forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Sport to zdrowie. => Wtek zaczty przez: zofijeczka 2014-03-15, 21:29:49



Tytu: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-15, 21:29:49
No cóż.  Nie spodziewajcie się zbyt szybkiego kolejnego wpisu. Choć może patrzac na założony wątek i zwykły rozsàdek zacznie się tu coś pojawiać.... tak to jest przy pracy zdalnej z domu i przyklejeniu do komputera... zima też nie sprzyja, a rozwieszania prania bym tu nie zaliczyła. Trochę się stęskniłam za dojazdem rowerem do pracy.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-15, 21:31:12
A co chcesz trenować?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-15, 21:41:18
Może chociaż spacerki 30 min codziennie


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-15, 21:42:12
Cytuj z: zofijeczka 2014-03-15, 21:41:18
Może chociaż spacerki 30 min codziennie

Od zera do bohatera :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-03-15, 21:44:23
Cytuj z: Gavroche 2014-03-15, 21:42:12
Cytuj z: zofijeczka 2014-03-15, 21:41:18
Może chociaż spacerki 30 min codziennie

Od zera do bohatera :D
I raz jest... pozniej tylko z gorki:D choc bywa i pod


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-15, 21:44:48
Dobrze jest tak od razu nie podnosić zbyt wysoko poprzeczki, bo można się zniechęcić... :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-15, 21:49:38
Zaczynam od spacerów. Brzuszki chciałam ale strasznie to nudne. ;) choć zaletą, że w domu.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-15, 21:53:24
Cytuj z: zofijeczka 2014-03-15, 21:49:38
Zaczynam od spacerów. Brzuszki chciałam ale strasznie to nudne. ;) choć zaletą, że w domu.

Najdłuższa podróż zaczyna od pierwszego kroku.
http://www.sciaga.pl/tekst/3823-4-bajka_o_krolu_szachach_i_ziarnach_pszenicy
Zacznij, a potem nie przestawaj :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-15, 21:55:08
Właśnie -stanie się rutyną


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-03-15, 22:26:31
Cytuj z: renia 2014-03-15, 21:44:48
Dobrze jest tak od razu nie podnosić zbyt wysoko poprzeczki, bo można się zniechęcić... :roll:

:mrgreen: :lol: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-16, 08:33:29
Kolejna adeptka kontuzji...  :wink:  :?
30 min. spacerku na początek, a później ?  :shock: :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-16, 08:37:59
Ej stop nie. Ja zalozyłam dziennik treningowy ruchu.
Wliczam tu spacerki.
Jak zacznę biegac po krzakavh z aparatem to i to się wliczy bo wtedy kilometry robię.
Bo w tej chwili to wypada 2xw tygodniu spacer na zakupy. Plus jakies wyjscia pezygodne. A to za mało. A za dużo siedzenia!
Kontuzji to się nabawię id siedzenia na krze§ke i nie wspomnę czego kontuzji.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-16, 08:55:14
Cytuj z: Dasna 2014-03-15, 22:26:31
Cytuj z: renia 2014-03-15, 21:44:48
Dobrze jest tak od razu nie podnosić zbyt wysoko poprzeczki, bo można się zniechęcić... :roll:

:mrgreen: :lol: :lol:


No, co?  :shock:
Na oglądanie zębatego trzeba sobie zasłużyć...  :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-16, 08:57:01
Cytuj z: zofijeczka 2014-03-16, 08:37:59
Ej stop nie.
:wink:

Jakby co, to ubieraj się na cebulkę, bo spore wahania temperatury... 


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-16, 08:58:26
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-16, 09:02:07
Cytuj z: admin 2014-03-16, 08:55:14
Cytuj z: Dasna 2014-03-15, 22:26:31
Cytuj z: renia 2014-03-15, 21:44:48
Dobrze jest tak od razu nie podnosić zbyt wysoko poprzeczki, bo można się zniechęcić... :roll:

:mrgreen: :lol: :lol:


No, co?  :shock:
Na oglądanie zębatego trzeba sobie zasłużyć...  :wink:


Mi zębaty do szczęścia nie jest potrzebny...


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-16, 09:06:50
A jaki?
Szczerbaty, czy z protezą?  :roll: :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-16, 09:10:56
Cytuj z: zofijeczka 2014-03-16, 08:37:59
Ej stop nie. Ja zalozyłam dziennik treningowy ruchu.
Wliczam tu spacerki.
Jak zacznę biegac po krzakavh z aparatem to i to się wliczy bo wtedy kilometry robię.
Bo w tej chwili to wypada 2xw tygodniu spacer na zakupy. Plus jakies wyjscia pezygodne. A to za mało. A za dużo siedzenia!
Kontuzji to się nabawię id siedzenia na krze§ke i nie wspomnę czego kontuzji.


A dlaczego nie, to będzie górna część kręgosłupa, bodajże w okolicach "bolesnego karku"- przywilej sumiennych urzędników. ;) :D
Cytuj z: admin 2014-03-16, 08:55:14
Cytuj z: Dasna 2014-03-15, 22:26:31
Cytuj z: renia 2014-03-15, 21:44:48
Dobrze jest tak od razu nie podnosić zbyt wysoko poprzeczki, bo można się zniechęcić... :roll:

:mrgreen: :lol: :lol:


No, co?  :shock:
Na oglądanie zębatego trzeba sobie zasłużyć...  :wink:


Zębate przednie warto mieć w każdych okolicznościach. ;) :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-16, 09:12:47
Cytuj z: Radzio 2014-03-16, 09:10:56
Zębate przednie warto mieć w każdych okolicznościach. ;) :D


I tam, Renia pisze inaczej...  :?  :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-16, 09:15:24
Cytuj z: admin 2014-03-16, 09:06:50
A jaki?
Szczerbaty, czy z protezą?  :roll: :wink:


Ja piszę o mięśniach a Ty?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-16, 09:17:32
Cytuj z: admin 2014-03-16, 09:12:47
Cytuj z: Radzio 2014-03-16, 09:10:56
Zębate przednie warto mieć w każdych okolicznościach. ;) :D


I tam, Renia pisze inaczej...  :?  :wink:


Pewnie chmurzyć się zaczyna, na Pomorzu. ;) :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-16, 10:55:08
Cytuj z: renia 2014-03-16, 09:15:24
Cytuj z: admin 2014-03-16, 09:06:50
A jaki?
Szczerbaty, czy z protezą?  :roll: :wink:


Ja piszę o mięśniach a Ty?


Sam już nie wiem...  :?  :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-16, 11:11:03
:?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-03-16, 18:50:16
Cytuj z: zofijeczka 2014-03-16, 08:37:59
Kontuzji to się nabawię id siedzenia na krze§ke i nie wspomnę czego kontuzji.

Może być zbyt rozbudowany , nie kontuzjowany wcale, gluteus maximus. :mrgreen: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-16, 19:01:04
:roll:
Ten gluteus da się wysmarkać...  :wink: :mrgreen:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-16, 19:06:19
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-16, 19:11:47
Cytuj z: admin 2014-03-16, 19:01:04
:roll:
Ten gluteus da się wysmarkać...  :wink: :mrgreen:

Takiej Jennifer Lopez czy Angeli Bassett to raczej trudno...


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-03-16, 19:54:10
Cytuj z: admin 2014-03-16, 19:01:04
:roll:
Ten gluteus da się wysmarkać...  :wink: :mrgreen:

Profan. :evil: :lol: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-24, 16:22:19
No dobrze. W ostatnim tygodniu jedyne spacerki to były te do lekarza i rtg.
Po jednym utknięciu w windzie. Dochodzą przy każdym wyjściu przebiezki po schodach na 4 piętro.
Czyli będzie tego z sześć sztuk. :lol: Poza tym od leżenia kondycja spadła.
Jak temperatura mi spadnie będą dalsze wyczyny 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-28, 14:46:36
Tak więc trening czekav, jeszcze. Na razie mam 2 ostatnie noce przespane. Odkąd dążąc do waszych żòłtkowychvrekordów, karkówkę z obiadu zamieniłam na 2 żółtka plus kotlecik z resztek wywaru z nóżek. Chyba muszę przepus "zapodać", gdyż rzeczony kotlecik jest pyszny. Zrobiony ze zmielonych skórek i chrząstek z nóżek świńskich, połaczonych żółtkami, a smarzonych na smalcu. Z 4 nóżek powstała tych niewielkich kotlecików masa cała więc poszły do zamrażarki,  jako że moja połowa odmawia we spół ich jedzenia. Tym sposobem mam chyba mięsa na obiad na cały miesiąc.
Nabieram sił. Choć na razie zjechałam z kondycją tak, że jeszcze słabo jest przy czasie jaki potrzeba nacrobienie śniadania.

A p.s. zmiana /rumień na policzku został określony jako alergiczne, kontaktowe zapalenie skóry  :shock:
Czyli możliwe, że to jednak nie był nadmiar białek. Muszę wszystko poprzeliczać. Dostałam jakąś fantastyczną maść, która ma usunąć bynajmniej nie przyczynę, a wynik alergii. Ale nic skórki wprowadzone do codziennego jedzenia może temu zaradzą z lepszym skutkiem.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-29, 16:54:21
Godzinny spacerek na słońcu.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-29, 17:03:03
Cytuj z: zofijeczka 2014-03-29, 16:54:21
Godzinny spacerek na słońcu.  8)

Dystans, czas, ilość kilometrów lub kroków, spalone kalorie, tętno, stopień zarumienienia od słońca? :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-29, 18:09:42
6-7km, plus w połowie przerwa na sklep była.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-29, 18:11:43
Czas ok 1, 5h tak po namyśle bez czasu w sklepie.
Nie przygotowałam się :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-29, 18:23:51
Pierwsze koty za płoty :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-13, 23:13:12
Jak zdrowie, Zofio, jeśli można spytać? :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-05-13, 23:19:40
To Wy się tam w tej Warszawie nie widzicie od czasu do czasu... :roll: :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-14, 09:34:09
Cytuj z: renia 2014-05-13, 23:19:40
To Wy się tam w tej Warszawie nie widzicie od czasu do czasu... :roll: :wink:

Jedno o drugim nic nie wie... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-05-14, 09:35:32
...a jednak lubicie się trochę... :roll: przez ulicę szeroką jak rzeka, zaglądacie sobie do okien... 8) :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-05-19, 23:37:47
Cytuj z: Gavroche 2014-05-13, 23:13:12
Jak zdrowie, Zofio, jeśli można spytać? :D

Kończy pylić to cos mnie uczula ;). Jednak jeszcze nie jest idealnie.coś mam ostatnio z kolanem - boli. Musiałam dziś spacerowanie :(. Ostatnio coraz częściej boli ( choć pierwsze bolenie miałam po jezdzie na rowerze ok 2006 a to wiążę jeszcze z wcześniejszą przyczyną) tak czy inaczej muszę chyba się przejść i zbadac kolano by wiedzieć w ktorym kierunku zadziałać.
A tak poza tym i wiecznym pokaszliwaniem to super. Jeszcze pomimo diety nie zeszly mi alergie, jak i poranne wstawanie jest nie dla mnie - ciężko sie rozbudzic.  Ale jak to zawsze trza przeliczyc wszystko od początku i zobaczymy.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-05-19, 23:40:43
Ale przez ostatnie 2 dni nawędrowałam się po Krakowie :) wiec trochę cwiczenia było. Również trochę spacerów w miedzy czasie. Tyle że czasu malo i na pisanie nie starczyło.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-06-20, 21:08:56
przez ostatnie dni od ostatniego wpisu - codzienne spacery tak po ok godzinie raz szybciej raz wolniej - tak jak wyjdzie.
Od tygodnia godzinne przejażdżki rowerowe do 18km/h.

I co mogę powiedzieć kilogramy zdobyte z takim trudem się rozpierzchają - widocznie tak ma być.
teraz ważę 54 kg przy 169cm. Widać tak jakoś ma być - skończy się pewnie na powrocie do początkowych 52. A jak zetnę włosy to już mnie nie będzie :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-06-20, 21:17:23
Cytuj z: zofijeczka 2014-06-20, 21:08:56
przez ostatnie dni od ostatniego wpisu - codzienne spacery tak po ok godzinie raz szybciej raz wolniej - tak jak wyjdzie.
Od tygodnia godzinne przejażdżki rowerowe do 18km/h.

I co mogę powiedzieć kilogramy zdobyte z takim trudem się rozpierzchają - widocznie tak ma być.
teraz ważę 54 kg przy 169cm. Widać tak jakoś ma być - skończy się pewnie na powrocie do początkowych 52. A jak zetnę włosy to już mnie nie będzie :)

A jak staniesz bokiem, znikniesz? :D
W Stanach mówią: szczupłości nigdy za wiele :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-06-20, 21:20:06
o toto:)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-20, 22:19:07
Cytuj z: zofijeczka 2014-06-20, 21:08:56
przez ostatnie dni od ostatniego wpisu - codzienne spacery tak po ok godzinie raz szybciej raz wolniej - tak jak wyjdzie.
Od tygodnia godzinne przejażdżki rowerowe do 18km/h.

I co mogę powiedzieć kilogramy zdobyte z takim trudem się rozpierzchają - widocznie tak ma być.
teraz ważę 54 kg przy 169cm. Widać tak jakoś ma być - skończy się pewnie na powrocie do początkowych 52. A jak zetnę włosy to już mnie nie będzie :)


Będziesz Babeczka-Mróweczka... :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-06-26, 21:50:53
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-06-26, 22:59:46
...ale wesoła... :D Przestałaś chudnąć?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-04, 18:50:47
dziś 56  :D
wczoraj jakieś 12 km na rowerku przez miasto


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-04, 19:00:56
Cytuj z: zofijeczka 2014-07-04, 18:50:47
dziś 56  :D
wczoraj jakieś 12 km na rowerku przez miasto

Jeden z lepszych dzienników treningowych, Zocha :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-04, 19:32:06
Generalnie jak się wchodzi na wasze dzienniki to są takie poważne, ze każdy może w kompleksy wpaść :)
A ja tu mam swój dziennik - w którym się nie wysilam - taka mała zachęta, że można też tak na spokojnie z założeniem samym "ruszam się" i to też jest fajne.
a zapomniałam napisać - w ostatnią sobotę było malowanie płotu - od lat tylu przysiadów nie robiłam jednego dnia :D - nie liczyłam ile ich było - ale miałam zakwasy od niedzieli do wtorku :D - czyli wystarczająco dużo teraz tylko byle nie wyjść z wprawy. zobaczymy co będzie przy dalszym malowaniu.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-07-04, 19:53:24
Ruch w ogóle, a przysiady zwłaszcza, pobudzają zdrowy apetyt, może dlatego Ci waga skoczyła? :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-04, 20:10:45
No ostatnio byłam głodna więc śniadanie na nasza dwójkę z 6 do 8 żółtek podskoczyło + dodatki (nie tylko mój ostry sos ale też trochę serów, boczku)
ale też przez te dni z zakwasami nie za dużo się ruszałam bo samo siadanie było męką, nie wspomnę o schodach - generalnie bolało nawet na leżąco jak prostowałam lub zginałam nogi - oj potrzebny był ruch potrzebny.
więc może to ta większa ilość żółtek a może te kilka dni bez przemieszczania zewnętrznego. kto wie kto wie - zobaczymy jak będzie dalej


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-15, 17:46:05
Wreszcie trafiłam na badania krwi - skończyło się na 2 nakłuciach i spuchniętej ręce [ obolałej - nie mogę dziś na rowerze pojeździć :( )
                                          2010            2014
Cholesterol całk. [mg/dl]      173                  271
HDL[mg/dl]                        73                    81
LDL[mg/dl]                        88,8                  175
trójglicerydy[mg/dl]            52                    72
glukoza [mg/dl]                78                      83


Za to dzięki elektronicznemu systemowi mam już wyniki.
Podaję z czasów zanim stosowałam ŻO i z dzisiaj.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Ewa 2014-07-15, 20:34:40
Zosia, co to? Wyglądają, jakbyś podała w odwrotnej chronologii. Wzrósł LDL, trójglicerydy. Przecież ty jesz restrykcyjnie DO


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-15, 20:38:00
Właśnie nie do końca wiem jak to interpretować - czy coś źle jem -  generalnie ogólny cholesterol wzrósł chyba na dobry poziom.
ale trójglicerydy mogłyby być chyba niższe? jak je obniżyć?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-15, 21:01:33
No i spodziewałam się większego wzrostu HDL niż LDL
Muszę poczytać co i jak.
Podobno po badaniach widać czy się je dobrze czy nie.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-07-15, 21:08:14
Ale w 2010 glodowalas Panna :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Ewa 2014-07-15, 21:31:57
No tak, panna jada nalesniki ze szpinakiem. Bleeee :( Nie mogłam na to patrzeć


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Ewa 2014-07-15, 21:32:49
Cytuj z: Ewa 2014-07-15, 21:31:57
No tak, panna jada nalesniki ze szpinakiem. Bleeee :( Nie mogłam na to patrzeć
jadła, oczywiście, a nie jada


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-15, 21:36:00
No właśnie chiałam poprawić :D
Od tłuszczu nie stroniłam w 2010 - ale też go więcej nie jadłam - ale mączne potrawy były - chleba nie dużo [zawsze z masełkiem] i więcej na nim niż jego, ale za to makarony były. ..

a ten szpinak to zawsze akurat był jak mama była w odwiedzinach :) - przynajmniej był na tłustej 30% śmietanie i z serem :)

No ale to było przed ŻO.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-07-15, 21:47:43
Musze Cie zmartwic...., bedziesz jeszcze dlugo zyc ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-15, 22:05:59
ojej :)
W każdym razie następne badania nie wcześniej niż zapomnę dzisiejsze męki w gabinecie [ i nie wcześniej aż mi gula zejdzie z ręki ..]
:)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-07-15, 22:27:07
Brałaś antybiotyki (tak?), może one zmieniły trochę wyniki? :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-15, 22:34:00
brałam- ale czekałam sporo na zrobienie badania - miałam nadzieję [nie sprawdzałam]  że może już nie będą miały wpływu. Przeczekałam nawet pylenia klonów które w tym roku mi ostro dokuczyły. :(  Swoją drogą muszę się wczytać - w kwestie uczuleń na pyłki - powinny chyba mi się zmniejszyć już. w zeszłych latach było lepiej - ale skoro się tak rozłożyłam to pewnie i to miało wpływ na nasilenie się uczulenia na klony. za rok będzie sprawdzenie :D

Ale rzeczywiście nie pomyślałam o antybiotyku ani o wyjątkowo wziętych tabletkach na powyższe klony. :( [niestety w pewnym momencie nie wytrzymałam i musiałam ich kilka połknąć aby zaleczyć dokońca to co tam mnie gnębiło]




Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-07-15, 22:36:19
Dobrze by było gdybyś zimą zrobiła wyniki - dla porównania. Mi się już w ogóle nie chce badań robić... 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-15, 22:53:18
ja od rana robię okłady na obrzęk w miejscu pierwszego wkłucia igły jeszcze boli.... dobrze że drugie wkłucie robiła już druga pani  [bo pierwsza stwierdziła że jest zmęczona] i po tej drugiej prawie nie ma śladu...
Tak więc może za  następne 4 lata? muszę tylko sobie posprawdzać proporcje tego co jem bo ostatnio nie liczyłam za bardzo - bo też nie jem codziennie czego innego - ale mogło się to w czasie trochę zmienić i "rozproporcjować" :)

Plusem jest że jeszcze nie mam zasiniaczonej ręki - soda i arnika robią swoje - mam nadzieję. - po nocy się pewnie zobaczy.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-07-16, 08:32:43
Cytuj z: MariuszM 2014-07-15, 21:47:43
Musze Cie zmartwic...., bedziesz jeszcze dlugo zyc ;)


To zależy, jak często będzie korzystać z usług służby chorobie.
Bo nic tak zdrowia nie rujnuje, jak "naukowe leczenie i porady dietetyczne" kitlowców...  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-07-16, 08:39:29
Cytuj z: admin 2014-07-16, 08:32:43
Cytuj z: MariuszM 2014-07-15, 21:47:43
Musze Cie zmartwic...., bedziesz jeszcze dlugo zyc ;)


To zależy, jak często będzie korzystać z usług służby chorobie.
Bo nic tak zdrowia nie rujnuje, jak "naukowe leczenie i porady dietetyczne" kitlowców...  8)

:lol: :lol: :lol: Admin jesteś niezawodny. :lol: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-16, 11:27:17
Cytuj z: admin 2014-07-16, 08:32:43
Cytuj z: MariuszM 2014-07-15, 21:47:43
Musze Cie zmartwic...., bedziesz jeszcze dlugo zyc ;)


To zależy, jak często będzie korzystać z usług służby chorobie.
Bo nic tak zdrowia nie rujnuje, jak "naukowe leczenie i porady dietetyczne" kitlowców...  8)


Tak i jak często będę pobierała krew w swojej przychodni - im częściej tym krócej.

chyba soda oczyszczona i arnika działają w dobrym kierunku - gula jeszcze jest ale przynajmniej jak na razie jeszcze w normalnym nie fioletowym lub żółtym kolorze. łapa jeszcze boli ale już mogę kubek z herbatą trzymać :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-07-16, 11:30:26
Kieliszeczek z likworem jest lżejszy.  :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Jazzman 2014-07-16, 11:35:13
Cytuj z: zofijeczka 2014-07-16, 11:27:17
Cytuj z: admin 2014-07-16, 08:32:43
Cytuj z: MariuszM 2014-07-15, 21:47:43
Musze Cie zmartwic...., bedziesz jeszcze dlugo zyc ;)


To zależy, jak często będzie korzystać z usług służby chorobie.
Bo nic tak zdrowia nie rujnuje, jak "naukowe leczenie i porady dietetyczne" kitlowców...  8)


Tak i jak często będę pobierała krew w swojej przychodni - im częściej tym krócej.

chyba soda oczyszczona i arnika działają w dobrym kierunku - gula jeszcze jest ale przynajmniej jak na razie jeszcze w normalnym nie fioletowym lub żółtym kolorze. łapa jeszcze boli ale już mogę kubek z herbatą trzymać :D


Na gigantyczne siniaki polecam mierzenie ciśnienia godzinę po pobraniu krwi :)

oczywiście jako przepis, a nie sposób na likwidację.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-16, 14:53:00
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Malgosia 2014-07-16, 17:29:37
Cytuj z: admin 2014-07-16, 08:32:43
Cytuj z: MariuszM 2014-07-15, 21:47:43
Musze Cie zmartwic...., bedziesz jeszcze dlugo zyc ;)


To zależy, jak często będzie korzystać z usług służby chorobie.
Bo nic tak zdrowia nie rujnuje, jak "naukowe leczenie i porady dietetyczne" kitlowców...  8)


Bertrand Russell napisał:
"Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postepu, że dziś - praktycznie biorąc - nikt już nie jest zdrowy".


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Maniek 2014-07-16, 21:16:03
Cytuj z: admin 2014-07-16, 08:32:43
To zależy, jak często będzie korzystać z usług służby chorobie.
Bo nic tak zdrowia nie rujnuje, jak "naukowe leczenie i porady dietetyczne" kitlowców...  8)


Panie, jak tak można?
Trochę szacunku, do tych wspaniałych ludzi... Poczekaj Pan, jak Pan, jak przyjdzie wiek, polecisz Pan do diabetologa, albo innego, jak coś zaszwankuje, to będziesz Pan inaczej śpiewał ;)

I na czarnych też lepiej nic Pan nie gadaj, bo kara boska może być, i jak łoże śmierci będzie, to też Pan będziesz inaczej śpiewał... :lol:



Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Maniek 2014-07-16, 21:17:38
ps. żeby nie było,
to nie moje słowa, tylko do mnie tak gadajo oświeceni przez naukę, i płacący za zbawienie.  :lol: :?: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-07-16, 23:00:38
W mojej przychodni nie znają tego żywienia więc nie straszą. Zobaczymy za kilka lat co powiedzą na wyniki. Wczesniej mam nadzieję tam nie trafiać. Co innego mój okulista. On mi odradza bo jego znajomy jest lekarzem na banacha i tam podobno sami zakwaszeni na żo diabetycy. Ale on sam nie orientuje się o co w tym wszystkim chodzi. Tylko słyszał. Ciekawe czy odróżnia to np od dukana. :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-07-16, 23:13:39
Przecież Dukan, Atkins i Kwaśniewski to jest to samo. Sami mięsożercy... :twisted: 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Maniek 2014-07-16, 23:24:45
Cytuj z: zofijeczka 2014-07-16, 23:00:38
W mojej przychodni nie znają tego żywienia więc nie straszą. Zobaczymy za kilka lat co powiedzą na wyniki. Wczesniej mam nadzieję tam nie trafiać. Co innego mój okulista. On mi odradza bo jego znajomy jest lekarzem na banacha i tam podobno sami zakwaszeni na żo diabetycy. Ale on sam nie orientuje się o co w tym wszystkim chodzi. Tylko słyszał. Ciekawe czy odróżnia to np od dukana. :)


powiedz temu idiocie, żeby się puknął młotkiem w łeb, tylko tak porządnie... :D

ja na początku swojej przygody z ŻO poszedłem do okulistki na badania na miażdżycę, a co? Oczywiście podburzyłem grubszą Panią, mówiąc, że jestem na Kwaśniewskim i schudłem i że smalec pijam wiadrami... Pani zbadała, pozaglądała, powiedziała, że ni chu chu, miażdżycy brak, i mówi tak: na jedzeniu to ja się za bardzo  nie znam, ale jak pan przyjdziesz za rok i miażdżycy nie będzie, to ja się też odchudzam na Kwaśniewskim. :shock: Oczywiście za rok nie przyszedłem, bo mi szkoda kasy na felczerów, a badań się boję :D No chyba, że w ramach eksperymentów LCHF...

dobranoc :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2014-07-20, 23:13:13
Cytuj z: renia 2014-07-16, 23:13:39
Przecież Dukan, Atkins i Kwaśniewski to jest to samo. Sami mięsożercy... :twisted: 8)




Jeszcze i IZiŻ


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-08-11, 15:35:13
http://zalukaj.tv/zalukaj-film/20611/mrowki_tajna_sila_natury_ants_natures_secret_power_2004_.html


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2014-08-12, 11:25:25
Cytuj z: zofijeczka 2014-07-15, 17:46:05
Wreszcie trafiłam na badania krwi - skończyło się na 2 nakłuciach i spuchniętej ręce [ obolałej - nie mogę dziś na rowerze pojeździć :( )
                                          2010            2014
Cholesterol całk. [mg/dl]      173                  271
HDL[mg/dl]                        73                    81
LDL[mg/dl]                        88,8                  175
trójglicerydy[mg/dl]            52                    72
glukoza [mg/dl]                78                      83


Za to dzięki elektronicznemu systemowi mam już wyniki.
Podaję z czasów zanim stosowałam ŻO i z dzisiaj.
Cytuj z: zofijeczka 2014-07-15, 20:38:00
Właśnie nie do końca wiem jak to interpretować - czy coś źle jem -  generalnie ogólny cholesterol wzrósł chyba na dobry poziom.
ale trójglicerydy mogłyby być chyba niższe? jak je obniżyć?


Wcześniej tu nie zajrzałem. Te Twoje wyniki nieco niepokojące... Czyżby ŻO było dietą wysokiego ryzyka? Który to już rok na ŻO? Czwarty leci? ;->


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: anakin 2014-08-12, 11:31:15
Chociaż właściwie stosunek trójglicerydów do cholesterolu całkowitego prezentuje się znacznie lepiej niż wcześniej w roku 2010. ;) Więc w sumie ten niepokój po namyśle jednak przedwczesny. );->


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-08-12, 11:59:43
Tylko niepokojący jest niski poziom glukozy - jak u babulinki, albo na głodówce...  :wink: :mrgreen:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-08-12, 12:27:52
moze chce schusc, znaczy schudnac :) ;) a kortyzol- niski poziom glukozy nie pozwala? :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-08-12, 12:36:21
i kolo sie ...:)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-08-12, 12:42:20
Cytuj z: MariuszM 2014-08-12, 12:27:52
moze chce schusc, znaczy schudnac :) ;) a kortyzol- niski poziom glukozy nie pozwala? :D

Far from it :D
Zofija się cieszy z każdego nabytego dekagrama, uważa, że jest chuda 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-08-12, 12:45:14
Cytuj z: Gavroche 2014-08-12, 12:42:20
Cytuj z: MariuszM 2014-08-12, 12:27:52
moze chce schusc, znaczy schudnac :) ;) a kortyzol- niski poziom glukozy nie pozwala? :D

Far from it :D
Zofija się cieszy z każdego nabytego dekagrama, uważa, że jest chuda 8)
wiec wroc niski poziom glukozy-kurtyzol nie pozwala przytyc w miesni katabolizm :lol: hehe


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-08-12, 12:58:09
Cytuj z: MariuszM 2014-08-12, 12:45:14
Cytuj z: Gavroche 2014-08-12, 12:42:20
Cytuj z: MariuszM 2014-08-12, 12:27:52
moze chce schusc, znaczy schudnac :) ;) a kortyzol- niski poziom glukozy nie pozwala? :D

Far from it :D
Zofija się cieszy z każdego nabytego dekagrama, uważa, że jest chuda 8)
wiec wroc niski poziom glukozy-kurtyzol nie pozwala przytyc w miesni katabolizm :lol: hehe

Zosia ma jakieś choróbsko chyba jeszcze, może walczy i to jej przeszkadza osiągnąć wymarzony poziom cukru  :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-08-24, 13:29:35
Cytuj z: anakin 2014-08-12, 11:25:25
Cytuj z: zofijeczka 2014-07-15, 17:46:05
Wreszcie trafiłam na badania krwi - skończyło się na 2 nakłuciach i spuchniętej ręce [ obolałej - nie mogę dziś na rowerze pojeździć :( )
                                           2010            2014
Cholesterol całk. [mg/dl]      173                   271
HDL[mg/dl]                        73                    81
LDL[mg/dl]                        88,8                  175
trójglicerydy[mg/dl]            52                     72
glukoza [mg/dl]                 78                      83


Za to dzięki elektronicznemu systemowi mam już wyniki.
Podaję z czasów zanim stosowałam ŻO i z dzisiaj.
Cytuj z: zofijeczka 2014-07-15, 20:38:00
Właśnie nie do końca wiem jak to interpretować - czy coś źle jem -  generalnie ogólny cholesterol wzrósł chyba na dobry poziom.
ale trójglicerydy mogłyby być chyba niższe? jak je obniżyć?


Wcześniej tu nie zajrzałem. Te Twoje wyniki nieco niepokojące... Czyżby ŻO było dietą wysokiego ryzyka? Który to już rok na ŻO? Czwarty leci? ;->



No właśnie, wolałabym mieć lepsze wyniki - może trochę się obijałam ze sprawdzaniem proporcji.
CZego nie widać na tych wynikach to  mam teraz dobre ciśnienie - przed ŻO było wciąż za niskie.
Na pewno moim grzechem jest niedojadanie cukrów - dlatego staram się jak mogę ich zjeść niezbędne minimum - dlatego zamiast codziennego liczenia najlepsze posiłki zgodne w proporcji na każdy posiłek [ inaczej okazuje się że za mało cukrów zjadłam, a już głodna  nie jestem nic, a nic... :( ] - stąd może niski poziom cukrów. No ale staram się staram nie gubić ich w posiłkach - właśnie robię placki ziemniaczane moja wersja ze smalcu, ziemniaków i żółtek i przypraw: 1:4:1.

Na ŻO udało mi się przytyć z 52 do 54.3kg ... bywało lepiej niż dzisiaj bywało 56,5 nawet, (waga należna - książkowa to 60kg+-10% - więc może tak ma być?] no ale po moim ostatnim rozłożeniu [zapewne m.in wynikającym z braku ruchu (tak niestety) waga mi spadła i teraz muszę odrobić straty. Kurczę a już wywaliłam sukienkę w którą się przestałam mieścić ... a teraz by weszła :D ... ]

No ale zobaczymy jakie będą wyniki: po tym razem w miarę regularnym ruchu, mocniejszym trzymaniu cukrów [by nie były niedojadane]  - jak już zapomnę o tej masakrze przy pobieraniu krwi :)

A tym czasem znów będę zaglądać i znów na rower mogę wsiadać - gdyż nadgarstek po przerwie od myszy komputera już zaczął być ok [ tzn przestały mi drętwieć palce i już prawie wcale nie boli :D ] podkładkę pod mysz już mam - jeszcze sobie dokupię podkładkę pod nadgarstki [ albo płaską klawiaturę ]



Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-08-24, 13:33:35
jeżeli chodzi o choróbsko to to z marca raczej już zeszło.
Generalnie jeszcze walczę z uczuleniami na pyłki - bo jedzeniowe można w sumie olać teraz i tak nie jem jabłek, czereśni, wiśni, brzoskwiń+ orzechy laskowe, makadamia.
Na włoskie nie mam uczulenia :D.
Od małej miałam problemy naczyniowe - więc może wszystko w swojej kolejności przyjdzie.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-08-24, 14:00:55
Cytuj z: zofijeczka 2014-08-24, 13:29:35
Na pewno moim grzechem jest niedojadanie cukrów - dlatego staram się jak mogę ich zjeść niezbędne minimum - dlatego zamiast codziennego liczenia najlepsze posiłki zgodne w proporcji na każdy posiłek [ inaczej okazuje się że za mało cukrów zjadłam, a już głodna  nie jestem nic, a nic... :( ] - stąd może niski poziom cukrów. No ale staram się staram nie gubić ich w posiłkach - właśnie robię placki ziemniaczane moja wersja ze smalcu, ziemniaków i żółtek i przypraw: 1:4:1.




Zosiu, a nie możesz trochę między posiłkami dojeść węglowodanów? Jakieś owoce jagodowe, albo kawałek czekolady, czy morele suszone, czy jakiś własnej roboty deser... :roll: "Babeczkawmróweczkach" ma pomysłów moc... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-08-24, 15:00:36
ale jest problem z dojadaniem skoro nie jestem głodna :( ....
morele suszone mam zawsze w lodówce, choć jakoś bardziej mi buraki smakują - takie tarte z sosem winegret i cebulą.
Ja nie lubię jeść rzeczy "słodkich" w smaku. Nigdy nie lubiłam. Oczywiście staram się czasem dopychać - ale to nieoptymalne :8


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-08-24, 15:04:04
Buraczki też jem często (kilka razy w tygodniu). Nawet dzisiaj miałam do obiadu. To jest jedna z najlepszych przystawek. Przynajmniej dla mnie. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-08-24, 15:09:29
ja jak jem buraczki to raczej zamiast ziemniaków. - chyba, że służą jako deser :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-08-24, 15:54:02
Napij się piwa ;)  :lol: lub wszamaj jakiego loda :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-08-24, 16:01:36
haha - lody robię optymalne i właśnie mi się skończyły - były śmietankowe z owocami leśnymi

piwo czasem mogę ale co ja dam radę wypić - może szklankę - ale i to może wystarczy dla uzupełniania C
:)- szczególnie jak dobre


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-08-24, 16:02:19
Ja właśnie malin i jagód z ogrodu pojadłam. Dobre i niesłodkie węglowodany... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MariuszM 2014-08-24, 16:07:23
Jaki soczek lub kisielek ;)
"KISIELEK
Około 200 ml soku owocowego niesłodzonego gotujemy. Około 5 (pięć) g mąki ziemniaczanej wylewamy na gotujący się sok, mieszając. Powstaje rzadki kisielek nadający się do podawania przez smoczek. Zawartość węglowodanów w soku niesłodzonym może być od 5% w malinach, czy marchwi do 15% w soku winogronowych. Trzeba te różnice uwzględnić.
     Sok jabłkowy zawiera średnio 9,3% węglowodanów. Kisielek z soku jabłkowego w 100 ml zawiera ok. 50 kcal. 30 ml takiego kisielku zawiera ok. 4 g węglowodanów, czyli tyle, ile dziecko potrzebuje do uzupełnienia brakujących w mieszance węglowodanów. Uwaga: mąkę ziemniaczaną należy rozpuścić i wymieszać z 1 - 2 łyżeczkami wody czy chłodnego soku i wylać na gotujący się sok owocowy cały czas mieszając."
Jan Kwaśniewski
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-08-24, 16:15:40
Cytuj z: zofijeczka 2014-08-24, 16:01:36
haha - lody robię optymalne i właśnie mi się skończyły - były śmietankowe z owocami leśnymi

piwo czasem mogę ale co ja dam radę wypić - może szklankę - ale i to może wystarczy dla uzupełniania C
:)- szczególnie jak dobre


Czy ja dobrze Zosiu rozumiem, że Ty pijesz piwo w celu uzupełnienia witaminy C?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Ewa 2014-08-27, 07:55:34
E tam, smędzicie :D Widać, że nie chce cukru i koniec kopka. Co za problem ustawić inne proporcje?

Jak Zośka miała jakieś 5 lat, poszła do koleżanki na urodziny. Za jakiś czas zajrzałam tam zobaczyć, jak się bawią. Wszystkie już ganiały po mieszkaniu, stół był zastawiony pustymi, brudnymi naczyniami. Tylko na jednym talerzyku leżał ledwo dziubnięty kawałek tortu. Zgadnijcie, czyj. ;) )))


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-08-27, 08:15:21
Cytuj z: Ewa 2014-08-27, 07:55:34
Zgadnijcie, czyj. ;) )))


Twój?  :shock:  :roll: :wink:  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-09-08, 00:27:01
Cytuj z: renia 2014-08-24, 16:15:40
Cytuj z: zofijeczka 2014-08-24, 16:01:36
haha - lody robię optymalne i właśnie mi się skończyły - były śmietankowe z owocami leśnymi

piwo czasem mogę ale co ja dam radę wypić - może szklankę - ale i to może wystarczy dla uzupełniania C
:)- szczególnie jak dobre


Czy ja dobrze Zosiu rozumiem, że Ty pijesz piwo w celu uzupełnienia witaminy C?

Reniu C to było oznaczenie węglowodanów, nie wit.C za duży skròt zrobilam


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-09-08, 07:05:15
:lol: Dlatego sie zdziwiłam. Ja ostatnio to już calkiem niekumata jestem.  :?
Nawet jak mi pokazują Księżyc, to patrzę na palec...  :wink: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-09-08, 07:47:35
Cytuj z: renia 2014-09-08, 07:05:15
:lol: Dlatego sie zdziwiłam. Ja ostatnio to już calkiem niekumata jestem.  :?
Nawet jak mi pokazują Księżyc, to patrzę na palec...  :wink: :lol:

Freud miał rację... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-09-08, 07:54:15
To są jego słowa... :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-09-08, 07:58:14
Cytuj z: renia 2014-09-08, 07:54:15
To są jego słowa... :roll:

Nie, autor nieznany, ale fascynacja falliczna, to od Freuda, bo nam zazdrościcie podobno :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-09-08, 08:00:05
Cytuj z: Gavroche 2014-09-08, 07:58:14
Cytuj z: renia 2014-09-08, 07:54:15
To są jego słowa... :roll:

Nie, autor nieznany, ale fascynacja falliczna, to od Freuda, bo nam zazdrościcie podobno :D

:roll: :? :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-09-08, 08:06:24
Cytuj z: Gavroche 2014-09-08, 07:58:14
Cytuj z: renia 2014-09-08, 07:54:15
To są jego słowa... :roll:

Nie, autor nieznany, ale fascynacja falliczna, to od Freuda, bo nam zazdrościcie podobno :D


Ja na pewno nie... :P :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-09-08, 08:08:16
Cytuj z: renia 2014-09-08, 08:06:24
Cytuj z: Gavroche 2014-09-08, 07:58:14
Cytuj z: renia 2014-09-08, 07:54:15
To są jego słowa... :roll:

Nie, autor nieznany, ale fascynacja falliczna, to od Freuda, bo nam zazdrościcie podobno :D


Ja na pewno nie... :P :lol:

Freud to przewidział, to podświadome :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-09-08, 08:10:45
Cytuj z: renia 2014-09-08, 08:06:24
Cytuj z: Gavroche 2014-09-08, 07:58:14
Cytuj z: renia 2014-09-08, 07:54:15
To są jego słowa... :roll:

Nie, autor nieznany, ale fascynacja falliczna, to od Freuda, bo nam zazdrościcie podobno :D


Ja na pewno nie... :P :lol:


No pewnie, bo jak dynda, to nic przyjemnego.  :wink: :mrgreen:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-09-08, 08:11:56
Mi to powiewa... :P :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-09-08, 08:13:06
Cytuj z: admin 2014-09-08, 08:10:45
Cytuj z: renia 2014-09-08, 08:06:24
Cytuj z: Gavroche 2014-09-08, 07:58:14
Cytuj z: renia 2014-09-08, 07:54:15
To są jego słowa... :roll:

Nie, autor nieznany, ale fascynacja falliczna, to od Freuda, bo nam zazdrościcie podobno :D


Ja na pewno nie... :P :lol:



No pewnie, bo jak dynda, to nic przyjemnego.  :wink: :mrgreen:

Podobno jest Viagra Light, po której dobrze się układa w spodniach :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-09-08, 08:16:34
Cytuj z: renia 2014-09-08, 08:11:56
Mi to powiewa... :P :lol:


Jak powiewa, to trzeba megamajty nosić, aby później furaginu nie łykać!  8)  :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-09-08, 08:30:04
Zosiu, chodź tutaj w tym wątku zrobić porządek... :evil: 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-09-08, 08:33:55
:lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-10-01, 16:19:26
:D :lol:
najpierw sobie w domu posprzątam :D

pod nadgarstiem podpórka i już prawie nie pamiętam że był "przepracowany" - jeszcze tylko czasem czuję :)
Ale miałam przez to dłuższą przerwę od roweru :( a teraz zimno się robi - jazda na rowerze w kurtce już nie jest tak wygodna więc chyba już
zostały spacerki - chyba że jeszcze kilka dni słoneczno - ciepłych będzie :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-10-01, 16:28:56
A masz gdzie spacerować? Las? Park? Czy po ruchliwych ulicach Warszawy chodzisz... :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-10-01, 16:34:23
A nie lepiej autem sobie pojeździć?  :roll: :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2014-10-01, 16:35:52
O!  :shock:
Mama z córką się na tym Forum spotkały!  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-10-01, 16:39:08
Jak to Forum łączy... :roll: :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-10-01, 16:39:45
Cytuj z: admin 2014-10-01, 16:34:23
A nie lepiej autem sobie pojeździć?  :roll: :wink:


Można ito ito... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-10-01, 17:46:24
nie mam auta  :P


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2014-10-01, 17:48:58
A po co brać auto na spacer... :roll: :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-01-08, 11:58:05
w takie mrozy w mieście brakuje motywacji na spacerowanie po szarym betonie, ew. pełnym soli chodniku :(


No ale proszę 4 rok mija - i mam pierwszą jesień bez przeziębienia :D yay


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-01-08, 12:20:03
A co śrutowałaś?  :roll: :wink:  :lol:
Bo to na DO dobrze też ponoć witaminy brać!  :cry: :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-01-08, 14:22:18
ja tylko czerwone, zielone i wstyd przyznać granatowe...


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-01-08, 14:24:46
Dziwne formuły, no ale widocznie w Twoim przypadku tak trzeba.  :wink: :mrgreen:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-01-08, 14:26:35
Bo ja chomąto mam inaczej dopasowane!  :wink:  :shock: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-01-08, 14:31:36
:lol: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Radzio 2015-01-10, 15:41:40
Cytuj z: zofijeczka 2015-01-08, 14:22:18
ja tylko czerwone, zielone i wstyd przyznać granatowe...


A gdzie tutu wstyd, mocno sine i tyle. ;) ;) :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-05-31, 22:29:03
No więc poza moim alergiczno-pyłkowym czasem spacery były, jazda na rowerze.
A teraz resetujemy.
I szykuję się na regularniejszy fitnesowy ruch.
Plus rower. Plus przemarsze.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-05-31, 22:49:56
Uch!
Będzie się działo. :P
Byle regularnie. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-05-31, 22:53:45
Juz zapłacone. :)
Tylko muszę się wykasłać do końca i start.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-06-01, 00:01:48
Ale zakryj usta, bo wirusy w internecie też szaleją... :lol: :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-06-01, 00:09:03
Ale jest na nie sposób, chociaż niełatwy... :roll:

Lekarz do pacjenta: -Wirusy wcale nie są takie groźne, jak się na ogół uważa.
Codzienne ćwiczenia gimnastyczne i oddechowe po porostu je zabijają.
- Być może, panie doktorze. Tylko jak ja mam je zmusić do tych ćwiczeń?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-01, 00:12:40
Podobny.

-Pani magister, ma pani coś na robaki?
-A co, kaszlą?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-01, 05:15:20
:lol: tak codziennie od 3 dni o 5:10....  :shock:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-01, 10:25:34
Kortyzol się wyczerpuje na ranem, albo już rusza w tango i dlatego.  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-01, 14:33:05
Możesz mi wmówić wszystko.
Ech muszę znaleźć czas i się wgryźć w biochemię. Bo kiedy żartujecie nie wiem.  :?
A to już nie jest śmieszne. Niestety w moim technikum ominęły mnie tematy biochemii należy ni e obejmował nas ten dział, była tylko hydrobiologia tak ogólnie.  Tak więc dużo ciekawych rzeczy w które należy wchłonąć. :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-01, 15:08:46
Serio mówię, kortyzol jest bardzo żywotnym hormonem, pogardzanym i nielubianym, bo zjada mięśnie i nalewa w to miejsce tłuszczu, ale bez niego nie ma życia.  :P
Rankiem, głównie chyba od światła to zależy, następuje jego wyrzut i zaczynamy funkcjonować aktywnie, a przy chorobie lepiej się czuć.
Analogicznie, wieczorem, kiedy jest go mniej, czujemy się gorzej i skłaniamy się ku odpoczynkowi nocnemu. :D
Ale nie wiem czy o tej porze roku, w naszej szerokości geograficznej, 5.10 to już odpalenie czy końcówka mocy kortyzolu...

A może w ogóle nie ma on nic wspólnego z kaszlem? :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-01, 21:42:13
:lol: jakoś tak tu słońce wschdzi. Akurat na wschód nam okno.

Pierwszy trening godzinny zaliczony. Było tak fajnie, że zapomniałam o kaszleniu ;). Trochę adrenaliny i człowiek lepiej się czuje :d

Trening w sumie nie wydawał się męczący. Ale już teraz czuję łydki, uda, plecy (te podłużne mięśnieod pasa w górę, a może raczej ich grupy) ramiona, oraz górna część dłoni...
Jurto policzę siniaki.
Skóra pościerana na gòrze stopy, kolanie i obu nadgarstkach.
Było fajnie. Do powtórzenia.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-01, 21:44:44
Do powtórzenia ale dopiero w przyszłym tygodniu. Najpierw tej 5 rano się pozbędę. Choć kto wie czy coś da radę mnie obudzić jutro rano;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-05, 19:44:55
1, 5 h rozciągania - wczoraj
Dziś tylko spacerek.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-05, 19:54:02
Łoże Madeja? :roll: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-05, 20:48:44
W przyjemniejszych okolicznościach. Na słonecznej trawce


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-05, 20:57:20
Kiedy mieszkałem w Londynie lubiłem jeździć do Hyde Parku, mieli tam dobre kiełbaski w ostrym sosie i niezłą kawę, siadałem i obserwowałem ćwiczących na trawie, biegaczy (widziałem Madonnę na joggingu z ochroniarką), a najbardziej kojąco działali ludzie trenujący Tai Chi.
U nas jeszcze takiego luzu nie ma, ale przynajmniej już więcej biegaczy w dzień. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2015-06-05, 21:12:22
Faktycznie widać sporo biegaczy. Polska biega. 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-05, 21:18:46
Ale za to sporo ludzi lezalo sobie na trawce. Cwiczylysmy tylko my


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-06-05, 21:20:52
Cytuj z: Dasna 2015-06-05, 21:12:22
Faktycznie widać sporo biegaczy. Polska biega. 8)


Chce dogonić inne kraje... 8) :x


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2015-06-05, 21:28:44
Cytuj z: renia 2015-06-05, 21:20:52
Cytuj z: Dasna 2015-06-05, 21:12:22
Faktycznie widać sporo biegaczy. Polska biega. 8)


Chce dogonić inne kraje... 8) :x

Hm??
A które? :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-06-06, 06:42:02
Dasna, nie wiem. :? To jest Zosi wątek, może Ona będzie wiedziała... :roll: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2015-06-06, 08:29:43
Cytuj z: renia 2015-06-06, 06:42:02
Dasna, nie wiem. :? To jest Zosi wątek, może Ona będzie wiedziała... :roll: :lol:

Zosiu , wiesz?  :roll:

A swoja drogą Reniu, migasz się od odpowiedzi a sama wrzuciłaś temat. :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-06, 13:34:30
Anglo-języczne ;). Ale i pobliskie Niemcy też.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-06, 13:39:54
Dzisiaj podczas mojego cardio ( ;) ) mijało mnie mnóstwo biegaczy, ale tylko kilku biegło ładnie, reszta pewno sezonowcy przed wakacjami.  8)
No i dziewczęta w letnich sukienkach, hmmm, kilka kaszalotów też. :shock:

Tak się zastanawiam czy czasem jak maszeruję 10km, to nie palę tyle samo kalorii, co gdybym biegł te 10?
Biegacz, owszem, biegnie, ale pokonuje dystans w krótszym czasie, ja idę dłużej...  :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-06, 15:07:48
Pewnie da się policzyć.
Nie zastanawiałam się nad tym bo nie jest moim celem spalanie kalorii podczas ruchu.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-06, 16:13:45
:D
Moim też nie, samo się dzieje. ;)
Podobnie jak tarcie stopami o ziemię czy przełamywanie oporu powietrza.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Diogenes z Synopy 2015-06-06, 16:33:11
Cytuj z: Gavroche 2015-06-06, 13:39:54
Tak się zastanawiam czy czasem jak maszeruję 10km, to nie palę tyle samo kalorii, co gdybym biegł te 10?



gdybyś przeczołgał się, byłoby jeszcze wolniej i zjadłbyś jeszcze więcej  ;-)

ja tam poćwiczę dla relaksu , nie stresuje się kaloriami  ( ciała ketonowe to jedyny pomiar :) 



Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-06, 16:42:39
Ja dla relaksu wolę inne rzeczy. :D
Trening jest dla zdrowia w przyszłości.
A jak piszę "zastanawiam się" znaczy, że nie wiem, choć ćwiczę od zawsze, więc skąd pomysł o stresowanie się kaloriami? :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-06, 17:14:02
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-06, 17:34:55
O, znalazłem, tak jak myślałem:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4896.msg102340#msg102340
Dzięki Radziu! 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-06-06, 18:30:13
Ale bieg biegowi nierówny, są w necie tabele uwzględniające tempo biegu.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Diogenes z Synopy 2015-06-06, 18:33:30
Cytuj z: Gavroche 2015-06-06, 17:34:55
O, znalazłem, tak jak myślałem:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4896.msg102340#msg102340
Dzięki Radziu! 8)



lepiej spokojnie siedzieć 8 godz  niż przez godziną się czołgać  ;-)


Czołganie się    800  --        Siedzenie    100 


a finiszować proponuję

Leżeniem    79

Cytuj z: Blackend 2015-06-06, 18:30:13
Ale bieg biegowi nierówny, są w necie tabele uwzględniające tempo biegu.  8)


właśnie zauważyłem ,  po 100 m pływania większość na basenie wygląda jak przed zawałem , ja rozgrzewam się po kilometrze dopiero,

albo taki akt miłosny ?  bez sensu  .   Casanova by się obraził . a większość mężczyzn byłaby dumna :-)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-06, 19:05:59
Nie tylko tempo, a waga ciała sportowca?
Ja nie mogę znaleźć wiarygodnego spalania podczas olimpijskiego podnoszenia ciężarów oraz dzwonkowania. :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-06, 19:15:57
Casanova by się obraził, bo może równie dobrze trzepać dywan


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-06-06, 19:22:04
Cytuj z: Gavroche 2015-06-06, 19:05:59
Nie tylko tempo, a waga ciała sportowca?
Ja nie mogę znaleźć wiarygodnego spalania podczas olimpijskiego podnoszenia ciężarów oraz dzwonkowania. :?


To pewnie bułka z masłem dla przeciętnego fizjologa sportowego, a dla amatora takiego jak ja, tabele w zupełności wystarczają.  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-06, 19:27:32
Cytuj z: zofijeczka 2015-06-06, 19:15:57
Casanova by się obraził, bo może równie dobrze trzepać dywan

:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-06-06, 19:34:59
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Diogenes z Synopy 2015-06-09, 08:31:49
Cytuj z: Gavroche 2015-06-06, 17:34:55
O, znalazłem, tak jak myślałem:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4896.msg102340#msg102340
Dzięki Radziu! 8)



tu pani ci wytłumaczy co to są złe kalorie , a co dobre  ;-)


http://tvnmeteoactive.tvn24.pl/dieta,3016/kaloria-kalorii-nierowna-ile-jesc-i-co-to-jest-indeks-glikemiczny,170885,0.html






Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-06-09, 08:41:28
To już jest wyższa szkoła jazdy... :shock: 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-09, 20:43:50
A co o tym sądzicie?
czyli co przysiad z dupskiem aż do ziemi?
http://kalisteniczny.pl/skracanie-ruchu-czyli-bolaczka-poczatkujacych-i-nie-tylko_2452/?utm_source=facebook&utm_medium=post&utm_content=skracanie+ruchu&utm_campaign=kalisteniczny


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-09, 20:49:47
Jak ładne, to popatrzeć można, a nawet wypada! ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-10, 08:30:05
To "skracanie mięśni" i "proszenie się o uraz" to bzdet i tyle. :lol:

Jednak pełne ruchy trzeba robić (przez większość czasu) bo utrzymywanie ciężaru (ciała, dodatkowego obciążenia) na zablokowanych stawach wzmacnia je po prostu, a w drugą stronę, czyli pełne rozciągnięcie mięśnia, mocniej go aktywuje, po co robić 10 półruchów, jak wystarczy 5 pełnych, a i w układzie nerwowym takie odwzorowanie jest silniejsze. :D
Ergo, krótszy a skuteczniejszy trening, ekonomia.

Przysiad, jeśli potrafimy, robimy tyłkiem do pięt, jeśli nie (bo ruchomość nie ta, urazy, dyskomfort, ból) to w komfortowym dla nas zakresie, a z czasem można pogłębiać w miarę wzrostu wytrenowania.
Ja to jestem uczulony na "prawidłową technikę" i "obowiązkowe ćwiczenia", ciało zwykle samo znajduje właściwą dla siebie ścieżkę ruchową, dostosowaną do aktualnych możliwości, a jak nam jakieś ćwiczenie nie pasuje, wywalamy i zastępujemy innym wartościowym. :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-10, 22:42:03
Od poniedziałku zaliczone
1h body shape to mnie zmasakrowało zobaczymy co będzie po następnych razach
1h rozciągania -to mi się podobało - wyginanie kręgosłupa i kończyn na różne strony.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-10, 22:43:24
I chyba zaczyna mi się zapotrzebowanie na wiecej jedzenia ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-11, 08:11:35
A jak to się objawia? :roll: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-11, 10:12:17
chęcią na więcej jedzenia...
wieczorem już po ćwiczeniach - wieczorny standardowy deser [W] nie wystarcza jak dotychczas.
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-11, 10:46:01
A! Czyli "coś by się zjadło..." :roll:
Jak białkowo, to rozkręci metabolizm i zaś się jeść będzie chciało - tak na wszelki wypadek piszę.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-11, 11:03:40
To co?
Ciasteczko piaskowe pod gruby plaster masła? :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-11, 11:12:04
Zależy od tego jaki efekt chce się uzyskać, ale pod Zosię chodzi raczej tylko o doładowanie energii, więc śmietanka starczy.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-11, 11:52:38
PRzetestujemy z kawką smietankową ;) :D
Dzis kolejne ćwiczenia 1h będą- wzmacnianie


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-11, 14:29:20
Ważne, aby sobie dobrać to, co najlepiej pasuje.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-11, 21:00:28
A! Kolejna 1h cwiczen za mną.
Po wczorajszym rozciąganiu minęły mi "zakwasy"
Dzisiejsze wzmacniające ćwiczenia były wzmacniające - nie uginały mi się dziś nogi po wyjściu ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-11, 21:02:29
:D
Brawo.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-12, 21:41:59
No to proszę, kolejna godzina (rozciągania) za mną.
.ale za wcześnie by szukać efektów. Jeszcze bym się zniechęciła. Dalej więc czerpać przyjemność z wyginania i wyciągania. Trochę mi to przypomina stare metody tortur. Szczególnie jak kończę z nosem na ziemi w dziwacznej pozycji i jie wiem jak się z tego wyplątać....
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-06-12, 23:08:38
Zosiu, a dlaczego w ogóle się tak "torturujesz"? Jakich efektów oczekujesz? Kondycja? Figura? Zdrowie? Czy jeszcze "cuś' innego? :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-14, 00:32:20
Od ponad 10 lat siedziałam przy kompie ciagle.
Wiec i zdrowie i kondycja a i figura utrawlona bedzie
3 w jednym.
No dobrze trochę zmęczenia ale tez potem efekty, beda a i zajecia docelowe to swietna zabawa.
Teraz to tylko przygotowanie.
Ruszac wszak się trzeba.

Przy okazji przywrócę krzywizny kregoslupowi - teraz jest wyprostowany w wielu odcinach w których krzywy byc powinien.
Nie odczuwam tego, ale się przyda nad tym popracowac nim za pozno bedzie ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-15, 12:14:17
w sobotę i niedzielę zrobiłam sobie półgodzinne rozciąganie - taką potrzebę poczułam - tak coś gdzieś ciągnęło - a jak się rozgrzałam i rozciągnęłam to jeszcze więcej energii przybyło. Teraz też chyba sobie zrobię rozciąganie bo tak czuję, że pora się zbliża.

Jednym słowem zaczyna się uzależnienie ;D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-15, 13:30:44
A to dobrze, bo prężyć muskuły jest zdrowo! ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-16, 15:10:55
Zosia ;)
https://www.officevibe.com/blog/infographic-desk-stretches


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-16, 15:25:05
:D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-16, 15:51:26
fajne!
wczoraj też 0,5 h rozciągania było.
dziś ćwiczenia na pionowym drążku :D 1h


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-06-17, 11:37:30
taniec na rurze?  :shock:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-17, 12:09:30
Nie lubisz popatrzeć? :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-17, 12:16:24
A można?  :shock: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 12:51:19
Można jak się ćwiczy :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 12:51:40
Cytuj z: Zyon 2015-06-17, 11:37:30
taniec na rurze?  :shock:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 12:53:09
A co?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-17, 13:00:39
Niezłe ćwiczenia:
http://m.youtube.com/watch?v=DIejO1Rr5gg


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-17, 18:17:26
Cytuj z: zofijeczka 2015-06-17, 12:53:09
A co?


Niektórzy by chcieli pewnie popatrzeć... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 20:23:28
Cytuj z: Gavroche 2015-06-17, 13:00:39
Niez³e æwiczenia:
http://m.youtube.com/watch?v=DIejO1Rr5gg
:)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-06-17, 20:46:39
Zosiu, Ty poważnie piszesz o tych ćwiczeniach na rurze? :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-17, 20:53:19
A co? Nie wolno? :roll: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 21:00:01
Tomku, dziękuję.  :lol:

Reniu tak. To wspaniałe, nie nudne jak fitness cwiczenie. A podczas zajęć potrafi sięzakręcić w głowie  :lol: od kręciołków.
Efekty widac z lekcji na lekcję. Wzmacniasz wiele mięśni, ruszasz się, rozciągasz.
W dodatku dla każdego (prawie).

Dlaczego miałabym żartować?

To znakomita gimnastyka.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-17, 21:03:43
Zocha, a gadałaś z okulistą o ćwiczeniach innych niż lekki aerobik?
Nie wiem jak to jest przy jaskrze, ale wzrost ciśnienia śródczaszkowego (śródgałkowego?) przy ciężkich ćwiczeniach (z zatrzymywaniem oddechu) jest niewskazany przy bardzo dużej krótkowzroczności i odklejaniu się siatkówki... :(


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-17, 21:06:55
Teraz laserem ładnie wypalają dziurki odpływowe, więc no problem... :roll: :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 21:17:41
Nie z okulistą nie gadałam o tym, zapytam.
Ale mi się nie odkleja siatkowka, mam cieńszą fakt. Ale też nie mam ubytków pola widzenia. Może mam tak od urodzenia.
Jednak na tych ćwiczeniach jak na razie to podstawy, więc nie jest ciężko. Probujemy swój cięzar utrzymać, ale tylko w miarę możliwości.
Trochę mnie jednak zmartwiłeś. Więc sprawdzę. Jednak póki co nie wisimy głową w dół,  to pewnie nie wczesniej niż 2 miesiące.
No i jak się stopniowo wzmocnię to koze to nie  bedzie taki wysiłek... babki ktore prowadzą, gadają swobodnie...

No a jaskry mam podejrzenie, czyli skoro nie ma różnicy z badania na badanie to teoretycznie jest ok.
Mam astygmatyzm duży.  Krótkowzroczności praktycznie nie (-0, 5 i -0, 25). Choć przez astygmatyzm mogę kogoś nie rozpoznać w autobusie... już raz się ktoś obraził.  ;)
Nie wiem czy wzrost ciśnienia śródczaszkowego wpływa na ciśnienie w gałce ocznej. Bo tu chyba większy wpływ ma możliwość odprowadzania płynu z gałki (?) Lub też z innej strony zdaje się zbyt słabo doprowadzona krew do siatkowki (?)

Z drugiej strony okulista do tej pory mowił bardzo dobrze, bardzo dobrze, jak mi zagląda na siatkówkę, pomimo moich czerwonych wykrzykników na prawie polowie oka... niedługo pójdę na badania GDX i matrix i cośtam. (Już chyba z rok je opóźniłam ...) ale to już chyba 4 pomiar będzie


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 21:18:42
Cytuj z: admin 2015-06-17, 21:06:55
Teraz laserem ³adnie wypalaj± dziurki odp³ywowe, wiêc no problem... :roll: :)
haha narazie dziękuję.
Jednak chyba najpierw testują lekarstwa.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 21:24:01
I zapomniałam napisać, lekarz mi niczego nie zabrania robić, tak ogólnie. Jak kiedys pytalam to powiedział, ze jak bedzie trzeba to powie, czy też po badaniach miał powiedzieć, nie mowił, moze te wykrzykniki nie są takie straszne.
Ostatnio miałam jeszcze badaną twardość rogówki. Mam twardą, więc z tabel przelicznik da mi wyższe ciśnienie niż to z bezpośredniego odczytu, ale przy ok16 -17 mm mam nadzieję bedzie spoco.

Zawsze mogę powtórzyć prady. Po nich miałam super niskie ciśnienie :). Jednak teraz tez jest ok.
No ale nie biore kropel wiec lekarz sprawdza, czemu jest ciensza siatkowka.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 21:39:03
A tak swoją drogą to vardziej martwiłam się nadgarstkiem. Miałam od myszy komputerowej nadwyrężony... czasem boli jak dłużej poklikam.
Ale i tu lekarz raczej cieśni nadgarstka musiał jie podejrzewać ( napisał zapalenie torebki maziowej -jak nie przekręciłam. I kazał się ruszać )

Jak tak teraz popatrzyłam to na "jodze powietrznej" jaskra jestvprzeciwwskazaniem (ze względu na pozycje odwrócone) nic pogadam z lekarzem. Najwyżej nie będę zwisała na nietoperza ;) ale to jeszcze i tak duzo czasu. W moim studio nie było jaskry na liście. Byla np dyskopatia.
'


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-17, 22:15:32
I 40 min rościągania za mną.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-06-17, 23:00:48
Cytuj z: zofijeczka 2015-06-17, 21:00:01
Tomku, dziękuję.  :lol:

Reniu tak. To wspaniałe, nie nudne jak fitness cwiczenie. A podczas zajęć potrafi sięzakręcić w głowie  :lol: od kręciołków.
Efekty widac z lekcji na lekcję. Wzmacniasz wiele mięśni, ruszasz się, rozciągasz.
W dodatku dla każdego (prawie).

Dlaczego miałabym żartować?

To znakomita gimnastyka.


Dla mnie to  :roll: to...nie wiem co. :? Hameryka... 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Jarek 2015-06-17, 23:05:39
40 min rozciągania? Ratunku nawet jak czytam to słabnę .A w 20 minut się nie da?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-06-18, 09:10:17
Tyle to sie rozciagalem jak cwiczylem sporty walki, ale tak normalnie to po co? No ale te fitnessowe mody to rozpropagowaly.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-18, 09:18:28
Dasna sobie chwali, nawet przy ciężarach, ale ja też uważam, że najlepsze rozciąganie to "przy robocie". :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-06-18, 09:20:56
Dzisiaj takie czasy, ze kazdy element jest tak rozdmuchany, ze stanowi oddzielna dziedzine, pewnie po to zeby wiecej trenerow moglo sie urodzic :D
Godzinne rozgrzewki, godzinne stretchingi, godzinne aeroby a potem jeszcze treningi, masakra jakas :D
Zamiast wejsc, zrobic swoj tonaz to ludzie wyprawiaja jakies dziwne cudactwa a potem laza przemeczeni :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-18, 15:51:11
40 min rozciągania wczoraj wyszło [w domu] wcześniej wychodziło 30 min -

celem jest szpagat, sznurek większe wygięcie kręgosłupa.
czy to dużo i czy potrzebne - ? - przy rurze raczej przydatne - na razie bardziej niż 90stopni przy skłonach do nóg się nie rozczapirzę :)  :lol:

Mogę zrozumieć, że do podnoszenia ciężarów nie potrzebujecie rozciągać jakoś szczególnie pachwin. Ale do szpagatu chyba trzeba się trochę porozciągać aby go zrobić? Jak macie inną metodę to dawajcie - chętnie spróbuję.

A po takim rozciąganiu przestaje mnie ciągnąć to tu to tam. Właściwie nie robiłabym tego teraz codziennie - i wcale mi nie zależy na 40 min. - ale gdy zaczyna ciągnąć to w boku to w ręce okazuje się że to czas na rozciąganie - po nim przestaje "ciągnąć"

Sam podział zajęć "rozciąganie" = pole streching  i "siła" = pole fitnes - nie jest "obowiązkowy" ale jak się jest taką zasiedziałą babą jak ja to się przyda by nadążyć za 20-stkami na zajęciach. :D. No i przyspieszy nabranie pewniejszego uchwytu - bo kto chce zjechać na dupsko, ba kto chce utrzymać się przez te kilka chwili na drążku - nie wspominając o wspięciu się :)


A Zyon - pewnie myślałeś że rozciągam się tak po prostu - nie nie chciałobymisię :D - rurka to jak sporty walki
Jak chodziłam na Judo to rozciągania było bardzo mało - pewnie by wyszło te 20 min - ale to było dawno i tam nie trzeba było zwisać poziomo na drążku pionowym :D.




Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-18, 15:53:24
dzisiaj "siła" będzie  8) [ może dziś więcej niż 5 sec zawisnę  i nie zjadę :D ]


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-18, 16:38:21
Znane u nas rozciąganie statyczne (mechaniczne) jest bardzo nędznym rodzajem rozciągania. :D
Bardziej zaawansowane rozciąganie z wykorzystaniem "obejścia oporu" układu nerwowego jest dużo lepsze (nie pamiętam jak się ta książka Caculina nazywa, "Rozciąganie w odprężeniu"?).
A najlepsze jest, IMHO, "rozciąganie przy robocie", czyli nie trening izolowany (trenujemy oddzielnie poszczególne elementy, a potem je integrujemy), a trening zintegrowany.
Inaczej mówiąc, chcesz dobrze tańczyć na rurze to tańcz na rurze, a nie rób treningu na siłowni, jogi, zumby, rozciągania, spinningu, a potem próbuj to przekuć na wygibasy na rurze, chcesz dobrze się podciągać na drążku to podciągaj się na drążku, a nie rób ściągań na wyciągu górnym, dolnym, pull-ups assistant machine i ergometrze wioślarskim, bo to tak nie działa (a raczej działa minimalnie). :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-18, 18:53:39
:) - no to zobaczymy - bo niedługo kończy mi się ta część zajęć która kupiłam z rozciąganiem i "siłą" - więc zostanie sam drążek - ale tylko raz w tygodniu
może jakiś plac zabaw dorwę z rurką :D

:D nędza... ;)

Na zajęciach "siły" właśnie na drążku się podciągamy, zawisamy itp,  generalnie przy rurze/na [jak ktoś da radę się znaleźć na] ćwiczymy [z 40-50% czasu]- więc w sumie nie tak źle.

Jednak rozciąganie podczas zajęć z rury raczej mało efektywne... przynajmniej na razie - więcej uwagi idzie by nie zjechać, a w powietrzu rozpostarcie nóg cięższe niż na macie.

No, a jedne zajęcia w tygodniu to chyba za mało [choć może zależy od oczekiwanych efektów]

Dziś się trochę zmęczyłam :) i dałam radę 30 sec plancka - za tydzień może wyjdzie minutowy .. ;) :D - a co nie dałam to za dużo wymieniać. Ale Grupa jest mieszana więc ćwiczą tam też osoby z dłuższym stażem. Więc spoko. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-18, 19:01:10
Przy treningu raz w tygodniu będą postępy, owszem, ale siedem razy wolniejsze niż przy treningu codziennym. ;)
Ale jak znajdziesz plac zabaw z dobrą rurą to dodatkowy trening masz z baśki (daj znać, który to placyk i jaka pora). :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-18, 19:39:31
:lol: to jakiś masz na oku :D - najlepiej z nierdzewną i niemalowaną rurą... inaczej kupa odprysków mi w skórę powłazi :(


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-18, 19:43:47
Nigdy za pionowymi rurami się nie rozglądałem po placach zabaw. :P
Zwykle zawsze znajduję jakiś drążek i poręcze równolegle.
Zanim córka się wyhuśta i wykręci (dba o błędniki) ja zrobię po parę serii podciągania i pompek.  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-18, 21:13:44
A jak już jes pionowa, to albo ograniczenie wiekowe, albo za niska, albo za mało miejsca dookoła...  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-18, 21:16:27
Ja nie lubię karuzel. Podobno już wymiotowałam na takich 4 ròżowych słonikach co ledwo się kręciły.
.za to na morzu było ok. Nie udało mi się pohawftować na morze. Choć też nie zawsze idealnie. Ale wystarczy na pokład wyjść :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-06-18, 21:23:16
To gdzie haftowałaś, pod pokładem?  :shock: ;)  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-18, 21:24:20
:lol:
Do torebki - jak w samolocie pewnie... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-18, 21:26:45
Na morzu nie haftuję. Nazbyt niebezpiecznie ;).


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-06-18, 21:28:14
Właśnie, jeszcze mewy się zlecą, a to natrętne ptaszyska. ;)  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-18, 21:33:08
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-18, 21:37:11
One za małymi skorupkami nie latają
Ale zawsze jakieś białko "świeże" na wypadek wyczerpania zapasów ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-06-19, 10:10:16
Cytuj z: Gavroche 2015-06-18, 19:43:47
Nigdy za pionowymi rurami się nie rozglądałem po placach zabaw. :P

Na pionowych dobrze robi sie flage ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-06-19, 10:14:21
A to na znakach drogowych.
Super sprawdzian umiejętności spięcia całego ciała. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Helena 2015-06-19, 10:50:47
Cytuj z: zofijeczka 2015-06-18, 21:16:27
Ja nie lubię karuzel. Podobno już wymiotowałam na takich 4 ròżowych słonikach co ledwo się kręciły.
.za to na morzu było ok. Nie udało mi się pohawftować na morze. Choć też nie zawsze idealnie. Ale wystarczy na pokład wyjść :)

Jak płynęłam ze skweru Kościuszki na Hel, to jedna pani wcinała kwaśne jabłuszko. Mówiła, ze to odstrasza haftowanie.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-19, 11:09:56
Generalnie przerzuwanie, ssanie pomaga, no chyba że ktoś ma problem jak znajoma. Wtedy się albo leży, albo haftuje (byle za burtę).
Na promie jeszcze nigdy nie czułam się źle -prawie nie czuć kolysania.
Natomiast na malej ok 6 os. skorupce. Jak huśtnie to raz widać, a raz nie widać słońca/ księżyca    :shock:
Wtedy chętnie brałam wachtę za zke czującą się znajomą. Znacznie przyjemniej na zewnątrz.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-19, 11:10:15
Cytuj z: Gavroche 2015-06-19, 10:14:21
A to na znakach drogowych.
Super sprawdzian umiejêtnoci spiêcia ca³ego cia³a. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-19, 11:12:26
This page contains the following errors:error on line 1 at column 253: PCDATA invalid Char value 20
Below is a rendering of the page up to the first error.
Cytuj z: Gavroche 2015-06-19, 10:14:21
A to na znakach drogowych.
Super sprawdzian umiejêtnoci spiêcia ca³ego cia³a. :D


Za kròtkie... dla złej baletnicy...

I patrzyłam -są czymś pooblepiane. Chyba klej po plakatach wyborczych został. Bleee


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Diogenes z Synopy 2015-06-19, 11:13:26
Cytuj z: Helena 2015-06-19, 10:50:47
Jak płynęłam ze skweru Kościuszki na Hel, to jedna pani wcinała kwaśne jabłuszko. Mówiła, ze to odstrasza haftowanie.


zimna woda  ?  

uważaj !  ;-)

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/miesozerna-bakteria-w-baltyku-szybko-sieje-spustoszenie-w-organizmie,171918,1,0.html




Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-19, 11:23:09
Brrr.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Jarek 2015-06-19, 16:10:46
Jak pan  wsuwał obiad , a nie wiem co ,bo to nie mój talerz ,to mnie opluwał delikatnie resztkami  , zachwalając potrawe,ale nic nie powiedziałem ,dyskretnie zmieniłem stolik bo się zwolnił.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Helena 2015-06-19, 20:13:56
Cytuj z: Helena 2015-06-19, 10:50:47
Jak płynęłam ze skweru Kościuszki na Hel, to jedna pani wcinała kwaśne jabłuszko. Mówiła, ze to odstrasza haftowanie.
Cytuj z: zofijeczka 2015-06-19, 11:09:56
Generalnie przerzuwanie, ssanie pomaga, no chyba że ktoś ma problem jak znajoma. Wtedy się albo leży, albo haftuje (byle za burtę).
Na promie jeszcze nigdy nie czułam się źle -prawie nie czuć kolysania.
Natomiast na malej ok 6 os. skorupce. Jak huśtnie to raz widać, a raz nie widać słońca/ księżyca    :shock:
Wtedy chętnie brałam wachtę za zke czującą się znajomą. Znacznie przyjemniej na zewnątrz.

Ja zwróciłam uwagę, ze to było kwaśne jabłuszko. A ty?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-20, 08:45:25
Rozkojarzenie bodźców wzrokowych i zmysłu równowagi to nic groźnego i z całą pewnością przechodzi.  :D
A jak nie przechodzi, to znaczy, że ... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Jarek 2015-06-20, 09:09:59
To chyba brak rozpoznania, w dolegliwościach.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-25, 23:31:36
Po kolejnych 3h w tym tygodniu.

Chyba coś mi się robi na rękach - na ramionach ...twardego ;)
bicepsy? Mam? :D - początki
Przynajmniej na razie tyle widzę efektów. 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-06-26, 09:56:10
:D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-06-26, 10:11:13
Cytuj z: zofijeczka 2015-06-25, 23:31:36
Chyba coś mi się robi na rękach - na ramionach ...twardego ;)

Moze tlusczaki?  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-06-26, 16:00:15
:lol:b


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-07-11, 12:49:07
Tak tak, kolejne treningi za mną, na razie bez dodatkowych, wzmacniająco rozciągających, które robię we własnym zakresie czaso ochoczym.
Zaczynamy w pionie zawisać bez użycia dłoni... i nie spadamy :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-07-11, 13:02:33
Gratuluję wytrwałości... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-07-11, 16:22:35
to dopiero troszkę ponad miesiąc - jeszcze na wytrwałość za mało ...  :shock:
ale próbowac zawsze można :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-07-11, 17:29:39
Ponad miesiąc to niemało... :roll: :D Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku... :D 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-07-12, 13:23:34
A tak, tak!
Pamiętny "pierwszy krok" i co dalej? :roll: ;)  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-07-12, 13:29:57
Powinien być drugi krok... :roll: a w końcu finisz... 8) Albo można przeskoczyć pewne etaty... :roll:
Albo skręcić w inną stronę... albo stanąć w miejscu... :roll: albo przerwać drogę i potem dalej ją kontynuować......albo można zmienić dyscyplinę, albo sposób jej realizacji, albo nic nie robić...albo...albo... 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-07-12, 13:45:14
Tyle możliwości dostania się do "polityki" ... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-07-12, 13:50:13
To słowo ma jakiś pejoratywny wydźwięk... :roll: :? :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-07-12, 13:55:36
A tego to ja nie wiem... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-07-12, 13:59:37
Może być pozytywnym słowem, jeżeli ktoś uprawia dobrą politykę. Ale takich to chyba obecnie przy "korytach" nie ma...  :roll: :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-07-12, 14:33:39
Polityka jest zawsze zła, bo każdemu nie dogodzisz, chociaż Cookies bardzo się stara. ;)  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-07-12, 14:35:45
Ale strasznie stracił. Ponoć już tylko 11% poparcia zostało...  :?
Za mało obiecuje? :roll: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-07-12, 14:54:55
Bo to zależy u kogo aktualnie przebywa, to tego kocha. Jak u górników, to górników, jak u związkowców, to związkowców, jak u prywaciarzy.... tak to się niestety nie da.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2015-07-12, 17:37:51
Cytuj z: admin 2015-07-12, 14:35:45
Ale strasznie stracił. Ponoć już tylko 11% poparcia zostało...  :?
Za mało obiecuje? :roll: ;)

A bo starych "dziadów" zaczął wpychać na listy.  :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2015-07-12, 17:42:25
Cytuj z: admin 2015-07-12, 13:45:14
Tyle możliwości dostania się do "polityki" ... ;)

No przecież Napier już działa...  :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-07-13, 00:29:01
O jak politycznie się zrobiło.
Porozciągana, pobrzuszkowana i plecowana...


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-07-13, 10:43:55
A bo Duda da, jak ten z Grecji... ;)  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-03, 21:43:15
15 cm mniej do ziemi w sznurku :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-08-03, 21:44:49
Cześć Zosiu! :D
To sporo, jak na tak krótki czas, nie opierniczasz się w upały. :shock:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-03, 22:10:44
opierniczam - od 5 dni nie robiłam rozciągania - w pozostałe tygodnie 1 raz na zajęcia i jeden raz rozciąganie [ok godzinne tak wychodzi ale nie liczę czasu]
jutro nie idę na zajęcia - ale muszę sobie sama poćwiczyć .
No właśnie wydaje się że dużo - ale może dlatego że z wysokiego pułapu - jeszcze trochę więcej zostało do dołu. Zapewne na razie jestem w zakresie w miarę normalnych zakresów.

Ale za to chodzę na spacery - a już nie wspomnę o dźwiganiu na aparacie dodatkowego kilograma... motyle są za duże by im zdjęcie zrobić w całości - ale też nie zawsze da się tak blisko podejść. A jak wiatr wieje jak to ostatnio miało miejsce to masakra. Musiałam się przerzucić na spacer na stary obiektyw.  Trochę zdjęć powrzucałam - zabawne jest odkrywanie 3 wymiaru, gdy okazuje się, że kropka na liściu berberysu to zwierzątko - całe żółte - a nie pyłek.
Skorek jeszcze się mieści w ujęciach.

Więc sobie chodzę - rośnie mi muskuł na prawej ręce - z aparatem - będę musiała dla równowagi więcej lewą poćwiczyć..
Ostatnio na łące przyłapałam sarenkę :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-03, 22:11:19
a - czyli zostało mi jeszcze jakieś 30- 35 cm


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-08-03, 22:17:18
2 razy w tygodniu to jest dobra częstotliwość by robić postępy, codziennie byłoby lepiej, ale wiadomo...
Ewentualnie co 5 dni jeszcze daje radę (poniedziałek, piątek i środa w następnym tygodniu), raz na tydzień to takie raczej oszukiwanie się, ale dobre i to, kiedy nie można częściej.
Tak, początkujący mają śliczny progres, potem to zwalnia, ale nie ustaje, warto się więc ruszać.

Na czym tę sarenkę przyłapałaś?  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-03, 22:21:44
sarenka podgryzała  trawki za olszyną na jakiś czas temu skoszonej łące, a że wiatr wiał na nas więc nas nie czuła. A że  była młoda - to chyba jeszcze nie była wyczuwalna dla naszych psów (które oczywiście na smyczy były) Nie wiem kiedy nabierają "zapachu" (sarny)

No właśnie - ale nie spodziwałam się go - bo odkąd nie chodzę na dodatkową siłę i rozciąganie - nie mam do porównania klocków - tak więc tak z zaskoczenia mi ten progres wyskoczył i cieszę się nim jak głupia - dzień wcześniej mówiłam, że nie widzę żadnego postępu - a tu taka niespodzianka po 2 miesiącach.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-03, 22:29:32
http://babkawmrowkach.pl/sarna/ - akurat miałam obiektyw, który pozwolił zrobić zdjęcie dalej niż 5cm przed nosem


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: vvv 2015-08-03, 22:43:14
Cytuj z: zofijeczka 2015-08-03, 22:29:32
http://babkawmrowkach.pl/sarna/ - akurat miałam obiektyw, który pozwolił zrobić zdjęcie dalej niż 5cm przed nosem
zamiast obiektywu teraz dają megapiksele

http://s24.postimg.org/u7k63899x/sarna.jpg 
<img src="http://s24.postimg.org/u7k63899x/sarna.jpg">
8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-03, 22:46:01
przydają się jak się zapomni włączyć stabilizację obrazu


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-04, 07:25:04
Nie ma się co za bardzo przyzwyczajać do tych mega, bo giga będą i tera zara... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-05, 00:28:53
:-D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-14, 00:18:55
Wspinaczka już z efektrm -pierwsze dotknięcie sufitu :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-14, 09:08:04
Wiem, co się robi, jak się dojdzie do ściany!  8)
Ale do sufitu? :roll: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-14, 22:29:20
pyta się trenerki ;) :D :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-14, 22:32:51
A jeszcze zapomniałam była wreszcie udana pierwsza pozycja odwrócona. :) tu na razie zjeżdżamy głową w dół jak już się uda - na materac.
Tak więc w tym tygodniu były dwa treningi jeden za ten tydzień i jeden za opuszczony w zeszłym tygodniu [ wabienie ciem wygrało] i muszę powiedzieć że luka ćwiczeń w tygodniu bardzo niewskazana - czuć od razu, że mniejsze postępy się robi. Dobrze że można odrabiać zajęcia:)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-08-14, 23:52:14
Cytuj z: zofijeczka 2015-08-14, 22:29:20
pyta się trenerki ;) :D:D


Co dalej? Głową muru się nie przebije, ale po suficie może być wniebowzięcie...  :wink: temat na czasie. 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-15, 08:00:25
U!
Żebyś nie wylądowała w karcerze jak Doda, za obrazę uczuć religijnych!  :lol: :lol: :lol:
Fanatycy na Madagaskar.  8)

W poprzednim wieku za obrazę Świętej Trójcy Komunizmu skazywali na wieloletnie więzienie, teraz się trójca tylko zmieniła...  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-08-15, 08:25:29
Jaka obraza? :roll: Nie przesadzaj Panie... 8) To nie pora na przesadzanie... 8) :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-15, 08:48:33
A wiadomo co fanatyka może obrazić?  ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-08-15, 08:53:38
Od fanatyków najlepiej trzymać się z daleka... :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-15, 09:18:22
Lepiej, ale chyba mają to do siebie, że sami się pojawiają przy tobie.. a tu wątek otwarty


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-15, 09:44:07
Cytuj z: renia 2015-08-14, 23:52:14
wniebowzięcie... 


Fałszywy dogmat, albowiem nic na ten temat w Biblii nie napisano. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-08-15, 11:20:57
Bo to nowość... 8)
"Niepokalana Matka Boża zawsze dziewica Maryja, ukończywszy swoje ziemskie życie, została wzięta do chwały nieba z duszą i ciałem" — to fragment z Konstytucji Apostolskiej Munificentissimus Deus, ogłoszonej przez Piusa XII w 1950 roku. Na mocy tego orzeczenia Wniebowzięcie Maryi jest dogmatem Kościoła katolickiego. 15 sierpnia obchodzimy Uroczystość Wniebowzięcia Maryi."

http://mateusz.pl/pow/pow_981002.htm

Do kościoła nie chodzisz, czy co? :shock: 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-15, 11:51:36
Nie, nie chodzę, bo nie muszę mieć "pośredników"... ;)  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-08-15, 12:59:36
:lol: Ale "pośrednicy" muszą mieć ofiary (w ławkach i na tacy)... 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-15, 16:46:05
8)
Wolę w VAT-cie ofiarować ...  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-08-15, 17:22:53
Ale VAT, to na komunię doczesną, a tu jeszcze trzeba pozaziemską sobie opłacić. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-15, 18:40:45
A to akcyza za to robi... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-08-15, 21:30:24
Fakt.  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-08-15, 22:30:50
Fakty i Mity... :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-16, 08:21:52
Fakt - dziura budżetowa rośnie, mit - da się spłacić... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-08-16, 08:39:21
To jest fakt... :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-29, 12:47:57
Co tom osttno było? 10 zajęć za mną. Siniaki przesuwają się wraz z postępami. Na przedramieniu i na żebrach  już prawie nie ma, teraz są dookoła łokci.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-08-29, 12:55:07
Wczoraj wieczorem byłem na 1,5h sparingu z zapaśnikiem. :D
Przedramiona posiniaczone całe, ale oni mają chwyt! :lol:
A mnie się łatwo siniaki nie robią.
Dobry trening. 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-29, 14:07:02
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-31, 13:12:52
nie wiem czy się jutro na trening wybiorę bo coś mnie boli w lewym boku. Jakiś nerwoból - może sobie coś naciągnęłam... czasem np przy kaszlnięciu coś mnie bolało jeszcze przed zeszłymi zajęciami. Jednak na zajęcia poszłam i było fajnie prawie do końca. Po ok 45 min ćwiczeń i zawisów i innych rzeczy - już nie dawałam rady na lewej ręce zawisnąć bo tak ciągnęło - kuło po żebrach [wątpię by miał z tym coś wspólnego mój w[y]padający płatek mitralny] bo boli nie tylko w okolicach serca ale i zboku a czasem z tyłu wszystko na jednej wysokości. :(
Miałam nadzieję że się rozejdzie po kościach ale  teraz boli nawet przy naciskaniu na ciężej chodzącą klamkę, czy przy szarpiącym autobusie :(
więc nie wiem czy nie lepiej zaczekać aż przestanie skoro nie zmniejsza się. tzn. jutro zamierzam trafić do lekarza - tak na wszelki wypadek. [niestety do lekarza I kontaktu]

Ponieważ wcześniej nie ćwiczyłam tak "wyczynowo", więc nie miałam okazji się z tym zetknąć.  I już nie wiem czy byłam przeziębiona czy może ból głowy i lekko podwyższona temperatura to może coś innego jakieś naciągnięcie, naderwanie nadtłuczenie.... wyobraźnia nie zna granic ;)

Najbardziej martwi mnie przerwa w treningu :{

Jestem w trakcie opanowywania puszczania się drążka :)
https://www.youtube.com/watch?v=0oNUNQ-R2dE




Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-08-31, 13:21:29
Słusznie. 8)
Do następnego treningu się wyklaruje, a dwa tygodnie odstępu, to jest jeszcze na granicy "ciągłości treningowej" dla CUN, więc ubytek umiejętności będzie minimalny.

Może to tylko jakieś perturbacje na zakończeniach nerwowych, wtedy czasem trening wręcz prostuje sytuację, ale lepiej dmuchać na zimne, choć pierwszy kontakt niewiele pomoże. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-31, 13:25:53
Ale to jakieś ekstremalne wyzwania są na tym drążku! ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-31, 13:35:15
no właśnie nie wiele. ale jakbym miała jakieś pęknięcie to może by rozpoznała :).  [ takie tam różne rzeczy mi przychodzą do głowy ale tak czy inaczej zmotywowało mnie to do zrobienia zaległego EKG ;)]

Może z czasem i będę sama umiała oceniać co sobie na treningu zmalowałam i przede wszystkim będę wiedziała jak najszybciej się z tego wydłubać.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-31, 13:41:55
Cytuj z: admin 2015-08-31, 13:25:53
Ale to jakieś ekstremalne wyzwania są na tym drążku! ;)


No właśnie ekstremalne. Dopiero ledwo udaje mi się odwrócić i zawisnąć - a tu chcą abym puszczała ;)
Najwyżej zrobię sobie repetę na tym poziomie. [ tu jeszcze zostały tylko jutrzejsze (z nowymi karkołomnymi rzeczami) i przyszło-tygodniowe zajęcia (z choreografią - bez nowych rzeczy)] - a potem kolejny poziom czyli II początkujący ta da.

No nic może powinnam sobie spróbować się trochę rozruszać - jak będzie dalej boleć to sobie odpuszczę jutro - tak cały czas mam jeszcze iskierkę nadziei. Jednak muszę dzisiaj do wieczora odwołać zajęcia inaczej przepadną, a tak można odrabiać :).


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-31, 14:33:10
Wszystko zależy od charakteru bólu.  8)
Jak nie boli w spoczynku, to nic groźnego.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-08-31, 14:51:39
A co mowi norma?  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-31, 15:01:38
Nie znam się na normach bólu, ale ból kostny, nerwoból i tkanek miękkich są niegroźne, bo przeważnie pourazowe, natomiast promieniujący i trzewny - mogą wskazywać na...  :shock:
Ale nie będę straszyć. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-31, 16:34:12
https://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_b%C3%B3lu_Schmidta

Skala bólu Schmidta - ostatnio jak uciekałam przed osami to sobie starałam przypomnieć przed którym numerkiem uciekam :D
https://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_b%C3%B3lu_Schmidta

Drogi Adminie internet dłuugi i szeroki już nic nie przestraszy bardziej ;)

Na początku - czyli w zeszłym tygodniu to bolało jak macałam żebra i przy kaszlu/ czkawce [ o dziwo miałam]
Teraz już tylko przy napinaniu mięśni. Jak siedzę i klikam w klawiaturę to nie boli - chyba że głębiej westchnę przy czytaniu  :)
Więc raczej w ruchu i jak napinam mięśnie. Boli to tu to tam ale wszystko przy lewej stronie żeber najbliżej ok 3cm od mostka [ jaka dokładność :D] aż do boku a czasem z tyłu.
Na szczęście to żaden pulsujący ból.

Moim najgorszym przypuszczeniem było pęknięcie żebra - bo przy tym odwracaniu się przedostatnio miałam siniaki na żebrach.
Ale takie najdziwniejsze rzeczy mi już przechodzą i zaczynam obstawać przy jakimś nadwyrężeniu.
Czasem boli bardzo - rozdziera - a czasem tylko boli nic nadzwyczajnego. No ale zobaczymy.

Tak ładnie zaczęło być widać postępy te 25-30 cm do szpagatu zostało i już mam na tyle siły by dotknąć sufitu :).
Inna rzecz że podczas zajęć mam tyle adrenaliny, że może po prostu nie poczułam jak sobie przypie....łam, albo po prostu jeszcze moje mięśnia nie są na tyle wzmocnione by podnosić tak bez jęku moje 56kg
Ale każdy kroczek jest ogromnie motywujący do dalszych zmagań :D

No i zobaczymy co przyniesie jutro :D :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-08-31, 16:37:33
Leczenie pękniętych żeber, a nawet złamanych, jest praktycznie żadne, więc śpij spokojnie. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-31, 16:40:15
Cytuj z: zofijeczka 2015-08-31, 16:34:12
Drogi Adminie internet dłuugi i szeroki już nic nie przestraszy bardziej ;)


Przez drut nie da się popatrzeć, omacać, że o innych metodach diagnozy nie wspomnę... ;)
Ale z tego co piszesz, to raczej nic groźnego.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-08-31, 16:58:17
Dzięki za moralne wsparcie :D
Wiem że nie można pomacać przez drut - tak by call center odnosiły duże sukcesy :D ;)

i właśnie przez ten drut wybiorę się do lekarza 1 kontaktu może na nic nie wpadnie.

Mam jeszcze skierowanie do ortopedy [ czas oczekiwania 2 miesiące - i jakoś nie mogę się przekonać by dokonać rezerwacji - w celu potwierdzenia że nie ma widocznych przeciwwskazań do moich ćwiczeń rurkowych] - ale jak mnie pani w rejestracji zapewniła jeżeli na skierowaniu nie ma np żebra to lekarz nie może go macać w celu sprawdzenia jego całości. :)

:D:D

Nie ale na prawdę wspomagacz duchowy robi za wszystko :D








Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-08-31, 20:11:15
:D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-01, 11:54:52
lekarz Ik. wysłała na zdjęcie. Ale nie wymacała nic niepokojącego- choć powiedziała że przez cyc nie wszędzie się da wymacać (mnie).
:D rentgen się zepsuł :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-01, 12:19:50
Mnie tam żaden cyc w macankach nie przeszkadza. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-09-01, 12:21:16
Jak przystojny lekarz to nawet mozna sie dac wymacac  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-01, 12:22:17
Mówisz? :shock:
A mój androlog jakiś wstydliwy...


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-01, 12:30:32
Cytuj z: Zyon 2015-09-01, 12:21:16
Jak przystojny lekarz to nawet mozna sie dac wymacac  :lol:

Cytuj z: Gavroche 2015-09-01, 12:22:17
A mój androlog jakiś wstydliwy...


Jak ma jądra, to absolutnie nie!   :twisted: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-01, 12:44:56
to była lekarka... a tak się rozpaliła wyobraźnia :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-01, 12:46:49
Dzisiaj to już całkiem nie wiadomo; ma, nie ma, mógłby mieć, chciałabym, a boję się... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-09-01, 12:49:16
No, trzeba w dowodzie sprawdzic jaka sobie plec wybral/wybrala  :lol: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-01, 14:26:13
Jak z brodą to Wurst, a jak bez, to Grodzka... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-03, 08:43:24
No i wszytko jest ok.
Czyli trzeba rozćwiczyć / rozgrzać. :D
i się nie cackać, a przyzwyczaić :D.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-03, 09:38:32
No proszę, jak fajnie.  8)
Drążek pionowy w dłonie... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-03, 09:51:27
:D - tylko muszę się rozruszać - bo jeszcze cały czas jak zaboli to ćwierkam. chyba  ze jakieś hasło ustalę - bo jak mnie złapało jak wisiałam głową w dół to musiałam się mocno skupić by nie polecieć na głowę.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-04, 15:13:39
Zocha, uważaj ze szpagatem!
http://m.liveleak.com/view?i=577_1441335225


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2015-09-04, 15:26:43
To na diecie śródziemnomorskiej tylko. Przerost zamiaru na siły. :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-04, 20:13:29
Cytuj z: Gavroche 2015-09-04, 15:13:39
Zocha, uwa&#191;aj ze szpagatem!
http://m.liveleak.com/view?i=577_1441335225

Trochę nierozsądne to... biedna.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-07, 14:57:55
W niedzielę poszłam na odrabianie treningu  - tak po pół godzinie - 45 min znowu trochę zaczęło boleć - ale nie było tak źle dało się na drugą rękę przenieść obciążenie.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-07, 15:08:04
Jeśli to brak adaptacji, to z każdym cyklem trening-odpoczynek, powinno być lepiej. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-07, 17:08:50
zobaczymy - we wtorek kolejne ćwiczenia - ale lżejsze bo ostatnie z serii zajęcia to choreografia - potem początkujący II.
Po niedzielnych mam poobcierane nadgarstki ale najwyżej założę ochraniacze jak do jutra się nie zagoi - czyli założę...


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-08, 23:16:04
No i po treningu. Boli przy niektórych obciązeniach, a właściwie przy zdejmowaniu obciążenia.
Obkladam się chłodzącym woreczkiem, by zmniejszyć siniaki. Ramie/ udo/ goleń w dolnej części i obrzęk na górnej części stopy. A i dalej starty nadgarstek. Za tydzien nie powinno być sladów.
Zauważyłam, ze po przerwie dłuższej niż tydzień, robi się więcej takich urazów.
Dziśpomimo iż nadgarstek od niedzieli nie był zagojony, ćwicząc bez ochraniacza odruchowo trzymałam go w dobrej pozycji i się nie poobcierał bardziej. Chyba że obtarcie było spowodowane ćwiczeniami nowymi które miały miejsce w niedzielę. Poziom podstawowy I. Zakończony. Rozpoczyna się podstawowy II ;)
Jednym słowem 18 tygodni treningu -zaliczone.
Ps nie było choreografii.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-09-08, 23:18:22
Normalnie w bólu i cierpieniach.  :shock:
No ale będą wyniki! ;)  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-08, 23:18:58
Nie wiem co napisać, chyba tyle, że ten drążek daje w kość!  :shock: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-08, 23:29:14
Daje i to jak. Jednak podczas ćwiczeń bólu prawie się nie czuje, dopiero po widzi się o siniak tu, siniak tam.

<img src="http://2.bp.blogspot.com/-vbbCqv2oqnA/VSYaFzUjwYI/AAAAAAAAIfM/ncYzh74OXow/s1600/bcc3ac7917f5428d9ddac3f65ac1718a.jpg">


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-09, 07:31:17
Ciało się dostosuje, tylko trzeba czasu i powtarzalności. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-09, 11:04:01
Zdecydowanie tak.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-16, 00:29:17
https://youtu.be/E9SFPRlwLtI

zisiaj już było ok, o bólu można zapomnieć. :).
Z tej okazji mogłam poćwiczyć porządnie, a zaowocowało to siniakami na udach i przedramionach, symetrycznie , lewo i prawo stronnie. Po obłozeniu lodem, trochę się zmniejszyły.
Zrobiłam dziś tyle odwróceń, co przez wszystkie wcześniejsze lekcje :).
Były też inne udane rzeczy np. Link z początku wpisu.. Na górze wklejone bo urządzenie przenośne wkleja tylko ponad tekst.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-16, 08:01:45
Ten drążek pionowy to strasznie niebezpieczny jest!  :shock: :?
Jak się nie ma wprawy.  :(


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-20, 21:36:02
Zakupiłam sobie "kostki do jogi" teraz w domu mogę się z większą wygodą rozciągać  i badać postępy tegoż.
Obserwacja: 1-2 cm bliżej podłogi. Idziemy teraz już znacznie wolniej w dół ale jeszcze na tyle szybko, że można obserwować postępy i się nie zniechęcać :D.

W obecnej fazie kostki są swojego rodzaju asekuracją przed niekontrolowanym rozjazdem :D.
Tak z ciekawości ostatnio zawisłam na jakimś napotkanym drążku poziomym - chciałam zobaczyć czy się podciągnę - unoszę ciało tak do momentu ok 90 stopni i tu kryzys - trzeba coś zrobić ale nie wiem co by podciągnąć się dalej. Popróbowałam ze 3 razy i z racji nieodpowiedniego ubioru - nań zrzuciłam winę - wszak marynarka dopasowana krępuje ruchy. :D
Przy kolejnym spacerze w dogodniejszym stroju może lepiej pójdzie.

Może to trzeba szybciej zrobić i pokonać jakieś przegięcie?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-21, 06:09:35
Znam tylko 2 lub 3 kobiety, które podciągają się więcej niż raz. :?
http://m.livescience.com/42318-women-pullups.html
Wypróbuj różne chwyty (nachwyt, podchwyt, przechwyt, tzn. jedna ręka podchwytem, druga nachwytem) i rozstawy dłoni, ważna jest też grubość drążka (na grubym i bardzo cienkim ciężej).
Podciąganie to ćwiczenie pleców, nie ramion, to ważne rozróżnienie, bo umiejętność wykorzystania pleców do podciągnięcia, miasta samych rąk, stanowi o sukcesie. :D
Jeśli podciągasz się choć odrobinę, rób takie pojedyncze półruchy, tak często, jak się da, szybko zaczniesz robić pełne.
Możesz też użyć faceta lub choćby kamienia, by zacząć od górnej pozycji na drążku (jakbyś się już podciągnęła do brody) i stosować tylko kontrolowane opuszczanie.
Możesz też łączyć obie techniki (po samym opuszczaniu potrzebujesz dłuższej przerwy) w dowolnej kombinacji. ;)

Dasna, podciągasz się choć raz samodzielnie?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-21, 08:11:48
:shock:
No to jak ta reszta kobiet sobie radzi w życiu? ;)
Trzy razy starcza na zaliczenie testu sprawnościowego dla żołnierzy wojska polskiego ... ;)
Trzy razy, naturalnie raz po razie...  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-21, 08:35:01
W wieku poborowym to betka. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-09-21, 08:41:35
Cytuj z: Gavroche 2015-09-21, 06:09:35
Znam tylko 2 lub 3 kobiety, które podciągają się więcej niż raz. :?
http://m.livescience.com/42318-women-pullups.html
Wypróbuj różne chwyty (nachwyt, podchwyt, przechwyt, tzn. jedna ręka podchwytem, druga nachwytem) i rozstawy dłoni, ważna jest też grubość drążka (na grubym i bardzo cienkim ciężej).
Podciąganie to ćwiczenie pleców, nie ramion, to ważne rozróżnienie, bo umiejętność wykorzystania pleców do podciągnięcia, miasta samych rąk, stanowi o sukcesie. :D
Jeśli podciągasz się choć odrobinę, rób takie pojedyncze półruchy, tak często, jak się da, szybko zaczniesz robić pełne.
Możesz też użyć faceta lub choćby kamienia, by zacząć od górnej pozycji na drążku (jakbyś się już podciągnęła do brody) i stosować tylko kontrolowane opuszczanie.
Możesz też łączyć obie techniki (po samym opuszczaniu potrzebujesz dłuższej przerwy) w dowolnej kombinacji. ;)

Dasna, podciągasz się choć raz samodzielnie?

Najprostsza droga do podciagniecia "australijskkie" czyli blat stolu najczesciej, w pozycji pollezacej, negatywy to tez najprostsza droga, mozna tez z guma zeby zmniejszyc ciezar


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-21, 09:36:47
Cytuj z: Gavroche 2015-09-21, 08:35:01
W wieku poborowym to betka. ;)


Dlatego po dwudziestu latach służby można iść na emeryturę.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-09-21, 22:11:24
Dzięki chłopaki. Potestuję w tkim razie.
Gavroche polecasz jakieś ćwiczenia na wzmocnienie pleców? Zauważyłam, że ostatnio ściąga mnie do przodu - czyli mięśnie (!) z przodu bardziej się kurczą, a te na plecach się lenią.

A taka uwaga: jeżeli komuś się ręce ślizgają na drążku to nieźle -  antypoślizgowo - działa mydło np. Biały jeleń. Czyli takiezwykłe mydło w kostce bez dodatków.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-22, 07:30:43
Magnezja palona też jest dobra na tarcie. :D
Można zjeść kawałek, jak po treningu "mięśnie skaczą" z niedoborów magnezu. ;)

Polecam podciąganie na drążku, nawet ćwierćpowtórzenia, "inwerted rows" na krawędzi stołu, "przyciąganie z ręcznikiem", jak tu:
http://m.youtube.com/watch?v=t1vlLbcuz4U
Również w wersjach izometrycznych (najszersze grzbietu).
Mostki i skłony ze stania (prostowniki grzbietu).


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Zyon 2015-09-22, 08:44:47
Zofijeczka, zanim na drazku dasz rade takie cos mozna robic
https://www.youtube.com/watch?v=aThwiGDnX4M

A gumy (tzw resistance bands) mozesz uzywac zeby zmniejszac swoj ciezar, np zaczepiasz gume na drazku, wkladasz w nia nogi i sie podciagasz.
Sa rozne gumy i zmniejszaja rozne ciezary http://www.trainingshowroom.com/pl/p/POWER-BAND-100/446


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Dasna 2015-09-22, 09:33:40
Cytuj z: Zyon 2015-09-21, 08:41:35
Cytuj z: Gavroche 2015-09-21, 06:09:35
Dasna, podciągasz się choć raz samodzielnie?

Najprostsza droga do podciagniecia "australijskkie" czyli blat stolu najczesciej, w pozycji pollezacej, negatywy to tez najprostsza droga, mozna tez z guma zeby zmniejszyc ciezar

Podchwytem 5 , a nachwytem nie znaju. Nie próbowałam, Tylko na maszynie. I Viktor zmniejsza ciężar tzn, że jest więcej mojego ciężaru. Może spróbuję, nie wiem czy dzisiaj , bo mam inne plany, ale ....


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-24, 09:48:35
Zośka zerknij:
http://www.savannahstate.edu/cost/nrotc/documents/Inform2010-thearmstrongworkout_Enclosure15_5-2-10.pdf


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-10-16, 14:55:32
dziękuję - poczytam - trochę się opuściłam z podciąganiem :)
ale co tydzień na zajęcia chodzę. Zauważyłam że bez omleta jajecznego rano - kiepsko mi się ćwiczy wieczorem - sił wtedy brak :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-10-16, 15:13:08
Musi być omlet?  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-10-24, 14:57:34
Muusi


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-10-24, 15:43:46
Jak tam Zosiu?  :D
Rura dalej siniaczy?  :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-10, 16:19:41
Hej! siniaczy.
Wpakowałam się w konkurs do 12 grudnia muszę opanować choreografię której jeszcze całej wykonać nie umiem - ze względów technicznych :) - nic najwyżej będę ją upraszczała...
A jeszcze ostatni miesiąc ciężki był bo jest coś, w tym czasie, w powietrzu, co mnie uczula [ jakieś pleśnie nie wiem...] więc miałam kiepskie samopoczucie i objawy grypowe. Jednakże już właściwie przewalczone choć jeszcze muszę uważać.

Tak więc niech wszyscy trzymają kciuki nawet ie za wygraną ale bym się potem nie wstydziła nieudanego występu.
Nagrody nie wiem jakie są, ale udział w konkursie będzie takim "egzaminem" co już się udało opanować :)

Chciałoby się ćwiczyć dużo, ale na razie 2h pod rząd nie daję rady - tzn pod koniec już ześlizguję się w dół jak po maśle ;)





Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-10, 17:31:41
A jednak zacięłaś się Zosiu na ten drążek pionowy!  :shock: ;)  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-10, 17:40:22
... ja już żałuję że się dałam w ten konkurs wkręcić... najpierw przez tydzień miałam ze zdenerwowania spadek wagi o 2 w dół,
teraz byłam we Wrocławiu więc jadłam mało zdrowo/za mało tłuszczu - muszę się teraz wyregulować/ i za dużo też jadłam więc poszło 2 w górę [dobrze przyprawiona ormiańska kuchnia ;) ]. Zobaczymy co będzie w tym tygodniu.
Okazuje się, że po pendolino mam chorobę lokomocyjną... więc na zajęcia dzisiaj pójdę taka skołowana troszkę, ale może się rozruszam :D.

Tak drążek pionowy jest ok - nie jest nudny cały czas coś nowego, nowe wyzwania, i widać postępy [ jakkolwiek to nie będzie wyglądało na konkursie... zawsze można sobie powiedzieć, że na widowni część osób i tego nie zrobi więc co tam... - tak sobie mówię ;) ]


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-10, 18:20:08
To ci pendolino!  :?
A konkurs to motywacja do dalszego treningu.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-10, 18:26:43
Może na Youtuba ktoś życzliwy występ zamieści, to obiektywnie ocenimy. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-10, 20:37:23
O właśnie, ocenimy dalszy potencjał rozwojowy... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-11, 00:40:54
niestety chyba będzie.....


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-11, 08:26:57
Życzliwy czy potencjał? :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-11, 14:47:08
Życzliwy potencjał. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-11-11, 15:40:35
Potencjalnie tak może być, życzę tego Zosi... :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-11, 17:59:06
W każdym razie, jak będzie link, to z całą pewnością ocenimy obiektywnie!  8) ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-11, 18:13:36
Wręcz z lubież tzn. z lubościom. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-11, 18:31:51
Jakby co, to ja muszę zerknąć z obowiązku, w aspekcie diety naturalnie... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-11, 23:12:09
Oczywiście, że tylko pod kątem diety oczami oglądam. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-12, 08:22:09
Koneserzy ... ;)  :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-12, 18:12:14
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-27, 11:45:10
stłukłam sobie nerw w łokciu = wyrżnęłam się na łokieć zagięty z impetem wielkim. :( przerwa w ćwiczeniach. Jak już wydawało mi się że mogę i ćwiczyłam 1 h, na drugi dzień już po rozgrzewce i ok 5 min zawisania na ręku w różnych pozycjach zaczęła mi ręka drętwieć :( - czyli jeszcze uraz nie wyleczony i teraz od wtorku niestety drętwieje.
Jestem wymasowana przez fizjoterepeutkę, mam piękne niebieskie plastry odciążające. [ kinetyczne?]  ale nie mogę wziąć środka przeciwzapalnego bo mam uczulenie na salicylany i te wszystkie szeroko dostępne niesteroidowe mają napisane że brać ich wtedy nie wolno :(
Więc jak tak dalej pójdzie to nie wystąpię bo mam dopiero 1:25 niezbyt dobrze wyćwiczonej choreografii (z 3 min - 3:30 min), A nie mam się teraz jak doskonalić.

Zobaczymy. Ale jak tylko będę mogła znów zacznę się kręcić.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-27, 11:45:46
a zostały już tylko 2 tygodnie


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-11-27, 11:54:21
A to pech. :(


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-27, 12:21:35
Chorobcia, pech okrutny!  :?
W dwa tygodnie z drętwą ręką nic się nie zrobi!  :(
Ale chęci się liczą.  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-11-27, 12:47:51
Czyli konkurs jest niewiadomą... :roll: Ja sadzę, że lepiej zrobisz, jak sobie go odpuścisz. Zdrowie ponad wszystko... :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-27, 15:31:29
Wolę ten konkurs nazywać zawodami. Jakoś lepiej brzmi.

Tak czy inaczej już dużo poprawiłam w "technice" ale też dużo jeszcze brakuje. Bardzo dużo daje nagrywanie swoich ćwiczeń. Wtedy widać - palce źle, noga nie wyprostowana - dzięki takim obserwacjom można potem uniknąć jakichś upadków. Jak wiszę na rurce to czy mam nogę zgiętą czy prostą nie widzę różnicy  - ana filmiku widzę że jak nie wyprostuję to najzwyczajniej w świecie druga noga może się wymsknąć i się ląduje na głowie.

No więc to co już zdążyłam wyćwiczyć [ 'podćwiczyć' ]  jest o niebo lepsze od tego co było na samym początku.

No to prawda zdrowie przede wszystkim.  Za bardzo mi się ta zabawa podoba żeby sobie tak na początek ją popsuć. Więc będę cierpliwa.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 18:14:05
Do jutra doczekać się nie mogłam, zrobiłam cwiczenia na rozciąganie ręki (w skrócie wyginanie nadgarstków) ale jednak jeszcze za wcześnie :(. Palec bardziej zdrętwiał, jak się 'odmraża' to zimno potem znów gorąco i znów zdrętwiały. Chyba grzecznie zaczekam do tgo końca tygodnia bieżącego z nie ćwiczeniem ręki.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-28, 18:31:01
Trudno, z filmiku z zawodów nici...  :? ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 18:35:52
Może i tak ułożę choreografię do końca. Jak wyjdzie ładnie to rzucę na stół.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-28, 18:38:10
Poczekamy, jesteśmy bardzo leni... tzn. cierpliwi. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 18:56:04
;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-28, 19:03:58
Mnie tam już tyle razy cierpliwość się nadwyrężyła, że i jeszcze raz poczekam, jak trzeba... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-11-28, 19:10:26
Trzeba koniecznie - chociażby z racji pełnionej funkcji na Forum... 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-28, 19:13:02
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 20:15:12
z ćwiczeń do "choreo" ;)
<img src="http://babkawmrowkach.pl/wp-content/uploads/2015/11/a3.jpg">
<img src="http://babkawmrowkach.pl/wp-content/uploads/2015/11/a-1.jpg">

i już nie musicie czekać :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-11-28, 20:17:55
Brawo Zosiu, pięknie... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-28, 20:21:26
No nie wiem!  :shock:
To zdaje się bardzo niebezpieczne!  :? ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-28, 20:22:23
Ale ogólnie - super!  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 20:24:00
Jeszcze dużo uchybień, ale przez te pół roku jak na zasiedziałą przez przynajmniej 10 lat babę jestem zadowolona. Na początku utrzymanie się  a rur e przez kilka sekund było wyzwaniem. Ta gimnastyka daje szybkie efekty więc trudniej jest się znudzić ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 20:29:42
Cytuj z: admin 2015-11-28, 20:21:26
No nie wiem!  :shock:
To zdaje si&#234; bardzo niebezpieczne!  :? ;)

No można spaść na głowę, no ale najpierw są proste rzeczy jak to pierwsze, powoli wzmacnia się ręce, nogi, generalnie nigdy się nie puszcza gdy się nieczuje że ma się trzymanie. No ale kontuzje czasem są. Przez pół roku ja jestem pierwsza i to przez gapiostwo, a nie przypadek. Oczywiście nie mówię o siniakach, te sąprawie przy każdej nowej figurze, w najróżniejszych miejscach.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-28, 20:31:04
Cytuj z: zofijeczka 2015-11-28, 20:24:00
Jeszcze dużo uchybień,


Ale widać tę dynamikę i symetrię, a siniaków nie widać! ;)  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 20:34:56
Haha, ta ciemna kropa pod kolanem na drugim zdjęciu to nie są szumy złej jakości zdjęcia.... reszty akurat nie widać


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 20:36:27
Ale Wam dziękuję ;) bo ja jak dziecko się tym cieszę


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-11-28, 20:37:18
I to jest najważniejsze, a nie zawody... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-11-28, 20:39:17
Zosia, a jak reaguje ciało na ten typ powierzchni, jakim jest rura?
No ok, dłonie sobie jakoś poradzą, ale zgięcia kolan, wnętrza ud... przy zsuwaniu się.
Co z tarciem, nie "drze" skóry? :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-28, 20:40:28
Cytuj z: zofijeczka 2015-11-28, 20:34:56
Haha, ta ciemna kropa pod kolanem na drugim zdjęciu to nie są szumy złej jakości zdjęcia.... reszty akurat nie widać


Aż tak to ja się nie wpatruję!  :shock:
Szczególnie pod kolanem.  ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Maniek 2015-11-28, 20:45:42
To Ty czy Twoja trenerka? :shock:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-28, 20:46:28
Wow!  :shock:
Super fotki i super pozycje. ;)
Ale ta figura na drugim zdjęciu, to pełen szacun.  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 20:47:37
Cytuj z: Maniek 2015-11-28, 20:45:42
To Ty czy Twoja trenerka? :shock:

To ja. Moja trenerka jest o połowę młodsza ode mnie, i ona "lata"


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 20:58:39
Cytuj z: Gavroche 2015-11-28, 20:39:17
Zosia, a jak reaguje cia&#179;o na ten typ powierzchni, jakim jest rura?
No ok, d&#179;onie sobie jako poradz&#177;, ale zgi&#234;cia kolan, wn&#234;trza ud... przy zsuwaniu si&#234;.
Co z tarciem, nie "drze" skóry? :?

Na dłoniach odcisków nie nam.
Zgięcia kolan, od obrotów nie cierpiały, ale już od wspinaczki bocznej siniaki na 10cm kw.
Kolana od środka poobijane na początku oraz przy ćwiczeniach intensywnie powtarzanych przy np tzw. Fireman
Góra stóp były siniako obrzęki od wspinaczki zwykłej ale to tylko na początku.
Wnętrza ud od kolan do góry w zależności od wykonywanych cwiczeń patrz na youtube hasło: gemini to superman combo. To jest bardzo bolesne. Ale z czasem skóra się przyzwyczajaa, do tego czasu sieć siniaczków na całej długości.
Siniaki na żebrach jak się zle do góry nogami obrócisz -czy może jak jeszcze za słabe mięśnie  brzucha?
Miałam też ostatnio na plecach 2 siniaki w miejscu 2 wyrostków miednicowych -nie wiem jak się nazwywają....
A i przy obrotach - obcierają się nadgarstki tu na zdjęciach wyjątkowo założyłam sobbie ochraniacze, bo po 4 dniu ćwiczeń miałam zdartą skórę i stąd ten wyjątek z nadmiaru kręcenia
.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-28, 20:59:47
Cytuj z: Blackend 2015-11-28, 20:46:28
Ale ta figura na drugim zdjęciu, to pełen szacun.  :D


Na pierwszym też super, stopy obciągnięte, kręgosłup równolegle do drążka, łokcie wyprostowane, pewny chwyt - bardzo dobrze!  :D
Wysokie wrażenie artystyczne!  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Maniek 2015-11-28, 21:03:30
Zdecydowanie, bardzo wysokie!


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 21:03:52
Cytuj z: Blackend 2015-11-28, 20:46:28
Wow!  :shock:
Super fotki i super pozycje. ;)
Ale ta figura na drugim zdj&#234;ciu, to pe&#179;en szacun.  :D

:D to był dobry dzień tzn. Chwytny. Czasem są dni, że się zjeżdża jak po maśle. A tu mi tak właśnie dobrze szło, że na koniec się wy.. waliłam :) na szczęście już na koniec zajęć.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 21:10:29
:D dziękuję. Starałam się wybrać najlesze kadry na których pamiętałam o jak największej ilości rzeczy.;)
Swoją drogą nagryanie się podczas ćwiczeń bardzo pomaga, gdy ktoś mówi palce prosto, to to jest ledwo zapamiętywalne,ale jak się zobaczy zagięte stopy na filmiku, to się lepiej pamięta. Też wychodzi wtedy, dlaczego czasem trzeba postować nogę, jak nie to włos się jeży jak łatwo stracić trzymanie.
No i jak się człowiek wy.. wali to można sprawdzić dlaczego i zapamiętać na zawsze :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-28, 21:15:31
Trenuj, trenuj, bo widać, że jest dobrze.  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 21:25:04
Jak mi tylko nerw w ręku uspokoi i przestaie drętwieć ręka, wracam trenować. Już mam opłacone kolejne 6 zajęć. Tylko czekają. I ja też


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-28, 21:31:11
I nie zapomnij o filmiku. ;)  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-28, 21:32:45
; D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-29, 10:49:55
Cytuj z: Blackend 2015-11-28, 21:31:11
I nie zapomnij o filmiku. ;)  :D


Właśnie, bo zdjęcia zdjęciami, a filmik to inna para kaloszy... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2015-11-29, 11:13:56
Film żyje... :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-29, 11:15:53
I więcej techniki można podpatrzyć. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-29, 11:18:05
Właśnie o to chodzi!  8)
Nawet jednym okiem... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-29, 11:20:50
Łatwiej się skupić. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-29, 11:24:09
I technikę docenić...  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-11-29, 11:26:17
...ze wszystkimi detalami.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2015-11-29, 11:26:53
Nawet siniaki, jak duże... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2015-11-29, 11:45:41
:D :d


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-05-08, 20:57:57
Za ok 2 tygodnie wracam do ćwiczeń po nicnierobieniu :D

A tak w skrócie po ponad 6 latach wreszcie znalazłam dentystę który wiedział co powoduje moje  blokady szczęki / szczękościski czy jak to nazwać.

W rezultacie straciłam ósemkę która była właśnie źródłem złej pracy mięśnia. Jednak przez to od prawie już 3-4 tygodni nie otwieram do końca szczęki. [ wczoraj przełom szczęka się otworzyła na 3 palce - proszę o brawa] dziś są tyl;ko 2 palce ale wczorajsze "rozwarcie" paszczy napełniło mnie optymizmem. Tym czasem nic twardego ani ciągnącego jeść nie mogę. Wobec powyższego ostatni sernik był bez migdałów i suszonych owoców - był kakaowy - też pyszny.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2016-05-08, 22:00:25
Biedna. :(


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-05-08, 22:05:21
no trochę tak - zanim mi wyjęli tą przeszkadzającą "8" tylko czasem miałam "mniejsze rozwarcie paszczy" a teraz tak permanentnie.Co też wiązało się z bólem głowy, bo jak się okazuje te mięśnia są na dużej powierzchni głowy. (tak jak ktoś nie zastanawia się nad tym na co dzień to sobie sprawy nie zdaje") teraz już prawie nie miewam "bólów głowy" ale mimo wszystko trochę wkurzające.

Ale teraz się cieszymy, bo już zapisana jestem znów na zajęcia, które mi się już od kilku miesięcy śnią prawie codziennie :D. Jednak ze względu na rękę - aby ją powoli przystosować do obciążeń zaczynam kursy od zera - grzecznie powolutku. Z resztą po takiej przerwie mam wrażenie że już nic nie pamiętam.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2016-05-08, 22:09:30
Istnieje coś takiego, jak pamięć ruchowa.
Wróci wszystko, zanim się obejrzysz!
Zdrowia życzę i pozdrawiam ciepło. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2016-05-08, 22:16:09
Coś jak jazda na rowerze? Tego się nie zapomina... :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2016-05-08, 22:37:59
Dokładnie, wzorce ruchowe, które były utrwalane przez długi czas, jako ważne życiowo, nie są szybko usuwane z dysku.
A powrót do ich wykonywania szybko "wyciąga je na powierzchnię" i jest po staremu, a czasem nawet lepiej. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-05-08, 22:54:30
na razie mam ćwiczenia które muszę wykonywać przed lustrem - aby jeden z mięśni nie ściągał mi na lewo szczęki - tzn chodzi o bodziec wzrokowy do mózgu. bo przez nierówną pracę mięśni przez te przynajmniej 6 lat szczęka mi się niejako przesuwa z pół centymetra spokojnie przy otwieraniu. [ podobno takie wyrównanie może nawet pół roku potrwać]


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2016-05-08, 23:19:04
Szkielet dorosłego człowieka, to wbrew pozorom dosyć dynamiczny układ.
Jeśli przekonasz swój mózg, przez częste ćwiczenie, że ma być inaczej niż jest, to za pomocą sił mięśni, ścięgien i więzadeł, ustąpi i się skoryguje.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-05-13, 00:42:05
no to trzymam kciuki ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2016-05-13, 07:42:25
Ale niezbyt długo, bo można do martwicy te kciuki doprowadzić. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-05-31, 23:14:04
;) :D to puszczam. Na razie trening szczęki = 2palce, trening u fizjotetapeutki =3palce.
Rurka, 2 treningi za mną ;). Powoli i od początku. Ale radością wróciła. Wróciła też potrzeba ruszania się w ciągu dnia. Potrzeba rozciągnięcoa się czy pomagania kończyną którąś. Po 1 zajęciach "zakwasy" po 2 tylko chęć ruchu


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-06-29, 21:05:46
I szczęka - 2,5 palca na luzie po ćwiczeniach u fizjoterapeutki 3 na ścisk. (palce) - podobno mięśnie już całkiem rozluźnione ale jeszcze coś trzyma na "zawiasach"

Na ten rok kalendarzowy po powrocie do ćwiczeń po kontuzji zaliczony I poziom - czyli 6 zajęć z "rurki" fantastycznie - wszystko chyba zapomniałam - takie odczucie - choć tak porównując rzeczywiście coś z pamięci pozostało - wspinaczka wyszła od początku - jednak siłę trzeba od początku wypracować. Ale ćwiczymy - nowa trenerka - trochę inne podejście - zobaczymy.
W domu ćwiczę pompki "na szafce" takiej miej więcej w wysokości do pasa - coraz lepiej. Potem przejdę do tych poziomych

poza tym w domu ćwiczę podnoszenie nóg do przodu z przytrzymaniem ok 5-6 sec. i na skos też z przytrzymaniem 5-6 sec.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2016-06-29, 21:09:18
A bo to takie urazowe hobby sobie wybrałaś...  :? ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-06-29, 21:13:16
(5-6 sec po 5 razy)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-06-29, 21:14:34
ee tam - to znaczy możliwe że tak - ale uraz z własnej głupoty - jak można było się nie złapać rurki przed obrotem? no jak? ale niedawno znalazłam filmik gdzie tak a figura istnieje jednak gdyby tą nogą zacisnąć zamiast spadać to by nie było urazy - czyli trzymać się czy m się da. w każdym momencie :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2016-06-29, 21:15:23
Cytuj z: zofijeczka 2016-06-29, 21:13:16
(5-6 sec po 5 razy)


Jasne, jasne i nogami do przodu... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-06-29, 21:26:20
Ha hahaha.... zobaczymy - na razie nie ćwiczymy tak bardzo rozciągania - więcej jest na siłę [brzuszki ramiona] a nogi prze dsiebie :DD
zobaczymy jak przyjdzie do pozycji odwróconych - wtedy będzie widać czy brzuch choć trochę się wyćwiczył czy jeszcze wiecej jakichś ćwiczeń domowych będę musiała odrabiać :).

Czekam aż zeszłoroczny budżet partycypacyjny postawi drążki pionowe w mojej okolicy - to będzie troszkę łatwiej sobie poćwiczyć.
Na innych w mojej okolicy jacyś napakowani panowie ćwiczyli samoobronę zajmując drabinki, choć na nich nie ćwiczyli - nie miałam odwagi podejść sobie tam.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-06-29, 21:27:56
Cytuj z: admin 2016-06-29, 21:15:23
Cytuj z: zofijeczka 2016-06-29, 21:13:16
(5-6 sec po 5 razy)


Jasne, jasne i nogami do przodu... ;)


No ale efekt jest już prawie podnoszę nogę pod kątem 90 st. z takim przytrzymaniem.  choć w ostatnim tygodniu troszkę rzadziej. Na początku ledwo do 30 - 45 st. podnosiłam na takie przytrzymanie :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2016-06-29, 21:29:42
A to progres jest oczywisty, oby tak dalej, to w parę dni będzie 360o bez trzymanki ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2016-06-29, 21:30:42
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-06-29, 21:50:07
:)D:D:D:D:D:D: Trzymam za słowo :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2016-07-27, 16:13:19
Dzielnie dalej ćwiczę. zaczyna mi coś rosnąć na rękach - bicepsy? czy coś w tym stylu :D

a szczęka już czasem się otwiera do 3 palców a dziś było nawet przez chwilę 4 bez większego napinania - więc trochę poprawy jest..


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-03-25, 16:32:14
Dalej 3 palce...

Za to w treningach na drążku początki ćwiczeń określonych jako zaawansowane. Mam fajną grupę, w której nie śpieszy się za bardzo do przodu. Jednym słowem wszystkim nam jeszcze rozciągnięcoa brakuje.  Siła cały czas rośnie. Ciągle odkrywamy miejsca na ciele które jak się okazuje mają mięśnia ;) robiąc różne dziwne pozycje.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-03-25, 16:39:06
Nie ma zmiłuj, trzeba ćwiczyć dziwne pozycje, byle do przodu i będą efekty. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-03-25, 16:51:01
Są efekty! Na drążku z tygodnia na tydzień, mimo że to tylko 1h.
Z paszczą moją jestem bardzo zniechęcona.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2017-03-26, 07:55:26
A siniaki?
Dalej ten drążek pionowy taki bolesny? ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-03-26, 11:44:12
Ale za to jaki fajny. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2017-03-26, 14:12:31
Jasne, jak układ ładnie skomponowany i wykonany, to ręce się same składają, do klaskania...  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-03-26, 14:41:31
A usta same do okrzyku zachwytu.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-11-21, 18:56:00
cały czas do przodu :D
jak to było ze wstawianiem obrazków?

<img src="https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/23755184_10155482384432740_7331426776952965895_n.jpg?oh=de87a37f821e79f96ed311f4fcd7ab54&oe=5AD5F421">




Tytu: Re: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-21, 18:57:39
To jesteś Ty? Super... :D


Tytu: Re: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-21, 18:58:40
Cytuj z: admin 2017-03-26, 07:55:26
A siniaki?
Dalej ten drążek pionowy taki bolesny? ;)



Niektórym to wszystko jakoś dziwnie się kojarzy... 8) :lol:


Tytu: Re: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-21, 18:59:31
Cytuj z: Blackend 2017-03-26, 14:41:31
A usta same do okrzyku zachwytu.  8)


Dziwny objaw... :shock: :lol:
Myślałam, że to jest wątek KOCS... 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2017-11-21, 19:02:00
Zdjęcie super!  :D
Ładne kolory i ... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-11-21, 19:11:00
...dobre ujęcie. ;)  8)


Tytu: Re: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-21, 19:12:58
A co to jest to niebieskie na ramieniu? Jakieś zapięcie, zabezpieczenie... :roll: Czy plastry... :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Jarek 2017-11-21, 19:38:03
Cytuj z: zofijeczka 2017-11-21, 18:56:00
cały czas do przodu :D
jak to było ze wstawianiem obrazków?

<img src="https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/23755184_10155482384432740_7331426776952965895_n.jpg?oh=de87a37f821e79f96ed311f4fcd7ab54&oe=5AD5F421">




Super
:lol:


Tytu: Odp: Re: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2017-11-21, 20:14:20
Cytuj z: renia 2017-11-21, 19:12:58
A co to jest to niebieskie na ramieniu? Jakieś zapięcie, zabezpieczenie... :roll: Czy plastry... :roll:

Kinezjotaśmowanie.
Plastry, które oszukują system nerwowy i szybciej wycisza się uraz. :D

Brawo, Zosiu!
Ja to bym pi....ł, że hej! :lol:


Tytu: Re: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-21, 20:16:40
Jeszcze nie widziałam faceta na rurze... :roll: :lol:


Tytu: Re: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-21, 20:17:44
Ale są... :shock: http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,44788,21860163,poledance-dla-mezczyzn-facet-pasuje-do-rury.html


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2017-11-21, 20:20:30
Genderowcy... ;)


Tytu: Odp: Re: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2017-11-21, 20:21:12
Cytuj z: renia 2017-11-21, 20:17:44
Ale są... :shock: http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,44788,21860163,poledance-dla-mezczyzn-facet-pasuje-do-rury.html


Ale to jest niewiarygodne źródło przecież!  :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-11-21, 20:24:16
Izraelskie, a kiedyś żydowskie i nie wiadomo które gorsze?  :? ;)


Tytu: Re: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-21, 20:24:57
Właśnie... :? i co teraz?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2017-11-21, 20:25:28
Wiadomo, Biali Panowie do ręki nie wezmą, nawet jak papieru toaletowego brak... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-11-21, 20:28:00
To się nawet na makulaturę nie nadaje, bo może skazić jedynie słuszne media.  :? ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-11-21, 22:14:27
Reniu plastry mam naklejkę by odciążyć,  to co sobie zbyt mocno obciążyłam (i jeszcze nie do końca doszło do siebie) chyba już miesiąc się doprowadzać do siebie.  To już 3. Plastry.  Ale już prawie jest dobrze.
Gdy byłam u fizjoterapeutki,  po naklejania plastrów (2.  I 3.) czułam o wiele mniej bólu przy ruchu tak bezpośrednio. Czyli dobrze Przyklejone ładnie odciążyły mnie.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-11-21, 22:16:21
Dziękuję, kolory to trochę moja robota,  bo czyści łam dr, WI I materace z tła,  bo robiły bałagan.
Cytuj z: admin
link=topic=5048.msg503420#msg503420 date=1511287320
Zdjęcie super!  :D
Ładne kolory i ... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-11-21, 22:23:07
Ej nie s...  Byś się,  na pewno masz więcej siły niż ja.
Ja cały czas walczę z flagą i półflagą,  by w nich oddychać :)  :),  no i w tym tygodniu pierwszy raz mi się udało,  rozluźnić mięśnie twarzy przy tej figurze (nie ze zdjęcia) lol
Więc jest postęp.
Wspinaczki na rękach,  na razie nie opanowałam,  a pewnie tobie by to wyszło spokojnie.  U mnie to bardziej wyśpię ie o kilka cm...  Na razie.  Kupiłam sobie drążek poziomy do drzwi by ćwiczyć podciągania ale przez kontuzję nie za bardzo ćwiczyłam.
Cytuj z: Gavroche 2017-11-21, 20:14:20
Cytuj z: renia 2017-11-21, 19:12:58
A co to jest to niebieskie na ramieniu? Jakieś zapięcie, zabezpieczenie... :roll: Czy plastry... :roll:

Kinezjotaśmowanie.
Plastry, które oszukują system nerwowy i szybciej wycisza się uraz. :D

Brawo, Zosiu!
Ja to bym pi....ł, że hej! :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-11-21, 22:27:05
Na razie jedyne możliwe.  Nagrywam zajęcia telefonem opartym o ścianę. Ale wolałabym +1 -  1,5 m wyżej umieścić telefon,  jednak nie ma miejsca na statyw. No i wadą telefonu jest pionowe ujęcie,  więc przy poziomych ćwiczeniach ucina głowę ;)
Cytuj z: Blackend 2017-11-21, 19:11:00
...dobre ujęcie. ;)  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-11-21, 22:29:02
U nas ćwiczy przynajmniej dwóch i to na wyższych poziomach.
Cytuj z: renia 2017-11-21, 20:17:44
Ale są... :shock: http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,44788,21860163,poledance-dla-mezczyzn-facet-pasuje-do-rury.html


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2017-11-22, 08:12:58
Cytuj z: zofijeczka 2017-11-21, 22:27:05
Nagrywam zajęcia telefonem opartym o ścianę.


Tym bardziej super.  :D


Tytu: Re: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-22, 08:17:04
Cytuj z: zofijeczka 2017-11-21, 22:14:27
Reniu plastry mam naklejkę by odciążyć,  to co sobie zbyt mocno obciążyłam (i jeszcze nie do końca doszło do siebie) chyba już miesiąc się doprowadzać do siebie.  To już 3. Plastry.  Ale już prawie jest dobrze.
Gdy byłam u fizjoterapeutki,  po naklejania plastrów (2.  I 3.) czułam o wiele mniej bólu przy ruchu tak bezpośrednio. Czyli dobrze Przyklejone ładnie odciążyły mnie.


Dobrze wiedzieć, że coś takiego jest... :D


Tytu: Re: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-22, 08:28:26
Cytuj z: zofijeczka 2017-11-21, 22:29:02
U nas ćwiczy przynajmniej dwóch i to na wyższych poziomach.
Cytuj z: renia 2017-11-21, 20:17:44
Ale są... :shock: http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,44788,21860163,poledance-dla-mezczyzn-facet-pasuje-do-rury.html



Pewnie jest to co najmniej na trzydziestym piętrze wieżowca...... :roll: :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-11-22, 10:17:03
:) :) :)


Tytu: Odp: Re: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2017-11-22, 11:22:14
Cytuj z: renia 2017-11-22, 08:17:04
Cytuj z: zofijeczka 2017-11-21, 22:14:27
Reniu plastry mam naklejkę by odciążyć,  to co sobie zbyt mocno obciążyłam (i jeszcze nie do końca doszło do siebie) chyba już miesiąc się doprowadzać do siebie.  To już 3. Plastry.  Ale już prawie jest dobrze.
Gdy byłam u fizjoterapeutki,  po naklejania plastrów (2.  I 3.) czułam o wiele mniej bólu przy ruchu tak bezpośrednio. Czyli dobrze Przyklejone ładnie odciążyły mnie.


Dobrze wiedzieć, że coś takiego jest... :D

Zgoogluj sobie kinesiotaping. 8)
Bardzo ciekawa forma rehabilitacji, bazująca na skórze jako ważnym organie (największym w organizmie).
Podobnie jak masaż, stawianie baniek, suche/mokre igłowanie, budząca pogardę troszkę, ale na pewno działająca, jeśli się wie czego się można spodziewać.
Zwykle kinesiotaping zapobiega przejściu urazu w obrażenie, a to sporo. 8)


Tytu: Re: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-22, 12:17:05
Dzięki, sprawdzę... :roll: Nigdy nie wiadomo co komu i kiedy może się przydać...


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2017-11-22, 12:25:55
Właśnie, czasem można coś podkleić... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: madre 2017-11-22, 12:33:49
....żeby nie opadało????   :?: :wink:


Tytu: Re: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2017-11-22, 12:36:39
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-11-22, 13:31:00
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2017-11-22, 13:38:05
Przychodzi chłopina do trzeciego z rzędu androloga i mówi:
panie doktorze jak pan też powie, że trzeba amputować...  :shock:
A lekarz na to:
-proszę wejść na krzesło.
-proszę zeskoczyć.
-no widzi pan, sam odpadł... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: madre 2017-11-22, 14:00:38
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2017-11-22, 14:05:15
:)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-11-22, 16:43:49
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2018-08-10, 10:42:04
Od końca stycznia przeszłam na treningi 2 razy w tygodniu. Było mi za mało. Czasem jakieś zdjęcia wrzucam tu: https://www.instagram.com/zofiadobrowolska
Zmieniając klub w którym ćwiczyła wskoczyłam na trochę wyższy poziom, muszę uważać na barki -  w nich odczuwam największe obciążenia, po delikatnym naderwaniu przyczepu  rotatora, też coś w okolicy z trójgłowym było  (jak literówkę zrobiłam - poprawcie). Jednym słowem teraz z małymi hantelkami, codziennie ćwiczenia wzmacniające te okolice.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2018-08-10, 11:29:46
Nieśle, nieśle.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2018-08-10, 11:46:27
Też tak uważam. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2018-08-10, 12:15:25
Cytuj z: zofijeczka 2018-08-10, 10:42:04
Od końca stycznia przeszłam na treningi 2 razy w tygodniu. Było mi za mało. Czasem jakieś zdjęcia wrzucam tu: https://www.instagram.com/zofiadobrowolska
Zmieniając klub w którym ćwiczyła wskoczyłam na trochę wyższy poziom, muszę uważać na barki -  w nich odczuwam największe obciążenia, po delikatnym naderwaniu przyczepu  rotatora, też coś w okolicy z trójgłowym było  (jak literówkę zrobiłam - poprawcie). Jednym słowem teraz z małymi hantelkami, codziennie ćwiczenia wzmacniające te okolice.



Super zdjęcia :D. (jesteś do Mamy podobna)... ale tematyka jest różnorodna. :roll: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2018-08-10, 12:29:25
Pałac Kultury w okularze i chmurki są super.  :D
No i te na drążku pionowym też!  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2018-08-10, 12:51:59
:D cały czas jestem zakochana w tym sporcie


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2018-08-10, 13:05:44
Super, tylko te siniaki...  :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2018-08-10, 14:14:43
Aż tak się przyglądałeś? ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2018-08-10, 14:33:15
Nasza córa chodzi na tańce na rurze, na siłownię i jeszcze pracuje. W domu jej prawie nie ma... :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2018-08-10, 14:43:54
Cytuj z: Blackend 2018-08-10, 14:14:43
Aż tak się przyglądałeś? ;)


A gdzie tam, siniaki obstawiłem w ciemno!



Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2018-08-10, 14:45:45
Ładne te żółteczka posadzone na boczku jeszcze nie ścięte, no i ten kowal bezskrzydły z potomstwem w dziurce mnie wzruszył.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: vvv 2018-08-10, 14:54:26
Ale talerzyk z wio był bardziej kolorowy.
8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2018-08-10, 15:10:41
Oj tam oj tam,  mały talerzyk,  rybę raz na rok można zjeść,  śmietaną tłustą spływa.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2018-08-10, 15:14:37
Okazuje się, że teraz siniaków prawie nie ma. Jak już się skoordynuje ruchy i nabierze siły to się człek nie okładka tak mocno. No chyba,  że się uczy czegoś nowego i określenie gdzie rura gdzie noga, nie przychodzi z łatwością. Lub też figury z zapisanie na skórze w miejscu do tego nie przyzwyczajonym :) :) :).  Teraz mam tylko jednego siniaka na brzuchu. Wszystko przez 1, 5 tyg przerwę. Skóra zapomniała jak się ma zachowywać


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2018-08-10, 15:16:21
Jeszcze na siłownię chodzi,  no to widzę ostro ćwiczy.
Ja to bardziej emerycko traktuję, by nie narobić sobie kontuzji. 
Cytuj z: renia 2018-08-10, 14:33:15
Nasza córa chodzi na tańce na rurze, na siłownię i jeszcze pracuje. W domu jej prawie nie ma... :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2018-08-10, 15:59:58
Mnie uczono unikać bólu, o kontuzjach nie wspomnę, więc dolecz to ramię i bądź bardzo ostrożna. 8)
Poważniejsza kontuzja cofa o całe tygodnie, a jak tak miłujesz rurę, że 2x w tygodniu latasz, to wiesz. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2018-08-10, 16:04:43
Cytuj z: zofijeczka 2018-08-10, 15:16:21
Jeszcze na siłownię chodzi,  no to widzę ostro ćwiczy.
Ja to bardziej emerycko traktuję, by nie narobić sobie kontuzji.   
Cytuj z: renia 2018-08-10, 14:33:15
Nasza córa chodzi na tańce na rurze, na siłownię i jeszcze pracuje. W domu jej prawie nie ma... :?



I jeszcze w takich upałach. Ale jak chce... :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2018-08-10, 16:13:03
Jasne, na mięśniaków w gorącu lepiej się patrzy, bo bardziej się pocą i są w związku z tym łatwiejsi do zidentyfikowania w zgodności genetycznej.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2018-08-10, 16:17:08
Aha... 8) Tylko, że córze upały nie przeszkadzają, a na siłownię chodzi tylko w wakacjach. W roku szkolnym zbyt dużo nie ćwiczy, więcej "zakuwa"... 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2018-08-10, 16:26:13
Aha...  8) Nie wnikam! ;) 


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2018-09-12, 19:17:41
:D :D
Mam wrażenie że ten bark to może jest całkiem ok,  ale teraz go muszę rozciągnąć. Bo ma mniejszy zakres,  i boli na tym obecnie największym. Ważne że nie boli przy ćwiczeniach.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: vvv 2018-10-12, 17:10:40
Tematycznie zbliżone ...

https://www.facebook.com/JungleLevelFitness/videos/jessica-bogdanov/342331476338929/

:shock: :shock: :shock:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: administ 2018-10-12, 18:36:03
Takie rzeczy to tylko w Rosji... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2019-01-29, 08:16:41
Cytuj z: vvv 2018-10-12, 17:10:40
Tematycznie zbliżone ...

https://www.facebook.com/JungleLevelFitness/videos/jessica-bogdanov/342331476338929/

:shock: :shock: :shock:


Ach do takiego poczucia równowagi dużo mi brakuje.  Ale ja ćwiczę na spokojnie -  rekreacyjnie,  efekty same przychodzą lub nie. :)  w swoim czasie


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2019-08-03, 19:12:11
Nadal nie znudził mi się pole dance - najnowszy wyczyn :)
https://www.instagram.com/p/B0n7f_go1hY/?igshid=zjl49ex9xvtm


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2019-08-03, 19:29:42
Wow.  :shock:
Super-super!  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2019-08-03, 19:33:11
Ale dlaczego to zdjęcie jest do góry nogami?  :shock: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2019-08-03, 19:55:59
:lol:

Pięknie. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2019-08-03, 21:03:22
Mam też gdzieś do góry nogami też :D
Cytuj z: Blackend 2019-08-03, 19:29:42
Wow.  :shock:
Super-super!  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2019-08-03, 21:13:48
Niezłe wygibaski!  :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2019-08-03, 21:17:25
Fantastyczne, ale okupione siniakami.  :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2019-08-03, 21:21:36
Coś ten admin jakiś czarnowidz dzisiaj, ludzi chce od sportu odstraszać  :lol: :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2019-08-03, 21:35:15
Nasza córa już zrezygnowała z pole dance, woli teraz siłownię od czasu do czasu.
Na razie przynajmniej... 8) :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2019-08-04, 00:59:57
Na siłowni lepsze ciacha można znaleźć. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2019-08-04, 08:15:07
Ale ponoć nie można zjeść ciastko i mieć ciastko, czy jakoś tak... :roll: :wink:
A w ogóle to myślałam, że na siłowni się ćwiczy, a nie objada i to ciachami... :shock: :lol: 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2019-08-04, 21:35:45
Oczywiście że się ćwiczy i po to się tam chodzi. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2019-08-04, 21:38:09
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2019-08-04, 21:39:49
Cytuj z: Blackend 2019-08-04, 21:35:45
Oczywiście że się ćwiczy i po to się tam chodzi. ;)


Czyli wszystko gra i buczy nawet... 8) :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2019-08-04, 21:47:09
Może i buczy, aż tak w temacie nie jestem. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2019-11-29, 07:21:15
Uu no to zerwałam więzadło skokowo-strzałkowe... Muszę 'chwilowo' na inną aktywność się  przerzucić...


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2019-11-29, 08:00:07
Gipsowo, czy lżej? :roll:
Nie wiem, czy teraz się skręcenia kwalifikuje na opatrunek gipsowy, czy w te ortezy?  :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2019-11-29, 08:15:59
Na samo skręcenie kostki (bez żadnych naderwań) można ortezę założyć (ja tak miałam).
Gips jest bardziej uciążliwy i naraża na większe powikłania, np. skrzep od długiego unieruchomienia.
Ortezy na allegro są tanie.

Przy zerwanym więzadle nie powinien być zabieg? :roll:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2019-11-29, 08:26:14
Jaki zabieg?  :shock:
Przecież jest zapaść służby chorobie, a taki "zabieg" to pewnie z 10tys. zł, albo lepiej,  NFZ kosztuje!  :?
Sama sterylizacja scyzoryla przy dzisiejszych kosztach prądu! A co będzie w styczniu? Lepiej nie myśleć. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Octaver 2019-11-29, 10:34:40
Jakoś będzie :lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2020-03-10, 15:26:19

Miałam pełne zerwanie, bezgipsowo w ortezie, ale początek bez opierania stawania i ruszania / choć pan od USG nie widział przeciwskazań by chodzić. Jednak ja pracuję z moją fizjoterapeutką więc jej się słucham.

Zrosło się, ale na ostatnim badaniu wyszły luzy :( - podobno blizna może się obkurczyć i wtedy powinno być ok.

No zobaczymy. Noga najbardziej bolała mnie już po zrośnięciu.
No i lubi jeszcze trochę puchnąć. W każdym razie niebawem kolejna wizyta.
A w całym czasie rehabilitacja. Czyli nuudy. Ćwiczyłam mocniej nogę słabszą (jeszcze jest chudsza) no i teraz ma zdecydowanie więcej hmm siły aby się wyżej podnieść sic od tej zdrowej. Muszę je wyrównać, bo różnica duża. ( O ok 25-30% - jak to się stało? Wcześniej były po równo zasadniczo. Tyle pracy do nadrobienia.

Najbardziej brakuje mi rurki i moich utraconych sił mięśni)




Cytuj z: admin 2019-11-29, 08:00:07
Gipsowo, czy lżej? :roll:
Nie wiem, czy teraz się skręcenia kwalifikuje na opatrunek gipsowy, czy w te ortezy?  :?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2020-03-20, 10:42:25
Ale lepsze luzy niż za ciasno... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2020-03-20, 11:39:59
Czy aby napewno? :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2020-03-20, 15:20:37
No raczej... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2020-03-20, 16:44:32
Chodzi o to aby usztywnić. ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2020-03-20, 16:56:11
Bez tego to w luz nawet nie wejdzie! ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Blackend 2020-03-20, 17:01:44
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2020-04-03, 14:16:33
Widzę, ze doświadczenie przez Was przemawia. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2020-04-03, 14:55:52
Cześć, jak zdrówko? :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2020-04-20, 10:07:13
Cytuj z: zofijeczka 2020-04-03, 14:16:33
Widzę, ze doświadczenie przez Was przemawia. :D


Ba, lata lecą to i praktyka czasem zawodzi... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: vvv 2020-04-20, 23:18:20
To się nazywa rutyna.
Zamiast śliwowicą dezynfekować ręce to dezynfekują żołądek.

:mrgreen: :wink:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2020-04-21, 03:04:55
I prawidłowo!
Na ręce starczy denaturat!  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2020-08-25, 20:28:47
Cześć - może być :)
Od czerwca powróciłam do treningów. Przy nieprzewidywalnych lądowaniach stosuję stabilizator na kostkę oraz do ćwiczeń na wysokich obcasach z koturnem.
Poza tym już bez stabilizatora. Trochę ostatnio mniej ćwiczę kostkę - musze znow zacząć to robić regularnie bo jednak jeszcze czasem ma tendencje do wywijania sie na dosyć prostym chodniku, wiec jeszcze stabilizacja nie jest taka jak być powinna. Wiec uważać trzeba
Cytuj z: Gavroche 2020-04-03, 14:55:52
Cześć, jak zdrówko? :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2020-08-26, 09:10:34
:D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-01-19, 15:30:50
Po covidowej przerwie zeszły rok podsumowuję na zbyt krótki na rurce  :shock:. Teraz znów i od nowa nadrabiam zaległości. Trochę to dziwne, ale przynajmniej bez stabilizatora już ćwiczę choć mam go na stałe w torbie treningowej. Przynajmniej teraz ciągnę za swoją grupą ostrożnie nadrabiając zaległości. Najważniejsze by się nie skusić na coś za bardzo hop do przodu.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2021-01-19, 17:44:41
Cytuj z: zofijeczka 2021-01-19, 15:30:50
Najważniejsze by się nie skusić na coś za bardzo hop do przodu.

O to to! :D
Zajechać się jest łatwo, ale robić stałe, powolne postępy, to clue treningu!


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2021-01-20, 00:14:04
Cytuj z: zofijeczka 2021-01-19, 15:30:50
w torbie treningowej.

Jeśli torba treningowa niewiele się różni od damskiej torebki, to ciężko znaleźć... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Jarek 2021-01-20, 17:06:28
:lol:


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-02-06, 10:40:09
Torba treningowa wygląda gorzej. Bo poza strojem w którym ćwiczę, mam zapasowy poza tym ręcznik duży, ręcznik mały, nakolanniki, 3 termosy (w tym dwa robią za stojaki dla komórek na których nagrywam zajęcia) ładowarka na wszelki wypadek. A jak się zdarzy że do pracy ją wezmę to dochodzą do niej wszystkie przedmioty z torebki, a potem już nie mam czasu rozdzielać więc noszę wszystko razem tu i tu. Bo to jest tak że jak coś wyjmujesz to potem jest bardzo potrzebne. :lol:
Cytuj z: admin 2021-01-20, 00:14:04
Cytuj z: zofijeczka 2021-01-19, 15:30:50
w torbie treningowej.

Jeśli torba treningowa niewiele się różni od damskiej torebki, to ciężko znaleźć... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-02-06, 10:45:34
Po wykonanym 94 invercie /odwróceniu po 9 zajęciach nastąpił zauważalny skok w sile, nadal nie jest to to, co miałam przed przejściem covida, ale daje to dużo radości i motywacji. Lubię te zauważalne skoki w wydajności rucjowo-siłowej.
Muszę sprawdzić po którym invercie w zeszłym roku po zerwaniu więzadła przestałam liczyć odwrócenia - czyli kiedy uznałam, że siła mi zadawalająco wróciła przynajmniej jeżeli chodzi o jakość odwróceń i miałam zauważalne postępy przy ćwiczeniach / kiedy znów szłam do przodu względem 'sprzed'.

Porównanie może być dla mnie ciekawe.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2021-02-06, 17:25:18
Tak, widziałem "nogami do góry" i nie tylko, a nawet, że siniaków niewiele!  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-03-14, 20:01:26
Nadal jeszcze sił nie mam tyle co przed zerwaniem więzadła, ale ostatnio był kroczek do przodu. Shouldermount się udał nawet bez większych wyskoków :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2021-03-14, 20:16:22
Wiem - śledzę na fb i trzymam kciuki!  :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2021-03-15, 08:27:07
Ja nie śledzę na FB, ale też trzymam. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-09-24, 18:38:01
Dziękuję Wam obu. A dla skoro nie na fb to też na Instagramie można bez zalogowania :D:D https://www.instagram.com/zofiadobrowolska/

Zdecydowanie mam już odzyskane siły. Teraz tylko byle nie rumakować :D Jednak codzienna praca w krześle nie pomaga. Ale przy ćwiczeniach 2 x w tygodniu bez dodatków typu rozciąganie (i nie mówię że to dobrze) można ciągnąć na spokojnie, w końcu nigdzie się mi nie śpieszy. Wszystko w swoim czasie.


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2021-09-24, 18:40:03
Super Zosiu! :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-09-24, 18:42:49
Reniu dziękuję - doping zawsze się przydaje, a ja cieszę się jak dziecko z każdej nowej figury nawet tej niezbyt ładne i dokładnie wykonanej z braku odpowiednich sił i uwagi - z czasem się poprawi :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2021-09-24, 19:29:01
Tak, pochwały mobilizują, :D a krytyka zniechęca... :? :lol: ;-)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MarekS 2021-09-24, 22:24:25
Cytuj z: zofijeczka 2021-09-24, 18:38:01
Dziękuję Wam obu. A dla skoro nie na fb to też na Instagramie można bez zalogowania :D:D https://www.instagram.com/zofiadobrowolska/

Zdecydowanie mam już odzyskane siły. Teraz tylko byle nie rumakować :D Jednak codzienna praca w krześle nie pomaga. Ale przy ćwiczeniach 2 x w tygodniu bez dodatków typu rozciąganie (i nie mówię że to dobrze) można ciągnąć na spokojnie, w końcu nigdzie się mi nie śpieszy. Wszystko w swoim czasie.


Zobaczyłem i myślę, że jakieś linki w fotoszopie wymazalaś  :D jak to możliwe ??? Super


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-09-27, 21:07:58


:lol: jakby było widać linki w końcu nie byłoby efektu :D:D

a tak serio to czuję się w obowiązku wymazywać koleżanki
Cytuj z: MarekS 2021-09-24, 22:24:25
Cytuj z: zofijeczka 2021-09-24, 18:38:01
Dziękuję Wam obu. A dla skoro nie na fb to też na Instagramie można bez zalogowania :D:D https://www.instagram.com/zofiadobrowolska/

Zdecydowanie mam już odzyskane siły. Teraz tylko byle nie rumakować :D Jednak codzienna praca w krześle nie pomaga. Ale przy ćwiczeniach 2 x w tygodniu bez dodatków typu rozciąganie (i nie mówię że to dobrze) można ciągnąć na spokojnie, w końcu nigdzie się mi nie śpieszy. Wszystko w swoim czasie.


Zobaczyłem i myślę, że jakieś linki w fotoszopie wymazalaś  :D jak to możliwe ??? Super



Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-09-27, 21:08:21
W końcu konkurencja nie śpi! 8)
Cytuj z: zofijeczka 2021-09-27, 21:07:58
:lol: jakby było widać linki w końcu nie byłoby efektu :D:D

a tak serio to czuję się w obowiązku wymazywać koleżanki
Cytuj z: MarekS 2021-09-24, 22:24:25
Cytuj z: zofijeczka 2021-09-24, 18:38:01
Dziękuję Wam obu. A dla skoro nie na fb to też na Instagramie można bez zalogowania :D:D https://www.instagram.com/zofiadobrowolska/

Zdecydowanie mam już odzyskane siły. Teraz tylko byle nie rumakować :D Jednak codzienna praca w krześle nie pomaga. Ale przy ćwiczeniach 2 x w tygodniu bez dodatków typu rozciąganie (i nie mówię że to dobrze) można ciągnąć na spokojnie, w końcu nigdzie się mi nie śpieszy. Wszystko w swoim czasie.


Zobaczyłem i myślę, że jakieś linki w fotoszopie wymazalaś  :D jak to możliwe ??? Super




Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2021-09-28, 07:53:37
Cytuj z: renia 2021-09-24, 19:29:01
Tak, pochwały mobilizują, :D a krytyka zniechęca... :? :lol: ;-)


Niektórzy mają odwrotnie.  8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2021-09-28, 09:04:39
I tak bywa... 8)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2021-09-28, 11:02:25
Zośka, miło się patrzy na Ciebie. 8) :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: MarekS 2021-09-28, 12:43:13
Cytuj z: Gavroche 2021-09-28, 11:02:25
Zośka, miło się patrzy na Ciebie. 8) :D

Powiem więcej, bardzo miło. :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-09-29, 21:42:29
lizusy  :lol:

8)

(ALE SŁUCHAM)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2021-09-29, 21:57:12
:lol:
A bo wyginasz ciało... ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Maniek 2021-09-29, 22:08:24
Cytuj z: MarekS 2021-09-28, 12:43:13
Cytuj z: Gavroche 2021-09-28, 11:02:25
Zośka, miło się patrzy na Ciebie. 8) :D

Powiem więcej, bardzo miło. :D

Mogę tylko potwierdzić. Szczerze :)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2021-09-29, 22:13:41
Cytuj z: admin 2021-09-29, 21:57:12
:lol:
A bo wyginasz ciało... ;)


no całe szczęście!


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2021-09-30, 08:58:41
:D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: renia 2021-09-30, 13:51:51
Cytuj z: zofijeczka 2021-09-29, 22:13:41
Cytuj z: admin 2021-09-29, 21:57:12
:lol:
A bo wyginasz ciało... ;)


no całe szczęście!


https://www.youtube.com/watch?v=0mJ2iFgRh-g  :D ;-)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2022-07-31, 14:48:55
Ostatnio miałam okazję ćwiczyć na żyroskopie (space curl) jaka fajna zabawa!


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2022-07-31, 16:02:37
Jurij Gagarin był ponoć mistrzem! :D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2022-07-31, 17:21:08
Choć tu zabawa była by się zatrzymać a nie kręcić. Fajnie maszyna reaguje na każdy ruch mięśniem i oczywiście na nierównomierne ich spinanie


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2022-07-31, 20:44:30
A to moje naturalne skojarzenie jest takie - "zofijeczka", "babka w mrówkach", "owady" "narząd Johnastona", "naturalny żyroskop"!
Ale ja mam dziwne skojarzenia z lektur podręcznikowych!  :shock: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2023-10-27, 10:14:36
Haha.
Tym czasem po dwóch latach powróciłam na rurkę. Odzyskuję siły

Cytuj z: admin link=topic=5048.msg627503#msg627503
date=1659293070
A to moje naturalne skojarzenie jest takie - "zofijeczka", "babka w mrówkach", "owady" "narząd Johnastona", "naturalny żyroskop"!
Ale ja mam dziwne skojarzenia z lektur podręcznikowych!  :shock: ;)


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: admin 2023-10-27, 20:20:13
:D


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2023-10-27, 21:42:30
Schipovit?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2024-01-08, 19:09:55
Cytuj z: RafałS 2023-10-27, 21:42:30
Schipovit?


A co to?


Tytu: Odp: zofijeczka - dziennik treningowy
Wiadomo wysana przez: RafałS 2024-01-08, 19:33:41
Aaa! to...   :lol: To pewnie chodziło o "szczypovit / szczepowit" czy jakoś tak. 8)


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.