forum.dr-kwasniewski.pl

DziaĹ‚y Forum => Wolne tematy => W±tek zaczęty przez: maf 2008-06-04, 20:28:19



Tytuł: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: maf 2008-06-04, 20:28:19
Jest plotka o podwyzszonym poziomie poromieniowania we wschodniej Polsce. Przezywalem to w 1986 roku.
Niestety moj radiometr zostawilem w Pile.
Gdyby ktos mial to moze niech zmierzy poziom tla.
Pozdr
maf


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: kodar 2008-06-04, 21:41:17
Cytuj z: maf 2008-06-04, 20:28:19
Jest plotka o podwyzszonym poziomie poromieniowania we wschodniej Polsce. Przezywalem to w 1986 roku.
Niestety moj radiometr zostawilem w Pile.
Gdyby ktos mial to moze niech zmierzy poziom tla.
Pozdr
maf
no koniecznie,bo niedlugo bede we wschodniej Polsce spedzac wakacje i dobrze byloby wiedziec,co mnie czeka  :???


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: adam319 2008-06-05, 01:36:13
oficjalnie to wyglÄ…da tak:
http://eurdeppub.jrc.it/eurdeppub/home.aspx

gdyby się nie ładowało (bo zauważyłem, że raz się udaje, a raz nie)
to obraz strony jest tutaj:
http://www.wikifortio.com/957874/rad.png

8)


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: adam319 2008-06-05, 02:22:55
i jeszcze wartości maksymalne z ostatniego miesiąca żeby nie było za słodko:
http://www.wikifortio.com/957240/miesiac.jpg


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: maf 2008-06-07, 00:56:22
Plotki okazaly sie prawda. Byly awarie ,w sloweni  i takze na ukrainie. Temat zagrozenia promieniowaniem jonizujacym, jest ciekawy i jednoczesne tabu. Oczywicsie wiadomo, dlaczego jest tyle zachorowan na tarczyce. Zrobil  to jod 31 z elektrowni w czernobylu. BYl tam takze cez ktory mal okres polrozpadu 41 lat. Robilem wtedy pomiary .
Smierc naszej siatkarki (biialaczka), w 1986 roku miala 4 latka, byl piekny, goracy  poczatek maja. Wybuch w czernobylu nie mial wplywu? Pamietam te dni, robilem pomiary skazenia. Pracowalem w firmie/serwisie takze jako inspektor ochrony przed promieniowaniem jonizujacym.
Wtedy Instytut Badan Jadrowych (IBJ) a takze CLOR (Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej) nie wydalo zadnego komunikatu. Moze wydalo, ze nic nikomu nie zagraza.
Ja jako pracownik serwisu, szmate ktora wytarlem maske samochodu Fiat 125p uzywalem jako zrodlo kontrolne. Tak duzy byl opad promieniotworczy. Bylo promieniowanie beta, ktore daje cez, bo ten jod mial okres polrozpadu 31 dni, z jodu tarczyca.
Ze swojej strony, zrobilem chyba wszystko co mogl zrobic pojedynczy czlowiek, ostrzegalem, zalecalem mycie wszystkiego, (pomiar skazenia na parapetach okien przekraczal normy.)
Szczerze mowiac, po obliczeniu dawki prom w remach, bylem przekonany ze  wkrotce umrzemy. Zakupilem wtedy rozne produkty (warzywa suszone itd) z okresu przed wybuchem , nieskazone. Okazalo sie, ze jeszcze zyjemy, tylko niektorzy placa zyciem. Skutki somatyczne to wlasnie te nasilenia chorob nowotworowych. Ale sa takze skutki genetyczne napromieniowania. Dlatego dzieci ludzi ktorrzy umarli na chorobe popromienna maja przechlapane.
To tyle.
Pozdr
maf
ps stale pracuje z promieniowaniem, kiedyc z kobaltem i plutonem  :? teraz z amerykiem 241 :lol:




Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: an2lec 2008-06-07, 14:03:38
Mam w pracy licznik Geigera. Nie pokazuje nic ponadto co zwykle.
Czernobyl z pewnością przyczynił się do wielu zachorowań. Ale czytałem ze skażenie po awarii w Czernobylu to pikuś w porównaniu z tym co było w latach 50 i 60 kiedy wykonywano naziemne próby z bronią nuklearna.
Pytane: Czemu wtedy nie było takiej epidemii nowotworów jaka jest obecnie?


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: Syriusz 2008-06-07, 14:15:03
Cytuj z: an2lec 2008-06-07, 14:03:38
Mam w pracy licznik Geigera. Nie pokazuje nic ponadto co zwykle.
Czernobyl z pewnością przyczynił się do wielu zachorowań. Ale czytałem ze skażenie po awarii w Czernobylu to pikuś w porównaniu z tym co było w latach 50 i 60 kiedy wykonywano naziemne próby z bronią nuklearna.
Pytane: Czemu wtedy nie było takiej epidemii nowotworów jaka jest obecnie?

Bo teraz nie dosc, ze jadasz duzo chemii to jeszcze napromieniowanej np. ziemniaki, cebule itp.
Maf, czy pamietasz jaka byla dawka na Lubelszczyznie?
Ja opuscilem kraj kilka miesiecy pozniej ale moje dzieci musialy czekac na paszporty kilka lat zanim wielki Bolek "obalil" komune.
Z pozdrowieniem


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: an2lec 2008-06-07, 14:51:49
Cytuj z: Syriusz 2008-06-07, 14:15:03
Bo teraz nie dosc, ze jadasz duzo chemii to jeszcze napromieniowanej np. ziemniaki, cebule itp.


Skąd wiesz co jadam? Poza tym to było pytane retoryczne ;)


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: maf 2008-06-07, 18:57:08
Cytuj z: Syriusz 2008-06-07, 14:15:03
Maf, czy pamietasz jaka byla dawka na Lubelszczyznie?
Ja opuscilem kraj kilka miesiecy pozniej ale moje dzieci musialy czekac na paszporty kilka lat zanim wielki Bolek "obalil" komune.
Z pozdrowieniem

Mierzylem tylko w Poznaniu.
Ale powiem tak, nikt nie powiedzial wtedy, ze trzeba zamykac okna, praktycznie wtedy trzeba by bylo chodzic z maskami na twarzy, takimi jak widze w tv w japonii . W Polsce byl tylko opad promieniotworczy, wszystko trzeba bylo myc, sprzatac w domu, zamykac okna.
Na dziialce mialem szczypiorek, wszystko co jedllismy mierzylem radiometrem. Szczypiorek mimo umycia wykazywal kilkakrotnie podwyzszone tlo prom, wchlonal z ziemi pierwiastki radioaktywne.
Kogo tylko znalem, przestrzegalem i mowilem jak sie zachowywac, chodzilem z radiometrem i udowadnialem. Tlo prom w powietrzu bylo w normie (bo chmura radioaktywna juz oapadla), a po przylozeniu do gleby, parapetu itd mozna bylo sie przekonac gdzie jest "diabel".
Pamietam, ze mowili w mediach, zeby krowy nie wypuszczaqc na pastwiska. Jezdzilem wtedy duzo po kraju, w serwisie(pracowalem w firmie ktora miala piekna nazwe, Zjednoczone Zaklady Urzadzen Jadrowych - podobalo mi sie to, i zawsze lubilem fizyke tym bardziej atomowa.), krowy zarly skazona trawe, nie wiem jakie mleko dawaly. Najgorzej wg mnie mialy dzieciaki, ktore bawily sie w piekne dni w piaskownicach skazonym piaskiem. Tego juz sie nie odwroci, jest to wina CLORu,, IBJ , sluzb ktore mialy za zadanie ostrzegac i mowic jakie kroki nalezalo podjac, aby ograniczyc skutki. Plyn lugola, ktory mial ograniczyc wchlanianie jodu promieniotworczego dostali w pierwszej kolejnosci milicjanci i ich dzieci, SB chyba tez. Dopiero po kilku dniach w przychodniach mogli skorzystac inni. Instytuty od badan nie wiedzili ze jest jeszcze cez? Sa preparaty ktore mogly zmniuejszyc zagrozenie.
Koncze bo sie juz wk.... am jak o tym pisze.
Ide nakarmic kurczaki naturalna, nieskazona, bez hormonow sruta(mielonym zbozem).
Pozdr
maf


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: Syriusz 2008-06-08, 12:55:42
Na moim terenie nie bylo zadnych zalecen odnosnie wszystkich tych rzeczy, ktore opisales powyzej. Jezdzilem na "taxi' non-stop zapatrujac w plyn lugola dzieci z odleglych miejscowosci.
Propaganda mowila, ze nas doroslych nieruszy taka dawka wiec nie przejmowalem sie tym zbytnio. Od tego czasu minelo ponad 20 lat. Moje dzieci dorosly, pozakladaly rodziny i skutkow ubocznych jak na razie nie widac. Moze dlatego, ze odzywialy sie raczej dobrze.
Tutaj w Au raczej nie grozi nam jakakolwiek dawka tych promieni. A jak bedzie robic sie goraco to 12 godzin jazdy autem, dalej promem i bezpieczniejsze miejsce pod Warszawa, czyli Tasmania. Tam juz sa prawdziwe diably tasmanskie.
Z usmiechem


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: wielki krzy 2008-06-08, 21:42:20
Faktycznie oglądałem kiedyś taki film "Ostatni ląd " i Au wykitowała na samym końcu,ale czy jest sie z czego cieszyć 8) 8) 8)


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: kodar 2008-06-19, 20:57:51
Cytuj z: Syriusz 2008-06-08, 12:55:42
Na moim terenie nie bylo zadnych zalecen odnosnie wszystkich tych rzeczy, ktore opisales powyzej. Jezdzilem na "taxi' non-stop zapatrujac w plyn lugola dzieci z odleglych miejscowosci.
Propaganda mowila, ze nas doroslych nieruszy taka dawka wiec nie przejmowalem sie tym zbytnio. Od tego czasu minelo ponad 20 lat. Moje dzieci dorosly, pozakladaly rodziny i skutkow ubocznych jak na razie nie widac. Moze dlatego, ze odzywialy sie raczej dobrze.
Tutaj w Au raczej nie grozi nam jakakolwiek dawka tych promieni. A jak bedzie robic sie goraco to 12 godzin jazdy autem, dalej promem i bezpieczniejsze miejsce pod Warszawa, czyli Tasmania. Tam juz sa prawdziwe diably tasmanskie.
Z usmiechem
Mieszkalam blisko granicy z Rosja,mimo to plyn Lugola dostaly  tylko dzieci,musialam osobiscie jechac z dzieciakiem do przychodni.Nawet dla  personelu szpitalnego  nie bylo dodatkowych porcji.  Dla doroslych nie bylo ani zadnego plynu ,ani zalecen odnosnie dalszego postepowania.Ludzie nadal chodzili na grzyby i jagody oraz uprawiali wlasne ogrodki. :(



Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: Edyta 2008-06-19, 21:16:15
Cytuj z: kodar 2008-06-19, 20:57:51
Ludzie nadal chodzili na grzyby i jagody oraz uprawiali wlasne ogrodki. :(




Najbardziej straszne w tym wszystkim to to,ĹĽe ludzie musieli uprawiać wĹ‚asne ogrĂłdki,a przecieĹĽ powinno siÄ™ uprawiac cudze  :P


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: Syriusz 2008-06-20, 14:02:38
W 86 zbieralem po raz ostatni dorodne jagody nie wiedzac, ze sa napromieniowane. A jesienne grzybki to juz w Au. Nie widze na sobie oznak choroby popromiennej, moze dzieki zoltkom, ktorych zjadlem ponad 20 tys. przez te lata po wybuchu. 


Tytuł: Odp: Ma ktos radiometr?
Wiadomo¶ć wysłana przez: Gavroche 2020-12-10, 11:04:01
Biedactwa:
https://www.ofeminin.pl/czas-wolny/nadal-swieca-w-trumnach-koszmar-radowych-dziewczat/hkre5lg


forum.dr-kwasniewski.pl | Działaj±ce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeżone.