forum.dr-kwasniewski.pl

Witam

Od jakiegoś tygodnia jestem strasznie senny podczas dnia. Śpie nawet troche dluzej niz przed stosowaniem ŻO. Mój mentor od diety stwierdził że senność spowodowana jest zbyt małą ilośćią weglowodanów. Powiedzial mi ze powinienem zwiekszyc ich dawke do 70g/dziennie. Czy takie objawy sa możliwe?

Jeszcze chciałbym zaznaczyć ze przez ten tydzień jedyne weglowodany jakie zażywałem to 9g na sniadanie i 50-70g ziemniaków + 50-70g surówek.


Czy są jakieś inne możliwe przyczyny tej sennośći?

Ja byłem senny w ciagu dnia (taki wyczerpany) jak nie dojadałem białka i tłuszczu, jadłem z mało. A weglowodany to dopiero u mnie powoduja sennosc (je tylko na noc).

Musisz zastosowac sie do rad Twojego "mentora od diety", albo moze lepiej zwiekszaj dawke W. i obserwoj, takie obserwacje samego siebie daja /nieraz/czesto zaskakujace efekty.

Ja odwrotnie ,śpie dobrze ale o wiele krócej niż dawniej .
  Wcale nie szkoduje sobie -bo potrafie buszować w necie do rana
  i wstaje wyspana ok.10-tej.

ja podobnie jak Rudka, spie dobrze, godzine krocej dla mnie, to naprawde duzo dla takiego spiocha jak ja :)

Stosowalem kiedy diete oczyszczajaca, diete przenna, na ktorej jadlem przez 12 dni ugotowana ziarna przenicy. Dlaczego......poniewaz tez bylem senny w ciagu dnia miedzy godz 13-15. Fachowcy mowia, ze jezeli sie jest sennym w tym przedziale czasowym to swiadczy to o zaburzeniach watrobowych. Po 12 dniach tej diety ustapila sennosc.

Po przejsciu na ZO nie wiem co to sennosc w ciagu dnia, malo tego spie 5 godzin, co jest troche denerwujace, i rano wstaje zawsze wyspany, wypoczety.

Dlaczego jest to troche denerwujace, coz jak poloze sie o 22.00 to budze sie sam wypoczety, gotowy i zwarty o godz okolo 03.30

Byc moze jest tu jakis blad zywieniowy, jak to kiedys powiedzial ktos: "skopana dieta", jednak na nic innego nie narzekam.

Proponuje: wez pod uwage ilosc sporzywanego bialka, ktorego nadmiaru watroba nie lubi, ew. zwiekrz ilosc spozywanego tluszczu. Ja tak robilem. Wiem, ze kazdy organizm jest inny i dlatego nie jest to wskazowka adekwatna. JA TAK ROBILEM !!!!!

Z tego co piszesz w innym poście ( o pieprzykach ) masz 17 lat. Nie wiem ile masz wzrostu, ale w tym wieku rzeczywiście ważną rolę spełniają węglowodany. Nie piszesz ile zjdasz białka i tłuszczu, ani dlaczego zdecydowałeś na zastoswanie ŻO.
Chłopak w Twoim wieku na śniadanie powinien zjadać więcej węglowodanów. Z pewnością przebywasz w szkole od rana. Śniadaniowa dawka 9g W to z pewnością za mało. Możesz później w godzinach południowych czuć się senny. Mój 16 letni syn (184/75) przed szkołą zjada posiłek z 4 jaj (omlet z łyżeczką dżemu jagodowego lub jajecznica z pieczywem). W szkole musi zjeść kanapkę i je obiad szkolny, w domu zjada optymalny obiad ( ziemniaki z tłuszczem, mięso , warzywko) i wtedy czuje się dobrze. Kolacji praktycznie nie jada. Zjada ok 150W na dobę.

OK to do poczatku mam 17 lat okolo 172cm wzrostu i waze 63kg. Na diete przeszedlem z powodu kontuzjii kregoslupa ktora uniemozliwila mi uprawianie sportu przez 4 miesiace. Jak sobie zrobilem kuku to moj dziadek zaczal na mnie krzyczec ze jem sam chleb i fasole i z tego zdrowego i mocnego kregoslupa byc nie moze. To pomyslalem co mi szkodzi. Tłuszczu i białka nie licze skrupulatnie jednak wydaje mi sie że jem odpowiednio. Na sniadanie placki jajeczno serowe z jakims boczkiem plus 3 zoltka w szkole bulka z boczkiem maslem na obiad jakas zupa kwasniewskiego drugie danie tez jest kwasniewskiego i na kolacje tez czesto robie cos z przepisów kwasniewskiego. Zawsze z tych przepisów starma sie wybrać te potrawy ktore maja ta odpowiednia proporcje.

Jedyne co mi sie zmienilo narazie to:

-rano zawsze jestem glodny (kiedys musialem rano jesc na sile bo jak nic nie zjdlem to neidobrze mi bylo)
-latwiej mi sie budzic (kiedys to byl cud nad cudami jak gladko wstalem zeby pojsc do szkoly xD)
-wczesniej chce mi sie spac (23 musze sie polozyc bo zasne a tak to zawsze 24-1 chodzilem spac)
-jestem senny (nigdy podczas dnia nie chcialo mi sie spac)
-wydaje mi sie ze troche lepiej mysle i mam wiecej checi do rozwiazywania problemow (to akurat moze byc subiektywne odczucie)


Wracajac do sennosci to w jednej z jego ksiazek wyczytalem jeszcze ze niektoryz tak maja ze na poczatku stosowania diety niektore osoby moga mieć bardzo niskie cisnienie stad ta senność.

Będę musiał policzyc dokladnie co jem i ewentualnie zmniejszyc/zwiekszyc niektorze rzeczy.


Senność mnie tak martwi bo jak przeczytalem że na ŻO sie mniej spi to bardzo sie ucieszylem a tu mam calkiem odwrotna reakcje :P

No i  dziadek ma rację! Z fasoli i chleba zdrowy i mocny chłop nie wyrośnie :lol:
Z tego co piszesz jadasz raczej dobrze, czyli zgodnie z ĹťO.
Szkoła to jednak spory wysiłek dla umysłu. Może organizm dopomina się odpoczynku i stąd ta senność?

Z mojej praktyki,(co nie znaczy ze to jest sluszne,nie mam tez niestety 17 lat).
Aby ograniczyc do minimum sen,zadowalam sie jednym posilkiem,wyjatkowo skromnym,zawsze zoltka i 1 ziemniak.

Posilki zgodne z BTW i DO ale bez zoltek nie dzialaja, wymagaja wiecej snu.

pozd

Jak roznie wsrod roznych optymalnych,tych przynajmniej ,ktorzy tutaj pisza zrozumiana jest Dieta.Jak rozne padaja informacje o ilosci pochlanianych pokarmow.
A przeciez celen nadrzednym diety mialo byc oduczenie  ludzi zarlocznosci i przystosowanie organizmu do optymalnego funkcjonowania na minimalnej ilosci paliwia. :)

Jak roznie wsrod roznych optymalnych,tych przynajmniej ,ktorzy tutaj pisza zrozumiana jest Dieta.Jak rozne padaja informacje o ilosci pochlanianych pokarmow.
A przeciez celen nadrzednym diety mialo byc oduczenie  ludzi zarlocznosci i przystosowanie organizmu do optymalnego funkcjonowania na minimalnej ilosci paliwia. :)

Dr Kwasniewski autor DO,bardzo prosto wyjasnil jak to dziala.
Kazdy ma wolna wole i wybor,trzeba tylko troche samodyscypliny.
Dziwnym trafem,DO jest zawsze porownymana z innymi dietami LC,poprawiana,wzbogacana,przekrecana i stawiana
do gory nogami,i zawsze znajdzia sie nasladowcy i agitatorzy poprawiania uzupelniania i przekrecania w sumie prostych zalecen
dr K.
Wg mnie,dr K nie zmienil zalozen DO w zaden sposob,robia to w/w,po co moge sie domyslac.
Psy szczekaja karawana idzie dalej.
pozd 

chyba czegos tu nie-zro-zu-mia-les !!!!!

Witam, właśnie wyliczyłem ile czego dzisiaj zjadłem może to sprawi że zweryfikuje swoja diete

B:70g  T:175g    W:76g


stosunek BTW:    1:2,5:1

Tak jak sie zastanawiam to chyba za mało tłusto niby w książce proporcja tlusczy zaczyna sie od 2,5 ale skoro jestme mlody aktywny fizycznie i siedze w szkole to nie powinienem przyjmowac wiecej tluszczu? Jedyna roznica dzisja to bylo ze do szkoly aby zarzyc wglowodanow to wzialem bułkę pszenna zamiast placka. Co o tym sądzicie?

No właśnie dlatego, że jesteś młody i aktywny fizycznie spokojnie możesz( nawet powinieneś) zjeść więcej tłuszczu, zwłaszcza jesli będziesz głodny :D
I jak się dzisiaj czułeś?

Na pewno za mało tluszczu. Ja mam 26 lat a tluszczu zjadam dziennie ponad 250g. Zjedz go przede wszystkim najwiecej na sniadanie! (ile wlezie) ja zjadam ok.150g. Wtedy nie bedziesz miec ochoty na zadne bulki i chleby w ciagu dnia

Na senność  :shock: - pobiegaj sobie. Pięć razy w tygodniu po godzinie. Tłuszcz na ruch uzupełnij śmietanką 30%, a jeszcze lepiej suplementem mineralno-witaminowo-energetycznym! (dwa żółtka, 100g masła, 100ml wywaru kostno-mięsnego - pić na ciepło, po wysiłku, do woli). Najtańszy i najlepiej zbilansowany suplement dietetyczny na RYNKU!  :wink:

UWAGA!
przy nadmiarze węglowodanĂłw w diecie (ubogie pastwisko, półkorytko, korytko, niektĂłre LC) suplenent wybitnie podnosi poziom LDL we frakcji lipidowej osocza, szczegĂłlnie u osĂłb z nadwagą!. Przy niedoborze tlenu w tkankach bradytroficznych nasila produkcję cholesterolu i przyspiesza rĂłwnieĹź syntezę blaszki miaĹźdĹźycowej w  śrĂłdbłonku naczyń tętniczych!
W podanych w nawiasie modelach metabolicznych jest WYBITNIE SZKODLIWY i nie powinien być spożywany.

Ja kiedyś cierpiałam na bezsenność ,przewracałam się z boku na bok,patrzyłam na zegarek i się denerwowałam,że późno i tymbardziej nie mogłam zasnąć.
Ale znalazłam przyczynę- w czasie całego dnia nie byłam dostatecznie "zmęczona",w sumie co tu w mieście robić?
Zaczęłam sobie latem jeździć na rolkach,teraz sobie spaceruję dziennie po kilkanascie km. i moja bezsenność minęła jak ręką odjął.
Czywiście ,Ĺźe w czasie biegania i po nim spać się nie chce,ale za to w nocy zapada się w zdrowy sen  :P

To działa w obie strony i na bezsen, i na sen. Najbardziej "gnuśniejące" są poobiednie drzemki!. Tego robić nie wolno.

brrrrrrrrrrrrrr tego unikam ,moĹźe te "gnuśniejące poobiednie drzemki" mają taką aurę niekorzystną dla mnie  :P
Pamiętam ,gdy tak robiłam,ale to jak dzieci jeszcze spały po południu, ja z nimi po obiedzie się kładłam,a potem dobudzić się nie mogłam.Fatalne.

Tak, takie życie (żywianie) bardzo rozstraja metabolizm, autonomiczny układ nerwowy i wydzielanie hormonalne!. A to już prosta droga do patologii :( - "syndromu...metabolicznego"? :wink:

Jak  jedno się psuje w organizmie,to potem drugie,trzecie itd.-jak reakcja jądrowa.
Wszystko ze sobą współgra,prawidłowe działanie jednego układu,zależy od prawidłowego działania drugiego .
Gdy jeden szwankuje,to za moment następny...

Z resztą ,jak ktoś ma dzieci,ktĂłre juĹź przestały sobie spać po południu,to moĹźe zapomnieć o ucinaniu sobie poobiedniej drzemki,no chyba ,Ĺźe jest się tatą,to juĹź prędzej  :P  :P  :P

Nieśmiało ośmielę :-) się zauwaĹźyć Ĺźe „reakcja jądrowa” ma się tak do „reakcji łańcuchowej” jak dieta LC do ĹťO :-)

:P
Faktycznie miałam napisać "reakcja łańcuchowa" ,a wiecznie mĂłwię ,czy piszę "reakcja jądrowa"  :)
Serdeczne dzięki za zwrĂłcenie uwagi  :evil:  ośmieszyłeś mnie przed całym światem  :P

Niech Ci to snu z powiek nie spędza. :-)

:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P wystarczy?

Nie przejmuj się. Nie bierz tego tak poważnie, jutro będzie nowy dzień :-)

Nowy dzień i nowe zmagania.
Nie przejmuję się  :) To tylko Ĺźarty  :)

Ĺťarty - Ĺźartami ...

W latach 70-tych:
- Jak się macie, drodzy towarzysze? - zażartował Gierek, witając się z robotnikami.
- Dobrze, towarzyszu sekretarzu - zaĹźartowali robotnicy.

Witam!


Dzisiaj znowu policzylem ile czego zjadlem. Nasuwa mi sie pytanie ile bialka powinienem jesc? Zgodnie z tym ze 1g na 1kg to powinienem jesc okolo 63g białka ale to jest jakies niemozliwe. Codziennie przekraczam ta norme.


B:86g      T:220g      W:69g


stosunek BTW:    1:2,6:0,8


Teraz postaram sie zastosować do waszych rad i postarma się zwiększyć ilość tłuszczu. Może faktycznie przy moim szkolnym trybie życia potrzebuje tego tłuszczu. Od jutra śniadanie będę zapijał śmietaną 36%

Aaaaa i jeszcze, macie może jakieś pomysły jak posiłek ktory zjadam w szkole dopakować tłuszczem? Jedyne co mi wpadlo to grubiej masłem smarować tą bułkę (bułkę akurat jem bo nie lubie ziemniaków i surówek a dzieki niej mam limit dzienny weglowodanów zagwarantowany :P)

ja moge ci powiedziec cos  :? beznadziejny glupi spamerze ................
to ze ktos nie lapie tego tematu , to nie znaczy ze nikt  :x nie lapie  .... cieszysz sie ze ktos sie dal zrobic na twoj projekt ?
idz sobie z tego forum  :x i nie zasmiecaj tej strony

moze jednak ktos cos konstruktywnego napisze?

Ja pierwsze widzę,zeby nie-właściciel Forum wyganiał jakiegoś Uzytkownika.
To tak jakby ktoś kto przyszedł do mnie w gości , wyganiał z domu drugiego, również mojego gościa.
To kto tu jest głupi? Właściciel,gość ,czy drugi gość?

susi33
przyznam, że post "evosonic" do Ciebie wprawił mnie w "zakłopotanie"? :?, natomiast bardzo spodobała mi się Twoja odpowiedź!. :D.
Pytaj, pisz, czytaj i wyciągaj wnioski, czyli korzystaj z pożytkiem dla swojego zdrowia z serwisu www.dr-kwasniewski.pl  :D
Sporo osĂłb tu Ci dobrze podpowie. 8)

Rzuć kamieniem, jesli jestes bez winy :))))
Ja jestem winna i rzucam ;)) ale taka przykładna osoba nie powinna :D)))))

Moim skromnym zdaniem,to:
---------------- im wiecej tluszczu jest zjadane,tym wieksze zapotrzebowanie organizmu  na bialko i weglowodany,
-----------------omlety,placki ziemniaczane ,warzywa, te ktore lubisz,tez  potrzebuja znacznej ilosci tluszczu,
-----------------mozna  tez rozgrzac maslo i wypic .
No i chyba najwazniejsze:
-----------------w ksiazkach i na stronach J.K. masz zbilansowane juz potrawy,moze one pomoga ci w ustabilizowaniu twojego glodu.
:)

machnąłem sobie właśnie "izotoanik" ;)
no bardzo smaczne  :D
dotychczas "zatłuszczałem" "dziatkowym smalcem" (receptura i wykonanie mojego teścia)
to Twoje takie bardziej delikatne na tym masełku ;)

:D - brakuje tylko troszkę witaminy C... :? No, ale to nie problem przecie - jedno "zakazane" jabłuszko lub inny owoc i po sprawie!

o tak - jabłko podane mi przez moją żonę smakuje mi najbardziej ;)

suplementem mineralno-witaminowo-energetycznym! (dwa żółtka, 100g masła, 100ml wywaru kostno-mięsnego - pić na ciepło, po wysiłku, do woli). Najtańszy i najlepiej zbilansowany suplement dietetyczny na RYNKU!   :wink:





Posyp ten "izotoanik"zielona pietruszka/tzw. natka, w ten sposob uzupelnisz brakujaca wit. C !

Kurczaki,ja własnie kończyłam zjadać swĂłj wczorajszy wywar z nóşek wieprzowych,został mi tylko talerz,bo tak prĂłbowałam podczas gotowania ,ze zjadłam chyba ze dwa talerze,a moĹźe więcej ....  :roll:

Dzisiaj sniadanie zapilem jeszcze 100ml smietany 36% i powiem że nadal tak samo głodny byłem i nadal czuję tą senność. Może sie nią za bardzo przejmuje w każdym bądź razie w przyszlym tygodniu ide zrobic morfologie (jak ja nie lubie igieł) i zobacze czy wszystko mam w normie. Od jutra wypije jeszcze wiecej śmietany zeby dowalić jeszcze więce tluszczu a jak to nie pomoze to sennosc zwale na "przebudowe organizmu" na system spalania tłuszczów a nie wegłowodanów (o żegnaj chelebie i fasolo w sosie pomidorowym na zawsze")

Ma ktos moze dzieci w podobnym wieku co ja? Jesli tak to mógłby ktoś napisać jaką proporcję miedzy innymi one jedzą?

Zapotrzebowanie na składniki pokarmowe to kwestia indywidualna,na ktĂłrą składa się nie tylko wiek człowieka  :)
A co do tej senności,to faktycznie może za bardzo się przejmujesz nią,skupiasz na niej uwagę i może nieświadomie czekasz na nią.
Jak bedzie Cię ogarniała,sprĂłbuj iść na spacer ,zobaczysz jak to działa  :)

sorki jesli moj post wprawil cie w zaklopotanie  :( ty jestes wlascicielem strony i tego forum oczywiscie
przepraszam drugi razz
co do susi33 , to czuje ze jest to projekt tomkiewiczow ... a ten topick to poprostu krecenie beki z ZO
tak to odbieram

"evosonic"
rozumiem, że każdemu może się przytrafić słabszy dzień!. Nie ważne, co się nabroi, ważne jak potrafi się z tego wybrnąć. :D
Jest dobrze... 8)

Po co walczyć o coś ,co nie jest do udowodnienia?
RĂłwnie dobrze,to moĹźe być projekt kaĹźdego z nas,a moĹźe być faktycznie prawdziwy "susi33",ktĂłry ma problemy ze snem i chce je rozwiązać  :)

Jak pamietam ,to Tomkiewicze znali zasady i umieli stosowac ZO w praktyce. :)

Tak.Teraz mam juĹź pewność,juĹź Ciebie rozszyfrowałam Kodar  :D Jesteś projektem Bruforda hehehe
A evosonic jest projektem Morgano  :lol:
Kurczaki, zartuję ,nie mogłam się powstrzymać  :D

"Bruford",to inteligentny facet,a ja,to tylko myszka szara :D,

Edytko czy te talerze Tobie smakowały i czy wliczylaś je do ogólnych wyliczeń.(żart)

)

Bardzo mi smakowały,papierowe są o niebo lepsze niż takie nietłukące-bo te z kolei nie można tak łatwo pogryźć.
Tak wliczyłam je,w tabelach pisze,że w 100 g papierowych talerzy jest 17gB i 38gT ,te akurat nie miały wegli .
PS. Mnie nie trzeba pisać,Ĺźe coś jest Ĺźartem  :P

Mała dawka humoru też ma swoje znaczenie ,nawet nasze przysłowia o tym mówią że "Śmiech to Zdrowie""lepiej śmać się niż plakać"
A po takiej dawce humoru to i sen odejdzie.

Zgadza się .
Fajnie też jest pożartować z siebie.

Dobrze że to tak rozumiesz.Ja staram się pisac na innym Forum niskowęglowodanowym www.dobradieta.pl i nie ukrywam teg że jestem
na żywieniu Optymalnym.ale piszę tam i jeżeli potrafię to udzielam rad,ale niestety tam żarty z mojej strony są odbierane przez nich jako moja agresja na
sposób ich żywienia.Chociaż pomału się przełamują.Do diety Optymalnej mają jakąś uraze.Chociaż prawie każdy z nich z dobrym lub złym skutkiem ją stosował

Ja to tak rozumiem: kto wmawia agresję lub cokolwiek innego ,sam musi być agresywnym i dlatego podejrzewa,że inni też muszą tacy być.
Nikt nie wmawia nikomu czegoś,czego nie zna,z czym nie miał do czynienia.
Ty sobie Ĺźaruj ,a inni niech Cię podejrzewają o tą wszechobecną,ostatnio bardzo modną agresję  :D

jednym slowem " zlodziej mysli, ze wszyscy kradna" !!!!!

Poczucie humoru jest wtedy i tylko wtedy gdy się je ma na własny temat?
Wesołkowatość to nie jest poczucie humoru?
Za wesołkowatością kryje się (nieuświadamiana?) agresja ?

Tereso, o co Tobie właściwie chodzi?  :) 

witajcie po mojej krĂłtkiej nieobecnosci

Problem sennosci powoli znika, kazdego dnia coraz mniej jestem senny a teraz pisze o godzinie 1:30 poniewaz nie chce mi sie spac (czyzby ŻO zaczeło działać ?:P hehe). Wydaje mi sie że problem leżał nie w kwestii żywienia ale to już nie jest temat na to forum, w każdym bądź razie z każdym dniem jest coraz lepiej.

ps

śmietana 30% i 36% smakują jak lody xD

Jeśli to nie tajemnica, to napisz gdzie leżał problem. Ku rozwadze wielu optymanych, że nie tylko BTW determinują nasze samopoczucie :D

Wydaje mi sie ze sennosc spowodowana byla zmeczeniem. Ostatnie tygodnie przed feriami wystawianie ocen, ja jeszcze udzielam sie w mlodziezowym mini przedsiebiorstwie- trzeba bylo uruchomic produkcje przed feriami do tego uczestnicze w roznych przedstawieniach w szkole- trzeba bylo wystawic walentynkowe show do tego dochodza nauczyciele ktorzy wala full sprawdzianow przed feriami. Powiem tak niby bylem senny ale wtedy kiedy potrzeowalem energi to byla i tym sposobem wszystko co mialem na swoich barkach to zrobilem z bardzo dobrym skutkiem.

Tak .Zanim się palnie coś następnym razem,to najpierw trzeba zweryfikować swój tryb życia,a nie szukać problemów tam,gdzie ich nie ma .

Edyto bądz bardziej wyrozumiała dla tych młodych,którzy nie mając co robic bazgrolą po wszystkich forach ,internet jest pełen opini ludzi ,którzy nic nie przeżyli a
biorą udział w sondażach,dzięki temu takie mamy sądaże i takie wybory.Doskonale wykorzystała to Platforma Obywatelska ,i dzięki tej młodej propagandzie dorwali się do
władzy,a skutki tego znowu będziemy oglądac za parę miesięcy,no moze roku.

Nic się nie bój ,bo oto Lepper znów nadchodzi .

Jurek -a było jakie inne wyjście????
  kartofel ani ślomok -widać u nas nie ma rasowych politykĂłw .
  katolicki Lid  :( - pohlastać sie  tylko .
    kasa znowu strumieniem popłynie w łapy czarnych zamiast na drogi i szpitale.
  Politycy ,to mendy ,bezideowe do bĂłlu pragmatyczni ,nielojalni i zakłamani
  klasyczna negatywna selekcja , tacy odnoszą sukcesy.
      Jeszcze gorszym ropiejącym wrzodem od zarania dziejĂłw jest antypolski kościół
      ze swa ekspansywną i drapieĹźną polityką . Nikt na nich nie głosuje
        a skutecznie przemyca religijne obrzadki do Ĺźycia publicznego -oczywiście
    jak prawdziwy wrzĂłd nic nie ma za darmoche .
 
       
 

Cieszę się, Ĺźe sprawa się wyjaśniła a zwłaszcza, Ĺźe sam umiałeś  dojść do tego co było przyczyną Twoich dolegliwości. Jesteś młodym człowiekiem, ale myślisz bardzo sensownie. Ĺťyczę powodzenia w nauce i ...dalszym stosowaniu ĹťO.

Rudka ponosi Cię.
Chciałam napisać,że rozumiem to.

Edyta -troche mnie poniosło -chocby dlatego ,ze zestarzałam sie czekając 18 lat
na pozytywne zmiany --romantyczka ze mnie była -
    Teraz na moich oczach przekłamują historie -to zrozumiałam ,ze jest to
    " zestaw uzgodnionych kłamstw"

Ostatnio cos mnie czasami sennosc bierze w godzinach popoludniowych. Czy to moze fakt, ze kawy nie pijam osatnio?

Ja nie mam do czego porównać, kawy nie pijam :D. Jak senny(ś) dzień, to kawa chyba nie zaszkodzi ...? ;)

No to może zaczniemy wykluczać: czy jesteś w ciąży, bo to powszechnie występujący objaw we wczesnym stadium... :wink:

Nie, brzuch plaski i w dodatku jakis taki kaloryferowaty :D

No, to znaczy nie to...  :(

A trzeĹşwość - alkoholu ostatnio nie piłeś?  :shock:

W pracy? I przy tylu fotoradarach?  :shock:  :lol: Jedyne co mnie usypia to monotonia pracy :D

Ja tak miałem przez dłuższy czas a kaw piłem bardzo dużo i każdą z 3 łyżeczkami cukru. Byłem wtedy na czymś w rodzaju "diety atkinsa", czyli w zasadzie samo mięcho (ok. 350g) dziennie i piłem coca-cole, nie jadłem węglowodanów... Doczytałem  w necie, że brak mi magnezu i potasu... zacząłem zażywać suplementy i faktycznie mi przeszło. Od kiedy jestem na diecie Dr Kwaśniewskiego to przestałem pić kawę bo mi przestała smakować bez cukru i teraz piję jedną, diwe filiżanki dziennie, mięsa tłustego (boczek, salceson) zjadam jakieś 120 - 150 gramów dziennie, ok. 5 - 8 żółtek, 50g smalcu, 50g masła, raz na dwa dni trochę ziemniaków w formie frytek lub gniecione z masłem, suplementów nie biorę w ogóle...

Zauważyłem, że jak zjem na kolację jajecznicę z jednego jajka i 7 żółtek na 50g masła to na drugi dzień jestem w wyśmienitej formie, jak tylko coś namieszam to na drugi dzień jakoś inaczej się czuję ale nie jestem śpiący już w dzień...

Więc może to faktycznie wina kawy ale nie w tym sensie a w sensie takim, że piłeś dużo a tym samym się wypłukiwałeś, teraz odstawiłeś kawę i braki w minerałach właśnie teraz dały znak o sobie??? Taki przypadek.?

Eee duzo raczej nie pilem, gora 2 kubki dziennie i to takie male czerwone z nescafe, jakie kiedys dodawali do jakiejs kawy.
O takiego, mysle, ze to gora 300ml http://4.bp.blogspot.com/-FtsPEdiC_LI/TlsrkcHSqtI/AAAAAAAAAK8/OOEh3NFzQOo/s320/kubek-nescafe.jpg

Ciekawe jak ta kawa te minerały tak wypłukuje  :D

Mnie to się widzi, że masz przesilenie zimowe i tyle.
Jak najdzie, to jak za kierownicą - 50 przysiadów, wyrównać oddech i dalej jazda...  :wink:

Wiem, wiem... sam miałem takich kubków 20 sztuk :) kiedyś :D Teraz kupuję w ziarnach i miele sam :)

Kurcze no to nie wiem w takim razie co to może być, wiem, ze miałem to samo ale mi przeszło własnie po tych zmianach jak napisałem...

No to tez powtarzany mit, ktory stal sie niemal prawda ;) Koledzy w pracy zaraz po kawce lykaja magnez, "bo kawa wyplukuje i skurcze maja" :D

Najczęściej dołem i od przodu-podobno :)  :lol:

Mozliwe. Czasami po prostu mysze wykonywac tak monotonna i beznamietna prace, ze to jest samo w sobie usypiajace. Bo przeciez to chyba nie jest "niedobor" weglowodanow? :D

Jak ktoś, tak jak ja pił dużo kawy z dużą ilością cukru, do tego napoje energetyzujące i coca-colę to ogólnie się źle prowadził, może to mit z tym magnezem ale coś w tym musi być, bo mi tak jak piszesz skurcze przeszły a czasami mnie łapały w samochodzie i to było dość niebezpieczne... teraz jak się dobrze prowadzę to nie ma skurczy, nie ma senności i suplementy nie potrzebne :D

No właśnie po alko miałem zapytać o dietę, aby wykluczyć hipoglikemię...  :wink:  :lol:

Miałem podobnie Zyon, po 6 godzinach z8h klepania w klawiaturę , głowa sama opadała. Zazwyczaj robiłem sobie kilkuminutowe przerwy co 1h. W tak pochmurny dzień jak dziś u mnie, takie "warunki" potęgowały senność. Zamieniałem AXAPTe na www i działało pobudzająco jak kawa.  :lol: :D

A w jakich godzinach jesz posiłki? Może po obfitym obiedzie che się Tobie spać?
Liczysz zjadane BTW?

A moĹźe po prostu brakuje Ci snu?

A może to fizjologiczne obniżenie poziomu energii w godzinach popołudniowych?

Albo przedzwonkowanie... :?

a co z kubkami, tez zmieliles ?

Tez o tym myslalem przez chwile :D

Dzisiaj zjadlem ok 11 w stolowce watrobke na cebulce z 2 surowkami z kapusty i popilem 200 ml smietany 30% :D I dogryzlem 1 sliwke sandomierska :D

Spie za duzo wg mniemania, klade sie ok 22 wstaje ciut przed 6, 8 godzin to max moim zdaniem na spanie.

No ja siedze w excelach, analizach etc, czasami od tych cyferek we lbie sie mieni. Moze to to, kto wie

Musiałem wyrzucic jak się wyprowadzałem z mieszkania.

Ja jem raz dziennie wieczorem i praktycznie jakieś pół godziny po kolacji od razu chce mi się spać... też myślałem, że to przez jedzenie ale dałem sobie spokoj bo pozniej myslalem, że to już wieczor i taki zmeczony jestem, moze w tym faktycznie cos jest????

Nie wiem ja to jest na ĹťO :D, ale obecnie średnia wychodzi mi w ⁺/_- 9,5h. I tylko podczas pełni mam nieznaczny bajzel.
Chyba jestem śpiochem. ;) :lol:


Ale przesilenie zimowe, to tylko jeden dzień. ;) :D

Jak to jest!  "... jak to jest na ŻO.."- tak miało być.  :D

Kto wcześnie wychodzi, ten sam sobie szkodzi. :D ;)

Mógłbym jeszcze pospać, ale nie! Dzieciaki poprosiły żebym z pośród nich wyłonił zwycięzcę. ;) :lol:
A i tak 9h snu w bonusie zimowym. :D

U mnie jest tak, Ĺźe wszystko zaleĹźy od dnia - jak jest lajtowo, to 7godzin snu wystarczy i sam sie budzę, a jak dzień lub parę nastepujacych po sobie dni są ostre (stres plus wysiłek fizyczny) to 9 i więcej godzin moĹźe być mało, no i to poranne wstawanie  :?
Pisząc wysiłek fizyczny mam na mysli pracę, a nie bieganie, pływanie, narty czy inne przyjemności, bo po tym, to nie chce sie długo spać.  8)

Chodzi Ci zapewne o zarobkowanie. Taka "praca" nie może być dla zdrowego ogranizmu przyjemnością i już. ;) :lol:

Dokładnie, chodzi o prawdziwą pracę, a nie pie#$%nie za przeproszeniem w stołek ;)  :D

Podobno kiedyś coś takiego występowało. Zanim zrobili cyfrowe, na guziczki, na kartę i na pie#$&%nie w stołek.  :wink:

Ale te guziczki i karty krucafux wygodne jednak są ;)

Nie wiem jak u Was, ale w mojej okolicy księżyc się solidnie wypiął. :D
8 i pół godziny snu  :?, nie mam pojęcia kiedy to nadrobię. :D

W pełni jest... pełnia doznań. :D

A przy odwilży kupki na wierzch wyłażą.  :lol:

I dalej nie wiem jak to jest z tą sennością na ŻO, bo mi się spać chce. :D

Podobno to z zamrażarki wyłażą.  :|

A to juĹź jest obrzydliwe, bo nienaturalne. :D

Dzień znacząco się wydłuża, a sen nieznacznie- póki co- skraca. 8,5h ... kurza to melodia. ;) :lol:

Ja sie dzisiaj wyspalem na maxa, zero treningu, dzien wypoczynu regeneracyjnego.

http://wyborcza.pl/1,75400,14825823,Sen_czysci_ci_mozg.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk

A Adaśko nie śpi codziennie...
To wiele wyjaśnia :D

O kim ta plota? O naszym GĂłralu?

Ciekawe, musze poprobowac roznych wariantow
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14859981,_Powinno_sie_sypiac_8_godzin___Ekspert__4_5_godziny.html#BoxSlotIIMT

Jak pracowałem w Anglii na zmiany i w stałej gotowości na wezwanie, nauczyłem się wykorzystywać każdą możliwą chwilę na sen.
Zasypiałem na krótko 4-5 razy na dobę, często ciągnąłem to tygodniami.
Wyobrażam sobie, że tak kiedyś sypiali nasi przodkowie lub teraz "pierwotniaki" :D

http://natemat.pl/100055,test-na-sen-sprawdz-czy-spisz-za-krotko

Ja od urodzenia śpię za krótko w takim razie, bo nie rozróżniam kolorów :lol:

A daltonizm to inna bajka  :D

To dyskryminacja! :lol:
I skąd mam wiedzieć czy się wysypiam?

:lol:

To tak a propos suplementĂłw :D

Jakby to odparować, spasować, to super pastylka suplementacyjna z tego wyjdzie, jak już tak ludziska lubią łykać te pigułki.  :wink:
Ciekawe jak tam Triszka?  :roll: Produkuje te żółtka w tabletkach?  :? :lol:

Prasowane jaja? :shock:
Auć!

I Ĺźelatynka w proszku- ta juĹź jest od lat w produkcji! :D

Proszki są spoko :D
Z proszku powstałeś...

Tylko w wersji dla zapatrzonych ... w niebo.

Raczej w żyzną glebę :)

A! To właśnie jest ta słynna "druga strona". 8)

Słynna, bo nacisk na kręgi szyjne wynosi 27 kg!
Są na to badania 8)

Bez względu na masę, chociażby osadzonego na nich pośrednio mózgu?

Ba!
Bez względu nawet na masę planety, na ktĂłrej pochylasz się nad Ĺźyzną od proszkĂłw glebą  8)

Na maczopikcio teĹź?

A bo ja wiem?
Mierniaka z gegry miałem :D

E tam, to musiało być w podstawówce. :D Znaczy dawno. :P

Skoro dawno, to miało mi się poprawić? :shock:
Teraz nawet nie pamiętam jak pani od gegry miała...

Jestem optymistą. 8)
Ukształtowany biust można sobie za pomocą gimnastyki odtworzyć.

Tak może powiedzieć tylko prawdziwy mężczyzna.

No nie wiem mi zawsze ciężko się wstaje. Może za długo śpię. A budzika najzwyczajniej nie słyszę. 8h bez problemu przesypiam. Raczej staram się nie spać dłużej bo odleżyny gotowe ;) jednak z 10h też nie mam problemu :( nie powiem abym po większej ilo§ci godzin czuła się bardziej wyspana.

Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? :lol:

:lol:
O toto. :D

Taki typ. ;)
Mi też się ciężko rano wstaje, ale o ile wiem, to zdecydowana większość tak ma, więc nie odstajemy od normy. ;)

Śpicie pod sztangą, czy wielgachna, puchowa, cieplutka kołdra tak przytłacza? :shock: ;) :D

Cały rok śpię pod kocem, więc nic nie przytłacza, bo ponoć za zimno. ;)  :lol:

:lol:
Koty teĹź, to ... to moĹźe przez drut? :shock: :lol:

Budzenie po drucie, hmmm....?  :roll: ;)  :lol:

:lol:
A w porze nartek, czy innego dziwactwa urlopowego teĹź podryw jest trudny? :D

To prawda, w porze nartek o 6.00 bez problemu jestem na nogach.  :D
Być moĹźe, to kwestia psychiki, Ĺźe trzeba wstać (praca, szkoła i inne "przykre" obowiązki ;)), a na narty nie trzeba, tylko się chce.  :D

www.thumbs.dreamstime.com/z/blaszanej-puszki-sznurka-telekomunikacje-29610471.jpg :)

Znaczy organizm się zwyczajnie buntuje, gdy rząd zaś próbuje go rżnąć. :lol: :lol: :lol:* ;)

Dot., no właśnie, ... pa ... nie ... nie pa ... nie pamiętam. :D :lol:

Nie masz problemĂłw z porannym wstawaniem?  :D

Nie otwiera mi się ten link.  :?  :D

Mnie tysz, a to www.google.com/search?q=thumbs.dreamstime.com/z/blaszanej-puszki-sznurka-+telekomunikacje-29610471.jpg&num=30&client=ms-opera-mini-android&channel=new&prmd=ivns&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=pbGEVM3lJ8GtUZLvgeAP&ved=0CAYQ_AUoAQ ? :)

A to jak najbardziej.  :D
Robiło się kiedys takie zabawki po pudełku pasty do butĂłw, a ile radochy było.  :D

Tak  w dni olne łatwiej wstać

W dni olne się wszystko olewa i śpi... 8) :lol: :wink:

:lol:
Ponieważ Was oboje wyróżniłem, nie odpowiem, aby temat gdzieś nie zboczył. :D
Ale podnoszę się całkiem raźnie. :lol: :lol: :lol:*

A objaw poranny?  :roll: :wink: :mrgreen:

To jakaś nowa rotacja śrutowania?  :roll: :wink:

Wtedy to nawet śrutowanie się ole...... 8) :lol:

:lol:
Mistrz Czarnej Prowokacji o mały włos by mnie natchnął. :lol: :lol: :lol:*

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,42703,1451898,1,czasopisma.html
Podobno przed wynalezieniem żarówki spaliśmy dłużej i głębiej. :D

Byłem kilka razy na noc w lesie latem. Po zachodzie słońca nie ma za wiele do roboty, sen wówczas jak znalazł. Tylko trudno tak prosto z miasta iść spać z kurami.  :wink:

I ja łażąc po górach np. tydzień, rozbijałem obóz przed zachodem, żeby się wyrobić z ablucjami do zmroku, a potem kima, bo co innego?
Myślę też, że więcej spało się w okresie jesienno-zimowym, niż w ciepłej porze roku... :)

W naszych szerokościach pewnie tak. Zimno, głucho więc pod kordłę czy tam skĂłry i do wiosny  :lol: .

No i dzietność była większa. ;)
Nie to co teraz, na tv się gapią zamiast za robotę się brać. ;)  :lol:

Jak ciężka, to i robić ptfu obrabiać nie ma komu. ;)
10-12h w pracy, często nielekkiej  :lol: :lol:

Niedługo trzeba będzie L4 na robienie potomka brać. ;)  :lol:

...i pomocnikĂłw... :lol:

  :lol:

:lol:

Podobnie jak przed wynalezieniem Tv i ... wiadomo- kto ma, ten wie. :lol:

:D
Tym razem zawrócę w głowie naszemu JTKirk, gdyby zechciał na bieg postów RG, również naszego, popatrzeć. ;)
A wszystko ponoć jest bez sensu. :D

Kociołek. Mój organizm noc mi skraca nieznacznie, już tylko 8,5h snu zostawił na bezmyślność, widać huk roboty jest do odwalenia. Kociołek. :D :lol: :lol: :lol:

pewnie nie będziesz zaskoczony, jak napiszę że nie nadążam? :D

Nic nie szkodzi, to radziowe rebusy są! ;)

:D
Ba! Nie ma pośpiechu, istotą tych rebusów jest, abyś Ty zaskoczył. ;) :D
I to bez szkody dla siebie! :wink:

PowyĹźszy dot. obu wyĹźszych postĂłw! :D :lol:

Osiem godzin snu! Uuu, zaś ktoś zaczął roić sobie planu rozbudowę. Huk i robota będzie. :lol: :wink: :mrgreen:

Nie znam jeszcze sposobu, aby pisząc po ludzku zwierząt w bajkowy świat nie wmanipulować. ;) :D
W bajce, choć nie tylko zagoszczą: śledź, mrowisko i jego mieszkańcy, dzięcioł, ale nie zielony i ... , co to nie wiadomo gdzie swą sieć już rozpoczął snuć, pajączek. :mrgreen:

Kontynuuj, kontynuuj, bo więcej danych do rozwikłania tego rebusu potrzeba! ;)

:D
Robisz ze mnie co zechcesz, Szefu mĂłj. :wink:

Nic nowego*...

*w danych. ;)

:lol:
"... daj się sobą nacieszyć ...", Szefu mój. :lol: :lol: :lol:

Jak juĹź przejdziecie do "...  i siedem razy zgrzeszyć ..." to trzeba pamiętać, Ĺźe w chorobie to nie grzech i w podróşy teĹź, zwłaszcza Pendolinno. ;)

:lol:
O urwał. Wątek zaś Ci się urwał. ;) :lol: :lol: :lol:

Ĺťe taki narwany jestem?
A chcesz w pysk?! :P

Tylko uwazaj,bo jeszcze sie polamie ;) :P

Ĺťubr czeka na polanie. ;)

:lol: :lol: :lol:
Wprost przeciwnie, ... gdy tylko to zauwaĹźysz. :lol: :lol: :lol:
... :lol: :lol: :lol:


WuKa nie służy do łamania! :lol: :lol: :lol: ;) :P


Ten, czeka juĹź nad strumieniem. ;) :lol: :lol: :lol:

Gdyby kto pytał, to zaś pozwalam sobie na bezmyślność- dziewięć godzin, bo jest co robić! ;) :lol: :lol: :lol:

Ścielenie łóżka znane od zarania:
https://kopalniawiedzy.pl/Ludzie-sciela-sobie-lozka-juz-od-ponad-200-000-lat-legowisko-odstraszanie-owadow,32505

:shock:
Mnie uczyli, Ĺźe sen jest dla musku, a nie metabolizmu, ale moĹźe, moĹźe:
https://kopalniawiedzy.pl/sen-zwierze-mozg-uklad-nerwowy,33748

Jedno drugiego nie wyklucza, a i w parze iść może. 8)