forum.dr-kwasniewski.pl

JK zaleca jedzenie samych żółtek a równocześnie zabrania wyrzucać jedzenie. Z białek mają być robione osobne potrawy ale czemu, skoro w tej czy innej formie i tak sie je zjada, co trzeba uwzględnić w bilansie BTW. Jeśli jednego dnia zjem 6 żółtek predzej czy później dopadnie mnie te 6 mniej wartościowych białek więc wyjdzie na jedno. Bez sensu. A wyrzucac faktycznie jakoś tak nieprzyzwoicie :? Karmić kogoś tym? Jakoś nie ma chętnych :)

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=143.0 - tu jest parę pomysłów. U nas żona wszystkie białka wylewa na kompost.

Białka wydaje biednym. Podaję im również przepis.
Do wody na patelce wlać 1 łyżkę octu. Do tej zakwaszonej wody wleć białko
gdy się zetnie po ostudzeniu pokroić w kostkę. doadać 1 ogórek kiszony lub konserwowy
1 cebulę 100gram kiełbasy mortadela oraz łyĹźkę majonezu winiary. Wszyscy bardzo sobie chwalą i pytają o jeszcze. Za trzy dni słoik z białkami powędruje do  potrzebujących. Morgano

Dlaczego biednym oddajesz gorszą część jajka? Biedny potrzebuje dobrych rzeczy, żeby nie był już biedny.

Przypomniała mi się historia powodzian z 1997. Pamiętacie powĂłdĹş stulecia? Otóş brałam udział w wysyłaniu darĂłw dla powodzian i czegoĹź to ludzie nie znosili... wszystko co niepotrzebne w domu, rzeczy chyba z lat 60-tych  z grempliny, aĹź nie mogłam na to patrzeć. Spytałam jednego darczyńcę dlaczego tak duĹźo bylejakości, nie lepiej kupić 1 rzecz, a porządną? Oburzył się:'niech się cieszą z tego co im daję'!

Czy ty Morgano chciałbyś  jeść samo białko? Nie? No widzisz...

Ja białka wykorzystuję do pieczenia chleba.

Oddaję białko dlatego by go nie wyrzucać. Ja w przeszłości też piekłem chleb białkowy. Teraz skoro mam do wyboru lepsze białko to wybieram to lepsze. Nie mam ochoty przebiełkowywać organizmu i obciażać wątrobę niepotrzebnie. Całe jajka też smażę. Szkodliwe są tylko białka surowe i tych kategorycznie należy unikać. Morgano

Halinko, to jaki jest sens oddzielania białek od jajek, skoro potem te białka zjadasz?
Optymalni jedzą wystarczającą i minimalną ilość dobrego białka, więc białko z jaj byłoby juz nadmiarem. Mogą sobie natomiast pozwolić, żeby oddać to białko tym, co nie jadają go dużo na co dzień i potrzebują. Darowanemu koniowi nie zaglada się w zęby :)

Całych jajek zjem mało (najwyżej dwa) żółtek zjem 3-4 i wartoścowo wygląda inaczej, a chleba potrzebuję tylko kromkę dziennie do wędlin podrobowych i smalcu.

Ale, Halinko,  jeśli zjesz wszystkie białka, to taki sam bilans wychodzi. Chyba Ĺźe gości tym chlebkiem częstujesz.

Przecież to jasne, że całego chleba sama nie zjem. B iałka zbieram przez kilka dni, a ółtka jem prawie codziennie.
Do pieczenia chleba potrzeba 10 jaj ale białek conajmniej 20. Czy to takie trudne?

Jeżeli zjadają te białka twoi domownicy na ŻO, to w bilansie zjadaja całe jajka, niezaleznie od tego ile czasu je zbierasz.
Ale dla mnie możecie zjadać same białkam, albo oddawać je biednym, którzy mają za mało białka.
Jeżeli to cie stresuje albo złości, to juz nie odpisuj na moj post.

Ewo, nie stresuję się ani nie złoszczę, tak po prostu mi wyszło niesympatycznie.  Chlebek piekę raz w tygodniu.
Nawet po tej dyskusji dodaję tylko siemię l. i oliwe z oliwek. Jest lepszy.

O! Rzadko zagladam do kuchni, a tu mam odpowiedź :) Nie złościsz się? To dobrze, bo juz myslałam, że czujesz sie przeze mnie molestowana.

Halina, ja nie trzymam białka zbyt długo, więc czasem smaże z niego małą ilość placuszków z nasionami, orzechami itp. Bardzo mi smakowały z cebulą, a również ze skwarkami. Jak dojdę do perfekcji, bede częstowala swoimi plackami gości. Nie chcę jeść tyle białka z jaj, bo wolę go w postaci podrobów i innych gat. mięs.

Powiedz, dlaczego robisz chleb z oliwą? Czy jest lepsza w "chlebkach" od smalcu?

Czesc Ewo,pieklam ostatnio ciastka ze smalcem ale jednak z oliwa sa zdecydowanie lepsze.Pa

:) lepsze, bo smaczniejsze, delikatniejsze czy bardziej miękkie elastyczne, dłuzej zachowują świeżość?