forum.dr-kwasniewski.pl

http://www.goldenretriever.pl/food.htm

„Cebula: zjedzenie ilości rĂłwnej powyĹźej

- 0,5% wagi ciała
- 5g / kg wagi ciała
- 250g na 50kg  psisko

powoduje anemię, gorączkę, ciemnienie moczu i śmierć.
Czynnikiem toksycznym jest alkaloid n-propyldisulphide.”

Spokojnie, chodzi o zwierzęta a zwłaszcza kota i psa.
Aczkolwiek zastanawia mnie jak człowiek broni się przed tą trucizną.

Gdzie w metabolizmie człowieka jest ta bariera której pies nie ma?

Przekartkowałem nieco internet, ale bez sukcesu.
8)

Słyszałam w TV,ale to już dawno i niestety nie pamietam dokładnie ,że nie powinno się zjadać cebuli ,którą się wczesniej obrało już,przekroiło i taką zostawiło np. na dobę.
Powinno się odciąć "plasterek",z takiej cebuli,gdzie było już wcześniej ukrojone,bo ponoć to co się tam znajduje na wierzchu jest trujące-o coś takiego mniej wiecej chodziło.

kiedyś jadałem pomidory z cebulą
po pewnym czasie  cebuli nie znosiłem

bariera jest,  pewnie nie aktywna u kaĹźdego

No bo jak się zjada do jednego pomidora cztery cebule ,to tak właśnie jest .Umier przede wszystkim!  8) :P

http://organika.w.interia.pl/cebula.txt

Pytanie nadal aktualne - dlaczego siara z cebuli rozkłada psa i kota, a ludziom czasami nawet służy?

Chyba jako mięsożerca mogę się czuć nieco zaniepokojony. :-)

Jak jesteś taki zaniepokojony,to chyba powinieneś wkleić inną ikonkę .
8)

cebulą i czosnkiem ode mnie nie  waniało

Piszą że cebula  powoduje u  psów rozpad hemoglobiny.
„Kolejną niebezpieczną dla psĂłw substancja jest cebula. Dla ludzi jest zdrowa, moĹźe jednak doprowadzić do zniszczenia czerwonych krwinek i w konsekwencji anemii u kotĂłw, psĂłw, koni, bydła i owiec. Dwa plasterki cebuli tygodniowo, obojętne surowej czy gotowanej, powodują juĹź zniszczenie takiej ilości hemoglobiny, Ĺźe organizm nie otrzymuje tyle tlenu, ile potrzebuje. Symptomy zatrucia cebulą to spadek wagi, nadmierne dyszenie, przyspieszone bicie serca, depresja, osłabienie, pobledniecie błon śluzowych pyska i dziąseł. W przypadku stwierdzenia tych objawĂłw konieczna jest wizyta u weterynarza”

Pytanie nadal aktualne - dlaczego siara z cebuli rozkłada psa i kota, a ludziom czasami nawet służy?

Ok.Odpowiem Ci,bo widzę ,ze się męczysz.
Odpowiedź na pytanie "dlaczego nie rozłozy tez człowieka brzmi : "...bo na "cegufke" nie ma bata" .
Nie chcę nic od Ciebie,bo zrobiłam to całkiem bezinteresownie.

To nie jest odpowiedz na twoje pytanie, ale sprawa siarki w organizmie czlowieka nurtuje nie tylko ciebie:

      http://wiki.answers.com/Q/What_is_the_deficiency_disease_of_sulphur_in_human_body

Adam. Czy jest pewne ,że ten alkaloid w dużych dawkach nie jest trujący dla ludzi?  Może by się przekonac wartałoby sprawdzić? Nie mówię ,że na sobie,ale np. na kimś kogo nie lubimy zbytnio,może mąż jakiejś przyjaciółki nie jest miły dla niej? itd..... :P

Dodam; tak jak pisałam wczesniej słyszałam w TV,Ĺźe jednak jest w niej cos trującego dla ludzi ,ale niestety Wy macie "zakute głowy",Ĺźeby nie powiedzieć "łby" i nie chcecie przyjąc tego do wiadomosci,a to tylko dlatego ,Ĺźe napisałam to JA.Gdyby to napisał nasz ADMIN,to byśta wszyscy "kwiczeli" i przestalibyście jeść cebule,a nawet rzucalibyscie ulotki ludziom na pola cebuli informujące  o toksyczności tego warzywa i to za darmo ,ale nie mam do Was Ĺźalu za to ,bo jesteście mardzo mili i piszecie fajne posty ,macie fajowe awatary i takie tam gadĹźety  :)

A dlaczego kot moĹźe zjeść na surowo myszkę,czy ptaszka i nic mu nie jest ? SprĂłbuj zjeść w taki sposĂłb Ty,to zobaczymy czy Cię rozłoĹźy ,czy nie  :)
I mozna sobie zadać pytanie,co takiego dzieje się w organizmie kota,ze jemu ta myszka na surowo słuzy ,a czlowiekowi nie.

Weźmy psią karmę-może ją jeść taki piesek (pewnie nie będzie dobrych skutków),ale człowiek najprawdopodobniej miałby rewolucje w ukł. pok.już zaraz.

Kot ,piec,człowiek -jesteśmy mięsożercami,no ale bez przesady .Czy ja mam taka sierść jak kot?

Edyta> zbliĹźenie na zdjęciu poproszę  :mrgreen:

No dziwne,Ĺźe akurat w tym wątku mnie o to prosisz  :P

Pytanie jest z gatunku "a Ciocia powiedziała i wszyscy łykają".
Podobnie jest z czekoladą rzekomo toksyczną dla psów, rodzynkami czy orzeszkami ziemnymi.
Jak im smakuje to jedzą i nie dyszą, nie mówiąc o zdychaniu :D

http://lionfitness.pl/artykuly,21,tego-o-jedzeniu-nie-wiedziales,575.chtm

No popa, skoro jest już dostęp. :D ;)

Tymczasem u ludzi:
http://www.ergo-log.com/onionjuice.html
Sok z cebuli potraja poziom testosteronu. :lol: