Tytu: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: hellen 2008-10-28, 06:26:47 Każdy z nas przeżywa mniejsze lub większe niepowodzenia w życiu. Dla jednych jest to traumatyczne przeżycie, dla innych egzaminy, czy też nawet ich nie zaakceptowany wygląd osobisty. Co by to nie było, wywołuje mniejszy lub większy stres.Stres może spowodować zmniejszenie odporności,czasami nawet do zera.
Wtedy pole do popisu mają wszystkie infekcje, atakujące nasz organizm. Odezwą się natychmiast nasze "ukryte", nie ujawniające się dotąd na zewnątrz, dolegliwości ze strony najsłabszych naszych organów.Im organizm jest silniejszy / młodszy/ daje sobie jakoś radę, ale kumulowany w sobie wiele lat stres, odezwie się po latach ze zdwojoną siłą, obniżając naszą odporność. Wiem,że ciężko opanować emocje i powiedzieć sobie " jestem spokojna/y, i tak nie mam na to wpływu" ale musimy to przezwyciężać, próbować, starać się, aż to staranie stanie się prawdą. Kiedyś,znana terapeutka Luiza Hey powiedziała" Przez lata nie mogłam spojrzeć w lustro, widziałam w nim tylko swój ogromny nos,wychodząc z domu myślałam, że wszyscy patrzą tylko na mój nos. Wiele czasu upłynęło, zanim w lustrze zaczęłam dostrzegać, że oprócz tego dużego nosa, mam piękne nogi, zgrabną figurę itp. Zaakceptowałam siebie i pokochałam siebie, Świat wokół stał się piękniejszy. Nawet w kroplach deszczu widziałam piękno. Tak,minęło parę lat nim tak się stało". Od tamtej pory pomaga innym. Bardzo pomocne są książki: Josefa Marphy-go "Potęga podświadomości, książki Luizy Hey i inne. A także Neala Donalda Walscha "Rozmowy z Bogiem".Dodam, że autor nie jest fanatykiem religijnym. Pozdrawiam wszystkich - Hellen Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: adampio 2008-10-28, 07:07:18 Cytuj z: hellen 2008-10-28, 06:26:47 Każdy z nas przeżywa mniejsze lub większe niepowodzenia w życiu. Dla jednych jest to traumatyczne przeżycie, dla innych egzaminy, czy też nawet ich nie zaakceptowany wygląd osobisty. Co by to nie było, wywołuje mniejszy lub większy stres.Stres może spowodować zmniejszenie odporności,czasami nawet do zera. Wtedy pole do popisu mają wszystkie infekcje, atakujące nasz organizm. Odezwą się natychmiast nasze "ukryte", nie ujawniające się dotąd na zewnątrz, dolegliwości ze strony najsłabszych naszych organów.Im organizm jest silniejszy / młodszy/ daje sobie jakoś radę, ale kumulowany w sobie wiele lat stres, odezwie się po latach ze zdwojoną siłą, obniżając naszą odporność. Wiem,że ciężko opanować emocje i powiedzieć sobie " jestem spokojna/y, i tak nie mam na to wpływu" ale musimy to przezwyciężać, próbować, starać się, aż to staranie stanie się prawdą. Kiedyś,znana terapeutka Luiza Hey powiedziała" Przez lata nie mogłam spojrzeć w lustro, widziałam w nim tylko swój ogromny nos,wychodząc z domu myślałam, że wszyscy patrzą tylko na mój nos. Wiele czasu upłynęło, zanim w lustrze zaczęłam dostrzegać, że oprócz tego dużego nosa, mam piękne nogi, zgrabną figurę itp. Zaakceptowałam siebie i pokochałam siebie, Świat wokół stał się piękniejszy. Nawet w kroplach deszczu widziałam piękno. Tak,minęło parę lat nim tak się stało". Od tamtej pory pomaga innym. Bardzo pomocne są książki: Josefa Marphy-go "Potęga podświadomości, książki Luizy Hey i inne. A także Neala Donalda Walscha "Rozmowy z Bogiem".Dodam, że autor nie jest fanatykiem religijnym. Pozdrawiam wszystkich - Hellen Czyli konkludujac: POKOCHAJ SIEBIE A NIE PRZEZYJESZ STRESU !!!! Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: toan 2008-10-28, 07:40:00 Prawidłowe wydzielanie hormonów kory i rdzenia nadnerczy jest istotą reakcji organizmu na zaburzenie homeostazy :roll:
Gwałtowne rzuty lub niedoczynność nadnerczy przyczynia się do nieprawidłowej reakcji organizmu na stres, ze wszelkimi tego konsekwencjami, w tym zaburzeniami gospodarki białek, cukrów, tłuszczy, minerałów i wody, powodując "metabolic syndrome" - czyli degenerację organizmu w dłuższej perspektywie, upośledzając szczególnie czynność ośrodków korowych mózgu. Ale dlatego niektóre najważniejsze życiowo szlaki metaboliczne są regulowane również niehumoralnie - głównie stężeniem CO2, kaskadą reakcji, dostępnością substratu lub allosterycznie. Do ważniejszych należą: cykl cytrynianu, oksydacja i synteza kwasów tłuszczowych, glikogenoliza, glikogenogeneza, glukoneogeneza, szlak pentozofosforanowy, cykl mocznikowy i fosforylacja oksydacyjna. Wszystkie wymienione są odpowiedzialne za elektromagnetyzm organizmu, bo bez przepływu elektronów życie zamiera!. Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-10-28, 07:57:39 Cytuj z: hellen 2008-10-28, 06:26:47 Kiedyś,znana terapeutka Luiza Hey powiedziała" Przez lata nie mogłam spojrzeć w lustro, widziałam w nim tylko swój ogromny nos,wychodząc z domu myślałam, że wszyscy patrzą tylko na mój nos. Wiele czasu upłynęło, zanim w lustrze zaczęłam dostrzegać, że oprócz tego dużego nosa, mam piękne nogi, zgrabną figurę itp. Zaiste bardzo wielki problem :shock: Nie ma na świcie wiekszych problemów! Zabijanie rodziców na oczach dzieci i na odwrót,gwałty,wojny ,głód to pestka w porównaniu z tym problemem jaki miała terapeutka Luiza Hey! dzięki temu problemowi stała sie terapeutkom ,napisała wiele mondrych ksionzek (pewnie) i teraz wiele osób z problemami -za wąskie usta,za duże posladki,za długie nogi,za mały biust,pryszcze,cellulit i wiele,wiele innych tego typu problemów -czerpiom z tych niezmiernych pokładow wiedzy osobiste korzysci :shock: 8) :P Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-10-28, 08:13:00 Cytuj z: hellen 2008-10-28, 06:26:47 Dodam, że autor nie jest fanatykiem religijnym. Znaczy,ze pewnie jest fanatykiem czegos innego 8) tylko czego??? :P 8) Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: monikaf 2008-10-28, 09:48:20 Jest duzo prawda w tym co powiedzials Hellen. U mnie nie tylko zly sposob odzywiania sie ale i stres zawsze natychmiast objawial sie zaostrzeniem rzs-u. Stresu nie sposob uniknac, nalezy tylko nauczyc sie z nim odpowiednio obchodzic, a to , okazuje sie nie jest prosta sprawa.
Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: afmfo 2008-10-28, 09:49:20 Cytuj z: admin 2008-10-28, 07:40:00 Prawidłowe wydzielanie hormonów kory i rdzenia nadnerczy jest istot± reakcji organizmu na zaburzenie homeostazy :roll: Gwałtowne rzuty lub niedoczynno¶ć nadnerczy przyczynia się do nieprawidłowej reakcji organizmu na stres, ze wszelkimi tego konsekwencjami, w tym zaburzeniami gospodarki białek, cukrów, tłuszczy, minerałów i wody, powoduj±c "metabolic syndrome" - czyli degenerację organizmu w dłuższej perspektywie, upo¶ledzaj±c szczególnie czynno¶ć o¶rodków korowych mózgu. Ale dlatego niektóre najważniejsze życiowo szlaki metaboliczne s± regulowane również niehumoralnie - głównie stężeniem CO2, kaskad± reakcji, dostępno¶ci± substratu lub allosterycznie. Do ważniejszych należ±: cykl cytrynianu, oksydacja i synteza kwasów tłuszczowych, glikogenoliza, glikogenogeneza, glukoneogeneza, szlak pentozofosforanowy, cykl mocznikowy i fosforylacja oksydacyjna. Wszystkie wymienione s± odpowiedzialne za elektromagnetyzm organizmu, bo bez przepływu elektronów życie zamiera!. :D No dobra, a tak po chłopsku to o co chodzi? :D Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: toan 2008-10-28, 10:05:15 Cytuj z: afmfo 2008-10-28, 09:49:20 No dobra, a tak po chłopsku to o co chodzi? Sam chciałbym wiedzieć... :shock: Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-10-28, 10:12:06 Ja wiem! 8) Trzeba ŻYC,a nie zrzędzić o tym,że mam za duży nos,za małe "cycki" i takie tam pierdoły.
Masakra! Terapeutka z duzym nosem ! :shock: - problemy jak jasny gwint ! Cukrzyca ,nowotwory i inne choroby cywilizacyjne w obliczu duzego nosa,to malutki "pikuś"!!! Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: monikaf 2008-10-28, 10:18:28 Hellen, szkoda ze nie napisalas najwazniejszego faktu z zycia L. Hay, o tym ze pozytywne myslenie pomoglo jej w wyleczeniu sie nowotworu.
Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: mateoosh12 2008-10-28, 10:21:01 Myślę, że można powiedzieć przy okazji cytatu Louis Hay, że to problem poczucia własnej wartości. Częste są sytuacje, kiedy ludzie długo nie zdają sobie sprawy z przyczyn ciągłego stresu, tłumacząc to sobie, że "ja tak zawsze mam".
W czasie terapii okazuje się, że przeżycia z dzieciństwa, szkoły, studiów, opinie rodziny, znajomych wywierają zbyt duży wpływ na życie pacjenta. Nie chodzi tylko o wygląd zewnętrzny. Bardzo często, co może wydawać się niepoważne, ogromny wpływ mają opinie np. matki. Pacjent przy każdej porażce (utrata pracy, rozpad małżeństwa, wypadek samochodowy) mówił: "Mam pecha". Jak okazało się w czasie terapii, w dzieciństwie przy każdej okazji pomyłki, czy to stłuczenia szklanki, wylania zupy, potargania ubrania, upadku, złej oceny słyszał (wcale nie ZAMIERZENIE, ani ZŁOŚLIWIE!) słowa: "Ale z Ciebie ofiara! Ty sobie w życiu nie poradzisz!", "Beze mnie zginąłbyś!", "Ty sobie nawet herbaty sam nie zrobisz!". Po czym matka biegła do kuchni i ścierała rozlaną zupę, poprawiała mu krzywo, wg niej, założony sweter, robiła herbatę. Oczywiście, nie jest to czynnik absolutnie determinujący życie, ale czesto - częściej niż nam się wydaje - ma ogromny wpływ na poczucie własnej wartości. A ta już przekłada się na jakość naszego zycia. Potem okazuje się, że pacjent zawsze chciał być chirurgiem, ale: "Ja mam takiego pecha, że na pewno bym kogoś zabił", "Ja przeciez nawet herbate rozlewam", "Jeśli ktoś ze znajomych ma stłuczkę, to zawsze jestem ja". Dochodzi potem do uwierzenia w prawdziwość opinii innych o sobie i zaczyna działać syndrom samospełniającej się przepowiedni matki. Syn idzie na polonistykę, bo to "taki bezpieczny kierunek", nie spotyka się z dziewczynami, bo "po co? I tak by odeszła", kupuje samochód jaki zawsze chciał mieć - srebrnego sedana i w ciągu tygodnia ma stłuczkę. "Wsiadałem do auta i przez myśl przebiegał mi obraz skrzyżowania, na którym uderza we mnie z prawej strony inny samochód". Wreszcie spotyka kobietę, która go kocha. Nie widzi jednak z jego strony reakcji zwrotnej, a pragnie jej równie mocnej, jak ta, którą ona mu ofiaruje. Powtarza mu więc coraz częściej i dobitniej: Kocham Cię. Im częściej to robi, tym bardziej mężczyzna staje się podejrzliwy. Miota się, między tym co slyszy od ukochanej, a tym co "wie" o sobie: że nie uda mu się, że nie zasługuje na miłość. Wreszcie sfrustrowany niemożnością rewanżu uczuć, odchodzi i z poczuciem ulgi mówi: "Zawsze powtarzałem, że mi się nie uda". Przepowiednia się spełnia. Koło się zamyka. Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: hellen 2008-10-28, 12:47:23 Cytuj z: adampio 2008-10-28, 07:07:18 Cytuj z: hellen 2008-10-28, 06:26:47 Każdy z nas przeżywa mniejsze lub większe niepowodzenia w życiu. Dla jednych jest to traumatyczne przeżycie, dla innych egzaminy, czy też nawet ich nie zaakceptowany wygląd osobisty. Co by to nie było, wywołuje mniejszy lub większy stres.Stres może spowodować zmniejszenie odporności,czasami nawet do zera. Wtedy pole do popisu mają wszystkie infekcje, atakujące nasz organizm. Odezwą się natychmiast nasze "ukryte", nie ujawniające się dotąd na zewnątrz, dolegliwości ze strony najsłabszych naszych organów.Im organizm jest silniejszy / młodszy/ daje sobie jakoś radę, ale kumulowany w sobie wiele lat stres, odezwie się po latach ze zdwojoną siłą, obniżając naszą odporność. Wiem,że ciężko opanować emocje i powiedzieć sobie " jestem spokojna/y, i tak nie mam na to wpływu" ale musimy to przezwyciężać, próbować, starać się, aż to staranie stanie się prawdą. Kiedyś,znana terapeutka Luiza Hey powiedziała" Przez lata nie mogłam spojrzeć w lustro, widziałam w nim tylko swój ogromny nos,wychodząc z domu myślałam, że wszyscy patrzą tylko na mój nos. Wiele czasu upłynęło, zanim w lustrze zaczęłam dostrzegać, że oprócz tego dużego nosa, mam piękne nogi, zgrabną figurę itp. Zaakceptowałam siebie i pokochałam siebie, Świat wokół stał się piękniejszy. Nawet w kroplach deszczu widziałam piękno. Tak,minęło parę lat nim tak się stało". Od tamtej pory pomaga innym. Bardzo pomocne są książki: Josefa Marphy-go "Potęga podświadomości, książki Luizy Hey i inne. A także Neala Donalda Walscha "Rozmowy z Bogiem".Dodam, że autor nie jest fanatykiem religijnym. Pozdrawiam wszystkich - Hellen Czyli konkludujac: POKOCHAJ SIEBIE A NIE PRZEZYJESZ STRESU !!!! zaakceptować i "wyrzucić" z pamięci, by właśnie nie kumulował się w nas latami.Pozdrawiam-Hellen Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: hellen 2008-10-28, 13:04:16 Cytuj z: admin 2008-10-28, 07:40:00 Prawidłowe wydzielanie hormonów kory i rdzenia nadnerczy jest istotą reakcji organizmu na zaburzenie homeostazy :roll: Adminie, bardzo Ci dziękuję, za te informacje, są bardzo cenne, wzbogacają naszą wiedzę. Może przyznasz mi rację, że :Gwałtowne rzuty lub niedoczynność nadnerczy przyczynia się do nieprawidłowej reakcji organizmu na stres, ze wszelkimi tego konsekwencjami, w tym zaburzeniami gospodarki białek, cukrów, tłuszczy, minerałów i wody, powodując "metabolic syndrome" - czyli degenerację organizmu w dłuższej perspektywie, upośledzając szczególnie czynność ośrodków korowych mózgu. Ale dlatego niektóre najważniejsze życiowo szlaki metaboliczne są regulowane również niehumoralnie - głównie stężeniem CO2, kaskadą reakcji, dostępnością substratu lub allosterycznie. Do ważniejszych należą: cykl cytrynianu, oksydacja i synteza kwasów tłuszczowych, glikogenoliza, glikogenogeneza, glukoneogeneza, szlak pentozofosforanowy, cykl mocznikowy i fosforylacja oksydacyjna. Wszystkie wymienione są odpowiedzialne za elektromagnetyzm organizmu, bo bez przepływu elektronów życie zamiera!. żeby było prawidłowe wydzielanie hormonów kory i rdzenia nadnerczy, które są reakcją organizmu na wszelkie zaburzenia, potrzeba nam "spokoju". Czyż, właśnie wewnętrzny spokój, nie będzie powodował prawidłowego wydzielania hormonów? Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: hellen 2008-10-28, 13:10:00 Cytuj z: Edyta 2008-10-28, 07:57:39 Cytuj z: hellen 2008-10-28, 06:26:47 Kiedyś,znana terapeutka Luiza Hey powiedziała" Przez lata nie mogłam spojrzeć w lustro, widziałam w nim tylko swój ogromny nos,wychodząc z domu myślałam, że wszyscy patrzą tylko na mój nos. Wiele czasu upłynęło, zanim w lustrze zaczęłam dostrzegać, że oprócz tego dużego nosa, mam piękne nogi, zgrabną figurę itp. Zaiste bardzo wielki problem :shock: Nie ma na świcie wiekszych problemów! Zabijanie rodziców na oczach dzieci i na odwrót,gwałty,wojny ,głód to pestka w porównaniu z tym problemem jaki miała terapeutka Luiza Hey! dzięki temu problemowi stała sie terapeutkom ,napisała wiele mondrych ksionzek (pewnie) i teraz wiele osób z problemami -za wąskie usta,za duże posladki,za długie nogi,za mały biust,pryszcze,cellulit i wiele,wiele innych tego typu problemów -czerpiom z tych niezmiernych pokładow wiedzy osobiste korzysci :shock: 8) :P Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-10-28, 13:15:45 Cytuj z: hellen 2008-10-28, 13:10:00 Dla jednego stresem będzie "za mały biust"... Oczywiście sie zgodze ,bo "swirów" na świecie pod dostatkiem . To,ze dla kogoś problemem jest "za mały biust","za duży nos","za krótkie paznokcie" to tylko wynika z próżności tej osoby,a wiadomo,że z próżnego,to i Salomon nie naleje. PS.Hasło na dziś; "pustaki wszystkich krajów łaczcie sie" .... Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: hellen 2008-10-28, 13:21:52 Cytuj z: monikaf 2008-10-28, 10:18:28 Hellen, szkoda ze nie napisalas najwazniejszego faktu z zycia L. Hay, o tym ze pozytywne myslenie pomoglo jej w wyleczeniu sie nowotworu. Oczywiście, że tak. Pozytywne myślenie, pogodzenie i polubienie samej siebie . Myśl jest twórcza, co myślimy, tego doświadczamy. Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: hellen 2008-10-28, 13:37:23 Cytuj z: mateoosh12 2008-10-28, 10:21:01 Myślę, że można powiedzieć przy okazji cytatu Louis Hay, że to problem poczucia własnej wartości. Częste są sytuacje, kiedy ludzie długo nie zdają sobie sprawy z przyczyn ciągłego stresu, tłumacząc to sobie, że "ja tak zawsze mam". W czasie terapii okazuje się, że przeżycia z dzieciństwa, szkoły, studiów, opinie rodziny, znajomych wywierają zbyt duży wpływ na życie pacjenta. Nie chodzi tylko o wygląd zewnętrzny. Bardzo często, co może wydawać się niepoważne, ogromny wpływ mają opinie np. matki. Pacjent przy każdej porażce (utrata pracy, rozpad małżeństwa, wypadek samochodowy) mówił: "Mam pecha". Jak okazało się w czasie terapii, w dzieciństwie przy każdej okazji pomyłki, czy to stłuczenia szklanki, wylania zupy, potargania ubrania, upadku, złej oceny słyszał (wcale nie ZAMIERZENIE, ani ZŁOŚLIWIE!) słowa: "Ale z Ciebie ofiara! Ty sobie w życiu nie poradzisz!", "Beze mnie zginąłbyś!", "Ty sobie nawet herbaty sam nie zrobisz!". Po czym matka biegła do kuchni i ścierała rozlaną zupę, poprawiała mu krzywo, wg niej, założony sweter, robiła herbatę. Oczywiście, nie jest to czynnik absolutnie determinujący życie, ale czesto - częściej niż nam się wydaje - ma ogromny wpływ na poczucie własnej wartości. A ta już przekłada się na jakość naszego zycia. Potem okazuje się, że pacjent zawsze chciał być chirurgiem, ale: "Ja mam takiego pecha, że na pewno bym kogoś zabił", "Ja przeciez nawet herbate rozlewam", "Jeśli ktoś ze znajomych ma stłuczkę, to zawsze jestem ja". Dochodzi potem do uwierzenia w prawdziwość opinii innych o sobie i zaczyna działać syndrom samospełniającej się przepowiedni matki. Syn idzie na polonistykę, bo to "taki bezpieczny kierunek", nie spotyka się z dziewczynami, bo "po co? I tak by odeszła", kupuje samochód jaki zawsze chciał mieć - srebrnego sedana i w ciągu tygodnia ma stłuczkę. "Wsiadałem do auta i przez myśl przebiegał mi obraz skrzyżowania, na którym uderza we mnie z prawej strony inny samochód". Wreszcie spotyka kobietę, która go kocha. Nie widzi jednak z jego strony reakcji zwrotnej, a pragnie jej równie mocnej, jak ta, którą ona mu ofiaruje. Powtarza mu więc coraz częściej i dobitniej: Kocham Cię. Im częściej to robi, tym bardziej mężczyzna staje się podejrzliwy. Miota się, między tym co slyszy od ukochanej, a tym co "wie" o sobie: że nie uda mu się, że nie zasługuje na miłość. Wreszcie sfrustrowany niemożnością rewanżu uczuć, odchodzi i z poczuciem ulgi mówi: "Zawsze powtarzałem, że mi się nie uda". Przepowiednia się spełnia. Koło się zamyka. Tak właśnie się dzieje.Wszystkie przeżycia / nie akceptowane przez nas/czy to w dzieciństwie, czy w jakimś innym czasie naszego życia,wywołujące stres /mogliśmy nawet o tym nie wiedzieć wówczas/ kumulują się w nas latami, siejąc spustoszenia w naszym organiźmie. Te ciągłe negatywne myśli " i tak mi się nie uda", a myśl jest twórcza,sprawiają, że ludzie całkowicie się poddają,nie szukają pomocy,nie chcą wiedzieć. A potem pozostaje już tylko pustka. Lubię ludzi, którzy szukają wiedzy i ją posiadają. Hellen Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: ali 2008-10-28, 13:51:59 Cytuj z: hellen 2008-10-28, 13:37:23 . Lubię ludzi, którzy szukają wiedzy i ją posiadają. nie ...... wiedza jest jasna i prosta lubisz ludzi którzy filozofują Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: hellen 2008-10-28, 14:14:58 Cytuj z: ali 2008-10-28, 13:51:59 Cytuj z: hellen 2008-10-28, 13:37:23 . Lubię ludzi, którzy szukają wiedzy i ją posiadają. nie ...... wiedza jest jasna i prosta lubisz ludzi którzy filozofują Mylisz się Ali, nie lubię ludzi, którzy "filozofują". Twardo stąpam po ziemi, co nie przeszkadza mi coś więcej wiedzieć i doceniać tych, którzy chcą wiedzieć,/w szerokim, tego słowa, znaczeniu/. Pozdrawiam - Hellen Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: toan 2008-10-28, 15:19:38 Cytuj z: ali 2008-10-28, 13:51:59 nie......wiedza jest jasna i prosta Nie ali, dzięki znajomości socjologii manipulacja tłuszczą staje się niezwykle prosta!, bo postępuje się prawie jak z dziećmi! Jak dzieci, pójdą tam gdzie przewodnik... :wink: Jeden warunek: przewodnik musi być na nieco wyższym poziomie intelektualnym! i często powtarzać: "jacy jesteście mądrzy, to oni są źli, głosujcie na mnie, kocham was..." :mrgreen: Tłuszcza zaś nie znosi "filozofów". Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: toan 2008-10-28, 15:43:57 Choć zjawisko było znane wcześniej, to dopiero kilkadziesiąt lat temu podzielono obiekty na dwie grupy w zależności od reakcji na stres. Pierwsi - powstrzymują się od jedzenia (reakcja (-)), drudzy reagują na stres żarłocznością (reakcja (+)), a obie grupy kompletnie głupieją pod wpływem silnego czynnika stresującego, do całkowitego paraliżu i niemożności podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Zapominają w stresie np: daty urodzenia, własnego imienia i nazwiska... przy czym reakcja (+) znacznie bardziej ogłupia, bo i obiekty starannie wykształcone, mylą nawet guziczki, które trzeba nacisnąć! :shock:. Obie te grupy pod wpływem długotrwałego stresu szybko tracą zdrowie do śmierci włącznie. Istnieje wiele czynników tonujących te niekorzystne zjawiska (np: stakańczyk gorzałki przed wyjściem z okopu, delikatne środki odurzające i.t.p.), ale o tym wiedzą lepiej dowódcy polowi... :roll:
Istnieje też rodzaj u którego reakcja na stres nie wpływa na łaknienie - ani (-), ani (+) - ci to spokojnie analizując sytuację, podejmują działania stosowne do okoliczności. "Z tych to, dziesięciu goni stu, stu goni dziesięć tysięcy, a tysiąc - świat zawojuje...". "Z tych to wypływa też mądrość..." Na ich stan zdrowia nawet długotrwały stres nie wpływa znacząco... Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-10-28, 16:03:28 Cytuj z: admin 2008-10-28, 15:43:57 Istnieje też rodzaj u którego reakcja na stres nie wpływa na łaknienie - ani (-), ani (+) - ci to spokojnie analizując sytuację, podejmują działania stosowne do okoliczności. "Z tych to, dziesięciu goni stu, stu goni dziesięć tysięcy, a tysiąc - świat zawojuje...". "Z tych to wypływa też mądrość..." Na ich stan zdrowia nawet długotrwały stres nie wpływa znacząco... Podoba mi sie! 8) Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: toan 2008-10-28, 16:08:51 Polecam między innymi rękopisy z Qumran... :wink: Tam więcej takich myśli. 8)
Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-10-28, 16:48:00 Cytuj z: admin 2008-10-28, 15:43:57 Choć zjawisko było znane wcześniej, to dopiero kilkadziesiąt lat temu podzielono obiekty na dwie grupy w zależności od reakcji na stres. Pierwsi - powstrzymują się od jedzenia (reakcja (-)), drudzy reagują na stres żarłocznością (reakcja (+)), a obie grupy kompletnie głupieją pod wpływem silnego czynnika stresującego, do całkowitego paraliżu i niemożności podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Zapominają w stresie np: daty urodzenia, własnego imienia i nazwiska... przy czym reakcja (+) znacznie bardziej ogłupia, bo i obiekty starannie wykształcone, mylą nawet guziczki, które trzeba nacisnąć! :shock:. Obie te grupy pod wpływem długotrwałego stresu szybko tracą zdrowie do śmierci włącznie. Mam przed oczetami kolezanki z klasy ,ktore zapytane zapominaly wszystkiego tego co sie nauczyly,a na przerwie mialy łzy w oczach,bo przeciez sie uczyly! :shock: Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: Enka19 2008-10-28, 19:11:41 Ja musze wrzucic na luz bo jak tak dalej pojdzie to wykituje :? :?
Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: afmfo 2008-10-28, 20:32:43 :wink:
Noooooooooooooo, źle wyglądasz, oczy na wierzchu , włosy dęba stanęły.Kiepsko . Jak zwykle żartuję. Życzę Ci zdrowia i pozdrawiam. Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: Enka19 2008-10-28, 22:14:40 :) Zartuj jeszcze częściej ;)
Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: Enka19 2008-10-28, 22:18:12 Uwielbiam ludzi z poczuciem humoru :)
Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: adampio 2008-10-28, 22:24:35 Cytuj: Nie Adampio. Pokochaj siebie, a będziesz umiał kochać innych, będziesz chciał przekazywać im i dzielić się miłością.A jeśli będziesz pogodzony ze sobą, to stresy dnia codziennego będzie można zminimalizować, a może uda się całkowicie je pominąć. Jeżeli jesteśmy szczęśliwi, to łatwiej nam "przejść" przez ten stres, zaakceptować i "wyrzucić" z pamięci, by właśnie nie kumulował się w nas latami.Pozdrawiam-Hellen Jezeli w tym kontekscie slowo "pokochaj" oznacza "zrozum", to sie z Toba zgadzam. Natomiast jezeli mowisz o sensu stricto pojeciu slowa to jestes w wielkim bledzie. Narcyzm nigdy nie prowadzil do zrozumienia drugiej istoty, wrecz przeciwnie ...do jej wyeliminowania. Przeczytaj podstawy do egsystencjalizmu Kirkegaarda a zrozumiesz o czym mowie. Tytu: Odp: Stres przyczyną wielu chorób. Wiadomo wysana przez: hellen 2008-10-29, 05:11:10 Cytuj z: adampio 2008-10-28, 22:24:35 Cytuj: Nie Adampio. Pokochaj siebie, a będziesz umiał kochać innych, będziesz chciał przekazywać im i dzielić się miłością.A jeśli będziesz pogodzony ze sobą, to stresy dnia codziennego będzie można zminimalizować, a może uda się całkowicie je pominąć. Jeżeli jesteśmy szczęśliwi, to łatwiej nam "przejść" przez ten stres, zaakceptować i "wyrzucić" z pamięci, by właśnie nie kumulował się w nas latami.Pozdrawiam-Hellen Jezeli w tym kontekscie slowo "pokochaj" oznacza "zrozum", to sie z Toba zgadzam. Natomiast jezeli mowisz o sensu stricto pojeciu slowa to jestes w wielkim bledzie. Narcyzm nigdy nie prowadzil do zrozumienia drugiej istoty, wrecz przeciwnie ...do jej wyeliminowania. Przeczytaj podstawy do egsystencjalizmu Kirkegaarda a zrozumiesz o czym mowie. Nie, nie, absolutnie nie miałam na myśli narcyzmu,to insza inszość. Bardziej "pokochaj" to "zrozum" siebie. Pozdrawiam Hellen
forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone. |