forum.dr-kwasniewski.pl

Nie wiem gdzie umieścić ten wątek.
Chyba nadszedł czas adminie abyś załoĹźył nowy dział byśmy mogli walczyć z  systemem opieki zdrowotnej i jego niezdolnością do uporania się z cichą i narastającą grozą chorĂłb, ale rĂłwnieĹź z firmami farmaceutycznymi
pragnącymi  osiągnąć zyski kosztem pacjentĂłw.

Nasz  system medyczny zbliĹźa się do granic swojej wiedzy i arogancji. Jest zagroĹźony w duĹźej mierze przez "aktywistĂłw internetowych" (głównie kobiety), ktĂłrzy biorą opiekę zdrowotną swoich rodzin we własne ręce, tworząc grupy wsparcia, dzieląc się doświadczeniami i żądając pomocy.

Inne fora też podejmują tę walkę.

Piękna sprawa...

Po co walczyć? Walka z dobrze opłacanym ignorantem ze wsparciem nie ma sensu. Zresztą kiedy dojdzie do konfrontacji to będzie zawsze tylko półśrodek, ściema.

Trzeba zejść do podziemia i zacząć walką od siebie, zwyczajnie, przestać kupować w biedronkach, przestać kupować produkty sztuczne i zachodnie, zacząć prowadzić ogródki i zaopatrywać się nawzajem. Itd.

Utopia jak komunizm. :lol:

Trzeba sobie zadac pytanie: dlaczego ludzie kupuja w biedronkach, lidlach i tego typu "discantach"?

Odpowiedz jest bardzo prosta. W spoleczenstwie, w ktorym 80 % ludzi zyje na granicy biedy, ludzie nie maja pieniedzy na produkty lepszej jakosci. Poza tym nie ma produktow lepszej jakosci, sa tylko drozsze i tansze. :lol:

Ogrodki dzialkowe maja nieliczni i jezeli juz maja to sa one najczesciej bardzo blisko drog szybkiego ruchu albo autostrad. :lol: Tu sie wlasnie produkuje ekologiczna zywnosc.

Tu chodzi o to aby walczyc z systemem, ktory zamiast tabletek na bol glowy daje na bol zeba bo to w gruncie rzeczy ta sama tablatka, tylko pieniadze ida do innej kieszeni. :lol:

Adampio, mylisz się. Komunizm był oszustwem i głupotą. A tutaj nikt nie mĂłwi o głupocie. Poza tym to jest  proces "naturalny", a komunizm był jak wprowadzony? Przemocą.

E no, są lepsze metody samobĂłjcze...  :wink: :mrgreen:

Na granicy biedy to by zbierali jedzenie po lasach np. ;) kupują tam z lenistwa.


P.S.
sam kupuję w biedronce ;) np. pistacje.

Masz racje, ten rozwijajacy sie wowczas w Polsce socjalizm, bo komunizmu nikt nie doswiadczyl, nie byl najlepszym ustrojem politycznym. Ja natomiast nic o glupocie nie pisalem. Ale skoro juz o tym piszesz, to jak nazwiesz samousmiercanie sie? Bo czym jest poszukiwanie zdrowia w aptekach? Bo chyba nie rozsadnym dzialaniem tylko wlasnie glupota, prawda?

Nie bardzo rozumiem w Twojej wypowiedzi urzycie zwrotu "naturalny proces". Masz na mysli, ze ludzie nie maja dokad pojsc, to w sposob naturalny ida do apteki?
Bo jezeli socjalizm wprowadzono sila, bo tak bylo, to jak nazwiesz przeprowadzane przez firme BAYER testy na "pacjentach" juz w obozoch koncentracyjnych, srodkow leczniczych wykorzystywanych juz dzisiaj w medycynie konwencjonalnej?

Poza tym, mysle, ze Halinie chodzi wlasnie o te bezradnosc spoleczenstwa, gdzie lekarze w zamian za luksusowe ferie zapisuja lekarstwa, ktore nie tylko, ze nie lecza ale szkodza. I walka z tak skorumpowanym systemem jest jak powolne wybijanie pchel. Nieskuteczne. :lol:

A runo lesne to jedzenie?

Mam na myśli to że naturalnym procesem jest pójście nie do apteki po zdrowie, ale do głowy po rozum. Jedno z drugim nie musi się wykluczać, aczkolwiek w tym ujęciu tak. I jeżeli mielibyśmy stawiać to na szalach to ewidentnie zdrowiej jest w ogóle nie korzystać z aptek.


Acha, czyli idąc tym tokiem myślenia chcesz powiedzieć, że pacjentów należy wyciąć a wszy wytępić?

Gratulacje.

Były marsze "głodowe" przodującej siły narodu, co się jej myślało, że jak komuchy oddadzą władzę, to zaraz będą middle class, albo lepiej.  :lol: :lol: :lol:
A jak wyszło? Wystarczy poczytać obecnych bojowników internetowych za wolność, równość i braterstwo...   :wink:
Lekarzom się juĹź nie opłaca wyjeĹźdĹźać na saksy, bo tu dostają więcej!!!  :?

Nie, wsza w tym przypadku jest skorumpowany system. I jezeli systemu nie zmienisz, bo nie,  to ilosc pacjetow sie tylko powiekszy. I tu sie bledne kolo zamyka. Wiecej pacjentow- wiecej lekarstw- wiecej pienedzy w odpowiednich kieszeniach.

I prosze Cie o nie wyciaganie wnioskow, bo nie wyvhodzi Ci to zbyt dobrze. :lol:

Gdzieś JK pisał, że zmiany na lepsze będą szły od dołu i my właśnie jesteśmy na samym dole. Jest już nas wystarczjąco dużo aby drążyć po 'kropelce', 'małymi kroczkami'- jak mawiała kiedyś Edyta.

Mnie przeraza fakt niedouczenia lekarzy. Jak myslicie forumowicze, moze warto by bylo wyslac jakiegos maila do Minister Kopacz? Wspolnymi silami go napisac. Tak zeby nakreslic jak duzo ludzi choruje i jak ciezko im o dobrego lekarza, o dobra diagnoze, o dobre leczenie. Zeby moze pani Minister poinformowala jakos lekarzy, ze jest takie cos , jak borelioza i wynik dodatni w IgG nie swiadczy wcale o zakonczonym zakazeniu. O tym ze Stany robia badania i sa o wiele dalej przed nami i o wiele wiecej wiedza i zeby zaczerpnac od nich wiedzy bo w Polsce ludzie cierpia i nie moga liczyc na pomoc lekarza. Co o tym sadzicie?
Trzeba jakos naglosnic sprawe moim zdaniem, bo inaczej to sie w Polsce nic nie zmieni pod tym wzgledem.

Halino do pani Kopacz bardzo trudno jest się "dokopać"...Też myślałam o niej, że taka może trochę rozsądna, bo nie wprowadziła tych szczepionek przeciw świńskiej grypie. Ale skąd wziąć jej adres mailowy?. Wątpię nawet czy służbowe maile ona odbiera, pewnie robią to jej podwładni. Pisałam już nieraz maile do ministerstwa Zdrowia i do IŻiŻ ale dostawałam tylko raporty o przeczytaniu ich "przez automat". Chyba nam tylko zostało działanie oddolne, bo "góra" ma nas w głębokim poważaniu... 8)

Może dobrze byłoby te informacje podać na forach medycznych, albo na specjalnych forach z tymi chorobami?

ale bidronka wcale nie jest tania.   :shock:  I nic tam nie  ma do kupienia nadającego się do jedzenia.  Sporadycznie masło rzucą normalne.

Jeśli chodzi o argument, że polskie towary i biedronka wspiera polską produkcję, to owszem - ale tak aby ci mało co zarobili albo dołożyli najlepiej  ;-)

http://www4.rp.pl/Handel/310319988-Kto-sie-boi-Biedronki.html

Nie przesadzaj, jak się nie opłaca jak się opłaca. Kania nowy zakład postawił ale  to pewnie mu się nie opłaca, moĹźe lubi budować. Z tym rzucaniem czegoś to teĹź nie rozumiem, bo z racji pracy w całym kraju bywam często w "Biedach" i widzę tam w kółko to samo jeśli chodzi o masło czy śmietanę, nie uświadczyłem nigdy jakiś limitowanych edycji "normalnych" produktĂłw.

Biedaronka to stan umysłu. Po masło, albo śmietanę do Biedaronki....  :?
PrzecieĹź tam jest zaduch.

W biedrze jest to o co ludzie walczyli ,dobrobyt o którym każdy z nas 30 lat temu marzył. :lol:

Tak, to tzw "biedaumysl" :D

No nie wiem, bo jeśli to samo można kupić taniej w tej stonce, to po co przepłacać? :roll:  8)
Do tego mają pyszne, choć na szczęście rakotwórcze szynki dojrzewające w dobrej cenie! ;) 
I ser kozi!  :D

Ponoć mięso z biedronki tak jest naszprycowane, że po upieczeniu nie zostaje z niego nawet połowa. Ja bym się obawiała co do jakości towarów nawet "takich samych" jak w innych sklepach... :?

I bardzo dobrze, że niektórzy się mięsa obawiają, bo przez to szynka szwarcwaldzka jest w bardzo przystępnej cenie.  :D
Jest też szynka GMO po 9,99zł/kg dla tych co właśnie się obawiają... ;) Schodzi jak świeże bułeki. :lol:

Naprawdę uważasz, że łaciate z biedy będzie oszukane bo jest w biedronce. Nie jestem towaroznawcą, mi smakowało normalnie a cena to było coś lekko poniżej 4zł więc wcale nie mega okazja. Śmietanka UHT jak śmietanka, cena jakieś 3zł za 330ml, lubię i często kupuję. Mięsa nie kupowałem ale kiełbasę myśliwską tak i z tego co pamiętam to z dodatków miała tylko azotyn sodu, jadłem na zimno, zniknęła cała ;)

Łaciate jest spoco, bo masło, to masło, a w marketach jest sporo bardzo dobrych towarĂłw, tylko trzeba etykiety czytać.  8)

i właśnie o łaciatym jedynie mówię ( ew mlekowita oryginał )  . Kupuje, gdy są w promocji po 2.6  i mrożę, gdy za dużo kupię.
Szynkę szwarcwaldzką jadłem, gdy byłem na korycie, teraz to dla mnie jest sama sól. Wolę himalajską ;-)
Śmietanka 30 (nie uht)  wali oborą, aż czuć z daleka. Twarogu normalnego tam nie ma ( biedatwaróg , ew piątnica wersja dla bidry) . Sery, jak ktoś lubi po 70-90 zł kozie, mieszane, owcze można dostać, ale to żaden szał.    8)

Ja tam niczego koziego ani owczego nie ruszę, bo jakoś smakowo mi nie pasuje, ale niektórzy tu lubią, nawet to z niebieską pleśnią i śmierdzące mięsa!  :shock: :?
Ale tolerancyjnym trzeba być...  8)

Nie mam Biedronki koło siebie, ale jakbym miał, to czemu nie kupować tego, co i tak kupuję? :shock:
To chyba ta słynna optymalna czynność umysłów skreśla źródło ze względu na nazwę, a nie zawartość. ;) :lol:

helooołłłł !  :shock:  ;-)

Przecież nikt nie napisał, że nie kupuje bidrze ze względu na nazwę. Mam blisko bidronkę i chętnie bym kupował , gdyby coś było dla mnie. Powtarzam, że z 4 produktów do których mam wymagania, jedynie nieraz masło spełnia je .
4 produkty. Czy to tak wiele ?  Inne wynalazki mnie nie interesują z bidry, bo ich nie jadam. Pal licho jajka, kto lubi fermówki niech se je. Ale śmietany , śmietanki, twarogi. Śmietanka wybór - szt jedna i do tego śmierdząca, słabo się ubija. Śmietany brak.
Mięsa - szpryca totalna.    O! sorki, gęś owsianą kupiłem ostatnio nie sfałszowaną. Ale to rzadkość.

Największą dla mnie gratką jest obserwacja socjologiczna, przynajmniej w mojej bidrze, którą poddaje klientów.  Często są bardzo zniekształceni fizycznie. Uważam, że to, że tu przychodzą nie jest bez wpływu (pośrednio). Sam byłem jednym z nich. Mam już nawet plan na publikację na ten temat  ;-) 

:lol:
Ale to co Tobie pasuje smakowo, to żaden wykładnik, ani dopasowania do mojego smaku, ani wartości odżywczej produktu. ;)
Zgaduję, że w Biedrze są ogólnopolskie produkty, dostępne w każdym markecie, oraz regionalne, mądry człowiek sobie zawsze poradzi.
Zakupy w supermarkecie z natury swojej ideałem nie są, więc o co lament?

to nie lament, ino gratka socjologiczna. Rozmawiamy tu o Żywieniu Optymalnym. A co kto dla siebie tam znajdzie to mnie nie interesuje ( na szczęście już  ;-)  nie .
Przydatność w   ogromnej przytłaczającej większości produktów jest grzecznie mówiąc - wątpliwa.
Chyba şe  ........?
mamy na myśli jakieś modyfikacje  ŻO   >>   Tak, to wtedy jak najbardziej. Są tam artykuły pierwszej potrzeby  ;-)

Nie wiem, więc strzelam, nie ma w Biedrze:
-jajek
-masła
-śmietanki
-twarogu
-smalcu
-podrobĂłw
-suchych wędlin
-ziemniakĂłw
-nasion słonecznika
-mąki
-czekolady.

A panie na kasach są? ;)

-jajek
-masła     jak rzucą  1 do wyboru zjadliwe
-śmietanki   nie ,
-twarogu   nie ma,
-smalcu    śmierdzący
-podrobów   nie ma,
-suchych wędlin   , niezjadliwe
-ziemniaków   ?   pyry są wszędzie
-nasion słonecznika  ?   po co ?
-mąki   ?   tego jest wszędzie   jest chyba jedna do wyboru
-czekolady.   głównie podróby, nawet wawel bidra wyrzuciła ( dałem link )

A panie na kasach są? ;)    są  i to jeszcze jakie !  ;-) 


gadasz o bidronce,  a nigdy nie byłeś !  :shock: ;-)

Faktycznie nędza w tej Biedrze. 8)

http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/kt%c3%b3ry-dyskont-jest-najta%c5%84szy-ceny-naprawd%c4%99-zaskakuj%c4%85/ar-BBmGuq7?ocid=spartanntp - tanio, więc szkoda przepłacać...  8)

dla nas  akurat nie ma to zbyt dużego znaczenia. Co mnie obchodzi gdzie   cola jest tańsza i chleb i papierosy ? ;-)

śmietanka 200 ml kosztuje prawie wszędzie    1,75 zł do 2,20 za 200 ml . Chodzi  o to, żeby choć ze 4 do wyboru były, a nie jedna śmierdząca.

masło rzucą nieraz miałem na myśli np mlekowity  po 5,99 za pół kilo latem:

http://www.biedronka.pl/index.php/pl/product,id,13061,name,maslo-ekstra-oselka-mlekovita-500-g

tydzień poszczują i kuniec.  ;-)

Bingo! Higiena psychiczna zakupĂłw, to dla mnie waĹźna sprawa.
Poza tym w tej syfiastej biedaronce, wcale nie jest taniej, niż w porządnym markecie, a nawet jak jest 2% taniej, to przy zakupach za 30-40zł różnica nie warta dziadowania. Wolę miły wystrój i porządne towary. Oczywiście IMHO :)

Ale za sześćdziesiąt groszy (2% od 3-sta) ma się sześć paczek zapałek za darmochę i jeszcze zostaje sześć groszy napiwku dla kasjerki! ;)
A w kiosku za sześć paczek zapałek zapłacić trzeba aż 1zł20gr!  :shock:
Czyli 100% przebitki - super zarobek (wliczając łapówkę sześciogroszową od paczki), na każdym tirze zapałek!  :lol:

Ja nie pamiętam kiedy ostatni raz zapałki kupowałam... :roll: Ceny nie znam... :?

:lol:

O! a autorytet Adaska znowu sie POPISal i rzutem na tasme wrzucil swoim wspolplemieniecom 300mln z puli naszych pieniedzy.
http://wpolityce.pl/polityka/270388-lewicowa-platforma-dopycha-kolanem-wlasne-interesy-biznesmeni-od-in-vitro-zadowoleni-pacjenci-oszukani-jak-zwykle

I tak właśnie niektĂłrym "interesy Ĺźycia" przechodzą koło nosa!  :? ;)

Co to za interes? "Dziewczynka z zapałkami" źle na tym interesie wyszła... :? :wink:

:lol:
Hurtowa baronowa zapałczana, a nie jakaś tam detalistka dziewczynka... ;)

Pacjenci idą na wojnę, a Ty o zapałkach i baronowej... :shock: 8) :lol:

No i fajnie, ja wolę dołoĹźyć drugie 60 groszy i kupić dobrą i smaczną szynkę i podroby w małej, pewnej masarni. Następne 60 groszy dołożę do jajek wiejskich, a masło, śmietanę, ser kupię w tej samej cenie co w dziadowskiej Biedzie,  w normalnym markecie (mam koło siebie Almę). I nie muszę się patrzyć na fizycznie zdeformowane ludzkie broilery, zabijające się o cztery butelki polo-kokty, w cenie trzech... Nie wspominam juĹź o wyzysku, zagranicznym transferze pieniędzy, psuciu ryku, oferty, krajobrazu, obyczajĂłw bo co to kogo dziś obchodzi.

Śmieszna rzecz - optymalny stołujący się w biedronce, bo hipotetycznie taniej... :shock:

Ja do biedry nie chodze wlasnie glownie z powodow patriotycznych :D Wole do polskiej Stokrotki :D

Jasne, najlepiej zakazać, a jeszcze lepiej odgórnie, jak zdrowe jedzenie do sklepików szkolnych...  :lol:
A w ogóle to za mordy i do pysiów wkładać, bo ludzie sami sobie zaszkodzą, bo "my wiemy lepiej"...  :lol: :lol: :lol:

Pewnie za dużo zarabiasz, albo masz zdolność kredytową...  8)  :lol:

Rozumiem, że pakowany ser królewski po 3,50zł/szt., to szajs, bo z marketu, a ten sam ser, tak samo pakowany w warzywniaku po 4,20zł/szt. to dla elity? :roll:  :lol:
A za siedem złotych różnicy - mam dojazd do marketu za darmo. Taniej jest: chemia gospodarcza, kawa, słodycze, pasty do zębów, (...) zeszyty, długopisy - no ludzie, czy tylko "niezdrowe" się w markecie kupuje?  :shock:

Cenie sie po prostu  8) Jest takie powiedzenie "jak sie sam nie bedziesz szanowal, to nikt cie nie bedzie szanowal" i tego sie trzymam :D

ZaleĹźy jakie kto ma priorytety... ;)
Ja lubię Ĺźyć oszczędnie, bo na nic mi nie brakuje.  8)

http://stooq.pl/n/?f=1002593&c=1&p=4+22

PiS: podatek od marketów od pierwszego kwartału 2016 r.



dziwne... pływałem dziś z młodymi ojcami, którzy mówili że państwo nie stać na 500 zł na dziecko i oni ni chcą. I tak na siłę dostaną. Ale jak nie oni to i tak uchodźcy za 15 lat będą dotowani. To lepiej im już dać.

A  i słyszałem w radio że Antoni to pewniak na Min. Obrony.  Chyba wojny Ruskimi nie wypowie ? ;-)



a jeszcze lepiej, gdy jest po 2,6 w promocji ( był tydzień temu ). Nic tam nie ma taniej. Po prostu nie chodzisz po sklepach. To mój żywioł.  Ten sklep z szajsem jest niepotrzebny  ;-)  Sklep - ogłupiacz.  ;-)    .... taniej  =  drożej  . ....  nie będę tego rozwijał ;-)
Jest jedno miasteczko gdzieś na Kaszubach, gdzie nie dopuszczono marketów. Co trzecia rodzina ma sklep z czymś. Jest drożej. Ale ja kupuje proszek nieco drożej, a sąsiad ( ten od proszków ) kupuje ryby odemnie i sie wyrównuje.

I bardzo dobrze. :D Z jakiej racji oni mają mieć te przywileje? :roll:

Nic się nie martw, zaraz Wam dołożą ZUS, zdrowotne, 12zł/h, związki zawodowe i inne przywileje...  :lol: :lol: :lol:

jeszcze akcyzę na wszystkie trujące produkty powinno dołożyć ;-)    i budżet by się zbilansował  ;-)

Za sześć sztuk będzie trzy tysiące!  :shock: ;)

:twisted: a może będzie właśnie lepiej... :roll:

Jasne - stówka dziennie na wódeczkę i ćmyki!  :shock:
Jest o co walczyć...  :lol:

nie ma co się martwić zapas, gdyby zabrakło bidronki. Rynek nie znosi próżni.    8)  Powstaną nowe, mniejsze, Muszki czy inne.

buta i arogancja wielkich sieci jest przeogromna.


Sam otworzę sklep pod bidronką, gdy będzie drogo  ;-)  Rynek nie zna pojęcia -  próżnia.

http://stooq.pl/n/?f=1002593&c=1&p=4+22

Mysle, ze tu nie chodzi o jakas kase, bo to jakies groszowe sprawy. A dzisiaj w Storkotce moja ulubiona smietanka Zott w promocji ;)

A jak to moĹźliwe ,pracodawca chce mniej płacić kosztĂłw , a pracownik wiecej zarabiać np 3000 tys netto .I  jak to sie ma do rzeczywistości .Taki stan rzeczy utrzymuje się , by nadzieja w narodzie nie wygasła :lol:

A może ci, co po Biedronkach latają chcą zaoszczędzić na wódeczkę... :roll:

Naturalnie, Ĺźe na paczce zapałek, ale jak się za koszyk płoci pięć stĂłwek, to stĂłwka zostaje w kieszeni w porĂłwnaniu z tymi samymi zakupami w sklepie "przydomowym".  8)
I guzik mnie obchodzi, gdzie i jak Duda ze swoim psiakiem na koszt związkowców spędza wolny czas, czy Antoni, czy Jarosław... byle mi się nie wpieprzał z buciorami w moje życie, "bo wie lepiej, co dla mnie dobre".
Państwo niewolnikĂłw, co wolności nienawidzi i samo sobie kaganiec zakłada...  :lol:

Kaşdy orze jak moşe  :lol:

no tak, ale jest jeszcze pan Zenek, który ne może robić co chce, bo uważa, że nie ma prawdziwej wolności. Bo nie może na równych zasadach konkurować na rynku. Pewne regulacje są potrzebne. Inaczej jest anarchia.  W naszym przypadku - anarchia biedronkowa ;-)

Akurat podatek od sieci handlowych, mimo fajnego, medialnego wydźwięku, nie jest do końca jest trafiony.
Kolejna, moim zdaniem, populistyczna regulacja, psująca  komplikująca system, ktĂłrej koszty poniosą konsumenci, a nie sieci.

Zresztą, tak jak admin napisał, jest wolność, każdy ma prawo kupować gdzie chce i co chce, i nikomu nic do tego. :D
Jak by nie było popytu, to by nie było podaży.
Do admina:
W biedronce wcale nie najtaniej, głównie jest syfiasto ;) Nawet w Zyonowej Stokrotce jest taniej  :shock:

"Daleko w zestawieniu znalazły się pozostałe dyskonty Biedronka i Lidl. Za każdym razem zwracamy uwagę, że jedną z przyczyn gorszego wyniku są wyższe ceny mięsa. W obu sklepach dostępne są jedynie paczkowane produkty. Jednak nawet po odjęciu ceny schabu do czołówki wciąż by im trochę brakowało."


http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,Pogrom-faworytow-Rekordowo-niskie-ceny-w-sklepach,wid,17726571,wiadomosc.html?ticaid=11548e

ps. różnica między biedronką a piotrem i pawłem dokładnie 1,85 zł, na koszyku rzędu 170zł. Faktycznie oszczędzicie...

Przecież "opodatkowanie marketów" to gadka dla małych dzieci... 
Problemem jest drenaż kapitału z tego kraju przez wyprowadzanie twardej waluty i to głównie przez koncerny,giełdę i banki, ale nie chcę rozwijać tematu.  8)
Wystarczy sobie przeanalizować tzw. drugi filar, którego wpłaty w złotówkach wyjeżdżały z giełdy w dolarach i euro, a dziura budżetowa rosła i rosła, i rośnie nadal.
Bo tak się postępuje z republikami bananowymi, nawet w centrum Europy.  :?
I tego nie ruszą, tylko będą "opodatkowywać", bo Kowalsky zapłaci drożej, aby "Polska biedniała, a ludziom żyło się biedniej".
Proste, prawda?  :lol:

drugi filar - największy wałek w historii, jak jeszcze niektĂłrzy go bronili  :shock:

A bo to super dochód dla cwaniaków z zagranicy jest, więc trzeba wmawiać, że strzyżenie nie boli, a brak strzyży doprowadzi do parcha i całkowitej utraty "owłosienia"...  :lol:

oczywiście, że jest to doraźne rozwiązanie, ale sprawi, że nie pójdę po drożyznę do bidry, a do pana Zenka, który może skorzysta. Bo nieuczciwie był potraktowany. I on wyda te zarobione  pieniążki w Polsce, a nie w Portugalii.


Maniek.
co to za produkty pierwszej potrzeby ?! ;-)


ROTFL

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/35456/koszyk-popr.jpeg

wódka żołądkowa, czekolada milka i delicje szampańskie   :shock:

Jak to? :shock:
Przecież to Tusk ukradł nam nasze oszczędności.  :? :D

:D

Polakom wiedzie sie za dobrze, wiec nie musza oszczedzac :D
http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141635,19110055,piec-godzin-jezdzilem-smieciarka-po-warszawie-i-grzebalem-w.html#BoxLokKrajImg

Ale też ma za uszami, bo Komorowski pojechał do tuczarni po wytyczne, aby "sprywatyzować" Lasy Państwowe, aby było na wypłaty reprywatyzacyjne dla obywateli Israel, "co im za Hitlera przepadło".  :shock:
Na szczęście nie udało się tego przeprowadzić. KGHM też jeszcze jest "polskie"... 8)

Opodatkownie bankow i marketow nie zasypie dziury budzetowej ale na pewno jakies tam wymierne korzysci przyniesie. Imho konkurencja miedzy sieciami nie pozwoli na podwyzke cen. Po prostu mniej zarobia w PL i tyle. A odejmowac maja z czego. Niech sie tylko modla zeby za szybko nie wprowadzono podatku kastralnego od sieci wielkopowierzchniowych i wyzsza stawke minimalna bo wtedy eldorado sie skonczy.

Bogate kraje - Szwajcaria, Luksemburg, Liechtenstein obniĹźają podatki dla zagranicznego kapitału aby jak najwięcej u nich inwestowali.  8)
Dla korporacji wysokie podatki nie są problem, a mnogość regulacji i rozdęte socjalne państwo jest sprzymierzeńcem.  8)
To samo jest z progresywnym podatkiem PIT (kara za pracę), ktĂłry umacnia bogatych w bogactwie, a biednych w ubĂłstwie - ale zbiorowa mądrość narodu wierzy, Ĺźe pogorszenie innym automagicznie im pomoĹźe.  :D

No ale my akurat jesteśmy od czarnej roboty  :lol:

czytałem gdzieś, że mają 600 sposobów na optymalizacje.  :shock:

Na Węgrzech jakoś sobie poradzili i wyszło.   :D

Ale wywrotowo!  :shock:
ToĹź lewacy wyklną jak nic!  :? ;)

Zwieję do Włodka w razie czego. ;)  :lol:

A dla rodzimego-ichniejszego, czy też obniżają?  :)

Nie mieszkam na Węgrzech i nie mam tam znajomych, którzy mogliby powiedzieć czy żyje im się lepiej.
Jedyne informacje jakie są, to informacje rządowe i z mediów.  8)
Patrząc z boku wydaje się, że Orban niektóre ruchy ma dobre, ale musi upłynąć trochę czasu aby wystawić mu ocenę.  8)

Ale przynajmniej nie jest marionetką Unii... :roll:

A czym jest Reniu?  :lol:

Nie wiem, ale za bardzo się nie słyszy o Szwajcarach uciekających z podatkami za granicę, jak np. Apple z USA.  8)

Otóş to, moĹźliwości manewru zadłuzonych gospodarek środkowej Europy są praktycznie Ĺźadne.  8)

Jak się zawiera jakiś układ na przykład małżeństwo, to tylko Korwina życzyć niewiastom?  :shock:  :lol: :lol: :lol:

Podejmuje własne, samodzielne (pewnie doradców ma) decyzje - z myślą o dobru swoich obywateli. Tak sądzę... 8)

Ponoć Węgry już spłaciły swoje zadłużenie... :roll:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wegry-splacily-dlug-wobec-MFW-2908058.html

:lol:
A mnie się obiło o uszy, że im dług publiczny do 80% pkb dochodzi, a MFW to inna bajka.  8)

:lol:
Jasne, jak się z obcym kapitałem dochodem narodowym podzielić tak, aby go w następnych wyborach wybrali.  8)

Wszystko jest złe i be... :?

Sorry, to tylko biznes.  :lol:

Ani be, ani me, tylko kukuryku!  8) ;)

Ale to trzeba być desperatem, aby mieć chęć zadłużonymi matołkami rządzić!  :shock:  :lol:

I wszystko jasne... :D 8)

"Moja lewa noga to lewica, prawa to prawica, a ja jestem między nogami."  :lol:  :lol:

:lol: :lol: :lol:

Długu publicznego nie wolno spłacić ,ma być ,bo  jak wolność utrzymać :lol:

Tzn. członkiem jakiej partii?  :|  :wink:

A ludziska, to różne dewiacje mają. ;)  :lol:
Im więcej problemów na głowie tym wydają się szczęśliwsi - jak nic misja jaka albo cuś.  :roll: ;)

No jak, członek to tylko w partii środkowej. ;)

TwĂłrczość  :lol:

A jest jest, cuś takiego właśnie.

Bardzo perspektywiczna, rozwojowa opcja.  :lol:  :|

ZaleĹźy ile ustoi. ;)  :lol:

ZaleĹźy od nudnych śniadań  :lol:

http://stooq.pl/n/?f=1015883&c=2&p=4+22

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł odnosząc się do słów posła PO powiedział na konferencji, że "wrzawa", jaką podnosi Arłukowicz, nacechowana jest złą wolą, bo "zaburza i podminowuje poczucie bezpieczeństwa pacjentów

Radziwiłł powiedział, że na jeden z leków, który dotychczas był stosowany w Polsce, rocznie wydawano 80 mln zł. "My nie rozmawiamy tylko o nazwach (leków), tylko o bardzo konkretnych interesach" - podkreślił.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/incydent-w-rosyjskim-szpitalu-lekarz-zabil-pacjenta,609405.html

wyszkolony lekarz to podstawa    :shock:   ;-)