forum.dr-kwasniewski.pl

Załozylem temat ponieważ chciałem porozmawiać obiektywnie na argumenty a nie od razu coś skreślać (głupoty bajanie itp...) czy popierac...

A mozę toanie bardziej obiektywnie podejdziesz do tematu? Powinno byc o zakwaszeniu a nie tekst w stylu "Zakwaszenie organizmu to głupota" .Myślisz ze łatwo przekonac kogoś kto ci z góry twierdzi że cholesterol w jedzeniu spowoduje choroby serca? A moze ty o zakwaszeniu jak i on o cholesterolu nie wiesz wszystkiego?


Odpowiadam co wiem:

5 LITRÓW KWASU SOLNEGO. To powinno dać do myslenia.Mianowicie zadajmy sobie pytanie kiedy kwas solny wystepuje w nadmirnych ilosciach bo czym wiecej tym wiecej tego do jedzenia sie wydzieli i moze wniknąć do krwi prawdopodobnie:

OdpowiedĹş 1 to złe łączenie pokarmĂłw czyli łaczać kupe wegli i białka powstaje mętlik i  w efekcie wydziela sie za duĹźo HCL-a .

odp2 termicznie zmienione białko:do jego trawienia potrzeba enzymĂłw a więc i więcej HCl-a poniewaĹź on aktywuje  pepsynogen w pepsyne.

Przetworzone pokarmy :tracą witaminy i wiele skłądników potrzebnych do trawienia i wiecej HCl-a potrzeba także prawdopodobnie choc tutaj to nie jest tak pewne.

Nastepne czynniki:CUKIER-SACHAROZA:Czemu cukier powoduje próchnice? Poniewaz bardzo szybko zakwasza organizm co wyciaga wapń z kosci i w efekcie są skrzywienia próchnica itp.Każdy myślacy stomatolog to wie (ciekawe ile z nich to mówi?)

Czy same pokarmy zakwaszą:prawdopodobnie moga ponieważ znaleźć sie mozę zawsze tego więcej niż tych buforów inna opcja ze bufory to np. wapń magnez i inne minerały zasadowe które sie przez to bedzie "tracić".

W powyższycyh czynnikach ma takze znaczenie ilosc wody w pożywieniu w owocach iwarzywach jest to duza ilosc podczas gdy chleby i spalone mieso straciło wode. kasze płątki na wodzie ja zdobywają.Woda służy do wydalenia i innych rzeczy.

Wiec pytanie takze czy zakwaszenie zajdzie? Mozę i nie bo organizm najpierw wyciagnie MNÓSTWO WAPNIA z kości aż zostaną ości zanim do tego dopuści ... Więc ok mozę wam krwi nie zakwasi ale to nie znaczy że należy sie godzić na osteoporoze słąbe kosci i próchnice.

DLATEGO TA TEORIA MA OGROMNE ZNACZENIE.

.....ciekawy tekst......

http://www.eioba.pl/a78074/wp_yw_zakwaszania_na_stan_zdrowia_organizmu

Pisze autor, że dieta Atkinsa w Polsce jest znana jako dieta optymalna Jana Kwaśniewskiego... Kiepski żart ? Nie, pseudoerudycja. I przy tym zostaję po lekturze tego tekstu.

...ludzie roznie interpretuja ZO, ale prawie zawsze negatywnie 8)...

Przede wszystkim niekompetentnie, sobie tym samym wystawiając opinię.

TeĹź uwaĹźam ten artykuł za niekompetentny i komercyjny :.."Na rynku pojawiły się rĂłwnieĹź skuteczne suplementy w postaci chociaĹźby napojĂłw o optymalnym składzie substancji regulujących rĂłwnowagę kwasowo-zasadową. (...)Fragment książki  "Barwy Twojego Zdtrowia - Tajemnice suplementacji odĹźywiania".

Co nie oznacza, że bagatelizuję temat. Specjalnie jem często buraczki, bo są zasadotwórcze, a przy moim "kawkowaniu" to może być istotne.

...a tak nawiasem, mysle,ze wegle nalezy czerpac z warzyw alkalizujacych wlasnie typu buraki, brokuly,papryka i inne oraz uwzglegniac produkty produlujace malo kwasu moczowego,bo mieso  i podroby sa silnie kwasotworcze , ktore to zjadamy nierzadko...

"Gwidon" z przykrością muszę stwierdzić  :wink: , Ĺźe zgadzam się z Tobą. Na pewno warzywa są lepszym ĹşrĂłdłem węglowodanĂłw, niĹź cukry proste..

To ja dziś uduszę paprykę na maśle  :)  , do jajecznicy  :D  Pół talerza zajmie jajecznica, a pół papryka i będzie rĂłwnowaga. Ĺťeby było ładnie zrobię pół na pół: czerwoną i zieloną.

...i swietnie :lol: uduszona czerwona papryka na masle smakuje wysmienicie do dan bialkowych wlasnie 8)...

Ja mam w planie dzisiaj na przystawkę do obiadu zrobić marchewkę duszoną z masłem.. lubię takie malutkie marchewki w całości..he :P

A ja dzisiaj zjem jajka, mięso, warzywa, śmietanka, ser. Wypiję mineralną, kawę i brandy - to zakwasi mnie czy mnie nie zakwasi?  :shock:

A będziesz aktywny fizycznie.. :roll:

Dobry okres na leczo. Uwielbiam je.

...malutkie matchewki? :shock:myslalem,ze kobiety lubia duze cale marchwie :wink: :lol: 8)...

Boże.. :roll: "Gwidon" - Ty jesteś jeszcze mniej poważny niż ja.. :shock: :lol: Ale kobiet nie znasz.. :roll:

A co to ma wspólnego z równowagą kwasowo-zasadową?

...jak to co? marchew chyba zasadotworcza albo?...

..no chyba tak.. i wielkość nie ma znaczenia..

...jesli chodzi o marchew,to chyba nie :wink: byle by byla zdrowa 8)...

"Gwidon"! ..do drewutni!... :lol:

...co to znaczy do drewutni??? :shock:...

Odpowiem w wątku KOCS ..

http://pl.wikipedia.org/wiki/Drewutnia

Przeczytałam artykuł uważnie i.... sprubuję pójść w tym kierunku razem z DO.
Mam ostrą spastykę w kończynach dolnych, zaatakowane mam stawy, ścięgna, prostowniki.
Podobno tonący brzytwy się chwyta - zobaczę jak to jest.

W "Prawdzie o Żywieniu Optymalnym" (Materiały szkoleniowe - wydanie drugie") Pani Teresa Szczepanek, wraz z dr J. Kluczyńską i dr U. Brych - podaje, że do czynników warunkujących zdrowie należą:

- Żywienie Optymalne wg zasad dr J. Kwaśniewskiego
- rĂłwnowaga kwasowo-zasadowa
- nieskażone chemią pożywienie
- czyste powietrze
czysta woda alkaliczna
słońce, ruch fizyczny
odpoczynek, sen i pozytywne myślenie 

PS. Ja też bym próbowała wszystkiego, co daje szanse na wyleczenie - a przy tym nie jest niebezpieczne..

Halina Ch. - napisałaś mi że mam łagodne SM. No niestety nie. 10 lat temu poruszałem się przy pomocy kul, ale obecnie nie. Po prostu ograniczyłem ilość żelaza we krwi która powraca żyłami z głowy. Ale jeszcze mało. Strasznie to idzie powoli. Ale kierunek dobry.

"Ĺťelazo we krwi"? jak to robisz?
Też miewasz depresjje? A zakwaszenie organizmu. Co o tym sądzisz?
Ja od 2000 r  mam przewaĹźnie pH 6 Ĺźadko bywało 7.
Tylu lekarzy oglądało moje wyniki, optymalnych i nie optymalnych. Jak to możliwe, że nikt nie widział tego?
Od dwóch dni ' odkwaszam sie', dzisiaj po raz pierwszy od dlugiego czasu nie boilą mnie stawy biodrowe i ZMALAŁA SZTYWNOŚĆ, wreszcie mogłam wykonać pionizację przy drabince.
JAK TO MOĹťLIWE??? :shock:

Halina, prawidloweph moczu to 5,5 czyli jezeli mialas ph 6 ( pomiar moczu) to jest to standarowy wynik.  :D
Po co Ci ph 7?

Ale tutaj chodzi chyba o ph krwi, a nie moczu..

"..pH krwi w prawidłowych warunkach waha się między 7,35 a 7,45. Przy wartościach poniżej tego zakresu, mówi się o kwasicy, natomiast przy wyższych o zasadowicy..."


http://pl.wikipedia.org/wiki/Krew

ok,ok. Z poztu nie wynika nic. Moze to byc slina, mocz a moze krew. :D

...sa jeszcze inne plyny ustrojowe :lol: :lol: :lol: :wink:...

Halina Ch. - wpisz sobie w necie CCSVI SM i na podstawie tego całego materiału ustal swój stosunek do tych informacji. Ze względu na złożoność choroby nawet nic nie staram się doradzać. A tak nawiasem mówiąc to jeżeli po odkwaszeniu przechodzi ból stawów , to warto sprawdzić czy kwas moczowy nie sięga górnej granicy.

To chodzi o pH krwi. Mocz mało kogo obchodzi , mnie też, ale może warto i jemu się przyjżeć?
Swojego czasu uĹźywałam paskĂłw ketonowych, po zlikwidowaniu krzyĹźykĂłw nauczyłam się jeść tak aby ich nie było. 
Zastanawiam się czy pH moczu ma coś wspólnego z ketozą?
Dziękuję BACA , zobaczę, poczytam, odedzwę się.

...wedlug mnie to bardzo wazny temat,chociaz niektorzy sie tutaj nabijaja z tego...

Jezeli, jak wiadomo, ketoza zakwasza najpierw krew a pozniej mocz to ph moczu ponizej 5,5 (odczyn kwazny) powinno raczej wskazywac ketoze - zakwaszenie.

"adampio" - ja słabo orientuję się w temacie, ale chyba kwasica ketonowa i zakwaszenie organizmu - to dwie różne sprawy..

Tak myślę, że u zdrowego człowieka, organizm sam reguluje ten mechanizm kwasowo-zasadowy. Ale u chorych to chyba lepiej uważać..
U zdrowych jeśli przez długi czas spożywa się w nadmiarze produkty zakwaszające, to organizm może też się w pewnym stopniu buntować niepotrzebną pracą i człowiek może odczuwać pewien dyskomfort  (mogę oczywiście się mylić - piszę tylko własne spostrzeżenia) Na przykład jak przesadzam z kawą (dziennie 5  8)) to czasami odbija mi się wtedy kwasem i czuję przez pewien czas niechęć do kawy..
W arkadii zwracają sporą uwagę na kwestię kwasowości. Nawet cytrynę do herbaty dają po to, aby herbata straciła swoje kwasotwórcze działanie.
Uważam, że jeśli ktoś je zgodnie z zasadami DO i spożywa zalecane pokarmy (węglowodany głównie w formie warzyw) to ten problem nie istnieje.
No ale nie każdy tak ściśle wszystko przestrzega (czego przykładem jest moja słabość do kawy) .. :wink:

W tabeli poniżej przedstawiono prawidłowe wartości pH niektórych płynów ustrojowych.

Płyn ustrojowy Wartość pH
Sok żołądkowy 2,5
Mocz 6,2
Wydzielina pochwowa 4,0 do 4,7
Krew 7,4
Pęcherzyk żółciowy 7,5 do 8,8
Sok trzustkowy 7,5 do 8,8

Najczesciej badana jest(byla) wydzielina pochwowa . :D

...i to przez partnera... :lol: 8)...

BACO, napisz mi jak teraz się czujesz?
Ja  juĹź nie wiem co robić dalej.

Halinko - a jakie masz objawy? Ja czuję się znośnie i na dodatek pracuję, a Ĺźe grzania Ĺźadnego nie ma to zimy są ciężkie. Wprawdzie moja sprewność fizyczna nie jest taka jak kiedyś /byłem w kadrze w badmintona/, ale i wiek juĹź nie ten. Wprawdzie lekarze  /ci od Hildegardy/ w Szwajcarii opracowali mi specjalny lek na SM po ktĂłrym podobno dziewczyna wstała bez objawĂłw ale mnie nie pomĂłgł. Dałem Ci namiar w necie na zabieg uwalniania ktĂłry jest ponoć skuteczny i ok 90% chorych nie ma Ĺźadnych objawĂłw, ale kolejka jest okropna Ja mam termin na 2011r. Czekam więc cierpliwe. A fundusz zdrawia ma to gdzieś choć sprawę znają.

Baco, podobno za trzy lata NFZ będzie refundował leczenie u każdego lekarza, a nie u "wybranych". Gdziekolwiek się udasz będzie Ci zrefundowane. :)

Niestety wiadomość nie jest z pierwszej ręki i na dzień dzisiejszy wygląda dosyć abstrakcyjnie. ;) :|

No tak..rozwiązanie tego problemu widocznie nie leży w interesie decydentów. Im lepiej opłaca się przeznaczać większą pulę na kampanie przedwyborcze, albo na pomniki..albo na "podtrzymywanie" cukrzycy..

Myślałam,że ty jesteś już po zabiegu.
Jakoś mnie nie przekonują 'te żyły'.
Moje nogi są drętwe, a po wrześniowym 'ostrym' leczeniu szpitalnym moje dłonie'są jakby nie moje'. Jestem przerażona.
Jak trzymałam się tylko opty. było znośnie, ale pokusiło mnie polepszyć sobie.... :( Solu Medrolem.

Tak się czują ludzie po chemii na nowotwór... Moja koleżanka mówi, że chyba lepiej jest umrzeć na nowotwór niż na chemię...

Toksyny tak działają na organizm. Paraliżują.

ŻO pomaga tutaj ale można też pomagać sobie innymi sposobami, czyścić krew i tkanki. Chociażby regularne ćwiczenia tak żeby się spocić pomagają w oczyszczaniu.

Większość chorób powstaje na wskutek stresu. Jeden dzień stresu kosztuje tyle co cały rok złego odżywiania. Choć by było najlepsze odżywianie to w stresie dochodzi do skurczu nerek i wątroby i mamy gotowe "śmieci" do pozbycia się. Czasami organizm jest tak bardzo zaśmiecony, że lokuje te odpadki gdzie się tylko da, szuka słabego miejsca i tak powstają pierwsze symptom choroby. Aby pozbyć się różnych dolegliwości trzeba jeść bardzo czystą żywność która praktycznie w sklepach jest niedostępna i dużo dużo luzu.

Stres stresowi nierówny. Bez przesady. Chociaż jest w tym wiele prawdy. Od kiedy jestem na DO zauważam że w czasie stresu nie mam chęci na jedzenie i słodkie.

Ostatnio przeżyłem bardzo duży stres, przez pierwsze kilka dni organizm radził sobie całkiem dobrze, później sytuacja się odwróciła i aktualnie czuje się jakby ze mnie zeszła cała energia.

Jeśli dr Kwaśniewski miał 40 lat stresu, to zaiste Dieta Optymalna czyni cuda!  :D

Czy to są jakieś sprawdzone dane, czy własne spostrzeżenia?

Ja uważam, że stres i złe odżywianie wzajemnie na siebie wpływają i jedno generuje drugie, tworząc błędne koło. Tak jak stres może wpływać na zły metabolizm, tak samo złe odżywiania wpływa niekorzystnie na naszą odporność na stres..

Tutaj znaczenie ma wiele czynników. Człowiek jest stworzony do tego aby radzić sobie praktycznie z każdym stresem.

Jeśli przy prawidłowym odżywianiu nadal są choroby to znaczy, że dana osoba nie radzi sobie ze stresem.
Świat jest pełen stresu, po jednym wszystko spłynie, a drugi trzyma to w sobie. Gdyby tak było, że człowiek jest stworzony do tego aby radzić sobie praktycznie z każdym stresem to by nie było problemów zdrowotnych w żywieniu optymalnym. Każdy jest inny i nie można go zaszeregować w jakieś ramy. Jednego stres zabija, a drugiemu daje porządnego "kopa" no chyba, że jest spożywana żywność niewiadomego pochodzenia która też zaśmieca, ale w mniejszym stopniu niż stres.

Ja widzę tutaj pewną sprzeczność. Pisał o tym dr Kwaśniewski. W zależności od rodzaju pożywienia organizm reaguje w dany sposób. Tylko błedne jest mniemanie że ktoś poddany ciężkiemu długotrwałemu stresowi jest w stanie przetrwać wszystko. Pamiętac należy właśnie o tych czynnikach jakimi są czas, środowisko, otoczenie...

Tak. Zdrowie jest zależne od sposobu odżywiania, od stresu, od zanieczyszczeń jedzenia, wody i środowiska, od ewentualnych leków, jeśli ktoś je stosuje, od używek, aktywności fizycznej..i nie wiem czego jeszcze.. :roll: od szeroko pojętej higieny życia..

...polecam muzyke relaksacyjna i synchronizacje polkul mozgowych falami alpha 8) dobre sa tez beta,  teta i delta 8)...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Fale_m%C3%B3zgowe

Ale to nie jest ten wątek z muzyką.. 8)

Dokładnie tak. POza tym jest jeszcze coś takiego jak kapitał, energia urodzeniowa - genetyczna. Dziedziczona po rodzicach. No i w danym momencie pod uwagę należy brać przeszłość która właśnie rozciąga się na naszych przodków.

:shock: :lol: :shock: :D

Dobre.

Ja tutaj uwaĹźam, Ĺźe nie przesadzę -  jeśli stwierdzę, Ĺźe prawidłowe odĹźywianie ma podobne znaczenie - jak pozostałe składowe razem wzięte. Przy odpowiednim (optymalnym) odĹźywianiu jesteśmy mniej podatni na stres i szkodliwe czynniki środowiska.

Agitujesz?  8)

PiSmo na to wskazuje.. 8)

To nie ja, to mĂłj palec  :P

No prawie. Podatni to raczej nie, ale inaczej reagujemy. Będę się powtarzać. Dwa tygodnie temu przeĹźyłem bardzo wielki stres, sytuacja skrajna, mogłem poĹźegnać się z Ĺźyciem. To była chwila, juĹź się Ĺźegnałem, traciłem świadomość. Następnie  przebywałem w bardzo stresujących warunkach i cztery dni nie spałem praktycznie. No i gdyby nie odĹźywianie niskowęglowodanowe, nie Ĺźałowanie sobie tłuszczu to nie wiem co by było. Nie mogę powiedzieć Ĺźe uratowała mnie dieta, ale pozwoliła mi przetrwać. Dzisiaj liżę rany i chociaĹź jestem oklapnięty, brak mi energii do działania to jednak mĂłj stan jest bardzo stabilny. Tak jakby jakaś zewnętrzna warstwa utrzymywała ten stres ktĂłry w środku osłabia mnie.

Brzmi bardzo powaznie. Mozesz uchylic rabka tajemnicy?

Zdaję sobie sprawę że tak to brzmi. Jednak nigdy nie da się oddać w słowach tego co się przeżyło. Sprawa zresztą jest skomplikowana.

Póki co nie chcę mówić o szczegółach. Organizm ewidentnie odczuł te stresy, jakżeby mogło być inaczej. Jestem pewien że gdyby nie zmiana odżywiania jakiś czas temu to byłoby ze mną źle.

...no co to za opowiesci z krypty,dawad jalosc jak juz zaczoles 8)...

Na pewno zmiana odżywienia dała siłę do walki z stresem, ale nie tylko, uwierzyłeś, że zmiana diety pozwoli przetrwać wszystko. No cóż wiara czyni cuda.

Nie jestem tego taki pewien. Nie mogę jednak zaprzeczyć że zmiana odżywiania miała tu znaczenie. Niestety dieta też leży z powodu trudności. Aktualnie jednak czuje się niezbyt dobrze fizycznie. Psychicznie trzymam się ale szczerze powiedziawszy nie mam energii do walki o swoje prawa.
Staram się coś robić w tym kierunku ale sprawy się tak pogmatwały że najchętniej to bym uciekł gdzieś daleko. Samo tłumaczenie jest męczące. Jestem w trakcie załatwiania, ale najgorsze dopiero przede mną. Na początek szukam pomocy u rzeczników praw, piszę skargi, zastanawiam się nad doniesieniami i pozwami do sądu o odszkodowanie. Ale niestety nie mam żadnego wsparcia ani doświadczenia i to też nie jest w mojej sytuacji pozytywnie nastrajająca perspektywa, po tym czego już doświadczyłem. No ale z drugiej strony nie mogę tego zostawić, a poza tym to doświadczenie jest cholernie trudne, ale też i cenne. Skoro już mnie życie postawiło przed takimi trudnościami to może taki mój los.