forum.dr-kwasniewski.pl

Cześć wam jestem chora na depresję maniakalną czyli chorobę psychiczną i biorę leki 4 mg rispoleptu
i 50 topamaksu bo mam też nieprawidłowe EEG i zastanawiam się czy dieta optymalna by mi pomogła
Znacie lekarzy optymalnych w Katowicach
lub Częstochowie godnych polecenia to napiszcie.Nie stać mnie na pobyt w Jastrzębiej Górze a zresztą
dzwoniłam tam i babka jakaś powiedziała mi że moja choroba jest ciężka i nie wie czy można mi pomóc.
Jeśli coś wiecie na temat uleczenia mojej choroby to napiszcie proszę.Pozdrawiam :)

Wpisałam w google tekst "Czy dieta optymalna leczy choroby psychiczne"i patrzcie co mi wyskoczyło:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=671
Ten artykulik dał mi nadzieję naprawdę,tylko skąd ja wezmę móżdżek u mnie w mieście ale no cóż wątroba
się znajdzie a i jeszcze jedno czy to by było dobrze gdybym się żywila mięsem kupionym w sklepie a nie
z gospodary ?

Moozka  :) Witaj.
Jestem pod wraĹźeniem  :) Nie było odpowiedzi ,więc nie czekałaś i znalazłaś sama odpowiedĹş!

Jest tutaj na Forum "lekarka" z Katowic Ewa Bednarczyk -Witoszek (lekarz) -pewnie coś napisze w tym wątku  :)

Miało być "Monnka"  8) przepraszam za literĂłwkę .

Są osoby na forum, ktĂłrym DO zlikwidowała chorobę. Niestety juĹź nie piszą  :(.
DO leczy depresję, czasem trzeba trochę poczekać. Zacznij pić śmietanę na śniadanie, zjedz bitą śmietanę, kwaśma też dobra, licz węglowodany i jadaj tłusto.
Dobieraj te produkty z diety dra JK ktĂłre Ci smakują (warto się  wsłuchać w swĂłj organizm) . Odstaw całkowicie zboĹźa (maki, chleb, ciasta, kasze, ryze).
Powinny być efekty w ciągu 3-30 dni.
Czekamy na Ciebie z informacja zwrotną. Nie piszesz czy masz nadwagę, dolegliwości żołądkowe...

Niestety jestem chora na otyłość przez leki i ważę 87 kg przy wzroście 161 cm i jestem tym załamana.
Doległości żołądkowe też występują ale wstyd mi o tym pisać.Napiszę tylko że na tych lekach i chlebie
ma się czym zalatwiać.Ale najgorsze z tego wszystkiego jest to że jak mam wolne od roboty to śpię
12 godzin a czasem więcej i wyspać się nie mogę!A wstaje gorzej taka jakbym wcale nie spala...
Mam pytanko dlaczego mam pić śmietanę?Tłuszcz w mięsie nie jest lepszy?Tak sobie myślę że przed
zastosowaniem diety optymalnej pojadę do lekarza optymalnego w Katowicach tylko nie wiem czy
takowy jest-co o tym myślicie będę wdzięczna za poradę.Pozdro i dzięki za odpowiedz :P

Aaaa,teraz zrozumiałam czyli jednak w Katowicach są optymalni lekarze,super.

A czy do liczenia węglowodanów i odmierzania proporcji potrzebna jest specjalna waga czy może być zwykła?Bo ja mam taką do 1 kg plastikową narazie :?

Ja też na takiej ważę.
By schudnąć warto nie jadać tak dużo T. T : 1-1,8gT/kg wagi ciała/dobę. 60-115g/dobę. jak zjesz wiecej nic ci się nie stanie.
Układaj DO głównie z jaj, żółtek, boczku, karczku, ryb, sera, POMIDORÓW, OGÓRKÓW, innych warzyw. Jedz frytki, kawę, herbatę, zioła, woda.
T majonez, słonina, oliwa, kokos, tłuszcz palmowy, może być śmietana. Licz W : 30 - 50g/dobę
Nie jedz zbóż (produktów żytnich, otrębów, pszennych, owsianych, jęczmiennych, ryżu, kukurydzy, prosa).
Wrzucaj tu codzienny jadłospis i się nie przejmuj. Dasz radę.

Jutro na śniadanie zjem jajka popiję śmietaną(mam wyliczone)i przegryzę marchewką
na obiad poszukam wątroby i smalcu do frytek ale z tymi frytkami to nie przesadzę oczywiście. :P

Ale bym się przejechała no nie a ja mialam zamiar pić śmietanę codzień... :lol:
Extra że istnieje to forum ktoś naprawdę pomyślał-ten temat "ratunku"dał mi do myślenia

Nici wyszły z moich planów i chyba dobrze bo napewo narobiłabym błędów w swoim żywieniu.Postanowiłam
że napiszę sobie jadłospis na cały tydzień-przeczytam forum i będę na szczęście miała na to czas(przerwa w pracy 3 dni)
i chciałabym wybrać się do lekarki pani Ewy Bednarczyk Witoszek na wizytę lekarską tak za tydzień za dwa tylko nie wiem
czy ona może mnie przyjąć bo gdzieś przeczytałam że ma dużo pracy.(?)

moonka jakby napisała lekarka "sie nie przejmuj" ode mnie - na zapas. Zadzwoń odbierze zapytasz umówisz sie, nie odbierze zadzwoń później-umówisz sie przez telefon najszybciej a lekarka na pewno Ci powie czy może czy nie. Pozdrowienia. Za 1,5 roku będziesz się mniej przejmować-uwierz mi. Już nie tracę czasu na głupoty, ja po prostu czasami je robię by sie lepiej czuć. :lol: To poniżej dla Ciebie.
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

"Mój czas jest jak rzeka czasami z nudów zmieni bieg i ciągle naprzód naprzód gnie..........." Universe -moonka wszystko jest dobre aby poprawić sobie humor i sie nie przejmować nawet lody mimo,że nie minęło 5 dni ale tylko CZASAMI jak nic innego nie wymyslisz.

Proszę Was jeśli coś wiecie na te tematy podpowiedzcie od tygodnia słabiej się czuję
oczy mam podkrążone i w nocy bicia serca i jest spadek wagi,podejrzewam że to
przez brak węgli i wczoraj zwiększylam do 70 z 30g.Na dodatek włosy ...
Zalecali mi 30 g i tak też robiłam a może ja tu czegoś nierozumiem?Nie jem mlecznych
ani zbóż,mam wzrost 161 cm jak już pisalam.Z kondycją psychiczną też gorzej :(
Trudniej mi znieść tą szarą rzeczywistość :?Proporcja 1:1,5:1 ale teraz usmażyłam
sobie frytki z 200 g ziemn. i wrąbałam z majonezem trochę,dziś zjem
80 W w skrobi.Zobaczę co będzie jutro.Dzięki jeśli kogoś to interesuje naprawdę  :)

z lekarka mozna  skontaktowac sie klikajac na jej strone,no i glowa do gory. :)
Cos robisz zle i musisz sobie najpierw sama pomodz,robiac poprawki.
Napisz konkretnie co i ile jadasz.Jezeli na jakis czas zmwiekszysz ilosc weglowodanow, nie zaszkodzi.
Kartofle pod kazda postacia i inne malocukrowe tez sa jadalne...no  i trzymaj sie. :P

30 gW/dobę to zdecydowanie za mało. Zresztą sama po sobie widzisz efekty.
Najlepiej wybierz sobie optymalne  potrawy zawierające BTW jak 1 : 1,5-2 : 0,8 i zjadaj ich tyle, aby nie być głodną. Nie przejadaj się, ale teĹź nie głódĹş. Szkodzi nie tylko nadmiar poĹźywienia, niedobĂłr takĹźe. W doborze dobowej ilości BTW musisz kierować się swoim samopoczuciem (mam tu na myśli rĂłwnieĹź kontrolę wagi). Niestety, u niektĂłrych osĂłb ( takĹźe na tym forum) drastyczne ograniczenia Ĺźywieniowe, zwłaszcza białka, po dłuĹźszym czasie skutkuja chorobami z niedoĹźywienia, np. anemią. 

Napisz prosze chociaz.............
Kto zalecil Ci 30 g W?
Pozdrawiam
maf

Ja to jakoś źle zrozumiałam,wydawało mi się że jak zjem 30 to będzie ok.Ale chyba każdy musi sobie
dostosować ilość do swojego organizmu,wydaje mi się że po zjedzeniu ponad 80 g węgli na dobę jest
lepiej,zobaczę co będzie jutro.Dziękuje za odpowiedzi.

Bo w DO wg zalecen JK to W je sie w zaleznosci od naleznej wagi. Coz to jest nalezna waga? Mozna prowadzic dyskusje, czy jest to wzrost - 100; czy dla kobiet jest to (wzrost - 10%)- 100. Sa to niewielkie roznice. Mozna przyjac, ze Twoja waga nalezna to ok 64 kg. W DO jemy 0,8g W na 1 kg masy ciala (naleznej). Stad latwo to wyliczyc 64x0,8 daje 51g W na dobe. (Oczywiscie JK zaleca mniejsze dawki W w chorobach nowotworowych.) Idac dalej, w DO jemy 1g B na kg masy ciala. Masy ciala aktualnej. (ktora, jezeli jest wieksza od "naleznej", bedzie sie stale zmniejszala przy prawidlowym stosowaniu DO i zachowaniu proporcji). I jak mowia T do syta  :)
Z jakich produktow bedziesz brala W, to juz inna szkola.
Jezeli chodzi o depresje to ja powiem tak:
Niektorym ludziom pomaga stosowanie jakiejs trudnej diety, np takiej ja jest DO. Trzeba liczyc, wybierac produkty, gotowac, myslec co sie kupuje itd. Ale, przeciez w depresji to sie olewa wszysko, wiec nie stosuje sie diet.
Zadne rady dobrych ludzi, moim zdaniem, nie pomaga. Chyba ze sami przez to przeszli, zrozumieja jak pomoc.
Przeszedlem przez to, ale juz za dlugo pisze te odpowiedz, wiec koncze
Pozdr
maf

maf napisał:

...bo, jak dr Kwaśniewski powiedział:

"Najpierw trzeba przepłynąć ocean, a dopiero później zbudować okręt."...   :idea:  8)

Przyznam się Wam że biegałam dwa tyg. temu trochę po lesie żeby schudnąć.
Musiałam przestać bo dostałam kontuzji jak tylko trochę dłużej pochodzę to rwie
mnie w tyłku po prawej stronie,dzisiaj z tego powodu nie mogłam iść na wieczorny
spacer,co ja mam zrobić?Lekarka zaleca mi zrobić sobie dzień bez białka na samych
węglach i tłuszczach na emaila.Może napiszę co jem.Dziś zjadłam:

śniadanie
                                        B          T              W
placki ziemniaczane 250gjajek 27        25   
              200g ziemniaka    2                          28
            20gmajonezu                      14
-------------------------------------------------------------------------------------------
                                        29          39            28
                                        1            1,5          1


Obiad            B                  T                    W
150g golonki 18                22,5
100gziemniakĂłw1,3                                  14,9
200gkalafiora  2                                        5
--------------------------------------------------------------------------------------------
                  21,3              22,5                  19,9
                  1                    1                      0,8

Kolacja      B              T                W
100g jajka 11,4        10,2
50g ziemniakĂłw0,5                      7
20g majonezu            14
--------------------------------------------------------------------------------------------------
                    12      24,2            7
                    1        2                0,2
I jeden mały grzeszek odsmażyłam sobie na patelni trochę sera żółtego
i wrąbałam z majonezem i chwilę po tym zaczęło mnie mocniej rwać.
A jadłam mleczne w piątek :(
A może to jakaś choroba?
         

Rezygnuję z tłustego jedzenia ja tego nie potrafię jestem słaba i dzis jak szłam
po golonki to torba mi z rąk wyleciała cieszcie się ci którym to pomaga ale ja
nie mogę stracić resztek swojego wyglądu tj włosĂłw.No  i przemyślałam sprawę
i nie mam czasu na gotowanie bo w każdej chwili może zadzwonić szefowa i do
pracy, będę miała tyłek 6 na 9 ale muszę się z tym pogodzić.Bywajcie.

Optymalna jest dawka W - 0,8g/kg/dobę. Na tej dawce człowiek się nie "wkurza" tak łatwo.
Nie musisz jeść tak duzo T Moonka85  :).

I co Wy na TO :shock: :shock: :shock:

Oto nastepny "problem" :
"patologicznie" ustanowione "priorytety" :cry: :cry: :cry:

Nie dosyc, ze "za darmoche" to jeszcze "taka trudnosc":
"jak szłam po golonki to torba mi z rąk wyleciała"
To prawdziwy horror  :P :P :P

Moonka nie przejmuj się gadaniem Grizzly.
Grizzly lubię Cię  :D :D :D.

Po częstym jedzeniu golonki dostałam do niej takiego wstrętu że dziś
rano miałam odruchy wymiotne jajka to samo no i to osłabienie które
mnie ostatnio dopadło...jadłam 30  g węgli było Ĺşle zwiększyłam do 44
też potem jeszcze więcej i też.(?)

A co masz ochotę zjeść Moonka85?
Jedzenie tego do czego ma się wstręt przynosi zawsze mało korzystne rezultaty.

Wiesz co Lekarko wydaje mi się ale chyba jadłam za duże porcje
za dużo białka teraz jak się tak lepiej zastanowię to zjadłabym
nawet i tą golonkę tyle że nie 150g ale 50g z rosołkiem,jajek
też mniej,węglów 51.Na początku czułam się na takim jedzeniu
dobrze ale potem organizm przystosował się do spalania tłuszczu
no i stało się to co się stało.Jeśli to zadziała to będę bardzo
szczęśliwa :)

Jak zaczynałam DO byłam w stanie zjeść 450g boczku na śniadanie. Teraz po zjedzeniu 100g czuję, Ĺźe  te 100g to i tak duĹźo.

Tak jest ja dziś wrąbałam własnie 100 g boczku i na więcej nie miałam ochoty.
Natomiast nadal utrzymuje się ból w stawie biodrowym po dłuższym chodzeniu.
prawy staw.Ale to dopiero pierwszy dzień z poprawkami więc poczekam :)
na pewno czuję się lepiej niż wtedy kiedy pakowałam w siebie tyle białka.
Gdyby nie to że kiedyś czytałam trochę książkę Kwaśniewskiego to dziś nie wiedzia-
-łabym o tym zabiałczeniu Admin pozdrów tatę :D No i Lekarka też mi podpowiedziała
wiele za co jej dziękuję.

Dziś już wcale nie czuję kontuzji :)Zostały mi tylko cienie pod oczami-wiecie
w czym może leżeć problem???Węglów 54 g na dobę,jeśli ktoś wie to niech
napisze od czego mogą być na DO cienie pod oczami :? Czy to od okresu który
właśnie mam? Ostatnio kolejne kg mniej jak się ważyłam.

Na tej diecie którą prowadziłam zachorowałam na anginę nie przebiegła bardzo ostro co prawda jednej
nocy się dusiłam i nie mogłam leżeć ale potem jakoś przeszło na parę dni odeszłam od diety bo stwierdziłam
że to nie DO.Mnie na diecie bez mlecznych i zbóż brakowało bardzo sera
żółtego i śmietany i teraz to sobie jem ile chcę i lepiej się czuję a zresztą niedawno usłyszałam że obecnie żółty ser jest
mieszanką tłuszczów roślinnych i zwierzęcych i nie ma nic wspólnego z mlekiem.Jedyna moja nadzieja we własnym
rozumku i książkach Kwaśniewskiego.Pozdrawiam :)

Schudłaś coś?

Tak ważyłam się przed chwilą i ważę 88 kg po całym dniu a wcześniej tyle ważylam ale rano.
Dla mnie schudnięcie nie jest najistotniejsze-chcę się odżywiać optymalnie wyregulować się
tak żeby mi ta depresja ustąpiła ponieważ to przez depresję jestem gruba chcę wyeliminować
przyczynę. :)

Ok :).

Jak na moj kangurzy rozum, to i depresja i nadwaga maja jedna wspolna przyczyne. Odzywianie.

Nie mnie tu oceniac, sa madrzejsze glowy....niemniej jednak nie slyszalem od Ciebie  ani nie widzialem w Twoich jadlospisach podrobow, watrobek, moze troche ryby.
Golonko jest super, ale tak kazdego dnia??? Nie dziwie Ci sie, ze sie przejadlas tym fantastycznym miechem.

Jezeli masz takie problemy z byciem "stabilnym" zaplanuj sobie ze np:
w poniedzialek jesz watrobke
we wtorek jesz karkowke
we srode serca
w czwartek jaja sadzone
w piatek ryba
sobota golonko
niedziela Ponownie bezmiesna bezmiesna

to tylko przyklad, ktory w/g mnie zmusi Cie do systematycznosci no i co bardzo wazne roznorodnosci

cienie pod oczyma.......czy to nie objaw alergii,????

a skąd! jaka alergia??? poprostu rozmazał się makijaĹź.Makijaz trzeba wykonywać dobrymi kosmetykami i precyzyjnie! -to jest sztuka!  :P 8) :P

Dobre z tym makijażem Edytka,na szczęście ja nie muszę malować oczu...

Napewno kiedyś jeśli się wyreguluję w diecie chętnie napiszę co zmieniłam i jak mi pomogło
jestem przekonana że muszę zacząć jeść więcej żółtek ,wątroby wieprzowej żeby dostarczyć
to żelazo jak wywnioskowałam z artykułów Kwaśniewskiego.Muszę tylko dopaść jego książkę
a czuję że coś z niej zrozumiem.Obecnie wyeliminowałam brzydki zapach z ust zwiększeniem
ilości węgli ale jednak jeszcze jem ich za malo(60g)bo mam skurcze łydek jak napnę ścięgno.
Wyszłam z zalożenia że jak sobie sama nie pomogę to najlepszy psychiatra mi nie pomoże
i że muszę siebie obserwować bardzo uważnie.Chciałabym żeby moje zmagania się komuś
przydały i nie chcę za to kasy.Serdecznie pozdrawiam.

Problem, że spoglądasz do lustra.

Ale będzie poważniej:
Cienie są spowodowane tym, że przez skórę widać kolor krwi. Generalnie możnaby się nawet cieszyć, że ma się cienką delikatną, lekko przezroczystą skórę.

Rozwiązaniem problemu jest uczynienie skóry pod oczami mniej przezroczystą, jak pójdziesz do apteki to Ci coś magister poleci, niektóre specyfiki są nawet wściekle drogie i podobno skuteczne.

Ja prywatnie odkryłem, że jak zastąpię w diecie smalec masłem, to skóra robi się jakby mniej przezroczysta i widać wyraźną poprawę.

Ważne by na maśle nie smażyć, tylko dodawać go do gotowej uduszonej już potrawy. Jak nie chce ci się pichcić pod zjedzenie masełka to możesz po prostu jako dzienną dawkę tłuszczu potraktować 500g śmietanki 30% (można wypić na ciepło z odrobiną kawy powiedzmy pół rano, pół po południu). Jak to za wiele i wystarczy Ci 90g tłuszczu dziennie (podobno chudniesz) to czeka śmietanka 18% też 500g. Chciałbym jednak by prawie cały tłuszcz był mleczny, można to jakoś wtopić dodając do dziennego jadłospisu, żółtka, kalafior, brokuły, wątróbkę wieprzową, pomidor.

Nie ma możliwości by skóra się nie poprawiła po 3 dniach takiej kuracji.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam

PS Jak Ci się powyższa rada gryzie z zasadami rotacji, to kieruj się bardziej radami lekarki, te cienie pod oczami to problem bardziej kosmetyczny niż zdrowotny.
8)

Może białko na próbę ograniczyć by węglowodanów nie zwiększać?

Wiecie co wywnioskowałam z artykułów dr.Kwaśniewskiego że czasem potrzeba więcej węgli a ja ograniczając białko
czuję się słaba i tak jakoś dziwnie.Przyznam się wam że od
paru dni jem dużo stopionego sera żółtego na patelni i czuję się mocniejsza,dziś zwiększylam dwukrotnie ilość żółtek
i nie jem już calych jajek tak dużo.Posłucham Adama i będę ładować do kalafiora maslo myślę że to jest smaczne.

A moze najpierw "konieczne" byly by badania i wizyty u lekarza optymalnego, aby stwierdzic
co "w metabolizmie" konkretnego czlowieka sie dzieje,
inaczej po prostu skracamy sobie zycie i wpedzamy sie w chorobe,
dzialajac "na slepo" i bez podstawowego zrozumienia tego co jest jasno napisane.  8) :P

Tak masz rację Gryzzly najlepiej to by było udać się do Jana Kwaśniewskiego.Może ...
kto wie...bo tylko jemu trochę ufam.Ale myślę że jego cenne książki też mi się
przydadzą :) wiesz ja myślę że to nie sztuka iść do jakiegoś tam opty lekarzyka
podręcznego ogólniedostępnego i się zaprawić w chorobe tak jak ja może być
tak jak u mnie że na początku wszystko cacy a potem...szkoda gadać.
W każdym razie ja swój ratunek widzę w książkach.

Jak ktoś jest mądry,to przeczyta książkę i bedzie wiedział w czym rzecz,a jak kto "ociemniały" ,to nie pomogą  wizyty u lekarzy,a w niektĂłrych "cięższych umysłowo" przypadkach mogą nawet zaszkodzić  :(
Powodzenia Ĺźyczę!  8)

Dla mnie nie ma "ociemniałych" ludzi są tylko beznadziejni lekarze którzy nawet sami siebie wyleczyć nie potrafią
dowodem na to jest masa chorych i nieszczęśliwych ludzi. :(

Ale Monka, nie obwiniałabym wszystkich lekarzy.

Edyto ja nie obwiniam wszystkich ale niestety większość bo niewielu jest obecnie
dobrych lekarzy,ja slyszalam o jednym dr.Kwaśniewskim.On ma wielu wyleczonych
czego nie można powiedzieć o każdym choćby i optymalnym lekarzu.

Wezykiem, wezykiem  8)

Wlasnie najwazniejsze sa wyniki!!!  8)
Nie wystarczy uzyskac "certyfikat" bo on potwierdza jedynie "statyczna wiedze"
natomias od dobrych wynikow leczenia niektorych lekarzy dzieli "ocean partactwa"

Po prostu wyrazic sie nalezy jasno!!!
Na partaczy szkoda czasu i pieniedzy!!! 8)
Natomiast Ci najlepsi sa jak zwykle w "cieniu"  8)

Czy to lekarz odpowiada za to,ze jakiś "tempak" zjada chipsy i popija je coca- colą?
W wiekszości przypadków sami sobie jesteśmy winni,bo to od nas zalezy co wybieramy.

To jest post co do tych "ociemniałych" ,których w/g Ciebie Monka nie ma.

No No !! :P :P

Nie wracaj do zbóş, albo jadaj je bardzo rzadko (jak musisz).

Edyto ja bym nie obrażała ludzi nieszczęśliwych nie wiedzących co jest dla nich dobre.
To właśnie lekarze są zobligowani do poprowadzenia ich w stronę dobra a widzisz co
ci ludzie robią-takich lekarzyków mamy opieka medyczna jest wg.mnie na bardzo niskim
poziomie dzisiaj.Lekarze optymalni ktĂłrych spotkalam oraz ci nieoptymalni chcieli mnie
leczyć ale nie WYLECZYĆ.Jak narazie to tylko Kwaśniewski pisał o wyleczeniu mojej
choroby i wiedział skąd się ona wzięła-jak to dobrze że w porę się zorientowałam w czym rzecz :P

Ale ja nie spotkałam lekarza,który mówiłby,że najlepiej jest pić colę i zajadać chipsy,a jednak dużo ludzi,a co najgorsze -dzieci ,bazuje na takich "posiłkach" .
Mówię Ci,ze przerażający widok ,jak idzie dziecko nota bene bardzo otyłe ,ze swoimi rodzicami i trzyma w ręku pake chipsów ,a w drugiej ręce trzyma puszkę z colą lub sprite itp.
Czy w takim przypadku winny jest lekarz???

I bardzo dobrze!!!  :D ,bo Twoje zdrowie lezy w Twoich rękach!

Chodziło mi o to że Lekarz ma wiedzieć co jest dobre dla pacjenta sam ma być zdrowy
i powinien przekazać swą wiedzę o zdrowiu czlowieka tak żeby nie było tego smutku
z chipsami i colą w ręku i dla mnie taki ktoś sam w pełni zdrowy z wszelkimi tego zdrowia
przejawami może nazywać się Lekarzem.W każdym razie nie dam zarobić komuś kto czuje
się gorzej ode mnie i chce mnie leczyć.Dlatego postanowilam uważać na lekarzy.