amerykanie wpłacają dzisiaj na konto kampanii z tej okazji po 51$.

Film zawiera kluczową wypowiedĹş Rona z wczorajszej debaty w CNN (30.I.2008) - tak to się właśnie powinno "jeĹşdzić" po świstakach  :mrgreen:

Świstaki zwyczajnie zamgliły na parę sekund obraz (co widać), świsnęły i zawinęły w sreberko żart Giulianiego jakoby to Paul wygrał wszystkie debaty, jeszcze by to ktoś potraktował dosłownie.
No i ten aplauz publiczności – co za nierozgarnięta hołota :-)

No właśnie jak zobaczyłem tę wypowiedĹş Giulianiego (jeszcze w CNN) to wydała mi się ona raczej sarkastyczna i nie przyszło mi do głowy wspominać o niej. Dopiero po tym jak zaczęli to cenzurować - to juĹź był sygnał do działania  :twisted: To jest dokładnie to co Ron Paul nazywa Blow back - sprzężenie zwrotne. I Ron dodaje: "I love blow backs"

I juĹź jest:

Ron Paul kontra terminatorzy (http://youtube.com/watch?v=IYftzeoaoT8)

W filmiku tym Ron odpowiada na pytanie, na które to osobiście głosowałem, aby ono padło 8) W debacie tej odpowiadano bowiem na pytanie które zasugerowali internauci ---> http://dyn.politico.com/debate/republicans/VoteForQuestion.cfm

Dobra, kimono.

Oto to o czym mówiłem:
http://youtube.com/watch?v=CBtL3NIcAvU

Tekst na początku filmu mówi:

"Youtube usunęło ten film razem z innymi moimi filmami.
Zamknęli także moje konto nawet nie informując mnie o tym.
Ten film przyciągał sporą uwagę przed tym zajściem.
Wciąż czekam na wyjaśnienie, ale wysłałem około 15 e-maili
z prośbą o choćby jedną odpowiedź. Założyłem więc wiele nowych kont
i załadowałem film ponownie."

Film faktycznie został wielokrotnie sklonowany, ALE - stracona została bezpowrotnie statystyka jego oglądalności i oceny! Sami zobaczcie co takiego kontrowersyjnego było w tym filmie!

Poza tym w tym wątku już mówiłem o tego typu zjawiskach nadprzyrodzonych: tutaj (http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2178.msg36183#msg36183)

Oto tematy jakie są najczęściej zwalczane przez: zeitgeist, ron paul, kościół scjentologiczny i z pewnością inne. Ja się przekonałem o tych na własne oczy... Teraz pytanie: po jaką cholerę to robią?

Komentowałem ostatnio jeden z v-blogów JKM-a. Oba moje komentarze skasowano! To nie to co myślicie - nie były wulgarne! ;) I tylko ślad po moim komentowaniu został tylko dlatego, że inny użytkownik mnie zacytował. A ten z kolei człowiek skarżył się, że 3/4 jego komentarzy do tegoż v-bloga zostało usuniętych! Natomiast pajac który stale atakował JKM-a - ten o dziwo nie narzekał, jakoby jemu coś usuwano!

Państwo sobie chyba zdajecie powoli sprawę z tego, że książka Orwella to przy tym "pikuś"? Cała kampania Rona Paula ma swoje silne korzenie w internecie. On sam głosował przeciwko cenzurowaniu internetu. Jeśli więc teraz nie wygra tych wyborów - można się będzie spodziewać odwetu świstaków na jeszcze wolną sferę internetu - i to na skalę globalną. Już im to nieźle wychodzi. Kontrolują ikony internetu Google (czyli tym samym Youtube) oraz Digg.com. Co do filmu będącego tematem tego wątku - Zeitgeist - Google swego czasu kasowało dowiązania/linki do niego! Był o tym artykuł, ale kurcze coś tego nie mogę teraz znaleźć... hmmm... co się dzieje, przecież używam najpotężniejszej wyszukiwarki na świecie - Google... hmmm....

http://www.sportsbook.com
Stawki zakładów kto wygra wybory prezydenckie w USA:

Hillary Clinton
5 – 4
(125zł za 100zł)

John McCain
2 – 1
(200zł za 100zł)

Barack Obama
5 – 2
(250zł za 100zł)

Michael Bloomberg
5 – 1
(500zł za 100zł)

Al Gore
5 – 1
(500zł za 100zł)

Mitt Romney
10 – 1
(1000zł za 100zł)

Mike Huckabee
60 – 1
(6 000zł za 100zł)

Ron Paul
100 – 1
(10 000zł za 100zł)

Mike Gravel
500 – 1
(50 000zł za 100zł)


Ryjku! Masz jakiś cynk bo ja mam stówę :-)

:wink: 

Cynk jest taki że znowu mamy szał wpłacania pieniędzy na konto kampanii Rona: http://www.ronpaul2008.com/ ---> już prawie 5 mln $
A to oznacza więcej reklam we wszystkich środkach przekazu. Ponadto, co szczególnie ciekawe, Ron jest jedynym republikaninem który prowadzi kampanię w 22 stanach które będą głosowały w najbliższy "Super Wtorek". Po prostu inni tam odpadli, nawet Romney przyznał, że nie będzie się w nich reklamował.

-----

Ojciec Mela Gibsona popiera Rona Paula (http://www.youtube.com/watch?v=cphTr8W9OnA)

Na co czeka Mel Gibson? Albo Clint Eastwood ---> przecież członek partii libertariańskiej?

Kurcze, jestem pewien, Ĺźe taki Mad Max albo Brudny Harry poradziliby sobie z T1000.  :mrgreen:

Łoj. Oczywiście jak zwykle nie doceniłem McCaina.  :mrgreen: Ale trudno powiedzieć co on nawyczynia... znaczy się oni - świstaki.

Ron teraz na Ĺźywca w MTV ---> http://www.mtv.com/thinkmtv/chooseorlose/

Jak juĹź tam jesteście to zagłosujcie w ankiecie... odpowiednio  :mrgreen:

Dobra, już Ron skończył.

Adam, miałem od Ciebie pożyczyć stówkę, bo Ron miażdżąco prowadził w Stanie Maine (masakrował dosłownie, ponad 40%), ale w momencie gdy pisałem posta, coś mnie tknęło i zajrzałem na wyniki ponownie i co widzę? Nie, nie McCain. I to też jest dziwne. Romney! Ponad 50%! Ten gość nawet się tam nie reklamował!

.... piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiip!!! Żałuję, żałuję i żałuję że nie mogę używać słowa na k... przez duże K...!!!!!!!

Dobra, trzeci przetłumaczony filmik (po polsku rzecz jasna :mrgreen:):

Rewolucja dusz - część 2: Manifest (http://youtube.com/watch?v=i323FO2mOJI)

Niestety nie miałem osoby, która by tłumaczenie przejrzała, więc jest jak jest... Mam nadzieję, że mimo to się będzie podobało. ;)

Jest coś w Polskiej gazecie :-)

http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2008/01.31/Swiat/01/01.html

"Ron Paul urodził się w 1935 r. w Pittsburghu w Pensylwanii. Ukończył studia medyczne, specjalizował się w ginekologii i położnictwie (odebrał 4 tys. porodów), jako oficer służył w armii. W 1988 r. startował w wyborach prezydenckich, uzyskując zaledwie 0,5 proc. głosów. Dziewięć razy zasiadał w Izbie Reprezentantów, w tym nieprzerwanie od 1996 r. do dziś."

No to tniemy kable... (http://webhosting.pl/kategorie/internet/2008_02/trzeci_kabel_podmorski_przeciety_iran_bez_internetu_uss_jimmy_carter)

Niniejszym biorę się za tłumaczenie tego filmu, o którym już wspominałem w tym wątku: Energetyczny nie-kryzys (http://video.google.com/videoplay?docid=3340274697167011147&hl=pl)

A tymczasem u nas w kraju ludzie też myślą o wolności :-)

http://wiadomosci.onet.pl/1685617,11,item.html


[załącznik usunięty przez administratora]

Krótki filmik (tłum. polskie) przedstawiający sylwetkę Mike'a Gravela - marginalizowanego demokratycznego kandydata na prezydenta USA. Jeśli gdzieś słyszeliście o człowieku, który gapił się do kamery przez kilka minut nic nie mówiąc - to właśnie on.

Hillary w krainie bajek (http://youtube.com/watch?v=RZMbgz6CMes)

Dobre wieści przed Super Wtorkiem (czyli za parę godzin). Oto jak wspominałem, Ron nie wygrał w stanie Maine, wyniki są takie (mimo wszystko nie najgorsze):

1. Romney - 52%
2. McCain - 21%
3. Paul - 19%
4. Huckabee - 6%

Ale - nie te procenty są tak naprawdę ważne. Mamy tutaj mimo wszystko do czynienia ze szczątkową formą republiki - a zatem nie liczy się kto więcej zebrał głosów od "ludu", ale to kto zdobył więcej delegatów (przedstawicieli) którzy to będą wybierać elektorów.

I tu jest właśnie ta dobra wiadomość: Ron zajmuje silne drugie miejsce pod względem uzyskanej liczby delegatów i rozkłada McCaina na łopatki!

Zdobył jak dotychczas 215 z 608 delegatĂłw co daje 35% !!! ----> Adam, to masz jeszcze jedną stĂłwkę na zbyciu?  :mrgreen:

Właśnie w republice liczą się tzw. głosy elektorskie i są one ważniejsze od głosowania "ludu" - jak to jest w demokracji. Skądinąd przecież John F. Kennedy przegrałby wybory prezydenckie, gdyby brano pod uwagę liczbę głosów łowieczek - uzyskał ich mniej od Nixona. Wygrał, bo przeważyła liczba głosów elektorskich (ponad 300 dostał takich głosów). A kim był Nixon - to się okazało niestety później. Zatem to pokazuje jak dalece niekorzystnym jest, gdy liczy się głos wszystkich bez wyjątku. Gdy liczba głosów ma mieć ważniejsze znaczenie niż to kim są ludzie, którzy głosują. To czy mają oni predyspozycje do podejmowania tak ważnych decyzyji, jaką jest wybór prezydenta kraju, czy ich nie mają i w zasadzie wszystko jedno jak głosują.

Oczywiście paradoksem jest że JFK wywodził się z partii demokratycznej... a wybrany został w drodze republikańskiego głosowania, a sama demokratyczna metoda wyborów - okazałaby się dla niego zgubna...

Wszakże Konstytucja mówi jasno: republikańska forma rządów. Ano, kto czyta dzisiaj takie dokumenty. No chyba sam jeden Ron Paul...

Filmik już ten pojawił się w tym wątku - teraz czas na wersję polską (2 minuty):

Ron Paul miażdży świstaki (http://youtube.com/watch?v=IfjLvgpSGTk)

Jest to fragment debaty republikańskiej z 10 stycznia 2008. Stacja FOX nadając powtórkę tej debaty wycięła ten fragment. Warto też zwrócić uwagę na to, że zaraz po tym jak Ron kończy odpowiadać puszczana jest przedwcześnie reklama.

Póki łowieczki śpiom i nie ma obawy, że zaraz jakaś wyskoczy za krzaka mecząc: "meee-meee-meee -teoria -meee- spiskowa-meee-meee"

- to napiszę to - może to i nic -ale mamy już 5 przeciętych podwodnych kabli internetowych- informacja radiowa, niezapisana, niepotwierdzona (jeszcze)

Coś się dzieje - może to zgraja rekinów ostrzy sobie zęby albo zanosi się na coś poważniejszego...

Stawiam na nową forme sankcji, embarga itp. moze chipy nie będą konieczne  8)

http://linuxnews.pl/us-army-przechodzi-na-linux - przy przechodzeniu z systemu na system zawsze może się odpalić parę rakiet omyłkowo! :shock:

Spryciule ;) trochę potrwa zanim się rozniesie gdzie spadły  8)

Super Wtorek z pewnością nie wypadł po myśli zwolenników Rona Paula.
Wyniki można znaleźć tutaj (http://poland4ronpaul.blogspot.com/2008/02/wyniki-super-tuesday.html)

Jednakże, o czym już wspominałem - nie łowieczki decydujom. Tzn. tak chciałyby media i politycy. Pamiętacie jak to wszystkie stacje w USA ogłosiły zwycięstwo Ala Gore'a a nie Busha? Liczą się bowiem głosy delegatów/elektorów. I tu jest bardzo ważny haczyk - jeśli mówi się, że kandydat który uzyskał największą liczbę głosów w danym stanie tym samym zyskuje wszystkich delegatów z tego stanu (zgodnie z zasadą: "Zwycięzca bierze wszystko") - to nie musi to być do końca prawda. Bowiem każdy delegat może zmienić zdanie. Po prostu i zwyczajnie - nie jest zobligowany do głosowania na kandydata który wygrał powszechne głosowanie łowieczek w danym stanie, nawet pomimo faktu, że był początkowo delegatem tego konkretnego kandydata. (Troszkę inaczej jest w partii demokratycznej, ale teraz mowa o republikańskiej.)

A to dzieje się już teraz - wg wyników Ron Paul uzyskałby zaledwie 24 delegatów - a już teraz ma ich dwukrotnie więcej (łącznie, ze wszystkich stanów, są to już delegaci którzy będą głosować na narodowym konwencie). Na przykładzie Zachodniej Wirginii: wygrał tam Huckabee (a jednak Chuck Norris go podszkolił ;) ) - więc powinien zgarnąć wszystkich 18 delegatów przypisanych temu stanowi. Ale nie ma tak dobrze, bowiem 3-ech z nich zadeklarowało, że będzie głosować na Rona Paula.

Spora liczba delegatów nie jest jeszcze zdecydowana - a to przecież jeszcze kilka miesięcy do oficjalnych wyborów.

Ron Paul z pewnością nadal liczy się w tym wyścigu. Niedawno powiedział, że pozostanie w nim tak długo, jak długo jego zwolennicy będą nadsyłać pieniądze, potrzebne do rywalizacji. A z tego co widać, to prędzej odpadnie Huck, gdyż ten ma kłopoty z "płynnością finansową". A to będzie oznaczać, że delegaci których uzyskał, będą musieli zagłosować na kogoś innego...

Tak więc jeszcze się sporo może wydarzyć.

Cholercia - a tak mi się podobała wersja wydarzeń z rekinami  :mrgreen: :

[url=http://www.ilovebonnie.net/2008/02/06/apparently-ships-can-drag-anchors-from-egypt-to-malaysia/]Cóż, najwyraźniej statki mogą przeciągać kotwicę od Egiptu do Malezji [ang.][/url]

:D

Zwolennicy Rona Paul kontra Fox News (http://youtube.com/watch?v=RHXY5NlXrOg)

Ryjek.Ja Ciebie podziwiam!  :)  :D

Moze to hobby i robi to z przyjemnoscia!

Pewnie tak .

Albo jeszcze lepiej.Pewnie mu za to płacą.
Przyznaj się Ryjku ile dostajesz do ręki,a ile w kopercie?  :D

:D :D :D :D :D

Buahahaah!!!


Ps. Paniom odpowiem jak skończem pić, czyli gdzieś nad ranem...

Ryjku mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia.
Ty mi odpalisz 80% Twoich zyskĂłw i wszyscy będziemy zadowoleni  :)

Odrzucam!  :P (zbieram na wakacje  :twisted:)

Ale ja mam dla Ciebie i dla innych nową propozycję - czyli kolejny przetłumaczony filmik (jak zwykle jesteście pierwsi):

Nowa nadzieja 2.0 pl (http://youtube.com/watch?v=fkgffrd_rtM)

You know that Riddick is not a kind of man favored on this forum, in the matter of fact Kira is.
The remark is just for “The Chronicles of Riddick” original version movie fans.

Powyższe angielskie zdanie jest niepoprawne, nieprzetłumaczalne, głupie i wyjęte z kontekstu :-)

... i pisane "pod wpływem"...  :mrgreen:

TO teĹź ...

Jak piszesz, że zebrano 19 a nie 12 MUS$ to zaznacz jakoś, że to update od tłumacza.
Po za tym majstersztyk, gratuluję :-)

PS
Ron Paul nie przejdzie tak samo jak ĹťO, ale tylko do czasu, a czas jest bliski :-)

O! I tak trzeba! [Ryjek notuje i wprowadza poprawki do zakutego łba...]

Jak Ryjek ma zakuty łeb to szanowna większość ma łeb zalany ołowiem w 200litrowej beczce.
A co mi tam i tak jestem pod wpływem, mogę wesprzeć Ryjka w bólu istnienia :-)

Nie mnie trzeba wspierać tylko dawno zapomniane idee, dziś wyśmiewane. Je trzeba wspierać. Nawet po pijaku. ;)

Polityka była kiedyś szlachetnym zajęciem - dziś jest przedmiotem wyzwisk.
Filozofia była kiedyś latarnią wskazującą drogę w życiu - dziś jest ośmieszana. ("Nie filozuj" - kiedyś takie coś usłyszałem...)
Ekonomia była kiedyś prostą rachunkowością - dziś jest demonem opisującym w opasłych tomach zawiłe, niezrozumiałe zjawiska.

Może i jestem młody. Może i mało widziałem. Zgoda. Ale i tak już mam dosyć... Coś do cholery trzeba zrobić!

Co by to ukrywać jestem ekspertem od co niektórych spraw technicznych.

I co lubię najbardziej:

Znajomy przygotowuje się do użycia sprzętu technicznego w sposób gwarantujący jego zniszczenie, więc tłumaczę dlaczego tak uważam.

I co słyszę:

„Nie filozofuj!”

Po czym proces rusza a maszynę zgodnie ze wszelkimi  prawami przyrody szlag trafia.

I co słyszę: „Miałeś rację”?

Nie, słyszę: „Wykrakałeś!”

Ale, że mnie to wszystko nie dziwi to tylko wzruszam ramionami z zagadkowym uśmieszkiem.

Oj, chory ten świat i oby ostatnich 12stu sprawiedliwych nie straciło cierpliwości :-)

PS
Ryjku nie rób coś, tylko baw się dobrze i zbieraj siły by zrobić coś co coś zmieni zgodnie z planem który nie może zawieść.

Ależ jaki tam znowu plan. Prawda wystarczy - świstaki przed niom uciekajom.

Śfistaki uciekajom przed wiosnom, ale śfistakie uciekajem przed planem.
ZobatszyĹź bendziesz u pani f wontku z bykami :-)

Byczki som lepszem od łowieczke.

Ps. Adam, co to za baranek w Twoim avatarku?  :mrgreen:

Taki właśnie szczeka 3:24! u sąsiada za płotem,
ale ten mój to akurat sobie w internecie znalazłem,
bo mordka ta wyraźnie ma jeszcze nadzieję. :-)

Nie pirze siem "f wontku" tylko "f fontku" Zapamiętaj to  :!:

Adam ,Ryjek Wy hyba nie macije problemĂł z alkocholem ,Wy macjie bez niego problem  :lol:

Masz na myśli etanol czy izopropanol?

Faktycznie jak mi braknie izopropanolu to mam problem
bo muszę używać do czyszczenia niektórych precyzyjnych drobiazgów benzyny ekstrakcyjnej
bo etanol się nie nadaje :-)

Świstaki som szprytne. Mitt Romney jednak nie odpadł ot tak sobie. Świstaki policzyły sobie bowiem na liczydle, że jeśli zostanie w wyścigu - to mogłoby się przydarzyć coś, co nie zdarzyło się w USA chyba od lat 50-tych XX wieku: tzw. rokowana, negocjowana konwencja partii republikańskiej. Stałoby się tak, gdyż żaden z kandydatów nie uzyskałby wymaganych 51% delegatów - i tym samym nikt nie uzyskałby nominacji na oficjalnego kandydata na prezydenta z ramienia partii republikańskiej. Doszłoby zatem do sytuacji, kiedy to WSZYSCY delegaci musieliby zrewidować swoje poglądy i głosować ponownie. To by niewątpliwie była wielka szansa dla Rona Paula.

W obecnej sytuacji - są duże szanse, że mój ulubiony kandydat - McCain uzyska te 51% [zapewne o to chodziło świstakom, gdy wycofywali Romneya] - ale nie jest to całkowicie pewne. Huckabee ma również kilkuset delegatów, więc na dzień dzisiejszy nie jest to jeszcze przesądzone. Jeszcze kilka miesięcy do konwentu.

Ale nie to tak naprawdę jest teraz istotne. Ron Paul ma teraz poważne zmartwienie - jego fotel do kongresu jest zagrożony. Otóż pewien patafian (Chris Peden - i wiecie co? - też prowojenny gość, sieją ich dzisiaj, oj sieją) z Texasu obiecał mu, dał słowo, że nie będzie rywalizował z nim o tę posadę w czasie gdy będzie on prowadził kampanię prezydencką. To była szlachetna deklaracja. Do czasu. Raptem teraz mu się odmieniło - będzie się ubiegał o to stanowisko. Ron nie może ryzykować utraty tego stanowiska, w przypadku nie wygrania wyborów prezydenckich. W obecnej sytuacji, kiedy już mamy za sobą większość prawyborów, Ron zmuszony został przystopować trochę z kampanią prezydencką - ALE NIE ZAKOŃCZYĆ - oj nie! Musi teraz walczyć o głosy wyborców Texasu. Ale nie oszukujmy się - to było celowe zagranie.

Przytoczę kilka zdań z oświadczenia Rona Paula:

"Mam wielu wyborców w moim rodzinnym dystrykcie, którym to muszę służyć. Nie mogę ich zawieść. I teraz muszę stoczyć kolejną bitwę. Jeśli przegrałbym wybory o mój kongresyjny fotel, nasi przeciwnicy bardzo by się ucieszyli, ponadto udając jakoby było to odrzuceniem przez ludzi naszych idei. Nie mogę pozwolić by tak się stało.

W wyścigu prezydenckim i kongresyjnym potrzebuję Waszego wsparcia, jak zawsze. I mam plany na kontynuowanie walki za nasze idee w polityce i edukacji, którymi podzielę się z Wami, kiedy tylko będę mógł, i do ich realizacji będę potrzebował pomocy z Waszej strony. W między czasie: głowa do góry i do przodu! Neokonserwatyści, nawoływacze wojenni, socjaliści i adwokaci inflacji będą mieli sporo do usłyszenia od Was i ode mnie."

"... ta Rewolucja jest niezachwiana. Nie zakończy się na konwencie partii republikańskiej. Nie zakończy się w listopadzie. Nie zakończy się dopóki nie wygramy tej wielkiej batalii w której bierzemy udział. Nie z mojego powodu, lecz z powodu Was. Miliony Amerykanów i przyjaciół z wielu innych krajów poświęciło się dla idei swobód: dla wolnego rynku, niewielkiego rządu, zdrowego systemu finansowego, likwidacji podatków dochodowych i pokoju. Nie poddamy się dopóki będzie pozostawać choćby jedno ograniczenie nałożone na nas, na naszą własność i na nasze swobody osobiste."

I ja się nie poddaję. Dalej będę Was katował filmami. Choć na następny będzie trzeba teraz poczekać trochę dłużej, gdyż tłumaczę teraz filmy dłuższe niż te dotychczasowe. Dotyczą one głównie idei zdrowego systemu finansowego.

RON PAUL RƎVO˩UTION!

No i już się zaczęło - oto jak chcą go zniszczyć

czyli świstaki biorą odwet na Ronie (http://i12.photobucket.com/albums/a208/originalcurrywork/pedenback.jpg)

Tak, tak, pamiętam - bez słów na k... przez duże K...

Ryjek,ja wiem,ze jestes zafascynowany rzadem w Ameryce, rzadzacy  w Polsce sa rowniez warci uwagi: :lol:
                                                      http://wiadomosci.onet.pl/1468835,2678,1,kioskart.html

Będzie w najbliższym czasie (około 2-4 miesięcy) marsz na Waszyngton - idea zaproponowana wczoraj przez Rona Paula spotkała się z ogromnym odzewem.

"Pewien polityk powiedział kiedyś do drugiego:
- Nakażmy niewolnikom aby nosili białe opaski, aby łatwiej ich rozróżniać.
- Nie! - odpowiedział drugi - bo wtedy zobaczą ilu ich jest i będą skłonni do rewolucji!"

Ron Paul doskonale zdaje sobie z powyższego sprawę. Media milczą na temat wielomilionowego ruchu, który powstał zaledwie w ciągu roku i dalej rośnie w siłę. Takiego rodzaju wydarzenie, jak było to w przypadku marszu M. L. Kinga, nie będzie mogło być już przemilczane.

W jednym z filmów który tłumaczyłem, pojawiła się ta oto wypowiedź Gandhiego:

Najpierw Cię ignorują,
potem śmieją się z Ciebie,
następnie walczą z Tobą,
a wtedy wygrywasz.

I wszystko wskazuje na to, że zarówno ignorancja jak i wyśmiewanie przestają być skuteczne. Zwłaszcza biorąc pod uwagę zapowiedziany marsz.

A propos ośmieszania... (http://www.youtube.com/watch?v=fKsC_0fMjr0)

Ron Paul - wg "Dziennika" to "amerykański Kononowicz"
http://www.kapitalizm.org/?action=show_article&art_id=3318
Ps. Hmm... ta strategia ośmieszania, nakręcana była już wcześniej w naszej prasie. 8)

Zbynek, ależ Dziennik pokornie za to przeprosił:

Axel Springer przeprasza wyborcĂłw Rona Paula - filmik polski (http://pl.youtube.com/watch?v=rxlO6tLV2GE)

:twisted:

Choć mówiłem, że nie będzie na razie tych krótkich filmików, to w tym przypadku postanowiłem zrobić wyjątek:

Marsz na Waszyngton (http://youtube.com/watch?v=TVia-n2YT_o)

Niedawno jakaś duszyczka "wykopała" jeden z przetłumaczonych przeze mnie filmików ---> Rewolucja dusz na wykop.pl (http://www.wykop.pl/link/45640/rewolucja-dusz-czesc-2-ron-paul-napisy-pl)

Wśród tamtejszych komentarzy pojawiła się opinia:

"tytuł linku mi się nie podoba ... jakbyśmy mieli do czynienia z księdzem" - chodziło zapewne o ową "rewolucję dusz".

Niech zatem ten filmik będzie moją odpowiedzią na to, dlaczego użyłem takiej właśnie nazwy...

Ps. Jest też mój dłuższy komentarz do tego filmu na youtube (po prawej stronie).

To ja juĹź wolę paralizatory... (http://www.youtube.com/watch?v=nxj_1OTE_us)  :?

Bin Laden zamordowany według Benazir Bhutto (http://youtube.com/watch?v=UnychOXj9Tg)

Miałem to kiedyś przytoczyć, ale mi wyleciało z makówki. Nagranie z 2 listopada 2007. Posłuchajcie mniej więcej od 2:10 minuty - Bhutto w trakcie wywiadu dla telewizji jakby przypadkowo wspomina o "człowieku, który zamordował Osamę Bin Ladena". Prezenter tv nawet jej w tym momencie nie przerywa i nie wraca do tego później. Jeśli obejrzeć cały filmik odnosi się wrażenie, że Bhutto we fragmencie o Bin Ladenie mówi w sposób naturalny, jakby to była oczywistość...

Z kolei tutaj (http://youtube.com/watch?v=zScYmvmANcA) mamy porĂłwnanie ostatniego znanego nagrania z Bin Ladenem z tym z 2001 roku.

Jeśli teraz odkurzyć trochę historię USA - to dostrzegamy, że główni podejrzani w zamachach na Abrahama Lincolna i JFK nie doczekali się procesów.

Logika mówi także, że człowiek który nie ma już nic do stracenia, a stawką jest jego własne życie - może zechcieć powiedzieć "to i owo"...

---> czyli DZIEŃ-Z (Z - jak ZEITGEIST) odbędzie się 15 marca 2008 (http://15 marca 2008).

Jest to akcja na skalę światową w celu doinformowania ludzi. Polega ona na zorganizowaniu marszy, spotkań, dyskusji o zagadnieniach poruszanych w Zeitgeist, wyświetlaniu tegoż filmu w miejscach publicznych.

Oto trzy adresy w Polsce, w których odbędą się takie meetingi 15 marca:

1. Dekada Cafe
Rwańska 10
Radom, Mazowieckie
godz: 18:00
kontakt: kif@poczta.ats.pl

2. TETRIS
Ĺťeromskiego 1d/4 44-193 KnurĂłw
godz: 11:00
kontakt: pumpkinhead@o2.pl

3. Galeria Teatr
Al. NMP 2
Częstochowa
godz: 18:00
kontakt: mateusz.kluba@gmail.com

Źródło: http://www.zeitgeistmovie.com/zdayevents.htm

a co to za film ? czy to te okropieństwa Nowojorskim wierzowcu i lobbystach zydowskich?

Rudka - w pierwszym poście tego wątku trochę nakreśliłem o czym jest ten film (chociaĹź teraz się przyznaję, Ĺźe porĂłwnywanie go do Nocnej Zmiany było głupawe  :roll: , ale nie o takiego rodzaju porĂłwnanie mi chodziło).

okropieństwa o nowojorskich wieĹźowcach? - tak - duĹźo, duĹźo, duĹźo okropieństw  :wink: w 2 części filmu... chociaĹź nie, nie tak duĹźo - jest to zaledwie podsumowanie materiałów, głównie z filmĂłw Loose Change 2 Edition oraz 911 In Plain Site.

lobbystach żydowskich? - raczej nie, nie przypominam sobie aby było coś o Żydach. Przeczyło by to tym samym przesłaniu filmu, które ma miejsce w ostatnich jego minutach - żadnego szufladkowania ludzi, a zwłaszcza ze względu na pochodzenie.

Tzn. Nie to żeby pokazani w 3 części filmu ludzie nie byli w jakiej części pochodzenia żydowskiego, z tymże nie przypominam sobie wypowiedzi, wskazującej, że naród ten jest odpowiedzialny za całe to zło. Tego raczej nie było.

Ja tylko tak pytałam bo nie mogłam tego otworzyć .
    bo ten o ktĂłrym pisze ,zabił we mnie wiare w człowieka
  wystraszył i przeraził . Wole juz poplanktorzyc sobie

W  „End Game” są spostrzeĹźenia autora na ten temat.
Niezliczeni ludzie znienawidzą „Nowy Porządek Świata” i zginą protestując przeciwko niemu – H.G.Wells

http://projekt.prometeusz.googlepages.com/filmy

Ps. Wspomnieć warto jeszcze w tym kontekście, o prawdziwy cel reaktywacji loży B'nai B'rith.

http://www.polonica.net/grupa_Bilderberg.htm

Przeczytałam ,obejrzałam  :( :( :o :o Ĺźycie jest podłe -ludzie to nienasycone bestie.
  przeciez i tak podwĂłjnie Ĺźyc nie będą.
    Głosować faktycznie nie ma po co .

Ja wiem że życie jest piękne w swej istocie i niesamowite, chociażby dlatego że codziennie czymś cię zaskakuje. I zgraja jakiejkolwiek maści świstaków nie sprawi, że zacznę je postrzegać inaczej. A zwłaszcza jeśli zwęszę, że oto im chodzi. To taki "blow-back". I Ty Rudko też się nie daj nabrać na ten podstęp.

Iluminat, bilderberg, mason, róşowy, czerwony, w bordo kropki? I co z tego?
Gonić za każdym jednym świstakiem, takim czy innym ---> toż to szkoda czasu i energii.

Utrącić źródło siły świstaków, to trzeba zrobić, a są dwa podstawowe:

[1] Zadłużający system bankierskiego pieniądza
[2] UstrĂłj demokratyczny

A robimy to pisząc nową Konstytucję, wpisując do niej prawdziwą republikę i przywracając państwu prawo tworzenia własnych pieniędzy na produkcję i konsumpcję. Przy tym jasno określamy czym jest wolność jednostki. I takie tam jeszcze inne sprawy.

Potem bierzemy taki papierek i.... ano właśnie... i co? Ano, takich Rudek nam potrzeba. DuĹźo, duĹźo takich Rudek co to będą walczyć za idee.  :wink: Za idee ktĂłre kiedyś w naszej OjczyĹşnie i na całym świecie szanowano.

Co ty Ryjku tak na demokrację najeżdżasz?
A nie lepiej odżywić optymalnie te mózgownice łowieczek, żeby byli sami pasterze?
Bo wśród samych pasterzy to już chyba demokracja to dobry pomysł?

Ryjek się produkuje, a Adam jak widać niewiele zrozumiał :-(

Spoko, mam ciekawe filmy ktĂłre tłumaczę, po obejrzeniu Ci się rozjaśni  :mrgreen:

Co do demokracji, to kto powiedział:

"Żeby w kraju zapanował socjalizm
to najpierw trzeba wprowadzić tam demokrację"?

A co do odżywiania ---> wiesz, z książek JK wynika że to wielopokoleniowy proces, a zważ na to, że świstaki na całym świecie próbujom ingerować w jadłospisy - Kongres USA obradował nad zakazaniem jedzenia tłusto (choć im chodziło o te fast foody) a ci nasi europejscy też niezłe akcje odstawiają - to czy banan jest warzywem czy nie albo sprawa prawna ponad stu serów we Francji. Może być zwyczajnie za późno.

Poza tym - nie lubię siedzieć w miejscu na tyłku. Nie ważne czy jest on optymalnie odżywiany czy nie. :mrgreen:

Ja natomiast chyba lubie siedzieć na du... i mieć to co w zyciu najświętsze.
  Po tej llekcji pokazowej w zadną demokracje nie uwierze .
  Tak jak juz drugiego zbawienia nie będzie ,skoro tamte nie udało sie -
to i człowiek kazdy ustrój ,kazdy przepis naciągnie do swoich brudnych interesów.
    Co do odzywiania to akurat poglady na skutek jedzenia nie zmieniaja sie
    raczej edukacja i e... :(  kope ksiaĹźek  na stosie powinno spłonąc .

Są dni ponure, a są i dni takie je te ostatnie - raczej optymistyczne.

Otóż jedna z najpoczytniejszych w Stanach gazeta - The New York Times we właściwym dla siebie stylu obsmarowała... kogo? Ano, wszyscy są w szoku - Johna McCaina!

Dla McCaina, pewność siebie w sprawach etycznych jest sama w sobie ryzykiem (http://www.nytimes.com/2008/02/21/us/politics/21mccain.html?_r=2&pagewanted=1&ei=5088&en=33711052dbdd623d&ex=1361250000&partner=rssnyt&emc=rss&oref=slogin)

W bardzo długim artykule wytknęli mu romans z lobbystką jego kampanii, przypominając, że jako senator często postrzegał siebie jako osoba "trzymająca się najwyższych standardów etycznych." Wytknięto mu szereg przypadków gdzie nie dotrzymywał danego publicznie słowa, znaczy się - kłamał (choć nie mówią tak wprost - widać kolejne "niepoprawne politycznie" słowo ;) ). Zwrócono uwagę na powiązania z lobbystami na wielu etapach jego "kariery" jak i to, że próbował się im odwdzięczać - przedstawiając takie a takie propozycje legislacyjne, jak np. umożliwiające przejęcie kontroli nad stacjami telewizyjnymi przez firmy tym zainteresowane. Ponadto mowa o darmowych wycieczkach fundowanych przez bankierów i takich tam innych podobnych sprawach...

Kierownictwo kampanii McCaina odpowiedziało na to tak:

"To Ĺźałosne Ĺźe New York Times zniĹźył się do poziomu oczerniania kampanii na zasadzie "ataku-i-ucieczki"." ( --->  :D Tu się trochę pośmiałem - widać autorzy tej noty nie zauwaĹźyli Ĺźe 95% prasy w Stanach w podobny sposĂłb traktuje Rona Paula, w tym takĹźe omawiany NYT.) Dalej: "John McCain przez 24 lata swojej kariery słuĹźył swojemu krajowi uczciwie i z honorem. Nigdy nie zawiĂłdł zaufania publicznego, nigdy nie wyświadczał przysług dla wpływowych grup i lobbystĂłw, i nie pozwoli na oczernianie kampanii w celu odwrĂłcenia uwagi od zagadnień poruszanych w tych wyborach." ----> aaa jasne, "zbombardować, zbombardować, zbombardować Iran" - jak to sobie nucił...

Fakt jest jednak faktem: jedna z najbardziej znanych gazet (choć bynajmniej nie ze względu na pisanie prawdy...) rzuciła cień na postać kandydata republikańskiego, którego to już niemal okrzyknięto zwycięzcą nominacji republikańskiej. A to z kolei może, a raczej na pewno wywoła zamieszanie wśród dotychczasowych jego delegatów. Będzie to albo na korzyść Huckabee'go albo Rona Paula. A w szeregach rewolucyjnych - już wrze. Kampania Rona Paula się reaktywuje i rozpoczyna się walka o delegatów. Poza tym nie wiadomo czy za niedługo jakieś medium nie wyciągnie na wierzch sprawy nieamerykańskiego pochodzenia McCaina, co w myśl Konstytucji dyskwalifikuje z kandydowania na najwyższy urząd w kraju.

Na jednym z niedawnych wieców Ron Paul wyciąga małą karteczkę i czyta:

"Mam bardzo wiele szacunku dla Rona Paula. Politycy mają w zwyczaju zmuszanie ludzi
do występowania przeciwko ich własnym zasadom dla politycznych korzyści. Tak jednak nigdy nie było w przypadku Rona Paula."

-------

A oto inna wypowiedź, z innej beczki: "Ron Paul jest najbardziej uczciwym człowiekiem w Kongresie".

Pierwsza wypowiedź: to cytat sprzed roku z wypowiedzi Chrisa Pedena, teraz zagorzałego przeciwnika Rona Paula w wyścigu o fotel Kongresu (z którego wcześniej oficjalnie zrezygnował, jako "dobry przyjaciel", widząc że Ron będzie zajęty kampanią prezydencką...)

Druga wypowiedĹş: to zdanie wypowiedziane przez... Johna McCaina w latach 90-tych...

-------

Ron Paul kończy czytać, po czym z przekąsem mówi:




Tak się oto punktuje świstaki  :mrgreen:

Nie wiem co mnie dzisiaj napadło  :shock: :mrgreen:

Jeszcze te linki:

Plakaty z okazji marszu na Waszyngton (http://www.barndesignco.com/marchgraphics/revolutionmarchgraphics.html)

Zdjęcia pamiątkowe z Ronem (http://www.flickr.com/photos/ronpaulforcongress/sets/72157603898396147/show/with/2260971900/)

No i jeszcze jeden wyjątek od reguły  :mrgreen:

Rona Paula historia - polskie napisy (http://youtube.com/watch?v=U4I5c5nhLmE)

Rewolucja w Stanach jak najbardziej jest, na pierwsze większe oznaki naszej rewolucji, z tego co widzę, przyjdzie poczekać jeszcze kilka lat. Skąd to wiem?

Ano, widzę to po pokoleniu urodzonym w latach 90-tych:

Blog Viperka (http://viperinio.blog.onet.pl/) i jego niedawno zrobiony film Unia Europejska a Związek Sowiecki czyli głupota socjalizmu (http://pl.youtube.com/watch?v=5IP7_MxXD6k)

Blog Marcina Malika (http://marcinmalik.blog.onet.pl/) który zajął wysokie 4-te miejsce w konkursie na blog roku 2007 - kategoria polityka ---> wyniki (http://www.blogroku.pl/kategoria_wyniki.html?catId=21)

Ci młodzi ludzie nie oglądają tv. Dużo czytają. Piszą. Tworzą. Aktywnie biorą udział w różnych wydarzeniach.

Znają historię i nadal się jej uczą. Oni już wiedzą czym jest demokracja (tfu, tfu). Wiedzą czym jest "Unia Europejska" (tfu, tfu). Wiedzą jaką mamy Konstytucję (a fuj). I na pewno się na to wszystko nie godzą.

I jeszcze jedno wiem na pewno:  tym co ja zamierzam robić w przyszłości jest m.in - nieprzeszkadzanie im.

Tak sie zastanawialem w którym temacie zapodac tego linka ;) i padło na Ciebie Ryjku ;P
http://money.patrz.pl/

Dzięki Ci Sławku.  :D

To dobry film. Powstał w oparciu o ponad 3,5 godzinną wersję tego filmu: Fałszerze pieniędzy (http://video.google.pl/videoplay?docid=-515319560256183936)

Niestety ten film nadal nie jest przetłumaczony. ChociaĹź... co ja mĂłwię - w polskich wersjach gazety "Michael" wydrukowano tekst tego filmu, choć nie cały. MoĹźe jak będę miał więcej czasu to się za to wezmę  :).

tu masz te bajeczki

http://pieniadz.republika.pl/

http://www.barter.org.pl/demokracja_finansowa.php

Huckabee odpadł. Został tylko Ron Paul i John McCain. To oznacza całą masę "uwolnionych" delegatów po Hucku (ponad 200 jeśli do brze pamiętam). Także ci delegaci od Romney'a - też szukają kogo by tu poprzeć, choć McCain zgarnie pewnie z tego lwią część.

Nie mniej jednak - McCain będzie teraz szukał uzyskania 1149 delegatów co da mu 51% i tym samym uzyska z miejsca nominację na kandydata z ramienia republikanów. Ma ich teraz ponoć ponad 800 (zależy od źródła informacji - delagaci sobie migrują).

Nadszedł czas by pokazać wyborcom McCaina kogo wybierają, bo widać nie wiedzą, skoro w jednym z prawyborĂłw 40% głosĂłw oddanych na niego pochodziło od ludzi, ktĂłrzy sądzili Ĺźe to on zakończy wojnę w Iraku  :roll:

Kampania Paula z pewnością będzie się starać o publiczną debatę z McCainem. Dotychczasowe prĂłby spełzły na niczym, niedawno chciano zrobić debatę ale z samym Huckiem i McCainem. A co teraz będzie? Bo jak wiem doskonale, McCain unika Rona Paula jak ognia  :twisted:

-----

Ron Paul zmiażdżył świstaka! W swoim 14-dystrykcie w Teksasie pokonał rywala o fotel Kongresu - Chrisa Pedena. Podaje się 70% przewagę! Wieczorkiem coś więcej napiszę.

"Der Spiegel " zamiescil wywiad z  H.Kissingerem.
Rozmowa z byłym sekretarzem stanu USA, Henrym Kissingerem
84-letni Kissinger mówi o pretendencie od prezydentury Johnie McCainie, o właściwej strategii w walce z terrorem i o swych oczekiwaniach wobec Niemców.
Spiegel: Panie Kissinger, poleca pan republikanina Johna McCaina na następnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Mamy wciąż w uszach jego słowa, iż USA muszą być przygotowane na pozostanie w Iraku przez dalsze sto lat. Czy rzeczywiście wybrał pan kogoś najodpowiedniejszego?

Kissinger: Spośród wszystkich pretendentów, Johna McCaina znam najdłużej. To osoba, której można zaufać. Ktoś, kto spędził pięć lat w wietnamskiej niewoli, ten uporał się ze sobą.

Ano. Gazetki działajom.  :mrgreen: O tym czego nie piszą i z pewnością nie napiszą jest to, że większość weteranów którzy McCaina znali, twierdzi że jest kłamcą i zdrajcą ---> http://educate-yourself.org/cn/earlhopperinterview08feb08.shtml

Warto też się wybrać na teren..... eeee.... ożesz ty! Miałem właśnie podać link do filmu ze strony oficjalnej kampanii McCaina, wchodzę więc tam i co widzę: "John McCain wygrał republikańską nominację" ---> http://www.johnmccain.com/Splash.htm
Nie no, naprawdę są bezczelni...  :evil:


----

Zablokowali przetłumaczonego przeze mnie filma (tego odnośnie "Dziennika" i wydawnictwa Springera). Kilkadziesiąt osób z serwisu funportal.pl go obejrzało.

---> http://www.funportal.pl/DO_NOT_tread_on_Polish_Ron_Paul_supporters/c7d20851/podglad.html  ----> Że niby co, przestał być śmieszny?  :wink:

No ale, nie dlatego o tym piszę ---> dziwi mnie dlaczego to tak maskują, sam fakt zablokowania. Otóż jeszcze wczoraj po kliknięciu na ten link, w miejscu gdzie jest taka długa żółta/piaskowa krecha z niebieskim podkreśleniem było wyrąbane dużymi literami: "Ten film został zablokowany". A teraz - ni ma. Rzeczywiście na funportal jest "fun".  :?

Ale nadal w tytule zakładki mojego "ognistego liska" widnieje napis: "Film został zablokowany".
----

A wybory do Kongresu ---> bez zmian, wszak zmiażdżony świstak, to zmiażdżony świstak:

|
|
|
V
[załącznik usunięty przez administratora]

  Wygląda mi to na bobra, ktĂłry przegryzł drzewko, a potem chaotycznie uciekał, ewentualnie jeden podgryzał, a drugi obserwował. Zakładając, Ĺźe to była para to ciekawe czy ona podgryzała, a on patrzył czy odwrotnie. A moĹźe jeden bĂłbr załatwiał potrzebę fizjologiczną, a drugi piłował – coś jak w tej telewizyjnej reklamie.

To co Ron skoro zabezpieczył swoją pozycję w Kongresie, może jeszcze powalczy o nominację? Jest zawsze szansa, że McCain się skompromituje w nadchodzących miesiącach ...

8)

A tu rzeczony świstak, bo Toan niechybnie fotkę wytnie :-)
Jest nadzieja, że link będzie działał jakieś 3 miesiące.
Trzeba kliknąć na „download”, i wyskoczy fotka :-)

http://www.wikifortio.com/489926/swistak.jpg

Kurcze, wiedziałem Ĺźe coś z tym świstakiem jest nie tak  :mrgreen:

A tak na serio - to tylko to zdjątko miałem pod ręką, ale prawda Ĺźe podobny do świstaka?  :mrgreen:

NajwaĹźniejszy jest ogon!

Świstak:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awistak
Długość ciała: 42 - 54 cm, długość ogona 13 - 16 cm, waga ciała: 2,3 - 5,7 kg; samce większe od samic. Barwa jest różna - od żółtawobrązowej do czerwonawej lub szarej. Wierzch głowy zawsze czarny, boki ciała i nogi żółtawoszare.

BĂłbr:
http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C3%B3br_europejski
Długość ciała dorosłych osobników wynosi 70-100 cm, ogona 28-38 cm, ciężar 15-30 kg. Ma małe oczy i uszy. Nogi ma krótkie, biega ociężale, palce stopy tylnej pary nóg są złączone błoną, ułatwiająca pływanie, ogon jest szeroki, spłaszczony grzbietobrzusznie i pokryty łuskami, służy jako ster regulujący głębokość zanurzenia. Futro koloru brązowego, ciemnobrązowego, a nawet czarne

Podobny jak Maryla do Mandaryny :-)

Nie znasz swojego wroga numer 1, a on cały czas zawija w sreberka :-)

Łojejej, aleś Ty powaĹźny  :mrgreen:

Trudno jest znaleźć świstaka czymś przygniecionego (co najwyĹźej przejechanego, ale za takie zdjęcie to byście mnie ze skĂłry obdarli :mrgreen:) , a boberek się do tego doskonale nadał.  :mrgreen:

A podobieństwo jest, chociażby z futerka, bo widziałem na National Geographic taką odmianę świstaków ---> świstak (http://www.mount.cad.pl/p/zwierzeta/ssaki/gatunki/foto/swistak.jpg)

|
|
|
V

[załącznik usunięty przez administratora]

Byłem na mazurach i widziałem (i słyszałem!) pływającego przy zacumowanej łódce bobra – nie pomylę nigdy ze świstakiem.

Świstak to taka większa wiewiórka, a bóbr to małe prosie z ogromnym PŁASKIM ogonem.

Ale masz rację to mięso i to mięso
8)

PS
Z bobrem bez kija bejsbolowego miałbyś marne szanse, a świstak to mały pikuś do strzepnięcia z ramienia.

A Ty dalej swoje  :mrgreen:

Jakie mięso? Chyba nie zrobiłeś uĹźytku z bejsbola na tym boberku przy łódce?  :twisted:

Mięso spożywcze znajduje się w sklepie, mięso wewnątrz zwierząt jest ich prywatną własnością i należy to uszanować.

Ja tam lubię wieprzowinkę, a nie przerośnięte gryzonie :-)

8)

PS
Co za palant pływa po Mazurach z kijem baseballowym?

Racja, jak jest wiosło pod ręką, to po co bejsbol.  :mrgreen:

-----

Przedwczoraj, 6 tego Marca Ron Paul wygłosił kolejne orędzie do swoich zwolenników

----> http://www.youtube.com/watch?v=Rk_vVaZxTno

Oto o czym RP między innymi mówił:


----

W związku z wygraną Rona Paula w swoim dystrykcie w Teksasie ukazało się ciekawe zjawisko:

RP w 14 dystrykcie otrzymał 37,220 głosów. Teraz pamiętając o tym że:

- 14 dystrykt (czyli okręg wyborczy) jest zaledwie jednym z 32-ch takich w  Teksasie
- Ron Paul z racji swojej ponad 30-letniej służby i pracy jest bardzo znany i szanowany w Teksasie
- w czasie prawyborów prezydenckich w Teksasie było mnóstwo reklam każdego rodzaju promujących RP

A więc mając powyższe na uwadze ----> Ron Paul w czasie prawyborów prezydenckich w Teksasie otrzymał (z całego Teksasu) łącznie: 9,931głosów.

Kto mi objaśni co tu jest nie tak?  :|


-----

Paniom - wszystkiego optymalnego Ĺźyczę :!:  :D

Stara zasada demokracji mówi: nie ważne, kto wydgał, ważne, kto głosy liczył!.  8)
To solidna podstawa "rządów ludu"  :lol:

Oj stara, stara, jak sam Stalin ktĂłry te słowa wypowiadał.  8) JuĹź wtedy musiała mu się ta demokracja śnić po nocach. Bidaczek niestety nie doczekał się jej zbawiennych owocĂłw. Teraz zamiast słać ekipę ludzi aby "dopilnowali" głosowania wystarczy... parę kliknięć w programie komputerowym. Cóş za wygoda!

Ps. W oryginale to leciało jakoś tak: nie waĹźne kto głosuje, waĹźne, kto głosy liczy. Niemniej jednak słowo "wydgać" trochę mnie zaintrygowało  :mrgreen:

No tak to jest, jak się ma procesor wielordzeniowy, to się sprzęt wykorzystuje, ale czasem z przebitkami z innych procesów :wink:
Może "mielina" nawaliła z "przegrzania"? :wink: :mrgreen:

Co prawda miałem już nie wspominać o tym panu w tym wątku, coby nie wywoływać niepotrzebnych kłótni, ale tym razem mam ważny powód gdyż dotyczy to stricte tego wątku. Otóż wygląda na to że JKM również zwęszył rewolucję i to nie byle jaką, bo rewolucję dusz -----> Ruszamy do boju (http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID300073038,index.html)

Cytuję z JKM: "A więc: ruszamy do boju o rząd dusz".

No to jest to co tygr.... eeee ryjki lubiom najbardziej.  8)

Złoty wywiad z Ronem Paulem - polskie napisy część 1 (http://www.youtube.com/watch?v=n18_aDor0I8)


Złoty wywiad z Ronem Paulem - polskie napisy część 2 (http://www.youtube.com/watch?v=Hp0uz2yKZwk)


Złoty wywiad z Ronem Paulem - polskie napisy część 3 (http://www.youtube.com/watch?v=ql-wr8EzbQM)


Złoty wywiad z Ronem Paulem - polskie napisy część 4 (http://www.youtube.com/watch?v=M3KNMKX9tqI)

Złoty wywiad po poprawkach w tłumaczeniu niebawem na Google Video w jednym kawałku. Tymczasem taka oto króciutka sielanka (http://pl.youtube.com/watch?v=wCOI7WJsPME)

Samo şycie...  :x

Grupa Operacyjna - III Wojna Światowa

http://pl.youtube.com/watch?v=S0DQjkYdtmg&feature=related

Poprawiona wersja "Złotego wywiadu z Ronem Paulem" w jednym kawałku (http://video.google.pl/videoplay?docid=5815624945790524865&hl=pl)

[krecik czemu tego nie puściłeś

http://iskry.pl/index.php?option=com_seyret&task=videodirectlink&id=5

za długie?

Nie, nie za długie (mimo wszystko Rudko nie oglądaj :wink:  :mrgreen:). Przy okazji tego materiału - jeśli ktoś czytając Kartę Praw Podstawowych natknął się na zapis o zakazie praktyk eugenicznych - to nie musi się juĹź dłuĹźej zastanawiać po co to tam wrzucili...

Ryjek -własnie obejrzałam  :( teraz to" wiem ,ze nic nie wiem"
  Ali dzięki -Ĺźycie to horror
  Chyba juz nas nic dobrego nie czeka -po za jedzeniem chemicznie uzdatnionym .
  MĂłj system wartosci dawno sie juz powalił -jeszcze więcej takich dokumentĂłw
    top zaczne strzelac do bankierĂłw i politykĂłw.

:mrgreen: Teraz juĹź wiesz Ali dlaczego tego "nie puściłem".  :mrgreen:

Rudko, życie nie jest horrorem... chyba że uczestniczysz w wojnie takiej jak ta (UWAGA: NAPRAWDĘ DRASTYCZNE, Rudka tym razem się posłucha i nie ogląda ;) ---> Polski żołnierz opowiada o Iraku - 16 minut (http://video.google.pl/videoplay?docid=7664096014771231318)

Tego nie puszczą w telewizorni. Autorzy filmu nieznani.

To i ja może coś powiem o sytuacji w Kosovie, ponieważ mam tam brata na "misji pokojowej". Jeszcze przed tą całą sprawą z "niepodległością" Kosova odwoziłem brata i jego kolegę, którzy przyjechali na przepustkę. Ponieważ do przejechania było 200km wypytałem ich trochę o różne sprawy. Akurat kolega brata należy do grupy szybkiego reagowania, stale jeździ na patrole. W ciągu 15 minut muszą być gotowi do wyjazdu w przypadku ogłoszenia alarmu.

Zapytałem czy mieli już tam taką ostrą sytuację. Była jedna taka w związku z morderstwem jakiegoś nastolatka. Było tak gorąco, że chłopaki wkładając kamizelki kuloodporne i hełmy żegnali się ze łzami w oczach - mówił. Byli przekonani że już nie wrócą z tego wyjazdu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wszyscy wrócili.

Wielu wydaje się że zagrożeniem dla naszych żołnierzy mogą być ludzie z obu stron konfliktu który tam nie wygasa. Ale jest jeszcze coś. Tzw. misja pokojowa sprawia dogodne warunki do rozwoju mafii. Dwóch policjantów otrzymało rozkaz pościgu za handlarzami narkotyków - już ich doganiali kiedy nagle wyprzedziły ich 2 czarne mercedesy-kompresory i zajechały im drogę. Jeden wysiadł, podszedł do wozu policyjnego i krótko oznajmił: "Już ich nie dogonicie". Policjanci zawrócili. Potem jeden z nich opowiadając to mówił: "Co mieliśmy zrobić? Nas było dwóch a ich ośmiu..."

Ale wg tego oficera, nie to jest jeszcze najgorsze. Najbardziej niebezpieczną rzeczą jest tam... teren. Trasy po których jeżdzą nasze Honkery są niewyobrażalnie strome (ponad 50 stopni nachylenia) i kamieniste. Do tego bardzo wąskie. Mówią, że wszystko jest obliczone na centymetry kiedy jedziesz na przepaścią. Jest tak niebezpiecznie, że najbardziej zatwardziali żołnierze zamykają oczy gdy suną w dół mimo włączonych hamulców - i zdają się na kierowcę, który musi mieć nerwy ze stali. Jakiś wyższy stopniem wojskowy nie dowierzał tym historiom i rozkazał żeby go przewieźć na taki typowy patrol. Po 10 minutach kazał zatrzymać pojazd, wysiadł i oznajmił że dalej nie jedzie. A zawrócić nie było jak...

Chłopaki próbowali we własnym zakresie zakładać jakieś łańcuchy na koła, ale nie dało się w przypadku kół Honkera. O specjalnych kolczastych oponach mogą tylko pomarzyć. Tamtejszy Honker prawie niczym nie różni się od tego spotykanego na naszych drogach. Można go równie łatwo podziurawić na wylot serią z AK. Co innego amerykańskie, opancerzone Hummery. Tylko że one nadają się raczej do wyburzania ścian aniżeli do jazdy w terenie. Są za szerokie, za ciężkie, mają mniejszy prześwit od Honkerów i zupełnie nie radzą sobie z tamtejszymi wzniesieniami. Dlatego Amerykanie nie jeżdżą na te górski patrole. Nasi jeżdżą.

Jaki wygląda taki patrol? Otóż po przebyciu gór dojeżdżają do jakiejś wioski. Jest ich zawsze 6-ciu w pojeździe. Po zatrzymaniu 4-ch z nich natychmiast wysiada i rozstawiają się z bronią gotową do strzału. Wówczas wysiada pozostałych dwóch. Idą w kierunku mieszkańców wioski. Cel? Przekazanie soczków i napoi mieszkańcom...

Można by pomyśleć, że ci z naszych chłopaków którzy tak się narażają - dostają za to dobre pieniądze. Otóż to mnie najbardziej zaskoczyło: żołnierz który wyjeżdża codziennie na patrole w niebezpieczne rejony zarabia około 3200 zł. Tymczasem, żołnierz który siedzi cały ten czas w jednostce (np. w biurze, magazynie, obsłudze) otrzymuje... 3100 zł. Cała stówa różnicy...

Oczywiście to jest służba ochotnicza, ale jak nie skorzystać z takiej okazji kiedy ma się żonę i trójkę dzieci do utrzymania z żołdu w Polsce?

No to ciśnie sie pytanie -dlaczego chłopcy zgadzaja sie na takie misje/
przecieĹź to nie jest przymusowe [tak mi sie wydaje]
    Chyba ,ze jak to chłopcy lubią ryzyko i andrealinke.

Więc załóżmy że nasi chłopcy, wszyscy jak jeden mąż odmawiają wyjechania - wszak to jest "dobrowolne". I co na to nasz rząd? Machnie ręką - "Jak nie chcą jechać, to niech nie jadą, powiemy w parlamencie europejskim że się z tego wycofujemy z braku ochotników"? Oj, oj, oj - chyba raczej nie. Mogę się założyć że gdyby nie niewątpliwe zainteresowanie tego typu "dobrowolnymi wyjazdami" ze strony wojaków - rząd zarządził by przymus.... eeee znaczy się: "Rozkaz jest rozkaz, żołnierz ma słuchać". Także czy to dobrowolnie czy nie - i tak tam byśmy pojechali. A że nie trzeba wprowadzać takiego przymusu - to wynika z kilku rzeczy, które skuszą nie jednego żołnierza:

- okazja do awansu (bardzo łatwo)
- dodatkowy żołd, wyższy niż ten w Polsce (jednocześnie żołd w Polsce nadal jest wypłacany - czyli żołnierz otrzymuje 2 żołdy, jak łatwo policzyć daje to już minimum ponad 5000 tys. złotych)
- co dla niektĂłrych (bez rodziny) to jest "wycieczka" (niestety nie wypaplam się nasi chłopcy tam bawią, trzymam ze swoimi  :mrgreen:)
- dodatkowe bezpłatne szkolenia
- dostaje się taką specjalną kartę ID dla sił pokojowych, co upowaĹźnia cię do wstępu do marketĂłw do ktĂłrych cywile nie mają wstępu  (moĹźna sobie tam kupić za śmieszne pieniądze sprzęt komputerowy, broń i takie tam róşne - w Polsce ceny tych są kilkukrotnie wyĹźsze)

Także uwierz mi Rudko - żołnierze długo się nie zastanawiają... no może nad Irakiem tak, ale nad Kosovem - nie.


A czy nie za to nas kochacie? Wszak "za mundurem panny sznurem".  :mrgreen:

Prawdziwi "chlopcy" lubia kase i pociupciac. 8) :lol: :P

Reszta to "przystawka" do "dania". :lol: :roll:

:D :DTroche za to- i za tamto a jak jeszcze popiesci kartą Visa :P

Kiedyś ryjkowałem nad zagadnieniem "mieć czy być" i skutkiem ubocznym tych rozwaĹźań było, Ĺźe : "mężczyzna musi mieć, aĹźeby kobieta mogła być".  :mrgreen: Ale widzę Rudko, Ĺźe Ty w tym nic złego nie widzisz.  :wink: I bardzo dobrze moim zdaniem. W normalnych społeczeństwach, ktĂłre są dzisiaj na wyginięciu, facet utrzymując swoją kobietę chodził dumny z tego faktu jak paw. Dzisiaj jakoś się wszystko powywracało do gĂłry nogami... :?

-----

Postanowiłem przenieść się ze swoim ryjkowaniem o rewolucji na bloga ----> http://rewolucjajestteraz.blogspot.com/
Niemniej jednak będę nadal od czasu do czasu forum.... nawiedzał.  :mrgreen:

Grizzly, gdyby tak było, to byłby "raj na ziemi"... ;)  Niestety, chłopcy przede wszystkim kochają... WŁADZĘ...    :?

Krystyno, a jak to się ma to co mĂłwisz, do np. Hilarii Clintonowej ktĂłra w wypadku wygrania wyborĂłw na prezydenta USA zafunduje nam na 100% kolejną wojnę - z Iranem? Jak to się ma do naszej sąsiadki ktĂłra hegemoni Europie i forsuje Traktat Reformujący - Angeli Merkel - w ktĂłrej gabinecie de facto wisi portret cesarzowej Katarzyny Wielkiej - tej samej ktĂłra rozpirzyła nasz kraj doszczętnie w końcu XVIII wieku?  :twisted:

Drogi Ryjku twoje uwagi co do diagnozy sa bardzo trafne 8)

Natomiast proponowana terapia jest "nieadaczna" i nieefektywna, brak podstawowej logiki
w Twoich "receptach". :shock: :lol:

Pisalem juz w poscie do forumowicza Ali w formie pytania:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2579.msg40560#msg40560

Ale jakos trudno mu z "palcow" wydusic odpowiedz :shock: :P

Do Ciebie rowniez to pytanie sie tyczy, dlatego ze ty jestes swiadomy tego rozwiazania 8) 8)

Generalnie rozwiazania musza byc skuteczne a nie "kononowiczowe" recepty
na uzdrowienie swiata. :lol: :lol: :lol:

Drogi niedĹşwiadku, nie rozumiem Twojego postu w kontekście zacytowanej przez Ciebie mojej wypowiedzi. Tak na marginesie, to był taki Ĺźarcik nawiązujący do wypowiedzi Krystyny.  :wink:

Nie wiem także o jakim moich "receptach mówisz", bo z ostatnich tu postów jakoś mi to nie wynika. Proszę podaj te "nielogiczne recepty".

A zupełnie juĹź nie wiem co ja mam wspĂłlnego z tamtym wątkiem, nie uczestniczyłem w nim, nie wiem o co chodzi w tamtym Twoim poście i nie wiem "jakiego rozwiązania jestem świadomy".  :?

Innymi słowy: jeszcze raz, powoli i jaśniej, bo ja głupi nie nadążam  :mrgreen:

Hle, hle, hle :P, Ty juz "dobra wiedziec" o czym ja pisac :P :P

:P :P :P

A kto pisze najwiecej w tym temacie  "Rewolucja jest teraz"?  :P
A kto promuje blog: http://rewolucjajestteraz.blogspot.com/ ?  :P :P
A dla kogo "idolem" jest Ron Paul i jego pomysly na ulepszanie?  :P :P :P

Powoli idziemy do celu, walczymy/dazymy do prawnego i spolecznego zrownania od ok 1918r.

Ryjku sympatyczny,
Wyjątki kobiecych rządów "twardej ręki" spotykane w historii  są niczym, w porównaniu z męską naturą zdeterminowaną testosteronem, ze skłonnością do walki, zdobywania i zagarniania czegokolwiek, byleby wygrywać i panować.  :|

Owszem i wśród mężczyzn trafiają się wyjątki o naturze pokojowej, konstruktywnej, z cechami altruizmu i bez chorobliwej żądzy dyktatu. Generalnie jednak kobiety przegrywają z męskim pożądaniem władzy, ponieważ z natury zwyczajnie są mniej agresywne i mniej odporne na polityczne ciosy.

Tak czy siak - męskie rządy jakie są - każdy widzi  :x

Przyznam się, że nie liczyłem postów :mrgreen: - ale co to za argument?


Nie przesadzasz aby w nadużyciu słowa "promocja"? Żaden ze mnie telemarketer. Po prostu - wiele się od Was tutaj nauczyłem i zrozumiałem, że lepiej pisać o pewnych rzeczach gdzie indziej - wszak to forum dotyczy zagadnień z dietą optymalną. Za bardzo tu narozrabiałem. Wyciągnąłem z tego wnioski i założyłem niedawno bloga i tam podaję informację o przebiegu kampanii Rona Paula - ale znowu - co to za argument?


A więc o to chodzi? Chodzi o wszystko, wszystko, wszystko, wszystko a zwłaszcza o Rona Paula? O idee Rona Paula która tu przedstawiałem? Republika, pieniądz, takie tam pierdoły, tak?

No to teraz jasne, Grizzly.

Uważasz zatem że brak logiki w ideach Rona Paula? Uważasz zatem, że brak logiki w ideach Miltona Friedmana? -----> przedstaw zatem Twoją logikę odnośnie sposobów:

- tworzenia pieniądza ( przez kogo i jak)
- zarządzania państwem ( jaki ustrój, jaki rząd i jego wpływ na ekonomię i każdą jedną jednostkę)

Tylko proszę - bez "90/10"....  :wink:

Sympatyczna Krystyno - po pierwsze to był Ĺźart. Dałem ikonkę złośliwego diabełka  :mrgreen:
Ale skoro tak ---> ja tam nie uwaĹźam rozbiorĂłw Rzeczpospolitej Obojga NarodĂłw za nic.
Ja tam nie uważam głosowania przez panią Clinton za rozpoczynaniem wojny za nic.
Ja tam nie uważam poczynań Angeli Merkel odnośnie formowania nowego europejskiego państwa za nic.

Ja tylko tkwię przy stanowisku - że to obecny, a może nawet wszechobecny system (na który sami się godzimy) - poróżnia ludzi, skłóca ich - bez względu na to czy u władzy jest kobieta czy mężczyzna.

Ooooo - po tej wypowiedzi swojej widzę, Ĺźe przynajmniej nikt nie poczyta mi tego co powiedziałem za dyskryminację kobiet.  :mrgreen:

Riddick i tak od kilku tysiecy lat ;) zmieniaja sie tylko nazwy ;P

Krystyna -generalnie zgadzam sie  to wynika z biologii i typowo samczych zachowań
. Wystarczy zaobserwować  świat drapieĹźnikĂłw .
  JeĹźeli kobieta cokolwiek zdobywa to dwukrotnie większymi wyrzeczeniami niĹź mężczyzna ,
    bo po drodze kariery musi być lepsza wytrwalsza i odporniejsza .Najgorsze jest to ,Ĺźe  teĹź kobiety sa wrogami kobiet.
        Dlatego te na szczycie ,to prawdziwa selekcja bab z jajami .
       

Parę lat minęło, to dobra wróżba. :D

MAx coraz bardziej odlatuje. Ciekawe czy MiTy sie ciesza http://wyborcza.pl/1,75478,14678938,Max_Kolonko__Swiatowe_rzady_pracuja_nad_nowa__smiertelna.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk

Będziesz się takimi głupotami zajmował, to zdziwaczejesz i na starość dzieci będą w Ciebie kamieniami rzucać :lol:

:lol: 8)

Do mnie czy do Maxa to piszesz?

:lol:

Do Ciebie, do Maxa wysłałem maila :lol:

To widac nie przeczytales artukyulu, rozczaruje cie ale nie ja go napisalem :D

Ale i tak kamieniem moĹźesz dostać.  :lol:

Pewnie weglowodany przedawkowal jak Waclaw...  :lol:

-Macie coś do picia?
-Nie.
-A Picio i tak wam przyp...

:lol:

...omni, że "wungiel" daje ciepło... w kość. :D

Nie chwal się.
Myślisz, że nie wiem?
Wiem, kosić też, drewno rąbać, drzewa ścinać i prześwietlać, kosę klepać i kamienie łupać.
Orać kuniem tyż :D
Tylko nie mam dzie.
A to wspaniały trening  :(

Bo był. :D

pilnują aby jej nie było  .

Białoruś - Prawie 10 tys. osób pracuje jako ideolodzy

http://stooq.pl/n/?f=974144&c=1&p=0

dlatego małe bezrobocie jest na Białorusi  ;-)

W teatrze VariĂŠtĂŠs opisanym przez Bułhakowa w „Mistrzu i Małgorzacie” podawano „jesiotra drugiej świeĹźości”. Ale, jak słusznie zauwaĹźył Woland: „Druga świeĹźość to nonsens! ŚwieĹźość bywa tylko jedna – pierwsza i tym samym ostatnia. A skoro jesiotr jest drugiej świeĹźości, to oznacza to po prostu, Ĺźe jest zepsuty”.

Ten cytat przyszedł nam do głowy, gdy usłyszeliśmy wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego na temat gorszego sortu Polaków - pokłosia złych uwarunkowań genetycznych. Jeśli coś jest gorsze, to znaczy, że do niczego się nie nadaje, a zatem jest nikomu niepotrzebne. Przed skreśleniem paru milionów obywateli warto jednak zadać pytanie, kiedy ich stan tak się pogorszył, że zdaniem prezesa rządzącej partii stali się nieprzydatni do użytku.
Jeszcze na długo przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, przemawiając w dniu 11 listopada 2013 r. na Placu Teatralnym w Krakowie, Jarosław Kaczyński twierdził, Ĺźe ocaliliśmy niepodległość i zbudowaliśmy wielkie europejskie państwo tylko dlatego, Ĺźe byliśmy jednością, oraz Ĺźe trzeba odrzucić wszelkiego rodzaju koncepcje, ktĂłre prowadzą do róşnicowania PolakĂłw, i Ĺźe my Polacy potrafimy być w bardzo trudnych sytuacjach razem. Jednak, jak w dramacie Wyspiańskiego, „tak by się nam serce śmiało do ogromnych wielkich rzeczy, a tu pospolitość skrzeczy”, bowiem dwa lata później, tuĹź po zwycięstwie w wyborach parlamentarnych, ten sam Jarosław Kaczyński nie widzi juĹź problemu w stosowaniu koncepcji róşnicujących obywateli Rzeczpospolitej w praktyce (i to eugenicznych!). Przypisując części PolakĂłw genetyczną niĹźszość prezes wpisał się w kontrowersyjną narrację.

Gwoli prawdy należy przypomnieć, że sortowanie obywateli na lepszych i gorszych, przydatnych i nieprzydatnych, nie jest autorskim pomysłem prezesa. Myślano już o tym wcześniej.

My i oni

Plutarch podaje, Ĺźe w Sparcie, „gdy rodziło się dziecko, ojciec brał je i zanosił na miejsce spotkań, gdzie zasiadali najstarsi spośrĂłd członkĂłw tej samej fyli. Oni to badali noworodka. Jeśli miał prawidłową budowę i był silny, nakazywali go Ĺźywić. Jeśli niemowlę miało wadliwą budowę, odsyłali je na miejsce zwane Apothetai, będące urwiskiem w gĂłrach Tajgetu. Sądzili bowiem, Ĺźe lepiej było dla niego samego i dla polis, aby nie Ĺźyło to, co od samego początku nie miało zdrowia i siły”.

Są to początki eugeniki, dziedziny wiedzy polegającej na dążeniu do wyeliminowania z natury genów uznawanych za wadliwe, tak by nie były one dziedziczone w kolejnych pokoleniach. Pojęcie eugeniki zostało sformułowane w roku 1883 przez Francisa Galtona, angielskiego przyrodnika i antropologa. Jednakże fakt, że pewne zjawiska nie są ubrane w pojęcia nie oznacza, że nie istnieją.

JuĹź Platon sugerował słuszność stosowania technik eugenicznych pisząc: „w Państwie naleĹźy zastosować dyscyplinę i jurysprudencję nakazującą zajmować się tylko zdrowymi na ciele i umyśle obywatelami. Tym natomiast, ktĂłrzy nie są zdrowi, naleĹźy pozwolić umrzeć”. Według jego teorii rząd miałby organizować upozorowaną loterię genĂłw; w ten sposĂłb obywatele nie mieliby świadomości manipulacji ludzkim gatunkiem, i tym samym wybĂłr jedynie przydatnych osobnikĂłw nie budziłby negatywnych odczuć wśrĂłd obywateli.

W literaturze naukowej zjawisko eugeniki opisywane jest w dwóch aspektach: pozytywnym i negatywnym. Eugenika pozytywna to dążność do powoływania do życia osobników posiadających pożądane społecznie, etnicznie lub rasowo cechy, zaś eugenika negatywna przybiera postać agresywną wobec osobników żyjących, poprzez próbę ich eliminacji, bądź niedopuszczenie do reprodukcji.

Niemieccy naziści w czasie II wojny światowej sortowali ludzi. Wykorzystywali do tego róşne metody. Jedną z nich była kraniometria, czyli metoda polegająca na pomiarach czaszki. Pewne róşnice rasowe były jednak widoczne gołym okiem. Stąd dymiące kominy Auschwitz-Birkenau, Treblinki i Majdanku, gdzie mordowano PolakĂłw, ĹťydĂłw i inne nie uznawane przez germańską doktrynę nacje. Eugenicznym celem nazistĂłw było stworzenie czystej germańskiej rasy, ktĂłrej cechami charakterystycznymi był wysoki wzrost, niebieskie oczy i blond włosy. Sortowanie ludzi doprowadziło takĹźe w hitlerowskich Niemczech do masowych morderstw w ramach „Aktion T4” na osobach upośledzonych i niepełnosprawnych.

Mało znanym faktem jest to, Ĺźe jeszcze wcześniej eugeniczne praktyki były stosowane w USA i polegały między innymi na zakazie zawierania małżeństw przez osoby z wadami genetycznymi, na sterylizacji czy w końcu – na segregacji rasowej, mającej podłoĹźe takĹźe eugeniczne. Jednym z jej przejawĂłw był „projekt murzyn” będący prĂłbą ograniczenia populacji „czarnych” w Stanach Zjednoczonych. Odpowiadający w procesie norymberskim zbrodniarze nie kryli afiliacji z amerykańskimi prekursorami.

Odmienną metodę wyszukiwania niepożądanych osobnikĂłw przyjęto w ZSRR i innych krajach opartych na idei komunizmu. Podczas gdy dotąd eliminowano jednostki słabsze, chore lub obce rasowo, tam zdecydowano się na eliminację genĂłw „pasoĹźytniczych” i „reakcjonistycznych” za pomocą sterylizacji. Było to pozbywanie się przeciwnikĂłw politycznych i tych, ktĂłrzy nie chcieli się podporządkować władzy.

Na podobnych załoĹźeniach Jarosław Kaczyński buduje swoją ocenę obywateli. Otóş są dwie kategorie: My i Oni. My, czyli ta lepsza, to osoby, ktĂłre „są tam, gdzie wtedy”. Oni są „tam, gdzie stało ZOMO”. Z kontekstu wypowiedzi wynika, Ĺźe odnosi się ona do okresu stanu wojennego. Jak ustalić tylko, ktĂłrzy są ktĂłrzy?

W swoich wspomnieniach Jarosław Kaczyński opowiadał, Ĺźe w dniu wprowadzenia stanu wojennego spał do godziny 13. Stąd, jeśli „My” to „On i Jemu podobni”, to pojęcie „My” w jego narracji to osoby, ktĂłre w obliczu tego, co się wydarzyło nie wychodziły z łóżka. „Oni”, to ci, co są „tam, gdzie stało ZOMO”, a zatem ci, ktĂłrzy wychodzili wtedy na ulice. Zatem sortowanie według tej teorii odbywa się w odniesieniu do miejsca pobytu, czyli w zaleĹźności od tego, gdzie się spało albo stało w przeszłości.

NiezaleĹźnie od tego Jarosław Kaczyński wprowadza drugą, bardziej naukową, teorię podziału, nawiązującą do genetyki. W swojej wypowiedzi w telewizji Republika polityk ten uznał, Ĺźe w genach najgorszego sortu PolakĂłw jest fatalna tradycja zdrady narodowej. W innej z kolei wypowiedzi, oceniając zachowanie swojego domniemanego przeciwnika politycznego dopatrzył się „genu destrukcji”. Uwarunkowania genetyczne są, jak widać, dla prezesa istotne przy ocenie człowieka i stwierdzeniu jego przydatności. „Złego genetycznie” moĹźna obraĹźać, zwracać się do niego bezosobowo i nie naleĹźy go przepraszać.

Syndrom czarownic z Salem

Skoro zatem w genach niektórych Polaków miałby znaleźć się taki, który odpowiedzialny jest za zdradę narodową, naturalną konsekwencją jego wykrycia może okazać się przemożna u władz chęć wyeliminowania go. Tylko jak taki gen wykryć? Wchodzimy tu w zagadnienia metodologii. Czy możliwe jest zidentyfikowanie złego genu na tej podstawie, że jego nosiciele myślą co innego, niż sam prezes? Ta metoda nie wydaje się być oparta na mechanizmach naukowych. Co wówczas, gdy ktoś mówi co innego, niż myśli? Na głos pochlebia prezesowi, ale w rzeczywistości go nie popiera? Jak wykryć taki ukryty gen zdrady? Historii znane są już próby zidentyfikowania nosicieli złych genów w nauce kryminalistyki.

W XIX wieku Cesare Lombroso, włoski psychiatra i kryminolog, poszukiwał cech modelowego kryminalisty. W swoim dziele „Człowiek zbrodniarz” przedstawił on swoją teorię opartą na antropometrii. Twierdził, Ĺźe przestępcy posiadają pewne atawistyczne cechy, ktĂłre ujawniają się w zewnętrznym wyglądzie. Wierzył, Ĺźe dzięki badaniom moĹźna dokładnie określić osoby predestynowane do popełniania przestępstw (kryminoloidzi). Jego teoria szybko została sfalsyfikowana. Przestępcy nie moĹźna rozpoznać po rysach twarzy ani budowie kości.

Kogo dokładnie miał na myśli prezes i jak chce wyszukiwać nosicieli „genu zdrady” - z jego wypowiedzi nie wynika. Jeśli czegoś nie moĹźna naukowo zweryfikować rodzi się pokusa, Ĺźeby jako tych „złych” wskazywać ludzi, ktĂłrzy są przeszkodą w osiągnięciu załoĹźonych celĂłw, lub kozły ofiarne, by odwrĂłcić uwagę od bieżących problemĂłw i skierować zainteresowanie społeczne na tematy zastępcze. Typowy syndrom czarownic z Salem.

Niestety prĂłba wykrycia reprezentanta gorszego sortu PolakĂłw moĹźe się skończyć jak znany eksperyment Francisa Galtona, ktĂłry wyniki swojego badania opublikował w 1878 r. na łamach periodyku „Nature”. Poszukując charakterystycznych cech wyglądu kryminalistĂłw pozyskał on z kartotek policyjnych zdjęcia sprawcĂłw przestępstw. Następnie, przy wykorzystaniu stereoskopu – urządzenia, ktĂłre zaprojektował – nałoĹźył na siebie kolejne klisze w taki sposĂłb, Ĺźe powstał jeden portretowy wizerunek. Ku jego zdumieniu była to piękna, niemal idealna twarz mężczyzny.

W dramacie „Juliusz Cezar” Szekspira Kasjusz powiada: „Wina Brutusie nie leĹźy w gwiazdach. Wina leĹźy w nas”. Jarosław Kaczyński, będąc doktorem nauk prawnych, w swoich poszukiwaniach zapomina, Ĺźe w państwie prawa obowiązują podstawowe zasady subiektywizacji i indywidualizacji odpowiedzialności karnej, ktĂłre nakazują karać jedynie winowajcę, a nie jego rodzinę do piątego pokolenia. Poszukując złego genu prezes postrzega jako godny napiętnowania nie tylko czyn polegający na zdradzie, lecz takĹźe odpowiadający za to bliĹźej niezidentyfikowany fragment DNA, ktĂłry reprodukuje się przenosząc na następne pokolenia. Czy naleĹźy zatem karać od razu potomkĂłw zdrajcĂłw, zanim zdążą wypowiedzieć swoje pierwsze słowa?

Banki spermy

Prezes zapomina również, że w świetle obecnej wiedzy naukowej selekcja metodami eugenicznymi jest skazana na porażkę, bowiem istotne zmniejszenie częstotliwości występowania chorób genetycznych możliwe jest dopiero po ponad dwudziestu pokoleniach selekcji. Natomiast trzeba przyznać, że tzw. dobre geny to Boży dar. To naturalne, że zakładając rodziny szukamy partnera, z którym spodziewamy się jak najlepszego potomstwa. Jeśli sam prezes nie zdecydował się na pozostawienie swojego potomka, mógłby przynajmniej swoim umysłem objąć dbałość o eugeniczną pozytywną selekcję.

W Europie zakładano „banki spermy geniuszĂłw”, by zapewnić dla następnych pokoleń jak najlepszych reproduktorĂłw. Jeśli w kierownictwie rządzącej partii tak duĹźo jest dobrych genĂłw, czy nie warto by pomyśleć o naszym krajowym, narodowym banku nasienia? Eugenika pozytywna to rĂłwnieĹź zachęcanie i przyznawanie nagrĂłd za prokreację korzystną genetycznie. Czy programu 500 zł na kaĹźde dziecko nie warto by zamienić na program nagrĂłd za kaĹźde dziecko poczęte z narodowych „zasobĂłw genetycznych”? Oczywiście taki bank wymagałby szczegĂłlnej ochrony, by podstępem nie przeniknęły do niego Ĺźadne donaldzie geny.

A tak powaĹźnie, problem wydaje się leĹźeć nie w tym, Ĺźe „ci inni” są gorsi i niepotrzebni, jak jesiotry drugiej świeĹźości, tylko w tym, Ĺźe niedostępną sztuką stało się znalezienie sprawiedliwego kompromisu pomiędzy ludĹşmi o rozbieĹźnych poglądach i płaszczyzny porozumienia między nimi. Bo w końcu wszystko kończy się jak we fraszce profesora Tadeusza Kotarbińskiego, gdzie w małym państewku, w ktĂłrym wszystko było nieduĹźe - „obszar, ilość pogłowia, miara wytwĂłrczości, lecz szubienice były normalnej wielkości”.

Jacek Dubois jest adwokatem, członkiem Trybunału Stanu
Michał Zacharski jest aplikantem adwokackim



http://www.rp.pl/Publicystyka/301139878-Eugeniczne-pomysly-Jaroslawa-Kaczynskiego.html