forum.dr-kwasniewski.pl

Hartenbach - "Mity o cholesterolu", wyd. "Interspar" s.12 cyt:
"Frakcja lipoproteinowa HDL pobiera cholesterol pochodzący z pożywienia i odprowadza jego nadmiar z komórek do wątroby..."
wnioski:
Najwyraźniej autor myli frakcję wątrobową A,B-100 - czyli HDL, która: Stryer (s.745) - cyt: "pobiera cholesterol uwalniany do osocza przez obumierające komórki i błony ulegające przemianom", a do tego HDL podobno przecież "przemieszcza" estry cholesterolu do frakcji IDL i LDL!  z chylomikronami frakcji jelitowej C,E, B-48 hydrolizowanymi przez lipazę lipoproteinową i chylomikronami resztkowymi frakcji jelitowej E, B-48. Pierwsze przenoszą triacyloglicerole pokarmowe i cholesterol pokarmowy, chłonką na obwód, a drugie "niechciany" na obwodzie - pozostały po chylomikronach - cholesterol pokarmowy do wątroby.
A swoją drogą nagromadził ten Hartenbach sporo przydatnych informacji... :D

ups!
(s.35-36) - szkoda czasu cyt. i na komentarz - zupełnie poplątane frakcje i funkcje  :shock:, ale dalej jest ciekawie, (s. 70) "...kuracja polegająca na podawaniu pacjentom z ciężkimi poparzeniami 10-15 jajak dziennie(...) doskonale sprawdza się jako skuteczna metoda ratowoania życia"
wnioski:
niektórzy się musieli ciężko poparzyć, aby doznać dobrotliwego wpływu "niezdrowych" jajek na organizm, że o ratowaniu życie nie wspomnę  :wink:

I dalej:
(s.71)"W tym miejscu należy podkreślić, że wszystkim osobom zaleca się spożywanie jajek, bogatego źródła wysokowartościowego białka oraz składników mineralnych i witamin, a negatywne opinie na temat jajek trzeba uznać za wytwór fantazji"
Dobre!
O ile pamiam, to od lat siedemdziesiątych XXw. zawsze zalecano "jedno jajko nie częściej jak w tygodniu", a ostatnio na początku XXI dawkę zwiększono do 2-3 na tydzień, a tu proszę - te zalecenia to były bajki fantasy :shock: Okazuje się, że dziś już jajka można jeść! Ale wyłącznie zgodnie z zaleceniami Jana Kwaśniewskiego - bo w innym przypadku - jednak mogą "zaszkodzić" - jak dawniej.

No proszę, co za odkrywcze zdania!
(s. 59) "Przyczyną otyłości wcale nie jest spożywanie produktów wysokotłuszczowych, lecz w pierwszym rzędzie nadmierne spożycie węglowodanów."
(s. 60) Rzecz w tym, że przeważająca część węglowodanów zostaje przekształcona w tłuszcz i odkładana w postaci zapasów ustrojowych.
wniosek:
no blisko jest, ale poprawnie to zdanie powinno brzmieć:" Rzecz w tym, że przeważająca część węglowodanów zostaje przekształcona w długołańcuchowe kwasy tłusczowe, które w matrix mitochondrialnym ulegają betaoksydacji, a jeśli występuje nadmiar acetylo-CoA pochodzenia węglowodanowego, zostaje on wywalony do cytozolu i tu zaczyna się "cholesterolowo-tłuszczowa jazda" :wink:

PS
przepraszam, że tak chaotycznie i nie śniśle, ale to zupełnie luźne myśli spisane, co by nie uciekły :D

Poświęciłem czas do rana na przestudiowanie tego Hartenbacha.
wnioski:
Wie, że coś jest nie tak z tym cholesterolem, ale nic więcej. Zgromadził tylko sporo przydatnych mi faktów. Za to mu dzięki składam! :D

Wczoraj między innymi to przykuło moją uwagę.
Minie rok czasu jak sie poparzyłam (nie bede pisała czym  :P ),głównie cała ręka lewa,reszta w miare ok -to dzięki opiece mojego  Anioła Stróşa  :D
Ręka bardzo ,lekarze mówili mi,ze bedzie dosyć wyraźna blizna itd.,robiłam sobie okłady z aqua gel  ,no i jadłam  codziennie jajka (teraz z resztą też ) .
Efekt- ładnie sie wszystko zagoiło,a "blizna" tylko w postaci jasniejszej  skóry w miejscu oparzenia -wszyscy byli w szoku  :shock: i ja też  :D

Polecam ta lekture wszystkim, "majacym klopoty z podwyzszonym/wysokim cholesterolem".
                    http://www.empik.com/produkt?productId=2999373

Dokladnie rok uplyna /2007-11-04/ jak polecalam ta lekture .

Ale napisz czym sie poparzyłas !!!! to nam bardzo przyblizy jakiego rodzaju zabawy, rozrywki preferujesz  ;) no jednym słowem na jakim jestes poziomie niedo?rozwoju ;P

Hmmm  :) Na takim ,ze udało mi sie sprzedać kolejny swój obraz za 1300 PLN!!! Czujesz???  :lol: Niesamowite!!! nie moge w to uwierzyć wręcz!!!  :D :D :D
Faktem jest,ze sie "sprzedawał" ze 2 miechy,ale sie "sprzedał" !  :lol:

Malowałam to (link jest łokropnie długi,no ale cus  poradze);  :shock:

http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.topofart.com/images/artists/Pierre-Auguste_Renoir/paintings/renoir004.jpg&imgrefurl=http://www.topofart.com/artists/Pierre-Auguste_Renoir/art_reproduction/1815/Two_Sisters_(On_the_Terrace).php&usg=__GOOzfyBMGrzZAcFgWlSt6Jh8cTQ=&h=575&w=463&sz=100&hl=pl&start=16&um=1&tbnid=1bweEN7biUmdPM:&tbnh=134&tbnw=108&prev=/images%3Fq%3Drenoir%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dcom.ubuntu:pl-PL:unofficial%26sa%3DN

Właśnie o tę książkę chodzi!. Szkoda, że już rok temu nie przeczytałem tej lektury, szkoda, że przeoczyłem ten link :(

Na jedenj ze stron dot.kisiazki W.Hartenbacha napisali rowniez tak:

"Auch gegen die These, dass Cholesterin aus der Nahrung den Blutwert erhöht spricht einiges: Da der menschliche Körper Cholesterin selbst herstellt, kann er die Aufnahme von außen regulieren und auf bis zu 300 Milligramm pro Tag drosseln. Bleibt hingegen die Zufuhr von außen aus wird die körpereigene Cholesterin-Produktion kräftig angekurbelt. Deswegen scheitern auch alle Versuche, den Cholesterinspiegel durch herzfreundliche Ernährung zu senken."

.........kazdy organizm ludzki  sam cholesterol produkuje ,oraz moze regulowac ilosc dostarczanego z zewnatrz obnizajac jego wartosc nawet do 300mg/dzien.
Wszystkie proby zastosowania rowniez sercowo-przyjaznych diet zawiodly.
Wtedy,gdy dostarczenie z zewnatrz cholesterolu nie nastapi,wtedy organizm samoistnie rozpoczyna jego produkcje.

            Reasumujac,kazdy zjadajacy produkty optymalne powinien zjadac ich bardzo  male ilosci ??? : :)

                        Edyta,gratulacje  :D :P

Nie no Kodar za wcześnie gratulujesz ;) to tylko wizerunek tego co służyło jej za wzór ;) do kopii, sama raczej niczego nie wymyśli :( za dużo pisze na forum ;P

Och Sławciu kochany ,to nie był wzĂłr dokładnie  :lol: wzĂłr jest w moim albumie  :lol: -troche sie róşni kolorystycznie  :D
A propo kopii,to jestem ponoć bardzo dobrą kopistką !  :D Tak słyszałam od takiego pana ,ktĂłry zajmuje sie sprzedażą kopii sławnych malarzy  :D

PS.Uwielbiam malować i uwielbiam pisać na tym Forum  :D :lol: 

No szkoda... bo też już dość dawno o tej książce pisałam na grupach dyskusyjnych w necie:
http://groups.google.pl/group/pl.sci.medycyna/browse_thread/thread/6ec0485b24924ce3?hl=pl

To prawda, że autor z kilkoma wnioskami nie trafił w sedno i nawet sobie wtedy przy jej czytaniu pomyślałam - Jaka szkoda, że J.K. i T.K nie podejmują się napisania takiej książki, chociaż temat cholesterolu znają perfekcyjnie!

Krysiu pozwolę sobie zacytować fragment postu,który napisałaś na owej grupie dyskusyjnej  :)

Masz absolutną rację! O takich rzeczach trzeba głośno mówić,aby społeczeństwo uświadomiło sobie to wszystko, co sie dzieje wokół nas!  :idea:

Dyskutowalbym z Twoim wnioskiem. Bo jezeli organizm i tak produkuje cholesterol, to po co zmuszac ten organizm do produkcji tegoz kiedy mozemy ten cholesterol dostarczyc. Wystarczy tylko zastosowac teorie JK...pomoz swojemu organizmowi, niech sie nie meczy wytwarzaniem czegos co organizmowi mozemy podac. Dlatego jemy malo bialka bo nadmiar przerabia organizm na wegiel itd itp.......czy uwazasz, ze Twoj wniosek jest poprawny?

Racja! Wszystko sie zgadza, z wyjatkiem "nieublaganej statystyki"!!!  8)
jednak mimo, ze "wieko ......" jest "papierkiem lakmusowym" prawdy,
tak kochamy "baśnie, legendy i mity" !!!  :shock: :shock: :shock:

8)

Z cholesterolem jest jak "pieniedzmi"
jednym pomaga, bowiem potrafia "kontrolowac" jego "przeplywy"
a "idiotow" ZABIJA!!! 8) :P

Grizzlniuchy, zarowno pieniadze jak i cholesterol to rzecz nabyta. Tylko, ze w przypadku choresterolu nie musisz sie martwic o jego nadmiar, natomiast pieniadze? no coz....Jak mowili starzy "egipcjanie" od nadmiaru nikt jeszcze nie umarl...bo nie znal Polakow!!! I tu tkwi prawda w powidle.

Jak mowil stary juhas owiec mojego ojca, a mial ich kiedys 2000, tak dwatysiace, "ta psezyje" bo mo sakramenco duzo tluscu na se" a ojcu to godol, tak, " ten kto mo owce, ten mo co chce" a jo ci godaom, ze ten co mo lowce mo gnoj". Niemniej jednak "diengi" to nie wszystko i szybko sie o tym przekonasz jak zmieniemy ten fucking rzad. Na ten temat nie bede sie w ogole wypowiadal, bo szkoda byc polakiem na wygnaniu z takimi rzadami jakie mamy w naszym kraju. Dopiero co obchodzilismy swieto...a ja tak sie modlilem, aby taki Pilsudski znowu sie narodzil i pokazal tym .............co to znaczy dbac polakow. Malo przezylismy? Oni powinni zaczac jesc optymalnie..wzrok sie poprawia,sluch, sposob myslenia. Patrietyzmu ich nie nauczysz.....ale pieniadze mozesz zarobic.

adamp.nalezaloby zerknac do  ksiazki Herpera,by dokladnie odpowiedziec,co jest lepsze ,wlasna produkcja cholesterolu,czy przetwarzanie pozywienia na cholesterol.
Przykladowo taki alkohol.
Rowniez jest  wytwarzany  na potrzeby organizmu a przeciez nikt z nas nie pije  jego codziennie. :)

Mow za siebie!!!hahaha, 20 ml dziennie jest zalecane!!! :lol:

Sławek
ostrzeĹźenie za trollig dla Ciebie (dwa ostatnie posty).
Ewentualne uwagi kierować do "admin" na "priv" - NIGDY WIĘCEJ JUŻ PUBLICZNIE

grizzly
Drogie dziecko,
proszę przywiązuj więcej uwago do treści, a nie formy. Używaj dostępnych środków "wyrazu" z umiarem.
Dopuszczalne jest pogrubienie ważnego tekstu (zmiana rozmiaru czcionki już niekoniecznie). Proszę to potraktować jako ostrzeżenie. Następne niedostosowanie się do p/w zaleceń będzie skutkować tygodniowym banem dla Ciebie.

PS
użycie i podkreślenie słowa "idiotów" - świadczy o Twoim "rozchwianiu emocjonalnym" :( Staraj się nad tym zapanować.

Administrowanie tym forum to nie łatwa rzecz :)

"Edyta"
pochwała!, trzymaj tak dalej  :D

Nie sądzę, abym za tydzień musiał poświęcać więcej czasu niĹź pięć minut! na usuwanie sexlinek i innego spamu  :D
Posypią się bany i będzie to kolejne "zdechłe" forum - co mnie wcale nie zmartwi.  8)

Dziękuję,Dziękuję Adminie !  :D Nawet nie wiesz ile radości jest w mym sercu,kiedy pisze przyjaźnie!  :)  To piękne!  :D

a mi sie podobal pomysl malych blogow-izolatek :lol:
idealny dla dzieci specjalnej troski

:lol: :lol: :lol: - -flo
to była wałaśnie propozycja "banowanej" - cytuję za "slawek" - "dupokracji"  :D

Myslę, że nie będzie tak źle ...
Nie będzie tu ciągłych awantur a każdy będzie myślał co wypisuje ( miejmy nadzieję)

Jak to sie mĂłwi -"nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło"  :D

Wiem to od dawna - każda komórka jądrzasta (eukariocyt) w organizmie produkuje cholesterol... Jakieś sugestie?.

No wiesz ???? się teraz obudziłes ??? nie pozwalaj sobie za duĹźo  ;) wide twoje ostatnie oswiadczenia  :shock:
ewentualne uwagi takze na priv "slawek" NIE WAZ SIE WIECEJ PUBLICZNIE !!

Sławku!
bardzo serdecznie dziękuję, postaram się dostosować  :D.

oczywiście z wyjątkiem tych, które posiadają ścianę komórkową - tak dla ścisłości. :wink:

A jak czyjeś paluszki nie nadążą za myśleniem - posadzić na JEŻYKA  :idea:   8)
tak, jak to robi (skutecznie) Superniania w TVN z dziećmi napędzonymi cukrem.

W jednym z ostatnich odcinków okazało się, że szalejące bliźniaki dostawały codziennie do wypicia po 5 butelek "Kubusia"  :!:  :shock:
Na szczęście Superniania to picie ograniczyła, ale niestety nie wyjaśniła w czym naprawdę jest rzecz...  :x

Myślę, że wszystkie konstruktywne/stabilizujące siły na forum się chętnie przyłączą.
Prawdziwy sukces nastąpi jeśli odzyskamy kilku zniesmaczonych wcześniej użytkowników.
Ja ze swojej strony obiecuję powściągliwość rzędu 10% agresywności postu na który odpowiadam.
Myślę, że ta proporcja powinna wystarczyć.
8)

Jak Ty sie przyłączasz ,to jest... cuuuuudnie  :lol:   

PS.Ale chyba nie cierpisz na manie wyĹźszości ?  :lol: 

To już jak ktoś czuje się konstruktywny to mania wyższości?
A ja myślałem, że to minimalne minimum by się w ogóle odezwać.
8)

PS Post zawiera 6,5% agresji postu na który jest odpowiedzią. :-)

Skąd takie obliczenia?  :lol: Skąd wiesz ,ile agresji było w moim poscie?  :lol:
To są tylko Twoje odczucia Adasiu,a Ĺźe jesteś człowiekiem niedoskonałym ,to i Twoje odczucia naleĹźy przyjąc jako niedoskonałe  :D

Edyta, czy zdajesz sobie sprawe, jakie "spustoszenie" uczyni
"hamowana agresja" ??? :shock: :shock: :shock:

Ja np. doskonale "widze" czytajac "niby poprawny politycznie" tekst
ile ukrytej agresji w nim tkwi, oraz jaki jest poziom IQ, piszacego
dany post!!!  8) :P

Tak wiec nic sie przed NAMI nie ukryje PANIE i PANOWIE!!!  :P :P :P

PS
Adasiu oczywiscie 8) nie mam Ciebie na mysli!!! :P :P :P

Zdaje se sprawe z tego  8) pytanie,czy inni se zdajom z tego sprawe  :D

Panowanie nad odruchami warunkowymi i bezwarunkowymi w miarę możliwości jest zaledwie istotą ... świadomości. Nie oznacza jeszcze jednak Człowieczeństwa.  :wink:

PS
to taka luźna myśl mi przyszła, gdy czytałem sobie ... :wink: te parę ostatnich postów w tym wątku  :mrgreen:

Edyta trzymaj tak dalej!
Grizzly - "i ty Brut-alu(usie)" - prowokujesz Edytę  :shock: "Spustoszenie", "hamowanie" - powiadasz  :shock:
Pochwała  :D, za umiarkowane stosowanie środków "wyrazu" :wink: :mrgreen:

Jest całkiem fajowo ,przyjemnie,tylko mnie troche poniosło po przeczytaniu linka wklejonego przez Zbynka z "szkolnej edukacji" ,ale to wyzyłam sie w domu tłukąc dwie zastawy kuchenne zaledwie  :mrgreen:

Najwazniejszymi czynnikami nasilajacymi agresje sa: prowokacja, pobudzenie emocjonalne, alkohol, normy spoleczne i ogladanie cudzej przemocy.

Ujawnienie agresji moze faktycznie spowodowac spadek agresji lecz na krotki czas i nie hamuje go na zawsze. Przeciwnie, prowadzi do spirali agresji, poniewaz agresja bywa nagradzajaca i zwykle zostaje uzasadniona negatywnymi cechami ofiary.

Skutecznym sposobem odstraszania od agresji jest zagrozenie jej nieuchronna, sprawiedliwa kara. W pewnym zakresie warunkow, kary moga tez usuwac agresje u osob agresywnie juz się zachowujacych. Jednak najbardziej skuteczne sa zlozone interwencje psychologiczne, ktorych istota nie jest karanie, lecz podsumowanie i nagradzanie pozytywnych wzorcow zachowania.
- w

Tak! Grizzly Brutus "przeciwko mnie wystapił"  :(

Też mnie to trochę zdziwiło, ale jaki mężczyzna chciałby przytulać się do drugiego z wyjątkiem własnego Ojca!
A z tą "maczowską" częścią wypowiedzi - to mi wychodzi, że gość ma pewien poważny kompleks ... :lol:

Mnie osobiscie brakuje słów ,aby okreslić te zajęcia  -trzeba być czujnym ,bo metodą małych kroczkĂłw,chcą nas totalnie ogłupić !  :idea: -pĂłki mogę nie dam sie!  8)

Wlasnie, wlasnie!!! :shock:  CUS "wisi nad nami"
czujesz Edyta?  8) :P Tylko "czujnosc" nas moze uratowac? 8)

Moze jak bedziemy "weszyli razem" to zwiekszymy nasze szanse? 8)

:lol: :lol: :lol:
Na tym Forum, to przewaĹźnie "admin"  :mrgreen:

Czuje nad soba "bat" ,oj czuje  8)

Bacik juz jest!  8) :P
Czego jeszcze brakuje...? :P :P :P

Grizzly! Nawet nie chce mysleć ło tem!  :P

WAĹťNE!
badanie opublikowane w nov.08r.
wysoki poziom homocysteiny w osoczu upośledza funkcję HDL, zwięksazjąc ryzyko CVD (cardiovascular disease)
A co robi homocysteina? A przez zamianę w metioninę uaktywnia metyl! i co jescze?
Jakieś sugestie?

Głównie straszą, wytłumaczenie do czego homocysteina jest, jest raczej enigmatyczne typu „skoro jest to pewnie ewentualnie czasami moĹźe do czegoś być potrzebna”, potem juĹź tylko straszenie białkiem, zwłaszcza mlecznym, zwłaszcza mięsem ssakĂłw, ptakom i soi się upiekło.
:-)

http://www.pfm.pl/u235/navi/201140
(...)
„Przy racjonalnej diecie, zasobnej w niezbędne witaminy, ten aminokwas w niewielkim stężeniu we krwi jest niegroĹşny dla zdrowia, wręcz potrzebny fizjologicznie, bowiem w cyklu przemian metabolicznych zamienia się w inne aminokwasy niezbędne dla budowy tkanek ciała.”
(...)
„Zła dieta a nadmiar homocysteiny:
Pokarmami z ktĂłrych powstaje homocysteina są głównie białka mleka i sera (kazeina!), a ponadto białko jaja, jak rĂłwnieĹź mięso ssakĂłw i ryb. ToteĹź pierwszą przyczyną nagromadzenia się homocysteiny we krwi moĹźe być dieta zbyt obfita w białka zwierzęce.”
(...)

bo jedno i drugie szybko rosnie  :roll:

Metylacja zasad obecnych w DNA (?) -> niszczenie komórek nabłonka naczyń krwionośnych i zwiększanie wzrostu komórek mięśni gładkich maczyń krwionośnych  - w efekcie choroby naczyń krwionosnych.  :idea:  :mrgreen:  :?: :?: :?:

Kolejna naukowa brednia podszyta polityką proroślinną. Praktyka pokazuje, że wegetarianie mają wyższe poziomy homocysteiny, a przecież unikają białka zwierzęcego  :!: ...  ale "plankton" tego paradoksu nawet nie zauważa...  ;)

Dziękuję za link!.

ciekawostka na którą trafiłem mimochodem: Teofrast jako pierwszy opisał rolę etylenu (H2C=CH2) w dojrzewaniu owoców!. Doświadczenia przeprowadzał na owocach figowca.

tez o tem czytalam, tu miedzy innymi: http://www.proteinpower.com/drmike/uncategorized/meat-diet-reduces-risk-of-pancreatic-cancer/
b-12 ponoc zalatwia ten problem

a ja bym sie chciala dowiedziec takiej ciekawej rzeczy dzi$: co takiego fajnego zdrowotnosciowego jest w wodzie gazowanej. to znaczy domyslam sie, ze dwutlenek wegla - ale co dalej?

no i co, nikt mi nie odpowie? za informacje place w twardej walucie, oferta - pińcet slonecznikow: ;) :D 8)

PrzecieĹź powszechnie wiadomo, Ĺźe woda sodowa uderza do głowy  :wink:
Jestem pełan podziwu dla PR-owcĂłw, jak fajnie ludziskom do głowy wbili, Ĺźe woda z butelki pet jest "mineralna", a mineralna z kranu jest do mycia naczyń! MISTRZOSTWO  8)

KaĹźda naukowa informacja potwierdzająca szkodliwość jajek i pasterskiej strawy jest z perspektywy wielce przydatna. I dla tych co w to uwierzą i dla tych co jajka i mleczne jedzą. To taka symbioza jest  :wink:

za taka informacje moge sie odplacic jedynie napiwkiem 5 slonecznikow, prosze:  :D :) :( :o :shock:, reszty nie trzeba
ale nie szkodzi, zgoogluje se, internet prawde ci powie.
moze ktos inny?

noooooo, czysty zysk

 

dwutlenek zakwasza organizm....to nie wiem czy zdrowy jest

Masz inna propozycje?

Dziękuję, dziękuję serdecznie za taki napiwek  :D

Co takiego fajnego zdrowotnościowego? No to latem nie pilam prawie nic innego tylko gazowaną wode min.  :)
Znakomicie orzeĹşwia,znakomicie gasiła pragnienie w upalne dni! Brzuszek od gazu bardziej wypukły-dla mnie  jak w sam raz  8)
Niemniej jednak woda "kranĂłwa" z Wiednia jest o wiele, wiele lepsza  8)

http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=338 - dobre jest i juĹź.  :wink:

dziekuje adampio:  :D :) :( :o :shock:
dziekuje edyta:  :? 8) :lol: :x :P
i admin:  :idea: :!: :wink: :?: :roll:

przepis widzialam, miedzy innymi dlatego pytam, akceptuje argument "i juz"

(zrobilam naukowy "risercz", nic ciekawego, bylo tylko o tym, ze "wcale nie powoduje odwpanienia" i ze "zabija zarazki")

kontynuujac: doczytawszy ze dwutlenek wegla "zamienia sie" po spozyciu w kwas weglowy, a ten wspomaga trawienie

zadnej z tej informacji nie jestem oczywiscie w stanie zweryfikowac, ale fajnie jest, bo znowu pije wode gazowana, a wczesniej mi wmawiano, ze nie wolno, nie zdrowa

Och _flo  :) Czemu "kubusia" nie wyprĂłbujesz (o ile mieszkasz w Polsce) ,poleca go nasza przemiła "lekarka"  -pewnie bardzo,bardzo zdrowy  :)

dzieki, moze w przyszlym zyciu - kubusia, swędlinkę i czipsy, mhhh

Moze jeszcze frytki z mcdonalds  :)

swoja droga, taka ciekawostka, frytki w mcdonalds byly niegdys smazone na loju, zanim "odkryto" jego "szkodliwosc"
nie wiem tylko czy kiedykolwiek w skladzie tych frytek byly ziemniaki ;)

taak, dzieki temu mialy ten 'niepowtarzalny smak' teraz smaza na oleju i dodaja 'artifical flavour ' mniam!

Co nowego się dziś dowiem? - współczynnik (Quotiens Respiratorius) - wyrażony jako objętościowy stosunek wytworzonego bezwodnika kwasu węglowego, do zużytego w tym samym czasie tlenu - przewrotnie zwany RQ.
Otóż okazuje się, że "naukowo" wychodzi, że z jednego litra tlenu przy spalaniu glukozy uzyskuje się 5,047 kalorii, białka 4,664, a tłuszczu "tylko" 4,686 kalorii. Coś mi tu bardzo nie pasuje. Może się mylę?  :shock: Uczyć się, uczyć się. Dziś wszystko o RQ.  :wink:
ciekawostka:
przy tuczu obiektów RQ wynosi nawet do 1,5, a w czasie głodzenia nawet 0,25 - fascynujące - prawda!
wstępne wnioski: :wink:
z uwagi na ocieplanie się klimatu spowodowane ponoć nadmiernym wydzielaniem gazów cieplarnianych tucz obiektów powinien być brany pod uwagę w bilansie!
Trochę zootechniki:
w tuczu świń wyróżniamy: tucz bekonowy ("dieta japońska" - wysokowęglowodanowa - śrutowokartoflanoserwatkowa dawniej - dziś na mieszance pełnoporcjowej + woda do woli) RQ=0,9, tucz słoninowy, (dieta wysokowęglowodanowa+ograniczenie białka+racjonowanie wody = średni metabolic syndrome) RQ=1,1-1,2, tucz smalcowy (dieta wysokowęglowodanowa z drastycznym ograniczeniem białka i wody = ciężka postać metabloic syndrome do cukrzycy - włącznie) RQ=1,4-1,5!
Innych rodzajów diet w chowie zwierząt gospodarskich (niskokaloryczna, warzywno-owocowa z pięciokrotnym dawkowaniem, zgodna z grupą krwi , ... Atkinsa, Lutza, Dieta Optymalna) ze wzgledów ekonomiczynych nie bierze się pod uwagę. :wink:
Jakieś sugestie?.

Hodowac swinie na smalec. Smalcem wyleczyc cukrzykow. Bilans RQ bedzie zachowany. Wilk syty i owca cala.

"kanguru"
u was lato i wysokie temperatury?  :D
A po australijsku winno być chyba: "dingo syte i kangur cały"?  :mrgreen:

:P :P :P

Burze dalej trwaja. Szkody rosna. Zaraz bede nusial wylaczyc kompa, bo w zabezpieczenie przepieciowe nie wierze, a grzmi okropnie i juz zaczelo lac jak z ceberka.

U mnie trochę lepiej. Temp +8C, wieje, pada, ale nie aĹź tak, aby się przelewało!  :D

Już ładnych parę lat temu, (jeszcze na starym frum optymalnych), doszliśmy do wniosku, że najwięcej biochemicznych faktów (bez proroślinnej ideologii) można znaleźć właśnie w literaturze weterynaryjnej   :idea:  a nie w tej adresowanej do ludzi...   8)

„bezwodnik kwasu węglowego” ma się tak do „impulsatora bezwładnościowego” jak:
CO₂ do młotka. MoĹźe warto jednak pisać bez esĂłw floresĂłw. :-)

U mnie w domu RQ jest bardzo „cieplarniany”, a to ze względu na droĹźdĹźe poĹźerające winogron. Wydziela się 7dm³ CO₂ / h. Ile w ciągu tej godziny powstaje C₂H₅OH oto praktyczne biochemiczne pytanie.
8)

fajny link:
http://www.studentsguide.in/biotechnology/energy-generation/biotechnology-energy-generation1-1.html

O właśnie, to ocieplenie klimatu, to przez ten ferment jest może?. :wink:

O tak! zamiast sniegu pada deszcz,a rĂłwne 9 lat temu tak pieknie "sypało"  :)

Czy ferment na tym forum wplywa na ocieplenie klimatu? Co myszlisz o tym adminie?

uuuu no ladnie
adam007! forumowy przykladny obywatel i wino pedzi :!: :?:

piosęka: http://www.youtube.com/watch?v=4WsmSgBRUe4&feature=related

Słowo pędzi tradycyjnie używane jest do nazwania produkcji mocnych alkoholi z użyciem procesu destylacji! Aby używać to słowo warto sobie zadać nieco trudu i wcisnąć "Alt Gr", bo bez ogonka sugeruje dwa ogonki. :-)

Wino więc się wytwarza, otrzymuje, produkuje, wyrabia – widzisz nawet nie trzeba się martwić o polskie znaczki.
8)

no i jeszcze pouczenie dostalam
od przestępcy

Przecież na własny użytek, bez odsprzedaży to nie przestępstwo. :wink: 8) 8)

Adam,czyli jak?na mojej klawiaturze nie wychodzi :(

lewy alt+shift zeby przelaczyc klawiatury w windows vista
a jak nie da rady, to znaczy, ze najpewniej ni masz zainstalowanej polskiej klawiatury

zreszta co za roznica, bo
wiec

polskiej klawiatury nie mam ,ale bylam pewna,ze jak nacisne,co  mi proponuja, to samo wyjdzie :lol:

za slabo sie starasz
ponaciskaj jeszcze, moze wyjdzie ogonek ;)

oj wyjdzie,wyjdzie i wcale nie musze sie starac :shock: :lol:

Za słabo naciskasz.Spróbuj mocniej  8) Może użyj klucza francuskiego  8)

http://jn.nutrition.org/cgi/content/abstract/138/12/2399 - (Dec.2008)
Elevated plasma concentrations of remnant-like particle cholesterol (RLP-C) are atherogenic. However, factors that determine RLP-C are not fully understood. This study evaluates which factors affect RLP-C in the fasting and postprandial state, using multiple regression analyses in a large cohort of lean and obese participants. All participants (n = 740) underwent a test meal challenge containing 95 energy % (en%) fat (energy content 50% of predicted daily resting metabolic rate). Fasting and postprandial concentrations of circulating metabolites were measured over a 3-h period. Obese participants (n = 613) also participated in a 10-wk weight loss program (–2510 kJ/d), being randomized to either a low-fat or a high-fat diet (20–25 vs. 40–45en% fat). Postprandial RLP-C was associated with fasting RLP-C, waist:hip ratio (WHR), HOMAIR (homeostasis model assessment index for insulin resistance) (P < 0.001), and age, independently of BMI and gender [adjusted R2 (adj. R2) = 0.70). These factors were also related to fasting RLP-C (P < 0.010), along with gender and physical activity (adj. R2 = 0.23). The dietary intervention resulted in significantly lower fasting RLP-C concentrations, independently mediated by weight loss, improvements in HOMAIR, and the fat content of the prescribed diet. However, after inclusion of plasma triglyceride (TG), HDL-cholesterol, and FFA concentrations in the models, HOMAIR and WHR no longer significantly predicted fasting RLP-C, although WHR remained a predictor of postprandial RLP-C (P = 0.002). Plasma TG was strongly associated with both fasting and postprandial RLP-C (P < 0.001). In conclusion, plasma RLP-C concentrations are mainly associated with plasma TG concentrations. Interestingly, the high-fat diet was more effective at decreasing fasting RLP-C concentrations in obese participants than the low-fat diet.

Czy tu im wyszło, że dieta wysokotłuszczowa była bardziej efektywna w szybszym obniżaniu koncentracji czynnika przyspieszającego rozwój miażdżycy (RLP-C - choć przyznają, że jego rola w rozwoju miażdżycy "nie jest w pełni zrozumiała"?) u zatuczonych niż dieta niskotłuszczowa?, a do tego, że jest to uzależnione od stężnia TG w surowicy (mój dopisek - od produkcji trójglicerydów w wątrobie i nie tylko z nadmiaru węglowodanów i (lub) białka, uwalnianych do surowicy na odłożenie w tkance tłuszczowej) :shock: BARDZO MNIE TO DONIESIENIE CIESZY!
Więcej takich doświadczeń, a się okaże, że dieta wysokotłuszczowa nie tylko zapobiega miażdżycy, ale i ją laczy z "niezrozumiałych przyczyn".
Czterdzieści lat temu dokładnie wyjaśnił ten mechanizm pewien bardzo znany lekarz z Polski.  :D

Problem tkwi w tym, ze ci badacze choruja na syndrom: "Not here invented".

Ponaciskalem troche guziczkow i wyszlo mi takie cos:

You are a DIRECTOR / builder

You are a leader - an independent thinker who approaches problems with a rigorous, rational and systematic mind. And with your curiosity, persistence, irreverence and logic, you tend to find innovative solutions to complex problems.

You tend to be bold, assertive and hard working. You are good with details, particularly technical details, and you enjoy talking about your work with others.

You are highly loyal to friends and family. And you like to share the status and other perquisites your excellent work has bestowed on you with those who are close to you.

Although you are good with people and enjoy being part of a stable and secure social network, you easily spend time alone, pursuing your own projects and goals.

You tend to be protective and pragmatic. And your friends and family find you innovative and interesting to be with.

Horoskop opisany przez Morgano wrzucam do kosza na smieci.

http://www.ajcn.org/cgi/content/abstract/88/6/1519 - obniżył się poziom witaminy D w serum u amerykańskiego społeczeństwa.

wnioski:
Bezsensowna "walka" z poziomem cholesterolu we krwi, jak widać nie tylko tuczy!, ale upośledza organiczny metabolizm cholesterolu. W przypadku niedoboru cholesterolu, wit. D oczywiście można łykać w tabletkach. Nie ma tego złago..., bo przemysł "suplementacyjny" będzie miał zajęte linie produkcyjne produkcją pochodnej cholesterolu, a nie bardziej szkodliwymi substancjami.  :wink:

PS
zaprzestanie produkcji statyn nie jest możliwe, bo jak widać, ta maszyna się sama nakręca.
Coś mi się obiło o uszy, że z komórek macierzystych będą produkować i wszczepiać grubasom brunatną tkankę tłuszczową - jako najnowocześniejszą metodę odchudzania!. Ponieważ badania prowadzone są na jednym z wiodących US-univer, to godne będzie Nobla!, jeśli ekolodzy nie zaprotestują przeciw efektowi cieplarnianemu. :?
Pozostaje jeszcze do rozwiązania kwestia chłodzenia organizmu - proponuję lodowatą kąpiel. Ewentualnie wersję skafandrową - skafandry kosmonautów chyba dobrze spełnią tę rolę?. Są dostatecznie drogie, a i NASA coś sakpnie. :wink:

a ja sie wczoraj dowiedziałem (3 TV) od prezesa Nestle, ze badania w USA nie wykazały szkodliwości GMO, wiec wszelkie działania niektĂłrych organizacji europejskich na rzecz zaprzestania produkcji zmodyfikowanej Ĺźywności są czystą hipokryzją  :?
Marnie to wszystko widzę - to jest jak biurokracja / efekt kuli sniegowej. Gigantyczne zyski, z których pewna grupa ludzi nigdy nie zrezygnuje.

Jako uzupełnienie - artykulik odnośnie naukowej Eureki nt. brunatnej tkanki tłuszczowej:

http://www.newsweek.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=30626
-------------------------------------------------------------------------------------------------------Cytat:
Numer 43/08, strona 80

Nietuczący tłuszcz

Brunatna tkanka tłuszczowa to piec organizmu, który wygasa w dzieciństwie. Naukowcy próbują znowu rozpalić w nim ogień, by pomóc nam spalić zbędne kilogramy.
Tkanka tłuszczowa kojarzy nam się ze zbędnymi fałdami pod skórą. Biały tłuszcz to magazyn energii, który w nadmiarze rujnuje nam zdrowie: jest przyczyną chorób układu krążenia, cukrzycy, zaburzeń metabolizmu. Istnieje jeszcze jednak brunatna tkanka tłuszczowa, pełniąca w organizmie zupełnie inną rolę. Odpowiada za utrzymanie temperatury organizmu - jak piec spala substancje energetyczne i przetwarza je w ciepło. Tę dobrą tkankę mają jednak tylko niemowlęta. Kiedy u dzieci wykształci się mechanizm termoregulacji, tkanka brunatna zanika. - Być może zachowalibyśmy jej resztki, gdyby nie cywilizacja. Spalające energię komórki są zbędne u ludzi, którzy grzeją się przy kaloryferach - tłumaczy prof. Marek Naruszewicz, specjalista od żywienia z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. W szczątkowym stanie tkanka brunatna zachowała się tylko u Eskimosów. Dlatego, choć ich dieta jest kaloryczna, bogata w tłuszcze, nie są otyli.

Naukowcy od dawna znali zalety brunatnej tkanki, ale nie wiedzieli, jak powstaje ona w organizmie. "Ni to tłuszcz, ni to mięso" - opisywał ją jeszcze w XVI wieku szwajcarski lekarz Konrad Gesner. W świetle najnowszych badań ten opis był bardzo trafny. Jak bowiem ustalił Bruce Spiegelman z Uniwersytetu Harvarda, brunatna tkanka tłuszczowa jest krewniaczką mięśni. Na wczesnym etapie rozwoju organizmu zarówno brunatna, jak i mięśniowa tkanka powstają z tych samych niedojrzałych komórek mięśni zwanych mioblastami. W co się one przekształcą - dobry tłuszcz czy bicepsy - decyduje specyficzne białko oznaczone jako PRDM 16. Jak niezwykłe jest jego działanie, pokazały eksperymenty Spiegelmana na myszach. Kiedy wstrzyknął on PRDM 16 gryzoniom w mięśnie, przekształciły się one w brązowy tłuszcz. Kiedy zaś z mysiej tkanki brunatnej usunął nowo odkryte białko, zamieniła się ona w tkankę mięśniową.

Badania nad brunatną tkanką prowadzi także Yu-Hua Steng z Centrum Diabetologii Joslina na Uniwersytecie Harvarda. Odkrył on inne białko, o symbolu BMP 7, wspomagające powstawanie tkanki, tym razem z niedojrzałych komórek tłuszczowych. Kiedy naukowiec wprowadził to białko za pośrednictwem nieaktywnego wirusa grypy do ciała gryzoni, powstała nowa brunatna tkanka, która chroniła przed nadwagą. Myszy jadły tyle samo co zwierzęta w grupie kontrolnej, ale były szczuplejsze. Te eksperymenty, opisane w sierpniowym "Nature", nasunęły naukowcom pomysł na nową terapię otyłości. Autorzy badań proponują, by u osób otyłych za pomocą nowo odkrytych białek odtwarzać brunatną tkankę tłuszczową. Pozwoliłaby ona spalić wszystko to, co organizm latami odkładał w białych komórkach tłuszczowych. Naukowcy biorą pod uwagę dwa rozwiązania. Ich zdaniem już zwykłe zastrzyki z białek mogłyby sprawić, że niedojrzałe komórki tłuszczowe zamienią się w brunatną, a nie białą tkankę. Gdyby jednak ten sposób zawiódł, można by pobierać niedojrzałe komórki i przy użyciu nowo odkrytych białek hodować in vitro brunatną tkankę. Potem wystarczyłoby ją przeszczepić osobie otyłej.

Czy taka terapia ma szanse powodzenia? Naukowcy wiążą z nią nadzieję, choć pomysł wykorzystania brunatnej tkanki do spalania nadmiaru kalorii nie wszystkim się podoba. Prof. Naruszewicz podchodzi do niego sceptycznie. Jego zdaniem odtwarzanie brunatnej tkanki u ludzi to operacja, którą pośrednio wykonuje się na genomie. Każdy z nas ma bowiem genetycznie zakodowaną zdolność do produkcji określonej ilości brunatnych komórek. Wprowadzenie do organizmu białek, które sterują procesem powstawania dobrego tłuszczu, może zmieniać aktywność niektórych genów. A skutków nie da się przewidzieć. Nawet jeśli się okaże, że zabieg doskonale sprawdza się w walce z otyłością, to i tak będzie stosowany tylko u ludzi bardzo grubych, którym nie pomagają ograniczenia kaloryczne i ruch. Nie ma się co oszukiwać - nie nowe i drogie terapie, ale dieta i sport pozostają najskuteczniejszym sposobem na szczupłą sylwetkę.

Jolanta Chyłkiewicz
----------------------------------------------------------------------------------------------------------- Koniec cytatu.

Toan, weź i nie strasz tymi skafandrami...  :shock:  :?  Może zaczniemy po prostu znowu chodzić bez ubranka, jak w raju...  :P   8)

...i będzie tanio, goło i wesoło!   8)   :P   ;) 

Na kanale TV - National Geographic leci cykl dokumentów z gatunku Tabu. Właśnie ostatnio leciał temat nagości zakodowanej w ludzkiej kulturze, m.in. przedstawiono pogański obrzęd takich nagich spotkań na łonie natury w okresie letniego przesilenia słońca.

Nagość kiedyś była czymś naturalnym - może nawet mieliśmy więcej brunatnej tkanki tłuszczowej?  :idea:   :?



A propos wit. D - Badacze teraz odkrywają kolejne zalety witaminy D    8)

-------------------------------------------------------------------------------------------------- Cytat:
Witamina D może zapobiegać infekcjom płodu
PAP / 2008-12-03

Witamina D może chronić płód przed infekcjami, gdyż pobudza produkcję związku przeciwbakteryjnego w łożysku - odkryli naukowcy z USA. Informację podaje pismo "Biology and Reproduction".
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles przeprowadzili badania na komórkach ludzkiego trofoblastu, tj. grupy komórek, które tworzą łożysko (strukturę, przez którą zarodek otrzymuje z krwi matki związki pokarmowe i tlen). Do hodowli komórek dodawano aktywną formę witaminy D.

Okazało się, że pobudzała ona komórki trofoblastu do produkcji przeciwbakteryjnego związku - katelicydyny. Oznacza to, że witamina D zwiększa zdolność łożyska do obrony przed infekcjami bakteryjnymi, np. paciorkowcami, gronkowcami i bakteriami Escherichia coli.

Jak ocenia prowadzący badania dr Martin Hewison, zdolność łożyska do produkcji katelicydyny różni się między kobietami. Jego zdaniem, najnowsze odkrycie wskazuje, że wrodzone zdolności komórek trofoblastu do obrony przeciw bakteriami można by wzmocnić wzbogacając dietę ciężarnych w witaminę D.
------------------------------------------------------------------------------------------ Koniec cytatu.

I jeszcze cytaty z książki: "Wartość odżywcza wybranych produktów spożywczych i typowych potraw" Wyd. PZWL
"Witamina D jest niezbędna do prawidłowego rozwoju i budowy kośćca [...], odgrywa podstawową rolę w gospodarce wapniowo-fosforowej, regulując i wspomagając przyswajalność wapnia i fosforu oraz zapobiegajac w ten sposób demineralizacji kości. Niedobór wit. D może powodować zmiany krzywicze u niemowląd i dzieci oraz rozmiękczenie kości (osteoporozę), ich kruchość i porowatość w wieku dorosłym."

"Witamina D występuje w żywności w niewielkich ilościach, głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego. Szczególnie dużo tej witaminy zawierają tłuste ryby, znacznie mniej znajduje się w mięsie, pdrobach, drobiu i przetworach mlecznych, zwłaszcza o zmniejszonej zawartości tłuszczu. Produkty roślinne na ogół nie zawierają wit. D, poza produktami wzbogaconymi w tę witaminę, jak np. margaryny. Głównym źródłem witaminy D w organizmie człowieka jest jej synteza zachodząca w skórze pod wpływem promieni słonecznych."

A jak jest?

1. Wiadomo, że dość powszechnym zjawiskiem jest obecnie osteoporoza ale jednocześnie nadal zaleca się dietę niskotłuszczową, jako zdrową...  :x
2. Kąpiele słoneczne mają istotne znaczenie ale nie w naszym klimacie i realiach (np. 2-tygodniowy urlop nad morzem raz w roku...)  :P
3. Zalecane normy wit. D - dla niemowląt: 20 mikrogram dziennie , a dla ludzi starszych: 1- mikrogram dziennie.

Dla porĂłwnania:

100 g żółtek (około 5 żółtek )zawiera 4,5 mikrogram wit. D
    wątroby wieprzowej - 1,10 
    pasztetowej - 1,2
    śledzi swieżych - 19,00
    śledzi solonych - 9,20
    łososia wędz.  - 13,00
    piklinga - 20,00
    makreli - 8,4
   
Produkty mleczne - znacznie poniĹźej 1,00 mikrograma

---

...Czyli kolejny PUNKT dla dr. Kwaśniewskiego za Jego uniwersalną, bezkonkurencyjną dietę!  :idea:   :D