forum.dr-kwasniewski.pl

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80355,6870128,Solarium_smiertelnie_niebezpieczne__Jak_arszenik.html?skad=rss - cały zakres widma UV uznano wreszcie za rakotwórczy, choć do tej pory sądzono... ;)

Ja, chociaż się na tym nie znam, powtarzałam dzieciom, żeby nie chodziły na solarium twierdząc, że sztuczne promieniowanie nie może być zdrowe. Moim zdanie, wszystko co sztuczne jest szkodliwe, kwestią jest tylko czas, w którym się o tym przekonamy.

Teraz najwyżej niektórzy trochę zbledną. ;)

Prowadzę solarium 10 lat i takich bzdur  jeszcze nigdy nie czytałem - zresztą szkoda czasu. To , Ĺźe amerykańskie koncerny wydaja 35 MILIARDÓW dolarĂłw rocznie na antyreklamę słońca i solarium jest faktem , podanym w magazynie www.solarium.info.pl.
Autor powołuje się na żródła z USA... bez komentarza.
Ostatnie badania dowodzą , Ĺźe czerniaka leczy się m. in. promieniami UV. Bardzo duzo artykułów , ciekawych i prawdziwych artykułów moĹźna znależć na  www.solarium.pl  - tam blokady nie ma.
Wszystko co w nadmiarze szkodzi - UV rĂłwnieĹź. Człowiek jednak , lub kandydat na Niego , ma lub powinien mieć  głowę i korzystać z niej.

Solarium i promieniowanie słoneczne padające na skórę jest czynnikiem szkodliwym.
*
Jednak dla rozwoju lub cofnięcia nowotworu zasadnicze znaczenie ma zawartość węglowodanów w diecie.
**
Sam czynnik szkodliwy nie zaszkodzi bez (nie)odpowiedniej podaży węglowodanów.
***
A co do zdrowia skóry to jest ona najzdrowsza tam gdzie słońce nigdy nie dochodzi.
(może być potrzebne lusterko)
:-)
****
Przy pewnych zmianach skĂłrnych solarium moĹźe pomĂłc, ale to bardziej na zasadzie hartowania niĹź „odĹźywiania światłem”.
*****
Osobiście omijam szerokim łukiem ludzi „dbających” o swoją skĂłrę w solarium.
******
Niemniej Ĺźyczę pomyślności w prowadzeniu interesu, jest zapotrzebowanie jest usługa – jak najbardziej popieram.
:-)

"Wiodąca nauka świata" ma we krwi badanych zaniżone poziomy vit. D w stosunku do zalecanych norm, a do tego teraz ta rakowa "panika"!

PS
niski poziom vit. D i pochodnych cholesterolu to zasługa statyn i specjalnie zaniżonej normy poziomu lipidów we krwi, aby każdy (nawet zdrowy) się kwalfikował natychmiast na leczenie "lipidogramu".

Włoskie przysłowie mĂłwi:  "TAM GDZIE NIE DOCIERA SŁOŃCE , DOTRZE LEKARZ" - wolę jednak to pierwsze. Edukacja jest jednak niezbędna , zreszta jak w kaĹźdym innym przypadku. Przypominam  www.solarium.pl

Gdyby UV były arszenikiem , Afryka-inne byłyby , li tylko i wyłącznie kontynentami bez homo sapiens.

Ja też zdecydowanie wolę to pierwsze *:*
Słyszałam w telewizji wypowiedź pewnego lekarza, który twierdził, że wystawienie odsłoniętego ciała na pół godziny, na działanie promieni słonecznych, daje nam szansę zaopatrzenia się w witaminę D3 w takiej ilości, jak po wypiciu 40 szklanek mleka. Mleka tyle bym nigdy nie wypiła, więc wybieram słońce.
Takim to sposobem, podczas wakacyjnego wypoczynku moje całe ciało przybrało kolor mlecznej czekoladki. Opal/elnizna :lol: wystarczy mi już do zimy.

Opal , dołóż jeszcze jedno zero  http://www.solarium.pl/index.php/aktualnosci/0/kategoria-solarium/153/20-minut-slonca-czy-400-szklanek-mleka/?s=3

Ja uważam, że słońce i solarium, to nie to samo działanie. Ja wybieram naturę.

Uważać , a wiedzieć to różnica - wolę wiedzieć.

Tak uważałbym równiez do połowy XX w. i wcześniej - teraz nie.

Kristan - dziękuję za zwrócenie uwagi. Musiałam źle usłyszeć wypowiedź w telewizji, chociaż to 40 szklanek mleka to już był dla mnie ogrom, a teraz wiadomość, że to 400 - to wręcz szok. Słońce odpowiednio dozowane jest bardzo potrzebne nie tylko człowiekowi, ale też zwierzętom i roślinom. Nie dajmy się zwariować straszeniem o szkodliwości, bo przecież wszystko co w nadmiarze szkodzi, więc trzeba zachować umiar i rozsądek zarówno w solarium jak i na słońcu.


Trzęsienia ziemi też są naturalne, a telewizor sztuczny. Ja jednak wybieram telewizor ;)


Wracając jednak do wypowiedzi tego lekarza w telewizji. Wspomniał on też o witaminie K2. Podobno oczyszcza żyły ze zwapnień i wbudowuje wapń w kości, co wzmacnia kości. Potraktowałam to jako ciekawostkę, ale przy chwili wolnego czasu poszukam informacji na ten temat w necie. Może jednak ktoś tutaj już o tym czytał i podzieli się wiadomościami?

Wszystko co jest identyczne z naturalnym, jest jednak sztuczne i skutki mogą pojawić się po wielu latach.

Jednak lepiej być ostożnym z solarium..

http://mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=907

http://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,273,Witamina%20D3%20-%20objawy%20przedawkowania

Faktycznie Afryka :-)

8 lat temu wszystkim noworodkom w niemieckich szpitalach wkraplano wit.K.A takie informacje znalazlam:

FUNKCJE WITAMINY K W ORGANIZMIE


niezbędna do wytwarzania czynnika przeciwkrwotoczego w wątrobie (przede wszystkim protrombiny)
uczestniczy w formowaniu tkanki kostnej
wpływa na przemiany metaboliczne kwasów nukleinowych
może uczestniczyć w karboksylacji białek (współdziała w syntezie osteokalacyny)
posiada właściwości przeciwbakteryjne oraz przeciwgrzybicze
działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo
SKUTKI NIEDOBORU I NADMIARU WITAMINY K

Niedobory witaminy K mogą powodować:
Obniżony poziom protrombiny we krwi - dotyczy to zwłaszcza ludzi starszych, u których występują zaburzenia w obrębie przewodu pokarmowego (zaburzenia wydzielania żółci, wchłaniania w jelicie cienkim)
Wydłużony czas krzepnięcia krwi (krwotoki z nosa, układu pokarmowego i moczowego)
Skaza krwotoczna noworodków - głównie krwotoki z przewodu pokarmowego
Nadmiar witaminy K:
nadmierne dawki mogą wpłynąć niekorzystnie na pracę wątroby.
podawana w formie zastrzyku domięśniowego może wywołać odczyny alergiczne oraz powodować skoki ciśnienia tętniczego.
DZIENNE ZAPOTRZEBOWANIE NA WITAMINĘ K


u dzieci wynosi 1 mg
u dorosłych 4 mg

W dziecinstwie krwotoki z nosa towarzyszyly mi niemalze codziennie,czyzby braki wit.K????

Dalsza czesc cytowanego wyzej artykulu zwrocila moja uwage na antybiotyki,ktore podawane mialam systematycznie z racji  przewleklych,ropnych zapalen migdalow.No i bledne kolo.

"Dieta bogata w warzywa (np. sałatę) , jaja, mleko zawsze pokrywa zapotrzebowanie na witaminę K.
Należy podkreślić, że zjełczałe tłuszcze, nadużywanie leków (środki przeciwbólowe, salicylany lub antybiotyki), zanieczyszczone powietrze oraz środki konserwujące w puszkach i gotowych produktach spożywczych niszczą witaminę K, utrudniają jej wchłanianie lub prowadzą do przedwczesnego jej wydalania z organizmu"

I po co nasz Admin się tak smaruje oliwą i grilluje na słoneczku?
Ciekawe, a poza tym można prześledzić metodykę badań naukowych. :-)

http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=30378
(...)
Pytanie kliniczne:
Czy u osób w podeszłym wieku suplementacja witaminy D3 (cholekalcyferolu) i wapnia, w porównaniu z placebo, zmniejsza ryzyko upadków niezależnie od płci, aktywności fizycznej i wyjściowego stężenia witaminy D3 w surowicy?
(...)
Metodyka:
badanie z randomizacją, podwójnie ślepa próba, analiza ITT
(...)
Interwencja:
Chorych przydzielano losowo do 2 grup, w ktĂłrych wieczorem otrzymywali p.o. odpowiednio:
- cholekalcyferol 700 IU i wapń 500 mg
- placebo.
(...)
Punkty końcowe lub oceniane zmienne:
- upadek
(...)
Wnioski:
Suplementacja witaminy D3 i wapnia, w porównaniu z placebo, zmniejszyła ryzyko upadku u kobiet w podeszłym wieku, zwłaszcza mało aktywnych fizycznie, natomiast nie miała takiego wpływu u mężczyzn, niezależnie od poziomu aktywności fizycznej.
(...)

Dziękuję Kodar za zainteresowanie tematem. Trochę już poczytałam i właściwie zastanawia mnie to, jak ma się nasz sposób żywienia, do dostarczania organizmowi tej witaminy.

"Witamina K2 (MK-7) (menachinion) 100 µg

Witamina K słynie ze swej roli, jaką odgrywa w krzepnięciu krwi i utrzymaniu kości w dobrym stanie.
Witamina K występuje w kilku postaciach, w tym jako K1 i K2.
Witaminę K2 charakteryzuje wyjątkowa biodostępność i większa aktywność w organizmie.
Produkty bogate w witaminę K to między innymi jarmuż, szpinak, zielona herbata i owies.
Witamina K2 występuje przede wszystkim w fermentowanych produktach spoĹźywczych takich jak natto – tradycyjnej potrawie japońskiej otrzymanej z fermentowanej soi."
Nie jadamy większości z tych produktów, więc czy mamy jej odpowiednio dużo ze swojej diety?

Solarium to bardzo niebezpieczna "zabawa".
Moim zdaniem porownywalna do zjadania "markietowych specjalow"
a jesli te dwie sprawy polaczymy razem, to latwo przewidziec jaki bedzie tego final.

Niestety nie jest to dobra wiadomosc
dla wlascicieli "solarium", swiadomosc rosnie,
a "smazalnie" powoli odejda do "lamusa". :-)

Nie chciałbym być okrutny dla właściciela solarium ale porównałbym go raczej z paleniem, z tym, że palenie opala i naraża nowotworowo od środka, a solarium od zewnątrz.
:-(

Przecież pisałem , ze celem ogromnej kasiory antyreklamowej jest zniszczenie branzy solaryjnej przez pazernych tego swiata I co najgorsze to się udaje - osobiście jest mi to już obojetne , bo i tak bedę miał co robić.
Dlaczego masz się wylegiwać na słońcu/solarium ,  jak moĹźesz posmarować sie jakimś gĂłwnem i udawać południowca. Twoja wola , o panie.
Z tłuszczu , jajek tez zrobiono WROGA PUBLICZNEGO. Teraz dobierają się do życiodajnej energii - promieni UV. Najgorsze jest to , że się udaje wciskać ludziom ten kit. 35 miliardów dolców rocznie robi swoje.
A trzeci wers Biblii mówi , ze światlo to życie.

Krety tez jakos zyją... przypominam ponownie    www.solarium.pl  leniwi niech przeczytają same tytuły artykułów , moĹźe coś się rozjaśni...pod pokrywą Ergoline ... przy okazji.

>Dlaczego masz się wylegiwać na słońcu/solarium ,  jak możesz posmarować sie jakimś gównem i udawać południowca. Twoja wola , o panie.
*
A dlaczego mam udawać południowca, że niby ma większego w....?
A dlaczego mam cokolwiek udawaC?
A dlaczego mam powodować reakcję obronną skóry?

>>Teraz dobierają się do życiodajnej energii - promieni UV.
**
Ĺťyciodajna jak wypalanie trawy.

>>>A trzeci wers Biblii mówi , ze światło to życie.
***
A nie mĂłwi, Ĺźe UV to Ĺźycie?
O ile nie jesteś zielony to pozwól roślinkom korzystać ze światła, zwierzątkom zjadać roślinki, a samemu z tak skondensowanej w zwierzątkach energii korzystać.


Fajny podział Świata na miłośników solarium i krety.
:-)

Fajny ten slash:

słońce / solarium.
cukier / słodzik

pełna symetria, proporcje i zależności.
:-)

Domyślam się, że mowa tutaj o samoopalaczach. Teraz są jeszcze lepsze rozwiązania, bo pomocą mogą służyć minerały. Wystarczy kupić "EGYPTISCHE ERDE" BI-KOR i sprawa załatwiona. Po zastosowaniu na opaloną skórę - to już się wygląda jak mulacik :) Fajna sprawa. Zaraz uciekam na słońce, między pracami domowymi złapię jeszcze chwilę na opal/anie.

Trochę o tym tutaj :)  http://sklep.strefa-urody.pl/egyptische-erde-ziemia-egipska-p-162.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2009-08&utm_content=162 

Jednak solarium teĹź ma swoje zalety - nie chowa się tak, jak słońce. Dzisiaj słoneczko bawi się ze mną w kotka i myszkę. Jak wyjdę na dwĂłr, to ucieka za chmurę :(  i jak tu się opalać?

Idąc na plażę , rzekę w pole , nie ma poczucia czasu przebywania na słońcu/czas szybko leci/. Wieczorem tragedia , bo brakło kefiru w sklepie. W solarium takiej opcji nie ma. Ustalony czas przez przeszkoloną obsługe nie ulega zmianom/skin control/.
Profesjonalne kosmetyki do opalania w solarium nie posiadają filtra UV - SĄ ZBĘDNE - NIEPOTRZEBNE !!! Na słońcu są nieodzowne.

Ostatni artykuł na  http://www.solarium.pl/index.php/aktualnosci/0/kategoria-solarium/214/przedwczesny-wyrok-smierci-dla-slonca-i-solarium  wyjaśnia nieco sprawę wystraszonym ostatnimi doniesieniami w mediach.

Tak jak ja się w tym roku opaliłam, to chyba ostatnio, jak miałam naście lat, miałam taki kolor (myślę, żebyście mnie nie poznali ;-)). Moi starsi synowie oczom nie wierzą, a mój mąż to już niczemu się nie dziwi :) W poprzednich latach obawiałam się raka skóry, wysuszenia skóry, wysypki uczuleniowej i na dodatek robiło mi się słabo, przy długim przebywaniu na słońcu. A teraz nic mi się nie robi, nawet cera jest tłuściejsza i ładniejsza, niż przedtem bez opalania i z "odpowiednimi" kremami.

http://skiba.bloog.pl/id,4847718,index.html?ticaid=58848  - Blade jest piękne ?

Artykuły , wywiady mądrych ludzi warto czytać - oto jeden z nich    http://www.solarium.pl/index.php/aktualnosci/0/kategoria-solarium/218/slonce-i-nasze-zdrowie-wywiad-z-prof-johanem-moan

...uważnie czytać...

Renia, zobacz na "post z linka" z dnia  06 sierpnia 2009 16:21  oraz  09 sierpnia 2009 13:32    :-) :-) :-)

I jak tu sie nie smiac? :-) :-) :-)

zdaje sobie sprawę iż posts kierowany jest do reni, ale skoro nie jest wiadomością prywatną więc pozwoliłam sobie na próbę odnalezienia tych linków, lecz bezskutecznie....

Nie wiem o co Ci chodzi. Myślę, że o to, że wstawiłam link "blade jest piękne", a wcześniej pisalam, że się opalam?
To drugie jest prawdą, a pierwszego ja nie stworzyłam.
PS. Śmiech zawsze jest wskazany, dobrze wpływa na.... zapomniałam..na coś tam...:-))

Przeczytałam uważnie - bardzo ciekawe. Bardzo się cieszę, że zrobiłam sobie zapasik wit. D :)

Artykuły, na temat solarium, w różnych linkach, są całkowicie sprzeczne ze sobą...
..i bądź tu człowieku mądrym...i pisz.... :/

Moje motto:  JEDZ OPTYMALNIE I TRWAJ TYLKO W SŁOŃCU , BO NIC  ZDROWEGO I PIĘKNEGO NIE UROŚNIE W CIEMNOŚCI  - kolejny dobry wywiad:    http://www.solarium.pl/index.php/aktualnosci/0/kategoria-solarium/219/witamina-d-–-sloneczny-hormon--klucz-do-prewencji

Zaś o statynach. ;)  A o wakacjach dla wszystkich było? :D
A jeżeli nie było, to wcale nie znaczy, że ktoś zaraz umarł. :lol:

Ciekawe te linki kristana do do solarium.pl

O ile dobrze pamiętam pierwsze solaria padły w Szwecji - dziś na przystankach autobusowych świecą lampy UV - za friko.
Podobnie dzieje się u naszych zachodnich sąsiadów , ba , nawet u nas białe fartuchy zauważają braki D3. Co odważniejsi patrzą w stronę światła , nie tylko słonecznego zresztą.
(mazidłem wszelakim,  D3 nie pozyskasz- ergoline na dyĹźurze i pod ręką zawsze  jest - profilaktycznie)

A ja taki blady... Chyba będę chory...

Promienie UV są dobroczynne przy sporadycznym , umiarkowanym i naturalnym dawkowaniu. Przy wysokim poziomie w epidermisie wit A jako naturalnego filtra w postaci palmitynianu retinolu.

Natomiast to co dzieje się w solariach , te strzaskane na heban dziewczyny i chłopaki nie maja nic wspólnego ze zdrowiem a raczej z tzw. skorą wieśniaczą z dermatozami, elastozami, przebarwieniami itd. UVA - aging, UVB- burns. Razem, nic dobrego.

Dasna, nie znam się na tym od strony teoretycznej, ale w praktyce to widzę po koleĹźankach - moich rĂłwieśniczkach, ktĂłre często korzystały z solarium, Ĺźe ode mnie teraz wyglądają duĹźo starzej - skĂłrę mają wysuszoną i pomarszczoną jak śliwka suszona...  :? MĂłj mąż nie chciał wierzyć, Ĺźe one są w moim wieku... :shock: 8)

Właśnie. 8)

A po co na solarium, jak witamin D można się nałykać jak pelikan najlepiej razem ze statynami...  :wink: :D
W sklepie z chemią spoĹźywczą pełen wybĂłr.  8)

A czy witamina D z tranu jest przydatna zimą?

Bardzo przydatna o kaĹźdej porze roku na dietach niskotłuszczowych, nawet jedna łyĹźeczka dziennie moĹźe uratować Ĺźycie!  :D

Mnie w dzieciństwie nim męczyli, pewnie to coś dało... :roll:

A, dziękuję za odpowiedź... :D

Chociaş nie!  :?
Po patriotycznym przemyśleniu, od tranu lepszy jest sok jabłkowy. Bardzo bogate źródło wszelakich witamin i mikroelementów, a nawet cholesterolu, jak robaczywki ekologiczne były.  :D

O tak!
Widać to na pierwszy rzut oka!  :D

Wolę nie pytać dlaczego... :roll:

Bardziej podobała mi się Twoja pierwsza odpowiedź, teraz to jakieś robaczywe myśli Ci się wkradły... :?

A czy marchwinian karotenu teĹź moĹźe być?  :roll:
Bo Renia zamiast masła i śmietany woli tran, więc pytam na wszelki wypadek.  :wink:

Zmieniam kawę na tran... :D

Ale tran nie wypłukuje magnezu!  :shock: :(

To będę bardziej przyciągająca... :lol: :wink:

Magnez to nie magnes, ktĂłry się nie wypłukuje, a wypukuje, aby słabiej przyciągał.  8)

Myślisz, że nie wiem... :shock:

https://www.youtube.com/watch?v=Mi0PbXjNbVA  8)

Przeczytałem cały wątek(fajny wątek) , bo to przecie branża mi bliska była.
Dla niektĂłrych D , czy D3 to to samo  co węgiel kamienny , a kamień węgielny , lub i...pić w Szczawnicy , czy szczać w piwnicy :)

A przecieĹź Dr Kwaśniewski  pisał , Ĺźe "lepiej jest nic nie wiedzieć , niĹź wiedzieć Ĺşle"...

Juz nie jest?

Była znaczy ...była.
Nie oparła się naporowi zmasowanych ataków , czyt. kontroli , wszelakich instytucji uwalających, w zasadzie każdą działalność gospodarczą. Niektórzy wiedzą o czym piszę.
Teraz mam spokój , a wyeliminowanie potrzeb dało mi ogromną Wolność. Proszę spróbować...

Dziękuję, postoję :)
Ale wiem o czym piszesz.
Naturalne jest jednak naturalne, a sztuczne jest sztuczne.
Poza tym, synteza witamin w organizmie to zawsze zapasowy obwód, w stosunku do wchłaniania w Jelitkowie :D

ojjoj joj nie badz taki om em :lol:

Ja tylko tak, dla podtrzymania tematu :D
Adampio pisuje, Kristan się odezwał, trza kultywować ;)

No wlacha! Bo inaczej to znowu "banda 10" opanuje forume!  :? :shock:

Jaaha, to i ja. Dawaj liszkę do góry- całować będę, gdyż Ci się za wysiłek w kultcośtam należy, Całuśny Ty mój. :D :lol: :P

Kristan.
Jedna Wolność odzyskana. :)
Teraz kolej na Wolność Sumienia. :D nianiania

http://kopalniawiedzy.pl/czerniak-zlosliwy-czestosc-wystepowania-moda-czynniki-socjoekonomiczne-David-Polsky,21141

Dzisiaj rano w tv walkowali tematy solarium. Oczywiscie opiekuncza wladza naklada kolejne zakazy, zeby ktos dobrowolnie sobie nie zrobil krzywdy...
http://www.tvn24.pl/solarium-w-polsce-tylko-dla-doroslych-nowe-przepisy-w-przygotowaniu,484692,s.html

http://www.fakt.pl/swiat/kobieta-przyplacila-smiertelna-choroba-wizyty-w-solarium,artykuly,580180.html