forum.dr-kwasniewski.pl

Aby ulatwic naszej doktor Ewie rejestrowanie efektow spozywania produktow mlecznych w systemie rotacyjnym, postanowilem zalozyc ten watek.
Na poczatku wg mnie byloby wskazane, aby Ewa opisala przejrzyscie, co to jest i z czym "to sie je".
Zapraszam rowniez innych do podzielenia sie swoimi doswiadczeniami.

Ja opisze moj kolejny (czwatry) dzien rotacyjny.
Przeprowadzam go w niedziele. Juz w czwartek odczuwam potrzebe spozywania produktow mlecznych. W ostatnia niedziele dokonalem rowniez rotacji weglowodanow. Ziemniaki, ktore sa najlepiej akceptowane przez moj uklad trawienny, zastapilem kalafiorem, brokulami i pomidorami. Tluszcze: maslo i smietana. Bez miesa i zoltek.

Sniadanie: duszony pod przykryciem kalafior z maslem. Kalafior wydalony po czterech godzinach.

Obiad (Zastosowalem tylko w dniu rotacyjnym. Normalnie jem dwa razy dziennie): moja ulubiona potrawa z lat chlopiecych - pomidory z cebula i smietana. Cebuli nie moglem jesc. Pomidory wcisnalem na sile. Smietane wypilem. Bole brzucha. Pomidory wydalone po godzinie.

Kolacja: duszony kalafior z brokulem pod przykryciem z maslem. Tesknota za frytkami. Dobrze zaakceptowany. Wydalony po 36 godzinach.

Poniedzialek. Bole glowy. Tesnota za frytkami. Najmniej zorganizowany dzien w ostatnim czasie. Za kierownice nie siadalem. W jeden z takich poniedzialkow spowodowalem kolizje, bo nie widzialem czarnego samochodu na ciemnym tle.
Przespalem pol dnia, co jest rzadkoscia w moim zyciu.

Ogolnie po czterech rotowanich zmniejszyly sie: bole brzucha, pieczenie w odbytnicy i w jamie ustnej. Praca serca jest bardziej regularna. Cisnienie 144/84/92. Pozostal niezmieniony szum w uszach. Po odstawieniu kaszy gryczanej powrocily skurcze w lydkach. Ratowalem sie magnezem.

Ty to na powaĹźnie, czy to Ĺźart?.
Ja zamiast rotować wolałbym głodować!

Poczekajmy na wpisy o "złych danich ciasteczkowych" -moga okazac się bardzo "pomocne" dla szukajacych pomocy.

O żółtkach/jajach i mięsie Pan nie napisał, czy ich nie jadł w tym dniu?

Napisał:

ToĹź to szok  :shock:

To jest sadyzm.Maltretowanie własnego organizmu.

Jezeli to tak wyglada, to proponuje przeniesc tego typu diety w miejsce, gdzie powinny sie znalesc. "To" nie ma nic wspolnego z DO/ZO, przynajmniej nie wtakiej postaci w jakiej to zostalo opisane. Na tym forum powinnismy rozmawiac i wymieniac sie spostrzezeniami, pogladami, wiedza na tema DO/ZO.!!!!!!!

Kangur, czy to jest forma prowokacji z Twojej strony po ostatnich burzliwych dniach ??????

Bo jezeli Twoimi intencjami bylo wspomoc/ wesprzec pewne tendencje to moge Cie tylko przekonac, ze efekt jest wrecz odwrotny....sam widzisz ponizszzse wypowiedzi.

Istotą znalezienia miejsca w organizmie które uszkadza grupa mleczna jest jadanie czegokolwiek z tej grupy - tylko raz na tydzień (u dorosłych), np. na niedzielę - czyli w inne dni tygodnia nie jada się masła, śmietany, czekolady, serów, mleka itd.
Jednemu białko grupy wywołuje hipoglikemię, drugiemu astygmatyzm trzeci ma tylko objawy w zakresie problemów z myśleniem, a czwarty ma tętno pryzej 100/min,
kolejny ma nadwagę itd. a jeszcze następny niedo/nadczynnośc tarczycy.
Ja już to przebadałam.
Teraz potrzebna mi wiedza by dać gwarancję wyleczalności kaĹźdego pacjenta z nowotworem i  z rozsianymi przerzutami - jeĹźeli będzie chciał Ĺźyć.
Temu ma służyć rozpoczęty przeze mnie rozdział "psiankowate".
Rotując produkty mleczne warto stosować się do ogólnych zasad DO czyli jadać tłusto.

Ktoś tu już kiedyś pisał o Twoich doswiadczeniach na organizmach ludzkich (coś mi tam świta) .
Tylko błagam nie usmierć kogoś tymi rotowaniami,bo o mało co to juĹź bys to zrobiła  :shock:
A propo to świetnie manipulujesz "ciasteczkowo-plackowymi" umysłami" .

Allah akbar -

Allah akbar

Po co tyle halasu?
Sadyzm, masochizm, prowokacja, nie optymalna dieta i td. A to niby dlaczego nie optymalna? Bo mi szkodza produkty mleczne? Bo nie mam enzymow do metabolizmu tych produktow?
Sprawdzilem jak dzialaja tluszcze z mleka na moj organizm. Dostarczylem Ewie jeszcze jeden test. Celowo wylaczylem bialko w tym dniu, bo to byl dzien kolejnego testu. Poprzednie testy odbywaly sie z zasadami ZO, a wiec i z bialkiem.  Tluszczu tyle ile zawsze, tylko pod inna postacia. Weglowodany z zalecanych przez lekarzy optymalnych produktow.To byly tluszcze z mleka krowiego i zalecane na ZO przez JK. A gdybym je jadl codziennie, to pewnie juz bym wachal kwiatki od spodu.
Jesli ktos sie czuje dobrze po tych tluszczach, to fajno. Ja mu nie bede mowic, ze to jest dla niego masochizm, sadyzm czy kopanie sobie grobu. Ta osoba wie jak sie czuje. Moze nawet zjesc szczotke do butow i jak bedzie sie czuc dobrze, to bede podziwiac metabolizm tej osoby. Kazdy z nas jest tu na tym forum z powodu jakichs dolegliwosci. Naszym celem powinno byc dzielenie sie doswiadczeniami, pomaganie sobie nawzajem, a nie skowronkowanie. Zostawmy te czynnosc skowronkom. Niech sie zawiesza pod oblokami nad naszymi glowami i skowronkuja. A my bedzimy sluchac tego skowrokowania i robic swoje. Bedzie nam weselej z taka muzyka.

W książce "Jak nie chorować" dr Jan Kwaśniewski na str 115 pisze: "Mleko (nieprzetworzone) nie nadaje się do spożycia dla człowieka. Krowa wytwarza przecież mleko dla swojego dziecka, jego skład jest dostosowany do potrzeb dziecka zwierzęcia trawożernego."

Lekarko,

mnie jadanie produktów mlecznych (śmietana, masło, rzadko twaróg (sernik), żółty ser) nie dawały żadnych dolegliwości żołądkowych, więc Pani pomysł na sprawdzenie rotacją, czy nie szkodzą owe produkty moim drogom oddechowym okazał się strzałem w dziesiątkę. Trzy tygodnie przerwy spowodowały ustąpienie kilkadziesiąt lat trwającego kataru, na który od kilkunastu lat przestałam się nawet skarżyć. W 1981 roku miałam z tego powodu robiony w klinice (sześć tygodni pobytu) zabieg, który pomógł na jakieś dwa miesiące, a następnie wrócił.
Do kliniki trafiłam dopiero wtedy gdy nos nie był już drożny...

Bardzo Pani dziękuję za podzielenie się ze mną swoim doświadczeniem w tym zakresie. Żyje mi się bez kataru lepiej niż z katarem. Nie dość że wadził mi w dzień, to jeszcze i budził nocą. Od prób ratowania się od tej uciążliwości odstąpiłam zupełnie po skonstatowaniu, że lekarz larygolog usiłujący mi pomóc sam jest na stałe zakatarzony. Uznałam, że skoro nie może pomóc sobie, to ja nie mam po co poprawy sytuacji się spodziewać. Opisy ordynowanych mi leków na dokładkę zawierały informacje o groźnych skutkach ich zażywania. Poddałam się, sprawę miałam za przegraną. Okazało się, dzięki Pani, że przegrana ona nie była choć sposób na leczenie okazał się zaskakujący mnie bardzo.

Od kilku tygodni unikam jedzenia produktĂłw mlecznych i kataru nie mam, nie kicham rano (diagnoza - nieĹźyt wazomotoryczny na tle alergicznym), swobodnie oddycham (prawa strona  nosa była w tym zakresie upośledzona). Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam. Teresa

Ewo,dziekuje ci,ze zwrocilas uwage moja na produkty mleczne. :P :P
Maslo i smietane jadalam codziennie.Mimo,przejscia na tlusta diete,stale mialam zapelniony nos i bolace zatoki.Odkad produkty mleczne jadam raz na jakis czas ,nie mam kataru,a struga swierzego  powietrza, wciagana przez nos dochodzi az do piet. :lol:

W Gabinecie "Pomocna Dlon",zalecano mi smarowanie nosa maslem.Robilam to systematycznie,przez ok.pol roku.Zadnych pozytywnych zmian niestety nie bylo.bylam jeszcze bardziej zaflegmiona.Odpowiednich dzialan jednak nie poczynilam. :(
Kolejna szanse dana mi,potrafilam zauwazyc i z niej skorzystac.!!!!
Dlatego codziennie nie jadam juz masla i nie pije smietany. :P ...................Dziekuje Ewo

I bardzo dorze. Sama zastanawiałam się dlaczego jeszcze takiego wątku  nie ma. Myśle, że wiele się wyjaśni. Brawo .

Oczywiście mnie tu nie może zabraknąć... :)
O skuteczności niejedzenia/ rotowania mlecznych pisałam w wątku rzs.
Poza śmietaną warto zwrócić uwagę na owoce zwłaszcza cytrusy (nawet plasterek cytryny do herbaty), pomidory, czekoladę nawet gorzką, orzechy, migdały.
Każdemu szkodzi co innego ale najczęście są to w/w produkty.

Ta.Za wielkimi historycznymi osobowościami (juz nie będę wymieniała ich) też wszyscy "szli  gęsiego" .

Allah akbar! - od dziś się nie golę!. Allah akbar!  :wink:

Edyta,tylko ty chodzisz wlasna droga,?????to co cie jeszcze tutaj trzyma??? :lol:
Jak nazwiesz  tych co ida za dr.Kwasniewskim???? :lol:

Kim trzeba być,Ĺźeby "chodzić za kimś" ?-pytanie retoryczne.  Nie mam rzadnego "przywĂłdcy " i na "slepo" niczego nie stosuje,co mogłoby mi zaszkodzić.

Może sektą?.  :lol:
Tylko proszę zwrócić uwagę, że "guru" Kwaśniewski nie życzy sobie wyraźnie być niczyim "GURU". Dla wymagających przewodnictwa są inne sposoby odżywiania!. Mądrość nie wymaga przewodnika! Domaga się jedynie samodoskonalenia.

Nie można by tego lepiej ująć!!!

Allah akbar!

Tomas,gwoli przypomnienia nigdy tak nie uwazalam.
Dziekuje rowniez,ze przebywajac na Twoim Forum uzyskalam mozliwosc samodoskonalenia. :)

Kodar!
Szukaj, a zajdzie Cię!. Takie są zadady.
Nirwana - celem wszystkiego jest.  :wink:

Wesno wrzuć potem fote .Zastanowie się ,czy warto isc za Tobą ....

Wsydzem siem, bo siwość nie radość  :(

Doprawdy? :shock:
Doprawdy współczuję!  :(

"Magiczne myslenie ludzi z buszu" .

Ale ja z krzaków nie jestem, tylko szczerze współczuję!

A propo zabójczego  plastra cytryny,to pono pochłania wiecej ofiar rocznie niż katastrofy lotnicze.

A gdzież bym śmiała pomysleć,że jesteś...

"...z byków i tryków..."  :roll: :mrgreen:

No to teraz jak opiszę jak wyglądał mój pierwszy rotacyjny tydzień.
Celem rotacji miało być schudnięcie, poprawa lipidogramu i sprawdzenie możliwości  wyleczenia niedoczynności tarczycy (wbrew racjonalnemu myśleniu, lekarze mówią, że do końca życia będę brać hormon tarczycy). Nie ukrywam, że pchnęła mni  do tego ciekawość. Gdyby nie głosy na forum, tobym w te rotacje nie uwierzyła.
Wydawało mi się, że mogę już zejść z białkiem do 30g. Obniżyłam też tłuszcze, ponieważ chciałam pozbyć się trochę wagi. No i oczywiście wyrzuciłam wszystkie mleczne. Reszta to podobno były głodowe porcje. BTW 30, 100,40
Bardzo szybko przestałam spać. To pociągnęło za sobą, zmęczenie i spadek kondycji psychicznej, dokuczała wątroba i dławiło mnie w gardle.  Było marzenie o wszystkich mlecznych. Właściwie byłam głodna, nawet zauważyłam osłabienie. W tym tygodniu zaczęłam odczuwać doległości reumatyczne. Budziły mnie w nocy, utrudniając jeszcze bardziej spanie. W pierwszym dniu mlecznym bolała mnie głowa(myśle, że z niewyspania, zmęczenia), a w nocy złapała mnie arytmia, z którą już niby miałam spokój. Arytmię wiążę z niedoczynnością tarczycy. Spadek wagi 1.5 kg po tym tygodniu.
Z powodu złej kondycji musiałam znacznie zwiększyć ilość białek i tłuszczy i zjeść ziemniaki na kolację, no i uprościć jedzenie. Efekt spanie lepsze. ale rano waga 30dkg więcej. Zniknęły gdzieś te bóle reumatyczne i dokuczania wątroby. Po jednym dniu!
Dalej ruguję mleczne.
Dzis robiłam mężowi marchewkę na maśle(prowadzę dwie kuchnie) i przez pomyłkę spróbowałam. Poczułam smak masła, wyplułam i przepłukałam jamę ustną. Myślę, że to się jeszcze nie kwalifikuję do przerwania rotacji.

BARDZO WAĹťNE!
To 30 dag więcej, to było przed porannym oddaniem moczu i wypróżnieniem?.
Na płukanie jamy ustnej po zatruciu masłem dobry jest "Corsodyl".

Dokładnie.



Nie, lepszy rosół i słonina.

"No i masz babo placek"  :lol:

No.Ja też w końcu muszę opisać moje przygody z rotowaniem
Pierwszy dzień odstawiłam ciniminis ,trochę mnie bolała głowa ,ale po dwóch dniach  poczułam się lepiej -mogłam zrobić podwójnego tulupa,z którym w cześniej miałam niesamowite problemy.
Następnie odstawiłam "kranczips" -z tym był największy problem,poniewaz stanowiły u mnie podstawę mojego wyżywienia z racji uprawianego ekstremalnego sportu-czułam się nieswojo,nie miałam tyle energii,stałam się mrukiem ogólnie.
Jadałam jedynie budynie , kiśle i bułki z mortadelą .Po kilku dniach nastąpił przełom.Poczułam napływ energii jakbym miała w sobie enedżizer.Przebieglam 100km w godzine.
Na basenie pływałam pięć godzin non stop.Ścigałam się z gościem ,który jechał na motorze i go wyscignęłam.Cos niesamowitego!!!Ta rotacja działa!!!
Po siedmiu dniach w niedzielę,kiedy nastał "zły dzień" poszłam kupić sobie ten "kranczips" i "ciniminis" i zjadłam.Po kilku godzinach nastapił drastyczny spadek energii.
Przebiegłam 3m i wymiekłam.Teraz wiem,co mi szkodziło!!!!!I jestem wdzięczna,że otworzyły mi się oczy,bo moi dietetycy mi wmawiali,że mam jeść te "kranczipsy" ,a tu "wała"!!!
One mi szkodziły!!!

Eee, chyba nie wiesz. Ja obstawiam alkohol izopropylowy o którym wspominałaś i dietę z przewagą białka.
8)

Czy zacząłeś może rotować butapren? Może przebywałes w jakimś świeżo malowanym pomieszczeniu i się nawdychałeś farby?

Adminie czy dla dobra tego forum nie byloby lepiej zeby Edyta vel Spamerka dostala przynajmniej 2 tygodnie urlopu? mysle ze jak malo kto sobie zasluzyla :)
Prosze o pozytywme rozpatrzenie mojej prosby ;]
Wydzial Kadr Forum Dr Kwasniewskiego
z powazaniem
mgr Mike

Mike nie rób z tego melodramatu .Proponuję rotowanie wzruszających telenowel,a zrobi się od razu przyjemniej .Po natychmiastowym odstawieniu "Przeminęło z wiatrem" zawsze obserwuję całkowite wyleczenie na wczoraj.

Jestem za!!!

nie mam telewizora wiec nie wiem o czym do mnie rozmawiasz ;]

widze ze masz cos do lekarki - twoja sprawa, nie placi mi za obrone i nie bede jej bronic, sama sie obroni jesli bedzie to uwazac za stosowne. finito.

ale: widze ze to nie pierwszy temat jak spamujesz, nie chodzi mi o jakies zlosliwosci wobec innych, po prostu czesto ci sie zdarza ci sie pisac tylko po to zeby pisac.
a to tylko forum! TYLKO.
ja nie mam czasu na pierdoly, wpisuje sie tu dzis tylko dlatego ze znalazlem grzyb na scianie i googlowalem co z nim zrobic :shock: (btw: jak ma ktos jakis pomysl to zapraszam na priv ;]).
jakies klotnie na forum, wysmiewanie kogos - po co marnowac czas? dr JK pisal zeby nie marnowac czasu i energii na glupoty.
czy lekarka ma racje czy jej nie ma - nie bede dyskutowal, jedni lubia ogorki drudzy ogrodnika corki...
ale z punktu widzenia reklamy robisz lekarce swietna promocje! ciagle wycieczki w jej strone budza zainteresowanie innych. nie wazne jak o tobie mowia, wazne ze mowia!!!
Edziu (mysle ze moge sie tak do ciebie zwracac :) ) nie marnuj czasu. poczytaj ksiazke, poseksuj sie z mezem/narzeczonym/chlopakiem (a moze z kazdym po kolei!!!), poszukaj mi jak mam sobie poradzic z grzybem na scianie, ale nie siedz tyle przy kompie, zepsujesz sobie oczka, wiem co mowie mam +4 :) szkoda zycia, zycie jest zbyt krotkie by marnoac czas. czas to pieniadz i vice versa.
pozdrawiam
Mike

wlasciwie to jestem inĹź., mgr dobiero robie (juz dwa lata, tak kocham moja uczelnie 8))
sorki za spam ;]

Zawsze chętnie służę pomocą w poszukiwaniu odpowiedzi na forum.dr-kwasniewski.pl
8)

MoĹźe zmień dilera .Obserwuję ,ze kupujecie jakieś g***o  i bredzicie.MĂłwię Wam (piszę Wam,bo widac jest tutaj więcej takich osĂłb) ,Ĺźe dosypuja do towaru jaki kupujecie albo Persil,Omo ,czy Pollene-szkoda kasy na pierdoły.

To może lec i pocałuj schody tej uczelni.I nie spamuj mi tutaj!

przypomnialas mi ze od lutego tam nie bylem 8)
Edziu, przecierz przeprosilem za spamowanie :) usmiechnij sie :)

Studiujesz na wydziale pisania z błedami ortograficznymi? Musisz być najlepszy na roku! Gratuluje studenciku  :)

Ale to juĹź i tak lepsze niĹź studiowanie na wydziale kłamstwa i obłudy  :)

no no musze przyznac ze ostro z soba pojechalas :D

Ja nie studiuję .To ktoś inny tutaj jest na takim wydziale  :D

ale to nie ja cytuje siebie ;]

Najadłes się burakĂłw pastewnych polanych olejem silnikowym-przyznaj się  8)

nie neguje ale dalej bede drazyl: sama siebie zacytowalas a teraz zwalasz na mnie :P

NIe neguję,ale ja nie studiuję,więc siła rzeczy nie mogę studiować na wydziale klamstwa i obłudy  8)

sila siłą (tym razem musze uzyc polskich liter) ale fakt faktem: sama siebie zacytowalas a tera robisz maslo maslane ;]

ps. skonczylem co mialem skonczyc a jak pisalem czasu marnowac nie lubie - ide poczytac ksiazke a potem spac, tobie Edziu tez radze sie odstresowac :) Dobrej nocy!

Zrotuj sie przed snem-to odpreĹźa  8)  .Wzajemnie dobrej nocki!

No coś Ty??? Przynajmniej nie jesteś "ryĹźy" .Jak to sie mĂłwi,ryzy-wredny  8)

...a nawet przeciw!!!

A ja mam piekne, rude wlosy, naturalne oczywiscie,nieskromnie musze przyznac, ze  jestem z nich dumna :)

To wszystko mĂłwi ,to sie nie wzięło z sufitu ,ja tego niestety nie wymysliłam  :)

wiem, zeby moc cos wymyslec trzeba miec  do tego predyspozycje:)
A wlosy piekne, faceci sie ogladaja a dziewczyny zazdroszcza :)

Zeby Ci dorĂłwnać musiałabym studiować na wydziale kłamstwa i obłudy  :D
Idziesz z kazdym facetem,ktory na ciebie kiwnie,czy masz specjalne wymogi?  :)  Pytam z ciekawości ....

zaczepiam ich w internecie, narzucam sie im, idiotki z  siebie robic nie musze bo wszyscy i tak widza, ale jakos jak sie przekonuja zem garkotluk to uciekaja gdzie pieprz rosnie, taka jestem 8)

juz

o to chodzilo, dziekuje 8)

Cieszę się,Ĺźe zrobiłam Ci przyjemność  8) Uwielbiam jak mnie wpuszczasz w maliny  8)  :D

przykro mi ale musze leciec. Poniewaz  mam meza, z nim wlasnie spedzam wieczory.

A to powiedzenie o wlosach wymslono ze zwyczajnej zawisci, tak mi sie teraz przypomnialo. No pa :)

Co tak wszystkich zapewniasz,Ĺźe masz męża,Ĺźe studiujesz ,Ĺźe piszesz wiersze -czyzbyś potrzebowała jakichś oklaskĂłw?  :)

A moĹźe to są kolejne klamstwa?  :) Ja juĹź nie uwierzę ,Ĺźe masz męża i Ĺźe studiujesz.Pewnie poleciałaś do pracy w night clubie -pisalaś cos o tańczeniu,to moĹźe podjęlaś tam pracę jako tancerka w rajstopach ,a studia to pewnie nauka dla słabo rozwiniętych umysłowo ,a Ty nam tu będziesz wciskala kity o jakimś urojonym męzu i o studiach  :lol:
Kłamczuszku slodki,Ty nigdy nie przestaniesz łgać  :wink:

Kur zapiał!,
a gdzie ralecja "kangura" z kolejnego dnia z rotacji mlecznych, bo chciałem wymienić doświadczenia. Ja się tak tym przejąłem, że od dziś zaczynam rotację mlacznych, a mianowicie: w nocy koło 2 jak mnie głodzio dorwał, poleciałem do lodówki i wypiłem śmietanki 30% do syta, zagryzając dwoma kosteczkami czekolady z orzechami, na śniadanie: kawa ze śmietanką 30%, na jajcówkę nie mam czasu, bo lecę do przychodni na 8, więc na plaster twarogu walnołem solidny plaster masła i polałem to powidłami z łowicza... Na objadokolację planuję plaster sera żłótego z solidnym plastrem masła z kawałeczkiem podsuszanej kiełbasy na ciepło, lody optymalne i kiliszek wina wytrawnego. Jak mnie rusza głodzio w pracy, to mam śmietankę 30% w lodówce. No i teraz zasdnicze pytanie: czy dobrze rotuję te mleczne?. W końcówki tygodnia jadam w sobotę cynadry, a w niedzielę wątrobę wieprzową. Acha i dziś wyjątkowo był ten ser na śniadanie. Normalnie zjadam jajecznicę z książki kucharskiej. A dodam jeszcze, że po wypiciu około szklanki mleka miałem zawsze rozwolnienie, więc mleka nie pijam. Czuję się świetnie wychodzę do pracy spacerem... Bardzo proszę o uwagi, bo nie wiem ile zjadam białka, nie wiem ile zjadam węglowodanów i nie wiem ile jem tłuszczu. Staram się tylko trzymać "złotą proporcję" Kwaśniewskiego.

REWELACYJNIE!!!

Ja tez rotuje: raz pije smietane 36% slodka a innym razem dodaje do jedzenia 36 % -wa kwasna.

Tak jak ja poprzednio. Do pracy (śniadań w domu nie jadłam, nie byłam głodna) zabierałam np żółty ser/kawałek mięsa i kubek śmietany, w podróż zabierałam śmietanę. do szpitala również. Przed ŻO śmietana w lodówce i użyciu też zawsze była, mleko rzadko, ale i po nim nie miałam żadnych "sensacji" żołądkowych. Już za ŻO
używałam mleka do przyrządzania zup mlecznych z kluseczkami lanymi z jajek - przepis dr Kwaśniewskiego. Żołądkowych sensacji ani śladu, ale larygologiczne - nieustająco. Może czeka Pana doświadczenie neofity?, a mnie powrót do śmietany i masła kiedyś, gdy okaże się że już mogę? Kwestia doświadczenia i otwartości.

Miłego dnia

Dziś mĂłj cforty  dziń rotacji łubinu i łopianu.Muse przyznać,Ĺźe cuję łot samego rańca  poprawę-rano wydoiłam jednym ciągiem 16krĂłw i napoiłam 6 kuni.
Chłop przysed z hołdy i nanius wungla ,jo to sama przerzuciła do piwnicy,a un ni mioł jus sił bo nie jest na tych rotacyjach.
Wcora po południu miałam tyle sił ,ze zaprzognełam kunia i posłam łorac sama pole-chłop ni móg wyjsc z podziwu ze mom tyle w sobie energii.
Prosze jo wos ....z wiecora  to samo ,wyobraśta se ,ze kun u sasiadki ucik ze stajni i zacoł galopĂłwać ,una wpadła w panike ,ze i ucieknie,a jo Ĺźech sie puściła za tym kuniem i go doguniłam-takiego miałam biega . Złapałam go i mĂłwia do niego;ty skurcybyku ze mną nie wygros ,jo jeste na rotacyjach .A un to chyba zrozumioł-docie wiare? Uspokoił sie i przyprowadziłam go do dom.Krzyku ze scescia była co niemiara.Sąsiadka łot razu zrobiła weselisko i my tańcuwali do samiuśkiego rana.Dziesiej jesce wszyscy spio,bo zmorduwani,a jo mom w sobie cały cas połera.Ta rotacyja dzioło i jestem tego zywym dowodem.Dziękuja "likarce" za łotwarcie łocĂłw!!!

Acha.Kochom wos wszyskich i dobrze ,ze jesteśta ,pozdrowiom nasego kochanego Admina tys,zeby nie było ze tylko lubie "likarke" .

Edyta, daj juz spokoj. Robi sie niesmacznie  :?

Robi się? Dawno sie zrobilo! Zrzygać się można.

Za duzo psiankowatych w diecie."Zapchał" Ci sie Ĺźoładek  8).

Na szczęście nie mózg.

Najpewniej mĂłzg teĹź  patrząc na awatar-nie zapominajmy,Ĺźe awatary mają ogromną "moc sprawczą",no i są one odbiciem nas samych ,nota bene o mocy awatarĂłw wiele się dowiedziałam od Was ,posiadacie niesamowite magiczne myslenie -to najpewniej wynik rotacji.

Ha! Nie napisaleś,czy to TwĂłj "zły dzień" w ktĂłrym czujesz się świetnie,czy "dobry dzień" :idea:  A to wazne dla poczatkujących  :idea:
Jeszcze jedna uwaga,czy to "do" "śmietanowa"? 
No i druga uwaga.W/g relacji to powinieneś chodzić na czworakach o ile w ogóle chodzić,takze chłopie czym prędzej z tego zrezygnuj,bo tak na parwdę,nie wiesz co Ci szkodzi,a jak nie wiedomo co komu szkodzi,to wiadomo,że chodzi o "mleczne" .

"kangur"
no napisz coś, bo juĹź zapomniałem o czym ten wątek  :lol:
Zapomniałem dodać, że do cynadrów lub wątróbki mam podane kartofle gotowane z masłem aż wycieka i jakieś korzenne lub kapustne gotowane lub smażone na maśle. Ja bym wolał surówkę z marchewki, ale w surowym jedzeniu jest pełno patogenu.

A ja po tym watku,to cały czas bym jadła smietanę  :lol:

Ja tez zapomnialem o czym jest ten watek. Kroluje tu champion. A dla mnie champion to jest champion, a nie troki od kalesonow. Trzeba go sluchac jak autorytetu. Bo inaczej to z mojego sympatycznego pyszczka zrobi mi pysk jak u buldoga. Sam widzisz jak ten watek wyglada. Champion zjadl na nim zeby.

P.S. Nie pytaj kangura, czy sie sie wlasciwie odzywiasz, bo kangur odzywia sie tylko trawa. On nie wie co to jest maslo czy smietana. Champion to dopiero musi sie wlasciwie odzywiac, aby byc championem. Biez z niego przyklad. On zezre wszystko co sie rusza, kazda trawe i co w trawie piszczy.

  :lol:  Super post!  :D Tak czy siak ,dzięki temu watkowi pojadłam sobie wczoraj i dziś smietany  :lol:

Trzeci tydzień rotacji produktĂłw mlecznych minął. Mam pewne spostrzeĹźenia. Napewno po dniu mlecznym nie śpię.  Tak trudno wypracowana jako tako rĂłwnowaga  w ciagu tygodnia, jeśli chodzi o spanie idzie w diabły. Czuję napięcie w całym ciele. Do tego dołączyły się zawroty głowy przy wstawaniu i zmianie pozycji ciała. Mam dosyć tych eksperymentĂłw. Zamierzałam pociągnąć, jeszcze tydzień, ale nie wiem ,czy nie przerwę. Co mi radzisz w tej sytuacji Lekarko. Czy są jakieś sprawdzone metody wychodzenia z rotacji? A moĹźe całkiem wykluczyć mleczne. Przyznam się, ze tego nie zakładałam. Majka

Nie wiem co na to p Ewa....
Będąc na Twoim miejscu wyrzuciłabym mleczne zupełnie. Sama widzisz, że Ci szkodzą.
JeĹźeli juĹź nie umiesz bez nich Ĺźyć to rotacja co siedem, dziesięc  dni jest lepsza niĹź jedzenie ich codziennie.

A moze wybrac sie jednak na wizyte do lekarza optymalnego
i On oceni co szkodzi i kiedy szkodzi?  8) :P

Po odjęciu/rotowaniu mlecznych ludzie zapominają, że jest jeszcze marchewka (sok, surówka; może być nawet z cytryną byle nie codzień ta cytryna), buraki (botwinka, z chrzanem, pieczone itd. ), papryka czerwona (paprykarz, leczo, surówka).

grizzly  znasz takiego lekarza optymalnego
ktĂłry oceni co szkodzi i kiedy szkodzi?

Ciągle łudzę się, że z mlecznymi możliwa jest poprawa zdrowia. Przecież na początku diety jadłam mleczne codziennie i było dobrze. Zaczęłam majstrować przy diecie, bo to nie chudłam zbyt szyko, bo to lipidogram chciałam miec lepszy, bo to ciekawa byłam co to takiego.Usiłuję zrozumieć, co mi szkodzi. Może w czasie rotacji tak zatarłam szlak glukozy, że gdy pojawią się mleczne, to organizm wykonuje duży wysiłek i stąd to złe samopoczucie? Pewnie nie mam racji. Wiem, ze można nie jeść mlecznych zupełnie. Ale to taka duża wygodna i smaczna dla mnie grupa produktów. Nie wiem co zrobić.

Majka : . Wiem, ze można nie jeść mlecznych zupełnie. Ale to taka duża wygodna i smaczna dla mnie grupa produktów. Nie wiem co zrobić.

Majka czytam Twoje posty, i bylam juz prawie przekonana, ze "kumasz o co w tym wszystkim chodzi/ rotujac mleczne".

A tu znowu dzis wyczytalam, ze "stoisz na rozdrozu" i nie wiecz czy w prawo isc dalej, czy w lewo .

Majka, zycze Ci wiecej wiary w siebie /wiecej pewnosci w to --co dla Ciebie dobre--bo Ty sama wiesz najlepiej /pisalas juz,ze bez mlecznych bylo dobrze.

Ja mysle, ze najlepszym lekarzem jest tu Twoj wlasny organizm.....co Ty na to?

Po prostu przeczytaj jeszcze raz to co napisalas i wyciagnij z tego wnioski!!!!

Ale pisze tez, ze na mlecznych nie bylo zupelnie inaczej.....tylko dobrze.

Psychoza tlumu?
A moze to "my" jestesmy sami winni tej czy podobnych sytuacji ?

Bo ma byc DOBRZE--nie zupelnie inaczej --jak inaczej ?
Jaka "psychoza tlumu"--kto ma byc winny jak nie MY--przeciez jestesmy "kowalami " wlasnego losu/szczescia--czy mozna w to watpic???

No i dalej nie wiem co robić. Nie sądziłam, Ĺźe takie będą konsekwencje rotacji. Nigdy bym nie przypuszczała, Ĺźe mleczne mi szkodzą. Liczyłam na spadek wagi i poprawę lipidogramu.. Nie przewidywałam poĹźegnania mlecznych na zawsze.Lekarka mi zaleca marchewki , buraczki jednym słowem-jarzyny. PrzecieĹź ja jestem na ĹťO. Mam spoĹźywać białko i tłuszcze a nie jarzynki, co najwyĹźej mało.  Bez śmietany i masła trudno mi utrzymać będzie w ryzach tłuszcze. Zostaje smalec, za ktĂłrym nie przepadam, bo juĹź łój odpada, teĹź okazał się mlecznym?
Niestety, dalej nie wiem co jest dla mnie dobre. Nie kumam tej rotacji. Moje pytanie brzmi, na razie teoretyczne. Co się stanie jak powoli zacznę jadać mleczne? Co się dzieje, jak zjem raz, a sporo co 7 dni, to juĹź wiem. Nie jest to ciekawe, zwłaszcza na drugi dzień. Bezsenność całkowita, arytmia.Waga 2 tygodnie się raczej trzyma. Od czasu rotowania, coraz to większe zawroty głowy codziennie. Tego juĹź przecieĹź nie było.  ZaĹźywam bilobil.
Pytanie do Lekarki. Czy wyciągnęła Pani już kogoś tą dietą z niedoczynności tarczycy? i jak długo to trwało? Czy bjawy, o których piszę, za Pani znajome?
Z pozytywnych rzeczy, to nie mam dławienia w gardle i wątroba nie dokucza. Proszę mi wybaczyć, że marudzę, ale raz, żle śię czuję, dwa, mam liczne wątpliwości. Dziękuję Majka

Tak.
Po 6 tyg znacząco obniżają się przeciwciała przeciwtarczycowe ( z np. 800 na 200).
Możesz wracać do mlecznych codziennie - wróci prawdopodobnie większa waga i wróci lipidogram nie ok, tarczyca - dalej będzie status idem. Piszesz, że warzywa nie są ok. Dr JK pisze w prawym górnym rogu - że warzywa są ok. Sama decyduj o swoim zdrowiu. Nie smakuje Ci zestaw jaja + ziemniaki (placki, frytki; dobowa ilość W w postaci ziemniaków) - Twój Wybór.
Nier smakuje Ci marchewka - nie ma sprawy - to jest Twoje Ĺťycie. Zawsze ponosimy konsekwencje naszych wyborĂłw.

Tu mnie troche Hana nie zrozumialas.......mowiac "psychoza tluma" mialem wlasnie na mysli to, ze Majka absolutnie nie jest kowalem wlasnego losu a tutejsze forum.
Przeczytaj tylko Majki ostatni post, zaczynajacy sie od slow " i w dalszym ciagu nie wiem co robic....." Czy taka wypowiedz swiadczy o byciu "kowalem"

Czy gdyby nie bylo mowy o tym, ze piwo jest niezdrowe, ludzie przestali by pic?
Albo odwrotnie, czy jezeli kompetentna osoba mowi, ze nalezy to czy tamto....to nie sprobujesz? ( tu zadnych nie ma podtekstow)



O to mi chodzilo mowiac o psychozie tlumu.

Pozwol Majka, ze sie wtrace :

                                   ad.1/ mlecznych nie zegnamy na zawsze --rotujemy--jemy co 5-7-10 dni--jak komu pasuje /ja jem w sobote i niedziele, czasem co dwa tygodnie jest ok. wage unormowalam rotujac
                                           mleczne i tak trzymam.
                                   ad.2/ Marchewka, buraczki jadnym slowem jarzyna--ale ze smalcem/sloninka--z maslem w dni kiedy nie rotujesz / to ma Ci zastapic cukry/weglowodany --sa lepsze/zdrowsze od cukrow
                                            prostych typu--czekolada.
                                   ad.3/ doskonale wiesz co dla Ciebie jest dobre--juz pisalas.Rotacje kumasz i wiesz jak ona dziala.
                                   ad.4/ na postawione pytanie musisz odpowiedziec sobie sama.Ja jak jem mleczne czesciej niz przewiduje moj jadlospis --to waga jest na +; w oczach czuje piasek; glowe mam ciezka.

Mam nadzieje, ze to co napisalam pomoze Ci wyjsc na prosta.

Majka to Twoje zle samopoczucie moze byc wlasnie efektem, ze nie wierzysz w rotacje. Moze musisz byc bardziej przekonana. Jak sie dobrze postarasz i zaczniesz myslec o bulu brzucha to go spowodujesz.

A zdrugiej strony masz ta mozliwosc, ze jezeli nawimy te aspekty, o ktorych sama mowisz; zle sie czujesz i w to nie wierzysz...to dlaczego nie rezygnujesz?
Ponosomy konsekwencje swoich wyborow, jak mowi lekarka jest jak najbardzie prawdziwe, trafne. Tylko pamietaj, ze dziala w Twoim przypadku w dwie strony. Piewrsza konsekwencja Twojego wyboru to zle samopoczucie, druga konsekwencja nie skozystania z rotacji ......jeszcze nie znasz bo nie przeprowadzilas do konca. Moze byc, ze sa to zle dobrego poczatki a moze byc, ze nie.

Ja powiem tak; jak mnie boli zab to go wyrywam!!!

Adampio : Czy gdyby nie bylo mowy o tym, ze piwo jest niezdrowe, ludzie przestali by pic?
Albo odwrotnie, czy jezeli kompetentna osoba mowi, ze nalezy to czy tamto....to nie sprobujesz? ( tu zadnych nie ma podtekstow)

Nie wiem czy by przestali, czy pili by dalej, ludzie sa przekorni.
Dla mnie NIE MA KOMPETENTNYCH OSOB --jedyna taka osoba jestem JA SAMA .

              Ja powiem tak; jak mnie boli zab to go wyrywam!!!

A ja go lecze /scislej dentysta/ bo trzeci nie wyrosnie.

Czy "za darmoche"  ???  8) :P

Bo moze by "My skozystaly" !!!   8) 8) :P :P

Nie GRIZZLY, nie za darmoche--musze zaplacic,  ale skorzystac mozecie !

Prawda. Tym sie kieruję i jest dobrze.

A to "siem" Jurek i Kangur zmartwia.  8) :P
Oni tak lubia "za darmoche"  8) :P

PS
Nie wiem co na to Adam  8)

Kilku znam  8)

Ale polecam tylko jednego: Pana Doktora J. Kwasniewskiego  8)

Lekarko dziękuję. Gdyby poprawa była  prawdziwa i w miarę szybka to zapewniam Cię nie patrzyłabym na to czy mi coś smakuje, czy nie.
Najbardziej rzeczowej odpowiedzi udzieliła mi Hana. Tak dokładnie rozumiem rotację. Sama sobie nią steruję, decydując o wadze, czy lipidogramie, czy złym samopoczuciu po dniu mlecznym. Juto planuję zbadać sobie poziom cholesterolu, to będę przynajmniej wiedziała na czym stoję.  
Wszyscy ogólnie pouczacie (sama tak robię, jestem dydaktykiem). Nie lubię tego.
Tak masz rację Adampio, nie bardzo wierzę w rotację. Ona mnie tylko interesuje. Przekonanie do czegoś nie spada z nieba. Osoby na forum mogą, ale nie muszą mnie przekonać. Tak mam dylemat: kontynuować, czy przerwać. Gdybym się nie bała tych dni po przerwaniu, to pewnie decyzja byłaby troszkę łatwiejsza. Muszę mieć trochę czasu.Jeśli piszę, że nie wiem co mam zrobić, to wcale nie znaczy, że nie jestem " kowalem swojego losu".  A kto niby nim jest? Ty zawsze wszystko wiesz.?
Niestety Grizzli. dr Kwaśniewski już nie leczy, no i mieszka daleko. Może skorzystam z płatnej porady bliżej.

Wg mnie za mało było albo W albo T, bo piszesz, że jadalaś placki ziemniaczane, frytki...żółtka...
A spadła Ci chociaż waga?
Wiele osób (nawet na DO w formie odchudzajacej) ma bezsenność na dietach odchudzających.

Admin pisal, ze leczy. I to calkiem niedawno pisal 8)

W kazdym razie mysle, ze w nieodleglej przyszlosci
bedzie bardziej jasne, gdzie wydawac swoje ciezko zarobione pieniadze  8)
w poszukiwaniu dlugowiecznosci i zdrowia. 8) :P
 

Majka:      Juto planuję zbadać sobie poziom cholesterolu, to będę przynajmniej wiedziała na czym stoję. 

99,99% daje, ze wcale nie bedziesz wiedziala na czym stoisz.

99,999% daje, ze bedziesz b. rozczarowana.

99,9999%daje, ze z wyniku nie bedziesz zadowolona.

99,99999%daje, ze zaczniesz rozwazac/brac pod uwage/lupe inny sposob odzywiania.

Moja rada--zostaw cholesterol w spokoju--bo historie sa wypisywane/opowiadane na jego trmat.

    Grizzly : A to "siem" Jurek i Kangur zmartwia. 
Oni tak lubia "za darmoche" 

A Oni nie z tego/z ktorej czesci Swiata?

Nie powie więcej niż napisał w ksiązkach. Wiem.
Więc szkoda kasy.

Zdrowa to dla Tych, do ktorych slowo mowione dociera predzej niz SLOWO PISANE .

Schudłam, w ciągu dwóch tygodni może 0,5 kg. W sumie od początku stosowania diety 5kg. Właściwie jestem usatysfakcjonowana. Cieszę się, że potwierdzasz to, że gorszy sen jest związany z chudnięciem. Jadłam prawie w każdy wiecór placki, częściej frytki 100-1500g , ale nie z całej porcji węglowodanów. Myślę, ze mi pomagały, choć mój mąż twierdzi, że sugestia na mnie dobrze działa.Część ziemniaków zjadałam na obiad. Nie umiem zjeść samego mięsa. Na razie bym już poświęciła spadek wagi na lepszy sen. Podam BTW z kilku ostatnich dni:
45,91,44    54,123,43     50,150,45     48,152,42     47,150,39    53,142,46    58,113,16  47,110,40  
60,133,45       652,160,41 mleczny dzień    62,115,40 dzisiaj.  Raz na łoju, były smaczne, ale po nich źle spałam. Jakoś trudno mi zjeść więcej tłuszczu, chocbym chciała
2. Jestem tym przypadkiem. Majka
Proszę, napisz mi skąd u mnie te zawroty głowy.

Skoro Hana tak piszesz, to obawiam się, że masz rację. Myślałam, że przynajmniej dwa pierwsze przypadki, zaliczę na plus. Mam wyniki z przed dwóch miesięcy, więc miałabym porównanie. Nastawiłam się, ale może Cię posłucham.

Prawda.
Nawet mam przykład, moja córka z niedoczynnością tarczycy po wizycie u lekarki pani Ewy zaczęła mnie szkolić.
Ale książki  czytałać się nie chciało.  :)

To my się znamy Zdrowa :shock:???

Niedobór T - nasila się krytycyzm, brak wiary w siebie, pojawiają się zachowania autodestrukcyjne ("wszyscy są przeciw", nie dam rady", "nie rozumiem", "nie wiem po co").
NiedobĂłr W - wszyscy wiemy, Ĺźe nadmiar B=korytko=zespół miaĹźdĹźycowy, a nadmiar W to pastwisko=zespół antymiaĹźdĹźycowy.  Przy stole rĂłwnieĹź zachodzą wahania korytko-pastwisko.
B trudniej zmetabolizować niĹź W. Nie powinno być w organizmie przerabiania B na W. To proces bardzo energochłonny a  i azot pozabiałkowy trudno wydalić.
Brakowało materiału energetycznego (nie powinno być nim B) - na niezrównoważonym poście człowiek wątpi. Chodzi o łyżeczkę tego czy tamtego mniej czy więcej. Trzeba doceniać to co się robi i to co się je.
Wrzucane w organizm śmieci można opanować dając więcej T, ale czy to jest wyjście?

Zawroty - już odpowiedziałam. Poczytaj o żołądku. Za dużo B za mało T,W.

Nie chce mi sie nic pisac po tym kolejnym dniu rotacynym. Ogolnie produkty mleczne dzialaja na mnie destruktywnie. Brak koncentracji, ograniczona postrzegalnosc, mroczki w oczach, drzenie rak, depresja.
Ranem w dniu po rotacji:
-cisnienie - 168/108
-arytmia - aparat nie byl w stanie odczytac pulsu i wyswietlil 52/min
-bole w lewej czesci klatki piersiowej
-bole glowy
-wzmozony szum w uszach (wiekszy niz normalnie)
-uczucie zmeczenia po przebudzeniu sie.
-wieczorem nie moglem zasnac. Zasnalem dopiero po wypiciu 40g roztopionego loju.

Nie bede pisac jakie bledy popelnialem. Jeden jest udokumentowany. Utozsamilem homeopate z homeologiem.

Przygode z ZO rozpoczynalem 7 lat temu. Wg ksizek JK maslo, sery i smietana sa produktami zalecanymi, ktore sie powinno jadac na ZO. Nie ma wzmianek o ich dzialaniu
na organizm. Smalcu nie moglem jesc, bo w gardle byl zatrzymywany, tworzac grudki trudne do odkaszlania. Zaczalem od produktow mlecznych.
Zaprojektowalem sobie kalkulator na Microsoft Excel i codziennie go uzywalem. Probowalem porownac  Kalkulator Morgano do mojego, ale nie nie moge go sciagnac na Mac-a.
Efekty jakich sie dorobilem na takim ZO:
-cisnienie 260/160 puls 130
-palpitacje serca
-bole w klatce piersiowej
-potas 2.2mmol/l  Norma (3,5 - 5). (Mogliby by sie medycy z calego swiata dogadac i wprowadzic ujednolicone jednostki, tak jak jest to w technice.)
-depresja
-szum w uszach
-apatia
-nierownomierna praca serca
Intuicynie odstawilem wszystkie produkty mleczne i zaczalem stosowac diete z biblii. Tluszcz wolowy i barani oraz baranine. Nie moge pic wina zalecanego w biblii.
Braki magnezu probowalem uzupelnic kasza gryczana, ktora odstawilem na zalecenie Ewy. Przeprowadzilem kilkakrotne wyzwanie dla organizmu produktami mlecznymi.
Pytanie do Ewy. Czy mam dalej prowokowac moj metabolizm, czy to juz wystarczy?

My tylko z forum ale cĂłrka u pani była z niedoczynnością tarczycy. Narazie nie wiem co z tą Jej tarczycą bo jest za granicą, będzie dopiero  w grudniu .Ostatnio w lipcu miała wynik z TSH 4,27. Stara się stosować do pani zaleceń ale zobaczymy czy jej się uda.

WYDAJE mi się, że trzeba zrobić dłuższe interwały bez grupy.
Ogołocenie DO powoduje, że ludzie jadają tylko żółtka i boczek/karczek. Zbyt ubogo/mało różnorodnie (!!!). Baranina/jagnięcina - to dobre uzupełnienie menu.
Potem zauważam, że ... nie wiedzą co to jest marchewka.
Niby bez związku -  ale związek jest.

... co 14 dni?

Zauwazylem ten zwiazek. Bedac ta targu ciagnie mnie do marchewki. I od czasu do czasu zabawiam sie w krolika.

Majka
  mnie głowa boli jak mam za mało węgli - albo portfel sie zatnie :(
  tak przypuszczam - teĹź po drugim kielichu
jakoś  nie zawsze alkochol mi słuzy ,wole jako wkładke do kawusi.
Też dawniej miałam niedoczynność - bynajmniej tak mi lekarz powiedział
  a teraz, chyba mnie to nie interesuje .
    niewiem co to cholesterol ,lipogramy czy jakieś paski ketonowe .
  DuĹźo tu czytam ale za diabła nie zapamiętam jakie by te wyniki miały dla mnie być
    wiem tylko ,ze mam nadwage ale juĹź nie umartwiam sie z tego powodu
    nikt na rękach  nosił mnie nie będzie .spie nawet za dobrze ,zwłaszcza nad ranem
bo nockami uwielbiam zaglądać do mojego szlachetnego pudełeczka,
  aby nie zatracić kontaktu z eleganckim światem
 

Bo wyregulowalas trzustke, nie wydziela tyle insuliny. Komorki twojego ciala sa teraz bardziej wrazliwe na insuline. Wysoki poziom insuliny to jeden z glownych czynnikow powodujacych przyspieszone starzenie. (niech mnie ktos poprawi jesli sie myle)
Poczytaj sobie na stronie artykul dr K "Glukoza jako zrodlo tlenu endogennego".

Flo. dziękuę. Przyjmuję wyjaśnienie.

Majka, 1. albo jedzą po 16,30 (tu istotna jest dla mnie nie tyle pora kończenia jedzenia lecz 17 godzin BEZ jedzenia, na wodzie i pomiar glukozy po tych 17 godzinach... nawet o 14.00 w południe, jeżeli o 14.05 osoba ma ochotę na śniadanie ) 2.albo jedzą za dużo T (organizm woli T nad glukozę i glukozę zostawia na potem). Tak najogólniej.

Dziękuje za próbę wyjaśnienia. Rozumiem, że zagadnienie jest bardziej złożone. W moim przypadku była zapewniona przed badaniem 17-stogodzinna przerwa w jedzeniu.

Nie tylko przed badaniem!
Codziennie 17-godzinna przerwa od jedzenia :)!
O jakiejkolwiek porze dnia, choć najlepsza ta, którą opisałam (16.00-9.00).

Ograniczyłam trochę jedzenie.  B iT. Przez ostatnie 2 dni z rzędu, po 17 godz. niejedzenia poziom cukru 93 i 94 ml%. Tydzień temu było 107 ml%, po 16 godz. niejedzenia. W tym tygodniu nie miałam dnia mlecznego. Czuję się znacznie lepiej i ze spaniem takĹźe. W ostatnim 4-tym tygodniu rotacji waga poleciała chyba 1,5 kg.  JuĹź nie mam w czy chodzić. Troszkę leci ciśnienie. Dzisiaj 104/64/76. Zaraz robię trzecią juĹź dziś  kawę. Zamierzam zrobić dzień mleczny po dwutygodniowen przerwie, jak będę się dobrze czuła.

Kangur a jak jest z Tobą? Zdaje się, że też ominął Cię dzień mleczny.

Brzmi jak relacja z wojny, ale chyba jesteś zadowolona?
Rzeczywiście tak dobre ciśnienie krwi spowodowane jest raptowną poprawą diety i dopaleniem złogów w organizmie, kawa jest pomocna, dbaj o te 50gW, 50gB, i min 100gT, żeby nam tu za bardzo nie osłabnąć.
8)

Adam319, dzięki. A czy moĹźesz zdradzić tajemnicę, skąd Ty taki "mądry" jesteś, jeśli chodzi o dietę? 
Jakie "złogi" się dopaliły? Ciśnienie nie jest chyba za dobre. Zastanawiam się, czy nie zmniejszyć leku atenolol.  Białka trzymam  trochę powyĹźej 30g tych dobrych, a W ponad 40.  T 86,103,118, 106. Tydzień temu przejedzona, teraz zagłodzona. Nie jest to takie proste złapać rĂłwnowagę. Teraz widzę, Ĺźe nie są zachowane prporcje BTW.

Poczytaj sobie parę razy ten link, resztę wątpliwości rozwieje Lekarka.

http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80


Jak dla mnie to się zdecyduj

czy
„czuję się znacznie lepiej i ze spaniem takĹźe”

czy
„teraz zagłodzona”

i zreferuj Lekarce co jest dobrze, a co źle bo pogubić się można.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam
8)

Nie. Nie ominala mnie niedziela mleczna. Tluszcz z masla i smietany, bialko z yogurtu i serwatki (z proszku), weglowodany z brokul i kalfiora. W poniedzialek bylo fajnie, bez zadnych sensacji. Pomiarow zadnyh nie robilem, bo nie czulem takiej potrzeby. W uszach mniejszy szum. Mniejszy bol brzucha. Po przebudzeniu sie w ustach mniejsze pieczenie niz zawsze. W poniedzialek rano dolozylem 500ml 35% smietany, bo  odczuwalem taka potrzebe. Samopoczucie lepsze. Oby tak dalej.

Całe Ĺźycie lubiłam mleczne    i trudno jest bez nich wytrzymac.  Od  trzech miesięcy je rotuję  .Jest  duĹźo lepiej .Zatoki nie zupełnie  się odemnie odczepiły Wczoraj  po tygodniu    dzień mleczny , śmietana  jogurt  .I  dziś za  długo spałam ,lekki bĂłl głowy ,    nos  zapchany .      Chyba    będę    robić  dłuĹźsze    dwutygodniowe  przerwy.

I apomniałam dodać ,podwyĹźszony  cukier.

Po "przyśmieceniu" włącza się u Ciebie przewaga układu przywspółczólnego w mózgu, śpisz głębiej i dłużej.
W rotacji nie chodzi tylko o cukrogenne działanie mlecznych (choć głównie tu jest wg mnie "winowajca") ale również o dużą ilość białka, którą odstawiamy wraz z zaniechaniem picia codziennie śmietany i zamianą jej na słoninę/smalec czy oliwę.
Rób dni mleczne ubogobiałkowe - może nie wywołają takich problemów "dnia następnego". Sprawdź to i poinformuj nas na forum. Jak nie chcesz - nie musisz.

Znaczy,ze jak ktoś śpi "płytko" i np. krĂłtko,to jego organizm nie jest "przysmiecony"??? Coś mi tu nie gra  :)

                  Dziękuję  Ewo  za  tydzień odpowiem.

Minął tydzień  więc odpowiadam . Wczoraj na  śniadanie jajka Koło południa  jechałam na działkę ,zjadłam więc mały  jogurt  . Na działce zjadłam dwie  mandarynki i kawałeczek czekolady , kawa.  Pracowałam jak chłop , dzwigałam cięzkie  wiadra z kompostem  ,gliną .O  18- tej byłam  w domu.Mowiłaś Ewo Ĺźe  moĹźe  ubogobiałkowo      ,więc  zrobiłam sobie  zupę mleczną    ,kluseczki z  jednego jajka i dwĂłch şóltek ,plus  20 gr. masla. PĂłzniej przy komputerze  wypiłam jedno piwo .Spało mi się  normalnie .Pierwszy sen był tak mocny    Ĺźe jak się przebudziłam to bolało mnie    zewnętrznie  ucho. I  co widzę      po kazdorazowym    zjedzeniu cytrusĂłw mam na języku kroste. Myślę ze  jest lepiej jak w zeszłym tygodniu    .Do następnego tygodnia.pozdrawiam i jeĹźeli są jakieś uwagi to bardzo proszę

Organizm ma być tak ok., że cytrusy nie mają robić mu problemu.

Zgadzam się a sięgnięcie po gofra z Lidla gotowego słodkiego jak ciastko nic nie robi jak się ogląda, kabarety w necie i czuje się człowiek coraz bardziej szczęśliwy. mleko teĹź w tym jest ,więc nie zbaczam z tematu.  :D

Wracając do tematu,
osoby na DO często nie chcą zintegrować śmietany (sprawdzać czy jeszcze szkodzi) - nie jest to korzystne. Warto do niej czasem wracać.
Śmietana w doskonały sposĂłb pozwala trzymać w ryzach warzywa (glĂłwnie tu wychodzi problem eliminacji całej grupy produktĂłw mlecznych; naduĹźywamy zwykle psiankowatych; niektĂłrzy lubią zjeść teĹź  czekoladę gorzką, inni koniak; są to poszukiwania materiału energetycznego).
Nie ma problemu jak zjemy czasem gorzką czekoladę (około co 10dni? ).
Osoby  chore (jeszcze) na uprzednie (w wywiadzie) choroby pastwiskowe - mogą stosować częściej 3 rodzaje produktĂłw bogatobiałkowych na dobę. To leczy.
Wynalazki weryfikujące B - są dla prawie zdrowych.

Dla celĂłw diagnostycznych mogę sprawdzić jakie są reakcje na dwie doby po ich spoĹźyciu  :)

Że niby co??? Ty to piszesz poważnie ,czy postanowiłaś pokazać swoje poczucie humoru?  :D
OdĹźywianie w sposĂłb optymalny polega na tym ,Ĺźe sobie nie szkodzimy i tyle.
Odżywienie optymalne,to nie coś sztucznego jak "twoja" "rotacja" ,tylko coś zupełnie normalnego,naturalnego,gdzie w sposób naturalny robimy sobie przerwy od jakichś produktów-nic sztucznie,nic na siłe.


To dotyczy tylko tych , którzy ślepo w Ciebie "wierzą"  :)

Juz widze opis ;

Och ,to cudowne! Nie wierze własnym oczom! Śmietana juĹź mi nie szkodzi!Od dziś będę ją piła litrami,bo jest bardzo zdrowa  :D
Dziękuję "lekarko" ,Ĺźe dzięki Tobie mogę powrĂłcić do tego wartościowego posiłku  :)

Niczego nie rozumiesz...
Pisłam w wątku rzs, że w JG zalecają (od niedawna) wyeliminowanie z DO mlecznych. W przypadku rzs-ów, innymi się nie interesowałam.
Całkiem możliwe, że kiedyś przestaną one szkodzić zupełnie. Osobom już zdrowym (z wyleczonym, wyciszonym stanem zapalnym).
Z braku dostępu do innego tłuszczu stosowałam śmietanę latem (w okresie remisji choroby) nie było skutków ubocznych.
W pozostałej części roku są.

Tak.Nie rozumiem,jak ktoś moĹźe być takim "durniem" Ĺźeby nie zrozumieć zasad DO Jana kwasniewskiego! PrzecieĹź pisze tak prostym jezykiem,Ĺźe prościejszym nie mozna juĹź,a mimo to ,są na świecie ludzie tak "otępieni" ,Ĺźe i tak tych prostych rzeczy nie zrozumieją  :)

A kto niby nie rozumie zasad DO JK???
Skoro mój organizm wraca do zdrowia, mam remisje kilku miesięczne w ciężkiej, niewyleczalnej chorobie. W zasadzie nie biorę leków, nie odwiedzam reumatologów to znaczy, że diete stosuję prawidłowo.
Edyto nie jesteś lekarzem, nie masz tez wielkiego doświadczenia w stosowaniu Diety Optymalnej a zawsze do powiedzenia najwięcej. Szkoda tylko, że z Twojego pisania w temacie DO tak nie wiele wynika.
Pisz sobie o malowaniu obrazĂłw, pływaniu skoro się na tym znasz.  :D

MONIKAW nie oszukuj sie  8)  .Wiem dobrze,Ĺźe draĹźni Ciebie fakt,Ĺźe nie musiałam czytać książki "lekarki" i być jej krĂłlikiem doświadczalnym ,aby być zdrową.
Mnie wystarczyło przeczytanie książek Jana Kwasniewskiego i to Ciebie najbardziej boli  8) :P
Owszem lekarzem nie jestem-tu sie z Tobą zgodzę,zgodzę sie rĂłwnieĹź z tym,Ĺźe nie mam większych doświadczeń w przeprowadzaniu eksperymentĂłw na własnym organizmie  8)

Nic mnie nie boli a Ty  ciesz się z tego, Ĺźe jesteś zdrowa. Szczerze Ci Ĺźyczę abyś to zdrowie zachowała i nie musiała nigdy walczyć o nie.
Tak, wystarczyło Ci przeczytanie książek JK i nawet nie musiałaś  się do jego zasad zastosować bo  ciężko nie chorowałaś więc i nie masz się z czego wyleczyć.. Ot cała filozofia.
A co do eksperymentów jedni uważają, że jest nim sama DO, inni, że odstawienie mlecznych...
Nie wzrusza mnie to skoro wracam do zdrowia....  Chyba o to chodzi w tym wszystkim.???

MONIKAW! Wiesz,Ĺźe Ĺźartuje! Doceniam to co robisz dla innych chorych na RZS.
Widziałam raz chłopca,który trafił na oddział reumatologii-nie mógł zupełnie chodzić-po paru dniach -po zastosowaniu leczenia szpitalnego -mógł.
Jakie to leczenie było tego nie wiem,nie wnikałam,Ty z pewnością wiesz więcej,ale jesli nie zastosowano u niego leczenia przyczynowego,tylko objawowe,to pewnie choroba wracała.
DO jest dla mnie czymś wyjątkowym,z zarazem czyms normalnym,a jak ktoś leczy sie z chorĂłb uwaĹźanych powszechnie za nieuleczalne,a przynajmniej za pomocą DO poprawia sobie egzystencje ,to dla mnie jest to teĹź coś wyjątkowego,a tym samym TwĂłj przykład!  :)

Pozdrawiam i też szczerze życzę zdrowia !

Takie to było leczenie, Ĺźe osoby z wieloletnim rzs-em mają osteoporozę, problemy z przewodem pokarmowym (do początkĂłw marskości wątroby włącznie) nerki do wymiany, endoprotezy i Ĺźyją z tą choroba  około 20 lat.
Edyto ja nie mam nic przeciwko Twoim żartom ale nimi często wprowadzasz ludzi w błąd.
Jak myślisz czy Ewa- lekarka (ja z resztą też) piszemy tu z nudów, braku zajęć, dla jakiś profitów z tego tytułu.
To wiedz, Ĺźe nie. Teraz jestem w pracy a papiery leżą  :)
Nie zarobiła na mnie ani złotówki i pewnie nigdy nie zarobi. Pomogła mi, moim znajomym, rodzine, osobom, których nigdy na DO nawet nie namówię....
Znasz takich lekarzy bo ja nie a "przerobiłam" chyba kilkudziesięciu.

Nie wątpię  :)
Rozumiem doskonale,że lekarka od nikogo nie bierze ani złotówki za porady medyczne,a na zycie zarabia sprzedając swoje ręczne robótki na miejskim targowisku niedaleko jej lepianki (bo wiadomo,że nie stać jej na dom).
A pisząc ,Ĺźe jedzie na wczasy ,to po prostu chce nas nabrać,Ĺźebyśmy mysleli ,Ĺźe ją na nie stać,a tymczasem jej odcinają neta,bo nie ma zapłaconego rachunku,bo akurat nie sprzedała swoich haftĂłw-jak sprzeda i zarobi,to zapłaci zaległe rachunki i wraca wypoczeta z "wczasĂłw"  :)

Nie obchodzi mnie jak "lekarka" zarabia pieniądze ,skąd je ma i takie tam....to nie moja działka  8)

Nie napisałam, że od nikogo. Tylko, że na poradach tu na forum a co za tym idzie na nas nie zarabia.
Więcej chciałam wysłać do niej na wizytę alergika doszła do wniosk, ze szkoda czasu i pieniędzy. Pomogła na odległość, przypadek nie wymagał wizyty.
Każdy musi z czegoś żyć to jasne.
Też pracuję, zarabiam, jeżdżę na wczasy nie widzę w tym niczego złego.

Ja teĹź nie  :D

Po Tobie Edyta tego nie widać.
Widać za to non stop  krytykę destruktywną i nieustawiczną chęć oceniania.


Edyta NIE JEST zdrową osobą.
Maile na prywatny adres (ze skargą na  wypowiedzi Edytywskutek niezwracania uwagi Admina na Jej sposĂłb wyrazania się) od kilkunastu osĂłb o tym świadczy.

:D czego można sie po tobie spodziewać ? Niczego nowego.Nie zmienisz swojego "repertuaru" ,bo twój mózg nie pozwala ci na nic ponad to co wypisujesz .
Masz obsesje na moim punkcie.Nie moĹźesz znieść ,Ĺźe tutaj piszę i potrafie pisać,to co myślę ,potrafię cie docenić ,jak i pokazać co mnie sie nie podoba w tym co piszesz  .
Ty jednak po tym,jak pierwszy raz sie tobie sprzeciwiłam,poczułaś do mnie niechęć i tak jak wtedy pisałaś,że ja "rozumiem",tak teraz z uporem maniaka powtarzasz,że "nie rozumiem"
Stosujesz wobec mnie krytykę destrukcyjną i widać to na kazdym twoim kroku ,ty tego oczywiście nie widzisz,ale czytający -owszem  :) 

W sumie to Ĺźal mi ciebie,prĂłbujesz coś kombinować,tworzyć,ulepszać,udoskonalać,a wszystko to pogoń za wiatrem ,marność nad marnościami....  :(

Wow! "Tosz" to MATRIX  :lol:

"lekarce" ULEWA SIE ZÓŁCI Ĺźe ja piszę tutaj na Forum,a na dodatek,Ĺźe jestem lubiana przez najwazniejszą OSOBĘ  :D 

Lekarko, bardzo prosze o wyjasnienie paru kwestii.
1. osoby na DO często nie chcą zintegrować śmietany (sprawdzać czy jeszcze szkodzi) - nie jest to korzystne. Warto do niej czasem wracać.

adampio: jak to, my na DO pijemy jeky smietane, poniewaz dla nas jes ona glownym zrodlem tluszczu z mala iloscia bialka

2.Śmietana w doskonały sposĂłb pozwala trzymać w ryzach warzywa (glĂłwnie tu wychodzi problem eliminacji całej grupy produktĂłw mlecznych; naduĹźywamy zwykle psiankowatych; niektĂłrzy lubią zjeść teĹź  czekoladę gorzką, inni koniak; są to poszukiwania materiału energetycznego).

adampio: tego to juz w ogole nie pojmuje. Jak mam to zrozumiec, ze pijac smietane chamuje chec jedzenia warzyw, jednoczesnie nie mam ochote na mleczne?......i psiankowate, ktore sa warzywami...albo o co tu iidzie? Nie nie jakam sie...ale po 16 latach technicznej szkoly nagle nie pojmuje. Czy moge prosic, z glebokim uklonem w Twoja strone o bardziej "proste" wytlumaczenie tematu? Z gory dzikuje.

Nie dla każdego na DO jest ona źródłem tłuszczu. Wielu osobom szkodzi. Wielu nie wie, że im szkodzi.
Warzywa nie są korzystne. W sensie - często ich nadużywamy. Efekty widzę. Tłuszcz służy do mninimalizacji podaży (jedzenia) warzyw. Chodzi o to by warzywa ZMIENIAĆ. Wiele osób na DO wobec szkodliwości masła zaczyna jeść wiecej W w postaci ziemniaków. NA ZAWSZE, na codzień. Jest to błąd. 20 lat pracuje w dietach i widzę nietolerancje warzyw. Nie pisałam jeszcze na forum o tym. Chyba trzeba napisać o każdej grupie warzyw z osobna by to wyjaśnić.
Chyba to powyĹźej jest zrozumiałe  :?.

Adampio ,"lekarka" nie jest na DO i jak widzisz wcale nie poleca DO
Plącze jej sie okrutnie.W kazdym poście pisze co innego i to nie od dziś,czy od wczoraj-robi to notorycznie.
Gdy proszono ją o wyjasnienia tego co miała  na mysli niestety nie potrafiła wyjasnić.
Albo porafisz to "poczuć" ,że ona kiedyś napisała,że na diecie optymalnej zapomina sie posiłków bogatotłuszczowych? -gdzie tu logika?Pewnie pomieszało jej sie coś.
Albo najlepsze co mogła napisać,to to,że jej też sie nalezy chwała jesli chodzi o DO -no "rozwaliła" mnie tym stwierdzeniem  :lol: Ona domaga sie chwały  :D Za co??? Za udzielanie darmowych porad na forum??? To są jakieś jaja  :D

Co ty wypisujesz? Najpierw piszesz,że mleczne są "be" potem ,ze "osoby na DO często nie chcą zintegrować śmietany (sprawdzać czy jeszcze szkodzi) nie jest to korzystne. Warto do niej czasem wracać"

Warzywa nie są korzystne. W sensie - często ich nadużywamy. tego nie ma na DO Jana Kwaśniewskiego!!!!!!!!!!!!!!!! Ci ,którzy zrozumieli,to co ON pisze nigdy tak nie robią.
Robią jedynie może ci,którym ty robisz "pranie mózgu" -sama pisałaś o jakimś twoim "skakaniu po węglowodanach"

20 lat pracuje w dietach i widzę nietolerancje warzyw -czas przejść na emeryture-to ci nie służy.

Tak, mam nadzieje.
1. Jezeli nie dla kazdego ZO jes t zrodlem tluszczu, to tu chyba jest niezrozumienie DO, ktorego podstawa je st jedzenie T, zaporowo a B i W w pewnych stosunkach.!!!
2. Warzywa nie sa korzystne...........warzywa , jeszcze zalezy ktore, ale nigdy nie byly korzystne na DO, to cukier, to W, ale mimo wszystko tyrzba pewna ilosc jesc. Mysle, ze lepiej w postaci ziemniakow a nizeli w postaci czegos innego . Mie wiem, czy nie mozna zjesc jednego ziemniaka dzienie..ale ezeli tak jast to prosze o wytlumaczenie dlaczego!

3. Mowiac, ze warzywa nlezy zmieniac masz na mysli "rotowac" :D , prawda?.....o tym pisalem wczesniej, nie bedac lekarzem,ale mnie to tak naturalnie jakos wpadlo do malej glowki, ze monotonne szybko sie nudzi....dlatego jem kazdego dznia ine warzywa.
4. Jest duzo spraw, o ktorych nie pisalas, mowilas, ze wyjda same w toku rozmow!!! Teraz sama jedna z nich wyrzasnelas z rekawa!!! SUPER.  
Bedziesz kontynuowala?

No coz Edytko, wyslalismi, prawie jednoczesnie nasze maile o prawie tej samej tresci. 

Tu nie musze nic tlumaczyc.?! Prawda?

Jaja sobie robisz? Ja ty sie do mnie odnosisz? Krytykujesz mnie destrukcyjnie ile wlezie. A na koniec napisałaś,że i gdyby faktycznie tak było,to ja czytając takie złe rzeczy pisane przez ciebie do mnie,mogłabym sie załamać .I ty jesteś "lekarzem" ??? taki lekarz,który krytykowałby w sposób destrukcyjny chore osoby nie zasługuje na takie miano!!!!! W moich oczach straciłaś resztkę szacunku,jaki miałam do ciebie.Jesteś dla mnie złym lekarzem,okrutnym... :(

Edyta czy napewno  TY kiedys nie skorzystasz z tych podpowiedzi.Ja z całą odpowiedzialnoscia moge stwierdzic ze nie  wierzylem,ale smietana to mnie przekonała,i dzisiaj juz wiem ze
jest mozliwośc zwolnienia oddechów.A czym dalej z mlecznymi. Jeszcze  bardziej mnie zaskakuja i nigdzie nie zauwazyłem,aby łamały one prawidła DO.

Jurek .Ja słucham rad Jana Kwasniewskiego i całkiem dobrze mi idzie.jak będę miała problem do poradzę sie ,ale nie tego okrutnego lekarza!!!

1. Przecież można stosować słoninę jako częstsze źródło T na DO. Stosunki BTW -ok. Ale DO nie leczy wszystkich problemów zdrowotnych.
2. Przecież pisze, że W jedzcie w postaci warzyw - w prawym górnym rogu Forum. Cukry proste - wiadomo. Pewną ilość W trzeba jeść - skąd zatem na DO choroby? Jakość posiłku węglowodanowego ma znaczenie. "lepiej ziemniaki..." A jak ktoś chce kapustę? Zalecenia by do codzienniej śmietany jeść ziemniak dziennie i zachowywać BTW - nie wyleczyły ci wzroku. Jestem zdania by dietą leczyć wzrok. Plusy, minusy i astygmatyzm.
3. Przyjaźniej nazwać to - ZMIENIAĆ, z aneksem, że codziennie ziemniaki są ok., tylko co 2 tyg trzeba zrobić 3 dni przerwy od ziemniaków.
4. Nie wiem czy super.

Edyta,tego juz nie idzie czytac,jakim prawem ublizasz  nam wszystkim korzystajacym z tego forum. :shock:
Pewnie zalezy ci na tym zeby nas wielu splawic.<Zaczyna  to sie ci udawac.
Ujadajac na LEKARKE jednoczesnie obrazasz wielu z nas,ktorzy z jej darmowych i celnych porad korzystamy.
Jezeli  LEKARKA odejdzie z tego Forum,to ja tez.
Zaciekle bronisz Diety J.K.opluwajac wprost zygajac na kazdego z nas,bo obrazliwe slowa w strone LEKARKI,uwlaszczaja nam wszystkim,ktorzy korzystamy z jej pomocy.
Dieta Optymalna obroni sie sama bez twojego udzialu.
Smieszne jest to ,ze wypowiadasz sie w temacie,ktorego zupelnie nie rozumiesz.Zadnej diety nie stosujesz i nie bedziesz stosowala.
Czasami mysle,ze to ty jestes oplacana na tym Forum,przyznaj sie jaka sumke otrzymujesz? :shock:

Adampio!

chodzilo o smietane. nie dla kazdego jest ona zrodlem tluszczu na do. dla mnie nie jest. myslisz, ze sie jeszcze kwalifikuje czy moze powinnam usunac konto?   :D

Edytko czy taki mały szczegół, jak np. zamiana na jeden lub dwa dni ,zmniejszenie lub zwiekszenie,zjadania jednego ze składników np T.tylko w jednej postaci
Tez jest dla ciebie nie do przyjecia.Albo przez Dwa dni zastosowanie Wegli z samych ziemniaków z ŻÓŁTKIEM,wykracza poza DO.dr Kwasniewskiego
Nigdzie o tym nie przeczytałem.Dalej To Ty nawet nie wiesz jaki ma cel taki zabieg,bo jak dotychczas masz wszystkie cztery kóleczka i Młodośc,a Ona zawse wzleciec, może i co wtedy.Tez bedziesz nastawiona ,ze robi To Ewa za DARMO.
Mozesz jak zechcesz skorzystac tez z jej wizyty na żywo to za nia zapłacisz.?

flo, to jej nie jedz !!!!! czy ktos cie do czegos zmusza????? zostaw to w cholere i jedz chleb!!!!

Nie ma obowiązku czytania moich postów-nigdzie nie pisze "masz czytać koniecznie posty Edyty"


Zalezy mi na obiektywizmie

Ja ujadam na "lekarke" ? to są jakieś jaja... Non stop mnie ta kobita destruktywnie krytykuje odkąd poraz pierwszy napisałam,że sie nie zgadzam z nią (czasem).
A co do tych darmowych porad,to zlitujta sie wreszcie,bo nie wiem,czy sie smiać ,czy płakać.
Reklamuje tutaj książkę,stronę ,a wiadomo,że za reklame się płaci."Radzi na Forum" -czyli innymi słowy "wynajmuje" "pomieszczenie" dla udzielania porad.
Kiedy lekarz wynajmuje gabinet -też płaci właścicielowi.

:lol:


Pewnie ,ze tak! Co jednak nie wyklucza ,abym pisała o tym,że Jan Kwasniewski bardzo ładnie,prostym językiem wytłumaczył ,co robić,żeby zachowac zdrowie miedzy innymi,a tylko od ludzi zalezy ,czy to rozumieją-szczerze mówiąc,to prostszym jezykiem nie można już napisać książki.


Idziesz już od dawna "tropem" lekarki,ale jeszcze nie krytykowałaś mnie w sposób destrukcyjny -właśnie od tego momentu zaczełaś tobić to samo ,co ona.

Póki co nie muszę!  :) Odżywiam sie normalnie!  :D

Inaczej zarabiam  :D i niech cie za bardzo nie interesują cudze pieniądze (sensu stricte)  :)

Nie no!!! To już przechodzi wszelkie wyobrażenia!!! A niby na czym ludzie smażą ? Na smietanie?



Powiem ci skąd;z braku zrozumienia tego,o czym pisze Jan Kwasniewski-tacy ludzie nie stosują zaleceń Jana Kwasniewskiegi więc nie pisz bzdur,ze na DO są choroby.
Jak choroba jest w stanie bardzo zaawansowanym ,to i twoje ,raczej nie twoje,bo pisałaś kiedyś ,że to nie twój "wynalazek" sztuczne rotacje nie pomogą,ani "skakanie po węglowodanach,ani wabiki soi,ani zapominanie o posiłkach bogatotłuszczowych,ani to,żebys sie nawet zesrała.
Sama czytałam,ze po setnym przyczytaniu książki Jana kwasniewskiego ,dziewczyna zrozumiała,że Jan Kwasniwski jest przeciwny uprawianiu sportu,-o tylko kropla w "morzu nieporozumień".

Edyta,napisze krotko,
uwazam KAZDEGO CZLOWIEKA ZA CZLOWIEKA.Dlatego nie dziele na rasy,wyglad skory i bogactwo.
Z kazdym lubie zagadac, bezdomny,czy alkoholik  zasluguje rowniez na  moj szacunek.
Nie moje zadanie osadzac innych a tym bardziej ciebie.
Kazda napotkana osoba w moim zyciu,to dar od Boga,to pewnego rodzaju drogowskaz.
A ze mam wolna wole bede wybierala tylko taka droge,ktora najlepiej przyczyni sie do mojego rozwoju.
Pracowac nad soba i byc otwartym na innych,to moj cel w zyciu,a twoj??
:D

Kodar, no zastanow sie co Ty za "HEREZJE" wypisujesz !!!  :shock: :shock: :shock:

a jak staniesz "oko w oko" z bandyta, zlodziejem, oszustem, gwalcicielem,
"komuszym urzednikiem",
komornikiem, "lekarzem nieudacznikiem" !!!  :shock:

To co wtedy.....?  :shock: 8)

przyciagam i spotykam tylko tych najlepszych ludzi. :lol:
Kazdy czlowiek ma w sobie potencjal na dobrego i kochajacego.
Z gory przekreslony i zaszufladkowany juz od najmlodszych lat,jakie straszne swiadectwo czlowieczenstwa.
Ale i na to znam odpowiedz.Tak jest,bo nie jestesmy Bogiem.
Jestesmy po to,by przezyc los czlowieka z jego dodatnimi jak i ujemnymi stronami. :P

Kochana Kodar,ja czytam zawsze posty naszej "kochanej" '"likarki" ,jestem w niom bardzo wpatrzona i wiem ,ze "zawsze" "ma racje" ,bo ma dyplomy .
I ona napisała kiedys coś takiego;


Widzisz sama ,şe Twoje zdanie nie jest takie samo jak naszej "kochanej" "likarki" ,a şe ona jest "ponad" nami wszystkiemi to ona "ma racje"  :)
Co o tym wszystkim sondzisz? Czy potrafisz zmienić zdanie?,bo wszak ona jest "aótorytetiem" naszym   :)

Wspaniałe ssłowa Kodar

Jurek .ja rozumiem,ze Ty sie chcesz odgryźć na mnie ,bo na Grizzlym to co piszesz nie robi większego wraĹźenia i nie moĹźesz mu "dokopać".Wiedz ,Ĺźe na mnie tez nie robi większego wraĹźenia co Ty wypisujesz pod moim adresem  8)

Eloh Akbar!
Salem dla tych, co mogą jeść pasterską strawę - Salem alejkum po trzykroć  :D
Dla tych co muszą rotować: nie rotujcie tego szkodliwego dla was mlecznego badziewia, a zrezygnujcie z niego zupełnie!
Dla was karą rotacja. Zaprawdę, My jesteśmy prawdomówni...
I co by nikt później nie mĂłwił, Ĺźe nie było przestrogi...  :?

Przepraszam,Ĺźe pytam,ale czy Ty nie miałeś do czynienia z Kasjopeanami kiedyś?  8)  :)

A poza tym "nasza kochana likarka" mĂłwi wprost ,Ĺźe ona wszystko leczy rotacjami i na dodatek mĂłwi ,ze nalezy jej sie za to "chfała"  :)

Alejkum Salem.
Czy to Allah kazal ci przekazac te informacje? Czy Allah juz jest w niebie po rotacji mlecznych? A co z kalkulatorem Morgano? Zabral go ze soba?

Analizujac zjawisko "rotacji" doszedlem 8) do wniosku,
ze:
jej "bezplatna odmiana" jest po prostu "zabojcza"+++  8) :P

A jak tam czuja sie "kan-DYDY" po moczeniu w "srebrze"
moze by tak "zrotowac" to sreberko
i "giry" do jakiego kwasu wpakowac!  :shock: 8) :P

Atlantydzi - mĂłwi Ci to cosik? :wink:
Z nich nasi Elohim  :D

Nie grzesz "ogonie" ni słowem, ni myślą, bo miejsca braknie dla ciebie! :evil:

No.Cosik mĂłwi  :P  8) 

Ty jak nie o peniadzach, to o srebrze. Nie dasz nawet moje kandy-dydy pokarmic srebrem. Takis zachlanny. Jakis narkoman czy co? A wiesz, ze od nadmiaru srebra dostaniesz szara mordke? I jak bedziesz wtedy wygladac?

1. Rezygnacja całkowita  z grupy mlecznej jest wg mojej obserwacji szkodliwa.

Przyjdzie moment, że nie będzie szkodliwa.
Na razie nie podam warunków, gdy rezygnacja nie będzie szkodliwa.

Kiedy bedziemy wiedzieli, ze rezygnacja jest nieszkodliwa?
Juz mamy pewne wyniki "rotacji". Jedni tak to znisza inni w inni sposob.
Kiedy beda jakis wnioski?

Daj spokój Adam.To nie ma większego sensu.Widzisz ,że sie ktoś tutaj "moto",a chce" siengnońć gwiazd" .
To bardziej przypomina mi jakieś wsiowe gusła ,niĹź medycyne "jakąkolwiek"  8)  :)

Na razie niezrozumiałe jest to co piszę.
Wojteks np. pisze, Ĺźe rotacja to kara.
Jak może być karą powrót do zdrowia?

Jakbyś myslała,to byś wiedziała  ,ale ty jesteś na takim pułapie swoich moĹźliwości intelektualnych,Ĺźe ty nie widzisz,Ĺźe to co robisz,to ....."pogoń za wiaterkiem" "małego człowieczka"  8)

Wojteks nie rozumie  jak ja kiedyś.UwaĹźałam,Ĺźe to jak szczucie psa. MĂłwia Ci nie jedz przez 5 dni a na 6 mozesz , jak za duzo przesadziłam było Ĺşle, ile ma być w sam raz. Człowiek gorzej jak pies chciałby tyle aby mu uszami wyszło bo ma ochotę a pies zje tyle ile mu się chce więcej nie. No nie mĂłwie o słodyczach bo nas zwierzęta tez to działaj jak na ludzi. Doiero teraz to doceniam,Ĺźe sie tak męczyłam. Chcę zjeść 2 kawałki chleba to jem, nie boli głowa ok, boli głowa trudno wiem,Ĺźe sama tak zdecydowałam. A ,Ĺźe do tego czuję sie po tym chclebie jakby ktoś mi rozgrzał plecy na odciknu pod piersiami to juĹź inna inszosć. Miałam o tym nie pisać ale co mi tam. Czy to efekt przerabiania chleba czy odczucia punktu na kręgoslupie odpowiedzialnego za -no własnie nie wiem ? ktĂłry bylby to numer, nie znam tej mapy punktĂłw. Czyto dla mnie wazne, tak chociaĹź poczułam to juĹź drugi raz i pomyślałam,Ĺźe zwariowałam a jak napiszę to na forum to juĹź mnie odpowiednie osoby podsumują ,Ĺźe mam kręćka ale czym Ja się przejmuję. To w końcu moje ciało. No więc jak to jest mozna odczuwać energię jak zadziałał chleb w swoim organizmie? Jak nie na forum to poproszę na priv odpowiedĹş. Aha, zjedzenie na obiad chleba a na kolację warzyw z makaronem sojowym czyli białka plus W raczej pokazało ten efekt chcleba bo bĂłle głowy i ten efekt na plecach wyczuwalny był dopiero wieczorem. Energia węglowdanĂłw super mi okreslenie własnie przyszło do głowy.  :D :lol:

Sylwia zlituj sie!!!!  :D
Wojteks był na Forum jedną z niewielu osób myślących .

Co do "lekarki" ,to ona teĹź myśli, a jakĹźe! ,ale ona myśli,Ĺźe nikt nie skuma o co jej chodzi z tą darmową poradą na Forum  :lol:

Edyto zlituj się- ja rozumiem co Ty chcesz powiedziec bo mĂłwisz to stale i wytykasz to lekarce z darmowymi poradami na forum juĹź nie jeden raz. Czy ja nierozumiem,Ĺźe jak wyszła książka lekarki to ona pojawiła się na forum w necie. Rozumiem, widzialam jakie tematu zakladała na forum dobradieta, tutaj. Skojarzyłam fakty. Czy to złe? A czy złe jest pisanie recenzji książek, dawanie im do przeczytania książek albo sławnym ludziom samochodĂłw itd aby przez ich zdanie poszło to dalej w świat. ? Ja to wszystko rozumiem , tak jest na śiwiecie, tak jak obecny kryzys finansowy teĹź mty sami się do tego przyczyniliśmy. Tylko gdyby tylko po to lekarka pisała to juz dawno by przestała. Bo nagle to zamieniło się dla niej samej w coś czego się nie spodziewała. Kontkat zludzmi chorymi dzięki ktĂłrym moĹźe nadal sprawdzać, weryfikowac swoja weidzę. Nie skontaktowałaby sie z Nia taka stuknięta jak Ja  :lol: mama dziecka autystycznego i nie nparawiła swojego dziecka dietą( tak szybko piszę więc nie będę cyzelowac swoich myśli). Wyleczyć autyzm, cechy autystyczne czy jak zwał niech jedni wierzą, inni nie. To jest doświadczenie na kilka następnych kisążek. Na forum o AZS jeden z moderatorĂłw nie wierzy w diety, wierzy w medycynę konwencjonalną. A jednocześnie w dalszym tekście pisze o tym,Ĺźe wg niego zmiana srodowiska ma wpływ na to ,Ĺźe choroba mu odpuszcza. Klimat, zatrucie powietrza. Sorry, wg Mnie to złapałam go na negacji tego co mĂłwi sam bo na ile zatrucie środowiska ma mniej wspĂłlnego z medycyna konwencjonalna niĹź dieta to Ja nie wiem? Ale wg mnie tyle samo jak by się człowiek uparł ma współnego co nie ma. Jak ktos chce coś zanegować to zawsze to zrobi. Więc niech zyje reklama Lekarki  uprawiana przez Nią na forum bo ona sama nie wie co Ją jeszcze moze spotkać i jak ją ten sposĂłb zadziwi. Pozdrawiam.Edyta.

   :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: nieodplatna porade fachowca,bardzo dbajacego o drugiego czlowieka,nazywacie reklama? :shock:
Czlowieka,ktory ma czas i energie na wchlanianie  wiedzy,a uzyskana wiedzy w sposob bardzo przystepny przekazuje innym, obraza sie :shock:
Czlowieka,ktory uzyskane wiadomosci poprzez kontakt osobisty z drugim  chorym,udostepnia ogolowi,wszystkim tym,ktorym zalezy na wlasnym zdrowiu,poniza sie :shock:

                :D  LEKARKO JESTEM I BEDE  ZAWSZE  Z TOBA I KOLEJNY RAZ DZIEKUJE CI ZA TWOJA MADROSC I BEZINTERESOWNE ODDANIE DLA WSZYSTKICH LUDZI  :D