forum.dr-kwasniewski.pl

Czy pijecie jakies herbaty po posiłkach? A jesli tak to jakie?

Ja polecam chinskie hebaty zielone ;) bogate w witaminy - no chyba ze znowu nie wskazane jest w ZO ich spozycie ? ;/

samsun

Pije strasznie duzo wody przegotowanej, ok 3 litrow na dobe, na drugim miejscu plasuje sie kawa, pow 0,5 litra, zadko pije herbate, ale jak juz, to czerwona albo czarna lipton; zielonej nie znosze (smakuje jak trawa).

A ja po przejściu na ŻO pożegnałam się z kawą. Nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek będę mogła zrezygnować z kawy, piłam jej dużo i zawsze bardzo mocną. A teraz nie moge na nią patrzeć. Niedobrze mi się robi już od samego jej zapachu. Dziwne, jak niektóre upodobania radykalnie się zmieniają...

Natomiast pijemy z Tomkiem duĹźo herbaty i sok pomidorowy (uwielbiamy! a w tym z Tymbarku jest tylko 2,2 W).

Marishka

Marishka--jak udalo sie Tobie zrezggnowac z kawy??
Kawa-to punkt mojej slabosci, moj dzien sie od niej zaczyna , i nie wiem czy to sugestia ale w poludnie organizm domaga sie nastepnej porcji kofeiny!!
Czy po rezygnacji z kawy nie odczuwalas braku kofeiny w organizmie???
    Hana

Własnie dobrym przejsciem pomiedzy piciem kawy a calkowitym z niej rezygnacji jest picie zielonej herbaty - zawiera ona tzw. teinę ma podobne dzialanie do kofeiny, tylko łagodniej pobudza i działa dłuzszy czas, bardziej statecznie niż kawa... polecam

pozdrawiam samsun

Hana, sama się temu dziwię, bo piłam kawę namiętnie od 17 lat i nie wyobrażałam sobie ani dnia bez niej. Pierwszy tydzień na ŻO wyglądał tak - piłam jak zwykle kawę z cząstką gorzkiej czekolady zamiast cukru i natychmiast dostawałam, za przeproszeniem,  rozwolnienia. Część mnie chciała kawy, natomiast inną część zaczęło mdlić na sam zapach. W życiu nie maiłam takich przeżyć związanych z kawą! Przestała mi smakować a ja poprostu przestałam ją pić.

Przez pierwsze 2 tygodnie bolała mnie głowa i czułam się troche dziwnie, jakby "przymroczona", a teraz, troche ponad 2 miesiące później czuję się świetnie i nawet przestałam reagować na niekorzystny biomet.

Wiesz, ilekroć próbowałam dawniej zrezygnować ze słodyczy i kawy, NIC mi się nie udawało. Teraz poprostu nie mam ani na jedno ani na drugie ochoty i nie umiem tego wyjaśnić. A w ciąży przecież nie jestem :)

Marishka

A z zieloną herbatą to jest tak, że niektórym bardzo smakuje, a innym nie. Kwestia gustu. Te z torebek lepiej w ogóle nie ruszać, jak na mój gust.

Najlepsze zielone (i inne) herbatki piłam w Chinach, parzone według wszystkich zasad i rytuałów. Coś cudownego! Do dziś żałuję, że skusiłam się ze sobą przywieźć tylko herbatkę jaśminową (uwielbiam jej zapach)...

Marishka

Marishka, jeśli chodzi o kawę nie jesteś przypadkiem odosobnionym. Znam osobę, która na ŻO zaprzestała ją pić (i to nie jestem ja) z podobnych względów jak ty. Myślę, że to jest kwestia przyzwyczajenia i pewnych nawyków, a działa tu odruch Pawłowa- czujesz zapach kawy- myślisz relaks i odprężenie :D

Też mi kawa przestała smakować i zaczęła śmierdzieć ale jakoś nie przekłada się to na spożycie. Takie psychologiczne uwarunkowanie. Bez wypicia małej porannej nie wychądzę z domu

chyba efedryne?

ja pije herbate mietowa- po prostu ja lubie, czasami zwykla herbate... kawy nienawidze, a fe :] poza tym woda przegotowana.
ostatnio staram sie pic tylko cieple napoje. zauwazylem ze po zimnych czesto mnie brzuch bolal(szybko zauwazylem, nie ma co ;) )

A mnie odwrotnie, na DO bardzo smakuje kawa ze śmietanką, przed DO piło się czarną smołę (ochyda), a ze śmietanką jest pyszna. Wypijam 2-3 małe filiżnki dziennie z 2-3 kostaki gorzkiej czekolady. Z herbat lubię zieloną z krążkiem xcytryny.
Z herbat tylko zielona nie zakwasza organizmu.

efedryne? toż to przeciez srodek ktory jest bodajze pochodnym amfetaminy, czesto stosowany jako doping dla sportowców, ... herbata zielona raczej zaweira teine, no chyba ze faszeruje sie efedryną i jade na "dopingu" :P :D

Do najwazniejszach farmakologicznie czynnych skladnikow zielonej herbaty naleza:polifenole, kofeina, olejki aromatyczne i skladniki odzywcze,ktore zaleza w duzej mierze od gatunku, miejsca uprawy oraz od okresu zbiorow.zielona herbata zawiera wiele aminokwasow,m. in. teanine, kwas glutaminowy, arginine, kwas asparagonowy, glutamine, seryne, treonine, alanine, asparagine (i jeszcze okolo 10 chemicznych nazw),wszystkie one wplywaja na smak i jakosc herbaty, najwazniejszym z nich jest aminokwas--teanina--.

"Z rozkoszy tego swiata
ilosci niepomiernej
zostanie nam po latach
herbaty szklanka wiernej "
  Hana

http://www.pu.kielce.pl/ichem/kalcyt/tematy/fluorki.htm

            POLECAM  TO  WARTO  SPROBOWAC
Kupilam dzisiaj herbate chinska zielona z platkami kwiatu jasminu "Jasmin Chung Hao",i chinska czarna z platkami rozy nie znajduje slow do opisania smaku i zapachu.
A parzona wedlug wszystkich zasad i rytualow (jak pisze Marisha) daje podwojna przyjemnosc.
    Hana

a co z tymi herbatkami z vitaxu itp , chodzi mi o twory wieloowocowe , albo jakies herbatki typu malinowe , truskaowkowe, - napary

albo te kupowane w dobrych sklepach z herbatami tez wielooowocowe itp - nie zawiarają takie napary ww ?

samsun

ponawiam pytanie.

Zawierają. Na przykład, Herbapol - Herbaciany Ogród - MALINA w jednej saszetce zawiera 0,48 g węglowodanów.

Dobre sklepy z herbatami, to sklepy firmy AKSO- HERBATY SWIATA tu kupisz naprawde prawdziwa dobra herbate -luzem,te w saszetkach to herbaty gorsze gatunkowo !!!
  Hana

i tansze:P .. ja kupuje gun powder w zaprzyjaznionym sklepie z herbatami swiata.... oczywiscie luzem... no ale od czasu do czasu popijam owocowe w saszetkach , czy tak jak teraz miętową za którą wprost przepadam
chodziło mi tylko o zawartosc węglowodanów w takich herbatach...
samsun :D

chodziło mi tylko o zawartosc węglowodanów w takich herbatach...
samsun :D

Zawartosc weglowodanow w herbatkach jest tak znikoma(np.w herbacie malinowej 0,49g-jak napisal Tomek),ze nie warto sobie tym zawracac glowy!!!
  Hana

dzięki ;) zycze smacznego wszystkim smakoszom herbat :P

pozdrawiam!

Ja z kolei (a nawet z koleji) uwielbiam kawę. Herbaty nie uĹźywam. Ale nie taką mieoną kawusię ze sklepu. Lubię dobrą ziarnistą kawę, mieloną przed samym zaparzeniem. Ona teĹź ma inne działanie (jeĹźeli jest to 100% Arabica). Pobudza powoli i łagodnie (nie bum - turbo doładowanie) i ma wspaniaaały aromat. Zresztą kawy, tak jak herbaty, jest wiele rodzaji (czy rodzajĂłw?  :oops: )

Dzisiejsza kawa podczas lektury tego artykułu stanęła mi okoniem w gardle:

http://tiny.pl/rds4

a czy ten artykul moglbys przetlumaczys chociazby po polsku juz nie wymagam po niemiecku.Dziekuje.A

No coz ...niektorzy uwazaja ,ze Polacy nie gęsi i angielski muszą znać  :wink:

Tytuł jest bardzo wymowny.. ;)
Poza tym takie summary Kodar otrzymała na priva i wszelkie watpliwosci zostaly rozwiane.
Tak na marginesie. slyszalem Elmo, ze Ty wladasz w pewnym stopniu ta trudna mowa? Skad wiec ta blyskotliwa paralela do skadinad sympatycznego drobiu?  :o

O tym drobiu to,cos wspominał Mikołaj Rej  :roll: :wink:
Owszem znam ow trudny jezyk ,ale w niewielkim stopniu  :( .Nie az tak np. zeby zostac tlumaczem przysieglym  :wink:  8). Ale moja corka juz w pierwszej kl. zaczela sie uczyc tego skomplikowanego  :wink:
jezyka ,wiec i moze ja z biegiem lat bede nim wladala biegle  8) .Narazie jestesmy na etapie kolorow i nazw przedmiotow szkolnych  :lol:  :lol:  :lol: .

Kiedys ,kiedys pijałam kawe i to każdego dnia , bez kawy było jak bez papierosa.

Teraz  pijam raz kiedys i to najlepiej zmieszana z kapuczino .
Lubie herbate ,  pijam ekspresowa Eternal  i to tak ja polubiłam ze inna  nie podchodzi .
PoniewaĹź ma zbyt niskie cisnienie  ,podnosze  sobie w ten sposĂłb. :D
Co do zielonej herbary to , na poczatku był szok jak mozna takie cos pic. Trafiłam na "proch strzelniczy" 'filizanka admirała" oj mocna
A cynamonowa  jest  przyjemna no i jeszcze kilka , ale no sa jakieś moczopedne.
WyprĂłbowałam teĹź herbate  ze świezym listkiem miety albo hyzopu  no naprawde miła woń i smak.

Dzien dobry.
Czesto mowi sie ze np w zielonej herbacie jest duzo wit. z gr. B. Interesuje mnie ile konkretnie. Ile w 100ml naparu z dajmy na to 1 lyzeczki jest b1 b2 pp?

Chetnie zerkalbym takze na statystyhi hibiskusa i innych herbat i ziol (mieta, bratek i inne.)

Probuje znalezc cos na ten temat w necie, niestety bezskutecznie.
Gdyby ktos wskazal mi gdzie szukac bylbym bardzo wdzieczny.

pozdrawiam

Oto moje tłumaczenie powyższego artykułu:

"Trzy filiżanki kawy dziennie wystarczą, aby mężczyzna nie był w stanie spłodzić zdrowego dziecka. Te najnowsze rewelacje wskazują jak dzisiejszy styl życia obniża ilość i jakość wydzielanej spermy. Z badania przeprowadzonego przez rząd USA wynika, iż mężczyźni produkują obecnie 3 razy mniej nasienia od chomików.

Naukowcy odkryli wzrost mutacji genetycznych w spermie mężczyzn, ktĂłrzy dziennie spoĹźywają zwyczajną ilości kofeiny. MoĹźe to prowadzić do nieudanej ciąży, a takĹźe chorĂłb genetycznych i deformacji u dzieci. Te same badania opublikowane w „Human Reproduction” traktują nadto o pogorszeniu się jakości spermy wraz z postępującym wiekiem mężczyzn oraz implikują, Ĺźe naduĹźywanie kofeiny spowodowało wzrost uszkodzeń kodu genetycznego zawartego w nasieniu.

Narastające dowody wykazują związek obniĹźenia jakości nasienia z prawdopodobieństwem defektĂłw i mutacji u potomstwa łącznie z rakiem w wieku dziecięcym oraz bezpłodnością. Jeden z kierownikĂłw badań z „Uniwersytetu w Kalifornii” odpowiada: „Dowiedliśmy, Ĺźe dzienne spoĹźywanie przez mężczyzn ilości kofeiny rĂłwnej tej w 3 filiĹźankach kawy powoduje anomalię, ktĂłra prowadzi do mutacji struktury chromosomĂłw w płodzie. Zmiana struktury chromosomĂłw moĹźe doprowadzić do tego, Ĺźe płód nie będzie posiadał odpowiedniego genu niezbędnego do  jego rozwoju, co w rezultacie moĹźe być przyczyną poronienia. Kłopoty przy porodzie mogą wynikać rĂłwnieĹź ze zmian w chromosomach oraz chorĂłb genetycznym wśrĂłd potomstwa”.

Nie wiadomo tylko jak kofeina powoduje te uszkodzenia.

„Nie mamy jeszcze Ĺźadnego logicznego wyjaśnienia takiego mechanizmu działania kofeiny i musimy bardzo uwaĹźnie się tego doszukiwać. Jednak problem moĹźe nie tkwić w samej kofeinie, lecz w stylu Ĺźycia osĂłb pijących sporo kawy”.

Obecny styl życia oraz narażenie na zanieczyszczenia są powszechnie obwiniane za znaczny spadek wydzielanych plemników u mężczyzn na całym świecie. Wiele badań wykazało, że w ciągu ostatnich 50 lat mężczyźni są dwukrotnie ubożsi o ilość produkowanego nasienia; ze 150 milionów plemników ta liczba zmalała do około 60 milionów w 1 mililitrze spermy. Analogicznie, chomiki wydzielają 160 milionów plemników.

Spadek ten postępuje. Inne badanie wniosło, że płodność mężczyzn wśród Szkotów maleje każdego roku o 2% oraz, że młode potomstwo staje się mniej płodne aniżeli ich rodzice; mężczyźni do 35 roku życia produkują mniej nasienia od ich przodków z okresu lat 1950-70.

Znanym jest fakt, że ogrzewanie jąder, czy to w gorącej kąpieli, ubierając obcisłe spodnie, mając pracę za biurkiem, bądź pracując z laptopem na kolanach, powoduje krótkotrwałą bezpłodność, która jednak szybko ustępuje.

Prawdziwą zagadką jest przyczyna długotrwałego procesu znacznego spadku produkcji spermy u mężczyzn na świecie. Kolejne badania wzbogaciły wyniki o dwie potencjalne przyczyny tego problemu: branie środków antydepresyjnych oraz przedłużające się rozmowy przez telefony komórkowe.

Najbardziej jednak martwi powszechna obecność w pożywieniu związków chemicznych takich jak: polichlorowane bifenyle, dioksyny i ftalany. Naukowcy uważają, że dziecko jest najbardziej narażone na anomalie będąc w macicy , gdzie formują się jego narządy rozrodcze. Szkody wyrządzone w tym czasie są praktycznie nieodwracalne."

-INDEPENDENT

A teraz cytat z Odpowiedzi na listy: "Gdy człowiek czuje się dobrze po wypiciu 1 litra kawy na dzień, to może sobie tę kawę pić. Organizm przy żywieniu optymalnym łatwo dostosowuje się do tej ilości kawy i wówczas nie szkodzi mu ona." J.K. (Przepisał Morgano)

Widocznie przyczyna szkód w powyższym artykule nie jest zasługą kofeiny albo może jest, ale przy innym żywieniu (chociaż osobiście wątpię w szkodliwość kofeiny: ileż to ludzie piją herbat i jak długo?). Obarczam żywienie i tryb życia.

No nie wiem..
To nie jest teza bez pokrycia. Za tym ida badania naukowe.
A badania mimo wszystko robi sie wg konkretnej procedury. Jezeli postulujemy, ze kofeina ma zwiazek z nieplodnoscia, to musimy wykonac odpowiednie pomiary na 2 grupach, ktore roznia sie (statystycznie) jedynie ta istotna zmienna zalezna.
Tak wiec kofeina na pewno jest istotnym czynnikiem.

Co oczywiscie nie oznacza ze przy jakimstam odzywianiu ilosc spozytek kofeiny moze nie miec wplywu na plodnosc.

Moze ktos ma tablice wartosci odzywczych iziz?
Tam moga byc napary...

Jezeli ktos posiada wydawnictwa iziz to bardzo prosze by sprawdzil..
Nawet nie trzeba mi przepisywac danych, pojde se do biblioteki i przekseruje, tylko zebym wiedzial gdzie to jest..

Zenon, zajrzyj tutaj: http://www.rozanski.henryk.gower.pl/fitofarmakologia.htm

Musisz mocno się zagłębić, bo tam jest duzo ukrytych zakamarków :). Ta osoba robiła juz parę stron na temat ziół

Nie widzę ilościowego składu, ale zawsze to coś.



Skład perzu (tu masz, ile wit.C