forum.dr-kwasniewski.pl

" Wszystkie nowotwory złośliwe mają podłoże genetyczne.
Jeśli geny pracują prawidłowo, to wzrost komórek podlega ścisłej kontroli
- tak jakby czerwone światło sygnalizowało im,
Ĺźe mają się dzielić tylko pewną ilość razy i nie więcej. 
Do rozwoju raka dochodzi wĂłwczas,
gdy jakiś czynnik spowoduje mutację w genach ograniczających podziały komórek
lub odpowiedzialnych za naprawę uszkodzeń w DNA. "

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11123,1489404,1,czasopisma.html

"Kamyczek" na planktonowe "poletko ignorancji" znachorow, szarlatanow
oraz tych co to badan profilaktycznych nie uznaja,
a lekarzy to tylko z chirurgami  kojarza. 8) :P

Pierdoły!.  8)
Odkrywca "onkogenu" R.A Weinberg odwołał swoją teorię po odkryciu, że "mniej niż jedna na milion zasada jest błędnie kopiowana". I dalej;"pogląd, że rak rozwija się przez kolejne uaktywnienia serii onkogenów jest błędna, a więc pierwotna przyczyna raka nie jest warunkowana genetycznie tym bardziej, że onkogeny są w większości letalne i RECESYWNE".
źródło: R.A Weinberg "How Cancer Berins", Basic Books, NY, 1998 str. 67 & 153.

"Begins" - sorki.

Fakt. Nie znam się ,ale jesli po upływie jakiegoś nieokreslonego czasu ,to co zostało odkryte rĂłwnieĹź okaĹźe się być pierdołą? Takie załoĹźenia rĂłwnieĹź trzeba brać pod uwagę,bo wiele odkryć ,takimi okazały się być  :(

Na szczęście wegetarianizm i szkodliwość tłuszczy zwierzęcych trzymają się mocno... :wink:

No tak  :) Zawsze mozna iść na pastwisko i pojeść lucerny  :D

No właśnie, a do tego wegetarianizm jest dziedziczny! 8)

Ale dziś w TVN24 "Maja w ogrodzie" jadła makaron z sałatką z pokrzyw zalaną o zgrozo 18% śmietanką - miażdżyca pewna, a i onkogeny mogą się po takim żarciu uaktywnić!.