forum.dr-kwasniewski.pl

DROGI TOWARZYSZU ADMINIE
Pragnę Wam niniejszym wyrazić Naszą wdzięczność za zachowanie internacionalistycznej czujności i  odwagi  w zwalczaniu  wrogich Nam sił  w budowaniu postępu, demokracji i tolerancji we współczesnym świecie .
Doceniamy Wasze  oddanie i  zaangaĹźowanie w  budowie  Naszej WspĂłlnej Europy.
Wykazaliście bezprzykładną przezorność w  prewncyjnym likwidowaniu zacofania i nietolerancji, warcholstwa, ciemnoty,
nie pozwoliliście  na szerzenie  ksenofobii, antysemityzmu, nacjonalizmu, klerykalizmu, homofobii i eurosceptycyzmu.
Wdzięczni jesteśmy za  propagowanie wolności od  przywiązania  do tradycyjnych wartości i związkĂłw  narodowych,  rasowych,  religijnych i ideologicznych.
Bez tego nie zbudujemy nowego społeczeństwa.
Tak trzymać Tow Adminie

tow Juszczenka byłby z Was dumny

Przykro nam, nie wolno ci wysyłać wiadomości normalnych i prywatnych na tym forum.

PowĂłd: Z uwagi na Eurowybory.

ps. możesz banować
jak zechce potrolować  mam do dyspozycji jaszcze inne IP

Takie małe pytanko: o  co chodzi z tym tow.  Juszczenką?

Dlaczego piszesz o sobie w liczbie mnogiej? Kogo reprezentujesz?

"ali"
starszy z Ciebie już człowiek, a zachowujesz się w Internecie jak smarkaty nastolatek. Szkoda, bo raczej jesteś już "niereformowalny". Prędzej czy później musisz prowokować konflikty, a takich osób każdy stara się unikać.
Normalnie na takie posty jak napisałeś nie odpowiadam, ale ponieważ w głębi dobry z ciebie człowiek... :D
Więcej optymizmu, a może jakoś poradzisz sobie ze swoimi problemami, czego życzę.

PS
To juş nie jestem POprwany?   :wink: :mrgreen:

Juszczenka, czy Łukaszenka to "aliemu" wsjo ryba" :wink:

Po co dawać się prowokować?

Adminie co to za słowo: porwany, poprawny czy popaprany?

:D

no nie, masz rację
moim problemem jest ślepota ludzi  uwikłanych we własne sidła

byłem, jestem i chyba zostanę niereformowalny
nigdy  nie zadowalała mnie politpoprawność, zamiatanie problemĂłw pod dywan i brak perspektywicznego myślenia
większości moĹźe to odpowiada i wolą  Ĺźyć w błogiej nieświadomości ktĂłrą im burzę

czego się boisz że stosujesz prewencję nie tylko do mnie
jeśli piszę nieprawdę to mnie wyprostuj
a jak prowokuję do myślenia i dyskusji powinieneś się cieszyć
inaczej powieje nudą
poglądy i odczucia to przecie sprawa indywidualna
i zależna od nabytego garbu doświadczeń
kaĹźdy  powinien mieć  moĹźliwość je  konfrontować z innymi
inaczej pozostaje zakłamanie lub zaklinanie rzeczywistości

optymizmem nie nakarmisz ludzi
trza pokazać że muszą wpierw się z sideł wyplątać

waĹźne jest, Ĺźe wiesz o co  chodzi

jak juĹź mam głos to  pociągnę dalej i zapytam

czy uwaĹźasz Ĺźe bez tych wichrzycieli  jakiekolwiek zmiany byłyby moĹźliwe?

nie

czy kiedykolwiek osiągnięto zakładany  cel tych zmian??

teĹź nie

czemu?

ano właśnie. większość chce mieć święty spokój i zatrzymuje się w połowie drogi
oddaje  inicjatywę takim od grubej kreski,

taki to nie zaszkodzi ale teĹź nie pomoĹźe,
ma ciasny horyzont, przyszłości nie widzi i nie wyciąga wniosków z przeszłości
dlatego Polak przed szkodą i po szkodzie pozostaje głupi

dlatego wichrzyciele  większości  są niewygodni
niewdzięczna rola

Ali uważaj, bo zaraz pojawi się tutaj Halina Ch. i tak do Ciebie napisze:




:lol:

"ali"
Wa-fa mać. Daj umrzeć w spokoju tym biednym, starym ludziom.
Dziś już zupełnie kto inny rozdaje karty, a ty tylko zniewolonych "trupów" się czepiasz!
A twoje czepianie nic nie daje, prĂłcz trucia atmosfery.
Przyjmij do wiadomości, że nie jesteś i nie będziesz "motorem zmian", a jedynie nieszczęśnikiem z własnej winy. To powinno ci pomóc.  :wink:  :D

Ali nie znam Ciebie (jestem świerzynką ..nadrobię :wink:), ale takich ludzi ja Ty jest w naszym społeczeństwie jak na lekarstwo, deficyt ,aĹź boli :( .  Powody wypisałeś ...
Dzięki takim ''osobnikom"  świat nie stoi w miejscu, a Ich indywidualność ,odwaga i dociekliwość daje to,Ĺźe mamy zapewniony jako taki rozwĂłj  i nie skaczemy po bananowcach  :D .

Mari, nie poraz pierwszy ujęłaś dobrze to, co większość myśli ;)

"Mari"  :shock:
ciebie też "nawiedziło"  :shock:
Z durnego gadania nigdy nic nie wynika. A do roboty nie ma komu.
Co "ali" zrobił, aby rozliczyć były okres - nic, bo tylko "pieprzyć" potrafi.

"Opal"
"I ty... "nawiedzona"  :shock:
No to jest już was troje. Skrzyknijcie się, spotkajcie, omówcie plan działania i zameldujcie, co postanowiliście ZROBIĆ
Zrobić, a nie GADAĆ!
Jeśli będzie to rozsądny plan działania (np: jak wygrać najbliższe Wybory Prezydenckie, Wybory do Sejmu), chętnie was poprę.

......wlasnie  , a  robic  to  nie  ma  komu -  jak  mowil  kiepski  ,  uwielbiam  te  komedie ..... :lol: :wink: 8)

Adminie Kochany, moĹźe Ali i gada duĹźo.. nie robiąc nic ..poczytam  :) ocenię , ale lubię ludzi o róşnych poglądach . Lubię dyskusje na argumenty . Z takich rozmĂłw zawsze wynika coś pozytywnego ...nauka  ..

Inną rzeczą chyba jest ..wg mnie rozliczanie do tyłu .. jak piszesz 'byłego okresu' . Tu jednostka nie ma szans.
Zrobiono to za nią ,wbrew jej woli ...Gruba kreska i luzik.

he he
potwierdzasz tylko to co napisałem
wszystkim " malkontentom" trza zamknąć gębę  aby był święty spokój

żeby iść do przodu trzeba wyciągać wnioski z przeszłości
niektĂłrym to nie pasi
dlaczego???????????

piszesz
- Z durnego gadania nigdy nic nie wynika. A do roboty nie ma komu.
Co "ali" zrobił, aby rozliczyć były okres - nic, bo tylko "pieprzyć" potrafi.-

a  pomyślałeś z czego wziął sie  1956, 78, 80, 89
czyĹź nie z durnego gadania?

już  słyszałem kiedyś to zaganianie do roboty
najgłośniej krzyczeli ci co nigdy rąk uczciwą pracą nie splamili

Powiem Wam!
Zgłupiałem na tyle, że w grudniu 2008r zgodziłem się kandydować do Eurowyborów w 2009r!
Czas leciał, gadano, gadano i przegadano...
A tu trzeba było tylko powołać Komitet Wyborczy, zebrać 1000 podpisów i dziś mielibyśmy Święto.
A tak: gadanie, gadanie, gadanie - z ktĂłrego nic nie wynika. :(
Na gadanie - szkoda czasu!

PS
zdrowiej jest pobiegać  :lol:

Ali ,jak na pierwsze Twoje słowa odczytane przeze mnie .to przemawia przez gorycz , bezsilność i złość ???.

twój błąd
stanąłeś jak reszta w połowie drogi
zapomniałeś?
gadaniem przygotowuje się grunt do działania

"ali"
jest "groźnym typem "niszczyciela""  :wink:, a tu BUDOWNICZEGO trzeba!

"ali"
ale trzeba zjednywać sobie ludzi, a nie rozdawać tylko gadaniem "kopniaki"  :(

Wkurzyłam się, bo dużo napisałam i wszystko mi skasowało, bo w międzyczasie mnie wylogowało  :evil:




Uparta jestem i napiszę jeszcze raz: Adminie - bardzo proszę zostawić na tym forum Ali/ego. Nie interesują mnie jego zapatrywania polityczne, nawet się nad tym nie zastanawiam, ale ciekawią mnie jego różne poglądy na pozostałe tematy. Jego indywidualność daje większą możliwość poznania, niż pozostała, przytakująca masa. Jeżeli byśmy byli wszyscy bardzo poprawni politycznie i życiowo, to nic - tylko czas położyć się do grobu, bo czego jeszcze można oczekiwać? To właśnie ta odmienność, indywidualizm powoduje to, że to forum przyciąga charakterem i wiedzą. On był moim pierwszym i najsurowszym tutaj rozmówcą - tego się nie zapomina. Jeszcze raz - bardzo proszę.

Bo jestem SZCZĘŚLIWY I SPEŁNIONY. Po co wbrew ROZUMOWI - mam "fikać" bezskutecznie, wsparty jedynie GADANIEM?
Żadna Idea nie jest tego warta, by narażać się na sromotę ze strony złych ludzi!

Opal zawsze kopiuj to co napisałas zanim wyslesz , mi też tak nie raz się zrobiło i drugi raz juz mi się nie chcialo pisać... :(

Masz rację, muszę tak robić, bo szkoda mojego czasu, a przecież często bez zwrotnej odpowiedzi wszystko się zamazuje.

Opal, Szkoda tylko tego ,Ĺźe nawet w cyberprzestrzeni zawsze musi się uwidocznić 'walka' o przywĂłdztwo i zamiast świetnej dyskusji  prędzej , czy później zaczynamy na siebie psioczyć  :( ...Ĺźycie...

ucz się z mądrości ponadczasowych

strzeżcie się fałszywych przyjaciół

lepiej jest mieć uczciwego wroga niż fałszywego przyjaciela

lepiej z mądrym stracić niż z głupim znaleźć
piszesz
Bo jestem SZCZĘŚLIWY I SPEŁNONY

należysz do wyjątków
miałeś inny start
a co z pozostałymi  80 % planktonu?

Robisz wtedy: "Poprzednia strona", zaznaczasz wszystko, "kopiuj", logujesz się jeszcze raz, "odpowiedź", "wklej" i szafa gra, nie trzeba się wtedy wkurzać, można zachować spokój i...

Mam pewne podejrzenie ,że wszyscy tak robią ..jedni bałwochwalczo ..inni ze zrozumieniem.

A tego nie pojmuję  :( ..może jestem głupia? .Moje podejście jest inne ..ja nie mam wrogów i życzę tego wszystkim. Wydaje mi się ,że poprzez właśnie konstruktywną rozmowę , wymianę argumentów i ciepło osobinicze  :twisted: można 'wyplenić' ze słownika słowo "wróg" .

Też mam inne zdanie ..a któż nam 'planktonowi' zagrodził drogę , by umościć sobie gniazdko wśród elit?.

Bardzo ważne słowa...

To jest Boskie :)


Dobrze powiedziane :)

Mój nieskończenie dobty Tata zrozumiał to po siedemdziesiątce.  :D
Szkoda, şe tak późno!  :(
A i tak dla dobrych ma zawsze czas...

złudzenia
wrogĂłw moĹźe nie masz ale

prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie

mam co do tego własne doświadczenia

nigdy mi nie pomogli "przyjaciele" tylko obcy uczciwi ludzie

pytasz kto zagrodził drogę planktonowi?

odpowiem krĂłtko

fałszywi przyjaciele

Robiłam tak, ale nic mi to nie nie pomogło. Na przyszłość lepiej jest ctrl+c i potem ctrl+v, inaczej można się wkurzyć  :twisted:

he he sam sobie przeczy??????
gdyby tak myślał
nigdy by nie zaistniał

He, he "ali", ale masz dzisiaj "kocioł we łbie".  :wink:
Siedemdziesiąt lat mój Tatuś ukończył dwa lata temu i jeden dzień. :D
A "zaistniał" z Dietą Optymalną już w 1968r. Propagował Ideę, aż czterdzieści jeden lat! :shock:

Jest takie krótkie stare przysłowie ... Licz na siebie  :) .
Przecież to normalne ,że poznaje się w biedzie , ale to wiem nawet wtedy , kiedy mam zastawiony "stół obfitości".
Na moim przykładzie mam dwoje przyjaciół prawdziwych , którzy są ..nie wiem jak to ująć.., ale są tak jakby cząstką mnie i wiem ,jestem pewna ,że zawsze będą na czas 'gotowi'.  

Co do fałszywych Przyjaciół ...nie lubię słowa fałszywych . Inaczej można ich przecież  nazwać ...ludzie nieszczęśliwi  :( .

A dzięki stronie interentowej www.dr-kwasniewski.pl i temu Forum, Dieta Optymalna sama się już promuje od dwóch lat - "do końca Świata i jeden dzień dłużej".  :wink:

admin, czy z kimś, kto nie potrafi uważnie czytać tego, co pisze druga strona, wysypuje się "z myśleniem" na takim czymś jak


jest w ogóle sens rozmawiania o takich wzniosłych sprawach jak przyjaźń (lub państwo, relacje damsko-męskie czy miłość)? :) Nie wiem czy to z powodu święta takie podekscytowanie... Zaczynam się zastanawiać, czy to nie jest tak, jakby na lekcjach matematyki w szkole podstawowej próbować rozmawiać z dziećmi o całkach -- niby można naszkicować ideę jakiegoś banalnego przypadku w zrozumiały dla dziecka sposób, pokolorować to czy tamto, ale do sensownych wniosków nie sposób dojść. Przy każdej (prawie) próbie jest: "ja o kozie, on o wozie" i jeszcze Ci się dostanie jakąś szumną wypowiedzią, że jesteś głupcem, rasistą, szowinistą albo czymś takim. :) Najbezpieczniej pochwalić, dać kwiatek, przytupnąć i iść sobie pobiegać. ;)

Oj mam spóźnienie dwie minuty!
Idę się przebierać - odpiszę po biegu!  :D

Składam spóźnione, ale bardzo serdeczne życzenia urodzinowe dr Janowi Kwaśniewskiemu i podziękowania za wynalezienie ŻO, które już tylu osobom uratowało zdrowie a nawet życie. Jeszcze ilu uratuje? to zależy ilu będzie chciało i ilu miało to szczęście, żeby z DO się zapoznać.

Bardzo się mylisz, a takie iluzoryczne bieganie jest jedynie ucieczką przed rzeczywistością. Oczywiście możesz, biegaj i uciekaj...

Tak, forum internetowe to moja rzeczywistość a te kłótnie to moje problemy od których muszę uciekać, bo nie daję sobie z nimi rady. :) Ludzi, którymi nie zajmuję się osobiście, traktuję jak... "wytworzy swojej wyobraźni". Jak z czytaniem książki -- można się czegoś nauczyć, ale zrazić/urazić/obrazić się nie można; można się pośmiać, ale mieć z tego problemów nie można... Ty robisz po swojemu i też jest dla Ciebie dobrze. Peace & Love! 8)

Trochę cynizmu nie zaszkodziłoTwojej wypowiedzi. Widać, że wiesz jak się odnaleźć i co jest ważne. Michałku drogi, za moje niedoskonałości - przepraszam.

kto ma pokręcone ten ma
wróćmy więc do nauki logicznego wyciągania wniosków

zakładając
Ĺźadna idea nie jest warta..................
pytam
kto  szukałby ideału i idealnych rozwiązań?
kto by je ogłaszał i po co?

w tym przypadku jak by miał zaistnieć??????????

Ale jakie niedoskonałości Opal? Jest dobrze! :) <big_hug> 8)

"ali"
przestań roić sobie, że masz jakąś misję do spełnienia, siądź na własnych pośladkach i ciesz się Życiem, jeśli wiesz, co to oznacza?  :D

  niech cieszy się  Ĺźyciem
ale do 100 jeszcze ??? nie za wcześnie odpuścił?

muszę  chyba sprostować
nie Dietą Optymalną  a Ĺťywieniem Optymalnym
kiedy było pierwsze wydanie?

???????????
nie bĂłj Ĺźaby

mam zamiar dopiero zacząć od nowa, jak skończę działalność zawodową

mam odpuścić wykształciuchom?

"ali"
odpuść, ja ci dobrze radzę!
Szkoda zdrowia, szkoda ZDROWIA  :D

Zapisz sie na studia "wieczorowe" to Ciebie dowartosciuje!  8)

BTW
Witam wszystkich srdecznie po dlugiej przerwie.
Troche tesknilem, ale za to "troche kasiory" wpadlo do komory!!  :P

  http://www.youtube.com/watch?v=47mCgY9MLsA&feature=related

  http://www.youtube.com/watch?v=PLXvmtqm0FU&feature=popular

  http://www.youtube.com/watch?v=8YQEj0tQId8&feature=related

Witamy Grizzly - oczekujemy nowinek z "komory" - pisz i się nie krępuj. Nie ograniczaj się też do poprawnie politycznych wyznań, już po wyborach.

witaj miniu, jak miło gościć Cie ponownie, a zapracowaną kasiore pewnie przeznaczysz na jakiś odlotowy holidays... :wink:

 


Witaj Grizzly....... kope lat. Tak? Zarobiles kasiore? No to superowo.......Naciagnales ich na wiedze? Super, bedzie wiecej, ktorzy w koncu zrozumieja, ze aby dobrze zyc trzeba poprawnie jesc.....czyli ZO/DO.
Witaj :D

Hmmmm, masz bardzo seksowny i uwodzicielski avatarek!  :P
A wybory? Sa kazdego dnia w kazdej chwili, dotad az "bardzo szczupla panienka" nas przypili!  :P

Tak, po ostatnim "ostatnim" ladowaniu na morzu
to nabralem "szczegolnej ochloty" do latania!  :shock: :P

Ale na szczęście mamy "samoloty ginekologiczne"  :P

Lepiej, żeby z tym "przypileniem" poczekała trochę, bo mam jeszcze dużo do zrobienia ;)

http://www.youtube.com/watch?v=90xJVOUuV-I&hl=pl - o tu jest przyczyna wszelkiego zła!, a nie jakieś "wykształciuchy". :D

Natychmiast, gdy zniknął tow. Limit na papier.
Ten Biały Kruk w nakładzie trzech tysięcy wydany został w 1990r.

czyĹźby
z zawodu jestem
buduje się nie od czapki tylko od gruntu
grunt się powoli przygotowuje
już pisałem
podstawą tworzenia społeczeństwa obywatelskiego jest wymuszenie zmiany ordynacji wyborczej
wybory muszą być nie większościowe a bezpośrednie w jednomandatowych okręgach wyborczych

http://www.jow.pl/?q=oruchu

Ludzie, dajcie sobie spokoj. Idzcie pobiegac, poplywac, do fitnes center albo tam gdzie lubicie.
Nie szkoda Wam Czasu na "jalowe dyskusje"?

nie samym chlebem człowiek żyje
zamiatanie problemów pod dywan niczego nie załatwia

rzecz w tym że buduje przyszłość swoim następcom
i od nas zależy jaka ona będzie

nie samym chlebem człowiek żyje


:D :D :D :D ali tylko nie mów że miałeś na myśli chleb, napewno w głowie miałes kope jaj... :D :D tylko tak przez nieopatrzność prawda? :D :D :D

ali, wiadomosc dla Cię: http://www.youtube.com/watch?v=--ovcqnzXsE

"_flo"
a jak udała się przeprowadzka, jeśli można wiedzieć?

a przepraszam, przeoczylam te wiadomosc wczesniej
sama przeprowadzka wypadla calkiem sprawnie, ale pakowanie mniej, bo mialam dochodzacych pomocnikow (tak jak mi pan Admin doradzil). zagrali mecza w ogrodku, ogolocili mnie z dobytku troszeczke, no i na koniec zaprawili sie. i mnie w sumie troche tez (to te temperatury :lol:)

a teraz jest fajnie, bo do pracy chodze sobie przez a potem wzdluz rzeki. http://www.britishcouncil.org/westminster_bridge_orig.jpg

ps
a jak zakonczenie roku? na pewno Krzys zgarnal mnostwo ciekawych trofeow ksiazkowych

Zakończenie - super!
Było tak: za godne reprezentowanie Szkoły w zawodach międzynarodowych i za zdobycie wyróżnienia z j. ang.,
Za parę minut: za zdobycie pierwszego miejsca w zawodach międzyszkolnych i Miatrzostwa Włocławka w ortografii...
Za parę minut: za zdobycie V-ce Mistrzostawa w zawodach międzyszkolnych i V-ce Mistrzostwa Włocławka w matematyce...
Za parę minut: za bardzo dobry wynik w Konkursie "Kangurek", wyróżnienie i ...
Za parę minut: za zdobycie 9-go miejsca w Polsce, Mistrzostwa woj. kuj-pom, Mistrzostwa pow. włocławskiego, Mistrzostwa Włocławka i Mistrzostawa Szkoły, w konkursie "Kwadratura Koła" - Krzysiowi Kwaśniewskiemu  składają serdeczne gratulacje...
Szczebel szkolny pomijam...
I na zakończenie: Państwu Annie i Tomaszowi Kwaśniewskim list gratulacyjny "Per Aspera ad Astra": "Za wzorowe wychowanie syna Krzysztofa Kwaśniewskiego... Dziecko Państwa niejednokrotnie swoimi osiągnięciami sławiło imię Szkoły i przydawało dumy Pedagogom.
Życzymy... i dziękujemy: podpisy..."

Bardzo miła dla nas Uroczystość, bardzo!  :D

Serdecznie gratulacje - miło sie to czyta  8)

Naprawdę szczerze gratuluję  :D Ps.właśnie wróciłam z zakończenia roku szkolnego od mojego syna, było super, ale nie porównuję  :)

Czyli z "uptown'a" przeprowadziłaś się do "city"?  :roll:

Moje gratulacje !

gratuluje! :)

Ile stresów mniej mają rodzice gdy dziecko ma poukładane w głowie... :)

bardzo ladnie.
to teraz juz tylko zasluzone wakacje i laba.

Nie czarujmy sie! Wiadomo jak wiele zalezy od dziadkow i rodzicow
jesli chodzi o aspekt genetyczny oraz socjalny.

Oczywiscie wszystko musi byc dopelnione "madra praca" Juniora.

Tak czy inaczej Ciesze sie z Tymi, Ktorzy ciesza sie szczerze.
Czyli wiadomo z KIM!  8) :lol:

BTW
Nie jest tajemnica, ze czesc udaje, ze gratuluje a tak naprawde sie cala
"GOTUJE"  :P

nie do konca uptown wczesniej, a teraz nie do konca city. city zamiera kolo 8mej p.m., jak krawaty podchmielone po kilku pintach wracaja do domu... nudaaa

"Przez trudy do gwiazd"

Krzysiowi Kwaśniewskiemu serdeczne gratulacje za nadzwyczajne wyniki edukacyjne.
Państwu Annie i Tomaszowi Kwaśniewskim serdeczne gratulacje za rewelacyjne wyniki wychowawcze.
Państwu Krystynie i Janowi Kwaśniewskim serdeczne gratulacje za podwójne, rewelacyjne wyniki wychowawcze.

A chciwy Wolter pisał:
"Na tym świecie sukces odnosi sie tylko ostrzem szpady, a umiera się z bronią w ręku".  :?:

"Malgosia"
chodzi o to, şe to bez specjalnego trudu wychodzi.  :D

Dziękuję Wszystkim za miłe słowa.

"_flo"
A nie możesz wrócić do Polski, dla Donalda? Tu jest zawsze cudownie, wesoło i swojsko, bo zamiast podchmielonych krawatów są trzeźwe "mocherówki" i "wykształciuchy". Takiego klimaciku, jak w Polsce nie uświadczy się nigdzie na Świecie. Normalnie tylko kochać ten K-raj.

No, i to lubię. :)

"Per Aspera ad Astra"  :lol:

Chodzi o to , że jak jest świadoma systematyczna praca, to bez trudu osiąga się gwiazdy. Ale to trzeba wiedzieć w stosownym czasie, a ja już nie mam co nadganiać, chyba ,że wobec wnucząt?

Nie pojmuje tylko jednego; dlaczego tych tzw. wyksztalciuchow sie nie lubi?
Ponownie wracam do tej mentalnosci prokomunistycznej, gdzie mowiono, ze tylko klasa robotnicza buduje "dom". Ale aby ten dom wybudowac sa potrzebne pewne procesy, ktore sa bardziej skaplikowane od mieszania cementy z pisakiem i woda w takich proporcjach aby ten "dom" sie za dwa lata nie zawalil!!!!

nie łapiesz różnicy
wykształcony  a wykształciuch?
wykształcony -  ma oprĂłcz wykształcenia pojęcie o Ĺźyciu i przewaĹźnie uĹźyteczny zawĂłd
wykształciuch - ma teĹź wykształcenie  ale oderwane od Ĺźycia i  brak uĹźytecznego zawodu i takich  się ostatnimi czasy produkowało  masowo

To prawda. Kochający Rodzice i Dziadkowie to podstawa.  :D

"adampio"
ponieważ "ali" też nie łapie różnicy, to Ci wyjaśnię.
Aby dobrze rządziło się jednolitym motłochem trzeba koniecznie podzielić go na drobniejsze grupy różniące się niewiele.
W tym przypadku spindoktorzy podzielili na: "wykształcichów" i "mochery".
Gdy podział trafi do "świadomości społecznej" przez częste powtarzanie - identyfikującym się z jedną grupą przeciwstawia się drugą grupę (pokazuje palcem wroga) i dalej fanatycy jednej i drugiej strony załatwiają resztę - czyli w motłochu wzbudzają wzajemną nienawiść, a do tego tym naiwnym biedakom się zdaje, że robią coś pożytecznego dla ogółu.
A rządzący się tylko przyglądają i wspierają to jedną, to drugą grupkę, aby zachować względną równowagę ... :D
Dlatego rządzenie motłochem to udręka dla przyzwoitych osób!.

PS
W Polsce najłatwiej chwyta wymyślona jeszcze przez "służby" - "nienawiść do Żyda", "rusofobia" i "komuchowatość". Z ostatnich hitów jest: pro i antyeuropejskość i wiele innych drobniejszych podziałów służących łatwiejszemu rządzeniu.

Idziemy dalej:
gdy tylko traci się kontrolę nad motłochem (nieudolne rządzenie), spindoktorzy mają zawsze podręczne tematy zastępcze.
W Polsce dyżurne są: - skrobać, nie skrobać, zapładniać, nie zapładniać, złoty, euro... i wiele innych pomniejszych.

PS
ponieważ ludzi mądrych i tolerancyjnych w Polsce przybywa (głównie klasa średnia), stare mityczne :wink: metody siania nienawiści są mniej skuteczne. Ale już raz "złoty wiek" załatwiono kontreformacją, więc i dziś spindoktorzy coś wymyślą.

Divide et impera. Na Górnym Śląsku świetnie też łapie "narodowość śląska", ale rasowych "Hanysów" osobiście bym się nie bał -- brak im (na szczęście) "jaj". ;)

I nic się nie zmnienia!
Zamieniono tylko niewolników na "wyścig szczurów" neoniewolników, którym skapuje trochę więcej z "pańskiego stołu", aby się nie buntowali.
Tak było, tak jest i tak będzie...  :wink:

PS
najbliższa  prawdzie jest skrzętnie ukrywana, pięciodniowa! Słowiańska Mitologia Stworzenia, gdzie "myśl twórcza" (siła sprawcza) jest wyobrażona jako "latający ptak" (najczęściej łabędź) nad "morzem" (czytaj: "morzem wodoru"), ale pierwsze było Światło -dziś zwane "big bang".
Zachęcam do zapoznnia się ... Daje do myślenia...  :D

To bardzo mądre działania. :) Jak taki "szczur" wygra w wyścigu i się mu odpowiednio nie posmaruje zaspakajając potrzeby (co go zawsze rozleniwia i usypia), to jeszcze nabierze ambicji i chęci na coś więcej... "Zło" trzeba tłamsić w zarodku, i dlatego kapnie co lepszym i żaden z nich nie zauważy, że mimo iż dobrze sobie radzi w "wyścigu szczurów", dalej pozostaje szczurem. :)

Dziś najlepiej jest "rozdawać choroby". Chory zajmuje się sobą, a nie "rewolucją"...  :lol:

No tak, o tym nie pomyślałem. To nawet tańsze (czyt. więcej się zarabia). :)

Jest bezpieczniejsze od "niehumanitarnych wojenek" - od czasu wynalezienia broni ABC.  :wink:

czaisz ale troche mijasz się z" histerią"
termin "moherowe berety" ukuli POstympowcy żeby ośmieszyć tych którzy trochę doświadczenia życiowego nabyli
i krytyczni byli do tych niby liberalnych rozwiązań pogłębiających pauperyzację większej części społeczeństwa

w odpowiedzi znacznei późniei zostali "wykształciuchami"
ps.
pomijając to
za młody jesteś
Ĺźebyś wiedział co wymyśliły słuĹźby a co  w "motłochu" się  wykluło?

Z tego co tu i ówdzie wyczytałem, widziałem na filmach i wysłuchałem na wykładach, to gdyby odrzucić fizykę z całym matematycznym narzutem i próbować przedstawić to dziecku, zrobiłbym to tak:
Wielki Wybuch stworzył Wrzechświat, ale składał się on tylko z wodoru -- ogromnej chmury wodoru. Fale uderzeniowe powstałe jako skutek Wybuchu odbijały się w tej chmurze, co powodowało, że chmura burzyła się i wirowała; poza tym materia nie rozeszła się równomiernie po wybuchu. Zaczęły tworzyć się potężne wodorowe wiry, wsysające w siebie coraz więcej chmury, z której same powstały. Wówczas wirowały one coraz szybciej i ciaśniej, wsysając w siebie coraz więcej gazu, tworząc ogromne wodorowe kule, które stawały się coraz bardziej gorące -- narodziły się pierwsze gwiazdy. Wodór był więc początkiem Wrzechświata -- to on stworzył gwiazdy. Jako skutek reakcji zachodzących wewnątrz gwiazdy, wodór przemienia się w hel, a ten następnie w węgiel, potem w azot, tlen, krzem i żelazo (chociaż jak to się dzieje to akurat nie wiem, tu wierzę innym; nie zajmowałem się tym jeszcze... bardziej matma i fizyka póki co). Każdy atom został wytworzony i znajdował się kiedyś wewnątrz gwiazdy (wszystko, z czego składa się Ziemia i wszystko co na niej żyje, powstało we wnętrzu gwiazdy). Kiedy gwieździe kończy się paliwo wodorowe, powoli gaśnie. Gwiazda stygnie i kurczy się, zapada pod własnym ciężarem, aż do krytycznego momentu, w którym następuje wybuch -- Supernowa (http://pl.wikipedia.org/wiki/Supernowa). Eksplozja jest tak potężna, że rozświetla całe galaktyki i już po kilku tygodniach lub miesiącach jej efekt -- chmura materii będącej wnętrzem gwiazdy, czyli wszystkie wytworzone w jej wnętrzu pierwiastki -- staje się niemal niewidoczny. Miliardy ton pyłu gwiezdnego zostają wyrzucone w Przestrzeń, jednak patrząc nawet przez największe stworzone dotychczas przez Człowieka teleskopy, wydarzenie to pozostaje dla nas bardzo odległe. Supernowa zdarza się średnio raz na 100 lat. Pierwszy raz takie zjawisko zaobserwowano w 1987 roku.
Wybuch gwiazdy roznosi w przestrzeń pierwiastki znajdujące się w jej wnętrzu -- budulec życia, taką "kosmiczną spermę". ;) Ciężkie pierwiastki wyrzucone w przestrzeń to nowy surowiec, powstały po supernowej, który łączy się z międzygwiezdnymi gazami i dopiero wtedy staje się tym materiałem, który kurcząc się pod wpływem grawitacji, stanowi zalążek nowych planet, gwiazd i całych systemów. Niezliczone supernowe wypełniają przestrzeń, ich efekty mieszając się ze sobą, stając się gęstymi chmurami tego dawnego wodoru wymieszanego z pozostałościami po eksplozjach gwiazd -- taka "kosmiczna porodówka" ;) gdzie na świat przychodzą nowe planety, gwiazdy, w efekcie całe systemy -- zaczyna się, kiedy gaz i pył łączą się w mikroskopijne grudki, a dzięki grawitacji, kończy się wraz ze stworzeniem nowego świata. Ziemia też tak powstała.

Zmieniając trochę temat...
Przeskakując etapy rozwoju życia na Ziemi, jakkolwiek się ono tam znalazło (to nie ważne teraz), ważniejsze na chwilę obecną jest coś innego. Po Wrzechświecie latają asteroidy. Na Ziemi istnieje złożone życie i szkoda tych wszystkich lat, a coś takiego może przynieść Ludzkości zagładę. W Arizonie istnieje krater sprzed około 49,000 lat, który powstał w kilka sekund w efekcie uderzenia asteroidy o średnicy około 40 metrów i prędkości około 25 km/s. Krater ma prawie 1,200 metrów średnicy i 200 metrów głębokości. Wybuch miał moc wybuchu bomby wodorowej o mocy 15 megaton (http://pl.wikipedia.org/wiki/Meteor_Crater). Innym przykładem jest tzw. katastrofa tunguska (Syberia, A.D. MCMVIII-VI-XXX, http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_tunguska). Asteroidy to nie wszystko. Ziemia wraz z układem słonecznym wędruje wokół galaktyki. Pełny obrót wokół galaktyki trwa 250,000,000 lat, ale regularnie, co 30,000,000 lat, przelatujemy przez obszary gęsto usiane gwiazdami. Układ Słoneczny porusza się wokół galaktyki nie po orbicie płaskiej, ale jak na karuzeli, raz w górę, raz w dół, nurkując w "danger zone'ach" gęsto usianych gwiazdami. Supernowa w pobliżu Ziemii to zagłada przy której asteroida to pikuś. Ostatni raz wypłynęliśmy z takiego "danger zone'a" 1,000,000 lat temu. Poza tym siły grawitacyjne tych gwiazd to też zagrożenie, bo mogą "wystrzelić" w naszym kierunku komety. Niedawno jedna z komet uderzyła w Jowisz wywołując eksplozję obejmującą obszar większy od powierzchni Ziemii (A.D. MCMXCIV, http://pl.wikipedia.org/wiki/Shoemaker-Levy_9). Jowisz jest fajny i duży to ściąga ile może, ale wszystkie nie weźmie na klatę. I teraz prawdziwym problemem Ludzi jest nie wirus H-coś tam, nie samolot prezydenta i premiera czy inny szmelc, prawdziwym problemem powinno być stworzenie systemu ochrony planety i prace nad możliwością zmiany miejsca zamieszkania. O ileż szybciej szła by taka praca, gdyby nie istniały podziały zatruwające stosunki -- podziały na państwa, religie, zbrojenia i krzewienie lokalnych "patriotyznów" i "wyznań". Kiedy najtęższe umysły muszą pracować nad tym, "jak tu Ruskich / Chinoli / Hłamerykanów / Koreańców czy innych" móc dobrze straszyć jakimś fajnym wynalazkiem, jak tu plebs (czy jak to się teraz ładnie nazywa -- elektorat :)) trzymać w łajnie -- wszystko idzie wolniej. Gdyby dobrze zagospodarować niezamieszkane tereny jak pustynie (gdzie wieje aż miło i świeci aż miło) na infrastrukturę energetyczną, to moglibyśmy mieć bardzo czystą energię dla wszystkich. Ludzie co się do tego nadają myśleliby nad dobrem ogółu a nie wymyślali co tu podrzucać planktonowi, żeby pozostał planktonem -- plugawe rozrywki, żarcie, wzorce i wychowanie, w efekcie cool są cycki, sex, gandzia, piłka nożna, muzyka, a wszystko suto podlane dobrym piwkiem z codzienną porcją leżenia przed telewizorem, w którym bombardują, że grozi nam H-coś tam, że Buzek czy inny Józek będzie przewodniczącym czegoś w Eurosojuzie; gazetki kobiece, w których na jednej stronie piszą "jak być niezależną i nie dać się poniewierać mężczyznom, jak być silną i wolną", a na następnej "jak uklęknąć i dobrze zrobić mu dobrze". Dobre kobiety to łatwe kobiety, a dobry chłop to wyluzowany rock 'n' rollowiec. :) Paranoja... Ale nie jest tak źle -- każdy znajdzie coś dla siebie, korzystajmy póki wiatr w miarę dopisuje. :)

PS. W linkach o niebo lepsze są opracowania na angielskiej Wiki.
PPS. Skąd autorzy tych mitologii wiedzieli to, co opisali?

Zapomniałem dopisać wizję artystyczną: http://www.youtube.com/watch?v=CGWMs5cdQ2k&fmt=18 :)

Bardzo pięknie i po Hoolywoodzku zrobione...
http://www.youtube.com/watch?v=db5BYgPGcrw&hl=pl - ale tu wersja bardziej prawdopodobna i optymistyczna  :wink:

PS
ostatnio podawali, że chłopiec przeżył trafienie meteorytem wielkości groszku w rękę... :D

http://gadzetomania.pl/2009/06/12/14latek-przezyl-uderzenie-meteorytu/ -  jest!

:)

OK poprawiam się: nie ma się co martwić o przyszłe pokolenia -- nieśmiertelny Bruce załatwi wszystko ;) http://www.youtube.com/watch?v=pILXoPluHtw&fmt=18

o czym pomyślałabym widząc taką fale? to tak podobnie gdy widzi się nadjeżdżający samochód z naprzeciwka na tym samym pasie ruchu...pustka , bezradność... :shock:

no kochac kochac, bardzo kochac.
ale kochanie to nie wszystko wobec realiow dnia codziennego  :lol:
czasem trzeba sie rozstac, nie ogladac sie za siebie za bardzo, i ulokowac "kochanie" gdzie indziej

swoja droga, tak mi sie kojarzy, ze wyksztaciuchy to to samo co krawaty. podchmielone tu i tam, trudno osadzic gdzie bardziej. poczytalam Stryera w ten weekend (trzeba przyznac, latwiej sie czyta, autor(zy) maja wieksza latwosc pisanie, ale nie wiem jak tam z faktami) i na przyklad wiem teraz, ze alkoholowe stluszczenie watroby wynika z duzego nagromadzenia NAD, ktory nie ma sie gdzie rozladowac, co wiaze sie tez z zakwaszniem, o!

To u tych, co przy piciu nie zakąszają (wychudzeni "denaturnicy"), a u zakąszających (piwno-wódkowe grubasy), acetylo-CoA zamiast wchodzić w cykl Krebsa, zamieniany jest na tłuszcz podskórny i (lub) LDL.

Tak na wszelki wypadek podam niepożądane źródła zatykania NAD-u (który powstaje z katabolizmu tryptofanu):
1. dezaminacja oksydacyjna aminokwasów (gdy spożycie bliłka przekracza 1g/n.m.c./D)
2. utlenianie amin.
I dla równowagi pożądane źródła zatykania NAD-u
1. glikoliza,
2. dekarboksylacja oksydacyjna,
3. beta oksydacja kwasów tłuszczowych,
4. cykl Krebsa
A odtyka NAD zamiana pirogronianu w mleczan (niepożądane), fosforylacja oksydacyjna i produkcja nadtlenku wodoru.
Chyba wszystko, co pamiętam?

E tam. Ja jestem z tego powodu bardzo niepocieszony. Wolałbym, by z Doktorem dało się zamienić kilka słów gdzieś w necie (wordpress, twitter, google+, facebook, mail, IM (komunikator/czat), cokolwiek innego)

Doktor ma swoje sprawy wreszcie, a nie cudze problemy na głowie...  8)  :wink:
Szkoda, Ĺźe tak późno!  :?

"Zawsze", tego słowa akurat w tym kontekście nie rozumiem. :D Ale to pewnie dlatego, że nie rozumiem też wyrazu "dobrych" w tym samym kontekście. ;)  :D :lol:

Anakin.
Na czacie przed kamerką, joł, joł. :lol:
Nie ma pojęcia jak inni widzą informatyków, aleś chyba "ocipioł". Leć* do @maf'a na jego stronę, tam są zapiski z czatów. ;)



*- nogi ponoć masz opierzone, to tylko patrzeć kiedy Cię uskrzydli. ;) :D


Ad. poprzedni post i cytat. :D

Ale cieszyć się z tego nie jest za późno. O! :D :lol:

Po takim stwierdzeniu zdecydowanie "po polskiemu" będę pisał, bowiem wtedy: "wiem co piszę", a nie: "piszę co wiem". :D
I chce mi się. O! ;) :lol: mimi

Kopiowanie jest niezbędne w kilku przypadkach:
- gdy cytujesz nie swoją treść;
- gdy ją zrzynasz;
- ...;
- gdy "piszesz co wiesz", lecz nadal nie wiesz co piszesz. :D

PO wnioski ... samodzielnie. :lol: