Tytu: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY (203) Wiadomo wysana przez: MORGANO 2007-08-09, 04:54:04 DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI (203)
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH W DZIENNIKU ZACHODNIM Zebrał i przepisał. Morgano W pańskiej książce "Dieta optymalna" napisał Pan - "Nie o wszystkim, co wiem, piszę w tej książce"... Chciałbym zapytać o to, o czym Pan wie, lecz nie chciał Pan napisać w książce. Tomasz T. z Katowic Moim głównym celem jest zamiana chorego, zdegenerowanego i bezrozumnego rodzaju ludzkiego w gatunek zdrowy i rozumny. Chciałbym abyśmy my, Polacy, bardziej od innych narodów zdegenerowani i bardziej bezrozumni, jako pierwsi skorzystali z wiedzy, którą udało mi się zgromadzić i która została mi przekazana. Muszę to robić skutecznie, powoli bez większych wstrząsów także po to, aby gospodarka żywnościowa mogła dostosować się do potrzeb żywienia optymalnego. Optymalni powinni być wdzięczni uczonym, nie tylko tym trzydziestu profesorom, którzy zamiast wiedzy przedstawili Czytelnikom swoje "stanowisko". Uznają w nim za wybitnie szkodliwą dietę optymalną tylko, dlatego, że nic o niej niewiedzą, nie mogą jej zrozumieć, nie potrafią zrozumieć twego, co dotychczas zostało na jej temat napisane, nie rozumieją, co czytają, a o wyciągnięciu poprawnych wniosków nie może być mowy. Muszą tak czynić, bo im się wydaje, że moja wiedza jest szkodliwa dla nich. Dzięki profesorowi, który od dawna nakazuje ludziom jeść pięć razy dziennie tylko owoce i jarzyny, dzięki innym myślicielom, którym tylko wydaje się, że myślą, dzięki telewizji, prasie, radiu, a szczególnie dzięki prasie "kobiecej" - potrafiącym bardzo skutecznie wyszukiwać najbardziej głupie porady i metody na zdrowie i rozum - za nasze wspólne pieniądze wmawiane są ludziom największe brednie, a część otumanionych ludzi stosuje te brednie w praktyce. Na razie optymalni mają, co jeść i nie muszą wydawać zbyt dużo pieniędzy na jedzenie. "Czemu uczeni nie chcą mnie zrozumieć?" - pytał Sedlak. Wyjaśniłem Mu, że nie mogą. "Uczeni nie mają czasu na myślenie" - pisał Sedlak. Prawda jest taka, że nie czas jest główną przyczyną niemożności myślenia uczonych. Na razie, więc przekazuję Czytelnikom tylko to, co przekazać mogę, aby im nie zaszkodzić. Optymalni doskonale to rozumieją, niektórzy z nich domyślają się więcej. "O Boże, Pan wie! - napisał jeden z optymalnych w liście do mnie. Tak, wiem. Jak się należy leczyć w czasie grypy i przeziębień, będąc na diecie optymalnej? Czy można pić syropy? U stosujących dłużej żywienie optymalne odporność na infekcje jest tak duża, że nie chorują oni na grypy i nie przeziębiają się. Wyjątkowo w czasie epidemii grypy czy innych infekcji mogą pojawić się pewne objawy - lekki ból gardła, kaszel, czy katar. Takie infekcje u stosujących żywienie optymalne trwają od kilku godzin do 2 dni i mają łagodny przebieg. Przy tym człowiek nie jest osłabiony, nie ma poczucia choroby. Przy przemoczeniu nóg w chłodniejszych porach roku mogą pojawiać się krótkotrwałe pobolewania gardła. Na ogół szybko przechodzą same i nie wymagają leczenia. Ale wyjątki zawsze mogą być, zwłaszcza u optymalnych narażonych na duże obciążenia organizmu, szczególnie na obciążenia psychiczne. Gdy infekcja ma pochodzenie bakteryjne, jest wysoka temperatura (rzadkość), zachodzi potrzeba leczenia antybiotykiem, to trzeba organizmowi pomóc i podjąć takie leczenie. Aspirynę i inne zwykle stosowane leki można przyjmować, można też pić syropy wykrztuśne czy przeciw kaszlowe, jeśli zachodzi taka potrzeba. Niektóre syropy są bardzo słodkie, ale przy stosowanych zwykle dawkach nie ma to większego znaczenia. JAN KWAŚNIEWSKI
forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone. |