forum.dr-kwasniewski.pl

DziaÅ‚y Forum => Wolne tematy => W±tek zaczêty przez: Teresa Stachurska 2008-06-19, 11:29:24



Tytu³: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Teresa Stachurska 2008-06-19, 11:29:24
Jak religia wpływa na zdrowie - http://portalwiedzy.onet.pl/4868,19467,1493607,1,czasopisma.html .


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: grizzly 2008-06-19, 12:36:46
Cytuj z: Teresa Stachurska 2008-06-19, 11:29:24
Jak religia wpływa na zdrowie - http://portalwiedzy.onet.pl/4868,19467,1493607,1,czasopisma.html .


Ja wczoraj o 22.10 w "jedynce" ogladalem "film" i niestety
z powodu mojej "wiary z przed 18 lat"
jestem dzisiaj ciezko chory.  :cry: :cry: :cry:

Tak wiec religia i wiara jesli okaza sie "klamstwem i manipulacja dla planktonu"
moga bardzo ciezko zaszkodzic.  :cry: :cry: :cry:


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: kodar 2008-06-19, 20:45:27
Cytuj z: grizzly 2008-06-19, 12:36:46
Cytuj z: Teresa Stachurska 2008-06-19, 11:29:24
Jak religia wpływa na zdrowie - http://portalwiedzy.onet.pl/4868,19467,1493607,1,czasopisma.html .


Ja wczoraj o 22.10 w "jedynce" ogladalem "film" i niestety
z powodu mojej "wiary z przed 18 lat"
jestem dzisiaj ciezko chory.  :cry: :cry: :cry:

Tak wiec religia i wiara jesli okaza sie "klamstwem i manipulacja dla planktonu"
moga bardzo ciezko zaszkodzic.  :cry: :cry: :cry:
o oooooooooooooooo.................... grizzly  to tez  plankton, :shock:

sam sie do tego przyznal :lol:





Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Waldek 2008-06-19, 21:22:56
Jak pisał Wattles: "Medycyna jako nauka o chorobach tworzy więcej chorób, religia jako nauka o grzechu stwarza więcej grzechu."

Ale chyba wszystko zależy od danego typu człowieka. Dla kogoś przeintelektualizowanego religia będzie się zdawać czymś co go tłamsi i ogranicza (ja tak miałem kiedy byłem dzieckiem). Znowu inne typy psychofizyczne mogą świetnie funkcjonować i odnalezć sens życia w kościele.

Skoro jeszcze istnieją te wszystkie religie-mity to widocznie są na dzień dzisiejszy potrzebne.


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Gavroche 2014-10-28, 16:15:51
http://www.akademiawitalnosci.pl/najwazniejsza-rzecz-oslabiajaca-odpornosc-twoja-i-twoich-dzieci/


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Radzio 2014-10-28, 18:33:01
Cytuj z: kodar 2008-06-19, 20:45:27
Cytuj z: grizzly 2008-06-19, 12:36:46
Cytuj z: Teresa Stachurska 2008-06-19, 11:29:24
Jak religia wpływa na zdrowie - http://portalwiedzy.onet.pl/4868,19467,1493607,1,czasopisma.html .


Ja wczoraj o 22.10 w "jedynce" ogladalem "film" i niestety
z powodu mojej "wiary z przed 18 lat"
jestem dzisiaj ciezko chory.  :cry: :cry: :cry:

Tak wiec religia i wiara jesli okaza sie "klamstwem i manipulacja dla planktonu"
moga bardzo ciezko zaszkodzic.  :cry: :cry: :cry:
o oooooooooooooooo.................... grizzly  to tez  plankton, :shock:

sam sie do tego przyznal :lol:


To wiadome było w każdym poście.


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Radzio 2014-12-10, 09:43:56
Cytuj z: Gavroche 2014-10-28, 16:15:51
http://www.akademiawitalnosci.pl/najwazniejsza-rzecz-oslabiajaca-odpornosc-twoja-i-twoich-dzieci/

Cytuj:
Przypadek, w którym ktoÅ› wyindywidualizowany  z rozentuzjazmowanego tÅ‚umu ewentualnie chciaÅ‚by siÄ™ wypisać z tego systemu i nie chciaÅ‚by podlegać „ubezpieczeniu” bo doskonale wie jak zadbać o swoje zdrowie i jest caÅ‚e życie zdrowy przewlekle – nie jest brany pod uwagÄ™. Ustawa takowego zwyczajnie nie przewiduje. Nie masz ustawowego prawa do bycia przewlekle zdrowym. Nie ma takiej opcji. JeÅ›li wiÄ™c do tej pory myÅ›laÅ‚eÅ›, że masz w stosunku do czegoÅ› tak osobistego jak wÅ‚asne zdrowie jakieÅ› niezbywalne, zapisane ustawÄ… prawa czy też gwarancje wolnoÅ›ci w tej kwestii - obudź siÄ™ – to iluzja.


Po dwakroć sprzeciw! Z uwagi na ewidentne błędy logiczne w formie, a z tego powodu i w treści. :D
1. Tak ma być, gdyby autor zauważył, że do mni się zwraca- "rozentuzjazmowany z wyindywidualizowanego tłumu", gdzie "wy" należy zaakcentować. O!- tak.
2. ... nie odkodujÄ™. :lol:
Pobijam, tym razem ... "bioetycznie".

http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-szewczyk-lekarze-coraz-czesciej-lecza-smierc,nId,1568990#iwa_item=1&iwa_img=1&iwa_hash=39370&iwa_block=facts_photos

Dot. właściwie rozumianego systemu odpornościowego. :D


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Maniek 2015-10-31, 08:23:01
RELIGJA A ZDROWIE:

Troski paÅ„stwa a koÅ›cioÅ‚a sÄ… bardzo różne. PaÅ„stwo — pomijajÄ…c nawet fakt, że najczęściej jest zbiorem jednostek rozmaitych wyznaÅ„ — ma za przedmiot swoich staraÅ„ byt czÅ‚owieka na ziemi. Celem jego jest zmniejszenie cierpieÅ„, zapewnienie swoim obywatelom maximum zdrowia, dobrobytu, oÅ›wiaty. KoÅ›ciół natomiast — gdyby jego politykÄ™ brać najidealniej — ma zadania zgoÅ‚a inne. Å»ycie doczesne ludzi jest dlaÅ„ jedynie chwilkÄ… wobec wiecznoÅ›ci za grobem; z tej perspektywy wszystkie mÄ™ki doczesne sÄ… bez znaczenia, a nawet mogÄ… być pożądane, o ile zbliżajÄ… do nagród wiekuistych, do których znowuż pierwszym warunkiem jest przestrzeganie nakazów koÅ›cioÅ‚a.
80
Każde z tych dwu stanowisk ma swoją logikę, ale pogodzenie ich bywa niezmiernie trudne.
81
Nawet tam, gdzie kościół wchodzi w świeckie potrzeby obywateli, sposoby jego działania jakże są różne od sposobów państwa! Tak np. w palącej sprawie bezrobotnych, kościół może się ograniczyć do zarządzenia mszy świętej na ich intencję; ale trudno sobie wyobrazić ministra skarbu, który by nakazał swoim urzędnikom trzydniowy post na intencję poprawy bilansu handlowego.
82
Rozbieżność tÄ™ najlepiej zilustruje pewne wspomnienie, wyniesione z dawnych czasów, kiedy byÅ‚em lekarzem w szpitalu dla dzieci. W szpitalu tym mieÅ›ciÅ‚y siÄ™ wszystkie oddziaÅ‚y, od chirurgii do chorób zakaźnych. ZmorÄ… wiszÄ…cÄ… wciąż nad szpitalem byÅ‚a obawa rozwleczenia infekcji. ZwÅ‚aszcza szkarlatyny, co byÅ‚o najczÄ™stsze i najgroźniejsze. Istotnie, cóż okropniejszego dla lekarzy, którym rodzice oddali zdrowe dziecko dla jakiejÅ› drobnej operacji — przepukliny lub skrzywionej nóżki — a które ginie, zaraziwszy siÄ™ w szpitalu szkarlatynÄ…! Toteż surowe przepisy obowiÄ…zywaÅ‚y zarówno lekarzy jak sÅ‚użbÄ™: lekarzom, którzy pracowali na oddziale zakaźnym, nie wolno byÅ‚o zachodzić na inne oddziaÅ‚y; sÅ‚użbie nie wolno byÅ‚o stykać siÄ™ z resztÄ… personelu.
83
Otóż przepisy te nie obejmowaÅ‚y tylko jednego czynnika: zakonnic. Siostry zakonne pielÄ™gnujÄ…ce chorych schodziÅ‚y siÄ™ — ze wszystkich oddziałów — po kilka razy dziennie w kaplicy na wspólne modlitwy, jak nakazywaÅ‚a ich reguÅ‚a. Siostry nie nosiÅ‚y kitlów płóciennych, bo tego nie przewidywaÅ‚a reguÅ‚a; ba, reguÅ‚a przepisywaÅ‚a, że ich suknie zakonne i caÅ‚a odzież ma być wspólna! Siostry nie podlegaÅ‚y przepisom o dezynfekcji i antyseptyce.
84
W rezultacie mordercza szkarlatyna raz po raz wybuchała w szpitalu. Wówczas stary profesor wzywał podwładnych, mówił kazania, burczał, zrzędził; jednego tylko się nie poruszało: sprawy zakonnic. A kiedy który z młodych lekarzy o tym natrącił, profesor, wściekły, odwracał rozmowę. Wiedział, że tu nic nie zmieni, nie czuł w sobie energii do walki, jaką by trzeba podjąć, wolał o tym nie myśleć. Istotnie, cóż znaczyły dla sióstr jakieś nowinki nauki Pasteura wobec reguły, która wiodła się od przedwiecznych i świątobliwych założycieli zakonu.
85
Spójrzmy teraz na to z punktu sióstr; znam ten punkt widzenia dobrze, bo nieraz z nimi rozmawiałem. Zachorowanie dziecka na szkarlatynę było dla nich po prostu dopustem bożym; bez woli bożej nie nastąpiłoby; toteż na całą naszą antyseptyczną krzątaninę siostry patrzyły z politowaniem. Przypuszczać, że wspólna modlitwa sióstr może być rozsadnikiem zarazy, to trąciło bluźnierstwem. Skoro jedno lub drugie dziecko umarło, widać tak było trzeba dla dobra jego i jego rodziców; cóż zresztą mogło się trafić szczęśliwszego niewinnemu dziecku, niż umrzeć w chwili, gdy ma zapewnione niebo, nim doszło wieku niebezpieczeństw, które czyhają na duszę człowieka.
86
Oto credo, które siostrzyczki gÅ‚osiÅ‚y w caÅ‚ej naiwnej czystoÅ›ci. Ma ono swojÄ… niezÅ‚omnÄ… logikÄ™ i swoje piÄ™kno, tylko jak je pogodzić z lekarskim — Å›wieckim — przeznaczeniem szpitala? Toteż gdy te anioÅ‚y czuwaÅ‚y przy zmarÅ‚ym dziecku z oczami wpatrzonymi w niebo, nam lekarzom zdarzaÅ‚o siÄ™ sÅ‚yszeć z ust zrozpaczonych rodziców wyrzut: „Zbrodniarze!”.
87
Te siostrzyczki przychodzÄ… mi na myÅ›l nieraz, gdy czytam pewne dostojne orÄ™dzia w sprawach spoÅ‚eczno-lekarskich…
88
A teraz drugi obrazek z tego samego szpitala. Jeden z oddziałów szpitala stanowiÅ‚ „klinikÄ™”, przeznaczony byÅ‚ dla pracy naukowej. Otóż mÅ‚ody asystent (dziÅ› jest profesorem), peÅ‚en miÅ‚oÅ›ci wiedzy, Å›wieżo wróciwszy z zagranicy, chciaÅ‚ wprowadzić postÄ™powy naówczas sposób mierzenia temperatury niemowlÄ™tom w kiszce stolcowej, jak siÄ™ to robi we wszystkich klinikach, gdyż inny sposób jest u maÅ‚ych dzieci bezwartoÅ›ciowy z punktu Å›cisÅ‚oÅ›ci naukowej. Zakonnice nie tylko odtrÄ…ciÅ‚y to z oburzeniem, ale zbuntowaÅ‚y sÅ‚użące szpitalne, które również oÅ›wiadczyÅ‚y, że takiego „paskudztwa” robić nie bÄ™dÄ…. Asystent odwoÅ‚aÅ‚ siÄ™ do profesora; profesor interweniowaÅ‚: bezskutecznie. Raz po raz Å‚apiÄ…c sÅ‚użbÄ™ szpitalnÄ… na nieposÅ‚uszeÅ„stwie, stary rektor Jakubowski wyrżnÄ…Å‚ wreszcie termometrem o ziemiÄ™. „ProszÄ™ siostry — rzekÅ‚ do głównej organizatorki biernego oporu — jeÅ›li tak bÄ™dzie dÅ‚użej, to mnie w koÅ„cu diabli wezmÄ…”. — „To bÄ™dzie inny pan profesor” — odrzekÅ‚a siostra, spuszczajÄ…c oczy z uÅ›miechem chrzeÅ›cijaÅ„skiej rezygnacji.

Tadeusz Boy-Żeleński "Nasi Okupanci"


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jarek 2015-10-31, 10:02:00
Masakra . :shock:


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Maniek 2015-10-31, 10:23:23
masakra nie wiÄ™ksza niż w czasach obecnych, ogólnie Å›wietna książka,  lektura zakazana dla kato-Polaków i inszej ciemnoty.  :D


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jarek 2015-10-31, 10:37:39
To teraz jeszcze gorzej? :shock:


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Maniek 2015-10-31, 10:52:21
Cytuj z: Jarek 2015-10-31, 10:37:39
To teraz jeszcze gorzej? :shock:

tak samo, déjà vu  :D


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dasna 2015-10-31, 10:56:01
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba. :idea:


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dasna 2015-10-31, 10:58:02
Ba, eliminacja słabego osobnika? Zostają tylko najsilniejsi ?
Zwierzęce?
Wcale nie-boskie prawa? :roll:


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Jarek 2015-10-31, 11:03:42
Jak to bez modlitwy? :shock: :lol:


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Dasna 2015-10-31, 11:04:35
Cytuj z: Gavroche 2014-10-28, 16:15:51
http://www.akademiawitalnosci.pl/najwazniejsza-rzecz-oslabiajaca-odpornosc-twoja-i-twoich-dzieci/

Ooooooo, właśnie. :twisted: :cry:


Tytu³: Odp: Religia a zdrowie
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Diogenes z Synopy 2015-10-31, 11:05:02
ale ludzie nie mają równych szans. Wmawia się przecież, ażeby osiągnąć wysoką odporność organizmu (być tym najsilniejszym) trzeba jeść paszę dla zwierząt.  Jeżeli nie przeprowadzi się rozwiązań systemowych, boskie prawa będą działać.


forum.dr-kwasniewski.pl | Dzia³aj±ce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrze¿one.