forum.dr-kwasniewski.pl

Założyłam własny wątek...Nie chcę robić na złość Wojtkowi który założył poprzedni wątek.

PSYCHOLOGICZNE ASPEKTY DEPRESJI W CHOROBACH NOWOTWOROWYCH

Chorzy na nowotwory narażeni są na wiele trudnych sytuacji związanych z samą chorobą, jak i wynikających z wpływu choroby na różne sfery ich codziennego funkcjonowania. W sytuacjach tych osoby mogą zachowywać się bardzo różnie, jedną z typowych form zachowań jest pojawienie się reakcji depresyjnych. Depresja może występować w różnych fazach choroby nowotworowej i według wielu autorów jest adekwatną reakcją na dramatyczną chorobę. Choroba nowotworowa wywiera ogromny wpływ na osobowość i procesy psychiczne chorego w sferach poznawczej, emocjonalnej i społecznej jego funkcjonowania. Ważny jest tu kształtujący się ciągle obraz własnej choroby, pojawiające się silne reakcje emocjonalne tj.: lęk, niepokój, poczucie winy, przygnębienie i agresja oraz zmiany w funkcjonowaniu zawodowym, w rodzinie i ogólnie w społeczeństwie. Oprócz negatywnych konsekwencji można znaleźć też pozytywne wpływy choroby na osobowość chorych, które warto u nich rozwijać.

Maju.Poczytaj sobie ten watek

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=377.100

Odnoszę wrażenie jakbyś się delektowała tym, co Cię spotkało...
Może masz jakies problemy? I choroba spowodowała,że teraz większość skupia uwagę na Tobie ,a Tobie jest z tym dobrze i podświadomie nie chcesz z tego wcale wyjść...
Tak sobie tylko myślę....
Wspomniałaś ,że nie powinno się "ostro" czy jakoś tam...odnosić do osób z depresją.Myślisz,że lepiej jest osobie z depresją ,jak jest otoczona przez płaczących?
Wątpię...Załamka jeszcze gorsza....  :(

Wysilamy się tu od klilku dni, nie udało nam się Ciebie zadowolić.
Wyniki są z dnia 7 maja 2007, policzmy:
do 7 czerwca - 1 miesiąc
do 7 lipca - 1 miesiąc
do 7 sierpnia - 1 miesiąc
do 7 września - 1 miesiąc
plus 1 tydzień do dnia dzisiejszego,
razem ponad 4 miesiące. Bardz stare, na pewno nieaktualne, bo bierzesz mnóstwo leków. Przy każdej analizie wyników podaje się normy, które znajdziesz najczęściej obok Twoich wyników badań. Staraj się nie mylić, bo to chyba dość ważne dane, biorąc pod uwagę, że interesuje Cię ich interpretacja.

Wszyscy Ci dali do zrozumienia, że jesteś łatwowierna, dobrze byłoby gdybyś czytała to, co do Ciebie piszemy - wszystkie posty. Daliśmy Ci sporo linków i argumentów. PRZECZYTAJ COKOLWIEK BO SZKODA WIĘCEJ PISAĆ WCIĄŻ O TYM SAMYM.

Ewa jest mądrą kobietą, przeszła okaleczającą operację i chemioterapię, wszystkie banialuki lekarskie, wychodzenie ze szpitala i dochodzenie do zdrowia za pomocą własnych działań - bo się wysiliła, czytała, samodzielnie myślała i wyciągała wnioski. Nikt jej nie mówił o ŻO, a mogła szybciej stanąć na nogi, więc kiedy dostajesz wszystko jak na dłoni i opowiadasz o wiedzy lekarzy, która przecież musi być coś warta bo jest nagradzana, to wybacz ale każdego szlak może trafić.
Zasłanianie się depresją pozostawiam bez komentarza.

Gdyby otaczali mnie ludzi którzy nade mna płaczą to nigdy nawet nie zaczęłabym się leczyć.Nie o to w tym chodZI"Ludzie mają tendencję do użalania się nad sobą kiedy są zdrowi,ci chorzy siedzą cicho"I tak jest w rzeczywistości.Mówiąc Ewie na forum ze jest nieopowiedzialna bo "jezdzi po mnie"chociaż wie ze mam depresję nie znaczyło ze lubię jak ktos sie nade mna użala.To co mówi Ewa jest dla mnie smieszne..bo chociaż ma dużą wiedzę to nigdy nikomu ta wiedza nie pomoze jezeli tak bedzie odnoic sie do ludzi którzy poprostu mniej wiedzą(i wcale tego nie ukrywają)Leczyłam się w szpitalu psychiatrycznym,teraz co wtorki chodzę do psychiatry i WIEM z doswiadczenia ze takich ludzi trzeba wspierac...a nie ponizac i udowadniac im ze sie wie więcej..Ja sobie dam radę bo jest ze mna dobrze.."Są stany w depresji kiedy nie jest sie w stanie powstrzymac samego siebie"Dlatego odrywanie kroplówek w szpitalu,czy wyrywanie cewnika to ABSOLUTNIE nie jest szopka.To reakcja człowieka zdrowego a jakze chorego...;-(

Malgo a cóż Ty sie tak zasłaniasz Ewą?Nie masz własnej historii??Współczuję jej serdecznie,ale to nie daje jej powodu do tego zeby mnie tak krytykowac.To ze więcej wie to zaden powód.Żaden.Powinna po swojej chorobie stac sie choc troche wrazliwa...a tu wręcz przeciwnie;-(A Ty malgo wiedz ze nie zasłaniam sie depresją.Stwierdzam tylko fakt iz jestem chora.I ja na tym nie ucierpiałam ze ktos tu nie ma uczuć.Tez wiele przeszłam...A nie mowie wam ze jestescie leniwi bo czegos tam nie wiecie.A posty od was czytam.Podalam swoje wyniki bo chyba mi wolno skoro sobie pisze na tym forum a tematem jest BIAŁACZKA.

Wyjełaś mi to z ust Malgo  :D

Maja myśli tym razem,że jako jedyna na calym świecie przeszła coś w życiu,a my teraz mamy szlochać przy kompie,bo ona ma depresję .
Maja będziesz w tym tkwić niestety,bo Tobie się to podoba ....
Lubisz te szopki,bo one sprawiają,że czujesz się ważna choć przez chwilkę....
Gdybyś chciała sobie pomóc,to nie pisałabyć pierdół,tylko wzięła byś się w garść i poczytała coś,co wzbogaciłoby Twoja wiedzę i coś ,co mogłoby Ci pomóc.
Przecież masz te 20 lat i skończyłaś jakąś szkołę (?) ,to powinnaś cokolwiek wiedzieć o ludzkim organizmie...

I zauwaĹźyłam,Ĺźe jak jest się dla Ciebie miłym ,to Ĺşle,jak się jest ostrym ,teĹź Ĺşle.Czy Ty nie byłas czasem za bardzio rozwydrzonym dzieciakiem ?  :D

Nie tylko w chorobach nowotworowych, powiedziałabym, ze szczególlne okresy depresji są w SM-ie.
Tylko DO wyzwoliła mnie z depresji i chociaż ciało pozostaje jeszcze w tyle daleko za umysłem to wierz mi , że jestem już zupełnie spokojna, normalna, już nie 'motam' się na próżno. Moi nowi sąsiedzi i znajomi zauważyli, że mamy więcej życia w sobie niż ludzie zdrowi. Bo my żywimy się optymalnie. Tłuszcz daje radość - powiedziałaby lekarka.

Elmo...brak słów.Nie wiem co Ci mam napisać.Jakbym była tak jak wy na tej diecie to nie "krytykowalibyscie mnie"Ale tak to jest.Wpuscic murzyna w grupę rasistów i skutki widac od razu...
Palący są bardziej tolerancyjni niz nie palący bo palącym nie przeszkadza jak nie palący nie palą...To samo jest z wami.Ale jestescie ślepi(nie obrazając nikogo)To dobra rozrywka dla mnie siedzenie na tym forum-nie nudzę się.Szukam jakiegos zajęcia bo za miesiąc idę do szpitala i pozostanie mi tylko telewizja,komputer i ksiązki...I rzeczywiscie umiecie zainteresować ludzi.Szkoda tylko ze takie z was nerwusy jak tos sie wam sprzeciwia.Moze to nie ze mna jest cos nie tak?

Maju ,tutaj na Forum piszą między innymi ludzie,którzy lecza się bądź wyleczyli się DO.
Naturalnie,gdy się tutaj pojawiłaś,ten kto chciał Ci pomóc,proponował DO ,nikt nie namawiał Cię do zrezygnowania z leczenia szpitalnego.
Ale Ty wypaliłaś ,że nie przejdziesz na DO,bo tłuste jedzenie musi szkodzić wątrobie i śledzionie,ale nigdy tego nie sprawdziłaś? Czy wydaje Ci się to logiczne?
Dlaczego sądzisz,Ĺźe tłuste jedzenie ,z małą ilością węglowodanĂłw ,moĹźe być aĹź tak szkodliwe dla wątroby? I w ogĂłle dla organizmu?.Bardzo proszę o odpowiedĹş.Nie wykręcaj się  :D

Przed czym miałabym się zasłaniać? Zaczepiłaś o jej osobę, to umożliwiłam Ci szersze spojrzenie. Gdybyś czytała wszystkie posty, to wiedziałabyś, że wszystkich zniecierpliwiłaś.


Nie o mnie tu mowa.



Oto właśnie powód. Wystarczający.


Zrób wszystko, by po wyleczeniu stać się mądrzejszą, a nie wrażliwszą. Wrażliwość sprawia, że tak dużo osób zajęło się Twoim problemem, Ewa także.

O tak! Myśmy się tu tak produkowali,chcieli pomóc i mamy podziękowanie :


Brak słów ,brak wrażliwości ... :(

Sądzę tak bo od lat mama,tata,lekarze z którymi mialam doczynienia mowili mi ze tłuszcz niszczy wątrobę.W koncu kiedy zachorowałam zabroniono mi jesc całkowicie tłustych rzeczy..To normalne ze keidy mama jak masz 5 lat kaze Ci mowic "dzien dobry"sasiadom to mowisz.

"Często bagatelizuje się zdrowie wątroby, nadmiernie ją obciążając. Jedzenie tłuste i obfite, nadużywanie alkoholu nie służą wątrobie. Wiele leków pozostawia trwałe ślady w postaci mikrouszkodzeń wątroby, które doprowadzają do zaburzenia jej pracy. Warto dbać o wątrobę, a w okresie dużego obciążenia pracą wspomóc ją w działaniu, dostarczając jej naturalnych substancji budulcowych i przyspieszających regenerację"
Tego nawet uczy sie w szkole...
Czy mozliwym jest aby cała medycyna,szkolnictwo,media...myliły sie do tego stopnia?Wątpie aby lekarze bali sie mowic o diecie optymalnej bo stracą pracę-przeciez to sa wykształceni ludzie-poradziliby sobie.Maja mozliwosc pracować za 30 razy większe pieniądze poza granicami naszego kraju...

Czego wobec tego od nas oczekujesz?

Zdradzisz mi zatem ,co naleĹźy w/g Ciebie dostarczyć wątrobie,aby przyspieszyć jej regenerację?  :D

PS.Malgo ,o to samo chciałam zapytać ,hehe  :D

Ciepło, ciepło... No, nareszcie parę rozsądnych słów, Maja.
W zacietrzewieniu nie zauważyłaś, co do ciebie piszemy. My nie jemy obficie, w naszej diecie alkohol nie jest obowiązkowy, znamy szkodliwość działania alkoholu; nie obciązamy wątroby (wręcz przeciwnie), nie jesteśmy orędownikami leków, tym bardziej takich, które szkodzą wątrobie.

No widzisz, Maja? Wszystko się zgadza. Teraz tylko poczytaj, bo jak widać zniecheciłaś sie do diety, o której nic nie wiesz.
Maja, jakis czas temu wysłałam ci mailem wspaniałe materiały do poczytania. Czy zauważyłaś? Nie odezwałaś się.

Nie dla moich cĂłrek  :D SzczegĂłlnie starszej . Kiedyś kazałam jej mĂłwić "dzień dobry" do sąsiadĂłw,to za nic w świecie nie chciała powiedzieć  :(
Nawet mi na złość robiła: Szła pewna pani z pieskiem ,a cĂłrka mĂłwi "dzień dobry" ,ja się ucieszyłam,Ĺźe moja cĂłrka zaczęła uĹźywać form grzecznościowych  :D ,
a ona, po (moĹźe) dwĂłch sekundach dodała: "piesio" . Wyszło na to ,Ĺźe psom mĂłwi "dzień dobry", a ludziom nie .Taki ma jakiś "koci" charakter ,nie da się nią sterować ,każąc jej coś zrobić. W końcu ,przestałam jej kazać i sama zaczęła mĂłwić,to "dzień dobry"  :D

Ewa,to jakiś cytat.Poza tym, tam pisze również o tłustym jedzeniu,że obciąża wątrobę,no a alkoholu,to my raczej nie nadużywamy lub wcale nie uzywamy,z lekami podobnie.

Oto link,skąd Maja wzięła cenne informacje o wątrobie  :D

http://zdrowie.flink.pl/watroba.php

Wystarczyło wkleić frazę w google  :D

Dobrze. Brawo! Maja wybrała dobry fragment. Powinna podać, skąd cytuje, ale to juz inny temat :)
Szkoda, Ĺźe Maja nie rozumie tego, co cytuje.

Powinna była podać link,ale dodała przecież :


I wyszło ,Ĺźe jesteśmy nie dość ,Ĺźe "bezduszni",to jeszcze "nieuki"  :D

Oj Maju,Maju,oj ty mały  trollku  :D 

Słuchajcie.Maja nie traktuje nas i Forum powaĹźnie,więc my teĹź nie musimy tego robić .No tak ?  :D

Elmo Ty bystrzaku!!Wow robisz wrażenie normalnie!! :shock:To jasne że cytowałam.Powiedzialam zaraz potem o ty ze tak nas uczono...zarowno w szkole jak i rodzinie czy mediach...Oj szukasz dziury w całym i jeszcze sie wypierasz ze nie jestes złosliwy..Ewo rozumiem.Rozumiem tyle ile mi jest  potrzebne.Nie mam takiej wiedzy jak Ty o tej diecie...pewnei tez o nowotworach bo po pierwsze:Jestem TROCHĘ młodsza,a po drugie długo nie interesowało mnie to na co choruję-bałam sie wiedzieć więcej.Dzięki za linki ktore wysłałas mi na maila.Wszystkich jeszcze ni przeczytalam.Ale robie to powolutku.

Elmo,
Nie mam Was za nieuków...Macie dużą wiedzę.Mam Was za pewnych siebie złośliwców którzy przyczepią się byle czego tylko po to zeby komuś dogrysc.A ze jest was więcej i rozmawiamy akurat o czyms czym WY sie interesujecie to macie więcej do powiedzenia i łatwiej sie wam bronić.A przeciez nie o to tu chodzi kochani...Nie ja pierwsza na was wyskoczyłam.Przeanalizujcie naszą rozmowę bystrzaki

E tam, najwaĹźniejszy fragment jest dwa akapity niĹźej:

"We wnętrzu wątroby zachodzi jeden z waĹźniejszych procesĂłw metabolicznych – zamiana węglowodanĂłw w łatwo przyswajalną glukozę. Glukoza odĹźywia komĂłrki organizmu (nagły spadek poziomu glukozy, czyli hipoglikemia moĹźe być niebezpieczny zwłaszcza dla mĂłzgu). W wątrobie powstaje teĹź glikogen – cukier złoĹźony, ktĂłry moĹźe zostać zamieniony w razie potrzeby na glukozę – to zmagazynowana glukoza. Jeśli wraz z poĹźywieniem organizmowi dostarcza się większej ilości węglowodanĂłw, przekraczając tym samym zapotrzebowanie energetyczne, wątroba moĹźe przekształcić je w tłuszcz."

Co więc należy zrobić, by nie dodawać pracy wątrobie?

A teraz dalej: do czego służy glukoza i czy można ją zastąpić?

Jeśli można ją zastąpić, to co byłoby najwartościowsze?

I w końcu: czym żywią sie komórki rakowe?

Malgo oto jak np mozna walczyc z nowotworem:

"Wynika to z załoĹźenia  całej terapii Gersona ,Ĺźe chory na raka ma znacznie obniĹźoną odporność immunologiczną wskutek m.in. niewydolności wątroby i innych gruczołów oraz uszkodzenia wielu tkanek i śluzĂłwki jelit. Proces ten jest odwracalny w miarę przywracania sprawności tego narządu. Terapia Gersona  za pomocą oczyszczenia organizmu z toksyn odwraca ten proces , powodując prawidłową pracę narządĂłw i zmuszenie śpiącego układu immunologicznego do rozpoznawania komĂłrek nowotworowych i ich niszczenia."


"Zabronione jest spoĹźywanie:

Soli, tłuszczu , oleju [za wyjątkiem oleju lnianego tłoczonego na zimno i nieczyszczonego], alkoholu, orzechów, czekolady , przypraw, herbaty, kawy, białej mąki, sera, masła, jaj, mleka, ciast, cukru białego, słodzików, produktów konserwowanych, puszkowanych, solonych, wędzonych, śmietany , nie wolno używać tytoniu i fluorowanych past do zębów.

Należy zmniejszyć spożycie białka do minimum , by wszystkie dostępne w organizmie enzymy proteolityczne mogły być skierowane na niszczenie komórek nowotworowych.

Głównymi składnikami diety są owoce, surówki , jarzyny, ryż brązowy nieoczyszczony , soczewica, płatki owsiane, soki, chleb żytni pełnoziarnisty, nie solony!

Wszystko powinno pochodzić z upraw ekologicznych nie skażonych chemią"


Rady staropolskie
Rady antycholesterolowe:
  Jadać mniej tłuszczĂłw nasyconych - masło, słonina, smalec i inne tłuszcze zwierzęce.
•  Do pieczywa stosować tylko 3-4 dag masła dziennie.
•  Unikać tłustych mięs, serĂłw, ciasta, sosĂłw, zup zaprawianych tłuszczem, śmietaną.
•  Jadać oleje roślinne, najlepiej słonecznikowy i sojowy (tłoczone na zimno), pieczywo razowe, pszenne i Ĺźytnie, ktĂłre zawiera 4 razy więcej witaminy E niĹź pieczywo białe, a ponadto posiada Ĺźelazo i wszelkie makro i mikroelementy, witaminy i błonnik.

Itd...

Napisz Maju,tylko bez ściemy  :D jak Ty się obecnie odĹźywiasz ?

PS.


Edyta z tej strony  :D ,a przecieĹź zawsze piszę o sobie w rodzaju Ĺźeńskim  :)
Nie szukam dziury w całym ,ani nie jestem złośliwa.Jeszcze nie zauwazyłaś,że chcielismy/chcemy Ci pomóc ,tylko Ty tego nie chciałaś/nie chcesz ?....

Nie jestem na Ĺźadnej diecie.

Nie pytałam o jakąś dietę,tylko o Twoje odżywianie.
Jadasz "lekkostrawne", beztłuszczowe posiłki?
Zamiast masła,margaryna?
O to mi chodzi  :D
Czym się odĹźywiasz,w jakiej postaci jadasz białka,tłuszcze i węglowodany ? Pytam z ciekawości,to chyba nie jest tajemnicą?  :D

http://www.sluzbazdrowia.com.pl/html/more3335a.php

Na sniadanie najczęsciej jem jajka,szynkę z chlebem lub ser biały ze smietaną...
Obiad:zupa jarzynowa,ziemniaki,sałatka mięsko różne,czasami spagetti lub placki ziemniaczane...
kolacja:chrupki z  mlekiem,jogurty itp(lekka kolacja)
Jem to co lubię.Dzisiaj zjadłam 2 talerze frytek a zaraz potem kilo winogron...Wole masło niz margarynę,Nie lubie czekolady w zadnej postaci,słodze herbatę a kawe nie.Jem duzo warzyw...

Dieta jest polecana przez jej zwolenników jako dieta odchudzająca oraz jako lekarstwo na szeroką gamę chorób. Nie ma żadnych badań potwierdzających skuteczność diety jako diety odchudzającej czy też leczniczej, ani nawet na brak długookresowych skutków ubocznych.



"Komitet Terapii Wydziału VI Nauk Medycznych Polskiej Akademii Nauk w skład którego wchodził m.in. Zbigniew Religa, przedstawił swoje stanowisko, w którym uznano dietę optymalną za szkodliwą dla zdrowia: [1]. Odpowiedź Jana Kwaśniewskiego na stanowisko komitetu PAN: [2].



Popularyzacją tego modelu żywienia zajmują się osoby, które twierdzą, że dzięki niemu pozbyły się wielu ciężkich, przewlekłych dolegliwości, na które klasyczna medycyna nie ma lekarstwa"

Maja, najwyższy czas, zebyś zamiast sie skupiać na kłótniach, zaczęła zdobywać potrzebne ci informacje. Pamietaj, że chorujemy tez z powodu naszego nastawienia do życia i ludzi. Sama wspominałaś, że psychika jest ważna. Najpierw wpadasz w konflikty, stresy, potem zaczynasz bać sie relacji z ludźmi. Towarzyszą temu złe emocje - złość, nienawiść, brak tolerancji, poczucie krzywdy. A potem przychodzą choroby.
No więc, zastanów się, co dla ciebie ważne. Będziesz sie karmiła kłótniami, czy wiedzą?

Przechodzę do rzeczy. Nawiązę tylko do fargmentu artykułu, który zacytowałaś.
Jak juz poczytasz to, co ci wysłałam, znajdziesz potwierdzenie na to, ze watroba jest obciazona, kiedy ma do przerobienia węglowodany zjadane w nadmiarze. Również wtedy kiedy dostaje do przeróbki białko w nadmiarze. Po wykorzystaniu odpowiedniej ilości białka, nadmiar przerabia na węglowodany i potem na tłuszcze. W trakcie tych przemian powstają trujące substancje - woda utleniona, dwutlenek węgla i inne, tracimy duzo energii, która powinna byc zuzyta na budowę, regenaracje tkanek i na inne niezbędne reakcje.
Musisz wiedzieć, ze tłuszcze zwierzęce nie angazują wątroby, bo przedostaja sie bezpośrednio do krwi.

Energię powinniśmy czerpać z tłuszczu. Potrzebujemy tylko małej ilości energii z węgli, z której korzysta głównie mózg.
Białko powinno słuzyć tylko do budowy naszych tkanek.

Tymczasem, kiedy jesz za duzo, to zarówno z białka i węgli odkłada sie szkodliwy tłuszcz (cholesterol, trójglicerydy). Jeśli jesz chudo i nieproporcjonalnie, energie czerpiesz z białka i węgli. A juz mówiłam, ze to bardzo nieekonomiczna energia i zaśmiecasz organizm truciznami.
Wydaje sie, ze to nic takiego, ale jak sie okazuje, to bardzo ważne dla naszego zdrowia. Mam parę kolezanek, które teraz cięzko chorują, bo wcześniej zywiły sie "bardzo zdrowo". Chorują na stwardnienie rozsiane, męczliwość patologiczną, gruźlicę, cukrzycę.

Oczywiście, ze stresy wywołują choroby. Jeżeli jednak jesteś odporna, dobrze odżywiona, masz duzo energii, to redukujesz stresy i jestes na tyle odporna, by walczyć z chorobami lub nie dopuszczać do nich.

To jest zbyt proste, by wydawało sie poważnie naukowe? :)

My unikamy leków, jak tylko sie da. Po co je brać, skoro żywienie ma potężną moc?
Dowiedz sie jeszcze, że to chude zywienie z ogromna ilością węglowodanów stosuje sie od całkiem niedawna. Nasze babcie takiego nie znały, bo to jest całkiem świeży wymysł dietetyków i naukowców. A z kazdym nowym towarem, nowym lekiem, ktoś dostawał wynagrodzenie, robił interesy. Tak sie kręciło, a teraz ludzie boja sie powrócić do zdrowszego zywienia.

Jesteś młoda, ale z tego, co piszesz, nie masz zbyt duzo czasu na jałowe rozmowy.

http://www.zb.eco.pl/zb/110/wegetar.htm

Czytam...tylko to wszystko się miesza ze sobą do tego stopnia ze cieĹźko mi to pojąć..Racjonalnie na to patrząc jest tak jak mĂłwisz.Komorki nowotworowe karmią się glukozą.Ale czemu ludzie krytykują tą diete az tak...Przeciez RAK to choroba całego swiata.Czemu nikt nie powie o tym w mediach skoro lekarze sie boją(bo to moze jestem jeszcze  w stanie zrozumiec...)hmm...Nie daje mi to spokoju.

Czytałam o metodzie Gersona. Ciekawe. Zastanów się jednak, co jest dla człowieka dobrym budulcem. Co jest logiczne? Marne, niekompletne białko roslinne, czy pełne białko zwierzęce?
Energia z roślin, która zeby uzyskać, organizm musi sie napracowac i zatruć odpadami (to nie jest nic kontrowersyjnego), czy czysty tłuszcz, który jest sam w sobie energią?

No tak  :( Dlatego przemysłowi farmaceutycznemu i innym , tak się dobrze wiedzie  :(
A skoro im się dobrze wiedzie(tu chodzi o "ciężkie" pieniądze),to czy mogą chcieć  poprawy zdrowotnej społeczeństwa?

Od początku "przysłuchuję" się całej waszej dyskusji i moĹźe napiszę  tylko jak to było w moim przypadku:
spotkaliśmy sie kiedyś w gronie przyjaciół i tak jakoś w trakcie kolega wygadał się że choruje na stwardnienie rozsiane - szok dla wszystkich. Ale okazało się że świetnie sobie radzi - jak powiedział że jest na diecie kwaśniewskiego, to prawie z niedowierzania przecierałem oczy - bo przecież każdy chyba o tej diecie słyszał, każdy wie że w tej diecie je się same i tłuszcze i że taka dieta nie może przecież być zdrowa. Ale fakt że normalnie funcjnuje i nie ma żadnych nawrotów choroby nie dawał mi spokoju i przy jakiejść następnej okazji podpytałem go trochę: był w Arkadii w Ustroniu, tam się wszystkiego nauczył itd, itd. Jeszcze tego samego dnia zamówiłem na allegro książkę "Dieta optymalna" Też jestem chory i do tego miałem sporą nadwagę. Kilka dni później byłem już na DO a kolejne kilka dni później trafiłem na to forum. Dla mnie to był impuls: skoro medycyna nie oferuje jakis specjalnej szansy na wyleczenie, a argumenty użyte w książce były przekonywujące, to dlaczego nie??
I od tego czasu rozwijam swoją wiedzę na ten temat, teraz już wiem dlaczego ten kolega miał taką wiedzę na temat żywienia :) Poszukiwanie wiedzy - to jest cos fantastycznego, przeczytałem kolejne pozycje, kiedyś może rzucę się na Harpera ;) Czuję się swietnie, wydaje mi się że ta dieta jest stworzona dla mnie i nie wyobrażam sobie żebym mógł się inaczej żywic :)

Terapia Gersona: lewatywy z kawy pięć razy na dobę, dużo surowizny (owoców, wrzyw i soków z nich zronionych)...

a jednocześnie picie codziennie przynajmniej dwóch szklanek soku z WĄTROBY CIELĘCEJ i 12 (dwanaście) szklanek soków owocowych...

oraz UNIKANIE CUKRU...

Wśród koniecznych zaleceń i opisów informacja o tym, że komórki rakowe żywią się produktami z fermentacji :)

Nie można wybrać tylko niektórych zaleceń, bo wyraźnie podano, że tylko ścisłe przestrzeganie wszystkich przyniesie skutek.

Tak naprawdę, mam nadzieję że nie będziesz korzystała z powyższych rad, bo chyba gołym okiem widać, że to stek bzdur i same sprzeczności. Autor coś wiedział, a resztę sam wymyślił. Lewatywy z kawy ostatnio są w internecie coraz częściej reklamowane, nawet wiemy przez kogo między innymi, a pomysł sprzed stu lat nota bene.

Adiqq, a na co Ty chorujesz?

A nie wiesz, żeby podać jaskrawe przykady, jak Kopernik przebijał sie ze swoja wiedzą? A Galileusz?

Ludzie boją  się zmian. Ludzka wyobraźnie nie sięga daleko, przywiązujemy sie do zastanych prawd. Czujemy sie bezpiecznie w starych smieciach.
Ptak nie chce wyfrunąć ze swojej starej klatki na wolność :D.
Córka alkoholika, znajduje sobie na męza nastepnego alkoholika, albo patologicznego człowieka, bo boi się zmierzyc z kims lepszym od siebie - nie doprowadza do zmiany, choc marzy o innym zyciu.

Czasem pojawiaja sie odważne jednostki, z dużą wyobraźnią, którym udaje się wydostać poza to, co tylko oczy widzą.

pisałem juĹź w ktĂłrymś z tematow, Ĺźe powiem jak będę zdrowy, nie wcześniej  :P
i wtedy będę teĹź mĂłgł udostępnić całą dokumntacją ktĂłra skrzętnie gromadzę takiemu np. Brufordowi 2  :P

A to przeoczyłam :) Będę czekać na efekty, ja teĹź mam swoją "czarną teczkę"  8)

Super, gratulacje powrotu do zdrowia, oprócz książek JK, przeczytaj jeszcze dietę optymalną Doktor Ewy też super książka, na pewno Ci sie przyda również wiedza tam zawarta.
Pozdrawiam

Czytałem Rajano i stosuję się :)
ale tak poza tym nie chciałbym zaśmiecać tego wątku, tylko jakoś zmobilizować maje :)

To zdanie to totalna bdzura. Wiesz co jest pozytywnego w tym, że chorowałam a teraz jestem zdrowa.Tylko to, że miałam tyle siły aby usiąść i stwierdzić,że skoro lekarz nie jest mi w stanie pomóc to muszę jakoś sama sobie pomoć. Dlaczego mój syn zachorował? Nie wiem. Teraz myślę Bo dzięki jego chorobie dowiedziałam się,że jest coś takiego jak jedzenie bez cukru,chleba itp.(dieta dla autystów) Dzięki swojej chorobie postanowiłam spróbować Diety  Opty bo nie miałam już NIC do stracenia a nie byłam tak poważnie chora jak ty. Ale każda  choroba wykańcza chorego - psychicznie. Zwolenniczka chudych rzeczy do jedzenia przeszła na tłuszcz -oczywiście w swoich granicach, nawet na Diecie Opty jadłam go mniej niż w załóżeniach. Ale może muszę się przyzywczaić. Nie musisz , nikt Cię  nie zmusi nawet ty sama jeść od razu jak pisze JK czy choćby lekarka. Zrobiłaś sobie załóżenie,że oprócz białaczki masz depresję. Ja za swoje założenia chorobowe w szpitalu zostałam uznana za hipochondryka i zanim mi pomagano badaniami i leczono rozmaiwała ze mną Pani psycholog. To jest dopiero Swiństwo. Mam znajomą która ma depresję-proponowaliśmy jej dietę ale mówi,że nie chce bo skoro leki jej nie pomagają to dieta też nie. Na siłe nic nie zrobimy. Moja mama miała nerwicę. Wiesz kiedy zaczęła się leczyć? Gdy po 1,5 roku  usłyszała od psychologa,że "ja Pani nie pomogę jeśli sama Pani sobie nie pomoże" Wtedy przeszła na opty jedzenie bo spotkała kuzynkę która się też wyleczyła z nerwicy jedząc optymalnie. Aby mój syn codziennie dostał do przedszkola swoje jedzenie wg zaleceń lekarki wstaję dwie godziny wcześniej aby to przygotować ale wolę tak niż zamartwiać się,że znów zachoruje jak będzie jadł normalnie. Mój mąż je jak ZWYKLI ludzie. Zawsze jest trudno.Jeszcze rok temu nie wiedziałam po co i dlaczego ktoś piszę o białku, tłuszczach i węglowodanach. A dziś nawet sama już czytam książki o witamianch prof.Aleksandrowicza zresztą dobrym językiem napisane mimo,że był lekarzem.

Wiesz jakie sobie zadałam pytanie jak zaczęłam czytać za i przeciw diecie opty i innych niskoeglowodanowych dietach. Czy chcę cierpieć z bółu tak jak ostatnio czy może umrzeć  z pwodu takiej nowej diety-  za ileś lat jedząc niby źle na diecie opty a treaz DDP lekarki-NIE- chcę umrzeć jak najpóźniej, czy ktoś mi zagwarantuje kiedy to będzie? -Nie, nikt tego nie przewidzi poza Bogiem. Lecz się jak każą Ci lekarze a dołóż do tego to co uważasz za słuszne. Jak chcesz napisz do lekarki tylko zrób to tylko wtedy jeśli będziesz chciała zacząć sobie pomóc, ona na siłę nie uzdrowi nikogo mimo,że jest lekarzem .Wola życia ma znaczenie.

Ostatecznie chcę powiedzieć: Wiesz co Ci jest, zdołałaś to określić i nazwać.To był tylko piewrszy krok.  Teraz zrób to co uważasz za słuszne i spraw aby to co złe przestało Cię nękać. Co wybierzesz taki kiedyś nastapi koniec.  Lepszy lub gorszy.  Mój ojczym zmarł na raka krtani, widziałam to wszystko  poza ostatnim dniem jego śmierci.

Maja
Odpowiedź odnośnie Stanowiską Komitetu Terapii Wydziału VI Nauk Medycznych Polskiej Akademii Nauk który potępił dietę optymalną już Ci podawałem widać jak czytasz
tutaj masz rzeczową odpowiedź Jana Kwaśniewskiego: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=21
tutaj odpowiedĹş lekarza: http://drmichalak.pl/data/mpd.htm
skoro nie czytasz może odsłuchasz pliki dźwiękowe o nowotworach:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=409
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=505
dodam jeszcze że w 1931 roku Nagrodę Nobla przyznano Ottonowi Heinrichowi Warburgowi który już wtedy mówił że nowotwór żywi sie glukozą.
a tutaj jest o depresji:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=248
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=141
Pozdrawiam

Na sniadanie najczęsciej jem jajka,szynkę z chlebem lub ser biały ze smietaną...
Obiad:zupa jarzynowa,ziemniaki,sałatka mięsko różne,czasami spagetti lub placki ziemniaczane...
kolacja:chrupki z  mlekiem,jogurty itp(lekka kolacja)
Jem to co lubię.Dzisiaj zjadłam 2 talerze frytek a zaraz potem kilo winogron...Wole masło niz margarynę,Nie lubie czekolady w zadnej postaci,słodze herbatę a kawe nie.Jem duzo warzyw...
Maja a widzialas,to jedzenie  prop.przez Doc.J.kwasniewskiego na talerzu???mysle,ze gdybys pojechala do ktorejs z Arkadii wrocilabys madrzejsza i zdrowsza
jajka to najwieksze cudo jakie dala nam przyroda,maja wszystkie witaminy i  enzymy ,by powstalo  piskle,my optymalni jemy je pod kazda postacia ,
jarzyny pod kazda postacia sa  dla kazdego zdrowe nawet dla optymalnych,zupa jarzynowa rowniez,placki ziemniaczane ale te bez maki,frytki tez ,
miesa rozne jak najbardziej,maslo jedno z najlepszych tluszczy,
czekolady tez nie musisz  jesc jak nie lubisz,
potrzebujesz do twego jadlospisu dodac do kazdej potrawy troche tluszczu,moze byc maslo,smalec,pieczony,smazony boczek,
mozesz jadac  wszystkie miesa  a najlepiej te, ktore zawieraja tluszcz naturalny,
a z mies najlepsza jest watrobka kurza ,wieprzowa wolowa,
geste wywary na kosciach szpikowych,wywary z nozek wieprzowych,golonki,takie wawary by "sklejaly usta "podczas jedzenia,

KAWA  to raczej przyzwyczajenie i prestiz srodowiska,pijesz ,bo wszyscy inni tez pija,ale kawa wiecej szkodzi niz pomaga,
powinnas  natychmiast zrezygnowac: z platkow sniadaniowych,bo to zboze,mleka,chleba ,kazdego produktu ,ktory zawiera make,makarony,ciasta, wszelkich owocow,cukru pod kazda postacia
Maja,zauwaz czy to co napisalam jest az tak  trudne do zrealizowania,??czy te produkty sa jakims wymyslem p.Kwasniewskiego,??czy za to nalezy go oczerniac???tak jadali nasi przodkowie,
te wstretnosci jakie spotykamy na kazdej polce Supermarkietu wymyslili ludzie tylko  dla wlasnego zysku a nie dla dobra innego  czlowieka,
wiesz dlaczego owoce i wszystkie cukry w owocach i te w cukierniczce oraz miod nam szkodza???-zaraz po spozyciu cukier bez zadnych barier przechodzi do organizmu,a trzustka musi wydzielac insuline,by cukier nie przedostawal sie do komorek,(komorki nie potrzebuja cukru do zdrowego rozwoju)wtedy to organizm nasz wytwarza insuline ale zawsze wiecej niz potrzeba,insulina jest rakotworcza,
nasz organizm to wielki kociol gdzie zachodza przerozne reakcje chemiczne,i
tylko od nas zalezy  czy reakcje beda zachodzily prawidlowo i bez zanieczyszczania  naszego organizmu,
pewnie sie powtarzam,ale mysle,ze gdybys chciala to zrozumiec,trzeba ciagle sie  powtarzac az do skutku,

Wiesz , w czym zasluga tego przekletego przez niektorych ,doc. J.Kwasniewskiego -ustalenie przez niego proporcji ,az tylko proporcji ile bialka ,tluszczu i weglowodanow powinno przypadac dla kazdej osoby na dobe,
by produkty jakie spozywamy  nie  musialyby podczas spalania  zanieczyszczyc  naszego  organizmu,
te proporcje sa dla kazdego inne,bo kazdy z nas jest tez inny,ale tych prop.jest sie b.latwo nauczyc ,
w poczytkowym okresie trzeba wazyc i zapamietywac,a pozniej juz kierowac sie  sygnalami wlasnego organizmu. :)

Mnie zastanowiło jedno. Odżywiałam się bardzo zdrowo, dbałam o witaminki, omijałam tłuszcz i ... zachoreowałam na straszną chorobę zwaną Sklerotis Multiplex.Wytłumacz mi Maju dlaczego?

OdwrĂłciłam piramidę Ĺźywieniową jak to  robi Jan Kwaśniewski i zaczynam powoli 'być człowiekiem'. Jeszcze parę lat temu kłóciłabym  i udowadniała o szkodliwości tłuszczu. Musiałam ciężko zachorować aby zacząć logicznie myśleć.
Powiedz mi Maju dlaczego?

Halino,
Może Bog chciał abyś zachorowała...może wystawił Cię na próbę?"Kogo Bóg darzy wielką miłością i w kim pokłada nadzieję na tego zsyła wielkie cierpienie i doświadcza go nieszczęściem"...są pewne bramy które otworzyć nam może jedynie głęboka choroba...
Nie umiem inaczej odpowiedzieć Ci na Twoje pytanie...

I pamiętajmy..."Bóg daje człowiekowi tyle cierpienia ile ten potrafi znieść.."POZDRAWIAM...Czytam dalej...

Wspaniałe wytłumaczenie ;) i już zero buntu i dochodzenia do prawdy :(


P.S.
a czy nie było napisane w mądrej książce że dostaliśmy wolną wolę i że nie wnika już w nasze życie ??

Sławku,
To zaleĹźy w w co kto wierzy...

Czy rozumiesz juĹź wobec tego jak bardzo szkodliwa jest jakakolwiek wiara ??

[/glow]Rozumiem że wiara jest szkodliwa...jeżeli wierzy się w rzeczy nieprawdziwe lub wręcz szkodliwe..Ale jest taka wiara która góry przenosi.[glow=red,2,300]

Musiałam wypróbować opcję "świecenie";-)

Bóg nie jest doświadczany i sam nie doświadcza.To ludzie są odpowiedzialni za to co ich spotyka.

Elmo,
Jak juz mówiłam to zależy kto w co wierzy.Ludzie są odpowiedzialni za siebie?Nie zawsze.Kiedy umiera małe dziecko czy można powiedzieć"jest odpowiedzialne samo za siebie"Chyba nie...

No tak, jak kto woli - tak działa Bóg albo psychologia. Bóg jest łaskawszy dla tych co myslą. To logiczne, ze człowiek dotąd znosi niewygody, az zaczynają mu doskwierać. Każdemu doskwiera na innym etapie. Jeden dba o zdrowie, drugi opamietuje sie dopiero, gdy ma zawał serca lub rozwaloną wątrobę. I tak jest np. z alkoholikami, bo dla nich Bóg jest bardziej surowy :D

Maja, ty teraz nie gadaj, tylko czytaj

A niby kto jest odpowiedzialny za to dziecko? BĂłg?
"Bóg tak chciał"...to słowa najczęściej słyszane z ust księży na pytanie "dlaczego tak się stało?" -najprostsza odpowiedź ,nie wymagająca dalszej dyskusji-dla ludzi,którymi można łatwo sterować...

Maju,zauważyłaś ,że Ty w ogóle nie masz własnego zdania? Nie jesteś nawet jak dziecko,które przejawia bunt,ma własne zdanie.
Ty tańczysz jak Ci zagrają.Nie często spotykam takich ludzi...

Elmo,
Gdybym nie miała własnego zdania i nie okazywała buntu to byłabym od  pierwszego zapoznania się z Wami na diecie optymalnej.DuĹźo łatwiej byłoby mi jeść optymalnie niĹź jezdzic na morfologie,pobranie szpiku,chemie,do aptek po lekarstwa,do psychiatrĂłw,bioterapeutĂłw itp...
"Bóg tak chciał" a nie chciał kiedy zabierał 8 miesięczne dziecko do siebie?To kto chciał?Jego rodzice.Wchodzisz na temat wiary krytykując mnie i to w co wierze.A to już jest moja sprawa."Ludzie sobie sami zgotowali taki los"I tak jest najczęsciej ze to przez siebie samych nawzajem cierpimy,ale nie kiedy chodzi o bezbronne dziecko.
Elmo,szukasz dziury w całym..Chcesz mi jeszcze podokuczać to proszę bardzo...Widocznie Bóg tak chce;-)he he
Ewo juĹź czytam...

[Zrobiłaś sobie załóżenie,że oprócz białaczki masz depresjęquote]...
Sama sobie Sylwio zrobiłam takie założenie...z nudów;-)Dobre...

Ludzie sobie sami zgotowali taki los"I tak jest najczęsciej ze to przez siebie samych nawzajem cierpimy,ale nie kiedy chodzi o bezbronne dziecko.


wlasnie tak jak napisalas dziecko jest bezbronne i to ci ,ktorzy powolali go do zycia musza mu zapewnic wszystko ,by przezylo,
kazdy  z nas rodzi sie z  silnym instynktem przezycia i  zaden rodzic dla swego potomka nie chce zle,
ale brakuje nam wiedzy, zycie stalo sie bardziej niebezpieczne,
telewizja,prasa,radio,srodki masowego przekazu wtlaczaja w nas mnostwo wiadomosci
ale niekoniecznie tych prawdziwych,tych przydatnych do zycia w zdrowiu i szczesciu
pogubilismy sie ,nasz instynkt oslabl,wiara w samego siebie zatracila swoja moc,powierzylismy swoje zycie innym,
to od nich oczekujemy pomocy miast uwierzyc we wlasne sily i mozliwosci,
zwalamy na innych zamiast zaczac sprzatanie od wlasnej chaty,
oczekujemy cudow i zrzedzimy gdy cud nie nadchodzi,
wyjdz z letargu,otrzasnij sie i wez swoje mlode zycie we wlasne rece nie ogladajac sie na cud :)

Z poczatku,kiedy czytałam wątek "Ludzie lubią chorować" ,myślałam,Ĺźe nie ma ludzi,ktĂłrzy lubią chorować,ale teraz wiem,Ĺźe są tacy  :)
Maju.Ty do nich naleĹźysz ...

A pisząc to:


mam wraĹźenie,Ĺźe chcesz pielęgnować w sobie chorobę ,dobrze jest Ci z nią,zrobiłaś się cierpiętnicą i myślisz,Ĺźe BĂłg tak chciał  :D

Zastanawiam się co by tu napisać,Ĺźeby być zrozumiałą dla Ciebie i nic mi nie przychodzi do głowy (aby skomentować TwĂłj cytat) jak "srata tata"  :D

Ty się ciesz ,Ĺźe tu jeszcze ktoś pisze z Tobą,bo wypisujesz tylko jakieś brednie,od momentu zarejestrowania się nie napisałaś zupełnie nic mądrego,a masz juĹź 20 lat  :cry:

Dziewczyny, dajcie Mai poczytać :D))))). Przeciez ona właśnie próbuje wziąć swój los w swoje ręce, a wy ćwierkacie

hehehe przyganiał kocioł garnkowi  :D  :P

Ja jestem kocioł?  :shock:

No, z tego wynika  :D ,a ja jestem garnek  :D  :P

A co to jakiś zaszczyt dla mnie że ktoś tu ze mną pisze Elmo?Przecież sama to robisz dosyć często.A ja Cie o to wogóle nie proszę.Odpowiedz na twoje pytanie:Nie,nie chciałam zachorować.Nie jest mi dobrze z tym że wyrwali mnie ze świata w którym mogłam uczyć się,pracować,tańczyć,spiewac,podróżować...w którym rzadko mnie coś bolało i nie mialam zbyt wielu zmartwień do zupełnie innego świata.Nie każdy posaida dużą wiedzę na temat żywienia optymalnego czy nowotworu tak jak Ty ale to nie znaczy że mozesz go wtedy krytykowac tak jak mnie krytykujesz.Staram sie własnie czegos dowiedziec czuyając linki od was a Ty tylko "głupio"zawracasz mi głowę.A od mojej religii i wierzeń że tak powie"wara"się trzymaj bo to nie Twoja sprawa.Może nie spotkało Cie w życiu nic miłego...

Zaraz się rozpłaczę  :cry:
Zraniłaś mnie.Potrafisz tylko szukać dziury w całym.Na pewno nie wiem o Twoim żywieniu tyle co Ty,ale to nie powód ,żeby mnie od razu krytykować.
Po za tym nie znasz mnie i nie wiesz ,że cierpię,bo mi ogień opalił dziś włosy (serio) i pisząc w ten sposób krzywdzisz mnie ,nie wiem może jesteś bezduszna ... :(
Nie wierze ,Ĺźe ktoś moĹźe tak postępować...  :(

To się rozpłacz Elmo.Ja już dawno płaczę...
He he...

To przestań  :D
Przestań się nad sobą użalać.Ludzie Wietnam przeżyli,co prawda niektórzy nie,ale tych w trakcie depresji nie brałabym pod uwagę.

Czlowiek bardzo chory "miota sie " i raczej trzeba mu pomoc , a zeby pomoc to trza go zrozumiec :D :D

maja skoro czepiasz się słówek to będą tylko konkrety.Mnie zajmuje już rok nauka jak jeść aby dobrze się czuć. Poniżej linki poczytaj. Życzę abyś jak najwięcej się dowiedziała.

http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=14182&highlight=bia%B3aczka
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=8757&highlight=bia%B3aczka

Leczenie cytostatyczne na pewno w pierwszej fazie choroby jest niezbędne i
celowe, niestety nie jest pozbawione bardzo ciężkich objawów ubocznych.
Medycyna, aby je nieco zniwelować, stosuje kolejne środki chemiczne, które
nie zawsze przynoszą pożądane efekty.
Zastosowanie diety optymalnej w trakcie, lub nawet po chemioterapii,
wspomogło organizm w walce z tą uznawaną za śmiertelną chorobą.
Dieta stwarza warunki do tego, aby odnowa naszego organizmu była pełna
i prawidłowa. Dostarcza wszystkich niezbędnych składników naszego ciała
w postaci najlepszych białek i tłuszczów.
Tylko w takich warunkach każda komórka naszego organizmu ma szansę się
odpowiednio zregenerować i dać nam pełne zdrowie. Czy dieta optymalna
pokonuje nowotwory?
Na podstawie tych kilku przypadków nie można powiedzieć jednoznacznie, że
tak. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że jest jedyną znaną mi skuteczną metodą
wspomagania leczenia nowotworĂłw.

lek. med. Ewa Łukaszek-Gwóźdź
lekarz chorób wewnętrznych
KATOWICE UL. ROLNA 43
TEL. 2029888, 0 603 953 079

Maja, na co ty czekasz ,tutaj masz czarno-na bialym,czy wolisz czekac i szukac wiecej dowodow, :(
jednak  czas  nieublaganie dziala na twoja niekorzysc :?

Ja bym nie twierdziła tak autorytatywnie. Fakt, ze bałabym sie wziąć na siebie odpowiedzialność i namawiać kogoś do rezygnacji z leczenia. Sama bym zrezygnowała.

Dziękuje za linki.
Ewo..ja byłam w sytuacji gdzie lekarz powiedzial mi"ma pani 2 iesiące zycia jesli sie pani nie zacznie leczyc"Ja oczywiscie mowiłam swoje"nie"ae mama zdecydowała za mnie...Poprostu sie bałą.Strach rządzi ludzmi.Chciala zebym zyła to normalne...Sama chciałąm życ-ale nie zamknięta w 4 scianach przez pół roku..teraz tez najchętniej cofnęłabym czas...Zaczynam powoli niektóre rzeczy rozumieć.

Maja, w roku 1997 ja tez zgodziłam się na chemię, mimo, ze miałam watpliwości i dlatego byłam niezbyt sympatyczna dla lekarzy. Nie miałam w zamian żadnej alternatywy. A nawet gdybym miała, nie wiem, czy w tej panice zdecydowałabym inaczej.
Teraz czuję sie komfortowo, bo zakładam, ze nie będę musiała juz decydować o leczeniu. To co mówię, ze nie zgodziłabym sie na chemię, jest aktualne na mój stan umysłu w dniu dzisiejszym. Nie mogę ręczyć za swoje reakcje jutro.

Dziękuje za linki.
Ewo..ja byłam w sytuacji gdzie lekarz powiedzial mi"ma pani 2 iesiące zycia jesli sie pani nie zacznie leczyc"Ja oczywiscie mowiłam swoje"nie"ae mama zdecydowała za mnie...Poprostu sie bałą.Strach rządzi ludzmi.Chciala zebym zyła to normalne...Sama chciałąm życ-ale nie zamknięta w 4 scianach przez pół roku..teraz tez najchętniej cofnęłabym czas...Zaczynam powoli niektóre rzeczy rozumieć.

Maja nie rozpaczaj nad tym co bylo,
masz szanse na odzyskanie zdrowia dlatego udaj sie najlepiej do lekarza optymalnego,
przeciez podawalismy ci adresy,zacznij odzywiac sie  wedlug J.Kwasniewskiego,
i walcz ,masz rowne szanse :D

Mam nadzieje Ĺźe mam...rĂłwne szanse;-)

W naszym organizmie drzemia ogromne sily : potrafi zwalczyc , bakterie , wirusy , grzyby itp, potrafi nawet niszczyc komorki wlasne , jesli uzna je za obce i zagrazajace organizmowi , jesli mu pomozemy to moze zdzialac "cuda", ale pytanie co to znaczy pomoc:!?? mysle ze moze to znaczyc zeby zoptymalizowac siebie na placzczyszie biochemi, zywienie optymalne jest jednym z czynnikow optymalizujacych drugim moze byc np wiara trzecim ruch czwartym praca itd :D :D  zycze zdrowia wszystkim :D :P

"Profesor Aleksandrowicz napisał książkę: „Nie ma nieuleczalnie chorych”, a często mĂłwił, Ĺźe „nie ma rzeczy niemoĹźliwych...”. W hematologii, zanim moĹźemy choremu pomĂłc, musimy mu „zaszkodzić” w tym sensie, Ĺźe będzie się czuł jeszcze gorzej, niĹź gdy przyszedł do nas w ciężkim stanie... Aby zlikwidować naciek białaczkowy szpiku, musimy zastosować polichemioterapię, a więc rĂłwnocześnie klika lekĂłw przeciwnowotworowych — wszystkie mają działanie uboczne. Powodują wypadanie włosĂłw, nudności, zmiany śluzĂłwek. Powikłaniom tym na szczęście moĹźemy coraz lepiej przeciwdziałać..."

Maju,powinnaś podawać źródło takich informacji,które wklejasz.

http://www.krewniacy.pl/?action=showArticle&id=1432

http://opty.org/index.php?option=content&task=view&id=71&Itemid=33

Pewnei wielu z Was to czytało,ale jeśli nie to polecam...przynajmniej mnie to zaciekawiło.Czytam dalej...Pozdrawiam

"Często bagatelizuje się zdrowie wątroby, nadmiernie ją obciążając. Jedzenie tłuste i obfite, nadużywanie alkoholu nie służą wątrobie. JAK SIĘ JADA ZA DUŻO WĘGLOWODANÓW Wiele leków pozostawia trwałe ślady w postaci mikrouszkodzeń wątroby, które doprowadzają do zaburzenia jej pracy. Warto dbać o wątrobę, NADMIERNA DOBOWA PODAŻ WĘGLOWODANÓW TEŻ JĄ OBCIĄŻA. OSOBY Z CHORĄ WĄTROBĄ LEŻĄCY NA ODDZIAŁACH TO ZWYKLE W 100% OSOBY NA DIECIE "CHLEBOWEJ" a w okresie dużego obciążenia pracą wspomóc ją w działaniu, dostarczając jej naturalnych substancji budulcowych i przyspieszających regenerację NIE PRZYŚPIESZA REGENERACJI WATROBY NADMIAR WĘGLOWODANÓW. DLA WĄTROBY ZALECA SIĘ DIETĘ LEKKOSTRAWNĄ. LEKKOSTRAWNE SĄ NAPEWNO ZIEMNIAKI I DLA WIELU JAJKA/ŻÓŁTKA!
Tego nawet uczy sie w szkole...NIC NIE JEST STAŁE.
Czy mozliwym jest aby cała medycyna,szkolnictwo,media...myliły sie do tego stopnia? POWIELASZ STARE DANE. JESTEŚ NA RAZIE BEZ DOSTEPU DO NOWYCH DANYCH... HEPATOLODZY DAJĄ TŁUSZCZE W POSTACI NIEZBĘDNYCH NIENASYCONYCH KWASÓW TŁUDSZCZOWYCH DO LECZENIA WĄTROBY ... NP. ESSENTIALE.Wątpie aby lekarze bali sie mowic o diecie optymalnej bo stracą pracę-NAWET NIE WIESZ JAKI BYŁ STOSUNEK LEKARZY Z KLINIKI DO MNIE - PRZEZ 2 LATA - PO UKAZANIU SIĘ MOJEGO KOMENTARZA W KSIĄŻCE "DO" DRA J.K. TRAKTOWALI MNI JAK ... ZJAWISKO.  BALI SIE MNIE  TRAKTOWAĆ INACZEJ BO WIEDZIELI ĹťE ... UĹťYWAM ROZUMU CZĘŚCIEJ NIĹť INNI... PO FACHU. przeciez to sa wykształceni ludzie-poradziliby sobie. PORADZIŁAM SOBIE  :D Maja mozliwosc pracować za 30 razy większe pieniądze poza granicami naszego kraju...NIE TRZEBA AĹť WYJEĹťDZAĆ Z KRAJU...

"Wynika to z załoĹźenia  całej terapii Gersona ,Ĺźe chory na raka ma znacznie obniĹźoną odporność immunologiczną wskutek m.in. niewydolności wątroby i innych gruczołów oraz uszkodzenia wielu tkanek i śluzĂłwki jelit. NISKA ODPORNOŚĆ JEST OD ZBÓŻ I PR. MLECZNYCH. WIEDZĄ O TYM PRAWIE WSZYSCY LARYNGOLODZY, PEDIATRZY, ALERGOLODZY. A ĹťE GERSON NIE WIE... Proces ten jest odwracalny w miarę przywracania sprawności tego narządu. Terapia Gersona  za pomocą oczyszczenia organizmu z toksyn odwraca ten proces PEWNO ZALECA MNIEJSZĄ ILOŚĆ WEGLOWODANÓW NA DOBĘ, powodując prawidłową pracę narządĂłw i zmuszenie śpiącego układu immunologicznego do rozpoznawania komĂłrek nowotworowych i ich niszczenia."


"Zabronione jest spoĹźywanie:

Soli, tłuszczu , oleju [za wyjątkiem oleju lnianego tłoczonego na zimno i nieczyszczonego], alkoholu, orzechĂłw, czekolady , przypraw, herbaty, kawy, białej mąki, TYLKO  PEŁNE ZIARNO? ĹťADEN HEPATOLOG NIE ZALECI CI PEŁNEGO ZIARNA W CHOREJ WĄTROBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ZBOĹťOWE PEŁNOZIARNISTE PRODUKTY ... SPYTAJ SIĘ JAKIEGOKOLWIEK!!! HEPATOLOGA  :D  :D  :D
sera, masła, jaj, mleka, ciast, cukru białego, słodzików, produktów konserwowanych, puszkowanych, solonych, wędzonych, śmietany , nie wolno używać tytoniu i fluorowanych past do zębów.CZYLI WIE ŻE GDZIEŚ DZWONI. NIE WIE W KTÓRYM KOŚCIELE.

Należy zmniejszyć spożycie białka do minimum , OFICJALNIE MEDYCYNA ZALECA DIETĘ BOGACIEJ BIAŁKOWĄ W NOWOTWORACH.
ACZKOLWIEK POLECANE SĄ TEŻ POSTY (DIETA BEZ/NISKOBIAŁKOWA).
by wszystkie dostępne w organizmie enzymy proteolityczne mogły być skierowane na niszczenie komórek nowotworowych.

Głównymi składnikami diety są owoce, surĂłwki , jarzyny, ryĹź brązowy nieoczyszczonyPEŁNE ZIARNO. SPYTAJ HEPATOLOGA  :D  :D  :D
, soczewica, płatki owsiane, soki, chleb Ĺźytni pełnoziarnisty, HE HE HE. KOLEJNY BRAK KONSEKWENCJI. WPROWADZAJAC PEŁNE ZIARNO "STARA SIĘ" WPROWADZIC DIETĄ NISKOWĘGLOWODANOWĄ. SZKODZĄC WĄTROBIE.  :D :D :D
nie solony!MY TEĹť NIE SOLIMY.

Wszystko powinno pochodzić z upraw ekologicznych nie skażonych chemią"


Rady staropolskie
Rady antycholesterolowe:
  Jadać mniej tłuszczĂłw nasyconych - masło, słonina, smalec i inne tłuszcze zwierzęce.
•  Do pieczywa stosować tylko 3-4 dag masła dziennie.
•  Unikać tłustych mięs, serĂłw, ciasta, sosĂłw, zup zaprawianych tłuszczem, śmietaną.
•  Jadać oleje roślinne, najlepiej słonecznikowy i sojowy (tłoczone na zimno), pieczywo razowe, pszenne i Ĺźytnie, ktĂłre zawiera 4 razy więcej witaminy E niĹź pieczywo białe JEST W OLEJACH, a ponadto posiada Ĺźelazo WEGANIZM (ĹšLE STOSOWANY) RZECZYWIŚCIE ZLIKWIDOWAŁ MI ANEMIĘ. WEGAZIZM NIE DAJE ...MOCY. i wszelkie makro i mikroelementy OCZYWIŚCIE WĘGLOWODANY JAKO GŁÓWNE ĹšRÓDŁO "UTRZYMANIA" . NOWOTWORY KARMIĄ SIĘ GLUKOZĄ. TO FAKT. MEDYCYNA TO WIE JUĹť OD 50 LAT I ... NIC Z TYM NIE ROBI. , witaminy i błonnikJEST W WARZYWACH.

Itd...



Pewien błąd. Trzeba świadomie coś robić by potem, równie świadomie oceniać skutki swoich działań.


To już dla Nas wiadomo, dlaczego Tu zaszłaś...
Połączyły nas ... JAJA.

Czytam...tylko to wszystko się miesza ze sobą do tego stopnia ze cieĹźko mi to pojąć..PROSTE. NADMIAR WĘGLOWODANÓW NA DIECIE TŁUSTEJ SZKODZI. PODOBNIE W DRUGĄ STRONĘ - NADMIAR TŁUSZCZU NA DIECIE BOGATOWĘGLOWODANOWEJ SZKODZI.Racjonalnie na to patrząc jest tak jak mĂłwisz.Komorki nowotworowe karmią się glukozą. TAK JEST Ale czemu ludzie krytykują tą diete az tak...Przeciez RAK to choroba całego swiata. KAĹťDEMU NA RAZIE NIE DA SIĘ POMÓC. SAM CZŁOWIEK MA ZA ZADANIE ZADBAĆ O SIEBIE. Czemu nikt nie powie o tym w mediach skoro lekarze sie boją WSZYSCY (DZIENNIKARZE) SIĘ BOJĄ BO ...NIE ROZUMIEJĄ. JAK TY. (bo to moze jestem jeszcze  w stanie zrozumiec...)hmm...Nie daje mi to spokoju. CO? TO PROSTE - DZIENNIKARZE NIE ROZUMIĄ. TY NIE ROZUMIESZ. NIEKTÓRZY OPTYMALNI TEĹť NIE ROZUMIĄ...


Bóg to CZŁOWIEK. Sami sobie narzucamy krzyże. Sami sobie szkodzimy, sami szukamy rozwiązań.
Choć są pośrĂłd LUDZI tacy, ktĂłrzy MYŚLĄ, Ĺźe nia mają Ĺźadnej mocy, Ĺźe BÓG , KTOŚ INNY nimi kieruje  :D ! Np ....lekarz ...

Kurde! Niech no ja sie w tym pozbieram. Zaraz zgłupieję do reszty. Trudno tu odróżnić, Lekarko, twoje mysli od cudzych.

Pozwoliłam soboe troche zredagować post Lekarki :D))). I tak musiałam to zrobić, żeby to odczytać. Mam nadzieję, ze Lekarka nie ma mi tego za złe. Lubie poczytać, co Lekarka ma do powiedzenia, ale nie zawsze mam czas sie wgłebiać :D))) Drukiem są odpowiedzi Lekarki.

Maja:
Często bagatelizuje się zdrowie wątroby, nadmiernie ją obciążając. Jedzenie tłuste i obfite, nadużywanie alkoholu nie służą wątrobie.

Lekarka:
JAK SIĘ JADA ZA DUŻO WĘGLOWODANÓW

Wiele leków pozostawia trwałe ślady w postaci mikrouszkodzeń wątroby, które doprowadzają do zaburzenia jej pracy. Warto dbać o wątrobę,

NADMIERNA DOBOWA PODAŻ WĘGLOWODANÓW TEŻ JĄ OBCIĄŻA. OSOBY Z CHORĄ WĄTROBĄ LEŻĄCY NA ODDZIAŁACH TO ZWYKLE W 100% OSOBY NA DIECIE "CHLEBOWEJ


a w okresie dużego obciążenia pracą wspomóc ją w działaniu, dostarczając jej naturalnych substancji budulcowych i przyspieszających regenerację

NIE PRZYŚPIESZA REGENERACJI WĄTROBY NADMIAR WĘGLOWODANÓW. DLA WĄTROBY ZALECA SIĘ DIETĘ LEKKOSTRAWNĄ. LEKKOSTRAWNE SĄ NA PEWNO ZIEMNIAKI I DLA WIELU JAJKA/ŻÓŁTKA!

Tego nawet uczy się w szkole...

NIC NIE JEST STAŁE.

Czy możliwym jest, aby cała medycyna, szkolnictwo, media... myliły sie do tego stopnia?

POWIELASZ STARE DANE. JESTEŚ NA RAZIE BEZ DOSTEPU DO NOWYCH DANYCH... HEPATOLODZY DAJĄ TŁUSZCZE W POSTACI NIEZBĘDNYCH NIENASYCONYCH KWASÓW TŁUSZCZOWYCH DO LECZENIA WĄTROBY ... NP. ESSENTIALE.

Wątpie aby lekarze bali sie mowic o diecie optymalnej bo stracą pracę-

NAWET NIE WIESZ JAKI BYŁ STOSUNEK LEKARZY Z KLINIKI DO MNIE - PRZEZ 2 LATA - PO UKAZANIU SIĘ MOJEGO KOMENTARZA W KSIĄŻCE "DO" DRA J.K. TRAKTOWALI MNI JAK ... ZJAWISKO.  BALI SIE MNIE  TRAKTOWAĆ INACZEJ BO WIEDZIELI ŻE ... UŻYWAM ROZUMU CZĘŚCIEJ NIŻ INNI... PO FACHU.

przeciez to sa wykształceni ludzie-poradziliby sobie.

PORADZIŁAM SOBIE   

Maja mozliwosc pracować za 30 razy większe pieniądze poza granicami naszego kraju...

NIE TRZEBA AŻ WYJEŻDZAĆ Z KRAJU...

"Wynika to z założenia  całej terapii Gersona ,że chory na raka ma znacznie obniżoną odporność immunologiczną wskutek m.in. niewydolności wątroby i innych gruczołów oraz uszkodzenia wielu tkanek i śluzówki jelit.

NISKA ODPORNOŚĆ JEST OD ZBÓŻ I PR. MLECZNYCH. WIEDZĄ O TYM PRAWIE WSZYSCY LARYNGOLODZY, PEDIATRZY, ALERGOLODZY. A ŻE GERSON NIE WIE...

Proces ten jest odwracalny w miarę przywracania sprawności tego narządu. Terapia Gersona  za pomocą oczyszczenia organizmu z toksyn odwraca ten proces

PEWNO ZALECA MNIEJSZĄ ILOŚĆ WEGLOWODANÓW NA DOBĘ,

powodując prawidłową pracę narządów i zmuszenie śpiącego układu immunologicznego do rozpoznawania komórek nowotworowych i ich niszczenia."


"Zabronione jest spoĹźywanie:

Soli, tłuszczu , oleju [za wyjątkiem oleju lnianego tłoczonego na zimno i nieczyszczonego], alkoholu, orzechów, czekolady , przypraw, herbaty, kawy, białej mąki,

TYLKO  PEŁNE ZIARNO? ŻADEN HEPATOLOG NIE ZALECI CI PEŁNEGO ZIARNA W CHOREJ WĄTROBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ZBOŝOWE PEŁNOZIARNISTE PRODUKTY ... SPYTAJ SIĘ JAKIEGOKOLWIEK!!! HEPATOLOGA         

sera, masła, jaj, mleka, ciast, cukru białego, słodzików, produktów konserwowanych, puszkowanych, solonych, wędzonych, śmietany , nie wolno używać tytoniu i fluorowanych past do zębów.

CZYLI WIE ŻE GDZIEŚ DZWONI. NIE WIE W KTÓRYM KOŚCIELE.

Należy zmniejszyć spożycie białka do minimum ,

OFICJALNIE MEDYCYNA ZALECA DIETĘ BOGACIEJ BIAŁKOWĄ W NOWOTWORACH.
ACZKOLWIEK POLECANE SĄ TEŻ POSTY (DIETA BEZ/NISKOBIAŁKOWA).

by wszystkie dostępne w organizmie enzymy proteolityczne mogły być skierowane na niszczenie komórek nowotworowych.

Głównymi składnikami diety są owoce, surówki , jarzyny, ryż brązowy nieczyszczony

PEŁNE ZIARNO. SPYTAJ HEPATOLOGA         

, soczewica, płatki owsiane, soki, chleb żytni pełnoziarnisty,

HE HE HE. KOLEJNY BRAK KONSEKWENCJI. WPROWADZAJAC PEŁNE ZIARNO "STARA SIĘ" WPROWADZIC DIETĄ NISKOWĘGLOWODANOWĄ. SZKODZĄC WĄTROBIE.     
nie solony!MY TEĹť NIE SOLIMY.

Wszystko powinno pochodzić z upraw ekologicznych nie skażonych chemią"


Rady staropolskie
Rady antycholesterolowe:
  Jadać mniej tłuszczów nasyconych - masło, słonina, smalec i inne tłuszcze zwierzęce.
•Â  Do pieczywa stosować tylko 3-4 dag masła dziennie.
•Â  Unikać tłustych mięs, serĂłw, ciasta, sosĂłw, zup zaprawianych tłuszczem, śmietaną.
•Â  Jadać oleje roślinne, najlepiej słonecznikowy i sojowy (tłoczone na zimno), pieczywo razowe, pszenne i Ĺźytnie, ktĂłre zawiera 4 razy więcej witaminy E niĹź pieczywo białe

JEST W OLEJACH,

a ponadto posiada Ĺźelazo

WEGANIZM (ŹLE STOSOWANY) RZECZYWIŚCIE ZLIKWIDOWAŁ MI ANEMIĘ. WEGAZIZM NIE DAJE ...MOCY.

i wszelkie makro i mikroelementy

OCZYWIŚCIE WĘGLOWODANY JAKO GŁÓWNE ŹRÓDŁO "UTRZYMANIA" . NOWOTWORY KARMIĄ SIĘ GLUKOZĄ. TO FAKT. MEDYCYNA TO WIE JUŻ OD 50 LAT I ... NIC Z TYM NIE ROBI. ,

witaminy i błonnik

JEST W WARZYWACH.
Itd...

Nie jestem na Ĺźadnej diecie.

PEWIEN BŁĄD. TRZEBA ŚWIADOMIE COŚ ROBIĆ BY POTEM, RÓWNIE ŚWIADOMIE OCENIAĆ SKUTKI SWOICH DZIAŁAŃ.

Na sniadanie najczęsciej jem jajka

TO JUŻ DLA NAS WIADOMO, DLACZEGO TU ZASZŁAŚ...
POŁĄCZYŁY NAS ... JAJA.

Czytam...tylko to wszystko się miesza ze sobą do tego stopnia ze cieżko mi to pojąć..

PROSTE. NADMIAR WĘGLOWODANÓW NA DIECIE TŁUSTEJ SZKODZI. PODOBNIE W DRUGĄ STRONĘ - NADMIAR TŁUSZCZU NA DIECIE BOGATOWĘGLOWODANOWEJ SZKODZI.

Racjonalnie na to patrząc jest tak jak mówisz.Komorki nowotworowe karmią się glukozą.

TAK JEST

Ale czemu ludzie krytykują tą diete az tak...Przeciez RAK to choroba całego swiata.

KAŻDEMU NA RAZIE NIE DA SIĘ POMÓC. SAM CZŁOWIEK MA ZA ZADANIE ZADBAĆ O SIEBIE.

Czemu nikt nie powie o tym w mediach skoro lekarze sie boją

WSZYSCY (DZIENNIKARZE) SIĘ BOJĄ BO ...NIE ROZUMIEJĄ. JAK TY.

(bo to moze jestem jeszcze  w stanie zrozumiec...)hmm...Nie daje mi to spokoju.

CO? TO PROSTE - DZIENNIKARZE NIE ROZUMIĄ. TY NIE ROZUMIESZ. NIEKTÓRZY OPTYMALNI TEŻ NIE ROZUMIĄ...

Halino,
Może Bog chciał abyś zachorowała

BÓG TO CZŁOWIEK. SAMI SOBIE NARZUCAMY KRZYŻE. SAMI SOBIE SZKODZIMY, SAMI SZUKAMY ROZWIĄZAŃ.
CHOĆ SĄ POŚRÓD LUDZI TACY, KTÓRZY MYŚLĄ, ŻE NIA MAJĄ ŻADNEJ MOCY, ŻE BÓG , KTOŚ INNY NIMI KIERUJE   ! NP ....LEKARZ ...

Rozumią albo nie rozumią, proste  8)

Malgo, no juz nie czepiaj się! Nie poprawiałam wszystkiego. Rozrzedziłam tylko troche teskt i konsekwentnie wprowadzilam wielkie litery w odpowiedziach Lekarki. Mam nadzieję, że nic nie przeoczyłam

Ewo,fajnie że rozrzedziłaś tekst-ja zrobiłam to samo tylko na kartce...;-)Spotkam się z lekarzem optymalnym.Narazie tyle postanowiłam.Pojadę do Katowic-tak mi będzie najbliżej...Dużo czytałąm.Oczywiści boję się dalej...dużo jest ludzi którzy stanowczo mówią"nie"jedzeniu optymalnemu..Ale przez tą dietę przemawia logika...

DRUKOWANYMI literami odpowiadam zawsze na tekst pisany małymi literami.
By skuteczniej działać.
Ci, którzy piszą do mnie na priv. wiedzą. Zawsze dostają tekst z powrotem z odpowiedzią wpisaną DRUKOWANYMI literami w zadane pytania/stwierdzenia.

Lekarko, nie trzeba było tego pisać i byłby święty spokój, a tak muszę ci odpowiedzieć.
Nie wszystkie twoje odpowiedzi są w tym mętliku wielkimi literami, a ścisk powodował, że i tak nie mozna było sie połapać.

Maja, bedziesz ciagle słyszała "NIE". Na to powinnaś sie ewnetualnie uodpornić i nie dyskutować. Nie da się wszystkim dogodzić :D Ci co mówią "nie", niech sobie jedzą, co chcą.

Mądrze powiedziane, tylko wiarę postawiłabym na końcu.

Gdy juĹź wszystko zawiedzie pozostaje nam tylko wiara.

To prawda, nie ma 5rzeczy niiemoĹźliwych!
Oprócz ... wkładania spodni przez głowę. :shock:

I to jest super metoda. Pierwszy raz się z tym spotkałam.

A ja tak często robię w korespondencji mailowej. Nie jest mi to obca metoda :wink:

maja ja czasami jestem uparta nawet w doradzaniu innym mimo,że lekarka mówi nic na siłę. Przeczytaj mój wątek na stronie poniżej. Tak naprawdę jak Ci nie pasuje optymalna możesz kilka rzeczy zmodyfikować i zacząć tak jeść nawet od jutra. Piszę trochę nieskładnie ale nie jestem pisarką. Ja byłam na optymalnej ale nie mogłam/było mi za trudno wszystko ważyć i liczyć. Porozmaaiwałam z lekarką byłam u niej z moim synem, zaczęłam jemu lekarki dietę prowadzić i później ja z optymalnej przeszłam na jej dietę. Wiele się nie różni bo podstawą jest dieta opty. Jak chcesz jeszcze poczytać ogólnie o różnych dietach tzw niskowęglowodanowych czyli takich które głodzą m.in. wszelkie choroby pod ogólną nazwą zwykłych ludzi rakowe podaję następne linki.Pozdrawiam.

http://www.dzieci.org.pl/cgi/forum/ikonboard.cgi?act=ST;f=20;t=6882;st=0
-to moim odĹźywianiu i syna
http://www.dobradieta.pl/cechy.php
-to storna z której już Ci podsyłałam linka ale może nie trafiłaś z forum na stronę ogólną. Dużo masz do poczytania w różnych zakładkach.
http://www.dietaoptymalna.com/
to fragment książki lekarki, jest dla cukrzyków ale może pomoże Ci choćby po to aby zobaczyć jaki można zjeść posiłek itp.
http://www.optyimperium.pl/kulinaria.php
jedna ze stron,którą dość często tu przytaczają z opisami,bez kupowania książki J.Kwaśniewski. możesz choćby mieć wyobrażenie jakie potrawy się zjada lub można zjeść na diecie opty lub diecie lekarki.
A tak na końcu lepsze jedzenie zmniejsza  depresję,gorsze myśli itp i masz więcej siły do walki z białaczką. Myślę,Ĺźe rodzaj białaczki jaką masz moĹźe mieć znaczenie dla lekarki ktĂłra pewnie doradziłaby Ci co jeść w pierwszej koplejności(tzn to co w tej chwili jest bardziej potrzebne organizmowi) To tyle bo czasami mam wraĹźenie ,Ĺźe za duĹźo to niezdrowo rĂłwnieĹź w przypadku porad. MoĹźe czasami trafi tu ktoś kto robi to dla Ĺźartu a ja i inni sie wysilają niepotrzebnie. To nie do Ciebie nie obraĹş się ale poza pracą nad swoim zdrowiem jeszcze wiele muszę nauczyć się o swoim umysle i czasami mam wątpliwości nt. intencji innych.

Hej

Od dzisiaj zaczęłam jeść więcej jaj i mięska...nie jadłam chleba...narazie nie jem optymalnie ale powoli sie zbieram.Za to wczoraj byłam u pana psychiatry i trochę z nim o zywieniu optymalnym rozmawiałam...Powiedzial mi ze zna ta dietę i zna tez ludzi ktorym to nie wyszło na dobre.Powiedzial"zywienie optymalne sprawia ze ludzie na nowo stak=ją się dziecmi tyle ze nie wierza juz w swietego mikołaja tylko w diete ktora owszem dziala,ale kiedy jest sie juz zdrowym-nie radze probowac-jestes w  zbyt cięzkim stanie"A ja probuję..Zobacze co  z tego wyniknie i odwiedze lekarza optymalnego...ale nic nie obiecuje

Dziwny ten psychiatra, powinien się leczyc.
Pełny obraz będziesz miała jak porozmawiasz z lekarzem który wyleczył wielu ludzi z chorób tzw nieuleczalnych.Liczy się tylko ten lekarz co umie skutecznie leczyc, a nie straszyc swoich pacjentów bez uzasadnienia.
pozdro fewa

Maja, a tak na wszelki wypadek zapytam. A może trafię? :)

Jak wygląda ten lekarz, który krytykuje DO? Jak wygladali inni twoi lekarze?
Jak bedziesz u jakiegokolwiek lekarza Optymalnego, tez mu sie przyjrzyj.

Wielu lekarzy jest schorowanych, otyłych. Może udało mi się i trafilam w "10"?

No i powoli zaczynasz działać, rozumiem że trochę poczytałaś. Pamiętaj, że żółtko jest bardziej wartościowe niż całe jajko. Zdrowy powinien ich jadać 4-5 dziennie, chory około dwa razy tyle, tak jak Wojciech. Omijaj węglowodany. Ściągnij sobie liczydło optymalne, żeby wiedzieć w jakim produkcie ile czego się znajduje:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=806
Na końcu strony są dwa małe pliki do pobrania.

Powodzenia.

Ciekawe, że ilekroć ja próbowałam rozmawiać z lekarzami o DO to zazwyczaj mówili, że ' znają ludzi któtym to zaszkodziło'. Powtarzają tą utartą formułkę.
Teraz już wiem, że nie mogą znać tych, którym pomogło bo oni po prostu nie chodzą do lekarzy.

http://www.onkolink-anry.pl/
http://www.onkolink-anry.pl/nexus1.htm

czasami znajduję coś przez przypadek moĹźe tu znajdziesz coś ciekawego, przeczytałam fragmenty, niemam czasu więcej przeczytać wpisałam w wyszukiwarkę  google hematolog otpymalny czasami  poprzez połączenie kilku słów moĹźna znaleźć ciekawe informacje.  :D

Nie miałam czasu czytać innych wątkĂłw a dziś przeczytałam wątek Wojciecha i okazało się,Ĺźe wcześniej juĹź lekarka sama zasugerowała co jeść właśnie ze swojej strony  informacje o cukrzycy. Ale to tylko taki przypadek. AĹź taką mądralą nie jestem a plagiatĂłw teĹź nie chcę uprawiać. Przeczytałam do końca artykuł ktĂłry Ci podesłałam o skuteczności leczenia raka. MoĹźe gdybym to wiedziała kilka lat temu mĂłj ojczym by jeszcze Ĺźył. Radioterapia później wycięcie raka gardła bo na taką koleność niesety się zgodził(chciał mĂłwić) okazało się,Ĺźe lekarze nie chcięeli czy..... powiedzieć,Ĺźe radioterapia "pali tkanki i rany pooperacyjne nie chćą się goić. A rak rozwijał się i tak dalej itp.  aĹź do końca. Niestety znĂłw wychodzi chęć zarobkowania firm i dziwne przepisy, ktĂłre niby mają zaostrzać kontrolę ale cóş.... Pozdrawiam.

Maja powiedz o tym Pani hematolog bo straszyła dietą optymalną twoją wątrobę : http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1935.from1190822383;topicseen#msg29104
Pozdrawiam

Hej

Nikomu nic nie będę mowić...za 1,5 tygodnia idę na przeszczep i jestem PRZERAŻONA...bardzo sie boję.A pani hematolog ma swoją wiedzę i swoje racje...jak każdy z nas...POZDRAWIAM

Może się czepiam:

"Wykorzystaj Ĺźycie zanim ono Ciebie wykorzysta"Maja 87

Dlaczego życie miałoby Ciebie wykorzystać?
Wzmacnianie w psychoterapii "wewnetrznego człowieka" to działania skutkujące myśleniem, Ĺźe NA WSZYSTKO (albo prawie wszystko  :) ) MAMY WPŁYW I TO MY KIERUJEMY NASZYM ĹťYCIEM.
Sie nie przejmuj,ja sie zawsze czepiam  :( .

Ja jednak myślę że to nie my kierujemy naszym życiem ale siła wyższa.My możemy wykorzystać to co od życia dostajemy albo czekać aż ktoś inny to sobie wezmie(wtedy to on to wykorzysta)"NIE JESTEM PANIEM SWOJEGO LOSU"Gdybym był,moje życie wyglądałoby inaczej...możemy dopomóc szczęściu...

Każdy zyje na miarę własnych mozliwości. To jest siła wyższa. Ja ogłaszam bezsilność ;)

A co potem? Jakie masz plany dietetyczne, Maja? Napisz po operacji

Ach jakżeż wygodny sposób na odsunięcie odpowiedzialności za swoje życie ;) prezentujesz wspaniały byt niewolniczy ;(

Też jestem tej opcji co ty Sławek.
Wolę wiedzieć, że to ode mnie zależy co sie wydarzy, a zatem wziąć odpowiedzialność za WSZYSTKIE swoje decyzje.
Jeżeli wydarza sie coś niby (!!!) niezależnego ode mnie to MYŚLĘ dlaczego tak się stało. Zawsze da sie znaleźć odpowiedź...
Czasami odpowiedĹş jest dla mnie ... szokiem  :D .

Oj jest ;)

        Bialaczka, depresja----czyli od czego chorujemy.
                                                                                  http://wiadomosci.onet.pl/1415471,242,1,1,kioskart.html

Ileż to już lat minęło, a jednak przy odpowiednio zbilansowanym ŻO reakcje organizmu są gwarantowane. ;) :D