forum.dr-kwasniewski.pl

Dlaczego jedząc ok 56 g białka ciągle jestem głodna?  Śniadanie jem o 6:30 a juĹź o 9:00 wszystko we mnie drĹźy z głodu. Czuję cały układ nerwowy. Czuję go teĹź przy wahaniach pogody i hormonĂłw. Przez ok 2 lata jadłam tłusto i ze zbyt duĹźa ilością białka.
Robiłam się coraz bardziej ociążała i nerwowa ,nerwy czułam nawet pod paznokciami. Teraz wiem ,Ĺźe to były złe proporcje bo w końcu kupiłam sobie wagę. Ważę i liczę ale te ilości są za małe Ĺźebym była syta. Te 50 gr białka to zaledwie 4 żółtka, trochę twarogu i z 10 dk. mięsa. Fakt ,Ĺźe schudłam i zrobiłam sie Ĺźywsza. Wcześnie mimo złych proporcji wiele dolegliwości mi przeszło, a miałam ich sporo, coś podobnego do fibromialgii. Kto wie, moĹźe to i ona była. Teraz  gdyby nie ten głód i wszechobecne drĹźebnie w mięśniach uszło by. Nie chcę z DO rezygnować bo jedząc normalnie byłam bardzo słaba,  otępiała i niedowidząca a jeszcze bardziej głodna niĹź teraz. Czuję ,Ĺźe jeszcze coś mogę naprawić. Co o tym sądzicie? Anna

Głód można zaspokoić tłuszczem- smalec, śmietana, warzywa niskowęglowodanowe z majonezem, oliwą z oliwek.

" Te 50 gr białka to zaledwie 4 żółtka, trochę twarogu i z 10 dk. mięsa." - to jest Twoje sniadanie? A gdzie ten tłuszcz?

Anna raczej pisała co się u niej składa na białko w ciągu dnia. Ja bym odstawił twaróg - dużo białka i mało tłuszczu, mięsa dobierał tłuste (boczek, żeberka, karkówka, łopatka). Poza tym tłuszcz, z jakimś węglowodanowym nośnikiem, czyli np w czasie obiadu ziemniak rozgnieciony ze smalcem lub masłem, albo np sałatka z pomidorów i ogórków w śmietanie 30% lub majonezie. Poza tym takie dodatki jak chleb optymalny ze smalcem albo masłem lub desery optymalne (lody, ciasta).
Faktem jest że u mnie też większym problemem jest utrzymanie w limitach białka niż węglowodanów. Zawsze jak się jest głodnym można walnąć dwie setki ... śmietany 30%.

Sniadanie: 2 żółtka, 2 cebule ,łyżka smalcu i kawa 20g ś.-36%
2 śniadanie: 70g twaróg,70 g śm-18, 45g ś-36%, sałata
Obiad: 300g zupa kolag. 2 żóltka, 50 g kielbasy pieprzowej , łyżka smalcu, 200g warzyw gotowanych
Codziennnie piję kakao z 40 g ś-36%
A z tłuszczem to moĹźna nie  przesadzić ? Kiedy jadłam go za duĹźo to byłam ociążała tylko moĹźe to ze zbyt duĹźej ilości białka.

A ten chleb optymalny to skąd bierzecie bo w moim regionie nie ma ani optymalnych ani lekarza opt. co dopiero mówić o chlebie.
;-) Za rady b. dziekuję. Zacznę eksperymentować z mięsem ale tu łatwo przekroczyc białko , więc jadłam kiełbasę bo tłusta.

Afmfo Napisz jakie leki bierzesz piszesz o hormonach napisz ile i jakie bierzesz
z własnego doświadczenia wiem że czym większa dawka hormonów tym apetyt wzrasta.
tego niestety nie da się uniknąć ale jeżeli możesz to szukaj możliwości zmniejszenia dawki hormon ów ,a zastępuj ją
dobrze zbilansowana dietą sama chyba nie poradzisz musisz korzystać z lekarz optymalnego,on ustawi Tobie
takie artykuły które pozwolą zastąpić hormony chociaż w części dopiero wtedy poczujesz się syta .Ja w okresie kiedy musiałem brać duże dawki hormonów
nie mogłem się też nigdy nasycic,zawsze byłem głodny chociaż tego tłuszczu jadałem spore ilości.teraz zamykam się w dawce tłuszczu 2 razy tyle co białka,bo mam jeszcze co nieco
do zrzucenia.

chleb sam sobie piekę

na oko wygląda że jesz za mało węglowodanów

Nie biorę leków prócz pyralginu przy migrenach które mam raz w miesiącu. Pisząc o hormonach miałam na myśli np. napięcie miesiączkowe. Mój układ nerwowy reaguje ostro na wszystko. To może być pogoda, złe wspomnienia, kłótnia, alkohol, kawa, głód, zły sen. Najbardziej czuję to w ramionach. W nocy nie rozluźniam się więc wstaję już zmęczona. Mięśni mam napięte i przy najmniejszym boćcu czuję roztrzęsienie . Własciwe proporcje stosuję dopiero od 3 tygodni. W energi czuję poprawę ale w układzie nerwowym nie. Może to za krótko.

Coś w tym może być bo kiedy zwiększyłam ilość węglowodanów to ustąpiły ukłucia pod paznokciami.

jeżeli to dopiero 3 tygodnie to może jeszcze nie odzwyczaiłaś się od jedzenia zbyt dużych ilości jedzenia, które jest w mojej opinii standardem w żywieniu korytkowym, powiedz ile w tym menu jest dokładnie węglowodanów, bo 200g warzyw to może dużo znaczyć

jem ok 30- 40 g węgl. ale są tu i owoce, to chyba źle.

ja bym owoce odstawił, nie nasyci a i nienajlepsze węglowodany to są,
ile masz wzrostu?

ma 157 cm :)

A warzywa, czy marchew, cebula por też ograniczać w miejsce ziemniaków?

zakładając że Twoja pożądana waga to 57kg, (licząc prosto, wzrost w cm minus 100) to możesz zjeść do 46g węgli,
aczkolwiek na jakiejś stronie dietetycznej przez obliczanie BMI waga pożądana wychodziła mi mniej niż licząc w ten sposób co podałem

to może zostać

Ważę 58kg ale ciągle chudnę mam nadzieję ,że więcej jak 2 kg nie schudnę . Dobra , od dziś zmieniam dietę. Boczek i ziemniole w miejsce twarogu.
Czekam na reakcje organizmu.Pozdrawiam

Twarog to dobra sprawa, tylko trzeba go zrobic wg. przepisu dr. Kwasniewskiego. Jak dodasz do takiego twarogu 1:1 smietany 38% to gwarantuje Ci, ze nie bedziesz glodna.

Możesz sprawdzić i taką wersję Ale to jest moja sugestia.
zamiast tych 4 żółtek zjedz    jedno jajo całe 60g  i jedno żółtko  wagowo będzie tyle samo  ok 80gr a Białko 10,6  T-11,5 a do tego dodaj tłuszcz do smaĹźenia tych jaj np 20gr słoninki i 10gr smalcu  da T-26,7i doda tylko B-0,5  tego nie odczujesz a da energię. A po tym zabiegu uzyskasz B-11,1  T-  38,2  .Z twarogu bym zrezygnował na rzecz większej podaĹźy mięsa np karkĂłwki A to da 150gr -B-24      T-34,2  zauwaĹź Ĺźe bardziej będziesz syta po tym mięsie jak po twarogu. a jeszcze będziesz miała zapas Białka na KOLACJĘ OK 15GR A TO JEST NIE MAŁO.
a na pewno przestaniesz odczówac głód.

Dzięki. Radę zastosuję. Szkoda z niego rezygnować bo to dobre w pracy, nie kłopotliwe. Wczoraj rano zjadłam kapustę z boczkiem. Muszę przyznać ,że trzymała mnie do 12:00. Jestem początkującą optymalną więc może mam jeszcze syndrom łakomstwa. Jak narazie większych sukcesów nie mam prócz zmniejszenia obrzęków nóg. Liczę na więcej a jest co u mnie poprawić, jak pisałam wcześniej. Ale czytam posty i wyciągam wnioski i się uczę choć nie zawsze Was rozumiem :)

Jak Wy to robicie, Ĺźe cytujecie np. tylko jedno zdanie ? Mnie to nie wychodzi.

Zaznaczasz myszką tekst pomiędzy znacznikami "quote" "/quote" kasujesz i odpowiedĹş zawsze piszesz poniĹźej znacznika "/quote" tak jak na obrazku :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be7ea53269b979c3.html 
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a0c3650fa39698d.html

taj Jurek, wagowo bedzie tyle samo, ale jakosciowo gorsze. dlatego zaleca sie jedzenie min 5 -6 ZOLTEK dziennie.

Zaznaczasz myszk± tekst pomiędzy znacznikami
No chyba wzięło i wyszło :lol:

ale nie do końca :(

No moĹźe teraz , prĂłba druga :)

Adampio masz rację ale sam widzisz że ona jest nadal głodna a to jej przyniesie większe szkody niż to co ja podałem zamiana 4 żółtek  na 2żółtka+jedno białko zmieni jej ilośc zjedzonego białka tylko o 2gr jak to wyliczyłem 4 żółtka x 20gr/szt = 80gr żółtek a to daje B-12,4  i T-22,8
a po zamianie  na 2żółtka + jedno białko = 2X20+1X40  =               80gr         a to daje  B-10,6 i  T-11,5
                                                                                                        -----------------------------------------------------
                                                                                          RÓŻNICA               -     B-2,2 I T -11,3
Dlatego pisałem że TŁUSZCZ może w tej jajecznicy doda do smażenia smalec+słoninka
jeżeli doczytałeś się dalej napisałem jej że powinna zrezygnowac z tego twarogu na rzecz większej porcji mięsa i pozostanie jej jeszcze wtedy ponad 15gr Białka czyli na kolację może je zagospodarowac np,dodac żółtko do tego kotleta z karkówki i jeszcze na kolacje zje co bedzie jej pasowało,ale oczywiście może zrobic tak jak polecacie aby do tego twarogu dodała śmietanę co nic nie zmieni a będzie i tak głodna.

Ja pamietam, ze jak na poczatku diety bylem glodnym to ja dlem tluszcz. Przede wszystkim z ocena stanu glodu musisz poczekac 30 min po zjedzeniu posilku.
Jezeli nadal bedziesz glodna, to napij sie smietany 36 -38% okolo 150 ml, albi zjedz 30 gr masla. Czekaj i obserwoj. Jezeli jesz malo wegla i masz w swoim dziennym jadlospisie miejsce na wegiel to zdjedz swoje warzywka, ktore nazwalas z duza iloscia tluszczu.

Ja juz jem tylko dwa razy dziennie. Jednak czasami zdarza sie, ze organizm chce wiecej czegos.......to znaczy tluszczu, wiec w ciagu dnia pija troche smietany albo zjem kawalek masla,tylko po to aby nie czuc glodu.

Podam Ci moje standardowe posilki dzienne:
Sniadanie:
6-7 zoltek, jedno bialko i 50 gr sloniny to jem w formie omleta albo jajecznicy, czasami z dodatkiem pieczarek albo ziemniaka albo fasolki szparagowej.
Do pracy najczesciej nic nie biore, nio chyba, ze zrobie twarozek "Kwasniewskiego" jak ja to nazywam, ze smietana jak pisalem wczesniej...ale to zupelnie niepotrzebne...to juz lakomstwo.......niemniej jednak smakuje znakomicie .Mieszam ten twarog z cebulka, ogorkiem i obok jem calego pomidora....razem okolo 300 gr. Ale jak powiedzialem to juz lakomstwo...bardzo lubie twarog.

Na obiad.....o godz 18.00, jem 150 gr miesa z sosem tatarskim, czyli 50 gr majonezu, 50 gr smietany 38 i 30 gr musztardy, 150 gr ziemniaka i jakies wazywa ale zawsze przegotowane albo podsmazone.

Musisz liczyc wszystkie proporcje kazdego dnia. Zastosuj sie do zasad diety i sluchaj swojego organizmu. Nie jedz chleba!!! Jedz duzo zoltek i ograniczaj do min wegiel...tu mam na mysli abys jadla tyle ile jesc powinnas......wiem, ze to brzmi nie jasno ale musisz probowac.

CWICZENIA CZYNIA MISTRZA !!!!

Adampio napewno jeżeli ona zastosuje sie do Twojego jadłospisu to głodna byc nie powinna bo w tym co wymieniłeś jest ok 100gr Białka wcale się nie dziwię ze nie jesteś głodny
chociaz nie mam pojęcia jakie są twoje wymiary i może jesteś sportowcem ,i doskonale wszystko spalisz.To napewno ta ilośc będzie dla Ciebie Optymalna ,ale czy i dla niej ?

ZrĂłbta tak jak ja.
Rano jajecznica z 8 zółtek i 2 jajek na kostce masła,do tego 3 wielkie pomidory-to rano,czyli oczywista,że to pierwsze śniadanie.
Drugie sniadanie to 2 słoiki rolmopsów i pół kilo słoniny.
Obiad- 2 kg kiełbasy usmazonej na dwóch kostkach smalcu ,do tego kilo ogórków i kilo ziemniaków.
Podwieczorek -dwie gorzkie czekolady i dwie śmietany po 250ml (36%) .
Kolacja -20 sztuk placków jajeczno -serowych posmarowanych grubo masłem ,do tego golonko.
Jak głód mnie nocą obudzi ,to idę do lodówki i wypijam litr smietany tłustej.
Pozdrawiam.

Podejrzewam ze Edyta zapomniała napisać że od jakiegoś czasu chyba przyjmuje 400-500mil alkoholu i wtedy czuje się dobrze aby udzielać rad
a jej rady właśnie wtedy takie są jak powyżej.

Wypraszam sobie.
Alkoholu pod żadną postacią nie przyjmuję,bo nie mogę i w sumie nie lubię,nie mam ochoty.
W zeszłym roku we wakacje pozwoliłam sobie na piwo i nie było potem dobrze  :?         

Jurku -typowo polskie rozumowanie-poprostu nie ma nikogo,kto by nie pił,o to chodzi?         

A jesli ktoś nie pije,nie zdradza,to jest jakiś dziwny,jakiś nienormalny  :? Ale ja się cieszę,Ĺźe jestem taka "nienormalna"  :D

Według przygód Józefa Szwejka, to pryszcz dla Balouna  :D. I takie rzeczy się zdarzają, o których nawet fizjonomom się nie śniło  :?

A mi się często ostatnio zdarza że jem tylko 1 posiłek dziennie....np. dzisiaj, wstałem o 9, nawet o jedeniu nie pomysłalem, miałem trochę latania, głodu nie czułem. Zjadłem o 16, 8 zółtek+dużo majonezu+papryka+ogórki konserwowe i dalej mnie trzyma...tylko wode/kawe/herbate pije jak mi się chce pić....fakt, przytyłem trochę na wczasach, gdy przejadałem się(zgodnie z zasadami diety, ale przejadałem), może teraz po prostu organizm odreagowuje i spala nadwyżki? :)

Czy mógłbyś nam przybliżyć swoje wymiary wzrost i wagę i czy ta ilość białka jest dla ciebie na stałe wystarczajaca,czy to tylko incydentalnie.
i ile u Ciebie znaczy "Dużo majonezu" 100gr czy 150gr i czy Ty wyliczasz swoje BTW czy po prostu nie masz takiej konieczności.Ważne jest po prostu dla Ciebie
aby nie być głodny.

Jurek jakiego uzywasz kalkulatora? Czy w ogole uzywasz?
POniewaz w tym jadlospisie, ktory podalem wczesniej jest okolo 67 gr bialka, taka ilosc, ktora jest dla mnie.

A wracajac do Edyty.....nie Ona nie pije!!!! Nie musi, po zjedzeniu  tego co napisala ponizej nie mozna pisac madrych postow !!!!

Ale to nie pierwszy i napewno nie ostatni taki post ze strony Edyty.

Adampio ja stosuję się do tabel dr.kwaśniewskiego
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=76
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=76
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=76

I w/g tego napiszę tobie że dużo się nie pomyliłem .Wliczyłem z tego co pisałeś:
                                                           B
1. 7szt żółtek x 20gr = 140grx16,3    =   22,6
2.bialko 1szt  x 40gr  =  40grx10,8    =     4,3
3Twaróg przyj 200gr    200grx17,9   =   35,8
4mięso 150gr  150gr=  150 x śr 18   =   27,0
5 słonina  50gr               50grx 2,4  =      1,2
--------------------------------------------------------------------
razem          460gr                               9 0, 9

nie liczyłem tłuszczu bo tylko zainteresowało mnie te Białko
nie liczyłem Białka ze śmietany,cebuli,ogórków korniszon,tak że chyba się nie pomyliłem że tego białka mogło być 100gr,ale jeżeli miałeś taki wart aby w dwóch posiłkach to zjeść to wcale się nie dziwię że i kolacji już nie chciałes

Jurek, w twarozku produkcji mojej jest 4,5 gr bialka w 100 gr a nie 35 !!!!!!!!!

To jest moj calodniowy jadlospis. Do tego trzeba tylko dodac 100 gr zimniaka i 200 gr fasolki szparagowej plus tluszcz.
Jajak na sniadanie
twarog na 2-gie sniadanie
mieso z ziemniakiem i fasolka na obiadokolacje okolo 18-tej.

razem okolo 67 gr bialka, 200 gr tluszczu i 50 gr wegla

Adampio nie ma o co kruszyć kopie i się sprzeczać przecież nie o to chodzi. Ale musisz wiedzieć że ktoś kto czyta nasze posty również potrafi myśleć
i dobrze wie że w/g Tabel 100gr Twarogu chudego ma B-19,8 A WIĘC JAKBY NIE PATRZEC TO 200gr będzie miało 38,6
a twaróg półtłusty ma w 100gr  B-18,7   a tłusty 17,7 czyli nie wiem jaki to niby jest ten TWÓJ TWARÓG.Pisałeś że wraz z cebulką ten Twaróg miał 300gr
ja przyjąłem sam twaróg jako 200 gr i z stąd moje wyliczenie  że niestety nawet jeżeli to by był Twaróg tłusty to i tak Białka było by 35,4 a nie  jak Ty piszesz ktoś z nas musi się mylić .spraw abym mógł zapoznać się z takim Twarogiem niskobiałkowym,tez nieraz bym z niego skorzystał powiedz tylko jak mam go zrobić.

180cm, waga 85kg, jednak chyba  idcydentalnie, chociaz nie ukrywam, Ĺźe odkryłem wiele zalet takiego jedzenia -->chodzi mi o prace, nie musze o tym w ogole w pracy myslec :) Ale nie jem tak codziennie, tak co 2,3 dni. Normalnie jem 2 posiłki.
Przytyłem, bo na wczasach dostosowałem swoje posiłki do godzin pozostałych wczasowiczów, no i jadłem za dużo :/
dużo majonezu - nie powiem ci dokładnie - nie wyliczam dokładnie BTW. Chyba że jakąś nową potrawę jem, to wtedy tak

Podaj mi przepis na ten twaroşek  GDZIE CAŁA masa  300gr z cebulka,da Tobie 4gr to chyba nie powisz şe ty z tych 300gr zjadles tylko 10-15gr,bo wtedy
może by to dało te Twoje 4gr B.
a jeżeli tak to dlaczego pisałeś że zjadłeś 300gr.

Jurek, w calosci z dodatkami dalo mi to 300 gr, a mianowicie:
100 gr twarogu
80 gr smietany 38%
100 gr pomidora
20 gr cebuli
razem daje 300 gr
pomidora zamieniam czasami na ogorka albo mieszam pol na pol (ogorek swierzy)

A przepis na twarozek....prosze. Robie twarozek nastepujaco:
2 litry naturalnego jogurtu B 3,5 T 3,5 W :0,4
1/5 litra smietany
podgrzewam i mam twarozek
z tego mam twarozek, ktory w 100 gr ma:
B 4,9 T: 10 W: 3,4

Jeśli w 100 g jogurtu jest 3,5 g bialka to w 2000 g jogurtu jest bialka 70 g
W 0,5 l śmietany jest białka około 10 g
r a z e m = 80 g

Ile twaroĹźku z tej porcji Pan otrzymuje?

okolo 600 gr.

Co za smietana, ktora zawiera 10 gr bialka w 100 gr?

Ja mam smietane z zawartoscia 2,1 gr bialka w 100 gr.

Jeśli w 100 g śmietany jest 2,1 g białka, to w 0,5 l - jest B ok. 10 g ?

Wróćmy do obliczeń białka w twarożku. Jeśli w jogurcie i śmietanie łącznie białka jest 80 g, a twarożku otrzymaliśmy 600 g, to w 100 g twarożku mamy białka około (80 : 6) 13 gramów ?

zgadza sie, to ja sie pomylilem -  rozmawiajac z Jurkiem podalem zawartosc B w 100 gr yoghurtu.
W ksiazce kucharskiej tez podaje dr. Kwasniewski: 12 gram bialka w 100 gr tego typu twarogu.

Trochę się nauczę nie wiedziałem że można wyprodukować ser bardziej chudy.znam tylko nazwę :TŁUSTY PÓŁTŁUSTY I CHUDY
POSZUKAŁEM w Google i znalazłem policz jaki ten serek by był z tego przepisu.
http://pl.foodlexicon.org/s0000270.php

To znowu ja. Pozdrawiam wszystkich , którzy pomagaja mi zrozumieć moje kardynalne błedy. Słucham uwag i stosuję korekty. Mieliście rację co do mięsa. Nie jadłam go zbyt dużo bo jadłam białko kolagenowe (barak smarowania w stawach) i na mięso wg wyliczeń nie zostawało limitu. Teraz kolagen jem malutko (symbolicznie) a dodałam boczek. Rozumię ,że niektórzy żartują z tymi 8-mioma żółtkami na śniadanie :). Ja jem często i raczej mało. Nie wiem kiedy wyzdrowieję ale wierzę , że przynajmniej zmiana pogody nie będzie dla mnie taka trudna. Jak narazie mąż mi się dziwnie przygląda kiedy liczę BTW. Żartuje , że mam księgowość-2 . Namawiam go do towarzystwa ale on nie znosi tłuszczu. Ja natomiast jeśli to lekarstwo to mogę smalec pić :) . A przy okazji , czy z tym tłuszczem nie można przesadzić? Bo ja czasami przekraczam 200g. Anna

Adampio pomyliłeś się nie tylko w tym miejscu podałem Tobie z jakich ilości mleka otrzymasz jaką ilość sera białego.
Piszesz że uzyskujesz 600gr sera z 2 litrów meka.Jeżeli tak by było to powinieneś to opatentować  bo jak dotychczas nikomu nie udało się wyprodukować
sera białego w innych proporcjach jak podałem w poprzednim poście a więc ze 100 litrów mleka uzyskują  8-9kg sera.Ale musisz pamiętać
że niestety ten ser ma takie wartości:w 100gr
ser chudy-    B-19,8      T-0,5     - W-3,5
ser półtłusty  B-18,7      T-4,7    -  W-3,7
ser tłusty      B-17,7      T-10,1  -   W-3,5
Piszesz że z tych 2 litrów jogurtu uzyskałeś 700gr sera chyba się pomyliłeś może chodzi o 70gr to bym uwierzył,ale te 70gr to tez dało by w
twarogu  chudym  B-14gr  półtłustym 13,3   Tłustym 12,6
Jeżeli chodzi o przepisy z k/k dr.Kwaśniewskiego to tez musiałeś nie zwrucic uwagi na przepisy
znalazłem twaróg z ogórkiem i czosnkiem i On podaje najmniejszą ilość B-6,6 W 100gr ale tej potrawy wychodzi 600gr to nawet jeżeli stosowałeś się do tego przepisu to w/g zjedzonego przez Ciebie 300gr wyjdzie 6,6x300 =18,8.białka jak go nie kijem to go pałą.

Jest teĹź podany przepis na TwaroĹźek owarzany przep 103 str 109 k/k
Gdzie pisze że z 1litra mleka i dwóch łyżek soku z cytryny można wykonać 170grTwarogu o proporcjach
B-17,9    t-9,2     W- W 100gr tego twarożku ja w pierwszym moim poście przyjąłem ze zjadłeś 200gr Twarożku,reszta to dodatki
a to dało by 200grx17,9 =  35,8    i jak widze nie pomyliłem się,sprawdż swoje wyliczenia i zauważ że w k/k pisze ile uzyskano towaru.

Wiesz Jurek, zrobie zdjecie i wysle Ci na maila. Jest co prawda polowa porcji na talerzu ale to okolo 300 gram. Ja z tej porcji zjadlem 2 x 100 i raz zjadla moja zona - nie wiem ile ale w granicach 70 - 100. Razem okolo 600 gr.

A robilem tarog z 2 litrow yoghurtu i pol litra smietany !!!!

A sie uczepiles tych 300 gram !!!!
Jeszcze raz: w tych 300 gr bylo:
100 gr twarogu
100 gr pomidora
80 gr smietany
20 gr cebuli

Czyli ile bialka zjadlem?

Nie wiem czy Ty chcesz udowodnić mi to czego ja nie powiedziałem tylko to jest Twoja pomyłka w liczeniu.
Postanowiłem odpowiedzieć na Twoje pytanie ale po raz ostatni,"Czyli ile białka zjadłem"
moja odpowiedź jest taka to co napisałeś pierwszy raz odpowiedziałem że jest tam 35-38gr Białka
a na to co juĹź teraz kąbinujesz zmieniać to liczę :              B                T              W
1.TwarĂłg Tłusty bo ma najmniej Białka  100gr              17,7            10,1          3,5
2.Śmietana 30%                                  80gr                1,8              24,0          2,8
3.pomidor                                          100gr              0,9                0,2          2,4
4cebula                                                20gr              0,3                -            1,1
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
RAZEM                                              300GR              20,7            34,7          9,8

MYŚLĘ ĹťE JUĹť NIE MASZ ĹťADNYCH WĄTPLIWOŚCI CHYBA ĹťE DOWIEM SIĘ ĹťE JEDNAK TYLKO WTEDY NIE PISZ ĹťE ZJADŁEŚ  1/3 Z TEGO CZYLI 33GR A NIE 100GR TEGO TWAROGU.A WTEDU BYŁO BY RZECZYWIŚCIE 7 GR WEGLI ALE W TYCH 30GR. A TO JUĹť CHYBA NIE TO SAMO.

ok. zostawmy ten temat.

Panie Jurku, Adampio jada serek, który przygotowywuje sam z jogurtu i śmietany. 100 gram takiego twarożku ma około 13 gramów białka.

Na marginesie dodam, że mascarpone (też serek) ma jeszcze mniej białka, a tłuszczu aż około 80%. Tu przepis - http://pl.wikipedia.org/wiki/Mascarpone .

Maskarpone

Nie potrafię wyliczyć ile w tym Mascarpone było by białka. skoro jest ze śmietany i to piszą że Świerzej odwirowanej z mleka to nawet niechby ona miała 30% tłuszczu
to ile by z niej można było uzyskać tego sera i o jakiej liczbie białka,bo w tym opracowaniu tego nie podają.

Jasne. Żeby to policzyć trzebaby mascarpone zrobić i zważyć. Pamiętam z etykiety na opakowaniu serka (w sklepie), że białka tam jest wyjątkowo mało, a tłuszczu tyle co w maśle.

Tak Pani Tereso, we Wloszech mascarpone zastepuje nasza kwasna smietane. Zawartosc tluszczu jest 75 % natomiast bialka okolo 7 gr.

Co Ty znowu opowiadasz chyba nie śmietanę a masło bo co to niby za śmietana co ma tyle tłuszczu co masło ,ja rozumie że te mascerpone to nic innego jak gorszej jakości masło.Chyba że to ja się mylę .

Panie Jurku, mascarpone można kupić i skosztować. Można też z jego użyciem przygotować wiele dań (np karkówkę). Tu jest "festiwal" mascarpone - http://www.google.pl/search?sourceid=navclient&aq=t&hl=pl&ie=UTF-8&rls=GGLJ,GGLJ:2008-10,GGLJ:pl&q=mascarpone , pod każdym linkiem - ciekawostka. W Polsce mało popularne bo drogie, ale co dziwnego skoro ze śmietany, nie zaś z mleka.

A tu - http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=438.0 już kiedyś dyskutowaliśmy o mascarpone. Ja nawet miałam zamiar poeksperymentować z robieniem tego sera w domu (mam thermomix, co wiele ułatwia), ale tymczasem się nie zdarzyło. Może kiedyś?

Pani Tereso a ja myślę że Evasonik we wcześniejszej dyskusja miał racje
cyt."zawracanie ( czegoś tam )
nie lepiej zjesc zobaczyć sprawdzić tak jak jest ??
po jakie licho udziwniać coś co jest dobre ?
nie lepiej robić coś innego ? "
Tylko gdyby to było takie proste oczywiście najlepiej jeść a potem dyskutowac,tylko gdzie w Polsce go kupić

nie, nie lepiej  poniewaz mascarpone jest stworzone do mieszania z np przyprawami, sosami. Nikt nie je mascarpone w takiej postaci jaka sie kupuje w sklepie a dlaczego to musi Pan sam odnalesc odpowiedz....najlepiej kupujac mascarpone i tak jak Pan pisze wczesniej: nie lepiej zjesc takie jakie jest, bez ulepszania.

Adampio cały czas nie możesz zrozumieć tego o czym piszę,ja nigdzie nie pisałem o jakimś ulepszaniu,tylko pytałem gdzie można go kupic.Widzę że Ty nawet wiesz jak
ten produkt jedzą wszyscy co go kupują ja powiem Tobie, że w takim razie Ty nic nie wiesz ,bo ja w pierwszej kolejności jak bym go kupił ,to spróbował bym go w takiej postaci w jakiej on jest oryginale .Zapewniam Ciebie ,że sam też wiedziałbym z czym mam go zużytkowac i czy następnym razem nie kupić dużo tańszego naszego masła maślanego ,które ma prawie idealne wartości BTW i też nie je się go same, tylko używa do różnych potraw ,między innymi do pieczywa.  A o walorach smakowych mascerpone nie mówię, bo nie próbowałem,

Panie Jurku, mascarpone może być dostępne na stoiskach nabiałowych w supermarketach, ale także w sklepach spożywczych PSS-u.

Jak się Pan czuje?

Czuję się coraz mocniejszy zaczynam pomału chodzic,dzisiaj robiłem wyniki,podam je póżniej

Jurek, zakopmy ten topor wojenny, nie o to tu przeciez chodzi!!!!!!!

Dostales zdjecie twarogu!
Sam widzisz, ze jest jeszcze caly gleboki talerz, nie 70 gr....-jak podejrzewales.
Musisz sprobowac zrobic z jogurtu i smietany a nie mleka i czegos tam!!!!
OK?

Zakopujemy topór ja pozostaje z przekonaniem że jest możliwość wykonania sera białego z 2 litrów jogurtu i 0,5 litra śmietany i z tej porcji wyjdzie mi 600gr tego specyfiku.
A Pan przyjmuje do wiadomości ze najlepsze mleczarnie polskie co prawda z mleka wykonują ser biały z 200 litrów mleka i otrzymują 8-9 kg gotowego wyrobu.
czyli w/g tego należało by przypuszczać że te mleczarnie aby wykonać te 600gr twarożku musiały by użyć 12,5 litrów mleka ,ile mogli by zyskać gdyby Pan im sprzedał swój patent.
Bo jak dotychczas nie słyszałem aby u nas wykonywano taki twaróg.Ale nie dochodźmy dalej zapalmy fajkę pokoju,chociaż nie palę ale przyjmuję tę prawdę.

Super. A tak poza tym, prosze mi powiedziec ile kosztuje kilogram twarogu w Polsce?

Ja kupuję ten półtłusty i on kosztuje ok 10zł kg.

a ile kosztuje litr mleka w skupie? mysle tu o rolniku oodajacym mleko do skupu.

A co Ty jesteś z PO,i od Tuska przejęłeś pałeczkę i chcesz szkolic ze znajomości cen artykułów rolnych idz  do sklepu i zobacz.
Zadzwoń do Taty i dowiesz sie ile płaca w skupie rolnikowi

A taki moĹźna kupić w TESCO:    http://www.piatnica.com.pl/prod_mascarpone.htm

Jest tańszy od tego "epiu" i też bardzo dobry.

NIe, nie jestem z PO, jestem bezpartyjny.
Mysle tylko sobie, ze te polskie mleczarnie pojda w koncu w konkurs.
Jezeli, wg internetu za litr mleka dostaje rolnik 23 grosze, a mleczarnia z 200 litrow robi 9 kg twarogu, to nie liczac innych kosztow produkcji, takich jak wyplaty, prad, itd , zarabiaja na kg twarogu okolo 4,9 zl.!!!!
200 x 0,23 : 9= 5,1 zl to koszt wyprodukowania kg twarogu bez ponoszenia wczesnie wymienionych kosztow.
Twarog kosztuje w sklepie okolo 10 zl, jak mowisz.....wiec zarobek bez kosztow produkcji wynosi 4,9 zl.

I masz racje mowiac, ze powinienem opatentowac moj twarog. Bo jezeli polska mleczarnia z 200 litrow robi 9 kg a ja z 250 litrow robie 60 kg, to masz racje.....jutro bede milionerem sprzedajac moj twarog za 5 zl/kg.

I jeszcze wroce do przykladu ktory poruszyles wczesniej, a mianowicie dra Kwasniewskiego, podajesz przyklad twarogu w ksiazce. Ja znalazlem na stronie 109, przepis 103 w ksiazce Ksiazka Kucharska, gdzie z 1 Litra mleka otrzymuje Pan dr. Kwasniewski 170 gr gotowego produktu. Czyli z dwuch litrow mleka 340 gr a ja z 2 litrow yoghurtu zmieszanego z 0,5 l smietany 38%, nie 30 jak piszesz gdzies tam, otrzymuje okolo 600.

Cos z tymi polskimi mleczarniami nie tak!!!

[ author=adampio]link=topic=2835.msg44974#msg44974 date=1216308702]

Adampio pokazuję Tobie nonsensy jakie piszą w różnych przepisach cyt.
Produkcja twarogu

Potrzebujemy 2 litry mleka (moze byc UHT, pasteryzowane, homogenizowane czy jeszcze jakie tam wystepuja a nie sa to mleka prosto od mucki)
litr maslanki (Karnemelk lub Buttermilcha)
1 kubeczek smietany kwasnej (sour cream)

Mieszamy maslanke i smietane i dolewamy mleka. Odstawiamy do ukiszenia.
U mnie czas skisniecia mleka to okolo 1 dzien ale wszystko zalezy od pogody, temperatury itp. czasami wymagane jest 2 dni. Ale najlepszy sposob czy mleko juz sie nadaje, to metoda organoleptyczna- palec w garnek i oblizac, wtedy bedzie sie wiedzialo czy mleko juz kwasne, poza tym powinno zgestniec. Wtedy stawiamy garnek na maly gaz i gotujemy (nie musi sie zagotowac) do momentu az nam sie oddzieli, nie mieszamy !! Ewentualnie delikatnie zgarniamy do srodka z brzegu. Gdy juz mleko nam sie rozwarstwi, przelewamy przez sito wylozone plocienkiem (bialym!!), lub tetrowa pielucha i wieszamy gdzies albo zostawiamy na tym sicie do odciekniecia. Mozna serek czyms przydusic by pomoc mu w odciekaniu, chociaz z doswiadczenia wiem, ze pozostawiony sam sobie jest jakis taki lepszy. Po odciekniecu twarozek nadaje sie do jedzenia. Z 2 litrow mleka wychodzi ok 500g twarogu.
                                                                                                                                                                  ----------------------------------------------------------------- ? ? ?

Uwaga nowy wynalazek, serwatka ktora zostaje z twarogu doskonale nadaje sie do picia. I jest swietna baza pod koktajle. Np. miksujemy dwa banany, dwie nektarynki i podlewamy serwatka. Pycha! Ĺťaden sok sie temu nie rowna.
Autor: Agata   
Etykiety: Dania polskie, Dania wegetarianskie, Wypieki polskie

Adampio zauważyłeś ten nonsens. Jeżeli nie to podaje Piszą ze te 500gr twarożku uzyskali z 2 litrów mleka a do produkcji użyli 2litry mleka od Mućki 1 litr Maślanki i pół litra śmietany czyli jeżeli umiemy liczyć to te 500gr uzyskali 3,5 litra towaru a nie z dwóch litrów mleka.
Jest to podobne jak w tym porzekadle jak cygan gotował zupę z gwoździa

Tu jest nonsens.

a pomijajac ta nasza cala dyskusje, na ktora straciles 2 dni....dlaczego nie sprobujesz?
zajmnie Ci to 30 min i problem rozwiazany. Zobaczysz ile otrzymasz twarogu swojej produkcji.

Dziękuję za przepis nie uważam naszej dyskusji za czas stracony dużo wiadomości o Twarogu przez to poznaliśmy
Ja nie żałuję,Serowarem nie zostanę a jak będę miał ochotę na Twaróg to już będę wiedział gdzie go mogę kupić
Odnośnie produkcji i oszczeności to ja podawałem za GOOGLE. że nasze mleczarnie wykonują Twaróg z 100litrów 8-9 kg
Atu ponownie daje na to dowĂłd:http://pl.foodlexicon.org/s0000270.php

Witaj Anno,jestes rozdrazniona,bo pewnie zbyt malo weglowodanow.
Zrezygnuj z jedzenia twarogow i smietany,reszte mlecznych zacznij rotowac.Jadaj jeden rodzaj bialka jak jesz jaja to tylko tego dnia jaja,moga byc z majonezem,nastepnego dnia wieprzowine,boczek,karkowke smazone na tluszczu bez maki tylko z przyprawami.Zjedz tylko mieso nastepny posilek niech beda weglowodany z tluszczem jaki lubisz.Laczenie bialka i weglowodanow powoduje nerwice dla takich jak my.Mieszanie bialek w ciagu dnia powoduje rowniez nerwice.Produkty uczulajace tez powoduja nerwice,dlatego nie nalezaloby jadac monotonie,tylko kazdego dnia inne bialko.Dlatego nalezy wszystko co zawiera mleko jadac raz w tygodniu.Pozniej czesciej.Nerwowi maja rozregulowany organizm,dlatego potrzebuja wiecej czasu i dokladnosci w stosowaniu diety. :P

Ja juz to dawno zaobserwowalem, ze "monotonia"
to straszna sprawa, juz sama z siebie zabija. 8)

Natomiast "rotacja" to jest to :shock:
Szkoda, ze moja dziewczyna nigdy jej nie zaakceptuje 8) :P

czy moge zapytac o te wartosci/ jakosci bialka? Bo 56 gr to naprawde malo. Mniemam, ze mowisz o dziennym spozyciu.
Glod....no coz.....kazdego optymalnego strapienie. Ale mysle, ze nie bede daleki od konkretnej odpowiedzi mowiac, ze glod zwalcza sie w dwa sposoby:
1. cwiczac cos intensywnego
2. jedzac tluszcz, ktory tez sie je cwiczac cos wyczynowego tylmo mniej, poniewaz oszukujesz organizm,... a jak?....odpowiem jak zapytasz!

To dzienne zapotrzebowanie na białko, dla dorosłego człowieka płci męskiej o wadze 70-80kg (wg norm IŻiŻ za czasów Szczydła - i tu się ta słynna polska instytucja, dziś jego imienia - nie myliła. Pod warunkiem, że niewiele z tego białka zamieni się na wodę).

Napięcie przedmiesiączkowe i migreny będą wspomnieniem jak zastosujesz produkty mleczne do rotacji (co 7 dni).
Przy tych powyższych objawach daję Ci gwarancję ich ustąpienia po zastosowaniu powyższego.

Witam wszystkich.
Odkąd stosuję Wasze rady musze powiedzieć , że jest poprawa. Ktoś mi doradzał jeść więcej mięsa i poskutkowało.
Właściwie do mięsa zostałam zmuszona, bo dostałam uczulenia na jajka. Jem narazie głównie boczek i warzywa. Mleczne i czekoladę rotuję( jutro święto, dzień mleczny, hura). Najpierw Ĺşle to znosiłam, miałam ogromny świąd skĂłry w południe, ale od trzech dni uspokoiło się.  Wczoraj dostałam migrenę, myślałam ,Ĺźe jak zawsze potrwa 4 dni. Wzięłam 2 polopiryny i dziś przeszło a na rotacji jestem zaledwie tydzień. Drugiego nie liczę bo jadłam nieświadomie czekoladę.MoĹźe to przypadek a moĹźe zdrowieję (oby). Odkąd jem na noc ziemniaki (dzięki Ci lekarko) moje ręce juĹź mi nie przeszkadzają spać. Przedtem miałam ochotę je odkręcić bo jakbym je nie ułoĹźyla  i tak bolały, co mnie często budziło. Te jedzenie  węgli na noc i boczek (mało ma białka ,duĹźo maĹźna zjeść) powodują, Ĺźe juĹź nie jestem tak głodna, mniej jestem napięta, choć do ideału daleko. PoniewaĹź nie jem jajek , moje placki ziemniaczane to breja na słoninie wędzonej. BoĹźe, jakie to dobre.
Migrenę mam  ok 15 lat. Przez ten okres sama prĂłbowałam dojść przyczyny. Nigdy mi się to nie udało. CzyĹźby to było takie proste? Skoro po tygodniu rotacji jest widoczna poprawa to za rok ? AĹź się boję myśleć. :) :) :)
Wtedy moja rodzina przestanie patrzeć na mnie jak na wariatkę gdy waże i liczę :) :) :)
Ania

Nie spotkałam osoby, której nie dałoby się tą metodą wyleczyć z migreny.
Nie spotkałam osoby, której tą metodą nie dałoby się wyleczyć z zespołu napiecia przedmiesiączkowego.

, moje placki ziemniaczane to breja na słoninie wędzonej.

Afmfo--przyjrzyj sie wedzonej slononie/kielbasie/boczek/szynka --tez moga/nie musza powodowac migrene.

Sprobuj jeszcze z kapusta kiszona+boczek /nie wedzony/+sloninka +przyprawy/sol, pieprz+kminek-jak lubisz/===bigos--/bez konserwantow/.

Ja jem od wczoraj z pomidorem i cebula zeszklona na slonince.
Polecam -danie optymalne w 100%.

Słonina wędzona chyba też przed wędzeniem jest obkładana saletrą, bo jest słona. Może zwolennicy metod naturalnych obkładają ją samą solą przed wędzeniem?
Nie znam się na produkcji...

Możliwe, że masz rację.Ja wędzoną słoninę jem od niedawna a boczek to mielę surowy i smażę z gotowanymi warzywami .
Jestem na rotacji mlecznych i tego się trzymam.
Jak nie pomoże przyjrzę się wędzonkom. Kiełbe też lubię :lol:
Ale możliwe ,że masz rację. Pozdrawiam.

Aniu. Ona ma racje.

Saletra w zasadzie sluzy dla koloru chociaz w pewnym stopniu rowniez jest i konserwantem. Dlatego nie musi byc dodawana do peklowanja sloniny przed jej uwedzeniem. Poza tym saletra zabija czerwone cialka krwi wiec nalezy z nia ostroznie. Nadmiar soli czyni slonine slona. Wedzilem kiedys slonine i zawsze byla perfekt. Tutaj jednak nie ma prawdziwej, sa tylko jakies okrawki wiec i nie wedze. Za chude swinie. W tym roku zamawialem slonine az w Sydney, 50kg i tez przyslali scinki.
Pozdrawiam

SŁONINA jest drugim po rosole produktem dla optymalnych do samoleczeniasię dietą (tak wg mnie). Ci ktĂłrzy  jeszcze wolą wędzoną mogą kupić surową i smaĹźyć ją a'la czipsy i... posolić. MoĹźna tak samo przyrządzić tłusty surowy boczek. Inna jest jakość Ĺźycia na słoninie, a inna na siemieniu lnianym  :). Warto porĂłwnać.

tzn. mam jeść przez pół roku słonine,a następne pół roku siemie lniane i mam porównać potem te dwie połówki roku do siebie uwzględniając swoje samopoczucie?

Ja bym nie ryzykowała  :)

Są osoby, które codziennie jedzą tłuszcze inne niż nasycone jako główny materiał energetyczny.
Sa osoby, które częściej jedzą tłuszcze nasycone, u nich wystarczy jeden dzień - nie trzeba pół roku - by się przekonać.

Po jakimś czasie optymalnie odżywiający się zorientuje się, że niesolona smażona słonina lub boczek są wystarczająco słone i nie trzeba już ich dosalać.

Mięsa nie solę, nie odczuwam potrzeby, niesolne smakuje mi lepiej, solone nawet mało jest za słone. Solę nieco warzywa jak cebula czy papryka, gdy je duszę na patelni. 

Witam Wszystkich. Ja, która byłam ciągle głodna.
Uprzejmnie  informuję , Ĺźe przyszedł kres na niektĂłre moje dolegliwości.
Oto dziś 2.09.2008r dowiedziałam sie, że mam LAMBLIOZĘ. :lol: :lol: :lol:
Serdecznie Wam dziękuję za nakierowanie mojego myślenia do laboratorium. :lol: :lol: :lol:
Gdyby nie FORUM nigdy bym na to nie wpadła.

P. lekarko, czy byłaby Pani jeszcze raz tak miła  :)i podpowiedziała mi  jaki rodzaj węglowodanĂłw mi teraz przysługuje, oprĂłcz rot. mlecznych ?

To jest bardzo cwany lokator. Potrafi dopasowac swoje bialko do bialka wlasciciela i system immunologiczny traktuje go jako czlonka rodziny.
W Kanadzie te chorobe nazywaja choroba bobrow. Bobry sa nosicielami tej choroby. Zakazaja strumyki tym pasozytem. Tylko ciekawa rzecza jest, ze w gornych czesciach strumykow bobry nie maja lamblii.
Powstaje pytanie. Kto kogo zakazil? Bobry czlowieka, czy odwrotnie.
W amerykanskim pismie "Backpaker" podaja, ze nalezy pic wode z jodyna aby zabic tego pasozyta. Ja stosowalem "Plyn Lugola" przez pol roku. Zalecaja 4 krople na szklanke wody trzy razy dziennie. Ja stosowalem 1 krople na 1kg wagi naleznej. Po pol roku symptomy obecnosci lamblii zniknely. Przestalem pic "Plyn Lugola". Po dwoch tygodniach dostalem potwornego bolu brzucha. Wypilem 7 kropli "Plynu Lugola". Bol minal po okolo 5 minutach, a w okolicy odbytnicy byl straszny ruch. Taka cysta moze przetrwac nawet przez trzy miesiace, dopuki nie trafi na odpowiednie srodowisko do rozmnazania sie.
Otoczka cysty lamblii sklada sie z trzech warstw. Sluza one jako czujniki. Jak taka cysta znajdzie sie w odpowiednim srodowisku to sie rozpuszca i zaczyna sie rozmnazanie tego pasozyta poprzez podzial. Z jednej dwie, z dwoch cztey, z czterech osiem i td. Teoretycznie w nieskonczonosc.

Swego czasu bylo stosowane w medycynie pedzlowanie jodyna.
Lekarz pyta zolnieza co mu dolega
Zolniez odpowiada - hemoroidy
Lekarz poleca sanitariuszowi - pedzlowanie
Nastepny zolniez mowi, ze ma bole gardla
Lekarz  - pedzlowanie.

Jak chcesz zobaczyc sprawce swoich dolegliwosci, to odwiedz  Soltysa:

              http://www.geocities.com/bioimages/

Kangur Twoja dolegliwośc moze byc leczona również nie tylko tą Jodyną,ale własnie ta solą  o której ja pisze.jest ona również z Jodem,a że do wszystkich potraw stosuje sie chodżby szczyptę soli to
będziesz cały czas wolnu od tych "BOBRÓW" i napewno nie będa do Ciebie powracały.I sam wtedy przyznasz ze jas miałem racjeże może ona służyc każdemu.

Z czego dostaje sie lamlie?? z bananĂłw?

One żyją wszędzie.
Kiedyś 19 lat temu (?) pojechałam na wizytę do pewnej rodziny, 4 dzieci i dwoje dorosłych. Wszyscy mieli lamblie. Najciekawsze dla mie w tym ambarasie było to, że największą ich ilość miał majmłodszy z rodziny, który ... w ogóle nie miał objawów! Pytanie było - by mu też zastosować leki niszczące lamblie? Odpowiedzi pediatrów były różne. Zadecydowałam chyba - wszystkim. Niech odpoczną od inwazji...
Teraz uwaĹźam, Ĺźe nie podjęcie leczenia dietą jest klęską w podejściu do lambliozy. Wytłucze się lamblie, a nawyki doprowadzające do tego, Ĺźe się juĹź namnoĹźyły pozostają bez zmian. Gdy juĹź się wzięło leki polecam zaobserwować PIERWSZE 3 DNI od zastosowania kuracji. Organizm będzie optymalizował dietę. Ĺťyjątka lubią cukry proste, produkty mleczne (alergen mleczny wywołuje wg mnie zapalenie drĂłg żółciowych na ktĂłrym to zapaleniu namnaĹźają się nieproszeni goście, dlatego rotacja), zboĹźa, nadmiary weglowodanĂłw. Nie lubią tłuszczu, pomidorĂłw, ogĂłrkĂłw i cebulowych.  Po zliwidowaniu "wroga" organizm ma mniejszy apetyt.

Przy okazji jak juĹź mowa o cebuli -to  czy po usmazeniu ,uduszeniu ma tyle samo węgli jak surowa?
  Lubie ,ale coś mi sie wydaje ,Ĺźe chyba Ĺźle licze .

Jeśli uwzględni się ilość surowej, przed smażeniem/duszeniem to tyle samo.

Troszkę  się robi aminoglikanĂłw po obrĂłbce termicznej (powstaje pokarm nieco mniej węglowodanowy) i traci się przy tym witamina C.
Zatem surowa i ugotowana jest ok.

No to jednak -żle liczyłam -tak mało po usmażeniu -wydawałoby sie ,ze to niedużo węgli-a jednak :shock:
  Jednak bez forum i lekarki -ani rusz -dziekuje .
  Frapuje mnie jeszcze jedno pytanie -Południowcy- maja bujne czupryny ,mężczyĹźni teĹź .
  CzyĹźby to owoce ,jarzyny ,czy słoneczko ? a moĹźe  tamtejsze oliwy ?

To znowu ja, jestem 5 dzień po TIMIDAZOLU.
Źle zniosłam ten lek, ale chyba działa (narazie).
Dziś rośnie ciśnienie atmosferyczne a ja całkiem spokojna. Nie żebym nie czuła. Czuję w mięśniach i skurze ale zamiast podrażnienia jestem dziwnie zadowolona.
Mąż i córka dostali lek na dwie tury a ja na jedną. Zastanawiam się, czy trzeba go ponowić bo jeśli nie to byłoby super.
Po spożyciu bolały mnie flaki, chyba wytrułam też te przyjazne bakterie, ale grzybica nie wróciła w znajomych mi miejscach. :) :)
A, jeszcze zaobserwowałam , Ĺźe  moja myśl nie kołuje juĹź tak koło batonĂłw, cistek, tudzieĹź cukierkĂłw. :) :)
5 dni to jednak za mało, żeby stwierdzić czy już pozbyłam sie lokatorów.
Ludzie , sprawdźcie, czy macie to świństwo , bo ja mniałam tysiące dolegliwości ale nie takie, które wskazywałyby na lamblie.

http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.php?t=2151
http://fundacja-wdm.pl.pl/www/content/view/29/36/
ciekawa lektura i przerażająca

Czytam Wasze forum od jakiegoś czasu i widzę wiele sprzecznych rad, sugestii itp. Co z tą śmietaną - w książce czytam że do 0,5 l dziennie, w wypowiedziach sugerujecie aby ją ograniczać, co z jedzeniem do syta - 2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.?
Miałem nadzieję Ĺźe książka DIETA OPTYMALNA (NOWA) oraz Wasze rady pomogą mi wejść w tą dietę a właściwie w sposĂłb Ĺźywienia. Widzę jednak Ĺźe będzie z tym problem. Od miesiąca jestem (jak mi się wydaje ) na DO i nie schudłem ani kg  :( . Rok temu przestałem palić i przybrałem 10 kg (wzrost 181, waga 94 kg). Od kilku miesięcy moja mama choruje na RZS - staram się ją wciągnąć w DO, ale pĂłki sam nie do końca wiem jak ją stosować, to nie mam zbyt duĹźo argumentĂłw. ZamĂłwiłem KSIĄŻKĘ KUCHARSKĄ i mam nadzieję Ĺźe mi pomoĹźe...
Jacek

Kiedy pierwszy raz weszlam na forum teĹź nic nie rozumialam.
Czytaj posty.  Tematy, ktĂłre Ciebie dotyczą  czytaj od początku do końca.
Tu są często rady pod konkretnym adresem, nie dla wszystkich. Czytaj książkę.
Zasada ogólna to proporcje ale czasem trzeba czegoś więcej a czasem mniej. Czytaj i pytaj.
Po jakimś czasie będziesz wiedział co Ciebie dotyczy i kogo spytać o problem.
:)

Jastro, stosuj rady dra JK. Tłuszcz przy odchudzaniu przydaje się stosować ok. 1,5 g/kg należnej wagi ciała na dobę. Jak Ci za mało chwilowo jadaj go wiecej.

Dzięki za rady! Postaram się trochę przypilnować proporcji. Może uda mi się zrzucić parę kg na zachętę...
:?

Nie ma sprawy Jastro, za tydzień proszę raport dt. schudnięcia  :shock:  :).

Witam.
Czy jest ktoś na forum , kto pozbył sie za pomocą diety lamblii ?
Pytam , bo lekarz przepisał mi TIMIDAZOL. Po pierwszej dawce źle się czułam z tydzień. Teraz mam zarzyć drugą dawkę i mam opory. Może to świństwo zdechło ?
Brzuch juĹź mnie juĹź  nie boli ale ciągle mi sie odbija. Nie mam juz takiego duĹźego uczucia głodu i nie myślę ciągle o czekoladzie.  Z węgli jem same warzywa i rotuje mleczne. Jem duĹźo tłuszczu. Podobno wtedy one nie mogą sie uczepić jelit. Mam teĹź takie przeczucie , Ĺźe silne organizmy nie zaraĹźają sie robakami a antybiotyk przecieĹź mnie osłabi.
Mąż wziął dwie dawki TIMIDAZOLU, ale dostał grzybicy. Dwa tygodnie diety na nic.
Może ktoś taki jest ,chociaż jedna osoba , która zagłodziła lamblię ?

Trujcie te lamble tymi tabletami trujcie ,ale uwaĹźajcie Ĺźebyście się razem z tymi lambliami nie potruli  :(

Masz może konkretną radę , czy może jak zwykle szczypiesz?

A to nie była rada???  :shock:
To była rada wraz z ostrzezeniem,a to juĹź coś!  :D

:)
Nie mialam lambli,to ciezko mi jest cokolwiek doradzac,niemniej jednak ,bedac na twoim miejscu nie bralabym nastepnych lekow.
Mozna przeciez odczekac i zobaczyc jak bedziesz funkcjonowala.

Moze nie zauwazylas,co wczesniej pisala lekarka,dlatego pozwolilam sobie zacytowac:

"Gdy już się wzięło leki polecam zaobserwować PIERWSZE 3 DNI od zastosowania kuracji. Organizm będzie optymalizował dietę. Żyjątka lubią cukry proste, produkty mleczne (alergen mleczny wywołuje wg mnie zapalenie dróg żółciowych na którym to zapaleniu namnażają się nieproszeni goście, dlatego rotacja), zboża, nadmiary weglowodanów. Nie lubią tłuszczu, pomidorów, ogórków i cebulowych.  Po zliwidowaniu "wroga" organizm ma mniejszy apetyt."

Afmfo!
Tu na forum takiej osoby nie spotkasz. Na cmentarzu tak. Poznaj wroga. Dosc szczegolowo opisalem go w porzednich postach. Wytrucie zywych lamblii nie jest jednoznaczne z wytruciem ich cyst. Przerabialem to osobiscie. Tymidazol tez stosowalem, tylko w jakis dziwny sposob w odstepach czasowych przepisany przez lekarza.

Dzięki za ostrzeżenie.TIMIDAZOLU nie wzięłam. :)
Nie mialam lambli,to ciezko mi jest cokolwiek doradzac,niemniej jednak ,bedac na twoim miejscu nie bralabym nastepnych lekow.
Mozna przeciez odczekac i zobaczyc jak bedziesz funkcjonowala.

Moze nie zauwazylas,co wczesniej pisala lekarka,dlatego pozwolilam sobie zacytowac:

"Gdy juĹź się wzięło leki polecam zaobserwować PIERWSZE 3 DNI od zastosowania kuracji. Organizm będzie optymalizował dietę. Ĺťyj±tka lubi± cukry proste, produkty mleczne (alergen mleczny wywołuje wg mnie zapalenie drĂłg żółciowych na ktĂłrym to zapaleniu namnaĹźaj± się nieproszeni go¶cie, dlatego rotacja), zboĹźa, nadmiary weglowodanĂłw. Nie lubi± tłuszczu, pomidorĂłw, ogĂłrkĂłw i cebulowych.  Po zliwidowaniu "wroga" organizm ma mniejszy apetyt."

Czytałam dużo porad lekarki i do nich się stosuję (rotacja mlecznych,elimin. zbożowych, warzywa).Bardzo sobie cenię jej opinię.Ja nigdy nie mniałam klasycznych objawów , poza wieczną chęcią na coś słodkiego, no i głód bardzo źle znosiłam. Jak pisałam, to mi przeszło.
Może to sygnał, że one u mnie sie nie pożywią.
Czuję się naprawdę dobrze.Myślę , że to zasługa rotacji mlecznych i zbożowych.
Napięcie przedmiesiączkowe minęło, ból barków też. Nie mam bóli mięśni , jestem zdecydowanie spokojniejsza.
Został mi ból stawów przy rozruchu no i migrena ale ona też jest inna (boli tylko głowa a zespól dolegliwości towarzyszących jak narazie minął) . Teraz to myśle ,że migreny mam od toksycznych odpadów lambli i candidy.
Jeśli one sie wyprowadza to i migrena pewnie minie.




Afmfo!
Tu na forum takiej osoby nie spotkasz. Na cmentarzu tak. Poznaj wroga. Dosc szczegolowo opisalem go w porzednich postach. Wytrucie zywych lamblii nie jest jednoznaczne z wytruciem ich cyst. Przerabialem to osobiscie. Tymidazol tez stosowalem, tylko w jakis dziwny sposob w odstepach czasowych przepisany przez lekarza.
Cha, cha ,cha. Jak to? A Ty ? A może i ja taką osobą będę?
Musze Ci powiedzieć, że poruszane przez Ciebie tematy skłoniły mnie na myślenie w tym kierunku.
Masz rację, łatwiej walczyć jak sie zna wroga, bo wcześniej imałm sie wszystkiego i nic z tego nie było bo nie wiedziałam co mi jest. Myślałam, Ĺźe nie przyswajam potasu i magnezu a tymczasem miałam raptowny spadek cukru przez te cholery i  stąd ta sensacje w mięśniach.

Myślę sobie , że przy obranym kierunku wzmocnię organizm dietą i sam sobie poradzi z tym świństwem. Nie wiem tylko czy mój mąż wytrwa.
Pewnie jest tak, że silne organizmy się tym nie zarażaja.

Może piszę za dużo o tym, ale może ktoś czeka na takie sugestie.
Wszystkich ciepło pozdrawiam.

Pewnie jest tak, że silne organizmy się tym nie zarażaja.

Dokładnie tak jest.

Ad1. Nieporozumienie. Odpowiedzialem Tobie na Twoja propozycje zaglodzenia lokatorow.
Ad2. Bardzo sie ciesze, ze ktos moje uwagi traktuje serio
Ad3. Wzmocniony organizm nie bedzie odczuwal w takim stopniu tych lokatorow jak chory. One same nie opuszcza ukladu pokarmowego. Zawsze znajda mozliwosc zaczepienia sie w jelitach.
Ad4, Na pochyle drzewo i koza skacze.

Zbynek swego czasu wspominal o lisciach z papai. To ja zulem te liscie z papai przez pol roku. Pomagalo. A najbardziej mi pomogl plyn Lugola.

Papaja - najsilniej działający histaminouwalniacz wg alergologów i wg mnie.
Histaminouwalniacze warto stosować jako pewną formę "kopniaków" dla organizmu. Albo się ocknie albo nie.

Pani Ewo ! Przepraszam Ĺźe po 10 dniach, ale 13.09 zostałem po raz drugi ojcem  :lol: i było sporo zamieszania. Owszem waga nieco spadła, z tym Ĺźe przyznam się bez bicia Ĺźe w całym rozgardiaszu nie do końca przestrzegałem 1,5g/kg. Waga spadła o 0,8 kg przez te 10 dni, więc Ĺźadna rewelka.
Doszła do mnie zamówiona "Książka kucharska", ale tam widzę w przepisach dużo więcej tłuszczu...

Jastro, niecały kilogram to też coś. Ważne, że nie jesteś głodny.
Gratulacje z powodu - nowego członka rodziny!

Dzięki za gratulacje! a tak w związku z narodzinami czy karmiąca żona (też zaczyna DO) powinna czegoś unikać np. kapustnych, fasolki, groszku? Wiadomo że nie jadamy tego w dużych ilościach - tylko wg przepisów z Książki Kucharskiej, ale Esterka (córeczka) miała dzisiaj gorszy dzień - była niespokojna, problem z "puszczaniem bączka" itp.

Może dlatego masz candidę.

Pasożyty, bakterie i wirusy, pełnią w rzeczywistośći ważną rolę w organizmie. Oczyszczają go z toksyn i zdegenerowanych tkanek.

Jako przykład podam, że małpy w zoo dostając sterylną higeniczną przebadaną przez dohtorów żywność... chorują na potęgę. Dopiero gdy da im się naturalne jedzenie pełne bakterii i pasożytów powracają do zdrowia.

Polecam "Toxemia explained" > http://books.google.pl/books?id=l2q7-VV1uJUC&printsec=frontcover&dq=toxemia+explained&psp=1&source=gbs_summary_r&cad=0#PPP1,M1

I np to > http://wiadomosci.onet.pl/1827252,16,robaki_moga_pomoc_w_leczeniu_zapalenia_stawow,item.html

Jastro - produkty określone przez dra JK jako jadalne są zwykle przyjazne dla matki karmiącej.
Problem robi prawie zawsze czekolada, kakao. Bąki u dziecka = mama zjadła za dużo W.
Warzywa - karmiąca ma jeść jakie lubi. Smaki pomagają jej w doskonaleniu zdrowia. Żona ma być teraz źródłem ciepłego ogniska domowego na dłuuugie lata.
Rosół jest najbezpieczniejszym daniem  :). I woda  :). Poczytaj co radzimy jeść karmiącym... Produkty dla karmiącej korelują z dietą dziecka do roku Ĺźycia.
Poczytaj też o diecie dziecka do roku by coś dobrego zaproponowac żonie.

Mam pytanie:czy można przesadzic z ilością tłuszczu?mi sie niestety zdarzyło dwa razy że po zjedzenie posiłku(zrobiłam go bardzo tłusto) bardzo mnie mdliło i wymiotowałam.

Ze wszystkim mozna przesadzić.Z zadawaniem dziecinnych pytań  teĹź  :) 

Sama na sobie poeksperymentowalas i znalazlas odpowiedz na swoje pytanie.

czytając wiele  twoich wypowiedzi na tym forum widze Ĺźe jesteś złośliwa,chyba ci sprawia to radośc bo zawsze masz jakieś głupie "ale" do kogoś wypowiedzi.Jeśli coś tu pisze to nie czekam na twoją odpowiedĹş.

To wiedz,Ĺźe Tobie odpisałam bardzo delikatnie  :) Czytam Twoje posty i nie wierze własnym oczom.Jak dorosła osoba moĹźe zadawać takie infantylne pytania?Sory,ale moje dzieci zadają mądrzejsze  :lol:
Nie dziwię się ,ze rodzina patrzy na Ciebie jak na wariatke skoro widzi,Ĺźe Ĺźresz ,a potem zygasz-masakra-to nie dieta optymalna-to obĹźarstwo!!!    :?

Edytko czytam twoje posty czesto. Do tej pory nie komentowalam. Przykre jest to, ze ludziom, ktorzy ucza sie diety optymalnej i pytaja tutaj czy np:dobrze rozumieja swoj organizm zamiast pomoc dogryzasz. Widac nie masz innego zainteresowania jak siedziec tu na forum i szukac: jak by tu komus dogryzc.
Jest to niesmaczne i niemile. Ja pewnego czasu tez szukalam rady i bylas dla mnie zlosliwa. NIe odpowiedzialam ci bo uwazalam ze madrzejszy ustepuje.
Wstyd mi za ciebie. Uawzasz sie za optymalna hmmmmmmmm???
Optymalni ludzie sa pogodni a nie tacy zlosliwi jak ty. Czyzby w zyciu cie sie nie powiodlo i wyzywasz sie tutaj na forum? Uwazasz sie za najmadrzejsza a w sumie ( dla mnie ) jest odwrotnie Lubie to forum bo duzo sie tu nauczylam ale twoje ciagle docinki mnie wkurzaja. Dziiwie sie forumowiczom ze daja sie wciagac w rozmowe z toba. Przyznam ze do tej pory nic madrego w twoich postach nie przeczytalam.

Ja w Twoich rowniez nic madrego nie przeczytałam-zazwyczaj same jakies urojone problemy.To obgryzanie paznokci,to chrzakanie,to jakies tatuaze i inne pierdoły-takze bilans wyszedł chyba na zero  :)

To sa wlasnie problemy dnia codziennego. Z tymi problemami przychodza ludzie na forum. Ne przychodzi tu nikt po to by drugi sie z niego wysmiewal. Tak jak ty to robisz niemalze ze wszystkimi. Ja przyszlam po madra rade i od lekarki ja dostalam czego nie moge powiedziec o tobie.
Jestes zlosliwa . Nie mam zamiaru dyskutowac z toba na ten temat. Wyzyj sie na mezu jezei go masz. Mnie szkoda czasu na takie bezsensowne gadanie.

No do tej pory to dziewczyna przeczytała ksiązki JKwaniewskiego z 200 razy i zrozumiała,ze JKwasniewski jest przeciwny uprawianiu sportu.W sumie ciekawa interpretacja,a potem sie dziwi ,że ma pryszcze i cellulitis. Na domiar złego nażre sie i zyga jak kot ,rodzina patrzy jak na wariata,a ona sie im dziwi?Jaką ona wersje DO stosuje?Smietanowa forma,czy już jest jakaś inna forma? Ja piernicze,co za zakręceni ludziska.Przeczytać z 200 razy ksiązke i NIC nie zrozumieć.jak to sie mówi ;"na cegufke nie ma bata" .Nie czarujmy sie ,niektórzy do DO sie nie nadają i więcej sobie szkody narobią niz pozytku!  

MĂłj Mąż przede wszystkim pierdół nie mĂłwi,a moje dzieci zadają madrzejsze pytania od niektĂłrych z was  :D

Bo nie wszyscy sa takimi orlami jak ty. Moze zrozumialas DO za pierwszym razem. Super. Ale nie ponizaj tych ktorzy nie rozumieja po 200  przeczytaniu. Znam optymalnych ktorzy stosowali od 3 lat zle. Czytali pare razy ksiazki i nic. za kazdym razem to samo. Czy trzeba ich ponizac za to ze nie rozumieja. Uwazam ze nie. Mozna wytlumaczyc i byc moze po malej korkcie juz zrozumieja gdzie tkwi blad. Wysmiewajac sie z nich w niczym im nie pomagamy.
Ciekawi mnie czy podchodzisz tez tak do swoich dzieci. jak cos nie rozmieja starasz sie im pomoc zrozumiec czy dogryzasz bo powinny zrozumiec?

Super ze masz takie madre dzieci. Proponuje polityke bo teraz w polskim rzadzie madrych ludzi potrzeba.

Już Ci odpowiadam.Otóż mało mam problemów z moimi Dziećmi  :) Uczą sie świetnie.Przychodzą ze szkoły i same odrabiają lekcje,wcześniej faktycznie musiałam trochę z nimi usiąść,ale teraz nie muszę ich ciągnąć na siłę.Interesują sie tym co sie dzieje w kosmosie,dlatego kupiliśmy z mężem im teleskop.
Są jak na swój wiek genialne z matematyki.dziś własnie rozwiązywały testy na konkurs i gdy zobaczyłam jak to zrobiły,to byłam z nich bardzo,bardzo dumna  :D
Gdy czegos nie rozumieją,nie muszę powtarzać 200 razy.Wystarczy raz,dwa i wiedzą co mają robić  :D
No cóż, Grizzly by lepiej wytłumaczył skąd to sie bierze   :D  

PS.Może faktycznie robię błąd porównując moje Dzieci z niektórymi z was  :?

Widzisz, źle rozumujesz.Otóż mądry człowiek nie garnie sie do polityki,dlatego są w niej sami (......) ....

Edytko a ja cały czas myslalem ,że ten teleskop to miał slużyc mężowi,chyba że żle skojarzyłem Ale tak odebrałem to wtedy kiedy pisaliśmy o twoich obserwacjach nieboskłonu ,Który jak widzę chciałabyś oddac jak w słowach piosenki z Sopotu ,dla własnych dzieci.

Edyta wlasciwie po co jest to forum tutaj?
Mysle po to zeby mozna bylo sie wymieniac doswiadczeniami. Po to by mozna sobie wzajemnie pomoc prawda?
Ja Diete Kwasnieweskiego zrozumilam 7 lat temu po przeczytaniu 1 szej ksiazki. Nie chwale sie tym. Dzieci tez mam madre co prawda male ale madre. Tez sie tym nie wychwalam. Ty robisz to prawie w kazdym poscie. I ciagle  dajesz ludziom "pytajacym o cos" do zrozumienia ze sa glupsi od twoich dzieci.
Kto pyta ten nie bladzi mowi przyslowie.
Nie wierze ze nigdy przenigdy nie mialas z niczym problemow. Musialabys byc Panem Bogem.
Nie ma ludzi idealnych!!!!!!!!!!
Znasz wierszych Samochwala?  Pasuje do Ciebie jak ulal.
A propos Teleskopu. Mam go od lat, moje dzieci 7 i 3 llatka graja na Keeyboard. Mam tez mikroskop bo moj straszy syn od 5 roku zycia interesuje sie chemia.
Napisalam to po to bys widziala ze nie tylko twoje dzieci sa zdolne. Wiele z nas  tutaj ma zdolne dzieci a nie wychwala sie tym jka ty. Chyba malo jestes doceniana w domu czy w rodzinie ze musisz tu przychodzic i sama sie chwalic.

Sorki,ale gdybyś zrozumiała diete 7 lat temu,to wiedziałabyś ,że nie robi sie takich pierdół jak tatuaże dzieciom.
I jak tutaj nie porównać swoich dzieci do was.Przecież same moje dzieciaki mówią ,ze to głupota.
Porównywanie dzieci do niektórych Uzytkowników wychodzi siła rzeczy,po prostu czytam tutaj czasem takie pierdoły i od razy przychodzi mi na myśl,że moje dzieci są mądrzejsze od niektórych tutaj na Forum.

Juz wyjasniłam na czym polega,to ,że pisze o swoich dzieciach w tym watku.
Po drugie,to cholera czytałam tutaj inne teorie  :lol: Pono własnie ludzie niedoceniani widzą w sobie tylko same wady i nie potrafią nic o sobie dobrego powiedzieć .
Zatem ,ktĂłra teoria prawdziwa ?  :lol: 

Sewero nie karm trolla to zdechnie ;)

Lepiej Sławku zgłoś mnie do moderatora  :lol:

I widocznie Twoje słowa g***o znaczą,bo nikt nie chce Cie słuchać,kaĹźdy trolluje ile wlezie  :lol:

Zgadzam sie z Tobą :D jak tu przyszłam  rozpoczęłam nowy wątek dotyczący bycia kobietą i problemĂłw kobiet i tego jak dieta optymalna ma wpływ na nasze problemy i odrazu miałam złośliwy komentarz od Edyty.Inne osoby pisałay coś na ten temat a Edyta odrazu sie czepiła.

jeasne pozjadałas chyba wszystkie rozumy,masz najmądrzejszego męża,najmądrzejsze dzieci i sama oczywiście jesteś najmądzrejsza.Co ty tu w ogule robisz zgryźliwa babo?tylko czekasz komu coś dogryźc :(

nikt nie pisze tu nic mądrego oprócz Ciebie a prawie każdy ma jakieś urojone problemy :x

Slawek masz racje. Nie dam jej satysfakcji wyzycia sie na mnie. Koncze bo wole poswiecic czas na cos innego.

Miłego dzionka Sewero ;)


P.S.
Martyno to jedyny sposĂłb ;)

Ciekawe ,w ktĂłrym miejscu sie czepiłam  :lol:  Po prostu twierdzisz,ze przeczytałaś 100 razy kaiaĹźki JKwasniewskiego,no do tej pory moĹźe juĹź z 320 razy i wysunęłaś wniosek ,Ĺźe jakoby Jan Kwasniewski twierdzi,Ĺźe ruch jest niezdrowy  :lol:



Na to wychodzi  :lol:

ChociaĹź przesadziłaś chyba,są moĹźe ze dwie,trzy osoby prĂłcz mnie ,ktĂłre mądrze pisza  :D

Jesteś Świadkiem Jehowy?  :)

Napisałam temat Kobiętą byc a ty odrazu mi zarzuciłaś że według mnie osoby któe mają pryszcze i celulit to nie kobiety chociaż nic takiego nie napisałam

Teraz pojechałaś dziewczyno po bandzie.ja Ci zarzuciłam,że,że w/g Ciebie kobiety ,które mają pryszcze i cellulit,to nie kobiety???

Wklejam mĂłj post:


Widzisz znak zapytania?Czy ty rozumiesz co czytasz?Najpewniej nie .Juz sam fakt,że wyciągnęłas wniosek po setnym przeczytaniu ksiazki Jana Kwaniewskiego,że On zabrania uprawiania sportu ,świadczy że nie rozumiesz co czytasz! Teraz to ty ZARZUCASZ mi ,że ja tobie coś zarzucam .

Ja piernicze! Analfabetyzm powraca  !!!  :(  Ludzie nie potrafią czytać,oj biada nam,biada  :(
Nie pisz nawet ile masz lat ,bo wstyd jak jasna cholera!  :(

Edyta nie będę sie denerwowac tak mało znaczącą dla mnie osobą jak ty.Dostosuje sie do rady Sławka-nie karm trolla to zdechnie.Nie po to tutaj wchodze  Ĺźeby sie przejmowac tym Ĺźe prĂłbujesz sie tu wyĹźyc i rozładowac swoje napięcie emocjonalne-jeśli przekwitasz i masz z tym problemy to idĹş do lekarza a nie na forum.

Po co ty mi to w ogĂłle piszesz? Czytać ze zrozumieniem nie potrafisz i tyle.W sumie to w szkole moich cĂłrek jest taki podrecznik ;"Czytanie ze zrozumieniem".Polega to na tym,Ĺźe czyta sie tekst,a potem odpowiada sie na pytania.Dla ułatwienia dla słabo kumających są odpowiedzi na ostatnich stronach-dla ciebie jak znalazł!  :)
Mogłabyś sobie kupić taki.Nie zaszkodzi,co prawda może nie pomóc w 100%,ale może zahamuje dalszy rozwój analfabetyzmu w twoim przypadku.
Po kilku lekturach tych podręcznikĂłw moĹźesz sie brać za czytanie książek Jana Kwasniewskiego  :) MoĹźe wtedy zrozumiesz,Ĺźe Jan Kwasniewski nie zabrania uprawiania sportu  :)

Martyna dlaczego Ty sie oszukujesz!!! Jestes "piekielnie zazdrosna" o Edyte,
chorobliwie meczy Ciebie, jej uroda, blyskotliwa inteligencja, talent i wiedza,
do tego ma "nieprzecietne dzieci", czego rowniez nie trawisz  :shock: 8)

A wystarczylo "donatora plemnikow" oceniac nie "macica" tylko glowa  8)  :lol: :P

Ot i cala tajemnica, gdy w "plankton"  poszla ...... 8) :P

zgadza się.


takie porĂłwnanie jest przykre dla rozmĂłwcy.


Deprecjonujesz Edyta czyjeś sprawy do załatwienia. Schizofrenia to też "urojone" problemy, a leczymy je dietą.


WywyĹźszanie swoich dzieci nad inne osoby.
Wszyscy na tym samym wĂłzku jedziemy.


Ponowna ocena. Deprecjonująca użytkowników. Nie podawanie kwestii kryyki tokrytyka destruktywna.


Non stop krytka destruktywna.
Sewero, za to ja zaczęłam czytać Edytę i chyba nie wiem po co. Jak dotąd Edyta nie rozumie Ĺźe stosuje krytykę destuktywną  (oceny).


Chyba przesadziłeś Grizzly ...
8)

Grizlly ja Cie nie rozumiem, mnie teĹź odpisałeś w tym stylu o plemnikach i jajeczkach i jak Ci odpowiedziałm to milczysz. PrĂłbujesz u kogoś innego w takim samym stylu. To jakiś test? Czy czegoś Ci brakuje? Jajeczek  czy żółtek? :D :D :lol:

Jak dotąd to w/g Ciebie Edyta niczego nie rozumie i piszesz to wciąż z uporem maniaka  :D
Stosujesz krytyke destruktywną,ponizasz mnie,upadlasz ,podcinasz mi skrzydła ,manipulujesz innymi-zeby mnie nie czytali albo nie pisali ze mną,dlatego ,ze wytykam Ci Twoje błędy i Ty tego nie możesz znieść.Najchętniej to pozbyłabyś sie mnie z Forum,dla swobodniejszego szerzenia swoich teoryjek-czasem pisałaś,żeby Admin "zawiesił moją dzialalność",czy coś w tym stylu.
Bierz przykład z Sylwii,bo najwidoczniej "uczeń przerósł nauczyciela"  :) i teraz to Ty mogłabys sie wiele od Niej nauczyć,ale nie zechcesz,bo wydaje Ci sie,że z racji tego ,że jestes lekarką,to jesteś mądrzejsza od wszystkich ,którzy nimi nie są,ale tutaj chodzi nie o dyplomy,tylko o człowieczeństwo i jesteś daleko z tyłu na swoim "uczniem"  :D

Edyta jedna bardzo dla mnie ważna rzecz, póki co nie chcę aby ktoś brał ze mnie przykład a jesli już chciałaś tak napisać to pisz MOIM ZDANIEM z dużej litery bo ja nie chcę w takiej wiadomości a propo kogokolwiek w moim kontekście czytać o sobie. Póki co. Kiedyś moze zmienie zdanie.

Sylwia.tez tak myslałam.Myslałam ,że to może być dla Ciebie niezręczna sytuacja-ale wiesz,że pisze to co myslę.
Wezme to pod uwage.Nie mniej jednak jesteś o wiele ,wiele mądrzejsza niż sama myslisz.
To pewnie przyjdzie z czasem-tak jak piszesz.pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyć i trzeba "iść naturalną drogą" do celu  :)

A ja na podpuchach chowana widzę tu jakąś "aluzju", coś zupełnie  odwrotnego.
Chyba sie nie mylę, Ĺźe Edyta teĹź tak zrozumniała. 

Afmfo!
Jak Ty robisz cytowanie, ze ja mam krzaki w kazdym twoim cytowaniu?

Klikam "cytat" i piszę poniżej "guote".
Wiem,Ĺźe coś jest nie tak ale nie wiem jak mam robić dobrze  :) :oops:, hi hi

LiterĂłwka Ci sie przyplatała  :) w wyrazie "guote" zapomniałaś po "g" napisać "ł"  i po "u" napisać "p" -,ale nieszkodzi -zdarza się-wiadomo o co chodzi  8) :P

Edyta czemu czepiasz sie nawet lekarki?Czytam i czytam i musze przyznac ze ty w sprawach diety optymalnej nic nikomu tu nie doradzasz. Jak ktos np lekarka proboje cos pomoc i nie daj Boze cos napisze nie tak ( to tez tylko czlowiek) od razu atakujesz.
Czemu chcesz ja zniszczyc?? Dzieki NIej wiele ludzi odzyskuje zdrowie. Jak juz pisalam nasze zycie to ciagla nauka. Lekarka tez ciagle sie uczy.Probuje pomoc jak moze. Moze dla ciebie to glupie a dla innych jakas iskierka nadziei.
Dla Ciebie nasze problemy sa urojone Ona nawet taki "urojony"problem probuje rozwiazac. I to jest klasa czlowieka. Za to trzeba ja podziwiac bo pomimo iz ma prace rodzine to ma czas by przyjsc tu na forum zastanowic sie nad problemami innych i probuje pomoc.
Powinnas sie wstydzic! NIe wiem ile masz lat, ale dla mnie zachowujesz sie jak rozkapryszona bezczelna nastolatka.
Czlowiek czlowieka powinien szanowac a nie z niego szydzic jak ten czegos nierozumie.
Piszesz ze masz najmadrzejsze dzieci conajmniej madrzejsze od nas tutaj na forum bo nie zadaja takich glupich pytan jak my
Wiesz dlaczego??
Dlatego ze boja sie zlosliwosci mamy, ktora kasa jak osa. Wola same dochodzic do wszystkiego niz pokazac ze czegos nie rozumia.
Masz racje sa madrzejsze od niektorych tutaj na forum ( tak napisalas). Z toba wlycznie. I tutaj tez uczen przerasta mistrza.

Jak to "nawet"??? ,a kim ona tutaj niby jest? Jest takim samym userem jak ja,Ty,"kangur" "jurek46" ,"grizzly","kodar" ,"Hana" i wielu innych.
Nie przesadzajmy! "Matką Teresą" ,to ona raczej nie jest,wiec po co to "nawet" ???