forum.dr-kwasniewski.pl

http://suppversity.blogspot.com/2013/03/ultimate-post-workout-testosterone.html

co prawda autor tego wpisu nie wpada od razu w euforię i nie zaleca butelki wina jako PWO, ale jest takie badanie - rośnie teść, T/kortyzol

no i co Gavro Teatotaller z tym robisz? ;) chyba trzeba się przeprosić z flaszeczką? ;)

(ja byłem przezorny i nigdy się z nią nie rozstawałem :)

osiłki które nie czytają badań - 1,09g / kg suchej masy po treningu zrobi z Was Hulka :)

  :lol:
Piwko czy osiem po treningu, to znana od dawna sprawa :D
Węgle czy alkohol, same shit!

Zbyt wysoki poziom testosteronu upośledza procesy myślowe, a regularne jego pozbywanie się wpływa wybitnie na poprawę czynności CUN.  :D
Na pubmed są liczne badania na ten temat.

PS
obcowanie z kobietą pozytywniej wpływa niż onanizm - tak dla ścisłości.  :D

Ale tym drugim mozna przedramie wycwiczycdodatkowo  :lol:

Autor przypadkowo może mieć rację, ale tylko przy określonej proporcji między GSO i wyłącznie na diecie wysokobiałkowej, przy innych proporcjach odłoży się brzuch piwny, a przy sprzyjających "genach korytkowych" alkohol przyspiesza syndrom metaboliczny NIDDM - o czym z pewnością autor nie wie, ale pewnie się dowie w miarę zdobywania wiedzy. :D

A alkoholowa dieta dla osiłkĂłw (na mięśnie) jest dokładnie opisana w zwojach z Qumran...  :D

?
z lenistwa napiszę tylko , że jest różnica między "onanizm" , a "..." - co dziś nazywa się masturbacją ; co zakładam "znający lepiej niż przeciętny ..." wie , a z pośpiechu uprościł

tak dla ścisłości :-)

D

Słusznie.
Do Onana pijesz?

przecieĹź

Bóg go zgładził za nieprzestrzeganie lewiratu, to co on robił, to stosunek przerywany...
Nie ma dobrego określenia w języku polskim na zabawy autoerotyczne, bo co - ipsacja?

macie problem.............blaszczenie pytonga wydaje sie ok

:lol:
Problem to nie, róşa nadawana inaczej...

draĹźnienie potwora ;)

Proste czynności nie należy komplikować- przede wszystkim w pośpiechu, a skomplikowane ... tym bardziej.  :lol:
Małoletnim frustratom stanowcze nie, pełnoletnim też. :D

masz może rozpiskę? ;)

Robb Wolf dawał takie rady - pić w miarę wcześnie w ciągu dnia żeby nie wpływało potem na sen.
Tequilla + woda gazowana + limetka a po drinku zakąsić czymś z proteinami (chodziło o hormon wzrostu o ile pamiętam)
A ile wypić? - tyle żeby zoptymalizować życie seksualne :)

U la, la!  :shock:
Jeśli komu alkohol potrzebny do optymalizacji, to albo ma brzydką żonę, albo za dużo kochanek!   :wink:  :D

Jedno drugiego nie wyklucza :D

Gdzieś tu było, Zbiggy.
Nietłuste pieczonone mięso i wino, a po przetrzeźwieniu-na trening :D

Trening dobry na wszystko  :D

temat na czasie bo zbliża się sezon grillowy, może już nawet na święta wyciągnę z garażu
czyli zdaniem mędrców z Qumran warto iść w stronę schabu i kuraków, zapisuję sobie na listę zakupów :)

Jestem bardzo ciekaw jak to się ma do procesów myślowych u Kopernika,Staszica,Sedlaka.Przecież wszyscy po kolei to księża.O upośledzenie,nie ma ich co posądzać 8)
A Fromm był trzy razy żonaty,nie dawał rady :D
Osobiście go rozumiem......

Brak żony nie oznacza braku aktywności.
Ĺťona u boku nie implikuje tejĹźe :D
Aktywność lub jej brak ma pomijalny wpływ na poziom testosteronu, ale zasadniczy na myślenie :)

Jestem,wiec mysle-slab(n)e...
Dlatego na szybko bez gotowania,kolo ratunkowe na 'S',aby podtrzymac Ă­skre zycia 'pastucha'., :lol: @nie szukac na DD gdyz sie nie znajdzie ;)

Aaa jeśli pastwicho, to na "s" tylko strach lub stres może iskrę podtrzymać, ale na jak długo nie wiem, ponieważ mogę się mylić. :D Pewnie na tyle, żeby "... cyt, iskierka zgasła..."

S jak ser,ktory nie wymaga obrobki-to kolo ratownicze,aby Ă­skre podtrzymac ;) :lol: samobrona he he akta tajne przez poufne.

Skubany taki ser na "s" pewnie może być, ale ... gram dalej, oczywiście nie non stop. ;) :D

Biała rasa w ciemię bita nie jest :)  :D Uczyła się od "najlepszych"......

...A instynkty dopełniły reszty. :wink:

No tak, w lesie sera nie ma, ale ... pastwisk przecieĹź teĹź tam nie za wiele. :D

Bo ta planeta jest dziwna, mówię proszę Radzia.  :D

Znaczy się nieprzystosowana tak jakby pod wypas dla ponad siedmiu mld.

Ja sobie uknułem plan żeby wywlec od Mariusza kim są wg. niego ci "najlepsi", ale nic się nie stało zahaczę raz jeszcze. ;) :D I stąd ten las do Was obu przysunąłem.  :lol:

Podobni nie po to wybito tyle ssaków,aby homo sapiens civilis nie mógł się "siać" jak chwasty.
I teraz mam dylemat...
Czy Ci, co dobrze życzą "naturze" pochodzą od zwierząt czy od ........ :)  :lol: 8)
Książki to jednak zmieniają światopogląd  :lol:

Póki co kąpać się może znacznie więcej. :D

Nie omieszkam powiadomić,gdy poznam jegomości  osobiście :lol: :lol: :D
Wpadniem z jamprezą pod  jabłonką ,do baru tlenowego :D :)

Ty tutaj swoimi dylematami starszych nie kokietuj - patwiskowi to ci "najlepsi"? :lol:


Kluczysz.  :lol:

Anunnaki ich zwą, Ludzie Gwiazd.

Ta podpowiedź mnie nie zadowala. :D Znaczy... małej wiary jestem. ;) :lol:

To tak jak ja
Więc co nam pozostało .......? :)
Czekać cierpliwie na...!! Wte czy wewte 120 lat phi  :lol: poczekam

Czy więcej równać się będzie lepszej kąpieli i czy nie będzie to kąpiel na kredyt?  :shock:  :D

Pod którą to jabłonką?   :lol:


Anitoanito. :D

Stąąąd <___> dotąd  :lol: :D

Aliści?  :)

TeĹź mi bohater, najpierw ob(p)iecuje, ...

A potem kluczy.  :lol: :lol:

Radzio na tym to polega,że nie wiesz kiedy i kto się odezwie. Jak już się odezwie www.youtube.com/watch?v=prjcYOujde0 wszytsko w kroplówce :)
i impreza http://1.bp.blogspot.com/-B9FP5dX6wHE/UAp-Kl9rbqI/AAAAAAAAABM/D5wcYCZe2bU/s1600/Subaru-Impreza-front.jpg ;)

No właśnie. Leśni powiadają, że tlen nie z liści planeta bierze, a z tego co w wodzie się stale moczy. Mówią na to plankton, ale mogę się mylić. :D
A wody jest więcej niż liści. ;)

Bo i wody więcej niż liści.
MoĹźna iść na kompromis i oddychać tlenem z wodnych liści  :D

Nic się nie stało. :lol:
Ten rebus zostawiam sobie na jutro :D, bo w końcu przez dwa dni, a może więcej, tlenu przywłaszczyłem sobie sporo i w nocy mogę sobie dłużej "pooszczędzać". ;)

A jeśli "i z tego i z tego" to jakże to tak mówić mogą?  :)

Bo taki jest stan ich wiedzy. Co śmielsi (młodsi) w swych sądach uważają, że bez lasów spod "maczu pikczu" też damy radę pooddychać jeszcze, ale ... ale oni nie biegają, tylko dziczyznę żrą i 4wd w las wjeżdżają. :)

Po dziczyznę i żeby w lesie porządek był- oczywiście. :D
Bo las państwowy powinien być porządny. ;)

Pozwolę sobie jeszcze wrócić bo wciąż wypływają  :shock: nowe fakty i tak plankton już od jakiegoś czasu ma konkurencję na swoje siedliska. Konkurencja to plastikowa i nadzwyczaj prężna, a gęstość jej niewiele różna od wodnej, to też łatwo przysposobiła sobie mieszanie z ową.
Filmik - ciekawostka bodajże z 2001, czyli stary jak na plastikową geologię ;-) - http://youtu.be/XxNqzAHGXvs

Badania koncentrują się jednak wokół ... tego... talerzyka. :)
Ze zaktualizowanego materiału niczego nie wysnułem, co by kojarzyło się z produkcją tlenu.
Być może sprawa zaopatrzenia w tlen jest drugorzędna, zaraz po papu. I wodniacy uważają, że tlen to zajęcie dla leśników, bo stamtąd oczekują tlenu. Z kolei leśni wprost przeciwnie. ;) A w lasach plastiku jakby mniej, albo wolontariuszy łatwiej zachęcić. :)
http://www.youtube.com/watch?v=pEKohTXF4Xw

Wokół plastikowego talerzyka ;-) . Oczywiście tam sobie badają pod kątem zwierząt. Ale wysnuć możnaby np. tak - Skoro tworzywko zabiera coraz więcej przestrzeni to planktonowi jej ubywa, czy nie? A jeśli na powierzchni wody powstanie większe skupisko, które odetnie część światła wpadajacego do wody, tudzież powstanie rodzaj filtra np. z plastików zielonych i niebieskich (tych zwierzęta zjadają mniej), czy nie spadnie ilość glonów i planktonów wytwarzających tlen?
Na lasy liczyć nie można, jest tyle tylko ile musi być żeby na drewno i papier starczyło. To resztki, do tego kontrolowane.  :?
I tak optymistycznie na koniec  :wink:  :D - Ja to się jednak cieszę że nie mamy w kraju dostępu do oceanów bo 45:1 dla plastiku (2008) w porównaniu z 6:1 dla plastiku (1999 lub 2001) nie wygląda dobrze.

Jeżeli tylko "nauka" ruszy głową, to może uda im się zdążyć wyhodować zwierzaki żrące niebieskie lub zielone- a najlepiej itoito, zanim zrobi się bum. 8)
Szanse są, skoro zwierzęta GMO żrą z pożytkiem dla ludzkości, to może i w zakresie żarcia plastiku przydatne będą.  :shock:
Fundusze- kto poszuka, ten znajdzie. ;)

Już dawno są żrące polietylen i polichlorki :D

:? http://artelis.pl/artykuly/42509/Plastikowe-zagrozenie

Jeżeli chodzi o same tylko opakowania produktów spożywczych, to w czasach gdy się urodziłem dało się jeszcze większość żywności pakować w papier i szkło, ale wtedy było nas na świecie 4,5 miliarda i pewnie nie było tańszych i wygodniejszych opakowań.

To znaczna ulga. :D


Artykuł skierowany jest do rzeszy konsumentów i proponuje rozsądek przy konsumpcji, a gdzie jest propozycja rozsądku podczas produkcji. :D


W czasach mojego dzieciństwa, to... nawet lodówki były nieco mniejsze. :D

Podczas produkcji jest głównie czas na myślenie o $. Ale $ to nie wszystko. :-)

Mniejsze lodówki to znam. Do dzisiaj wiele z nich krąży gdzieś w przyrodzie.  :)  :?

Pamiętam jak mi szwagier ze Stanów mówił, że nasze lodówki to są śmiesznie :lol: małe w porównaniu z tymi amerykańskimi szafami chłodniczymi. Jedzenie też tam jest w znacznie większych opakowaniach pakowane. Mleko w kilku litrowych kartonach...Wiadomo Ameryka... :D

Wiadomo, kraj wielkich potrzeb. Potrzeb na miarę konsumenta.  :wink:

Oczywiście chodzi o tzw. szybkie $. ;-)

My zawsze chcieliśmy mieć Amerykę.
A teraz co?

http://www.youtube.com/watch?v=_KODS8WHbIU -  :D
Zamordyzm gorszy jak za ...  :?

http://www.studentnews.pl/s/219/6333-Ciekawostki-naukowe-NEWSY/4029729-Pijesz-alkohol-bedziesz-mocniejszy.htm

Dobre wiesci  :D

Tylko dla tych co umieją umiarkowanie. 8)

Dla tych co umieją w ogóle - kicha... :(

Dla mnie super  :lol:

A co ? Nie możesz skończyć? 8) :D

Nie, nie mogę zacząć :D

A jak zaczniesz? :wink:

Mam nadzieję, Ĺźe nie zacznę  8)

Jeden za dużo a dwa za mało. 8) :wink:

Po pierwszym mdli, po ostatnim telepie :D

Owszem. :lol:

Nie moge sie doczekac jutrzejszego treningu  8) Bedzie moc  :D

a co bierzesz małpeczkę na trening? ;)

:lol:
Niedługo każdy kulturysta będzie do przedtreningówki kielicha wlewał :D
A do szejka po, dwa 8)

http://wyborcza.pl/1,76842,4118299.html

Tęsknisz.......? ;)  :lol:

Zaskakujące, bo nie :D
I w ogóle uważam, że łatwiutko mi poszło...może za łatwo :?

tego się trzymaj!!! Grzee..........;)
Wszystko co dobre, nie kończy się zzzzzza zaaakrętem ;)

Grzegrzółka  8) :D miało być  :D

http://muscleevo.net/alcohol-testosterone/

Co ten JW  :shock: , kategorycznie zaprzeczam we wszelkich aspektach  :lol: :lol: :lol:

Z opowieści wynika, że jest dokładnie odwrotnie niż pisze JW :D

Jak na sobie nie sprawdzi to nie wie :D
Chyba zawsze jest odwrotnie jak on pisze  :lol:. Ale mi sie zdaje, ze to typ tego jak to szlo..... teoretyk-gawedziarz.

http://www.biotechnolog.pl/dehydrogenaza-alkoholowa

http://www.wykop.pl/link/2195408/jak-alkohol-dziala-na-mozg-eng/

http://www.crazynauka.pl/aromaty-piwa-zawdzieczamy-muszkom-owocowym/

http://www.crazynauka.pl/spozywanie-alkoholu-pomoglo-w-ewolucji-czlowieka/

http://kosmos.icm.edu.pl/PDF/2012/21.pdf

Nic to, jak na mięśnie nie ma co liczyć to będę wypatrywał chociaż piórka :)

W ostatnim "Muscular Development" jest artykuł-podsumowanie o działaniu alkoholu na organizm sportowca.
Wynika z niego, że niewielkie dawki alkoholu faktycznie podnoszą poziom testosteronu, ale potem nie jest tak różowo...
-w komórkach mięśni wystawionych na działanie alkoholu spada wrażliwość na stymulację insuliną i IGF-1 o 60%
-alkohol osłabia wzrost oraz działanie włókien szybkokurczliwych o 100%
-alkohol podnosi poziom miostatyny i kortyzolu nawet o 150%
-alkohol odwadnia (na kacu) a odwodnione komórki, to słabe komórki.
Pozytywne strony spożywania alkoholu zatrzymują się na dwóch zwyczajowych drinkach (cokolwiek to znaczy) wszystko ponad ten poziom powoduje w/w skutki zależne od dawki, maksymalna dawka alkoholu dla większości badań to 6-7 zwyczajowych drinków, a jak ktoś pije litra? :lol:
Dorian Yates mówił, że między 25 a 35 rokiem życia wypił może z 10 drinków w trosce o swoje mięśnie, teraz chyba nadrabia... :D

Naczelne lubią szmerek:
http://kopalniawiedzy.pl/goryl-samiec-alfa-Rwanda-Park-Narodowy-Wulkanow-Wirunga-Akarevuro-stado-Kwitonda-Christophe-Courteau,21908

Masz mastroj widze,po walen tynkach ;)

Pojadłem sfermentowanych pędów bamboo. :P

Ja czekam na rodzinna 2kg karkowke. Mama,Tata,Siostra,Chrzesniak-siostrzenic oraz Szwagier. ;) :)

No tak, niedziela, jedz, pij i popuszczaj pasa. ;)
Wczoraj byłem u Teściów na proszonym podwieczorku, specjalnie dla mnie był sernik prawie-optymalny, pojadłem...

Specjalnie dla Zyona:
http://podsztanga.pl/artykuly/c2h5oh-treningi-silowe/#more-242
:D

Och wzruszylem sie  :lol:

:lol:

Juz stosuje, dobry plan  8)

Tylko nie mów Lilowi, bo Cię nie będzie lubisiował. ;)

Ma takie konserwatywne poglady?  :shock:

Tak, nie wolno pić, bo to niezdrowe jest. :)
I w ogĂłle.

W ogole to mimo 25 lat mam wrazenie, ze ma 75 i wiekszosc zycia spedza w koscielnej lawie i przy modlitewniku :D
Generalnie z tego co tam wiewiorki gadaja to musi miec jakis biznes w tym notorycznym polecaniu szmatlawego potreninigu.pl i tym podobnych.
A moje zdanie jest takie, ze nie potrafi samodzielnie myslec i mantruje te swoje truizmy bez glebszego zrozumienia

Czyli będzie głosował na Dudę? :roll: ;)

Z opisu wychodzi, ze na Bronka raczej  :D

A jak jest róşnica?

Obaj.  Dilerzy naszych marzeń, za nasze własne pieniądze.

"Władza" jest jak narkotyk dla prymitywĂłw.  8)
Nie potrafią z tego "zaszczytu" zrezygnować dobrowolnie.  :D

Są dosłownie załamani, Ĺźe będą mieć więcej czasu dla siebie i rodziny.  :lol:

I te obowiązkowe, darmowe, tuczące biesiady, za składkowe pieniądze, skracające życie!  :shock: ;)
Okropność...  :?

Patologia!  8)
Rządzenie, to smutny obowiązek i wyrzeczenie się swojego życia prywatnego na rzecz innych!
Jak moĹźna się cieszyć i chichotać ze szczęścia z piastowania tak odpowiedzialnego stanowiska?  :shock:  8)

I to bezustanne "otaczanie i niszczenie wroga"  :shock:
Nawet wśród "samych swoich"...  :lol:

Wszystkich poświęcą dla utrzymania moĹźliwości wdraĹźania swoich wizji.  :?  8)

Gralo sie swietnie, bo burzowa pogoda i leciutko siapilo, taka mgielka, wiec bylo i chlodzenie i duzo tlenu. Ale zaskakujace jest jak sie swietnie gra na kacu. Na poczatku trudno przelamac ale po paru minutach zaczyna sie dziwny stan, w ktorym sie czuje, ze moze sie wszystko :D

O o, mogę wszystko!  :) Stare to sztuczki o zadach i waletach, jak wszystkie wszystko.  :wink:

Najlepsze kolosy i egzaminy pisałem na kacu. :P

MrĂłwka i bimber:
http://m.youtube.com/watch?v=QfICMoLkgHs

Przed nie gustowałam, ale mogłam wypić dwie lampki wina bez problemu.
Teraz po jednej w głowie szumi.

Czyli lepiej, bo szybciej szumi. ;)

:lol:
Ekonomiczniej... ;)

ja wsłuchując się w swój organizm , nie słyszę takiej potrzeby ,   brak węgla , czy białka czy tłuszczy  - organizm  upomni się  , o alkohol jakoś się nie upomina , i nie jestem z tego powodu jakoś nieszczęśliwy . Wcześniej gustowałem średnio , ale myślałem że tak trzeba :)   , jak i inne śmieci  wrzucałem do bębna, ale wtedy żadnej różnicy nie było, co wrzucam  :-)    ,

uzupełniając nieraz cukier wieczorem piwkiem  faktycznie szybciej się zasypia

Browka?
http://targipiwne.pl/blog/piwo-grodziskie-na-zdrowie/

Jak schłodzony, to czemu nie? ;)

Za mało alkoholu, ledwie 2%. Piwo musi być dopalone wĂłdą aby jak najszybciej wprowadzić się w stan otępienia, ktĂłrego tak brakuje niektĂłrym po otrzeĹşwieniu. ;)  :lol:

Piwo zgodnie z niesztuką producencką, współczesną dopala się spirytem i to jeszcze przed rozlewaniem.  :wink:

Sklepowego nie piłem ale parę lat temu jako piwowar domowy uwarzyłem takowe i muszę powiedzieć, Ĺźe smak jak i aromat wędzonki to dla wielu moĹźe być coś nie do przeskoczenia w piwie. Mi tam bardzo smakowało, a Ĺźe słabe to tylko zaleta bo orzeĹşwia a nie tumani  8) Co do dopalania spirytem to urban legend ;)

Czy ja wyglądam jak Urban?  :lol:  :wink:

Trochę podobieństwa widać... :roll:

:lol: "siki bakterii"
https://www.youtube.com/watch?v=d-CARkS0zKY

No proszę, czego to moĹźna się dowiedzieć w tym internecie, od internetowych ekspertĂłw!  8)
Nawet, Ĺźe rosół to mocz!  :shock:  :lol: :lol: :lol:

Czytać przed wyjściem na imprę:
http://bayesianbodybuilding.com/science-binge-drinking/

:D
http://www.aktywniebardzo.pl/Porady/Zdrowie/Alkohol-w-diecie-sportowca.-Wolno-pic-czy-nie-wolno

A moĹźe piwko proteinowe?
https://www.muscleandstrength.com/articles/protein-beer-is-a-real-thing
7g białka serwatkowego, 13g węgli i tylko 122kcal w butelce! :lol:

Standardowa dawka etanolu:
http://kopalniawiedzy.pl/alkohol-etanol-standardowa-porcja-normy-rzadowe-kraje-Agnieszka-Kalinowski-Keith-Humpreys,24349

Zdrowa dawka jest uzależniona przede wszystkim tym, czym się zakąsza... ;)
Ale o tym to "naukowcom" się nawet nie śni, bo jednym wychodzi, Ĺźe alkohol odchudza, a drugim, Ĺźe tuczy i teĹź nie wiedzą dlaczego...  :lol:

Autor artykułu pisze:
http://www.sportowiec.org/kulturystyka-w-czasach-prl-u?show=best

A to ciekawe, a nie pisze dlaczego tak się dzieje? :roll:

Chyba alkohol odwadnia i dlatego tak wyraźnie widać mięśnie i nawet żyły... :roll:
Ale Ty to znasz te acetylocośtam... :roll:

Sławek Ambroziak jest słabym biochemikiem. :D
Ale Ty pewnie potrafisz to wyjaśnić, że się tak lekko przypierniczę. ;)
Zresztą chyba już o tym tutaj było...

Nie ma skutku bez przyczyny, ale gdy się nie zna przyczyn skutki przeważnie zaskakują i dlatego "dalsze badania są konieczne"... ;)

Czego to ludzie nie wymyślą?
http://kopalniawiedzy.pl/piwo-drozdze-pepek-7-Cent-Brewery-Belly-Button-Beer,24512

http://www.nauklove.pl/od-piwa-rosnie-brzuch-prawda-czy-mit/

:lol:
Dawno nie czytałem tak głupiego tekstu!  :shock:
No może u Jaśnie Wielmożnego, jak to "Doktor pomylił gramy z procentami"  :lol: :lol: :lol:
Takie teksty zasługują jednak na szerokie rozpowszechnienie.  8)