forum.dr-kwasniewski.pl

Jak myslicie, czy dla naszych piłkarzy to bedzie pierwsze czy drugie Euro?

Na razie wierzę w to, że polska piłka odbije się od dna - :Dw końcu po burzy jest piękna pogoda.

  A nie ochłodzenie ?  :)

Tomek

Z naszą piłką nie jest tak źle, jak by chcieli dyżurni krytycy. Najbardziej medialne są naturalnie afery i tych nie brakuje. Jednak większość z nich, obecnie ujawnionych, miało miejsce kilka lat temu. Śmiem twierdzić, że pod względem tzw. sprzedajności jest o wiele lepiej, na niekorzyść ludzi, którzy chcą zrobić na piłce tzw. interes.
Wiadomo, że piłka jest najbardziej medialnym sportem, wszyscy się na niej znają etc. Pewnie dlatego nikt nie zauważa, że tak naprawdę zajmujemy miejsce... sobie właściwe. Gdybyśmy wzieli grupę dziennikarzy, którzy tak zajadle krytykują polskich piłkarzy i porównali ich wiedzę merytoryczną oraz faktyczne umiejętności, doszlibyśmy do wniosku, że jeszcze bardziej odstają od tzw. czołówki światowej dziennikarstwa niż nasi futbolowi "herosi" Podobnie rzecz wygląda w przypadku wielu innych dziedzin życia.

Hi, hi! Piłka nożna to rozrywka dobra dla obszczymurów, zarzygańców na zasiłku z pod znaku korbola i jabola. Jestem przerażony, że dla tej ochlanej chołoty musimy wydać kilka miliardów złotych z naszych podatków! I nic z tego nie będziemy mieli!

A wcześniej się nie da tego € wprowadzić, jako środka płatniczego w Polsce? To jeszcze pięć lat trzeba czekać :(

No ,niestety nie da się Sabino droga ,trza czekać  :lol:

To fakt, Portugalie zlupilismy nawet. Jak zobaczylem kawalek meczu, to nie moglem sie polapac, ktorz sa ktorzy. A zawsze wiedzialem, ktore kaleczniaki to nasi, po stylu grania. Widze progres pod wodza Be en Ha(c)kera

Ja też jestem przeazony, bo sie dowiedzialem w malowniczy sposob w jaki sposób szanowny Marco ocenia ludzi żywo zainteresowanych footballem. A co szanowny Marco sadzisz o wyścigach konnych?

No i wyszedł Ci tekst godny "berecika z antenką, waciaka i walonków".
Jak dożyję to sama kupię sobie bileta na finał, choć nigdy nie udało mi się osikać murku  :shock:  :( :D

Znam takie ktĂłre umieją  8) Sa techniki, są...

W moim wieku, to już gibkości nie ma, ale się zdenerwowałam i jak trzeba będzie osikać ten murek, aby finał zobaczyć, to osikam. Jakie to smutne, że zawsze znajdą się tacy, co każdy sukces narodowy potrafią spaskudzić malkontenctwem :evil: :!:

Pewnie jesteś jeszcze pod wrażeniem artykuliku z Najwyższego Czasu w jednym z ostatnich numerów. Plus naturalnie ujmująca własna interpretacja rzeczywistości. Co do artykuliku mija się on, mówiąc oględnie z prawdą zaniżając wysoki poziom NCz. Co do reszty? Pewnie masz dużo racji, ale poprzestajesz na uogólnieniach popadając w banał- do tego bardzo daleki od prawdy.

Oj Marco!
Na poczatek zaznaczę, że nie jestem kibicem.
A teraz to Ci powiem,że zapedziłeś się. Osobiście znam wielu fanów piłki noznej i są to bardzo porządni ludzie.
Zwracam jeszcze uwage, ze wiekszość tych jak nazywasz obszczymurków,..... wykonują pracę najbardziej pożyteczne dla społeczeństwa.
Zazwyczaj pracuja przy pracach wytworczych(murarze, stolarze, piekarze, rolnicy,.....), czyli niezbednych dla społeczeństwa.
Zauważ , ze pierwotnym, podstawowym źródłem naszych podatków jest własnie produkcja, reszta podatków to tylko pochodne podatków od produkcji.
Przeciwieństwem są prace biurokratyczne(prawie wszytkie), tzw. kultura, posłowie w liczbie powyżej 100 osób, w dużym stopniu prawnicy,......
Wszystkie podatki od pensji budżetowych, to są już  tylko podatki od podatków.
I kto tu na kogo tak naprawde pracuje? Kto jest niewolnikiem, a kto pasoĹźytem?

Rewelacja !!!!!!! :)

Tomek

No nie wiem Zofio, kto. Ale mi (mojej firmie) dają pieniądzory ludzie produkujacy i wytwarzający a ja:
A) Robie tak by nie zapłacili ogromnych podatków
B) Obracam pieniędzmi tak, ze po jakims czasie jest ich dwa razy więcej
C) Potrafie sprzedać ich produkty, komuś kto ich potrzebuje (czasami komuś kto ich nie potrzebuje też)

Czy uważasz, ze to rola pasożytnicza? Nie sądze.

TeĹź nie jestem kibicem, ale jeszcze raz chciałabym przeĹźyć takie sukcesy piłkarzy jak 1972, 1974, 1978 i 1982. Karnego Deynie przez lata pamiętałam, choć był wirtuozem. Miło powspominać  :D

Ja chyba pamiętam ten sukces z 1982 r.  :D

Ludzie  :!: :idea: Cuda się dzieją  :shock:
Dostaliśmy Euro 2012 ,teraz jeszcze polscy Ĺźołnierze rozbiją TalibĂłw w Afganistanie i ...zmartwychwstanie Papierz  :shock:

ehhh PapieĹź napisałam przez "rz"  :roll: :evil: :oops:

Ad.1 Jeżeli by uproszczono system podatkowy, to nie byłoby mozliwości kombinacji. Podatki powinny być takiej wysokości skorelowane ze skalą zysku, by można je było płacić uczciwie, bez bólu serduszka, wręcz z ochotą, ze moge coś zrobic dla dobra ogolnego.
W takiej sytuacji Twoja rola będzie zbędna, natomiast wzamian możesz np. produkować gwoździe , czyli wykonywać prace pomnażające
dobra materialne, czyli inaczej budować dobrobyt.

Ad2.Obracanie pieniedzmi dla pomnażania pieniędzy to nic innego jak odzieranie z pieniędzy tych co produkują. Oczywiście dzieje sie to w obliczu prawa, ale chorego prawa. Zmienić chore prawo i ta Twoja rola tez nie bedzie potrzebna. Wzamian możesz np.układać chodniki przyczyniając się do upiększania srodowiska.

Ad. 3 Sprzedając produkty, komuś komu są niepotrzebne przyczyniasz się do marnotrastwa środków materialnych.
Z bilansować, dobrze zbilansować potrzeby materiałowe w calej gospodarce i ta Twoja rola tez nie bedzie potrzebna. Zakłady będą produkować tyle ile będzie uzasdnione i nie będą musiały nikomu wciskać "kitu".
Ty natomiast możesz sie zajać np. sadzeniem lasu na swieżym powietrzu- przyjemne z pozytecznym.

Uff. To  tyle marzeń na dzisiaj.
Pozdrawiam  Zofia

Prawda jest taka, ze medal ma dwie strony. Tak wBasnie jest i w tym przypadku. Niektorzy zaskaja, a drudzy starca. To jest samo zycie i biznes. :!: :idea:

Widzisz Zofio, tyle, ze ja nie lubie sadzic lasĂłw zawodowo a klepanie gwodzi tez nie jest moim hobby

SĂĄ takie rzeczy jak maszyny,ktore to robia wiele rzeczy sprawniej szybcieji precyzyjniej niz ludzie.

Nie odbieram nikomu kasy,wiadomo, ktos musi stracic, by zyskac mogl ktos, lecz jak to jest w rzeczywistosci?

Produkcja? Wiesz, ze obecnie na swiecie jest nadprodukcja? Dlatego warto czasem komus wcisnac kit, bo czegos takiego jak marnotrastwo nie ma.

Twoje teorie sa... za przeproszeniem... komunistyczne

Zgadzam sie z Toba, że człowiek powinien robic to co lubi, a  ja podałam tylko przykłady prac społecznie pożytecznych. Ale takich prac jest cała gama i kazdy moze cos dla siebie znależć.

Twierdzisz, ze nie odbierasz nikomu kasy, a zarazem uważasz, że aby ktoś zyskał, to inny musi stracić. Jest to stwiedzenie nielogiczne.
Obecnie tak często się dzieje, że jedni tracą, a inni zyskują, ale jest to odbieranie komuś kasy. Dzieje sie to na rózne sposoby i rodzą się ogromne dyspropocje, bo działania wielu ludzi oparte sa na naiwności , czy słabości drugich, na złym prawie, na niesprawiedliwości,....Nikt nie powinen tracić i nikt nie powinien zyskiwać!!!

Nadprodukcja? Dotyczy ona wyłącznie broni i artykułów szkodliwych dla człowieka. Globalnie jest jeszcze za duzo biedy na świecie , aby mówić o nadprodukcji.

A odnośnie moich teorii? Sama nie wiem jak je nazwać. Wiem tylko ,że nie pasują do żadnych dotychczasowych.
Pozdrawiam  Zofia

No pasujawlasnie Zofio. Naprawde nie pisze tego jakos zlosliwie. Poprostu to mniej wiecej zalozenia globalnego komunizmu.

Gospodarki sterowanej, nie wolnego rynku.

Jezeli ktos zarobil kase, powierzyl ja mi. Ja wiem, ze w tym momencie jezeli wezme pozyczke w banku japonskim w jenach na rownartosc 200.000 euro, a jako pierwsza wplate, lub czesc zabezpieczen potraktuje dziesiec tysiecy euro mojego klienta, potem za jen z Japonii kupie obligacje w Islandii, bo przelicznik jen = korona islandzka jestduzo lepszy niz jen - euro - korona - dolar. Pod zastaw tych obligacji wezme kredyt, zaktory kupie akcje na nowojorskiej gieldzie (gdie znowu zastosuja inny, korzystny przelicznik), akcje o ktorych wiem, ze zyskaja w najblizszym czasie (nawet jak nie to i tak juzarobilem na transakcjach i procentach zobligacji, ktore sa moje) itd, itp. Powiedzmy, ze po roku oddam klientowi pietnascie tysiecy euro, sam zarobie cztery. Klient za to zakupi nowe maszyny, zwiekszy zatrudnienie i bedzie bardziej konkurencyjny. Gdzie tu widzisz cos nielogicznego, niemoralnego? Co jest niepozytecznego spolecznie w tym?

Uponstar,
a co bedziesz robił jak nie bedzie pieniedzy?

A co bedzie robil murarz,jak nie bedzie cegiel?

Będzie robił na drutach berety  :roll:

po pierwsze jezeli ten ktos bedzie madry to nie da sobie wcisnac rzeczy zbednych,
a tak wogole ile pierdol produkowanych jest a zbednych do zycia, a mimi to znajduja sie ludzie je kupujacy. :?

Weźmy np. taki głupi hipermarket.Dawniej jeździlismy po jakąś konkretną rzecz ,a przy okazji kupowaliśmy mnóstwo niepotrzebnych pierdół.Przyłapałam się na tym
i teraz jak jeździmy do hiper.wybieram to ,co mnie interesuje, a potem przelatuję przez niego jak wicher nie zwracajac uwagi na półki pełne badziewia.

Bo jesteś klientem i konsumentem. Na Ciebie zastawiono mnóstwo pułapek, bys wydała jak najwięcej. Lecz to Ty trzymasz karte kredytową, to Ty decydujesz, co masz kupić. I to jest piękne, prawda?

Piękne  :D teraz  :D jak sie juĹź nie kupuje( poprzez nabycie doświadczenia) głupot zagracajacych mieszkanie i zajmujących miejsce w lodĂłwce dla poĹźytecznych prduktĂłw.A potem wszystko szło na śmietnik  :? To sie chyba nazywa ....marnotrastwo.... :? Ale było minęło ,teraz podchodzimy ze zdrowym rozsądkiem do zakupĂłw  8)

• Na Ciebie zastawiono mnĂłstwo pułapek, bys wydała jak najwięcej.

tylko jak to wytlumaczyc mlodym ludziom,
ktorzy wszystko ale to wszystko chca  miec na raz,
tak sie spiesza z wydawanien nie swoich pieniedzy,
ze gdy przejrza na oczy, to juz maja po pare tysiecy dlugu :(

Rosyjska "Komsomolska Prawda" uważa, że jedynymi względami, jakimi kierowano się wybierając Polskę i Ukrainę na organizatorów Euro 2012, były względy polityczne.

Radykalna gazeta związana z Kremlem ostro krytykuje wczorajszą decyzję UEFA. "Ukrainę uhonorowano, by wzmocnić chwiejącą się pozycję prezydenta Juszczenki, a Polska jako pies obronny USA, kąsający wszystkich, którzy popieraja Rosję, także dostała swoja kość" - pisze "Komsomolska Prawda".

Jej zdaniem organizacja mistrzostw Europy w piłce nożnej da Polsce, a dzięki temu także Zachodowi, możliwość dużego wpływu na Ukrainę. Dziennik pisze, że "na początku minionego wieku Polska okupowała zachodnią część Ukrainy, a to, do czego dziś dąży Zachód, to swego rodzaju powrót do tamtej sytuacji".

źródło: ŻW

Co do powyĹźszego: nie sposĂłb się nie zgodzić, Ĺźe była to decyzja polityczna.  :D

Uponstar,
już wymyśliłam nazwę : "SOFIALIZM" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Uponstar,
właśnie giełda jest mocnym przykładem pasożytnictwa. Bo to nie siejejesz nie orzesz, a  zyjesz znacznie lepiej od klienta, co to zakupilł maszyny, zwiekszyli zatrudnienie, ma na karku inspekcje pracy, znacznie wiecej obowiązków wobec pracowników niż praw, ryzyko,..... - zajął się PRODUKCJĄ
Pytanie: po co wielu pośredników giełdowych?

Jak zwykle pewna "instytucja" usiłuje rzucić kość niezgody między Braci Słowian. Bo Słowianie to największa potęga Europy zagrażająca również US i trzeba pilnować, od tysiąca lat, aby nie mogli się porozumieć. Dla nacjonalistów polskich, to idealna prowokacja, aby odgryźć się za Katyń, za który Bracia Rosjanie nie odpowiadają. I tak się już utarło w Słowiańskich głowach, że lepiej kochać Niemców, Francuzów, Hiszpanów i inne pomniejsze narodki, niż Słoweńców, Serbów, Horwatów, Bułgarów, Macedończyków, Bośniaków, Połabów, Łużyków, Kaszubów, Ukraińców, Białorusinów, Rosjan, Czechów, Słowaków i Polaków na wzajem. WIELKA SZKODA!!! Wielka i jedyna wada Słowian, że tak łatwo dają się manipulować i tak łatwo się obrażają na własną Rodzinę Słowiańską!

Giełdę stworzyła banda cwaniaków żeby się nienarobić, a zarobić. Jest to twór wirtualny. Często zawyża się wartość kapitałową firmy,która wchodzi na giełdę aby parę osób wtajemniczonych zarobiło, a potem krach...

epiej kochać NiemcĂłw, FrancuzĂłw, HiszpanĂłw i inne pomniejsze narodki, niĹź SłoweńcĂłw, SerbĂłw, HorwatĂłw, BułgarĂłw, MacedończykĂłw, BośniakĂłw, PołabĂłw, ŁuĹźykĂłw, KaszubĂłw, UkraińcĂłw, BiałorusinĂłw, Rosjan, CzechĂłw, SłowakĂłw i PolakĂłw na  --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

wielu kocha nie ich, ale ich dobrrobyt.
Gyby Slowianie i nie-Slowianie "olali" instytucje na pewno by sie dogadali - jak czesto uczy historia.
Zwykli, normalni ludzie roznych nacji czesto zyly/zyja zgodnie obok siebie, byle im nie przeszkadzac.

o własnie i banki pozamykać - darmozjady jedne, nic nie robią, nie produkują i jeszcze trzeba im oddać więcej niż się pożyczyło!!! ;)

To tylko strata poĹźyczającego  :lol: Jak się ma cokolwiek rozumu, to sie nie bierze poĹźyczek ,ale wiele ludzi dopiero po doświadczeniach z bankami do tego dochodzi  :?
A najgorsze jest to ,jak młode małżeństwa zapożyczaja sie na przykładowo 20 lat ,bo to niby jest praca ,ale nie biorą pod uwagę tego ,że dziś jest ,a jutro nie ma.

Właśnie oglądałam taki film dotyczący problemów zwiazanych z pożyczką na 20 lat wziętą przez młode małżeństwo na mieszkanie, pt. " Plac Zbawiciela" -nie wiem czy ktoś ogladał....

własnie - bo to jest zmowa bankĂłw i giełdy. Bierze taka firma jedna z drugą kredyt na środki trwałe potem zatrudnia ludzi, a oni potem co robią? Idą po kredyt do banku! /) potem tej firmie sie wydaje, Ĺźe jest popyt i co robi? Idzie znowu po kredyt na nową maszynę ;) I kto na tym zarabia? Ja nie, Ty nie, społeczeństwo nie...  Balcerowicz!!! ;)

Pożyczki powinny być udzielane, bo to jest napędem gospodarczym, ale nie u takiej lichwy jaka teraz jest utworzona.
To co teraz jest to nie ma nic wspĂłlnego z bankami, to tylko lichwiarstwo.

Oczywiscie ze tak  :lol: :P

Lutonn,czy Ty nie powinieneś sadzić ziemniakĂłw na grodach  :lol:  :mrgreen: :?: :idea:

Oczywiscie!!

Bo  historia to jedna z nauk ,ktĂłra zmienia sie według pasującej polityki,
po za tym nie zauwazyłam ,zeby krwawa i historia i niechlubna przeszłość  praojcĂłw
    pomagała w zmianie mentalności człowieka .
  nauka za PRL była bezpłatna,zlikwidowano analfabetyzm,odbudowano kraj z ruin,
  rolnicy skorzystali z reformy rolnej-Teraz  kupa tego oddano za bĂłg zapłać kościołowi
    ziemie rozgrabiono,PGRy zlikwidowano a ludzi :(na bruk.
    MĂłwią ,ze Polak ale chyba ogĂłlnie cżłowiek głupi ,przed i po szkodzie.
 

Nie tak dawno Rudko rozmawialiśmy sobie z Marishką o kapitaliźmie.
        Zawsze byłem i jestem zwolennikiem kapitalizmu, ale...... takiego, ktĂłry jak w początkowych swych załoĹźeniach - wytwarzał dobra konieczne. Od dłuĹźszego czasu wciska się ludziom wszystko i nazywa to "potrzebą".
    Szczerze nie znoszę socjalizmu, komunizmu, narodowego socjalizmu a takĹźe demokracji, jaką mają na ustach politycy i pikietujący. UwaĹźam, Ĺźe moĹźna pogodzić prawa wolnego rynku z jakimś tam przyzwoitym poziomem człowieczeństwa.  Inwencję i przedsiębiorczość zawsze przeciwstawiałem rozdawnictwu. Nie ma Rudko nic za darmo. Czasy zwierzchnictwa ZSRR  mszczą się na nas moĹźe nie w sferze gospodarki - bo tu zaczyna sie jakis ruch -  ale głównie w kwestii mentalności społecznej.

Tomek

Rudka, nie wszystko jest do końca tak, jak przedstawia to Roman Kotliński w FiM. Ma wiele racji - mam tu na myśli prawie wyłącznie poglądy na temat KK, ale resentymenty socjalistyczne... darujmy sobie. Zgadzam się z powyższym postem Tomka w sprawie systemów politycznych. Powiem więcej, żeby osiągnąć człowieczeństwo potrzeba nam wolności czyli ... kapitalizmu. Inne systemy infantylizują w straszny sposób człowieka, jego byt, potrzeby etc.

odpowiedz tylko sobie co ma wspólnego człowieczeństwo z kapitalizmem???
idąc za nitką do kłębka
czy kapitalizm nie rozpoczął się od zawłaszczania dobra wspólnego???

dobro wspólne... niezwykle wzniosłe słowo... Niestety coś takiego nie może istnieć w rzeczywistości. Smutne, ale prawdziwe

Szymon - qurcze cały czas myslałam ,ze Kotliński ma na imie Jonasz.
    jak to nie ma dobra wspĂłlnego ???
  całe połacie ziemi ,drogi ,budowle ,zabytki ,przemysł -to jest wspĂłlny dobytek .
    Polityka ,ktĂłra ma byc wypracowana na korzyść dla obywateli.
    Tomek ,a ja  teraz ,nienawidze  tej pseudodemokracji i pazernego kapitalizmu.
      Hipokryzji  i niepewności .
     

Zapominacie, że owoce należą do wszystkich, a ziemia nie należy do nikogo.

Tetryk w wypowiedzi powyżej ma rację - nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności za coś, co jest tzw. ludu. Mówienie o upaństwawianiu to populizm. Przykład: w Iranie jak na lekarstwo drzewostanu. Za rządów szacha tj.1979 nikt nie ważył się wyciąć drzewa bez pozwolenia. Po wyjeździe szacha lud ochoczo ruszył , żeby odebrać to, co "jego". W krótkim czasie Iran stracił to, o co dbał przez lata.
Polityka, która ma byc wypracowana na korzyść dla obywateli, to gospodarka kapitalistyczna. Zle opinie o kapitalizmie sa spowodowane tym, ze od 89 w kraju doszly do wladzy szajki zlodziejskie. Do tego manipulacja- jak to w demokracji.

powyĹźej winno być: do 1979  :)

To nie ja, to Jean-Jacques Rousseau.

Błagam tylko nie cytujcie Rousseau :?

Tam, gdzie jest korzystnie dla obywateli, tam nie ma polityki, bo być jej nie musi, bo między nikim nie ma sprzeczności interesów, a zatem nie potrzeba nikogo do czegokolwiek przekonywać. W innych przypadkach owszem, jest korzystnie (pozornie) dla obywateli, ale co najwyżej tylko dla niektórych, a dla innych już nie... Pytaniem polityków świadczącym o ich chorobie jest: komu z nich (obywateli, grupie) dać, żeby dalej trwać?

Z tą różnicą , że miewają czasami inywidualnych właścicieli.

Bardzo mądre słowa, szkoda tylko, że nie mające związku z tym, co napisałem ;)

1.Nic nigdy nie jest bezpłatne.
2.Czy gdyby nie było PRL to kraju by nie odbudowano?
3.Skorzystali by zaraz się "uspółdzielnić"

Możesz tak uważać, bo ująłem temat ogólniej niż Ty, a zatem pisałem o ogólniejszym problemie a Twoja wypowiedź była tylko iskrą na proch mojego tematu a nie czymś, co miałem zamiar detonować. ;) Zresztą prawda jest taka, że możemy pisać o problemach, ale dopóki nie będziemy pisać o tym, jak je rozwiązywać, dopóty będzie to wszystko wyglądało jak przelewanie z pustego w próżne... i będzie miało podobną wartość, ale na to ja już się nie piszę... za młody i za głupi jestem na takie zabawy. :)

Tetryk ,nie bądĹş taki skromny  8)
Na głupiego.... jakoś za nic  mi  nie pasujesz  :!:    8)

Co do polityki....
Często słyszy się z ust starszych ,doświadczonych osób ,że dawniej było lepiej(pod niemalże każdym wzgledem)W sumie i ja też tak uważam.
Z dedukcji mi wynika ,że im swiat pędzi do przodu ,tym jest coraz gorzej.
A skoro komuna była dawniej od "teraz" ,znaczy się ,Ĺźe za komuny było lepiej  :lol:  :lol:  :lol:
...a za faraonĂłw było jeszcze lepiej  :!: :idea: :lol:  :mrgreen:

To ze bylo lepiej niz teraz,  to nie znaczy ze bylo dobrze,to znaczy zaczynalo byc dobrze pod koniec lat 80 tych i na poczatku lat 90 tych .Ludzie wzieli sprawy w swoje rece , kapitalizmu przybywalo i naprawde zaczelo to funkcjonowac .Ale pozniej zjawili sie "doradzcy zachodni" pseudoprzyjaciele""""i doradzili tak "socjalizm do wora"i powstal dziki kapitalizm oraz "prywatyzacja""nie wspomne o Balcerowiczu bo on byl tylko marionetka gdyby nie on to bylby inny .Gdyby Polska poszla w strone stopniowego kapitalizmu , dzisiaj bylibysmy lokomotywa napedowa Europy co tez by Europie wyszlo na dobre w dobie konkurencji z Chinami oraz innymi , no ale egoizmy wziely gore a szkoda  :shock: :P :twisted: :idea: :mrgreen:

Dla mnie za komuny było dobrze .
Pamietam te wielogodzinne oczekiwania na chleb lub cukier w sklepie  :lol: .
A teraz co? PĂłjdziesz i przyjdziesz i Ĺźadna atrakcja  :lol:
A jak sie czekało ,to i z ludĹşmi jakoś fajnie się dogadywało i Ĺźyło -było całkiem milusio  :lol: .

Lutonn,nie sposĂłb się z Tobą nie zgodzić  :shock:
Emanujesz taką mądrością  :)  :) .CzyĹźbys był w Tybecie  :?: :idea: :mrgreen:

  Pamietam jak jako dziecko bylem zaopatrzeniowcem w chleb , oj stalo sie w kolejkach , a szczegolnie gdy ktos krzyknal ze juz wyjechali z GSu wtedy kolejka zwarla swoje szyki i zaczela falowac wzdluz lady sklepowej, a dzialo sie to na wsi :lol: :lol: :mrgreen: :roll: :mrgreen:

:lol:  :lol:  :lol:  :mrgreen:... takie to były czasy ciężkie  :lol:  :mrgreen: 

pamiętam czasy kiedy nikt w kolejkach na wsi za chlebem nie stał
chleb w kaĹźdej chałupie  się wypiekało
mięsa też nikt prawie w sklepie nie kupował
ale wtedy była na wsi bieda

Ile w kolejkach sie człowiek dowiedział  :D Elmo -nie mĂłw ,ze za cukrem,
  przeciez był na kartki i było tego duzo za duzo -miałam całą wersalke
    do przerobu nie brakowało .
  Mięska tez nie brakowało -w okręgu miedziowym ,no i ze wsi dało sie duĹźo załatwić
PGR -był blisko Wogóle byłoby fajnie bo pracy nie brakowało
    al;e bez komputerĂłw i komĂłrek nie dało sie dłuĹźej Ĺźyć .
  Bruford -napewno w kapitaliĹźmie teĹź by  szkolono -ale  zachĂłd na nas sie wypiął .
     

Rudka z ręką na sercu Ci mĂłwię ,Ĺźe stałam za cukrem  :D ,jeszcze przywozili go z Kazimierzy Wielkiej -z cukrowni  :shock: a kolejki byłu niesamowite,w sklepie czarno od ludzi i duchota i wiecnie pytali ekspedjentki czy "kazimierza juĹź wyjechała"  :lol:

Ja pewnie jestem takim pokoleniem "między młotem a kowadłem"  :lol:

Na kartki teĹź pamietam ,Ĺźe był ,ale póşniej jakoś znieśli je i chyba wtedy zaczęło brakować  :shock: :?: :idea:

Ali ,a były wtedy sklepy na wsi  :?:

Nie bardzo chyba rozumiem ten przekaz.Możesz rozwinąć?

Bruford  -nie moge znależć Twojej odpowiedzi ,ale wydaje mi sie ,ze to ty mi napisałeś ,ze w innym systemie teĹź by ludzi wyedukowano --oczywiście ,ze tak..
  ale wydaje mi sie ,ze kraj po wojnie został z tym ustrojem bo zachĂłd
nie był zainteresowany naszym krajem .
  Pokazali nam wała  zaraz po ataku Niemiec ,ani Francja ani Anglia nie kwapili sie z pomocą
żołnierze na granicach grali w karty .
    Po za tym -gdzie Tomki sie podziali ??? czy coś stało sie o czym nie wiem?

Rudka, stało się tylko tyle, Ĺźe w niedzielę 22 kwietnia spełniło się takie jedno nasze małe marzenie muzyczne (i nie tylko), no i wciąż dochodzimy do siebie po wraĹźeniach z magicznej nocy (i dnia) w Krakowie. Był to dzień spędzony z Pięknem - Piękną Muzyką i Pieknymi LudĹşmi w okolicy 60-tki, ktĂłrzy ją tworzą. Do Polski zawitał Van Der Graaf Generator, a ja miałam zaszczyt pracy z Muzykami w niedzielę. TwĂłrczość Petera Hammilla, jego mądra poezja i niepowtarzalny, pełny emocji głos, były dla  mnie wielką inspiracją jeszcze podczas studiĂłw. Zobaczyć tego wraĹźliwego Człowieka na Ĺźywo (na dodatek z oryginalnym, reaktywowanym po 28 latach milczenia zespołem), przeĹźywać tak niezwykły koncert razem z moim ukochanym Mężem, to było piękne spełnienie wydawałoby się zupełnie nierealnego marzenia.

Za każdym razem, jak mam okazję obcowania z takimi Osobami, myślę, jak dobrze, że są, że dzielą się swoim Pięknem z innymi, że nie zatracili swojej wrażliwości na życie i otaczający nas świat, że pozostają wierni sobie...

Marishka

Grali "Scorched Earth" , grali???? :D Powiedz Marishka ,grali ?

Grali. W sobotę w Bydgoskiej Filharmonii.

Ĺťałuj, Brufordzie, naprawdę Ĺźałuj, bo były to koncerty niepowtarzalne, piękne, wzruszające, naładowane takimi emocjami, Ĺźe ciarki człowieka przechodziły, a wiele osĂłb nawet płakało... To  nie był koncert rockowy. To było PrzeĹźycie Piękna. Ech, patosiara ze mnie :)

Marishka

P.S. Ogromnie Ĺźałowaliśmy z Tomkiem, Ĺźe nie zdecydowaliśmy się wybrać się do Bydgoszczy. Odstraszała nas odległość. A  potem okazało się, Ĺźe VDGG na kaĹźdym koncercie w 70% zmieniali set-listę. W Bydgoszczy zagrali mĂłj ulubiony "Still Life", podobno TAK, Ĺźe nie dało się opisać (Hammill kończył utwĂłr szeptem, odchodząc coraz dalej od mikrofonu). Ech...

No , kurde , żałuję. :( .Ale na Earthworks w październiku też nie miałem czasu. :(. Scorched Earth to dla mnie jakieś niebotyczne połączenie muzyki i teatru.Oj , żałuję.

Dla mnie CAŁY Hammill taki właśnie jest. Przeżywa każdą linijkę swojej poezji (ogromnie cenię go właśnie jako poetę) i ilustruje głosem. Przy czym, nie czuć w tym popisowego "aktorstwa" czy fałszu. Poprostu KLASA! Człowiek za rok skończy 60 lat, jest kilka lat po zawale, a ma w sobie tyle młodzieńczego ognia, że wzbudza ogromny podziw i szacunek...

M

P.S. Z ciekawostek żywieniowych muszę przyznać, że VDGG mieli dość zdrowe menu. Wystarczy, że powiem, że do picia nie życzyli sobie żadnych napojów gazowanych czy soczków, jedynie wodę i wino :) I żadnych słodyczy, oprócz polskich śliwek w czekoladzie, które podobno im bardzo smakują :)

Bo to nie był koncert rockowy :)
  Trudno nazwać rockową muzykę, która zawiera w sobie tylko rockową sekcję rytmiczną, a poza tym elementy jazzu, klasyki, awangardy, poezji spiewanej, free jazzu oraz tego czegoś , co niewysławialne, a co stanowi, że ciary po plerach łażą.  Jak na rock, zbyt skomplikowana to muzyka, jak na jazz -  zbyt drapieżna.
    Generalnie, mam w nosie Euro 2012 w Polsze i na Ukrainie. Chcę więcej sal koncertowych, zwłaszcza w Krakowie, bo tu coś zaniedbano. A dziwę się, wszak mieszka tu Penderecki itp. Przydałaby się zatem taka Kongresowa made in Cracow, zdolna przyjąć muzyków, nie muzykantów jak np. Rubik lub Wiśniewski.
   Jednak wrócmy do Kopanej. Jak spędzić rok 2012 bez wszechobecnych mord kiboli ?

Tomek

         

No to prawda generalnie. :D. Rubik - heh , szkoda gadać :D

A co do kiboli.Da się wyrtzymać , EURO ma inne pozytywne aspekty.Ktoś wreszcie zmusi Polskę do pobudowania autostrad. A co do sal koncertowych to cóż , na razie sprzedaje się najlepiej pseudosztuka.

  Od kilku dni się zastanawiam, jak duĹźo Bruksela "podaruje" na inwestycje, a jak mocno będzie musiała potrząsnąć kiesą Polsza Najświętsza.
    Czytając artykuły, natknąłem się na informacę, Ĺźe tak naprawde to sporo wywalimy z własnej kieszeni. Aspekt zarobku na mistrzostwach nie jest mi obcy czy obojętny - szkoda tylko, Ĺźe nie umiem wyzbyć się sceptycyzmu wobec właściwego inwestowania tych publicznych pieniędzy.
              Reasumując, nie stać nas na organizację mistrzostw, a Ukrainy w ogĂłle nie stać. Kiedyś jednak trzeba zacząć, nadarzyła się okazja - choć okazja wybitnie polityczna. Jak zwykle , czas pokaĹźe.

Tomek

Ciekawe ,kto bedzie budował te autoatrady i stadiony.
Bo przechodzę codziennie koło szkoły i co jakieś 2 tyg. przyjeżdża pogotowie wodno-kan. i kopią dziurę w chodniku ,aby naprawiać już chyba z tysiąc razy tą samą rurę.
Doszliśmy do wniosku, że ją tak "naprawiają",żeby za jakieś 2 tyg. mięli znów co robić .
Mam nadzieję ,ze nie będą w ten sam sposĂłb budować tych stadionĂłw i autostrad  :shock:

A poza tym ,dziwię się ,że pominęli stadion w Chorzowie-miałabym blisko na mecz...

stać, stać ;) ... fakt, pomoc UE jest mała - 500 mln ojro rocznie, ale mają swoich oligarchów. Taki Achmetow czy inny Kołomojski grosza nie pożałują. Poza tym stadiony Szachtara Donieck czy Dynama Kijów (ich stadion rezerwowy należałby w Polsce do najlepszych) już teraz mogłyy stanowić areny dowolnych mistrzostw. Pozostaje inwestycja w infrastrukture okolostadionowa.


Śląski / Narodowy jest na liście rezerwowej. Chociaż generalnie to pewnie kurtuazja. Byłby świetną i nowoczesną areną, gdyby organizowano Euro 1912, ale 2012.... ehhh


Heh, przypomina mi się od razu sytuacja na Ukrainie. Swego czasu ciągnięto autostradę z Kijowa do Odessy- 600 km, miały być dwie warstwy asfaltu (wersja z kosztorysu). Niedawno odkryto, Ĺźe jest jedna...  Śmiem sądzić, Ĺźe parafrazując słowa pewnego arcybiskupa, "wiarygodność kosztĂłw tychĹźe autostrad będzie miała pewne niuanse..."

Szymon ,wiem Ĺźe Śląski jest na liście rez..Poza tym myślałam o tym jakby go deko "unowocześnili",w końcu nie jest taki zły z lotu kolejki  ELKI  :lol:

Musieliby przesuną trybuny do murawy, a to nie jest takie łatwe... ;) A poza tym, jest, z tego, co pamiętam, zbudowany jest na wałach ziemnych, więc pod nim nie mogą znależć się sklepy, parkingi, centra handlowe i inne kapitalistyczne pierdoły, co teĹź nie jest bez znaczenia.  :)

ehhh,całkiem niezłe jest centrum handlowe Silesia ,niedaleko stadionu :wink:
Mnie tak zaleĹźy ,bo ja miałabym blisko się przejechać na mecz  :wink: A tak ,to najbliĹźej we Wrocławiu  :?

Witajcie Tomkiewicze ,az wesoło zrobiło sie na stronicach jak zazieleniło od waszych postów.
  Gratuluje ,wam tak pięknego i atrakcyjnego  widowiska .
  Ja niezbyt znam sie na muzyce - mam troche drewniane ucho i lubie melodie
  wpadajace w ucho. ,ktĂłre ewentualnie zanuce.

Rudka  :D Jak to dobrze ,Ĺźe podbudowałaś troche TomkiewiczĂłw ,bo Tomek był chyba troche rozgoryczony jak ja pisałam do Toana ,ze tak mądrze pisze ,Ĺźe nie ma sobie rĂłwnych  8)  ,Ĺźe aĹź się Tomaszek wtrącił  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Byc moze wlasnie dzieki tym mordom wybuduja Ci potem sale koncertowa w Krakowie, zebys mogl sluchac tych tzw. "prawdziwych muzykow" (cokolwiek to znaczy).

Być może..

  T

Elmo -no nie żartuj -Tomki sa na forum -więc kazdy ma prawo mieć swoje zdanie.
    Toana teĹź lubie ,po za jego linkami angielsko języcznymi -ale chyba tylko ja tu jestem
    nie kumata -po za tym, jak wyzej .
  Elmo czy Ty wiesz moĹźe jak to sie dzieje ,ze  u znajomej ,na innym komputerze nie
ma we forum wolnych tematĂłw . Niby strona ta sama ale jakby ocenzurowana.

Wiem Rudka.
Żeby zobaczyć wolne tematy ,trzeba byż zarejestrowanym.
Nie widoczne są dla gości i myślę ,Ĺźe to był bardzo dobry pomysł ,bo to jest Forum dr.Kwaśniewski,a jak by były widoczne ,zrobiłoby się całkiem inne Forum -nazwę sobie daruję  :lol:

Elmo -ale ja przed swoim zarejstrowaniem ,czytałam wolne tematy.

Wtedy jeszcze Rudko nie było ogromu tych wątkĂłw (no ...wiesz jakich  :roll:)
To moim zdaniem racjonalne posunięcie (nieudostępnienie tego gościom)...
Ja też pamietam jak były dostępne....

Trudno ,bo będe miała problem - jak wyjade ale może sie jakoś do hasła dokopie ,
jeszcze przed wyjazdem.
zdugiej strony dobrze ,można szaleć i nikt bliski nienamaca

PrzecieĹź Rudko mozesz w jakimś innym miejscu na świecie wejść na Forum ,wpisać hasło ,login i jesteś  :D

No właśnie u znajomej moje hasło nie wchodziło ,wiec chyba znowu coś skopałam.
wstydze sie mojego syna informatyka ,bo nie dośc ,ze praktycznie zmusił mnie do kompa
    czasu dla mnie poswięcił -a  ja jak mam juĹź inne pudło przed soba to głupieje.