forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Artykuły opublikowane => Wtek zaczty przez: MORGANO 2007-02-20, 04:17:39



Tytu: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (34)
Wiadomo wysana przez: MORGANO 2007-02-20, 04:17:39
DOKTOR  JAN  KWAŚNIEWSKI (34)
ODPOWIADA  NA  LISTY CZYTELNIKÓW
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM

Zebrał i przepisał.  Morgano

13.02.1998r.
Dokładnie 9 lat temu byłam na wizycie u Pana w Arkadii w Kielcach. Otrzymałam informacje jak się należy odżywiać. Powiedział Pan, że się zmienię i to się sprawdziło. Rzeczywiście jestem inna wtedy, gdy żyję według podanych przez Pana zasad, a od razu jest gorzej, gdy pozwolę sobie na jakieś „oszustwo”. Bezskutecznie szukam Pana książek niestety, u nas w Kieleckim, są nie do zdobycia. Zaoferował mi Pan Doktor świetną dietę, tylko jeszcze partnera do tej diety żeby ktoś ofiarował. Mój przyjaciel odgraża się, że ta dieta to jest powód, że nasze drogi mogą się rozejść. Nic nie rozumie, a co gorsze nie chce zrozumieć. Pan przechodzi przez bariery u góry, a my na dole, też mamy podobne kłopoty. Mam kłopoty z utrzymaniem diety podczas pobytu w hotelach i w ośrodkach szkoleniowych. Co by im szkodziło ustawienie jeszcze jednego garnka na kuchni, abym i ja i inni mnie podobni mogli jeść to, co się powinno. Czasem, gdy z konieczności muszę jeść to, co podają, mam natychmiast wzdęcia, krępujące odgłosy w brzuchu, a najgorsze, że na drugi dzień występuje znaczne otępienie umysłu, później pojawiają się dalsze dolegliwości i utrudniony kontakt z otoczeniem. Z wykształcenia jestem chemikiem. Totalnie wyłączyłam ze spożycia węglowodany, ale to był błąd. Bywałam zmęczona i często ziewałam. Po zjedzeniu kilku sezamków ziewanie ustępowało. Bardzo gratuluję Panu Doktorowi tego, co już Pan dokonał - bo świat stoi na głowie. Przeraża mnie, kiedy w mojej firmie z funduszu
socjalnego przygotowuje się dzieciom pełne reklamówki słodyczy na Mikołaja i przy innych okazjach. Dopiero by było, gdyby ich dzieci słodyczy nie dostały. Wydrapaliby mi oczy. Panie Doktorze. Jeśli będzie jakaś organizacja ludzi żywiących się optymalnie, proszę o wpisanie mnie na listę. Nie wiem, jakie byłoby obecnie moje życie, gdybym nie stosowała żywienia optymalnego.
                                                                                                        Zofia  K.

 
  List Pani jest szczególnie interesujący, ponieważ stosuje Pani żywienie optymalne od 9 lat i zauważyła Pani szereg pozytywnych efektów dotyczących stanu zdrowia i czynności umysłu. W miarę rozprzestrzeniania się diety optymalnej będzie coraz więcej ludzi Pani podobnych i wówczas łatwiej będzie o partnera o podobnym do ani umyśle. Żeby czuć się dobrze z osobą płci przeciwnej (i nie tylko) trzeba, aby oboje partnerzy odżywiali się podobnie, najlepiej optymalnie. Tylko wówczas partnerzy rozumieją się bez słów widzą otaczający ich świat tak samo, przy żywieniu optymalnym ich widzenie świata jest prawidłowe, inaczej mówiąc zdrowe. Nie kłócą się ze sobą, bo nie mają powodu do kłótni. Są szczęśliwi, bo jest im dobrze. Im większa jest różnica w składzie diety u partnerów, tym większe muszą mieć różnice zdań w każdej sprawie i tym gorzej czują się w swoim towarzystwie. Ludzie o podobnym składzie diety mają podobne upodobania i dobrze się czują tylko ze sobą, ponieważ pola elektromagnetyczne, które są inne przy każdym innym modelu żywienia, są u nich podobne. Ludzie wierzący dobrze czują się w obecności wierzących, bywalcy opery czują się również dobrze w swoim towarzystwie, kibice piłkarscy w swoim. Przy zmianie diety na każdą inną wątroba ma zawsze dużo (niepotrzebnej) pracy i wówczas nie może dostarczać energii dla mózgu i serca w takiej postaci i w takiej ilości, aby mózg mógł działać sprawnie. Stąd tak szybko występuje otępienie umysłu, gdy skład diety radykalnie się zmieni.
U optymalnych zmienić się może tylko na gorsze. Zauważyła Pani również, że wyłączenie ze spożycia węglowodanów powoduje niekorzystne zmiany w organizmie, pojawia się ziewanie, a ono jest objawem niedotlenienia mózgu. Mózg część tlenu powinien otrzymywać z glukozy i tylko wówczas może pracować sprawnie. Trzeba mu tej glukozy dostarczyć w pożywieniu. Nie jest jej dużo, ale być dostarczaną powinna. Że świat stoi na głowie, jak Pani pisze, wiedzą o tym wszyscy optymalni po dłuższym okresie tego żywienia.
Organizacja optymalnych ma wkrótce powstać, więc i Pani będzie mogła do niej wstąpić i skuteczniej pomagać innym, którzy tej pomocy potrzebują. A i medycyna w takiej postaci w jakiej jest ona obecnie, wkrótce będzie musiała zniknąć i zamieni się w medycynę zapobiegawczą, gdyż taką być powinna.   

                                                                                                        JAN KWAŚNIEWSKI

"OPTYMALNA"  NIEDZIELA

08 maja 1998r.
Dwa tysiące osób - zwolenników „diety optymalnej” stawiło się w minioną niedzielę z samego rana w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaworznie, na urządzonym przez „Dziennik Zachodni” spotkaniu z doktorem Janem Kwaśniewskim.
  Większość przybyłych ze wszystkich zakątków regionu oraz kraju „optymalnych” znała dotąd twórcę zasad „ tłustego życia „ jedynie z łamów „DZ”, teraz mogła zaś zobaczyć go na własne oczy, a nawet zadać mu bezpośrednio pytanie. Oczywiście kilkadziesiąt osób skrzętnie wykorzystało tę możliwość. Do dwóch mikrofonów ustawionych przed sceną stanęły długie kolejki, zaś obsługa imprezy zebrała kilkaset kartek z pytaniami sformułowanymi na piśmie. Ustaliliśmy z panem doktorem, że na wszystkie pytania i wątpliwości, które nie znalazły wyjaśnienia w czasie spotkania, odpowiedzi będziemy publikować w „ DZ”. Ich druk rozpoczniemy już w najbliższych tygodniach, prosimy o uważne studiowanie kolejnych środowych i piątkowych wydań naszej gazety.
Wsłuchując się uważnie w głosy, które padły w Jaworznie musimy przyznać, że stan zdrowia i kondycja psychofizyczna nas wszystkich są bardzo złe. Osoby, które zdecydowały się na dietę Kwaśniewskiego także do okazów zdrowia nie należały, wręcz przeciwnie cierpiały i cierpią na cały szereg powiązanych ze sobą schorzeń.
Choroby, serca, które są w Polsce przyczyną katastroficznej wręcz nad umieralności, zwłaszcza mężczyzn, 7 milionów ludzi chorych na nadciśnienie tętnicze, choroby układu pokarmowego, choroby reumatologiczne, choroby nerek, rak. Słowem wszyscy tworzymy bardzo schorowane społeczeństwo i jeżeli w najbliższych latach nie zmienimy naszego fatalnego trybu życia, złych przyzwyczajeń będzie jeszcze gorzej - postraszył zebranych
dr Kwaśniewski.
„Dziennik Zachodni „, który jest kojarzony z dietą Kwaśniewskiego, generalnie poświęca problematyce medycyny i profilaktyki medycznej bardzo wiele miejsca i uwagi, nie ograniczając się bynajmniej do promocji jednego kierunku, czy jednej diety, bo medycyna oficjalna - stając się coraz bardziej tolerancyjna wobec metod niekonwencjonalnych - stawia jeden warunek:” te metody nie mogą negować dorobku medycyny i jej metod. W przypadku diety doktora Kwaśniewskiego istotne jest to, że przeprowadzone jeszcze w latach siedemdziesiątych badania naukowe na dużej grupie pacjentów wykluczyły jej szkodliwy wpływ na ludzki organizm, mało tego - potwierdziły jej wysoką skuteczność we wspomaganiu leczenia wielu chorób.
I taki właśnie był ton większości odpowiedzi doktora Kwaśniewskiego na pytania i wątpliwości uczestników spotkania. Zmiany organiczne, jakie są cechą wielu chorób, na ogół nie cofają się, a wiara w to - to wiara w cud. Dieta optymalna nie jest zaś jeszcze jednym cudownym sposobem na wszystko, jest opartą o naukowe zasady próbą uporządkowania naszych jadłospisów i tak powinniśmy ją rozumieć. 
                                                                                MAREK  CHYLIŃSKI




forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.