Tytu³: Mówi Leszek Możdżer Wiadomo¶æ wys³ana przez: Teresa Stachurska 2008-02-15, 23:47:43 http://www.gazetawyborcza...ias=3&startsz=x : Dzielić jak najszybciej, dzielić jak najwolniej z Leszkiem Możdżerem rozmawiaÅ‚a Anna LuboÅ„2008-02-11, ostatnia aktualizacja 2008-02-12 15:35 WysÅ‚uchaÅ‚em 20 spotów, żeby zorientować siÄ™, jakie sÄ… muzyczne trendy w reklamowaniu makaronu Fot. Maciej Zienkiewicz / AG Leszek Możdżer ZOBACZ TAKÅ»E Możdżer - usÅ‚ugi muzyczne (08-03-07, 15:03) Podoba siÄ™ panu ten hotel? Tak, w ogóle lubiÄ™ hotele. Zawsze mieszkaÅ‚em w bloku, a podczas tras koncertowych - w dobrych hotelach. Kiedy wracaÅ‚em, czuÅ‚em rozdwojenie jaźni. WiedziaÅ‚em, że muszÄ™ dążyć do tego, żeby standard siÄ™ wyrównaÅ‚. Å»e w domu też muszÄ™ mieć fajne kafelki i piÄ™kne łóżko, bo zwariujÄ™. DziÅ› zatrzymaÅ‚ siÄ™ pan w piÄ™ciogwiazdkowym hotelu. Wie pan, kim jest Paris Hilton? Wiem. SmukÅ‚Ä… blondynkÄ…. Niektórzy sÄ… znani z tego, że zrobiÄ… wiele, by być znanymi. Ja mam nadziejÄ™, że jestem znany z tego, co robiÄ™. CzÄ™sto proszÄ… pana o autograf? Åšrednio raz dziennie. Kim pan siÄ™ czuje: chÅ‚opcem, mężczyznÄ…, geniuszem, gwiazdÄ…... Każdym z nich. I nieudacznikiem. Na przykÅ‚ad wychodzÄ™ na scenÄ™ jako jakaÅ› tam legenda pianistyki. A czasem trudno w piÄ…tek o 19 w maÅ‚ej sali udowodnić, że siÄ™ jest legendÄ…. Keith Jarrett nagminnie odwoÅ‚uje koncerty godzinÄ™ przed, żeby je w koÅ„cu zagrać. Musi nie musieć, musi móc. A kiedy pan czuje siÄ™ chÅ‚opcem? Jak biegam po trawie. I jak siÄ™ bojÄ™ porozmawiać z piÄ™knÄ… kobietÄ…. MuzykÄ… można uwieść kobietÄ™? Można. ZdarzyÅ‚o siÄ™ panu? Uwieść można tylko tÄ™ kobietÄ™, która tego chce. I wtedy nieważne, czym siÄ™ uwodzi. Nie miaÅ‚em kiedy nauczyć siÄ™ rozmawiać z kobietami. PracujÄ™ nad tym teraz. TÄ™ robotÄ™ każdy odwala w wieku 20 lat, ja nie miaÅ‚em czasu, bo graÅ‚em. Przez 15 lat nagraÅ‚em prawie sto pÅ‚yt i zagraÅ‚em ze dwa tysiÄ…ce koncertów. Czego nauczyÅ‚ siÄ™ pan od kobiet? Za dÅ‚ugo musiaÅ‚bym wymieniać. A muzyki? Akurat muzyki uczyÅ‚em siÄ™ od mężczyzn. MaÅ‚o jest kobiet w muzyce. TÅ‚umaczÄ™ to sobie tak: kobiety lepiej potrafiÄ… celebrować proces życia, głównie w drobiazgach: piciu herbaty, rozmowie, budowaniu relacji. A mężczyźni bardziej popychajÄ… cywilizacjÄ™ do przodu. Ale to siÄ™ zmienia. Teraz kobiety stajÄ… siÄ™ wizjonerkami. MyÅ›licielkami. ZresztÄ… każda kobieta jest wyjÄ…tkiem od reguÅ‚y. A czego nauczyÅ‚ siÄ™ pan od siebie? Kiedy miaÅ‚em nagÅ‚e zastÄ™pstwo w orkiestrze wykonujÄ…cej 'Sen nocy letniej', musiaÅ‚em nauczyć siÄ™ partii, które sam napisaÅ‚em. Kiedy otworzyÅ‚em nuty, pierwszym odruchem byÅ‚o przerobić tÄ™ partiÄ™. OdbyÅ‚em sam ze sobÄ… rozmowÄ™: sÅ‚uchaj, koleÅ›, nie myÅ›l za dużo. Kompozytor siedziaÅ‚ nad tym kilkanaÅ›cie miesiÄ™cy. Grzecznie wykonaj te partie i nie zastanawiaj siÄ™ nad celowoÅ›ciÄ… poszczególnych nut. Skup siÄ™ nad precyzjÄ…, artykulacjÄ… i frazowaniem, to sÄ… twoje zadania na dziÅ›. Podczas pisania opery "Sen nocy letniej" zapomniaÅ‚ pan o caÅ‚ym Å›wiecie. Teraz też siÄ™ to zdarza? To najpiÄ™kniejsze momenty! Ale zapomnieć siÄ™ na 11 miesiÄ™cy to trochÄ™ dużo. OtwieraÅ‚em potem listy i pisma urzÄ™dowe sprzed pół roku. A potem byÅ‚ taki moment, gdy siedziaÅ‚em na plaży, trzymajÄ…c w rÄ™kach skoÅ„czonÄ… partyturÄ™ "Snu...", i czuÅ‚em, że moje życie ma sens. MogÅ‚em już nawet umrzeć. Tak mi siÄ™ wtedy wydawaÅ‚o. A teraz? Tak, zdarza mi siÄ™ zapomnieć o caÅ‚ym Å›wiecie. Ale już nie biorÄ™ tak wielkich projektów. NauczyÅ‚em siÄ™ też współpracować z ludźmi, zlecać im część zadaÅ„. KiedyÅ› przed postawieniem pierwszej nuty przeżywaÅ‚em ogromne rozterki. Szybciej podejmujÄ™ decyzje, mam wiÄ™kszÄ… wprawÄ™ i wiÄ™cej szacunku do swojej pracy. WolÄ™ poprawić to, co napisaÅ‚em, niż wyrzucić to do kosza. Już nie jest pan perfekcjonistÄ…? Już nie. Perfekcjonizm to piekÅ‚o, puÅ‚apka braku akceptacji dla samego siebie. Inna sprawa, że gram na fortepianie 31 lat. DoszedÅ‚em do pewnej wprawy i mogÄ™ sobie pozwolić na brak perfekcjonizmu. BÅ‚Ä™dy mnie czasem nawet bawiÄ…. ZresztÄ… muzyka jazzowa opiera siÄ™ na bÅ‚Ä™dach. Uwielbiam sÅ‚uchać pomyÅ‚ek Milesa, Shortera, Hancocka czy Tony'ego Williamsa. Ale jak mistrz siÄ™ myli - tego siÄ™ tak przyjemnie sÅ‚ucha! A jak pan siÄ™ pomyli? Akceptacja to podstawa - oto moje najnowsze odkrycie. Moje życie staÅ‚o siÄ™ szczęśliwsze. Mniej mnie irytuje stanie w kolejce na poczcie i smród w taksówce. Lubi pan być sam? Nie mam innego wyjÅ›cia, wiÄ™c lubiÄ™. Każdy jest sam. OczywiÅ›cie, mam przyjaciół i mam też wrogów - to nie mniej cenne. TraktujÄ™ ich jak przeciwciaÅ‚a, które też mnie pobudzajÄ… do rozwoju. Moi wrogowie sÄ… częściÄ… mnie, sam ich sobie wykreowaÅ‚em. Wyznacza pan sobie wrogów? PodÅ›wiadomie ich prowokujÄ™ do tego, żeby byli. A kiedy gra pan koncert np. taki jak w Santiago, dla 15 tysiÄ™cy ludzi, jest pan wtedy sam? Kompletnie. GraÅ‚em jeszcze wiÄ™kszy koncert - w GdaÅ„sku z Davidem Gilmourem, tam byÅ‚o okoÅ‚o 60 tysiÄ™cy ludzi. Tylu ludzi pod scenÄ… prowokuje do stawiania sobie ważnych pytaÅ„. Nie gra siÄ™ po to, żeby podrywać panienki. Im wiÄ™cej sÅ‚uchaczy, tym wiÄ™ksza samotność na scenie. GraÅ‚ pan na weselach? GraÅ‚em. GraÅ‚em w Brazylii na dworcu - w specjalnie zbudowanym akwarium. Pod mostem ÅšwiÄ™tokrzyskim w Warszawie. Z chÅ‚opakami na ulicy. W barach, na korytarzach. Tam, gdzie stoi instrument, tam można uprawiać z nim muzykÄ™. Można powiedzieć, że "robi pan w Hollywoodzie"? Dorabiam sobie. UczestniczÄ™ w nagrywaniu muzyki do filmów 20th Century Fox czy Miramax. A w reklamie? Dwa razy. Raz trafiÅ‚em w gust klienta, a za drugim razem kompletnie nie. DostaÅ‚em 20 spotów, żeby zorientować siÄ™, jakie sÄ… muzyczne trendy w reklamowaniu makaronu. Może gdybym lepiej siÄ™ w nie wsÅ‚uchaÅ‚, zostaÅ‚bym specjalistÄ… od pisania muzyki do makaronu. Niestety, moja muzyka nie podkreÅ›laÅ‚a produktu, byÅ‚a zbyt samodzielna. Zamówienie brzmiaÅ‚o: "ProszÄ™ napisać coÅ› wzruszajÄ…cego". NapisaÅ‚em. Za kilka dni telefon: 'To zbyt wzruszajÄ…ce'. Podoba siÄ™ panu ten hotel? Tak, w ogóle lubiÄ™ hotele. Zawsze mieszkaÅ‚em w bloku, a podczas tras koncertowych - w dobrych hotelach. Kiedy wracaÅ‚em, czuÅ‚em rozdwojenie jaźni. WiedziaÅ‚em, że muszÄ™ dążyć do tego, żeby standard siÄ™ wyrównaÅ‚. Å»e w domu też muszÄ™ mieć fajne kafelki i piÄ™kne łóżko, bo zwariujÄ™. DziÅ› zatrzymaÅ‚ siÄ™ pan w piÄ™ciogwiazdkowym hotelu. Wie pan, kim jest Paris Hilton? Wiem. SmukÅ‚Ä… blondynkÄ…. Niektórzy sÄ… znani z tego, że zrobiÄ… wiele, by być znanymi. Ja mam nadziejÄ™, że jestem znany z tego, co robiÄ™. CzÄ™sto proszÄ… pana o autograf? Åšrednio raz dziennie. Kim pan siÄ™ czuje: chÅ‚opcem, mężczyznÄ…, geniuszem, gwiazdÄ…... Każdym z nich. I nieudacznikiem. Na przykÅ‚ad wychodzÄ™ na scenÄ™ jako jakaÅ› tam legenda pianistyki. A czasem trudno w piÄ…tek o 19 w maÅ‚ej sali udowodnić, że siÄ™ jest legendÄ…. Keith Jarrett nagminnie odwoÅ‚uje koncerty godzinÄ™ przed, żeby je w koÅ„cu zagrać. Musi nie musieć, musi móc. A kiedy pan czuje siÄ™ chÅ‚opcem? Jak biegam po trawie. I jak siÄ™ bojÄ™ porozmawiać z piÄ™knÄ… kobietÄ…. MuzykÄ… można uwieść kobietÄ™? Można. ZdarzyÅ‚o siÄ™ panu? Uwieść można tylko tÄ™ kobietÄ™, która tego chce. I wtedy nieważne, czym siÄ™ uwodzi. Nie miaÅ‚em kiedy nauczyć siÄ™ rozmawiać z kobietami. PracujÄ™ nad tym teraz. TÄ™ robotÄ™ każdy odwala w wieku 20 lat, ja nie miaÅ‚em czasu, bo graÅ‚em. Przez 15 lat nagraÅ‚em prawie sto pÅ‚yt i zagraÅ‚em ze dwa tysiÄ…ce koncertów. Czego nauczyÅ‚ siÄ™ pan od kobiet? Za dÅ‚ugo musiaÅ‚bym wymieniać. A muzyki? Akurat muzyki uczyÅ‚em siÄ™ od mężczyzn. MaÅ‚o jest kobiet w muzyce. TÅ‚umaczÄ™ to sobie tak: kobiety lepiej potrafiÄ… celebrować proces życia, głównie w drobiazgach: piciu herbaty, rozmowie, budowaniu relacji. A mężczyźni bardziej popychajÄ… cywilizacjÄ™ do przodu. Ale to siÄ™ zmienia. Teraz kobiety stajÄ… siÄ™ wizjonerkami. MyÅ›licielkami. ZresztÄ… każda kobieta jest wyjÄ…tkiem od reguÅ‚y. A czego nauczyÅ‚ siÄ™ pan od siebie? Kiedy miaÅ‚em nagÅ‚e zastÄ™pstwo w orkiestrze wykonujÄ…cej 'Sen nocy letniej', musiaÅ‚em nauczyć siÄ™ partii, które sam napisaÅ‚em. Kiedy otworzyÅ‚em nuty, pierwszym odruchem byÅ‚o przerobić tÄ™ partiÄ™. OdbyÅ‚em sam ze sobÄ… rozmowÄ™: sÅ‚uchaj, koleÅ›, nie myÅ›l za dużo. Kompozytor siedziaÅ‚ nad tym kilkanaÅ›cie miesiÄ™cy. Grzecznie wykonaj te partie i nie zastanawiaj siÄ™ nad celowoÅ›ciÄ… poszczególnych nut. Skup siÄ™ nad precyzjÄ…, artykulacjÄ… i frazowaniem, to sÄ… twoje zadania na dziÅ›. ŹródÅ‚o: Wysokie Obcasy Tytu³: Odp: Mówi Leszek Możdżer Wiadomo¶æ wys³ana przez: bea561 2008-02-16, 10:25:49 Od razu nasuwa siÄ™ chęć porównania z Piotrem Rubikiem. np.http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,74785,4855040.html
I tak sobie myslÄ™, jaka jest różnica miÄ™dzy artystÄ… a gwiazdÄ…? Czy można być i artystÄ… i gwiazdÄ… jednoczeÅ›nie? Tytu³: Odp: Mówi Leszek Możdżer Wiadomo¶æ wys³ana przez: Teresa Stachurska 2008-02-16, 11:20:24 Wklejam ten artykuÅ‚ i informujÄ™, że pod linkiem jest jeszcze filmik prezentujÄ…cy P.Rubika - "stare dzieje".
Jak zbudowaÅ‚em markÄ™ Piotr Rubik Harvard Business Review Polska2008-01-21, ostatnia aktualizacja 2008-01-21 12:25 Fot. Wojtek Habdas / AG Od poczÄ…tku chodziÅ‚o mi o to, by koledzy z branży, mecenasi i wreszcie szeroka publiczność wiedzieli, co robiÄ™, i kojarzyli te dziaÅ‚ania ze mnÄ…. W branży muzycznej sukces mierzony jest bowiem nie tylko treÅ›ciÄ… i jakoÅ›ciÄ… tego, co siÄ™ robi, ale także popularnoÅ›ciÄ…, liczbÄ… zamówieÅ„, koncertów, widzów i wartoÅ›ciÄ… sprzedanych pÅ‚yt - Piotr Rubik opowiada, jak zbudowaÅ‚ wÅ‚asnÄ… markÄ™. Fot. Piotr Augustyniak / AG ZOBACZ TAKÅ»E Optymizm z wiekiem sÅ‚abnie (21-01-08, 10:21) Szefie, kawÄ™! (21-01-08, 09:43) Pracodawca niech brzmi dumnie (17-01-08, 20:02) Firmy tracÄ… przychody, bo brakuje pracowników (17-01-08, 10:59) DzieÅ„ Trzech Króli wolny od pracy? (15-01-08, 20:18) SERWISY Kariera Praca za granicÄ… SONDAÅ» Podoba Ci siÄ™, jak Piotr Rubik wykreowaÅ‚ swojÄ… markÄ™? Tak Nie Nie mam zdania Tom Peters, amerykaÅ„ski guru zarzÄ…dzania, już ponad 10 lat temu stworzyÅ‚ koncepcjÄ™ budowania marki wÅ‚asnej menedżera - personal branding. Jego zdaniem, każdy pracownik, a zwÅ‚aszcza menedżer, niezależnie od zajmowanego stanowiska i branży, w której pracuje, powinien dziÅ› zrozumieć znaczenie pojÄ™cia marka. Jest on bowiem w gruncie rzeczy szefem firmy pod nazwÄ… "Jan Kowalski s.c.". Sukces odnoszÄ… ci, którzy potrafiÄ… siÄ™ wyróżnić, którzy oferujÄ… szefom, klientom lub przyjacioÅ‚om coÅ› wyjÄ…tkowego i wartoÅ›ciowego. PotrafiÄ… oni też przekonać do siebie tych, na których im zależy, i sprawić, by ich zapamiÄ™tano. O ile na dojrzaÅ‚ych rynkach menedżerowie z reguÅ‚y myÅ›lÄ… w kategoriach wÅ‚asnej marki, o tyle w Polsce takie myÅ›lenie należy jeszcze od rzadkoÅ›ci. Doskonale natomiast rozumiejÄ… koncepcjÄ™ budowy wÅ‚asnej marki najwybitniejsze gwiazdy estrady, filmu i muzyki. Na polskim rynku spektakularny sukces w budowaniu wÅ‚asnej marki w bardzo krótkim czasie odniósÅ‚ Piotr Rubik, kompozytor, dyrygent, producent, a ostatnio także wykonawca swoich utworów. W ciÄ…gu kilku lat z osoby niezbyt atrakcyjnej fizycznie i drugoplanowej (autor muzyki do znanych przebojów) staÅ‚ siÄ™ jednym z najbardziej rozpoznawanych twórców muzyki popularnej. WypromowaÅ‚ wÅ‚asny styl, Å‚Ä…czÄ…cy muzykÄ™ klasycznÄ… i popularnÄ…. W samym tylko 2006 roku sprzedano 700 tysiÄ™cy pÅ‚yt sygnowanych nazwiskiem Rubik. Charakterystyczna blond fryzura i szczupÅ‚a sylwetka, a także melodyjna muzyka, wykonywana z pasjÄ… i energiÄ… przez orkiestrÄ™, zÅ‚ożyÅ‚y siÄ™ na szeroko rozpoznawanÄ… wizytówkÄ™ Piotra Rubika. DziÄ™ki determinacji, Å›wiadomemu dziaÅ‚aniu i odrobinie szczęścia udaÅ‚o mu siÄ™ zbudować jednÄ… z najmocniejszych marek na polskim rynku muzycznym. Piotr Rubik opowiada jak to zrobiÅ‚ Przez lata staÅ‚em w drugim szeregu i pozostawaÅ‚em w cieniu innych wykonawców. Choć komponowaÅ‚em różnorodne utwory, wciąż byÅ‚em zależny od tych, którzy je zamawiali i wykonywali. To oni byli "twarzÄ… i markÄ…" mojej muzyki. WiÄ™kszość splendorów spÅ‚ywaÅ‚a na wykonawcÄ™. UdziaÅ‚ kompozytora w tworzeniu nagradzanego przez publiczność utworu nie jest bowiem tak dostrzegany i doceniany jak udziaÅ‚ wykonawcy. Mam dość mocny charakter, wiem, co chcÄ™ robić i co pragnÄ™ osiÄ…gnąć. Brak swobody twórczej i niezależnoÅ›ci sprawiÅ‚, że z determinacjÄ… zaczÄ…Å‚em budować samodzielnÄ… pozycjÄ™ w branży i na scenie muzycznej. SkÅ‚amaÅ‚bym, twierdzÄ…c, że decyzjÄ™ o zbudowaniu wÅ‚asnej, niezależnej pozycji i wypromowaniu nazwiska "Piotr Rubik" podjÄ…Å‚em w jednym momencie, po czym opracowaÅ‚em plan i nastÄ™pnie szybko go zrealizowaÅ‚em. Proces ksztaÅ‚towania stylu muzycznego musi trwać, na miejsce w sercach sÅ‚uchaczy trzeba sobie zapracować, potrzebny też jest Å‚ut szczęścia. Mnie szczęście sprzyjaÅ‚o, a pomogÅ‚em mu konsekwencjÄ…, uporem i Å›wiadomym dziaÅ‚aniem. DziÅ› mogÄ™ z peÅ‚nym przekonaniem powiedzieć, że Piotr Rubik - i jako osoba, i jako styl muzyczny - to mocna pozycja na polskim rynku kulturalnym. BiaÅ‚e wÅ‚osy, melodyjna muzyka, Å‚Ä…czÄ…ca klasykÄ™ i nowoczesność, wreszcie silne, pozytywne emocje jednoznacznie utożsamiane sÄ… z mojÄ… osobÄ…. Jestem zatem przekonany, że wiele moich doÅ›wiadczeÅ„ mogÄ… wykorzystać także osoby innych profesji, które chcÄ… osiÄ…gnąć samodzielnÄ… pozycjÄ™ w swojej branży i zbudować wÅ‚asnÄ… markÄ™. Czym jest marka Piotr Rubik? Zanim opowiem, w jaki sposób i dziÄ™ki czemu udaÅ‚o mi siÄ™ wyróżnić i zdobyć szerokie grono sÅ‚uchaczy przywiÄ…zanych do muzyki Piotra Rubika, chciaÅ‚bym wyjaÅ›nić, jak ja sam dziÅ› postrzegam siebie i to, co robiÄ™, oraz jak chciaÅ‚bym być postrzegany i odbierany przez widzów. WyglÄ…d i zachowanie. Piotr Rubik to przede wszystkim ja sam - mój wyglÄ…d, sposób ubierania siÄ™ i zachowanie. Moim symbolem, rozpoznawanym przez widzów i przez media, sÄ… niewÄ…tpliwie wÅ‚osy - dÅ‚ugie i ufarbowane na jasny blond. DziÅ› moja twarz i te biaÅ‚e wÅ‚osy towarzyszÄ… wszystkim moim utworom - można je znaleźć na okÅ‚adkach pÅ‚yty, ja sam wystÄ™pujÄ™ także w teledyskach do moich kompozycji. BiaÅ‚y kolor najlepiej oddaje mój charakter, pasuje też do mojej karnacji oraz współgra z wizerunkiem osoby wrażliwej, a przy tym posiadajÄ…cej klasÄ™. DziÄ™ki niemu wyróżniam siÄ™ - nie ma na polskim rynku muzycznym artysty o podobnym wizerunku (MichaÅ‚ WiÅ›niewski ufarbowaÅ‚ wÅ‚osy na czerwono dwa lata później). WyglÄ…d to jednak nie tylko wÅ‚osy, ale też sylwetka i sposób ubierania siÄ™. UdaÅ‚o mi siÄ™ wypracować szczupÅ‚Ä… sylwetkÄ™, noszÄ™ też eleganckÄ…, markowÄ… odzież. Mój styl można okreÅ›lić jako swobodna elegancja. MyÅ›lÄ™, że także dziÄ™ki temu wizerunkowi ludzie polubili mnie i mojÄ… muzykÄ™. Toteż - choć stworzyÅ‚em go na poczÄ…tku, głównie dla siebie samego - dziÅ› staram siÄ™ konsekwentnie go podtrzymywać. Nie zamierzam wiÄ™c zmieniać koloru wÅ‚osów, a dieta i ćwiczenia fizyczne sÄ… obowiÄ…zkowymi elementami każdego mojego dnia. O tym, w jaki sposób ludzie zapamiÄ™tujÄ… muzyka, decyduje jednak nie tylko jego wyglÄ…d, ale też zachowanie. Nie jestem dyrygentem w tradycyjnym rozumieniu tego sÅ‚owa, który zwykÅ‚ym ludziom kojarzy siÄ™ z muzykÄ… klasycznÄ…. Nie ma we mnie wyniosÅ‚oÅ›ci, buty ani powagi. Jestem przyjazny, uÅ›miechniÄ™ty, otwarty dla ludzi. W odróżnieniu od typowego dyrygenta na koncertach czasem nawiÄ…zujÄ™ kontakt z publicznoÅ›ciÄ…, odwracam siÄ™ do niej, chcÄ™ obserwować jej reakcje. Razem z widzami bawiÄ™ siÄ™, klaszczÄ™, podskakujÄ™, taÅ„czÄ™. Å»aden dyrygent tak siÄ™ nie zachowuje. Muzyka. Piotr Rubik to nie tylko osoba. To w równej mierze moja muzyka - jednoznacznie kojarzona ze mnÄ…. UdaÅ‚o mi siÄ™ wypracować wÅ‚asny styl, któremu byÅ‚em i jestem wierny. Jest charakterystyczny i szybko rozpoznawalny, okreÅ›liÅ‚bym go jako poÅ‚Ä…czenie muzyki romantycznej i klasycznej z nowoczesnÄ…. Cechuje go wyjÄ…tkowa melodyka, która wpada w ucho i którÄ… Å‚atwo zapamiÄ™tać oraz zanucić Pięć fundamentów Choć proces tworzenia mojego stylu i wizerunku trwa już od wielu lat, popularność i sukces przyszÅ‚y stosunkowo niedawno, bo dopiero w 2005 roku. Najpierw musiaÅ‚em uksztaÅ‚tować swój warsztat i styl muzyka, kompozytora i dyrygenta oraz zbudować pozycjÄ™ w branży Gdy byÅ‚em maÅ‚o znany, najważniejszymi odbiorcami mojej pracy byli inni artyÅ›ci/ MojÄ… pozycjÄ™ i reputacjÄ™ budowaÅ‚em wiÄ™c w obrÄ™bie branży. W tym czasie musiaÅ‚em przyjmować wszystkie zlecenia i sam w niewielkim stopniu decydowaÅ‚em o tym, co robiÄ™. PoczÄ…tkiem dużego sukcesu - po muzyce popowej, tworzonej dla znanych wykonawców - byÅ‚o na pewno skomponowanie Tryptyku ÅšwiÄ™tokrzyskiego. Utwór w trzech częściach, oparty na motywach religijnych, powstaÅ‚ na zamówienie prezydenta Kielc, który w ten sposób chciaÅ‚ uÅ›wietnić obchody Sanktuarium Relikwii ÅšwiÄ™tego Krzyża. Kolejne propozycje byÅ‚y kwestiÄ… czasu - od prezydentów Gorzowa Wielkopolskiego i Krakowa dostaÅ‚em zamówienie na skomponowanie utworów z okazji rocznicy lokacji tych miast. W tym czasie najważniejszymi odbiorcami mojej pracy stali siÄ™ już masowi sÅ‚uchacze, a ja sam zaczÄ…Å‚em decydować o tym, które zlecenie warto przyjąć. DziÅ›, gdy z perspektywy czasu patrzÄ™ na mojÄ… karierÄ™, jestem przekonany, że styl i wizerunek budowaÅ‚em na piÄ™ciu fundamentach: zgodnoÅ›ci z moim charakterem i z moimi talentami, wyróżnieniu siÄ™ poprzez Å‚amanie stereotypów, zrozumieniu potrzeb sÅ‚uchaczy, dbaÅ‚oÅ›ci o dobre relacje z fanami i trosce o jakość. 1. Zgodność z charakterem Choć może siÄ™ to wydawać zaskakujÄ…ce, wiÄ™kszość dziaÅ‚aÅ„ zmierzajÄ…cych w konsekwencji do stworzenia mojego wizerunku i stylu nie byÅ‚a rezultatem chÅ‚odnej kalkulacji ani szczegółowego planu. Dlatego zapewne to, co robiÄ™, a wiÄ™c także mój styl i wizerunek, sÄ… zgodne z moimi wartoÅ›ciami i wynikajÄ… z naturalnych talentów i aspiracji. Mój wyglÄ…d i zachowanie nie sÄ… w peÅ‚ni wystylizowane i wyreżyserowane. KiedyÅ› byÅ‚em dość tÄ™gi, nosiÅ‚em krótkie ciemne wÅ‚osy i byÅ‚em stosunkowo maÅ‚o atrakcyjny. Swój wyglÄ…d i wizerunek zmieniÅ‚em poczÄ…tkowo tylko dla siebie. StaÅ‚o siÄ™ to na dÅ‚ugo przed odniesieniem komercyjnego sukcesu. 2. Wyróżnienie siÄ™ poprzez Å‚amanie stereotypów Samodzielnej pozycji na scenie muzycznej nie uzyska osoba, która nie bÄ™dzie odróżniać siÄ™ od tÅ‚umu innych kompozytorów i wykonawców. Taka, która bÄ™dzie powielać już dawno odkryte standardy. Od poczÄ…tku Å‚amaÅ‚em wiÄ™c stereotypy. ZaproponowaÅ‚em Å‚atwÄ… w odbiorze, melodyjnÄ… i nowoczesnÄ… muzykÄ™, wykonywanÄ… przez orkiestrÄ™, Za każdym razem podczas koncertu kreujÄ™ przedstawienie, spektakl z udziaÅ‚em solistów, orkiestry i chóru. NadaÅ‚em temu przedstawieniu energiÄ™, emocje, rytm i siÅ‚Ä™. LubiÄ™ wzbudzać skrajne emocje i nie muszÄ™ być koniecznie lubiany przez wszystkich. ChcÄ™ być jednak przez wszystkich dostrzegany. Nie znoszÄ™ bowiem przeciÄ™tnoÅ›ci, nijakoÅ›ci i nudy. One zabijajÄ… każdÄ… twórczość. 3. Dobre zrozumienie potrzeb sÅ‚uchaczy Mojej muzyki sÅ‚uchajÄ… zarówno dzieci, jak osoby starsze. PrzedziaÅ‚ wieku sÅ‚uchaczy jest bardzo szeroki - od 5 do 95 lat. SÄ… wÅ›ród nich zarówno miÅ‚oÅ›nicy hip-hopu, rocka, jak i heavy metalu. Wszyscy oni majÄ… jednak pewnÄ… cechÄ™ wspólnÄ…. SÄ… to osoby wrażliwe, których nie zadowalajÄ… skÄ…po ubrane wokalistki, biegajÄ…ce po scenie. Tym odbiorcom zaproponowaÅ‚em muzykÄ™ eleganckÄ…, ale bardziej przystÄ™pnÄ… niż klasyczna, dziÄ™ki czemu dotarÅ‚em do szerokiej grupy sÅ‚uchaczy. Ten wrażliwy odbiorca chce, by obcowanie ze mnÄ… i mojÄ… muzykÄ… byÅ‚o dla niego przeżyciem emocjonalnym i estetycznym. Rozumiem to i także pragnÄ™, aby moja muzyka zajmowaÅ‚a wyjÄ…tkowe miejsce w myÅ›lach i odczuciach sÅ‚uchaczy. Staram siÄ™ wiÄ™c na przykÅ‚ad, żeby widzowie, którzy przychodzÄ… na koncert, czuli siÄ™ wyróżnieni. Jeżeli jest taka możliwość to starannie wybieram salÄ™, w której bÄ™dÄ™ graÅ‚ - zależy mi, by miaÅ‚a renomÄ™. 4. Budowa spoÅ‚ecznoÅ›ci fanów Wielu moich sÅ‚uchaczy pragnie kontaktu i posiadania jakichÅ› bezpoÅ›rednich relacji ze mnÄ…. WspomniaÅ‚em już, że na koncertach staram siÄ™ mieć dobry kontakt z widzami. DziÄ™ki temu wytwarza siÄ™ bardzo pozytywna atmosfera i energia. Już dawno odkryÅ‚em też, że warto wsÅ‚uchiwać siÄ™ w gÅ‚osy sÅ‚uchaczy i fanów. TakÄ… szansÄ™ daje mi mój "fanklub", choć staram siÄ™ nigdy nie używać tego okreÅ›lenia. KontaktujÄ™ siÄ™ z jego czÅ‚onkami zarówno na koncertach, jak i na specjalnych spotkaniach po wystÄ™pie. KontaktujÄ™ siÄ™ z jego czÅ‚onkami zarówno na koncertach, jak i na specjalnych spotkaniach po wystÄ™pie. StworzyÅ‚em też miejsce staÅ‚ego kontaktu miÄ™dzy mnÄ… a sÅ‚uchaczami. Jest to forum dyskusyjne na mojej stronie internetowej, gdzie możemy na bieżąco wymieniać informacje. DyskutujÄ™ zarówno z tymi, którym podoba siÄ™ moja muzyka, jak i z tymi, którzy majÄ… do niej zastrzeżenia. 5. DbaÅ‚ość o jakość Budowa reputacji i wizerunku wymaga ciÄ…gÅ‚ej dbaÅ‚oÅ›ci o jakość. ZrozumiaÅ‚em to na dÅ‚ugo przed zdobyciem popularnoÅ›ci. Sumienność i terminowość to cechy, które zanim zostaÅ‚y docenione przez sÅ‚uchaczy, zjednaÅ‚y mi szacunek osób i instytucji zamawiajÄ…cych u mnie muzykÄ™. Na poczÄ…tku kariery zawodowej przyjmowaÅ‚em różne zlecenia na skomponowanie utworów. Jedne bardziej ambitne, drugie - mniej. Zawsze jednak realizowaÅ‚em je, jak mogÅ‚em najlepiej. Bez wzglÄ™du na to, czy byÅ‚a ta piosenka, sygnaÅ‚ muzyczny dla stacji radiowej czy oprawa muzyczna bajki dla dzieci. MyÅ›lÄ™, że to wÅ‚aÅ›nie systematyczność i dokÅ‚adność miaÅ‚y ogromny wpÅ‚yw na mój sukces. ZamiÅ‚owanie do szczegółów sprawia, że lubiÄ™ mieć nad wszystkim peÅ‚nÄ… kontrolÄ™. W odróżnieniu od innych wykonawców muzyki jestem też kompozytorem i dyrygentem. W dodatku staram siÄ™ być zaangażowany w caÅ‚y proces przygotowania i wykonania koncertu. Odpowiadam za efekt koÅ„cowy. Dbam o każdy szczegół, zajmujÄ™ siÄ™ jego aranżacjÄ…, dopilnowujÄ™ muzyków. FirmujÄ™ przecież koncert swoim nazwiskiem, tak wiÄ™c to ja odpowiadam za jego jakość. Zagrożenia czyhajÄ… za każdym rogiem WysiÅ‚ek wÅ‚ożony w wypracowanie wÅ‚asnego, unikalnego stylu muzycznego i jednoznacznie kojarzonego wizerunku bardzo siÄ™ opÅ‚aciÅ‚. DziÅ› nie mam w zasadzie konkurencji na polskim rynku muzycznym. Ponieważ robiÅ‚em rzeczy, których w Polsce nikt nie robiÅ‚, mogÅ‚em prawem pierwszeÅ„stwa zdobyć takÄ… pozycjÄ™. Uważam przy tym, że konkurencji trudno jest mnie skopiować. WierzÄ™, że mój styl i wizerunek na trwaÅ‚e zapisaÅ‚y siÄ™ w Å›wiadomoÅ›ci sÅ‚uchaczy. Nie oznacza to bynajmniej, że teraz nie czyhajÄ… już na mnie żadne zagrożenia. Choć staram siÄ™ nie popeÅ‚niać Å›wiadomie bÅ‚Ä™dów, wszystkiego nie da siÄ™ przewidzieć. Cios z niespodziewanej strony przyszedÅ‚, gdy postanowiÅ‚em zmienić agencjÄ™, z którÄ… organizowaÅ‚em swoje koncerty. ZdaÅ‚em sobie bowiem sprawÄ™, że jestem przez niÄ… wykorzystywany i oszukiwany. ByÅ‚em przekonany, że jeżeli zrezygnujÄ™ z ich usÅ‚ug, to samo zrobiÄ… soliÅ›ci i pozostali współpracownicy. Ku mojemu zaskoczeniu tak siÄ™ jednak nie staÅ‚o. Z dnia na dzieÅ„ zostaÅ‚em sam - bez najbliższych współpracowników. DziÅ› wiem, że powinienem byÅ‚ siÄ™ wczeÅ›niej zabezpieczyć, podpisujÄ…c wÅ‚aÅ›ciwe umowy; być może nie zauważyÅ‚em też, że atmosfera w zespole byÅ‚a napiÄ™ta. To byÅ‚ poważny kryzys - stanowiÅ‚ zagrożenie dla mojej reputacji i dla mojego wizerunku. Plany na przyszÅ‚ość DziÅ› moim celem jest wejÅ›cie na Å›wiatowy rynek muzyczny. ChciaÅ‚bym, aby nazwisko Piotr Rubik byÅ‚o znane na przykÅ‚ad w USA, tak jak w Polsce. Dalekosiężnym marzeniem jest otrzymanie Oscara za muzykÄ™ filmowÄ…. Ogrom zadania, które przed sobÄ… postawiÅ‚em, sprawia, że czujÄ™ siÄ™ trochÄ™ tak, jakbym znów znajdowaÅ‚ siÄ™ na poczÄ…tku mojej kariery muzycznej. Znów, tak jak kilkanaÅ›cie lat temu, jestem otwarty na każdÄ… propozycjÄ™, która bÄ™dzie uÅ‚atwiaÅ‚a mi realizacjÄ™ moich celów, czyli zaistnienie na Å›wiatowej scenie muzycznej. Znów jestem gotów na podjÄ™cie ryzyka. Powyższy tekst jest skrótem artykuÅ‚u o tym samym tytule z numeru 12 (58) (grudzieÅ„ 2007) magazynu Harvard Business Review A tak prezentowaÅ‚ siÄ™ Piotr Rubik przed zmianÄ… wizerunku - w 1997 roku prowadziÅ‚ program o grach komputerowych Tytu³: Odp: Mówi Leszek Możdżer Wiadomo¶æ wys³ana przez: Radzio 2013-12-31, 12:46:12 "Gdzie to oczy poniosÄ…". :shock: ;) :D
forum.dr-kwasniewski.pl | Dzia³aj±ce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrze¿one. |