forum.dr-kwasniewski.pl

Jestem na DO /na pewno z pewnymi błędami/ już 4 lata. Po dwu latach badanie USG wykazało kamień w pęcherzyku żółciowym wielkości ok. 2 cm. Nie znam jego wielkości sprzed DO gdyż nie miałam żadnych dolegliwości ze strony wątroby.
Badanie z dnia 30.03.07 wykazało: "Pęcherzyk żółciowy wielkości prawidłowej zawiera żółć oraz złóg o wym. 23 mm."itd. Z pierwszego badania nie mam aĹź tak doĸładnego wymiaru, mimo to jak sądzę kamień się powiększył. Lekarka wykonująca badanie stwierdziła, Ĺźe jedząc jajka codziennie dokładam sobie cholesterolu do kamienia.
Znam metody Tombaka i Clark, nawet zdążyłam je kilkakrotnie wypróbować, z efektem jak wyżej. Chwilowo zrezygnowałam z DO i dolegliwości ustały. Oczywiście wszystko można wytłumaczyć niedokładnością w stosowaniu diety, ale chyba nikt normalny nie waży kazdego ziemniaka i plastra wędliny.O tym że nie zmniejszyły się obrzęki limfatyczne mimo dwóch serii prądów selektywnych nie warto nawet wspominać. Nie wiem czy mam się zdecydować na zabieg, czy czekać aż sytuacja mnie do tego zmusi. Czy ktoś z optymalnych ma podobne doświadczenia? Pomogłoby mi to podjąć właściwą decyzję.
Serdecznie pozdrawiam.

Wg Bonifratrow by rozpuścić kamienie żółciowe "wtrząchasz" pół szlanki oliwy z oliwek na śniadanie. Bez szynki.
W DO zaczynasz dzień od smalcu, albo śmietany, może to też być oliwa z oliwek albo ...kokos.
Nie powiem nic nowego jak podkreślę, Ĺźe nadmiar białka (teĹź tego mlecznego - sery) wysusza śluzowki gardła, krtani, skĂłry, wyściółkę jelit, TEĹť WYŚCIÓŁKĘ PECHERZYKA ŻÓŁCIOWEGO i śluzowkę układu moczowego. Aminokwasy glukogenne sprzyjają np. nadprodukcji przeciwciał. Sie potem ludzie pytają skąd choroby z autoimmunoagresji. A osoby na DO zaczynają dzień od ...kiełbasy  :shock:. Sie nie przejmuj. Ja kiedyś zaczynałam dzień na DO od ... czakolady.

u mnie kamienie żółciowe zeszły po diecie optymalnej. Nie było to jednak tak szybko.Czekałam około 10 miesięcy. Trzeba uważać na okres schodzenia kamieni, ponieważ mogą zablokować przewód żółciowy co grozi różnymi komplikacjami.
Kamienie musiałaś wyhodować sobie wczesniej. Na diecie niskotłuszczowej mozna ich nie odczuwać gdyż woreczek żółciowy nie ma potrzeby kurczyć się.
Z pozdrowieniami Nelka

MĂłj problem polega na tym, Ĺźe kiełbasy nie jadam prawie wcale, szynkę rzadko a dzień  zaczynam od jajek. W postaci jajecznicy bo tylko takie są dla mnie jadalne. Całe dotychczasowe Ĺźycie ich unikałam. Czasem kupuję salceson lub boczek ale najczęściej duszę lub piekę kawałek mięsa. Jednym słowem jem wyłącznie potrawy ktĂłrych nie lubię. Zaczęłam DO dla eksperymentu i kontynuuję dlatego, Ĺźe nie muszę często jeść i rzadko bywam głodna. Przez pierwsze pół roku byłam bardzo zadowolona, mimo Ĺźe zaczęłam juĹź odczuwać gdzie dokładnie leĹźy mĂłj pęcherzyk żółciowy. Sądziłam jednak, Ĺźe jeśli mam jakieś złogi to się rozpuszczą. Potem nie było juĹź tak róşowo. Zaczęły się zawroty głowy i potworne migreny z wielokrotnymi torsjami żółciowymi. Przez  30 lat miewałam migreny, ale nigdy dotąd tak okropne. Inna sprawa Ĺźe migreny dostaję gdy zjem za mało na obiad a kolacji wcale, lub po jakiejś imprezie na słodko. Wszyskie bĂłle stawowe i korzonkowe ktĂłre początkowo znikły znowu się pojawiają od czasu do czasu. Ale to wszystko głupstwo. Dobiło mnie dopiero USG.
Co do oliwy, wypiłam jej chyba z 5 litrĂłw  w róşnych konfiguracjach przez te 2 lata, ale sprĂłbuję jeszcze raz. Boję się tylko Ĺźe  jeśli będę ją musiała pić tak długo jak długo kamień rĂłsł, to wymięknę przed terminem. W kaĹźdym razie bardzo dziękuję.

Barja--zacytuje co pisze na temat ww. J. Kwasniewski w "Zywienie optymalne" str.117.
"Przy zywieniu optymalnym kamienie w woreczku zilciowym i w drogach zolciowych przewaznie szybko sie rozpuszczaja.Gdy sa zbudowane z trudno rozpuszczalnych skladnikow ich rozpuszczanie trwa dluzej.
Przy obecnosci kamieni w woreczku trzeba byc przygotowanym na to, ze gdy kamien w wyniku rozpuszczania sie zmniejszy na tyle, ze moze zmiescic sie do przewodu zolciowego, moze do niego wejsc i zatkac odplywzolci.
Pierwszymi objawami zatkania odplywu zolci jest jasny stolec i ciemny mocz oraz bole o charakterze kolki.
Nie nalezy wtedy wpadac w panike, tylko przyjac leli rozkurczowe takie jak No-Spa, vegantalgin, spasmophen, a najlepiej wypic jedna ampulke atropiny (0,5mg) orazjedna ampulke papaweriny (40mg).
Przy obecnosci kamieni w woreczku nalezy zaopatrzyc sie w te leki wczesniej.
Kamien, ktory trafil do przewodu zolciowego jest na tyle maly, ze moze zostac wydalony do dwunastnicy.
Przewod zolciowy obkurcza sie na tym kamieniu i nie puszcza go dalej.
Po uzyciu srodkow rozkurczowych skurcz ten ustapi, kamien powoli bedzie przesuwal sie w przewodzie i zostanie wydalony do dwunastnicy.
Czasem kamieni jest kilka i caly proces moze sie parokrotnie powtarzac.
Tylko raz mi zgloszono, ze kamien usunieto operacyjnie, zreszta niepotrzebnie, bo byl maly i mogl zostac wydalony."

Moja skromna rada moze powinnas zaczac dokladnie wazyc i liczyc proporcje a wtedy problem zniknie.

1. Nie polecam takiego postepowania. Można leczyć kijem i marchewką. Zawsze z pacjentami dobieram przysłowiową marchewkę. Da się w DO znaleźć pokarmy które się lubi. Co to za życie -jeść cały czas to czego sie nie lubi? Ostateczne można by tak miesiąc-dla normalizacji szlaków, przeciwciał, ukladów komórkowych. Momo wszystko ja jestem przeciw diecie, która nie sprawia przyjemności.
2. Dla mnie migreny to między innymi - nietolerancja produktów mlecznych. Dlatego polecam ich rotację (jadanie pr. mlecznych co 7 dni). Zawsze migreny na tym ustępują. Kolejna dietetyczna przyczyna migreny to zboża i jadanie za mało T (u Ciebie chyba te dwie przyczyny nie zachodzą).
3. Jak u Ciebie z tymi masłami i śmietanami? Często nawet łyżeczka w kawie jest przyczyną zespołu suchości, który objawie się ... w na spojówkach, w pęcherzyku zółciowym w postaci astmy, a nawet w ... pochwie.
4. Długo nie słuchałaś swoich potrzeb. Zaczynałabym dzień od T (smalec, słonina, oliwa, kokos).
Przepraszam za "moralizowanie" ale co to za Ĺźycie ... na przymus.

Jestem na DO od 5 lat, chociaz ostatnio troche zaczelam od niej odstepowac, by ponownie do niej powrĂłci. Od m-ca powrĂłcily dolegliwosci z woreczkiem zolciowym ( tak stwierdzil to lekarz pierwszego kontaktu, ktĂłry przepisal mi gaseks, no-spe i diete niskotluszczowa). Lekarstwa nie zazywalam tylko zrezygnowalam z gotowych wyrobĂłw miesnych tzn. wedlin i kielbas. Zaczelam sama piec mieso. Dolegliwosci ustapily. Minal miesiac i znowu mam te same bolesci. Czy rzeczywiscie sa to kamienie zolciowe. Czy moze jest to spowodowane powrotem do DO a organizm odreagowuje moje zle odzywianie???.

                  jak jem sam boczek na sniadanie,nie mam dolegliwosci ,ani z prawej ,ani z lewej strony,
jak zjem cukinie duszona na smalcu lub inny weglowodan z tluszczem, bolesci sa nie do zniesienia,
                ratuje sie wtedy herbata z miety i dziurawca,
wedlin i  innych wyrobow  nie jadam,bo juz od dawna sa za slone,
mleczne rotuje,zboza nie jem,ani owocow,ani sokow,a dolegliwosci ciagle powracaja :shock:

Alino .Czy po tych wędlinach za słonych teĹź masz ,bĂłle? Bo ja mam.Jak z nich zrezygnuję ,to wraca wszystko do normy ,jak tylko powrĂłcę ,to problem rĂłwnieĹź  :? .

Osobom, które miewają czasem dolegliwości w "pasie" wątroba-żołądek częsciej służą węglowodany w postaci ziemniaków.
Sugeruję - placki ziemniaczane na smalcu lub oliwie z oliwek (1 jajko+dobowa ilość węglowodanów w postaci utartych ziemniaków).
1 jajko bo w tym boczku możesz już skonsumować jakąś ilość białka.
Jak będzie ci mało B zawsze możesz zjeść pół jaja lub boczek.
Kiedyś zwróć uwagę na marchewkę. I powiedz czy pasują ci ziemniaki. Może być zrobiona prażucha z tych ziemniaków, albo frytki, albo odsmażane, albo kisiel.

dzisiaj zjadlam 180g sera owczego,ktory w 100g zawiera 17g-B;26g-T,pilam sok grejfrutowy rozcienczony woda,mam lekka zgage,
plackow ziemniaczanych robie wiecej,bo dla wszystkich domownikow i wtedy mam pokuse i  bolesci :(
ziemniaki jadam pod kazda postacia  i z boczkiem lub ze smalcem ze sloniny,albo frytki na smalcu.

Edyto,czasami mam ochote na salceson,lub kaszanke lub wedzony boczek,zawsze mam bolesci a po slonym pije jak smok :)

Alino ,coś mi się wydaje ,Ĺźe jedziemy na podobnym wĂłzku  8) .
Ja unikam wszystkiego ,co mi szkodzi ,jednak czasem się skuszę a potem.... :? .
Ostatnio jadłam z wędlin kiełbasę krakowską ,ale tak około tygodnia czasu podjadałam chleb  :evil: ,ktĂłry z doświadczenia wiem ,ze mi szkodzi .

I dziś są efekty  :? 

Dziekuj za dobre rady i postaram sie je zastosowac. Co kilka glow to nie jedna. Jeszcze raz dziekuje i do zobaczenia na forum  :D :)

Pytanie do Nelki: Jak duże były te kamienie ew. ile ich było? Ja mam tylko jeden, ale spory.
Do Hany: Znam, czytałam kilkakrotnie, ale teoria to jedno a praktyka drugie. Od każdej reguły są wyjątki.
Do lekarki: Jedzenie nie jest jedyną ani największą przyjemnością więc rezygnacja z niej nie jest b. dużym wyrzeczeniem.
Zresztą sztuki rezygnacjii z wielu rzeczy uczono mnie od niemowlęctwa. Takie były warunki. Dzięki temu cieszę się tym co mam i niczego nikomu nie zazdroszczę. A wracając do diety: Codziennie piję jedną szklankę kawy z mlekiem.śmietankę

Śmietankę piłam kiedyś często teraz dwa razy w tygodniu też z kawą. Ser jadam rzadziej niż raz w tygodniu. Żadnych objawów typu wysuszona śluzówka u siebie nie zauważyłam. Pieczywo jadam zwykłe, najczęściej żytnie, w ilości ok. 50 g w porywach do 100 dziennie. Niestety w święta nie zachowywałam żadnych proporcjii,więc próbuję to teraz odrobić. Zaczęłam zgodnie z radą zamiast śniadania pić oliwę ale nie doszłam jeszcze do proponowanej ilości mimo dodatku soku z cytryny. W każdym razie mam mocne postanowienie i zakupiłam już odpowiednią ilość tego trunku. Może chociaż część oliwy można zastąpić czym innym? Smalcu ani słoniny w czystej postaci nie biorę pod uwagę. I to by było wszystko. Odezwę się jak będę miała coś do powiedzenia. Pozdrawiam wszystkich. B.J.

Baria ,nasza forumowa lekarka radzi nam ,
by chleb zytni  zastapic  bulkami  pszennymi,
a bulki zamienic na pieczywo kukurydziane,a jezeli da sie zrezygnowac z tych smieci calkowicie to wygralas zdrowie,
wszelkie pieczywa nalezy zamienic na:
            ziemniaki pod kazda postacia i w optymalnej ilosci /frytki,placki ziemniaczane,kluski/ :)

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=646.0

Barja-polecam ten "chlebek".

Tak waĹźne, Ĺźe trzeba ... jeszcze raz napisać  :D !!!


Miałam na myśli suchość wyściółki pęcherzyka żołciowego jako jedyny (np.) objaw suchości.

Nie wiem ile miałam kamieni przed schodzeniem. Nie robiłam USG przed dietą DO. Kiedy zaczęły mi schodzić było ich dużo i malutkich. Niektóre rozpuszczone zupełnie. Niektóre jednak wyczuwałam w sposób raczej nieprzyjemny. Jednym z objawów zatkania przewodów żółciowych była reakcja organizmu po zjedzeniu czegokolwiek tłustego. Nie mogłam wtedy nic takiego jeść. Po odetkaniu przewodów, wszystko wróciło do normy.
Nelka

Nie było USG przed DO , to skąd wiesz , że miałaś te kamienie? Jak się okazało , że schodzą "zupełnie rozpuszczone"?

Pozdrawiam Bruford

To sa istotne pytania, o tym samym pomyslalem.!!!!!!!!

Swoja droga bardzo sie ciesze z twojej obecnosci na tym forum,
mam takie odczucie, ze gdziekolwiek zabierasz "glos" zaczyna sie robic "ciekawiej"
i "smaczniej" jestes jak "dobra przyprawa" do "dania". :D

Mam nadzieje, ze admin nie zrobi Tobie "nic zlego"  :-)  :lol:

No i oczywiscie czekamy na szczera odpowiedz Nelka :D

"smaczniej" jestes jak "dobra przyprawa" do "dania".

grizzly o Ty nie zjedz Bruforda  :lol:  :lol:

Ewa
  "Jedzenie jest nawet lepsze od seksu ,bo nie trzeba tak długo czekać na przyjemnośc"
    a tak wogĂłle net, to jest to co bogu najlepiej sie udało zaraz po wibratorze.

Grizzly ,a co Ty się tak ekscytujesz, jakby było doprawdy czym  :shock:  :lol: .

Kto czytał ten tekst na pewno o tym pomyślał,ale... jak to się mówi:..
" głupi nie zauważy, mądry nic nie powie"...

1.Heh , no dzięki , dzięki :D .Również pozdro.

2.Admin dawno temu miał delikatny zamiar ale się z niego wycofał :D

3.Dośc oczywiste pytania. Jednym z częstszych błędów jest dostrzeganie chorób tam gdzie ich nie ma. Zwłaszcza zaś jeśli idzie o tzw "przechodzenie kamieni przez przewód żółciowy"

Internet i pralka automatyczna to najlepsze rzeczy jakie można było wymyśleć (jak sobie pomyślę o 'Frani', pieluchach tetrowych... człowiek może wiele znieść).

To by bylo zgodnie ze "zota proporcja"  :shock:

Tak sie sklada ze moim skromnym zdaniem "zota proporcja" nie jest "Long Life",
wiec Bruford jest bezpieczny :-)

Fascynujace jest natomiast "podejscie" Bruforda do "problemu".
Jego postawa jest przeciwienstwem postawy "taliba"

Moim zdaniem jest kandydatem do "Long Life".:-)

Tak sie sklada ze moim skromnym zdaniem "zota proporcja" nie jest "Long Life",


A co według Ciebie daje możliwoś długiego życia?/czyt. zdrowego życia/ :?: :?:

szczescie,milosc,radosc z kazdej przezytej chwili,
zachwycenie otaczajaca nas przyroda i nawet kazdym banalem,
poczucie ,ze jest sie potrzebnym ,i samorealizowanie siebie,wlasnych potrzeb nie krzywdzac przy tym innych,
jesc kazdego dnia b.skromnie i tylko raz dziennie,
kazdego dnia pracowac umyslowo ale i fizycznie,
spelnienie tych kryterii pozwoli dozyc do 100,a spotkalam sie osobisie i z osobami,ktore przezyly i 103 w pelnej sprawnosci :)

"Long Life" to styl zycia,  zdeterminowany aktualnymi i "dzialajacymi bo zweryfikowanymi w realu"
metodami,  ktore powoduja zdrowie i dlugie zycie.

Tak naprawde "moĹźliwoś zdrowego i długiego Ĺźycia" daje wykonywanie calego!!!!!!!!  pakietu "zachowan prozdrowotnych".
Ten pakiet nazywam "Long Life". Niestety sama "gola dieta" jakakolwiek!!!!!!!!!,  nigdy nie doprowadzi do zdrowego i długiego Ĺźycia.
Wiem ze to moze sie niespodobac  tym, ktorzy poszli na latwizne i  uwierzyli bezkrytycznie w "optymalnosc".

Co zawiera ten pakiet? Wszystkie "przykazania" wynikaja z "Bibli Harpera" (Biochemia i Fizjologia)
Prawda jest taka ze jest ich kilkanascie, dodatkowo ta lista podlega nieustajacej korekcji i jest doskonalona.
Jezeli cos nie dziala jest po prostu eliminowane lub podlega modyfikacji.

Lista "przykazan" nie jest dzielem jednego czlowieka dotknietego schizofreniczna wyobraznia!!!!!!!!!!!!!!(tombakopodobna np.)
Lista "przykazan" jest owocem pracy naukowcow z calego swiata.

Po kliknieciu na link dostajemy 701,000,000 odnosnikow do stron!!!!!!!!!

http://www.google.pl/search?q=Long+Life&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a

Na tych "odnosnikach"  jest podane, co daje mozliwosc zdrowego i dlugiego zycia.

Oczywiscie postaram sie z biegiem czasu zaprezentowac kluczowe aspekty "Long Life"
O ile bedzie takie zainteresowanie forumowiczow :-)

Grizzly ,Ty jesteś na ambonie czy jak???  :shock:

Po co tyle wykrzyknikĂłw  :?:

Raz byłam na takim spotkaniu ludzi i tam Ci "na górze" co już byli obłowieni ,namawiali biedaków ,aby pobrali kredyty i weszli w cos w rodzaju "łańsuszek" .No...chyba każdy wie o co chodzi...

Twoja Grizzly "przemowa" tu na Forum przypomina mi tamten cyrk  (poprzez te Twoje wykrzykniki  :shock:)

Wdze, ze faktycznie! Ciebie urazilem.
Czy aby na pewno o te wykrzykniki chodzi?

Osobiscie uwazam ze tak naprawde to draznia ciebie odmienne poglady! :-)
Po co ten atak personalny:-)

Jak  musisz to atakuj: "bzdurne poglady" "pseudofakty" "mitologie", a nie wykrzykniki!! :-) :-) :-)

Nie uraziłeś mnie ,tylko przypomniał mi sie wspomniany cyrk  8)

A pisz sobie ile chcesz tych wykrzyknikĂłw ,nawet po całych stronach ,co mi tam  8)
Napisałam tylko moje pierwsze wraĹźenie ...,nothing more  8) ,bo poczułam jakbyś przemawiał z ambony  :shock:

a czy uwazasz,ze ktos,kto uwielbia to co jadl i co robi  raptem zainteresuje sie prod.Long Life?
a nas  bedacych na ZO juz nik zadnym art.Long Life nie zaskoczy,bo my jemy malo i wartosciowo,
tego czego szukalismy juz mamy,
no tylko jeszcze zalezy nam na uczciwej prod.jajek,smietany,wieprzowiny i garstki warzyw,ot i cale Long Life :lol:

:lol:  :lol:  :lol: i bez wykrzyknikĂłw  :lol: 

Witaj kodar :-)

Zgadzam sie z toba w 100% co do: "kto uwielbia to co jadl i co robi  raptem zainteresuje sie prod.Long Life?"
Osobiscie nie mam powodu, aby agitowac kogos, do poszukiwania najlepszej metody, 
na zdrowie-dlugie zycie(Bo to oznacza termin "Long Life")

Dla mnie jest "fascynujaca"  mozliwosc czerpania wiedzy od naukowcow zajmujacych sie "Long Life"
Ja nie jestem "talibem", ktory na "wiare" wybral sobie "jedynie sluszna" oraz  "niezmienna" teorie.

"Instrukcja obslugi czlowieka", ktora ja stosuje, 
jest systematycznie udoskonalana dzieki postepowi wiedzy!!!!!!!!



Kodar, twoja "Instrukcja obslugi czlowieka" opiera sie na "gorliwej wierze" w "jedynie sluszna" oraz  "niezmienna" teorie.
To analogicznie jak u zwolennikow  kreacjonizmu, niedopuszczajacych do swiadomosci "udowodnionych faktow"
swiadczacych o poprawnosci teorii  ewolucjonizmu.

Nie badz zaslepiony!!!!!!!

Porownaj to co pisze na temat diety JK i lekarka.
Jesli jestes obiektywny, to zobaczysz, ze ona proponuje zupelnie "nowa jakosc"
Widac, ze "lekarka" czyta, uczy sie, wyciaga wnioski, i przyczynia sie do udoskonalania tego co JK "ustanowil" za dogmat :-) 

Użyłeś slowo "teoria" do czego ona się odnosi ? Masz na myśli ŻO?


Tu też użyłeś słowo "teorie" ,które odnoszą się do żywienia Kodar wedle wskazówek ŻO...(?)


A to co? czuję się jakbym była na jakimś zebraniu religijnym  :shock:  :idea:  :lol:

Odnosi sie to do kazdej "teorii" czy "praktyki" albo inaczej(ogolniej)  "fenomenu".
Nazwa tutaj jest nieistotna, jak chcesz, moze byc nawet "ZO w interpretacji JK"

Istotne jest to czy "fenomen" podlega doskonaleniu!!!!! czy jest "skostnialy" jak trup.

Podam prosty przyklad.
Jesli ktos bezkrytycznie "na wiare" kreuje swoje "zdrowie i zycie" i zamyka sie na oczywiste "reakcje" swojego organizmu
np. kamienie zolciowe, gdzie jest oczywiste ze spowodowal to on sam, swoja wiara ze cholesterol to nieistotny skladnik zoltka.
Ale co tam "reakcje organizmu" na nadmiar przyjmowanego cholesterolu, "wiara" stanowi, ze cholesterol to nieistotny skladnik zoltka.
Wiec kamienie w "realu" sa, ale wiara mowi, ze one schodza pod wplywem (zoltka, watroby, sloniny) i stosowania ustanowionej wiara "zlotej proporcji"



Mam pytanie czy Kodar zywi sie wedle wskazĂłwek JK czy Lekarki.

Jest bardzo zasadnicza roznica miedzy tym co proponuje JK i Lekarka

Czy oba profile nazywamy ZO, czy tylko profil  JK lub Lekarki?

Do czego zmierzam: to wlasnie lekarka powoduje ze profil JK zostal udoskonalony.
Ja przynajmniej i wielu innych tak uwaza.



To wlasnie o to chodzi aby w miare swoich mozliwosci (intelektualnych) dzialac sposobem lekarki :-)

w przeciwnym wypadku na pewno poczujesz sie:  jakbym była na jakimś zebraniu religijnym  :shock:  :idea:  :lol:

Moze dlatego tak sie czujesz? :-)

To wlasnie o to chodzi aby w miare swoich mozliwosci (intelektualnych) dzialac sposobem lekarki :-)

w przeciwnym wypadku na pewno poczujesz sie:  jakbym była na jakimś zebraniu religijnym  :shock:  :idea:  :lol:

Moze dlatego tak sie czujesz? :-)

Nikt tu nie wykrzykuje hasła typu " Nie bądĹş zaślepiony" Nawet Lekarka  :lol:  :lol:  :lol: Pisze normalnie .

A po co ja mam działam sposobem Lekarki?  :shock:ja nie działam sposobem nikogo ,działam swoim własnym sposobem bazując na przekazie JK  8)

Kto ma rozum potrafi wyłonić z książek JK wystarczająco duĹźo informacji o tym jak zachować zdrowie i nie tylko  8) .
Widzisz sam ,że Lekarka bazuje na ŻO wprowadzając swoje spostrzeżenia.

To czy nie lepiej czerpać wiedze prosto ze ĹşrĂłdła  8)

Ja zauważyłam ,że wiele ludzi żywiących się optymalnie nie rozumie przekazu JK,dlatego powracają choroby lub pojawiają sie nowe.
W sumie ,to się dziwie ,bo te informacje są bardzo przystępnym językiem napisane  :!: :wink:

A Ty działaj dalej wedle własnych moĹźliwości intelektualnych ,uwaĹźając żółtka za "niebezpieczne " poĹźywienie  :lol: a ja bedę wedle własnych  8)  :wink:

idziesz z postepem,a kto ci broni,
widze,ze nie zrozumiales tresci  ksiazek J.K. tak do konca ,
tam pisze wyraznie proporcje i bilansowanie sa najwazniejsze i tylko to w tej diecie sie liczy,
jezeli ktos tego nie robi,bo jst leniwcem ,to szuka udogodnien i wynalazkow poza wiedza J.K.
a nasza lekarka ma dla takich jak my zawsze madre wskazowki,
ktore niesamowicie sie sprawdzaja,
diete J.K.rozpoczynalam 2x,gdybym wtedy miala otwarty mozg,to bym zrozumiala,ze dieta J.K.uczy nas wsluchiwania sie we wlasny organizm,i przychodzenia z pomoca,
gdy taka bedzie potrzebna,a kto tak z reka na sercu o tym pamieta???? :shock:

Każdy powinien działac swoim własnym sposobem.Może jednak wykorzystywać jakieś pomocne ,mądre informacje.
Może czerpać wiedzę od kogoś ,kto ją posiada,wybierać,czerpać dla siebie cenne informacje zachowując przy tym zdrowy rozsądek i spokój i brać pod uwagę swój własny organizm ,bo każdy organizm jest inny ,każdy ma inne zapotrzebowanie na składniki pok. w zależności od tego ,co w swoim życiu robi i nie tylko.
Widzisz JK nikomu na silę nic nie wciska,dużo ludzi błędnie interpretuje to co napisał ,czasem ludzie nieuświadomieni całkowicie odrzucają węglowodany ,a przecież JK nigdzie tak nie napisał ,żeby tak robić(to tylko jeden przykład złej interpretacji).
Przeczytałam kilka jego książek i zauważyłam ,że jest to Człowiek wielki,o wielkiej i rozległej wiedzy i wiele można sie od niego nauczyć.
To jest czerpanie mądrości od ludzi mądrych.
Korzystam również z porad niektórych Forumowiczów ,którzy dają mi jakieś rady.Jeśli wiem ,że one są dobre, właściwe- wprowadzam je.
Czasem coś "naprawiam" w tych radach ,wedle własnych potrzeb ,traktując jednak tą radę jako źródło wiedzy.

Przemila elmo  :-)

Zoltka faktycznie sa wartosciowe, ale jak "diamenty"  ze "skaza".
Skaza to 300 mg cholesterolu w jednym zoltku.

Gdyby nie ten cholesterol jadl bym je nagminnie :-)

Mam nadzieje ze przesledzilas np. w Biochemii(Harpera) jaka jest przemiana cholesterolu
i dlaczego powstaja kamienie zolciowe?

Dr. JK powoluje sie oczywiscie na Biochemie.
Natomiast co pisze w swoich ksiazkach?

Nie wiem, niestety, nie czytalem. Ale czytajac wypowiedzi z netu Dr. JK,
okazuje sie ze cholesterol w tajemniczy sposob znika z organizmu.

Prosze podajcie pare linkow gdzie JK wyjasnia dokladnie jaki jest obieg cholesterolu wg. jego interpretacji
Najlepiej niech ktos od razu wskaze roznice miedzy wersja JK i przedstawiona w Biochemi Harpera.

Tylko prosze nie na "wiare" :-) 

http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=703
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=702

-milej lektury!

Cholesterolem straszono w XX wieku, a teraz mamy XXI wiek i pora przestać bać się cholesterolu.
Cholesterol to Ĺźycie (to powie Ci kaĹźdy lekarz).
Z pożywienia cholesterolu nie należy się bać, natomiast gdy będzie musiała go syntetyzować wątroba wtedy trzeba "mieć pietra".

Przemiły grizzly  :)

Widzisz jak masz pieknie napisane  :) .
Nie czytałeś wksiążek JK a juĹź z gĂłry oceniłeś .To jaką Ty miałeś wiedzę na temat ĹťO? .Ty uwierzyłeś ,Ĺźe cholesterol zawarty w żółtkach jest szkodliwy w kaĹźdym przypadku  :) .

Gorąco polecam na początek przeczytać książki JK,To bardzo mądre książki!

Diekuje za linka, szybko przeczytalem i teraz sobie przeczytam drugi raz. :-)
Na spokojnie "zakresle" sobie te kontrowersyjne.

Mam nadzieje ze uzyskam linki do badan/literatury na ktore powoluje sie JK.

Mila elmo :-)

Nie ocenialem ksiazek JK!!!
Natomiast przygladam sie "efektywnosci dzialania" diety niskoweglowodanowej w wersji autorskiej Dr. JK.

Widze tylko, ze JK podaje fakty na temat cholesterolu, inaczej jak w Biochemii Harpera.

W tej chwili nie mam powodu aby zmienic zdanie, na temat cholesterolu(wersja z Biochemii Harpera)
na wersje z ksiazek JK. Wersja z Harpera po prostu dziala "w leczeniu" czyli w praktyce.
Jednak to,  ze ona dziala nie zwalnia mnie od poszukiwania "udoskonalonej",  efektywniejszej w leczeniu np: kamicy zolciowej, czy sklerozy. 

Jednak jezeli "praktyka" dowiedzie, ze metabolizm cholesterolu u czlowieka odbywa sie wg. wersji Dr. JK.
To ja bez problemu zalicze Harpera do "naukowych smieci", dla mnie liczy sie tylko skutecznosc.

Jesli polykanie kalu bedzie likwidowalo kamice przewodow zolciowych lub zapobiegnie rakowi
To ja bez problemu bede zalecal lykanie nawet kilograma dziennie, nawet jesli to bedzie "kupa" Lojca rydzyka"  :D

Nie jest najistotniejsze "co jest napisane" w ksiazkach JK, natomiast kluczowe jest to czy to "dziala" !!!!!!!!!!!! :D

Mila elmo :-)


Jesli polykanie kalu bedzie likwidowalo kamice przewodow zolciowych lub zapobiegnie rakowi
To ja bez problemu bede zalecal lykanie nawet kilograma dziennie


Przemiły grizzly :-)))  :)

Przypomniało mi sie coś z mojego Ĺźycia  8)

Jak mnie nieraz dopadały bĂłle ,to myślałam sobie ,Ĺźe jakbym wiedziała ,Ĺźe mi kocie g..no pomoĹźe ,to zjadłabym to ze smakiem  8)

OK szukaj ,to piekne ,ze chcesz pomagać  :)

Poczytaj Książki JK .zapoznaj się z ich treścią ,z tym co opisuje .To nie są teorie ,to człowiek pracy  :idea:
NajwaĹźniejsze ,abyś nie siedział w miejscu i czekał aby Ci ktoś na tacy podał jakies dokumentacje (jak coniektĂłrzy na forum) tylko wyruszaj w teren na poszukiwanie .Kto szuka ,na pewno znajdzie  8)
Pozdrawiam.

po pierwsze,J.K.b.czesto powoluje sie na "Biochemie"Harpera,
po wtore dieta J.K.jest
                              wysokotluszczowa a nie niskoweglowodanowa!!!!
J.K.gwoli przypomnienia czytal mase ksiazek tych wielkich jak i tych mniejszych  :)

ToteĹź zanim grizzly cos powie na temat ĹťO powinien najpierw zapoznać się z tym co przedstawia JK  :) 


Zabieraj się grizzly za cztanie ,a potem w teren  :D

Tak powinni "podchodzic" wszyscy dyskutujac o "efektach"!!!!!!  zalecanej terapii.

Jak pacjent sam(swoim stanem zdrowia) potwierdzi pozytywny "efekt" kuracji,
omawiamy zbawienny wplyw tej terapii na bazie "Biochemii Harpera"

Jesli pacjent "zmarl"to po sekcji zwlok, rowniez omawiamy zgubny wplyw tej terapii,
na bazie "Biochemii Harpera"

Taka metodyka jest obiektywna!!!!!! :D



Skora tak jest faktycznie, to napewno w swoich ksiazkach i publikacjach Dr. JK
podaje pismiennictwo z jakiego czerpal informacje przy pisaniu swoich prac.

Tak postepuja wszyscy naukowcy na calym swiecie ci "wielcy jak i ci mniejsi"

Napisz kodar czy mam racje czy nie? Jesli sie myle to mnie popraw!!!!!!!!  OK? :D

Grizli ,jeĹźeli Doktor nie podał  tytułów to znaczy ,ze sam przeprowadził takie badania.
      wyliczanki z bichemii mi nic nie mĂłwią ale wierze ,ze dobrze wyliczył skoro działa .
    Kodar dlaczego mĂłwisz ,ze dieta Kwaśniewskiego jest wysoko-tłuszczowa a nie niskowęglowodanowa . dla mnie jest wysoko-tłuszczowa i niskowęglowodanowa
  czy ja coś nielogicznie mysle -to mnie oświeć .
  Propo -ile zjadasz dobowo tłuszczu ? bo jak słysze ,ze 200 g potrzeba to mnie zadziwia
    u mnie wszystkie 3 liczby maja  razem najczęściej 200 [nieraz troche więcej],ale zaraz tyje
   

Rudka,ja zaczynam tyc, natychmiast licze wegle,
bialka zjadam gora 30g,a reszta to tlusty  boczek albo podgardle,albo smalec tyle,zeby nie czuc glodu,
mam 164 cm i waze 58 kg :)

Bez smietany/smietanki, masla, sera, owocow--waga stoi w miejscu!

Acha, zapomnialam napisac, ze bez mlecznych i bez cukrow wzrosl u mnie apetyt na ...odrobine dobrego alkoholu, --od czasu do czasu pojawia sie i po lyku znika!

Ja na alkochol dalej mam ochote ale wydaje mi sie ,ze jednak mam dużo słabszą głowe
      ale winka juĹź tak nie podchodzą jak dawniej -być moĹźe podświadomie
  ograniczam bo kaloryczne to niestety i spowalnia metabolizm.

Kodar zadał mi pytanie o moje kamienie żółciowe. Otóş jest to pojedyńcza sztuka i ma się całkiem nieĹźle. Wygląda na to, Ĺźe narazie nie zamierza się ewakuować. Piję zaleconą mi przez Lekarkę oliwę /pół szklanki zamiast śniadania za to z dodatkiem soku z całej cytryny/ juĹź prawie miesiąc. Nie mam Ĺźadnych dolegliwości, ale kiedy prĂłbuję trochę poćwiczyć ze względu na kręgosłup to odczuwam lekki bĂłl pod prawym Ĺźebrem. Czasami teĹź odczuwam go w nocy, zwłaszcza jak zjem kolację, lub tego dnia zjem więcej węglowodanĂłw. Dzięki tej oliwie moja dieta juĹź nie jest optymalna, bo jajka, dotychczas jedzone na śniadanie  nie mieszczą się w jadłospisie. Chyba, Ĺźe przez przypadek wchodzą w skład dania obiadowego. Kiedy skończę pić obecną litrĂłwkę mam zamiar zrobić sobie nastepne USG Ĺźeby sprawdzić, czy ta pokuta ma sens. Jeśli nie będzie wyraĹźnej rĂłznicy daruję sobie. Nie jestem masochistką.
A jak to było przed zachorowaniem? Naście lat temu pewna lekarka irydolog, Ukrainka wypatrzyła w moich oczach kamicę żółciowa, obiecywała przywieżć krople z Ukrainy na ich rozpuszczenie, ale z nieznanych mi powodĂłw nie przywiozła. PoniewaĹź Ĺźadnych problemĂłw trawiennych nie miałam, zapomniałam o całej sprawie. Zawsze lubiłam i jadałam duĹźo owocĂłw,    klusek, plackĂłw, pierogĂłw i słodyczy. Az do czasu przejścia na DO. I mniej więce po czterech miesiącach odczułam pierwsze pobolewania w okolicy wątroby.

Barja fajnie,ze sie odezwalas i co najwazniejsze masz postepy w dochodzeniu do zdrowia, :)
jeszcze wyrzucilabym moim skromnym zdaniem ,cytryne-nie dziala korzystnie na sluzowke,
jestem tez na diecie 4-y rok i czesto  zbaczam z kierunku,bo nie cierpie monotonnosci ale dosyc szybko dochodze do siebie,


dieta opty.nie n a k a z u j e codziennego jedzenia jajek,masz jesc,to na co w danym dniu masz ochote,ale w opty.ilosciach,

badz spokojna,twoja dieta jest nadal opty.bo tu chodzi przede wszystki o tluszcz,kazdego dnia mozna jesc inne produkty w ilosciach opty.zarowno  bialko,jak i  wegle,tylko tlusczu moze byc wiecej,
gdy mialam bolesci w pasie brzusznym wystarczyl  mi jeden tydzien picia  pol szklanki oliwy na czczo,i bole ustapily,
juz 8-siem miesiecy nie jadlam zbozowych produktow, wszystkie mleczne rotuje,weglowodany zjadam w postaci ziemniakow,kap.kiszonej,pomidorow,cukinni,surowej marchewki.frytek,plackow ziemniaczanych ale zawsze tylko 50g,
jezeli po posilku masz bolesci zmniejsz ilosc tluszczu nie tego naczczo tylko tego dodanego do potrawy, :)

TeĹź bym wyrzuciła cytrynę  :).
DO nie nakazuje jeść jaja codziennie  :o.
Posiłki mają być smaczne i PRZYJEMNE DLA PODNIEBIENIA (albo jak kto chce  :shock:) , w końcu jak lubisz jaja moĹźesz je jeść na obiad  :D .

Bez cytryny nie byłabym w stanie tej oliwy wypić.

Witaj barja, jestes modelowym przykladem na skutecznosc danej metody
na wyleczenie sie z kamicy.

Nie ma i nie bedzie innych mozliwosci.
Albo cos dziala albo nie dziala.

Konkretnie stosuj sie do zalecen, a nastepnie szczera i obiektywna ocena.
Tak lub nie.

Zycze aby bylo TAK i trzymam kciuki.
Bardzo prosze nie znikaj gdy bedzie na nie.
PO PROSTU GLOSNO  daj swiadectwo PRAWDZIE.

dlatego musisz cierpic, :(
bo wolisz stare przyzwyczajenia,ktore doprowadzily cie do choroby,
jezeli nie znajdziesz innego sposobu,bedziesz nadal miala dolegliwosci,
tylko czlowiek otwarty na zmiany dojdzie do celu :?

  Właśnie zamierzam wrĂłcić do starych przyzwyczajeń. DO stosowałam dokładnie 4 lata i 9 miesięcy. Jak na eksperyment, wystarczy. Mogę z czystym sumieniem zaświadczyć, Ĺźe na nic mi nie zaszkodziła, na co mam potwierdzenie w postaci obiektywnych wynikĂłw badań z tych lat, ktĂłre robiłam sobie prywatnie, z czystej ciekawości. Ale, jak mĂłwi Lekarka, jedzenie powinno sprawiać przyjemność. DO przyjemności mi nie sprawia. A czy DO mi na coś pomogła? Jedno, co zauwaĹźyłam na pewno to przestałam smakować komarom. Kiedyś wyczuły mnie w największym tłumie a bąble po ukąszeniu utrzymywały się tydzień. Teraz wyraĹźnie mnie nie lubią a nawet jeśli ktĂłryś mnie utnie, to na drugi dzień nie ma juĹź śladu. Oczekiwałam po DO Ĺźe zmniejszą mi się obrzęki limfatyczne nĂłg. Mimo, Ĺźe wzięłam 2 serie prądĂłw selektywnych, nic takiego nie nastąpiło. Nigdy nie byłam skłonna do przeziębień i tak jest nadal. Bolały mnie czasem stawy i kręgosłup i to moĹźe się trochę zmniejszyło, ale nie na tyle Ĺźeby nie zmusić mnie rok temu do blokady stawu barkowego. Do czytania muszę wkładac okulary, co się nie zmieniło, ale w moim wieku jest zupełnie normalne. Co do kamienia, ktĂłry był głównym powodem mojego wejścia na to forum, nie mogę się wypowiedzieć autorytarnie, bo nie mam Ĺźadnego dowodu na to czy był, czy go nie było 5 lat temu. Jeśli juĹź był,co jest więcej niĹź prawdopodobne, to dopiero DO mi uświadomiła jego istnienie.  W kazdym razie postanowiłam go zignorować a jeśli się nie da, zdecyduję sie na zabieg.

Chyba nie wspominałam, dlaczego, bedąc osobą prawie zupełnie zdrową, rozpoczęłam DO. Mój mąż choruje na cięzką chorobę układową i 19 lat jest na sterydach. Chciałam przetestować na sobie działanie tłustej diety, w nadziei że widoczne efekty skłonią Go do podjęcia próby wyrwania się z kręgu niemocy. Nic takiego nie nastąpiło i wypadł mi z ręki ostatni argument.

Barja, przed ostateczną decyzją (chyba, że już została podjęta), spróbuj jeszcze DO bez żadnego pieczywa, maki, mlecznych (vide dr Ewa), z jednym rodzajem skoncentrowanego białka dziennie i przede wszystkim z bardzo dokładnym ważeniem oraz liczeniem proporcji BTW. Jeżeli to u Ciebie nie zadziała, wtedy zrezygnuj (może zmień na Dietę Japońską?). Sporo osób stosuje DO niedokładnie i dziwią się potem, że nie działa ona tak, jak powinna. Poza tym każdy z nas jest inny, dobrze jest trzemać się podstawowych zasad i w ich granicach troszkę poeksperymentować.

W dalszym ciągu się dziwię ,że robicie z najbardziej normalnego jedzenia (żywienie optymalne) ,jakieś cudaczne "nie wiadomo co" . ....

Barja,wielu z nas opty.robi bledy zywieniowe,
dla wielu,zasady DO sa niezrozumiale,
widac to po dolegliwosciach  i  chorobach jakie sie utrzymuja,
dlatego,nie obraz sie,ale smiem twierdzic,ze ty do nich tez nalezysz,
po prostu nie zrozumialas zasad diety i nie masz efektow,


lekarka pisze tez dlaczego Do powinno sprawiac przyjemnosc,czy zauwazylas???
a moze podasz swoj jadlospis z np.3-4 dni i wtedy cos wspolnie poradzimy,obliczymy i poszukamy ewentualnych bledow???? :)

Elmo!,
Przestań się dziwić i przyjmij do wiadomości, że z najbardziej normalnego jedzenia można zrobić cudaczne "nie wiadomo co", bo "cierpienie uszlachetnia" niektórych :lol: :lol: :lol:.

Postaram się  :evil: ... ale będzie trudno  :mrgreen:  :lol:
pozdr  :lol:

Właśnie rozpoczęłam nową kurację, tym razem ukraińskim Urolesanem. Po zakończeniu poinformuję o efektach lub ich braku.
Wycofałam się z próby zmiany diety z bardzo prozaicznego powodu: nie byłam w stanie funkcjonować bez espumisanu.

Zrobiłam USG w czasie trwania diety a właściwie po sensacjach wywołanych przez schodzące kamienie (stolce barwy smietanki kremówki, reakcja na zjedzenie tłuszczu w jakiejkolwiek postaci, ból w czasie wędrówki kamieni, rozpuszczone kamienie obecne w kale). po tych sensacjach zrezygnowałam z diety ale po kilku miesiacach wróciłam. kolejne USG zrobiłam po roku ponownego stosowania diety optymalnej. w woreczku było tylko błotko. Obecnie nie odczuwam zadnych dolegliwości ze strony woreczka więc nie byłam na USG.
Z pozdrowieniami Nelka.

to była odpowiedź dla Bruforda. Troche późno, ale nie było mnie wczesniej na forum.
Nelka

Wracam do zaczętego przez siebie wątku, gdyĹź nie potrafię sama zinterpretować wynikĂłw badań. Jak juĹź kiedyś pisałam, badanie USG wykonane 30 marca, wykazało u mnie kamień w pęcherzyku żółciowym o średnicy 22,8 mm. Za poradą Lekarki przez około 6 tyg. zamiast śniadania piłam pół szklanki oliwy z oliwek,  dla ułatwienia z cytryną. Kuracja była dla mnie wyjątkowo nieprzyjemna, więc zrobiłam kolejne badanie 25 maja. Kamień mierzył juĹź 25,7 mm. Kompletnie zniechęcona postanowiłam rzucić DO i oliwę. Wytrzymałam w tej decyzjii kilka dni, bo nie dość Ĺźe miałam wzdęcia, to jeszcze w pracy byłam piekielnie głodna.(Byłam sama, nie miał mnie kto zastąpić na herbatę.) Potem zamĂłwiłam sobie krople Urolesan i ksiązkę łekarki.Urolesan wypiłam, ksiązkę przeczytałam i zastosowałam rotacje mlecznych i zbóş. Niezbyt dokładnie bo będąc w rozjazdach u rodziny, nie mogłam zbytnio grymasić.Do oliwy juĹź nie wrĂłciłam.
9 listopada zrobiłam kolejne badanie (lekarka przyglądała mi się czy aby z głową mam wszystko w porzadku) a wynik- 21,9 mm.
Teraz już nie wiem czy któryś wynik był błędny czy kamień się obraca i zależnie od położenia ma rózne wymiary.
Przy załoĹźeniu Ĺźe pierwszy i trzeci wynik jest prawdziwy, wyliczyłam Ĺźe w sprzyjających okolicznościach kamień rozpuści się po 4,5 roku cĂłrka zaś wyliczyła mi Ĺźe będzie to tylko 3 lata i 9 miesięcy. NiezaleĹźnie od tego ktĂłra z nas ma rację, jest to bardzo długo. 
A co ty Lekarko o tym myślisz?

Kamien nie musi byc kula chociaz kula jest(u nogi) :D 8)

Ten kto ciebie leczy(komu placisz) odpowiadac powinien finansowo za efekty leczenia.
Jesli wymysla glupoty i "zdziera kase" to sprawa powinna sie skonczyc pozwem cywilnym o odszkodowanie!!!

Nikt mnie nie leczy, oferują mi zabieg i to jak najszybciej. Próbuję leczyć się sama.

Barja nie gniewaj sie ale czy:

1.) sama naprawiasz telewizor lub samochod?
2.) sama robisz "akt notarialny" ?
3.) sama wydajesz wyrok w sadzie w swojej sprawie ?
itp.

Wiem, ze to co pisze nie bedzie sie podobalo wielu osobom o soc-komunistycznym "sznycie"
ale zastanow sie sama.

Rozumiem,co masz na myśli. Pewnie że wolałabym sama decydować o pieniądzach które zdzierają ze mnie na rzecz NFZ i nie tylko. Niestety nie mogę i za mojego życia nic się nie zmieni. Nie ma sensu podniecać się czymś na co nie ma się żadnego wpływu.

baria,to wcale nie prawda co pisze niedzwiadek,twoje zdrowie i  zycie lezy talko w twoich rekach,a ty po prostu nie dopuszczasz do siebie mysli,ze mozesz sie wyleczyc i szukasz winnych,
jezeli nie chcesz dostosowac sie do wytycznych,to znaczy ,ze chcesz pozostac w chorobie :(

Nie, nie szukam winnych, szukam tylko skutecznego sposobu na pozbycie się swoich problemów. I to nie od dzisiaj i nie tyko tutaj. Umiem czytać i korzystam z tej umiejętności w każdej wolnej chwili.

Nie wiem też jakie wytyczne masz na myśli. Jeśli lekarzy z którymi miałam do czynienia to Twoim zdaniem powinnam być już po zabiegu ? Gdybym miała chociaż jeden ostry atak, być moze tak by było, ale ponieważ narazie dokucza mi tylko świadomość że hoduję kamień, nie widzę powodu do pospiechu.

oczywiscie,ze nie mialam na mysli,wskazowek lekarzy,ktorzy wycinaja, i odcinaja,
nalezy wykorzystac wszystkie inne mozliwosci,jezeli taka szansa jest dana,
jedna z nich sprobowac zmienic dotychczasowy sposob odzywiania,
mnostwo propozycji  znajdziesz tu,na tym Forum :)

Picie oliwy szklankami jak widac nie pomoglo!!!!
A przeciez mialo pomoc? Tak czy nie?

Proponuje "mocne wejscie" w zoltka jaj,
oczywiscie pelen "monitoring jak poprzednio"
pod kontrola lekarza optymalnego i tym razem "umowa cywilna"
ze jego propozycje co najmniej nie spowoduja powiekszania sie "kamicy zolciowej"

Barja jak na razie jestes BARDZO DOBRYM "niszczycielem mitow" :D :D :D

Grizzly,wyciagasz zbyt pochopne wnioski,mysle,ze nie czytales  wszystkich postow"Barja" :?

Grizzly, nie zamierzam niszczyć żadnych mitów. Bez nich nasze życie straciłoby wiele uroku. Oczywiście każdy z nas ma swoje mity w które wierzy, lub udaje że wierzy. Ja z natury jestem niedowiarkiem i nie jestem skłonna wierzyć, jeśli nie spróbuję. Spróbowałam, efekty były takie sobie, żadna rewelacja. Inna sprawa, że nie ważyłam ani nie liczyłam przesadnie każdego zjedzonego produktu bo po pierwsze nie zawsze miałam na to czas a po drugie jedzenie nigdy nie miało dla mnie wielkiego znaczenia i gotowanie nie jest moją mocną stroną.

Jakbym czytała o sobie  :D ,dlatego z chęcią stołowałabym się u Hany  :D

Wiesz, kodar, częściowo zmieniłam sposĂłb odĹźywiania, bo weszłam w rotacje Lekarki. Efekt - schudłam  7 kg w ciągu 3 miesięcy i nie mam nic przeciwko temu. Przydałoby się jeszcze 10 do mojej najlepszej wagi ale nie jest to konieczne. Za to ostatnio wykonany lipidogram nie wzbudził mojego zachwytu. Wg. dra JK jest w porządku, ale wg. Lekarki nie bardzo. Zwłaszcza trĂłjglicerydy miewałam kiedyś duĹźo niĹźsze.

I tutaj jest pies pogrzebany.
Sadze, ze kazdy ktory zdecyduje sie na stosowanie DO, poznal zasady, wie co jest grane w tej diecie. Dam przyklad innej diety. Zaczynajac montiniaca, tez kazdy powinien poznac zasady. Montiniak jest chyba trudniejszy / w podjeciu decyzji na stosowanie/ bo tam ogolne zasady sa trudniejsze, IG itd.
Ktos kto tylko slyszal o DO , powie, to proste, to "tlusta dieta".
Ale w DO zasady sa okreslone. Stosunek BTW i ilosc B i W w stosunku do wagi ciala. Slusznie Morgano wielokrotnie przypomina, ze DO to dieta matematyczna.
Baria, co to znaczy "nie ważyłam ani nie liczyłam przesadnie każdego zjedzonego produktu", czy to znaczy ze wazylas i liczylas ale nie dokladnoscia do 2 g tylko do 10g? Czy tez ze zdarzylo Ci sie kilkakrotnie policzyc to co zjadlas.
Wszyscy tutaj pisza na forum, skontaktuj sie z lekarzem optymalnym. Lekarz optymalny zaleci dokladnie, proporcje i ilosci BTW. Jak mozna stosowac sie do takich zalecen nie majac pojecia o tabelach, wazeniu produktow, oblicznia btw i przede wszystkim organizacji  jak to zrobic.
Watek jest o kamieniach, wiec od razu napisze, ze na kamienie zolciowe najlepsza jest laparoskopia (usuniecie pecherzyka zolciowego) i stosowanie prawidlowej diety. Nie tej, watrobowej. Ordynator w prywatnym szpitalu, ktory usunal mi pecherzyk /chyba z ponad 10 lat temu/, powiedzial mi  przy wyjsciu "teraz moze pan jesc wszysko" , moze byl pijany?
Zdarza sie podobno, ze po usunieciu pecherzyka i nieodpowiedniej diety  moga powstac zlogi w jakichs kanalach watroby. Ostatnio mialem badania, wszytstko jest ok. Byc moze to DO stosowana od ponad 5 lat wyczyscila  te kanaly? Nie wiem.
Jeszcze wroce do  wypowiedzi o Twoich trojglicerydach.
Ja zakladam, ze kazdy kto pisze tutaj na forum, tym bardziej w dziale "Dieta Optymalna" - stosuje ta diete lub chce stosowac.
Takie schudniecie o ktorym piszesz mozna uzyskac na Atkinsie, na Lutzu, lub tez bez stosowania zadnej diety zamieniajac chleb na warzywa.
Pozdrawiam
maf

barja,triglicerydy wzrastaja z za duzej ilosci zjadanego bialka oraz z zaduzej ilosci zjadanych wegli,czytaj ,czytaj i zmieniaj,pamietajac,ze jedzenie powinno byc jak lekarstwo,trzeba malo,a  efekty murowane :)

No i alkoholu.
maf

Maf no bez przesady -ja tez nie waze  ,kazdego produktu -
    moĹźe bardzo chorym to jest potrzebne -ja sobie tym nie zaśmiecam głowy
    jem przewaznie tylko zdrowe produkty --a małe wpadki  traktuje jak uzywki
     

Nie kazdy musi wazyc, ale musi wiedziec ile czego je. Jezeli ktos wie , to doszedl do tego tylko jedna droga, kiedys wazyl, liczyl, tabele ma w glowie a wage w oku.
Sa ludzie ktorzy jezeli juz nie waza, to maja juz przygotowane receptury potraw, wiedza ile czegos zjesc i w jakich zestawach. Nie z powodu tego, ze jedzenie ma dla nich znaczenie tylko zdrowie ma znaczenie.
Pozdrawiam
maf

maf. Przygotowanie 1 receptury dla potrzeb własnyc zajmie tylko około 20 minut. Jest to już receptura na całe życie
Nie ma innej możliwości stosowania żywienia optymalngo bez liczenia i ważenia. Ile jeszcze można na ten temat pisać Maf ma rację zrozumiał wszystko prawidłowo. Jeżeli chodzi jeszcze o receptury w ciągu 1 miesiąca możemy ich sporządzić 30 a wciągu 3 miesięcy 90 receptur. Jest to już ilość wystarczająca do kontynuacji żywienia optymalnego gdyż z przygotowanych przepisów raz na trzy miesiące może zrobić sobie powtórkę z ulubionych dań. Nie przeszkadza to w niczym , że jeżeli mamy czas i ochotę przygotować co jakiś czas nowy przepis i dołączyć go do kolekcji. Lub skorzystać z moich gotowych przepisów z tych które Wam akurat smakowo odpowiadają.
Nie można przez wiele lat pisać o tym ssamym i przypominać o ważeniu i tabelach żywieniowych i proporcjach. Staje się to już po prostu nudne i czasami dla jakaś nowa osoba zainteresowana nie otrzymuje odpowiedzi, gdyż ileż to można ciągle w kółko maglować.
Maf może masz ochotę przygotować jakieś propozycje w punktach co należy do prawidłowego odżywiania optymalnego pod dyskusję tak żeby każdy mógł coś dodać by skompletować następnie końcową całość i żeby raz na zawsze ten problem znikł. Mam nadzieję, że się uda stworzyć taką listę co koniecznie trzeba zrobić by się prawidłowo odżywiać.

taka lista jest - http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80 cóż można jeszcze dodać. Jeżeli ten tekst jest niezrozumiały to pozostaje tylko "chów klatkowy" czyli wyjazd do dobrej Arkadii.

Blackend. Masz rację, że wszystko już zostało powiedziane, ale niestety
ciągle to wszystko powraca jak bumerang. Gdyby wszyscy przestrzegali
prawidłowo reguły to dyskusja na temat żywienia toczyła by się zupełnie inaczej.
Moim zamysłem w wypowiedzi na co szczególnie kładłem nacisk to, że trzeba koniecznie ważyć
i liczyć, i że licznie może być dokonane tylko jeden raz i następnie z tego przepisu korzystać przez całe
życie. Ale bardzo dobrze Blackend że przypomniałeś to ABC może znów je ktoś przeczyta i uzupełni swoją wiedzę
w tym temacie. Całe żywienie optymalne zostało dokładnie opisane przez dr Kwaśniewskiego w wydanych publikacjach
bardzo szczegółowo a mimo to ciągle występują pytania.  Przypuszczam, Ĺźe  niektĂłrym czytelnikom w czasie czytania posklejały się kartki lub lektura została im w nieodpowiednim czasie przerwana  i jeĹźeli powrĂłcili to tej lektury zaczęli od zupełnie innego akapitu lub tematu pomijajac sedno zagadnienia.
Na Forum niestety ciągle przewijają się tak zwane HAKI na dr Kwaśniewskiego bardzo wiele dyskusji filozoficznych a mniej merytorycznych
i praktycznych.
Doktor Jan Kwaśniewski  cała swoja wiedzą podzilił się wszystkimi zainteresowanymi w swoim publikacjach jak do tej pory nie pojawiły się Ĺźadne prace, Ĺźe Ĺźywienie optymalne jst szkodliwe? Nie ma przeciw wskazań nikt stosujący Ĺźywienie optymalne prawidłowo na tym nie stracił tylko zyskał. Przez 30 lat nikt nie pokwapił się o to skoro Ĺźywienie optymalne jst szkodliwe wykazać co jest szkodliwe.
Doktor Kwasniewski nie wynalazł jedzenia. Pionierstwo Dr Kwaśniewskiego polega na tym że jako pierwszy potrafił wprowadzić do żywienia matematykę i wszystkim wsze i wobec podał proporcje BTW ile nalezy spozywać białka, tłuszczu i węglowodanów.
Znająć teroretycznie zagadnienia żywienia optymalnego teraz tylko praktyka iprawidłowe stosowanie jst naszym celem by być zdrowym.
Kogo o tym naleĹźy przekonać?  UwaĹźam Ĺźe tylko samgo siebie.

Masz rację, Morgano. Można sobie opracować własne receptury, ale trzeba być hobbystą. Ja wolę gotowce a te są na ogół opracowywane na rodzinę a nie na jedną osobę, która uparła się udowodnić bliskim, że taki rodzaj diety ma sens. Mam tablice, mam książkę kucharską i wagę, kontaktowałam się też z lekarzami optymalnymi i miło się z nimi rozmawiało. Niestety, ilość zaleconych mi prądów selektywnych na dolegliwości których od dawna nie mam, wzbudziła moją nieufność. Zrezygnowałam więc zarówno z zabiegów jak i dalszych kontaktów.

Bajra. Żywienie nie ma nic wspólnego z prądami.
W tym miejscu muszę Ci przyznać rację, że tak rzeczywiście mogło być.
Już wielokrotnie pisałem, że zapisywanie prądów selektywnych jest nagminnie
zawyżane przez lekarzy ale nie tylko przez samych lekarzy, którzy są po prostu do tego zmuszani
przez organizatorów różnego rodzaju Arkadii. W tym przypadku rzeczywiście chodzi tylko o kasę.
Dr  Kwaśniewski zaleca prądy selektywne, ale tylko w poszczegĂłlnych przypadkach. Nie chcę ingerować
w decyzje ale według moich spostrzeżeń ogółem 90 % zleconych pradów są niepotrzebne proszę
tego nie bać dosłownie mogłem sie o 5 % pomylić.
Przy wielu chorobach prądy są w ogóle niewskazane.
Według dr Kwaśniewskiego osoby które nie stosują prądów a odżywiają się tylko optymalnie
to mogą okres rehabilitacji przechodzić dłużej.
Osobiście nigdy żadnych prądów nie pobierałem.
A niejednokrotnie osoby aplikujące prądy  w wielu przypadkach nie mają o tym pojęcia.
A wszelkie niepowodzenia znów są przypisywane dr Kwaśniewskiemu.
Wiele osób wręcz domaga się prądów i myślą tym samym, że nie muszą już stosować żywienia optymalnego
i że prądy wyleczą ich ze wszelkich dolegliwości. Niestety takich cudów nie ma.
Żywienie optymalne jest natomiast najważniejsze a bez prądów można się obyć, ale nie można w żadnym przypadku zrezygnować z jedzenia.

Morgano! Bardzo fajnie (czyt. mądrze i obrazowo) napisane.
Właśnie jest tak jak piszesz.Ludzie myślą,że zastosowane prądy odwalą za nich robotę w postaci włożenia odrobiny wysiłku,w to aby poznać przyczynę jakiejkolwiek dolegliwości,a potem zacząć proces leczenia w sposób jak najbardziej naturalny.


Ten cytat nalezy szczególnie podkreślić.

Dopisek. dzieciaki mi przeszkodziły ...

Po ; "robotę" ma pisać "co zwolni ich od włożenia " itd....

Musiałam to poprawić,bo brzmiało bez składu i ładu  :)


PS. Takie  rozumowanie ludzi (jak przedstawiłes Morgano) doprowadza ludzi do uzalezniania prostych czynnosci Ĺźyciowych od tego, czy jest akurat prąd w gniazdku .

Witam
Szczerze mowiac nigdy nie widzialem gotowcow na cala rodzine.
Bardzo Ci sie dziwie, zaczelas stosowac DO, zeby pokazac/udowodnic  bliskim dobrodziejstwo diety (i namowic najblizsza osobe do jej stosowania). Do prezentacji trzeba byc przygotowanym na najwyzszym poziomie.
Stosowalas DO ponad 4 lata, nie zauwazylas, ze przygotowywanie posilkow optymalnych zajmuje mniej czasu? A moze tylko faceci tak potrafia?
Ja nie chcialem udawadniac, chcialem pokazac bliskim ze DO to naprawde zwykle, tradycyjne jedzenie. Zeby nie gadali o tym ze niedlugo znajdziemy sie z Ola w szpitalu. Robilem perfidne demonstracje, rodzinka zajada tradycyjny podwieczorek(tesciowa z cukrzyca typu II jest mistrzem w pieczeniu ciast), a ja wychodze na taras z dwoma talerzami(dla mnie i Oli) - zrobcie troche miejsca na nasz optymalny podwieczorek (karkowka saute z ananasem, frytki, pieczarki na masle). Patrzyli z zazdroscia, dziwili sie, ze jemy tylko dwa posilki dziennie.
To sa przezuwacze. Caly czas musza cos jesc. Czipsy, chrupki, pozniej ciasta.
Odbieglem od tematu. Chcialem jeszcze napisac o lekarzach.
To tyle.
Pozdrawiam
maf

Owszem, Maf, zauwaĹźyłam Ĺźe optymalne dania robią się szybciej i to mnie trzyma przy tej diecie, ale robię ogromną ilość błędĂłw, bo mężczyĹşni jednak lepiej i chętniej liczą. Wyjąwszy mojego męża ktĂłry wprawdzie dobrze liczy, ale o Ĺźadnej diecie nie akceptowanej przez Iŝŝ  nie chce słyszeć. 

Proste pytanie, czy maz stosuje diete zalecana przez IZZ. Czy wogole stosuje jakakolwiek diete? Czy zna zasady jakiejkolwiek diety? Sory ze sie wtrancam.
Co prawda nie znam diet zalecanych przez IZZ, ale mysle ze to piramida zdrowia, ktora zostala zmodyfikowana chyba z dwa lata temu. Nie mowie o naszym Dr Kwasniewskim ktory ja odwrocil.
baria, ja mysle, ze dasz rade. Jest takie przyslowie, i nie jest nowe, "przez zoladek do serca mezczyzny".
A kobiety to sa sprytne.
Pozdrawiam
maf

Dziękuję  maf, ale obawiam się, Ĺźe się nie uda. Coraz mniej mi się chce. Gdybym widziała super efekty u siebie to by mi się chciało.
A teraz przedstawię swoje wyniki.
jesień 2002
cholesterol całk. - 233 mg%
                    HDL -  75 mg%
                    LDL -  148 mg%
                      TG -  52 mg%
obecnie
cholesterol całk. - 302
                    HDL - 79
                    LDL - 203
                      TG - 101
W 2002 roku byłam dokładnie 2 tyg. na DO więc chyba nie miała ona jeszcze wpływu na moje wyniki.               

Jestes pewnie w trudniejszej sytuacji niz ja.
Ja  mialem latwo, rozpoznanie Dna moczanowa, zalecenie lekarza - dieta weglowodanowa i leki do konca zycia. Nie musialem sie godzic. Poszedlem inna droga.
Najgorsze, moim zdaniem, jest to, ze kazdy potwierdzenia wlasnego zdrowia szuka w wynikach badan. W wynikach ktore byc moze, nikt nie wie jak je interpretowac.
Od razu przypomina mi sie kawal z cyklu przychodzi baba do lekarza.
'Lekarz mowi
- dawno pani u mnie nie byla
baba
-bylam chora panie doktorze
'
Wracajac do tematu, coz za super efektow sie spodziewalas. Nie bede wracac i przypominac sobie co pisalas poprzednio, ale bylo chyba cos o tym, ze zle zrozumialas DO, /nie bede cytowal/. Po prostu sa ludzie ktorzy potrzebuja tej diety i tacy ktorym jest niepotrzebna.
Pozdrawiam
maf

Barja, jest parę przyczyn, dla których wzrasta LDL i triglicerydy, np. zjadanie zbyt małej ilości węglowodanów, zjadanie zbyt duzej ilości węglowodanów, zjadanie zbyt dużych ilości białka, niektóre leki, stresy i pewnie jakieś choroby. Nie wiem, jak jest przy rozpuszczającym sie kamieniu żólciowym.

Przeleciałam pobieznie przez twoje posty i widzę, ze masz wiele wahań i pogubiłas się w DO. Sama powiedziałaś, że pijesz (piłaś) niesamowite ilości oliwy na niekorzyść jajek. Dostajesz od innych info, ze jajek nie musisz jadać codziennie. Nie musisz, ale wtedy rezygnujesz z wartościowego białka, a pijąc oliwę miałaś w ogóle mniejszy apetyt, zaczęłaś pić mniej śmietany. Nic dziwnego, ze schudłaś.
Oliwa z cytryną od lat jest polecana na kamienie nerkowe, wątrobowe, ale to jest sposób dla nieoptymalnych.

czytalem powyĹźsze posty na temat schodzenia kamieni żółciowych ale nie doczytałem sie jak one wyglądają,l ja mam stwierdzone kamienie od listopada ubr. a na diecie jestem juz ponad 6 lat, dolegliwości związane z kamieniami jak mi sie wydaje miałem od 3 lat ale drobne bez atakow kolki wątrobowej, ostatnio raz na miesiąc laduję na pogotowiu  po zastrzyk z reguły po błędach Ĺźywieniowych typu wypicie za duzo wodki póşniej tydzień męki , ostatnio zaĹźyczylem sobie torta na święta i po zjedzeniu 200g wieczorem /okolo 150g T/ byl znowu atak i pogotowie. wtedy jest dylemat co jeść  i zbytnie stosowanie sie do DO powoduje następne ataki, trzeba odczekac jednak dzień dwa. Dwa tygodnie temu zauwaĹźyłem w stolcu jakby kość jak kawalek zapalki to byl kamień. W piątek trafilem w końcu do chirurga w listopadzie mialem stwierdzone USG kamienie co najmniej dwa po 28mm, w styczniu badający napisal woreczek wypelniony kamieniami nie podając wielkości. po wysłuchaniu chirurga dostalem trochę strach bo jak wspomiał jak są dolegliwości to trzeba usunąć woreczek a u mnie śą dość często bo jak po atakach schudnę to chce mi sie jeść nawet w nocy a jak za duzo zjem to znowu boli bo od listopada schudlem 10 kg. W kazdym bądĹź razie zacząłem dzisiaj sprawdzać w stolcu i sie ucieszyłem znalazłem masę piasku zĂłlciowego byly to male drobiny 0,5-2 mm, tak jakbym jadl poĹźywienie z piaskiem .Sprawdziłem ten piasek pod lupą widać ,Ĺźe to są kamienie żółciowe napewno , pokruszone z odcieniem żółto-brązowym. wobec tego jutro idę na ponowne badanie USG mam nadzieję ,Ĺźe usłysze dobre wiadomości

Ostatnio zrobiłam sobie kolejne USG. Wynik- jeden kamień wielkości 2,5 cm, dwa po 0,5 cm. Dolegliwości nie mam Ĺźadnych, choć być moĹźe to tylko kwestia czasu. Zaskoczyło mnie trochę, Ĺźe tworzą się nowe kamyki, ale z drugiej strony nie mogę mieć pretensji do diety, bo Ĺźadnej nie przestrzegam. Ograniczam węglowodany i nie boję się tłuszczu, to mi pozostało z ĹťO a z diety p. Witoszek, mleczne i zboĹźa jadam raz lub dwa w tygodniu i w niewielkich ilościach. Sprawność i samopoczucie w porządku, tylko te kamienie. W kaĹźdym razie, dopĂłki nic mnie nie boli, o operacji nie myślę. Wszystkie cudowne środki i sposoby jakie do tej pory stosowałam, są o kant d.. potłuc. To tyle w kwestii kamieni żółciowych. 

:D :D :D

Violus a co ty tak sie smiejesz jak "..... do kamieni zolciowych"  :shock:
To bardzo "delikatny temat" i nalezy zachowac powage.  :P

:D :D :D

misiuniu nie wiesz o tym że śmiech to samo zdrowie? sam często podkreślasz iż sama dieta to nie wszystko,  cyt.Niestety sama "gola dieta" jakakolwiek!!!!!!!!!,  nigdy nie doprowadzi do zdrowego i długiego życia. :D :D

To fakt, ale kamica zolciowa to powazna sprawa,
ten tylko sie dowie co sie "dochowie"  8) :lol: :P

:( mam nadzieję iż dzięki mojej wnikliwości moja wątroba nie zaskoczy mnie tym jakże niewdzięcznym "prezentem"... :P

Ja jestem po usunięciu kamieni żółciowych i dzisiaj smiem twierdzic,ze powodem powstania kamieni byla dieta  Kwasniewskiego a raczej bezposrednio wysoko poziom cholesterolu spowodowany kilkuletnim piciem śmietany. Uwierzyłem,Ĺźe wysokiego poziomu cholesterolu nie naleĹźy sie bać co nie okazało się niestety prawdą.

  :shock:  :(  :shock:

Śmietana, śmietana... ciekawe co poza nią.

Dr Jan Kwaśniewski pisał, że kamienie żółciowe na DO na ogół się rozpuszczają, albo organizm je sam wydala .W swojej praktyce spotkał się tylko z jednym przypadkiem, gdzie była potrzebna interwencja hirurgiczna. Przeczytałam kilka Twoich wcześniejszych postów, aby dowiedzieć się coś o Twoim stanie zdrowia i sposobie odżywiania. W pierwszych postach piszesz, że sporo dolegliwosci Tobie ustąpiło no DO, nawet kamieni nerkowych się pozbyłeś. Co do odżywiania, to zabardzo nie wiem jak się ustosunkować, bo się na tym nie znam, piszesz, że stosowałeś zalecane przez dr Ewę rotacje. Piszesz również, że po alkoholu miewałeś takie ataki, że musiałeś wzywać pogotowie. Nie chcę krytykować Twojego stosowania DO (każdy stara się robić wszystko, aby było jaknajkorzystniejsze dla jego zdrowia), również nie sugeruję, że DO zawsze, wszystkim na wszystko pomaga.

taaaaaaaa???????????
a tą śmietanę skąd brałeś
ps.
oprócz stosowania DO trzeba też myśleć

Nie znany jest mechanizm krystalizacjii zolci. JK wysunal teorie zastoju zolci w pecherzyku zolciowym. Tadzio wysunal teorie wysokiego cholesterolu. Ja wysuwam teorie obecnosci rteci w organizmie.
W zolci jest duza zawartosc siarki. Rtec wchodzi w reakcje z siarka powodujac krystalizacje.
Poprzednia moja teoria byla, ze bakterie powoduja tworzenie  sie kamieni. Im szybszy przeplyw zolci, tym szybciej tworza sie kamienie.
Zapraszam ekspertow do dyskusji.

Z tego co pisał J. K. lub któryś z lekarzy "optymalnych" (nie pamiętam dokładnie) to kamienie żółciowe powstają gdy zapotrzebowanie na żółć jest małe, przez to jej "przepływ" jest mały i przez to koncentruje się ona nadmiernie w odpowiednim miejscu i zagęszcza aż do wytrącenia się różnych związków tworzących kamienie.

Nie jestem ekspertem więc mogę zauważyć, że lód na rzekach w zimie tworzy się nie w wyniku niskich temperatur tylko w wyniku zanieczyszczenia środowiska rtęcią ze świetlówek i siarką z zapałek co powoduję krystalizację wody. Ostatnio jakby mniej lodu na rzekach i saperzy rzadziej zatory wysadzają, a to za sprawą coraz większej popularności zapalniczek gazowych. Istnieje zagrożenie po wprowadzeniu unijnej normy 4kg nacisku by 4 latek nie był wstanie zapalić zapalniczki, że dzieci i osoby starsze nie posiadające monstrualnej siły w kciuku będą w ten sposób zmuszone by się z zapałeczkami przeprosić.
Zdarzają się jeszcze kuchenki gazowe, grile, ogniska i palacze bez automatycznej elektrycznej zapalarki.
:-)

Jestem niezadowolona z tylu błędów ortograficznych, jakie zrobniłam w powyższym moim poście  :( . Widzę te "byki" dopiero jak czytam, już po wysłaniu, ale uważam, że ortografia nie jest najważniejszym zagadnieniem na tym Forum.

Adamie319
Piętkna ta twoja teoria, wygrywasz z miejsca konkurs ogłoszony przez kangura.

:lol:

masz jak w banku N - obla :lol:

mechanizm krystalizacji jest prosty
1.zastĂłj
2.katalizator
u zdrowego nie zachodzi

Jak po usunieciu pecherzyka zolciowego kamienie tworza sie w watrobie, to gdzie jest zastoj?
W watrabie czy w mozgu "ekspertow"?

Pęcherzyk już wymontowany... To gdzie teraz będą tworzyć się kamienie jeżeli wymontujemy jeszcze wątrobę?

niestety w lepetynce :lol:

http://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/05/25/blog/kamienie-zolciowe-jak-sie-ich-pozbyc-bez-operacji/

Opisana w podanym linku kuracja z octem szybciej rozpuści szkliwo zębów, niż kamienie żółciowe. Z zębami ocet ma bezpośredni kontakt a w jaki sposób miałby osiągnąć pożądane stężenie w pęcherzyku żółciowym, nie potrafię sobie wyobrazić.

Można przez słomkę 8)
Albo klamra na nos, sonda do żołądka i wio! :wink:

Kamienie żółciowe to pomocne narzędzie do walki z durnotą systemu... . 8)


A pupcia na rozgrzany piecyk, bowiem odpowiednio podgrzany ocet ... to jest to! :lol: :lol:

:shock: o matko.Radzio znowu z "pupcią" zaczyna. :shock:
Radziu , tylko nie bierz ....jak to piszesz "w pupcię". :|

Chociaż nie, przepraszam. Każdy może robić to co lubi. Tolerancja.

Pupsik, to w co ma brać?
A tak, tolerancja  8)

No, tak. Faktycznie. :lol: :lol:
Ok, tolerancja. :lol: :lol:

Ciekawe, czy taki wyskokokokoprocentowy napój może zastąpić ocet, ... podgrzewać nie trzeba, w odpowiedniej dawce poprawia ułożenie kości, w innej odpowiedniej dawce pozwala zrobić z nich wór. :roll: W zasadzie same zalety. :D :lol:
Niestety nie wiem jaki ma wplyw na zawartość czyjejś żółci, ale dowiem się wkrótce- :D od "... porządnego chłopiska...".  8)

Śmierć na kamienie bywa szybka. Mama znajomej pielęgniarki ukrywała dolegliwości. Atak nastąpił, szpital i pęknięcie, a nawet eksplozja. Ropień wystrzelił.  2 godziny się tylko męczyła.  78 lat.   :( Zdrowa jak ryba była.

A tak łatwo ich się pozbyć można.

Neti Pleti gada, ze nie da sie rozpuszczac zadnych kamieni zadymi cytrynami i oliwami. Chyba  :lol: :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=IXil6qcG07Q

Gadanie, że się

"nie da" = "nie wiem jak"

dlatego lepiej się skupić na tych co widzą jak,
a nie udowadniają, że się coś nie da.
8)

wiedzą

Gadanie, że się

"nie da" = "nie wiem jak"

dlatego lepiej się skupić na tych co wiedzą jak,
a nie udowadniają, że się coś nie da.
8)

A niech sobie gada, bo przecieĹź wolność słowa jeszcze jest.  8)

Oj, no juz wiemy, ze on woli lekami sie leczyc, bo dzieki nim "jest zdrowy"  :lol:
Chyba lesniewskiego crohna ma czy wzjg z tego co pamietam.

Taki jak to sie kiedys mowilo jebak-teoretyk-erotoman-gawedziarz

A te czerwone usta to z choroby, czy orientacji seksualnej, czy błędnej kalibracji koloru w kamerce? :roll: ;)
Mnie to nie wadzi, jakby co, ale żeby chłop był taki krasnousty!  :shock:
Fuj!  :(

A zawsze jakos dziwnie wyglada, a to nos czerwony a to policzki zolte, szczerze mowiac dziwnie to wyglada.

Taki... :twisted: :lol: Nie da się całego filmiku wysłuchać i obejrzeć... :?

Skalibrowałem kolory tak badawczo, ale rezultat nie nadaje sie do druku, jeszcze bardziej niż oryginał.
:shock:

PokaĹź... :roll: