forum.dr-kwasniewski.pl

No i stało się...  mały krok HFEA - wielki krok w kierunku hybrydyzacji...  :shock:

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75476,4466105.html?skad=rss
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Cytat:

Zielone światło dla ludzko-zwierzęcych zarodków

zag, reuters, pap  2007-09-06, ostatnia aktualizacja 2007-09-06 17:38:06.0

Brytyjczycy zgadzają się na tworzenie zwierzęco-ludzkich embrionów do celów naukowych


Decyzję tej treści podjęła brytyjska rządowa placówka The Human Fertilisation and Embryology Authority (HFEA) wydająca pozwolenia na badania w zakresie embriologii i zapłodnienia in vitro.

To pierwsza tego typu decyzja na świecie. W wielu krajach nie dopuszcza się jakichkolwiek badań na ludzkich zarodkach, a co dopiero tworzenia zwierzęco-ludzkich hybryd. Brytyjska zgoda to jednak tylko uchylenie drzwi, a nie szerokie ich otwarcie. Każdy zespół naukowców, który chciałby stworzyć hybrydę, będzie musiał i tak wystąpić o indywidualne pozwolenie.

HFEA wyraziła zgodę na tworzenie szczególnego rodzaju mieszanek, tj. takich, w których aż 99,9 proc. materiału genetycznego pochodzi od człowieka, a pozostałe 0,1 proc. od zwierzęcia. W praktyce oznacza to zgodę na wstrzykiwanie ludzkiego DNA do zwierzęcej komórki jajowej, z której uprzednio usunięto jej własne jądro. Naukowcy liczą na to, że z takich ludzko-zwierzęcych zarodków będą w stanie wyhodować linie komórek macierzystych, które w przyszłości mogą się z kolei przydać do leczenia choroby Alzheimera, Parkinsona czy zawału serca.

O pozwolenie na takie eksperymenty wystąpiły dwa zespoły brytyjskich naukowców. Swoją prośbę motywowali brakiem ludzkich komórek jajowych. HFEA zwlekała z decyzją niemal rok. W tym czasie spytała o zdanie ponad 2 tys. Brytyjczyków. 61 proc. badanych poparło takie eksperymenty.

Decyzja HFEA oburzyła Watykan. Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia biskup Elio Sgreccia nazwał ją "potwornym aktem przeciwko ludzkiej godności". Biskup powiedział Radiu Watykańskiemu, że "konieczne jest to, by społeczność naukowa zmobilizowała się jak najszybciej wobec tej decyzji".

Z pozytywnej opinii HFEA cieszą się natomiast badacze komórek macierzystych. O tym, czy dwa wspomniane brytyjskie zespoły dostaną ostatecznie zgodę na przygotowane dawno projekty eksperymentów, HFEA zdecyduje w najbliższych miesiącach.

zag, reuters, pap
----------------------------------------------------------------------------------------------------------Koniec cytatu.

:cry:

Nie lubię, kiedy ludzie wtrącają się do natury.

W takim razie jako pierwsza zrezygnuj ze wszystkich zdobyczy cywilizacji ludzkiej, bowiem absolutnie każdy jej element jest wynikiem nieraz bardzo głębokiej ingerencji w "naturę".

Jednym słowem przez prawie rok zapytano o zdanie 2000 osób, z których aż 1220 wyraziło zapotrzebowanie na komórki macierzyste, które MOGĄ SIĘ PRZYCZYNIĆ W PRZYSZŁOŚCI DO LECZENIA TYCH TRZECH CHORÓB. Swoją drogą definicja "leczenia" jest coraz ciekawsza. Cel uświęca środki - byle były nakłady.
Proporcje procentowe zawsze mnie w takich przypadkach bawią, 0,01% materiału genetycznego od zwierząt, to faktycznie malutko i na pewno nie będzie nadurzyć.

Horror w laboratoriach
„Naukowcy stworzyli ostatnio istotę, ktĂłra pochodziła częściowo od świni, a częściowo od człowieka. Istota ta Ĺźyła tydzień, ale to wystarczyło, by rozgorzał spĂłr, czy powoływanie do Ĺźycia takich tworĂłw jest moralnie (i prawnie) dopuszczalne.”
„Lecz to dopiero wierzchołek gĂłry lodowej. InĹźynieria genetyczna jest jak puszka Pandory - otwarta, wypuszcza na świat róşnego rodzaju plagi. Naukowcy, nauczywszy się robić genetyczne cuda, będą je robić - choćby z czystej ciekawości.”
http://www.gwiazdy.com.pl/45_00/24.html,

PS. Hmm... a są tu zwolennicy   modyfikowanej  żywności ? 8) :?

Hank, nie myśl sobie, ze mnie zaskoczyłeś :D  Chętnie bym zrezygnowała ze wszystkich dobrodziejstw, które ingeruja w naturę, ale nie jako pierwsza i jedyna. Nic by mi to nie dało. I tak ponosiłabym konsekwencje za innych i musiałabym na wszystko patrzeć.

Póki co, zaczęłam od Żywienia Optymalnego. Nie używam mikrofali, nie farbuję włosów, nie robie sobie operacji plastycznych, nie zapłodniłam się sztucznie, nie uzywam płynów do zmywania naczyń, nie kupuję co 5 lat nowych mebli... Mogłabym pewnie jeszcze troche powymieniać

Tutaj jest mowa o nowych pomysłach. A ludzie jednak mogliby przystopować

Zbynek, modyfikowanej zywności? W życiu! ja wkurzam sie, ze mi jod i witaminy do żarcia wrzucają, ze odchudzają orzeszki

W Polsce w hipermaketach proponuje się tanią Ĺźywność ktĂłrej pochodzenia klient nie jest w stanie sprawdzić np.  modyfikowaną   marchew holenderską, czyściutką, rĂłwniutką .... zaś Francuzi, Niemcy kupują od nas marchew z certyfikatem gospodarstw ekologicznych. Jestem za kampanią - „Europa wolna od GMO”. :D

Ja też! Ja w ogóle nie chcę, żeby ktokolwiek mi wciskał swoje normy. Jeśli Anglicy nie chca jeść grzybów, kwaśnego mleka czy ogórków to ich sprawa. Amerykanie niech sobie jedzą swoje chude słodkości, holendrzy niech sobie modyfikują. Niech tylko mnie do tego nie mieszają.

Najpierw kręcą filmy fantastyczne, a potem nauka idzie ich śladem. Siat mutantów? A może po ulicy będą biegac Centaury :shock:

Trzeba po prostu wiedzieć, jak odróżnić racjonalne "ingerencje" od nieracjonalnych. Niestety droga do tej wiedzy często wiedzie przez całą serię błędów, nierozumnych lub niepotrzebnych działań. Stąd pewnie czeka nas jeszcze nie jedna tego typu niespodzianka, zanim nadejdzie otrzeźwienie.

Taaaaak..., znowu powiem, ze rozróżnienie nie jest trudne, jesli myslenie człowieka opiera się na szeroko pojętej MIŁOŚCI, jako klucza do prawdy i wiedzy.

I tu jest sęk. Okazuje się, że z tą miłoscią jest właśnie najtrudniej. Podobno świat powoli zmierza do oświecenia :)
Na razie, tak jak powiedziała Zofia, każdy musi pracowac nad sobą. Nie narzekać, nie krytykować. Łatwo powiedzieć :D

Z tym nie można się nie zgodzić. Przede wszystkim należy pracować nad sobą zanim zacznie się "zbawiać świat".

Mam nadzieję, że mnie tak nie odebrałeś? Mnie daleko do oświecenia.
Dlatego nie zgłosiłam się do wyborów :D

Powiedz, czego zamiast tego używasz? Może i ja bym zaczęła,bo stałam się bardzo podejrzliwa...nie wiem czego dodają do tych płynów,na pewno coś rakotwórczego...

Ja uzywam płynĂłw do naczyń -ale  dobra jest woda po ugotowanych ziemniakach .
  Włosy farbuje ,kiedys prĂłbowałam orzechami  ale
    wydawały mi sie ciężkie i oblepione mazią-.
  perfumy ,sztuczne kwiaty ,niemnące obrusy ,ceraty ,nietłukące naczynia -,komĂłrka
    komputer
wyliczać mozna by wiele  -chyba by mi brakowało .
  sztuczne zapłodnienie -nie mam nic przeciwko -dlaczego nie ..ile kobiet to uszczęsliwia.
      TeĹź nie chodze do kosmetyczki i fryzjera - boje sie jak dentysty .
        No ,ale stworzenie takiej hybrydy to dla mnie niepojęte ,mimo iĹź jestem niewierząca
w tym wypadku mam jakos bardzo ortodoksyjne poglady .
     
   
     

nitz nowego to jest  :?
smieszne ze ludzie powtarzaja bledy  " boga "  :(

Rudka, nie wiara a zdrowy rozum ma tu cos do powiedzenia

Masz  Ewa racje ,bo  troche podejrzewam ,ze  taki frankensztain moze
    wymknąć sie z labolatorium -jak juĹź niejedna zaraza.