forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Sport to zdrowie. => Wtek zaczty przez: nu 2013-12-14, 13:49:17



Tytu: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 13:49:17
Cześć :)
Na wstępie chciałbym się przywitać i podziękować adminowi za rejestrację konta na forum.

Na imię mam Norbert, mam 181cm wzrostu i 28 lat. Do końca czasów licealnych waga oscylowała pomiędzy 70-75kg.
Problemy ze spożytkowaniem "pochłanianej" energii zaczęły się po tym okresie. Nie zrozumcie mnie źle, zawsze byłem aktywny i kochałem sport.
Jednak to co od najmłodszych lat było obecne w moim życiu - zawody szkolne, godziny wybiegane za piłką lub uciekając przed własnym cieniem - nagle się skończyło.
Chcąc-nie-chcąc, zamieniłem życie sportowca na fotel i monitor - z czegoś trzeba żyć. Intensywność zaczęła zanikać, waga zaczęła rosnąć...

Punktem zapalnym, który zmotywował mnie do działania, była wskazówka wagi pokazującej około 93kg. Było to prawie 5 lat temu.
Mam fantastyczną dziewczynę, której waga nie odstraszała, choć wyglądałem inaczej kiedy się poznaliśmy :)
Ja jednak czułem się fatalnie, najgorzej w życiu, zmniejszona mobilność, wydolność i inne problemy, które zmusiły mnie do odwiedzenia kilku lekarzy - specjalistów.
Wtedy zacząłem intensywną przygodę z rowerem, moje życie uległo poprawie, a waga poszła zdecydowanie w dół. Rower na dobre zagościł w moim życiu.
Zdrowie i samopoczucie z miesiąca na miesiąc stawało się coraz lepsze.

Na siłownię zacząłem chodzić w okolicach października ubiegłego roku, ważąc około 80kg. Dopiero wtedy zacząłem poznawać siebie na nowo.
Chciałem być szybszy, silniejszy i bardziej sprawny. Eksperymentowałem z dietą jak i treningiem. Były sukcesy i porażki.
Tak naprawdę dopiero wtedy zauważyłem, że tutaj nie ma "nic na oko", a rutyna i wytrwałość będą kluczem do zwycięstwa.
Postanowiłem, że ten rok potraktuję jako przygotowanie, wstęp do stworzenia NAJLEPSZEJ wersji siebie samego na przestrzeni swojego całego życia.
Miesiąc za miesiącem, pogłębiałem wiedzę z zakresu dietetyki i treningu. Codzienne przygotowywanie posiłków na następny dzień zmieniło się w rutynę i trwa do teraz.

Piłka nożna do 2 razy w tygodniu, siłownia 3 razy w tygodniu, dodatkowo biegi w formie aerobów czy interwałów oraz inne aktywności.
Pokonując 15km w ponad 40 stopniowym upale utwierdziło mnie w przekonaniu, że jestem nie do pokonania.

Całe moje życie kręciło się wokół węglowodanów i diet na nich bazujących. Nie wiedząc nic od dietach tłuszczowych, postawiłem sobie pytanie: "Dlaczego nie mogę czerpać energii z tłuszczów?".
Bez zagłębiania się w temat zacząłem obniżać Ww i podwyższać udział T we pisanych przez siebie dietach. Zrezygnowałem z chleba, makaronów i innych pokrewnych produktów.
"Wysokie" węgle czerpałem już tylko z ryżu brązowego - po 40g do 2 posiłków obiadowych, potem 20g, w końcu zrezygnowałem z ryżu. Kluczowym pytaniem, które sobie postawiłem to:
"Dlaczego czuję się lepiej?". Sięgnąłem wtedy po książkę "Dieta bez pszenicy", która otworzyła mi oczy. Krok po kroku zacząłem odkrywać "węglowodanowe kłamstwa", kolejny dokument, kolejny artykuł.

7 października 2013 - jest to data od kiedy zacząłem dietę tłuszczową. Każdy wie jakie są początki, ale nie poddałem się :)
Dziś mogę powiedzieć, czuję się fantastycznie - jak nigdy wcześniej. Zrozumiałem, że jem po to by żyć, a nie na odwrót.
Nie widzę minusów tego sposobu odżywiania. Plusów jest od groma, jednak najbardziej cieszę się, z tego, że stałem się mniej nerwowym człowiekiem, co moja partnerka na pewno docenia :)

Każdego z nas motywuje co innego, niektórzy wcale nie potrzebują motywacji. Jak pisałem wyżej, chcę stworzyć najlepszą wersję samego siebie. Tylko po co?
Odpowiedź na to pytanie jest moją największą motywacją. W najbliższej przyszłości, chciałbym doczekać się potomka i chciałbym "przekazać" to co najlepsze.
Chciałbym mieć siłę i zdrowie abyśmy mogli razem się bawić, nawet kiedy będę w podeszłym wieku.



Tym słowem wstępu, chciałbym otworzyć swój dziennik treningowy na tym forum. To miejsce wydaje się najwłaściwsze. Liczę na Wasze rady i wskazówki.

Sobota, 07-12-2013, 65KG, 9.8% TT. Koniec redukcji.

Poniedziałek, 09-12-2013. Początek budowania masy mięśniowej.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-14, 13:57:56
Piękny wpis. Pasowałby nawet do "Złotej Księgi" Forum.  :D
Witaj Norbercie... :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-14, 14:03:11
Serwus :D
Dobrze, że skończyłeś redukcję, bo poniżej 10% BF na dłuższą metę to niefajnie się robi.
Poczytaj "Kulturystę optymalnego..." i powodzenia na budowie  :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-14, 14:25:35
Cześć :)
Zaryzykuję. ;)
Sporo tutaj dziennikarzy. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-14, 15:28:35
Czołem Nu.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-14, 15:44:16
Czasem czołem a czasem zębami... 8) :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 16:30:16
Cytuj z: Gavroche 2013-12-14, 14:03:11
Dobrze, że skończyłeś redukcję, bo poniżej 10% BF na dłuższą metę to niefajnie się robi.
Poczytaj "Kulturystę optymalnego..." i powodzenia na budowie  Wink

Co do 10% to wiem, wiem :) Od początku założenie było takie by zjechać poniżej, a potem w górę.
"Kulturysta..." przeczytałem jakiś czas temu cały wątek, w tym pierwszy post wielokrotnie, dzięki :)
Cytuj z: Radzio 2013-12-14, 14:25:35
Zaryzykuję. Wink
Sporo tutaj dziennikarzy. Very Happy

Nie rozumiem, ale ok :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-14, 16:41:34
Cytuj z: renia 2013-12-14, 15:44:16
Czasem czołem a czasem zębami... 8) :wink:

Ja dzisiaj brodą. Właśnie ją odczuwam najbardziej. :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 16:43:11
TRENING

Siłownię mam do dyspozycji mam od poniedziałku do czwartku, tylko po 15.
Kiedy ćwiczę nogi, zawsze następnego dnia robię przerwę.
Dlatego jeśli w poniedziałek zaczynam od nóg, to na klatkę czy plecy mam środę i czwartek.
Kiedy w poniedziałek robię klatkę lub plecy, to we wtorek zawsze muszę zrobić nogi, ze względu na piłkę nożną w piątek - nie byłbym w stanie grać, robiąc nogi w czwartek.
W zeszłym tygodniu przestałem biegać na polu, także bieganie tylko w piątek - piłka nożna na hali - 1,5h.
W sobotę trening FBW na kółkach gimnastycznych jak i bez sprzętu.

LEGS

uda:
5s Przysiady (5p)
3s Maszyna przód (12-8p)
3s Maszyna tył (12-8p)
3s Wykroki (12-8p)

łydki:
5-6s Wspięcia na palce w staniu (15p)

brzuch:
3s Unoszenie nóg w zwisie/leżeniu
3s Skłony boczne
3s Skłony w leżeniu
+ freestyle.

PULL

plecy:
3s Drążek szeroko nachwytem (10p)
5s Martwy ciąg (5p)
3s Wiosłowanie do brzucha podchwyt (12-8p) (do brzucha, wąsko, lekkie pochylenie)

barki: (tylne, czworoboczne):
3s Unoszenie sztangielek leżąc na brzuchu (12-10p)
3s Szrugsy (16-12p)

biceps:
5s Uginanie ramion ze sztangą w staniu (5p)
2s Uginanie ramion chwyt młotkowy w siadzie (12-10p)

PUSH

klatka:
5s Wyciskanie leżąc (5p)
3s Wycisk hantli na skosie dodatnim (12-8p)
3s Pompki na poręczach (10p)

barki: (przednie-boczne):
5s Wyciskanie z przodu siedząc (5p)
2s Wyciskanie żołnierskie (12-10p)

triceps:
5s Wycisk wąskim chwytem (5p)
2s Prostowanie ramion na wyciągu (12-10p)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-14, 16:57:22
Dobrze zrozumialem,180cm 65kg? Nu nu (paluszek) dla te redukcji. Wazylem 65kg,ale ja mierze 170 i chudo bylo. U ciebie musi byc...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 17:08:25
Dobrze, dobrze :) Paluszek to nie, jestem wąski w talii. Wygląda to całkiem dobrze, aczkolwiek chciałbym ważyć 75-77kg przy 10-11% TT.
Ostatnie 4 tygodnie mocniej przycisnąłem i w ciągu miesiąca zrzuciłem 3.5kg, z 12.4% na 9.8%.
Zawsze ważę się w sobotę rano, waga już dziś pokazywała 66.1kg, także ten tydzień był owocny. Jedziemy dalej.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-14, 17:17:07
Cytuj z: nu 2013-12-14, 16:43:11
TRENING

Siłownię mam do dyspozycji mam od poniedziałku do czwartku, tylko po 15.
Kiedy ćwiczę nogi, zawsze następnego dnia robię przerwę.
Dlatego jeśli w poniedziałek zaczynam od nóg, to na klatkę czy plecy mam środę i czwartek.
Kiedy w poniedziałek robię klatkę lub plecy, to we wtorek zawsze muszę zrobić nogi, ze względu na piłkę nożną w piątek - nie byłbym w stanie grać, robiąc nogi w czwartek.
W zeszłym tygodniu przestałem biegać na polu, także bieganie tylko w piątek - piłka nożna na hali - 1,5h.
W sobotę trening FBW na kółkach gimnastycznych jak i bez sprzętu.

LEGS

uda:
5s Przysiady (5p)
3s Maszyna przód (12-8p)
3s Maszyna tył (12-8p)
3s Wykroki (12-8p)

łydki:
5-6s Wspięcia na palce w staniu (15p)

brzuch:
3s Unoszenie nóg w zwisie/leżeniu
3s Skłony boczne
3s Skłony w leżeniu
+ freestyle.

PULL

plecy:
3s Drążek szeroko nachwytem (10p)
5s Martwy ciąg (5p)
3s Wiosłowanie do brzucha podchwyt (12-8p) (do brzucha, wąsko, lekkie pochylenie)

barki: (tylne, czworoboczne):
3s Unoszenie sztangielek leżąc na brzuchu (12-10p)
3s Szrugsy (16-12p)

biceps:
5s Uginanie ramion ze sztangą w staniu (5p)
2s Uginanie ramion chwyt młotkowy w siadzie (12-10p)

PUSH

klatka:
5s Wyciskanie leżąc (5p)
3s Wycisk hantli na skosie dodatnim (12-8p)
3s Pompki na poręczach (10p)

barki: (przednie-boczne):
5s Wyciskanie z przodu siedząc (5p)
2s Wyciskanie żołnierskie (12-10p)

triceps:
5s Wycisk wąskim chwytem (5p)
2s Prostowanie ramion na wyciągu (12-10p)


Zupełnie przyzwoita kulturystyczna rozpiska :D
Można by to znacznie ekonomiczniej "zagęścić", ale jeśli się po tym regenerujesz, nic mi do tego  :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 17:34:13
Gdybym miał do dyspozycji siłownię od pn-pt to inaczej bym to rozplanował.
A tak... niestety ciężko mi sobie wyobrazić siady i mc na jednej sesji, zwłaszcza, że lubię je na dużych ciężarach.
Na P&P&L jestem od tygodnia. Przez ostatnie pół roku ćwiczyłem FBW - poniedziałek i czwartek. We wtorki robiłem głównie Bear Complex.
Przy zmianie planu treningowego na pewno będę chciał wykorzystać między innymi Twoją wiedzę :)
Jestem zwolennikiem ćwiczeń złożonych.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-14, 20:22:55
Cytuj z: nu 2013-12-14, 17:34:13
Gdybym miał do dyspozycji siłownię od pn-pt to inaczej bym to rozplanował.
A tak... niestety ciężko mi sobie wyobrazić siady i mc na jednej sesji, zwłaszcza, że lubię je na dużych ciężarach.
Na P&P&L jestem od tygodnia. Przez ostatnie pół roku ćwiczyłem FBW - poniedziałek i czwartek. We wtorki robiłem głównie Bear Complex.
Przy zmianie planu treningowego na pewno będę chciał wykorzystać między innymi Twoją wiedzę :)
Jestem zwolennikiem ćwiczeń złożonych.


Na rozkład tygodnia niewiele można poradzić, trzeba dostosować to, czym się dysponuje, co bardzo zgrabnie Ci wyszło.
A siady i ciągi na jednym treningu to tylko kwestia wytrenowania zdolności do większej pracy.
To właśnie miałem na myśli, pisząc, że Twój plan bezproduktywnie Cię "zużywa", pochłaniając Twoją zdolność regeneracji na kiepskie ćwiczenia.
Prostowanie i uginanie nóg, wyciskanie siedząc, prostowanie ramion na wyciągu, wykroki czy wyciskanie siedząc to lipa dla rekonwalescentów, nie młodych byczków :wink:

Tak na szybko:
Poniedziałek/legs
-siady
-ciągi
-"dzieńdobry"
Środa/push
-ławka
-military
-dipsy
Czwartek/pull
-drążek
-wiosło
-szrugsy

Do poniedziałku można ewentualnie dorzucić zarzut na klatkę i łydkę dowolnie, do środy uginanie sztangą i wyciskanie francuskie, a do czwartku brzuch na drążku i skłon boczny.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-14, 21:19:41
Ja robię siady i martwy w jednym treningu. Zobaczymy jak się to rozwinie :)
Przerwę mam 3 dniową między 2 treningami  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-14, 21:39:37
Cytuj z: MariuszM 2013-12-14, 21:19:41
Ja robię siady i martwy w jednym treningu. Zobaczymy jak się to rozwinie :)
Przerwę mam 3 dniową między 2 treningami  :D

A niby czemu nie wolno?
To bardzo podobny ruch.
Zamiast robić sześć kiepskich serii siadów, lepiej zrobić trzy serie tego i trzy tego ze świeższym CUNem i petardą.

Jak się uczyłem trójboju to ze dwa lata robiłem wyłącznie siady, ciągi i ławkę trzy razy w tygodniu.
Oczywiście odpowiednio dobierałem akcent i objętość do samopoczucia 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 21:51:16
Siady i ciągi razem, do tego zarzut. Ten dzień napawa mocnym respektem - podoba mi się, zwłaszcza, że wszystkie te ćwiczenia bardzo lubię.
Za 3-4 tygodnie wrócimy do tematu, nie mogę się doczekać :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-14, 22:00:28
Cytuj z: nu 2013-12-14, 21:51:16
Siady i ciągi razem, do tego zarzut. Ten dzień napawa mocnym respektem - podoba mi się, zwłaszcza, że wszystkie te ćwiczenia bardzo lubię.
Za 3-4 tygodnie wrócimy do tematu, nie mogę się doczekać :)


Spokojnie, realizuj swój plan w swoim tempie.
Do "dużych" ćwiczeń trzeba mieć szacunek i dużo zdrowego rozsądku :D
Kij ma dwa końce.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 22:34:51
Zgadza się, na wszystko jest odpowiedni czas.

Poniżej dieta, w dzień treningowy.
W bilans wliczam wszystko, prócz plastra cebuli, ząbka czosnku, paru rzodkiewek do każdego posiłku "obiadowego".
W dzień treningowy ostatni posiłek rozdzielam systemem B+T po treningu, a wszystkie ziemniaki oraz trochę tłuszczu zostawiam na potem - zjadam przed snem.
W dzień wolny od treningu 200g ziemniaków rozbijam po pół do każdego obiadu.
Robię tak, ponieważ po treningu - następnego dnia, już po śniadaniu, czuję, że organizm domaga się węgli.
Staram się trzymać proporcję, wtedy kiedy mogę.


Posiłek Ilość kcal B W T
4 żółtka 80g 284 13,04 0,56 25,52
Masło    40g 298,4 0,4 0,4 32,8
Migdały 20g 114,4 4 1,52 10,4
Pomidory  90g 18 0,9 2,7 0,18
Cebula 50g 20 0,55 3,82 0,05
Ser żółty 25g 104 6,35 0 8,73

KAWA + śmietana 30% 60g 175,2 1,32 1,98 18

Karkówa pieczona 100g 267 18 0 22
Brokuły                  100g 24 2,7 2,4 0,4
Masło                    40g 298,4 0,4 0,4 32,8
Papryka czerwona 50g 16 0,87 2,03 0,22
Pomidory            45g 9 0,45 1,35 0,09

KAWA + smietana 30% 60g 175,2 1,32 1,98 18
Czekolada 90% kakao 30g 154,8 3,51 5,1 13,17

TRENING

Karkówa pieczona 100g 267 18 0 22
Brokuły                  100g 24 2,7 2,4 0,4
Masło                    40g 298,4 0,4 0,4 32,8
Ziemniaki gotowane 200g 180 4,2 40 0,2
Papryka czerwona 50g 16 0,87 2,03 0,22
Pomidory            45g 9 0,45 1,35 0,09

2752,8kcal    80,43B   70,42Ww   238,07T


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-14, 22:38:47
Dla mnie: siadaj, czwóra :wink:
Ale może Mariusz się do czegoś przyczepi?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2013-12-14, 22:46:55
Tam, gdzie jedni widzą 80 g białka, ja widzę 60 g białka. :P

Chcesz masy mięśniowej, a jesz jedynie żółtka z 4 jaj? :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2013-12-14, 22:51:39
Cytuj z: Gavroche 2013-12-14, 22:38:47
Dla mnie: siadaj, czwóra :wink:


No gdzieżby! Jak na swój wzrost i pod siłownię jada bardzo licho. A ma "niedowagę". ^^


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-14, 22:58:07
Cytuj z: Gavroche 2013-12-14, 22:38:47
Dla mnie: siadaj, czwóra :wink:
Ale może Mariusz się do czegoś przyczepi?

Ja ?
Że co, śmietany(ki) mało, twarogu,podrobów nie ma, za dużo warzyw?
Że posiłki powinny być prostsze,spartańskie?
W dniu po treningu od razu zestaw startowy B:T:Ww w stosownej proporcji
Na początek w każdym posiłku full wypas B;T;Ww np 30:90:20?

;) ;)

Tu trzeba zadać pytanie, czy coś jest nie tak, co nie domaga etc?
Domyślam się,że ilość białka i kcal jest do syta i głodny nie chodzi itp :D
Ja nie wróżka, co  z fusów wróży :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 23:08:17
Chętnie dorzuciłbym dwa - trzy całe jajka lub wykorzystał białko jaj do tych ziemniaków z tłuszczem na ostatni posiłek w dzień treningowy.
Tylko od jakiegoś czasu zastanawia mnie czy to nie będzie problemem, czy @MariuszM nie bez powodu napisał, że ostatni posiłek to niedojedzone W+T, bez B.
W dzień nietreningowy mógłbym to rozbić.

A co do jadania licho to niestety nie mogę się zgodzić bo chodzę pełny, aczkolwiek nie przejadam się.
2-3 jajka dodatkowe nie stanowią problemu, ale cokolwiek ponad już tak.
Nie zapominajmy, że mimo wagi do jakiej dążę - ważąc tylko 65kg, jadanie 2800kcal to sporo.

Nie będę ukrywał, znam większość Was z wielu innych forów, dlatego tym bardziej liczę na pomoc w dalszym rozwoju na diecie tłuszczowej :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 23:14:13
@MariuszM
To tylko 1 dzień z całego tygodnia, inne obfitują w wątróbkę, boczek, golonkę. Z weekendami jeszcze ciut inaczej, ale oczywiście bez "ładowań".
Wkrótce więcej wklejek, ten topic nie jest tylko dla mnie :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-14, 23:15:04
Dobranoc.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-14, 23:15:28
To zjedz sobie po treningu pełne BTWw , nie rozdzielaj na BiT i TiWw. Z czasem ogarniesz temat, czytaj reakcje własnego organizmu nad ŻO. Szczególnie,że byłeś na redukcji, która raczej była "głodowa".
Może (nie)czytałeś http://www.sportacademy.pl/smf/index.php/topic,180.0.html
Jak coś "nie gra "pisz na bieżąco, nie zwlekaj ,inaczej ciężko jest skutecznie (do)radzić. Pomożemy na ile będziemy w stanie i styknie nam wiedzy, a w szczególności doświadczenia ;)
Ahuuu niech siła i masa będzie z Tobą  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-14, 23:39:59
Nu czytaj pilnie co tu piszą, ale miej dość rozsądku, by czasem tupnąć nogą.
Ostatecznie to Ty zostajesz sam na sam z talerzem i sztangą :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-15, 07:50:02
Cytuj z: anakin 2013-12-14, 22:46:55
Tam, gdzie jedni widzą 80 g białka, ja widzę 60 g białka. :P

Chcesz masy mięśniowej, a jesz jedynie żółtka z 4 jaj? :roll:


Nu.
Ze spostrzeżenia Anakina wynika, że raczej jesz pod wagę zaplanowaną, niż należną. Gdy zwiększysz nakres zajęć fizycznych, patrz na skórę, ona pierwsza Ci podpowie. :)
Ale faktem jest, że optymalni lepiej zarządzają własnymi mięśniami. Znacznie mniej(objętościowo) ich potrzeba dla uzyskania porównywalnej skuteczności. :D
"Skwarki" górą. :lol:

A! Przypomniałem sobie. :)
Mój syn obecnie waży 66kg/184cm wzrostu. Poziom tkanki tłuszczowej... hmm... jakiś na pewno jest. Ale ja się tym nie najem. :lol:
A zwrot dziennikarze powinno być ujęte w cudzysłów. Przepraszam. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-15, 08:24:27
Cytuj z: Gavroche 2013-12-14, 23:39:59
Nu czytaj pilnie co tu piszą, ale miej dość rozsądku, by czasem tupnąć nogą.
Ostatecznie to Ty zostajesz sam na sam z talerzem i sztangą :wink:


Obraziłbym niewidomych,gdybym powiedzial,ze nie widza dokad zmierzaja... ;) A byly tu í sa moze nadal takie ancymonki, co potrafia funkcjowac przeź kilka lat na wybytnie bezresztkowej racji zywnosciowej 10 zoltkach
0.5l smietany i na dokladke tabliczce czekolady per day,aby tam gdzie nawet Krol Julian chodzi piechota bywac raz na tydziem. :lol: pozniej choroba psychiczna z kategori natrectw dietetycznych murowana. Patrzec nie zawsze oznacza wi(e)dziec. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-15, 08:44:09
Cytuj z: MariuszM 2013-12-15, 08:24:27
Cytuj z: Gavroche 2013-12-14, 23:39:59
Nu czytaj pilnie co tu piszą, ale miej dość rozsądku, by czasem tupnąć nogą.
Ostatecznie to Ty zostajesz sam na sam z talerzem i sztangą :wink:


Obraziłbym niewidomych,gdybym powiedzial,ze nie widza dokad zmierzaja... ;) A byly tu í sa moze nadal takie ancymonki, co potrafia funkcjowac przeź kilka lat na wybytnie bezresztkowej racji zywnosciowej 10 zoltkach
0.5l smietany i na dokladke tabliczce czekolady per day,aby tam gdzie nawet Krol Julian chodzi piechota bywac raz na tydziem. :lol: pozniej choroba psychiczna z kategori natrectw dietetycznych murowana. Patrzec nie zawsze oznacza wi(e)dziec. :D

Ja się z Tobą zgadzam.
Najczęściej :wink:
Ale nie odmawiam prawa do indywidualizmu i popełniania drobnych błędów nikomu...
Bardzo wielu sportowców musi się mieścić w kategorii wagowej i nie ma w tym nic niezwykłego.
A czy ona jest narzucona przez przepisy sportowe czy własną psychikę, bez znaczenia...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-15, 09:52:34
Tylko takie cos trwa maks 2-3 mace ,a nie lata. ;) mnie to lata :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-15, 12:01:53
@MariuszM, tak zrobię. Jadałem przez jakiś czas pełne BTW po treningu, ale to będąc na minusie.
Może wtedy zmieściłbym coś jeszcze przed pójściem spać. Jakiegoś szejka twarogowego z masłem orzechowym albo z dżemem niskosłodzonym + osełka? Zobaczymy.
Dodatkowo dorzucę 50g cebuli do śniadań, a jak wyżej napisałem - ziemniaki zawsze na pół.
Co do warzyw - jest ich niewiele, ale są mocno zróżnicowane. Nie przeszkadza mi to, że muszę je przygotować. Dodatkowo bardzo lubię różne smaki na talerzu.
Do każdego obiadu dodaję łyżeczkę niebieskiej musztardy Develay Premium Dijon (ta niebieska) - polecam wszystkim :)
Temat na SA przeczytany wielokrotnie, dzięki :)

@Radzio, w pierwszym poście pisałem, że jadam już tak od 7 października i wszystkie przejściowe problemy mam za sobą :) Skóra jak u niemowlaka :))
Z tym białkiem to zrozumiałem, że Anakin nie wlicza białek roślinnych, ale może to co napisał miało również drugie dno.


Takie małe ogólne sprostowanie. Będąc przez nieco ponad rok na różnie modyfikowanych dietach nigdy się nie głodziłem. Jadłem kiedy wiedziałem, że tego potrzebuję.
Z każdą ich zmianą i modyfikacją czułem się coraz lepiej, na diecie tłuszczowej osiągnąłem apogeum zdrowia i samopoczucia :)
Jak pisałem, były eksperymenty - sukcesy i porażki. Gdy zaczynałem z siłownią bardziej zależało mi na wytrenowaniu całego organizmu.
Przez większość ostatniego roku moja waga była na poziomie 72-75kg. Co do typowej redukcji, to nie trwała ona cały rok, tylko jakieś ostatnie 3 miesiące.

Aha... DZIEŃ DOBRY :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2013-12-15, 13:36:50
Cytuj z: nu 2013-12-14, 22:34:51
2752,8kcal    80,43B   70,42Ww   238,07T

Cytuj z: nu 2013-12-14, 23:08:17
A co do jadania licho to niestety nie mogę się zgodzić bo chodzę pełny, aczkolwiek nie przejadam się.


Dzień dobry! Pisząc "licho" nie miałem na myśli głodu, nu. Wysokie spożycie tłuszczu Cię syci. 1 g = ~9 kcal.

Sęk w tym, że wliczasz sobie do proporcji BTW jak 1:3:0,8 również "białko roślinne". Nie rób tego. Gdy zliczysz tylko "białko zwierzęce", wtedy z 80 g białka robi się 60 g białka.

Czyli obecnie jadasz w proporcji BTW jak 1:4:1,2 tak naprawdę.

Przy 60 g białka wychodzi w proporcji 1B:3T:0,8W - 60g:180g:48g. Gdybyś tak jadał, ćwicząc na siłowni, wtedy chodziłbyś głodny. Nie chodzisz, bo Twoja proporcja w diecie to tak naprawdę 1:4:1,2

Acz, nie wiem czy nie wliczyłeś w pulę węglowodanów tzw. "błonnika".


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-15, 13:51:12
Cytuj z: nu 2013-12-14, 22:34:51
KAWA + śmietana 30%

Siema
Sprobuj kawe z maslem, tzw rocket coffee, wiecej speeda i powera i wszystkiego  8) :lol:  :D



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-12-15, 14:12:21
Cytuj z: Zyon
Siema
Sprobuj kawe z maslem, tzw rocket coffee, wiecej speeda i powera i wszystkiego  Cool Laughing  Very Happy


I pamiętaj , że Zyon zna się  na tym najlepiej :D :P

Witaj nu ...!

Ja podpowiem podobnie do Mariusza  - sprawdz 3 posiłki BTW do proporcji



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-15, 14:19:02
Cytuj z: chill 2013-12-15, 14:12:21
Cytuj z: Zyon
Siema
Sprobuj kawe z maslem, tzw rocket coffee, wiecej speeda i powera i wszystkiego  Cool Laughing  Very Happy


I pamiętaj , że Zyon zna się  na tym najlepiej :D :P

No oprocz tego to ja.....wiadomo  :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2013-12-15, 14:29:52
Cytuj z: Zyon 2013-12-15, 13:51:12
Cytuj z: nu 2013-12-14, 22:34:51
KAWA + śmietana 30%

Siema
Sprobuj kawe z maslem, tzw rocket coffee, wiecej speeda i powera i wszystkiego  8) :lol:  :D


czysciocha najlepsza   8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-15, 14:40:36
@Zyon, czekałem na Ciebie. Ciekawi mnie Twoja jak i innych opinia na temat budowania masy z czajnikami :)

A co do kawki, piję taką ze śmietanką i masłem przed piłką w piątek, a nawet i dzisiaj rano :)

@Anakin, dzięki, tak myślałem, że o to Ci chodzi. Wkrótce korekta.
A co do błonnika, wiem, że to jest część niestrawna, ale wliczałem wszystko ze wszystkiego.
W wolnej chwili postaram się to wyliczyć :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-15, 15:32:40
Cytuj z: nu 2013-12-15, 14:40:36
@Zyon, czekałem na Ciebie. Ciekawi mnie Twoja jak i innych opinia na temat budowania masy z czajnikami :)

Na mnie?  :shock: Yyyy no fajnie, tylko obawiam sie, ze ja na niczym sie nie znam  :? :? :lol:

Od biochemii jest admin, od pakowania gavro a od duchowosci dario  :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-15, 15:36:33
Budowanie mięśni to kwestia odpowiedniego bodźca, diety, odnowy i snu.
Jak najbardziej jest to możliwe z kettlami, tak samo jak z każdym innym przyłożonym oporem.
Kettle powinny być ciężkie i najlepiej dwa lub wielokrotność.
Tradycyjny zestaw 16, 24 i 32 kg sprawdzi się świetnie.
Jeśli możemy mieć tylko jedną parę, to wybieramy raczej za ciężkie niż za lekkie.
Tutaj dobre schematy na start:
http://www.mikemahler.com/online-library/articles/kettlebell-training/five-by-five-kettlebells-for-size-and-strength.html


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-15, 18:32:05
Gotowane ziemniaki liczę 17g Ww na 100g. Git?

Jak liczycie pieczoną karkówkę? Moja najczęściej wygląda tak https://drive.google.com/file/d/0B-z2_EirrVWfTmJITlBfV2tYcVU/edit?usp=sharing :D
Do tej pory liczyłem 18gB i 22gT na 100g.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-15, 18:37:38
Cytuj z: nu 2013-12-15, 14:40:36
@Zyon, czekałem na Ciebie. Ciekawi mnie Twoja jak i innych opinia na temat budowania masy z czajnikami :)

No moja jest taka, ze jak najbardziej, wrzucilem na grzbiet przez rok gdzies tak ok ze 6 kilo miesa, od 76-77 do 82-83 przy tym samym a nawet zmiejszajacym sie rozmiarze spodni w pasie.
Tylko nie bedzie to takie pieknie wycyzelowane kulturystyczne miesko typu bicek-pucek+klateczka a raczej nieregularne, bardziej nieokrzesane z wygladu, no i ja raczej nie robilem zadnych masowych planow, bo one mi raczej przeszkadzaly przy cwiczeniach BW.
Cytuj z: nu 2013-12-15, 14:40:36
A co do kawki, piję taką ze śmietanką i masłem przed piłką w piątek, a nawet i dzisiaj rano :)

No no, witaj w klubie hehe  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-15, 18:58:35
Policzę wszystko jak w książce dr-a.

Karkówka B:13,2 T:18,7
Ziemniaki W:14,9


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-15, 19:30:11
ja nie licze BiT z wagi w posilkach. Wegle zliczam na oko,raz wpadnie wiecej-mniej. Lustro,spodnie dzins prawde Ci powiedza.
Bialka roslinne i zwierzece sie uzupelniaja. Nie ma glodu przy '60g' jest olke ;) bo z weglowodanow zrobi sie 80? Nie utrudniajmy sobie zycia pierdolami :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-15, 19:34:57
O toto! :D
Na "300" dobitnie zaprezentowano tych, którym tylko "30" w łbie. ;)
Ahhuuu! :D W takie "kapłony" niewielu o własnych siłach dojdzie. ;) :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-15, 19:36:37
ja nie Adamiakowa,co by nad miska dumac/modlic sie :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-15, 19:38:04
Każdy ma taką miskę, jaką sobie wymyślił, adamiakowa też! :P
Ahuuu! :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-15, 19:48:38
Trochę za późno :P Właśnie skończyłem korektę. Wyrzuciłem brokuły, są za drogie w tej części sezonu. Podobało mi się, że dobrze chłonęły tłuszcz ;)
Białko wliczyłem tylko żółtek, sera i karkówki. Nie rozwodziłem się nad takimi drobiazgami jak np. wliczanie B ze śmietanki do W.
Kolejny dzień przygotuję bardziej SPARATAŃSKO :)





Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-15, 20:02:53
Obecnie wygląda to tak, day1:

4 żółtka 80g 284 13,04 0,56 25,52
Masło    25g 187 0,25 0,25 20,5
Migdały 20g 114,4 4 1,52 10,4
Pomidory 100g 20 1 3 0,2
Cebula 100g 40 1,1 7,64 0,1
Ser żółty 25g 104 6,35 0 8,73

KAWA + śmietana 30% 50g 145 1 1,55 15

Karkówa pieczona 200g 442 26,4 0 37,4
Masło                    25g 187 0,25 0,25 20,5
Ziemniaki gotowane 150g 99 1,95 22,35 0
Papryka czerwona 50g 16 0,87 2,03 0,22
Pomidory                 50g 10 0,5 1,5 0,1

KAWA + smietana 30% 50g 145 1 1,55 15
Czekolada 90% kakao    30g 154,8 3,51 5,1 13,17

TRENING

Karkówa pieczona 200g 442 26,4 0 37,4
Masło                    25g 187 0,25 0,25 20,5
Ziemniaki gotowane 150g 99 1,95 22,35 0
Papryka czerwona 50g 16 0,87 2,03 0,22
Pomidory                  50g 10 0,5 1,5 0,1

2702,2kcal 72,19B 73,43W 225,06T


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-15, 20:49:29
Cytuj z: MariuszM 2013-12-15, 19:30:11
ja nie licze BiT z wagi w posilkach. Wegle zliczam na oko,raz wpadnie wiecej-mniej. Lustro,spodnie dzins prawde Ci powiedza.
Bialka roslinne i zwierzece sie uzupelniaja. Nie ma glodu przy '60g' jest olke ;) bo z weglowodanow zrobi sie 80? Nie utrudniajmy sobie zycia pierdolami :D

:D :D :D
Ja wyznaję tę samą zasadę.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-15, 20:51:07
Życie jest od tego, aby je przeżyć.... a nie zliczać na kalkulatorze :)
Z tego powodu nie załączyłem tego pliku do kulturysty optymalnego, ponieważ pojawiło by się więcej pytań niż odpowiedzi  :lol:
http://images65.fotosik.pl/481/7213fb7dca5904d7.jpg

Tego również nie zamieściłem z tytuły "sparty" ;)

Posiłek I
7 żółtek (20g)
100ml śmietanki
20g powideł śliwkowych

Białko Tłuszcz Węgl. Kal.
25          74,7      14,68

Białko Tłuszcz Węglowodany
  1       3          0,6


Posiłek II
Boczek wędzony 100g
Ser żółty 60g
Masło 20g
Papryka czerwona 100g

Białko Tłuszcz Węgl. Kal.

29,18     76,89   6.84

Białko Tłuszcz Węglowodany
  1      2,65       0,23


Posiłek III
Salceson włoski 100g
Wywar mięsno kostny 150g
masło 20g

Białko Tłuszcz Węgl. Kal.

17,5      51,8   0,14

Białko Tłuszcz Węglowodany
  1        2,9           


Frytki ziemniaczane 200g
Cukierek werterek :)

Te 10-20g BTWw wte czy wewte życia nie zniszczy, ani nie uratuje ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2013-12-15, 20:53:05
Mniej mięsa, więcej jaj (i ewentualnie sera).


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-15, 20:57:37
Cytuj z: MariuszM 2013-12-15, 20:51:07
Życie jest od tego, aby je przeżyć.... a nie zliczać na kalkulatorze :)
...

Te 10-20g BTWw wte czy wewte życia nie zniszczy, ani nie uratuje ;)



Filozo. :D Mądry, bo "chrystusowy" wiek przeżywa. ;) :lol: :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-15, 21:13:42
Cytuj z: Radzio 2013-12-15, 20:57:37
Filozo. :D Mądry, bo "chrystusowy" wiek przeżywa. ;) :lol: :P

Wypraszam ja sobie, mam całe szczęśliwe 7 lat ....... :D i jestem Stefkiem Brzęczymuchą ;) ;)
http://literat.ug.edu.pl/mariakon/019.htm


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-15, 21:17:35
Cytuj z: MariuszM 2013-12-15, 21:13:42
Cytuj z: Radzio 2013-12-15, 20:57:37
Filozo. :D Mądry, bo "chrystusowy" wiek przeżywa. ;) :lol: :P

Wypraszam ja sobie, mam całe szczęśliwe 7 lat ....... :D i jestem Stefkiem Brzęczymuchą ;) ;)
http://literat.ug.edu.pl/mariakon/019.htm


O Kurczaczek, to mnie latami wmawiali, że to był Tomcio. :shock: I wmówili! ;) :lol: :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-15, 21:24:35
@anakin, spokojnie, będzie i dzień (a nawet kilka w tygodniu) na jaja w dużym stężeniu :)
Na chwilę obecną mam ułożone 3 dni, planuję zrobić jeszcze 1.
Plany jedzeniowe będę starał się wklejać w dni poprzedzające ten dzień.
Ten powyżej to menu na jutro.
Znikam gotować ^^  :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2013-12-15, 21:56:12
Tak czy siak... 400 g karkówki na jeden dzień to niefortunny pomysł... Mięso zjeść czasem można, ale nie ma co z nim przesadzać...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-12-15, 22:32:34
Cytuj z: Dasna 2013-12-15, 20:49:29
Cytuj z: MariuszM 2013-12-15, 19:30:11
ja nie licze BiT z wagi w posilkach. Wegle zliczam na oko,raz wpadnie wiecej-mniej. Lustro,spodnie dzins prawde Ci powiedza.
Bialka roslinne i zwierzece sie uzupelniaja. Nie ma glodu przy '60g' jest olke ;) bo z weglowodanow zrobi sie 80? Nie utrudniajmy sobie zycia pierdolami :D

:D :D :D
Ja wyznaję tę samą zasadę.


Nie wyznawać, tylko stosować!  :wink:  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-15, 23:15:14
@Anakin, wiem do czego zmierzasz z taką ilością karkówki. Na dłuższą metę możesz mieć rację.
Nie tak dawno jadałem takie ilości. Mimo wszystko zrobiłem korektę do 150g na danie.
Zobaczymy co dalej, sam jednak fakt - powrót do kupowania takich ilości nie jest mi na rękę, zwłaszcza, że jestem bardziej jajolubny :)

Dobranoc.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-16, 13:44:19
Cytuj z: admin 2013-12-15, 22:32:34
Cytuj z: Dasna 2013-12-15, 20:49:29
Cytuj z: MariuszM 2013-12-15, 19:30:11
ja nie licze BiT z wagi w posilkach. Wegle zliczam na oko,raz wpadnie wiecej-mniej. Lustro,spodnie dzins prawde Ci powiedza.
Bialka roslinne i zwierzece sie uzupelniaja. Nie ma glodu przy '60g' jest olke ;) bo z weglowodanow zrobi sie 80? Nie utrudniajmy sobie zycia pierdolami :D

:D :D :D
Ja wyznaję tę samą zasadę.


Nie wyznawać, tylko stosować!  :wink:  :D

Ja z kolei robie zupelnie inaczej, wszystko waze z dokladnoscia do 2 miejsc po przecinku na elektronicznej wadze aptekarskiej. Nastepnie sprawdzam BTW w kilku tabelach dla pewnosci i wyliczam to BTW na podstawie sredniej wazonej dokonujac wczesniej stosownej interpolacji i zadajac izomorfizm. Wtedy dojadam scisle do 30g zeby bylo "tak jak w ksiazce NAKAZANO"
Waze rowniez swoj mocz przed i po jego wypiciu oraz siebie przed jego oddaniem i po. Czy dobrze robiem??  :shock: :shock: :?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-16, 16:32:52
'Maly',ale wariat. No... to znasz sie na czyms :) :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-16, 19:54:29
PUSH.

Niestety, tak jak się obawiałem, problem, który zaczął się kilka miesięcy temu powrócił. Prawy stożek - to moja diagnoza :/
Wtedy musiałem zrezygnować z wszelkich wyciskań i przejść na ćwiczenia kalisteniczne klatki, teraz prawdopodobnie czeka mnie to samo.
Najciekawsze jest to, że problem trwał naprawdę długo, a zanikł całkowicie w październiku po przejściu na dietę tłuszczową.
Na wizytę u ortopedy czekam już jakieś 4 miesiące, jeszcze niedawno myślałem, że pójdę do niego z niczym. Jak się okazuje niestety nie...

Menu na dzisiaj pochłonięte, ale wpadnie jeszcze szejk na noc.

Menu na jutro:

6 żółtek 120g 426 19,56 0,84 38,28
Masło    40g 299,2 0,4 0,4 32,8
Ser żółty    50g 208 12,7 0,05 17,45
Powidła węgierkowe 30g 69,3 0,39 16,5 0,09

KAWA

Karkówa pieczona 150g 331,5 19,8 0 28,05
Masło          25g 187 0,25 0,25 20,5
Ziemniaki gotowane 125g 82,5 1,63 18,63 0
Pomidory 100g 20 1 3 0,2

KAWA + smietana 30% 50g 145 1 1,55 15

TRENING

Karkówa pieczona 150g 331,5 19,8 0 28,05
Masło    25g 187 0,25 0,25 20,5
Ziemniaki gotowane 125g 82,5 1,63 18,63 0
Papryka czerwona 50g 16 0,87 2,03 0,22
Śmietana 30%    50g 146 1,1 1,65 15

Twaróg łowicki tłusty 100g 168 17,9 3,4 9,2
Powidła węgierkowe 20g 46,2 0,26 11 0,06
Śmietanka 30%    50g 145 1 1,55 15
Masło    40g 298,4 0,4 0,4 32,8

3189,1kcal  89,76B     80,13Ww 273,2T


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-16, 20:38:42
Uszkodzenie stożka rotatorów, to popularna kontuzja u wyciskaczy.
Chirurgia to naprawia :D
Wyciskanie na ławce to popularne ćwiczenie na ego, nie wnosi wiele do siły wyciskającej górnej połowy ciała w ustawieniu naturalnym(unilateralnie, stojąc)najlepiej z niego zrezygnuj.
Wyciskania w pochyleniu i żołnierskie to dużo lepsze rozwiązanie od ławki.

Jeśli nie możesz żyć bez klaty, to naucz się techniki trójbojowej(duży mostek, złączone łopatki, ruch w kierunku brzucha), wzmocnij tricepsy i górne plecy.
Floor press jest też świetne.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2013-12-16, 21:53:52
Cytuj z: nu
Niestety, tak jak się obawiałem, problem, który zaczął się kilka miesięcy temu powrócił. Prawy stożek - to moja diagnoza :/


Ja się nabawiłem zwyrodnienia kości palca na LC z wysokim białkiem przez kilka lat ...
Po ponad roku obniżenie biała i zbliżenie się mocno do ŻO ustąpiło ...

Kto wie :D
Cytuj z: Gavroche
Jeśli nie możesz żyć bez klaty, to naucz się techniki trójbojowej(duży mostek, złączone łopatki, ruch w kierunku brzucha), wzmocnij tricepsy i górne plecy.


Super sprawa , barki odpoczywają wręcz :D... Robiłem tak bez mostka przy SS Rippetoe , póżniej jeszcze dodałem mostek - zrobiłem fajny progres aż do dziś , ale nie wiem czy bym teraz wrócił do klaty po dipsach ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-16, 22:25:57
@Gavroche, w tym sęk, że nigdy mnie nie cisnęło na duże ciężary, najbardziej liczy się technika. Akurat wtedy robiłem barki na siedząco, stało się. Szkoda rozpamiętywać.
Ławka zawsze na ściągniętych łopatkach, linia cyca. Najchętniej zrezygnowałbym z wyciskania, bo szczerze to nie czuję tego w klatce - zawsze tak było.
Nie mam pomysłu jak to przemeblować by odciążyć barki. Pompki na poręczach naturalnie chciałbym zostawić.

Własnie wciągam:

Twaróg łowicki tłusty 100g 168 17,9 3,4 9,2
Dżem wiśniowy niskosł. 40g 43,2 0,12 10,32 0,04
Śmietanka 30% 50g 145 1 1,55 15
Masło 40g 298,4 0,4 0,4 32,8

                          654,6kcal         19,42    15,67Ww    57,04T


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-16, 23:15:09
Cytuj z: nu 2013-12-16, 22:25:57
@Gavroche, w tym sęk, że nigdy mnie nie cisnęło na duże ciężary, najbardziej liczy się technika. Akurat wtedy robiłem barki na siedząco, stało się. Szkoda rozpamiętywać.
Ławka zawsze na ściągniętych łopatkach, linia cyca. Najchętniej zrezygnowałbym z wyciskania, bo szczerze to nie czuję tego w klatce - zawsze tak było.
Nie mam pomysłu jak to przemeblować by odciążyć barki. Pompki na poręczach naturalnie chciałbym zostawić.

Własnie wciągam:

Twaróg łowicki tłusty 100g 168 17,9 3,4 9,2
Dżem wiśniowy niskosł. 40g 43,2 0,12 10,32 0,04
Śmietanka 30% 50g 145 1 1,55 15
Masło 40g 298,4 0,4 0,4 32,8

                          654,6kcal         19,42    15,67Ww     57,04T

Problem nie w ciężarze czy technice, tylko w danym ćwiczeniu w odniesieniu do Twojej unikalnej biomechaniki.
Niektórzy mogą robić latami robić coś, o czym inni mogą tylko pomarzyć...
Zmiana ćwiczenia na inne to tylko drobne przeliczenie treningu, a kontuzja to dziura w ciągłości treningowej, czasami dozgonna :D

Problem w Twoim przypadku to zakres powtórzeń 10-12, czyli typowo kulturystyczny, najbardziej kontuzjogenny(duużo trudniej zrobić sobie krzywdę na 1-3 lub 25-30 ruchów).
Nakładają się tu: stosunkowo duży ciężar, czas trwania serii męczący stabilizatory i często bezsensowny wybór ćwiczeń.
Jeśli chodzi np. o Twoje wyciskanie siedząc, to najlepsza droga do rozwalenia pierścieni rotatorów i dolnych pleców.
Siedząc pozbawiasz się pomocy i amortyzacji potężnych mięśni nóg i pośladków oraz sprawiasz, że krzywa siły mija się mocno z osią ciała.
Wyciskanie tylko stojąc!
Dipsy nie powinny Cię uszkadzać, ale to do sprawdzenia.
Niewiele się o tym mówi, ale dipsy wymagają pracy całej górnej połowy ciała, łącznie z plecami(chyba tylko Paul Wade o tym pisał ostatnio)więc delikatne struktury obręczy barkowej mają dobry support :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-16, 23:28:50
No to z pierwszych 5 ćwiczeń PUSH zostaje mi 2. Trzeba będzie to przemyśleć do przyszłego tygodnia.

Dobranoc.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-17, 07:31:46
Cytuj z: nu 2013-12-16, 23:28:50
No to z pierwszych 5 ćwiczeń PUSH zostaje mi 2. Trzeba będzie to przemyśleć do przyszłego tygodnia.

Dobranoc.

Dramatyzujesz :D
-pompki na poręczach i odmiany(z obciążeniem, Girondy, pochylone w przód, z pionowym ciałem, "martwe" dipsy)
-wyciskanie żołnierskie i odmiany(sztangą, hantlą, jednorącz, oburącz, seesaw press, clean&press, Sots press)
-wyciskanie zza karku
-push press i jerk
-wyciskania w pochyleniu(znakomite nawet dla całkiem rozwalonych barków)
www.youtube.com/watch?v=PZsGv_DSbyo
-wyciskania francuskie stojąc i leżąc, hantlami czy sztangą łamaną
-pompki w staniu na rękach
I kilka innych :wink:



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-17, 07:35:23
Cytuj z: nu 2013-12-16, 23:28:50
No to z pierwszych 5 ćwiczeń PUSH zostaje mi 2. Trzeba będzie to przemyśleć do przyszłego tygodnia.

Dobranoc.


Jest co robić. ;) :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-17, 12:13:50
O dipach wiem sporo, ale katować się nimi na 10 sposobów nie zamierzam, lubię różnorodność :) Ewentualnie dodatkowo statyczne na koniec sesji.
Prawdopodobnie będę chciał robić wersję Girondy, bo najlepiej czułem w tej wersji klatkę.
Myślę również o dorzuceniu pompek z nogami na podwyższeniu w rozstawie rąk węższym niż szerokość barków.
Wyciskanie żołnierskie na pewno zostanie - będę traktował je jako podstawowe.
Pompki w staniu na rękach chodzą mi po głowie, zacząłbym od negatywów.
Sots press - wygląda bardzo fajnie, można fajnie popracować nad balansem.

A... jeszcze co to wyciskania na ławce. Najbardziej czułem klatkę przy wyciskaniu w wąskim chwycie na triceps ze stosunkowo małym ciężarem.
Jeszcze co do obecnego planu to nie robię "Prostowanie ramion na wyciągu" tylko "Wyciskanie hantli za głową", zapomniałem zmienić. Zdecydowanie lepiej mi pracuje cały triceps. Nie lubię izolacji.

Jest nad czym się zastanawiać :)


A dzisiaj: NOGI I BRZUCH


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-17, 13:04:33
Różnorodność dla samej różnorodności, to pic na wodę-fotomontaż :lol:
Z drugiej strony frajda z treningu to podstawa.
Gimnastycy, trójboiści czy ciężarowcy robią zaledwie kilka ćwiczeń z kilkoma odmianami, mając zawsze na uwadze cel treningowy.
Nie potrzebują różnorodności, by robić postępy latami, wystarczy żonglowanie stopniem trudności ćwiczenia, obciążeniem, ilością powtórzeń i serii.
Najgorzej mają kulturyści, "chcę być duży i silny" jest ok, ale to bardzo mglisty cel treningowy...
Lepiej wybierać bardziej namacalne cele: dołożyć 5 kilo do wyciskania czy zrobić 150x5 w przysiadzie, a mięśnie i tak urosną :lol:

Ja lubię dokładać na sztangę, jeśli potrzebowałbym różnorodności, stopniowałbym trudność ćwiczenia i stale dokładał odrobinę:
wyciskanie Sotsa-wyciskanie zza karku-wyciskanie boczne-wyciskanie żołnierskie-wyciskopodrzut.
I tak przeszedłbym od 60-70 do prawie 200 kg cały czas trenując wyciskanie, a trwałoby to niemal rok.
Przy dobrej misce koszula na Sylwestra o dwa numery większa 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-17, 13:26:28
Miałem to na końcu głowy, ale zapomniałem zapytać. Co sądzisz o wyciskaniu na płaskiej podchwytem?
Próbowałem kiedyś - barków nie czułem praktycznie w ogóle za to klatkę bardzo mocno, chyba najbardziej jeśli wezmę pod uwagę wszystkie inne wyciskania na ławce.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-17, 13:35:19
Cytuj z: nu 2013-12-17, 13:26:28
Miałem to na końcu głowy, ale zapomniałem zapytać. Co sądzisz o wyciskaniu na płaskiej podchwytem?
Próbowałem kiedyś - barków nie czułem praktycznie w ogóle za to klatkę bardzo mocno, chyba najbardziej jeśli wezmę pod uwagę wszystkie inne wyciskania na ławce.

Jeśli pytasz mnie osobiście, to robiłem to kilka tygodni, ale mi nie leży.
Podobnie jak wykroki, uginanie ramion czy martwy na sztywnych nogach.
Jeśli chodzi o to, co myślę o tym ćwiczeniu w Twoim przypadku, to do sprawdzenia samodzielnie.
Wyciskanie szerokim podchwytem na leciutkim skosie ujemnym uczy trzymać kość ramieniową w "panewce", nie uraża napinaczy powięzi i przynajmniej teoretycznie pasa rotatorów.
A Caculin twierdzi, że to świetne ćwiczenie na biceps :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-17, 13:40:47
@MariuszM, miałeś rację, śniadanie bez zbędnego pitu pitu w stylu żółtka, masło, ser żółty, dżem daje radę :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-17, 18:06:09
...i po treningu. Mocno pozytywnie, całą siłownię miałem dla siebie - pełna koncentracja :)
Kolejna progresja, przysiad 5x5 80kg.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-17, 18:25:17
Sztanga podchwytem angażuje mocno triceps,przynajmniej u mnie :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-17, 18:34:20
"Spróbowałem" kilka ruchów Sots Press, jest ostro. Wydawać by się mogło, że ciężar będzie podobny jak przy Military Press - nic bardziej mylnego :)

Tak patrząc w rozpiski to te 2700kcal będzie wpadać w DNT.
W DT lecę na 3100-3300 :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-18, 10:36:13
Dzisiaj wpadło ciekawe śniadanie: 5 żółtek, 2 jajka, ziemniaki, cebula, masło :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-18, 10:45:39
Cytuj z: nu 2013-12-18, 10:36:13
Dzisiaj wpadło ciekawe śniadanie: 5 żółtek, 2 jajka, ziemniaki, cebula, masło :)

Panie nie idźcie w tą stronę, bo muscle za duże uronom :) :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Deoxys 2013-12-18, 17:10:12
Żółtka, masło, kazeina zrobi z Ciebie... Bogów syna :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-18, 18:33:32
Cytuj z: Deoxys 2013-12-18, 17:10:12
Żółtka, masło, kazeina zrobi z Ciebie... Bogów syna :wink:

łapka w górę :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-20, 07:44:25
Wczoraj bardzo udany pullday.
Kolejna progresja ciężaru na martwym ciągu - 5x5 80kg.
Rzadko sprawdzam maksy, raz ~pół roku. W zeszły czwartek po 5x5 MC, weszło zgrabnie 1x100kg co jest moim nowym rekordem :)
Nie stosuję pasków/pasa, przynajmniej do wagi 100kg, później się zobaczy :)

Co do dwóch końcowych ćwiczeń na biceps z tygodnia na tydzień wydaje mi się to coraz większą stratą czasu i energii.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-20, 09:17:05
Gavro chyba nie używa pasa w ogóle. Jak coś, to może przy dużych ciężarach... ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-20, 09:37:15
Attaboy :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-20, 09:51:17
Cytuj z: MariuszM 2013-12-20, 09:17:05
Gavro chyba nie używa pasa w ogóle. Jak coś, to może przy dużych ciężarach... ;)

Zbudowałem swój własny pas :lol:
Czasem używam, kiedy jestem rozkojarzony czy jakiś taki nie teges, no i powyżej 85% w martwym czy siadach.
Sporadycznie używany pas nawet pomaga, a jeśli traktujesz go jak codzienność, to co to za pomoc?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-20, 09:53:30
Tylko,że Twoje ciężary 85% z 300kg to..... :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-20, 10:01:00
Cytuj z: MariuszM 2013-12-20, 09:53:30
Tylko,że Twoje ciężary 85% z 300kg to..... :lol:

Procent to procent.
Ciężar się nie liczy, liczy się generowany przez niego opór.
Mi po latach treningu trzy paki stawiają po prostu mniejszy opór :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-20, 11:05:46
Dzisiaj mam piłkę, jest to mocno intensywne 1,5h. Średni puls 170 :)
Patrząc pod kątem optymalizacji spalania TT jakbyście to widzieli, nie zapominając, że wczoraj był trening siłowy, a ogólnie ma wpadać masa.
Starać się obniżać puls kiedy tylko mogę, czy mogę jak zwykle na pełnym gazie?
Po treningu (22:00) tylko B+T, czy ładować pełny pakiet?
Dodam, że jutro FBW na kółkach gimnastycznych plus kali.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-20, 11:14:31
Nie da się być dobrym w paku paku i "sprintach" piłkarskich (masa przeszkadza), albo albo :)
Po treningu pełne B:T:Ww. Gdy zjadłeś więcej BiT`a :) w pierwszej połowie dnia, tak że wyszło na przykład 1:3,5-4 daj w ostatnim posiłku  trochę B (~10-15g) węgla z 20-40g z tuściem, co by wyszło 1:3:x ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-20, 11:15:26
Ja robię to na oko.. A Ty? Wolność Tomku w swoim domku :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-20, 11:28:28
To zależy co rozumiesz przez "masa" :D
Jeśli zwiększanie wagi ogólnej, to siłówka i spacer kilka razy w tygodniu.
I nic więcej.
Jeśli maksymalizacja wzrostu tkanki mięśniowej przy jednoczesnej minimalizacji wzrostu BF(do czego ŻO jest niemal stworzone)to nie kłopocz się niczym.
Żadna aktywność Ci nie zaszkodzi, baw się dobrze i jedz z apetytem :D
Jak na razie to rozdrapujesz rany i niedługo sprowadzisz życie do planowania posiłków i treningu.

Jeśli chodzi o BTW to każdy posiłek powinien być zbilansowany w specjalnych okolicznościach, a do takich należy bez wątpienia wysiłek fizyczny, nie tylko choroba.
Tutaj jednak trzeba samemu pod siebie...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-20, 11:31:44
Nie mam aspiracji do bycia klockiem :), także patrząc z perspektywy lat, docelowe 75-77kg, a nawet 80kg nie będzie problemem. Na razie się tym nie martwię bo przede mną długa droga :)
Staram się budować masę nie przekraczając 11,00% TT, ważę się zawsze w sobotę rano, także na bieżąco mogę korygować menu. Jednak póki na brzuchu widać "jakąś" separację jest git! Ten bastion nie może upaść :)
Ostatnio komponuję posiłki tylko w proporcjach 1:3:1 - sporo ułatwia to sprawę ze wszystkim :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-20, 11:48:47
Cytuj z: nu 2013-12-20, 11:31:44
Ostatnio komponuję posiłki tylko w proporcjach 1:3:1 - sporo ułatwia to sprawę ze wszystkim :)

Opatentuj,rośnij duży okrąglutki http://2.bp.blogspot.com/-ZALSRp5ujeE/UcHr3YIWMVI/AAAAAAAAE9A/okVJT-Qj9Bk/s640/73.jpg :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-20, 11:51:19
To bardziej wygląda na 1:1:3 :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-20, 12:38:28
oj tam,oj tam czepiasz sie szczegolow. Chudzinka z niego,wiec mu sluzx. Dzieci to specjlisci od DNL in vivo ;-)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-20, 12:42:18
Cytuj z: MariuszM 2013-12-20, 12:38:28
oj tam,oj tam czepiasz sie szczegolow. Chudzinka z niego,wiec mu sluzx. Dzieci to specjlisci od DNL in vivo ;-)

A próchnica? :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-20, 12:51:56
Cytuj z: Gavroche 2013-12-20, 12:42:18
Cytuj z: MariuszM 2013-12-20, 12:38:28
oj tam,oj tam czepiasz sie szczegolow. Chudzinka z niego,wiec mu sluzx. Dzieci to specjlisci od DNL in vivo ;-)

A próchnica? :wink:
na to niemozliwe ;) moze te cukieri zagryzac jakim twarogiem lub serem zoltym. Gdy organhzm jest dobrze odzywiony nie ciagnie go w strone slodyczy,chyba? :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-21, 08:52:40
Sobota, 14-12-2013, 66.1kg, 10.7% TT
Sobota, 21-12-2013, 66.8kg, 11.2% TT


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-21, 09:30:31
Cytuj z: nu 2013-12-21, 08:52:40
Sobota, 14-12-2013, 66.1kg, 10.7% TT
Sobota, 21-12-2013, 66.8kg, 11.2% TT

Tyjesz.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-21, 10:24:18
Zważywszy na to, że dwa tygodnie temu było "Sobota, 07-12-2013, 65KG, 9.8% TT. Koniec redukcji", to jest calkiem fajnie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-21, 10:41:08
Cytuj z: nu 2013-12-21, 10:24:18
Zważywszy na to, że dwa tygodnie temu było "Sobota, 07-12-2013, 65KG, 9.8% TT. Koniec redukcji", to jest calkiem fajnie.

Jak uważasz :D
700 g w tydzień to 1% Twojej wagi, a z tego 0,5% tkanki tłuszczowej.

To, że tyjesz to miał być żart, bo bawisz się w jakieś kulturystyczne pierdoły typu redukcja czy masa :lol:
Waga Cię okłamuje, pewno jeszcze to ona mierzy poziom tkanki tłuszczowej?
Ona mów Ci tylko z jaką siłą Ziemia Cię przyciąga, nie mówi nic o tym czy łapiesz wodę, mięso lub tłuszcz.
A ten poziom tkanki tłuszczowej mierzony dzięki przewodności elektrycznej to bzdura.
Daj sobie z tym spokój.
Trenuj, jedz, odpoczywaj, baw się, a postępy kontroluj w lustrze.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2013-12-21, 11:01:48
Cytuj z: Gavroche 2013-12-21, 10:41:08
bawisz się w jakieś kulturystyczne pierdoły typu redukcja czy masa :lol:


Bo wiadomo, że "na masę" na "tłuszczowej" potrzeba:
- dużo białka
- najlepiej jeść w proporcji BTW jak 1:1,6-2:0,5,
- poza 1-1,5h na siłownii raczej unikać wysiłku fizycznego, bo masa nie będzie szła w górę!

A po "masówce" trzeba robić redukcję... bo kalorii była nadwyżka... z białka. ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-21, 11:11:07
No myślę, że jest spoko, wyżej pisałem, że póki w lustrze widać separacje na brzuchu to jestem zadowolony :)
Co do masa/redukcja, jeszcze się nie przyzwyczaiłem, że tutaj taka terminologia nie obowiązuje co mi się podoba.
Old habits die hard :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-21, 11:18:56
Kawa ze śmietaną i masłem.
Jaja, masło, cebula, papryka, boczek.
Gorzka czekolada.

*MLASK*


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-21, 11:32:35
Na diecie Ww takie rozdzielenie ma sens, bo wprowadzenie "anabolicznego" stanu przez przejadanie się pozytywnie wpływa na ilość hormonów sterydowych i działa ochronnie na mięśnie, zwłaszcza w przypadku stosowania SAA i dużej ilości protein.
Na diecie LCHF nie ma takiej potrzeby, bo tłuszcz robi jedno i drugie i można sobie spokojnie spać :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-21, 13:06:23
Cytuj z: MariuszM 2013-12-20, 11:48:47
Cytuj z: nu 2013-12-20, 11:31:44
Ostatnio komponuję posiłki tylko w proporcjach 1:3:1 - sporo ułatwia to sprawę ze wszystkim :)

Opatentuj,rośnij duży okrąglutki http://2.bp.blogspot.com/-ZALSRp5ujeE/UcHr3YIWMVI/AAAAAAAAE9A/okVJT-Qj9Bk/s640/73.jpg :lol:


Ale to mogą być te... no... kołtuny serowo-jajecznie z GMO amerykańską poziomką. ;) :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-22, 13:04:40
Cytuj z: Gavroche 2013-12-21, 09:30:31
Cytuj z: nu 2013-12-21, 08:52:40
Sobota, 14-12-2013, 66.1kg, 10.7% TT
Sobota, 21-12-2013, 66.8kg, 11.2% TT

Tyjesz.


Zwyczajnie wraca do zdrowia. :D
Koledzy silnoręcy zapewne "wią" jak wygląda osobnik płci męskiej mierzący np. 182cm i ważący 65kg.
Pierwszy lepszy przykład jeszcze z tego Forum. ;) Wygląda, że wszystko w "musk" poszło.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=16.msg2570#msg2570

W moim pobliżu "kręci się" samczyk o 184cm wzrostu i z dumą uzyskaną 66-cio kg wagą. Wiem jak wygląda.
Chwytne ma jedynie dłonie i ... uda. Bo by Go z Hayabuzyyy zwiało, jak nic. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-22, 13:23:07
Dlatego napisałem, że to żart :lol:
Trzymanie się jakichś sztucznych wartości typu %BF, wagi w kilogramach czy "wagi z liceum" to nieporozumienie.
Zwłaszcza gdy się trenuje.
Redukcja, wycinka, kaloryfer, masa to bzdury!
Siła, sprawność, piękno i zdrowie, to jest to :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-22, 13:31:27
:lol:
Ja tylko Ci pionę przybiłem. ;) :lol: Znaczy gdzieś "przyklepnąłem", boś Ty przecież silnoręki. :lol: :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-22, 13:35:30
Cytuj z: Radzio 2013-12-22, 13:31:27
:lol:
Ja tylko Ci pionę przybiłem. ;) :lol: Znaczy gdzieś "przyklepnąłem", boś Ty przecież silnoręki. :lol: :P

Ale delikatny, bombek nie zgniatam :lol:
Zdrowia dla Twojego chudzielca!


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-22, 13:39:25
On akurat nie "przemużdża" się. W tym mój optymizm, kiedy Go wreszcie na nauki do pewnego zootechnika poślę, choćbym miał ostatnie damskie majtochy oddać. O! :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-22, 13:46:39
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 13:35:30
Cytuj z: Radzio 2013-12-22, 13:31:27
:lol:
Ja tylko Ci pionę przybiłem. ;) :lol: Znaczy gdzieś "przyklepnąłem", boś Ty przecież silnoręki. :lol: :P

Ale delikatny, bombek nie zgniatam :lol:

:lol: w takim razie cźas na obiad for me  ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-22, 14:49:12
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 13:23:07
Dlatego napisałem, że to żart :lol:
Trzymanie się jakichś sztucznych wartości typu %BF, wagi w kilogramach czy "wagi z liceum" to nieporozumienie.
Zwłaszcza gdy się trenuje.
Redukcja, wycinka, kaloryfer, masa to bzdury!
Siła, sprawność, piękno i zdrowie, to jest to :lol:

Święte słowa, ale taki męski kaloryfer, niech to będzie bzdura, ale wygląda bardzo przyjemnie. :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-22, 14:51:04
Cytuj z: MariuszM 2013-12-22, 13:46:39
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 13:35:30
Cytuj z: Radzio 2013-12-22, 13:31:27
:lol:
Ja tylko Ci pionę przybiłem. ;) :lol: Znaczy gdzieś "przyklepnąłem", boś Ty przecież silnoręki. :lol: :P

Ale delikatny, bombek nie zgniatam :lol:

:lol: w takim razie cźas na obiad for me  ;)


W takim razie śmakuj do syta.  :lol: :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-22, 15:18:44
Cytuj z: Dasna 2013-12-22, 14:49:12
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 13:23:07
Dlatego napisałem, że to żart :lol:
Trzymanie się jakichś sztucznych wartości typu %BF, wagi w kilogramach czy "wagi z liceum" to nieporozumienie.
Zwłaszcza gdy się trenuje.
Redukcja, wycinka, kaloryfer, masa to bzdury!
Siła, sprawność, piękno i zdrowie, to jest to :lol:

Święte słowa, ale taki męski kaloryfer, niech to będzie bzdura, ale wygląda bardzo przyjemnie. :lol: :lol:

Sztuczne cycki też :lol:
Ale nie mają supermocy.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-22, 15:29:28
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 15:18:44
Cytuj z: Dasna 2013-12-22, 14:49:12
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 13:23:07
Dlatego napisałem, że to żart :lol:
Trzymanie się jakichś sztucznych wartości typu %BF, wagi w kilogramach czy "wagi z liceum" to nieporozumienie.
Zwłaszcza gdy się trenuje.
Redukcja, wycinka, kaloryfer, masa to bzdury!
Siła, sprawność, piękno i zdrowie, to jest to :lol:

Święte słowa, ale taki męski kaloryfer, niech to będzie bzdura, ale wygląda bardzo przyjemnie. :lol: :lol:

Sztuczne cycki też :lol:
Ale nie mają supermocy.

Nie porównuj silikonów do pięknej rzeźby.

Ho, ho ho dla niektórych okazuje się, że takie silikony to super moce.  :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-12-22, 15:35:29
Silikon to ostateczność...  :?  :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-22, 16:02:08
Cytuj z: Dasna 2013-12-22, 15:29:28
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 15:18:44
Cytuj z: Dasna 2013-12-22, 14:49:12
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 13:23:07
Dlatego napisałem, że to żart :lol:
Trzymanie się jakichś sztucznych wartości typu %BF, wagi w kilogramach czy "wagi z liceum" to nieporozumienie.
Zwłaszcza gdy się trenuje.
Redukcja, wycinka, kaloryfer, masa to bzdury!
Siła, sprawność, piękno i zdrowie, to jest to :lol:

Święte słowa, ale taki męski kaloryfer, niech to będzie bzdura, ale wygląda bardzo przyjemnie. :lol: :lol:

Sztuczne cycki też :lol:
Ale nie mają supermocy.

Nie porównuj silikonów do pięknej rzeźby.

Ho, ho ho dla niektórych okazuje się, że takie silikony to super moce.  :lol: :lol:

Porównanie jak najbardziej na miejscu.
Kaloryfer ma taką samą funkcjonalność w stabilizacji tułowia, jak silikonowe implanty w produkcji mleka... :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-22, 17:10:55
Yes, yes, yes. :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-22, 22:35:10
mam, císne i na dziewoje nie chodze!!:-D :-P!!


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-22, 22:40:34
Cytuj z: MariuszM 2013-12-22, 22:35:10
mam, císne i na dziewoje nie chodze!!:-D :-P!!


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-23, 06:44:15
:shock: :shock: :shock: :shock:
Uformowałem 4s. ;) :lol: :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-23, 07:27:49
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 16:02:08
Cytuj z: Dasna 2013-12-22, 15:29:28
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 15:18:44
Cytuj z: Dasna 2013-12-22, 14:49:12
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 13:23:07
Dlatego napisałem, że to żart :lol:
Trzymanie się jakichś sztucznych wartości typu %BF, wagi w kilogramach czy "wagi z liceum" to nieporozumienie.
Zwłaszcza gdy się trenuje.
Redukcja, wycinka, kaloryfer, masa to bzdury!
Siła, sprawność, piękno i zdrowie, to jest to :lol:

Święte słowa, ale taki męski kaloryfer, niech to będzie bzdura, ale wygląda bardzo przyjemnie. :lol: :lol:

Sztuczne cycki też :lol:
Ale nie mają supermocy.

Nie porównuj silikonów do pięknej rzeźby.

Ho, ho ho dla niektórych okazuje się, że takie silikony to super moce.  :lol: :lol:

Porównanie jak najbardziej na miejscu.
Kaloryfer ma taką samą funkcjonalność w stabilizacji tułowia, jak silikonowe implanty w produkcji mleka... :lol:

No to mnie zaciekawiłeś? :roll:
Odkąd mięśnie brzucha nie równoważą napięcia mięśni pleców? A podczas siadania i leżenia nie dociskają dysków międzykręgowych?
Właśnie przy różnych zniekształceniach kręgosłupa jest nadmierne osłabienie mięśni brzucha.
A poród i ciąża tu tez nie mają znaczenia mocne mięśnie brzucha? :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-23, 08:43:02
Cytuj z: Dasna 2013-12-23, 07:27:49
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 16:02:08
Cytuj z: Dasna 2013-12-22, 15:29:28
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 15:18:44
Cytuj z: Dasna 2013-12-22, 14:49:12
Cytuj z: Gavroche 2013-12-22, 13:23:07
Dlatego napisałem, że to żart :lol:
Trzymanie się jakichś sztucznych wartości typu %BF, wagi w kilogramach czy "wagi z liceum" to nieporozumienie.
Zwłaszcza gdy się trenuje.
Redukcja, wycinka, kaloryfer, masa to bzdury!
Siła, sprawność, piękno i zdrowie, to jest to :lol:

Święte słowa, ale taki męski kaloryfer, niech to będzie bzdura, ale wygląda bardzo przyjemnie. :lol: :lol:

Sztuczne cycki też :lol:
Ale nie mają supermocy.

Nie porównuj silikonów do pięknej rzeźby.

Ho, ho ho dla niektórych okazuje się, że takie silikony to super moce.  :lol: :lol:

Porównanie jak najbardziej na miejscu.
Kaloryfer ma taką samą funkcjonalność w stabilizacji tułowia, jak silikonowe implanty w produkcji mleka... :lol:

No to mnie zaciekawiłeś? :roll:
Odkąd mięśnie brzucha nie równoważą napięcia mięśni pleców? A podczas siadania i leżenia nie dociskają dysków międzykręgowych?
Właśnie przy różnych zniekształceniach kręgosłupa jest nadmierne osłabienie mięśni brzucha.
A poród i ciąża tu tez nie mają znaczenia mocne mięśnie brzucha? :roll:

Wszystko prawda, tylko, że ja mówię o tłoczni brzusznej, a Ty o prostych brzucha :D
Mając tylko proste brzucha, nie dałabyś rady zakasłać, nie mówiąc o porodzie.
Tłocznia brzuszna stabilizuje tułów, jak mankiet ciśnieniomierza, by przenosić siłę z nóg na korpus.
To jest prawdziwe zadanie mięśni brzucha :D
Zbliżanie klatki piersiowej do miednicy to tylko bonus, z którego zrobiono niemal kult :lol:
Silne mięśnie brzucha trenuje się ciągami, siadami lub ćwiczeniami "core", a skłonami poleruje nic nie warte kaloryferki, na pokaz  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-23, 10:52:27
Wszystko prawda, ale i tak i tak nijak nie można postawić znaku równości między operacja plastyczną a jakimkolwiek, choćby najmniej produktywnym (jak wykazujesz) ćwiczeniem fizycznym. No i oczywiście bronię "biednych" kulturystów. :lol:
Ja o tym.
:wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-23, 10:59:12
Cytuj z: Dasna 2013-12-23, 10:52:27
Wszystko prawda, ale i tak i tak nijak nie można postawić znaku równości między operacja plastyczną a jakimkolwiek, choćby najmniej produktywnym (jak wykazujesz) ćwiczeniem fizycznym. No i oczywiście bronię "biednych" kulturystów. :lol:
Ja o tym.
:wink:

Owszem :D
Tylko, że kaloryfer mnie tak samo przekonuje o sile posiadacza, jak sztuczne cycki o dobrych genach :lol:
Albo kusa sukienka z głębokim dekoltem o inteligencji nosicielki :D
A rekruterzy w korporacjach się na to nabierają, bo w takim pozorowanym świecie żyjemy... :?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2013-12-23, 11:55:20
Już w detale nie będziemy się bawić i przekonywać. Bo, mi się nie chce, tym bardziej, że generalnie mamy consensus. :lol:

Ba, panie, ale wielu się łapie na to. A mózg do niektórych spraw nie jest potrzebny. :D

Ale kusa sukienka z głębokim dekoltem może też świadczyć o głębokim intelekcie. :lol: Zależy na jakiej pracy nam zależy i jakie są wymagania. :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-23, 12:38:21
Ja osobiscie uwazam kobiety w kusych i wydekoltowanych sukienkach za o wiele inteligentniejsze od tych, ktore takich nie nosza  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2013-12-23, 13:03:04
Wystarczy rzut oka, parę zdań zamienić i z reguły rozczarowanie...  :?  :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-23, 13:32:06
Ale jezeli jest pozytywne zaskoczenie to wtedy efekt jest jeszcze bardziej piorunujacy  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-23, 13:36:50
Cytuj z: Zyon 2013-12-23, 13:32:06
Ale jezeli jest pozytywne zaskoczenie to wtedy efekt jest jeszcze bardziej piorunujacy  8)

;) http://skomentujzdjecie.blox.pl/resource/BEZ_PIERSI.jpg ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-23, 13:38:22
Cytuj z: Zyon 2013-12-23, 13:32:06
Ale jezeli jest pozytywne zaskoczenie to wtedy efekt jest jeszcze bardziej piorunujacy  8)


Ale gdyby Twoja żona tak paradowała, a faceci w koło by się ślinili... :lol: to nie wiem, czy Tobie by się to podobało... :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2013-12-23, 13:40:57
Cytuj z: MariuszM 2013-12-23, 13:36:50
Cytuj z: Zyon 2013-12-23, 13:32:06
Ale jezeli jest pozytywne zaskoczenie to wtedy efekt jest jeszcze bardziej piorunujacy  8)

;) http://skomentujzdjecie.blox.pl/resource/BEZ_PIERSI.jpg ;)


U tej pierwszej z prawej trochę to wygląda nienaturalnie, jak implant... :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-23, 13:44:44
Cytuj z: renia 2013-12-23, 13:38:22
Cytuj z: Zyon 2013-12-23, 13:32:06
Ale jezeli jest pozytywne zaskoczenie to wtedy efekt jest jeszcze bardziej piorunujacy  8)


Ale gdyby Twoja żona tak paradowała, a faceci w koło by się ślinili... :lol: to nie wiem, czy Tobie by się to podobało... :roll:

Jasne, ze by sie podobalo, w koncu niech inni widza jakiego ma sie skarba  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-23, 13:45:33
Cytuj z: MariuszM 2013-12-23, 13:36:50
Cytuj z: Zyon 2013-12-23, 13:32:06
Ale jezeli jest pozytywne zaskoczenie to wtedy efekt jest jeszcze bardziej piorunujacy  8)

;) http://skomentujzdjecie.blox.pl/resource/BEZ_PIERSI.jpg ;)

No troche plastikowe jednak, jakas aparycja i attitude by sie przydalo  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2013-12-23, 16:56:26
Cytuj z: Gavroche 2013-12-23, 08:43:02
Silne mięśnie brzucha trenuje się ciągami, siadami lub ćwiczeniami "core", a skłonami poleruje nic nie warte kaloryferki, na pokaz  8)


http://www.youtube.com/watch?v=WSuqc_PbDnM

Jakaż piękna, nic nie warta, jest tarka na brzuchu Brandona. <3


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-23, 17:21:54
Cytuj z: anakin 2013-12-23, 16:56:26
Cytuj z: Gavroche 2013-12-23, 08:43:02
Silne mięśnie brzucha trenuje się ciągami, siadami lub ćwiczeniami "core", a skłonami poleruje nic nie warte kaloryferki, na pokaz  8)


http://www.youtube.com/watch?v=WSuqc_PbDnM

Jakaż piękna, nic nie warta, jest tarka na brzuchu Brandona. <3

Właśnie.
Gość waży prawie 90 kg, a krzywi się straszliwie przy niecałych 150 kg na 5 ruchów i to z trap barem :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-23, 17:25:34
http://instagram.com/p/bluXGNRt2S/?igref=ogexp


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2013-12-23, 20:43:34
Cytuj z: Gavroche 2013-12-23, 17:21:54
Właśnie.
Gość waży prawie 90 kg, a krzywi się straszliwie przy niecałych 150 kg na 5 ruchów i to z trap barem :lol:


Bo w dzisiejszym świecie siła nie jest rzeczą najważniejszą. W gospodarne monetarno-rynkowej liczy się ładnie opakowany produkt... ludzie nawet jedzą oczami. Ciało, które jest ładnie wyrzeźbione jest atrakcyjnym produktem, który można sprzedać i zarobić na tym pieniądze. Wszystko się kręci wokół pieniędzy. Tylko produkt, który się sprzeda jest coś wart. Nie siła a sam wygląd. To się sprzedaje, to chce się oglądać.

Nie jesteś siłaczem - wynajmij sobie osiłka. Zapłać mu a on już zrobi, co trzeba... jak jest konieczność.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-23, 20:50:52
Skoro tak mówisz.
Żadna ogólnoświatowa głupota nie zmieni anatomii  :D
Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-23, 21:09:39
Cytuj z: anakin 2013-12-23, 16:56:26
Cytuj z: Gavroche 2013-12-23, 08:43:02
Silne mięśnie brzucha trenuje się ciągami, siadami lub ćwiczeniami "core", a skłonami poleruje nic nie warte kaloryferki, na pokaz  8)


http://www.youtube.com/watch?v=WSuqc_PbDnM

Jakaż piękna, nic nie warta, jest tarka na brzuchu Brandona. <3

Paskudny 6pak, a wlasciwie 3pak, jakby kilka malych opon na siebie nalozyl. Pionowej przerwy niet, slabo, wole juz takie cos jak np u Franka Medrano
http://www.youtube.com/watch?v=RFPsvF3UOdo


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-24, 10:39:50
Od wczoraj siłownia zamknięta, także ćwiczę w domu bez sprzętu.

Lubię trening z ciężarami i od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem czegoś do domu.
Chciałbym gryf prosty 160-180cm na zaciski sprężynowe + obciążenie, jednak czajniki byłyby najlepsze ze względu na to, że nie zajmują dużo miejsca i można je wszędzie wcisnąć, poćwiczyć na zewnątrz. Trening z nimi jest bardziej wszechstronny. Prawdopodobnie to one będą moim wyborem.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-24, 11:14:46
Cytuj z: nu 2013-12-24, 10:39:50
Od wczoraj siłownia zamknięta, także ćwiczę w domu bez sprzętu.

Lubię trening z ciężarami i od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem czegoś do domu.
Chciałbym gryf prosty 160-180cm na zaciski sprężynowe + obciążenie, jednak czajniki byłyby najlepsze ze względu na to, że nie zajmują dużo miejsca i można je wszędzie wcisnąć, poćwiczyć na zewnątrz. Trening z nimi jest bardziej wszechstronny. Prawdopodobnie to one będą moim wyborem.

To zależy jaki rodzaj treningu preferujesz.
Jeśli głównie siła, to gryf i obciążenie rzędu 150% masy ciała oraz gruba mata gumowa jako pomost.
Jeśli ogólnorozwojowka, to odważniki są idealne, najcięższy powinien mieć 1/3 wagi ciała.
Dawniej przekonywałbym Cię do sztangi, ale odważniki wciągają jak kurzawka, postanowiłem się na nich skupić...
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-24, 11:52:57
O!
Jeszcze pod choinkę dostałem taki T-shirt:
http://www.etsy.com/listing/150527984/kettlebell-eat-sleep-swing-female-black
Nie mam wyjścia...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-24, 12:10:45
Cytuj z: Gavroche 2013-12-24, 11:14:46
Cytuj z: nu 2013-12-24, 10:39:50
Od wczoraj siłownia zamknięta, także ćwiczę w domu bez sprzętu.

Lubię trening z ciężarami i od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem czegoś do domu.
Chciałbym gryf prosty 160-180cm na zaciski sprężynowe + obciążenie, jednak czajniki byłyby najlepsze ze względu na to, że nie zajmują dużo miejsca i można je wszędzie wcisnąć, poćwiczyć na zewnątrz. Trening z nimi jest bardziej wszechstronny. Prawdopodobnie to one będą moim wyborem.

To zależy jaki rodzaj treningu preferujesz.
Jeśli głównie siła, to gryf i obciążenie rzędu 150% masy ciała oraz gruba mata gumowa jako pomost.
Jeśli ogólnorozwojowka, to odważniki są idealne, najcięższy powinien mieć 1/3 wagi ciała.
Dawniej przekonywałbym Cię do sztangi, ale odważniki wciągają jak kurzawka, postanowiłem się na nich skupić...
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Sztanga droższa, jak się policzy ile trzeba dać za tę minimum 100 -120 kg obciążeń. A kettlem 24 kgmożna już się fajnie sponiewierać ;-) np chyba że jedynie siła priorytetem.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-24, 12:12:40
Cytuj z: Gavroche 2013-12-24, 11:52:57
O!
Jeszcze pod choinkę dostałem taki T-shirt:
http://www.etsy.com/listing/150527984/kettlebell-eat-sleep-swing-female-black
Nie mam wyjścia...

Ale to babski jest....  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-24, 12:12:53
Cytuj z: Gavroche 2013-12-24, 11:52:57
O!
Jeszcze pod choinkę dostałem taki T-shirt:
http://www.etsy.com/listing/150527984/kettlebell-eat-sleep-swing-female-black
Nie mam wyjścia...
:lol:
To z wagi spadniesz tak do 85-87kg jak nic  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2013-12-24, 12:13:33
Cytuj z: Zyon 2013-12-24, 12:12:40
Cytuj z: Gavroche 2013-12-24, 11:52:57
O!
Jeszcze pod choinkę dostałem taki T-shirt:
http://www.etsy.com/listing/150527984/kettlebell-eat-sleep-swing-female-black
Nie mam wyjścia...

Ale to babski jest....  :D

Co Ty chcesz,ładnie talię podkreśla, znaczy biodra :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-24, 12:15:16
Tylko to jest dla Pań :) :P

Dawniej też bym się skłaniał ku sztandze, ale teraz postanowiłem pójść w innym kierunku.
Dodatkowo mam już sporo przeczytanych materiałów na temat czajników co trzeba przekuć na trening :)
Jedyna zagwózdka to czy brać komplet czy sztukę. Ceny powalają, 24kg od CKB to jest 240zł + przesyłka :)
Dlatego jakbym miał się zdecydować to na 2x16 bądź 1x24.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-24, 12:18:13
Cytuj z: nu 2013-12-24, 12:15:16
Tylko to jest dla Pań :) :P

Dawniej też bym się skłaniał ku sztandze, ale teraz postanowiłem pójść w innym kierunku.
Dodatkowo mam już sporo przeczytanych materiałów na temat czajników co trzeba przekuć na trening :)
Jedyna zagwózdka to czy brać komplet czy sztukę. Ceny powalają, 24kg od CKB to jest 240zł + przesyłka :)
Dlatego jakbym miał się zdecydować to na 2x16 bądź 1x24.

A może 1 x 16 i 1 x 24? Dwoma naraz też można ćwiczyć jakby co. A potem zawsze możesz jeszcze jedną 24ke dobrać ;-)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-24, 12:20:30
ja bym w ogole 16 nie bral tylko 2x24. dzisiaj bym prawdopodobnie 16 nie uzywal nawet jakbym mial, bo nie bardzo wiem do czego, no chyba, ze do jakiejs fitness rozgrzewki


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-24, 12:24:10
Cytuj z: Zyon 2013-12-24, 12:20:30
ja bym w ogole 16 nie bral tylko 2x24. dzisiaj bym prawdopodobnie 16 nie uzywal nawet jakbym mial, bo nie bardzo wiem do czego, no chyba, ze do jakiejs fitness rozgrzewki

teraz też bym nie brał, ale żeby techniki się uczyć to raczej z 16stką, jakby tu niedwuznacznie zabrzmiało ;-) najlepiej pożyczyć. A nie masz czasm NU w pobliżu jakiejś filii CKB? Pójść, przymierzyć się, na parę zajęć pójść? I wtedy od razu 24. A najlepiej dwie :-)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-24, 12:29:06
No nie mam takiej sposobności, ale coraz bardziej myślę o 1x24. Wysyłkę i tak płaci się za każdego kettla, także lepiej szlifować technikę na jednym, a potem dokupić drugi.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-24, 13:00:47
Cytuj z: Zyon 2013-12-24, 12:12:40
Cytuj z: Gavroche 2013-12-24, 11:52:57
O!
Jeszcze pod choinkę dostałem taki T-shirt:
http://www.etsy.com/listing/150527984/kettlebell-eat-sleep-swing-female-black
Nie mam wyjścia...

Ale to babski jest....  :D

Chodziło mi o nadruk :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-24, 13:52:30
To masz meska? pokaz line jakas


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-24, 13:53:58
Cytuj z: nu 2013-12-24, 12:29:06
No nie mam takiej sposobności, ale coraz bardziej myślę o 1x24. Wysyłkę i tak płaci się za każdego kettla, także lepiej szlifować technikę na jednym, a potem dokupić drugi.

Jeśli ma być absolutne minimum, też wybrałbym 1x24kg.
Przeglądam stertę programów dla początkujących i zaledwie dwa używają 16-tek i to tylko przez 6 tygodni... :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-24, 13:56:35
Cytuj z: Zyon 2013-12-24, 13:52:30
To masz meska? pokaz line jakas

Właśnie nie :D
Projekt jest z tego zdjęcia opracowany przez kumpla i moja pani rzuciła to w innych kolorach na koszulkę dla mnie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-24, 14:29:33
zalatw mi taka  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-24, 14:38:24
Cytuj z: Zyon 2013-12-24, 14:29:33
zalatw mi taka  8)

Nie znam się na tym :lol:
Robi się zrzut wzoru na taki nośnik, żeby firma, która się tym zajmuje, walnęła w wybranym kolorze na wybraną koszulkę.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-24, 14:50:48
Cytuj z: MariuszM 2013-12-24, 12:12:53
Cytuj z: Gavroche 2013-12-24, 11:52:57
O!
Jeszcze pod choinkę dostałem taki T-shirt:
http://www.etsy.com/listing/150527984/kettlebell-eat-sleep-swing-female-black
Nie mam wyjścia...
:lol:
To z wagi spadniesz tak do 85-87kg jak nic  :D

Do 89 spadam pod koniec wakacji, bez niczego.
Jak zgubię dodatkowo trochę mięśni, nieprzydatnych w wytrzymałościówce, to i 85 stuknie.
Chudziak, ale zobaczymy :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2013-12-24, 15:05:36
ta jest fajna http://www.etsy.com/listing/116887366/crossfit-join-the-fun-mens-t-shirt?ref=shop_home_active


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-27, 09:57:06
Posłałem zapytanie od darmową świąteczną wysyłkę (1x24), ale od kilku dni cisza :P
Przeczekają i odpiszą "niestety, święta się skończyły" ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-27, 10:06:27
...aaAAA. Dostałem skierowanie na krioterapię barku, 10 zabiegów.
Czas oczekiwania - 3 miesiące na NFZ. Prywatnie - 80PLN. Jak żyć? ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-27, 10:34:26
Cytuj z: nu 2013-12-27, 10:06:27
...aaAAA. Dostałem skierowanie na krioterapię barku, 10 zabiegów.
Czas oczekiwania - 3 miesiące na NFZ. Prywatnie - 80PLN. Jak żyć? ;)

Przez kwartał sam się wyleczysz :D
Poszukaj sobie o prehabilitacji barków, wywal wyciskanie leżąc, dodaj kolagen i witaminę C do diety.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-27, 11:00:31
Też tak myślę.
Jeszcze będąc na diecie Ww, kombosy typu Flexit + Animal Flex + Cissus + Wit.C.1000 niewiele zdziałały.
Mało tego, całkowicie odstawiłem w tym czasie ciężary na ponad 2-3 miesiące, ćwiczyłem z "własnym" obciążeniem.
Odstawiłem suplementy, a po miesiącu od wskoczenia na DT ból i dyskomfort ustały.

Lubię profilaktycznie raz na kilka miesięcy kupić puszkę Flexit. Na DT jeszcze nie brałem więc pewnie ma to większy sens.
Został mi również spory zapas Wit.C. więc pewnie go wykorzystam. Obecnie dostarczam ją codziennie głównie z papryki.

Siłownia będzie zamknięta jeszcze ponad tydzień. Ostatni PUSH z ciężarami robiłem w zeszły poniedziałek.
Na chwilę obecną jadę już cały tydzień kali + kółka + dwie hantle 6kg.
Trzeba trochę się namachać, ale dzisiaj pójdę o krok dalej i będę wiosłował zgrzewką mineralnej :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-27, 11:19:40
Chodziło mi o coś takiego raczej:
http://powerbuilding.pl/rozgrzewka-gornego-dolnego-cial/
Wszystkie ruchy wyciskające powinny być wprowadzane z wielką ostrożnością.
Stosunkowo bezpieczne są side i bent pressy.
Przy szemranych barkach powinno się robić 2x więcej ruchów przyciągających niż wypychających, już na zawsze.
Zawsze dobrze robią rozciąganie opaski lub gumy ekspandera przed sobą, rwanie sztangielki i przysiady ze sztangielką nad głową.

Jeśli chodzi o suple to Twoje pieniądze, ale za ułamek ceny puszki środka "na stawy", gdzie jest głównie zhydrolizowana żelatyna i ziółka, kupisz sobie półroczną kurację "zimnymi nóżkami" czy głowizną, a tu kolagen jest wartościowy.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-27, 11:47:47
Zrozumiałem z tamtego postu, że popierasz dodatkową suplementację przy różnych kontuzjach. Trochę mnie to zdziwiło, ale pociągnąłem temat dalej :)
Nie bawi mnie powrót do jakiejkolwiek suplementacji, także odpuszczam.

Z dnia na dzień jest coraz lepiej, zapewne to zasługa wciągania większych porcji papryki i galaretek :)
Problem z barkiem to "nowa rzecz" i tylko tym prawym. Ciężko porównywać jakkolwiek nawrót tej kontuzji do tego co było na początku.
Wtedy nie mogłem szczotkować zębów prawą ręką, bardzo się męczyła - kilka dosłownie sekund/ruchów i sama opadała, sprawność oceniłbym wtedy na 20%, teraz mimo wszystko na jakieś 80-90%.
Także to już nie to co kiedyś, ale wolę uważać.

Na side czy bent pressy raczej nigdy się nie zdecyduję. Mój dolny odcinek pleców bardzo tego nie lubi.
Gumowych taśm używam i bardzo cenię.

Dzięki za wszelkie rady, jak zwykle bezcenne.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-30, 10:36:55
Poniedziałek - PUSH w domu.
Czwartek - 60 minut biegu rano, po kawce ze śmietanką.
Piątek - hala do piłki nożnej zamknięta - PULL w domu.
Sobota - wolne.
Niedziela (wczoraj) - PULL w domu.

Sobota, 14-12-2013, 66.1kg
Sobota, 21-12-2013, 66.8kg
Sobota, 28-21-2013, 66.9kg

Kupiłem kettla 24kg! Będzie się działo :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-30, 10:43:02
Cytuj z: nu 2013-12-30, 10:36:55
Kupiłem kettla 24kg! Będzie się działo :)



gratulacje :)

teraz tylko rękawiczki różowe i odpowiedni t-shirt ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Pqaxe5o2Apo

a tak na serio to co wziąłeś? tego z CKB?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-30, 10:58:43
Hehe, tyyyyylkooo nie ten kawałek ;)

Tak, wziąłem tego z CKB, 240PLN + 30PLN wysyłka.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-30, 11:11:17
Cytuj z: nu 2013-12-30, 10:58:43
Hehe, tyyyyylkooo nie ten kawałek ;)

Tak, wziąłem tego z CKB, 240PLN + 30PLN wysyłka.

ma parkę od nich :) na szczęście nie musiałem płacić za wysyłkę ;)

milej zabawy, uzależnia


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2013-12-30, 17:10:23
Cytuj z: nu 2013-12-30, 10:58:43
Hehe, tyyyyylkooo nie ten kawałek ;)

Tak, wziąłem tego z CKB, 240PLN + 30PLN wysyłka.


A nie lepiej było napisać do Mikołaja? :shock:
http://facet.interia.pl/zadbany-mezczyzna/gadzety/breast-weight-wez-na-silownie-dorodne-piersi-zdjecie,iId,1250334,iAId,94744
Dociążyłby sanki. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-31, 13:50:47
Mhm... chciałbym dzisiaj zmasakrować klatkę (w domu), ale nie wiem jak to osiągnąć nie angażując za bardzo barku.
Może PUSH PRESS z hantlami 2x6kg? Ale ile musiałbym to klepać by weszło... ;)
Tydzień odpoczynku od PUSH_day zdecydowanie na plus. Wczoraj cały dzień bez bólów barku i odrętwienia karku.

Pomachałbym czajnikiem, ale nie zanosi się by dzisiaj dotarł. Zwłaszcza, że zamówiłem do pracy, a jestem już w domu :P
Kolejny (3 z rzędu?) PULL raczej odpada, jeszcze czuję plecy po ostatnim treningu.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-31, 14:22:48
Mam wątpliwości czy jest sens ruszać bark w tej, "klatkowej" płaszczyźnie...
Ale jak chcesz to zestaw pompek na poręczach miedzy krzesłami, pompek na jednej ręce i Floor Press hantlą jednorącz nie powinien bardzo urazić barku.
Na koniec kilka serii rozpiętek na podłodze.
Pod warunkiem niskiej liczby powtórzeń(tym samym opór musi być spory) :D

Nie bardzo rozumiem "zmasakrowanie klatki" za pomocą push press.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2013-12-31, 14:39:25
Najchętniej to jeszcze dałbym odpocząć tej części ciała, zwłaszcza, że ten odpoczynek działa.
Co do Floor Press to robiłem w tamtym tygodniu i z tak małym obciążeniem to nie widzę tego, nawet przy 30 seriach.
Lubię duże ciężary, po treningu momentalnie czuć nakręcenie "systemu", a jedzenie z żołądka znika w zastraszającym tempie ;)

Dokładniej to chodziło military w dużej ilości powtórzeń + w końcowych powtórzeniach push press.

Zobaczymy co to dzisiaj będzie. Mnóstwo czasu, mnóstwo chęci i energii, coś się wymyśli.
A może sobie "skleję" obie hantle i poswinguje :)

Tymczasem wracam do czytania Blejdowego dziennika :)




Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2013-12-31, 14:58:31
Cytuj z: nu 2013-12-31, 14:39:25
Tymczasem wracam do czytania Blejdowego dziennika :)





Myślisz, że czytanie o moich wzlotach i upadkach ma sens? ;-) Gavro powinien dziennik, a jeszcze lepiej poradnik jakiś pisać, to by się fajnie czytało. Skądinąd moja ulubiona maksyma jest Gavrochowego autorstwa: ciężar powinien być ciężki :-)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2013-12-31, 15:26:33
Cytuj z: Blade 2013-12-31, 14:58:31
Cytuj z: nu 2013-12-31, 14:39:25
Tymczasem wracam do czytania Blejdowego dziennika :)





Myślisz, że czytanie o moich wzlotach i upadkach ma sens? ;-) Gavro powinien dziennik, a jeszcze lepiej poradnik jakiś pisać, to by się fajnie czytało. Skądinąd moja ulubiona maksyma jest Gavrochowego autorstwa: ciężar powinien być ciężki :-)

To też nie moje :D
Ale ulubione.
Duży ciężar to siła, ekonomia i bezpieczeństwo.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-02, 11:13:09
We wtorek skończyło się na pompkowym PUSHu wolnym tempem 5 powtórzeń, dużo serii w różnych pozycjach, na dodatek dipy, rozpiętki, wyciskanie na triceps i "zabawa" z gumami.

Bark nie bolał, nadal nie boli. Problemy z karkiem nadal występują - losowo. Ciągłe napięcie, dyskomfort, tępy ból PRAWEJ strony okolic mięśni: półkolcowy głowy, płatowy głowy, dźwigacz łopatki - te okolice.
Nie da się właściwie znaleźć dobrej pozycji do spania/siedzenia/leżenia, ciągły ból. Ketonal nie działa, masaże również. Jak się wczoraj zaczęło, trwa nadal.

Codziennie "wciągam" galaretki, ale przydałby mi się dobry przepis na galaretę wieprzową. Mam właściwie dostęp do każdego narządu, w tym łapek ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-02, 14:35:12
Nooooooooo! Siłownia otwarta :) Szkoda tylko, że to ostatni dzień w tygodniu kiedy można pójść.
Dzisiaj będzie konkretny PULL! Może sprawa z karkiem się wyklaruje ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-02, 14:54:06
Cytuj z: nu 2014-01-02, 14:35:12
Nooooooooo! Siłownia otwarta :) Szkoda tylko, że to ostatni dzień w tygodniu kiedy można pójść.
Dzisiaj będzie konkretny PULL! Może sprawa z karkiem się wyklaruje ;)

a kettel doszedł? ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-02, 14:58:19
Niestety, ale... "ale jak to wyruchali?! - no... oszukali!" ;)

Ponoć miał wyjść w poniedziałek i liczyłem, że będzie na wtorek. Mocno nalegałem na wysyłkę w poniedziałek ;)
Jak poprosiłem w środę o numer przewozowy to ani widu ani słychu :P
Po cichu liczyłem dzisiaj na suprise, ale dupa blada :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-02, 15:03:31
Cytuj z: nu 2014-01-02, 14:58:19
Niestety, ale... "ale jak to wyruchali?! - no... oszukali!" ;)

Ponoć miał wyjść w poniedziałek i liczyłem, że będzie na wtorek. Mocno nalegałem na wysyłkę w poniedziałek ;)
Jak poprosiłem w środę o numer przewozowy to ani widu ani słychu :P
Po cichu liczyłem dzisiaj na suprise, ale dupa blada :)


okołoświąteczne wysyłki to masakra z reguły ;)
myślę, że nie ma się co bać

swoją drogą odkąd mam kettla to nie chce mi się na siłownię latać ;) szybciej się w domu w kwadrans jednym kettlem sponiewierać ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-02, 15:45:17
Cytuj z: nu 2014-01-02, 14:35:12
Nooooooooo! Siłownia otwarta :) Szkoda tylko, że to ostatni dzień w tygodniu kiedy można pójść.
Dzisiaj będzie konkretny PULL! Może sprawa z karkiem się wyklaruje ;)

Twoje zdrowie, Twoja sprawa, ale moim zdaniem powinieneś zrezygnować z kulturystyki.
Dziwne ćwiczenia i zakresy powtórzeń sprawiają, że kontuzje są nieodłącznym towarzyszem kulturysty.
Oni ciągle mają jakieś "wędrujące usterki", nie tu, to gdzie indziej...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-02, 19:43:53
@Blade, właśnie skończyłem Twój dziennik.
Co do kettla, to nie martwię się bo nie ma czym, kiedyś dojdzie ;)

@Gavro, dosyć radykalne posunięcie jak na ponad rok ćwiczeń i tylko jedną kontuzję :D
Wciąż mam nadzieję, że kark nie ma nic związanego z barkiem i to tylko przewianie :)
Walnąłem sobie łatę plastra z pieprzowca i wio na PULL. Po treningu standardowo lodowate prysznic na przemian z letnim.

Co do treningu, to powiem wam, że nie ma świeżość gdy jest powiedzmy tydzień przerwy od CIĘŻKICH CIĘŻARÓW.
Zaskakujesz sam siebie na każdym ćwiczeniu. Nie wspomnę już o całkowitej rezygnacji na tydzień - dwa max. od jakichkolwiek ćwiczeń siłowych (np. przy zmianie planu treningowego)
Jest power :)

Dzisiaj zamieniłem "wiosłowanie łamaną podchwytem", na "wiosłowanie jednorącz", a "piłowanie" bicka odpuściłem i wygląda na to, że całkowicie poleci z planu.





Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-02, 19:46:38
@Gavroche, a wracając...
Mówiąc o rezygnacji masz na myśli przerzucenie się na plan podobny do tego "zagęszczonego" o którym wspominałeś na pierwszych stronach, czy przerzucenie się na szachy ;D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-02, 20:10:29
Cytuj z: nu 2014-01-02, 19:46:38
@Gavroche, a wracając...
Mówiąc o rezygnacji masz na myśli przerzucenie się na plan podobny do tego "zagęszczonego" o którym wspominałeś na pierwszych stronach, czy przerzucenie się na szachy ;D

Ja trenuję ćwierć wieku bez żadnej kontuzji :D

Mówię o zaniechaniu trenowania tkanki mięśniowej w kierunku hipertrofii.
Trenuj układ nerwowy, krążeniowo-oddechowy i tkankę łączną w bardziej przydatnych i naturalnych kierunkach.
Siłę maksymalną lub wytrzymałość siłową.
Chyba, że jedna kontuzja rocznie jest ok, Twój wybór 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-02, 20:20:30
Cytuj z: Gavroche 2014-01-02, 20:10:29
Cytuj z: nu 2014-01-02, 19:46:38
@Gavroche, a wracając...
Mówiąc o rezygnacji masz na myśli przerzucenie się na plan podobny do tego "zagęszczonego" o którym wspominałeś na pierwszych stronach, czy przerzucenie się na szachy ;D

Ja trenuję ćwierć wieku bez żadnej kontuzji :D

Mówię o zaniechaniu trenowania tkanki mięśniowej w kierunku hipertrofii.
Trenuj układ nerwowy, krążeniowo-oddechowy i tkankę łączną w bardziej przydatnych i naturalnych kierunkach.
Siłę maksymalną lub wytrzymałość siłową.
Chyba, że jedna kontuzja rocznie jest ok, Twój wybór 8)

ałć :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-02, 20:23:37
Można ją przypisać do "beginners bad luck" ;-)
A tak serio, to jak najlepiej w takim razie budować masę - bo umówmy się, że to jest priorytet - unikając kontuzji?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-02, 20:27:54
Śpiesz się powoli....
Ja się nie ścigam, więc nikt mnie nie dogoni... :) :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-02, 20:37:12
Cytuj z: nu 2014-01-02, 20:23:37
Można ją przypisać do "beginners bad luck" ;-)
A tak serio, to jak najlepiej w takim razie budować masę - bo umówmy się, że to jest priorytet - unikając kontuzji?


Na tym to się w ogóle nie znam :lol:
2-3 ruchy na 95% to dla jednego potężny bodziec do rozwoju masy, dla drugiego 25-30 ruchów na 40% będzie optymalne.
Dla większości to jednak 8-12 powtórzeń na 80%.
Problem w tym, że to jednocześnie zakres niszczący układ ruchu.
Seria trwa na tyle długo, a obciążenie jest na tyle duże by zmęczyć mięśnie stabilizujące i spowodować stany zapalne.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że jednocześnie takie obciążenie jest "bagatelizowane" przez układ nerwowy, co sprawia, że ćwiczący jest zbyt "wyluzowany".


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-02, 20:52:00
Cytuj z: Gavroche 2014-01-02, 20:10:29
Ja trenuję ćwierć wieku bez żadnej kontuzji :D

Ja od czasu gdy zmadrzalem rowniez  8) Kontuzja? Nie ma takiego slowa w slowniku  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-02, 21:18:01
Jednym słowem aby wyglądać jak dzik, trzeba ćwiczyć jak dzik :)

@Gavro, a jak usytuujesz w tym wszystkim 5x5?
Trenowałem tak FBW dłuższy czas zrzucając wagę - 90% ćwiczeń było 5x5.
Jakby nie patrzeć trening w kierunku hipertrofii funkcjonalnej.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-02, 21:39:03
Śmietana, mascarpone, dżem wiśniowy niskosłodzony, twaróg tłusty.
*MLASK*


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-02, 21:43:38
Cytuj z: nu 2014-01-02, 21:18:01
Jednym słowem aby wyglądać jak dzik, trzeba ćwiczyć jak dzik :)

@Gavro, a jak usytuujesz w tym wszystkim 5x5?
Trenowałem tak FBW dłuższy czas zrzucając wagę - 90% ćwiczeń było 5x5.
Jakby nie patrzeć trening w kierunku hipertrofii funkcjonalnej.


Wg mnie 5 powtórzeń to dobra wyjściówka, pod warunkiem obniżania tej ilości w miarę zwiększania obciążenia.
Bo progresja to podstawa postępów, w siłówce to będzie zwiększanie oporu, a w wytrzymałościówce zwiększanie liczby powtórzeń.
Większość siłaczy i gimnastyków uważa, że 5 powtórzeń to górna granica dla rozwoju siły, niektórzy, że 6.
Przy wyborze odpowiednich ćwiczeń 5x5 jest ok.
Większość zwykłych ludzi ma dobre postępy robiąc niewielką ilość dobrze dobranych ćwiczeń.
Pompki na poręczach plus martwy ciąg lub wyciskanie clean and press to znakomite FBW.
Rosyjska szkoła treningu siłowego zakłada prostotę i uczciwe przykładanie się do treningu, podobnie jak ich sposób produkcji broni.
Karabin, który świetnie spisuje się na strzelnicy, zwykle zawodzi w warunkach bojowych, a kałasznikow jest niezawodny wszędzie :lol:
Ciało, które jest dobre tylko na sali ćwiczeń jest nic nie warte.
Jestem wielkim zwolennikiem rosyjskiej maksymy: niskiej techniki/wysokiej świadomości :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-02, 21:51:11
Nie wiem jak się zachowa moje ciało na dodatnim bilansie przy 5x5, ale rozmawialiśmy wcześniej o zagęszczeniu treningu i jego modyfikacji.
Chciałbym dokończyć obecny trening, nie mam w zwyczaju skakać z planu na plan. Zostały mi jeszcze dwa tygodnie od nadchodzącego poniedziałku.

Nie wydaje Ci się, że wspominane przysiady, mc, dzień dobry, zarzut na jednej sesji to może być za dużo przy 5x5?
Można się się nie zajechać takim trybem? Nawet jeśli nie, to podejrzewam regeneracja co najmniej dwa dni.
Jak to widzisz tak teoretyzując.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-02, 22:19:40
Cytuj z: nu 2014-01-02, 21:51:11
Nie wiem jak się zachowa moje ciało na dodatnim bilansie przy 5x5, ale rozmawialiśmy wcześniej o zagęszczeniu treningu i jego modyfikacji.
Chciałbym dokończyć obecny trening, nie mam w zwyczaju skakać z planu na plan. Zostały mi jeszcze dwa tygodnie od nadchodzącego poniedziałku.

Nie wydaje Ci się, że wspominane przysiady, mc, dzień dobry, zarzut na jednej sesji to może być za dużo przy 5x5?
Można się się nie zajechać takim trybem? Nawet jeśli nie, to podejrzewam regeneracja co najmniej dwa dni.
Jak to widzisz tak teoretyzując.

Dokończ sobie spokojnie, nic na siłę.
5x5 zaczyna się lekko, od 65% maksa dla 5 ruchów, dokładając 2,5% co trening.
W miarę wzrostu obciążenia ograniczamy ich liczbę, tak by wylądować przy 95% na dwa ruchy.
To nie będzie za dużo, bo będzie stopniowo rosła też trenowana zdolność do regeneracji :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-03, 08:14:00
Początek to nawet nie lekko, tylko leciutko :)
65% z 80kg (5 ruchów) np. na przysiad to tylko 52kg. Dobrze, że progresja jest co tydzień.
Na FBW 5x5 robiłem progresję 2.5kg co 2 tygodnie.

A jak to wygląda do końca z tymi seriami, na sztywno do 5 max?
Nie ma nic gorszego jak zakończenie treningu bez kropli potu ;)
Podejrzewam, że przy tak małym ciężarze polecałbyś krótkie odpoczynki pomiędzy seriami/ćwiczeniami, a pnąc się z ciężarem stopniowo je wydłużać?


@MariuszM, trenujesz dwa razy w tygodniu?

...aa z kettlem lipa, dopiero dzisiaj do mnie wyruszy. No comment.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-03, 09:52:06
Cytuj z: nu 2014-01-03, 08:14:00
Początek to nawet nie lekko, tylko leciutko :)
65% z 80kg (5 ruchów) np. na przysiad to tylko 52kg. Dobrze, że progresja jest co tydzień.
Na FBW 5x5 robiłem progresję 2.5kg co 2 tygodnie.

A jak to wygląda do końca z tymi seriami, na sztywno do 5 max?
Nie ma nic gorszego jak zakończenie treningu bez kropli potu ;)
Podejrzewam, że przy tak małym ciężarze polecałbyś krótkie odpoczynki pomiędzy seriami/ćwiczeniami, a pnąc się z ciężarem stopniowo je wydłużać?


@MariuszM, trenujesz dwa razy w tygodniu?

...aa z kettlem lipa, dopiero dzisiaj do mnie wyruszy. No comment.


Klasyczne 5x5 jest niezłe w budowaniu siły, ale siły dla 5 powtórzeń :D
A siłę maksymalną testuje się na jeden ruch.
Ja proponuję iść dalej po osiągnięciu 100% dla pięciu ruchów, zmniejszając ich ilość, aż do 95% maksa dla 1 powtórzenia.
Można też zrobić 5x5, a potem natychmiast zacząć metodę ciężkoatletyczną lub 5-4-3-2-1, co w zasadzie na jedno wyjdzie.

Najlepsze cykle siłowe trwają 16 tygodni lub więcej.
Więc by progres trwał muszą zaczynać się śmiesznie lekko, a kończyć bardzo ciężko :D
Cykl siłowy jest tak zaprojektowany by zaczynąjąc leciutko, odpocząć po ciężkiej końcówce poprzedniego cyklu i mieć miejsce na postępy.
Stosunkowo duża ilość powtórzeń przy niskim ciężarze wzmacnia też tkankę łączną na kilka sposobów, min. dzięki mleczanom.
To klasyczny model Ostapienki, gdzie przechodzi się od dużej objętości i niskiej intensywności do bardzo małej objętości i dużej intensywności.
Tu masz długofalowy cykl trójbojowy dla początkujących:
http://www.sfd.pl/Długofalowy_schemat_TS_dla_każdego-t422032.html
A tu klasyczne 5x5:
http://www.sfd.pl/Metoda_5x5-t354792.html

Dla Ciebie ważna jest masa więc wybierz, co Ci podpowiada instynkt.
Trening poza skutecznością ma być przyjemnością.
Sądząc po drobnych kontuzjach i dopalaczu jaki dało Ci kilka dni bez treningu, uważam, że za dużo/niewłaściwie trenujesz.
Masz kulturystycznie nawalone do głowy, że na treningu trzeba sobie wypruwać flaki, no pain, no gain, a to nie tędy droga.

W Twoim konkretnym przypadku dobrze przemyślane push/pull/legs wydaje się idealne.
Plus aktywna regeneracja z kettlem i bodyweight.
Jaki schemat serie/powtórzenia/progresja wybierzesz, zależy od Ciebie, Ty jesteś najważniejszy w tej całej historii, użyj rozsądku.




Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-03, 09:55:23
Cytuj z: Gavroche 2014-01-03, 09:52:06
Masz kulturystycznie nawalone do głowy, że na treningu trzeba sobie wypruwać flaki, no pain, no gain, a to nie tędy droga.

Nie? :D A Caculin mowi, ze po treningu powinienes sie czuc silniejszy niz przed  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-03, 10:24:17
Na silce jestem 2x w tyg + inna aktywnosc
:D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-03, 10:29:33
Cytuj z: Zyon 2014-01-03, 09:55:23
Cytuj z: Gavroche 2014-01-03, 09:52:06
Masz kulturystycznie nawalone do głowy, że na treningu trzeba sobie wypruwać flaki, no pain, no gain, a to nie tędy droga.

Nie? :D A Caculin mowi, ze po treningu powinienes sie czuc silniejszy niz przed  :lol:

No, ale schemat "na podbój królestwa" to 3x3 90% :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-03, 12:36:57
Trochę się zgubiłem. Rozumiem, że to inny rodzaj treningu niż typowo kulturystyczny.
Zapytam po prostu. Czy te 65% biorę od 5 dobrych technicznie powtórzeń czy od 1 maksa?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-03, 12:54:09
Cytuj z: nu 2014-01-03, 12:36:57
Trochę się zgubiłem. Rozumiem, że to inny rodzaj treningu niż typowo kulturystyczny.
Zapytam po prostu. Czy te 65% biorę od 5 dobrych technicznie powtórzeń czy od 1 maksa?

Przy klasycznym 5x5 od dobrych technicznie 5 ruchów.
Przy przedłużonym, po osiągnięciu maksa dla 5 ruchów(w tym schemacie z SFD to dzień sprawdzianu), jedziesz dalej po prostu, zmniejszając liczbę ruchów, bo jak zwiększysz ciężar ponad 100% dla piątek, to oczywiście piątki nie zrobisz :D
Najważniejsza sprawa w rozpiskach trójbojowych czy ciężarowych to zwiększanie obciążenia co trening, dzięki temu każdy trening jest inny, co zapobiega nudzie i stagnacji, stawia większe wymagania co wymusza adaptację, oczywiście przy dobrej misce i regeneracji.
Kulturyści zwykle kręcą się w kółko, bo "muszą" pozostawać w zakresie hipertroficznym i ćwiczyć do upadku :lol:

Wcale nie namawiam Cię do czystej siłówki, bo wiem, że ciężko się rozstać z mitami.
Ale zawsze możesz wybierać mądrzej ćwiczenia, ograniczyć liczbę powtórzeń i stosować progresję, to nazywa się obecnie "powerbuilding" i ma uzasadnienie w naukach sportowych.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-03, 13:09:08
Nie musisz mnie specjalnie przekonywać, bo najlepiej czułem się właśnie na ciężkim FBW 5x5 dwa razy w tygodniu.

Ale tak właśnie wracając, to nie jest tak, że nie mam siły, energii czy coś w tym stylu nie mając jakiegoś dłuższego odpoczynku.
Wręcz przeciwnie wszystko jest bardzo stabilne, zwłaszcza siła na małych czy dużych partiach, za wyjątkiem małego ALE, którym jest podciąganie na drążku.
Drążek wygląda tak (3x10), że wracam PO przerwie i mogę zrobić dobrych technicznie powtórzeń 9-10 w pierwszej serii, w następnych jak mi brakuje (3-4p) to najczęściej robię negatywy.
I tak z treningu na trening zamiast poprawiać podciąganie to podcinam (tak mi się teraz wydaje) sobie "skrzydła" negatywami i nagle okazuje się, że przychodzę świeżutki na trening, a jestem w stanie zrobić tylko 7/6/5 czy coś w tym stylu + negatywy.

Jeśli się mylę, to wyprowadzać mnie z błędu.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-03, 13:24:52
Cytuj z: nu 2014-01-03, 13:09:08
Nie musisz mnie specjalnie przekonywać, bo najlepiej czułem się właśnie na ciężkim FBW 5x5 dwa razy w tygodniu.

Ale tak właśnie wracając, to nie jest tak, że nie mam siły, energii czy coś w tym stylu nie mając jakiegoś dłuższego odpoczynku.
Wręcz przeciwnie wszystko jest bardzo stabilne, zwłaszcza siła na małych czy dużych partiach, za wyjątkiem małego ALE, którym jest podciąganie na drążku.
Drążek wygląda tak (3x10), że wracam PO przerwie i mogę zrobić dobrych technicznie powtórzeń 9-10 w pierwszej serii, w następnych jak mi brakuje (3-4p) to najczęściej robię negatywy.
I tak z treningu na trening zamiast poprawiać podciąganie to podcinam (tak mi się teraz wydaje) sobie "skrzydła" negatywami i nagle okazuje się, że przychodzę świeżutki na trening, a jestem w stanie zrobić tylko 7/6/5 czy coś w tym stylu + negatywy.

Jeśli się mylę, to wyprowadzać mnie z błędu.

Bo właśnie zaprezentowałeś typowe podejście kulturystyczne.
Skoro 10 powtórzeń jest dla Ciebie maksem treningowym, to po kiego grzyba robisz założenia 3x10?!

Teraz ja nie rozumiem Twojego niezrozumienia :D
Progresja polega tym, że zaczyna się nisko ~ 60% i stopniowo dodaje powtórzeń lub ciężaru.
W tym przykładzie powinieneś zacząć od 5-6 ruchów, zwiększając może ilość serii do 6-7, można np. robić serie drążka pomiędzy innym oddalonym funkcyjne ćwiczeniem, ciągiem czy siadami.
Tylko, że Ty uśmiechasz się z przekąsem, na tak "lekki" trening, dlatego prawdopodobnie będziesz dyndał na drążku bezproduktywnie :D
Skoro światowej klasy zawodnicy tak trenują, czemu zwykli ludzie mieliby tego nie robić?
A zazwyczaj jest tak, że ci, którzy mówią jakie to hardcorowe treningi robią, wymiotują po siadach i trzęsą się po suwnicy, a potem mają DOMSy przez tydzień, nie robią żadnych postępów, mają za to pokaźny notesik kontuzji i szybko znikają z siłowni.
Pomyśl o tym i czytaj rozpiski ciężkoatletów, aż zrozumiesz o co cho 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-03, 13:51:19
Oczywiście trening bez zmian jak w rozpisce na początku, a ta rozmowa jest stricte o drążku :)

Na swoją "obronę" powiem, że nie zawsze udaje mi się zrobić w 3 serii wszystkie negatywy :D :P
A tak na serio to, jest to pierwszy trening odkąd ćwiczę, gdzie drążkiem lecę na szeroko.

Szczerze to nie wiem czemu tak postanowiłem z tymi negatywami, jeszcze na FBW robiłem przyjemnie 5x5 na drążku z podwieszonym ciężarem i progresją (Tylko tutaj był drążek na szerokość barków, a wiosło nachwytem na szeroko).
Widocznie po zmianie treningu jakaś naleciałość po kalistenice mnie naszła, gdzie negatywy robiły dużo dobrego, tak jak duża ilość powtórzeń.
Poza tym ciężko sobie zrobić krzywdę na drążku.

Odpuszczę całkowicie negatywy, będę kończył z zapasem jednego powtórzenia.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-03, 14:24:53
Negatywy to bardzo potężna technika.
Na pewno nie ma potrzeby jej stosowania przy rocznym stażu.
Większość początkujących strzela z armaty do komara :lol:
Żeby zobrazować: jeśli dzięki zwykłym pompkom robisz postępy siłowe, to po co wprowadzać wyciskanie na ławce?
Że o negatywach nie wspomnę.
Pomyśl chwilę, jeśli teraz używasz zaawansowanych technik, nieadekwatnie zupełnie, bo jeszcze przez parę lat będzie na Ciebie działało "wszystko", to czego będziesz używał za 10 lat?

Powtórzę po Zyonie, ucz się na cudzych błędach, skoro na mnie po 25 latach działa progresja liniowa prosta, a Zyon przyznaje się do 3x3 martwego ciągu raz na tydzień, to czemu Ty miałbyś być ewenementem i potrzebować dynamitu do rozpalenia grilla?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-03, 14:55:24
Dzięki.

Dostałem skan nadania kettla, niestety wygląda na to, że przyjdzie poczekać do wtorku.
Znikam, fajrant do wtorku! Radujmy się ;)

A o 20 halówka, nareszcie!


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-03, 22:40:00
I po :) Jutro leżenie do góry brzuchem, relaks przy książce i dobrym filmie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-04, 11:03:32
Sobota, 28-12-2013, 66.9kg
Sobota, 04-01-2014, 66.8kg

Biorę pod uwagę, że w zeszły piątek nie było piłki, a to jest 1,5h na maksymalnych obrotach. Nie ma piłki, nie ma "szuszingu" przez noc ;)
W piątek (10-01) też nie będzie ze względu na organizację WOŚP na hali - będzie jakieś porównanie do 28-12.

Wniosek - waga stoi, ewentualnie minimalnie na plus.
Pociągnę następny tydzień pełnym pakietem BTW dla pewności.
Jeśli nic się nie zmieni, dni treningowe będą na złotej proporcji jak MariuszM pisał, a nietreningowe pełnym pakietem.

A tutaj wczorajsza fotka pleców: https://drive.google.com/file/d/0B-z2_EirrVWfV2ZMSDFSYm5qcWs/edit?usp=sharing

Breakfest time. Żółtka, masło, migdały, pomidory, cebula, ser żółty.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 11:16:54
Widać jeszcze tą redukcję 8)
Siła spadła?
W stosunku do wyższej wagi?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-04, 11:18:04
Nie, stabilnie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 11:20:42
Cytuj z: nu 2014-01-04, 11:18:04
Nie, stabilnie.

To życzę Ci w Nowym Roku, żeby nie było stabilnie, tylko rosnąco!


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-04, 11:21:33
Dzięks, przyda się :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 15:31:42
A jak jesz ?
1:3:1?
hormony musza sie rozbujac,szczegolnie po redukci. Pamietaj BiWw to budulec na ZO . Weglowodany jadac nalezy/trzeba..
Zbyt wiele B w stosunku do potrze,tym wieksze straty energii potrzebnemj do... B-)
Buduj powoli asolidnie z aminok,a nie peptydow :-D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 15:37:10
Cytuj z: MariuszM 2014-01-04, 15:31:42
Buduj powoli asolidnie z aminok,a nie peptydow :-D

?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 15:43:24
www.slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=2104.0 :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-04, 15:45:55
Tak, codziennie od dłuższego czasu (na długo przed założeniem dziennika) jadam według proporcji, tylko wcześniej rozbijałem jak w Twoim artykule.
Z dnia na dzień widzę, że metabolizm takich posiłków poprawia się.
5-6 razy w tygodniu wychodzi dokładnie 90-270-70Ww.
Pozostałe 1-2 dni jem mniej, ale według proporcji, ewentualnie z nadwyżką tłuszczy.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 15:48:23
Cytuj z: MariuszM 2014-01-04, 15:43:24
www.slawomirambroziak.pl/forum/index.php?topic=2104.0 :D

:lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 15:53:28
gdy za 2-3 tyg nic nie ruszy,ustaw sobie w kazdym posilku B:Ww 1:1
Nadph2 do syntez powinno byc akuratnie :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 16:08:52
No i zdradzę Ci jeszcze jeden sekret ;) :lol: tylko Csiiiii
Do każdego posiłku ziemniak (100g po obraniu=~20gWw) +
opcjonalnie:
-warzywa
-owoce
-słodzycze
-śmietanka
-powidła,dżemy,cukier, miód,sacharoza bla blla bla
Wszystko można "dać" pi razy oko :) ,choć miażdżyca czyha za rogiem  8) :D  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 16:38:00
Aaaa i staraj się łączyć białka mniej wartościowe z tymi lepszymi na przykład.
Obiad zjedzony przed chwilką
karkówka pieczona
ugotowany ziemniak , obsmażony na "sosie" z pieczeni ;)
aby zagęścić i wciągnąć tłuszcz jw 3 żółtka do tego
masło
+ opcjonalnie
co tam dusza chce
sok? czemu nie 1-3 łyżek z wodą gazowaną
warzywo? Ogórek,kapusta kiszona czemu nie :)
deser? może czekoladka lub lody optymalne ;P
etc :)
 


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 16:42:24
Aż miło to czytać :D
A nie tam, mięso i woda, jak zwierzę :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 16:53:49
Czymś trzeba karmić naszych przyjaciół, których podobno są miliardy w nas.
I wziąłem sobie do serca to:
"Jeśli czytelnik potrafi zrozumieć to, co piszę i jeśli zastosuje moją wiedzę w praktyce, to zyska wiele."
Jan Kwaśniewski

Choć można doznać dysonansu poznawczego

"Produkty niejadalne dla człowieka

1. Cukier, słodycze, miód, słodzone płyny.
2. Owoce i przetwory owocowe.
3 Ryż, kasze, zboża, kukurydza.
4. Chleb i pieczywo.
5. Ciasta, kluski, potrawy mączne.
6. Płatki owsiane, mąka ziemniaczana, budyń, kisiel.
7. Groch, fasola, bób (fasolkę szparagową można traktować jak jarzynę — zawiera 8-10 gramów węglowodanów).
8. Inne produkty pochodzenia roślinnego.
9. Sól kuchenna według smaku aż do zaprzestania dodawania soli do potraw, co zwykle następuje po 2-3 tygodniach, gdy produkty solone stają się niesmaczne.

Uwaga: każdy produkt z niejadalnych można spożywać w ilości ograniczonej zawartością węglowodanów — do 50-60 gramów na dobę łącznie wszystkich węglowodanów."
tamże (czyli strona wuwuwu) ;)
Em jak miłość M&M :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-04, 17:47:57
Spoko, spoko. Te "starożytne sekrety" rozszyfrowałem :D

Z wyżej wymienionych polecam, dżemik niskosłodzony z Pińczowa wiśnia/malina tylko ~25gW na 100g. Z tych bardziej ekonomicznych lubię powidła węgierkowe.
Na cukier jako cukier nie mam w ogóle ochoty - nie używam, ale na weekendzie lubię sobie zarzucić do kawki z dużą ilością śmietany Irish Cream.
Przy okazji, znalazłem śmietanę 1L, nie trzeba się rozdrabniać na kubeczki. "MU! - 36%" - ~11PLN. Taka tuba ułatwia życie :)
Chleba nie jadam w ogóle, szybko zaczął smakować jak trociny. Nie jadam tez z wielu innych powodów ;)
Przyprawiać cokolwiek przestałem dawno, większość przypraw jest zbyt intensywna i zabija smak, jedyne co to musztardy używam.
Z owocami czy słodyczami mam podobnie, czuję tylko cukier więc ich nie jem, bo nie sprawia mi to przyjemności jak kiedyś.

Wolę masło orzechowe, gorzką czekoladę 90% czy deser w stylu mascarpone + dżemik.
Już się nie mogę doczekać lata, gdzie szparagówkę wciągam na potęgę :)

Diety dietami, ale najważniejsze to zrozumieć, że w życiu liczą się również przyjemności i komfort psychiczny :)

A skoro była mowa o deserku, to... "I'LL BE BACK" ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 18:19:06
Cytuj z: nu 2014-01-04, 15:45:55
Tak, codziennie od dłuższego czasu (na długo przed założeniem dziennika) jadam według proporcji, tylko wcześniej rozbijałem jak w Twoim artykule.
Z dnia na dzień widzę, że metabolizm takich posiłków poprawia się.
5-6 razy w tygodniu wychodzi dokładnie 90-270-70Ww.
Pozostałe 1-2 dni jem mniej, ale według proporcji, ewentualnie z nadwyżką tłuszczy.

Serio tyle jesz?
Ja jem ~90B:300T:90W, a ważę 25 kilo więcej od Ciebie :D
Może kiepskie B i T?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-04, 18:31:27
Sięgam po te najbardziej wartościowe, sporo, ale tak jem. Więcej bym nie dał rady, ale jedząc ostatni posiłek nie czuję się napchany. Na styk.
Śniadanie jem o 6, na obiad nabieram ochoty koło 12, o 16 trening, po treningu 17-18 kolejny obiadek no i szejk twarogowo-śmietanowo-dżemikowo-masłowy na sen koło 21-22 :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 18:36:17
Maestro troszke wiecej wiosen masz,a kazdy jest inny. Do tego testujesz 1g/kg B ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 18:51:12
Cytuj z: nu 2014-01-04, 18:31:27
Sięgam po te najbardziej wartościowe, sporo, ale tak jem. Więcej bym nie dał rady, ale jedząc ostatni posiłek nie czuję się napchany. Na styk.
Śniadanie jem o 6, na obiad nabieram ochoty koło 12, o 16 trening, po treningu 17-18 kolejny obiadek no i szejk twarogowo-śmietanowo-dżemikowo-masłowy na sen koło 21-22 :)

Nie, nie chodziło mi o usprawiedliwianie się :wink:
Nigdy nie widziałem nic złego w pochłanianiu fury jedzenia, póki to nie szkodzi.
1500 kcal to Ciotka Adamiakowa sobie może jeść :lol:
Jak Mariusz mówi, ja testuję obniżanie białka, bo całkiem niedawno jadłem go dużo więcej :D
Po prawdzie jak się rozbujam z mięsem i twarogiem, wyjdzie mi więcej B.
Żółtka, podroby, żółty ser i wywary pozwalają trochę zejść z ilością.
Słonina i masło też, ale najwięcej zawdzięczam(w moim odczuciu)węglowodanom 1:1 z białkiem.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-04, 19:09:16
Cytuj z: MariuszM 2014-01-04, 16:53:49
Czymś trzeba karmić naszych przyjaciół, których podobno są miliardy w nas.
I wziąłem sobie do serca to:
"Jeśli czytelnik potrafi zrozumieć to, co piszę i jeśli zastosuje moją wiedzę w praktyce, to zyska wiele."
Jan Kwaśniewski
...


Ciekawe o jaki "zysk" stosującym poszło. ;) Fakt, wielu już zyskało. ;)
O sportowcach też wspomniał. :D Znaczy, sportowcy w charakterze wykonywanego zawodu.
Na przykład Akademia "Koźmińskiego" kładzie spory nacisk na udział sportu wyczynowego w kształtowaniu kolejnych "elit". Tak rozumiany sport staje się integralną częścią wybranego, dowolnego zawodu. :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 19:10:04
Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 18:51:12
Jak Mariusz mówi, ja testuję obniżanie białka, bo całkiem niedawno jadłem go dużo więcej :D
Po prawdzie jak się rozbujam z mięsem i twarogiem, wyjdzie mi więcej B.
Żółtka, podroby, żółty ser i wywary pozwalają trochę zejść z ilością.
Słonina i masło też, ale najwięcej zawdzięczam(w moim odczuciu)węglowodanom 1:1 z białkiem.

Mądrego to i warto posłuchać ;) :P :D
Się chce/ma ochotę na......, to się je* :)
*zwracać uwagę jedynie na Ww ("nowa" zasad stu ,stu gram -100g)  :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 19:12:59
Cytuj z: MariuszM 2014-01-04, 19:10:04
Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 18:51:12
Jak Mariusz mówi, ja testuję obniżanie białka, bo całkiem niedawno jadłem go dużo więcej :D
Po prawdzie jak się rozbujam z mięsem i twarogiem, wyjdzie mi więcej B.
Żółtka, podroby, żółty ser i wywary pozwalają trochę zejść z ilością.
Słonina i masło też, ale najwięcej zawdzięczam(w moim odczuciu)węglowodanom 1:1 z białkiem.

Mądrego to i warto posłuchać ;) :P :D
Się chce/ma ochotę na......, to się je* :)
*zwracać uwagę jedynie na Ww ("nowa" zasad stu ,stu gram -100g)  :lol: :lol:

Taaa, dla mnie formuła "100 g" rządzi  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-04, 19:20:15
Zobaczymy za tydzień-dwa z tymi węglami. Wiadomo, że nie jest sztuką przesadzić, sztuką jest trafić w punkt :)

A teges... wracając do zmiany treningu. Nurtuje mnie kilka rzeczy.
Cytuj:
PONIEDZIAŁEK/LEGS
Przysiad
Martwy ciąg
"Dzień dobry"
Zarzut

ŚRODA/PUSH
Wyciskanie leżąc
Wyciskanie żołnierskie
Pompki na poręczach
Wyciskanie francuskie
Uginanie ze sztangą

CZWARTEK/PULL
Podciąganie na drążku - szeroko
Wiosłowanie
Szrugsy
Unoszenie nóg w zwisie
Skłony boczne


Jak rozumiem 5x5 dla każdego ćwiczenia, rajt?
Progresja od 65% również dla każdego ćwiczenia, nawet tych pomocniczych jak "wyciskanie francuskie" i "uginanie ze sztangą"?
Jak wspominaliśmy ciężar będzie śmieszny dlatego wolę się upewnić :)

I z czystej ciekawości (bo podoba mi się ta rozpiska na 3 dni) zapytam, czy przy tak niskim obciążeniu nie lepiej połączyć to w DWA dni treningowe, a gdy zrobi się ciężko rozbić na TRZY?
I dlaczego "nie"? :D

Zastanawia mnie czy wiosłowanie robić sztangą, sztangielką czy półsztangą - kolejny raz mając na uwagi niskie obciążenie.

Kolejne dosyć ważne pytanie to jak wpasować w to wszystko dzwonkowanie?
Chciałbym opanować w pierwszej kolejności oburęczny swing i dobrze by było, gdyby to było robione zaraz po pobudce - koło 5:30 :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2014-01-04, 19:22:50
Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 18:51:12
Słonina i masło też, ale najwięcej zawdzięczam(w moim odczuciu)węglowodanom 1:1 z białkiem.


I mi tak wychodzi, tyle że wdzięczny jestem aminokwasom glukogennym, po prostu.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 19:23:53
Tobie Maestro łatwiej z Ww i zasadą 100 ;) , ważysz stosownie  :lol: 8)
A taka kruszyna jak ja...... ;)
I o Ciebie "martwić" się nie trzeba, gdy napisze się,że białka należy jeść możliwie mało. Możliwie mało jak na aktywność psychofizyczną w danym dniu,to olewasz testowe 1g/kg i sprzebiałczysz się jak należy  he he :lol:

Mało jest tych mądrych......
Cytuj z: toan 2009-02-09, 08:19:00
u białego mężczyzny 170cm/70 kg
a przy forsownym wysiłku zapotrzebowanie może wzrosnąć do około 90g na dobę. W żadnym z tych zapotrzebowań białko nie zamieni się cudownie na cukier, bo dostarczona ilość aminokwasów jest dopasowana jedynie do potrzeb budulcowych.


Pytanie:
Co będzie się działo w organizmie jak ma się zapotrzebowanie bytowe na białko, a zje się białka, jak dla forsownego wysiłku? Podpowiem, że jeśli sporadycznie, to nic... ale jeśli notorycznie pojawi się syndrom metaboliczny objawiający się... :wink:


Jan Kwaśniewski
Cytuj:
Dieta optymalna dla sportowca zbliżona jest do diety optymalnej dla człowieka ciężko pracującego fizycznie.
Maksymalnie zwiększa się ilość białka w diecie, głównie białka zwierzęcego, do takiej ilości jaką człowiek ma ochotę zjeść.

Klękajcie narody, Lachy głoszą prawdę objawioną .... ;)  :P :twisted:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 19:34:40
Ja wiosłowanie robiłbym na sztandze,nawet tak http://static.potreningu.pl/exercises/2012/0129/52_d815629725a15ab593ba87a52c85180b_atlas_exe.jpg  :D
Nu tu jest dobry gotowiec 5x5, możesz spróbować dobrze robi na mięśnie ;)
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4715.160


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-04, 19:35:24
O toto. ;) Znaczy OTOT. :D
Jedni głośno głoszą i głośno stosują, a innych zaledwie stać na ciche stosowanie. ;)
"Podglądowywacze" tacy siacy.  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2014-01-04, 19:37:17
Cytuj z: nu 2014-01-04, 15:45:55
Tak, codziennie od dłuższego czasu (na długo przed założeniem dziennika) jadam według proporcji, tylko wcześniej rozbijałem jak w Twoim artykule.
Z dnia na dzień widzę, że metabolizm takich posiłków poprawia się.
5-6 razy w tygodniu wychodzi dokładnie 90-270-70Ww.
Pozostałe 1-2 dni jem mniej, ale według proporcji, ewentualnie z nadwyżką tłuszczy.


Jak Twoja dieta bazuje na białku wzorcowym, to możesz też spróbować (w ramach eksperymentu) BTW jak 1:3:>1. Przykładowo na odwrót niż obecnie:
B: 70 g
T: 210 g
W: 90 g

Pamiętaj, że nadwyżka białka (budulca) w stosunku do faktycznego zapotrzebowania podkręca metabolizm zwiększając zapotrzebowanie energetyczne.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 19:43:15
Cytuj z: nu 2014-01-04, 19:20:15
Zobaczymy za tydzień-dwa z tymi węglami. Wiadomo, że nie jest sztuką przesadzić, sztuką jest trafić w punkt :)

A teges... wracając do zmiany treningu. Nurtuje mnie kilka rzeczy.
Cytuj:
PONIEDZIAŁEK/LEGS
Przysiad
Martwy ciąg
"Dzień dobry"
Zarzut

ŚRODA/PUSH
Wyciskanie leżąc
Wyciskanie żołnierskie
Pompki na poręczach
Wyciskanie francuskie
Uginanie ze sztangą

CZWARTEK/PULL
Podciąganie na drążku - szeroko
Wiosłowanie
Szrugsy
Unoszenie nóg w zwisie
Skłony boczne


Jak rozumiem 5x5 dla każdego ćwiczenia, rajt?
Progresja od 65% również dla każdego ćwiczenia, nawet tych pomocniczych jak "wyciskanie francuskie" i "uginanie ze sztangą"?
Jak wspominaliśmy ciężar będzie śmieszny dlatego wolę się upewnić :)

I z czystej ciekawości (bo podoba mi się ta rozpiska na 3 dni) zapytam, czy przy tak niskim obciążeniu nie lepiej połączyć to w DWA dni treningowe, a gdy zrobi się ciężko rozbić na TRZY?
I dlaczego "nie"? :D

Zastanawia mnie czy wiosłowanie robić sztangą, sztangielką czy półsztangą - kolejny raz mając na uwagi niskie obciążenie.

Kolejne dosyć ważne pytanie to jak wpasować w to wszystko dzwonkowanie?
Chciałbym opanować w pierwszej kolejności oburęczny swing i dobrze by było, gdyby to było robione zaraz po pobudce - koło 5:30 :D

Dwa dni w tygodniu bardzo mi się podoba :D
Wtedy lepiej FBW zrobić.
Np.

Poniedziałek
Siady
Drążek
Żołnierskie
Uginanie
Unoszenie nóg

Czwartek
Martwy
Dipsy
Wiosło
Francuz
Skłon boczny

Użyj rozsądku, skleć coś sam i wrzuć, obadamy.
Ty tu rządzisz, tylko pamiętaj, że lepsze jest wrogiem dobrego, a więcej, nie znaczy lepiej.
Nie obawiaj się też eksperymenować, tylko wprowadzaj drobne zmiany, a nie skacz z kwiatka na kwiatek :D

Jeśli chodzi o kettle, to jest moim zdaniem świetny trening regeneracyjny, a gdzie go umieścisz, Twoja sprawa, tylko zaczynaj stopniowo i ostrożnie, kettle to niewiniątka z ostrym pazurem 8)

5x5 to najlepszy protokół w Twojej sytuacji.
Możesz zacząć i wyżej niż te 65%, możesz robić też większe skoki ciężaru co trening, po prostu szybciej się skończy cykl, bo dojdziesz do "ściany".
Tak, ćwiczenia główne wg aktualnej rozpiski, a dodatkowe z zapasem 2-3 powtórzeń.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 19:48:37
Cytuj z: anakin 2014-01-04, 19:22:50
Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 18:51:12
Słonina i masło też, ale najwięcej zawdzięczam(w moim odczuciu)węglowodanom 1:1 z białkiem.


I mi tak wychodzi, tyle że wdzięczny jestem aminokwasom glukogennym, po prostu.

W sensie, że potrafisz wyliczyć ile zamienisz amino na zukiero??? :shock:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-04, 19:51:18
Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 19:48:37
Cytuj z: anakin 2014-01-04, 19:22:50
Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 18:51:12
Słonina i masło też, ale najwięcej zawdzięczam(w moim odczuciu)węglowodanom 1:1 z białkiem.


I mi tak wychodzi, tyle że wdzięczny jestem aminokwasom glukogennym, po prostu.

W sensie, że potrafisz wyliczyć ile zamienisz amino na zukiero??? :shock:

Chyba potrafi policzyć jednostki węglowe dwu,trzy?
Co udało się jedynie "Kwaśniewskiemu" juniorowi ;)  :lol: ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-04, 19:53:25
:shock:
No to mamy dwa grzyby w jednym barszczu. ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-04, 23:18:00
Tyle istotnych wskazówek, że trzeba to przetrawić na spokojnie :)
Podpalony byłem na ten siad, martwy i zarzut w jednym bo chciałem ograniczyć ćwiczenia do tych najbardziej złożonych. Lubię również hardkorowe dni, a ten na taki wygląda :)
Ma to również swoje plusy przy problemach z dostępem do siłowni. A realizacja planu Poniedziałek/Czwartek wygląda idealnie. Więcej czasu na ŻYCIE :)

Ciekawe jest, że na FBW czułem się najlepiej, robiłem go długooo.
Po przejściu z FBW na P&P&L ze zwiększoną objętością na klatkę i od razu problem z barkiem, także warto się nad tym chwilkę pochylić.
Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 19:43:15
Poniedziałek
Siady
Drążek
Żołnierskie
Uginanie
Unoszenie nóg

Czwartek
Martwy
Dipsy
Wiosło
Francuz
Skłon boczny

(...)

Tak, ćwiczenia główne wg aktualnej rozpiski, a dodatkowe z zapasem 2-3 powtórzeń.


Twój FBW wygląda właściwie dokładnie jak mój z przed P&P&L, tylko robiłem zamiast żołnierskich dipy, więc były dwa razy w tygodniu.
Bark wtedy mocno niedomagał od pierwszego powtórzenia (początek kontuzji).
Trening był ciężki, ale wtedy byłem na mocnym minusie kalorycznym i progresja była stosunkowo wysoka od początku.
Ciekawi mnie czy nie dałoby rady w Poniedziałek robić "Przysiad tylny" i "Zarzut", a do czwartku dorzucić "Przysiad przedni".
Wiem, że brzmi dosyć ostro, ale zacząłbym progresję od 60-65%, w razie problemów z regeneracją, a przy zwiększającej się progresji mógłbym wtedy uszczuplić plan o zarzut lub/i fronty.

Zaczynając progresję od 60-65% chciałbym skupić się na dynamice najbardziej złożonych ćwiczeń.

Prosiłbym również o rozwinięcie ostatniego zdania z cytatu.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-04, 23:19:49
http://www.youtube.com/watch?v=gRbzWiyWJUA#t=102

NICE.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-01-04, 23:23:16
Ale starszy pan fajnie serwuje!  :shock:  :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-04, 23:55:06
Cytuj z: nu 2014-01-04, 23:18:00
Tyle istotnych wskazówek, że trzeba to przetrawić na spokojnie :)
Podpalony byłem na ten siad, martwy i zarzut w jednym bo chciałem ograniczyć ćwiczenia do tych najbardziej złożonych. Lubię również hardkorowe dni, a ten na taki wygląda :)
Ma to również swoje plusy przy problemach z dostępem do siłowni. A realizacja planu Poniedziałek/Czwartek wygląda idealnie. Więcej czasu na ŻYCIE :)

Ciekawe jest, że na FBW czułem się najlepiej, robiłem go długooo.
Po przejściu z FBW na P&P&L ze zwiększoną objętością na klatkę i od razu problem z barkiem, także warto się nad tym chwilkę pochylić.
Cytuj z: Gavroche 2014-01-04, 19:43:15
Poniedziałek
Siady
Drążek
Żołnierskie
Uginanie
Unoszenie nóg

Czwartek
Martwy
Dipsy
Wiosło
Francuz
Skłon boczny

(...)

Tak, ćwiczenia główne wg aktualnej rozpiski, a dodatkowe z zapasem 2-3 powtórzeń.


Twój FBW wygląda właściwie dokładnie jak mój z przed P&P&L, tylko robiłem zamiast żołnierskich dipy, więc były dwa razy w tygodniu.
Bark wtedy mocno niedomagał od pierwszego powtórzenia (początek kontuzji).
Trening był ciężki, ale wtedy byłem na mocnym minusie kalorycznym i progresja była stosunkowo wysoka od początku.
Ciekawi mnie czy nie dałoby rady w Poniedziałek robić "Przysiad tylny" i "Zarzut", a do czwartku dorzucić "Przysiad przedni".
Wiem, że brzmi dosyć ostro, ale zacząłbym progresję od 60-65%, w razie problemów z regeneracją, a przy zwiększającej się progresji mógłbym wtedy uszczuplić plan o zarzut lub/i fronty.

Zaczynając progresję od 60-65% chciałbym skupić się na dynamice najbardziej złożonych ćwiczeń.

Prosiłbym również o rozwinięcie ostatniego zdania z cytatu.

Wszystko możesz :D
Napisz gotowca, zdecyduj się na ilość dni i układ treningu, przetraw to na spokojnie, nie wrzucaj ćwiczeń, które są cool, bo inni tak mówią.
Trening ma być Twój, nie mój czy Billa Pearla :D

Ćwiczenia główne, to ważne dla Ciebie z jakiś powodów, lub po prostu na tyle duże, że można dla nich ustawić progresję, która nie skończy się za 4 sesje :D
"Złota szóstka": martwy ciąg, przysiad tylny, wyciskanie na ławce, wyciskanie stojąc, wiosłowanie, podciąganie na drążku.
Te ćwiczenia wraz z ich odmianami robimy wg rozpiski procentowej na dany dzień.
Wszystkie inne ćwiczenia są dodatkowe, tu zawsze zostawiamy zapas na kilka powtórzeń, czyli kończymy, mając jeszcze siły na 2-3 dobre technicznie powtórzenia, obciążenie zwiększamy od czasu do czasu.
Nie męczymy CUN pierdoołkami, które pochłaniają tylko zdolność regeneracji, można też całkowicie zrezygnować z ćwiczeń dodatkowych.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-05, 09:50:43
Cytuj z: admin 2014-01-04, 23:23:16
Ale starszy pan fajnie serwuje!  :shock:  :wink:


Kto to widział tak wysoko siatkę ustawić. :shock:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-05, 10:52:42
http://hardgainer.com/


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-05, 11:17:13
Kawka, 150g śmietany 36% i domowy PULL.

Podciąganie na kółkach w pozycji “hollow body” na kółkach
Odwrócone wiosłowanie na kółkach podchywtem
Wiosłowanie hantlą 45stopni
German hang
Odwrotne rozpiętki w opadzie tułowia z hantlami
Handstand
Unoszenie nóg w zwisie na kółkach
Skłony boczne z hantlą
L-sit/Tuck na kółkach

Wyczerpany. Czas na śniadanie ;)
6 żółtek, 40g masła, 50g sera żółtego, 50g dżemu.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2014-01-05, 23:47:30
Cytuj z: MariuszM 2014-01-04, 19:23:53
Tobie Maestro łatwiej z Ww i zasadą 100 ;) , ważysz stosownie  :lol: 8)
A taka kruszyna jak ja...... ;)


...wyglądałaby karykaturalnie i groteskowo przy wadze Gavro, a ze swoim wzrostem. Nie zrób z siebie pokemona. :P Proporcje się najbardziej liczą, zawsze i wszędzie. :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-05, 23:57:02
Cytuj z: anakin 2014-01-05, 23:47:30
Cytuj z: MariuszM 2014-01-04, 19:23:53
Tobie Maestro łatwiej z Ww i zasadą 100 ;) , ważysz stosownie  :lol: 8)
A taka kruszyna jak ja...... ;)


...wyglądałaby karykaturalnie i groteskowo przy wadze Gavro, a ze swoim wzrostem. Nie zrób z siebie pokemona. :P Proporcje się najbardziej liczą, zawsze i wszędzie. :)

http://musculator.pl/index.php/wywiady/510-jakub-potocki-kulturystyka
Faktycznie Pokemon asymetryczny :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2014-01-06, 00:19:32
Nie widzę go tam. Ale pokaż mi film z nim, jak idzie ulicą to Ci odpowiem.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-06, 00:23:02
Cytuj z: anakin 2014-01-06, 00:19:32
Nie widzę go tam. Ale pokaż mi film z nim, jak idzie ulicą to Ci odpowiem.

Na jakie pytanie?
Mariusza też nie widziałeś jak idzie ulicą.
Ani mnie :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2014-01-06, 00:35:45
Ale widziałem innych <170 cm a napompowanych tak do 90 kg. Trochę jak te krasnoludy od Tolkiena lub Sapkowskiego. Sam jestem niewysoki (175 cm) i staram się o tym pamiętać. Miej proporcjum mocium panie. ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-06, 00:54:56
Cytuj z: anakin 2014-01-06, 00:35:45
Sam jestem niewysoki (175 cm) i staram się o tym pamiętać.

Tak to jest, kiedy się traktuje sport jako sposób na poprawienie urody :lol:
Już widzę kulomiota lub zapaśnika jak rzuca dyscyplinę, bo mu się "proporcje zaburzyły"...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2014-01-06, 01:44:33
Fakt, nigdy nie ukrywam, że dla mnie liczy się przede wszystkim estetyka. A ci kulomioci... no cóż. I w ogóle bardziej cenię zdolności intelektualne... mocarny umysł aniżeli mocarne ciało.

Ciało jest dla mnie jedynie naczyniem... nośnikiem dla tzw. "duszy". O ten swoisty "środek lokomocji" duszy trzeba dbać i go odżywiać, ale nic ponadto.

Pewnie dlatego ci kosmici są zawsze albo mali i wątli, albo wysocy i wątli. ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-06, 10:00:18
Cytuj z: anakin 2014-01-06, 01:44:33
Fakt, nigdy nie ukrywam, że dla mnie liczy się przede wszystkim estetyka. A ci kulomioci... no cóż. I w ogóle bardziej cenię zdolności intelektualne... mocarny umysł aniżeli mocarne ciało.

Ciało jest dla mnie jedynie naczyniem... nośnikiem dla tzw. "duszy". O ten swoisty "środek lokomocji" duszy trzeba dbać i go odżywiać, ale nic ponadto.

Pewnie dlatego ci kosmici są zawsze albo mali i wątli, albo wysocy i wątli. ;)

Co to za mocarny umysł, który oddziela psyche od soma i dba tylko o jego estetykę?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-06, 10:12:37
Cytuj z: Gavroche 2014-01-06, 10:00:18
Cytuj z: anakin 2014-01-06, 01:44:33
Fakt, nigdy nie ukrywam, że dla mnie liczy się przede wszystkim estetyka. A ci kulomioci... no cóż. I w ogóle bardziej cenię zdolności intelektualne... mocarny umysł aniżeli mocarne ciało.

Ciało jest dla mnie jedynie naczyniem... nośnikiem dla tzw. "duszy". O ten swoisty "środek lokomocji" duszy trzeba dbać i go odżywiać, ale nic ponadto.

Pewnie dlatego ci kosmici są zawsze albo mali i wątli, albo wysocy i wątli. ;)

Co to za mocarny umysł, który oddziela psyche od soma i dba tylko o jego estetykę?

Oj, ta, oj ta. Umysł jogina co oddzielił się diametralnie. :lol: i lewituje.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-06, 11:55:38
Cytuj z: Gavroche 2014-01-06, 10:00:18
Cytuj z: anakin 2014-01-06, 01:44:33
Fakt, nigdy nie ukrywam, że dla mnie liczy się przede wszystkim estetyka. A ci kulomioci... no cóż. I w ogóle bardziej cenię zdolności intelektualne... mocarny umysł aniżeli mocarne ciało.

Ciało jest dla mnie jedynie naczyniem... nośnikiem dla tzw. "duszy". O ten swoisty "środek lokomocji" duszy trzeba dbać i go odżywiać, ale nic ponadto.

Pewnie dlatego ci kosmici są zawsze albo mali i wątli, albo wysocy i wątli. ;)

Co to za mocarny umysł, który oddziela psyche od soma i dba tylko o jego estetykę?

Pokolenie IKEA?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-06, 11:58:10
Nic nie poradzisz-postęp :?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-06, 12:00:45
Cytuj z: Zyon 2014-01-06, 11:55:38
Cytuj z: Gavroche 2014-01-06, 10:00:18
Cytuj z: anakin 2014-01-06, 01:44:33
Fakt, nigdy nie ukrywam, że dla mnie liczy się przede wszystkim estetyka. A ci kulomioci... no cóż. I w ogóle bardziej cenię zdolności intelektualne... mocarny umysł aniżeli mocarne ciało.

Ciało jest dla mnie jedynie naczyniem... nośnikiem dla tzw. "duszy". O ten swoisty "środek lokomocji" duszy trzeba dbać i go odżywiać, ale nic ponadto.

Pewnie dlatego ci kosmici są zawsze albo mali i wątli, albo wysocy i wątli. ;)

Co to za mocarny umysł, który oddziela psyche od soma i dba tylko o jego estetykę?

Pokolenie IKEA?

Dobre,Dobre
Dobre x 2 :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-06, 23:20:03
Wtorek, Środa, Czwartek.
PUSH, PULL, LEGS?
A może... Wtorek - PUSH, Środa - Wolne, Czwartek - PULL + PRZYSIADY  8)
Głośno myślę ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-06, 23:38:21
nie mysl tyle,bo zostaniesz daleko w tyle. U mnie -2 serie na drazku w stosunku do rozpiski Maestro. Wiem!ze na dobre mnie to wyjdzie,poniewaz znam siebie (wlasne) cialo muscle ;-)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-06, 23:43:15
Spokojnie, na razie piszę o aktualnym planie, który jeszcze ciągnę dwa tygodnie :)
Wyżej chodziło o to, że mam 3 dni otwartą siłownię i plan 3 dniowy, dlatego nie zrobię dnia LEGS, a przysiady dodam do PULL i będzie git :)

Tymczasem dobranoc ;-)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-06, 23:55:33
ruch ma 'dawac' satysfakcje/przyjemność tudziez dla níektorych 'orgazm',aby wiedziec ,ze cialo jeszcze zyje. Otoczka w stylu sfdy,kfdy jest malo wazna. Trening musi byc 'zpersonalizoway',czytaj to Ty decydujesz co robisz,a pompa jest przereklamowana w stosunku do muscle growth,czy jakos tak. Wrecz przeszkadza w budowie miesni!!:D
Dobranoc :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-07, 07:06:19
Od zawsze powtarzam chłopakom od siebie, że pompa nie jest wyznacznikiem dobrego treningu, ale beton ciężko skruszyć.

Dzień dobry :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-07, 08:00:05
Cytuj z: nu 2014-01-06, 23:20:03
Wtorek, Środa, Czwartek.
PUSH, PULL, LEGS?
A może... Wtorek - PUSH, Środa - Wolne, Czwartek - PULL + PRZYSIADY  8)
Głośno myślę ;)

Wszystko zależy od ilości czasu, innych zajęć, Twojej zdolności regeneracji, ale też od niespodzianek, jakie niesie życie, kiepsko spałeś, mało jadłeś, infekcja lub chandra :lol:
Jeśli masz siłownię pn-czw, to możesz śmigać codziennie lub tylko poniedziałek i czwartek, albo tak jak teraz, jakieś inne ustawienia.
Większość ograniczeń tkwi w Twojej głowie, a to "nie pasuje", a to "nie wolno", czy " niezgodnie ze sztuką" lub "nie ten dzień".
Ciało ma to w nosie, trening to trening.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-07, 08:03:17
http://www.youtube.com/watch?v=N5Tr9ZVCeMc&list=PLgIOAexQcxMr4ZUQ9O8uLvLz9navrH5u6&feature=player_detailpage#t=153

Jakbyście ocenili technikę?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-07, 08:51:49
Cytuj z: nu 2014-01-07, 08:03:17
http://www.youtube.com/watch?v=N5Tr9ZVCeMc&list=PLgIOAexQcxMr4ZUQ9O8uLvLz9navrH5u6&feature=player_detailpage#t=153

Jakbyście ocenili technikę?

Ja nie potrafię.
Po mojemu to jakieś nieistotne pirdoołki, jak odwiedziony mały paluszek przy uginaniu młotkowym w oparciu o kolano :lol:
Ale niewykluczone, że jakoś dźwignia się zmienia...
Sam wypróbuj, ja tam lubię nieudziwnione odmiany ćwiczeń, bo nuuudaa nade wszystko :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-07, 09:44:58
Wczoraj padła pralka po ponad 10 latach, wymontowałem z niej dwa obciążniki 12kg 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-07, 10:23:27
Gavroche, nie chcę za bardzo męczyć z rana, ale w wolnej chwili jakbyś mógł się wypowiedzieć na temat "straight/single bar dips" w kontekście problemów z barkami.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=Zpg83WeLhQI#t=104


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-01-07, 10:39:45
Cytuj z: nu 2014-01-07, 09:44:58
Wczoraj padła pralka po ponad 10 latach, wymontowałem z niej dwa obciążniki 12kg 8)


Padła nieśmiertelna "Wiatka"! :shock: ;) :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-07, 11:05:29
Cytuj z: nu 2014-01-07, 10:23:27
Gavroche, nie chcę za bardzo męczyć z rana, ale w wolnej chwili jakbyś mógł się wypowiedzieć na temat "straight/single bar dips" w kontekście problemów z barkami.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=Zpg83WeLhQI#t=104

Problemy z barkami to szerokie pojęcie.
Zdaje się, że Ty sam siebie zdiagnozowałeś?

Nie pozostaje nic innego jak sprawdzić samemu czy dane ćwiczenie zaostrza objawy czy nie.
Pompki na drążku to ćwiczenie "wakacyjne", należy je traktować jako "gorsze" od standardowych dipsów.
Jednakże gdyby okazało się, że tylko ono Cię nie uraża, nie ma co płakać i trzeba z niego zrobić ćwiczenie podstawowe.

Nie jest absolutnie tak, że nie robiąc jakiś ćwiczeń lub przeciwnie robiąc tylko ulubione, nie będziesz się rozwijał lub rozwijał nieharmonijnie.
Znam ludzi po wypadkach lub operacjach, którzy robią bardzo ograniczone treningi, są za to rewelacyjni.
Pierwsze z brzegu:
Dipsy i dociąganie(deadlift lockout), wypadek samochodowy, gość kilka lat temu nie mógł podnieść rąk do poziomu, a teraz dipsy z 50 kg i 250 kg lockouty.
Inny gość, po operacji zwrodnień w biodrach i obojczykach, robi wyłącznie rwanie sztangielki, pistolety i podciąganie na drążku.
Podciąga się z podwójną masą ciała(+60 kg)i robi pistolety trójkami z 50 kg, ale ze sztangą!

Tylko chęci nas ograniczają :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-07, 11:21:51
Dzięki za wyjaśnienie.
Na początku tak, to była moja diagnoza. Niedawno byłem u ortopedy i można jego fachowość podsumować w formie cytatu.

"Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to półtorej bańki. - I co?! - Kark mnie... napier*, a na udach dostałem wysypki."

AAAAA! To już wiem dlaczego mnie kark boli ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-07, 13:02:24
Mam czajnik! :D
Machnąłem kilka razy i odcięło mi dopływ tlenu.
Największy hardkor jest przy powrocie, dół pleców i brzuch miazga :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-07, 14:03:38
16:00 PUSH.

Dipy 5x5
Military press w staniu 5x5
Sots press 5x5
Francuz hantlą w staniu 3x8

Jak będzie siła to zobaczę jak mi idą dipy na drążku, które są dla mnie cięższe niż na poręczach.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-01-07, 14:49:17
Cytuj z: nu 2014-01-07, 14:03:38
16:00 PUSH.

Dipy 5x5
Military press w staniu 5x5
Sots press 5x5
Francuz hantlą w staniu 3x8

jakie obciazenia?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-07, 18:33:16
W dzisiejszym dniu nie było parcia na ciężary, zwłaszcza, że to PUSH.
Najpierw dłuższa rozgrzewka, przede wszystkim barków.

Dipy robiłem w całkowicie innej wersji niż zwykle, dlatego bez obciążenia, a i tak było ciężko. Zrobiłem ostatecznie 6x5.
Potem zrobiłem 5x6 pompek z nogami na podwyższeniu, wąski rozstaw rąk, łokcie out.
Military 5-6 serii ciężarem 25-28kg, elegancko bez szarpania.
Sots ćwiczyłem bardziej technikę 15kg, dziwne ćwiczenie.
Francuz 18kg, uginanie około 25kg, oba 3x8.

No i tak z niczego... wisienka na torcie, wziąłem się za ZARZUT z ziemi, power clean? (!)
Zrobiłem kilka powtórzeń 30kg, 40kg, 50kg.
Doszedłem do 55kg, zrobiłem 2-3 powtórzenia, dorzuciłem do 58kg i tu nie dałem rady już wejść pod sztangę.
Gdyby zarzut był na początku raczej nie byłoby problemów.
Na koniec rozciąganie.

To był chyba mój najlżejszy trening w "karierze" ;)
Może tak nie wygląda, ale zwykle czułem się "sprany" deczko zaraz po treningu.
...więc albo czuję się niedotrenowany, albo jest w punkt!
Apetyt taki sam jak zwykle - już zjedzone :)

A teraz do sklepu po karkówkę, ziemniaki i pomidory. Be right back.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-07, 19:39:15
Cytuj z: nu 2014-01-07, 18:33:16
W dzisiejszym dniu nie było parcia na ciężary, zwłaszcza, że to PUSH.
Najpierw dłuższa rozgrzewka, przede wszystkim barków.

Dipy robiłem w całkowicie innej wersji niż zwykle, dlatego bez obciążenia, a i tak było ciężko. Zrobiłem ostatecznie 6x5.
Potem zrobiłem 5x6 pompek z nogami na podwyższeniu, wąski rozstaw rąk, łokcie out.
Military 5-6 serii ciężarem 25-28kg, elegancko bez szarpania.
Sots ćwiczyłem bardziej technikę 15kg, dziwne ćwiczenie.
Francuz 18kg, uginanie około 25kg, oba 3x8.

No i tak z niczego... wisienka na torcie, wziąłem się za ZARZUT z ziemi, power clean? (!)
Zrobiłem kilka powtórzeń 30kg, 40kg, 50kg.
Doszedłem do 55kg, zrobiłem 2-3 powtórzenia, dorzuciłem do 58kg i tu nie dałem rady już wejść pod sztangę.
Gdyby zarzut był na początku raczej nie byłoby problemów.
Na koniec rozciąganie.

To był chyba mój najlżejszy trening w "karierze" ;)
Może tak nie wygląda, ale zwykle czułem się "sprany" deczko zaraz po treningu.
...więc albo czuję się niedotrenowany, albo jest w punkt!
Apetyt taki sam jak zwykle - już zjedzone :)

A teraz do sklepu po karkówkę, ziemniaki i pomidory. Be right back.


Zarzut 55 kg przy Twojej wadze? :shock:
Imponujące.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-07, 21:29:22
Dzięki :)
"THE FORCE IS STRONG WITH THIS ONE" 8)

A jutro na pobudkę swing oburącz 6x6.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-01-07, 21:58:03
Cytuj z: nu 2014-01-07, 21:29:22
Dzięki :)
"THE FORCE IS STRONG WITH THIS ONE" 8)

A jutro na pobudkę swing oburącz 6x6.


idąc tym tropem Gavro to chyba nasz taki lokalny Yoda? ;)

a Moc to kettle - amen :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-08, 21:38:57
Jutro 16:00 PULL.

Przysiad przedni 5x5
Podciąganie na drążku 5x5
Martwy ciąg 5x5
Wiosłowanie sztangą 5x5

Jak widać po wtorkowym push i jutrzejszym pull powoli wdrażam się w to co nastąpi czyli nowy plan.
Martwy będzie zdecydowanie lżejszy niż zwykle, jakieś 65% maksa dla 5p, czyli około 55-60kg.
Priorytetem będzie sprawdzić maksy dla siadu i wiosłowania przy 5p.
Teoretycznie będzie lżej i przerwy będą dłuższe, ale to pierwszy raz gdzie będę robił martwy z siadem, także może pozamiatać.

A dziś weszło 8 żółtek. Jutro w planie 16, 6 na śniadanie, 6 potreningowo. Idę po kolejny rekord :P





Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-08, 21:51:27
Prawie dobrze zsumowane ;) 12.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-08, 22:07:39
siad tylni i martwy daja po plerach. Choc z treningu na trening szybciej sie regeneruje :D
duzo snu,dobre zarcie,duzo swiezego powiet i usmiech na co dzien :D =dobra regene


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-08, 22:17:10
Cytuj z: MariuszM 2014-01-08, 22:07:39
siad tylni i martwy daja po plerach. Choc z treningu na trening szybciej sie regeneruje :D
duzo snu,dobre zarcie,duzo swiezego powiet i usmiech na co dzien :D =dobra regene

Przystosowani pożyją dłużej  :D
Przy okazji polecam "The Strongest Shall Survive" Billa Starra.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-09, 18:19:07
PULL.

Po rozgrzewce zacząłem od przysiadu przedniego by sprawdzić maksa 5x5, wyszło 60kg, czułem, że można wrzucić 5kg więcej, ale będę wychodził od 60kg. Zrobiłem 5x5 40kg.
Mam małe problemy z chwytem na krzyż, ale to kwestia czasu, nigdy tak nie siadałem. Trzeba będzie popracować nad techniką chwytu.
Podciąganie nachwytem 5x5 bez obciążenia, wszystko ładnie, bez negatywów ;)
Martwy z ziemi 5x5 55kg, gładko, jakby nie patrzeć ostatnio było jakieś 20kg więcej. Robiłem chwytem bez przekładki.
Wiosłowanie gryfem łamanym podchwytem, tułów 45 stopni. Tutaj trochę byłem zaskoczony bo targałem 45kg i nieźle to wyglądało. Walnąłem tak 5x5 :P Będę wychodził od 50kg na 65%.
Ostatnie ćwiczenie, jako dodatkowe - odwrotne rozpiętki, 3x10 5kg.
Rozciąganie i do domu.

Kolejny trening po którym wracam taki lekki, a nie sprany jak zazwyczaj. W punkt.

A przed chwilą żółtka, masło, ser żółty, papryka, dżem.

Jutro na pobudkę machanie czajnikiem :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-09, 19:02:57
A Ty myślisz, że dlaczego taki nieruchawy leń jak ja wybrał siłówkę? :lol:
Bo dobrze zrobiony trening siłowy, nie dość, że jest łatwy, to jeszcze pobudza.

Przy siadach przednich na 1-2 powtórzenia, można stosować chwyt ciężarowy, przy 5 też możesz spróbować, ale przy najmniejszych wątpliwościach wróć do krzyżowego.
Siad przedni dobrze sprawdza masę mięśni naramiennych :lol:

Ja też lubię trening odważnikami na drugi dzień po siłowni.
Szybsza regeneracja i ominięcie obolałości, która się czasem pojawia dobę po ciężkim treningu.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-09, 19:17:27
Od poniedziałku zaczynam FBW 5x5 2x w tygodniu z cotygodniową progresją.
Proszę o ewentualne uwagi co do kolejności ćwiczeń - zastanawia mnie głownie poniedziałek.
Nie planuję dodatkowych ćwiczeń, chyba, że będę widział, że coś nie tak z proporcjami się dzieje.

PONIEDZIAŁEK
Zarzut 5x5: 35kg + 2,5kg
Wyciskanie żołnierskie 5x5: 20kg + 2,5kg
Przysiad tylny 5x5: 55kg + 2,5kg
Podciąganie na drążku 5x5: 0kg + 1,25kg
Unoszenie nóg w zwisie 5x5: 0kg + 1,25kg

CZWARTEK
Przysiad przedni 5x5: 40kg + 2,5kg
Pompki na poręczach 5x5: 0kg + 2,5kg
Martwy ciąg 5x5: 55kg + 2,5kg
Wiosłowanie sztangą 5x5: 35kg + 2,5kg
Skłon boczny 5x5: 10kg + 1,25kg


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-09, 19:50:18
Jest w miarę poprawnie.
W poniedziałek siady dałbym po zarzucie, a przed wyciskaniem.
W czwartek martwy po siadach, a przed pompkami.
Twoje ustawienie też jest ok, ale jak wejdziesz na 90% to lepiej ciężkie boje robić na jak najświeższych zmysłach.
Zarówno zarzut jak i siad przedni to ćwiczenia bardzo techniczne nie szarżuj z obciążeniem i potraktuj je jako specjalistyczną rozgrzewkę.
Można nawet zredukować do 5x3, jeśli Ci to nie psuje humoru :D

Zauważyłem, że dodajesz do większości ćwiczeń 2,5 kg.
Jest to ok do siadów i ciągów, ale do reszty dodawałbym najmniej jak to możliwe u Ciebie na siłowni.
Przy takim ustawieniu cykl Ci się rozproszy.
Wyciskania i wiosłowania dojdą do ściany, a siady i ciągi będą w połowie.
To nic złego, tak się robi, ale jako początkujący możesz się pogubić.
Lepiej, żeby wszystkie ćwiczenia szły równocześnie i kończyły się razem.
Możesz to zasymulować i zobaczyć kiedy Twój najsilniejszy bój dojdzie do Maksa i na tyle tygodni zaplanować cykl, odpowiednio dnio dopasowując skoki ciężaru do danego ćwiczenia.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-09, 20:05:33
Masz rację, dzięki. Obawiałem się tej progresji na "lżejszych" ćwiczeniach, ale mam do wyboru sporo talerzy 1,25, a tylko 2x 0,5.
Jeszcze raz to przekalkuluję w arkuszu i jeśli będzie trzeba to dokupię kilka sztuk 0,5kg.
Co do zarzutu i przedniego - 5x3 bardzo mnie raduje i tak zrobię :)

Czas na relaks. Film i szejk twarogowy :)





Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zbiggy 2014-01-09, 20:16:05
Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 19:50:18
Jest to ok do siadów i ciągów, ale do reszty dodawałbym najmniej jak to możliwe u Ciebie na siłowni.

Nu widzę że powiększyłeś grono osiłków :) siema

coachu Gavro musimy poważnie pogadać
mam teraz nową siłkę  w Piasecznie bliżej niż na Ursynowie
ale niestety najmniejsze talerze to oni mają 2.5
czyli muszę dodawać 5 kilo minimum
robiąc push press miotam się gdzieś tak pomiędzy 45kg *6-7 a 50kg *4
liczę na to że np. zacznę robić 45 x10 to teoretyczny 1RM =60kg, wtedy potwierdzę to 50kg x7 i dopiero brać się za 55kg (92%1RM = w sumie dużo!)
jak w takich warunkach byś zrobił plan progresji - w sensie jak żonglować między 45 i 50?

druga sprawa to mam wątpliwości co do podziału push - press jaki czasem lansujesz i pojawił się w mojej rozpisce
pomijając inne ćwiczenia sprowadza się to do podziału na dwóch treningach:

przykładowo
day1
a)military
b)dips

day2
a)chins
b)rows

no i moim skromnym zdaniem taki podział jest gorszy niż pomieszanie  1a2b 1b2a
dlatego że jak robi się uczciwe (w sensie - nie 60%1RM tylko 80%+) serie to nie ma mowy żebyś zrobił najlepsze w życiu zarówno military a potem dipsy
tak samo podciąganie a potem wiosłowanie, no way
a jak pomieszasz push/pull w oba dni to spełniasz Twój własny postulat - mniejszy wolumen, większa intensywność

co Ty na to?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-09, 20:59:09
Cześć, Zbigu :D
Kurczę walisz trzy liście i kop w klejnoty :lol:
Spróbuję się pozbierać, choć nie wiem czy do końca jarzę o co Ci cho...

Jeśli chodzi o za duże skoki ciężarów to używaj grubego drutu...żartowałem.
Jest na to rada, po prostu zostajesz na jednym ciężarze 2-3 sesje i tyle.
Czyli pierwsza sesja na danym ciężarze jest badawcza, druga techniczna, trzecia, jeśli jest, dynamiczna.
Dla niektórych ludzi, zwłaszcza ze skłonnością do nadmiernych emocji lub z kiepską regeneracją, taki układ jest lepszy.
Przebywasz dłużej na danym ciężarze, więc nie ma się czym podniecać, skoki ciężaru są rzadsze, więc regeneracja nadąża, a robiąc z perfekcyjną techniką i maksymalną mocą też zwiększasz zdolność CUN do rekrutacji maksymalnej ilości jednostek motorycznych.

Teraz zestaw ćwiczeń.
W przedstawionym przykładzie jest pierwszego dnia jest PUSH, a drugiego PULL, brakuje LEGS.
I to jest schemat stosowany w konkretnym celu, zwykle przy kłopotach z regeneracją lub pracą mięśni antagonistycznych.
Ten drugi podział, który proponujesz jako lepszy, faktycznie jest lepszy, ale to nie PPL tylko jakieś FBW bez nóg.
Gdyby do niego dodać do pierwszego dnia martwy, a do drugiego siady na czele, byłoby ok.

Wszystko zależy od celów, PPL ma większą objętość, ale jest rzadszy(czyli raczej na hipertrofię dla starszaków), a FBW na dwa dni w tygodniu ma mniejszą objętość, ale większą częstotliwość pobudzania CUN(czyli raczej dla młodszych na hipertrofię i dla wszystkich na siłę).


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zbiggy 2014-01-09, 21:27:30
Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 20:59:09
Jeśli chodzi o za duże skoki ciężarów to używaj grubego drutu...żartowałem.
Jest na to rada, po prostu zostajesz na jednym ciężarze 2-3 sesje i tyle.


chodziło mi o to że rozumiem - ktoś kto ma ciężarki po 0.5 kilo może rozpisać progres od 50 do 55 co jeden kg i wszystko by było stopniowo
ale co 5 kilo to nie wiem kiedy mogę zacząć podnosić 55 bo jeżeli przez 3 tygodnie zrobię 50 x 4 (to jest mój max sprzed ok miesiąca ale pewnie nadal ważny) to teoretycznie mój 1RM wynosi 55 czyli co? mam na następnym sprawdzić 55kg x1 rep? zwłaszcza że ostatnio zjechałem z masą z ~94 do ~91 i takie ciężary nad głową zaczynają mnie bujać ;)
     
co do rozpiski push /press to była tylko esencja tego o co mi chodzi - reszta nie miała znaczenia dla zobrazowania
chociaż podział na chins i dips jednego dnia a press i rows drugiego jest super logiczny, logistyczny i nawet można tygodniowe zmiany masy do tego wykorzystać


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-09, 21:44:49
Zdaje się, że mam 6x 1,25, 2x 1,5 i 2x 0.5.

0,5*2=1
1,25*2=2,5
1,5*2=3
(1,5*2)+(2*0,5)=4
2,5*2=5
1,25*4=5
(1,5*2)+(1,25*2)=5,5
(2,5*2)+(0,5*2)=6
(1,25*4)+(0,5*2)=6
(2,5*2)+(1,25*2)=7,5
1,25*6=7,5
(2,5*2)+(1,5*2)=8
(2,5*2)+(1,5*2)+(0,5*2)=9
2,5*4=10
5*2=10

Wyższa matematyka ;) I po to kończymy studia!
Na dniach dokupię 2x 0,5 :)

Dobranoc.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zbiggy 2014-01-09, 21:54:04
Cytuj z: nu 2014-01-09, 21:44:49
Zdaje się, że mam 6x 1,25, 2x 1,5 i 2x 0.5.

0,5*2=1
1,25*2=2,5
1,5*2=3
(1,5*2)+(2*0,5)=4
2,5*2=5
1,25*4=5
(1,5*2)+(1,25*2)=5,5
(2,5*2)+(0,5*2)=6
(1,25*4)+(0,5*2)=6
(2,5*2)+(1,25*2)=7,5
1,25*6=7,5
(2,5*2)+(1,5*2)=8
(2,5*2)+(1,5*2)+(0,5*2)=9
2,5*4=10
5*2=10

Wyższa matematyka ;) I po to kończymy studia!
Na dniach dokupię 2x 0,5 :)

Dobranoc.
moim zdaniem bardziej niż o,5 brakuje 2 x1kg (o ile są takie)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zbiggy 2014-01-09, 21:55:36
Cytuj z: zbiggy 2014-01-09, 21:54:04
moim zdaniem bardziej niż o,5 brakuje 2 x1kg (o ile są takie)
albo 2x 0,75 kg ale w to wątpię czy są :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-09, 21:57:19
Cytuj z: zbiggy 2014-01-09, 21:27:30
Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 20:59:09
Jeśli chodzi o za duże skoki ciężarów to używaj grubego drutu...żartowałem.
Jest na to rada, po prostu zostajesz na jednym ciężarze 2-3 sesje i tyle.


chodziło mi o to że rozumiem - ktoś kto ma ciężarki po 0.5 kilo może rozpisać progres od 50 do 55 co jeden kg i wszystko by było stopniowo
ale co 5 kilo to nie wiem kiedy mogę zacząć podnosić 55 bo jeżeli przez 3 tygodnie zrobię 50 x 4 (to jest mój max sprzed ok miesiąca ale pewnie nadal ważny) to teoretycznie mój 1RM wynosi 55 czyli co? mam na następnym sprawdzić 55kg x1 rep? zwłaszcza że ostatnio zjechałem z masą z ~94 do ~91 i takie ciężary nad głową zaczynają mnie bujać ;)
     
co do rozpiski push /press to była tylko esencja tego o co mi chodzi - reszta nie miała znaczenia dla zobrazowania
chociaż podział na chins i dips jednego dnia a press i rows drugiego jest super logiczny, logistyczny i nawet można tygodniowe zmiany masy do tego wykorzystać

Sorry, być może nawiązałeś do czegoś z poprzedniej rozmowy, ale ja pamiętam tylko mgliście o czym była mowa, a i Ty pewno coś pozmieniałeś od tamtej pory :lol:

Jeśli chodzi o progresję, podejdź do tego luźno.
Nie jesteś z pierwszej łapanki, zachowaj ogólną tendencję wzrostową i ćwicz.
Przykład:
Robię na jednym treningu 5x5 na 50kg, ale ostatnie dwa powtórzenia w ostatniej serii poszły ciężko, zabujało mnie i takie tam.
Na następnej sesji robię 5x5 na 50kg bardzo dokładnie w skupieniu, z kontrolą, całe 5x5 poszło gładko, pod koniec ciężko ale nie na chama.
Na następnej sesji robię 5x5 na 50kg, ale mam dynamit w łapach, to jest właśnie push press!
Kolejna sesja to atak na 55kg.
Robię 2x5, ale potem tylko 2x3, 1x3.
Następny trening to próba zrobienia 5x5 na 55kg, ale to też może potrwać.
Tak to widzę

A jeśli chodzi o rozkład ćwiczeń to im większe rozdrobnienie, tym samym częstotliwość pobudzania CUN, tym lepiej dla siły, oczywiście jest to ograniczone zdolnością regeneracji.
Dla rozrostu tkanki mięśniowej lepsze są rzadsze, bardziej objętościowe sesje, ale jeden i drugi wymieniony parametr są zależne od wielu czynników.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zbiggy 2014-01-09, 22:12:48
Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 21:57:19
Na następnej sesji robię 5x5 na 50kg, ale mam dynamit w łapach, to jest właśnie push press!
Kolejna sesja to atak na 55kg.
Robię 2x5, ale potem tylko 2x3, 1x3.
Następny trening to próba zrobienia 5x5 na 55kg, ale to też może potrwać.
Tak to widzę
dzięki
no aż spróbuję tego, korci mnie od jakiegoś czasu żeby podrzucić 55 :) najwyżej spadnie ale spoko no animals were harmed

zbliżają się kolejne urodziny, patrzę też tak trochę pod kątem długowieczności :P
no i wychodzi mi że spośród osiłków najlepiej (czyli 90+) kończą gostkowie którzy mają dużą , nie wiem jak to nazywasz - wytrzymałość siłową ? czyli dużą liczbę powtórzeń ciężarem ciała (a nie duży 1RM przy dużym ciężarze ciała) (p. J. La Lanne, D Lurie) - jestem starszy z 5 lat więc masz więcej czasu na przemyślenia ale jestem ciekawy jak będziesz trenować za kilka lat?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-09, 22:28:33
Cytuj z: zbiggy 2014-01-09, 22:12:48
Cytuj z: Gavroche 2014-01-09, 21:57:19
Na następnej sesji robię 5x5 na 50kg, ale mam dynamit w łapach, to jest właśnie push press!
Kolejna sesja to atak na 55kg.
Robię 2x5, ale potem tylko 2x3, 1x3.
Następny trening to próba zrobienia 5x5 na 55kg, ale to też może potrwać.
Tak to widzę
dzięki
no aż spróbuję tego, korci mnie od jakiegoś czasu żeby podrzucić 55 :) najwyżej spadnie ale spoko no animals were harmed

zbliżają się kolejne urodziny, patrzę też tak trochę pod kątem długowieczności :P
no i wychodzi mi że spośród osiłków najlepiej (czyli 90+) kończą gostkowie którzy mają dużą , nie wiem jak to nazywasz - wytrzymałość siłową ? czyli dużą liczbę powtórzeń ciężarem ciała (a nie duży 1RM przy dużym ciężarze ciała) (p. J. La Lanne, D Lurie) - jestem starszy z 5 lat więc masz więcej czasu na przemyślenia ale jestem ciekawy jak będziesz trenować za kilka lat?

A myślisz, że czemu się zakochałem w kettlach?
No dobra, nie myślałem o starości :D
Po prostu wraz z wiekiem spada najpierw zdolność regeneracji, potem dynamika, potem kolej na siłę maksymalną :(
Taka kolej rzeczy, nie ma co się spinać.
Jestem uzależniony od żelaza, ale jest tyle dróg do zaspokajania nałogu... :D

W zeszłym roku pobawiłem się wytrzymałością siłową trzy miesiące i było fajnie.
Teraz poświęcę na to rok, zobaczymy co będzie dalej...
Kettle dają głębszy oddech, luz w stawach i czujesz się healthier :wink:

Jest też sprawa generowanych przez trening siłowy pików niektórych peptydów, które mogą robić koło pióra długowieczności, mleczan, stres oksydacyjny i większe ogólne zużycie organizmu
Ale za mało o tym wiem  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-10, 10:16:38
Rozpisuję progresję na 12 tygodni i zastanawiam się czy starać się robić równą progresję z tygodnia na tydzień czy początkowe tygodnie szybsza progresja, a powiedzmy od połowy cyklu mniejsza.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-10, 10:53:50
Cytuj z: nu 2014-01-10, 10:16:38
Rozpisuję progresję na 12 tygodni i zastanawiam się czy starać się robić równą progresję z tygodnia na tydzień czy początkowe tygodnie szybsza progresja, a powiedzmy od połowy cyklu mniejsza.

Jeś chcesz, żeby był jak w zegarku z tygodnia na tydzień, to ustal taką, byś na pewno dał radę, czyli lepiej niedoszacuj.
Jeśli chcesz "podganiać" postępy, to nie zakładaj za ile będzie sprawdzian(maks), popuść lejce.

Pierwsza opcja jest bardzo skuteczna, ale przeznaczona raczej dla zawodników, którzy jedzą, śpią i trenują z zegarkiem.
Druga opcja jest fajniejsza dla zwykłych ludzi, bo pozwala wykorzystać lepsze dni na przyspieszenie postępów i gorsze na wytchnienie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-10, 10:58:55
Na chwilę obecną mam coś takiego.
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=sharing


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-10, 11:07:29
więcej siadasz niż ciągniesz :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-10, 11:09:52
Ten przedni jest lekki, miałoby 5x5, ale będzie 5x3.
Nie testowałem maksa dla 5x3 tylko zostawiłem już z 5x5.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-13, 18:32:34
FBW 5x5 TYDZIEŃ 1. PLAN A.
Zmiana proporcji na 90-270-90 w DT.



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-13, 20:26:07
:) he he


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2014-01-13, 20:42:03
Ja się czuje ;) ...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-15, 18:03:54
FBW 5x5 TYDZIEŃ 1. PLAN B.
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0
90-270-90.

Do połowy cyklu (6T) zarzut i przysiad przedni robię 5x5, potem przejdę 5x3.

Póki nie jest ciężko ćwiczę poniedziałek/środa, potem wskoczę na poniedziałek/czwartek.
Myślę, że to dobre posunięcie mając halówkę w piątek - potem się zobaczy jak to będzie. Halówka do końca lutego + 1 piątek w marcu, potem orlik - na pewno nie w piątek.

Ogólnie dzisiaj dobry trening i co najlepsze na siłce byłem sam. Cisza, spokój, koncentracja.
Pomyłka na martwym, zamiast 55 machałem 60. Przerobić progresję od 60, czy zejść za tydzień do 57,5?

Jutro pobudkowo dzwonkowanie :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-15, 19:10:03
Cytuj z: nu 2014-01-15, 18:03:54
FBW 5x5 TYDZIEŃ 1. PLAN B.
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0
90-270-90.

Do połowy cyklu (6T) zarzut i przysiad przedni robię 5x5, potem przejdę 5x3.

Póki nie jest ciężko ćwiczę poniedziałek/środa, potem wskoczę na poniedziałek/czwartek.
Myślę, że to dobre posunięcie mając halówkę w piątek - potem się zobaczy jak to będzie. Halówka do końca lutego + 1 piątek w marcu, potem orlik - na pewno nie w piątek.

Ogólnie dzisiaj dobry trening i co najlepsze na siłce byłem sam. Cisza, spokój, koncentracja.
Pomyłka na martwym, zamiast 55 machałem 60. Przerobić progresję od 60, czy zejść za tydzień do 57,5?

Jutro pobudkowo dzwonkowanie :)

Przerób na 60, nie ma się czym przejmować.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-18, 16:32:03
W Biedronce promocja na śmietanę 30%, 330ml - 2,29zł. Wykupiłem cały zapas, 19 sztuk :)
Jest też promocja na cheddar co zwykle jest po 7,49, teraz 5,49zł.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-18, 18:59:58
Sobota, 18-01-2014, 67.2kg.
Waga powoli w górę.

Wczoraj standardowo o 20 piłka nożna, a po niej zjadłem tylko B+T.
Dzisiaj trening w domu.

Podciąganie 5x5
Odwrotne wiosłowanie na kółku 3x8 nachwytem i 3x8 podchwytem.
Statyka na kółkach.
Swing 24kg, 5x25.



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-18, 19:24:21
Bardzo ładny, ogólnorozwojowy trening z akcentem na plecy :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-18, 20:42:45
Wziąłem sobie do serca radę by robić więcej ćwiczeń przyciągających przy problemach z barkiem, dlatego na weekendach traktuję plecy priorytetowo.
A co do weekendowego treningu zastanawiam co tu "większego" dorzucić do swingu. TGU przy 24kg na prawy bark nie wydaje się rozsądne więc chyba postawię na CLEAN.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-18, 21:12:36
Cytuj z: nu 2014-01-18, 20:42:45
Wziąłem sobie do serca radę by robić więcej ćwiczeń przyciągających przy problemach z barkiem, dlatego na weekendach traktuję plecy priorytetowo.
A co do weekendowego treningu zastanawiam co tu "większego" dorzucić do swingu. TGU przy 24kg na prawy bark nie wydaje się rozsądne więc chyba postawię na CLEAN.

Dobry pomysł, pod warunkiem, że ten bark nie jest tkliwy.
Przy nawet najdelikatniejszym "posadzeniu" odważnika na ramieniu powstaje wstrząs.
Swoją drogą taki kontakt, to główna atrakcja zarzutu, moim zdaniem :lol:
Swing jednorącz jest całkiem "dużym" ćwiczeniem, zwłaszcza jak pochylasz się głęboko, mocno wychodzisz z bioder i kończysz wysoko.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-18, 21:36:07
Mam podobne zdanie. Nie wiem jak jest z odważnikiem, ale moment kiedy ciężka sztanga "siada"(jeśli siada) jest w pewien sposób niepowtarzalny :D
Generalnie to bardziej lubię ćwiczenia symetryczne, nie wiem czy równie mocno będzie podobać mi się zarzut z kettlem, zobaczymy.
Spróbuję najpierw swingu jednorącz, wydaje się to naturalnym krokiem, po swingu oburącz, a zaraz przed zarzutem, może wplotę jeszcze "halo".


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-18, 22:16:05
Cytuj z: nu 2014-01-18, 21:36:07
Generalnie to bardziej lubię ćwiczenia symetryczne, nie wiem czy równie mocno będzie podobać mi się zarzut z kettlem, zobaczymy.

Każdy ma jakiegoś bzika :D
Ja też lubię ćwiczenia ze sztangą i nie przepadam za unilateralnymi.
Mimo to, z rozsądku, wplatałem zawsze wersje jednokończynowe w swój plan: wyciskania, wiosłowania, przysiady czy ciągi.
Nasz mózg nie bez kozery ma dwie półkule, kończyny powinny czasem popracować niezależnie.
Mimo niechęci do ćwiczeń jednorącz, rwanie odważnika uważam za niemal dorównujące martwemu ciągowi.
A w moim słowniku to najwyższe uznanie :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-20, 18:10:36
Siłownia znowu zamknięta... 2tyg... FERIE...
...ale nie ma tego złego, będzie więcej czasu na kettling ;)

A tymczasem w domu:

Podciąganie nachwytem 6x5
Wiosłowanie kettlem 24k oburącz 6x5
Dipy na drążku szeroko 6x5
Dipy na drążku wąsko 6x5
Odwrotne wiosłowanie na kółkU 6x5
Statyka na kółkach
Swing oburącz kettlem 24kg 5x20


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-01-20, 18:43:11
W weriach powinni jeszcze rozszerzyć czas otwarcia siłowni, a nie zamukać ją... :?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 18:45:24
Cytuj z: renia 2014-01-20, 18:43:11
W weriach powinni jeszcze rozszerzyć czas otwarcia siłowni, a nie zamukać ją... :?

Zamknięcie klubu to trening inwencji twórczej :lol:
"Rób to co możesz, tam gdzie jesteś, tym co masz".


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-20, 19:00:43
Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 18:45:24
Cytuj z: renia 2014-01-20, 18:43:11
W weriach powinni jeszcze rozszerzyć czas otwarcia siłowni, a nie zamukać ją... :?

Zamknięcie klubu to trening inwencji twórczej :lol:
"Rób to co możesz, tam gdzie jesteś, tym co masz".

Znajdź klub , który jest otwarty. :mrgreen: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-20, 19:29:23
Cytuj z: Dasna 2014-01-20, 19:00:43
Cytuj z: Gavroche 2014-01-20, 18:45:24
Cytuj z: renia 2014-01-20, 18:43:11
W weriach powinni jeszcze rozszerzyć czas otwarcia siłowni, a nie zamukać ją... :?

Zamknięcie klubu to trening inwencji twórczej :lol:
"Rób to co możesz, tam gdzie jesteś, tym co masz".

Znajdź klub , który jest otwarty. :mrgreen: :lol:

Tak to każdy potrafi :lol:
Ale sklecić z podłogi 2 na 2 metry, własnego ciała i drzwi, pełnowartościowy trening całego ciała, to już trudniej.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-20, 19:30:36
Błogie lenistwo to jest To  :lol: :D co tygryski lubiom najbardziej ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-22, 17:38:09
I po treningu. W piątek halówka.

Przysiad z kettlem 24kg 6x6
Podciąganie nachwytem 5x5
Pompki wąski rozstaw rąk z nogami na podwyższeniu 5x5
Podciąganie podchwytem 5x5
Dipy na drążku 5x5
Odwrotne rozpiętki z hantlami 2x6kg 3x8
Swing oburącz kettlem 24kg 5x20



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-25, 09:33:21
Sobota, 25-01-2014, 67.3kg


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-25, 21:04:50
Cytuj z: nu 2014-01-25, 09:33:21
Sobota, 25-01-2014, 67.3kg

Gonisz mnie  :lol: :lol: :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-26, 12:17:30
Taaa.... tiptopami, bo tiptopami, ale do przodu i to mnie cieszy.
Wagę sprawdzam cały czas, mimo niewielkich przyrostów widzę dobre efekty w lustrze.
W największej mierze tyczy się to barków, klatki jak i ramion. Przypisuję to głownie czajnikowi.

A tymczasem skończyłem trening. Czas na prysznic.

Podciąganie nachwytem 6x5
Odwrotne wiosłowanie na kółkach 6x5
Dipy na drążku 10x5
Statyka na kółkach
Swing oburącz kettlem 5x20


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-01-26, 19:58:14
rekompozycja w lustrze zachodzi. ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-01-26, 20:03:09
Cytuj z: MariuszM 2014-01-26, 19:58:14
rekompozycja w lustrze zachodzi. ;)

U mnie zaszła, :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-28, 16:30:34
Podciąganie nachwytem 5x5
Pompki na podwyższeniu w wąskim rozstawie rąk 5x5
Podciąganie podchwytem 5x5
Dipy na drążku 10x5
Swing oburącz kettlem 5x20


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-01-28, 16:36:49
Cytuj z: nu 2014-01-28, 16:30:34
Podciąganie nachwytem 5x5
Pompki na podwyższeniu w wąskim rozstawie rąk 5x5
Podciąganie podchwytem 5x5
Dipy na drążku 10x5
Swing oburącz kettlem 5x20

Domator z Ciebie :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-28, 16:37:51
Nie ma wyjścia :)
Od 3 lutego ogień :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2014-01-28, 16:52:08
Cytuj z: nu
Podciąganie nachwytem 5x5
Pompki na podwyższeniu w wąskim rozstawie rąk 5x5
Podciąganie podchwytem 5x5
Dipy na drążku 10x5
Swing oburącz kettlem 5x20


Ile Ci to zajmuje nu ? Czyta się już jak epopeje .. :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-01-28, 17:12:58
Następnym razem zmierzę czas :)
Wygląda to jak wygląda, ale lajtowo nie jest.
W domu fajnie się ćwiczy, ale nie ma to jak siłownia i machanie żelastwem.

A, zapomniałem wspomnieć, że w piątek dostałem piękną kosę na halówce, gruchnąłem ostro na lewe kolano i mi wyrosło drugie obok na lewej nodze ;)
Chodzę już normalnie, ale podnosząc się z siadu trochę boli, a opuchlizna nie zeszła jeszcze do końca.
W ten piątek piłkę na pewno nie pogram, czy w przyszły się uda to ciężko powiedzieć.
Plusem w tym wszystkim jest, że faul był polu karnym, a karny został zamieniony na bramkę :D :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-01, 11:12:30
Wczoraj była powtórka z rozrywki, czyli:

Podciąganie nachwytem 5x5
Pompki na podwyższeniu w wąskim rozstawie rąk 5x5
Podciąganie podchwytem 5x5
Dipy na drążku 10x5
Swing oburącz kettlem 5x20

niestety nie zmierzyłem czasówki, ale jeszcze będzie kiedy.
Dwie godziny odpoczynku ...i poszedłem na piłkę :P

Sobota, 25-01-2014, 67.3kg
Sobota, 01-02-2014, 67.7kg

Teraz dwa dni odpoczynku i w poniedziałek ogień na siłowni :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-03, 18:30:52
W sobotę w ramach aktywnej regeneracji wpadł basen, sauna i dżakuzi.

Siłownia otwarta, trening już za mną.
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=sharing#gid=0
PLAN A, 2T.
Dodatkowo zrobiłem proste brzucha - wzniosy nóg na poręczach oraz wzniosy tułowia wisząc do góry nogami na drążku.
Na dokładkę małymi ciężarami biceps łamaną - 3x8 i triceps hantlą za głową na stojaka 3x8. 
Jestem świeży, czuję się dobrze, jadę dalej :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-03, 18:35:39
Połnyj fengszuj :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-03, 19:04:29
Zapomniałem dodać, że przerzuciłem Ww ze śniadania do szejka potreningowego z dżemem, twarogiem i śmietanką. Czyli od dzisiaj na śniadanie tylko B+T.
Z przeliczeń wychodzi mi ~30gWw do treningu i reszta - 60gWw - wchodzi potreningowo.



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-03, 19:18:10
Cytuj z: nu 2014-02-03, 19:04:29
Zapomniałem dodać, że przerzuciłem Ww ze śniadania do szejka potreningowego z dżemem, twarogiem i śmietanką. Czyli od dzisiaj na śniadanie tylko B+T.
Z przeliczeń wychodzi mi ~30gWw do treningu i reszta - 60gWw - wchodzi potreningowo.



Ja raczej nie widziałem różnicy w różnym rozkładzie BTW w ciągu dnia.
Najlepiej chyba wychodziłem na trzech zrównoważonych posiłkach po ~30 g W.
A może sobie wkręcam? :D
Największa różnica, tu nie mam wątpliwości, była, kiedy wywaliłem cukry proste i większość dwucukrów, bazując praktycznie tylko na skrobi.
Lepsza regeneracja, sen, mniej wody i tłuszczu pod skórą, dynamit w nogach.
Ale łasuch jestem, wytrzymałem tylko z 5 miesięcy :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-04, 07:58:51
Jadam 3 posiłki w DNT, w okolicach 2500kcal, ale 3 posiłki w DT powyżej 3000kcal to nie dla mnie, dlatego rozbijam na 4 :) Mimo to, cenię sobie małą pojemność żołądka :)
U mnie z szybkich węgli to właściwie tylko dżemy do 26gWw na 100g. 50g zwykle wpadało do śniadania, teraz przerzucam to do szejka. Czasami banan zamiast dżemu do szejka, choć bardzo rzadko.
A tak przy okazji, nawiązując do tych kortyzolowych paranoi, warto się przejmować tym okienkiem potreningowym, co by wstrzymać się z jedzeniem?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-04, 08:43:47
Gdy mam ochote cos zjesc lub czuje gloda po treningu, tak z 20-25min droga z silki do domu,jem i tyle :D
Sa sytuacje,ze nie mam ochoty na posilek 1-1,5h po treningu-zycie ;)
chyba zdobede amatorski tytuł Mr Olimpa,jak myslicie ...? ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 08:45:16
Ja w ogole nie stosuje DT i DNT, kompletnie sie wyleczylem z tych pakerskich bzdur. Jestem glodny jem, nie jestem - nie jem, i nie patrze czy mam akurat DT i powinienem zjesc, bo jest DT.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-04, 09:06:13
Tu nie chodzi o stosowanie się do zasady, że ćwicząc masz zjeść więcej bo "powinienem". Siłą rzeczy i tak to zrobisz i jest to naturalne. Choć są osoby, które zachłepeczą się wodą.
DT/DNT warto używać jako charakter opisowy, zwłaszcza w dzienniku treningowym bo nie tylko ja to czytam czy Ty, ale może ktoś zupełnie nowy.
Dzięki właśnie takim oznaczeniom będzie wiedział, że nie należy ładować w siebie fury jedzenia w takiej samej ilości każdego dnia, tylko dostosuje dietę do własnych potrzeb - zacznie sam myśleć.

@MariuszM
U mnie wygląda to tak samo, ot tak tylko podpytuję.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-04, 09:21:38
wiec masz szanse zostac Mr Olimpia ;) oczywíscie zaraz po mnie :p ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-04, 09:43:21
Cytuj z: nu 2014-02-04, 09:06:13
Tu nie chodzi o stosowanie się do zasady, że ćwicząc masz zjeść więcej bo "powinienem". Siłą rzeczy i tak to zrobisz i jest to naturalne. Choć są osoby, które zachłepeczą się wodą.
DT/DNT warto używać jako charakter opisowy, zwłaszcza w dzienniku treningowym bo nie tylko ja to czytam czy Ty, ale może ktoś zupełnie nowy.
Dzięki właśnie takim oznaczeniom będzie wiedział, że nie należy ładować w siebie fury jedzenia w takiej samej ilości każdego dnia, tylko dostosuje dietę do własnych potrzeb - zacznie sam myśleć.

@MariuszM
U mnie wygląda to tak samo, ot tak tylko podpytuję.

Masz pełną głowę współczesnych bzdur kulturystycznych, gdzie maminsynki w panice odkładają w mięśniach każdy gram azotu i wody.
Podobnie ma Cebulak z forumobok i nasz Anakin, tylko na innym tle.
Jeśli tak lubisz, to nic mi do tego, tylko pomyśl, jak jedli i pracowali dawniej ludziska, nie znając nawet słowa kortyzol...
Pomijając fakt, że "naukowcy" co chwila zmieniają zdanie, po co sobie utrudniać życie?
Odżywiaj ciało z apetytem, by sprostało Twoim wymaganiom, trenuj kiedy masz ochotę i czas, baw się i rozwijaj przez resztę doby.
Nawet zawodowi kulturyści nie myślą tak często o białku i pompie, jak niektórzy "pakerzy".
A ciężarowcy i trójboiści na bank nie, bo znam ich sporo :D
Mam nadzieję, że nie tylko my to czytamy :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 09:46:13
O, to to :D Sandow czy inny Saxon po prostu jedli, nie mieli tej dzisiaejszej "wiedzy" a byli wybitni i pozostali wybitni. Ta "wiedza" dzisiaj wiekszosci przeszkadza, tak samo jak przeszkadza tym tzw "optymalnym" co to bez kalkulatora to jak bez glowy sa.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-04, 10:01:48
Nie mieli też syfu jaki dziś sprzedawany jest w marketach. Kiedyś było trudniej, ale łatwiej ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 10:06:43
Cytuj z: Gavroche 2014-02-04, 09:43:21
Pomijając fakt, że "naukowcy" co chwila zmieniają zdanie, po co sobie utrudniać życie?

No wlasnie, jeszcze niedawno na wiekszosci forek krolowala leptyna. Wszystko obracalo sie wokol kontroli leptyny, ktora to taka byla podstepna, ze aby jej wiecej wydzielac i powodowac chudniecie poprzez spalanie tluszczu, to trzeba bylo wiecej jesc. Leptyna zdaje sie w tym roku bedzie "obchodzic" 20 lat, jest mnostwo sprzecznych informacji na jej temat, a co ci biedacy przed 1994 mieli poczac, nie znajac jej? Jak mieli zyc?  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-04, 10:11:39
Cytuj z: Zyon 2014-02-04, 09:46:13
O, to to :D Sandow czy inny Saxon po prostu jedli, nie mieli tej dzisiaejszej "wiedzy" a byli wybitni i pozostali wybitni. Ta "wiedza" dzisiaj wiekszosci przeszkadza, tak samo jak przeszkadza tym tzw "optymalnym" co to bez kalkulatora to jak bez glowy sa.

Doktor pisał o zbędnej specjalizacji.
Doszło do tego, że lekarze medycyny, dwóch odległych specjalności mają trudności ze zrozumieniem się wzajemnie :lol:
Pozornie taki ogrom wiedzy jest imponujący, tylko...bezużyteczny jeśli chodzi o pomoc całemu człowiekowi, nie tylko jego wyspom Langerhansa.

Tak samo w sporcie, biorąc pod uwagę współczesne "pomoce" i rozwój nauk sportowych, wszyscy powinniśmy być conajmniej Wolverinami z ciałami Jaya Cutlera, a tu rzeczywistość skrzeczy  :?
I często okazuje się, że prosty chłopak, który trenuje na przysłowiowym schabowym, robi w 5 lat dużo większe postępy, niż nawalony "wiedzą" kulturysta, który nawet do kibla chodzi z izotonikiem :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-04, 10:21:03
Cytuj z: nu 2014-02-04, 10:01:48
Nie mieli też syfu jaki dziś sprzedawany jest w marketach. Kiedyś było trudniej, ale łatwiej ;)

Jasne.
W czasach braci Saxon zalecenia dietetyczne brzmiały: jedz dużo jedzenia i pij dużo wody :D
Polecam:
http://www.oldtimestrongman.com
Teraz mamy zdrową żywność, ekologiczną, szybką, wolną, regionalną, handmade, GMO i inne, mamy trudniej.
Ale Doktor dał wytyczne, które ograniczają napływ syfu do organizmu i niwelują jego skutki.

Czemu powrót do korzeni przyjmuje się w wielu dziedzinach, a w sporcie amatorskim nie?
Niepojęte.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-04, 10:29:05
@Gavro, może i mam głowę pełną współczesnych bzdur kulturystycznych, ale jestem świadomy, że są to właśnie bzdury :)
To było tylko luźne pytanie. Opinie z "fachowych" źródeł znam. Chciałem wiedzieć jakie jest wasze, bo czułem, że będzie inne :)

@Zyon, przyszedł mi młynek (Hario) kilka dni temu - wypas! :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-04, 10:32:00
Cytuj z: Zyon 2014-02-04, 10:06:43
Cytuj z: Gavroche 2014-02-04, 09:43:21
Pomijając fakt, że "naukowcy" co chwila zmieniają zdanie, po co sobie utrudniać życie?

No wlasnie, jeszcze niedawno na wiekszosci forek krolowala leptyna. Wszystko obracalo sie wokol kontroli leptyny, ktora to taka byla podstepna, ze aby jej wiecej wydzielac i powodowac chudniecie poprzez spalanie tluszczu, to trzeba bylo wiecej jesc. Leptyna zdaje sie w tym roku bedzie "obchodzic" 20 lat, jest mnostwo sprzecznych informacji na jej temat, a co ci biedacy przed 1994 mieli poczac, nie znajac jej? Jak mieli zyc?  :D

Uważam, że Internet robi też dużo złego, bo paczy wiele spraw...
Powoli, bo powoli, ale wykrzywia, jak w gabinecie krzywych luster w lunaparku.
Przypomniałem sobie ostatnio dwie książki: "Edukację kulturysty" Arnolda i "Dietę optymalną" Doktora.
Są super, jedna dla kulturystów, druga dla optymalnych, ale nie ma tylu zaśmieceń, legend, "autorskich" pomysłów, ulepszeń i innych wodotrysków :D
Papier to papier :D
I błędów ortograficznych tyle nie ma :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 10:32:37
Cytuj z: nu 2014-02-04, 10:29:05
@Gavro, może i mam głowę pełną współczesnych bzdur kulturystycznych, ale jestem świadomy, że są to właśnie bzdury :)

Swiadomosc, ze to bzdury to zaledwie pierwszy krok, teraz czas na kolejny - odrzucenie ich :D
Cytuj z: nu 2014-02-04, 10:29:05
@Zyon, przyszedł mi młynek (Hario) kilka dni temu - wypas! :)

Jaki model konkretnie ?Wiele zes dal? Teraz czas na wyzszy level -  aeropressa.  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-02-04, 10:34:29
A wiecie, co Dr mówi na temat sportu?  :shock:  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 10:36:22
:lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-02-04, 10:40:02
Ale jednak zacytuję:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
U ludzi młodych i zdrowych największe korzyści przynosi intensywny wysiłek trzy razy w tygodniu po godzinie, np. biegi, marsze, pływanie, rower itp.*. Należy pamiętać, że ćwiczone mięśnie, kiedy znajdą się w spoczynku, wytwarzają związki wysokoenergetyczne, przeznaczając je na potrzeby mózgu, serca i innych ważnych tkanek.

*itp. - oznacza, że można trenować również wyczynowo kulturystykę, boks, piłkę nożną, skoki narciarskie, tenis... itd. Jeśli komu to sprawia przyjemność, stanowi źródło dochodu, a uszczerbku na zdrowiu znacznego nie powoduje.
Pogrubiłem ważniejsze, aby lepiej było widać.  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-04, 10:45:17
Cytuj z: nu 2014-02-04, 10:29:05
@Gavro, może i mam głowę pełną współczesnych bzdur kulturystycznych, ale jestem świadomy, że są to właśnie bzdury :)
To było tylko luźne pytanie. Opinie z "fachowych" źródeł znam. Chciałem wiedzieć jakie jest wasze, bo czułem, że będzie inne :)

Z mojej perspektywy nie jest inne, jest normalne.
Często zadaję sobie pytanie, co ulepszają te wszystkie ulepszenia :lol:
Buty, rękawiczki, kostiumy, pasy, preworkouty, postworkouty, specjalne maszyny, profilowane sztangi, białko na noc, spalacze, pobudzacze i wyciszacze?
Wyposażeni w nie kolesie, wiedzą wszystko o treningu, regeneracji i aktywacji genów, a cisną po dwóch latach osiem dych na ławce, mało im tętniaki nie popękają.
Mój chrześniak, ważący tyle co chudy kot, po niespełna pół roku treningu, wyciska w dobrym stylu sześćdziesiąt kilo stojąc.
A trenuje dwa dni w tygodniu, dodatkowo, pod free running.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-04, 10:47:43
Cytuj z: admin 2014-02-04, 10:40:02
Ale jednak zacytuję:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
U ludzi młodych i zdrowych największe korzyści przynosi intensywny wysiłek trzy razy w tygodniu po godzinie, np. biegi, marsze, pływanie, rower itp.*. Należy pamiętać, że ćwiczone mięśnie, kiedy znajdą się w spoczynku, wytwarzają związki wysokoenergetyczne, przeznaczając je na potrzeby mózgu, serca i innych ważnych tkanek.

*itp. - oznacza, że można trenować również wyczynowo kulturystykę, boks, piłkę nożną, skoki narciarskie, tenis... itd. Jeśli komu to sprawia przyjemność, stanowi źródło dochodu, a uszczerbku na zdrowiu znacznego nie powoduje.
Pogrubiłem ważniejsze, aby lepiej było widać.  :D

Zrozumio?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-04, 10:49:23
@Zyon, Hario Slim Mini Mill, u nas po 150zł z wysyłką. Zamówiłem z Japonii przez Amazon za 99zł z wysyłką :D
Świetnie mieli od bardzo grubo do "mąki". Aero kusi, ale w pracy mam ekspres, a w domu robię mokę.
Czy faktycznie warto się tak żyłować na Aero?

Właśnie sobie zrobiłem Dallmayr Crema d'Oro intensa ze śmietanką, *MLASK*.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 10:52:55
Cytuj z: nu 2014-02-04, 10:49:23
Czy faktycznie warto się tak żyłować na Aero?

Aeropress tanszy od tego mlynka jest :D

A popytaj tam gdzie kawe kupujesz albo poczytaj na Forum Cafeprego. Ja probowalem roznych metod i przy tej zostalem. Moj kawa diler tez jest maniakem aeropressa a probowal chyba wszystkich metod jakie sa i sprowadza drogie expresy do firm. Zaleta jest nawet to, ze mozesz go wziac nawet na biwak w lesie i pic pyszna kawe a nie ordynarna plujke :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-02-04, 10:53:11
Cytuj z: Gavroche 2014-02-04, 10:47:43
Zrozumio?


Co do tego, to nie ma nigdy pewności...  :?  :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 10:55:48
Cytuj z: Gavroche 2014-02-04, 10:47:43
Cytuj z: admin 2014-02-04, 10:40:02
Ale jednak zacytuję:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
U ludzi młodych i zdrowych największe korzyści przynosi intensywny wysiłek trzy razy w tygodniu po godzinie, np. biegi, marsze, pływanie, rower itp.*. Należy pamiętać, że ćwiczone mięśnie, kiedy znajdą się w spoczynku, wytwarzają związki wysokoenergetyczne, przeznaczając je na potrzeby mózgu, serca i innych ważnych tkanek.

*itp. - oznacza, że można trenować również wyczynowo kulturystykę, boks, piłkę nożną, skoki narciarskie, tenis... itd. Jeśli komu to sprawia przyjemność, stanowi źródło dochodu, a uszczerbku na zdrowiu znacznego nie powoduje.
Pogrubiłem ważniejsze, aby lepiej było widać.  :D

Zrozumio?

Wontpie. Dopiszo do kategorii "Sprawy w ktorych Dr wyjatkowo sie myli", zaraz obok nietolerancji smietany i zotek. Inaczej swiat by sie im zawalil.

Nie wiem czy pamietasz jak w Diunie, Paul Atryda postanowil zabic wiare w to ze byl mesjaszem. Nie dalo rady.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-04, 10:58:53
Tak z ciekawości, używasz jednorazowych filtrów czy kupiłeś metalowy?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 10:59:33
Metalowy. Papierowe dodaj swoj "smak".


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-04, 10:59:46
Cytuj z: Zyon 2014-02-04, 10:55:48
Cytuj z: Gavroche 2014-02-04, 10:47:43
Cytuj z: admin 2014-02-04, 10:40:02
Ale jednak zacytuję:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
U ludzi młodych i zdrowych największe korzyści przynosi intensywny wysiłek trzy razy w tygodniu po godzinie, np. biegi, marsze, pływanie, rower itp.*. Należy pamiętać, że ćwiczone mięśnie, kiedy znajdą się w spoczynku, wytwarzają związki wysokoenergetyczne, przeznaczając je na potrzeby mózgu, serca i innych ważnych tkanek.

*itp. - oznacza, że można trenować również wyczynowo kulturystykę, boks, piłkę nożną, skoki narciarskie, tenis... itd. Jeśli komu to sprawia przyjemność, stanowi źródło dochodu, a uszczerbku na zdrowiu znacznego nie powoduje.
Pogrubiłem ważniejsze, aby lepiej było widać.  :D

Zrozumio?

Wontpie. Dopiszo do kategorii "Sprawy w ktorych Dr wyjatkowo sie myli", zaraz obok nietolerancji smietany i zotek. Inaczej swiat by sie im zawalil.

Nie wiem czy pamietasz jak w Diunie, Paul Atryda postanowil zabic wiare w to ze byl mesjaszem. Nie dalo rady.

"Czcijmy jego sandał"!


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-04, 11:03:38
:D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 11:05:45
Cytuj z: Gavroche 2014-02-04, 10:59:46
Cytuj z: Zyon 2014-02-04, 10:55:48
Cytuj z: Gavroche 2014-02-04, 10:47:43
Cytuj z: admin 2014-02-04, 10:40:02
Ale jednak zacytuję:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
U ludzi młodych i zdrowych największe korzyści przynosi intensywny wysiłek trzy razy w tygodniu po godzinie, np. biegi, marsze, pływanie, rower itp.*. Należy pamiętać, że ćwiczone mięśnie, kiedy znajdą się w spoczynku, wytwarzają związki wysokoenergetyczne, przeznaczając je na potrzeby mózgu, serca i innych ważnych tkanek.

*itp. - oznacza, że można trenować również wyczynowo kulturystykę, boks, piłkę nożną, skoki narciarskie, tenis... itd. Jeśli komu to sprawia przyjemność, stanowi źródło dochodu, a uszczerbku na zdrowiu znacznego nie powoduje.
Pogrubiłem ważniejsze, aby lepiej było widać.  :D

Zrozumio?

Wontpie. Dopiszo do kategorii "Sprawy w ktorych Dr wyjatkowo sie myli", zaraz obok nietolerancji smietany i zotek. Inaczej swiat by sie im zawalil.

Nie wiem czy pamietasz jak w Diunie, Paul Atryda postanowil zabic wiare w to ze byl mesjaszem. Nie dalo rady.

"Czcijmy jego sandał"!

Hehe no, caly Zywot Briana jest doskonala apoteoza tego wszystkiego co sie dzieje tutaj wokol :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-02-04, 11:40:13
Jeżeli kto zrozumiał, że Doktor się "mydli" w sprawie odżywiania, to dla własnego bezpieczeństwa lepiej żeby też "zrozumiał", że w sprawie uprawiania sportu też się myli - dla własnego bezpieczeństwa.  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 12:25:50
Calkiem niezle powiedziane  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-04, 12:29:29
Cytuj z: nu 2014-02-04, 10:49:23
Czy faktycznie warto się tak żyłować na Aero?

O wlasnie
Cytuj:
Idealny do zastawania razem z AeroPress'm, French Press'em oraz z wszelkimi metodami typu "drip".


http://www.sklep.cafesilesia.pl/Reczny_mlynek_ceramiczny_HARIO_SLIM_NOWA_NIZSZA_CENA_-191.html


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-05, 17:52:26
PLAN B, 2T za mną.
Dodatkowo cały brzuch i superserie na łapy (bic+tric) jeszcze mniejszym ciężarem niż ostatnio.
Na koniec dłuższe rozciąganie niż zwykle i do domu na morsing ;)
Jest moc, zastanawiam się czy kettle nie miały coś z tym wspólnego.
Patrząc w przód najbardziej obawiam się progresji ciężaru w podciąganiu, ale zobaczymy.

W piątek przed 16 FBW w domu, a o 20 halówka.
Tymczasem lecę po karkówkę ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-05, 18:07:23
Cytuj z: nu 2014-02-05, 17:52:26
PLAN B, 2T za mną.
Dodatkowo cały brzuch i superserie na łapy (bic+tric) jeszcze mniejszym ciężarem niż ostatnio.
Na koniec dłuższe rozciąganie niż zwykle i do domu na morsing ;)
Jest moc, zastanawiam się czy kettle nie miały coś z tym wspólnego.
Patrząc w przód najbardziej obawiam się progresji ciężaru w podciąganiu, ale zobaczymy.

W piątek przed 16 FBW w domu, a o 20 halówka.
Tymczasem lecę po karkówkę ;)

Nie patrz w przód i nie bój się :D
Emocje bardzo przeszkadzają w treningu 8)
Zrób takie założenia, byś zawsze dał radę, nawet jeśli oznacza to podciąganie bez obciążenia po trzy ruchy i dokładanie następnego co 5ty trening.
Wpajasz sobie to, co ćwiczysz, po co wpajać sobie strach i niepewność?
Tak samo trening do błędu nie ma sensu, bo wydrukujemy sobie porażkę.
Musisz stwarzać takie sytuacje, by zawsze kończyć sukcesem :D
W realnej sytuacji nie możesz się zastanawiać czy dasz rasz radę rzucić chłopem o ścianę, albo zwątpić w połowie czynności :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-02-05, 18:40:33
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 18:07:23
Cytuj z: nu 2014-02-05, 17:52:26
PLAN B, 2T za mną.
Dodatkowo cały brzuch i superserie na łapy (bic+tric) jeszcze mniejszym ciężarem niż ostatnio.
Na koniec dłuższe rozciąganie niż zwykle i do domu na morsing ;)
Jest moc, zastanawiam się czy kettle nie miały coś z tym wspólnego.
Patrząc w przód najbardziej obawiam się progresji ciężaru w podciąganiu, ale zobaczymy.

W piątek przed 16 FBW w domu, a o 20 halówka.
Tymczasem lecę po karkówkę ;)

Nie patrz w przód i nie bój się :D
Emocje bardzo przeszkadzają w treningu 8)
Zrób takie założenia, byś zawsze dał radę, nawet jeśli oznacza to podciąganie bez obciążenia po trzy ruchy i dokładanie następnego co 5ty trening.
Wpajasz sobie to, co ćwiczysz, po co wpajać sobie strach i niepewność?
Tak samo trening do błędu nie ma sensu, bo wydrukujemy sobie porażkę.
Musisz stwarzać takie sytuacje, by zawsze kończyć sukcesem :D
W realnej sytuacji nie możesz się zastanawiać czy dasz rasz radę rzucić chłopem o ścianę, albo zwątpić w połowie czynności :wink:

Oj Gavroche, Ty i dobry motywator jesteś.No, no. Talentów Ci nie odmówię. :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-02-05, 18:58:06
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 18:07:23
...
Wpajasz sobie to, co ćwiczysz, po co wpajać sobie strach i niepewność?
Tak samo trening do błędu nie ma sensu, bo wydrukujemy sobie porażkę.
Musisz stwarzać takie sytuacje, by zawsze kończyć sukcesem :D
W realnej sytuacji nie możesz się zastanawiać czy dasz rasz radę rzucić chłopem o ścianę, albo zwątpić w połowie czynności :wink:

Hmmm sukces w rzucie chłopem o ścianę, hmmm... A po co?  :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-05, 19:16:44
Cytuj z: RafałS 2014-02-05, 18:58:06
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 18:07:23
...
Wpajasz sobie to, co ćwiczysz, po co wpajać sobie strach i niepewność?
Tak samo trening do błędu nie ma sensu, bo wydrukujemy sobie porażkę.
Musisz stwarzać takie sytuacje, by zawsze kończyć sukcesem :D
W realnej sytuacji nie możesz się zastanawiać czy dasz rasz radę rzucić chłopem o ścianę, albo zwątpić w połowie czynności :wink:

Hmmm sukces w rzucie chłopem o ścianę, hmmm... A po co?  :)

W razie potrzeby.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-05, 19:20:07
Cytuj z: Dasna 2014-02-05, 18:40:33
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 18:07:23
Cytuj z: nu 2014-02-05, 17:52:26
PLAN B, 2T za mną.
Dodatkowo cały brzuch i superserie na łapy (bic+tric) jeszcze mniejszym ciężarem niż ostatnio.
Na koniec dłuższe rozciąganie niż zwykle i do domu na morsing ;)
Jest moc, zastanawiam się czy kettle nie miały coś z tym wspólnego.
Patrząc w przód najbardziej obawiam się progresji ciężaru w podciąganiu, ale zobaczymy.

W piątek przed 16 FBW w domu, a o 20 halówka.
Tymczasem lecę po karkówkę ;)

Nie patrz w przód i nie bój się :D
Emocje bardzo przeszkadzają w treningu 8)
Zrób takie założenia, byś zawsze dał radę, nawet jeśli oznacza to podciąganie bez obciążenia po trzy ruchy i dokładanie następnego co 5ty trening.
Wpajasz sobie to, co ćwiczysz, po co wpajać sobie strach i niepewność?
Tak samo trening do błędu nie ma sensu, bo wydrukujemy sobie porażkę.
Musisz stwarzać takie sytuacje, by zawsze kończyć sukcesem :D
W realnej sytuacji nie możesz się zastanawiać czy dasz rasz radę rzucić chłopem o ścianę, albo zwątpić w połowie czynności :wink:

Oj Gavroche, Ty i dobry motywator jesteś.No, no. Talentów Ci nie odmówię. :wink:

:D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2014-02-05, 19:59:33
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 19:16:44
W razie potrzeby.


Ok, ale to jak wygrać główną nagrodę w "toto lotka".


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-05, 20:03:09
Cytuj z: RafałS 2014-02-05, 19:59:33
Cytuj z: Gavroche 2014-02-05, 19:16:44
W razie potrzeby.


Ok, ale to jak wygrać główną nagrodę w "toto lotka".

Nie o to chodzi.
Chodzi o to, by nigdy tego nie musieć robić.
"Prawdziwy mistrz nie walczy".
Nie musi 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-02-05, 20:30:03
Właśnie i tak jak wygrają, to gdzieś to muszą wpłacić. ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-05, 20:39:06
Cytuj z: Blackend 2014-02-05, 20:30:03
Właśnie i tak jak wygrają, to gdzieś to muszą wpłacić. ;)

Prawda?
Tak jak królik jest największym drapieżnikiem świata, bo zaprosił zwierzęta do swojego jelita i je tylko karmi... 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 09:37:28
Cytuj z: nu 2014-02-05, 17:52:26
Na koniec dłuższe rozciąganie niż zwykle i do domu na morsing ;)


nu, a jak morsing robisz? ;) u  mnie to z 8-10 zmrożonych wkładów do lodówki turystycznej wrzuconych do wanny z zimną wodą - to poza sezonem, normalnie to przerębel :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-06, 11:12:37
@Gavro, od obaw do strachu daleka droga :) Zamieńmy to słowo na "ciekawość" ;)
W każdym razie dzięki za dodatkową motywację 8)

@Blade, nic specjalnego, prysznic na lód i jazda, na zmianę z letnią wodą. Niestety nie mam wanny :(


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-02-06, 11:14:59
Cytuj z: nu 2014-02-06, 11:12:37
@Gavro, od obaw do strachu daleka droga :) Zamieńmy to słowo na "ciekawość" ;)
W każdym razie dzięki za dodatkową motywację 8)

@Blade, nic specjalnego, prysznic na lód i jazda, na zmianę z letnią wodą. Niestety nie mam wanny :(

zdecydowanie polecam przerębel. Korzystaj, póki jest lód. Remedium na wszystkie bóle cielesne i duchowe :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-06, 15:42:22
Cytuj z: nu 2014-02-06, 11:12:37
@Gavro, od obaw do strachu daleka droga :) Zamieńmy to słowo na "ciekawość" ;)
W każdym razie dzięki za dodatkową motywację 8)

@Blade, nic specjalnego, prysznic na lód i jazda, na zmianę z letnią wodą. Niestety nie mam wanny :(

Ja używam słowa emocje :D
Nie ważne czy się cieszysz, podniecasz czy boisz, emocje przeszkadzają, nie tylko w siłowni :D
Spokój i pewność siebie zawsze pomagają.
Trenując dwa razy w tygodniu robisz około sto sesji rocznie, utrwalasz sobie wszystko co towarzyszy treningowi:
technikę, wady postawy, zmęczenie, sukces czy porażkę...
Mądrze jest postępować tak, by wzmacniać wyłącznie pożądane cechy, a wyciszać te niemile widziane.

I nie chodzi tylko o sam trening sportowy.
Odpowiednio prowadzone ćwiczenia wzmacniają psychikę i ułatwiają codzienne życie 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-07, 18:28:23
FBW w domu.

Podciąganie nachwytem 5x5
Pompki wąsko 5x5
Pompki szeroko 5x5
Odwrotne rozpiętki na kółkach podchwytem 3x8
Odwrotne rozpiętki na kółkach nachwytem 3x8
Swing kettlem 24kg oburącz 4x25

...a przed chwilą wpadł szejk twarogowo--śmietanowo-bananowo-czekoladowo-cynamonowy ;)
Za 2h halówka, będzie się działo ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-08, 09:16:22
Sobota, 01-02-2014, 67.7kg
Sobota, 08-02-2014, 68.0kg

:)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-08, 10:53:58
Cytuj z: nu 2014-02-08, 09:16:22
Sobota, 01-02-2014, 67.7kg
Sobota, 08-02-2014, 68.0kg

:)

Byk z Ciebie  :lol: :lol: :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-08, 11:00:53
3kg w równe 2 miesiące. Jeśli tendencja się utrzyma to do wakacji będę dzik :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-08, 12:48:21
to na pewno sam tuść  :lol: ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-08, 14:21:18
Muszę Cię rozczarować, ale na pewno nie :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-11, 08:55:34
Cytuj z: MariuszM 2014-02-08, 12:48:21
to na pewno sam tuść  :lol: ;)

:lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-11, 10:48:24
Albo guz jaki. Kooles mowi, ze sie raka dostaje


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 10:50:11
Dzisiaj dla odmiany, zamiast serii opadających, zrobiłem trening metodą drabiny.
Pomyślałem o Twoim podciąganiu na drążku, że nie od czapy byłoby zastosować tę metodę.
Drabina daje bardzo dużą liczbę powtórzeń przy stosunkowo świeżym CUN, a to zawsze wymusza adaptację :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 13:48:42
O tak, a ile przy tym liczenia- można się w notatkach pogubić. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-12, 13:55:36
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 10:50:11
Dzisiaj dla odmiany, zamiast serii opadających, zrobiłem trening metodą drabiny.
Pomyślałem o Twoim podciąganiu na drążku, że nie od czapy byłoby zastosować tę metodę.
Drabina daje bardzo dużą liczbę powtórzeń przy stosunkowo świeżym CUN, a to zawsze wymusza adaptację :D

ile szczebli naliczyles i jakie robiles przerwy?  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 14:56:28
Cytuj z: Zyon 2014-02-12, 13:55:36
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 10:50:11
Dzisiaj dla odmiany, zamiast serii opadających, zrobiłem trening metodą drabiny.
Pomyślałem o Twoim podciąganiu na drążku, że nie od czapy byłoby zastosować tę metodę.
Drabina daje bardzo dużą liczbę powtórzeń przy stosunkowo świeżym CUN, a to zawsze wymusza adaptację :D

ile szczebli naliczyles i jakie robiles przerwy?  :D

Dziś robiłem w ten sposób clean&jerk.
Najpierw para 48 kg co 3:
3, 6, 9, 12, 15 z przerwami ok. 30 sekund,
Potem para 32 kg co 5:
5, 10, 15, 20, 25 z przerwami ok. 20 sekund.
To w sumie dało na 48 kg 45 powtórzeń, na 32 kg 75.
I na resztę treningu nie miałem ochoty :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 15:24:21
A ważyć porduktów dalej nie wypada. :D
Panie i panowie, "Karwowie", Ważenie jest znacznie bardziej proste niż siłacza trud, a i efekty łatwiej dostrzec.
W pierwszej kolejności nogi, nawet schodzone porządnie nogi nie śmierdzą. DO ludzi można z takimi iść. :D
A i las inaczej pachnie. ;) W ogóle pachnie. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 15:53:55
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 15:24:21
A ważyć porduktów dalej nie wypada. :D
Panie i panowie, "Karwowie", Ważenie jest znacznie bardziej proste niż siłacza trud, a i efekty łatwiej dostrzec.
W pierwszej kolejności nogi, nawet schodzone porządnie nogi nie śmierdzą. DO ludzi można z takimi iść. :D
A i las inaczej pachnie. ;) W ogóle pachnie. :D

Co Ty z tym ważeniem?
Oczadział?!
Dorabiasz akwizytorką?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 18:43:17
Coś Ty! :shock: :D
Badaczem jestem, jak(chyba go nie urażę) Herodot i lubię dochodzić. ;)
Widzę, że liczenie nie sprawia Ci trudności, to podpowiadam, że i ważenie nie powinno być kłopotem. :D Szczególnie dla tych, którzy na powrót zdrowia liczą. ;)
A z tą akwizytorką, to kojarzy mi się jedynie przypowieść o głodnych, co to im tylko chleb był na myśli. :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 18:48:14
Ważenie pozostawiam tym, którzy na powrót zdrowia liczą :D
I ja lubię dochodzić, nic w tym nie ma złego :lol:
Pan dał potrzeby po to, by je zaspokajać  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-12, 18:54:57
Widze Gavro, ze zapomniasz o fundamentalnej zasadzie "Swoja waga". Bez wazenia eStol stoi tylko na trzech nogach a na takim stole z pewnoscia nie zjesz kolacji ani tym badziej sniadania.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 19:02:42
Ale odważniki mam dokładnie poważone przez producenta :D
Co prawda bestie są po 70 g lżejsze, ale i tak ciężkie 8)

Jednak to nie w wadze problem, bo jestem dość silny, a w pracy płuc, serca i zaopatrzeniu energetycznemu.
W parę minut zrobiłem ponad osiem ton pracy, biczowanie jest przyjemniejsze :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 19:04:42
Ważyłeś poważone już odważniki. :shock:
Aleś nieufny. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 19:07:24
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 19:04:42
Ważyłeś poważone już odważniki. :shock:
Aleś nieufny. :D

Bo podróby mam, jakiejś garażowej produkcji :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 19:51:07
Na półkach spożywczych też. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 19:55:00
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 19:51:07
Na półkach spożywczych też. :D

Ale dokładnie zważone :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 20:04:36
A wiara, to nie tylko takie cuda czyni. :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 20:11:02
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:04:36
A wiara, to nie tylko takie cuda czyni. :lol:

Ba!
Wiara to kupuje i je! :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 20:19:16
Bo Wiara robi co może. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 20:37:19
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:19:16
Bo Wiara robi co może. :D

Bóg zapłać :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 20:45:05
Zapłaci, zapłaci. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 20:52:41
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:45:05
Zapłaci, zapłaci. :D

Kto rano wstaje...?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-12, 20:55:53
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 20:52:41
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:45:05
Zapłaci, zapłaci. :D

Kto rano wstaje...?
Ja o 5  ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 20:58:10
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 20:52:41
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:45:05
Zapłaci, zapłaci. :D

Kto rano wstaje...?


To wersja tylko dla wierzących. :D I kawoszy, znaczy w ogóle nałogowców :lol:
Jak sobie pościelisz, tak sobie sam weźmiesz. :D Wersja dla bluźnierców. :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 21:09:05
Cytuj z: MariuszM 2014-02-12, 20:55:53
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 20:52:41
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:45:05
Zapłaci, zapłaci. :D

Kto rano wstaje...?
Ja o 5  ;)

:lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-12, 21:13:31
Cytuj z: MariuszM 2014-02-12, 20:55:53
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 20:52:41
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:45:05
Zapłaci, zapłaci. :D

Kto rano wstaje...?
Ja o 5  ;)


A tak bez niczyjej pomocy? :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 21:19:32
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 21:13:31
Cytuj z: MariuszM 2014-02-12, 20:55:53
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 20:52:41
Cytuj z: Radzio 2014-02-12, 20:45:05
Zapłaci, zapłaci. :D

Kto rano wstaje...?
Ja o 5  ;)


A tak bez niczyjej pomocy? :D

Sumienie go gryzie, że tyle tłuszczu je :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-02-12, 21:24:59
sam, budzik, budzik x2  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-12, 21:31:06
Mnie kortyzol :D
Ale godzinę później, fakt.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-02-13, 06:53:45
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 14:56:28
Cytuj z: Zyon 2014-02-12, 13:55:36
Cytuj z: Gavroche 2014-02-12, 10:50:11
Dzisiaj dla odmiany, zamiast serii opadających, zrobiłem trening metodą drabiny.
Pomyślałem o Twoim podciąganiu na drążku, że nie od czapy byłoby zastosować tę metodę.
Drabina daje bardzo dużą liczbę powtórzeń przy stosunkowo świeżym CUN, a to zawsze wymusza adaptację :D

ile szczebli naliczyles i jakie robiles przerwy?  :D

Dziś robiłem w ten sposób clean&jerk.
Najpierw para 48 kg co 3:
3, 6, 9, 12, 15 z przerwami ok. 30 sekund,
Potem para 32 kg co 5:
5, 10, 15, 20, 25 z przerwami ok. 20 sekund.
To w sumie dało na 48 kg 45 powtórzeń, na 32 kg 75.
I na resztę treningu nie miałem ochoty :lol:

O matko, chcialem sprobowac jak to jest byc harpagonem martwociagowcem  :shock: :shock:
3 drabiny, snatche, c&j, FS. Wiem jak czul sie jezus jak go z krzyza zdjeli, nie wiem czy nie dzwonic po pogotowie  :lol: :lol:
Ledwie pol godziny a czuje jakbym na silce siedzial z tydzien  :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-02-13, 07:01:23
Widzę, że łapa ładnie się regeneruje co nie oznacza, że szybko. :( Najważniejsze , że to tylko naciągniecie a nie jakieś zerwanie, czy naderwanie. Tak , czuję i wyraźnie zaznaczył się ból więzadła promieniowo-nadgarstkowego grzbietowego tym bardziej że odczuwam wyraźnie przyczep na kości trójgraniastej. :? W pobliżu jest torebka stawowa , ale myślę że jest ok, choć pewności nie ma. :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-02-13, 07:02:04
Aj, pomyliłam Watki. Sorry. :?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-13, 08:10:31
Cytuj z: Dasna 2014-02-13, 07:01:23
Widzę, że łapa ładnie się regeneruje co nie oznacza, że szybko. :( Najważniejsze , że to tylko naciągniecie a nie jakieś zerwanie, czy naderwanie. Tak , czuję i wyraźnie zaznaczył się ból więzadła promieniowo-nadgarstkowego grzbietowego tym bardziej że odczuwam wyraźnie przyczep na kości trójgraniastej. :? W pobliżu jest torebka stawowa , ale myślę że jest ok, choć pewności nie ma. :roll:

Podoba mi się ta "łapa" 8)
Sama postawiłaś diagnozę? :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-02-13, 08:13:44
Cytuj z: Gavroche 2014-02-13, 08:10:31
Cytuj z: Dasna 2014-02-13, 07:01:23
Widzę, że łapa ładnie się regeneruje co nie oznacza, że szybko. :( Najważniejsze , że to tylko naciągniecie a nie jakieś zerwanie, czy naderwanie. Tak , czuję i wyraźnie zaznaczył się ból więzadła promieniowo-nadgarstkowego grzbietowego tym bardziej że odczuwam wyraźnie przyczep na kości trójgraniastej. :? W pobliżu jest torebka stawowa , ale myślę że jest ok, choć pewności nie ma. :roll:

Podoba mi się ta "łapa" 8)
Sama postawiłaś diagnozę? :D

:D
Tak.  :lol:
Żeby napuchła, żebym miała gorączkę, tkliwość, ciągły ból to poszłabym do lekarza. A tak póki co dr Dasna działa we własnym zakresie. :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-02-13, 08:16:51
Cytuj z: Dasna 2014-02-13, 08:13:44
tkliwość,


To akurat bardziej stan ducha, niż ręki!  8)  :wink: :mrgreen:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-02-13, 12:03:08
Cytuj z: admin 2014-02-13, 08:16:51
Cytuj z: Dasna 2014-02-13, 08:13:44
tkliwość,


To akurat bardziej stan ducha, niż ręki!  8)  :wink: :mrgreen:

Ano , nie. Termin medyczny. 8) :D
http://tematy.echirurgia.pl/tkliwy.htm


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-13, 12:46:48
Może ckliwy :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-02-14, 08:26:24
Cytuj z: Dasna 2014-02-13, 07:02:04
Aj, pomyliłam Watki. Sorry. :?


Nic nie szkodzi. :D
We wsi mawiają: "Ciągnie koza za wozem". ;) :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-22, 10:38:36
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

Sobota, 08-02-2014, 68.0kg
Sobota, 15-02-2014, 68.5kg
Sobota, 22-02-2014, 68.1kg

Minimalnie, ale wciąż do przodu. Ostatnie dwa tygodnie odpuściłem ćwiczenie w domu, bo na piłce byłem trochę sprany.
Specjalnie teraz wagą się nie przejmuję, wiem, że jak wejdę na większe ciężary to pójdzie do przodu.
Obecnie nadal trenuję poniedziałek/środa. Ale od tego poniedziałku lub następnego wejdę na poniedziałek/czwartek.
Tak samo powoli nadciąga zmiana dla zarzutu i przysiadu przedniego z 5x5 na 5x3.

Nie mam problemów z żadnym ćwiczeniem/ciężarem, ale poczułem podciąganie na ścięgnach pod pachą przy +3,75kg na pasie.
Czułem, że dostają w kość. Po treningu już było ok. Myślę, że się "dostosują".
Jestem pozytywnie nastawiony do +5kg i będę wiedział czy warto coś zmodyfikować, tak jak sugerowaliście, może drabina, może jakieś Xx3, zobaczymy.

Wizualne zmiany na plus to głownie klatka, barki, ramiona. Udo też się rozrasta, także symetrycznie to idzie.
Cieszy mnie również szybkie przystosowanie organizmu do zmiany ciężaru.
Z tygodnia na tydzień, mimo, że ciężar idzie do przodu to organizm daje mi sygnał, że ma rezerwę siły i ciągle ją powiększa. Nie wiem jak to lepiej wyjaśnić.
Czuję to zwłaszcza na martwym oraz siadach.

Problemy z barkiem ustępują, po raz pierwszy od dłuższego czasu nie czułem żadnego dyskomfortu na treningu.

Sezon "halówki" się kończy, jeszcze 2 piątki zostały. Potem jakiś miesiąc przerwy i orlik w poniedziałek o 19.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-02-22, 10:43:34
Uff, już myślałem, że Cię kosmici porwali :lol:

Wszystko wygląda dobrze :D
Spiesz się powoli, a dojdziesz mety.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-02-22, 19:06:14
Wszystko zgodnie z planem więc nie ma specjalnie co pisać :)

A przed chwilą:

Podciąganie nachwytem 5x5
Pompki na podwyższeniu w wąskim rozstawie rąk 5x5
Podciąganie podchwytem 5x5
Dipy na drążku 10x5
Swing oburącz kettlem 5x20

@chill: równe 60 minut :)



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-01, 09:15:16
Cytuj z: Radzio 2014-02-14, 08:26:24
Cytuj z: Dasna 2014-02-13, 07:02:04
Aj, pomyliłam Watki. Sorry. :?


Nic nie szkodzi. :D
We wsi mawiają: "Ciągnie koza za wozem". ;) :lol:


O jakie "watki" chodzi, może o waciki? ;)
Niby teraz znam się na "kobiecych sprawach", ale ... warto się dalej uczyć. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-01, 10:27:58
Sobota, 01-03-2014, 68.2kg.

[Luźna obserwacja]Zważyłem się ze dwa razy rano w "zwyczajny" dzień. Waga pokazała 70.2 i 70.8kg.
Czyli na sobotnim ważeniu po piłce jestem ciut podsuszony, że tak powiem, choć piję sporo wody w trakcie piłki, po i do tego jeszcze posiłek.
Podejrzewam, że ma to sens, bo wizualnie ciągle jest progres. Parę tygodni temu grając z pulsometrem spaliłem 1300-1400kcal. Z ciekawości zważę się jutro.[/Luźna obserwacja]

Podciąganie z 5kg poszło podobnie, a może nawet co dziwne "lżej" niż z 3.75. To zapewne zasługa odpoczynku między seriami podciągania zwiększona do 2,5-3 minut.
Chętnie zamieniłbym sztangę na hantlę w wiosłowaniu, ale nie wiem czy jest sens kombinować na półmetku.
Od tego tygodnia planuję skupić się mocniej na przedramionach, uginanie nadgarstków, trzymanie sztangi palcami, może odwrotne uginanie?
Jestem mocno podjarany zarzutem 47,5kg, który odbędzie w tym tygodniu :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-01, 10:59:51
Wahania wagi to normalna sprawa.
1400 kcal przez 90 minut?
Ładnie  :D

Śmiało zamień wiosłowanie sztangą na hantlą czy odważnikiem.
To bliźniaczy ruch, niczego nie zakłóci, a bodziec się nieco zmieni, co w sumie wyjdzie na dobre.

Jeśli chodzi o przedramiona to bardzo dobrym ćwiczeniem jest boczne, "walizkowe" uginanie przedramienia ze sztangą trzymaną jednorącz za środek.
Stajesz bokiem do leżącej sztangi, robisz przysiad, chwytasz ją dokładnie pośrodku i wstajesz.
Ruchem "podwijającym", w kierunku uda robisz uginanie przedramienia.
Potem dla drugiej ręki.
Dobierz obciążenie na 10 ruchów, w 3-4 seriach.
To ćwiczenie wrzuca sporo mięsa na przedramię, dobrze wpływa na wytrzymałość chwytu, a przez konieczność utrzymania długiej, bezwładnej sztangi i stojącej naturalnej pozycji, angażuje wszystkie drobniutkie mięśnie i jest bardzo bezpieczne.
Jak zaczniesz robić rwanie odważnikiem, nie będziesz musiał się już martwić o przedramię :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-04, 08:43:17
Spaliłem wczoraj ostatnie powtórzenie podciągania z 6.25kg w 4 serii. W 5 zrobiłem 4 ruchy z 5kg. Po raz pierwszy zamieniłem kolejność podciągania z WŻ, chciałem być świeży.
Wydaje mi się, że problemem były zbyt krótkie przerwy (nie mierzyłem, a zwykle to robię) między seriami podciągania, mimo to w przyszłym tygodniu wracam do 5kg.
Zarzut daje się we znaki, ale sporo radochy przy tym jest. Zrobiłem 5x5, ale od przyszłego tygodnia 5x3 (50kg) ze względu na zauważalny spadek dynamiki/mocy w ostatnich powtórzeniach.
Przysiad przedni planuję ciągnąć 5x5, zobaczymy na jak długo, może do końca jak nie będzie odbierał mocy przy MC.
Zrobiłem nadprogramowe kilka serii WŻ i lekko całe ramiona oraz standardowo proste brzucha.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-06, 07:28:41
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

Dobry tydzień. W końcu mogę powiedzieć, że ciężary robią się ciężkie :)
Wczoraj dorzuciłem standardowo skośne brzucha, ale i wyciskanie zza karku na stojąco 3x8 oraz samo przedramię.
Największa zabawa zaczyna się od 7T, także w przyszłym tygodniu będzie ciekawie :)
Wiosło oburącz będzie 50kg, ale widzę, że mam coraz słabsze czucie, dlatego jak wspominałem chciałbym przejść na wersję jednorącz, 15-17kg na łapę powinno być dobrą kontynuacją?
Bardzo dobrze się złożyło, że jutro jest ostatnia halówka, dlatego od przyszłego tygodnia przechodzę na poniedziałek/czwartek. Czuję, że potrzebuję tego dodatkowego dnia regeneracji.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-06, 09:15:02
Cytuj z: nu 2014-03-06, 07:28:41
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

Dobry tydzień. W końcu mogę powiedzieć, że ciężary robią się ciężkie :)
Wczoraj dorzuciłem standardowo skośne brzucha, ale i wyciskanie zza karku na stojąco 3x8 oraz samo przedramię.
Największa zabawa zaczyna się od 7T, także w przyszłym tygodniu będzie ciekawie :)
Wiosło oburącz będzie 50kg, ale widzę, że mam coraz słabsze czucie, dlatego jak wspominałem chciałbym przejść na wersję jednorącz, 15-17kg na łapę powinno być dobrą kontynuacją?
Bardzo dobrze się złożyło, że jutro jest ostatnia halówka, dlatego od przyszłego tygodnia przechodzę na poniedziałek/czwartek. Czuję, że potrzebuję tego dodatkowego dnia regeneracji.


Tak, tak, tak :D
Nic Cię nie boli?
Jak bark?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-06, 10:00:40
Jeśli pytasz o kontuzje to nie mam żadnych, a jeśli o zdrowie to nie byłem chory odkąd jestem na DT.
Wczoraj mnie delikatnie podwiało po łopatce (robiłem ciągi bez koszulki przy rozszczelnionym oknie - wystarczyło), podejrzewam, że każdy zna to uczucie. Trochę kłuje, ale wolę to niż przewianą szyję :D
Z barkiem nie było jeszcze tak dobrze jak teraz, ale nic więcej nie mówię, bo nie chcę zapeszać.













Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-06, 10:01:29
Aa... do czego to "tak, tak, tak"? :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-06, 10:07:00
Cytuj z: nu 2014-03-06, 10:01:29
Aa... do czego to "tak, tak, tak"? :)

Do wszystkiego :D
Dobrze sobie radzisz.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 00:17:33
ja znam swoj szyk;)
120kg przy maeśtro,to... Ale za x ...poradzimy sobie...!!B-)
:-D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 08:17:00
Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 00:17:33
ja znam swoj szyk;)
120kg przy maeśtro,to... Ale za x ...poradzimy sobie...!!B-)
:-D

120?
Na triceps? :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-10, 08:32:04
Cytuj z: nu 2014-03-06, 10:00:40
Jeśli pytasz o kontuzje to nie mam żadnych, a jeśli o zdrowie to nie byłem chory odkąd jestem na DT.



Jaka to jest dieta? :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-03-10, 08:37:48
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 08:17:00
Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 00:17:33
ja znam swoj szyk;)
120kg przy maeśtro,to... Ale za x ...poradzimy sobie...!!B-)
:-D

120?
Na triceps? :lol:

Ooooo. :o


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 09:00:20
Cytuj z: renia 2014-03-10, 08:32:04
Cytuj z: nu 2014-03-06, 10:00:40
Jeśli pytasz o kontuzje to nie mam żadnych, a jeśli o zdrowie to nie byłem chory odkąd jestem na DT.



Jaka to jest dieta? :roll:

Dieta Tłuszczowa?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 09:05:06
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 08:17:00
Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 00:17:33
ja znam swoj szyk;)
120kg przy maeśtro,to... Ale za x ...poradzimy sobie...!!B-)
:-D

120?
Na triceps? :lol:
na przedramie,powaznie!! Niczym Jan Luka :p na drazku,swietnie wzmacnia chwyt


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 09:20:01
Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 09:05:06
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 08:17:00
Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 00:17:33
ja znam swoj szyk;)
120kg przy maeśtro,to... Ale za x ...poradzimy sobie...!!B-)
:-D

120?
Na triceps? :lol:
na przedramie,powaznie!! Niczym Jan Luka :p na drazku,swietnie wzmacnia chwyt

Chylę czoła :lol:
Jan Łuka widziałem, jak się męczył z fajerami u pasa...
A wystarczy zawiesić dwie bestie (kettle 48 kg) i luz.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 09:24:23
Ja oszukuje na maszynie,z pasem í sztabkami ;) i przechwytu nie cza stosowac :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 09:29:35
Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 09:24:23
Ja oszukuje na maszynie,z pasem í sztabkami ;) i przechwytu nie cza stosowac :D

Ciekaw jestem takiej maszyny :D
Kiedy zobaczę taką, na pewno stestuję.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 09:33:31
wrzucalem tu foto,tej maszynki z pasem. Pod triceps, przedramie,plecy,lydki jak znalazl.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-10, 09:34:18
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 09:00:20
Cytuj z: renia 2014-03-10, 08:32:04
Cytuj z: nu 2014-03-06, 10:00:40
Jeśli pytasz o kontuzje to nie mam żadnych, a jeśli o zdrowie to nie byłem chory odkąd jestem na DT.



Jaka to jest dieta? :roll:

Dieta Tłuszczowa?


Czyli DO/ŻO?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-10, 09:36:46
@renia, taka, o której jest to forum.
edit: a dokładnie, tak jak Gavro napisał :)
edit2: czyli tak :)

Dzisiaj na treningu będą szły iskry, niestety trzeba jeszcze parę godzin poczekać :)

Zarzut 5x3 50kg
Przysiad tylny 5x5 70kg
Wyciskanie żołnierskie 10x5 31kg
Podciąganie na drążku 5x5 5kg

Dodatkowo przedramię i proste brzucha.
Na koniec rozciąganie w tym brutalne zginaczy bioder i do domu ;)

Piłka na hali się skończyła, teraz jakiś miesiąc odpoczynku. Orlik będzie w PONIEDZIAŁEK o 19:00, dlatego cały czas zastanawiam się jak rozplanować kolejny plan treningowy po zakończeniu 12T.
Po głowie chodzą mi różne opcje. Najwięcej sensu widzę w P&P&L jak poniżej, ale nie ukrywam, że jestem zwolennikiem 2-dniowego FBW. Piłka sporo komplikuje.

Poniedziałek - (trening skończony 2,5h przed piłką) - PUSH - dipy, wż.
Środa - LEGS - zarzut, siady, ciągi.
Sobota - PULL w domu - drążek, wiosło, swing.






Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 09:38:02
Cytuj z: renia 2014-03-10, 09:34:18
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 09:00:20
Cytuj z: renia 2014-03-10, 08:32:04
Cytuj z: nu 2014-03-06, 10:00:40
Jeśli pytasz o kontuzje to nie mam żadnych, a jeśli o zdrowie to nie byłem chory odkąd jestem na DT.



Jaka to jest dieta? :roll:

Dieta Tłuszczowa?


Czyli DO/ŻO?

Raczej ŻO i raczej w wersji dla drwali, niż kapłanów :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-10, 09:40:12
Aaaaa.... :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-10, 09:43:47
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 09:38:02
Cytuj z: renia 2014-03-10, 09:34:18
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 09:00:20
Cytuj z: renia 2014-03-10, 08:32:04
Cytuj z: nu 2014-03-06, 10:00:40
Jeśli pytasz o kontuzje to nie mam żadnych, a jeśli o zdrowie to nie byłem chory odkąd jestem na DT.



Jaka to jest dieta? :roll:

Dieta Tłuszczowa?


Czyli DO/ŻO?

Raczej ŻO i raczej w wersji dla drwali, niż kapłanów :wink:
:lol: i 100g bialka zjadaja ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 09:44:05
Cytuj z: nu 2014-03-10, 09:36:46
@renia, taka, o której jest to forum.
edit: a dokładnie, tak jak Gavro napisał :)
edit2: czyli tak :)

Dzisiaj na treningu będą szły iskry, niestety trzeba jeszcze parę godzin poczekać :)

Zarzut 5x3 50kg
Przysiad tylny 5x5 70kg
Wyciskanie żołnierskie 10x5 31kg
Podciąganie na drążku 5x5 5kg

Dodatkowo przedramię i proste brzucha.
Na koniec rozciąganie w tym brutalne zginaczy bioder i do domu ;)

Piłka na hali się skończyła, teraz jakiś miesiąc odpoczynku. Orlik będzie w PONIEDZIAŁEK o 19:00, dlatego cały czas zastanawiam się jak rozplanować kolejny plan treningowy po zakończeniu 12T.
Po głowie chodzą mi różne opcje. Najwięcej sensu widzę w P&P&L jak poniżej, ale nie ukrywam, że jestem zwolennikiem 2-dniowego FBW. Piłka sporo komplikuje.

Poniedziałek - (trening skończony 2,5h przed piłką) - PUSH - dipy, wż.
Środa - LEGS - zarzut, siady, ciągi.
Sobota - PULL w domu - drążek, wiosło, swing.






Dobre proporcje zarzut/drążek do wyciskania :D
10x5 to potężna mieszanka dużego obciążenia i takiej obiętości...

Jeśli chodzi o rozciąganie to polecam książkę "Rozciąganie odprężone" Caculina.
"Konwencjonalny stretching dąży do dosłownego rozciągnięcia tkanek, co jest niebezpiecznie i nieefektywne. Prezentowana tu metoda uczy mięśnie, jak wejść w rozciągnięcie przez odprężenie, wynikające z mechanizmów nerwowych.
Rozciąganie tkanek może zabierać lata, natomiast zmiany w impulsach nerwowych są natychmiastowe! Twoje mięśnie zaczną się wyraźnie wydłużać już od pierwszego treningu, a w ciągu kilku miesięcy osiągniesz naprawdę zadziwiający poziom gibkości. "
http://m.sfd.pl/Nowa_książka_Pavla_Rozciąganie_odprężone-t689783.html


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-10, 09:51:25
Mam "Rozciąganie odprężone" i stosuję od jakiegoś czasu :)
Co do 10x to się trochę rozpędziłem, ale ostatni trening był w środę i potrzebuję dzisiaj przyjąć na siebie bombę i jak będzie siła to zrobię to :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 09:56:27
Cytuj z: MariuszM 2014-03-10, 09:43:47
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 09:38:02
Cytuj z: renia 2014-03-10, 09:34:18
Cytuj z: Gavroche 2014-03-10, 09:00:20
Cytuj z: renia 2014-03-10, 08:32:04
Cytuj z: nu 2014-03-06, 10:00:40
Jeśli pytasz o kontuzje to nie mam żadnych, a jeśli o zdrowie to nie byłem chory odkąd jestem na DT.



Jaka to jest dieta? :roll:

Dieta Tłuszczowa?


Czyli DO/ŻO?

Raczej ŻO i raczej w wersji dla drwali, niż kapłanów :wink:
:lol: i 100g bialka zjadaja ;)


Cóż, chłopy jak dęby:
http://youtu.be/YnBHaq6rzcE
Męska profesja  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-10, 10:37:51
Swojego czasu na Eurosport sporo tego puszczali :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 10:43:20
Cytuj z: nu 2014-03-10, 10:37:51
Swojego czasu na Eurosport sporo tego puszczali :)

Bardzo fajny, naturalny wysiłek.
Miałem farta, że Ojciec i Dziadek nauczyli mnie gospodarskich zajęć.
Piłowanie Twoja-Moja, rąbanie siekierą, używanie młota dwuręcznego i klinów do rozszczepienia pni, potem noszenie polan to kompletny trening całego ciała i przyjemność pracy na świeżym powietrzu :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-10, 10:46:34
Uuu to ty jak Adasko, dziwgales bale "w postaci absurdalnej wielkości pniaków" i pewnie worki z kartoflami tak zeby sie nie ubrudzic  :shock: :shock:
Nie dziwne, ze z ciebie byk jak Adasko  :shock: :shock: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 10:58:28
Cytuj z: Zyon 2014-03-10, 10:46:34
Uuu to ty jak Adasko, dziwgales bale "w postaci absurdalnej wielkości pniaków" i pewnie worki z kartoflami tak zeby sie nie ubrudzic  :shock: :shock:
Nie dziwne, ze z ciebie byk jak Adasko  :shock: :shock: :lol:

:lol:
Tylko policzki mam mniej obwisłe :D

Sam wiesz jaka to frajda rozp... coś 8 kilowym młotem :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-10, 11:00:22
Zawsze lubiłem rąbać drewno, niestety babcia przeprowadziła się do miasta :)

A tak z innej beczki, nawiązując do aktywności na świeżym powietrzu, których baaaaaardzo mi brakuje.
Nie sądziłem, że to powiem, ale zatęskniłem za bieganiem. W tamtym roku traktowałem to głownie jako środek do celu by spalić tłuszcz.
W tym roku będzie rekreacyjnie, ale nadal głównie w formie interwałów/HIIT.
W tamtym roku biegałem regularnie od 9 maja do 26 grudnia, przebiegłem 460km, przy 66 biegach, spaliłem 35140kcal :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 11:09:42
Cytuj z: nu 2014-03-10, 11:00:22
Zawsze lubiłem rąbać drewno, niestety babcia przeprowadziła się do miasta :)

A tak z innej beczki, nawiązując do aktywności na świeżym powietrzu, których baaaaaardzo mi brakuje.
Nie sądziłem, że to powiem, ale zatęskniłem za bieganiem. W tamtym roku traktowałem to głownie jako środek do celu by spalić tłuszcz.
W tym roku będzie rekreacyjnie, ale nadal głównie w formie interwałów/HIIT.
W tamtym roku biegałem regularnie od 9 maja do 26 grudnia, przebiegłem 460km, przy 66 biegach, spaliłem 35140kcal :)

Ja biegałem sprinty i robiłem szybkie spacery farmera z kettlami.
Ale to nie to było...
Nadal beztlenowo szło, aby zrównoważyć siłówkę trzeba mi coś na niskim tętnie :D
Wybrałem długie wymaszerowania z kamizelką i to o to chodziło 8)

Ale ważne żeby lubić wybraną aktywność.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-10, 11:15:46
Tlenowo to lubiłem sobie pobiegać w sobotę rano, zaraz po przebudzeniu koło 9-10, równe 60 minut. Cały dzień był później megapozytywny, pełen energii. Pewnie do tego wrócę :)

Którą kamizelkę masz? T...a?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-10, 11:17:28
Cytuj z: nu 2014-03-10, 11:15:46
Tlenowo to lubiłem sobie pobiegać w sobotę rano, zaraz po przebudzeniu koło 9-10, równe 60 minut. Cały dzień był później megapozytywny, pełen energii. Pewnie do tego wrócę :)

Którą kamizelkę masz? T...a?


Starego Adidasa 17,5 kg.
Do twarzy mi :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-10, 11:28:54
No tak, teraz kojarzę z innego wątku.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-11, 10:36:03
6 żółtek, 2 jajka, 50g cheddar, 50g masła, ~200g ziemniaków, cebula, czosnek, papryka
Śniadanio-obiad :) MLASK


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-11, 10:38:21
No i oczywiście kawa + 100g śmietanki 30%, ale to o 7 rano :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-11, 10:48:13
Trenujesz jak mężczyzna, to i zjeść musisz uczciwie :D
Tak jak Dasna, trenuje jak wojownik, nie modelka 8)
Zresztą Zyon i Mariusz też wrogowi kolacji nie oddają :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-11, 11:25:27
Gavro, a tak wracając do treningu.
Oprócz wspomnianego PPL, po głowie chodzi mi aby na nowo rozpocząć FBW 5x5 / 5x3 od większego ciężaru, ale również z progresją co seria aby dać inny impuls. Co o tym sądzisz?
Interesująco wygląda też 5-3-1.

Największe szanse ma PPL, ze względu na piłkę w poniedziałek. Przypominam, że piątki zawsze odpadały ze względu na siłownię tylko do 15. Ale...
Tak sobie myślę, że nie byłoby problemu gdybym od razu po pracy (15) w piątek uderzył na siłkę do klubu i wtedy drzwi stoją otworem dla każdego treningu. Lżej w portfelu, ale coś za coś :)

Nie ukrywam, że w dalszym ciągu priorytetem prócz rosnącej siły jest przybieranie na wadze i nie chodzi mi o bęben :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-11, 11:42:20
Cytuj z: nu 2014-03-11, 11:25:27
Gavro, a tak wracając do treningu.
Oprócz wspomnianego PPL, po głowie chodzi mi aby na nowo rozpocząć FBW 5x5 / 5x3 od większego ciężaru, ale również z progresją co seria aby dać inny impuls. Co o tym sądzisz?
Interesująco wygląda też 5-3-1.

Największe szanse ma PPL, ze względu na piłkę w poniedziałek. Przypominam, że piątki zawsze odpadały ze względu na siłownię tylko do 15. Ale...
Tak sobie myślę, że nie byłoby problemu gdybym od razu po pracy (15) w piątek uderzył na siłkę do klubu i wtedy drzwi stoją otworem dla każdego treningu. Lżej w portfelu, ale coś za coś :)

Nie ukrywam, że w dalszym ciągu priorytetem prócz rosnącej siły jest przybieranie na wadze i nie chodzi mi o bęben :D

Ściągnij sobie pdf "5/3/1 manual" Jima Wendlera i popatrz sobie na szablon BBB (bouring but big) i propozycję Wendlera na dwa dni w tygodniu.
Uważam, że to idealna dla Ciebie na teraz rozpiska :D
Możesz jeszcze pofiglować z tym planem, tylko trzeba go sprytnie zmodyfikować:
http://powerbuilding.pl/jim-wendler-kreda-i-krew/
Oczywiście PPL 5x5 też są ok.
Wiesz już o sobie na tyle dużo, że sam dokonasz najlepszej oceny :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-11, 11:54:56
Ja gdzies mam takie cos: "5/3/1 for Football: The Physical Development of a Hostile Team" By Jim Wendler and Bob Fitzgerald


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-11, 11:56:32
Cytuj z: Zyon 2014-03-11, 11:54:56
Ja gdzies mam takie cos: "5/3/1 for Football: The Physical Development of a Hostile Team" By Jim Wendler and Bob Fitzgerald

A nie mam.
Zara luknę :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-11, 12:01:33
Przez ostatnie dwa tygodnie dosyć mocno studiuję 5-3-1 :)
Cytuj:
4. Dips instead of Military Press to improve Bench?

5/3/1 question of course. That was an interesting article on dips. Now, let’s say that I wanted to add a few cycles of BBB with weighted dips as the primary 5/3/1 exercise with 5 x 10 of military/chin for accessories. Would that work? If you were going to ask “Why would you want to do this in the first place dumbf*%$?” That’s because I wanted to see if weighted dips would have a better carryover to my bench than military presses do.

I think this is a great idea! – Jim Wendler


WŻ jest ćwiczeniem głównym, więc nie sądzę by problemem było zastąpić ławę dipami jak to robiłem do tej pory.
Jeszcze ponad miesiąc obecnego 5x5, więc staram się do wszystkiego na chłodno podchodzić.

http://www.strstd.com/


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-11, 12:07:15
Jakbyście mogli wystawić to byłoby fajnie :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-11, 13:12:03
Cytuj z: nu 2014-03-11, 12:07:15
Jakbyście mogli wystawić to byłoby fajnie :)

Słabo liczę, a tam funty :lol:
Mi osobiście podoba się "I'm Not Doing Jack Shit" bo to nic innego jak OLAD (one lift a day).
Fajny jest jeszcze z bodyweight.
Ale dla chuderlaków BBB.

Każde główne ćwiczenie można zamienić na inne duże i robić je 5/3/1.
Ta rozpiska jest dla trójboistów startujących raw (bez sprzętu), stąd taki dobór ćwiczeń.
Jednocześnie jest to wielka zaleta, że robił ją trójboista, bo nie ma pierdoołek i jest wbudowany mądry progres.
Jak chcemy dobrego aerobiku to zapisujemy się na tae-kwon-do, a jak chcemy być dobrzy w realnej walce studiujemy krav-magę czy hada-korosu :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-11, 13:27:40
Na pewno 5-3-1 kiedyś spróbuję, ale czy teraz to jeszcze nie wiem - sporo przeciwności :)
Wendler wręcz nakazuje by nie trenować dzień przed 5-3-1 dolnej części ciała. 90 minut biegania za piłką bez wątpienia jest takim treningiem.
Musiałbym zaczynać w środę, następnie dwa dni wolne i wypada sobota. Jeśli trenuję w weekend to tylko w domu i jest to moja złota zasada :D

No chyba, że 5-3-1 zaczynać w poniedziałek, po treningu potężna dawka jadła co by trochę się ogarnąć do piłki i wio.
Ćwiczyłem tak kiedyś i wielkiej tragedii nie było, no ale...  Pozostaje również pytanie, co tego dnia ćwiczyć by jak najmniej się dobić? Siady czy martwy? :)

Jeśli ktoś mi powie, że dam radę to łyknę to jak młody pelikan :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-11, 13:40:07
Cytuj z: nu 2014-03-11, 13:27:40
Na pewno 5-3-1 kiedyś spróbuję, ale czy teraz to jeszcze nie wiem - sporo przeciwności :)
Wendler wręcz nakazuje by nie trenować dzień przed 5-3-1 dolnej części ciała. 90 minut biegania za piłką bez wątpienia jest takim treningiem.
Musiałbym zaczynać w środę, następnie dwa dni wolne i wypada sobota. Jeśli trenuję w weekend to tylko w domu i jest to moja złota zasada :D

No chyba, że 5-3-1 zaczynać w poniedziałek, po treningu potężna dawka jadła co by trochę się ogarnąć do piłki i wio.
Ćwiczyłem tak kiedyś i wielkiej tragedii nie było, no ale...  Pozostaje również pytanie, co tego dnia ćwiczyć by jak najmniej się dobić? Siady czy martwy? :)

Jeśli ktoś mi powie, że dam radę to łyknę to jak młody pelikan :D

A przypomnij jak wygląda Twój tydzień?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-11, 14:00:44
W ten piątek rozegraliśmy ostatni mecz na hali.
Za miesiąc (mniej więcej jak skończę obecny plan treningowy) wracamy na orlika, ale w poniedziałek o 19:00.
Pracuję od 7-15 w innym mieście niż mieszkam. Na trening wychodzę 15:30 - bezpośrednio po powrocie z pracy i zaczynam około 15:40 rozgrzewkę, rozruch. W domu jestem 17:30 maks.
Siłownia (jedyna) i darmowa w moim mieście otwarta jest tylko od poniedziałku do czwartku w normalnych godzinach, a w piątek tylko do 15.

Decydując się na 5-3-1, wariant 2-dniowy wydaje mi się, że najmniej destrukcyjną opcją byłoby trenować przed piłką (martwy) w poniedziałek i czwartek siady. Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę.
Pozytywem w tym wszystkim, jest to, że podłoże jest miękkie, nie to co na hali. No i gra nas więcej, także eksploatacja niebo, a ziemia.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-11, 14:16:53
Nie bez powodu stronę wcześniej pisałem, że optymalnie byłoby jak poniżej.
Cytuj:
Poniedziałek - (trening skończony 2,5h przed piłką) - PUSH - dipy, wż.
Środa - LEGS - zarzut, siady, ciągi.
Sobota - PULL w domu - drążek, wiosło, swing.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-11, 15:10:20
Cytuj z: nu 2014-03-11, 14:16:53
Nie bez powodu stronę wcześniej pisałem, że optymalnie byłoby jak poniżej.
Cytuj:
Poniedziałek - (trening skończony 2,5h przed piłką) - PUSH - dipy, wż.
Środa - LEGS - zarzut, siady, ciągi.
Sobota - PULL w domu - drążek, wiosło, swing.


Chcesz 2, 3 czy 4 dni w tygodniu przeznaczyć na siłówkę?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-11, 15:14:52
Dwa, trzy maks. Na poprzedniej stronie odpisałem na wcześniejsze pytanie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-11, 15:25:55
Cytuj z: nu 2014-03-11, 15:14:52
Dwa, trzy maks. Na poprzedniej stronie odpisałem na wcześniejsze pytanie.

Wybacz, wiosna, dziewczęta w letnich sukienkach... :lol:

Ja bym wybrał opcję 4 treningów na dwa tygodnie wg Wendlera.

Week 1
Monday
Squat
• Assistance work
Thursday
Bench
• Assistance work
Week 2
Monday
Deadlift
• Assistance work
Thursday
Military
• Assistance work
Wersja:
Monday
Squat Bench
• Assistance Work
Thursday
Deadlift Military
• Assistance Work
Przy BBB jest zbyt duż a objętościowo, zwłaszcza przed piłką.
Chyba, że masz tak doskonałą regenerację i/lub nie umiesz jeszcze tak mocno się koncentrować, by zmasakrować CUN i mięśnie na treningu...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-11, 15:58:06
Zobacz.
W poniedziałek robisz:
Squat - 3 sets of 5 reps
Squat – 5 sets of 10 reps
Leg Curl – 5 sets of 10 reps
We czwartek:
Bench Press - 3 sets of 5 reps
Bench Press – 5 sets of 10 reps
Dumbbell Row – 5 sets of 10 reps
W następny poniedziałek:
Deadlift – 3 sets of 5 reps
Deadlift – 5 sets of 10 reps
Hanging Leg Raise – 5 sets of 15 reps
I czwartek:
Military Press – 3 sets of 5 reps
Military Press – 5 sets of 10 reps
Chin-ups – 5 sets of 10 reps
No, bo czy dasz radę w poniedziałek:
Squat - 3 sets of 5 reps
Squat – 5 sets of 10 reps
Leg Curl – 5 sets of 10 reps
Bench Press - 3 sets of 5 reps
Bench Press – 5 sets of 10 reps
Dumbbell Row – 5 sets of 10 reps
I potem piła?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-12, 10:04:19
Nie odpowiadam bo kombinuję by było dobrze, jak dojdę do czegoś to poruszę temat.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-12, 10:09:47
Cytuj z: nu 2014-03-12, 10:04:19
Nie odpowiadam bo kombinuję by było dobrze, jak dojdę do czegoś to poruszę temat.

Festina lente :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-12, 18:41:33
Wymyśliłem coś takiego, wersja 1.0 :)
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1P0TayvvZIYLd0YgkCllchtwOzi489EamuS7IF-YDpJk/edit?usp=sharing

Trening 3 razy w tygodniu.
Poniedziałek, środa u siebie, piątek w jakimś klubie.
Będę miał okazję sprawdzić na wakacje inną siłkę niż w tamtym roku (w wakacje moja jest zamknięta).

Co do planu rozważam usunięcie z niego WŻ jako ćwiczenia głównego. Występowałoby tylko jako pomocnicze.
Przełoży się to z kolei na bardziej przejrzysty plan, bez rotacji, ale głownie chodzi mi o bark.
Widziałem takie zabiegi. MAMY sporo czasu by to przemyśleć 8) :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-12, 19:16:24
W porządku :D
Rozumiem i szanuję potrzebę przejrzystości planu i jego wpasowywanie się w dni tygodnia.
Też cenię prostotę i powtarzalność.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-12, 20:19:51
Jak otworzysz link, to na dole są zakładki. Maksy podawałem orientacyjnie, naturalnie będzie weryfikacja za kilka tygodni :)

Pierwsza - 3 dni treningowe (Pon-Śro-Pią), Military/Deadlift/Dips/Squat.
Druga - 3 dni treningowe (Pon-Śro-Pią), Squat/Dips/Deadlift.
Trzecia - 2 dni treningowe (Pon-Czw), Military/Deadlift/Dips/Squat.

Może komuś też się przyda.
A teraz czas na ligę mistrzów :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-13, 18:35:35
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

7T zakończony.
Przejście z Pon/Śro na Pon/Czw to świetna decyzja, dawno nie było tyle pary przy planie B. Najbardziej odczułem to na dipach, była moc i pełna kontrola.
Zapas na martwym ciągle rośnie. Naprawdę nie czuję, że jest specjalnie ciężko.
Wskoczyłem na wiosło jednorącz, prędko do wersji ze sztangą nie wrócę :)
Standardowo zrobiłem skośne brzucha i przedramię. Dodatkowo WŻ średnim ciężarem 3x8. Rozciąganie i do domu.



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-13, 19:17:24
To właśnie potęga powolnej progresji.
Trening siłowy nie może być ciężki (w sensie zmęczenia).
Po dobrym treningu ma być więcej energii, a nie mniej.
Podobnie jak po dobrym posiłku czujemy przypływ energii, a nie senność.



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-15, 17:07:07
Sobota, 01-03-2014, 68.2kg
Sobota, 15-03-2014, 69.0kg


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-15, 17:59:36
http://uturncrossfit.com/wp-content/uploads/2014/01/superman.jpg  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-15, 18:04:27
Cytuj z: MariuszM 2014-03-15, 17:59:36
http://uturncrossfit.com/wp-content/uploads/2014/01/superman.jpg  :D

Nu jest lepszy, nie mdleje na widok kryptonitu :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-15, 18:47:37
Jest dobrze, 4kg w przód. Następny update powyżej 70kg :)

Właśnie zjadłem jakieś 180g makreli wędzonej. Dawno ryby nie jadłem i jakoś smaka miałem :)
Aż mi się przypomniały czasy low carb jak makrelę jadłem co drugi dzień.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-20, 18:28:22
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

8T.

W treningu A było standardowo przedramię i proste brzucha.
Dzisiaj, w treningu B odpuściłem przedramię, ale nie brzuch. Dodatkowo po głównych ćwiczeniach zrobiłem dipy bez obciążenia 10/8/8 :) Weszły dosyć gładko, byłem lekko zszokowany :)
Poczułem mocniej niż zwykle przeskok w dipach z 7,5 na 10kg. Od następnego tygodnia progresja planowo lżejsza o 1,25kg także git, damy radę.

Problemy? Właściwie to nie.
Wracając do 6T. Dochodzę do wniosku, że nie zaliczyłem podciągania z 6,25 (tylko 4 podciągnięcia w 2 ostatnich seriach) ze względu na zbyt krótką przerwę między seriami.
To był jedyny trening kiedy nie odmierzałem czasu, tylko na oko. Teraz zawsze mierzę i idzie dobrze. Za tydzień 7kg na pasie, także wszystko się wyklaruje.
Zresztą... niektórzy nie zaliczyliby tego jako podejście spalone, także specjalnie i tak się tym nie przejmuję :)

MAY THE FORCE BE WITH YOU :]


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-24, 09:12:58
Na następne dwa dni przygotowaną mam potrawkę z serc drobiowych - ponad 0,5kg, cebula, marchew, papryka, pieczarki, smalec gęsi.
Nigdy nie jadłem serc, ale pachnie jak wątróbka, także będzie się działo :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-24, 09:19:13
Aha, jeszcze 2 ząbki czosnku wpadły, 2 liście laurowe, szczypta papryki, pieprzu i ziół prowansalskich.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-24, 09:48:39
Cytuj z: nu 2014-03-24, 09:19:13
Aha, jeszcze 2 ząbki czosnku wpadły, 2 liście laurowe, szczypta papryki, pieprzu i ziół prowansalskich.

Żeby zamaskować smak mięsa roślinkami :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-24, 10:36:41
A przed chwilą 6 żółtek, 2 jajka, 50g sera żółtego, 50g masła, 100g papryki. Rano naturalnie kawa ze śmietanką.

Gavro, tak chciałem się poradzić choć wiem, że będziesz na "nie ma sensu" przy pierwszej opcji.
1) Rozważam sprawdzenie maksów (1p) w 12T,
2) ewentualnie maksowanie powtórzeniami i wyliczenia maksa z wzoru od Wendlera.

Raczej na 100% opowiesz się za drugą opcją, także... W którym momencie najlepiej by to zrobić, na koniec sesji to tak średnio.
Wydaje mi się, że najlepiej zrobić dłuższą przerwę - powiedzmy 5 minut przed ostatnią serią każdego ćwiczenia złożonego.
Jak sądzisz?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-24, 11:04:10
Pudło :lol:
Oszacowywanie maksów np. wg tabel jest obarczone dużym błędem, ponieważ one są projektowane dla przeciętnego człowieka, który nie istnieje :D
Przydaje się tylko kiedy nie chcemy przerywać cyklu, bo mamy zaplanowaną imprezę na konkretny dzień i musimy się trzymać harmonogramu.
Więc zdecyduj sam.
Do sprawdzenia maksów rzeczywistych trzeba troszkę więcej zachodu.
Przez dwa - trzy treningi robimy tylko połowę powtórzeń, by wykluczyć możliwość przemęczenia.
Potem dzielimy ćwiczenia, w których chcemy się sprawdzić na dwa - trzy treningi, przykładowo w poniedziałek martwy ciąg i wyciskanie stojąc, we czwartek siady i pompki na poręczach, a w następny poniedziałek zarzut i podciąganie na drążku.
I nie robimy niczego więcej, dlatego pojawia nam się dodatkowy bodziec, dezorientacja treningowa, co może być pożądane lub nie na tym etapie.
Przemyśl to :D
Każde ćwiczenie sprawdzianu robimy wg schematu:
2x5 na około 40% CM
2x3 na 60%
2x1 na 70%
1x1 na 80%
1x1 na 90%
1x1 na 95%
1x1 na 100%
A jak idzie dalej to za ciosem:
1x1 na 105%
A może nawet więcej...
Sprawdzanie maksów to normalny trening, wiec trzeba wypośrodkować między dobrym czuciem ciężaru, ilością serii, a zmęczeniem CUN, by do szczytowych ciężarów podejść świeżym, ale wprawionym w dany ruch.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-24, 11:20:57
Może w ogóle nie będzie warto, biorąc pod uwagę, że zdecydowałem się na 5/3/1.
Mógłbym tam bazować na końcowym obciążeniu z 12T 5x5 + dorzucić 5/10kg w zależności góra czy dół.
Lepiej zacząć lżej, niż za ciężko. Dzięki, przemyślę sprawę.



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-24, 11:23:00
Cytuj z: nu 2014-03-24, 11:20:57
Może w ogóle nie będzie warto, biorąc pod uwagę, że zdecydowałem się na 5/3/1.
Mógłbym tam bazować na końcowym obciążeniu z 12T 5x5 + dorzucić 5/10kg w zależności góra czy dół.
Lepiej zacząć lżej, niż za ciężko. Dzięki, przemyślę sprawę.



Ba!
Lepiej zacząć dużo za lekko, bo zawsze można podgonić.
Zresztą jak zaczniemy za ciężko, zawsze można przyhamować :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-24, 11:28:21
Cytuj z: nu 2014-03-24, 09:12:58
Na następne dwa dni przygotowaną mam potrawkę z serc drobiowych - ponad 0,5kg, cebula, marchew, papryka, pieczarki, smalec gęsi.
Nigdy nie jadłem serc, ale pachnie jak wątróbka, także będzie się działo :D

Bardzo je lubię w potrawce chrzanowej. Ale w smaku wątr&#242;bki mi to jie przypomina... może bardziej flaczki lub płucka?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-24, 11:30:01
Czasami po prostu wam zazdroszcze tych zdobiazgowych rozkmin. Ja to po prostu biere co mi w lape wpadnie i naginam dopoki mi to radiche sprawia, a plany dluzsze niz miesiac szybko mi sie nudza.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-24, 11:31:57
@zofijeczka, W smaku jeszcze nie wiem, uczta będzie po treningu :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-24, 11:50:34
Cytuj z: Zyon 2014-03-24, 11:30:01
Czasami po prostu wam zazdroszcze tych zdobiazgowych rozkmin. Ja to po prostu biere co mi w lape wpadnie i naginam dopoki mi to radiche sprawia, a plany dluzsze niz miesiac szybko mi sie nudza.

Co nie znaczy, że postępujesz źle.
Najkrótszy cykl powinien mieć przynajmniej 8 sesji.
Jednak dłuższe są skuteczniejsze i na dłużej utrwalając daną umiejętność :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-24, 12:08:05
Wiem, wiem. Ze dokladnosc i wytrwalosc to najlepsze drogi do celu. Ale widac, cos ze mna nie tak, ze albo za duzo celow albo za malo cierpliwosci :D Choc ty 17 tygodni silowki 5x5 w grudniu wytrzymalem :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 12:32:10
https://www.youtube.com/watch?v=nuHJYKUapZw

DAMN


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-25, 12:42:01
Jak serducha wyszły?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 12:44:21
Świetne, na pewno zrobię jeszcze nie raz, a w smaku nie przypominają wątróbki :)
Zostało mi jeszcze 2 porcje :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-25, 12:50:05
Cytuj z: nu 2014-03-25, 12:44:21
Świetne, na pewno zrobię jeszcze nie raz, a w smaku nie przypominają wątróbki :)
Zostało mi jeszcze 2 porcje :)

Te podroby drobiowe co kupujemy, to nawalone hormonami i antybiotykami z brojlerów są podobno.
Szkoda, bo dobre i tanie  :x


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-03-25, 15:29:31
Ja je wcinam, ale nie wiadomo jak przez to skończę, dlatego nie namawiam. ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-25, 15:35:34
Black end... 8) :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-25, 15:40:03
Cytuj z: Blackend 2014-03-25, 15:29:31
Ja je wcinam, ale nie wiadomo jak przez to skończę, dlatego nie namawiam. ;)

Też jem czasem, nie ma się co rumienić, ale wolę wybrakowaną nioskę czy kaczuchę.
Może tak sobie wkręcam? :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-03-25, 15:44:08
Cytuj z: renia 2014-03-25, 15:35:34
Black end... 8) :lol:


To jest pewne!  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 16:41:35
Akurat takie "resztki" mam z dobrego źródła, także specjalnie o tym nie myślę.
Dużo także ich nie zjadam, białko w 75% ciągnę z jaj, sera żółtego i twarogu.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-25, 16:49:30
Cytuj z: Blackend 2014-03-25, 15:44:08
Cytuj z: renia 2014-03-25, 15:35:34
Black end... 8) :lol:


To jest pewne!  :lol:


A jak to sprawdzić,... :D że black. ;) :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-25, 17:04:07
Cytuj z: nu 2014-03-25, 16:41:35
Akurat takie "resztki" mam z dobrego źródła, także specjalnie o tym nie myślę.
Dużo także ich nie zjadam, białko w 75% ciągnę z jaj, sera żółtego i twarogu.

Żółty ser jest z margaryną, a do twarogu sypią skrobię ryżową... :lol:
Do jaj się ciężko przyczepić.
Koleżanka robiła magisterkę z jaj i mówiła, że nawet stareńkie jaja, o płynnym całym białku (bez podziału na gęste i rzadkie) zawierają większość składników odżywczych jaja świeżego, z wyjątkiem odrobiny aminokwasów z białka...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 18:04:26
Trzeba wiedzieć co wybierać, najczęściej kosztem zasobności portfela i tego nie przeskoczy.
Akurat polemikę na ten temat podpinam pod "nie spędza mi to snu z powiek".

https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

A wracając do tematu, wczorajszy trening bardzo udany, nie spaliłem podciągania więc jestem zadowolony, choć przysiady szły mozolnie.
Standardowo proste brzucha, a dodatkowo stałymi ciężarami zrobiłem WŻ (25kg) 12/10/10/8 i francuza hantlą stojąc 10/10/8.
Zastanawiam się nad przejściem w zarzucie z 5x3 na 8x2.

Nieśmiało wspomnę, dosłownie o rwaniu i podrzucie sztangi. Szczegółów brak ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-25, 18:13:12
Ćwiczenia dynamiczne zawsze lepiej wchodzą z mniejszą ilością powtórzeń, a większą serii.
Synchronizacja lepsza.
Dobry pomysł.
Jeśli mogę podpowiedzieć, to nie ucz się obu bojów olimpijskich na raz.
Zacznij od podrzutu, bo podstawowy schemat masz już przetrenowany w zarzucie.
Jak już będziesz zadowolony z podrzutu olimpijskiego, weź się za rwanko.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 18:23:03
Myślisz, że nie będzie problemu gdy przejdę teraz z Zarzutu (5x3) na Podrzut (8x2)?
Czy może lepiej zrobić do końca obecny plan tak jak jest, a na Podrzut przejść przy 5/3/1?
Ciężar teraz jest już znaczny, ale myślę, że dałbym radę.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Deoxys 2014-03-25, 18:40:33
Dokończ plan z obecnymi ćwiczeniami, co do tego nie ma wątpliwości :D
Chcesz przejść z zarzutu na rwanie przy podobnych ciężarach  :shock: ?





Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-25, 18:45:56
Cytuj z: nu 2014-03-25, 18:23:03
Myślisz, że nie będzie problemu gdy przejdę teraz z Zarzutu (5x3) na Podrzut (8x2)?
Czy może lepiej zrobić do końca obecny plan tak jak jest, a na Podrzut przejść przy 5/3/1?
Ciężar teraz jest już znaczny, ale myślę, że dałbym radę.

Wg mnie żadnego problemu.
Ćwiczenie jest bliźniacze, bazuje na tym samym łuku odruchowym.
Uwierz mi, Twój mózg i układ ruchu nie widzi wielkiej różnicy w przechodzeniu z zarzutu na podrzut oli, siadu tylnego na siad do skrzyni, martwego ciągu na dociąganie, wyciskania na ławie na wyciskanie z podłogi.
Podstawowa mapa podróży już istnieje, a decyzja czy stanąć na siku tu czy tam, niewiele zmienia jej cel, nie? :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 18:47:13
Nie, zaakceptowałem Twoją radę bym sobie odpuścił rwanie i przeszedł najpierw na podrzut.
Okej, podsumowując, od następnego tygodnia przechodzę w zarzucie na 8x2, a podrzut zacznę przy 5/3/1.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Deoxys 2014-03-25, 18:48:42
Aj, sory, nie doczytałem, że w planie treningowym masz to i to :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 18:49:16
Czyli jednak mogę ostatnie 3 tygodnie treningowe zrobić dodatkowo JERK przy 8x2?
Zawirowanie małe z postami.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 18:50:13
SORRY, myślałem, że cały czas Gavroche pisze, nie patrzyłem na nickname.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 18:53:35
Dla jasności ostatnich kilku postów.

Od 10T treningu A, przejście z CLEAN 5x3, na CLEAN & JERK 8x2.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Deoxys 2014-03-25, 19:12:49
Zostały Ci 3 treningi na tym cyklu nie lepiej dokończyć z 8x2, a od następnego zaczniesz z podrzutem?
Rzucasz ciało na głębokie wody, nie robiąc wcześniej podrzutu.
Ale to tylko takie moje chłopskie przemyślenie :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-25, 19:15:49
Cytuj z: nu 2014-03-25, 18:53:35
Dla jasności ostatnich kilku postów.

Od 10T treningu A, przejście z CLEAN 5x3, na CLEAN & JERK 8x2.

Bezproblemowo.
Takie drobne zmiany w obrębie odmian tego samego ćwiczenia są postawą skoniungowanego systemu West Side Barbell Club.
Każdego tygodnia (lub do dwa-trzy w zależności od wytrenowania) zmieniają oni ćwiczenie na zbliżone i dzięki temu mogą maksować co tydzień.
Zmiana jest na tyle duża, że CUN rozróżnia je jako odrębne ćwiczenia, ale na tyle mała, że zachowujemy ciągłość treningową dla danego ruchu.
Ciężarowcy też tak ćwiczą: zarzut na prosto, zarzut na siad, martwy ciąg podrzutowy, wyciskopodrzut, przysiad przedni, naskok na skrzynię, a wszystko to wzmacnia podrzut :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 19:33:03
Zrobię kilka dodatkowych podejść na 40-60%. Myślę, że będzie dobrze, ba, bardzo dobrze! :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Deoxys 2014-03-25, 19:37:15
Przy prawie maksymalnym zarzucie, dokładać podrzut bez wcześniejszej jakiejkolwiek znajomości tego ćwiczenia ?
Dlatego się czepiam jak głupi.
Ale co ja tam mogę :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-25, 19:47:11
Cytuj z: nu 2014-03-25, 19:33:03
Zrobię kilka dodatkowych podejść na 40-60%. Myślę, że będzie dobrze, ba, bardzo dobrze! :P

Najważniejsza różnica między zarzutem, a podrzutem olimpijskim, to wcale nie jerk, jak się niektórym wydaje...
Jerk to tylko ruch z nóg i wyprost ramion (ramiona są słabe, fani bicka i tricka :lol:), nogi, pośladki i plecy to źródło mocy każdego ruchu.
Ta różnica to głębokość siadu oraz wykorzystanie odruchu prostowników na rozciąganie.
Chodzi o to by w podrzucie zejść jak najniżej, żeby droga wstawania była jak najdłuższa, nagromadzenie energii w ścięgnach jak największe, pozwalające płynnie wstać i natychmiast wykorzystać pęd sztangi i elastyczność tkanek do wyrzucenia obciążenia w górę i zlockoutowania go na zablokowanych stawach.
Dopiero taka pozycja zapala sędziom lampki :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 20:01:56
@Deoxys, do maksa brakuje mi 7-8kg, sporo.
Podrzut już robiłem, ale w innych cyklach treningowych, choć fakt nie przy takim tonażu.
Do sesji właściwej zrobię sobie większy rozbieg, myślę, że nie ma czym się przejmować, nie jestem z pierwszej łapanki :)

Poza tym, Gavro nie rzuca słów na wiatr, kiedy mówi, że dam radę to dam radę, hehe :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-25, 20:02:42
Coś na rozluźnienie: https://www.youtube.com/watch?v=BSIV5tJ3bv4
Znikam na mecz BVB, cya.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Deoxys 2014-03-26, 17:50:34
Nie wiem jak Ty, ale oglądając ich, męczę się chyba bardziej niż oni  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-26, 17:53:19
Cytuj z: Deoxys 2014-03-26, 17:50:34
Nie wiem jak Ty, ale oglądając ich, męczę się chyba bardziej niż oni  :lol:


Cytuj z: Radzio 2013-12-22, 13:31:27
boś Ty przecież silnoręki. :lol: :P

;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-26, 17:57:31
:lol:
Cwaniak- kopiuj, wklej, zapomnij. :lol: :lol: :P


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-03-26, 19:57:47
Cytuj z: nu 2014-03-25, 20:02:42
Coś na rozluźnienie: https://www.youtube.com/watch?v=BSIV5tJ3bv4
Znikam na mecz BVB, cya.

https://www.youtube.com/watch?v=EUxUwDUGE40
To na rozluźnienie lepszy trening Reprezentacji Rosji do lat 20-tu. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-27, 21:15:17
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

Dzisiaj zaliczyłem świetny trening :)
Zmieniłem ćwiczenie na skośne. Zwykle trzymałem talerz/e w jednej ręce i spinałem na drugą.
Tym razem zgapiłem coś od MISTRZA i przy tym zostanę: https://www.youtube.com/watch?v=4aJGUPDpMR0
Jest wygodniej, ale wcale nie łatwiej  8)

Dodatkowo tylko jedno ćwiczenie, dipy 8/8/8 bez obciążenia  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-28, 08:57:42
Największy, naprawdę spory zapas ciężaru czuję na martwym ciągu, do tego stopnia, że zastanawiam się czy od przyszłego tygodnia nie przeskoczyć z 75 na 80, by ostatecznie zakończyć 12T MC na 5x90kg.
Dodatkowym plusem jest zwiększenie siły chwytu. Od początku cyklu treningowego robię martwy tylko i wyłącznie nachwytem. Ręce jak przyspawane do gryfu.
Na siadzie zapas już tak dobrze nie wygląda, o dipach czy podciąganiu nie wspomnę. Ale radzę sobie z ciężarem rozciągając odpoczynek między seriami.
Na dipach i podciąganiu z obciążeniem zwiększyłem odpoczynek z 3 do 3,5 minuty. Będę musiał tak zrobić również dla przysiadu tylnego od 10T.
Orientacyjne długości odpoczynku przyjmuję przy żołnierskim, wiosłowaniu i przysiadzie przednim.
Cieszę się, że przeszedłem z wiosłowania sztangą do jednorącz - zupełnie inna jakość ćwiczenia.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-28, 09:30:46
Śniadanie za mną.
6 żółtek, 2 jajka, 70g żółtego sera, 50g masła, 150g ziemniaków, 70g papryki.
100g śmietanki 30% do kawy.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-28, 09:33:15
Cytuj z: nu 2014-03-28, 09:30:46
Śniadanie za mną.
6 żółtek, 2 jajka, 70g żółtego sera, 50g masła, 150g ziemniaków, 70g papryki.
100g śmietanki 30% do kawy.

Nic dziwnego, że masz dobre wyniki :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: grenis 2014-03-28, 09:59:24
lubie cyferki i nu sniadanko wrzucilem do arkusza i wyszlo calkiem calkiem  :D

59,7 : 139,8 : 33,7
kcal 1625
1,0 2,3 0,6

Moje podobne ale liczbowo skormniutko przy nim wyglada  :?

24,6 : 82,2 : 24,5
kcal 950
1,0 3,3 1,0





Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-28, 10:06:22
Popołudniowa kawka wyrówna szale :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-28, 15:04:07
Właśnie zjadłem golonkę z ziemniakiem, ogórasem, papryką i musztardą.
Pogoda wypas, chce się żyć :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-31, 09:47:55
W sobotę otworzyłem sezon biegowy outdoor :)
Pobudka, kawka i 45 minut lekkiego biegu, dystans 8.93km, średnie tempo 5:02 min/km.


W kwestii zmiany treningu z 5x5 na 5/3/1, jestem zdecydowany na 2 dni w tygodniu w wariancie na zmianę przysiad z martwym.
Chciałbym ćwiczyć częściej, ale dobrze się czuję przy takiej opcji - głównie chodzi mi o regenerację, ale również więcej czasu na inne rzeczy.

Na chwilę obecną mam coś takiego...

Poniedziałek - Military 5/3/1, Dips 5x10 (bodyweight), DB row 5x10 50%, Side bends 5x10
Czwartek - Sumo Deadlift 5/3/1, Front Squat 5x10 50%, Good morning 5x10 50%, Barbell wheel 5x10

Poniedziałek - Dips 5/3/1, Military 5x10 50%, ChinUp 5x10 (bodyweight neutral grip), L-sit 10x10sec
Czwartek - Clean & Jerk 10x2, Squat 5/3/1, Deadlift 5x10 50%, Leg raises 5x10

...choć rozważam drobną modyfikację.
Np. zamianę 5/3/1 Military na Push press. Miałoby to pewnie dobry oddźwięk na Jerk, który planuję, a przynajmniej chciałbym robić bez wykroku, na obie nogi :)

Jeszcze 3 tygodnie 5x5, także rozważam to na chłodno.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-31, 10:09:17
Mi tu zgrzytają martwe, fronty, GM i wyciskania po 10 powtórzeń.
W oryginale Wendlera BBB też mi się to nie podobało... :?
Te ćwiczenia są zaprojektowane na 1-5 powtórzeń :D
Wiem, wiem, 50% obciążenia, ale mimo wszystko...
Cza samodzielnie przetestować 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-03-31, 10:19:11
Po 6 tygodniach wiele się wyjaśni, a tymczasem dodam nowy impuls :)
5/3/1 to dla mnie dziewiczy teren, także podejrzewam, że w kwestii asystujących ćwiczeń sporo się zmieni.
Właściwie to jest pewien, bo chciałbym spróbować wielu schematów od JW jak i własnych  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-01, 08:36:43
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

Wczorajszy dzień z podrzutem ściągnął mnie deczko do gruntu, ale teraz może być tylko lepiej.
Robiłem z wykrokiem i po raz pierwszy w życiu założyłem pas. "Zabawa" była przednia :)
Kuleje głównie technika, ale to jest coś nad czym można pracować. Problemem są też miękkie buty, dlatego rozważam zakup czegoś konkretnego.
Dzisiaj "kłują" mnie kaptury w dość nieprzyjemny sposób ;)

Przysiad poszedł gładziej niż w zeszłym tygodniu, reszta ćwiczeń standardowo.
Dodatkowo zrobiłem dipy 8/8/8 bw.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-01, 09:55:24
Jeśli buty, to tylko stąd, mają też doskonałe pasy:
http://www.kamil010.ovh.org/index2.html
Nie kupuj jakiegoś shitu Adidasa. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-01, 09:58:27
Wiem, wiem, znam :)
Dokładnie o tych myślałem.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-01, 10:00:29
Cytuj z: nu 2014-04-01, 09:58:27
Wiem, wiem, znam :)
Dokładnie o tych myślałem.

Nie znam kolesia czy babki, żeby na nie narzekali 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-01, 10:10:10
Ceny w zeszłym tygodniu na każdym produkcie były o 30zł tańsze, ale nadal warto :]
Zbyt duży wybór kolorów, nie mogłem się zdecydować :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-04-01, 10:11:21
Gdzie można uwidzić ceny :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-01, 10:12:13
kolor bylo dobrac pod kolor weglowodanow  :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-01, 10:15:30
http://www.zpuh1969.sklepna5.pl/towar/4/6-weightlifting-schoes-deep-blue-collection-suede.html


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-01, 10:15:39
Cytuj z: Zyon 2014-04-01, 10:12:13
kolor bylo dobrac pod kolor weglowodanow  :lol: :lol:

:lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-01, 10:16:37
Cytuj z: MariuszM 2014-04-01, 10:11:21
Gdzie można uwidzić ceny :D

Cza zadzwonić chyba :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-01, 10:19:29
Skoro mowa o węglach, to ile w 100g SUCHEJ kaszy jaglanej jest Ww?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-01, 10:20:21
Cytuj z: Gavroche 2014-04-01, 10:16:37
Cytuj z: MariuszM 2014-04-01, 10:11:21
Gdzie można uwidzieć ceny :D

Cza zadzwonić chyba :D


Na poprzedniej stronie podałem link do sklepu. Wszystko po 280pln.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-01, 10:31:08
Cytuj z: nu 2014-04-01, 10:19:29
Skoro mowa o węglach, to ile w 100g SUCHEJ kaszy jaglanej jest Ww?

Pewnie z 70, jak to zboża.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-04-01, 10:32:42
Cytuj z: Gavroche 2014-04-01, 10:31:08
Cytuj z: nu 2014-04-01, 10:19:29
Skoro mowa o węglach, to ile w 100g SUCHEJ kaszy jaglanej jest Ww?

Pewnie z 70, jak to zboża.


Tyle samo, co w mokrej. 8) Prawdopodobnie tylko wody ubywa, po wysuszeniu. ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-01, 10:37:54
Kasza jaglana: białko 10,5g;  tłuszcz 2,9g;  węglowodany 71,6 g.
Ugotowana u mnie miała w 100g: białko 4g, tłuszcz 0,5g; węglowodany 14g.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-04-01, 10:39:09
Cytuj z: nu 2014-04-01, 10:15:30
http://www.zpuh1969.sklepna5.pl/towar/4/6-weightlifting-schoes-deep-blue-collection-suede.html

Wybrałbym te same ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-04-01, 10:40:18
lub te http://www.zpuh1969.sklepna5.pl/towar/13/weightlifting-shoe-red-white.html


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-04-01, 10:46:47
Cytuj z: renia 2014-04-01, 10:37:54
Kasza jaglana: białko 10,5g;  tłuszcz 2,9g;  węglowodany 71,6 g.
Ugotowana u mnie miała w 100g: białko 4g, tłuszcz 0,5g; węglowodany 14g.


Coś chyba tam się z białkiem "rąbnęłam"... :roll: powinno być raczej 2g...w 100g gotowanej kaszy...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-01, 10:48:38
Dzięki Renia.
Planuję trochę ograniczyć ziemniaki i kupiłem kaszę jaglaną.

Mariusz, ja właśnie też nie mogę się zdecydować między całkowicie drewnianą podeszwą, a taką osłoniętą gumą. Te pierwsze głownie na podest.
http://www.zpuh1969.sklepna5.pl/towar/14/8weightlifting-shoe-light-blue-edition.html

Wysłałem zapytanie mailem, zobaczymy co i jak.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-04-01, 10:56:17
Po co Ci to białko? :(


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-02, 09:19:07
Usunęli ze strony laczki z czysto drewnianą podeszwą zaraz po wysłaniu o nie zapytania. Odpowiedzi na maila brak, ale słyszałem, że najlepiej jednak dzwonić.
Na chwilę obecną zostaję przy tych, wolę jednak zamsz niż lakierki: http://www.zpuh1969.sklepna5.pl/towar/14/8weightlifting-shoe-light-blue-edition.html


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-03, 10:08:43
Buty zamówione :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-03, 10:27:16
Cytuj z: nu 2014-04-03, 10:08:43
Buty zamówione :)

Teraz się będzie działo! :lol:
A rękawiczki dodawali do butów? :x


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-03, 11:16:56
Cytuj z: Gavroche 2014-04-03, 10:27:16
Cytuj z: nu 2014-04-03, 10:08:43
Buty zamówione :)

Teraz się będzie działo! :lol:
A rękawiczki dodawali do butów? :x

rękawiczki bierz koniecznie pod kolor ;) :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-03, 11:18:16
weglowodanow oczywiscie  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-03, 12:12:38
Pamiętacie "Kajko i Kokosza", jak Łamignat musiał sobie przygrać na flecie, żeby wzmóc odwagę?
A Kokosz musiał mieć duży cień, żeby mieć siłę? :D
Takie trochę robię sobie podśmiechujki, ale wszystko, co dodaje nam animuszu jest nie do pogardzenia 8)
Buty, ciuchy, akcesoria czy "specjalne" jedzenie...
Dorian miał ulubioną bluzę treningową, Arnold buty, a Lee Haney półkilowy stek z batatami godzinę po treningu.
Ja za małolata lubiłem obejrzeć jakiś film dla twardzieli przed treningiem :lol:
Potem to jakoś przechodzi  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-04-03, 13:01:33
Zgadza się, po Wejściu Smoka, zaraz się zapisałem na karate.  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-03, 13:10:25
Cytuj z: Gavroche 2014-04-03, 12:12:38
Pamiętacie "Kajko i Kokosza", jak Łamignat musiał sobie przygrać na flecie, żeby wzmóc odwagę?
A Kokosz musiał mieć duży cień, żeby mieć siłę? :D
Takie trochę robię sobie podśmiechujki, ale wszystko, co dodaje nam animuszu jest nie do pogardzenia 8)
Buty, ciuchy, akcesoria czy "specjalne" jedzenie...
Dorian miał ulubioną bluzę treningową, Arnold buty, a Lee Haney półkilowy stek z batatami godzinę po treningu.
Ja za małolata lubiłem obejrzeć jakiś film dla twardzieli przed treningiem :lol:
Potem to jakoś przechodzi  8)

No przeca mowie mind>body  8) A Luke, my son podwaza mi to  :D

Zauwazylem, ze nawet sama swiadomosc powtorzen w serii inaczej dziala. Jezeli robie w klastrze 10,15,25,50, to inne jest podejscie do 10 a inne do 50. Nawet jezeli zrobie dodatkowa 10 zaraz po 50 to nie wiadomo skad bierze sie nagle moc i zapal.  Ale jezeli sie nawet liczy te piecdziesiatke odliczajac piec razy ciagle do 10 alb o odlicza wstecz to juz inaczej sie cwiczy. A jak sie jeszcze zapomni, ze sie cwiczy a liczy sie machinalnie to zupelnie relaks pelen 8) Wszystko kwestia tego co przyjmie glowa 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-03, 13:31:33
Zapraszam wszystkich przed telewizory ;)
http://sportnaekranie.pl/mistrzostwa-europy-w-podnoszeniu-ciezarow-w-tvp-sport-i-eurosporcie/


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-04-03, 13:35:40
Na Polaków chętnie popatrzę.  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-03, 13:38:04
Myślę, że jak zobaczysz "wąsatą laskę" w katagorii +75kg, targającą więcej niż Ty, to też będziesz zachwycony :D
Ja wiem, że będę  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-04-03, 13:39:38
A kiedy ona będzie, bo już mnie zaintrygowało?  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-03, 13:51:14
Cytuj z: Blackend 2014-04-03, 13:39:38
A kiedy ona będzie, bo już mnie zaintrygowało?  :D

Lubisz wypielęgnowany wąsik u kobiet? :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2014-04-03, 13:53:39
:lol:
No jasne, ale brody już nie. ;)  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-03, 18:53:39
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

10T za mną.
Zrobiłem dzisiaj przeskok w MC nie o 2,5, a o 5kg - na 80kg. W przyszłym zostanę przy tym obciążeniu lub skoczę na 85. Zobaczymy.
Dipy z 12,5kg idą bardziej siłowo niż technicznie, rozważam o powrót na 10kg do końca 12T.
Zrobiłem na koniec skośne i dodatkowo dipy bw 8/8/8, które wchodzą jak ciepły nóż w masło :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-08, 10:56:38
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

Pamiętam, jak zaczynałem obecny 5x5, po 60 minutach wychodziłem z siłowni.
Teraz jestem prawie dwie godziny, wliczając rozgrzewkę, rozciąganie. Odpoczywam tyle co ćwiczę. Niepodobamniesięto ;)
Nie mogę się doczekać zamiany treningu ;)

Wczorajszy podrzut już mi tak nie znokautował barków jak ten pierwszy w zeszłym tygodniu.
Ani jeden z moich zarzutów nie jest robiony do siadu tylko na ugięcie nóg.
W szmaciakach na nogach i tak bym się nie odważył, pewnie poleciałbym na plecy. Na razie i tak nie mam potrzeby, nie jest ciężko.
Z 50/53kg to nawet zrobiłem Push Press, serię czy dwie na luzie.

Zbliżam się do kresu możliwości w siadzie 5x5.
Drążek leci standardowo, największą satysfakcję mam przy WŻ, obecnie 35kg.

Wczoraj przyszły mi buty, wydają się za duże, jutro przyjdą mniejsze.
Przysiad to coś pięknego w takich butach, balans, kontrola.
Mam słabą mobilność w kostkach i muszę się natrudzić robiąc przysiady bez obciążenia, z butami nie ma już tych problemów.
Ale pracuję nad tym: https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=uwLM5n-rYmA#t=127
Świetny #, polecam.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-08, 11:12:03
Moim zdaniem to wcale nie o mobilność kostek chodzi, a o złe nawyki, lęk przed upadkiem na tyłek i większy komfort przy podkładce pod pięty.
Zobacz kiedy jak siadają małe dzieci, moja córa robi piękny, olimpijski ATG zupełnie spontanicznie.
Żeby się przekonać, że kostki prawie nie biorą udziału w siadzie, zrób przysiad w... butach narciarskich :lol:
Wcale nie żart, to świetne ćwiczenie, ustawia goleń pionowo i wypycha tyłek jak w good morning.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-11, 19:47:59
Adam z Tomkiem dali dzisiaj radę w ciężarach, pięknie :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-11, 22:40:31
Widziałem ich buty, chyba stąd:
http://www.dynamicfitnessequipment.com/weightlifting_footwear_s/1820.htm
:lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-12, 00:01:45
Mi wczoraj przyszły 41, są idealne! 42 odesłałem :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-12, 08:31:14
Masz zablokowaną skrzynkę PM.
Wykasuj część wiadomości.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-12, 10:28:20
Nadal nie wysyła :(

Pytałem, bo sądząc po filmiku cały Posterior Chain masz silny.
Stelaż dla sztangi z najszerszego i górnych pleców też ładnie trzyma.
Zwróć uwagę na pośladki, dwugłowe uda i brzuch w takiej właśnie kolejności i gitara. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-14, 21:54:20
https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0Auz2_EirrVWfdE9uYzBOMlZJNWpaeGY5cVBUOGFWVnc&usp=drive_web#gid=0

Dzisiaj nie czułem się mocny, by zamknąć siłowo 12tygodniowy cykl.
Po prawdzie, to już w zeszły poniedziałek, czułem się gorzej na siłach robiąc przysiady. Może to małe przetrenowanie.
Siady to jedne z moich ulubionych ćwiczeń, dlatego nie lubię ich robić czysto siłowo. Mają mi sprawiać przyjemność.
Uznałem, że nie ma sensu się zajeżdżać na maksa, by to tylko dobrze wyglądało w dzienniku.
Poszedłem dziś bardziej w kierunku bardziej na rozładowanie, podobnie zrobię na kolejnym treningu w tym tygodniu.
Zmniejszyłem ciężary, minimalnie zwiększając objętość. 5x5 uważam za zakończone.

Siad tylny, 3x5 80, 2x5 70kg.
Zarzut-PP 4x2 50, C&J 4x40kg.
Wyciskanie żołnierskie 3x8 30kg.
Podciąganie na drążku 2x5 5kg, 3x5 BW.
Dipy 3x8 BW.

Wróciła radocha przy siadach z 70kg (nawet atg robiłem) w nowych trzewikach i podciąganiu nachwytem (bw).

Ze względu na święta, sporo wolnego w najbliższych 2-3 tygodniach siłownia będzie częściej zamknięta jak otwarta.
Będę ćwiczył na niej tylko raz w tygodniu i raz lub dwa w domu.

Gdy sytuacja się ustabilizuje ruszam z 5/3/1 Wendlera.





Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-23, 18:29:54
Zarzut-PP, 8x2 50kg.
Martwy ciąg, 5x70, 5x75, 5x80, 5x85, 3x90, 1x100, 1x110kg.
Wyciskanie żołnierskie, 4x8 30kg.
Dipy 3x8 BW.

Generalnie wyszedł fajny fristajl!
W ogóle nie zanosiło się na te jedynki na martwym, ale dzisiaj czułem się nadzwyczajnie :)
Rekord na martwym pobity o 10kg! Był jeszcze zapas na 5-10kg :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-23, 18:34:51
Cytuj z: nu 2014-04-23, 18:29:54
Zarzut-PP, 8x2 50kg.
Martwy ciąg, 5x70, 5x75, 5x80, 5x85, 3x90, 1x100, 1x110kg.
Wyciskanie żołnierskie, 4x8 30kg.
Dipy 3x8 BW.

Generalnie wyszedł fajny fristajl!
W ogóle nie zanosiło się na te jedynki na martwym, ale dzisiaj czułem się nadzwyczajnie :)
Rekord na martwym pobity o 10kg! Był jeszcze zapas na 5-10kg :)

No to masz prawie podwójną masę ciała w martwym :wink:
Fajnie :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-23, 18:45:42
Do 140kg jeszcze kapkę, ale wszystko w swoim czasie :)

Do 4 maja siłownia otwarta tylko raz w tygodniu, więc czerpię jak mogę.
W domu dwa razy w tygodniu bw + kettling.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-23, 18:49:02
Cytuj z: nu 2014-04-23, 18:45:42
+ kettling.

http://www.tvp.pl/seriale/archiwalne/przygody-pana-michala/galerie/zwUDF8HFj70BFySQvNUGGALRvweWPa0K/1726967/965c7c85edf2b52fb6dc26fb70730cf11272627951737.jpg/1726975
:lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-23, 18:51:28
Hehe. Oglądało się :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-28, 15:58:02
Zarzut-Push Press, 30kg, 40kg, 50kg. Nie więcej jak 30p.
Zarzut-Przysiad przedni, 50kg, 10/10/8/8.
Dipy bw, 3x8
Wiosło jednorącz, 3x8, 16kg.
Uginanie sztangi prostej, 3x8, 20kg.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-28, 16:47:57
Ja próbuję już ze trzy tygodnie gwoździka takiego ugiąć, a Ty sztangę uginasz?! :lol:
Dobry trening zatem 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-28, 17:03:04
Hehe, tak, to pozytywna strona.
Niestety negatywna nastąpiła jakoś 2 tygodnie wcześniej, robiłem FBW w domu.
Przy dipach BW na drążku coś mi gruchnęło (to co zwykle) w barku i proces regeneracji zaczynam od nowa.
Nigdy więcej dipów na drążku. Za 3 miesiące będę jak prawie nowy.

Teraz mam urlop, do pracy idę dopiero za tydzień, więc ćwiczę koło 13, bo tak otwierają. Bardzo fajna pora.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-28, 17:07:38
Pora drzemki :D
A przy zwykłych dipsach, na poręczach równoległych, nie odczuwasz dolegliwości?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-28, 17:12:21
Nie, nawet przy +10kg.
Pomysł z odpuszczeniem ławy był świetny, teraz wiem, żeby dipy na drążku też są nie dla mnie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-29, 09:41:03
Za każdym razem kontuzja wygląda tak samo.
Napięcie w konkretnym miejscu, czucie przesilenia, zbyt dużego obciążenia. Następnie czujesz, że coś się nadrywa/przesuwa i zatrzymuje w konkretnym miejscu miejscu.
Bólu przy nadrywaniu nie czuć, nic nie puchnie, nic nie zmienia kolorów.
Na początku kontuzji czujesz, że bark "nie należy do Ciebie" jakby ktoś Ci go przykleił, jakby ta kończyna nie była Twoja. Bark szybciej się męczy.
Wydaje mi się, że również, że kończyna nie jest w "naturalnej pozycji", jakby oddalona/minimalnie obniżona od stawu barkowego.
W trakcie rehabilitacji to uczucie bardzo powoli zanika - czuję, że ramię "wraca" na swoje miejsce - wtedy wiem, że jest coraz lepiej.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-29, 09:46:54
Trenerzy gimnastyki maja nieco inne spojrzenie na problem dokladania ciezaru. Uwazaja, ze jezeli robisz dipy w ilosci zadowalajacej to zmien pozycje a nie dokladaj ciezar, bo dokladanie tylko obciaza nadmiernie uklad a nie adoptuje go do ciezszych zadan. Sprobuj robic dopy w pozycji gimnastycznej albo poziomce, zobaczysz roznice miedzy prostym dolozeniem ciezaru.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-04-29, 10:01:27
Cytuj z: nu 2014-04-29, 09:41:03
Za każdym razem kontuzja wygląda tak samo.
Napięcie w konkretnym miejscu, czucie przesilenia, zbyt dużego obciążenia. Następnie czujesz, że coś się nadrywa/przesuwa i zatrzymuje w konkretnym miejscu miejscu.
Bólu przy nadrywaniu nie czuć, nic nie puchnie, nic nie zmienia kolorów.
Na początku kontuzji czujesz, że bark "nie należy do Ciebie" jakby ktoś Ci go przykleił, jakby ta kończyna nie była Twoja. Bark szybciej się męczy.
Wydaje mi się, że również, że kończyna nie jest w "naturalnej pozycji", jakby oddalona/minimalnie obniżona od stawu barkowego.
W trakcie rehabilitacji to uczucie bardzo powoli zanika - czuję, że ramię "wraca" na swoje miejsce - wtedy wiem, że jest coraz lepiej.

Uuuu, to niemiłe. Mało powiedziane. :?
Życzę szybkiego powrotu do "normalnego" barku. Po kontuzji kolana, więzadeł, wiem co czujesz.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-29, 10:24:18
Cytuj z: Zyon 2014-04-29, 09:46:54
Trenerzy gimnastyki maja nieco inne spojrzenie na problem dokladania ciezaru. Uwazaja, ze jezeli robisz dipy w ilosci zadowalajacej to zmien pozycje a nie dokladaj ciezar, bo dokladanie tylko obciaza nadmiernie uklad a nie adoptuje go do ciezszych zadan. Sprobuj robic dopy w pozycji gimnastycznej albo poziomce, zobaczysz roznice miedzy prostym dolozeniem ciezaru.

Dokładnie, zmiana oporu, bez zmiany ciężaru.
Na takiej samej zasadzie zwykle wyciska się mniej na ławce skośnej w górę, a więcej na skośnej w dół, w stosunku do poziomej.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-29, 10:27:48
@Zyon
Wszystko się zgadza, tylko problem pojawia się wyłącznie przy dipach na drążku, nie na poręczach. Na drążku nigdy nie robię z obciążeniem.
Wszyscy wiemy dlaczego tak się dzieje i jakie są rozkłady sił przy tych niby podobnych, a różnych odmianach tego ćwiczenia.

W sumie to nie ma co się zagłębiać.
Postanowiłem zrezygnować z dipów na drążku. Robiłem je tylko gdy ćwiczyłem w domu, kiedy siłownia była zamknięta, także nie ma czego żałować.
Kilka dobrych miesięcy temu zrezygnowałem z wszelkiego wyciskania na ławce i to była świetna decyzja. Dzięki Gavro, za pomoc w jej podjęciu :)
Mechanika tych ćwiczeń jest bardzo podobna, więc mogłem mieć więcej rozumu.
Za 2-3 miesiące będzie lepiej.

@Dasna, dziękuję, oby :)



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-29, 10:29:53
Moze sprobuj z kolkami? Wtedy mozesz regulowac kat ustawienia dloni i wiecej mozliwosci. Jak sie czlowiek "przesiadzie" na kolka to drazej wydaje sie calkiem zabawny :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-29, 10:30:35
Tak właśnie zrobię.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-04-29, 10:32:09
A nie lepiej kanapa, piwko i pilot TV w dłoni?  :wink:
To takie modne teraz i bezurazowe...  :twisted:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-29, 10:33:44
Na to też jest odpowiedni czas i miejsce :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-29, 10:34:16
Cytuj z: nu 2014-04-29, 10:30:35
Tak właśnie zrobię.

Na kolkach mozna robic dipy i pompki typu RTO (rings turned out) czyli z odkreconymi pod roznym katem kolkami. Mozna wtedy robic nawet takie jak na drazku ale ruch jest bardziej naturalny, bo kolka masz po bokach ciala a nie przed soba.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-29, 10:38:11
To będzie powrót do dipów na kółkach, ale zacznę od początku.
RTO zostawię sobie na koniec, zwłaszcza, że w tej wersji 3powt. to dla mnie maks :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-29, 10:39:56
Choć pewnie po takiej przerwie z 2p bym się cieszył ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-29, 11:12:04
Cytuj z: Zyon 2014-04-29, 10:34:16
Cytuj z: nu 2014-04-29, 10:30:35
Tak właśnie zrobię.

Na kolkach mozna robic dipy i pompki typu RTO (rings turned out) czyli z odkreconymi pod roznym katem kolkami. Mozna wtedy robic nawet takie jak na drazku ale ruch jest bardziej naturalny, bo kolka masz po bokach ciala a nie przed soba.

Zawsze lepiej, jak każda kończyna pracuje niezależnie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: chill 2014-04-30, 09:54:21
Cytuj z: Gavroche
Jeśli buty, to tylko stąd, mają też doskonałe pasy:
http://www.kamil010.ovh.org/index2.html
Nie kupuj jakiegoś shitu Adidasa. Very Happy


Też kiedyś je oglądałem..

Ale właściwie to chodzi o twardość czy o kąty w dzwigniach ?

Bo jedni na boso albo w Conversie , a z drugiej strony są te sportowe "Martensy" :D

Przecież na płasko zupełnie inaczej zdaje się pracują dzwignie niż z podbitą piętą ?



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-04-30, 10:37:17
Cytuj z: chill 2014-04-30, 09:54:21
Bo jedni na boso albo w Conversie , a z drugiej strony są te sportowe "Martensy" :D



swoją droga to mnie kiedyś z jednej siłki pogonili, bo martwy ciąg w skarpetkach (znaczy bez butów) robiłem. A jak się pytam, o co chodzi, to że taki regulamin ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-04-30, 11:27:59
Cytuj z: Blade 2014-04-30, 10:37:17
Cytuj z: chill 2014-04-30, 09:54:21
Bo jedni na boso albo w Conversie , a z drugiej strony są te sportowe "Martensy" :D



swoją droga to mnie kiedyś z jednej siłki pogonili, bo martwy ciąg w skarpetkach (znaczy bez butów) robiłem. A jak się pytam, o co chodzi, to że taki regulamin ;)

No.
Magnezji nie można używać...
Pocić się też.
I głośne dźwięki zakazane.
Jaja, panie :lol:

A jeśli chodzi o podeszwę butów, to natura chciała płasko, ale natura nie chciała głębokich siadów z wielkim ciężarem... :?
Mimo to uważam, że bezpieczniej nie narażać stawów na tak duże siły ścinające w imię niewątpliwego komfortu na podwyższonym obcasie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-04-30, 15:43:54
Siad tylny ATG, 10x50kg, 5x70kg, 5x75, 3x80, 3x85, 1x90, 1x95lub100niepamiętamFAILED
MC, 5x70, 5x80, 5x85, 3x90, 1x100, 1x100
Wyciskanie żołnierskie 30kg, 10,8,8,8
Podciąganie chwytem neutralnym BW 8,8,6
Skośne brzuch, gibanko na boki ze sztangą 25kg, 3x10 na stronę.

Siłka zamknięta do przyszłej środy.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-04-30, 15:46:55
ja sie mecze, jeszcze 2 dni


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-08, 18:17:44
C&PP 5x2 50kg
C&J 5x2 40kg
MC 5x70, 5x75, 5x80, 3x85, 3x90, 1x90, 1x100
WŻ 3x8 30kg
Dipy 3x8 bw

...a od poniedziałku zaczynam 5/3/1 :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-08, 18:32:58
korekta: MC 5x70, 5x75, 5x80, 3x85, 3x90, 1x95, 1x100


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-08, 18:37:46
Wszyscy tutaj jesteście jacyś dziwni :?
A gdzie wyciskanie na klatę, prostowanie nóg, uginanie na bicka i spiny na brzuch?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-05-08, 19:12:20
Cytuj z: Gavroche 2014-05-08, 18:37:46
Wszyscy tutaj jesteście jacyś dziwni :?
A gdzie wyciskanie na klatę
To zależy, co zaproponujesz.... :D  :twisted:
http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comment_SGbkXkjaO5CE5cjtI5SxNwa4p7uHDtA6.gif


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-08, 19:34:01
Cytuj z: MariuszM 2014-05-08, 19:12:20
Cytuj z: Gavroche 2014-05-08, 18:37:46
Wszyscy tutaj jesteście jacyś dziwni :?
A gdzie wyciskanie na klatę
To zależy, co zaproponujesz.... :D  :twisted:
http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comment_SGbkXkjaO5CE5cjtI5SxNwa4p7uHDtA6.gif

Trudne do zniesienia, tutaj klasyczne pompki lepsze :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Deoxys 2014-05-08, 20:48:27
Cytuj z: Gavroche 2014-05-08, 18:37:46
Wszyscy tutaj jesteście jacyś dziwni :?
A gdzie wyciskanie na klatę, prostowanie nóg, uginanie na bicka i spiny na brzuch?
Jak to ruski pisał, czerpiemy maksa z obu światów  :)
Gavro, po ciężkich siadach, na co wciśkać prostowanie nóg? A jak już to leciutko i wiele powtórzeń?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-08, 22:23:53
Cytuj z: Deoxys 2014-05-08, 20:48:27
Cytuj z: Gavroche 2014-05-08, 18:37:46
Wszyscy tutaj jesteście jacyś dziwni :?
A gdzie wyciskanie na klatę, prostowanie nóg, uginanie na bicka i spiny na brzuch?
Jak to ruski pisał, czerpiemy maksa z obu światów  :)
Gavro, po ciężkich siadach, na co wciśkać prostowanie nóg? A jak już to leciutko i wiele powtórzeń?


Przysiady są bardzo niezdrowe dla kolan i kręgosłupa.
A już ciężkie, to masakra!
Maszyny są dużo lepsze, ćwiczą mięśnie, oszczędzają stawy, są wygodne i można oglądać tv. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-09, 07:21:55
Na piling bica też się znajdzie czas raz na miesiąc, dwa, co by ego podbudować ;]


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-09, 18:02:58
...choć ostatnio na podbudowanie ego lepiej sprawdza się MC > 100kg :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-09, 18:40:13
Cytuj z: nu 2014-05-09, 18:02:58
...choć ostatnio na podbudowanie ego lepiej sprawdza się MC > 100kg :)

A najlepiej >100 kg na bicka :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-12, 08:03:35
Wczoraj o 21 wyskoczyłem na 45 minutowy przebieg w deszczu :)
Specjalnie nie forsowałem tempa, 8.53km. Średni czas 5:18 na km.
Przyjemnie się zasypiało :)

A dzisiaj... Ladyyyssssss and gentlemen allow me to introduce 5/3/1 :)

https://docs.google.com/spreadsheets/d/1P0TayvvZIYLd0YgkCllchtwOzi489EamuS7IF-YDpJk/edit?pli=1#gid=958551594

Podziękowania dla Gavro za konsulting 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-05-12, 08:28:56
:lol: za free :D
jak tak mozna...? Maestro ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-12, 09:06:51
Cytuj z: MariuszM 2014-05-12, 08:28:56
:lol: za free :D
jak tak mozna...? Maestro ;)

Za darmo to można w pysk dostać i salmonellę na wynos :wink:
Dogadaliśmy się z Nu, ja go masuję, a on mnie uczy angielskiego :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-05-12, 09:19:03
...a potem zmiana... :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-12, 10:45:52
Tymczasem śniadanio-obiad: 200g ziemniaków, 6 żółtek, 30g masła, 80g papryki, cebula, czosnek, kawka ze śmietaną 30% 100g.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-12, 11:11:10
Cytuj z: renia 2014-05-12, 09:19:03
...a potem zmiana... :roll:

Na tym to mniej więcej polega :lol:
Rady przez drut są obarczone możliwością błędu, dlatego nacisk powinien być na samodzielne myślenie.
Wcale nie trzymam swoich najlepszych sztuczek przy orderach, dlatego że dochodziłem do nich latami, są cenne, a więc powinno się je cenić, czy z zazdrości...
Specjalne techniki są potencjalnie groźne, bo bardzo skuteczne, więc bez osobistego nadzoru nad podopiecznym, nie wyjawiam "wibrującej pięści" :lol:
Podobnie jest z DO, stosowana niedbale, może poważnie zaszkodzić, miast pomóc...
Internetowe rady powinny pokazywać ogólny nurt, a detale do samodzielnego dopracowania, temu mogą być darmo :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-05-12, 11:44:57
Ale sa tu tacy co lecza co do grama  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-12, 12:47:24
Ja teraz używam wagi sporadycznie, zwłaszcza od momentu kiedy zacząłem odmierzać większość produktów na oko co do grama, albo prawie co do grama :)

Teraz tak na szybko wklepałem co to ja dzisiaj zjem i mi wyszło 75B-210T-100Ww.
30B-125T-35Ww spożywam do treningu (1530-1600).

Białko tylko z jajek, sera żółtego i twarogu.
"Szybkie węgle" - dżemy z Pińczowa (25Ww) - to tylko po treningu do szejka.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-12, 13:22:42
W zeszłym tygodniu w końcu wziąłem się za serwis roweru, czekam teraz tylko na nowe opony.
Jak co roku przyszedł czas przesiadki na dwukołowiec, same plusy w tym sporo zostaje w kieszeni :)
Do pracy 10km w jedną stronę, lajcik.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-13, 11:06:00
Nooo powiem wam, że po pierwszym dniu 5/3/1 jestem dosyć mocno zadowolony :)
Jeszcze drobne szlify będą, ale generalnie in plus :)

Zarzut na siad zrobiłem na ostatnim powtórzeniu 60kg, naturalnie był jeszcze zapas.
Dipy weszły 10/8/8/8/8p., a wiosło 16/16/16/14/14kg.
Military 5+, czyli 85% z 35kg weszło 10p z zapasem 1-2p :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-14, 18:09:36
5/3/1 MC 5+ 10x85 :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-14, 18:30:22
Ciekaw jestem Twojej opinii za kilka tygodni :D
To spora objętość, nie duża czy bardzo duża, ale spora, skumulowane zmęczenie może dać znać o sobie...
Tym bardziej, że dorzucasz rower :D
Nie to, że źle, po adaptacji do 20 km dziennie, powinieneś odczuć nową jakość w kopytach :lol:
Ja jak dorzuciłem marsze z kamizelką, na początku odczułem spadek mocy, ale potem dynamit!


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-14, 21:51:26
Jak tylko zobaczę na wadze z przodu 7x, a nie 6x to będę wniebowzięty ;)
Tymczasem moje wybieganie w przyszłość ogranicza się do jutrzejszego poranka.
Mam nadzieję, że rano wstanę, a nie spłynę z łózka :>


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-15, 07:47:19
Jest lepiej niż sądziłem, zobaczymy jeszcze jutro rano ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-22, 10:53:47
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1P0TayvvZIYLd0YgkCllchtwOzi489EamuS7IF-YDpJk/edit?pli=1#gid=958551594

Wczoraj popełniłem błąd i zamiast dzisiaj poszedłem na siłownię.
Przy takiej objętości jednak muszę mieć dwa dni przerwy.
Jeszcze do tego wróciłem z pracy rowerem.
Łydy miękkie, brakowało mi sporo dynamiki, mocy, ale jakoś przetrwałem.

4 dni regeneracji, tyle co w sobotę planuję pobiegać, a od poniedziałku ogień.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-23, 11:25:50
DOMSday.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-23, 11:46:46
Cytuj z: nu 2014-05-23, 11:25:50
DOMSday.

Przy rzadkich treningach to raczej norma  :?
Codzienny trening jest pod tym względem lepszy.
Jakiś rozruch regeneracyjny by się przydał :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-23, 11:52:14
Jest lepiej niż w zeszłym tygodniu, więc rower robi swoje :)
Myślę, że jeszcze kilka tygodniu i organizm się zaadoptuje do nowego treningu.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-23, 12:03:42
Cytuj z: nu 2014-05-23, 11:52:14
Jest lepiej niż w zeszłym tygodniu, więc rower robi swoje :)
Myślę, że jeszcze kilka tygodniu i organizm się zaadoptuje do nowego treningu.

Na pewno będzie lepiej :D
Miałem kiedyś dość długi okres, że trenowałem co pięć dni całe ciało.
Jakaś tam adaptacja była, ale lekka sztywność i obolałość po każdym treningu  :(


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-29, 09:48:40
W kontekście asysty 5x10 (50-60%) do 5/3/1, jakie wyciskanie na ławce jest najbezpieczniejsze dla barków, skos ujemny hantlami?
Chętnie poczytałbym coś więcej na ten temat :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-29, 10:14:44
Cytuj z: nu 2014-05-29, 09:48:40
W kontekście asysty 5x10 (50-60%) do 5/3/1, jakie wyciskanie na ławce jest najbezpieczniejsze dla barków, skos ujemny hantlami?
Chętnie poczytałbym coś więcej na ten temat :)


Najgorsze jest wyciskanie na płaskiej bez mostka.
Duży skos w dół przypomina pompki na poręczach.
Duży skos w górę przypomina wyciskanie stojąc.
Hantle są bezpieczniejsze niż sztanga, bo każde ramię pracuje niezależnie.

Oba skosy do przetestowania, ale w Twoim przypadku skłaniałbym się ku skosowi dodatniemu.
W początkach mojego podnoszenia ciężarów przed remontem siłowni, była taka "ławka skośna" do poprawiania siły w wyciskaniu stojąc.
Po prostu długa i szeroka decha o którą się opierało i wyciskało sztangę, ciężar opierał się na łopatkach i stopach, a nie jak obecnie na kości ogonowej...
Ławki płaskiej nie było, czasem wyciskaliśmy na podłodze, ale to dwa-trzy tygodnie "na roztrenowaniu", nikogo barki nie bolały, mimo, że chłopaki cisnęli po 150 i więcej kilo...
U Zaciorskiego i Worobiewa było trochę o wyciskaniu i jego wpływie na ciało, ale nie pamiętam gdzie i po anglijsku na bank.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-29, 10:56:56
Właśnie w ten sposób myślałem, jako podobieństwo do tych ćwiczeń.
Ujemny spróbuję jak będę miał gdzie, na chwilę obecną zobaczę jak wygląda dodatni.
Jedyne co mnie zastanawia to kąt, wydaje mi się, że lepiej będzie dać mniej niż 45 stopni.

Wkrótce siłownie będą zamykać, wakacje...
Już teraz ludzie zabrali większość swoich sprzętów.
Został jeden gryf i niewiele ciężarów, ale zrobię jeszcze zaplanowany dzisiaj trening 5/3/1 DL.
Od przyszłego tygodnia jakiś klubik bo stojaki pod przysiady również zniknęły. Bieda aż piszczy :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-29, 11:22:27
Testuj różne ustawienia i słuchaj jęku ścięgien i więzadeł podczas ćwiczenia, a potem wczuj się drugi raz dobę po treningu :D
Ciało wyraźnie do nas mówi, trzeba tylko się wsłuchać 8)

Zmiana sali daje bardzo dobre efekty.
Po każdym zgrupowaniu, obozie treningowym czy zawodach, w swoim macierzystym klubie poprawiałem swoje osiągi...
Nie wiem jak te naczynia są połączone, ale są.
Na siłownię też wykupowałem dwa karnety w różnych klubach, chodziłem na sekcję TS gościnnie i uzupełniałem to treningiem w zaciszu domowym.
W moim przypadku tak jest lepiej, CUN zachowuje świeżość kiedy nie tylko parametry treningu, ale i otoczenie się zmienia.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-30, 07:49:51
Wziąłem wczoraj hantle 11kg, pomachałem dodatkowo na ławce ze skosem jakieś 35%.
Było całkiem fajnie, zero bólu, dyskomfortu. Powoli w dół i szybko w górę, ale bez większej dynamiki, kontrola.
Ciężar trochę mały, myślę, że 14-15kg byłoby w sam raz.

Wiem, że J.W. nie zaleca modyfikacji asyst do powiedzmy 4 cyklu, ale i tak zamierzam wprowadzić drobne korekty bardziej pode mnie już po 1.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-30, 08:14:43
Cytuj z: nu 2014-05-30, 07:49:51
Wziąłem wczoraj hantle 11kg, pomachałem dodatkowo na ławce ze skosem jakieś 35%.
Było całkiem fajnie, zero bólu, dyskomfortu. Powoli w dół i szybko w górę, ale bez większej dynamiki, kontrola.
Ciężar trochę mały, myślę, że 14-15kg byłoby w sam raz.

Wiem, że J.W. nie zaleca modyfikacji asyst do powiedzmy 4 cyklu, ale i tak zamierzam wprowadzić drobne korekty bardziej pode mnie już po 1.

Jim Cię nie zna, jakby znał, może by zalecał... :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-05-30, 08:19:44
Cytuj z: nu 2014-05-30, 07:49:51
Wiem, że J.W. nie zaleca modyfikacji asyst do powiedzmy 4 cyklu

4 cykle to 4Ce, a on zaleca 4eS.....  :?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-05-30, 08:56:48
Nie ogarniam, może później ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-05-30, 09:01:21
Nie trzeba, taki zarcik ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-03, 12:33:07
Od dłuższego czasu analizuję obecny trening, modyfikując to i owo.
Po zakończeniu obecnego, przymierzam się do przejścia z 6 tygodniowego cyklu na 3 tygodniowy, zostając przy wersji dwudniowej, również bez rozładowania, chyba, że będzie konieczny.
Zmniejszam objętość, zwiększam hardkor.

Odpuszczam "dipy 5/3/1", mam pewne obawy i wydaje mi się, że w pewnym momencie mój prawy bark może nie wytrzymać, zwłaszcza na ostatnich seriach 5/3/1.
Poza tym wygląda na to, że kolejne 2-3 miesiące spędzę na komercyjnej siłowni, gdzie nie zawsze wszystko jest, a wiem, że na pewno nie ma poręczy, będę musiał improwizować :)

Podobnie mają się sprawy z "nie do końca" progresywnymi cleanami, czy c&j, które tak naprawdę niewiele wnoszą.
Dlatego "dipy 5/3/1" będą zamienione na "c&j 5/3/1", a dodatkowe cleany, push pressy i inne tego typu wylatują :D
Martwy ciąg na prostych również wylatuje, zostanie zastąpiony wzniosami pleców (bw).
Masakryczne ilości przysiadów również wylatują, bo odezwało się kolano, gdzie w zimie na halówce zaliczyłem na nie ostrą glebę przy pomocy kolegi :)
Choć dodam, że taka objętość przysiadów była bardzo fajna :)

Jednym zdaniem, dążę do usystematyzowania całego cyklu, gdzie nie będę musiał wiele zmieniać, z wyjątkiem obciążenia :)

Na chwilę obecną wygląda to następująco, ale jak wiadomo coś się jeszcze może zmienić, w tym przejście na wersję 3 dniową, zobaczymy.

5/3/1 c&j, 5/3/1 squat, chinup 3x10 bw, back raises 3x15 bw, db bp 3x10, rear laterals 3x20, abs 3x10
5/3/1 deadlift, 5/3/1 military, db row 3x10, dips 3x10-15, good morning 3x10, curls 3x10, abs 3x10

Jak widać większość ćwiczeń pomocniczych jak i progresja ćwiczeń 5/3/1 zachowana, co było głównym celem.

https://docs.google.com/spreadsheets/d/1P0TayvvZIYLd0YgkCllchtwOzi489EamuS7IF-YDpJk/edit?pli=1#gid=1549808142

Co do diety to muszę powiedzieć, że najlepiej czuję się w wersji 1B-2.5T i do tego równo rozłożone węgle, łącznie 100g.
~2700kcal w dni treningowe.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-03, 13:03:49
Radzisz sobie  :D
A ktoś gdzieś napisał, że Wendler jest taki sztywny i skomplikowany... :lol:
A jego Jack Shit to mój ulubiony sposób trenowania.
Nie, żebym miał coś do pomocniczych, ale porządnie wykonane główne ćwiczenia, to fundament.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-03, 13:14:54
"Beyond" szeroko otwiera oczy :)
Aha... piłkę nożną odpuściłem do odwołania.
Do wariantu 3 dniowego przekonuje mnie fakt, że chodzenie 2 razy w tygodniu i wydanie kupy kasy na karnet to średnio się kalkuluje :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-03, 13:19:46
Cytuj z: nu 2014-06-03, 13:14:54
"Beyond" szeroko otwiera oczy :)
Aha... piłkę nożną odpuściłem do odwołania.
Do wariantu 3 dniowego przekonuje mnie fakt, że chodzenie 2 razy w tygodniu i wydanie kupy kasy na karnet to średnio się kalkuluje :)

Im bardziej rozdrobniony trening, tym częstsze pobudzanie bardziej wypoczętego CUN, ergo szybsze postępy, mniejszym nakładem.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-03, 13:21:50
Tak, to również :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-03, 13:31:55
Jan Wegiera robi codziennie wszystkie ćwiczenia trójboju, nie przekracza jednak swoich zdolności regeneracyjnych i ma bardzo dobre efekty, mimo upływu lat  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-06-03, 17:06:27
Cytuj z: Gavroche 2014-06-03, 13:19:46
Cytuj z: nu 2014-06-03, 13:14:54
"Beyond" szeroko otwiera oczy :)
Aha... piłkę nożną odpuściłem do odwołania.
Do wariantu 3 dniowego przekonuje mnie fakt, że chodzenie 2 razy w tygodniu i wydanie kupy kasy na karnet to średnio się kalkuluje :)

Im bardziej rozdrobniony trening, tym częstsze pobudzanie bardziej wypoczętego CUN, ergo szybsze postępy, mniejszym nakładem.

ja swoj rozdzililem na 2, rano i wieczor. zeby wypic kawke i sie przygotowac, zrobic porzadny trening, to musialem przed 5 wstawac i wode nastawiac. teraz godzine rano i wieczorem juz bardziej luzacko, bez ograniczen


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-03, 17:18:44
Cytuj z: Zyon 2014-06-03, 17:06:27
Cytuj z: Gavroche 2014-06-03, 13:19:46
Cytuj z: nu 2014-06-03, 13:14:54
"Beyond" szeroko otwiera oczy :)
Aha... piłkę nożną odpuściłem do odwołania.
Do wariantu 3 dniowego przekonuje mnie fakt, że chodzenie 2 razy w tygodniu i wydanie kupy kasy na karnet to średnio się kalkuluje :)

Im bardziej rozdrobniony trening, tym częstsze pobudzanie bardziej wypoczętego CUN, ergo szybsze postępy, mniejszym nakładem.

ja swoj rozdzililem na 2, rano i wieczor. zeby wypic kawke i sie przygotowac, zrobic porzadny trening, to musialem przed 5 wstawac i wode nastawiac. teraz godzine rano i wieczorem juz bardziej luzacko, bez ograniczen

Zobacz, co robi adaptacja (a może kawa  :D) początkującego 2 godziny dziennie zabija w miesiąc, a po stopniowym przyzwyczajeniu można tak latami...
Do tego normalne życie, bo zawodowcy to i po 8-10 godzin dziennie zasuwają :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-06-03, 17:34:35
Kawy jakis czas nie pilem, ale znowu pije, bo lubie :D Jest tez pewien bodziec psychiczny w tym, rytual.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 07:32:30
Nu, czołem. Gdzie zamawiałeś sobie buty?
Jak się sprawują?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-04, 07:38:09
http://zpuh1969.sklepna5.pl/

Buty sprawują się fantastycznie. Jakość 10/10.
Polecam kontakt telefoniczny, bo dzwonisz bezpośrednio do rzemieślnika :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 07:57:33
Cytuj z: nu 2014-06-04, 07:38:09
http://zpuh1969.sklepna5.pl/

Buty sprawują się fantastycznie. Jakość 10/10.
Polecam kontakt telefoniczny, bo dzwonisz bezpośrednio do rzemieślnika :)

Dzięki. :wink:
Wiktor też bardzo chwalił polskie buty. Właśnie nie inne, tylko polskie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-04, 08:00:44
Już słuchać tego nie idzie. :evil: Wiktor to, Wiktor tamto, Wiktor wszystko ma najlepsze i Wiktor wszystko najlepiej potrafi... :shock: :lol: 8) :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-04, 08:02:54
Klokov również je chwalił, to chyba wystarczająca rekomendacja :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-04, 08:08:20
Cytuj z: renia 2014-06-04, 08:00:44
Już słuchać tego nie idzie. :evil: Wiktor to, Wiktor tamto, Wiktor wszystko ma najlepsze i Wiktor wszystko najlepiej potrafi... :shock: :lol: 8) :wink:

Wzięła dziada oranżada, co? :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 08:11:31
Cytuj z: Gavroche 2014-06-04, 08:08:20
Cytuj z: renia 2014-06-04, 08:00:44
Już słuchać tego nie idzie. :evil: Wiktor to, Wiktor tamto, Wiktor wszystko ma najlepsze i Wiktor wszystko najlepiej potrafi... :shock: :lol: 8) :wink:

Wzięła dziada oranżada, co? :lol:

:lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 08:15:25
Cytuj z: renia 2014-06-04, 08:00:44
Wiktor wszystko ma najlepsze i Wiktor wszystko najlepiej potrafi... :shock: :lol: 8) :wink:

Czy wszystko ma najlepsze to nie wiem. :roll: Wolę nie sprawdzać. :mrgreen:...... Może póki co. :lol: :lol:
Wszystko najlepiej potrafi? :roll: A czort jego znajet? :lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-04, 09:07:38
Chciałam tylko trochę Cię przedrzeźnić z rana... :mrgreen: ale Ty jesteś twarda jak skała... :evil: :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-06-04, 09:25:03
Ten Wiktor to jak Kolo Gospodyn Wiejskich prawie  :shock:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 10:00:55
O, proszę Renia z Zyonkiem jacy milusińscy. 8)

Tak, tak. Koło Gospodyń Wiejskich i co jeszcze? :lol: Kółko Różańcowe?  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-04, 12:14:11
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 10:00:55
1. O, proszę Renia z Zyonkiem jacy milusińscy. 8)

2. Tak, tak. Koło Gospodyń Wiejskich i co jeszcze? :lol: Kółko Różańcowe?  :lol:


1. Jak zawsze... :D
2. Ja bym mu dorzuciła jeszcze Rzeźnika... 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 14:38:00
Cytuj z: renia 2014-06-04, 12:14:11
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 10:00:55
1. O, proszę Renia z Zyonkiem jacy milusińscy. 8)

2. Tak, tak. Koło Gospodyń Wiejskich i co jeszcze? :lol: Kółko Różańcowe?  :lol:


1. Jak zawsze... :D
2. Ja bym mu dorzuciła jeszcze Rzeźnika... 8)

Może być krwawo. :shock:
I wykrakałaś. Dzisiaj piszczel na treningu krwią mi spłynął. :cry:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-04, 14:40:42
Dlaczego?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-06-04, 14:45:11
Nieważne.  :wink:
Najważniejsze, że dało się zatamować!  8)
I skrzepło.  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 14:47:24
Cytuj z: admin 2014-06-04, 14:45:11
Nieważne.  :wink:
Najważniejsze, że dało się zatamować!  8)
I skrzepło.  :D

:lol: :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 14:48:38
Cytuj z: renia 2014-06-04, 14:40:42
Dlaczego?

Dlatego, ze jak ciągniesz sztangę to ona musi iść bardzo blisko ciała, więc ciągniesz po piszczelach. :? :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-04, 14:49:36
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:38:00
Cytuj z: renia 2014-06-04, 12:14:11
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 10:00:55
1. O, proszę Renia z Zyonkiem jacy milusińscy. 8)

2. Tak, tak. Koło Gospodyń Wiejskich i co jeszcze? :lol: Kółko Różańcowe?  :lol:


1. Jak zawsze... :D
2. Ja bym mu dorzuciła jeszcze Rzeźnika... 8)

Może być krwawo. :shock:
I wykrakałaś. Dzisiaj piszczel na treningu krwią mi spłynął. :cry:

A Wiktor mówił: sztanga nad śródstopiem!  :D
Pod kilt mu zaglądałaś ukradkiem?  :?

Zdarza się, niestety, ja mam zryte golenie, ma szczęście wyrosłem z krótkich spodenek...


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-06-04, 14:55:25
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:48:38
Cytuj z: renia 2014-06-04, 14:40:42
Dlaczego?

Dlatego, ze jak ciągniesz sztangę to ona musi iść bardzo blisko ciała, więc ciągniesz po piszczelach. :? :lol:


Całe szczęście, że na gryfie zadry nie było!  :shock:  :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 14:55:55
Cytuj z: Gavroche 2014-06-04, 14:49:36
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:38:00
Cytuj z: renia 2014-06-04, 12:14:11
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 10:00:55
1. O, proszę Renia z Zyonkiem jacy milusińscy. 8)

2. Tak, tak. Koło Gospodyń Wiejskich i co jeszcze? :lol: Kółko Różańcowe?  :lol:


1. Jak zawsze... :D
2. Ja bym mu dorzuciła jeszcze Rzeźnika... 8)

Może być krwawo. :shock:
I wykrakałaś. Dzisiaj piszczel na treningu krwią mi spłynął. :cry:

A Wiktor mówił: sztanga nad śródstopiem!  :D
Pod kilt mu zaglądałaś ukradkiem?  :?

Zdarza się, niestety, ja mam zryte golenie, ma szczęście wyrosłem z krótkich spodenek...

Dał mi bandaż. W grdykę też dziś sobie dołożyłam, ale niegroźnie.  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 14:56:41
Cytuj z: admin 2014-06-04, 14:55:25
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:48:38
Cytuj z: renia 2014-06-04, 14:40:42
Dlaczego?

Dlatego, ze jak ciągniesz sztangę to ona musi iść bardzo blisko ciała, więc ciągniesz po piszczelach. :? :lol:


Całe szczęście, że na gryfie zadry nie było!  :shock:  :wink:

Zadry nie, ale cała była taka poszarpana.  :?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-04, 15:26:18
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:55:55
Cytuj z: Gavroche 2014-06-04, 14:49:36
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:38:00
Cytuj z: renia 2014-06-04, 12:14:11
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 10:00:55
1. O, proszę Renia z Zyonkiem jacy milusińscy. 8)

2. Tak, tak. Koło Gospodyń Wiejskich i co jeszcze? :lol: Kółko Różańcowe?  :lol:


1. Jak zawsze... :D
2. Ja bym mu dorzuciła jeszcze Rzeźnika... 8)

Może być krwawo. :shock:
I wykrakałaś. Dzisiaj piszczel na treningu krwią mi spłynął. :cry:

A Wiktor mówił: sztanga nad śródstopiem!  :D
Pod kilt mu zaglądałaś ukradkiem?  :?

Zdarza się, niestety, ja mam zryte golenie, ma szczęście wyrosłem z krótkich spodenek...

Dał mi bandaż. W grdykę też dziś sobie dołożyłam, ale niegroźnie.  :lol:

Dziewczęta mają grdykę? :?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 15:30:35
Cytuj z: Gavroche 2014-06-04, 15:26:18
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:55:55
Cytuj z: Gavroche 2014-06-04, 14:49:36
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:38:00
Cytuj z: renia 2014-06-04, 12:14:11
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 10:00:55
1. O, proszę Renia z Zyonkiem jacy milusińscy. 8)

2. Tak, tak. Koło Gospodyń Wiejskich i co jeszcze? :lol: Kółko Różańcowe?  :lol:


1. Jak zawsze... :D
2. Ja bym mu dorzuciła jeszcze Rzeźnika... 8)

Może być krwawo. :shock:
I wykrakałaś. Dzisiaj piszczel na treningu krwią mi spłynął. :cry:

A Wiktor mówił: sztanga nad śródstopiem!  :D
Pod kilt mu zaglądałaś ukradkiem?  :?

Zdarza się, niestety, ja mam zryte golenie, ma szczęście wyrosłem z krótkich spodenek...

Dał mi bandaż. W grdykę też dziś sobie dołożyłam, ale niegroźnie.  :lol:

Dziewczęta mają grdykę? :?

Inna nazwa krtani? Tak?
Tylko u mężczyzn jest jabłko Adama. Wyniosłość krtaniowa.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-04, 15:32:18
No dobra, ale tylko dlatego, że Cię lubię  8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 15:34:23
Cytuj z: Gavroche 2014-06-04, 15:32:18
No dobra, ale tylko dlatego, że Cię lubię  8)

Miło mi, ale nie nie, nie.
Jak masz odmienne zdanie to proszę. :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-04, 15:40:48
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:48:38
Cytuj z: renia 2014-06-04, 14:40:42
Dlaczego?

Dlatego, ze jak ciągniesz sztangę to ona musi iść bardzo blisko ciała, więc ciągniesz po piszczelach. :? :lol:


I nie piszczysz? :shock:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 15:42:36
Cytuj z: renia 2014-06-04, 15:40:48
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:48:38
Cytuj z: renia 2014-06-04, 14:40:42
Dlaczego?

Dlatego, ze jak ciągniesz sztangę to ona musi iść bardzo blisko ciała, więc ciągniesz po piszczelach. :? :lol:


I nie piszczysz? :shock:

Piszczele piszczą. 8) :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-04, 15:43:06
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 15:34:23
Cytuj z: Gavroche 2014-06-04, 15:32:18
No dobra, ale tylko dlatego, że Cię lubię  8)

Miło mi, ale nie nie, nie.
Jak masz odmienne zdanie to proszę. :D

Do niedawna bym się spierał, że grdyka to jabłko Adama, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy owocożernych facetów :lol:
Ale po ostatniej Eurowizji...jak se pani chce  :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-04, 15:43:50
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 15:42:36
Cytuj z: renia 2014-06-04, 15:40:48
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:48:38
Cytuj z: renia 2014-06-04, 14:40:42
Dlaczego?

Dlatego, ze jak ciągniesz sztangę to ona musi iść bardzo blisko ciała, więc ciągniesz po piszczelach. :? :lol:


I nie piszczysz? :shock:

Piszczele piszczą. 8) :lol:


Ale jęki chyba wydajesz nie gorsze niż tenisistki... :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 15:46:54
Cytuj z: renia 2014-06-04, 15:43:50
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 15:42:36
Cytuj z: renia 2014-06-04, 15:40:48
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 14:48:38
Cytuj z: renia 2014-06-04, 14:40:42
Dlaczego?

Dlatego, ze jak ciągniesz sztangę to ona musi iść bardzo blisko ciała, więc ciągniesz po piszczelach. :? :lol:


I nie piszczysz? :shock:

Piszczele piszczą. 8) :lol:


Ale jęki chyba wydajesz nie gorsze niż tenisistki... :roll:

Przyjdź na siłownie a usłyszysz: stękania, sapania, jęki, okrzyki, poświstywania itp. :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-04, 15:47:55
Tylko nagrać i do wątku z muzyką wrzucić... :lol: :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-06-04, 15:50:39
Cytuj z: Gavroche 2014-06-04, 15:43:06
Cytuj z: Dasna 2014-06-04, 15:34:23
Cytuj z: Gavroche 2014-06-04, 15:32:18
No dobra, ale tylko dlatego, że Cię lubię  8)

Miło mi, ale nie nie, nie.
Jak masz odmienne zdanie to proszę. :D

Do niedawna bym się spierał, że grdyka to jabłko Adama, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy owocożernych facetów :lol:
Ale po ostatniej Eurowizji...jak se pani chce  :D

No, tak. Po Eurowizji.

Ja upierać się nie będę , bo faktycznie jest to cecha męska, ale...użyłam tego bardziej potocznie . Grdyka jako określenie gardła. Nieprecyzyjne, bardziej potoczne.Użyte bez zastanowienia.
Ale dałeś mi teraz do myślenia.  :roll:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-05, 18:53:50
Dzisiaj mi nie poszło, lewe kolano daje o sobie znać.
Ostatnio bez zarzutu czy jerków, bardziej same PP, oszczędzam się.

Zrobiłem przysiad 5/3/1 3x65,3x75 i w 3+ tylko 1rep z 85kg. W połowie drugiego powtórzenia odcięło mi prąd od lewej nogi.
I standardowo: fronty, które szły dobrze 5x10 45kg, dzień dobry 5x10 25kg i wzniosy nóg.
Pobawiłem się też na poręczach i kombinowałem z hantlami w odwróconym chwycie - wchodziło niesamowicie :)

Mimo, że w 5/3/1 mi nie poszło, nie uważam tego treningu za stracony.
Poprowadzę ostatnie 2 tygodnie 5/3/1 do końca i zrobię sobie lekkie rozładowanie lub od raz odpocznę kilka tygodni.
Niedługo wyjazd w góry na rower, kolano musi podawać.

Dobra, znikam wcinać galaretę :)



Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-05, 19:04:25
Cytuj z: nu 2014-06-05, 18:53:50
Dzisiaj mi nie poszło, lewe kolano daje o sobie znać.
Ostatnio bez zarzutu czy jerków, bardziej same PP, oszczędzam się.

Zrobiłem przysiad 5/3/1 3x65,3x75 i w 3+ tylko 1rep z 85kg. W połowie drugiego powtórzenia odcięło mi prąd od lewej nogi.
I standardowo: fronty, które szły dobrze 5x10 45kg, dzień dobry 5x10 25kg i wzniosy nóg.
Pobawiłem się też na poręczach i kombinowałem z hantlami w odwróconym chwycie - wchodziło niesamowicie :)

Mimo, że w 5/3/1 mi nie poszło, nie uważam tego treningu za stracony.
Poprowadzę ostatnie 2 tygodnie 5/3/1 do końca i zrobię sobie lekkie rozładowanie lub od raz odpocznę kilka tygodni.
Niedługo wyjazd w góry na rower, kolano musi podawać.

Dobra, znikam wcinać galaretę :)



Lipton  :(
Stary, nie znam się za bardzo na kontuzjach, ale może jakąś inną aktywność trzeba rozważyć? :?
Może masz wyjątkowo delikatny szkielet...
Trening siłowy to zwykle dobry rehab jest, ale u Ciebie bark siada, teraz kolano też.
Nie daj sobie wmówić, że kontuzje to normalka, i że musi nap... :D
Masz w planach dzieciaka, przyda Ci się sprawne ciało  :wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-05, 19:22:13
Kolano rozwaliłem na piłce, akurat to jest normalka, zawsze jakaś kosa poleci. Raz jedno, raz drugie :)
Ale rozumiem tok myślenia.
Na razie skończę co zacząłem, później wyleczę co trzeba...
...i zobaczymy jak to będzie wyglądać. Potem pomyślę co dalej.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-13, 09:37:30
Dla tatusiów:
http://articles.elitefts.com/training-articles/how-becoming-a-father-changed-my-training-and-nutrition/
:wink:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-13, 10:56:14
Do tatusiowania jeszcze trochę, najszybszy wariant do starań to niestety przyszły rok.
Takie artykuły są pozytywne :)

Co do treningu to odpuściłem wszystko, siłkę, piłkę, rower, rolki, bieganie, robię porządek z kolanem i barkiem.
Z aktywności pozostało tylko chodzenie... i to też na hamulcu. Niedosyt spory, ale co zrobić.

Właśnie wróciłem z RTG kolana, wyniki dopiero w poniedziałek, ale tydzień odpoczynku/nic nie robienia już zrobił swoje.
Robię sporo okładów z lodu, maści, zajadam się galaretkami, zjadam minimum 10 żółtek , dużo cebuli, dużo czosnku.
Niektórzy mogą nie akceptować, ale suplementuję witaminę c oraz od wczoraj biorę animal flexa.
Co do barku, poszedłem "odebrać" krioterapię i mam już za sobą połowę zabiegów.

Jadę kompleksowo.
Znikam na kolejny zabieg krio, be right back.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-06-13, 11:15:20
Kup sobie paprykę, jest smaczniejsza soczysta, słodka bo z cukrem :)
Właśnie się nią zajadam, po wywarze mięsno kostnym z salcesonem ;)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-06-13, 11:17:32
Gdy się przysiądą, to całą potrafię opitolić :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-13, 11:31:38
Papryka, czosnek, cebula są w codziennym menu, teraz tylko zwiększyłem ilość.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-13, 12:01:53
Cytuj z: nu 2014-06-13, 10:56:14
Do tatusiowania jeszcze trochę, najszybszy wariant do starań to niestety przyszły rok.
Takie artykuły są pozytywne :)

Co do treningu to odpuściłem wszystko, siłkę, piłkę, rower, rolki, bieganie, robię porządek z kolanem i barkiem.
Z aktywności pozostało tylko chodzenie... i to też na hamulcu. Niedosyt spory, ale co zrobić.

Właśnie wróciłem z RTG kolana, wyniki dopiero w poniedziałek, ale tydzień odpoczynku/nic nie robienia już zrobił swoje.
Robię sporo okładów z lodu, maści, zajadam się galaretkami, zjadam minimum 10 żółtek , dużo cebuli, dużo czosnku.
Niektórzy mogą nie akceptować, ale suplementuję witaminę c oraz od wczoraj biorę animal flexa.
Co do barku, poszedłem "odebrać" krioterapię i mam już za sobą połowę zabiegów.

Jadę kompleksowo.
Znikam na kolejny zabieg krio, be right back.

Dobra decyzja o odpoczynku :D
Witamina C spoko, jeśli Ci nie szkodzi, mi od nadmiaru siada wydolność i odporność.
Animal Flexa to juź wyjedz, skoro kupiłeś, ale naprawdę szkoda kasy, żelatyna spożywcza kosztuje ze dwa zyle :lol:
Żelatyna to mieszanina białka i peptydów, zhydrolizowana częściowo, to samo co w tych "kozackich" preparatach, tylko wielokrotnie tańsza :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-13, 12:22:43
Tym razem wygrała wygoda.
Zostało równe 2 tygodnie do wyjazdu w góry na rower, ale specjalnie się nie nakręcam, bo raczej nic z tego nie będzie.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-06-25, 11:39:06
Odpuściłem wyjazd, z kolanem jest zdecydowanie lepiej, siła wraca, opuchlizna schodzi, ale nie chcę ryzykować.
Od wczoraj zacząłem ponownie jeździć do pracy rowerem, bez szarży, na spokojnie, taka rehabilitacyjna jazda. Jest git.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-25, 12:06:14
Cytuj z: nu 2014-06-25, 11:39:06
Odpuściłem wyjazd, z kolanem jest zdecydowanie lepiej, siła wraca, opuchlizna schodzi, ale nie chcę ryzykować.
Od wczoraj zacząłem ponownie jeździć do pracy rowerem, bez szarży, na spokojnie, taka rehabilitacyjna jazda. Jest git.

No to git-zdrówka! :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-06-25, 13:31:43
Cytuj z: nu 2014-06-25, 11:39:06
Odpuściłem wyjazd, z kolanem jest zdecydowanie lepiej, siła wraca, opuchlizna schodzi, ale nie chcę ryzykować.
Od wczoraj zacząłem ponownie jeździć do pracy rowerem, bez szarży, na spokojnie, taka rehabilitacyjna jazda. Jest git.

zdrówka
wiem, jak ciężko odpuścić - ale to działa


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-07-02, 11:42:02
Wczorajszy dzień był pierwszym od wielu miesięcy, kiedy nie bolał mnie prawy bark/kaptur/łopatka.
Od kilku dni, po raz pierwszy od ponad roku zacząłem sypiać/odpoczywać z ręką koło głowy/za głową bez dyskomfortu, bólu, drętwienia.
Wcześniej mogłem tylko z ręką wzdłuż ciała.

Niech tryskam jeszcze hura-optymizmem, niech fakty mówią same za siebie :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-02, 12:47:03
Cytuj z: nu 2014-07-02, 11:42:02
Wczorajszy dzień był pierwszym od wielu miesięcy, kiedy nie bolał mnie prawy bark/kaptur/łopatka.
Od kilku dni, po raz pierwszy od ponad roku zacząłem sypiać/odpoczywać z ręką koło głowy/za głową bez dyskomfortu, bólu, drętwienia.
Wcześniej mogłem tylko z ręką wzdłuż ciała.

Niech tryskam jeszcze hura-optymizmem, niech fakty mówią same za siebie :)


Musisz leżeć odłogiem? :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-07-02, 13:17:08
Dużo spaceruję :)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blade 2014-07-02, 14:17:40
Cytuj z: nu 2014-07-02, 11:42:02
Wczorajszy dzień był pierwszym od wielu miesięcy, kiedy nie bolał mnie prawy bark/kaptur/łopatka.
Od kilku dni, po raz pierwszy od ponad roku zacząłem sypiać/odpoczywać z ręką koło głowy/za głową bez dyskomfortu, bólu, drętwienia.
Wcześniej mogłem tylko z ręką wzdłuż ciała.

Niech tryskam jeszcze hura-optymizmem, niech fakty mówią same za siebie :)


kurcze, nie pamiętam czy cos o tm pisałeś, ale terapia manualna? lód, zimne kąpiele?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-07-02, 14:28:14
Przede wszystkim odpoczynek. Zdaje się, że nie jest przereklamowany :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-07-02, 14:39:46
Cytuj z: nu 2014-07-02, 13:17:08
Dużo spaceruję :)


Napisz jeszcze, że "bez sensu". ;) :D


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-02, 14:41:38
Cytuj z: nu 2014-07-02, 14:28:14
Przede wszystkim odpoczynek. Zdaje się, że nie jest przereklamowany :D

Tak naprawdę to chodzi o proporcje między jednym a drugim 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-07-17, 10:12:45
Skończył mi się zapas śmietany, postanowiłem zrobić sobie miesięczny kofeinowy detoks.
DAY 1.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2014-07-17, 10:15:18
Cytuj z: nu 2014-07-17, 10:12:45
Skończył mi się zapas śmietany, postanowiłem zrobić sobie miesięczny kofeinowy detoks.
DAY 1.

Odłóż na jutro  :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-07-17, 10:15:32
Cytuj z: nu 2014-07-17, 10:12:45
Skończył mi się zapas śmietany, postanowiłem zrobić sobie miesięczny kofeinowy detoks.
DAY 1.


Stawiam na to, że nie wytrzymasz dłużej niż tydzień... 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-07-17, 10:30:08
Trzymam kciuki.  :D
A co tam, detoksykuj się. :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-19, 12:58:26
Cytuj z: nu 2014-07-17, 10:12:45
Skończył mi się zapas śmietany, postanowiłem zrobić sobie miesięczny kofeinowy detoks.
DAY 1.

Detoks jest przereklamowany :lol:


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-09-12, 13:35:18
Sprzedam kettla 24kg. Taki jak tutaj: http://www.centrumkb.pl/sklep/
Jakby co to PM.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-09-12, 13:36:26
Co sie stalo? Nie pasi?


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-09-12, 13:38:32
Dla mnie to za dużo, niewiele mogę z nim porobić.
Poza tym nie wiem kiedy mi się uda wrócić do treningów, ciągle to samo, bark i kolano.


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-09-12, 14:26:37
Cytuj z: nu 2014-09-12, 13:38:32
Dla mnie to za dużo, niewiele mogę z nim porobić.
Poza tym nie wiem kiedy mi się uda wrócić do treningów, ciągle to samo, bark i kolano.

Może nigdy ;)
I bardzo dobrze, znajdź sobie aktywność, która Cię nie boli. 8)


Tytu: Odp: NU - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: nu 2014-09-12, 14:40:10
Może nigdy, ale faktem jest kolano rozwaliłem na piłce nożnej po ostrym faulu.
Bark owszem na siłowni, ale to było tak dawno i tak głupie, że nawet nie ma co do tego wracać.
I z jednym i z drugim jest coraz lepiej, więc po prostu się cieszę.

W od poniedziałku laser i jonoforeza przez 2 tyg, poza ten okres staram się nie wybiegać.

...tymczasem fotel i kapcie  8)


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.