forum.dr-kwasniewski.pl

jedno jajo
min 4 zoltka
100 gr masla
2 lyzeczki niskoslodzonego dzemu rozmieszanego z podwojna iloscia smietany jako polewa na omleta

Nie licze bo nie ma takiej potrzeby. Na takim omlecie robi sie 250 dlugosci basenu w 3 godziny, oczywiscie z MP3 na uszach i  sluchajac Queen-u.

Dobre, często jem coś takiego, tylko że żółtek więcej. Pływać nie pływam, muzyki też nie słucham, ale power jest. :)

minimum sa 4 zoltka, ja zjadam do osmiu....ale to wg potrzeb i zamiast dzemu biore 100 gr jagod  :D

Adampio, a skąd taka nazwa "wykop"?

Zjedz, to wystrzeli (wykopie) Cię na księżyc... ;)

No.. no.. :shock: myślałam, że ta nazwa jest z wykop :lol:alisk

wykopalisk

Renia, nie sadze abys nie wiedziala co "wykop" znaczy i biore to jako zart.
Michal dobrze trafil na tlumaczenie slowa. Tobie, kobiecie, proponuje to sniadanko z polowa masla. :D
Podejrzewam, ze to bedzie Twoj jedyny posilek tego dnia, no moze zjesz jedna mala "kanapeczke" bez chleba.

Tak żartowałam :oops:

Dzisiaj zamiast dzemu dodalem tzatziki, to tez cukier, tylko nie prosty i efekt na basenie byl troche inny. Czasami sam sie zastanawiam nad tym, czy to ja jestem chory na glowe czy tez to co kiedys jadlem bylo chore?

Chodzi mi o to, ze nigdy nie bylem tak skoncentrowany nad tym co jem, jakie beda skutki tego co zjem, porownania, tabele, cuda nie widy.......
Nie, nie chodzi o to, ze zaluje, szkoda mi czasu.....NIE. Wrecz odwrotnie, poswiecam duzo wiecej czasu mojej kuchni, kuchni optymalnej, do ktorej mialem zawsze "poped" ale po spotkaniu Kristana mam jeszcze wiekszy i zaped i chec aby kombinowac. Mysle, ze kiedysotworzymy pierwsza w Polsce knajpke tak na prawde optymalna.....moze w Sopocie?????!!!! Marzenia scietej glowy, ale bez marzen jest zycie jak paier toaletowy: dlugie, zolte i pachnace bananami. Boze, jak to wszystko sie zmienia, kiedys sie mowilo: dlugie i szare jak papier toaletowy a dzi wszystkie owoce swiata plus zo rusc to inny kolor.

A niech tam. Daj im Boze zdrowie.

Adampio otwieraj knajpę optymalną w Sopocie :D. Ja na pewno bedę optymalną klientką.  :wink:

O! jestes fanem Queen? :D
QUEEN RULEZ

Fan- to malo powiedziane Ruller.

Mam ich cala dyskografie na winylu, na CD w formie MP3 i MP 4, wszystko co dostepne na wideo, koncerty single  itd.

Z ta muzyka sie wychowalem. Ach duzo by gadac.

Juz od dludiego czasu mysle o skomponowaniu omleta pod nazwa Queen ale brakuje mi natchnienia. Probowalem zaczac od mieszaniny indyjskiej z angielska ale wydaje mi sie, ze bedzie to nudne wydanie. To musi byc polaczenie perfekcji z moca, slodycza i gorycza i kwasnym, piekna i prostoty z bogactwem uczuciowym i do tego dobrze wygladajacy.

Jak na razie brak mi skladnikow......nic na sile, poczekam i dorosne do tego omleta.

Fan- to malo powiedziane Ruller.

Mam ich cala dyskografie na winylu, na CD w formie MP3 i MP 4, wszystko co dostepne na wideo, koncerty single  itd.

Z ta muzyka sie wychowalem. Ach duzo by gadac.

Juz od dludiego czasu mysle o skomponowaniu omleta pod nazwa Queen ale brakuje mi natchnienia. Probowalem zaczac od mieszaniny indyjskiej z angielska ale wydaje mi sie, ze bedzie to nudne wydanie. To musi byc polaczenie perfekcji z moca, slodycza i gorycza i kwasnym, piekna i prostoty z bogactwem uczuciowym i do tego dobrze wygladajacy.

Jak na razie brak mi skladnikow......nic na sile, poczekam i dorosne do tego omleta.

Jak podwójnie poczekasz, to tych składników może być za dużo. :D

UPS....a dlaczego dwa razy? Az tak zle ze mna nie jest!!!!

sorry mam problemy z "wyskakujacym" internetem a Firefox po prostu wysyla wszystko.

Nie łatwe zadanie sobie postawiłeś no ale jeśli ma byś to nazwa zawierająca słowo Queen, to bardzo trafnie go opisaleś. Taja jak zespól wszechetronny(bardzo szerokie pole twórczości) i jednocześnie doskonały.

Ok jako miłośnik Qeenu czekam na przepis:)

Byłeś na jakimś ich koncercie?
Ja niestety nie:( i najgorsze jest to ze juz nie bede sam wiesz dlaczego.
Zainteresowalem sie Queen'em okolo 1992/93 a wtedy to juz i tak było po ptokach jesli chodzi i koncerty.

Nie, niestety tez nie. Bylem na Slade, Led Zeppelin, Deep Purple.........ale na koncercie Queen tez nie bylem. Jak zmarl to plakalem jak male dziecko!
Do dzis mam tradycje, ze 24.11. kazdego roku czcze jego muzyczna kariere, super kariere. Zawsze go kochalem, jako muzyka i bede.
A omlet w koncu zrobie.

Ruller, mam przyjaciol, ktorzy mieszkaja w Krakowie na czyzynach, a Ty gdzie siedzisz?

Na czyzyach mieszkalem jakies 3 lata temu, pozniej na bierzanowie. Teraz to siedze w Londynie(juz od jakiegos roku) w okolicach North Acton i raczej zapowiada sie ze zostane na wyspach jakis czas. Podoba mi sie tutaj klimat i jeszcze kilka innych rzeczy.
Oj ciezko tutaj kupic dobre optymalne zarcie ale robie co moge. Czasem mam dostawy z PL :)

...tiaaa  :D..bliźniak jednojajowy może nawet ! ..jak jeszcze mi powiesz ,że w maju urodzony :shock: ,to zacznę myśleć o składnikach do Twojego omlecika  :wink:.

 


22.06.................Raczek, kochany, raczek, najlepszy znak zodiaku :D

Raczek...poczęstuj się truskaweczką...    8)  ...

O matko rak mam takiego w domu, charakterek  :shock:

Monika, jak tam po śliwkach w czekoladzi? Nie spowodowały jakiś dolegliwości?

Nie, czuję się świetnie nie zjadam ich za dużo dwie, trzy max.
Spadły mi ketony do jednego krzyzyka, jednak weglowodanĂłw miłam za mało. Dzięki  Reniu.

Ja przesadziłam z moją czekoladą, zjadłam na raz 3/4  :shock: ,łakomstwo nie popłaca, czułam ciężar na żołądku. Jak zjem np. 1/4 czekolady , to czuję się dobrze. Zaczęłam od wczoraj liczyć co zjadłam. Wyszło mi B=60  T=  120  W=70. Myślę, że może tłuszczu jest za mało, albo organizm  tylko tyle potrzebuje, bo stopniowo chudnę. Policzę jeszcze ze 2 dni to zobaczę dokładniej.

 


potraktuje to jako zart :D

25.05  buuu.. :wink: trochę jednak daty się rozjechały ...bliĹşniaczek i raczek  :D.

Skąd ja to znam , ale nie martw się nie Ty jedna masz problem z czekoladką  :) ...większość kobiet jej pragnie . Wspaniała na melancholię ...zawiera duuuuużo serotoniny i endorfinek tak bardzo nam potrzebnych i "zbawiennych dla otoczenia zresztą  :wink:.

To nie Ĺźart. To fakt.  :D

Masz rację. Moge nie jeść pieczywa wcale, ciast makaronów, lodów itd
Ale czekoladę kocham no i marcepanki. :D
Adam znalazłam takie 70%

Marcepany lubię i ja. Gdzie się szuka takich 70 % ?

 

Najlepiej u tych malych ciastkarzy, ktorym zalezy na dobrej opini.

Nie mam pojecia. W Danii sa dostepne prawie wszedzie, leza obok tych podrobek. To co je rozni to cena.

Dla wyjasnienia, 70 procent -  tu chodzi ocziwiscie o zawartosc migdalow :lol:

Kupuje na targu masę marcepanową do ciast 37 węglowodanów w 100g i 70% migdałów. Pycha.

Masa marcepanowa? Rozejrzę się. Tylko na targu?

Masa marcepanowa do ciast nie kojarzę producenta, przywożone z Niemiec, cena około 10 zł (chyba 100g)
Nigdzie indziej nie spotkałam.

Ja nie przepadam za marcepanem, lubię niektóre czekoladowe wyroby, ale zauważyłam, że jak przez kilka dni pod rząd je zjadam, to potem przez dłuzszy czas nie mam na nie ochoty. Wtedy muszę zjadać inne produkty węglowodanowe, aby nie mieć ketonów, a z tym trudniej.

Reniu a fryteczki na smalcu???

Też lubię i jem często, robię dzieciom, bo przepadają za nimi, a przy okazji jedzą wszyscy (babcia też) :D

Kochani mówicie o ketonach często i mam z tym problem typu ,że u mnie się czasem pojawią ..mało ważne , daję radę sobie z nimi , ale dziwi mnie jedno..co się dzieje u męża?.

On choruje na cukrzycę . Ja wiem co podaję do jedzenia i zdarza się ,ze czasami z W mam problem (ilością dzienną ) a ketonów u Niego nie stwierdziliśmy nigdy .
Co jest? , proszę o rozwiązanie tej zagadki , bo to jest dla mnie bardzo dziwne  :?.

No to u siebie pewnie nie znajdę, a marcepan b. lubię, byle nie był przesłodzony. Moźe w internecie znajdę?

..............bo on ze wzgledu na chorobe,potrzebuje wiecej bialka. :P

.....................szukacie niemieckiego marcepana w polskich sklepach,u mnie tego pelno i nie tylko od swieta. Bedac na wakacjach w Polsce zajadalam sie chalwa.Migdaly jem prazone,bo cukier mi szkodzi. :P

A jakie proporcje ma chałwa? :?

Czasem B1:T2,4:W2,9 a czasem B1:T3,3:W5,6 zaleĹźy kto jak wyprodukuje.

Reniu!! a ile jesz usmaĹźonych fytek??? wazysz przed usmazeniem czy po??? ja z mezem tez uwielbiamy frytki :)

Ja teraz, aktualnie nic nie ważę (co dwa, trzy miesiące kontrolnie przez parę dni sprawdzam zjadane dzienne BTW i wtedy ważę) Ale wcześniej, to ważyłam frytki po smażeniu i brałam dla nich BTW z Książki Kucharskiej. Dla gotowych frytek wynosi ono BTW=1,1 :12,5 :13.
A zjadałam ich w granicach 100 - 150 g. W zależności od ochoty.  :)

Piszę - zjadałam ale nadal często zjadam - bo głównie dzieciaki (choć nie tylko one  :)) ich się domagają. A jeżeli frytki robi się dla kilku osób jednocześnie, to trudno by było ważyć je w przód (surowe) i jeszcze nie wiedziałabym ile one wchłonęły tłuszczu.

dziekuję za informację. Gdzieś przeczytałam, że powinno się ważyć ziemniaki przed usmażeniem ale ich wychodzi wtedy mało i dlatego z ciekawości spytałam. Ja generalnie też ważę po usmażeniu.

Też czytałam, że ktoś waży frytki przed smażeniem, ale musimy sobie życie ułatwiać.. :)

Powiem tak; tez wazylem takie pierdolki, wszysko wazylem, nawet maslo przed wrzuceniem do omleta. Ale...
Frytki najlepiej zrobic samemu i wszystko wiesz. Na osobe jeden ziemniak i trzy porcje smalcu,wowczas sa fryty najlepsze.