forum.dr-kwasniewski.pl

poprawi się przypuszczalnie zdrowie Polaków. Okres znaczącej poprawy zdrowotności i osczędności z tym związane, będzie wprost proporcjonalny do długości strajku... :wink: Oby Rząd wytrzymał odpowiednio długo :D.

Gdyby tak udalo sie naklonic do strajku tych lekarzy,
co to nie maja wynikow w leczeniu,
to by byla najlepsza recepta na zdrowie.

Najlepiej gdyby namawiano w kolejnosci od gory, od prof., doc., dr.,
niestety im lepszy "Tytuły" tym wieksze szkody(dotyczy tych nieudacznikow z marnymi efektami). 

Ugną się gdy do lekarzy dołączą Grabarze ;)

Sami lekarze nie wyjdą, posłużą się personelem średnim, a co gorsze - chorymi dziećmi.
Jak było we Wrocławiu? Ci co narobili długów pochowali się, a na wizję wystawili ciężko chore dzieci.

Ta napierdĂłwa na lekarzy jest zbyt uogĂłlniona. Się znalazł kozieł ofiarny, Ĺźe hej !  Sam się swego czasu na to dałem złapać.
    Zdarzają się konkretne i precyzyjne przykłady krytyki, nader rzadko. A jak sobie kto nogę złamie lub szczękę pogruchocze, to wali na urazĂłwkę. Ciekawe, ciekawe...    po prostu kozioł ofiarny, jak na Bliskim Wschodzie tysiące lat temu.
                      Panie i Panowie, konkretne przykłady lub rzetelna krytyka jest potrzebna, nie zaś szczucie i nabijanie się. 

Tomek

   

Izby lekarskie to skompromitowany nadzĂłr lobby profesorsko-ordynatorskiego
nad błędami lekarskimi (zdaniem Andrzeja Sandauera)

Konstanty Radziwiłł dla DZIENNIKA
2006-12-17 19:37  Aktualizacja: 2006-12-18 01:29
Lekarze przestaną ukrywać swoje grzechy
"System karania lekarzy ma lukę. Są albo kary honorowe, które są odczuwalne jedynie w środowisku lekarskim, albo tak restrykcyjne jak zawieszenie, albo pozbawienie prawa do wykonywania zawodu" - mówi DZIENNIKOWI Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
W sobotę DZIENNIK opisał przygotowaną przez środowisko medyczne nowelizację ustawy o izbach lekarskich. Projekt ten znacznie poszerza wachlarz kar, jakie będą nakładane na lekarzy. Medyków popełniających błędy, przychodzących do pracy pod wpływem alkoholu, biorących łapówki albo w inny sposób urągających etyce zawodowej czeka ich publiczny ostracyzm (powstanie dostępny dla każdego rejestr złych lekarzy z dokładnym opisem, czego się dopuścili), ale też mogą zostać dotkliwie ukarani finansowo.

Projekt zostanie przesłany do resortu zdrowia, który zdecyduje o jego dalszych losach. Potem trafi pod obrady Sejmu; albo jako projekt rządowy, albo poselski pod warunkiem, że zostanie poparty przez grupę przynajmniej 15 parlamentarzystów.

MAGDALENA JANCZEWSKA: Co się takiego wydarzyło, że samorząd lekarski przygotował katalog kar dla kiepskich medyków? Doradziła wam taki krok firma PR, aby poprawić nadwątlony strajkami wizerunek środowiska?
KONSTANTY ADAM RADZIWIŁŁ*:Nie. Po pierwsze, nigdy nie korzystaliśmy z usług takiej firmy. Po drugie, prace nad ustawą o izbach lekarskich zaczęliśmy już ponad cztery lata temu. Projekt zgłosiliśmy wtedy ministrowi Łapińskiemu, jednak widać nie było wtedy odpowiedniego klimatu politycznego, aby się nim zająć i do tej pory leży w resorcie zdrowia.

Jaką macie pewność, że minister Zbigniew Religa spojrzy na waszą pracę łaskawszym okiem? A może coś was do przygotowania nowelizacji dodatkowo zmotywowało? W resorcie zdrowia podobno trwają prace nad jeszcze innym projektem ustawy, która ma zrewolucjonizować sądy lekarskie.
Nikt nas nie inspirował, nie zrobiliśmy tego, aby poprawić nasz wizerunek. Odcinam się także od wszelkich sugestii, jakoby jesteśmy w jakiś sposób uwikłani politycznie. Nie wiem także nic o podobnych pracach w ministerstwie. Warto podkreślić, że my przecież nie mamy inicjatywy ustawodawczej, my możemy jedynie sugerować pewne rozwiązania. Mogliśmy siedzieć z założonymi rękami, nic nie robić i czekać na posunięcia innych. Ale uznaliśmy, że zmiany są konieczne. Teraz wszystko w rękach polityków.


Robiliście państwo jakieś badania poparcia w środowisku? Przecież do tej pory niemożliwe było rozbicie złej solidarności środowiska medycznego.
Nie mamy takich instrumentów, aby zrobić sondaż wśród stukilkudziesięciotysięcznej rzeszy lekarzy. Ale projekt ten współtworzyła cała masa ludzi. To owoc pracy rzeczników odpowiedzialności zawodowej, okręgowych izb, lekarzy, prawników. I ma akceptację środowiska medycznego. Po prostu mamy świadomość, że zmiany są konieczne i trzeba dostosować ustawodawstwo, które powstało kilkanaście lat temu, do obecnych realiów.

Rozszerzając wachlarz kar?
Tak. System karania lekarzy ma lukę. Są albo kary honorowe, takie jak nagana i upomnienie, które są odczuwalne jedynie w środowisku lekarskim, albo tak restrykcyjne jak zawieszenie, albo pozbawienie prawa do wykonywania zawodu, a to oznacza z kolei śmierć zawodową lekarza.

Może właśnie dlatego były tak rzadko stosowane, bo lekarze nie chcieli tak dotkliwie karać kolegów i woleli pewne sprawy zamiatać pod dywan?
Nic mi nie wiadomo o takim zjawisku. Oczywiście, bycie sędzią, który ocenia kolegów po fachu, nie jest proste, ale takie zarzuty są bezpodstawne. W naszym projekcie kładziemy duży nacisk na jawność takiego postępowania przed sądem lekarskim - między innymi dlatego, aby ukrócić takie zarzuty, że coś zamiatamy pod dywan.

To jest bezczelny szczyt hipokryzji !!!!!!!(dopisek wlasny)

TeĹź uwaĹźam, Ĺźe 'urazĂłwka' jest potrzebna.

Jednym słowem nic się nie zmieni.

Najlepiej jakby służbę zdrowia sprywatyzowano.
Bo i tak jak jesteśmy w potrzebie, to trzeba płacic/do kieszeni/.A tak będzie wszystko jasne. Lekarze tez się ucieszą. A jak lekarz szczęśliwy to i o pacjęta będzie lepiej dbał.
A co z tymi których nie stac np. rencistów. No może dzięki temu będą zdrowsi. Znam osobiście takich co chodzą od lekarza do lekarza, później łykają garściami tabletki nawet nie wiedzą co.
Nawet gdyby państwo wypłacało kaĹźdemu obywatelowi po 200 zł miesięcznie na leczenie to by mniej straciło niĹź na tej państwowej słuĹźbie zdrowia. Tak ,tylko  musieli by zlikwidowac ministerstwo zdrowia, a na to to oni nie pĂłjdą. :(

Bardzo chciałabym zobaczyć listę płac personelu medycznego obsługującą naszych posłow, ministrĂłw itp urzędnikĂłw.Czy oni teĹź strajkują tzn. personel bo Ci drudzy nie mają powodĂłw.A szkoda.  :D

Dlaczego to dla Ciebie takie wazne?

Tak naprawde to nieważne ile zarabiają. Dla mnie mogą zarabiac nawet 10 000 zł. Ważne tylko, aby nie było to naszym kosztem, z naszych składek. Posłowie mają na to więc niech płacą i płaczą :lol: I dlatego jestem za prywatyzacją.

sama prywatyzacja nic nie załatwi
i tak ją załatwi system korporacyjny - to trzeba  rozbić przed prywatyzacją
Ĺźeby dobrze działało musi byc jasny i czytelny system aby pacjent decydował  kto dostanie jego pieniądze

Według ankiety Ministerstwa Zdrowia przeprowadzonej w styczniu b.r.: •Â  ordynatorzy i ich zastępcy zarabiają dziś średnio 6417 zł brutto (netto 4088 zł); •Â  lekarze II stopnia specjalizacji - 4531 zł brutto (netto 3006 zł), •Â  lekarze I stopnia specjalizacji - 3672 zł brutto (2450 zł netto). Wynagrodzenie ordynatora to 2,4 średnie płace krajowe (w sektorze przedsiębiorstw), lekarza II stopnia specjalizacji - 1,7 średniej, a lekarza I stopnia specjalizacji - 1,4 średniej.

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75515,4073611.html

cyt.
Ĺźeby dobrze działało musi byc jasny i czytelny system aby pacjent decydował  kto dostanie jego pieniądze
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wierzysz w bajki?Tak miało byc od dawna Komu zalezy abyśmy decydowali kto dostanie nasze pieniądze. Czy to właśnie nie prywatyzacja, wtedy będziemy decydowac komu damy nasze pieniądze.
Najwięcej naszych pieniędzy dostaje NFZ, tak tak nie lekarz. Z naszych składek przeznaczone jest tylko niewielka częsc na leczenie. Reszta to wynagrodzenie dla tych co decydują ile i co będzie refundowane. To takie darmozjady, wmawiają nam, że są niezbędni. Czy lekarz nie potrafi leczyc sam? czy musi decydowac jakiś urzędas?
W szpitalach lekarze zamiast zajmowac się leczeniem często muszą zajmowac się biurokracją / czy to schozenie można leczyc w ramach NFZ czy nie /
Teraz na podwyżki pewnie my wszyscy się zrzucimy. Nobo ministerstwo i NFZ nie zrezygnuje ze swoich klepsioków. :lol:

  wierzysz w bajki

w służbie zdrowia
poza chirurgią  i diagnostyką reszta  markuje robotę

i w cuda

lekarski system  korporacyjny nie dopuści do swobodnego przepływu pieniądza

cyt.
lekarski system  korporacyjny nie dopuści do swobodnego przepływu pieniądza
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po co komu korporacje? :shock:

Dziś (29-05-07) Religa ostrzegł kol. lekarzy? przed "paradoksem izraelskim", gdzie podsumowując roczny strajk Służby Zdrowia w tym kraju, okazało się, że poprawiły się podczas jego trawania wszystkie paramatry zdrowotne społeczeństwa państwa Izrael, w tym spadła znacząco śmiertelność. Po przerwaniu strajku wszystkie parametry szybko powróciły do normy.  :D
"Bo lepiej jest nic nie wiedzieć, niż wiedzieć źle". 8)

Ja jestem zdania ,że roczny strajk ,to i tak za krótko-dlatego ,w Izraelu po przerwaniu strajku wszystkie parametry zdrowotne wróciły szybko do normy.
Gdyby tak strajk trwał dłuĹźej ,to ludzie z czasem pojęliby ,Ĺźe ich zdrowie leĹźy w ich rękach  :) .
Kierowcy zaczęliby /nauczyliby się z czasem uwagi na drogach,to samo piesi , jak wspomniałam wczoraj -błędy lekarskie zmalałyby do zera itp. itd.,ludzie zaczęliby uważać na to co jedzą,itp.itd......(dużo tego).
Oczywiście na początku nie byłoby łatwo . Dla jednostki początek mĂłgłby być moĹźe i niekorzystny ,ale późniejszy okres okazałby sie korzystny dla całego społeczeństwa/gatunku.Dlatego początkiem początku  świetlanej przyszłości  :D moĹźna nazwać ten roczny strajk ,a potem to juĹź sama natura ,sam  raj  :lol:  :lol:  :lol:.....
Myślę ,Ĺźe sytuacja zdrowotna społeczeństwa,gatunku ludzkiego ,poprawiłaby się za kilka,kilkanaście lat od strajku  :P

Min Religa  zauwazył to , prawdopodobnie dlatego, ze zmienił swoje sniadanowe menu.Kiedyś w programie z Najsztubem pochwalił sie ,Ĺźe zjada  na sniadanie dwie kromki chleba z dĹźemem ,  ktĂłre uwielbia od lat.
Musiał jednak nastąpić jakiś przełom żywieniowy - inaczej byłoby to niemożliwe. A to dobry znak.

Wlasnie też to słyszałam. A ŻO krytykował choć badań nie było. A dzis czytam :Religa ma raka płuc. Jutro podda się operacji. Nie do wiary taki mędrzec.

  Ten sarkastyczny ton nalezałoby rĂłwnieĹź zastosować w bardziej spektakularnych przypadkach, wszak kremĂłwki to orgia glukozowa. Tu jednak wszyscy milczą.

Tomek

Dowaliłeś jak wczoraj o "szanse".  :lol:
Tak się akurat składa ,ze papieĹź doĹźył osiemdziesiąt parę lat...na kremĂłwkach (notabene z liceum )  :lol: A niektĂłrym nawet kremĂłwki nie pomogą  :(
Ale nie...Ty musisz kwiczyć na papieĹźa juĹź parę lat,jeszcze Ci nie przeszło  :shock:  :lol:  a tak piszesz ,Ĺźe juĹź właściwie ukierunkowałeś swoją nienawiść ,cóş więc Ci takiego uczynił  JP II ? Co najmniej dziwne  :shock: 

Papież mnie nie interesuje. Religa tak bo krytykuje coś czego nie sprawdził a swoje zdrowie zaprzepaścił. A jest aż ministrem zdrowia.

Mnie również - z ta jednak różnicą, że mnie nie interesuje "inaczej".

Tomek

No zdziwiłam się normalnie :shock: Nie interesuje go PapieĹź , a ciągle kwiczy za nim  :shock:  :lol: dziwnie ten człowiek okazuje brak zainteresowania  :shock:
Pierwszy raz się spotykam z taką reakcją  :shock:  :lol:

Taka dieta (typ ubogopastwiskowy) zapita słodką herbatą z niedoborem białka o WWB (wysoka wartość bilogiczna) powoduje "otyłość ubogich", cukrzycę typ I, arytmię serca i wiele innych powikłań zdrowotnych w tym znaczące skrócenie życia. Szkoda, że pan Religa nie przedstawił swojego całotygodniowego (lepiej miesięcznego) jadłospisu. Byłyby to bardzo ciekawe informacje do analizy.
Życzę obecnemu Ministrowi Zdrowia - DUŻO ZDROWIA!.
PS
Zdrowie gwarantuje poprawne stosowanie zaleceń Jana Kwaśniewskiego, niezależnie od poglądów "naukowych".

Teraz , jedno co mogłoby pomóc ministrowi Relidze ,to właśnie DO a nie chleb z dżemem -tym jedynie karmi swój nowotwór   :?
Ciekawe czy w ogóle bierze zmianę odżywiania pod uwagę ....

Elmo napisała:

Jeśli rzuci palenie, to dieta sama mu się zmieni. Z moich doświadczeń - raczej na jeszcze gorszą. I zdziwiłabym się gdyby nie przytył... Czas pokaże.
Ja cukrowego nałogu nabawiłam się dopiero po rzuceniu palenia (rzuciłam z dnia na dzień w 1993 r.), a paliłam 25 lat ok. 15 papierosów dziennie...  :oops:

Tato mojego męża też na raka płuc.Rok temu mu wykryli lekarze.Operować się nie dało ,przeszedł chemię -jako jedyny z tych co zaczynali z nim.Potem radioterapię.
Nie rzucił od razu palenia.Zrobił to jakies 2 mies. temu.Trzymam za niego kciuki.Je tłusto,ograniczył węglowodany,kazałam mu rzucić cukier-ograniczył,rzucić od razu nie mógł.Zobaczymy jak będzie dalej...

Dziś rozmawiałem ze znajomym przedsiębiorcą pogrzebowym. Nie zauważył żadnej różnicy w częstotliwości pochówku od pierwszego dnia strajku lekarzy do dziś, a okresem poprzedzającym strajk. Stawiam jednak, że przy odpowiednio długim strajku lekarzy i w Polsce wystąpi "paradoks izraelski".

Ja jestem tego pewna w 100%-tach!

Witam serdecznie!!! Postanowiłam wejść na forum i też się wypowiedzieć.W zeszłym roku w maju zlamałam rękę w łokciu z przemieszczeniem odłamu.W pogotowiu unieruchomiono mi rękę na chuście i mialam to nosić przez 6 tygodni i ćwiczyć(zalecenie ortopedy w poradni).Żadne ćwiczenia i fizykoterapia nie pomogły.W międzyczasie zalatwilam sobie wizytę w Poznaniu w poradni chirurgii ręki ( w lipcu) i zostałam zakwalifikowana na operację w Ortopedycznym Rehabilitacyjnym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Poznaniu.Operacja powinna była być wykonana w dniu wypadku, a nie była to raz.Dwa razy to to, że muszę czekać na nią 2 i pół roku taka jest kolejka na zabiegi operacyjne w wyżej wymienionym szpitalu.Gdyby lekarz rodzinny do którego należę nie zechciał mi dać skierowania do innej poradni niż ta w której mi udzielano pierwszych porad to w to w obecnej chwili nie miałabym już żadnej nadzieji na poprawę sprawności ręki.Chciałam w tym drobiazgowym opisie mojej historii pokazać, że są lekarze , którzy mają wielkie serce.Z drugiej zaś strony medalu patologia, czekać prawie 3 lata na operację ??? Gdzie są nasze środki na leczenie??? Pozdrawiam Krystyna 77.ś

cyt.Krystyna77

Gdzie są nasze środki na leczenie??? Pozdrawiam Krystyna 77.ś

==========================================
No właśnie gdzie?
Podobno na jednego lekarz przypada dwóch urzędników :shock:
A poza tym coraz więcej chorych nie tylko na jedną chorobę a składki tylko są takie jakie są. Jedni wogule nie chorują, natomiast inni z nawiązką wykozystają wszystkie razem z tymi którzy nie chorują składki. Tylko leczenie przyczynowe może coś z tm poradzic. Bo inaczej będziemy coraz więcej płacic na służbę zdrowia, a i tak to nie rozwiąze problemu.

No tak,tylko ,Ĺźe kaĹźdy postrzega przyczynę inaczej  :shock:
To co się teraz dzieje w służbie zdrowia ,to jak równia pochyła ,albo jakaś reakcja jądrowa...tylko patrzeć jak będzie "wybuch" -sytuacja jest napięta.
Szkoda tylko ,Ĺźe nikt nie bierze w tym cyrku pod uwagę pacjenta  :?
tak sobie teraz myślę...jak byłam w tych wszystkich szpitalach ,to dużo ludzi leżało ze skierowaniem na badania.Robili im te badania.Zazwyczaj one dobrze wychodziły (kolonoskopie,gastroskopie itp.(tkanki nie zmienione)) okazywało się,zdaniem lekarzy ,że to na tle emocjonalnym (zespół jelita nadwrażliwego),tacy ludzie dostawali leki na tą przypadłość i wychodzili uszczęśliwieni ,Jak ktoś miał wrzody czy nadżerki ,to dostawał leki hamujące wydzielanie kwasu solnego.
Naoglądałam się tych przypadkĂłw,bo sama byłam jednym z nich i doszłam do wniosku,Ĺźe gro z tych osĂłb leĹźało zupełnie niepotrzebnie w tych szpitalach  :shock: Ja np. miałam candida albicans ,a podejrzewano u mnie niestworzone chorĂłbska  :shock: Tak jak w większości przypadkĂłw.
I pytam się ;PO CO? Jaki był tego cel? gdy mĂłwiłam ,ze mam rozrost candidy na 4 plusy ,to lekarz się uśmiechał i pytał w jakim labolatorium było robione  :shock:
No istny cyrk ,co ja z nimi przeszłam po tych operacjach  :lol: "Miałam wszystko" oprĂłcz candidy  :shock: A ja zaufałam lekarzom i siedziałam niepotrzebnie w tych szpitalach  :shock: tak jak większość osĂłb. I tylko się wymęczyłam, nic poza tym...
ehhh dobrze ,Ĺźe trafiłam na tą książkę "Dieta Optymalna" ,bo nadal bym nic nie wiedziała  ,a jedynie wierzyła lekarzom  :shock:

cyt. elmo
A ja zaufałam lekarzom i siedziałam niepotrzebnie w tych szpitalach
============================================
Jak to niepotrzebnie ? Zasilałaś konto szpitala.

Pocieszyłaś mnie  :lol: Od razu lepiej ,a ja się tak martwiłam ,Ĺźe to czas stracony  :(
A ile było takich jak ja  :shock: masa  :shock: To ci dopiero.... zasilaliśmy konto, człowiek był naiwny jak osioł  :lol:  Wierzył w te badania,cuda niewidy  :shock:

Skoro minister zdrowia jest chory na nowotwora w dodatku będąc lekarzem kardiologiem to jak ma nie toczyć nowotwór naszą całą służbę zdrowia??? Przecież to jakieś szaleństwo!!! Mając dostęp do wiedzy i nie móc z niej skorzystać? Nic dziwnego, że ludzie wtedy uważają chorobę za coś normalnego, a tego który jest zdrowy postrzegają z perspektywy przyszłej choroby.Ludzie chcą chorować.Przekonałam się o tym nawet rozmawiając z bliskimi i znajomymi.Choroba wpisana jest w ich umysły jak geny.I nie da się z tym nic zrobić.Mój chory sąsiad na cukrzycę gdy dowiedział się , że mój mąż wyleczył się z tego schorzenia to uznał, że pewnie nie był chory.A pożyczone przez nas miesięczniki optymalnych uznał za " znachorstwo".I tak z wieloma ludżmi jest.To bardzo przykre, że tak właśnie się dzieje, a co można na to poradzić??? Dookoła toczy się rak....Dobrze ,że są ludzie na tym forum którym można to powiedzieć i wiedzą o co chodzi.Bo reszta ma oczy i nie widzi i uszy, a nie słyszy!!!+s

Tu masz absolutną rację! Właśnie człowiek spotyka się z takim podejściem.Ludzie nie potrafią się już cieszyć z życia, tylko czekają na chorobę.
Gdzie by człowiek nie zaszedł ,to temat rozmowy ; CHOROBY!!! oczywiście nieuleczalne,nikt nie zrobi jakiegoś kroku w przód ,żeby sobie pomóc.
Gdy przechodzę przez park i mijam ludzi (starszych ,w średnim wieku ) ,to tylko słychać o szpitalach , o przychodniach,wylewach,cukrzycach itp.
Nie istnieje Ĺźaden inny temat  :shock:

Bo , ludzie lubią chorować....jak podałem w innym wątku

Dlaczego ludzie godzą się na to, że tak musi być?
Czyżby było aż tak źle z umysłami ludzkimi?

Jak byłam beznadziejnie chora to moje koleżanki z koła chętnie mnie odwiedzały, interesował ich mój stan zdrowia. Teraz jak wyszłam z tego to nie interesuje ich jak tego dokonałam. Nie pasuję do nich bo już nie jestem beznadziejnie chora i jeszcze mam ambicję całkowitego wyzdrowienia.

Lubią składać własne zdrowie w ręce niby tych,którym zależy.
Lubią się wyręczać (?).JuĹź mało kogo obchodzi własne zdrowie? czy to jest świadome działanie? czy ludzie zostali doszczętnie omotani przez lekarzy i farmację  :shock:
ZauwaĹźcie ,Ĺźe juĹź mało jest ludzi ,ktĂłrym zaleĹźałoby na dostarczaniu składnikĂłw pokarmowych z poĹźywienia,mają dostęp do sztucznych witamin ,składnikĂłw min. pod róşną postacią;tabletki,cukierki,proszek do rozpuszczania.Ludzie zatracili racjonalne podejście ,nie muszą się odĹźywiać ,bo łykają witaminy i to ma ich uchronić niby przed chorobą  :shock: Najwidoczniej dla ludzi poĹźywieniem stały się lekarstwa.

Halina Ch. napisała:

Też się kiedyś nad tym zastanawiałam... Człowiek myśli schematami narzucanymi mu od dzieciństwa. Np. polska szkoła nigdy nie uczyła samodzielnego myślenia. Nie sądzę by w tym względzie zmieniło się coś na lepsze, bo nadal trafiamy w mediach na takie kwiatki:
http://portalwiedzy.onet.pl/0,7318,1405513,czasopisma.html

Każda próba wyskoczenia z jedynie słusznej koleiny naraża nas na ostracyzm i wyobcowanie. A ponieważ człowiek, jako zwierzę stadne, instynktownie dąży do bycia akceptowanym przez swoje środowisko, to i dość często staje przed wyborem: być w zgodzie z sobą, czy się siebie wyrzec i podporządkować się regułom stada. Konsensus między nimi jest niezwykle trudny i dla każdego granica akceptowalności wyborów z jednej lub drugiej opcji przebiega w innym miejscu. Co dla jednych jest "dobrem" dla innych bywa "złem"...  :?


Moje nawet zebrały kasę na badanie rezonansem magnetycznym. To było naprawdę miłe - poczuć ich życzliwość i gotowość pomocy.


Gdy czasem przypadkowo się spotykamy, zawsze pytają:
- Nadal jesteś na diecie Kwaśniewskiego?
- Oczywiście! - odpowiadam z satysfakcją :)
- I jak się czujesz?
- Dobrze! Zawroty i bóle głowy minęły. I jak widzisz - od tłustej diety nie tyję :)

I na tym kończy się rozmowa na ten temat.........  :?


Moje środowisko nie dało mi powodów bym tak się poczuła, ale z negatywnymi reakacjami i wręcz alergią na pozytywne skutki diety Kwaśniewskiego od lat spotykam się w internecie  :?

Ludzie wołają o pomoc pod warunkiem, że nie zrezygnują ze swojej diety wysokowęglowodanowej.
Na każdym kroku widzę dokładnie to, o czym w swoich książkach pisze dr Kwaśniewski  :o  :shock: i doprawdy trzeba mieć dużo złej woli żeby tego wszystkiego nie dostrzegać.
Dzisiaj np. widziałam w TV jak matki wciskały swoim dzieciom każdy kawałek marchewki, czy białego amerykańskiego chlebka targując się, że jak go zjedzą to dostaną parówkę, albo chipsy itp. a mamusie albo chude i znerwicowane, albo z dużą nadwagą...
Oto efekty dietetycznej indoktrynacji...  Co będzie z nimi za kilka lat?   Brak słów...  :(
Jedno jest pewne, producenci insuliny mogą zacierać swoje pazerne łapy...  :evil:

Mam tak samo ;) oni patrzą na mnie z politowanbiem ;P ja na nich też ;(

Krystyna -a mnie to już nie chce sie nikomu gadać ani tłumaczyć ,
  Prawda jest ,ze kazdy by chciał być zdrowy -ale jak tu nie jeść chleba ,
    przeciez to podstawa zywienia .Owoce i warzywa to same zdrĂłwko i witaminy
    Na rodzicĂłw mam swoje sposoby ,tłumacze ,ze słodkie
    owoce wywołują u starszych cukrzyce i przeziębienia .

Wczoraj rozmawiałam z kolegą,który mieszka w Irlandii.A,że jest synem lekarza,to naturalnym jest ,że się interesuje sprawami lekarzy.
Pytałam go, ile zarabiają lekarze w Irlandii .Mówił,że ok. 10.000 tygodniowo. Widać ogromną różnicę między zarobkami polskich lekarzy, a lekarzy mieszkających tam.
Ale tam wszyscy dobrze zarabiają.Zastanawiałam się, dlaczego nie może być tak w Polsce.Co się dzieje w naszym państwie,w rządzie,że co rusz wywołują jakieś afery,tylko po to,aby "przykryć" poprzednią.Cokolwiek się dzieje,dzieje się źle, a szkoda.....

W Irlandii nie było komunistów tak jak u nas. U nas ten bastion trzyma się jeszcze nieźle.

No tak ,racja. Ciekawe  czy jest szansa na lepsze czasy,czy będzie juĹź tylko gorzej....

To chyba tak jak w sporcie  :lol: :lol: Trzeba wziąśc kogos z zewnątrz, aby nami pokierował.

Halina -dobrze ,ze masz na kogo zwalić -spychologia to nasze drugie imie .
  Ja jak długo Ĺźyje nie widziałam na oczy komuniste.

Rudka przyznaj się  :lol: byłaś  w PZPR  :lol:

Szkoda ,ze nie byłam -teraz tego szczerze załuje -
,bo mocherowe to dopiero wstyd.
byłam w ZMS w Przyjazni Polsko Radzieckiej.
Dzisiaj dziwie sie ,ze ludzie tłumaczą sie z teczek
. Przeciez Ci ludzie działali w legalnym Państwie .
KomunistĂłw nie znałam ale za to tych uświęconych  szlbiercĂłw dostatek.

Jak Ty teraz Ĺźałujesz ,Ĺźe nie byłaś w PZPR,to moĹźe się tak zdarzyć ,Ĺźe za x lat  będziesz Ĺźałowała ,Ĺźe w mocherowych nie byłaś  :D .
MoĹźe od razu wstąp, aby potem niczego Ci nie było Ĺźal  :D

A  mieszkałas w polsce? Bo dziwne Ĺźe nie widzialas.

Gdyby zrobiono tzw."grubą linię" gdy obalono socjalizm w Polsce dzisiaj nie musiałabyś się Rudka wstydzić za mpherrowych.
We wszystkich krajach postkomunistycznych odsunięto komunistów od władzy i dzisiaj nie mają problemów z teczkami.
Tylko w Polsce układano się z komunistami ( okrągły stół) i mamy to co mamy.

coś mu się po.... albo baje opowiada
miesięcznie to może tyle zarobić

Miesięcznie to tu w Polsce niektórym lekarzom udaje się "wyciągnąć" tyle.
Nie wiem,czy mu się coś pomyliło czy nie ,a może tyle zarabia lekarz z kilkoma specjalizacjami ....
Na pewno zarabiają więcej.Ale tak jak mówię, więcej to tam wszyscy zarabiają.
Mimo tego nie ruszyłabym się stąd i mam nadzieję,że nie będę musiała.Bo w Polsce jak jest,to jest,ale nie jest dziwacznie nowocześnie....

Anglia, Irlandia, Nwegia - to po 10.000,- (PLN) zarabiają nie tylko lekarze. Dlatego większość ucieka na Północ.

Ali,komu by się opłacało wyjechać,aby miesięcznie zarobić 10 tyś .PLN.? Na pewno nie lekarzom.  Na czysto wyszło by im tyle samo co w Polsce,albo jeszcze mniej.

Mam znajomą pielegniarkę pracującą w szpitalu i mówiła, że lekarze zarabiają 7 do 8 tys razem z nadgodzinami.

poniewaz to jest caly czas publiczna sluzba zdrowia na ktora ida wasze podatki  :lol:
takie dane powinny byc dostepne

Dziś rozmawiałem ze znajomym przedsiębiorcą pogrzebowym.  :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
forum robi sie bardzo ciekawe  :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Zdrowa -
mieszkałam i mieszkam w Polsce i  do tej pory nie poznałam ,Ĺźadnego komuniste
  chyba ,ze masz na myśli tych co przystępuja do komuni na mszy?
Halina -- zadziwiłas mnie swoimi poglądami -Kto z kim sie układał?
      podejrzewam ,ze masz jakies mentalne filtry w dysku.

Bo prawdziwi komuniści wymarli jeszcze przed wojną ;) a tak naprawdę to przecieĹź nie chodzi o ustrĂłj tylko o ludzi to oni są Ĺşli i podli, bez znaczenia czy mamy feudalizm, kapitalizm lub demokrację, smutne co najwyĹźej Ĺźe ogĂłl pozwala sobą manipulować i wystarczy kilka hasełek i juĹź jeden na drugiego nalatuje, kiedy w końcu zrozumiemy Ĺźe właśnie o to chodzi naciskającym guziki  8)

Historia to głównie tłuszcza o której wkrótce nikt nie pamięta, łatwo dająca się "wodzić za nos" - myśląc, że sama decyduje, gdzie idzie!.

...chyba o to właściwie chodzi.Ludzie są jak nowotwór.I nie wiedzą ,że w ostateczności niszczą samych siebie.I wątpię,że kiedykolwiek to zrozumieją.

moze nie jak nowotwor , tylko wlasnie jak ludzie ... ludziki ktore nie sa w stanie zrozumiec ze sa  mieszkancami planety ziemia,planety ktorej dobro i karma powinna byc najwazniejsza w ich zyciu .
czy tak trudno  to pojac  patrzac na to wszystko z daleka , nasze spory , religie , wojny , jakies " panstwa " , narody , uprzedzenia rasowe itd  sa po prostu niezrozumiale ?
  ludzie powinni zdawac sobie sprawe ze sa jak mrowki ktore ktos przypadkowo moze nadepnac  :( :(
... nadepnac , wcale tego nie zauwazajac , bez zlosci i bez nienawisci dla mrowek , tak po prostu ...

Dobre określenie.Przynajmniej na dzień dzisiejszy ja się czuję, jak taki mały ludzik  na planecie Ziemia  :(

A co tak z tym strajkiem lekarskim ucichło?. Dogadali się po cichu, czy jak?

Mają "wakacje" strajkowe za sprawą jaśnie nam miłościwie panujących ;P

A to dobrze sobie bliĹşniacy z tym problemem poradziły, bo we wrześniu ogłoszą termin wyborĂłw, po wyborach będzie rządził kto inny i "słuĹźba zdrowia", co nie chce się sprywatyzować  :lol: będzie musiała trochę poczekać. JakieĹź to oszczędności dla budĹźetu... :shock: