forum.dr-kwasniewski.pl

Co sądzicie o specyfiku o nazwie Chleb Adama,jest to wypiek z mąki migdałowej
dane z wyliczeń sa niesamowite  w 100gr jest 1,5 Weglowodanów. zobaczcie tutaj.http://www.allegro.pl/item308245688_chleb_adama_polecany_we_wszystkich_dietach_.html

Wydaje mi się to śmieszne-licytacja chleba .

To nie jest dla "Optymalnych"!!!

1.)    zawiera "trujące" nienasycone czyli jak mawia elita hamburgerii  - FFA,
a wiadomo takie  są: be, be, be,be, be, be,be, be, be,be, be, be.......

2.)      zawiera "gorsze" aminokwasy nie pakietowane w tradycyjnie lansowanym żółtku,
tylko zawarte w "roślinie", to niestety może zaszkodzić somatycznie na metabolizm
oraz psychologicznie na morale.

3.)  nie zawiera cholesterolu co oficjalnie i prawomyślnie degraduje ten "przysmak"
mimo oficjalnej propagandy, że cholesterol jest składnikiem betonu miażdżycowego
i wszelki dowĂłz egzogennego jest gwoĹşdziem do trumny lepszym niĹź "GwoĹşdzie Ĺšobry"

tak można jeszcze długo wymieniać te wady.....

Ja w ogóle nie sądzę,zeby on był dla kogokolwiek.

Gluten pszenny witalny,to cala tajemnica tego chleba,czyli niejadalny.Reszta ziaren  jest  super,ale tez nie jadalna na Diecie Optymalnej. :)

Najgorsze w tym chlebie jest to, Ĺźe nie jest oficjalnie certyfikowany
czytaj - zysków ze sprzedaży nie osiąga właściciel "praw"

No i ta gorsząca nazwa chleb,
sam widok i dźwięk wywołuje u zdyscyplinowanego, codziennego
konsumenta dawki 3000 mg cholesterolu egzogennego, niepokĂłj, obrzydzenie
i moĹźe nawet strach. :-) 

A co byś powiedział jeżeli by można bylo dostac sama mąkę migdalową reszte można by bylo zmodyfikowac
tak aby mogla służyc i Optymalnym.Zawsze może byc cos nowego,myślę że można z tej mąki wypiec lepszy zamiennik placków.
migdał słodki ma dobre wartości BTW  10gr-B  28gr T  i tylko  10gr-W a co Wy na to?

Halina Ch podawała przepis na chleb orzechowy/migdałowy:


"Chlebek robię wymyślony  dla siebie ale nawet lepiej się udaje niĹź z książki kucharskiej: 10 jaj ubić na sztywno, dodać 200g zmielonych orzechĂłw (moĹźe być słonecznik, migdały itp.) dodać łyĹźeczkę proszku do pieczenia , wymieszać z jajkami i włoĹźyć do rozgrzanego piekarnika".

A czy migdały rozną w naszej strefie klimatycznej? Ja unikam takich pokarmĂłw,ktĂłrych nie ma tu,gdzie ja mieszkam  :( :cry: :cry:

Zastanawiam się, jaką wartość ma mąką migdałowa? Z pewnością nie są to zmielone słodkie migdały, tylko coś co pozostało po usunięciu z mielonych migdałow chociaĹźby tłuszczu. W Książce kucharskiej jest przepis na biszkopt, gdzie zamiast mąki  moĹźna dodać mielone migdały lub zmielone orzechy włoskie.

Trafna uwaga, taki chlib jest rĂłwnieĹź bardzo niepewny
z racji podanych powodĂłw.

Natomiast aby nie działał negatywnie na psychikę
referencyjnego optymalnego należałoby wymyślić
inną nazwę np: Migdalena 

Opatentuj to,zanim ktoś zrobi to za Ciebie  :D

Edytko dlaczego jesteś tak pesymistycznie nastawiona do wszystkiego co tu czytasz ja zadałem na początku pytanie
w temacie chleba Adama,ale wiadomo, że nie nazwa mnie interesuje a właściwości mąki migdałowej ,skoro można z niej wypiec chleb w sposób podany przy przepisie
jaki jest podany przy mieszance Adama,to wydaje mi sie, że można z samej mąki i oczywiście własnej inwencji co do niej dodac,jaja czy jakies inne zdrowe składiki
aby wyszedł z tego wypiek który mógłby byc tolerowany przez optymalnych zależy już tylko od nas.Powiem Tobie że ja pomimo że jestem 7 lat optymalny nie potrafię obejść się bez razowca i zjadam sobie na dobę dwie male kromeczki,wliczając je do swojego menu.Jeżeli była by możliwośc z tym wypiekiem o którym mówię to napewno byloby to bardziej odpowiednie niż wypiek z ziarna z naszejn strefy klimatowej,ale zato mającej dużo więcej wegli.

Generalnie jestem pesymistką, pogodną pesymistką  :D

Jurku .Jak sobie zjadasz razowca w odpowiedniej ilosci,to ja nie widzę nic złego w tym  :) .
W sumie możesz też sobie zrobić taki wypiek z mąki z migdałów .
No nie wiem co Ci napisać...dobrze,Ĺźe zapytałeś .Od tego jest  Forum,zeby pytać i dostawać odpowiedzi  :)

Gdzie o trym jest napisane że reszta jest niejadalna na diecie Optymalnej nie dorabiaj dr. Kwaśniewskiemu tego czego On nie wypowiedział,niewiem skąd u Was taki
pesymizm i brak wyobrażni, że może rzeczywiście można by z tego zrobić cos smaczniejszego niż placuszki,a tak aby wszystko mogło byc do przyjęcia.
Ale staram się o możliwośc zakupienia samej mąki migdałowej i spróbuję coś z tym zrobic jeżeli ktoś ma coś do podpowiedzi ale merytorycznej to z chęcią posłucham a takie biadolenie że to nie jest z naszej strefy ,albo że nie jest to jeszcze znane,mnie nie powstrzyma.I pokazuje że zachowujecie się jak byście nie byli optymalni a przecież macie miec umysł otwarty ,czyżby wam go brakowało.A teraz czekam na gromy ,albo merytoryczną pomoc.

Chleb orzechowy doktor J.Kwaśniewski zalecał, przepisy nań też podawał (Książka kucharska). Nie przypominam sobie żeby doktor odmawiał prawa używania w kuchni migałów, raczej je zalecał. Przepis na chleb orzechowy lub migdałowy cytowałam z Haliny Ch. 14.02. o godz. 20:30:47 na niniejszym wątku.

Mąkę migdałową można zrobić w domu: migdały podprażyć na suchej patelni, potem je rozdrobnić i zemleć w maszynce do mięsa (najdrobniejsze sitko). Można wcześniej migdały "wyzwolić" ze skórki.

Przygotowując tę mąkę w domu będzie pewne, że nie jest zjełczała. Życzę smacznego.

Tereniu, z "migdaleniem" lepiej Ci wychodzi, niz z "klapsowaniem" 8) :lol:
UUUUchcha  :P :P :P

Otrzymałem Dzisiaj wiadomośc Ĺźe mąka  migdałowea będzie dostępna w sprzedazy jeszcze podkoniec tego miesiąca cena ok 22zł za kg opakowania prawdopodobnie bedą 5kg.
jak tylko się pokarze dam namiary.

A ta mąka to ze złota, czy jak?  :D

Edytko może nie ze zlota ale ma w swoim składzie złote proporcje i je Tobie podaje  B-10 , T-28 , W-10 jeżeli teraz pomyślisz ile ma mąka przenna ,żytnia czy inne
to sama zauważysz że może dla niektórych stac się złotem.bo jeżeli Ty potrafisz stosowac jakiekolwiek ŻN aby nie jeśc chleba,i żeby ono tobie smakowało,a jednocześnie pozwoliło zachować wszystkie składniki w normie to rzeczywiście możesz sobie ten temat odpuścic ja jestem na Do już 7 lat a jednak ten chleb jaki zjadam nie jast najlepszym rozwiązaniem i dlatego szukam.

Czyli miałam jednak "nosa" z tym złotem  :) .
O tej porze dnia rzadko mi się zdarza abym myslała,ale  sprĂłbuję się wysilić  :P

Jureczku .Ja doskonale wiem ile już jesteś na diecie,bo niemal w kazdym poście o tym piszesz  :)

Ale Tu przecież nie o latach ja piszę tylko o jakimś moim i myślę, że nie tylko moim problemie,aby z apetytem zjęśc ranną jajecznicę
a chleb który z tą jajecznicą będę konsumował miał jak najmniej wegli, a jednocześnie smakował tak jak to mam chyba zapisane gdzieś w genach,bo
to mam jeszcze w mojej diecie nieuregulowane.A jak pomyślę że ten chlebek z migdałow mógłby pomóc,to już widze, że i kolacja stanie się bardziej
spokojna ,

Jurku.No to do tego dąż i nie przejmuj się moimi komentarzami nt. tej mąki  :)

Jurek nie przejmuj sie Edyta, ona po prostu zartuje,
odrobina dystansu i humoru, nikomu jeszcze nie zaszkodzila
a wielu pomogla. 8) :lol:

Co do "mielonych migdalow" do bardzo ciekawy pomysl
z ta maka.
Mam jednak pytanie jak oddzielisz te migdaly
ktore zawieraja trucizne od tych "dobrych"?

Mąka migdałowa ma  proporcje -  B-10 , T-28 , W-10

A migdały mają proporcje - B - 19,  T - 54,  W - 3,7  przyswajalne 

To z czego ta mąka?  To chyba cała mieszanka ma takie proporcje?

To już wole sobie zmielić migdały.

Jesteś  na DO 7 lat i chce Ci się chleba? Trochę dziwne.

Co w tym dziwnego,ze komus się czegoś chce?  :)
Ja się bardziej martwię tym,że Jurkowi mogą zaszkodzić te związki cyjanku ,które są zawarte w migdałach .
No, ale musiałby chyba dużo takiego chleba zjeść,nie?

Edytko dziękuję o troskę o moje zdrowie ,ale jak wiesz ja rzeczywiście mam chorobę nieuleczalną postępującą,ale jak widzisz
trzymam się tego żywienia,i poszukuje.Dziwią mnie te pytania nie tylko Twoje ale i innych że po siedmiu latach mi się jeszcze chce chleba
Odpowiadam,nie wyobrażam sobie jajecznicy z żółtek,a zjadam ich 5szt dziennie właśnie na śniadanie,bez chleba,próbowałem zastępowac go placuszkami
itp. ale na końcu wkąponowałem do swojego meny jedną kromkę razowca ok 20gr na śniadanie i jedną do kolacji. ale to daje w sumie ok 19,4 W
A jeżeli uda się z migdałów wypiec w tych niskich paramaetrach to myślę że z tych dwóch kromeczek powinno wyjśc ok 4W.to daje do myślenia.

Zdrowa podaje że są dwa rodzaje migdałów,słodki i gorzki.odnośnie mąki już ją kupiłe czekam na dostawę myślę żę na początku następnego tygodnia będę miał.
A parametry jakie podajesz dotyczą chyba migdałów gorzkich chociaż nie jestem pewwien słodki migdał ma tak jak podawałem B-10,T28 , W10
a TO TROCHĘ WIADOMOŚCI O MIGDAŁACH.
Codzienne spożywanie migdałów a redukcja ryzyka choroby niedokrwiennej serca.

15 lipca 2003 w FDA ( Food and Drug Administration) oficjalnie zatwierdzono fakt, że codzienne spożycie ok. 40 gramów migdałów dziennie może obniżyć ryzyko choroby niedokrwiennej serca. 40 gramów migdałów odpowiada około 1/3 kubka lub ok. 34 orzechom. W związku z powyższym zostały one na stałe wprowadzone do diety korzystnie wpływającej na obniżenie poziomu cholesterolu LDL ("zły cholesterol").


Cholersterol (mg) 0 0 0 0
Wielonienasycone kwasy tłuszczowe (g) 5.3
Jednonienasycone kwasy tłuszczowe (g) 13.7
Nasycone kwasy tłuszczowe (g) 1.6
Tłuszcz całkowity (g) 21
Potas (mg) 309
Magnez (mg) 117
Wapń (mg) 105
Błonnik (g) 5
Fosfor (mg) 201
Ĺźelazo (mg) 1.8
Alfa-tokoferol (mg) 11
Białko (g) 9.0
Kalorie 246

Jurku  :) .Ja naprawdę Ĺźyczę Tobie,abyś był zdrĂłw.Jestem świadkiem(ale nie bezpośrednim) umierającego na raka człowieka i wiem,Ĺźe choroba to ogromne cierpienie  :(

Jak juĹź bedziesz miał w reku opakowanie  z tą maką migdałową to koniecznie zobacz jej skład. Bo mąką migdałowa to pewnie nie to samo co zmielone migdały. Byłyby to zbyt proste, zresztą nie nazywałoby się mąka, tylko mielone migdały. Dlaczego tak się tego czepiam? Miałam w pewnym sensie podobną sytuację, ale z mielonym siemieniem lnianym. Otóş okazało się, Ĺźe gotowe siemię lniane to nie to samo co zmielone samemu siemię. Na opakowaniu było napisane: siemię lniane mielone odtłuszczone. Oczywiście Ĺźyczę Ci, aby ta mąka spełniła Twoje oczekiwania. Pewnie tak jak inni forumowicze czekam na dalsze posty od Ciebie, takĹźe na ten temat.
Ps. A próbowałeś jajecznicy np. z brokułami lub brukselką? Mnie smakuje wyśmienicie. To jest mój sposób na uniknięcie pieczywa do jajecznicy. A w dodatku kapuściane mogą byc dla Ciebie korzystne. Zawierają substancje działajace wolotwórczo( czyli nie są wskazane w niedoczynności tarczycy). Ale u Ciebie to działanie jest nawet wskazane - bo zmniejsza zapotrzebowanie na tlen. Wiem, jest to działanie minimalne, ale zawsze można skorzystać i sprawdzić.

Nawet przez myśl mi nie przeszlo że ta mąką może by inaczej wytwarzana jak np mąka z przenicy,gdzie po zmieleniu powstaje mąka a odpadem mogą byc tylko otręby.
Ale jak tylko otrzymam pierwsze opakowanie zaraz napisze i rozpocznę eksperymentowanie z ułożeniem składników z których wyjdzie najlepszy chlebek.

Nieprosciej byloby "zapomniec" o chlebie.

tez mi sie tak wydaje,bo zmielone migdaly nawet na proszek,sa zbyt ciezkie do wypiekow ciasta ,czy tez chleba.

Moze jurek46 musi przejsc pewien etap w zyciu/stosowaniu ZO ja tez kiedys pieklam chlebki z mielonych migdalow, orzechow--nawet sa smaczne, ale to juz historia.

Dziwne macie ciągoty. Ja jako dzieciak zjadałem konkrety (jajka, wędlinę, ogĂłrek, schabowego) ziemniaki zostawiałem na taleĹźu a chleb wyrzucałem do sedesu.  :lol: Potem niestety "zmądrzałem" na długie 20 lat.

Obecnie można powiedzieć, że wróciłem do dzieciństwa i po 5 miesiącach diety optymalnej zapomniałem w ogóle, że coś takiego jak chleb istnieje.

[quote author=jurek46 link

[quote="jurek 1946"

Zgodnie z tym co pisałem podaje składniki jakie użyłem do wypieku pierwszego mojego chlebka z mąki migdałowej.
                                                                 B       T             W

1.Mąka migdałowa             500 gr               50  -     140   -     50           
2.mąka żytnia                    100 gr                6,4-       -           76,7
3.jaja 15 szt                      750 gr               93,7  -    72,8  -       4,5
4.masło                             250 gr                 1,7 -  206,2   -       1,7
5.śmietana                         125gr                  2,5  -   37,5    -      3,8
6.bułka tarta                         25gr                  2,5     -             19,1
7.proszek do pieczenia           -                        -                           -
               ------------------------------------------------------------------------
    RAZEM                      1700                 156,8        456,5     155,8

  W 100 gr                                                9,2           26,8        9,2

Składniki do całego wypieku w/g przepisu na chleb orzechowy ze zmianą orzechów na mógę migdałową smak dobry po zastosowaniu zmniejsza w mojej diecie 4 x węglowodany.
do śniasdania do jajecznicy użyłem 2 kromeczki razem 50gr a więc zjadłem 4,6 Weglowodanów i tak zakładałem.Oczywiście jeżeli zjadał bym ten chleb po 50 gr na śniadanie i 50 na kolację to miałbym zapas na 17 dni
Koszty:1kg mąki migdałowej z przesyłką zaplaciłem 22zł
1.Mąka migdałowa     500 gr            11 zł
2.mąka żytnia            100gr              o,10
3masło                      250 gr              4,50
4 śmietana  30%        125 gr              1,65
5.bułka tarta                25gr                -
6.jaja  15 szt x 0,45    750 gr              6,75 
7proszek do pieczenia     dwie łyżeczki   -
      ------------------------------------------------------------------
jeden bochenek 1700gr           koszt  24 zł  : 17 dni  = 1,40 zł.
Teraz będę dalej wprowadzał zmiany i jeżeli to kogoś będzie interesowało to napisze. Mąki mam zapas a więc mogę eksperymentowac   Jężeli chodzi o zakup mąki to jest możliwośc kupna
w opakowaniach po 5 kg.ale jeżeli ktoś jest zainteresowany firmą w której kupuję tą mąkę to mogę podac ale na PRIVA . 

tez mam takie wrazenie,kazdy ma swoja droge do przejscia. :)

Po co zasmiecasz juz zasmiecone zycie !

Nie "dołujcie" dziewczyny Jurka  :) .Chce się chłopakowi chleba,to niech sobie zje.Szacunek dla niego za zapał i za to,Ĺźe sam sobie piecze  :)
Napisz Jurku, czy smaczny chlebek  :)

Ja nie "doluje" Jurka, staram sie mu wytlumaczy, --im wczesniej zrezygnuje z chleba pod kazda postacia tym lepiej dla NIEGO .

Hana . Kodar już to zacytowała ,to co napisałaś - też tam myslę .

Hana proszę powiedz mi dlaczego uważasz że jeżeli zjem kromkę tego chlebka migdałowego z którego jest ok 1-2 węgli
z poranną jajecznicą np z boczkiem i zjem to ze smakiem a nie poto aby tylko zjeśc,to co w tym jest złego,a na dodatek
proszę przeanalizowac jakie składniki ma ten chleb i jaką wartośc pod względem witamin i mikroelementów.zrobiłem wyliczenia
podałem wartości,łącznie z wartościami mąki migdałowej,nawet medycyna konwencjonalna,przyznaje dobre wartości migdałów w leczeniu
chorĂłb serca.
Wiem najważniejszą przeszkodą w stosowaniu tego ,może byc uciążliwośc w pieczeniu,ale ja sobie upiekłem na cały tydzień i jeszcze cała rodzina się raczyła teraz
będę piekł mniejsze porcje takie na tydzień bo z mojego przepisu wyszło dwa chlebki po 850gr,a na tydzień wystarczy tylko jeden,w tym nie ma żadnego kłopotu.
10 min na wymieszanie mikserem wszystkich składnikĂłw i 40 min pieczenia  i po kłopocie.

Jurek, napisalam zebys zrezygnowal z chleba pod kazda postacia, lub staral sie go /chleb ograniczac bo wbrew temu co piszesz o wartosci maki migdalowej i wartosci migdalow w leczeniu chorob serca jest to pokarm malo wartosciowy.

Napisalam, ze ja tez pieklam rozne chlebki http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=646.0 i po pewnym czasie doszlam do wniosku, ze "szkoda czasu i pieniedzy " .
Jak sam piszesz zjadasz kromke do porannej jajecznicy, a wiec sprobuj bez tej "kromki".

Przestań krytykowac i spróbuj  ale merytorycznie na danym przykladzie przedstawic dlaczego niby "im wczesniej zrezygnuje z chleba pod kazda postacia tym lepiej dla NIEGO " Co widzisz w tym złego czy niewystarczająco uzasadniłem i wyliczyłem ,czym jest nie tylko dla mnie jeśc np śniadanie i do jajecznicy użyc 25gr migdałowego chlebka
w którym to mam  B-2,5   T -7,5   W-2,5  Co w tym widzisz złego czyżby nazwa chleb, to można to zmienic na migdałowiec,aby te słowo Ciebie tak nie uwierało ja wiem
,że Tobie może i nie jest potrzebny ten chleb i wolisz np tą jajecznicę zjadac z kapustą mi lepiej jednak smakuje migdałowiec.Wiem również, ze spotkań optymalnych
w moim mieście ,że takich jak ja jest większośc ,którym poprostu ,brakuje chleba,A to co ja delikatnie zmieniłem od przepisu dr.Kwaśniewskiego to tylko zamieniłem orzechy na migdały,a efekt jest naprawdę dobry, może to działa tak jak PLACEBO ŻE JEDZĄC COŚ CO WYGLĄDA JAK CHLEB NAPEWNO CHLEBEM NIE JEST.Najbardziej stosowany przez optymalnych jest razowiec ale on zawiera ponad 50 Węglowodanów w 100gr a migdałowiec tylko 10.Jeżeli zwrócisz uwagę na moje wyliczenia chlebka to stosowałem się do tabel które pokazują węglowodany i w takich produktach jak jaja,śmietana, aby nikt nie mógł powiedziec ,że zostało to pominięte.A i tak wyniki są rewelacyjne i myślę że zastosuje ten sposób wielu takich którym smak jest też nie bez znaczenia do tego co jedzą ,
Piszę nie tylko do Ciebie bo podobne zdanie jak Ty ma jeszcze wielu innych myślę, że przeczytają moje wypociny i zastanowią się czy ich krytyka ma uzasadnienie.
Bo jak ja mogę zastosowac się do takich rad ,że lepiej abym zjadał tą jajecznicę z kapustą,to ja również bym zapytał a dlaczego nie z kalafirem,albo z brokułem,zauważ, że w tych artykułach też są węglowodany,i to w niektórych może więcej jak w moim jeżeli tak mogę określic "moim" migdałowcu.Reszta skladników z makro i mikro elementami też podałem dlatego naprawdę nie rozumię tej krytyki.Bardzo też proszę krytyków o merytoryczne określenie co jest złego w tym produkcie.

Podałem również zalecenia o dobroczynnym odziaływaniu migdałow na choroby serca,nie ja to stwierdziłem podałem żródło i też otrzymałem na to kategoryczne stwierdzenie ,ze to nie jest prawdą.Jak można w ten sposób dyskutowac,jeżeli mówi się " nie " to powinno sie podac jakies uzasadnienie.Tak ja postępuję z wszystkimi krytykantami w stosowaniu DO jeżeli słyszę krytykę a znam na to odpowiedż to zabieram glos, a jeżeli nie to czytam i najwyżej myślę ,albo pytam.
Nadmienię że w książce kucharskiej dr.Kwaśniewskiego na stronie 418 tabela 8 też są ujęte migdały i to w dwuch pozycjach jako migdał gorzki i migdał słodki i sklad tego słodkiego jest identyczny jaki ja zastosowałem w swoich wyliczeniach.A pod tabelką jest "uwaga "od autora to też daje wam do przemyśleń.

Ja osobiście myslę,że tu własnie chodzi o samo słowo chleb  :D Ono po prostu "razi"  :D
I tak wszystko ,to co jemy,czy to będzie chleb,kapusta,brokuły,kalafior,pomidory,ogórki itp. nie jest w 100% wolne od związków toksycznych,bo choćby nawet były z ekologicznych upraw- a w większości nie są,to nalezy również wziąć po uwagę zanieczyszczenie gleby poprzez wody gruntowe i takie tam inne "duperele".

Jurku moja babcia,która ma 86 lat opowiadała,ze w czasie wojny robili taki "chleb" z trocinami  :shock: ,no i jakosik wyżyli,a ponadto później,jak ja pamiętam- sama sobie robiła chleb-taki naturalny razowiec i zajadała z kozim serkiem-twarożkiem no i żyje  :D
Chleb chlebowi nierówny-to hasło na dziś i na cały tydzień  :D

Wiesz Edyto, że żyjesz w paradoksalnym mieście, które przez dziesięciolecia miało tak zanieczyszczone powietrze, że nawet ludzie mieszkający w innych też zadymionych śląskich miastach z trudem tam oddychali.

W mieście tym żyje jednak największy odsetek ludzi w Polsce którzy przekroczyli 100 rok życia.

Zawsze mi to dawało do myślenia, że coś w tym wdychaniu produktów destylacji węgla kamiennego musi być tajemniczo-zdrowego. :-)

8)

Widziałem (a nawet spróbowałem w celach poznawczych) pasztet wegetariański, to pozwólmy też optymalnym artystom tworzyć chleb optymalny.

Aczkolwiek moim zdaniem jedyną namiastką pieczywa mogą być optymalne chipsy składające się w 100% z odpowiednio mocno wysmażonej skórki wieprzowej :-)

Adam z  opowiadań wiem,że było bardzo zanieczyszczone powietrze,ale "kiedyś tam".Teraz dużo kopalń pozamykali i stąd jest ponoć czyściej,a dla mnie i tak miasto ,w którym mieszkam jest miastem zadymionym,szczególnie wtedy gdy jest niskie cisnienie i jest smog .
Kilka lat z rzędu chorowałam na zapalenie krtani ,przez ten smog-nie dało się oddychać.
W ogóle odkąd jestem na Śląsku mam katar,a rzadko kiedy miałam go wczesniej  8) Ale... trudno się mówi....

Adam  :D Teraz się "pokapowałam" do czego nawiązałeś pisząc o Śląsku  :D ,ale ja nie pochodzę stąd  :)

i koniecznie wliczone do calodziennego bilansu,bo maja mnostwo bialka :lol:

Kodar i to samo ja piszę że należy zapytac czy artykuł który chcemy spożywac jest jadalny w przypadku DO.-- odpowiedż w wypadku mojego wypieku TAK.
DALEJ CZY MA ODPOWIEDNIE SKŁADNIKI  odpowiedĹź TAK Czy zachowany jest stosunek BTW odpowiedĹź brzmi TAK.
Co jeszcze jest nie tak ,że jesteście tak pesymistycznie nastawieni do tego co ja zrobiłem i cieszę się stosuję już dzisiaj drugi dzien zmniejszyłem w ten sposób
Węgle o 10-15 na dobę a że ich nie miałem za dużo to teraz będę mógl wprowadzic jeszcze jakiś lepszy węglowodan w miejsce które ,mi się otworzyło po różnicy między razowcem a migdałowcem.Udało mi się napisacten post beż użycia tego feralnego słowa "chleb" czy w ten sposób to uważasz że już jest ok?

Ja już sobie wyobrażam-Wy macie lęki przed  chlebem.
Śni Wam się po nocach,że Was goni i przygniata,nie możecie złapać tchu i takie tam,a ratują Was placki serowe

Moj Boze kochany, :Ptu wcle nie chodzi o slowo chleb. :(Wiesz ja nigdy nie bylam za chlebem,a jak pieklam ten biszkoptowy z Ksiazki Kucharskiej J.K.na rozne sposoby i warianty,to pewnie go potrzebowalam.Juz na samym poczatku zastepowalam make pszenna mielonymi migdalami,albo robilam pol na pol.Serniki i placki serowe pieklam tez na caly tydzien i codziennie jadlam i tez z dod.mielonych migdalow.Obecnie pieke sporadycznie i  dopiero po przeczytaniu u ciebie o chlebie,wlasnie wczoraj upieklam biszkopt na 1/2 mielonych migdalow i 1/2 czesc maki kukurydzianej,10 jajek i 100g masla na sodzie.Super smakuje,ale zjadlam 4 kromki z maslem  i 50 g karkowki i juz jestem syta.Tylko ja codziennie jadam co innego,czyli inny prod.spozywczy.Wyszly mi dwie blaszki,dzieci nie chca jesc,bo dla nich bez smaku,no chyba,ze z powidlami.Czyli zmuszona bede zeby sie nie zmarnowal,zjadac sama przez kilka dni.A,to jest przeciwko mojej zasadzie,nie lubie sie uzalzniac,nawet jajek nie jadam codziennie.Kazdego dnia jadam inaczej.W diecie J.K.jestem na takim etapie,ze wystarcza mi tluszcz z warzywami i  jajka albo mieso.Twoj post o chlebie traktuje,ze chcial mi cos podpowiedziec,przekazac i teraz droga prob chce zrozumiec,co to mialo byc.Pamietajac,o tym ,ze kazda osoba spotkana  na naszej drodze niesie dla nas  przeslanie. :)

Jurku drogi,to nie to,że mnie się nie podoba,że piszesz ile jesteś na DO,tylko napisałam,ze ja wiem ile jesteś na DO.
Ĺšle zinterpretowałeś,to co napisałam  :)

Edytko chcę tylko przekazac ze z tym chlebkiem ,można pozwolic sobie na bezproblemowe śniadanie zabierane do pracy bo przy pomocy tego specyfiku
nie wyróżniamy sie w gronie zwykłych ludzi,nie ma juz problemów,z czym zjeśc np na kolację kaszankę na gorąco.itp.

Jurku  :) MoĹźe komuś innemu jest to trudno zrozumiec,ale ja jak najbardziej rozumiem  :)

Ze chleb do pracy,to potrafie zrozumiec.Miala to samo jak chodzilam pol roku na szkolenie,jakos dziwnie musialam sie tlumaczyc,albo zmuszona bylam spozywac moje  sniadanie  w samotnosci.Ludzie jakos malo tolerancyjni na tym swiecie.Jednak ,ze kaszanke,w ktorej az 20 g weglowodanow  musisz zagryzac  migdalami i zytem,to malo logiczne. :shock:Szok,jaka ja nietolerancyjna,soooory :lol:

Od czasu kiedy jem "inaczej" nigdy nie spozywalam posilku w samotnosci--to, ze bez chleba/bulki , kiwaja glowami ci co podpatruja--a ja w pojemniczku mam np. jedno jajeczko +  2 zolteczka + pomidorek lub kiszony ogoreczek, wszystko pokrojone w kostke + maly widelec + serwetka sniadaniowa zeby bylo higienicznie.

No i racja, jakże dziwnie wyglądałyby żółteczka bez jajeczka :-)

Ja zawsze :-) wykręcałem kota ogonem na zewnątrz :-) stwierdzeniem, Ĺźe jem tak dziwnie bo mam „genetyczną skłonność do cukrzycy (bo jestem człowiekiem) i lekarz (JK) mi tak zalecił". Z tym, Ĺźe to co w nawiasie wypowiadałem tylko w myślach. 8)

Wiesz Jurku, narobiłeś mi smaku tym chlebkiem migdałowym. I tak sobie też myślę, że mógłby sie sprawdzić jako kanapka dla mojego syna do szkoły :D Czy mógłbyś podać namiary na tą mąkę migdałową?

Opowiadalam,ze mam alergie i dlatego pieke chleb sama,(pewnie sama zazdroscilam,ze inni jadaja chleb), za chlebem  nie przepadalam i jadalam tylko  fazami. :)

Tak, jak pisalam dawno, dawno temu wypiekalam rozniste chleby, ale stwierdzilam, ze szkoda czasu lepiej np. pomedytowac.

Bea dane do firmy napisałem Tobie na priva A odnośnie kanapek to zapewniam Ciebie że syn napewno je zaakceptuje,bo są wspaniałe a kanapka z masełkiem,oraz salami to naprawde znakomite śniadanie.Ja jestem w fazie eksperymentów ,w miarę uzyskania nowych wyrobów napisze tak jak w wypadku chleba.I nic mnie nie zrażają takie odpowiedzi że niektórzy nie mają potrzeby zjadania czegokolwiek z jajecznicą, a ja naprawdę teraz jem ze smakiem mając również przy tym dobrze ułozone BTW.

Hana był taki program w telewizji i występowali w nim osobnicy,którym medytacja pozwala życ wogóle bez jedzenia
mówili że nie jedli juz od chyba półroku wogóle a energia słoneczna,daje im siły do życia.
Napewno dla takich ludzi ten mój migdałowiec nic nie znaczy ,ale Ty chyba jesteś optymalna,jak zauważyłem,a optymalny
powinien miec tyle energi że upieczenie raz na 10 dni chlebka migdałowego ,nie poweinien wyczerpac mu sił.
przecieĹź to trwa 10 min urabianie, i 40 min pieczenie

Hana trochę czasu minęlo dzisiaj zdecydowałem sie napisac że ,piekę nadal sam chlebek migdałowy,czas mieszania 10min a pieczenia 40min w tym czasie mogę medytowac
chociaż nie zauważyłem aby to mogło w czymś pomóc ,jednakze ostatnio w czasie pieczenia przyszło mi do głowy aby przy następnym pieczeniu do moich składników dodac
dwie łyżki otrąb żytnich,lub 2 łyżki mąki gryczanej.Moje dzisiejsze chlebki nie nastręczają dla mnie żadnego problemu,nie zabierają czasu więcej jak piszę powyżej.
Co o tym sądzisz ? piekłem już z kminkiem ,z sezamem a teraz wyprubuję z otrębami już je kupiłem,napiszę jak będzie smakował .Z innej strony chcę powiadomic wszystkich moich oponętów odnośnie mojego migdałowca że czuję się coraz lepiej i nie mogę sobie wyobrazic jak wam mogą smakowac te placuszki do śniadania czy tez kolacji,a macie tyle uprzedzeń do migdałowca.Ci jednak co skorzystali z moich przepisów nie wypowiadają się na forum chociaż piszą że bardzo im smakuje i że też pieką.Jak tylko dokonam wypieku następnego chlebka z mąką gryczaną czy otrębami żytnimi,napiszę składniki i wylicze BTW.

Jurek 46 napisał " macie tyle uprzedzeń do migdałowca." Ja nie mam uprzedzeń, poprostu jest mi niepotrzebny. Od czasu do czasu też pieke ale z mielonych migdałów czy orzechów a nie z jakiejś mieszanki i jeszcze szukasz co do niej dołożyć. Takie coś nigdy nie smakuje jak chleb. Gdy jeszcze córka chodziła do szkoły to piekłam chleb biszkoptowy i robiłam jej kanapki. A jak koleżankom smakowały które by tłuszczu do ust nie wzięły. hehe Dużo musiałam tych kanapek robić by i dla córki starczyło. jajecznicę jem bez chleba, na obiad ziemniaki warzywa i kawałek mięsa a kolacja np.żóltka z majonezem, pomidor i wystarczy.

Nic mi nie dolega to i nie kombinuję bo po co?

Czyżbyś nie zauważyła że od czasu jak zwróciłem uwagę na chleb migdałowy ,to zawsze pisałem że powinno się go samemu skąponowac z własnych składników ,a jednym z nich jest właśnie mąka migdałowa zawsze pisałem że zainspirował mnie ten artykuł z allegro,ale to nie znaczy że ja polecam komuś robic z niego wypieki,ja poprostu mam mąkę migdałową kupiłem ją z bespośredniego przemiału,i mogę wszystkim niedowiarką powiedziec że zanim nie sprubujecie nie zapoznacie się z tematem,to nigdy niczego nie krytykujcie,bo coraz częściej zaczynam wierzyc w to co o nas piszą i mówią a mianowicie że nie potrafimy przekonac do swojego żywienia nikogo, a to z prostej przyczyny jesteśmy ,albo wydaje się nam,że jesteśmy omnibusami
wszystko wiedzącymi,a mogę powiedziec że niestety tak nie jest,ale jednak prawdą jest to że nie potrafimy wysłuchac innych.
Odpowiadając na Twoje stwierdzenie że ty "nic nie kombinujesz bo po co" zjadasz żółtko z majonezem i nic więcej nie potrzeba Tobie do szczęścia,a ja wcale nie piszę żeby właśnie tacy jak ty musieli stosowac do swojego żółtko i majonezu migdałowca,.Ale wiedz że jest wielu takich co szukają jak jeśc Optymalnie i nie wyróżniac się w np. pracy.
Dla niedowiarkĂłw powiem inaczej kanapki przygotowane przezemnie do pracy dla syna nikt nawet nie rozpoznał dlatego Ĺźe wyglądały tak jak chleb gracham,ale w swoim skladzie były siedem razy bardziej optymalne niĹź kaĹźdy inny chleb.Nie mogę zrozumiec Waszego jazgotu przecieĹź w opracowaniach dr Kwaśniewskiego np. książka kucharska 700 [przepisĂłw] jest 7stron poświęconym róşnym rodzajem przepisĂłw na wypiek chleba,a dalej  jest juĹź dawno w sprzedarzy chleb Optymalny oznaczony znakiem Towarowym dr.Kwaśniewskiego,czy jeszcze jest dla Was coś dziwnego Ĺźe ja piekę taki chlebek ktĂłry niczym nie odbiega od tego z k/k.

Niedawno piekłam na próbę chleb z mielonych (mam thermomix) ziarenek słonecznika, sezamu i siemienia lnianego korzystając z przepisu znalezionego na tym forum. Wyszedł dobry, choć osoby z którymi się nim podzieliłam wolałyby, żebym dodała do niego trochę soli. Też dobry do kanapki np do pracy, czy szkoły. Orzechy mielone na chleb sprawdzałam wcześniej, teraz przy okazji sprawdzę migdały. Lubię migdały. DO daje możliwości jakie się nikomu nie śniły. I bardzo dobrze.

No ba! To jest fakt!

Teresa mam dla Ciebie Wielki Szacunek z powodu "1%"  i Twoich obserwacji  8) :P

Aleś się uczepił! Nie stresuj się tak.
Ĺťyczę Ci smacznego.  :)

:D (żeby nie było...wklejam ikonkę Jureczku) .
Zdrowa.
Jerzy jest przeczulony na punkcie chleba migdałowego.Na mnie teĹź był obraĹźony ,gdy komentowałam zupełnie po przyjacielsku Jego chlebek  :P

Żeby nie było, że się czepiam Teresy, mam alergię na orzechy, rotuję czy używam tabelek w Excelu :lol:
Czytam po prostu, bo tu jest od Croma czytanek, a wy nudzicie niemiłosiernie :D
Zauważyłem taką zmianę: odkąd jem koncentraty dobrego białka(żółtka, wątrobę, nerki czy żółty ser), orzechy i nasiona zrobiły się niesmaczne.
A wcześniej lubiłem słonecznik, laskowe, włoskie czy masło fistaszkowe, teraz patrzę na to jakby nie było pokarmem.
Białka roślinne jakoś się gryzą ze zwierzęcymi?
Lata wcześniej to samo było ze strączkami, jak zwiększyłem mięso i twaróg...
Na przykład.

A to ciekawe, bo ja nie zauwaĹźyłem takich zmian, nadal lubię orzechy, słonecznik, migdały, pestki dyni itd.  8)

No mówię Ci tektura, panie...

A jądra? :wink:
Znaczy jądra pestek migdałów, naturalnie... 
Bo one mają taką amigdalinę, co się wit. B17 nazywa i ponoć bardzo dobra na raka jest.  :wink: :wink:
Nie żebym wyznawał tę migdalinę, ale lubię codziennie garstkę migdałów zjeść...

Ja mam obawy co do orzechów (trochę ich zjadam) , że może być w nich pleśń... :?

A grzybki tez lubię ;)

A mnie przestała smakować wódka... wystarczy, że załapie ze 100g smalcu lub masła i już mi wódka nie wchodzi...

Jak trafię niechcący na gorzkiego, to pluję gdzie popadnie... :lol: :wink:

:? to bieda... :?

Jądra grassfeedersów też podobno ją mają.
Jednych jeszcze nie jadłem, drugich już nie.
Ale wszystko przede mną, bo mi już zakola nie straszne :D

Ale zawsze przez lewe ramię ;)

Jeszcze wytrzeszcz grozi... :shock:

Jak nieczysta, to może w drinkach będzie wchodziła?  :roll: :wink:

Dawno temu jak wojna jaruzelska była, to czysta z coca-colą i lodem krĂłlowała na imprezkach!  :D

Ano potwierdzam... 8)

Oj bida, bida, bo się przyzwyczaiłem i tęsknię teraz :D

Drinki nie wchodzą w grę, po porstu zamiast pół litra wypija się kieliszeczek lub dwa i styknie :)

A, to jednak tak trochę potrafisz się przymusić ;)

A gdyby tak taką optymalną "jajcówkę" - ajerkoniak? :roll:

Bardzo lubie, musze to przemyśleć :)

Gra warta świeczki... :D :lol:

Bez przesady :D Ale zaszczepiłaś mnie :)

Ty to umiesz człowieka namówić :D

:? tylko szkoda, że do złego ... :?

Gdzież do złego! :shock: Świeczka to taki "wstęp do Raju" przecież jest. I dopiero wtedy zaczyna się prawdziwe życie- dla wielu. ;)

O co Tobie chodzi?

O świeczkę Reniu, o świeczce wspominam. :D

I sprawa jasna...

Prawda?

Zawsze znajdzie się taki, co powie - "NIEPRAWDA!!!"  :? :D
I czasem jest to racja.  8)

Co racja to racja  :D

O to to. Na przykład Margaret ma już swoją, a jeżeli była osobą wierzącą, to gdzież teraz może być.  :D

http://kopalniawiedzy.pl/celiakia-nieglutenowe-bialka-pszenicy-limfocyty-B-reakcja-uklad-odpornosciowy-Armin-Alaedini,21587