forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Artykuły opublikowane => Wtek zaczty przez: MORGANO 2007-07-02, 04:17:35



Tytu: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (165)
Wiadomo wysana przez: MORGANO 2007-07-02, 04:17:35
DOKTOR  JAN  KWAŚNIEWSKI (165)
ODPOWIADA  NA  LISTY CZYTELNIKÓW
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM

Zebrał i przepisał. Morgano

Chorowałam na cukrzycę. Dietę optymalną stosuję rok. Dlaczego w 3 pierwszych miesiącach cukier był w normie, a obecnie mam od 7 do 8,7 cukru we krwi. Przybyło mi również 5 kg wagi.

Przy żywieniu optymalnym najkorzystniejszy poziom cukru wynosi od 110 do 140mg%. Poziom ten jest dość stały, a różnice są niewielkie. Cukier u optymalnych jest zapasowym źródłem tlenu. Tlen jest szybko wytwarzany z glukozy tam, gdzie zachodzi nagła potrzeba dostarczenia tlenu. Przy  przeciętnym modelu żywienia (czyli korytkowym) większość dostarczanych w pożywieniu węglowodanów przetwarzana jest na trójglicerydy, a następnie na cholesterol. Jeżeli ten proces zachodzi w ścianie tętnic - rozwija się miażdżyca. Chorzy na miażdżycę, a szczególnie cukrzycę są "odporni" na niedotlenienie, ponieważ sami wytwarzają duże ilości tlenu w procesie przetwarzania glukozy na trójglicerydy. U pani cukier we krwi waha się w granicach od 126 do 157mg%, a więc czasami bywa nieco powyżej normy dla optymalnych. Musi pani popełniać niewielkie błędy w diecie, skoro przybrała pani na wadze 5 kg w ciągu roku. Najczęściej spotykane błędy to zjadanie zbyt dużych ilości pożywienia w kaloriach, spożywane zbyt dużych ilości białka, zbyt dużo lub zbyt mało węglowodanów. Przy żywieniu optymalnym głodu człowiek nie odczuwa. Mechanizmy uczucia sytości, które mówią " dość, nie jedz więcej", przy żywieniu optymalnym mogą zawodzić. Po prostu trzeba jeść mniej.
Cukrzycy pozbyła się pani szybko, ale aby ona nie powróciła, nie należy grzeszyć w jedzeniu. Pani popełnia lekkie grzechy, które praktycznie nie szkodzą, ale zawsze lepiej jest nie grzeszyć przeciwko własnemu organizmowi w ogóle.`

Mój problem jest chyba poważny. Ponieważ jestem na diecie obawiam się czy podawanie "optymalnemu" glukozy (nagły wypadek, brak przytomności może zaszkodzić? Może trzeba przygotować specjalne oznaczenie, jak czynią to diabetycy - grupa krwi itd.?
Czy dostępna żywność - jajka z kurzych ferm, masło- bez zapachu wieprzowina - hodowana na sztucznej karmie są w pełni wartościowe dla optymalnych (mikroelementy, witaminy)?


Niewielka ilość 5-procentowego roztworu glukozy podawana powoli nie będzie szkodliwa, a może być korzystna. U optymalnych glukoza jest wykorzystywana głównie jako źródło tlenu. Glukoza składa się z 72g węgla, 12g wodoru i 96 g tlenu na tak zwaną gramocząsteczkę ważącą 180g. Pamiętajmy, że nawet niewielka dawka glukozy może w sytuacjach krytycznych uratować ofiarę wypadku. Kobiety stosujące żywienie optymalne w ciąży, na 10-14 dni przed porodem zwiększają wyraźnie spożycie węglowodanów nawet do 150g/dobę po to, aby u płodu wytworzyć ciągi enzymatyczne do wytwarzania tlenu z glukozy w czasie niedotlenienia, które prawie zawsze występuje u płodu podczas porodu.
Kobiety optymalne rodzą szybko, bez "bólu i męki jak było kiedyś i jak powinno być obecnie, co dodatkowo chroni przed skutkami niedotlenienia okołoporodowego. Optymalni mają wyższy poziom glukozy we krwi na czczo, który niewiele zmienia się po posiłkach. Normą jest poziom glukozy w granicach 110-140mg% i tak jest najlepiej dla organizmu optymalnych. Gdy lekarz stwierdzi poziom glukozy na czczo powyżej 110mg% prawie zawsze uważa, że są to początki cukrzycy. Kieruje pacjenta na tak zwaną krzywą cukrową, która u optymalnych zawsze wychodzi patologiczni, faktycznie jest jak najbardziej prawidłowa. Przy stosowaniu żywienia optymalnego zachorować na cukrzycę nie można. Nie jest to technicznie możliwe. Natomiast z cukrzycy, która istnieje prawie zawsze wyleczyć się można. Cały rodzaj ludzki jest mocno zdegradowany. Przeto ludzie muszą robić to co tę degradację pogłębia. Producenci i przetwórcy żywności muszą degradować, rozcieńczać i zatruwać żywność, ponieważ są bezrozumni i nawet nie wiedzą, że w ten sposób szkodzą sobie i swoim dzieciom. Zła żywność powoduje choroby i wpływa bardzo szkodliwie na czynność mózgów ludzkich. Gdy są to mózgi polityków, czy tak zwanych uczonych, skutki muszą być "nadzwyczaj groźne" - jak pisał ks. prof. Włodzimierz Sedlak - Człowiek wiedzący. Szkody dla jednostek i narodów powodowane przez tytoń, alkohol i narkotyki łącznie są zupełnie nieistotne w porównaniu do szkód powodowanych przez niewłaściwe dla człowieka pożywienie, dodatkowo jeszcze podtrute. Czołgi, samoloty bojowe, broń jądrowa, termojądrowa chemiczna bakteriologiczna, inne groźne bronie są wytwarzane według projektów i pod kontrolą "uczonych" i oddawane w ręce polityków, którzy nie wahają się ich używać. Powód do wojen zawsze się znajdzie. Tak było zawsze i tak jest nadal. Dopóki tak będzie dobrze być nie może i zawsze będzie ludzkości groziła samozagłada.
H. Kirst w jednej ze swoich książek napisał: "Zdanie szerzycieli tak zwanych światopoglądów we wszystkich krajach podlega przecie na zapychaniu pustych łbów dźwięcznymi hasłami co, jak wykazuje doświadczenie nie nastręczało szczególnych trudności. W końcu każdą kolejną wojnę prowadzono9 z innych przyczyn, tak w każdym razie niezmiennie twierdzono".
Politycy bełkocą o prawach człowieka i prawach narodów do samostanowienia, dopóki nie dotyczy to ich własnych krajów. W tych przypadkach wyznają moralność Kalego, który mówił, że dobry uczynek jest wtedy, gdy Kali ukraść komuś krowy, a zły - gdy ktoś Kalemu ukraść krowy. Duży naród kurdyjski podzielony między duże państwa od stuleci walczy o wolność, Irlandczycy, Baskowie, Czeczeńcy, Abchazi muszą walczyć o prawo do własnego państwa. Krwawa, beznadziejna, bezrozumna wojna w byłej Jugosławii, której końca nie widać, nie była wojną narodów czy wyznań. Rozpoczęli ją tak zwani politycy, którzy potrafili wmówić rządzonym przez nich narodom, że trzeba się bić i zabijać, że nie można się po prostu dogadać i pokojowo rozwiązać rozbieżności.
Optymalni od spotkania w Jaworznie w dniu 3 maja (1998) jednoczą się dla wspólnych celów. Wkrótce Stowarzyszenie Bractw Optymalnych zostanie zarejestrowane w sądzie, uzyska osobowość prawną i rozpocznie realizowanie swojego programu. Nie jest to program lewicy, prawicy, ludowców, innych partii czu ugrupowań, jest to program dla ludzi. Dla wszystkich ludzi. Jednym z ważnych punktów tego programu będzie wpływanie na produkcję żywności dostosowanej do potrzeb organizmów ludzi, a nie jak jest dotychczas dostosowanej do potrzeb producentów. Trzeba producentom żywności powiedzieć co i jak powinni produkować, aby to było najbardziej korzystne dla nich i dla narodu. Trzeba im powiedzieć czego produkować nie należy i dlaczego nie należy. Żywność "dla ludzi" spowoduje szybkie ustępowanie chorób, absencji chorobowej, wzrost wydajności pracy i jakości pracy, poprawę sprawności mózgów ludzkich, co pozwoli na ograniczenie i stopniowe eliminowanie pracy społecznie szkodliwej i pracy społecznie bezużytecznej, przerwie dotychczasowe powszechne "mozolenie się na próżno" (Biblia), a wówczas wystarczy wszystkiego dla wszystkich. Radykalnie zmienią się potrzeby ludzi, które nie są duże dla rozumnych, ale nigdy nie są ograniczone dla bezrozumnych, którzy chcą mieć zawsze więcej, więcej i jeszcze więcej, i nigdy nie mają dość. Gdy optymalnych będzie większość - dla wszystkich wystarczy.

Stosujemy dietę optymalną od roku. Nurtuje nas pytanie - czy jesteśmy narażeni na choroby, którymi można się zarazić przez jedzenie mięsa?
Czy prądy selektywne pomogą na gościec postępujący u osoby 75-letniej, nie stosującej żywienia optymalnego?
Czy prądy selektywne pomogą na ból krzyża?


Najczęściej spożywane mięso wieprzowe jest kontrolowane przez weterynarzy i przypadki włośnicy trafiają się w tej chwili sporadycznie. Obróbka kulinarna: długie gotowanie, smażenie, pieczenie mięsa, zabija wszystkie bakterie, włośnie i inne organizmy, które mogą spowodować chorobę.
Mięsa surowego jeść nie należy.
Przy wysokiej odporności jaka występuje u stosujących żywienie optymalne
ewentualne inne czynniki, które mogą spowodować chorobę, są zwalczane szybko przez organizm i choroba nie rozwija się. Od ponad 30 lat ani ja, ani nikt z mojej rodziny nie zachorował na grypę, przeziębienie, anginę, katar, inne choroby infekcyjne. Gościec przewlekle postępujący jest chorobą drobnych tętniczek, które zarastają, co powoduje niedokrwienie określonych tkanek. Choroba najczęściej rozpoczyna się w drobnych stawach dłoni i stóp, które u tych chorych są przeważnie zimne i przez to dodatkowo niedokrwione.
Przyczyną choroby jest określony niekorzystny model żywienia (rodzina chorób pastwiskowych), a leczeniem przyczynowym jest żywienie optymalne.
Prądy selektywne mogą pomóc w tej chorobie przy ich stosowaniu miejscowym, na dłonie, nogi inne okolice ciała, ale u tych chorych poprawa ukrwienia a zatem i odżywiania tkanek odbywa się zawsze kosztem innych tkanek. Gdy jednym się poprawi, to innym musi się pogorszyć. Natomiast przy żywieniu optymalnym wystarcza dla wszystkich tkanek i narządów, a poprawa ukrwienia chorych tkanek nie łączy się z pogorszeniem odżywiania innych. Najlepsze rezultaty uzyskuje się gdy łączy się żywienie optymalne z prądami selektywnymi. Krzyż nie powinien boleć nigdy. Przy  żywieniu optymalnym dysk wypaść nie może, ponieważ wiązadła i chrząstki są zdrowe i wytrzymałe mechanicznie. Jeśli nie ma zmian anatomicznych i jakiegoś ucisku mechanicznego, to przyczyna bólu krzyża i innych bólów towarzyszących chorobie zwyrodnieniowej stawów i kręgosłupa, najczęściej są toksyczne produkty powstające z rozpadających się i uszkodzonych chrząstek.
Żywienie optymalne przerywa ten proces i najczęściej spotykana przyczyna bólu znika, a ból ustępuje. Poprawa ukrwienia po zastosowaniu prądów selektywnych na bolący krzyż może spowodować ustąpienie bólu, nawet bez stosowania żywienia optymalnego. ale zawsze lepiej jeść optymalnie i żyć zdrowo, oczywiście bez bólu.
                                                                                                              JAN KWAŚNIEWSKI





forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.