forum.dr-kwasniewski.pl

Zacznę od tego, że kocham moje miasto. Jest śliczne! <3

2 tygodnie temu przeprowadziłem się z samego jego serca na obrzeża. I jest tu przecudownie. Zielono cicho i spokojnie, o niebo lepiej niż w centrum. Sami zresztą zobaczcie (https://www.google.com/maps/@53.457159,14.53744,3a,75y,113.16h,93.32t/data=!3m4!1e1!3m2!1sQ_kiEAfsCsjSLh94O8mvxw!2e0!6m1!1e1). Biega się mi o wiele przyjemniej. A tam niżej ostatnio wyszedłem pokopać piłkę. (https://www.google.com/maps/@53.456893,14.537572,3a,75y,62.15h,81.55t/data=!3m4!1e1!3m2!1sTMkx4xNVVCUsP-tWMtwJKw!2e0!6m1!1e1) Nadal jestem obunożny, i nadal potrafię strzelić petardę z lewej nogi. Inny widok na to "boisko". (https://www.google.com/maps/@53.456804,14.537746,3a,15y,88.25h,87.29t/data=!3m4!1e1!3m2!1s_OG1n4jrMD49YaIO2v1PTA!2e0!6m1!1e1) ;) Tu też coś z mojej bajki. (https://www.google.com/maps/@53.455661,14.538037,3a,15y,95.55h,84.96t/data=!3m4!1e1!3m2!1sFcUivljwwE6JBWaRmq60Mg!2e0!6m1!1e1) Ale niestety grając na takim "żelazku" - jeden mocniejszy topspin i piłeczka pęka. :(

A z tego zielonego wzniesienia (https://www.google.com/maps/@53.457143,14.539165,3a,75y,103.83h,94.69t/data=!3m4!1e1!3m2!1sQMl47lEWpqH82alx3ElUvw!2e0!6m1!1e1) pięknie widać po zmierzchu gwiazdy. Światła miasta niejako mi je skrywały, a tutaj mogę podziwiać gwieździste nocne niebo w całej krasie. Myślę nawet o zakupie teleskopu! Na razie mam jedynie moją lunetę... od 20 lat już. A nieco dalej i w innym kierunku - cud, miód i orzeszki. Jak dla mnie poezja. (https://www.google.com/maps/@53.456473,14.535497,3a,90y,315.35h,79.86t/data=!3m4!1e1!3m2!1siYB0maSsuk7Mr0osSZEIWA!2e0!6m1!1e1) A trochę niżej - park! (https://www.google.com/maps/@53.456061,14.533052,3a,90y,254.55h,77.26t/data=!3m4!1e1!3m2!1sR-YYUDwM4Gsx-MG80XMSCQ!2e0!6m1!1e1)

Jedynie basen olimpijski mi się oddalił. Przedtem było 15 minut marszu, a teraz 15 minut jednośladem.

Mam nadzieję, że nie mieszkacie tak całkiem tam, gdzie diabeł mówi: "dobranoc", i że do Was też zawitał samochodzik Google'a. I pochwalicie się swoją okolicą! ;)

Dobrze Ci tak. :lol: ;)
Jak mi Google samochodzikiem na niemieckich blachach do lasu wjadą, to ja wyjeżdżam. :lol: :lol:

Dopiero zauważyłam ten wpis i zdjęcia. Ładnie, dużo zieleni... :D

Ja bym tez pokazała swoje miejsce zamieszkania, (widać na nim nawet naszego syna, naszego psa, mój samochód) ale bym wolała żeby to był zamknięty wątek - tylko dla osób zarejestrowanych... :roll:

Zdaje mi się, że linki są blokowane, a ekshibicjonizm połączony z niepohamowaną ciekawością u optymalnych jest niezmiennie powszechny- "jak dzieci, jak dzieci". ;) :D :lol:

No ba! Dopiero wczoraj zaszedłem do parku, a tam 8 strusi w ogrodzonym "wybiegu"! Nie mogłem się napatrzeć. One też mną się zainteresowały i zaczęły się ganiać, popisywać przede mną. A przynajmniej takie odniosłem wrażenie, że to widowisko specjalnie dla mnie. Wolałem pójść, bo "zabawa" robiła się coraz ostrzejsza.

Ten park w ogóle jest super. Kościółek nieopodal parku też jest bardzo urokliwy.

Kanada! :D ;)

Mariusz, szukasz Anakina, żeby go sprać? :lol:

:D
Szczecin to podobno brzydkie miasto, nie ciągnie mnie tam :)

Dzieci się tam w miasto bawią :D

Świat jest za duży, by mając Google Earth patrzeć ciągle na dach swojego domu
https://www.google.com/maps/place/Niagara+Falls/@43.079767,-79.078211,318m/data=!3m1!1e3!4m2!3m1!1s0x89d34307412d7ae9:0x29be1d1e689ce35b

https://www.google.com/maps/place/Kopu%C5%82a+Bomby+Atomowej/@34.3964181,132.4546468,475m/data=!3m1!1e3!4m5!1m2!2m1!1shiroshima+bomb!3m1!1s0x355aa20cdb2780a9:0x34e6677ae0c6c096

:lol:

Że nie dałby rady? :shock:

Mysle, ze i Dasna by dala spokojnie rade  :D

Chyba, że sobie elektrody do czaszki przyczepi i będzie Voldemort :lol: