forum.dr-kwasniewski.pl

Na produktach podawane są już coraz częściej tabele z wyszczególnionymi ilościami B T i W w 100g danego produktu. Fajnie, bo można samemu wykombinować coś o odpowiednich proporcjach, tylko niektóre wartości podawane przez producentów różnią się od podawanych w materiałach przez optymalnych.

Np.
orzeszki ziemne, bardzo dobre, maja sporo tłuszczu, dużo magnezu:)
W tabeli z jednego z optymalnikĂłw podana liość węgli to 19,2g/100g  dla orzechĂłw arachidowych.

Z kolei na orzeszkach ziemnych(chyba to to samo) jest tabela i w niej jest ilośc 12/100g

To trochę spora różnica bo w granicach 40%
Co o tym sądzicie?

Mi nasuwa się tylko jeden pomysł, ze może to być spowodowane sposobem ich smażenia czy tam prażenia....

Mnie też się jedno nasuwa,a mianowicie,że takie informacje są "funta kłaków warte" .

To jest "uwagi warte zagadnienie" na ile "blad" szacowania w 'tabelach"
co do wartosci "faktycznych" BTW w produktach zjadanych, ma wplyw
na "optymalnosc" stosowania DO!!!  :shock: 8)

Moim (i nie tylko) zdaniem, ma na tyle duzy wplyw,
ze potrafi znacznie "przyspieszyc opadanie wieka trumny",
co niestety ma wielki wplyw na "sumaryczna wielkosc" pobieranej emerytury.  :shock: 8)

Oczywiscie "wierzacy" podniosa "larum",
tak jak wczoraj na filmie o godz. 22.10,
pewien pan "komuszy profesor"  o malo nie "zes.al sie w gacie"
tak gorliwie bronil swojej wiary,
w obliczu "realnych niepodwazalnych faktow"

Dlatego powinno sie odwiedzac strony instytutow zywnosciowych w danym panstwie, ktore maja bardzo dokladne dane na ten temat. Ponizej przyklad dunskiego instytutu w wersji angielskiej.

http://www.foodcomp.dk/fcdb_search.asp

Ja tam nie ufam tabelom na produktach.
Na krwi podawanej do transfuzji też nie pisze ,że zawiera wirus HIV bądź HCV i inne,a jednak ludzie zarażają się podczas transfuzji.To czy można tak "bezbrzeznie" ufać?

Edyta w cos trzeba wierzyc. Inaczej w jaki sposob wyliczyc BTW, albo inne rzeczy?

To, ze we krwi do transwuzji jest HIV albo inne paskudstwo to tylko wina ludzi, ktorym sie nie chce przebadac krwi przed transfuzja.

Edyta w cos trzeba wierzyc. Inaczej w jaki sposob wyliczyc BTW, albo inne rzeczy?



Nie liczyc, tylko kierowac sie smakiem w trakcie jedzenia. Jesli przestanie smakowac jedzone mieso a naprzykład nadal jestem głodny tzn. ze było za mało tłuste.

Ja miałem przez te tabele bardzo duzo wątpliwosci co do słusznosci diety na poczatku jej stosowania gdyz bardzo rózniły sie BTW kupnego miesa np. tłuszczu to wogole nie maja te miesa, a wiadomo co znaczy na DO nie najeść sie tłuszczem... powrot do wegli

Kompletną bzdura bym tabel umieszczanych na produktach nie nazwał, bo większość produktów posiada tabele które się pokrywają z tabelami optymalnych a skoro tak to dlaczego im nie wierzyć.
Bardziej zastanawia mnie skąd biorą sie niektóre rozbieżności.

A wie ktoś może jak się takie tabele wyznacza?
pytam tak z ciekawości, nie żebym sobie sam chciał wyznaczać ;)

A co tu jest do zastanawiania.Przecież wiesz,że ludzie mają różne gusta.
Kładzie jeden taki "łopatke" na stół i mówi ;"na mój gust jest w niej xB yT zW" .
Drugi,"gdzieś tam"robi to samo i mówi; "na mój gust jest w niej 2xB 2,5yT 3zW.
A Ty sie bedziesz zastanawiał skąd takie rozbieżności....

Jaaaasne...
Robią to na gust i czasem im się udaje trafić prawie idealnie w proporcje...

ps. Edytko, ty chyba jesteś trochę nadpobudliwa bo zawsze musisz dodać coś od siebie, nie ważne ze to do tematu nic nie wnosi:P :lol:

Edyta jest ... ..zyta!!! :P :P :P

A nie słyszałeś,że się coś komuś trafia jak "ślepej kurze ziarnko"? Myslisz ,że to porzekadło wzięło się z maszyny losującej?


Swoją drogą...ciekawa definicja człowieka nadpobudliwego   :)
Ciekawe jaką masz definicję człowieka "wycofującego się" ,"zamknietego we własnym świecie"  :)



Właśnie,że jestem  :P

Z resztą ja tam na zadne tabele nie patrze,w domu biorę do ust "co popadnie" i dzięki temu  moja sylwetka jest szczupła i ja czuję się bardzo młodo  :P

A ja wierze tylko w tabeli w takie produkty ktore maja głownie jeden składnik i maja go duzo np. tłuszcz: masło, słonina ale juz np. w boczek z tabel nie wierze. Jakbym sie nimi kierował to bym po obiedzie czuł mało to białka to tłuszczu

Nom :shock: A jednak "niedzwiedzia" intuicja mnie nie omylila  :P :P :P

Grizli czy Ty nie widzisz, Ĺźe Edyta  jest niewyĹźyta .Tylko  Ĺźe Ona ostatnio wszystko z Gwiazd czyta
Widocznie jej Maczo czasu dla niej nie ma ,kupił jej Lunetę i każe jej w gwiazdach ukojenia szukac.

Wasza intuicja Was nie zawodzi  :D

PS.Jeśli jestem niewyĹźyta,powtarzam;jeśli jestem,to chyba w innych kwestiach,nie w tych o ktĂłrych myślicie  :P  :P  :P

Edytko a kto by się odważył tak myślec,aby chodziło o inne niż forumowe wyżycie.
Nic jednak to nie zmienia w sprawie Twojego myslenia co sądzisz o męskich Maczo

Tak, Edyta, i z pewnoscia dlatego stworzono Techniczne instytuty zywieniowe, ktore s a w kazdym kraju, ktore zartudniaja profesorow i znawcow i ktore w koncu kosztuje miliardy dolarow rocznie.

Wejdz na linka, ktory podalem wczesniej i sobie poczytaj o tej instytucji, jej zadaniach itd, a bedziesz miala troche glebsze pojecie/wiedze na ten temat !!!

Kapłani egipscy też wciskali ludziom kity,że Słońce i planety to bogowie,bo w coś trzeba było wierzyć...tak pro forma.



Jak ktoś nie rozróżnia "smaku" mięsa" jednej świni" od drugiej,to o czym my tu?.Nikt mi nie wmówi,że 100g miesa od jednej świni ,to to samo co 100g miesa od drugiej świni.

czy jest jakas teoria, ktorej nie podwazysz?
co powiesz na to: wiem, ze nic nie wem!!!???

Jak się nie wie nic ,to się nie moĹźe wiedzieć jednoczesnie,Ĺźe się nie wie  :P

Teoria jest tylko teorią.Jest pewnym założeniem,ale my nie wiemy,czy to założenie jest prawdziwe ,czy nie.
Dopiero zastosowanie teorii w praktyce ,pokazuje nam czy założenie to jest prawdziwe,czy nie.
Przypuszczam,że człowiek jest w stanie podważyć również to ,co zostało sprawdzone w praktyce ,a to dlatego,ze "pewne rzeczy istnieją tylko w pewnych warunkach" .W innych warunkach mogą się okazać "niewykonalnymi" .

Nasuwa mi się tutaj na mysl :" Nulla regula est sine exceptione"

a zaczelo sie od biednych orzeszkow ziemnych.... :lol:

Widzisz jak Ciekawy zrobił się temat rozpoczęto dyskusję o tabelach i orzeszkach a już dyskusja sięga Psychologii w której Edytka jest dobra
Zapewne niedługo usłyszymy co tam słychac w Gwiazdach,może z tamtąd jakieś nauki popłyną jeżeli uważacie że te drobne rozbieżności między tabelami mają aż takie znaczenie.

HIV. Tymczasem średni roczny koszt leczenia jednego pacjenta wzrósł z 32 tys. zł w 2009 r. do 42 tys. zł w 2012 r. A raz rozpoczęte leczenie musi być prowadzone do końca życia pacjenta.

http://stooq.pl/n/?f=986479

Spokojnie, jeszcze z 15mln lat i HIV osłabnie:
http://kopalniawiedzy.pl/lentiwirusy-drzewo-filogenetyczne-TRIM5-gen-przeciwwirusowy-Welkin-Johnson,23022

Ale coś ucichło z tym HIVem, bo dawniej codziennie jakiegoś nowego celebryte zaraĹźonego na pierwsze strony gazet wyciągali, a teraz nic. ;)  8)

Moim zdaniem na początku był dosyć zjadliwy, ale taki zabójca szybko łagodnieje, bo nieżyjący nosiciel kończy karierę razem z wirusem. :D

AĹź z ciekawości sprawdziłem Magic Johnsona, bo on mi utkwił w głowie jako ten zaraĹźony. No i Ĺźyje jeszcze.  8)

Jakby nie patrzeć jest trochę inny niż dawniej. Dieta mu się poprzestawiała jakby, to i o HIV'ie nie słychać?  :wink:

No, trochę przytył jakby. ;)

Ale grał, jak nikt...  :shock:  :D

Było co popatrzeć, załapałem się jeszcze na comeback'a. Miał chłop rozgrywane przy takim wzroście.
https://youtu.be/mYuhQNQovHY  :)

Rewelacja!  :D

Gdy się interesowałem koszykówką rządził ten gościu - https://www.youtube.com/watch?v=g0OKClJLUWo

Dobry byl  8) Obchodzil ramadan w czasie rozgrywek i prowadzono badania, ze jego wyniki wcale nie byly gorsze wtedy, a niektore nawet lepsze.

Nie kojarzę gostka, chyba mnie jeszcze na świecie nie było. ;)  :lol:

https://youtu.be/8ic2k2P_FG0  :wink:

Wow, ale go zbił.  :shock: ;)

Tak, na śmierć  :wink: . Ale potem ożył bo jeszcze samolota kopilotował - https://youtu.be/n2A194yTWoQ?t=20s.  :lol:  :wink: