forum.dr-kwasniewski.pl

http://www.stachurska.eu/?p=9523

No to teraz jak masz keczup nie musisz się martwić o nieudane potrawy... 8) :lol:

Ale B:T:W ma słabe... :wink:

Jo :) 

:lol:

A dlaczego nie ma OSTRZEŻENIA,  że zawiera dodatek do żywności E-260?  :shock:  :wink:
A jak kaĹźdy "wie" kaĹźdy dodatek "E" jest bardzo groĹşny dla zdrowia i Ĺźycia, bo tak się przyjęło uwaĹźać!  :lol:

:shock: To jest normalny składnik wszystkich komórek...

http://www.food-info.net/pl/e/e260.htm

Guzik prawda, bo jak jest E - to jest złe!  :wink: :evil:

E tam... :roll: nie taki diabeł straszny... :twisted:

Ale z pewnością w większości przypadków tak właśnie jest... :?

Nie "w większości przypadków" tylko - "zawsze"!
Tak twierdzi większość zjadaczy E...  :lol: :lol: :lol:

I jeszcze sobie sam człowiek zrobi taki keczup z dodatkiem E...  :shock:  :lol:

Ale nim moĹźna zakryć inne "E" w potrawach i jest ...git majonez...  8):lol:

Majonez teĹź jest z dodatkiem E...  :lol:

Dla ścisłości dodam, że przy określonych proporcjach między GSO, w licznych badaniach naukowych udowodniono, że ocet jest bardzo tuczący, choć "dietetycy" nie wiedzą dlaczego, to na wszelki wypadek zabronili spożyania wszystkim marynat octowych.  :(  :lol:

Dziwne to jest, że ocet może działać tucząco. Słyszałam, że niektórzy pili ocet, żeby schudnąć... :?

Nie ma w tym nic dziwnego, trzeba tylko wiedzieć kto będzie tył, a kto będzie chudł pijąc ocet, ale o tym to Dr Kwaśniewski pisał juĹź czterdzieści cztery lata temu, ale jak się Go nie czyta, to się nie wie.  :lol:

Oczywiście pozostaje jeszcze grupa, u której ocet nie będzie powodował ani chudnięcia, ani tycia, co nie przeszkadza w tym, że wyniki badań octowych, choć sprzeczne u różnych "badaczy" - są prawdziwe.
Dla przypomnienia podam, że znaczony promieniotwórczo octan znajdowano w blaszce miażdżycowej w postaci cholesterolu szybciej niż znakowaną promieniotwórczo glukozę, a jeszcze szybciej aktywny octan, ale o tym szukać sobie w "Jak nie chorować?"  :D

Wyrywkowo ciągle czytam i ciągle się uczę i ciągle dużo nie wiem... :?

Ja teĹź nie, ale wiem gdzie szukać i to mi wystarczy  :D

http://kobieta.dziennik.pl/wielkanoc/przepisy/artykuly/384939,jak-zrobic-chrzan-na-wielkanoc-przepis-na-chrzan.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+Dziennik-PL+%28RSS+-+Dziennik%29 - jak keczup, to i chrzan.  :D

To nie jest taka prosta sprawa z tym chrzanem jak oni "chrzanią". Wiem doskonale, bo osobiście mĂłj mąż go nieraz robił... 8) :lol: Wszystkie okna pootwierane a i tak łzy lecą wszystkim...( na koszulę  :lol:) Palce łatwo sobie na tarce pociachać, bo trzeba silnie uciskać. Chrzan jest twardy. DuĹźo "zabawy" a trochę tylko go się na ogół zjada. Nie warta "skĂłrka wyprawki"...czy jakoś tak...