Tytu: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: barsaf 2007-12-25, 08:51:37 Jak sobie pomoc skoro nie mam wagi???
Zrobilam salarke pieczarkowa. oto jej przepis: 0,5 kg pieczarek 1 puszka groszku konserwowego, okolo 0,60-0,7 dkg cekuli sloik majonezu kieleckiego 2-4 lyzek oliwy jej przepis ; dotujmy pieczarki w osolonej wodzie studzimy i kroimy w kostke ppkrojona w kostkecebule dusimy w 2- 4 lyzek oliwy, studzmy mieszamy pieczrki z cebula, dodajemy groszek i majonez Solimy i pieprzymy do smaku. Jak zjem 2 lyzki tej salatki to ile to bedzie? Jak liczyc i sprawdzac i pilnowa ile czego zjadlam? No i zaczely sie schody. Zapomnialam zwazyc, zmierzyc i nie mam dokladnych danych ile czego dalam. Czy da sie to jakos policzyc? Proporcje i ilosci? Probllem zlej pamieci to moj problem. Robie i zpominam o miarach Lubie tez taka potrawe: 100-150 ml. smitany 12% gotuje. dodaje do tego roztrzepane 2 -3 zoltka.pogotuje troche i jest gotowe. Doradzcie jak sobie razic najlepiej z tym wazeniem, mierzeniem, czyli przeliczaniem. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-25, 09:16:09 Proponuję zaopatrzyć się w wagę. Będzie łatwiej.
Pozdrawiam, Teresa Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: barsaf 2007-12-25, 09:41:42 Byla za 130 zl. Na dzisiaj nie dla mnie.
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-25, 14:24:08 A jak nie masz wagi, skorzystaj z gotowego jadlospisu. A potem juz tylko pilnuj, abys nie była głodna i nie przejadala sie.
Najprostszy jadlospis to ten, który podaje np. JK jako przykład swojego dnia. Cytuj: Na śniadanie zjadam zwykle omlet z l białka i 4 żółtek usmażony na około 100 g masła. Do niego 2-3 łyżeczki niesłodzonych powideł śliwkowych lub bardzo nisko słodzonego dżemu z wiśni. Czasem dwa jajka sadzone na boczku i l placek serowo-jajeczny (wg przepisu z mojej książki) z masłem. Obiad zawsze jednodaniowy. Najczęściej jest to kotlet z karkówki panierowany w jajku, kawałek pieczonych żeberek czy gotowanej peklowanej golonki. Do tego l ziemniak usmażony na smalcu lub ugotowany i roztarty z łyżeczką tłuszczu. Do tego jakaś uduszona w maśle jarzyna lub 2 łyżki kiszonej kapusty ugotowanej z kawałkami boczku wędzonego. Jem mięso bardzo miękkie, gdyż wówczas organizm może zaoszczędzić energię na trawieniu. Na deser najczęściej mały kawałek sernika upieczonego według przepisu z mojej książki Dieta optymalna. Był tez na forum podawany jadłospis J. Turostowskiego. Do daje naprawdę dużą swobodę, tylko najpierw trzeba zrozumieć, o co chodzi. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Rafalek 2007-12-25, 17:22:54 Wagi kuchenne na allegro zaczynaja sie od 25zl, dokladnosc 1gr.
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: toan 2007-12-25, 19:00:12 A na jakiej diecie ściśle zaczynasz być "barsaf"? :shock:
Chyba śródziemnomorskiej? :wink: PS Na Diecie Optymalnej pieczarki się robi raczej tak: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=84 Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: maf 2007-12-25, 23:30:02 Cytuj z: toan 2007-12-25, 19:00:12 PS Na Diecie Optymalnej pieczarki się robi raczej tak: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=84 Witam Ja robie jeszcze inaczej (i chyba szybciej) 500g pieczarek 50g cebuli /cebula o srednicy 5 cm/ 100g masla 200 ml smietany 30% Wrzucam do garnka stalowego pol kostki masla, zanim sie rozgrzeje zdaze wyplukac pieczarki i poszatkowac na szatkownicy kazda pieczarke na 12 do 18 plastrow./juz tak mam, ze nawet licze instynktownie plasterki pieczarek/. Wrzucam pieczarki na rozpuszczone maslo, sole, pieprze, przykrywam pokrywka. Zanim sie zagotuja, puszcza wode, zdaze obrac cebule, pokroic w polplastry i wrzucic do gara. Nie mieszam, mam wolne. Jest to tzw "duszenie". Po 15 min cale pieczarki sa w plynie/sosie. Odkrywam pokrywke - odparowanie wody. Znowu mam wolne. Jak odparuje, wlewam 200ml smietanki 30%, mieszam. Znowu mam wolne az odparuje woda ze smietanki. Zageszczaja sie same, wystarczy kilkakrotnie pomieszac i nie przesadzic z wolnym. Pozdr maf Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: barsaf 2007-12-26, 07:03:54 Nigdy nie robilam zakupow na allegro. Nie bardzo wiem jak..
Dziekuje wszystkim za pomoc. Mam prosby . Prosze podziecie sie ze mna jak zaczynaliscie byc na diecie. Jaki byly Wasze poczatki... Co jedliscie i jak sie czuliscie... Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: barsaf 2007-12-26, 10:19:55 toan
Proslilam o pomoc w tak zmianie proporcji, by to co jem bylo DO. Wiem, ze to jest narazie niezgodne z ta dieta. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-26, 10:43:49 Tu jest kalkulatorek na dobry początek, pozwoli Ci się zorientować co warto jeść by nie było ani za chudo, ani za słodko (zawęglowodanowato) :-)
Jest tam też post Toana z radą od czego zacząć. Powodzenia :idea: :arrow: :D http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1594.0 Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: kodar 2007-12-26, 11:50:15 Cytuj: Prosze podziecie sie ze mna jak zaczynaliscie byc na diecie. Jaki byly Wasze poczatki... Co jedliscie i jak sie czuliscie... Najwazniejsze w wielkim skrocie: ----na tej diecie nie jada sie zadnych produktow zbozowych,a wiec : zadnego pieczywa,zadnych makaronow,klusek,nalesnikow, ani ryzu,kaszy(gryczana ale malo), ----wypiekow cukierniczych przemyslowych,i takich w ktorych skladzie jest maka zbozowa,slodyczy,owocow,(jagodowe w malych ilosciach),sokow owocowych, ----posilki sporzadzamy albo z jaj,albo ryby albo wolowiny,wieprzowiny,zeberek,golonko,boczku,karkowka(wybieramy takie mieso,ktore ma najwiecej tluszczu), ---posilki powinny byc kolorowe i smakowac, ----zjadamy rowniez warzywa ,2-3 ziemniaki dziennie albo placki ziemniaczane bez maki 2kartofle z 2jajkami,smazone na smalcu,frytki z 1,lub 2 kartofli,wszystkie warzywa(na co w danej chwili masz ochote), ----do posilkow dodajemy maslo,lub smalec ze skwarkami,mozemy jadac rowniez smietane kwasnia i slodka 30/% tluszczu jako dodatek do potraw. Zasada diety jest wyeliminowanie cukrogennych produktow,poniewaz cukry te zarowno w owocach ,makach,slodyczach i cukierniczce , powoduja duzy wyrzut insuliny,ktora jest rakotworcza. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Hana 2007-12-27, 17:57:43 Cytuj z: barsaf 2007-12-26, 07:03:54 Nigdy nie robilam zakupow na allegro. Nie bardzo wiem jak.. Dziekuje wszystkim za pomoc. Mam prosby . Prosze podziecie sie ze mna jak zaczynaliscie byc na diecie. Jaki byly Wasze poczatki... Co jedliscie i jak sie czuliscie... Barsaf, czy masz/czytales chociazby jedna z ksiazek dr J. Kwasniewskiego ? Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-27, 19:49:06 Cytuj z: kodar 2007-12-26, 11:50:15 ----posilki sporzadzamy albo z jaj,albo ryby albo wolowiny,wieprzowiny,zeberek,golonko,boczku,karkowka(wybieramy takie mieso,ktore ma najwiecej tluszczu), ----do posilkow dodajemy maslo,lub smalec ze skwarkami,mozemy jadac rowniez smietane kwasnia i slodka 30/% tluszczu jako dodatek do potraw. Brawo, Kodar :) Zmieniłabym tylko troszke w zacytowanych zdaniach. Wieprzowinę wysforowałabym na początek, a ryby na koniec. A do info o tłuszczu dorzuciłabym, ze im twardszy tłuszcz zwierzęcy, tym zdrowszy, bo daje najlepszą energie i oszczędza wątrobę. Jeszcze tylko dodałabym, ze -białka jemy niewiele - na początku 1g, a po przemianie 0,8 lub - osoby starsze, juz nie rozwijające sie fizycznie, mało ruszające się - 0,5g/kg wagi naleznej, -tłuszczów 2,5-4 razy wiecej niz białka -wegle jemy zawsze w ilosci ok. najlepiej 0,8g/kg wagi naleznej (w przedziale 0,5-1g). Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: barsaf 2007-12-28, 07:34:09 Mam 3 ksiazki : Zywienie optymalne Dieta optymalna i Ksiazka kucharska.
Ale mam problemy z pamiecia. Ciagle zapominam. Bolal mnie zoladek i przestalam brac nootropil. Pogorszya sie moja pamiec i koncentracja. Wystarcze ze cos mi odwroci uwage i nie wiem co przed chwila robilam. I dlatego przeliczanie jest duzym problemem. Zakladam zeszyt w ktorym pisze wazne rzeczy a takze moj stan po zjedzonych potrawach. Kazda nowa czynnosc jest trudna. Pochllania duzo energi i nie daje szybko efektow. Czesto myle sie. Robie bardzo glupie bledy. Mam niedobor energi. Szybko sie mecze. Staram sie pamietac ze najlepsze sa zoltka Zjadam je na sniadanie. Jeszcze jedno . Po lekach triticco mam zwiekszony apetyt na slodkie. Po zazyciu 1.5 godziny zaczyna mi to dokuczac. Bez tego leku nie spie. Lykam go wieczorem 2 godziny przed spaniem. Tak jest teraz. Mam ogromna nadzieje ze to sie zmieni. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: barsaf 2007-12-28, 07:38:39 Czytaniie tez jest trudne.
Jest duzo informacji. Aja potrzebujeduzo powtorek by je zrozumiec i zapamietac.Zyje w zwolnonym tempie. Tylko prosze mi nie wmawiac ze narzekam . Opisuje swoje zycie i moja sytuacje zdrowotna. Bez oceny i emocji. I prosze o pomoc w znalezieniu sie w tym. Chce przestac byc zmeczona, bezradna i sfrustrowana. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: bea561 2007-12-28, 08:15:04 Na początek ułóż sobie prosty jadłospis. Codziennie możesz jeść to samo, aby nie martwić się, że trzeba wymyślać coś nowego i przeliczać.Podstawowe produkty , jak wiesz przecież, to jaja, masło, boczek lub karczek, podroby. Jako źródło węglowodanów : ziemniaki, buraczki, brokuły, fasolka. Mogę Ci w tym pomóc na priv.
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Halina Ch. 2007-12-28, 09:30:24 Powiem Ci jak ja zaczynałam.
Miałam tylko "Dietę optymalną". Zrobiłam dwie listy: jedną z produktami niejadalnymi dla człowieka, drugą za wskazanymi w DO i powiesiłam je na lodówce. Jadłam tylko te produkty, które były na dobrej liście. Kierowałam się tylko apetytem nie tykając produktów ze złej listy. To był najlepszy okres w moim życiu 'ta przebudowa'. Jak tylko miałam ochtę na jakiś owoc (przedtem jadłam głównie owoce i jakieś 'grześki', jogurty itp.) to popijałam śmietanę 30%, w ten spsób szybko i skutecznie oduczyłam się od zakazanych rzeczy. Na początku musisz ważyć wszystko aby 'wyrobić' sobie oko co i ile znajduje się w danym produkcie. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Adiqq 2007-12-29, 22:27:42 Cytuj z: barsaf 2007-12-28, 07:34:09 Mam 3 ksiazki : Zywienie optymalne Dieta optymalna i Ksiazka kucharska. Ale mam problemy z pamiecia. Ciagle zapominam. Bolal mnie zoladek i przestalam brac nootropil. Pogorszya sie moja pamiec i koncentracja. Wystarcze ze cos mi odwroci uwage i nie wiem co przed chwila robilam. I dlatego przeliczanie jest duzym problemem. Zakladam zeszyt w ktorym pisze wazne rzeczy a takze moj stan po zjedzonych potrawach. Kazda nowa czynnosc jest trudna. Pochllania duzo energi i nie daje szybko efektow. Czesto myle sie. Robie bardzo glupie bledy. Mam niedobor energi. Szybko sie mecze. Staram sie pamietac ze najlepsze sa zoltka Zjadam je na sniadanie. Jeszcze jedno . Po lekach triticco mam zwiekszony apetyt na slodkie. Po zazyciu 1.5 godziny zaczyna mi to dokuczac. Bez tego leku nie spie. Lykam go wieczorem 2 godziny przed spaniem. Tak jest teraz. Mam ogromna nadzieje ze to sie zmieni. pisz wszystko co jesz, bedzie ci łatwiej....ja tak się nauczyłem - bo na początku też robiłem masę błędów, dopiero na forum mi to ludzie uświadomili :) (diete zacząłęm tego samego dnia w którym skończyłem lekturę drJK) Ale na szczescie wyszedłem na prosta :) Też miałem taki moment, że siły nic nie miałem, ale to był okres intensywnego chudnięcia w moim przypadku. Szybko się męczyłem i w ogóle....na apetyt na słodkie pomaga tłuszcz.... Miałem mały kryzys podczas tych świąt, człowiek za dużo je, szczególnie węglowodanów. Mi osobiście w takim przypadku pomagał smalec, sprowadzał na właściwą drogę :) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: barsaf 2007-12-30, 04:47:20 Dziekuje za wsparcie.
Zalozylam zeszyt co jem i jak sie czuje, zeby wiedziec jak jedzenie wplwa na moje samopoczucie; Oto co zjadlam wczoraj: 5 zoltek ugotowanych w 250 ml smitany 12 % 2 male parowki i 1.5 lyzki bigosu Jajecznice na boczku (surowym) z 2 jajek i 2 zoltek. 4 kostki czekolady gorzkiej. Zlapalam jakiegos wirusa i jestem przeziebiona. Tak ze czuje sie zle fizycznie .Samopoczucie nie najgorsze. Koncentracj mala. To wczorajsze notatki Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Hana 2007-12-30, 17:37:53 A na jakiej diecie ściśle zaczynasz być "barsaf"?
Chyba śródziemnomorskiej? PS Na Diecie Optymalnej pieczarki się robi raczej tak: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=84 toan Proslilam o pomoc w tak zmianie proporcji, by to co jem bylo DO. Wiem, ze to jest narazie niezgodne z ta dieta. Toan-------------------------nie wiem co napisac / powiedziec !--chyba nie tak mialo byc ! Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Libuszka 2007-12-31, 01:34:04 Witam wszystkich
Od wczoraj jestem na diecie i chcę napisać o moim błędzie. Na śniadanie wypiłam 2 szklanki kawy zbożowej( czubata łyżeczka) z 2 łyżkami śmietanki 36 % ( Czy na DO można pić kawę zbożową?), na obiad 2 jajka w majonezie + 2 placki serowe a póżniej.... wypiłam 2 szklanki herbaty bez cukru z połową cytryny ... ...i jeszcze dziś mnie gardło boli od wymiotów... Przypuszczam, że cytryna ścięła białko i to spowodowało sensacje żołądkowe. Dziś 2 dzień diety i wszystko o.k. Korzystam z gotowców z książek Doktora Kwaśniewskiego. Życzę Ci barsaf szybkiego powrotu do zdrowia i trzymam za Ciebie kciuki. :D Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-12-31, 01:48:40 Witaj :)
A z czego jest zrobiona kawa zbożowa, hę? :) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Libuszka 2007-12-31, 02:08:04 Oczywiście ze zboża, ale to są węglowodany w małych ilościach i do tego połączone z tłustą śmietaną.
Nawe takiej kawy nie mogę pić ? Wiem,że należy pić wodę z dodatkiem niesłodzonego soku, ale nawet nie wiem , czy można taki sok kupić. Co można pić na diecie ? Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-12-31, 02:14:40 Może zacznij od podstaw, które tu znajdziesz: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Dobrej nocy :) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-31, 12:48:04 Cytuj z: Libuszka 2007-12-31, 01:34:04 Witam wszystkich Od wczoraj jestem na diecie i chcę napisać o moim błędzie. Na śniadanie wypiłam 2 szklanki kawy zbożowej( czubata łyżeczka) z 2 łyżkami śmietanki 36 % ( Czy na DO można pić kawę zbożową?), na obiad 2 jajka w majonezie + 2 placki serowe a póżniej.... wypiłam 2 szklanki herbaty bez cukru z połową cytryny ... ...i jeszcze dziś mnie gardło boli od wymiotów... Postawię (niezbyt ryzykowną na tym forum) tezę, że DO to dostarczenie organizmowi tłuszczów zwierzęcych w ilości wystarczającej na całkowite pokrycie potrzeb energetycznych organizmu, przy jednoczesnym dostarczeniu węglowodanów w ilości nie powodującej ich wykorzystania jako surowiec energetyczny i dostarczeniu wysokiej jakości białka zwierzęcego służącego jako budulec do regeneracji naszego ciała. Kluczowe jest zawarcie w diecie wystarczającej ilości tłuszczu zwierzęcego i mówię tu o kostce masła dziennie (165g tłuszczu), może być oczywiście smalec i tłuszcz zwierzęcy zawarty w mięsie czy wywarach z kości. W początkowym okresie diety cały swój wysiłek powinniśmy skupić na takim skonstruowaniu posiłku by zjeść jak najwięcej tłuszczu zwierzęcego wypełniając dzienną normę. 2 łyżki śmietany zanieczyszczone spalonym zbożem + 2 żółtka zanieczyszczone olejem roślinnym z majonezu, oraz białkiem białka jaja to jest głodówka, a nie jest to to o co chodzi :-) Osoby posiadające zapasy własnego tłuszczu :-) mogą się pokusić (ale tylko wtedy gdy nie odczuwają głodu) na dostarczenie kolejnej porcji tłuszczu po nieco więcej niż 24 godzinach, ale nic na siłę bo niewielę na tym zyskają. Organizm odczuwający głód (zgodnie z efektem jojo) w końcu odreaguje zaspokajając swoje potrzeby i jeszcze zbierając zapasy na kolejny okres głodu. Życzę wszstkiego najleszego w Nowym Roku, Adam Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-31, 13:27:46 Cytuj z: barsaf 2007-12-30, 04:47:20 Dziekuje za wsparcie. Zalozylam zeszyt co jem i jak sie czuje, zeby wiedziec jak jedzenie wplwa na moje samopoczucie; Oto co zjadlam wczoraj: 5 zoltek ugotowanych w 250 ml smitany 12 % 2 male parowki i 1.5 lyzki bigosu Jajecznice na boczku (surowym) z 2 jajek i 2 zoltek. 4 kostki czekolady gorzkiej. Zlapalam jakiegos wirusa i jestem przeziebiona. Tak ze czuje sie zle fizycznie .Samopoczucie nie najgorsze. Koncentracj mala. To wczorajsze notatki Cięzko ocenić, co zjadłas. Bigos bigosowi nierówny. Nie wiadomo, ile tego wszystkiego zjadlas. Załozyłam, ze czekolada ważyła 15g, a parówki 150g. Bigosu nie policzyłam. Tak czy inaczej wychodzi, ze zjadłaś za duzo białka, a za mało węgli (62,50g 137,32g 19,24). W proporcji to wyglada tak: 1,0 2,2 0,3 Tym sposobem naraziłaś organizm na zuzycie czesci energii na niepotrzebny metabolizm i troszkę zasmieciłaś go resztkami tego metabolizmu. Tym bardziej, ze chyba tłuszczu zjadłaś za malo. Odchudzasz się? Przejrzyj dokladnie to forum. Znajdziesz duzo ciekawych wskazówek. Ludzie nie lubią sie powtarzać, więc mogły cie ominąć rózne istotne informacje. Znajdz posty po słowie "turostowski". Sa tam bardzo proste jadłospisy bez ważenia. Ja lubię posypywać II danie kilkoma kulkami żurawiny. To jest wystarczające uzupełnienie wit. C Fajnie byłoby, gdybyś w podpisie umieściła swoje dane, jak pare osob na forum (ja tez mam taki podpis). To ułatwia rozmowę o twojej diecie. Nikomu nie chce sie przeszukiwać czyichś postów, zeby odszukać parametry. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Waldek 2007-12-31, 14:33:44 Cytuj: Załozyłam, ze czekolada ważyła 15g, a parówki 150g. Czy parówki aby nie powinny byc niejadalne na DO podobnie jak kurczaki brojlery. Toz to śmieć więcej ma soji, konserwantów i cukru w sobie niz prawdziwego mięsa. :? Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-31, 16:38:02 Cytuj z: Waldek 2007-12-31, 14:33:44 Cytuj: Załozyłam, ze czekolada ważyła 15g, a parówki 150g. Czy parówki aby nie powinny byc niejadalne na DO podobnie jak kurczaki brojlery. Toz to śmieć więcej ma soji, konserwantów i cukru w sobie niz prawdziwego mięsa. :? Ja w obronie parówek. Nie jest tak źle, można w nich znaleźć i białko zwierzęce i tłuszcz w niezłych proporcjach, fakt trochę konserwantów i soji, ale cóż, jak się nie chce samemu dusić wieprzowinki ... Zawsze wybiorę parówkę, a nie na przykład majonez, w którym oprócz niewielkiej zawartości żółtek nic dobrego nie ma. W poniższej tabelce jest skład parówek, gdzie literka D1, D2 to parówki drobiowe, a W1, W2, W3 to parówki wieprzowe różnych polskich producentów. Ja tak dla ścisłości, bo osobiście nie kupuję wyrobów przemysłu wędliniarskiego, kupuję świerze (lub jak chce Ewa i mój edytor tekstu - świeże) mięso i sobie je duszę, smażę lub piekę. Do Siego Roku, Pozdrawiam serdecznie, Adam [załącznik usunięty przez administratora] Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-31, 18:32:09 Cytuj z: Waldek 2007-12-31, 14:33:44 Czy parówki aby nie powinny byc niejadalne na DO podobnie jak kurczaki brojlery. Toz to śmieć więcej ma soji, konserwantów i cukru w sobie niz prawdziwego mięsa. :? Waldek, też uważam, że jak komuś zależy na pozbyciu sie chorób, powinien jadać produkty tylko najlepsze. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-31, 18:53:09 Cytuj z: MORGANO 2006-12-06, 01:46:27 ZAPIEKANE KIEŁBASKI NADZIEWANE. Składniki. 400 g kiełbasek parówki 250 g pieczarek -100 g cebuli 200 g pomidorów 50 g masła 50 g jajko /1 szt./ 100 g ser żółty tarty 150 g śmietana 30% 1 łyżeczka curry, sól, pieprz Sposób przygotowania. Pieczarki wypłukać i odsączyć. Obraną cebulę drobno pokroić. Pomidory pokroić w plasterki. Formę do pieczenia wysmarować masłem. Jajko wymieszać z curry, śmietaną, połową tartego sera, cebulą pokrojonymi pieczarkami, posolić i posypać pieprzem. Kiełbaski rozkroić wzdłuż, włożyć do formy i wypełnić nadzieniem. Na kiełbaskach położyć plasterki pomidorów, posypać resztą sera i zapiec w piekarniku. Ogółem 1300g B-T-W 84,1 – 257,9 – 26,0 /2760 kalorii / 100 gram produktu B-T-W 6,5 – 19,8 – 2,0 /210 kalorii / 300 gram porcja 1 osobowa B-T-W 19,4 -59,5 6,0 /630 kalorii / Stosunek B-T-W 1 : 3,1 : 0,3 B+T /000 g = 78,9 g Dajcie ludziom zjeść to na co mają ochotę, albo wytłumaczcie Morgano, że parówki są beeee. Parówki są co najmniej 10 razy zdrowsze od buraków, kapusty, majonezu, musztardy, ziemniaków i większości tego co przeciętny Polak jada. Parówki to żywność optymalna, lekko skażona przez przemysł spożywczy, ale nawet małemu dziecku lepiej dać parówkę niż jakieś przygłupie gotowe danie ze słoiczka z groszku i marchewki! Nowy Rok nadejdzie z parówką czy bez! :-) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-31, 18:58:18 Adam, daj spokój, a kto nie daje? Tu nie wojsko
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-31, 19:08:46 Cytuj z: Waldek 2007-12-31, 14:33:44 (...) Toż to śmieć więcej ma soji, konserwantów i cukru w sobie niż prawdziwego mięsa.(...) Do Ewy: Tylko prostowałem, bo zwłaszcza ten wątek czytają młodzi adepci i lepiej im nie mieszać w głowach. A do młodych adeptów: Jest dział tego forum pod tytułem „Kuchnia Optymalna” i wszystkie przepisy, które umieszcza tam Morgano są na pewno cacy i palce lizać :-) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Libuszka 2007-12-31, 19:15:31 Widzę, że będę musiała się bardzo dużo nauczyć, aby prawidłowo się odżywiać. Dziękuję za porady - już bez kawy zbożowej :!:
Zdecydowałam się na dietę, aby schudnąć i co mnie dziwi :D - jem mało i nie jestem głodna - nie ma mowy o głodówce. Pierwszego dnia to żołądek mi nawalił i dlatego nic więcej nie mogłam ruszyć. Pozdrawiam i życzę wspaniałej zabawy :D Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-12-31, 19:19:13 Pamiętaj tylko, że jak przestaniesz się tak odżywiać, to wrócisz do starych rozmiarów.
Baw się dobrze :) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-31, 19:28:19 Cytuj z: adam319 2007-12-31, 19:08:46 Tylko prostowałem, bo zwłaszcza ten wątek czytają młodzi adepci i lepiej im nie mieszać w głowach. A do młodych adeptów: Jest dział tego forum pod tytułem „Kuchnia Optymalna” i wszystkie przepisy, które umieszcza tam Morgano są na pewno cacy i palce lizać :-) Adam, kiedy zdecydowałam się na DO, pozegnałam się z parówkami. Zjadałam je potem juz tylko okazjonalnie. To samo z kurczakami. Ja natomiast polecam kuchnię Kristana http://www.optyimperium.pl/ :)) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: barsaf 2008-01-01, 10:15:40 Poniewaz bylam przeziebiona jadlam to co nie wymagalo bycia w kuchni i chodzenia po sklepach. Parowke podgrzalam i juz byla gotowa do zjedzenia.
Ewo ! Serdeczne dzieki za rachunki ile czego zjadlam. Mam prosbe pisz jakie ilosci bialka, tluszcu i wegli maja rozne produkty. Ja myle sie przy rachunkach i chcilabym to moc sprawdzic. oto moj jadlospis wczoraj: sniadanie: 250 ml. smietany 12% ugotowanej z 5 zoltkami obiad: 2 male ziemniaki upieczone na 5 dkg smalcu, 2 jajka + 3 zoltka na 5dkg masla + lyzka smietany12%.100dkg marcewki z kalafiore polanej 2 dkg masla. Kolacji nie bylo.nie pamietam ale chyba zjadlam jedna mandarynke i kostke czekolady. Wieczorem jestem malo sprawna, zapominam zapisywac a rano nie pamietam. Wiem ze bede sie jeszcze mylic. To wywraca cale moje zycie.Staram sie pamietac i zapisywac wszystko.Ale wystarczy telefon, pytanie corki lub wyjscie do ubikacji i koncentarcje diabli wzieli - zapominam. Czekolada ktora jem ma 18 kostek iwazy 10dkg gorzka wedlowska. Dzisiaj sniadanie : 150 ml smietany 30% + 5 zoltek. Pisanie na necie pozwal mi lepiej zapamietac co jadlam. Czytanie zwrotnych informacji tez pomaga mi w nauce: przezywam pozytywne emocje i dodatkowo dziala pamiec wzrokowa. O jakie dane prosisz Ewo? I jak to mam zrobic? Pisz jak do laika i do osoby malo rozgarnietej, bo ja czesto mam takie stany, chociaz nie zawsze.Czasami sprawnosc nie sprawia mi takich problemow. Zima i jesienia jest gorzej. Ale juz dnia przybywa i wiosna bedzie.. libuszka trzymam za Ciebie ... pisz jak sobie radzisz , jak Ci wychodzi... Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: barsaf 2008-01-01, 10:18:33 Zapomnialam podziekowac za cenne uwagi.
Im czesciej je czytam tym bardzie bede pamietac. Mam rozwinieta pamiec wzrokowa. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2008-01-01, 13:32:34 31XII zjadłaś w proporcjach BTW 1,0 4,2 1,1
wagowo w sumie BTW 46,38g 193,89g 48,79g Załozyłam, że 1 zółtko ważyło 17g, białko 33g, "dwa małe ziemniaki" 150g łyzka śm.12% to 10g? Tak policzyłam. Brak mi czasu na dokladne sprawdzenie. Policzyłam po 50g marchwii i kalafiora Czy na pewno to było 5dkg smalcu + 5 dkg masła? Nie wiem, ile to na twoją wagę nalezną. Chodziło mi żebyś na stałe umieściła w podpisie (zobacz profil, dane publiczne, podpis) Ja też mam takie dane w podpisie - wiek, wzrost, waga, ile na DO. Powinnaś jeść ok. 0,8g węgli na kg naleznej wagi. Nie wiem ile białka. Pewnie tez tyle? Odradam ci jedzenie białek jaja. Zamiast dwóch białek mozna zjeść bardziej wartościowe białko, np. 40g wątróbki, 40g tłustego sera białego, 80g sledzia, 250g śm.12%, 60g parówki, 30g skorek wieprzowych W swojej diecie, oprócz żółtek powinnaś uwzglednic móżdżek, galarete z nóżek,szpik Tłuszcze powinnas jesc najenergetyczniejsze, czyli żóltka, które już jesz, słonina, łój, sadło, boczek. Szybciej wtedy poradzisz sobie z dolegliwościami. Wkleilam ci swoje przeliczenia. Zapisz to sobie, bo pewnie Toan wyrzuci plik, żeby nie obciązac zbytnio forum. [załącznik usunięty przez administratora] Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Waldek 2008-01-01, 14:12:04 Cytuj: W swojej diecie, oprócz żółtek powinnaś uwzglednic móżdżek, galarete z nóżek,szpik czy szpik gdzieś sprzedają np w słoiku czy trzeba samemu ciąć giczki i wysysać wydłubywać? ps. sory za pytanie dyletanta 8) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2008-01-01, 14:21:09 Nie tak łatwo kupić szpik. Wiele razy sie nacięłam. Dają mi puste kosci. A bazar jest ciut daleko.
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: chris 2008-01-01, 14:23:28 Cytuj z: kodar 2007-12-26, 11:50:15 Cytuj: Prosze podziecie sie ze mna jak zaczynaliscie byc na diecie. Jaki byly Wasze poczatki... Co jedliscie i jak sie czuliscie... Najwazniejsze w wielkim skrocie: (ciach) A co bys powiedziala na cos takigo -jeden duzy ziemniak -6 zoltek,6 dlatego bo jajka sprzedaje tu w tuzinach -duza ilosc oleju kokosowego,srdnio raz na dwa tygodnie tlusty boczek nie waze ale jest to okolo 200/250g jeszcze niedawno uwazalem ze nie moge obyc sie bez miesa, jezeli danego dnia nie pracuje,bywam glodny jak wszyscy wiedza jestem kierowca,spedzam nie mniej jak 16 godzin na dobe za kolkiem. pale nie mniej jak 3 paczki papierosow dziennie pije nie mniej jak1l kawy z smietanaka 36% nie mniej jak 1l herbaty z cytryna jesten ma DO,czy mam sie udac do specjalisty od nog. pozd bardzo licze na Twoja opinie Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2008-01-01, 14:48:51 Ja również chciałabym wiedzieć jak ten szpik pozyskiwać. Może ktoś zechce mnie pouczyć? To samo pytanie w sprawie móżdżku, łoju, smalcu gęsiego.
Pozdrawiam, Teresa Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2008-01-01, 15:11:16 Cytuj z: chris 2008-01-01, 14:23:28 (...) jestem ma DO, czy mam się udać do specjalisty od nóg. (...) Ode mnie masz szacunek za kreatywność i bezkompromisowość, nie przypuszczam byś przy takiej diecie łapał każdą modną grypę, więc nie daj się krytykować przez Optymalnych, którzy jednak chorują. Dodam, że Twoja dieta działa przy w pełni przebudowanym organizmie, jak sam piszesz kiedyś jadłeś mięso w większej ilości i teraz jesteś już gotów na ograniczenie białka. Załączam tabelkę z obliczoną Twoją hipotetyczną średnią dzienną racją żywnościową byś mógł się bronić, a nawet atakować :-) Pozdrawiam serdecznie, Adam [załącznik usunięty przez administratora] Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2008-01-01, 15:11:29 Chris, co prawda liczysz na opinie Kodar, ale ja od razu mogę ci powiedzieć, że twoja propozycja całkowicie odpada z powodu OLEJU KOKOSOWEGO i małej ilości białka.
Nie wiem, ile ważysz, mierzysz i w jakim jesteś wieku, ale na 1. rzut oka widzę, że jesz mało białka. 6 żóltek to zaledwie 17g białka. Mówisz, że obywasz sie bez mięsa. Odrobinę mniej wartościowego białka dostarczasz sobie ze śmietany. Olej kokosowy nie zawiera cennego cholesterolu. Spalanie tłuszczu roślinnego zabiera sporo energii i zostawia chorobotworcze śmieci, takie jak CO2 i woda utleniona. Bardzo mozliwe, że potrzebujesz odrobinę wiecej niz przecietnie węgli, bo przez 16 godzin skupiasz sie na jeździe. Jeden duzy ziemniak? Ile to może być? 200g? To 30g węgli. Dochodzi trochę ze śmietany. Mam wrażenie, że podczas podrózy jesteś na sporej adrenalinie i dlatego nie czujesz głodu. Jesli wybierasz się w długą podróż, ugotuj sobie 10 jaj, weż słoik smalcu i placki ziemniaczane. Rób przerwy w czasie jazdy na przebieżkę. Masz jakis problem z nogami? Od czasu, kiedy jestem na DO, nie czuję w ogóle wieczornego zmeczenia nóg, mam dobre krążenie w nogach, ale na pewno nie dzięki olejom roślinnym. PAPIEROSY Cytuj z: Jan Kwaśniewski, urywki Choroba Buergera jest chorobą z autoagresji spowodowaną określonym, złym składem diety. Rozwojowi choroby sprzyja palenie papierosów w dawce pobudzającej układ sympatyczny, czyli do 20 sztuk na dobę. w dawce porażającej układ sympatyczny, tj. 40 i więcej na dobę, znacznie przyspieszają rozwój miażdżycy w tętnicach wieńcowych i mózgowych. Papierosy w dawce 10-15 sztuk na dobę pobudzają układ sympatyczny, teoretycznie więc działają przeciwmiażdżycowo. Chorzy na choroby zaliczane do tak zwanych zespołów antymiażdżycowych mają również przewagę układu sympatycznego. Papierosy w małych dawkach zwiększają tę przewagę, nasilają postęp choroby, ale nie przyspieszają miażdżycy, zwłaszcza miażdżycy tętnic wieńcowych i mózgowych. Przy umiarkowanym paleniu papierosy mogą przyspieszać rozwój miażdżycy w tych narządach, które na pobudzenie układu sympatycznego przez składniki dymu tytoniowego reagują silnym zwężeniem naczyń tętniczych. Tak zachowują się tętnice w nogach. Zwężenie tętnic powoduje upośledzenie ukrwienia, bo zwężonymi tętnicami dopływa do kończyn mniej krwi. Niedobór krwi powoduje niedobór tlenu, a to wymusza wytwarzanie tlenu z glukozy. Odpadem jest cholesterol. Skutkiem cholesterolu jest miażdżyca. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2008-01-01, 15:26:44 Cytuj z: chris 2008-01-01, 14:23:28 (...) jestem ma DO, czy mam się udać do specjalisty od nóg. (...) Może to żart regionalny więc pozwól, że wyjaśnię by wszyscy załapali: - Idź się lecz na nogi - A dlaczego na nogi? - Bo na głowę już za późno :-) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: maf 2008-01-01, 15:31:56 Cytuj z: Teresa Stachurska 2008-01-01, 14:48:51 Ja również chciałabym wiedzieć jak ten szpik pozyskiwać. Może ktoś zechce mnie pouczyć? To samo pytanie w sprawie móżdżku, łoju, smalcu gęsiego. Pozdrawiam, Teresa Slyszalem, ze szpik mozna dostac w marketach typu "makro". Jest tam zaplecze dzialu miesnego, gdzie jak poprosisz potna Ci duza kosc na plasterki. Mozdzku nigdzie nie widzialem, podobno jest dodawany do parowek, tak jak i skorki /dlatego parowki sa dobre/. Pozdr maf Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2008-01-01, 15:35:20 Adam, czy ty inną opinię traktujesz jako atak? Bo nie wiem, czy mam sie odzywać? Nie zamierzam tu z nikim walczyć :lol:
Czy u ciebie wyszło, że 6 żóltek waży 180g? W mojej tabeli to 102g=17gB (żółtko wazy ok. 17g) Chris jada boczek zaledwie raz na 2 tygodnie. 200g śm. 36% to 4g białka Chris papierosami załatwia głód i chorobę nóg. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2008-01-01, 15:39:27 Adam, o tych dolegliwościach nóg nie odebrałam jako dowcip. Jakoś mi nijak nie pasuje.
Za to twój post moge zakwalifikować do gatunku dowcipnych :lol: jak chcesz Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2008-01-01, 15:55:38 Cytuj z: Ewa 2008-01-01, 15:35:20 Adam, czy ty inną opinię traktujesz jako atak? Bo nie wiem, czy mam sie odzywać? Nie zamierzam tu z nikim walczyć :lol: Czy u ciebie wyszło, że 6 żóltek waży 180g? W mojej tabeli to 102g=17gB (żółtko wazy ok. 17g) Chris jada boczek zaledwie raz na 2 tygodnie. 200g śm. 36% to 4g białka Chris papierosami załatwia głód i chorobę nóg. Jajko klasy XL waży powyżej 73g i jego 40% stanowi żółtko – policz sobie. Jak nie muszę się opierać na tabelkach to się nie opieram, kiedyś zważyłem 10 żółtek na własnej wadze i zapamiętałem, że dorodne żółtko waży 30g. Chris jada powiedzmy 280g boczku raz na 14 dni więc 280/14 = 20g dziennie. 6 żółtek go „kryje” jeśli chodzi o białko, mało ale najlepsze. Papierosów nikt nie chwali, nawet najbardziej zapaleni palacze, ale skupiamy się tu na B:T:W. Jak już tłumaczyłem, przypuszczam, że „choroba nóg” to figura retoryczna oznaczająca „czy zwariowałem” według popularnego żartu który zacytowałem powyżej. Z każdą opinią jeśli mam odmienną polemizuję przez szacunek dla rozmówcy, byśmy wspólnie mogli jakieś wnioski wyciągnąć. To raczej konstruktywna polemika, a nie walka na wyniszczenie :-) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2008-01-01, 17:03:32 Cytuj z: adam319 2008-01-01, 15:55:38 Jajko klasy XL waży powyżej 73g i jego 40% stanowi żółtko – policz sobie. Jak nie muszę się opierać na tabelkach to się nie opieram, kiedyś zważyłem 10 żółtek na własnej wadze i zapamiętałem, że dorodne żółtko waży 30g. To ty, Adam masz bardziej optymistyczną wersję o jajku ;) Też ważyłam. O tej porze roku w ogóle cięzko jest dostać duże jaja, a dodatkowo jaja w sprzedaży nie spełniaja norm podanych na opakowaniu. A 30g żóltka kurzego chyba nie widziałam. Nie ważne. 180g żóltka na pewno Chrisowi wystarczy. Do tego dochodzi trochę słabszych białek ze smietany i ziemniakow. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Hana 2008-01-01, 17:16:34 Adam319 :Jak nie muszę się opierać na tabelkach to się nie opieram, kiedyś zważyłem 10 żółtek na własnej wadze i zapamiętałem, że dorodne żółtko waży 30g.
...z czyjego jajka bylo to 30g ,zoltko, pewnie nie od kury, moze strusia ? Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2008-01-01, 17:46:28 Cytuj z: Hana 2008-01-01, 17:16:34 ...z czyjego jajka było to 30g ,żółtko, pewnie nie od kury, może strusia ? http://bez-recepty.pgf.com.pl/index.php?co=artyk&id_artyk=1100 „Nietypowe jaja bywają obiektem kolekcjonerstwa i rywalizacji: największe na świecie jajo kurze zostało złożone na białoruskiej farmie w obwodzie grodzieńskim – waży ono 160 gramów (i bije poprzedni włoski rekord – 146 gramów). Rekordowe jajo dołączyło do białoruskiej kolekcji zawierającej już jajko najmniejsze (15 gramów), jajko z trzema żółtkami oraz jajko w kształcie matrioszki.” Zapraszam do dobrego supermarketu, można tam kupić jaja klasy XL (powyżej 73 gramów), dodatkowo z doświadczenia wiem, że 20% takich jaj ma 2 żółtka. Co jak co, ale o jajach to my optymalni powinniśmy wiedzieć wszystko. Oczywiście wiem, że mniejsze jajka są bardziej wartościowe :-) Pozdrawiam serdecznie, Adam Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Hana 2008-01-01, 18:10:30 No wlasnie, te 2-zoltkowe , kupowalam jesienia--tylko, ze te dwa zoltka wazyly 19-20g. /jedno wazy srednio 17g..a Ty piszesz o 30g.
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2008-01-01, 18:44:01 Cytuj z: Hana 2008-01-01, 18:10:30 No wlasnie, te 2-zoltkowe , kupowalam jesienia--tylko, ze te dwa zoltka wazyly 19-20g. /jedno wazy srednio 17g..a Ty piszesz o 30g. Zróbmy tak. Masz rację, średnie żółtko średniego jaja bezsprzecznie ma 17 – 18g co potwierdzają wszystkie dostępne badania i pomiary. Następnym razem jak kupię jaja XL (powyżej 73g) to dokonam stosownego ważenia i wyniki, jak trzeba zdjęcia przedstawię w tym wątku. Pozdrawiam serdecznie, Adam Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2008-01-01, 18:46:13 Adam, ja ważyłam i przezyłam duże rozczarowanie ;)
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Daniel 2008-01-01, 18:59:21 Nad czym tu debatować. Zgromadzić tyle żółtek w naczyniu ile trzeba i zważyć razem. Nawet w najmniejszym jajku może być duże żółtko lub odwrotnie. Przestałem kupować XL, bo to jakieś nienaturalne. Pewnie od kur karmionych hormonami.
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2008-01-01, 19:03:57 Cytuj z: Daniel 2008-01-01, 18:59:21 Nad czym tu debatować. Zgromadzić tyle żółtek w naczyniu ile trzeba i zważyć razem. Nawet w najmniejszym jajku może być duże żółtko lub odwrotnie. Przestałem kupować XL, bo to jakieś nienaturalne. Pewnie od kur karmionych hormonami. Drogi Danielu, Średnia to bezsprzecznie 17 – 18g. Pytanie czy można tak po prostu kupić jajka XL gdzie średnio jest 30g żółtka na jajko i to obiecałem wkrótce sprawdzić. :-) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: kodar 2008-01-01, 19:21:30 ja rowniez kupuje tylko jajka male,ktorych zoltko wazy ok 16-17g ,100g zoltek daje 16,3g Bialka(K.K.str 412)
Adam,powodzenia w poszukiwaniu 30g zoltka :) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2008-01-01, 19:26:48 Moja wina, zagadałem Chrisa an on powyżej pytał Ciebie Kodar o opinię ...
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: kodar 2008-01-01, 19:38:40 Cytuj: Wysłany przez: adam319 Umieść cytat Moja wina, zagadałem Chrisa an on powyżej pytał Ciebie Kodar o opinię ... Adam,Forum jest dla wszystkich :lol: Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2008-01-01, 20:24:15 maf,
dziękuję bardzo. Rozejrzę się. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Waldek 2008-01-02, 06:15:07 Cytuj: Jak nie muszę się opierać na tabelkach to się nie opieram, kiedyś zważyłem 10 żółtek na własnej wadze i zapamiętałem, że dorodne żółtko waży 30g. adam pierw reklamujesz chemiczne parówy z konserwantami a teraz te gigantyczne jaja na hormonach i antybiotykach? :? to ma być DO czy DS (Dieta Śmieciowa) ? promujesz biedronke czy tesco? :lol: Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Adiqq 2008-01-02, 07:51:45 Cytuj z: maf 2008-01-01, 15:31:56 Cytuj z: Teresa Stachurska 2008-01-01, 14:48:51 Ja również chciałabym wiedzieć jak ten szpik pozyskiwać. Może ktoś zechce mnie pouczyć? To samo pytanie w sprawie móżdżku, łoju, smalcu gęsiego. Pozdrawiam, Teresa Slyszalem, ze szpik mozna dostac w marketach typu "makro". Jest tam zaplecze dzialu miesnego, gdzie jak poprosisz potna Ci duza kosc na plasterki. Mozdzku nigdzie nie widzialem, podobno jest dodawany do parowek, tak jak i skorki /dlatego parowki sa dobre/. Pozdr maf u nas jest Hala miesna i mozna tam kupic w/w produkty. aczkolwiek nie zawsze, czasami trzeba sie umowic na odpowiedni dzien :) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2008-01-03, 01:32:47 Cytuj z: Waldek 2008-01-02, 06:15:07 (...) adam pierw reklamujesz chemiczne parówy z konserwantami (...) Dyskutujemy co jest lepiej a co gorzej, zapewniam Cię, że buraka z supermarketu i parówkę z supermarketu dzielą miliony lat ewolucji na korzyść oczywiście parówki. I w dodatku w parówce nie ma tylu nawozów i pestycydów. Wczoraj zjadłem tylko duszone flaczki mrożone z całą kostką masła, bez węglowodanów, a niczego oprócz zdrowego podejścia nie staram się promować. Nie chce mi się powtarzać, kliknij sobie na nagłówek cytatu poniżej to będziesz sobie mógł raz jeszcze przeczytać co napisałem: Cytuj z: adam319 2007-12-31, 18:53:09 Cytuj z: MORGANO 2006-12-06, 01:46:27 ZAPIEKANE KIEŁBASKI NADZIEWANE. (...) (...) Parówki to żywność optymalna (...) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: bea561 2008-01-03, 06:52:45 No cóż Adamie! Muszę to wreszci napisać! Parówki z supermarketu są niejadalne
Dla mnie przynakjmniej. Na kilometr wyczuwam w nich chemię. I kurczak ze sklepu też. Że nie wspomnę o jajach. Także śmietanka UHT. Chociaż tę ostatnią , przyznaję z pokorą, zdaża mi się używać, jeśli na czas nie kupię w kubeczku. A i jeszcze mikrofalówka. Wyrzuciłam ją z domu. Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: adam319 2008-01-03, 08:02:39 Trzeba pomyśleć przez chwilkę kto i w jakim celu może gotować parówki, ale szkoda czasu, nie zgadniesz, kliknij na nagłówek cytatu, a zagadka się wyjaśni :-)
Jak buraki tu są jadalne, a parówki nie są to idę sobie na stronę wegetarian poczytać jak się robi domowy smalec ze skwarkami z tłuszczu kokosowego i cebuli. Cytuj z: ???? 2006-12-27, 09:05:31 (...) gotuję dwie parówki (...) Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Waldek 2008-01-03, 09:49:06 a co mnie obchodzą jakieś buraki z supermarketu? i co z tego że parówka lepsza od buraka z supermarketu a burak lepszy o białego ryżu a ryż lepszy od klusek a kluski lepsze od batona marsa itd ? :lol:
dzisiejsze parówki choć zdrowsze od batona marsa to syf jakich mało. poczytaj etykietę co tam jest naładowane - ukochana przez wegan GMO soja i tłuszcze roślinne trans, cukier, konserwanty Ecośtam x 10, kleje, glony etc :? Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: Ewa 2008-01-03, 21:03:22 Pomijając, z jakiego mięsa są parówki i co jest w składzie, nigdy nie mozna byc pewnym, czy znowu ktos nie dorzuci tam papieru toaletowego :D
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: maf 2008-01-04, 02:21:51 Cytuj z: bea561 2008-01-03, 06:52:45 No cóż Adamie! Muszę to wreszci napisać! Parówki z supermarketu są niejadalne Dla mnie przynakjmniej. Na kilometr wyczuwam w nich chemię. I kurczak ze sklepu też. Że nie wspomnę o jajach. Także śmietanka UHT. Chociaż tę ostatnią , przyznaję z pokorą, zdaża mi się używać, jeśli na czas nie kupię w kubeczku. A i jeszcze mikrofalówka. Wyrzuciłam ją z domu. Widzisz bea, tak samo jest z kazdym produktem. Trafisz karkowke szpikowana soja. Poszukaj w googlach, hint "nastrzykiwarki". Dobra parowka to nie ta od Stoklosy za 4,80/kg. Dobra parowka kosztuje od 10 w gore. i to nie od kazdego producenta. Kiedys straszyli parowkami, ze tam sa najgoprsze odpady swini, skorki, wymiona itd. Kiedys salceson kosztowal 5 zl/kg. Teraz 16. Tyle co schab bez kosci. Dobrych produktow trzeba szukac. Pozdr maf Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: malgo35 2008-01-04, 02:41:56 Jak ja bym chciała mieć pewność, że za ceną idzie jakość. Ostatnio na pewno idzie marka. I tyle. Parówki mi zupełnie nie smakują.
Tytu: Odp: Zaczynam scisle byc na diecie... Wiadomo wysana przez: bea561 2008-01-04, 08:09:00 Cytuj z: maf 2008-01-04, 02:21:51 Dobrych produktow trzeba szukac. Ująłeś rzecz znakomicie. Trzeba szukać, czytać dokładnie skład. Ale najlepiej nie wymyślać zbytnio jadłospisu, zjadać najprostsze potrawy przygotowane w domu z prostych składników. Jajecznica na smalcu zrobionym w domu ze słoniny to jest to. Samemu piec pasztety, robić galaretkę z nóżek.
forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone. |