forum.dr-kwasniewski.pl

123/81 przy pulsie 90

przy pulsie  ok 70  146/101

co to oznacza???????

......ze masz slaba kondycje

ja Ci powiem Ali co dla mnie oznacza wysoki puls spoczynkowy, ano jest oznaka jakiejs choroby, stanu zapalnego. Zadko mnie ten "barometr" oszukuje. Kiedy budze sie rano i mam wyzszy puls niz 60 to wiem, ze za pare dni bedzie albo orzeziebienie, jakis wirus itd.

Nie piszesz czy twoje 90 to puls spoczynkowy czy po papierosku, czy po wysilku, niemniej jednak dla mnie wysoki puls to cos tam.

wysoki puls? moĹźe sie przejadasz ali...

ja gdy czasem sie "przefutruje" to tez mi wali szybciej ale gdy zgłodnieje jest ok...

bardziej martwiłabym się tym wysokim cisnieniem 146/101, moj znajomy optymalny mial identyczne, lekarz optymalny zalecił  zmniejszyć bialko, w ciągu miesiąca mu się unormowało...

Podwyższone ciśnienie, jak i szybszy puls, należą do  objawów nadmiaru białka w organiźmie, jakkolwiek przyczyn takiego stanu może być wiele..

ale
przy wyĹźszym pulsie ciśnienie  spada
a powinno być chyba odwrotnie?????

czesto wyzszy puls jest mechanizmem rekompensującym nizsze ciśnienie...

Jak miałam nerwicę, połączoną z arytmią, to też mi ciśnienie skakało. I właśnie, jak serce galopowało, czyli puls był wysoki, to ciśnienie na ogół było dobre. I odwrotnie, jeśli ciśnienie skakało w górę (mój rekord 190/120 , chociaż normalnie jestem niskociśnieniowcem 90/60), to puls zwalniał i stawał się nieregularny
-straszne uczucie :( . Wszystkie badania serca miałam w normie.

..Tylko, że ja wtedy nie byłam na DO. U Ciebie nie powinno być takich sensacji, a jeśli są, to przydałoby się zweryfikować dietę.

ha
a skąd mam wziąć nerwice?

To jeszcze jest "znosnie" ale jak przy spadajacym cisnieniu
spada puls....... to juz chyba wiesz co sie dzieje!

ali popytaj w sklepach moze dostaniesz....haha

Nerwica jest ostatnią rzeczą, jaką potrzebujesz, ale badania nie zaszkodzą.

ali najlepiej w sklepach z owocami...:-)

coś się na tym ŻO poprzestawiało
kiedyś miałem puls 60 ciśnienie raczej w normie  niskie
stwierdzono bradykardie z cechami wagotonii

"ali"
i wcale się nie dziwię! Zamiast zadbać o własne zdrowie, to tobie się zachciało walczyć słownie i bezskutecznie w Internecie z Komunistami, Żydami, Masonami, dziurą budżetową, że o walce z Wegeinternetowcami i innymi "internetowymi bytami" nie wspomnę.
A ja ci powiem tak:
To walka z wiatrakami, więc zadbaj o własne zdrowie... :)
I nie przejmuj się problemami Świata, a przejmij się sobą i najbliższymi.

 

Ali, najpierw piszesz o pulsie 90 a teraz o bardykardii? Moze Ty masz serce sportowca?
Poszukaj w internecie o secu sportowca.........ale z pulsem 90 to raczej serce starca!!!!

a ja ci powiem tak:
napisane jest
na początku było SŁOWO

a zobacz jak narozrabialo?

ps.
o moje zdrowie nie musisz się martwić
chociaĹź 149/101 przy pulsie 70 ?????????
trza będzie fajki odstawić

"ali"
twoje zdrowie interesuje mnie tak, jak... ;)

PS
kup sobie trampki i zacznij biegać zgodnie z zaleceniami cyt za DD: "syna Wszechwiedzącego" ;), a szybko wszystko wróci do normy.
To dla mnie zrządzienie losu, szczęście i zaszczyt, że mam takiego Tatę :)))

kopyto mam rozwalone
dwa miesiące bez ruchu

A to w takim przypadku miej pretensje wyłącznie do siebie... :(

PS
jednakże miej na uwadze, że pielęgnowanie i dbałość o zdowie to podstawa szczęścia!

Ali najwyrazniej potzreba Ci ruchu. Ja po dosc intensywnym plywaniu pulsowym, na godzine po mam 123/72 puls 70. Normalny moj puls spoczynkowy lezy miedzy 50 a 60, raczej w okolicach 60-ciu.

puls spoczynkowy u ludzi na diecie tradycyjnej to ok 70, być moze u optymalnych 60, 50 troche wydaje mi się niski...

Ponoć sportowcy mają niższy puls..

..a "adampio" to wyjątkowo znęca się nad swoim sercem i skąd ono ma brać więcej siły na szybszy puls?  ;-))

 

Nie wiem czy w tym przypadku ma dieta cos wspolnego z pulsem. Raczej "wytrenowanie" organizmu. Znam paru plywakow, ktorzy maja puls spoczynkowy 30-40 i nie sa na ZO. Ale to wg mnie juz "serce sportowca" w negatywnym tego slowa znaczeniu, choc lekarze mowia, ze to dobry znak. Nie znam sie, ale brzmi jak bradykardia.

dokladnie Reniu, chociaz juz zmusilem serduszko do 167 uderzen na minute.....ale tylko pare minut.

Nie wiem jaki maksymalny puls jest bezpieczny?. Ja nie lubię bardzo szybkiego. Jak ćwiczyłam na siłowni w arkadii i pokazywało mi puls 128, to już zaprzestawałam ćwiczeń :))

 

A to trzeba so bie wyliczyc. To jest jak ZO, indywidualnie dla kazdego. Powinno sie znac swoje min i max poniewaz nalezy cwiczyc w przedziale miedzy min a max. Cwiczac ponizej min- nie cwiczysz w ogole cwiczac powyzej max- nadwyrezasz serce.

A jak obliczyć to minimum i maksimum? Wiem, że kiedyś coś o tym pisało na Forum, ale bym wolała żebyś ponownie napisał (jeśli wiesz), niż mam szukać.To szukanie w wyszukiwarce, jakoś słabo mi wychodzi. :)

Sorry, ze tak pozno ale bylem z rodzinka w lesie.

Z tym pulsem to jest tak:

1. Rano, po przebudzeniu, lezac jeszcze w lozu, mierzysz puls, ktoru nazywamy spoczynkowym
2. Teraz ustalasz puls maksymalny dla siebie: 220  minus Twoj wiek= puls max
3. Od tego co Ci wyjdzie w punkcie 2-gim odejmujesz puls spoczynkowy.

Podam Ci moj przyklad, bo nie wiem ile masz lat :)

ja mam 48
puls spoczynkowy 58

czyli: 220 i 48= 172 to moj puls max
172 - 58= 114 to moj puls min

Jezeli plywam i widze, ze moj puls lezy ponizej 114 to znaczy, ze nic nie robie a tak czesto bywa w niedziele o 9-rano, pierwsze 100 metrow tak zwana rozgrzewka jest bardzo jalowa. Normalnie staram sie utrzymac trening na wysokosco 60-70 procent. Najlepiej mi sie plywa po pierwszym 1000 metrow, czyli po 30 min na poziomie pulsu 136.
Ale teraz jest w modzie oszczedzanie czasu i wowczas, jak sie jest w dobrej formie fizycznej, mozna 2,5 godziny w basenie na poziomie 136 zamienic na 45 minut w basenie na poziome 160-170. Tylko, ze dla mnie to juz troche lekka przesada. Na olimpiade sie nie wybieram, chodzi tylko o utrzymnie kondycji.

Dzięki "adampio". Zaraz się weznę za liczenie, a właściwie to jutro,
bo nie znam swojego pulsu spoczynkowego po przebudzeniu.
Ja np. jak biegam, to nie mam możliwości sprawdzania pulsu (na pewno da takie urzadzenia),
mogę sprawdzić dopiero po biegu w domu, ale to mi dużo nie mówi,
bo nie wiem po jakim czasie puls powinien wrócić do normy.
Ps. Te Twoje liczby w km. w godz. są dla mnie szokujące.
Przy nich mój bieg jest rozgrzewką ..

też byłem wreszcie w lesie
i jeszcze 6 l jagód uzbierałem
ps

policzmy puls
220-61=159max
załóżmy sp 70 nie mierzyłem w łóżku - sprawdze
159-70=89 min
no to kurka wodna wszystko powinno być ok?
a ty masz bradykardie skoro masz puls spoczynkowy niski

Ali, mozna podejrzewac bradykardie u osob z pulsem 30 ( ja mam w okolocach 60 ) i na pewno badania w tym zakresie musi robic lekarz specjalista.
Natomiast zapamaietaj sobie raz na jutro: im wolniejszy puls spoczynkowy ( oczywiscie w granicach zdrowego rozsadku ) tym wieko od trumny zamyka sie wolniej.

Jagody = bąblowiec - jak się ma pecha.
Dobre płukanie wodą załatwia problem...

PS
zawsze napominać własne dzieci, aby żadnego owocu leśnego nie jadły bez umycia. Na wszelki wypadak - oczywiście!

Mój puls spoczynkowy wynosił dzisiaj 68. Nie wiem tylko czy można go zaliczyć do spoczynkowego, bo ja co prawda leżałam w łóżku, ale wypoczęta to nie byłam. Nasz piesek kochany już od 5-tej rano grasował po domu z przykrywka od kosza do śmieci i tłukł nią niemiłosiernie o podłogę. Bardzo przyjmne dźwięki, coś w stylu V symfonii Beethovena. ;))
Czyli moje maksimum=170, a mimimum 104.
Ale dla pewności sprawdzę jeszcze jutro, mam nadzieję, że nie będzie takiej "miłej" pobudki :))

Kup sobie najprostrzy zegar do pomiaru pulsu i biegaj w "widelkach" pomidzy min a max

Dzięki. Porozglądam się za takim czymś. Wcześniej nie pomyślałam nawet o zakupie takiego wynalazku.
Tylko się zastanawiam, czy nie będę musiała zmienić pory biegania na wcześniejszą, bo często jest już ciemno i nie wiem jak będzie z odczytem? Czy jest jakieś podświetlenie?

"renia"
a po co chcesz tracić pieniądze na zupełnie nieprzydatną rzecz?
Zasada jest prosta - gdy serce jest przeciążone, to się je w "uszach słyszy". To bezbłędny fizjologiczny objaw.
Wysiłek fizyczny "pod tętno" jest tylko dla zawodowych sportowców.

Aha! To ja chyba jeszcze nie miałam przeciążonego serca przy bieganiu, bo czuję je tylko w klatce piersiowej. Najbardziej to wali w czasie odpoczynków marszowych,bo przy biegu go nie "słyszę" :))

Sprawdzałam zegarki - pulsometry na Allegro. Najtańsze są po 39,99. Chyba sobie jednak kupię, chociażby dla orientacji i dzieciakom chyba też się spodoba. Jest w nim od razu zegarek i stoper. Fajna zabawka :)

a jeszcze niedawno zastanawiałaś się co byś zrobiła z wygraną w totka ;) :)))))

Na pewno za wygraną w totka nie kupiłabym samych pulsometrów..a może jeden to by faktycznie mojego pulsu nie wytrzymał po wygranej..;))

Wlasnie dlatego dobrze jest miec zegarek pulsowy, bo gdy sie juz slyszy serduszko w uszach to wlasnie sie zrobilo to czego nie powinno sie robic czyli przeciazac serca, co moze byc w niebezpieczne. Serce, jak kazdy inny miesien, powinno sie trenowac i dlatego najbezpieczniej jest to robic w przedziale widelkowym min -max puls.
Przeciazanie to juz sport ekstremalny i nie dla wszystkich zdrowy.

Byc moze brzmi to jak reklama produktow Speedo, ale tak mowia lekarze sportowi. ;)

Mi to wygląda na reklamę ;-))
Ale kupię ten pulsometr, jeszcze dzisiaj go zamówię, bo potem zapomnę.
Potraktuję to jako ciekawostkę, nie widziałam nigdy takiego czegoś.
Przed chwilą wróciłam z biegu i zastanowiło mnie to, że jeszcze ani razu nie spotkałam tu innej osoby biegającej. Miejsce jest fajne, na obrzeżach miasta, dużo zieleni i piaszczysta droga.
Mój mąż mówił, że jak przejeżdża wieczorem przez Gdynię, to tam sporo osób biega, mają specjalne trasy.
Czyli czym mniejsza miejscowość, tym mniejsza świadomość potrzeby sportu.  :/

Ja uwazam, ze Pan Tomasz ma w 100% racje!
Pulsometry sa zupelnie zbedne a nawet powiem wiecej
moga byc bardzo szkodliwe!

Pulsometr w rekach "naturszczyka" to jest na 99% tragedia
w postaci "samozmniejszenia emerytury". :-)

Byl kiedys taki "kawal" opowiadany "namietnie"
w Chicago, przez "poglowie" nocnych sprzataczy i panie z domkow:
Jak dac Hamyrykaninowi samochod z "reczna skrzynia biegow"
to sie szybko zabije. :-)

kto to naturszczyk? Zargon masz ciekawy ale dla mnie niezrozumialy.

Adam, wedle Slownika Jezyka Polskiego:
http://www.sjp.pl/co/naturszczyk

To po prostu: "osoba zajmująca się jakąś dziedziną bez wykształcenia zawodowego w tym kierunku" :-)

Czyli np "gosposia domowa", ktora usiluje naprawiac telewizor 52-Inch 1080p 120 Hz LCD
"walkiem od ciasta"!  :-)

Mam nadzieje Drogi Przyjacialu, ze teraz rozumiesz dlaczego pisze "naturszczyk".

BTW

Metabolizm czlowieka to jednak bardziej skomplikowane "urzadzenie" od wspomnianego LCD jest!!!
No ale moze "jasiem mylem"? :-)

Dzieki "gryzzli", teraz mozemy "zargonic". Przy okazji dzieki za dostep do slownika.

misiu podejrzewam iĹź posiadasz to "cacusio":-)

naładowałem akumulatorki.   I zmierzyłem.

118  /  78     puls 74  . Wieczór.   Po ''wiadomościach''  ;-)  i po recenzji diety Atkinsa przez pracownicę Jarosza.

Nieraz spada do 110 górne.  :roll:  . Chyba od pory dnia zaleşy i od stanu wzburzenia?  :roll:   ;-)

dobra zmiana


dawien,  na WiO  z krewetkami i ryżem  było:

138 /  95     pulsu nie pamiętam . 

Za pół roku znów zmierzę. Zosia nie dała se zmierzyć.  Ale ona miała zawsze niskie. A tera lekko wyżej.

Ja też mam niskie, 115-120/75-80, ale zawsze takie miałem.
Puls mam niziutki, co dla mnie świadczy o wydolności pompki, rano mam koło 50.
Dawniej miałem wyższy puls, ale też nie byłem w tak dobrej formie jak teraz. :D

U mnie bywa i 90/60  :D Zawsze miałam niskie ciśnienie, ale teraz nie odczuwam związanego z tym dyskomfortu, Ĺźadnej meteopatii nie mam. Kiedyś kaĹźda zmiana pogody, kaĹźdy skok barometru musiałam odcierpieć.

Ja w oponie mam teraz 2,2 ciśnienia

:lol:
Ja około 2.00 Bar i jest to jedyne ciśnienie jakie mierze.  :lol:

No to mi przypomnieliście! Jutro muszę opony zmienić!  8)

A bo my tu ciśnienia pilnujemy  :lol:

:lol:

Ja już nie zmieniam. Ten czas tak szybko leci... Mam całoroczne... 8)

:lol:
No, ale nie korci Cię, aby sobie sprawdzić chociaż tętnicze, a nuż coś się znajdzie "do leczenia" choćby domowego? ;)

Na całe szczęście ja się na tym kompletnie nie znam.  :D

:lol:
I całe szczęście  :lol:

"Niewiedza jest błogosławieństwem" ;)  :lol:

:lol:
I w drugą stronę teĹź się sprawdza  :lol:

Bo to takie dwustronne rĂłwnanie jest. ;)

i słusznie. Przecież masz od tego specjalistów.   8) ;-)   .  Płacisz im sowicie.

ps.
też tak kiedyś myślałem.  ;-)  . Po jakimś czasie mówię: sprawdzam!  A tu - szulernia.   :roll:  8)  :?

Najgorsze, Ĺźe nie płacę i mam potężny dług wdzięczności do Kwaśniewskich, ktĂłrego nie mam jak spłacić.  :?
LeĹźy mi to mocno na sercu, bo to jest jedyna taka sytuacja w moim Ĺźyciu.  :(

Ej, sam tu dotarłeś i sam zastosowałeś, rozepnij się trochę. :D

:lol: :lol: :lol:

Tak jest  :lol: :lol: :lol: te trzy usmiechy miały być tutaj

O proszę! :shock:
http://kopalniawiedzy.pl/cisnienie-roznica-ramiona-choroba-sercowo-naczyniowa-ryzyko-rece-dr-Chris-Clark,24374

Super zajęcie, bo jakże tak tylko na jednej ręce. Trzeba na dwóch i lepiej, aby była różnica, to jest powód do brania tabletek!   8) ;)

Jak zmierzą na tej samej ręce w odstępstwie kilku minut, to też wyniki nie będą takie same. A jak jeszcze dojdzie syndrom białego fartucha, :shock: to może być "niebezpiecznie"... :?

Moja mama się boryka z tym problemem, w domu ciśnienie w normie, w ośrodku zdrowia wywalone w kosmos  :lol: Podświadomie czuje, Ĺźe tam jej tylko krzywdę mogą zrobić  :D

To powszechne i zakodowane jeszcze z dzieciństwa, bo jak biały kitel, to boli i trzeba się drzeć w niebogłosy... ;)

To kitelowcĂłw pozytywnie do pacjenta usposabia. ;)  :lol:

płacisz, wszyscy płacimy, a że nie korzystasz no to tracisz  ;-)  . 

Może oni jeszcze "podkręcają" te swoje ciśnieniomierze... :? :lol:
Ponoć różnych producentów aparaty różne wyniki pokazują... :roll:

Kto wie, może i podkręcają... ;)

Jeśli farmacja je ośrodkom zdrowia prezentuje, to coś z tego muszą mieć... :roll:

Następny spisek?  :roll: :wink:

:lol: ja tylko podkręcam atmosferę... 8)  :wink:

:lol:

To trzeba spiskować jak z glukometrami. Jak był pomiar tzw. krwi pełnej to się robi glukometr albo koduje paski że niby? teraz pomiar jest z osocza. Mało kto będzie wnikał w szczegóły, a wyniki 11% wyższe więc jest lepsza łapanka.

dobra zmiana.   :roll:   :wink:

Ranek po wycieczce rowerowej i po kawie.   111/69  p 64

Serce nie musi być jak dzwon?  :roll:     Kto to wymyślił?  :roll:   :| :?:  ;-)

Puls wysoki.
Dobry puls, IMHO, to poniżej 60, choć medycy krzyczą, że bradykardia. ;)
Jak mam 55-60 rano, to dla mnie znak, że jestem zmęczony i odpuszczam treningi na 3-4 dni.
Serce ma mieć pierdyknięcie, a krew ma gładko przemykać po naczyniach, wtedy wystarczy mniej uderzeń, ergo, więcej odpoczynku dla niego i dłuższe życie jednostki. :D

Czyli  chory, ;-) w zależności kto interpretuje.  :roll:

Tak, tak, bradykardia - źle, tachykardia - jeszcze gorzej, a jak mi BMI oznaczą (>29) to mam otyłość, mimo niewielkiej ilości tłuszczu podskórnego. ;)

I od razu ciśnienie w gĂłrę  :lol:

Dobrze, że poziomu cholesterolu i cukru we krwi nie widać na pierwszy rzut oka... ;)

Kiedy ty to mierzysz sobie z rana? Tak sie badasz czy co?

Rano, po obudzeniu, a przed zmniejszeniem ciśnienia w hydraulice. ;)
Ale nie codziennie, czuję kiedy brak takiej werwy, wiesz, gorszy dzień, więc sprawdzam puls, żeby zobaczyć czy to tylko niedyspozycja z powodu słabszej nocy, pogody czy czego tam jeszcze, albo może trzeba odpuścić trening i zrobić wagary od firmy.
To zajmuje 15 sekund z palcami na nadgarstku, potem mnożysz wynik przez 4 i masz liczbę uderzeń serca na minutę.

A objaw poranny obniża, czy podnosi ciśnienie? :roll: ;)

A to zależy czy go można spożytkować, czy trza lecieć do roboty. ;)

:lol:
Lecieć na miasto z takim napięciem emocjonalnym? :roll: ;)

Dlatego ludziska takie nerwowe ostatnio. :lol:
Zamiast nastawić budzik 4 minuty wcześniej... ;)

:lol:

:lol:

Podobno 11 minut wcześniej powinno się nastawiać  8) :wink:

W jedenaście minut, to moĹźna zaszaleć... ;)  :lol:

Gdzieś czytałem, że u nas w Europie to średnio 7 minut wcześniej... ;)

To juĹź lepsza jest szklanka wody... 8) :lol:

A ti ti kociaku, nie znałem tego. ;) :lol:

Bo to przepis tylko dla podatnych... ;)

138/98  puls 94

mierzone 5 minut po 1,5 kilometra dość wartkim tempem. Ratownik mówił, że mam za wysokie te niższe. Skorzystałem z okazji, gdy mierzył sobie (jakieś ''drażetki'' chyba łyka, to mierzy). A i 40 min w ciepłej termie wcześniej byłem, przed pływaniem.  Pocieszył mnie, że jeszcze rok pożyję.  ;-)

Z takim ciśnieniem to najlepiej polecieć do kardiologa, to jakieś cudowne tabletki przepisze i będzie ok!  8) ;)
No i ten puls!  :shock:  :?

ale zapisy na NFZ są na 2019.    :?  ;-)

NFZ jest dla pierwszego sortu, a normalnie, to się płaci i wymaga od ręki...  8) ;)

Od ręki na państwowym sprzęcie nigdy nie było problemu, ale bądź co bądź w końcu to dobro wspólne. ;)

Ale tym "co się należy" ze "sprawiedliwości społecznej" to zawsze wiatr w oczy...  :? ;)
Bo terminy za darmo chcą...  :(

Zero zrozumienia dla lekarza ktĂłry musi po godzinach tyrać. ;)  :lol:

Ale oni teraz juĹź nie chcą tyrać na swoim, tylko pieniądze dostawać na państwowym...  :(

dobry towar/usługa musi kosztować. Tanio/ darmo =  lipa.  ;-)

A to chyba sprzeczne z ekonomią "dobrej zmiany"!  :? ;)

Nic dziwnego, poco komu tu mieć swoje jak Ziobro w każdej chwili bez pytania może cały majątek zabrać?  :?
A tak na wspólnym dobrze można co nie co do skarpety odlożyć. ;)

dobry garnitur = lepszy polityk. Chyba jeszcze nie zrozumieli, bo słabe i niedopasowane mają. Ale się nauczą.  :D

:shock:
Czyli wyszło Ĺźe za mało mają, bo rok juĹź minął.  :lol:

:(
I jeszcze ośmiorniczki podniebienie drapią... ;)

dawno nie rządzili to się zagubili, wierzę, że nadrobią. Czasu będą mieć sporo.   ;-)

Strata pieniędzy.

Najlepszy garnitur nie pomoĹźe, mając taką gębę i posturę, jak kaczyński, albo suski... Co najwyĹźej jeszcze śmieszniej by wyglądali.  :D