forum.dr-kwasniewski.pl

http://www.stachurska.eu/?p=2263

Wszystko w porządku z wyjątkiem tej "kostki rosołowej".
Kostka rosołowa to 50% soli kuchennej i 40% różnej mieszaniny uzdatniaczy typu E!
A przecieĹź kaĹźdy wie, Ĺźe jak E, to mogiła, albo wieko szybciej opada...  :wink:

oczywiście miało być "powieko"...  :wink: :mrgreen:

Ja nie lubię zupy bez kostki rosołowej. A E robię jak mi się chce... :P

Soli więcej nie dodawałam :) 

Jak się przyzwyczai do syntetykĂłw, to później zupa bez nich nie smakuje...  :(

http://cafeteria.pl/zdrowie/zdrowe-odzywianie/niezdrowa-zupa-z-kostki/ - cyt: "To bardzo szkodliwy nawyk Ĺźywieniowy. Kostki bulionowe bez wahania moĹźna zaliczyć do tzw. junk food i powinny na stałe zniknąć z naszej diety."  :(

Zgadza się... 8) ale używam ich nawet nie połowę tego, co kiedyś, jak robiłam zupy na samym wywarze z jarzyn.

No ale trochę trucizny nam się przyda, żebyśmy tak całkiem od niej nie odwyknęli... organizm by stracił swoje możliwości obronne przed nimi... 8) :wink:

Zamiast kostki można zadać świeżego lub suszonego lubczyku lub wyciągu z niego, czyli oryginalnego maggi...
Choć wątpię, czy się dostanie w dzisiejszych czasach maggi bez dodatku jakiegoś E! Stawiam, że np: E 621 jest dodawany na 100% :?

Właśnie lubczyk  :idea: ma bardzo ładny smak taki "magiczny"...Ciekawe czy moĹźna go dostać do kupienia. Kiedyś w Suwałkach widziałam takie warzywo, ktĂłre nazywało się magi, smakowało jak magi, a wygląd miało selera. Dowiem się czy u nas moĹźna dostać takie sadzonki do kupienia...
Z drugiej strony, to na ogół zupy nie gotuje się zbyt często i tej chemii tak dużo się przy tym nie spożywa...

No nie wiedziałam, że maggi przez dwa "g" się pisze... :?

To właśnie był lubczyk, tylko tak go nazywali ze względu na smak...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lubczyk_ogrodowy

Właśnie niedawno nabyłam sadzonkę lubczyku w warzywniaku, wyglądała licho i przesadziłam do donicy na balkonie (zamiast kwiatów)teraz po paru dniach wygląda zdecydowanie lepiej. Widziałam również w kwiaciarni, z sadzonkami ogrodniczymi.

Dzięki. :D  Zapomniałam juĹź o tym. Zlecę mężowi. On nie zapomina... :lol: