forum.dr-kwasniewski.pl

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID186649585,index.html

Ciekawy tekst, obok którego nie sposób przejść do porządku dziennego...

Radykalny, mozna rzec.To  tak na marginesie. Co do zapinania pasĂłw i za czym idzie, całej  filozofii UPR. Trzeba być bardzo głupim albo bardzo świadomym by jeĹşdzić samochodem bez pasĂłw.

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID185665926,index.html

Wlasnie o to chodzi. Przyklad jes smieszny, ale pokazuje pewien mechanizm. Urzednik mysli za czlowieka. Inne przyklady UPRowców, jak np. ten z nakazem jazdy na światłach przez cały rok, już nie są tak oczywiste.
Myślę, że bardzo długo ingerowano w nasze życie i niektóre formy ingerencji stały się dla nas chlebem powszednim - zapytajmy przeciętną osobę, co myśli o przymusie szczepienia- a wtedy przekonamy się, że taki głos jak ten J.Korwina-Mikke jest ważny

Oczywiście, ze jest wazny. Kiedys próbowałem namówić znajimych, takie małżeństwo w średnim wieku, do zapoznania się z Januszem, tylko do poczytania troszki. Powiedzieli, nie bo on nosi śmieszną muszkę... to musi być wariat. To już sobie dałem spokój z mówieniem czegokolwiek na ten temat.

         Nie mogę się zgodzić. Mój kolega właśnie ma wbite w papiery, że nie może jako kierowca używać pasów, bo przez nie w trakcie wypadku pękła mu przepona. Pasażer siedzący obok nie miał zapiętych pasów i doznał lekkich obrażeń. Kolega nie chce rozmawiać o pasach.
         Druga sprawa to poduszka powietrzna. Kolejna bzdura , która ma przyzwolić poprzez swe istnienie na głupotę kierowców. Zamiast wprowadzać   gadżety, lepiej  wychowywać mądrych ludzi, którzy potem będą mądrymi kierowcami. Opowiadano mi o zdarzeniu, gdy kierowca sobie zasnął w trakcie postoju. Nie wiedzieć czemu, poduszka nagle eksplodowała łamiąc nieszczęśnikowi kark. Taka autokara śmierci.

Tomek

Ja też się nie moge zgodzić, bo chyba nie jasno się wyraziłem. Chodzi mi właśnie o to.

Trzeba być bardzo głupim:

Młodzi, szpanerzy, pseudoluzaki - nie zapinają pasów, bo taki jest nakaz, a oni chca pokazać swą "odwagę" i bunt.

Trzeba być bardzo świadomym:

Trzeba wiedzieć, że ponosi się ryzyko, trzeba wiedzieć, że zapięcie pasów może spowodowac śmierć, lub pogorszyć stan zdrowi lecz również trzeba wiedzieć, ze w ogromnej liczbie przypadków pomaga ocalić życie i właśnie niezapięcie pasow jest groźne. To kwestia wyborów.

Właśnie, żeby móc dokonywać wyborów trzeba mieć do dokonywania ich zapewnione prawo.
Niestety, tak nie jest.
Kiedyś wracałem autobusem i dosiadłem się do jednej zakonnicy (z cyklu "Podróże kształcą..."). Rozmowa zeszła na aborcję (obecnie hot topic- ja rozmawiałem z nią z 3 lata temu) i uważała to, co uważa pewnie i dziś- wypisz wymaluj credo posła Jurka. Ok- ma ona i poseł Jurek pełne do takiego uważania prawo. Ja próbowałem ją przekonać, że może warto by było zostawić ludziom wolną wolę- jeśli ktoś chce- proszę bardzo, jeśli nie- droga wolna. Interlokutorka nie mogła się z tym pogodzić- w końcu wyznała, że ludzie są czasem zbyt głupi, żeby pewne złożone rzeczy zrozumieć i należy im to podać w formie nakazu/ustawy. Na pytanie, jak taką osobę będzie traktował Bóg, który, jak wiadomo z pewnych kręgów, jest przeciw aborcji, nie odpowiedziała. Bo wszak wiadomo, taki dowód wierności i miłości wymuszony ustawą...
Analogiczna sytuacja z tymi pasami- choć waga problemu niewspółmierna. Problem tzw. luzaków , buntowników, którzy "na złość mamie odmrożą sobie uszy", być może paradoksalnie nie istniałby, gdyby takowa ustawa... nie istniała !

        No jasne, infantylna kontrsugestywność. Szymon, prowokujesz napotkanych przypadkow oudzi do rozmĂłw ? To rzadkie i ciekawe zajęcie .
       
        Rozumiem teĹź Uponstar, co masz na myśli.

Tomek

tym razem to ja zostałem sprowokowany ;) miałem przy sobie tłumaczenie dzieła Jana Chryzostoma Paska na język angielski ;), co wyraźnie zainteresowało zakonnicę.
A jak powszechnie wiadomo, od J.Ch. Paska do aborcji droga całkiem krótka...

Zdarzało mi się teĹź prowadzić rozmowy niekoniecznie w środkach komunikacji miejskiej  z wiernymi synami KK w habitach, aczkolwiek nie pozostawiły one w mej pamięci śladĂłw godnych nowych wątkĂłw na dr-kwaśniewski, bądĹş choćby skromnych wpisĂłw tamĹźe w formie postĂłw.

Bo nas to bulwersuje. Ludzi, wiesz, tak jak morderstwo etc. Aborcja już nas nie dotknie, natomiast możemy miec do czynienia z innym rodzajem zbrodni. Dlatego jako społeczeństwo się przed tym bronimy. Aborcja to ciężki temat. I tak szczerze mowiąc to ciężko miec wyrobione na ten temat zdanie. Ja osobiście byłem przeciwnikiem aborcji, kiedyś - myslalem inaczej. Jednak zycie mi pokazało kilka tak nie dokońca czarno - bialych przypadków. Szczegolni cięzko, że nauka nie potrafi do końca powiedziec kiedy czlowiek staje się cżłowiekiem.  

Aborcja --,temat zastępczy ,a płód -to nie dziecko .
    w tym kk  kobiete uwaĹźa sie za potencjalną morderczynie.
          a ustawy kręcą nam akurat panowie .
      Nie wiem czy to wynika z  kompleksĂłw  nadgorliwych dewotĂłw
    bo to jest sposĂłb aby z wolnych juĹź kobiet zrobić samice albo święte.
          Artykuły  Korwina zawsze są  szczere do bĂłlu - kontrowersyjne ,
          ale prawdziwe .Mnie sie podoba -szkoda tylko ,Ĺźe odbierane jak folklor.
              ale predzej głowe o beton rozbije niz poruszy świadomośc rodakĂłw.
        mało jest  racjonalistĂłw a jeszcze mniej odwaznych realistĂłw
         

Zacząłem ten wątek wpisem z blogu Korwina- odświeżam wątek po dluższej przerwie kolejnym

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID218011074,index.html

ciekawym Waszych opinii...

autor,bardzo spokojnie i bez checi przeciagniecia osob innej wiary na wiare katolicka,
stara sie wytlumaczyc korzysci plynace z przestrzegania zasad wiary  katolikow dla wszystkich grup religijnych i niewierzacych ,
ale wymowa listu jest raczej maslem maslanym,bo powtarza w kolko to samo,no i stara przemowic do umyslow (ateistow),ktorym zalezy tylko na udowodnieniu,ze Bog nie istnieje,
niz na spokojnym ,kochajacym sie ,wyrozumialaym i dalekim od przemocy spoleczenstwie,
super,ze probuje wytlumaczyc i przedstawia swoj punkt widzenia wiary i religii ,
ale tym listem zadnego ateisty jednak nie przekona,
ze lepiej dla ludzkosci byloby  wyznawac zasady chrzescijanskie niz byc ateista  :?

nawiązując do wywodu JKM

czyżby nie nawoływał on konformizmu dalekopojetego? mam na myśli osoby, które jawnie nie wyrażają swojej opinii (tu: niewiary w Boga), tylko dlatego, żeby nie zaszkodzić ogółowi (ateizm- więcej morderstw, kradzieży etc.) bądź jednostce (pozbawienie jej złudzeń)....no i sobie nie napytać biedy


masz rację, podobnie działa to też w drugą stronę

Szymon napisał:

UPR była partią, na którą zagłosowałam jak tylko się pojawiła w demokratycznych wyborach w Polsce. Niestety polityka UPR przestała mi imponować, gdy poznałam pogląd Korwina-Mikke w kontekście pracy kobiet: "kobieta powinna siedzieć w domu"...  :shock:  :evil:
On nie ma pojęcia na co skazałby większość kobiet uzależnionych materialnie od mężczyzn o współczesnych cechach... Może najpierw powinien przyjrzeć się statystykom dokonywanych przestępstw, czy nader często spotykanych psychopatów żądnych władzy i przemocy, jakże często realizowanych w domu na najbliższych właśnie...  :shock:
Polityka UPR w tym kierunku powiększyłaby tylko rzeszę kobiet uzależnionych całkowicie od swojego tyrana.
Cenię sobie takie cechy jak racjonalizm, ale nie oszołomstwo, którego trudno nie dostrzec w filozofii Korwina-Mikke...  :?

Nie biorę udziału w forumowych rozmowach z religią w tle, ponieważ uważam, że dyskutowanie o prawdziwości/słuszności jakiejkolwiek religii (WIARY) jest tylko biciem piany i niepotrzebnie prowokującym antagonizmy (NIENAWIŚĆ) między ludźmi, co z kolei stoi w drastycznej sprzeczności z zasadą TOLERANCJI wobec ludzi o innym światopoglądzie od naszego. Dyskusja tego typu nikogo nie przekona do zmiany swoich poglądów, po co więc ciągnąć w nieskończoność gadanie o czymś, czego nijak nie da się udowodnić  :?: :?: :?:  :idea:  :mrgreen:
I wreszcie:
Korwin-Mikke w tym artykule wykazał, że chrześcijaństwo ma wiele wspólnego z... polityką. Dość cyniczne - jak na mój gust - podejście wierzącego do wiary, ale... jakże prawdziwe...  :shock:  :(

I kilka cytatĂłw:
"Do chwili obecnej - również na gruncie mysli chrześcijańskiej - napisano więcej dzieł o tzw. wojnie słusznej, czyli sprawiedliwej, niż o niezbędnosci zaprowadzenia trwałego pokoju. Kulturze rockowej zawdzięcza się obecnie szerzenie haseł pacyfistycznych. Teksty piosenek wyrażają jednoznacznie negatywny stosunek do jakiejkolwiek wojny. Akcentują wartość istnienia człowieka i niechęć poświęcania go dla jakiejkolwiek idei, bo wóczas gdy ginie człowiek - idee tracą swój sens.
Smutny paradoks polega więc na tym, że w imię Boga niejeden wyznawca jakiejś religii dokonywał aktów przemocy i zabijał tych, którzy wyznawali inną religię. Tragiczne, że problem ten jest nadal aktualny, bowiem żyjemy w czasach rozdarcia świata, w tym Europy, wojnami religijnymi. Herbert Spencer podkreślał w XIX wieku, że najwięcej gwałtów, przemocy i zła ludzkość popełniła w imię Istoty Najwyższej."  prof. Maria Szyszkowska

"Im gorszy człowiek, tym odkupienie bardziej potrzebne, albowiem niemalże wyłączną podstawą wiary chrześcijańskiej jest świadomość dwóch rzeczy: zepsucia ludzkiej natury oraz odkupienia przez Jezusa Chrystusa."  Blaise Pascal

"Odbierzcie chrześcijaninowi strach przed piekłem, a odbierzecie mu jego wiarę."  Denis Diderot

"Wierzyć - znaczy nie chcieć wiedzieć co jest prawdą."   Fryderyk Nitzsche

"Największe zło, jakie powoduje wiara, to ta bezmierna nienawiść jaką rzuca między ludzi."  Stanisław Staszic

I cytat dr. Kwaśniewskiego z odpowiedzi na mój list sprzed kilku lat:
"To, co Pani napisała o znaczeniu chrześcijaństwa w dziejach ludzkości, pominąłem w liście Pani. Jeszcze nie pora, aby o tym pisać. Jeszcze za mało jest "optymalnych". Gdy ludzie przestaną wierzyć, czy mieć poglądy, a zaczną wiedzieć, wszystkie podobne problemy rozwiążą się same."

Też tak myślę.  :idea: :)
I jeżeli już mam się bawić w "zbawianie świata", to sensowniejsze jest promowanie diety optymalnej niż dywagowanie o racjonalności jakiejś religii - co też czynię (na swój sposób) od paru lat.
Uzasadnienie:
"Mózg, najważniejszy narząd naszego organizmu, jest niezwykle delikatny i reaguje nawet na niewielkie zaburzenia energetyczne. W zależności od sposobu odżywiania, możemy pobudzać układ parasympatyczny lub sympatyczny, lub zachować równowagę między nimi. W związku z tym sprawność procesów myślowych jest również uzależniona od sposobu odżywiania."  dr n. med. Mariusz Głowacki

"Tylko mądry jest dobry, tylko głupi jest zły. Żaden fałszywiec nie jest mądry, żaden mędrzec fałszywy." Platon

Nie wiem, na ile jest to prywatna opinia JKM, a na ile kwestia wypływająca z programu UPR. Poza tym sądzę, że troszkę, Krystyno, upraszczasz, pisząc " kobieta powinna siedzieć w domu"- myślę, że jest to odrobinę niesprawiedliwe dla rzekomego autora tych słów


Niezwykle krzepiące jest, że cytujesz wegetariankę ;)


Możemy się tylko domyslać, co było w liście ;)


Masz rację- tylko niestety tzw. "promocja DO" moĹźe być utoĹźsamiana z propagandą religijną.  :(

Szymon napisał:

No też nie wiem, ale to zdanie utkwiło mi w pamięci. Być może wypowiedział je w jakiejś debacie telewizyjnej. W każdym razie wpłynęło ono na moją wcześniejszą aprobatę tej partii.


Prawda? :)
Ja nie mam uprzedzeń "po diecie" ;) Jest kilka cytatów wegetarian, z którymi się zgadzam. :)
Bywa, że w dyskusjach bardziej się ścinam z wszystkożercami niż z wegetarianami. To wszystko zależy od tego CO jest przedmiotem dyskusji.


Wystarczy poczytać Racjonalistę, czy  Deschnera, choćby "Opus diaboli". Jego książki są warte przeczytania, zresztą wydawnictwo ma sporo ciekawych pozycji  http://www.uraeus.home.pl/viewpage.php?page_id=10


Na błędne interpretacje nic się nie poradzi poza prostowaniem takich informacji. Zresztą wypaczone informacje dotyczą dzisiaj bodaj kaĹźdej dziedziny Ĺźycia społecznego. Cóş... rozplotkował nam się świat niemiłosiernie.   :shock:

Telewizja szybko przykleja łatki- JKM został więc mizoginem. Analogia: ten Kwaśniewski, panie, to każe wiadro smalcu pić


Pani Szyszkowska to dobra kobieta, tylko jej niektóre poglady są, rzekłbym, ... naiwne ;)


Masz rację, to wydawnictwo jest naprawdę świetne. Deschnera tak nawiasem mĂłwiąc moĹźna poczytać w Internecie- jest strona, gdzie moĹźna ściągnąć jego książki. I nie jest to piractwo- sam na to wyraził zgodę (tak utrzymują autorzy strony). Ciekawostka: jego książki vide Historia Chrześcijaństwa należą do stosunkowo drogich, przynajmniej jak na kieszeń przeciętnego Polaka. Trochę poszperałem i udało mi się zdobyć jego książkę w oryginale (sic) za ok. 18 zł (wraz z przesyłką)  :D


No cóż, globalna wioska... Niektórzy pewnie chętnie by wprowadzili jakieś socjalistyczne limity (patrz
http://www.telegraph.co.uk/news/main.jhtml?xml=/news/2007/06/12/nmedia312.xml ). więc niech lepiej będzie, tak jak jest. to, co ma się obronić, i tak się samo obroni

No popa, Szefu mój, zagadnę filozoficznie. Według runia jestem "gupi", co znamionuje u niej znajomość zagadnienia. Kierując się myślą Platona, ... doktorat się należy, jak nic. :wink: Mimo tego renia, to fajna babeczka jest. :D :lol:

...
Ale ja nie o tym- "gupi" taki. :D Śmieszne! :lol: :lol: :lol:
Treść uzasadnienia nie jest spójna i świadczy o braku dostatecznej wiedzy, która by pozwoliła doktorowi dostrzec nonsens własnej wypowiedzi- jeżeli cytat jest prawdziwy. :wink: