forum.dr-kwasniewski.pl

aktywność fizyczna jest zdrowa?

A cóż to za pytanie?! No jasne że tak! Ale jak wszystko - bez przesadyzmu! Polecam jogę!!! jest niesamowita!!! :D

I tu jesteś w będzie! Często bywa, że ruch jest wybitnie szkodliwy dla zdrowia (naukowo potwierdzone). Joga owszem dla każdego i w każdym wieku!

Toan,może więcej na ten temat.
Z góry dziękuję.

zadajesz pytanie, żeby odpowiedzieć na nie przecząco. trochę dziwne.
poza tym możesz sobie "naukowo udowadniać", przez co nie zmienisz faktu pozytywnego odziaływania aktywności fizycznej na organizm człowieka. nie mam oczywiście na myśli przesadzania, ale normalną i zdrową aktywność.

Czytałam gdzieś, że zmiany miażdżycowe są bardziej nasilone u praworęcznych - w prawej ręce, a leworęcznych w lewej, a u jednych i drugich bardziej w nogach, niż rękach. Szkodliwość ruchu!? Niepozorne pytanko niby "retoryczne", a jednak jest nad czym się zastanowić!

W dziale "Żywienie Optymalne" zgadzam się z Tobą w 100% - ruch jest zdecydowanie zdrowy.
Ale moje "zagajenie" do dyskusji od początku powinno się znajdować tu gdzie teraz - czyli w "Diecie Optymalnej", a w takim przypadku pytanie "czy aktywność fizyczna jest zdrowa?" - przestaje być oczywiste.

dlaczego?

Dlaczego - co? -dział czy szkodliwość ruchu?

1. inny dział i odpowiedź nie jest juz oczywista,
2. ruch szkodliwy? :/ skąd to wziąłeś?

Z literatury naukowej dołączonej do każdej z prac Jana Kwaśniewskiego, na którą się autor powołuje. Wkrótce będzie to można przeczytać w dziale "Dieta Optymalna" - miłej lektury.

chodzi o to, że organizm nie powinien robić nic poza tym, co robić powinien? mnie w tej kwestii chyba żadne argumenty nie przekonają. wyznaję zasadę "w zdrowym ciele zdrowy duch", co dla mnie automatycznie łączy się z aktywnością fizyczną. nie ma nic lepszego niż przyjemnie się zmęczyć. weźmy chociażby rower. można żyć bez niego? nie, tu mnie nic nie przekona.

Na jakiej podstawie tak wnioskujesz?
Każdy organizm dąży do homeostazy, czyli zachowania stałości środowiska wewnętrznego - organicznego. Jeśli po zabezpieczeniu optymalnych warunków dla podstawowej przemiany materii organizmu (upraszczając - organizm w spoczynku), dla Twojej homeostazy niezbędny jest wysiłek fizyczny i wykonujesz go z przyjemnością, a nie z musu - to znaczy, że w "przybliżeniu" prawidłowo się żywisz.

Czy może chodzi o to, że żywiąc się nieprawidłowo, osłabia się wiązadła, przyczepy, ścięgna, mięśnie, tkankę kostną itp.?

Wtedy, ruszając się, stopniowo uszkadzam te tkanki.
I tak np. ścierają sie kręgi kręgosłupa, w wyniku czego nacisk na włókna nerwowe powoduje bardzo dużo dolegliwości, począwszy od migreny, złego działania narządów. Może dojść do niemożliwości poruszania się.

wystarczy dobrze się odżywiać :)

Krótko mówiąc trzeba mieć dużą wiedzę aby odpowiedzieć na te pytanie. Przecież nieoptymalny chorujący na coś nie wie przy których chorobach wysiłek jest szkodliwy, bo może zwiększyć ich postęp. Zaś ktoś kto leczy choroby dietą optymalną, do czasu ich wyleczenia, też może nie wiedzieć przy których chorobach wysiłek przyśpiesza ich wyleczenie, a kiedy lepiej zaczekać z nim. Tylko zdrowy optymalny może stosować wysiłek, i powinien, bo zdrowy - chce.

Aktywność fizyczna nie zawsze jest zdrowa. Wyobraź sobie człowieka, który waży 250 kg. Taka osoba ledwo się rusza. Aby schudnąć teoretycznie powinna ćwiczyć i jeść owoce, ważywa itd. A to nie jest dobre dla organizmu. Ludzie na ŻO mają potrzebę ruchu, ich organizm sam się tego domaga. Jak się taki człowiek nie rusza, to go wewnętrznie roznosi. Trzeba zufać instynktowi. Jak cię noga boli, to dajesz jej jakiś czas odpocząć. A jak organizm nie chce ruchu, to ci o tym powie. Aktywność fizyczna jednym szkodzi, a na drugich ma dobroczynny wpływ.
ANIA

Aktywność jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Pięć dowodów na to, że jest niezdrowa :lol:
Po pierwsze człowiek się męczy, a jak się męczy, to go wszystko boli.
Po drugie, jak jest zmęczony, to mu się pić chce, a najczęściej nie ma wtedy pod ręką coca coli. (Ale mi się rymło :D )
Po trzecie, kiedy się uprawia najprostszy sposób aktywności fizycznej, czyli biega, to patrzą na człowieka i pukają się w czoło-idiota! No, a kto chce by go sąsiedzi za idiotę mieli?
Po czwarte, ludzie nie po to wymyślają, jak sobie życie ułatwiać, żeby je sobie utrudniać. Po co iść piechotą, skoro można podjechać?
Po piąte, ruch wymaga silnej woli, a tej zawsze brakuje. No i po co się stresować, że się jej nie ma?
Czy nie lepiej oczekiwać cudu od Diety Optymalnej?
Jak nie pomoże, jest na kogo zwalić wszystkie swoje niepowodzenia. :D

Jesteś dowcipny,podobało mi się. :D :) Czekam na następną dawkę humoru. :lol:

GraĹźyna.

Co do sąsiadów, to u mnie wokół uprawiają sport, tylko jak patrzę jak 120 kg sąsiadka jedzie na rowerze do McDonalda i spowrotem, to nie wiem czy płakać, czy śmiać się :D

To zależy-bliska sąsiadka? :wink: Czy dalsza?
Przynajmniej utrzyma status quo. Szkoda tylko roweru. :lol:
Tomek

Wiesz bliska jak bliska, ale dwa domy dalej mieszka.
Masz rację, szkoda roweru, gdyż ma Gianta za 1700zł :lol:

Dawno w tym temacie nikt nie dawał odpowiedzi.Postanowilem też dodać swoje spostrzeżenia jestem na żywieniu optymalnym już 5 lat
moja choroba to P.O.CH.P.czyli przewlekla obdurakcyjna choroba płuc.Stopień mojej wydolności sportowej przed rozpczęciem D.O. Byla
zerowa ,bo do doktora J.K.wprowadzono mnie pod rączkę,bo nie mogłem się wogóle poruszać najmniejszy ruch wprowadzał mnie w duszność
,serce chciało wyskoczyć z klatki piersiowej.Doktor po przeglądzie  wyników moich badań ,zapytał krótko czy już rozpoczełem diete optymalną,i przekazał żeby naprawiło się to co się truło przez 25lat,nie wystarczy miesiąca ale długich lat stosowania Ż.O..Ato że do dnia dzisiejszego żyje i wydolność mojego organizmu wzrosla do tego stopnia że poruszam się sam wychodzę na spacery i jeżeli mogę przejść spokojnie 200m bez zatrzymywania to uważam za duży sukces .Początkowa waga mojego ciała 115kg przy wzroście 170cm bardzo powoli ,spadała,był okres początkowy krótkiego spadku potem waga stała w miejscu ,a po pięciu latach ważę obecnie 82kg i znowu mam okres że nie spadam z wagi.Ale już teraz wiem że najpierw muszą naprawiać się inne moje chore organy,a potem będzie i waga w normie..Narazie nie będę przedstawiał swoich wyników ,bo zawsze miałem mówione że zdegenerowane płuca się nie odrodzą .A moje wyniki poprawiły się na tyle że pulmunolog po obejżeniu ostatniego zdjęcia płuc nie mógł uwieżyć ,kazal po dwóch miesiącach powtórzyć badanie,gazometria moja też pokazuje że oczyszcza się mój organizm,co2 i o2 jest minimalnie powyżej normy ,a wykazywało na początku prawie śmiertelną dawkę.I dzisiaj dla wszystkich sceptyków mogę powiedzieć że nigdy nie zrezygnuję z potraw z jaj ,śmietany,sera,boczku,goloneczk iitd.Dopowiem jeszcze że mój lekarz obserwuje i wie że jestem na Ż.O.

Tak właśnie jest. Na ogół ludzie zupełnie nie kojarzą specyfiki reakcji organizmu na bodźce żywieniowe, a jak na ironię współczesna dietetyka to potwierdza i niestety wykorzystuje ceniąc w żywieniu tylko szybkie choć krótkotrwałe efekty w polecanych dietach wysokowęglowodanowych. Sztuka prawidłowego odżywiania to jeden z najbardziej skutecznych sposobów wpływania na organizm, przy czym niezbędny jest czas... duuuużo czasu, konsekwencji i cierpliwości.


A mi osiem lat temu lekarze radzili polubić moje silne zawroty i nieznośne bóle głowy. Oto co "może" medycyna XXI wieku...   :shock:


Brawo! Gratuluję zdrowotnych sukcesów.  :)


Ja teş tak mam    :)


Gratuluję takiego lekarza.  Swego czasu gdy ja próbowałam przedstawić mojej rodzinnej lekarce powód mojego zdrowienia, okazała kompletną, acz uprzejmą obojętność...  :|

Krystyna

P.S. Nie zdziw się, jeżeli obecny tu lekarz Bruford uzna Cię za nawiedzonego optymaniaka, któremu się wydaje, że teraz mu się lepiej oddycha, albo mu się kiedyś wydawało, że z trudem oddychał i chodził...  :x

Nie jadaj Jurek46 jednak chleba.

To znaczy ,ze co? ruch jest szkodliwy dla zdrowia  :shock: .Nie wiem czy sie smiac czy plakac.Wspojrzcie na dzieci: gdy tylko staną na nogi ,nie chodza tylko biegają,moga tak caly dzien ,a potem sa zdrowo zmeczone i spokojnie zasypiaja.Chyba lepsze jest to ,niz przesiadywanie dzieci przed TV i oglądanie glupich bajek.To chyba raczej z tego w pozniejszym czasie wezmą sie wszelkie chorobska.Ruch to zycie.I mam tu na mysli zdrowa prace ,np. na wsi na polu ,a nie jakies bieganie po asfalcie, czy cos w tym rodzaju ,w spalinach.Czlowiek został stworzony po to ,by pracowac,fizycznie ,no ale poprzez ta nasza nauke człowiek sobie tak"ułatwił" zycie,ze suma sumarow,zaszkodziło mu to.

po pierwsze nie bluĹşnij

człek nie był stworzony do pracy - w raju pracować  nie musiał
praca jest karą  daną człekowi po utracie raju

po wtĂłre  powtarzasz kit wciskany przez pasoĹźytĂłw  Ĺźerujących na cudzej pracy

po trzecie
człek ma się ruszać kiedy ma na to ochote a nie katować się ruchem

Dzien dobry  :) .Zaglądnełam do tego wątku wcześnie rano ,i co widzę  :shock: .
Ali? twoim zdaniem ,niby człowiek miał nic nie robić w raju ,bo miał mieć wszystko podane na tacy? .Uzyłeś mocnych słow,myląc się przy tym.Czy ty w ogole przeczytales moj post? .Owszem tak! Bog stworzyl ,nas zebysmy praowali.Ale nie mam czasu o tym teraz pisac ,bo musze wychodzic ,pozniej.
Bog stwarzajac raj i czlowieka ,tez sie"napracowal" w koncu siodmego dnia musiał odpoczac i to samo mialo ,byc z czlowiekiem .
Ale wiesz co? Watek o Bogu juz zalozyl Daniel i Marek .Ja ci tylko wspomnialam o Bogu ,bo sam zaczales ,jesli chcesz pisac o NIm zmien watek!pogadaj z Markiem lub z Danielem na temat. papapa.

Aha ,jeszcze jedno Ali,guzik mnie obchodzi czy ty pracujesz czy nie,dla mnie mozesz lezec caly dzien do gory brzuchem,jesc mi na szczescie nie dajesz  :D  ,bo jak wiadomo na jedzenie trzeba sobie zapracowac  :lol:  :mrgreen: .

      ^ali  napisał:
Dokoncze to,co mialam dokonczyc .Jesli Ali chodzi o to dlaczego Bog Stworzyl czlowieka to w Biblii napisano jasno .Masz i czytaj  :D :
Potem Bog ich poblogosławił i rzekł do nich Bog:
"Bądźcie płodni i stancie sie liczni oraz napelnijcie ziemię i opanujcie ją ,a także podporządkujcie sobie ryby morskie i latające stworzenia niebios,i wszelkie żywe stworzenie,ktore sie porusza po ziemi".
To jest ksiega Rodzaju tzw.Pierwsza MojĹźeszowa 1:28.
Tak wiec widac ze ,Bog powierzyl czlowiekowi ciekawa prace,powierzyl  sprawowanie Ĺźyczliwej władzy nad wszelkim stworzeniem,mięli dbac o cudowne rajske mieszkanie.Ponadto Bog polecil Adamowi i Ewie"napelniac ziemię i czynic ją sobie poddaną".Razem ze swymi potomkami mieli poszerzac granice raju,az cala nasza planeta stalaby się zachwycajaco piekna. To tyle Ali.Masz moja odpowiedĹş.I czyĹźby Bog powierzyl czlowiekowi lezenie na trawce i bujanie w oblokach  :lol:  :roll:  :lol: twoim zdaniem?  :shock:  .Zastanow sie zanim nastepnym razem palniesz glupote hehehe.
Ale luuuudzie liiiiiiiiittttooooosssciiiiiiii ,czy ten wątek też musi byc o Bogu???????? chcecie wszystkie watki zrobic podobne juz do kilku innych wątkow???.To w "migrenie" tez zaczniecie pisac o Bogu?
Ja tylko dalam odpowiedz do Ali.Papapapapa.

przeczytaj  wpierw to trzecie przykazanie
które mówi że masz robić to na co masz ochote a nie męczyć się pracą
i o to mi idzie

poniatno??

Ali rob sobie co chcesz  :lol: ,dla mnie mozesz nic nie robic,mozesz sobie lezeć od rana do wieczora na kanapie i dłubać w nosie :lol: .A z tego co wypisujesz wnioskuje ,ze ciebie męczy ,to co robisz .Musisz byc baaaardzo nieszczesliwy  :( .Czekaj na raj ,gdzie nie bedziesz musial nic robic hehehe.
Aha...nie paniatno  :lol:
Papusia  :D

Dieta Kwasniewskiego uczy nas wyboru w jedzeniu.Optymalne jedzenie sprawia ,ze stajemy sie wolnymi ,pozbawionymi nalogow ludzmi.Czyli jezeli mamy potrzebe/a wiem z wlasnego doswiadczenia,ze mamy/to pracujemy fizycznie lub cwiczymy.Mamy wolny wybor a co wybierzemy to juz nasza sprawa.Takie zachowanie podkresla lekarka w swojej ksiazce.Kazdy ma wolna reke nawet Ali.

^kodar 
To moze Ali raczej "jedzie" na węglowodanach skoro uwaĹźa ,ze praca jest karą  :roll: .
Owszem Ali ma wolny wybor,tak jak napisalam mnie guzik obchodzi czy Ali pracuje i czerpie z tego radosc czy tez pracuje i jest to dla niego przeklenstwem  :( .Moze wybral zly zawod  :roll: ,ale niech nie pisze ,ze Bog stworzyl czlowieka aby ow nic nie robił  :shock: Papa.

Bzdurzysz , niestety.......

co ty toan wygadujesz ,oczywiscie w szczegolnych przypadkach tak ale ogolnie to jest zdrowy,  jajka tez sa nie zdrowe tak naukowo potwierdzono ,umiar we wszystkim taka moze byc "prawda" :lol: :x 8)

Tak! brufus!? 8)

Luton,
sam się sobie dziwię, po jakiego "grzyba" wygaduję takie rzeczy?. Najlepiej dla mnie osobiście by było, abym wreszcie po czterdziestu latach - zajął się czymś, co rzeczywiście lubię :shock:. Po przemyśleniu sprawy - bez żalu - jestem już po takiej decyzji, o czym się wkrótce nie tylko Ty przekonasz!. 8) No ileż lat można znosić upokorzenia i chamstwo w imię idei :?. Nie można wymagać od każdego, aby był jak lek. med. Jan Kwaśniewski :(.

Toan mam nadzieję, Ĺźe nie myślisz o likwidacji tego forum ani  o zniknięciu stąd?  Nie rĂłb nam tego...

Aż taki "OKRUTNIK"  :lol: :lol: :lol: - nie jestem. Strona nie będzie aktualizowana przez jakiś czas :( Forum będzie takie, jak pokierują nim jego Użytkownicy :!:. Liczę na to, że się nie zmieni, a będzie jeszcze lepsze! 8). Mam do Was pełne zaufanie.
Jest wiele osób, dla których warto - zawsze mnie znadą, ale "znikąć" chwilowo (od 29-11-06r.) muszę! - "oficjalnie" -nie będę miał dostępu do Internetu. I aby uciąć wszelkie domysły - Tata jest w nieustająco wysokiej formie - oby jak najdłużej!. Pisze kolejną książkę :D, A ja kiedyś "wrócę" 8) lepszy i będzie to widoczne!

Też tak właśnie myślałam.
Poza bezsensownymi dyskusjami jest tu też wiele merytorycznych potrzebnych nam wszystkim. W krytycznych sytuacjach pomyśl o tych, którym pomogłeś. Oni są Tobie dozgonnie wdzięczni. Z zaszczytem zasilam to grono.

To nie ma NIC współnego z Forum. Jastem bardzo szczęśliwy i wdzięczny, że to dzięki Wam - Użytkownikom...
Bardzo proszę o jedno - szanujcie się (wzajemnie) bo WARTO!.

Co Ty Toan opowiadaswz tutaj bez sensu :(.Nawet Cię , kurde, polubiłem , o zgrozo :evil:.Ja rozumiem , że Ty żonę na trzy tygodnie na Bali zabierasz i stąd ta przerwa. :D.Innych tłumaczeń nie przyjmuję.

Bruford! teraz Ty, Hana, Szymon, Elmo, Monika W, Monika F, Tomkiewicz, Lekarka i Halina CH (w/g statystyki czasu spędzonego na Forum) oraz inni niewymienieni (przepraszam), będziecie tu Gospodarzami (jak dotychczas) i dlatego jestem zupełnie spokojny... Może mnie czasem wypatrzycie na Forum 8) :?, będę tak często - jak się uda! :?

Toann--zaprzestales sie OPTYMALNIE ODZYWIAC???

A czemu Hana tak zapytalas Toana?

  przeginasz gosciu to jest forum a nie jakies tam " Toanum" Ciebie tez cos nawiedzilo , popraw sie bo cie Zbanuje hehe  :? :? :? :? :? :? :? :? :? :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:

elmo ale lizus z ciebie hehe :lol: :mrgreen:

lutonn ,moze ty potrzebujesz psychoterapii  :?  moze sie przejdz ,po swierzym powietrzu  :D

No to miłego wypoczynku Toan. Statystyki nie kłamią tak dużo czasu tu spędzam?!

Właśnie przez przypadek zobaczyłam to pytanie i weszłam w ten wątek.Toan Ĺźyczę powodzenia cokolwiek będziesz robił.Moja myśl od Chanel,tekst na samym dole duĹźo razy mi pomogła.Patrz tak aby dojrzeć kiedyś swoje skrzydła w pełnej krasie.Ja ich ciągle szukam.Chciałabym znĂłw napisać jakiś wiersz ale to jeszcze nie ten czas.ZnĂłw jak mi się poprawiło to syn idzie na badania.Czy zasłużę kiedyś na to by nie myśleć o chorobach?MoĹźe jak znajdę swoje skrzydła?Powodzenia na nowej drodze-toan. Sylwia K. z Łodzi(mama autystycznego Bartka) od niedawna na forum. 

Nie, no co Ty! - przecież nie jestem samobójcą i wiem, co dla mnie dobre!. Zasady ŻO - to ostatnie z czego w życiu zrezygnuję!.

I tam, wolę dobrowolnie "poddać się karze" i sam się zbanuję :? :wink: - bo mogę o tym decydować samodzielnie i nie jest to decyzja pochopna - podjąłem ją w połowie sierpnia. Pierwszym krokiem było wcześniejsze zawieszenie oferty sklepu, aby mieć czas na jego kompletne uporządkowanie. Sklepu nie "chowam", bo kiedyś znów ruszy, a jest tam kilka ważnych fragmentów dźwiękowych z książek - zamieszczonych i możliwych do odsłuchania tylko w "sklepie".
A to co napisałem pod Twoim "luton" postem - nie było oczywiście do Ciebie osobiście kierowane, ani do nikogo na tym Forum! - nie chciałem być opacznie zroumiany. Spodobał mi się tylko Twój zwrot - "co ty toan wygadujesz" - który stał się pretekstem do wyjaśnienia sytuacji... 8). Z tym zamiarem zwlekałbym do ostatniej  chwili - czyli jeszcze ze dwa tygodnie - a tak mam to już za sobą! i zdziwienie niektórych będzie mniejsze.
Uważam, że www.dr jest na tyle kompletna, że nie wymaga już takiego nakładu pracy, a każdy znajdzie na niej coś dla siebie. Na Forum nie muszę też już tak zwracać uwagi, bo sami widzicie, że bez banowania i żadnych moich interwencji bardzo ładnie działa - dzięki Wam!.
A więc może coś z Coco i wieszcza za Sylwią i trochę zmodyfikowane:
"Mądrości dodaj mi więcej skrzydeł!, a przyjmę je z radością" - czego również wszystkim życzę - bo nie jest taka skąpa jak się może zdawać!.

No troche mi glupio :? :oops: :oops: :roll: :idea: zycze powodzenia czeska wszy :mrgreen:

Nie, no co Ty! - przecież nie jestem samobójcą i wiem, co dla mnie dobre!. Zasady ŻO - to ostatnie z czego w życiu zrezygnuję!.


To mnie uspokoiles, ale musze napisac -SZKODA-tzn. SZKODA, ze nie bedziesz do nas pisal (mam nadzieje chwilowo).

Pozostalo mi zyczyc Ci spelnienia planow i wszystkiego naj--naj--najlepszego!

Ja teĹź się oczywiscie przyłączam do Ĺźyczeń ,no...  przeciez wiadomo ,ze bedzie Cię brakowało  :?

To mnie jest głupio. Od razu się domyśliłem, że wziąłeś moją odpowiedź do siebie!. Moja wina, bo byłem zbyt mało precyzyjny, a do tego niechcący Cię zirytowałem :(

taaaa ...lutonn jest artystą i łatwo go wyprowadzić z rownowagi  :lol: ,ale myślę ,ze chlopisko się juĹź pozbierał  :lol: Jemu teraz tez bedzie głupio Toan ,ze Tobie jest głupio ,ze jemu jest głupio  8) .  :shock:

Każdemu może się przytrafić gafa, ale nie będziemy z tego powodu robić "meczu tenisowego", ani głowy posypywać popiołem do końca życia. :lol:. Najważniejsze, że wyjaśniliśmy sprawę!

Toan w styczniu dokladnie 07.2004 roku zadales prowokujace do dyskusji pytanie "czy aktywnosc fizyczna jest zdrowa"za 1,5 miesiaca minie 3 (slownie trzy )lata , czyli wg. Ciebie jaka fizyczna aktywnosc jest najzdrowsza?

najzdrowsza aktywnosc fizyczna to tak: miec gospodarstwo i "charować " na nim tak jak Bogumił z " Nocy i Dni" .  :D

Ps.Bogumił to moj idol  :D .Szkoda ,ze tak mało na swiecie jest takich" Bogumiłow"  :?

Nie wiem!
Ale wiem, co mi służy: -  gdy ciepło (wiosna, lato, jesień) : codziennie (6x w tygodniu) przed obiadem, bez względu na pogodę - rundka biegu po lesie - dystans 5,8 km w czasie 30-40 min. w zależności od warunków atm. W tegoroczne upały miałem najgorszy wynik - 48 min., ale nie chciałem się "ugotować". Czasem zamiast - jazda na rowerze około 15 km, ale wolę biegać.
W zimie: 2x bieg dystans letni, też bez względu na pogodę, ale do -20C i 3 x siłownia, ale bez przesady.
Gdy mam dość "reżimu" robię tygodniową przerwę, gdy czuję, że się należy. Na wyjazdach z domu (co się nie zdarza już tak często :lol: i unikam jak mogę :!:) również przerwa!.

Proszę się jednak tym nie sugerować, bo każdy sam w zależności od wieku i kondycji fizycznej powinien sobie dobrać "dawkę ruchu". No można ostatecznie się degenerować przed telewizorem - wolna wola 8), ale to nie służy zdrowiu nawet na ŻO!.

Tak Elmo - masz rację - nie ma to jak życie wiejskie! - zdecydowanie sprzyja zdrowiu 8).

Tomek, mam dla ciebie ankietę. Proszę o uczciwe wypełnienie.

Jakie mam najbliĹźsze plany?
a/ zjeĹźdĹźam do kopalni
b/ wstępuję do zakonu
c/ wypływam w rejs dalekomorski
d/ urządzam się na bezludnej wyspie
e/ lecę na księżyc
f/ zsyłam sie na roboty
g/ zmieniam płeć
h/ zamieszkam u BigBrothera
i/ inne (prosimy o krótką informację)

Moze Legia Cudzoziemska  :shock:  :?: :idea:
I kto teraz będzie "straszył" banem  :cry:
Mam nadzieje ,ze nie bedzie" samowolki " :roll:

Elmo, ja kto nie będzie samowolki. Teraz dopiero sobie użyjemy.

Kotlety sojowe a'la schabowe
Droşdşe a'la móşdşek
Salceson KrĂłlewski (chuda szyneczka)
Chipsy bekonowe
Masełko MIX
Płatki owsiane a'la kotlety mielone

dziewczyny zapomnialyscie napisac jeszcze o tym ,ze bedziemy nareszcie propagowac wegetarianizm :wink:

Kodar ,czy ja mam Cie zbanować?  :lol:
Zartowalam  :D ,wiem ,ze funkcje co do banowania pełni Toan  :D . i oby nadal tak było  :D

Toan, widzę, że masz całkiem pokaźne grono tzw. groupies. Tylko się nie wygadaj na temat swoich planów, bo a nuż wszystkie za Tobą tam pojadą ;)

:roll:  :idea:

Proponuje elmo na admina ,wiem ze ma jakas szafe a w niej teczki na kazdego i nikt jej nie podskoczy i co najwazniejsze ma udokumentowane pochodzenie;a mianowicie w jej genach jest 30% genow orangutana albo szympansa -zapomnialem :shock: ale zawsze to" naczelni" noo co!!?? nie !? wolno??!! hehe :mrgreen:

Ale to tylko 30% ,ty lutonn masz, z tego co wiem z moich teczek, a z twoich danych 60% genow.Masz wieksze szanse gdziebys się nie pojawił  :lol:  :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Nie smiej sie elmo z lutonna to ze moi przodkowie pochodza od koczkodana napewno to masz w teczce , ciekawe od kogo pochodzi Bruford  stawiam na pawiana :mrgreen: :mrgreen:

Niestety lutonn nie moge ujawnic danych Brufcia, to są osobiste sprawy  :!: :mrgreen: :mrgreen:

Czyzby w prostej lini od V-ce premiera????

Wracając do tematu - "Listen to your body" - http://www.cnn.com/2006/HEALTH/diet.fitness/12/22/fitness.overtraining.ap/index.html

Wysiłek fizyczny jest niezbędny dla poprawnego funkcjonowania mózgu i reszty organizmu, ale tylko przy założeniu, że ta reszta jest zdrowa. A jeśli ta reszta jest upośledzona przez chorobę, czy można zadbać o poprawne myślenie?.
I to, na co zwracałem już uwagę - intensywność wysiłku dla poprawy własnego zdrowia - MUSI być dostosowana do wydolności własnego organizmu, jeśli nie chcemy sobie zaszkodzić. Przecież nikt nie zmusza nas do zdobycia medalu w maratonie - w Pekinie :shock:
Godzina dziennie wysiłku - to raczej za dużo,  pół godziny, ale intensywnie - wystarcza. Ale to moje prywatne zdanie poparte jedynie obserwacją, a nie badaniami naukowymi :D
A co wy dziś zrobiliście, aby zadbać o własne zdrowie?

Toan ,a moje zdanie jest takie:
Brak ruchu  ,zle odzywianie ,sa przyczyna chorĂłb ,no i moze czynniki nie za bardzo od nas zalezne, jak wypadki.
Trudno ,zeby ktos bardzo otyly pobiegl w maratonie ,albo trudni ,zeby ktos z ZZSK tez pobiegl.
Jak juz ktos jest chory, to musi oczywiscie dobierac intensywnosc wysilku fizycznego do swojej choroby.

Ale bardzo wazny jest ruch dla prawidlowego krazenia i ukrwienia narzadow.
Nawet ludzie, ktorzy sa w spiączce sa cwiczeni przez rehabilitantow.

No moze raczej choroba sie dobiera do wysilku fizycznego a to tak na marginesie :lol: :lol: :lol:

Ot co ,lutonn  :D Wydoiłeś juz krowy ?  :D Ja juĹź  8)

aktywność fizyczna jest zdrowa?

http://diety.interia.pl/artykul245_Aktywnosc_fizyczna__a_sfera_seksualna.html

Czy aktywnosc .......?--pytal Toan!

Przeczytałam sobie troszkę ten wątek i się z deka uśmiechnęłam zwłaszcza,gdy natrafiłam na ten post  :)  :)  :)


Nie potrafię sobie wyobrazić człowieka ,ktĂłry się odĹźywia normalnie i jest aktywny fizycznie i przytył z tego powodu  :P  :)
Gdyby ten człowiek od samego poczatku swej egzystencji był aktywny fizycznie,nigdy by się nie "zapuścił "  :) .
Rozmawiałam kiedyś z kolegą,który mówił ,że ma sąsiadkę ,która jest otyła i mieszka na pierwszym piętrze.
MĂłwił ,Ĺźe zamiast wchodzić do mieszkania po schodach ,to wsiada do windy,a na zakupy podjeĹźdĹźa 200 m samochodem.Oczywiście dziewcze to stosuje dietę odchudzającą ,ale przy tym zasiada przed TV  :) . Zero aktywności fizycznej doprowadziło tą dziewczynę ,jak i wiele innych osĂłb do otyłości i róşnej maści chorĂłb.
I kto odważy się powiedzieć ,że aktywność fizyczna jest szkodliwa?Kto?

:shock:
Siłownia, a Tata zabronił! :lol:
Co się kryło pod pojęciem "siłownia, ale bez przesady" w 2006 roku?

Oficjalna wersja głosi, Ĺźe siłownia, jako zestaw emeryta to kanapka, w jednej ręce suplementacja krzemowa, a w drugiej pilot.  8)
I tego się trzymać.  :lol:

Admin i silownia?  :shock: :D

Taka pokojowa to spoco :D

Żartowałem, bo przecież Doktor zakazał! ;)

No wlasnie, a za miedza to chyba adam przekonywac, ze admin ma raka czy cos...  :lol:

Oczywiście, miałem dwa, ale jak podrosły, to jednego oddałem do zoologicznego, bo biotop był za mały.  :D

:lol: