forum.dr-kwasniewski.pl

W jednej ksiazce Ponomarenki przeczytalem ze mozg ludzki potrzebuje do zasilania ok 120 g weglowodanow na dobe. Jesli czlowiek nie zjada tyle weglowodanow na dzien to organizm przerobi na weglowodany spozywane  bialko. Jesli spozywanego bialka jest za malo to organizm bedzie zcukrzal wlasne bialka.
I to jest podstawa zdrowotnego dzialania diety Kwasniewskiego.
W zwiazku z powyzszym mam pytanie.
Czy organizm nie potrafi przetworzyc tluszczu na weglowodany?

--
Szczepan

O ile pomnę to organizm przetwarza białka na węgle przy pomocy tłuszczu. Były też opinie że mózg potrzebuje 30 g a nie 120.

Niedawno czytałem, że tłuszczowe ketony są o wiele lepszym paliwem dla mózgu niż owa osławiona glukoza a ketoza jest stanem naturalnym dla człowieka.

http://www.commonvoice.com/article.asp?colid=7628

http://www.drmccleary.com/default,date,2007-09-29.aspx

To tylko Ponomarence (jak i reszcie) się tak zdawało. Mózg potrzebuje około 0,5 cal/s (1,92 ^. 10^-20 eV) :wink:, ale nie lubię się powtarzać, więc proponuję na tym Forum wpisać w wyszukiwarkę hasło "mózg" i ...

PS
nie będzie więc dużego błędu, jeśli stwierdzi się, że mózg potrzebuje około 2W (wat) do poprawnego funkcjonowania :wink:  8)
A dwa waty w - "gramorównoważniku"/dobę - dla węglowodanów, białka i ketonów - to około 120g.
A więc równie dobrze można stwierdzić, że mózg potrzebuje na dobę 120g ketonów lub 120g białka, lub 53g tłuszczu, bo to daje po około 480kcal/d  :D

Do tej części Twojego wywodu nie odniosę się, ale czytałem bardzo śmiałe twierdzenie, że Wegetarianie, to takie "kanibale" - bo jak twierdzi autor "żywią się tłuszczem ludzkim"...?  :mrgreen:.

O proszę - http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=76029&highlight=#76029