forum.dr-kwasniewski.pl

  Jak to jest ?

  W tabelach napisano, Ĺźe cukru tam nie stwierdza się. Na jednym z opakowań serĂłw, tzn. na tzw "Serze babuni" (co za idiotyczna nazwa !!) nagryzmolono, Ĺźe opiewa on na 3,5 gr WW ! A w przeciwieństwie do tabeli z Ĺť.O w serze tym jest nie 19 gr białka a 16,5. Niby nic , a jednak. Jakie sa Wasze doświadczenia z serami białymi ??

Tomek

Uwazam ze dane na opakowaniu sa najbardziej aktualne.
Dietetycy zawsze cos ulepszaja poprzez dodawanie roznych konserwantow.
Nazwa "Serek babuni"nie ma nic wspolnego z czasami kiedy zyly nasze "babunie", one nie znaly tych wszystkich ulepszaczy i poprawiacz smakowych (trucizn).
Pozdrawiam -Hana

Wyroby mleczna zawierają oczywiście cukier - laktozę. Z tym, że, w przypadku sera większość powinna w procesie produkcji pozostać w serwatce. Skądinąd fałszowanie sera i śmietany przy pomocy skrobi, to praktyka znana jeszcze naszym babkom. Prostym sposobem na sprawdzenie czy mamy do czynienia z oszustwem jest wkroplenie do sera czy śmietany niewielkiej ilości jodyny. Na skutek wydzielania jodu z roztworu jodku potasu w kontakcie ze skrobią zmienia ona kolor z brązowego na czarno-granatowy. Jeżeli idzie o moje osobiste doświadczenia, to test ten dawał wynik pozytywny nawet w przypadku kiełbasy (!) i właściwie dla większości popularnych wyrobów mlecznych.

Zawsze kupuję krajankę twarogowa z Krasnegostawu czy Garwolina.
Ostatnio jest tak wodnista i rozpadająca się, że nie da się ukroić plastra.
Normalnie 200g ledwo można zjeść z dodatkami, a takiego wodnistego to i 400g wejdzie. :D
Od baby znowu jest super, ale nieregularnie...
Trzeba znaleźć alternatywne źródło, albo zrezygnować z białego sera, choć z wielkim żalem, lubię na słodko. :P

Sposoby na inflację morawieckiego. Ptfu! 8)

A za twaroĹźek to i ja: ha tfu! :D

Pochwalony.  :wink:

Więcej białka serwatkowego... ;)
Może serowara wymienili i uczy się na błędach.  8)
Na klinku mniej oszukują.

Obadam. 8)

Jakość twarogu poznaje się po marmurkowatości - ale nie chcę się z serowarstwa tu wymądrzać...  8)
W każdym razie bez termometru i prasy ani twarogu, ani sera się dobrze nie zrobi.

Zaczyna się sezon na zimne twarożki z lodówki, ale przyjemnie się to je po treningu! :D
Pudełko twarogu, pudełko śmietany, kilka żółtek i łycha cukru/miodu, re-we-la-cja. :P