forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Żywienie Optymalne => Wtek zaczty przez: Matti 2007-02-14, 17:59:04



Tytu: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-14, 17:59:04
Ostatnio na pewnym forum linku wam nie podam bo nie moge tu napisał pewien koleś o jedzeniu na surowo że je mięso i wszystko na surowo na poczatku postapiłem źle zgnoiłem go że kłamie itp itd. sam zresztą szybko sobie to uświadomiłem postapiłem tak samo jak większość ludzi gdy spotkają niskowęglowodanowca i im sie mówi że tłuszcz zwierzęcy jest wspaniały (bo jest)
chciałbym zauważyć przy okazji że my prawie nic nie wiemy o sobie o świecie.
Wszystko co "wiemy" to to co usłyszeliśmy i powtarzamy taka nasza wiedza .Gdy coś sie nam wmawia dostatecznie czesto i długo w to zaczynami wierzyć .Gdy ktoś widział :Super size me" widać jak ten świat jest ułożony firmy mają kase i jej dużą część przeznaczają na reklamy fajny był fakt że amerykanki myliły sie w hymnie a reklame McDonalda znały na pamięć ale każdy myślący człowiek wyciągnie z tego wnioski i mam nadzieje żę jesli jeszcze nie to w koncu wyrwie sie z tego masowego prania mózgu.

Bo naukowe fakty są jak szept jeśli nie pasują jak mozemy do nich dotrzeć gdy nie zobaczymy ich w telewizji? ja przez wiele miesiecy sie tym zająłem a teraz znajduje pewne rzeczy i to przypadkowo głęboko ukryte ciche. Jak cieżko to znaleźć...naprawde i ile czasu trzeba. No cóż a to co im odpowiada jest głośne jak jakaś bomba.Moga zrobić bombe ze wszystkiego-masowe media. Więc co łatwiej usłyszeć? No nic w super size me było o wydatkach radze zerknąć na ta scene i zawsze tak jest bogaci wyjdą na swoje bo mają ku temu środki-kase.A widać ile tej kasy poszło od firm a ile na koszt szerzenia zdrowego odżywiania.

Ale wróćmy do tematu szybko sam dojrzałem że źle zrobiłem i sie zganiłem z tym surowym mięsem.Zacząłem sie interesować wchodzić w temat a nie z góry go odrzucać. Trafiłęm na Dr.Howella i jego wiedze o enzymach także eskimosi mnie zastanowili Vilhjamur Stefansson. Eksperymenty na szczurach żyjących dłużej na surowiźnie o 30% . Ciekawy temat. Obawiam sie jednak pasożytów ale usłyszałem że są nieszkodliwe i czepiają sie tylko słąbego organizmu. Doszedłem do wniosku że właściwie to ja przecież nic nie wiem o pasożytach to co o nich wiem to podręczniki od biologii ...a kto może je łatwo mieć i wydawać? Takze przykłąd medycyny to co widze na tym świecie teraz pokazuje mi że moge dać szanse każdej teorii bo już nie chodzi o zdrowie a o kase. To co sie sprawdza jest ganione. Moze to taki sam straszak by nie spróbować te pasożyty jak "Dieta optymalna zabija" o tłuszczach zwierzęcych i jest skuteczny sądze że 80-95% osób ze strachu nie spróbuje i straszak spełnia swe zadanie mniej osób spróbuje i zostanie optymalnymi a zakłądając że teoria 250osób Joego Girarda jest prawdziwa byłąby to iskra na proch(wdg niego każdy zna ok.250 osób był on sprzedawcą i wdg niego efekty największe dawało polecanie znajomym: dużą wage do tego przykładał i to jest fakt tak właśnie jest).Lecz straszak mocno ją ogranicza .

Ale pomimo to i tak przebija sie DO coraz mocniej bo 2mln sprzedanych książek pomimo robienia wszystkiego przez jej przeciwników to sukces.Tak samo Atkins.jak inaczej ??Bez reklam w telewizji a jedynie poprzez ganienie i straszenie śmiercią przez wydawane na jej temat w pismach różnych głupoty poprzez wypowiedzi opłaconych osobistości... i 2 miliony w małej Polsce. Jak to mogło sie odbyć inaczej jedynie przez ludzi polecali sobie nawzajem pomimo wszelkich przeciwności. I przez 30 lat istnienia diety prawie nikt jej nie
zbadał.Czy to przypadek? Dla myślącego odpowiedź jest łatwa...

Ale wróćmy do rzeczy wszedłęm w temat i są przesłanki że takie odżywianie moze przynieść korzyści a co do pasożytów to sam nie wiem obleśne zdjęcie tego tasiemca z podręcznika z gimnazjum oddziaływuje na psychike...

A co wy sądzicie poszukajcie wywiadu z doktorem Howellem i wpiszcie w googlu o enzymach Looknijcie na Vilhjamura Stefanssona i eskimosów...

Ja na razie jestem rozerwany... na razie warzywa surowe :) co dalej zobaczymy... chciałbym spróować ale... sam nie wiem na razie surowemu mięsu powiem: nie.


Tytu: Odp: Hm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-14, 18:12:03
Hmmmmm właściwie to w sumie moge załączyć tu ten wywiad

ENZYMY A DŁUGOWIECZNOŚĆ

Artykuł pochodzi z :

http://www.rawfoods.com/articles/enzymes.html

Tłumaczył: Aleksander Kwiatkowski



W tym wyjątkowym wywiadzie badacz zajmujący się enzymami pokarmowymi t.j. Dr Edward Howell opowie dlaczego uważa że „Enzymy mogą być kluczowym czynnikiem użytym w celu  zapobiegania przewlekłych chorób i w przedłużeniu życia ludzkiego.”



Dr Edward Howell urodził się w Chicago w 1898 roku. Otrzymał tytuł lekarza medycyny w stanie Ilinois. Zdane egzaminy i otrzymane uprawnienia obejmują zakres lekarza medycyny z wyłączeniem uprawnienień do hirurgii, położnictwa oraz farmacji.



Po otrzymaniu uprawnień lekarskich Dr Howell rozpoczął pracę w  Lindlahr Sanitorium, pracował tam 6 lat. W 1930 roku założył prywatną placówkę specjalizującą się w leczeniu chorób chronicznych za pomocą metod dietetyczno-ruchowych. Pracując tam aż do 1970 roku, t.j. 3 dni w tygodniu praktyki ww. szpitalu. Pozostałą część czasu przeznaczył na różnorodne badania.



Dr Howell jest jednym z pierwszym naukowców, który docenił ważność enzymów zawartych w surowym pożywieniu niezbędnych dla prawidłowego odżywiania. W 1946 roku opublikował książkę zatytułowaną: The Status of Food Enzymes in Digestion and Metabolism (Znaczenie enzymów pokarmowych w trawieniu i metaboliźmie). Następną książką jego autorstwa przygotowywaną do druku  to: Enzyme Diet [dla ścisłości: Enzyme Nutrition 1985] (Odżywianie Enzymowe). Ww. książka zawiera dane bibliograficzne oraz materiały źródłowe potwierdzające teorię enzymową, którą Dr Howell nazywał: „The Food Enzyme Concept” (Koncepcja Enzymów Pokarmowych). Maszynopis „Diety Enzymowej” jest przeglądem literatury naukowej na ten temat do roku 1973. Zawiera w przybliżeniu 160 000 słów oraz 47 tabel oraz 695 pozycji literatury na ww. temat z całego świata.



W niniejszym wywiadzie Dr Howell opowie:

Co to są enzymy?

Co robią w naszym ustroju?

Dlaczego on uważa, że u większości ludzi występują niedobory enzymowe?

A na koniec, wyjaśni w jaki sposób można temu zaradzić?



Ani witaminy, ani minerały czy hormony nie mogą nic zrobić bez udziału enzymów.





HDN:

Co to są enzymy?



HOWELL:

Enzymy to substancje, które umożliwiają istnienie życia. Ww. są potrzebne dla każdej reakcji chemicznej, która zachodzi w naszym ustroju. Bez enzymów nie mogła by mieć miejsca żadna aktywność. Ani witaminy, ani minerały czy hormony nie mogą nic zrobić bez enzymów.



Spójrzmy na to z jeszcze innej strony: Enzymy to siła robocza budująca nasze ciało podobnie jak pracownicy firm budowlanych budujący domy. Można mieć wszystkie niezbędne materiały do budowy, drewno, beton, stal itp. ale aby zbudować dom potrzebni są pracownicy, w tym przypadku [metabolizm] ww. reprezentują składnik sił życiowych.



Podobnie każdy z nas posiada wszystkie pożywki t.j. witaminy, białka, minerały itd. dla budowy ustroju, ale nadal potrzebne są enzymy - ten ożywczy element, aby utrzymać nasze ciało przy życiu i w dobrym stanie naszego zdrowia.



HDN:

Czy zatem enzymy to jedynie proste katalizatory chemiczne przyśpieszające szybkość reakcji chemicznych?



HOWELL:

Nie. Enzymy są czymś więcej niż zwykłymi katalizatorami. Katalizatory to substancje bezwładne (nieożywione). Ww. nie posiadają żadnej energii życia, którą można znaleźć w enzymach. Dla przykładu: enzymy w czasie reakcji enzymatycznej wydzielają promieniowanie. To nie ma miejsca w przypadku zwykłego katalizatora.



Ponad to enzymy zbudowane są z białek, niektóre z nich zawierają witaminy, ale czynnik aktywności enzymów nigdy nie był technologicznie z syntetyzowany. Co więcej, nie istnieje żadna kombinacja białek, czy kombinacja aminokwasów, czy innych substancji, które dały by ww. enzymatyczną aktywność. Białka wchodzą w skład budowy enzymów. Jakkolwiek, funkcjonują one jedynie jako przenośniki aktywności istoty czynnika enzymatycznego.



Zatem, można stwierdzić, że enzymy składają się z przenośnika białkowego naładowanego czynnikiem energetycznym tak jak akumulator składający się z metalowych płytek  naładowanych energią elektryczną



HDN:

Skąd biorą się enzymy w naszym ustroju?



HOWELL:

Wydaje się, że dziedziczymy określony potencjał enzymowy (możliwości do wytwarzania enzymów) począwszy od naszego poczęcia. Ww. potencjał enzymowy to skończony zasób czynników aktywności lub sił życia, które muszą nam wystarczyć na całe nasze życie. To jest tak samo jak posiadanie pewnej sumy pieniędzy w banku. Jeżeli ruch ww. pieniądza odbywa się jednokierunkowo t.j. jedynie wydawanie  pieniędzy bez zarabiania to wkrótce tych pieniędzy zabraknie.



W przypadku szybszego pozbywania się własnych, [wrodzonych] dostaw aktywności enzymowej to ww. zasoby szybciej się wyczerpią. Eksperymenty przeprowadzone na różnych uniwersytetach wskazują jednoznacznie i niezależnie od gatunku: im szybsze tempo przemian metabolicznych tym krótsze życie.



Inne aspekty również są tak samo ważne t.j. żyje się tak długo na jak długo nasz ustrój posiada składniki aktywności enzymatycznej t.j.  składniki od których pochodzą enzymy. Kiedy dochodzi do momentu gdzie ww. ustrój nie jest w stanie wytworzyć niezbędnych enzymów wtedy życie kończy się.



HDN:

Czy ludzie robią coś co powoduje u nich marnotrastwo tych ograniczonych enzymowych zasobów?



HOWELL:

Tak. Dotyczy to każdej osoby będącej na diecie termicznie przetworzonej żywności. Trzeba mieć na uwadze to, że kiedykolwiek żywność jest  potraktowana temperaturą [począwszy od 48oC] ok. 100oC (212oF) enzymy w niej zawarte są kompletnie zniszczone. Gdy enzymy byłyby zawarte w żywności, którą spożywamy ww. mogły by zrobić część lub większość procesu trawienia. Jakkolwiek, spożywając artykuły termicznie przetworzone, t.j. artykuły wyzute z enzymów, ww. wymuszają na naszym ustroju wytwarzanie zwiększonych ilości własnych enzymów trawiennych niezbędnych do trawienia. To właśnie jest przyczyną zmniejszającą wrodzone, ograniczone możliwości wytwarzania enzymów przez nasz ustrój.



HDN:

Jak poważne jest ww. zjawisko obciążania naszego ‘banku’ enzymowego poprzez dietę termicznie zniszczonej żywności?



HOWELL:

Osobiście uważam, że jest to najważniejsza przyczyna powodująca przedwczesne starzenie się oraz przedwczesną śmierć. Uważam również, że za tym kryje się przyczyna wszystkich chorób zwyrodnieniowych.



Zacznijmy od początku, gdy ustrój jest obciążany ponad miarę wytwarzaniem enzymów trawiennych t.j. po to aby suto zaopatrzyć ślinę, sok żołądkowy, sok trzustkowy oraz soki jelitowe, wtedy jest zmuszony zmniejszyć wytawarzanie innych enzymów, [enzymów metabolicznych] do wielu innych celów. Kiedy ma to miejsce, to w jaki sposób nasz ustrój jest w stanie również wytworzyć wystarczające ilości innych enzymów t.j. enzymów potrzebnych dla aktywności mózgu, serca, nerek, płuc, mięśni i innych organów oraz tkanek? Ww. to nic innego jak ‘wykradanie’ energii dla innych części ciała dla produkcji enzymów trawiennych po to, aby sprostać trawieniu pokarmów termicznie zniszczonych, i wtedy właśnie ma miejsce współzawodnictwo o enzymy pomiędzy wieloma organami, układami oraz tkankami naszego ustroju. Bezpośrednią przyczyną tego metabolicznego przemieszczenia [i nierównowagi] jest powstawanie nowotworów, guzów i wielu innych ‘nieuleczalnych’ chorób chronicznych. Stan enzymowego niedostatku występuje u większości ludzi na ‘cywilizowanej’, [t.j. termicznie zniszczonej] wyzutej z enzymów diecie.



HDN:

Czy choroby zaczęły się wtedy, gdy człowiek zaczął termicznie obrabiać pożywienie?



HOWELL:

Wiele na to wskazuje. Dla przykładu: Neandertalczyk żyjący 50 000 pne. używał ognia m.in. do przygotowywania pokarmu. Żył w jaskiniach, spożywał głównie pieczone mięso opiekane na ciągłym ogniu ogrzewającym również jaskinie. Ww. stwierdzenia są oparte na badaniach naukowych tych opublikowanych i niepublikowanych. Ze szczątków kopalnych dowiadujemy się, że Neandertalczyk cierpiał na zaawansowany artretyzm. Możliwe, że Neardeltalczyk cierpiał również na cukrzycę, nowotwory, choroby nerek itd. Jakkolwiek tego nie będziemy wiedzieć do końca z powodu braku dostępu do miękkich tkanek [Neandertalczyka]. Przypadkowo, innym mieszkańcem jaskiń był niedźwiedź jaskiniowy. Ww. zwierzę chroniło Neandertalczyka przed tygrysem jaskiniowym, który również szukał schronienia w jaskiniach przed kaprysami pogody. Niedźwiedź jaskiniowy w.g. paleontologów był częściowo udomowionym zwierzęciem i najbardziej prawdopodobne, że również był karmiony tym samym, opiekanym mięsem które spożywał Neandertalczyk. Podobnie jak człowiek jaskiniowy, niedźwiedź jaskiniowy również cierpiał na chroniczne zdeformowania artretyczne.



HDN:

Czy to jest możliwe, aby okresy zimnej pogody a nie termicznie obrabiana żywność była odpowiedzialna za artretyzm u Neandertalczyka?



HOWELL:

Nie. Nie myślę aby pogoda miała aż tak duży wpływ na to. Dla przykładu tradycyjni Eskimosi. Żyją w środowisku podobnym do Neandertalczyka. Nigdy nie cierpią na artretyzm i inne choroby chroniczne. Jakkolwiek, tradycyjni Eskimosi spożywają duże ilości surowej żywności. Mięso, które spożywają bywa czasem lekko ogrzane, ale wewnątrz nadal jest surowe. Dlatego też ww. Eskimosi dostarczają dużej ilości enzymów pokarmowych w każdym posiłku. Nawet słowo ‘Eskimo’ pochodzi z jednego języków indiańskich oznaczające ‘ktoś, kto je na surowo’.



A czy to jedynie czysty przypadek, że  w tradycji ludzi dalekiej północy brak instytucji znachorów-szamanów. W przeciwieństwie do innych kultur chociażby u Indian Ameryki Płn, [ten sam kontynent], którzy spożywają termicznie obrobioną żywność, tam szaman ma znaczącą pozycję w szczepie.



HDN:

Jakie dowody istnieją na to, że człowiek cierpi na niedostatek enzymów zawartych w pokarmie?



HOWELL:

Istnieje mnóstwo dowodów, tutaj podam ww. w wielkim skrócie. Przez ponad 40 lat zbierałem tysiące artykułów dostępnych w literaturze naukowej potwierdzających moją teorię.



Zacznijmy od istoty ludzkiej, która posiada najmniejsze poziomy enzymów trawiących skrobie we krwi w porównaniu do innych istot. Ale za to posiadamy najwyższe poziomy ww. enzymów w moczu, co oznacza, że ww. enzymy znacznie szybciej ulegają zużyciu.



Istnieją inne dowody ww. obniżonych poziomów enzymów, negujące pogląd jakoby to było właściwe jedynie naszemu gatunkowi. Ww. jest spowodowane spożywaniem dużych ilości rafinowanych artykułów skrobiowych. Wiemy również, że obniżone poziomy enzymów stwierdza się w przypadkach licznych chronicznych schorzeń t.j. alergii, chorób skóry, a nawet jeszcze bardziej niebezpiecznych takich jak cukrzyca czy nowotwory.



Ponad to decydującym dowodem wskazującym, że termicznie zniszczony pokarm, pokarm wyzuty z enzymów ma swój udział w powstawaniu patologicznych powiększeń przysadki mózgowej regulującej inne gruczoły dokrewne. Co więcej, istnieją badania wskazujące, że prawie 100% nagłych zgonów u ludzi powyżej 50-tego roku życia umiera właśnie z powodu defektów przysadki mózgowej.



Ponad to osobiście uważam, że niedobory enzymów pokarmowych powodują przyśpieszone, nienaturalne dojrzewanie u naszych dzieci i nastolatków. Ww. jest jedną z najważniejszych przyczyn nadwagi u wielu dzieci oraz dorosłych. Wiele eksperymentów przeprowadzonych na zwierzętach wskazuje, że dieta z niedoborami enzymów powoduje przyśpieszone dojrzewanie. Zwierzęta na termicznie zniszczonej karmie są również zatuczone w porównaniu do pobratymców na naturalnym surowym pożywieniu.



Innym dowodem powiązanym z ww. zjawiskiem jest używanie przez hodowców gotowanych ziemniaków z przeznaczeniem do tuczu trzody chlewnej, aby jak najszybciej świnki przybierały na wadze. Wiadomo, że trzoda chlewna karmiona gotowanymi ziemniakami szybciej się tuczy co jest bardziej ekonomiczne w porównaniu do trzody chlewnej karmionej surowymi ziemniakami.



Ten dowód pokazuje wielką różnicę pomiędzy gotowanymi a surowymi kaloriami. Właśnie w mojej książce opartej na wieloletnich obserwacjach z sanatorium, już wiele lat temu stwierdziłem, że jest wręcz niemożliwe, aby wywołać otyłość u osób na diecie surowej żywności, niezależnie jak przelicza się to na kalorie.



Przypadkowo stwierdzono, że zauważalnym efektem powiązanym z dietą wyzutą z enzymów to zmniejszona wielkość mózgu. Ponad to, występuje powiększenie tarczycy, nawet wtedy gdy jest odpowiednia ilość jodu w pokarmie. To zostało stwierdzone u wielu gatunków. Oczywiście nie można tego potwierdzić u ludzi (większość żyje na diecie termicznie zniszczonej żywności). Ww. dowód daje już dużo do myślenia.



HDN:

Czy jest w tym coś więcej?



HOWELL:

Następnie, weźmy pod uwagę ludzką trzustkę, obciążoną  nadmierną produkcją enzymów w takim stopniu, że żadne stworzenie na diecie surowej żywności temu nie dorównuje. Niezbitym faktem jest to, że proporcja pomiędzy wagą trzustki a wagą całego ciała jest ponad dwa razy większa niż np. u krowy. Istoty ludzkie jedzą głównie termicznie zniszczony pokarm natomiast pozostałe gatunki włącznie z krową (ale na pastwisku) są na diecie surowej żywności.





Tytu: Odp: Hm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-02-14, 18:12:50
Matti, słyszałeś przecież o takich daniach jak tatar czy suszi. Niektórzy jedzą i sobie bardzo chwalą. Zawsze też możesz sobie poeksperymentować :)

M


Tytu: Odp: Hm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-14, 18:13:14
DALSZ CZĘść BO BYŁO ZA DUŻO ZNAKÓW

Następnym dowodem jest to, że szczury karmione termicznie zniszczoną karmą mają również dwa razy cięższą trzustkę od swych pobratymców, ale karmionych surową karmą.



Co więcej, trzustka człowieka jest jedyną, proporcjonalnie najcięższą w całym królestwie zwierząt, przeliczając wg. ciężaru ciała. Ww. powiększenie ludzkiej trzustki jest w takim samym stopniu niebezpieczne, prawdopodobnie nawet więcej jak w przypadku powiększenia mięśnia sercowego, tarczycy i innych organów. Nadprodukcja enzymów trawiennych w ustroju ludzkim jest patologiczną adaptacją do diety wyzutej z enzymów.



Trzustka to nie jedyna część ciała człowieka wytwarzająca ponad miarę enzymy w czasie przyjmowania termicznie zniszczonego pokarmu. Dodatkowo, ślinianki również wytwarzają ilości enzymów i to do takiego stopnia, że nie można ww. zjawiska znaleźć u zwierząt dzikich będących na naturalnej diecie surowej żywności. Na dodatek, niektóre gatunki na diecie surowej żywności nie wytwarzają żadnego enzymu w ślinie. Krowy i owce wytwarzają mnóstwo śliny, ale bez żadnych enzymów. Dla przykładu psy, które również nie wydzielają enzymów trawiennych w ślinie, ale wtedy gdy ww. psy są karmione jedynie surowym pokarmem. Kiedy psy karmiono karmą termicznie zniszczoną np. pieczywo itp. już po 10 dniach od zapoczątkowania ww. diety w ślinie stwierdzono amylazę trawiącą skrobię.



Ponad to istnieje więcej dowodów na to, że enzymy obecne w ślinie to stan patologiczny, to po prostu nie jest sytuacja normalna. Na początek, ww. enzymy nie są w stanie trawić surowej skrobi. Osobiście stwierdziłem to w labolatorium.



Enzymy zawarte w ślinie ku memu zdumieniu atakują jedynie ten kawałek, który był termicznie zniszczony. Jest teraz widoczne, że ustrój kieruje swoje wysiłki po to, aby ograniczone możliwości produkcji enzymów skierować do śliny, ale jedynie wtedy gdy jest do tego zmuszany.



Przypadkiem, kilka lat temu osobiście przeprowadziłem prowokujące, dające dużo do myślenia badania. Jeżeli państwo mają życzenie to się podzielę tą informacją z czytelnikami.



HDN:

Tak, prosimy o to.



HOWELL:

Karmiłem jedną grupę szczurów termicznie zniszczoną karmą a drugą grupę karmą surową, pozwoliłem obu grupom żyć tak długo jak długo będą żyły, aby zobaczyć różnice w długości życia.



Pierwsza grupa otrzymywała karmę składającą się z surowego mięsa i różnorodnych warzyw oraz nasion roślin zbożowych. Druga grupa dostawała tą samą karmę z tym, że ugotowaną, pozbawioną enzymów. Trzymałem obie grupy do czasu aż zwierzęta będą umierać ze starości, co zajęło ok. 3 lata.



Kiedy experyment zbliżał się do końca, rezultaty zadziwiły mnie. Okazało się, że nie było między tymi grupami większych istotnych różnic. W końcu, odkryłem powód. Okazało się, że szczury na gotowanej karmie nadal otrzymywały enzymy z nieprzewodzianego przez ze mnie źródła. Ww. szczury zjadały własne odchody zawierające enzymy wydalane przez własny ustrój.



Wszystkie odchody włącznie z odchodami ludzkimi zawierają enzymy, enzymy które zostały uprzednio użyte przez ustrój. Moje szczury recyklingowały swoje własne enzymy poprzez ponowne ich użycie (tak w kółko). I to było powodem dlaczego żyły w przybliżeniu tak samo długo jak szczury na diecie surowej żywności.



Przypadkowo, ww. praktyka spożywania odchodów przez zwierzęta laboratoryjne jest niemal że uniwersalna u dzisiejszych zwierząt laboratoryjnych. Chociaż ww. zwierzęta otrzymują dietę zbadaną, zawierającą określone ilości witamin, to i tak zwierzęta instynktownie wiedzą, o potrzebie dostarczania enzymów. Z tego właśnie powodu jedzą własne odchody.



Faktem jest również, że ww. zwierzęta na tak skomponowanych dietach [oraz bez dostępu do własnych odchodów] rozwinęły większość chorób, odpowiedników zwyrodnieniowych chorób chronicznych występujących u człowieka wtedy gdy pozwolono im żyć przez dostatecznie długi czas.



HDN:

Skąd pan wie, że ludzie mogliby skorzystać z pobierania dodatkowych enzymów w diecie?



HOWELL:

Dla mnie najbardziej imponującym dowodem na to, że ludzie potrzebują enzymów jest to co ma miejsce w czasie głodówek terapeutycznych. Jak już wspomniałem, pracowałem przez szereg lat w sanatorium , pracując z pacjentami nad różnorodnymi programami opartymi na głodówkach.



Kiedy dana osoba głoduje następuje natychmiastowe wstrzymanie produkcji enzymów trawiennych. Wtedy enzymy w ślinie, soku żołądkowym oraz w soku trzustkowym występują w znikomych ilościach. Podczas głodówek enzymy ustrojowe są odciążanie, skierowane są do regeneracji oraz usuwania uszkodzeń tkankowych.



Ludzie cywilizowani jedzą tak duże ilości termicznie obrobionej żywności, że ich systemy enzymowe są bez przerwy zajęte, aby sprostać trawieniu tego rodzaju zniszczonego pokarmu. Wynikiem tego są niedobory enzymów (metabolicznych) potrzebnych do utrzymania tkanek w dobrym zdrowiu.



Większość ludzi głodujących przechodzi to co nazywa się kryzysem oczyszczania. Pacjenci mogą wykazywać objawy nudności, wymioty czy osłabienia. To co ma tak na prawdę miejsce to, że enzymy usilnie pracują, aby naprawić schorowane struktury ustrojowe. Enzymy atakują tkanki patologiczne, rozkładają  niedotrawione i nieprzetworzone substancje; ww. są wydalane poprzez odbyt, poprzez wymioty, poprzez skórę [i z moczem].



HDN:

Czy sok żołądkowy nie niszczy enzymów wtedy gdy ludzie pobierają ww. enzymy wraz z pokarmem, czy po tym ‘zabiegu’ nie są one już o znikomej wartości?



HOWELL:

To nie jest prawda. Chociaż większość dietetyków twierdzi, że enzymy zawarte w surowym pokarmie ulegają zniszczeniu w żołądku, jednak ww. osoby nie biorą pod uwagę dwóch bardzo ważnych faktów.



Po pierwsze, spożywając pożywienie wydzielanie soku żołądkowego jest w pierwszych 30 minutach niewielkie. Kiedy pokarm przemieszcza się z jamy ustnej do przełyku, przemieszcza się do górnej części żołądka. Ta część nazywa się częścią sercową, ponieważ jest bliżej serca.



Pozostała część żołądka pozostaje spłaszczona i zamknięta podczas gdy część sercowa (górna) przyjmuje pokarm. W tym okresie pokarm przebywa w części górnej, z niewielką ilością kwasu, bez enzymów trawiennych [wyjątek amylaza ślinowa]. Enzymy zawarte w pokarmie same zaczynają trawić (począwszy od jamy ustnej). Im więcej pracy wykonają ww. enzymy tym mniej pracy musi wykonać ustrój, aby dokończyć trawienie.



Po ok. 30-45 minutach ww. proces samotrawienia kończy się [spowalnia], część dolna żołądka otwiera się, tam zaczyna wydzielać się sok żołądkowy. Nawet w tym późniejszym okresie enzymy zawarte w surowym pokarmie nie ulegają dezaktywacji aż do momentu, w który poziom kwasu znacząco obniży pH.  Jak widać enzymy zawarte w surowym pokarmie mogą tolerować środowisko znacznie bardziej zakwaszone.



HDN:

Czy inne zwierzęta również posiadają specjalną część w żołądku, w której odbywa się samotrawienie surowego pokarmu?



HOWELL:

Oczywiście. A mianowicie, niektóre zwierzęta posiadają znacznie bardziej wyodrębnione ww. żołądki t.j. żołądek enzymów pokarmowych.



Występują różnego rodzaju torebki policzkowe u małp, gryzoni, wole u ptaków, początkowe żołądki u wielorybów, delfinów i morświnów.



Kiedy ptaki połykają zboża i inne nasiona, ww. przebywają w wolu od 8 do 12 godzin. Przebywając tam absorbują wilgoć, pęcznieją, zaczynają kiełkować. Podczas kiełkowania nasiona zaczynają wytwarzać enzymy, które zaczynają trawić ww. nasiona [u ptaków ziarnojadów występuje również zjawisko połykania kamyków (gastrolity), aby mechanicznie rozdrobnić podkiełkowane nasiona].



U wielorybów, delfinów oraz morświnów pierwszy żołądek nie wydziela w ogóle enzymów trawiennych. Dla przykładu wieloryby połykające duże ilości pożywienia bez żadnego żucia. Ww. pożywienie (surowe) samo się trawi. W ciele np. ryb znajdują się enzymy katepsyny, które zaczynają rozkładać ciało w momencie śmierci. Co więcej, katepsyny są obecne u wszystkich zwierząt. Po samotrawieniu takiej zdobyczy ww. przechodzi przez wąskie przejście do drugiego żołądka.



Przez długi okres było to dla naukowców tajemnicą, w jaki sposób taka duża zdobycz przechodzi przez tak wąskie przejście prowadzące do drugiego żołądka. Nie brali pod uwagę samotrawienia zamieniającego stały pokarm w półpłynną masę [chodzi o wieloryby drapieżne np. orka, kaszalot].



HDN:

Większość ludzi spożywa mnóstwo termicznie zniszczonej żywności i to w dzień w dzień. Czy spożywając surową żywność również będziemy tracić nasze enzymy?



HOWELL:

Nie. Natomiast termicznie zniszczona żywność w tak dużych ilościach jest bardzo drenująca dla naszych ograniczonych możliwości wytwarzania enzymów, co nie ma miejsca w czasie spożywania surowego pożywienia.



Ponad to, [niektóre] warzywa i owoce nie są aż tak bardzo bogatymi źródłami enzymów. Kiedy owoc dojrzewa zawiera sporo enzymów. Po dojrzaniu duże ilości enzymów wracają z powrotem do gałązek lub są magazynowane w nasieniu.



Dla przykładu: kiedy specjalistyczne firmy chcą otrzymać duże ilości enzymów z owoców melonowca (ang. papaya) Carica papaya wtedy używa się soku z niedojrzałego melonowca. Dojrzały melonowiec jako taki nie zawiera aż takich dużych stężeń enzymów.



HDN:

Czy może pan podać przykłady artykułów szczególnie bogatych w enzymy?



HOWELL:

Z owoców: banany, awokado, mango to są dobre źródła. Ogólnie, artykuły o wyższej wartości kalorycznej są bogatsze w enzymy, [najbogatsze to kiełki nasion].



HDN:

Czy pan twierdzi, że wszystkie rodzaje surowej żywności są źródłem enzymów?



HOWELL:

Nie. Niektóre artykuły np. niepodkiełkowane nasiona, nienamoczone orzechy zawierają inhibitory enzymów.



Ww. inhibitory enzymowe obecne w nasionach zabezpieczają je przed zbyt wczesnym kiełkowaniem. Matka Natura nie chce, aby nasiona przedwcześnie kiełkowały i traciły swą żywotność. Raczej chce, aby zanim nasiona zakiełkują znalazły się w odpowiednich warunkach t.j. gleba z dostateczną ilością wilgoci, wszystko po to, aby zapewnić przetrwanie gatunku.



Zatem spożywając niepodkiełkowane, nienamoczone nasiona, orzechy, połykamy wraz z nimi inhibitory enzymowe, które będą blokowały nasze enzymy trawienne. Dodatkowo, spożywając pokarm zawierający inhibitory enzymowe powodujące powiększenie trzustki.



Większość niepodkiełkowanych nasion i orzechów zawiera inhibitory enzymowe. Niepodkiełkowane orzeszki ziemne [w przeciwieństwie do podkiełkowanych], dla przykładu zawierają szczególnie duże ich ilości. Zarodki z niepodkiełkowanych nasion np. pszenicy są przykładem produktów zawierających największe ich ilości. Wszystkie nasiona motylkowych t.j. grochy, fasole, soczewice również to zawierają.



Ziemniaki - w pewnym sensie ‘nasiona’ również zawierają inhibitory enzymów.



W jajkach, które też są ‘nasionami’ również znajdują się inhibitory enzymów zwłaszcza w białku [ochrona zarodka].



Generalna zasada: inhibitory enzymów występują w ‘nasiennych’ częściach rośliny. Dla przykładu: ‘oczko’ ziemniaka. Inhibitory enzymowe są nieobecne w miąższu owoców, w liściach czy w łodygach warzyw.



Istnieją dwa sposoby pozbycia się inhibitorów enzymów. Pierwszy sposób to obróbka termiczna, [jest nieselektywna]; w tym przypadku również enzymy ulegają zniszczeniu. Drugi sposób, znacznie bardziej preferowany to kiełkowanie. Kiełkowanie niszczy inhibitory enzymów, a zarazem zwiększa wielokrotnie zawartość enzymów.



Niektóre artukuły np. [nienamoczona] soja muszą być szczególnie dobrze obrobione termicznie, aby zniszczyć ww. inhibitory enzymowe. Dodam, że wiele produktów sojowych t.j. mąka sojowa i innego rodzaju proszki sojowe dostępne na rynku nie były termicznie obrabiane na tyle, aby zniszczyć doszczętnie ww. inhibitory. Istnieje jeszcze inny sposób, aby zneutralizować inhibitory enzymów, ale o tym w dalszej części wywiadu.



HDN:

Powiedział pan, że nie sposób ominąć drenażu naszych enzymów spożywając jedynie pożywienie termicznie zniszczone, jedynie surowe pożywienie jest w stanie tego dokonać?



HOWELL:

Dla osób spożywających termicznie zniszczone pożywienie namiastką enzymów może być suplementacja tabletkami zawierającymi koncentraty z roślinnymi enzymami.



Ww. tabletki są wręcz niezbędne dla osób z nieżytami układu pokarmowego, takie osoby powinny dodawać 1-3 ww. tabletki do każdego posiłku [najlepiej przed tym rozpuścić je w wodzie, to nie dotyczy tabletek zawierające enzymy trzustkowe].



Ww. tabletki, lub proszek należy posypać [dolać roztworu] na pożywienie lub przeżuć wraz z posiłkiem. W ten sposób enzymy są wstanie wkroczyć do akcji od zaraz. Przypadkiem ww. tabletki enzymowe dostarczające dodatkowych enzymów również pomagają przełamać blokadę inhibitorów enzymowych, i to jest właśnie ten trzeci sposób na inhibitory enzymowe w niepodkiełkowanych nasionach i orzechach.



Koncentraty enzymów roślinnych oraz grzybowych są lepsze dla trawienia wstępnego niż tabletki zawierające enzymy trzustkowe. Jest tak dlatego ponieważ enzymy roślinne są aktywne w lekko kwasowym środowisku jakie ma miejsce w żołądku, podczas gdy enzymy trzustkowe są aktywne w środowisku lekko alkalicznym, takie jakie panuje w dwunastnicy i jelicie cienkim. Jeżeli ww. tabletki posiadają pokrywkę kwasoodporną, to ww. nie są użyteczne do trawienia wstępnego ponieważ będą uwalniane dopiero po przejściu przez żołądek. Jest wtedy za późno na trawienie wstępne. Ustrój zużył już własne enzymy [żołądek]. t.j. enzymy trawienne, aby nadtrawić pokarm .



HDN:

Czy ludzie mogliby skorzystać z pobierania enzymów w tabletkach nawet wtedy gdy ww. osoby nie mają problemów z trawieniem oraz gdy spożywają surowe pożywienie?



HOWELL:

Najprawdopodobniej skorzystali by z tego. Nasz ustrój używa enzymów do wielu celów, aby utrzymać własny ‘bank enzymowy’ bez względu na to co się spożywa.



Dla przykładu, enzymy są zużywane szybciej podczas pewnych schorzeń, podczas upałów lub chłodów oraz wyczerpujących wysiłków fizycznych. Należy również wziąć pod uwagę, że jakikolwiek enzym pobrany wraz z pokarmem nie jest zmarnowany, ww. jest dodany do puli enzymowej naszego ustroju. A nawet więcej, wraz z upływem lat ilość enzymów w naszym ustroju oraz wydzielanych wraz z potem, moczem oraz kałem obniża się, jest to związane z podeszłym wiekiem, a zwłaszcza z chorobami chronicznymi.



Jak dotychczas, nie ma silnie przekonywujących dowodów na to, czy pobieranie dodatkowych enzymów pozwoli na przedłużenie życia. Jakkolwiek, wiemy, że szczury karmione surową karmą żyją ok. 3 lat. Natomiast szczury karmione termicznie zniszczoną karmą wyzutą z enzymów [bez możliwości spożywania własnych odchodów] żyją zaledwie 2 lata. Jak teraz widać diety ubogie w enzymy powodują skrócenie życia o 30%. Jeżeli to samo dotyczyło by ludzi to można przedłużyć życie ludzkie o co najmniej 20 lat jedynie utrzymując odpowiednio wysokie poziomy enzymów.



Uwaga edytora:

Nie ma sposobu aby to potwierdzić, ale sam Dr Howell i jego małżonka Evangeline mogą być przykładem korzyści czerpanych z enzymów zawartych w surowej żywności. Ona wygląda o co najmniej 20 lat mniej na jej wiek. A Dr Howell chociaż powyżej 70-tki (rok 1970) czuje się wyśmienicie tak jak 30 lat temu. Nadal uprawia regularne ćwiczenia.



Wszystkie prawa zastrzeżone:

(C) 1991 University of Natural Healing, Inc.



Od tłumacza



Inhibitory enzymów były przez długi czas zagadką dla żywieniowców i biochemików aż do 1944 roku w którym ukazał się inspirujący artukuł na ten temat:

Everson G, Steenbock H., Cederquist D.C., Parsons H.T. (1944) The effect of germination, the stage of maturity, and variety upon the nutritive value of soybean protein. Journal of Nutrition, 27, pp 225-229


Tytu: Odp: Hm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-14, 18:14:22
Kurde Tomek musiałeś sie wbić akurat podczas tych 10 sekund i mi wywiad rozdzielić :).Zawsze wiesz kiedy wysłąć posta...ech... hehe


Tytu: Odp: Hhmmmmmmmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-02-14, 18:16:46
Matti,Moja mama jako mlodociana jadla surowizne ze swiniaka zarazonego strychnina.Wiesz dlaczego przezyla,bo najadla sie sloniny.Kiedys jadalo sie tez  tatara(surowe mieso mielone z przyprawami i surowym zoltkiem (nie pamietam czy wol czy prosie).Po zapoznaniu sie z ZYWIENIEM OPTYMALNYM nigdy nie tkne surowego miesa i tobie radze zrob tak samo.No ale ty nie bylbys Matti gdybys nie sprobowal.Zycze smacznego. 8)


Tytu: Odp: Hm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-14, 18:45:08
Matti - poprawiłem to Twoje "Hhmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm", ale nie dlatego, że mi Twoja zaduma przeszkadza - wręcz przeciwnie :D, a jedynie jej wyrażenie w takiej formie :(. Wyglądało nieestetycznie na www.dr-k - chyba nie masz nic przeciwko :?:  :D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: nik 2007-02-14, 20:56:45
Matti, przestan sie wreszcie wyglupiac i zastosuj sobie 1:3:0,8, bo czlowiek z tendencjami do myslenia sie marnuje a szkoda. Przepraszam, jesli kogos urazilam. Pozdrawiam


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-14, 21:22:41
ja sie nie wygłupiam tylko wpadłem an takie coś na jednym forum i pisze.

A poza tym? co to za wygłupy Eskimosi tak jedli a przecież ich uważamy za przykład zdrowych.
Jest dużo za więc nie wiem czemu sądzisz ze to wygłupy... ja mam na razie uprzedzenie do surowego mięsa .

Tak właściwie to nigdy go nie jadłem no chyba że gumowego kurczaka jak był źle zrobiony to tyle wieć nic w tej kwestii nie moge powiedzieć.

Zresztą prześle tej osobie link na to forum niech sie wypowie bo to nie ja jestem tu propogatorem (czy jakoś tak sie to pisze) ja tylko wrzucam co ciekawego znalazłem.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Rudka 2007-02-15, 03:41:44
Kodar -ja tatara  też długo podjadałam  zwłaszcza na imprezach
  ,teraz bardzo boje sie jeśc surowego mięsa ,ale jakby ten tatar był zdrowy ,kto wie :D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-02-15, 18:23:16
Tatar-jest bardzo dobry z wedzonego lososioa + zoltko + korniszonek + cebulka + oliwka z oliwek--polecam!


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-15, 19:34:32
Co do ryb to no problem raczej...prędzej sobie wyobrażam zjeść ją na surowo spoko taki śledź przecież w oleju sie je... hmmmmm jadło swego czasu na święta a był właściwie surowy i tylko leżał sobie w tym oleju pare dni. Zawsze wcinałem z chęcią.Sądze ze to kwestia przyzwyczajenia i mięso tez by tak dało rade. Słyszałem że pewien cudzoziemiec wstąpił do polskiego baru i zamówił flaki a nie znał polskiego dobrze mozę z ciekawości a mozę na chybił trafił jak mu je podali i zobaczył to spieprzył z tego baru aż sie kurzyło :D .Tak to jest stereotypy przyzwyczajenia... :) (spieprzyłnapisałem dla efektu nie gwiazdkujcie !)

tak samo kiedyś na wsi u siotki dalekiej co widze raz na pare lat i to jak dobrze pójdzie ona sama robi rosół i dostajemy tą zupe a tu... kurza łapa no i podziękowaliśmy...

Dobre co nie? a oni pewnie sie tym delektują jak żelkami hahahah :D

I takich przydaków multurm wgłebiłęm sie wtemat i jest dużo bardzo zaleceń ezymatycznych bardz bardzo dużo... w necie książkach. Coraz bardziej biore to na serio. Dziś patrze na suwoego kurczaka i myśle można dać gryza w sumie ale na razie nie zrobiłem tego. I odsiedział swoje w mikrofalówce... tak wiem że kurczak jest chudy ale jest tani a mnie nie stać na droższe mięsa.Zalewam smalcem lub masłem roztopionym.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Rudka 2007-02-15, 19:55:17
Matti -przestań sie maltretować surowizną , chyba ,ze śledzie właśnie sobie dzisiaj zjadłam dwa matiasy na surowo w oleju :shock:
Przecież jak pisałes ,że enzymy są też w owocach -ro juz chyba wystarczy co??
   


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-02-15, 20:02:01
Cytuj z: Matti 2007-02-15, 19:34:32
dostajemy tą zupe a tu... kurza łapa no i podziękowaliśmy...


Też mi problem, "kurza łapa" w rosole! Matti, Ty spróbuj jądra koguta przełknąć (gotowane, rzecz jasna) - prawdziwy chiński przysmak!

Marishka



Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Rudka 2007-02-16, 00:11:51
kto tam wie co w tym rosole pływa -ja jestem pewna ,ze bym nawet nie zauwazyła .
zresztą co za różnica jaka część ciała zjada sie po ugotowaniu-chyba ,ze w smaku :lol:


Tytu: WIEPRZOWINA - reszta nieważna!
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-16, 09:42:44
Każde mięso jest dobre, ale polska wieprzowina z rasy białej zwisłouchej z lubelskiego - najlepsza.
A dla tych co lubią jajcówki na skwarach - mieszanina surowego podgardla, boczku wędzonego i prawdziwej kiełbasy toruńskiej, wszystkiego równo, podsmażone na maśle klarowanym, smalcu lub mieszance tych tłuszczy. Nic więcej jeść nie trzeba :D. Do woli, prosto, monotonnie, do końca życia i bez "wyliczanek" :lol: :lol: :lol:. Tłuszcz i węglowodany uzupełnia się owocami mrożonymi ze śmietanką. Na koniec tygodnia normalny Obiad Rodzinny (latem ruszt), ale można też dowolnie kombinować, koniecznie z zachowaniem proporcji BTW dostosowanej do własnego organizmu - jak kto woli 8)
Przypomnienie: indywidualne zapotrzebowanie na białko określa się BARDZO PRECYZYJNIE na podstawie badania zawartości azotu polipeptydowego (AP) w surowicy krwi, a na węglowodany (jeśli mamy badanie AP)nadmiar - triglicerydy, niedobór - ciała ketonowe.
"NORMALNY, ZDROWY" człowiek nic nie musi sobie badać - wystarczy zachowanie proporcji BTW i obserwowanie własnego organiznu.  8)


Tytu: Odp: WIEPRZOWINA - reszta nieważna!
Wiadomo wysana przez: Halina Ch. 2007-02-16, 10:09:55
Cytuj z: toan 2007-02-16, 09:42:44
Przypomnienie: indywidualne zapotrzebowanie na białko określa się BARDZO PRECYZYJNIE na podstawie badania zawartości azotu polipeptywoeego (AP) w surowicy krwi, a na węglowodany (jeśli mamy badanie AP)nadmiar - triglicerydy, niedobór - ciała ketonowe.


Jak takie adanie się wykonuje?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-16, 11:26:10
Zależy jakim sprzętem się dysponuje, ale najczęściej frakcjonowaniem elektroforetycznym.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Halina Ch. 2007-02-16, 12:29:57
Brzmi to w moich uszach obco.
A gdy pójdę do labolatorium i o takie badanie poproszę to będą laborantki wiedziały o co chodzi?
Czy to tylko JK wymyślił ?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-16, 13:58:12
A w jakim celu potrzebne Ci to badanie Halino? Jeśli oczekujesz, że po nim będziesz zdrowsza, to - nie będziesz, szkoda pieniędzy i czasu. To tylko wymysł jakiegoś niemieckiego proffesora, ale nie chcę przekręcić nazwiska :D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-16, 21:01:18
Marisha właśnie  o tym móie np.to jądro koguta to stereotypy przyzwyczajenia... łapka kurza też.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-02-16, 22:51:05
Mam w domu "Kwitnące zdrowie. Porady lekarza, który w znakomitym zdrowiu dozył 116 lat" Dr Normana W. Walkera.

Nie chcę negować niczego, co napisał. Jednak kiedy zastosowałam się do jego rad i pare razy zjadłam sparzone ziarna kaszy gryczanej i pszenicy, dostałam tak silnego ataku bolu jelita, ze o mało nie zemdlałam. Nigdy potem juz nie odważyłam się powtórzyć doświadczenia z jedzeniem surowych ziaren. A jelito po latach jeszcze sie odzywa przy dotyku, ale już w bardzo łagodnym stopniu.

Oto parę cytatów:
"[...] zadaniem prawidłowego odżywiania jest dostarczanie organizmowi energii [...] każda komórka, oddając organizmowi siłę i energię, zużywa się i musi ją zastąpić nowa. [...] tylko świeży, surowy pokarm - warzywa, zwłaszcza różne odmiany sałaty, owoce, orzechy i nasiona - jest pokarmem żywym, ponieważ zawiera on swoiste czynniki życia, które nazywamy enzymami. Enzymy nie są "ciałami" ani "substancjami". Są raczej zasadą życia w atomach i cząsteczkach. Enzymy w powyżej 54 stopni C giną. Zimno i zamrażanie enzymom nie szkodzi. [...]

Enzymy w komórkach ludzkich są takie same jak w organizmach roślinnych, a każda z cząsteczek ludzkiego organizmu przyciaga odpowiednią cząsteczkę roslinną. [...] Owa siła magnetyczna, co jest prawdziwą zagadką, skupia się w wątrobie, a sterują nią gruczoły dokrewne."

A tu przepis, który zwalił mnie z nóg (dosłownie) :
Zalac ziarno wodą o temp. 52 stopnie C na całą noc. Rano jeść np. z miodem (nie z cukrem)



Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-17, 07:32:33
Ewa ... co do prawie surowych ziaren to opowiem ci moje doświadczenia byłem na wege te wakacje
i wdg teorii obróka jest zła niszczy cenne skłądniki wcinałem kasze gryczają na surowo tzn zalałem wodą nasiąkła troche i była miększa i dało sie jesć nawet teraz z apetytem to wspominam .

Tak samo płątki owsiane wcinałem przez pewien czsa na surowo moczone w wodzie. i : żadnych złych efektów tego nie zauważyłęm a moczyłem np.30min przed jedzeniem ba nawet to lubiałem ale tak czy siak zboża to inna para kaloszy bo my tego nie ruszamy. A najlepiej nie ruszajmy nie było rolnictwa więc to nasze nienaturalne pożywienie.

Jak sobie dotykam bicepsa to to mysle że w sumie jego miękkości i budowie bardziej odpowiada surowe mięso niż twardsze przysmażone.

Tak samo mówiłem kiedyś do głuchych na argumenty wege weź do reki marchewke i weź kurczaka i pomyśl z czego jesteś zbudowany ? Co bardziej ciebie przypomina?
Z czego będzie lepszy dom jak damy robotnikom cegły czy piasek??

no i tak na logike to "surowe" lepiej wygląda. kurna jak tak dalej pójdzie to niewytrzymam i przetestuje już choćby dla samego testowania na pare dni...  choc mnie nie ciągnie cągle o tych pasożytach nie jestem do końca przekonany...


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-17, 08:05:36
Cytuj z: Ewa 2007-02-16, 22:51:05
Zalac ziarno wodą o temp. 52 stopnie C na całą noc. Rano jeść np. z miodem (nie z cukrem)


Doskonały przepis dla wegetarian i dla których węglowodany są źródłem energii. Wszystko zgodnie z prawami biochemii :D. Z "ziaren" proponowałbym jakieś wysokobiałkowe, aby posiłek był pełnoporcjowy 8) (BWT 1:3:0,3-0,5) i jeszcze trochę tuńczyka najlepiej w oleju, a nie sosie własnym (tak ze 2x w tygodniu po 100g) dla uzupełnienia "niezbędnych" NKT, w szczególności 3-omega!. "Głoda" należy "zabijać" przekąską z owoców lub warzyw!. Poprawne funkcjonowanie organizmu gwarantowane, ale zdrowie "chwiejne" (podatność na przeziębienia i choroby bakteryjno-wirusowe). :(

PS
Olej z tuńczyka odsączyć, tak aby uzyskać proporcję dobową - BWT 1:3:0,3-0,5), bo nadmiar tłuszczu na tej zdrowej diecie powoduje otyłość, insulinooporność a w konsekwencji cukrzycę typ II lub (i) inne groźne choroby cywilizacyjne, a dla pewności jeszcze może jakiś suplement o szerokim działaniu (coś od A do Ź) i można żyć, jak "nauka" przykazała! :D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-17, 11:24:53
Cytuj z: Matti 2007-02-17, 07:32:33
weź do reki marchewke i weź kurczaka


Marchewka jest mniej trująca od kurczaka, bo kurczaki fermowe się nie nadają do jedzenia, szczególnie importowane z US :D.
Z drobiu kupowanego w markecie nadaje się tylko oprawiona, mrożona "gęś polska owsiana" - czasem wszystkiego nie wykupią Niemcy i przez to ten rarytas jest na rynku po około 12zł/kg :!:
Gęś oprawioną podaje się na stół odpowiednio spreparowaną kulinarnie (pieczenie, gotowanie), a surową - TYLKO  na wyraźne życzenie Gości!


Tytu: Odp: WIEPRZOWINA - reszta nieważna!
Wiadomo wysana przez: chris 2007-02-17, 16:43:07
Cytuj z: toan 2007-02-16, 09:42:44
Każde mięso jest dobre, ale polska wieprzowina z rasy białej zwisłouchej z lubelskiego - najlepsza.
A dla tych co lubią jajcówki na skwarach - mieszanina surowego podgardla, boczku wędzonego i prawdziwej kiełbasy toruńskiej, wszystkiego równo, podsmażone na maśle klarowanym, smalcu lub mieszance tych tłuszczy. Nic więcej jeść nie trzeba :D. Do woli, prosto, monotonnie, do końca życia i bez "wyliczanek" :lol: :lol: :lol:. Tłuszcz i węglowodany uzupełnia się owocami mrożonymi ze śmietanką. Na koniec tygodnia normalny Obiad Rodzinny (latem ruszt), ale można też dowolnie kombinować, koniecznie z zachowaniem proporcji BTW dostosowanej do własnego organizmu - jak kto woli 8)

(ciach)

"NORMALNY, ZDROWY" człowiek nic nie musi sobie badać - wystarczy zachowanie proporcji BTW i obserwowanie własnego organiznu.  8)


Witam,
jak rozumiem jajcowki mozna zastapic wieprzowina,jako pierwszy posilek.
Owoce ze smietanka uzupelniaja W.

Gdzie w takim razie dobroczynne dzialanie zoltek?

Czy wolowina rasy angus moze zastapic wieprzowine? Pytam bo widzialem
tutejsza fabryke wieprzowiny,zgroza.

Moja zona wlasnie odstawila wage,troche sie niepokoje o efekty,zobaczymy.
ZDROWA zdiagnozowana,MRI w odstepie 4 lat nie wykazal zadnych zmian.
Zadnych poprzednich objawow choroby.

pozdrawiam
krzysztof



Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-02-17, 17:12:23
Ja tam bym wolała słoninę i...wołowinę.
Argumenty ...może nie z tego działu - popierają  jednak wiedzę dt. leptyn (alergologia):
Księga Izajasza 65,4 i 66,17.


Tytu: Odp: WIEPRZOWINA - reszta nieważna!
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-17, 17:42:16
Cytuj z: chris 2007-02-17, 16:43:07
... jak rozumiem ...


Jeśli tak, to też dobrze  8).


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-17, 18:23:22
Cytuj z: lekarka 2007-02-17, 17:12:23
Ja tam bym wolała ...


Wolna wola, ale dziś aby zarazić się trychinozą trzeba bardzo "zgrzeszyć"  :shock: :(.
A "na dzień dzisiejszy" -  "zbawienie, albo wieprzowina", jest tak samo niedorzecznym twierdzeniem, jak np:  :?: - no jakoś nic obrazowego nie mogę wymyślić na poczekaniu :mrgreen:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: baska 2007-02-17, 18:42:31
Cytuj:
Moja zona, ZDROWA zdiagnozowana,MRI w odstepie 4 lat nie wykazal zadnych zmian.
Zadnych poprzednich objawow choroby.

Wspaniala wiadomosc Chris  :D


Tzn, zadnych nowych zmian, czy moze sie cofnely? (Mam na mysli zmiany w mozgu)


Tytu: Odp: WIEPRZOWINA - reszta nieważna!
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-17, 19:01:53
Cytuj z: chris 2007-02-17, 16:43:07
Czy wolowina...  ...  moze zastapic wieprzowine?


Jeśli ta wołowina tak wygląda - http://1-800-kobebeef.com/ - to TAK!.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: chris 2007-02-17, 19:55:07
Cytuj z: baska 2007-02-17, 18:42:31
[
Wspaniala wiadomosc Chris  :D

Tzn, zadnych nowych zmian, czy moze sie cofnely? (Mam na mysli zmiany w mozgu)


Witam,
z zasady jestem przeciw nie potrzebnym badaniom,to bylo zyczenie mojej zony.
Jak okreslila to okulistka,obraz oka odbiera z opoznieniem,nie ma to zadnego wplywu
na zycie codzienne,ale samochodem jezdzic nie moze,szczegolnie z wiekszymi szybkosciami.
Mozliwe ze ten orginalny obraz krazy,zanim trafi na wlasciwe miejsce,nie wiem.
W tym samym czasie,okulary staly sie zbyteczne.

Po porownaniu zdjec MRI,neurolog stwierdzil ze nie ma zadnych zmian czyli
drK znowu ma racje.Swego czasu probowalem was zainteresowac tematem "plastycznosci mozgu"
moze to wyjasnienie takiej sytuacji,znowu nie wiem.

Ostatnio odstawila wage,teoretycznie w zgodzie z zaleceniami drK.

Jak na razie drK podarowal nam 4 lata spokoju i worek kasy
Zyc nie umierac. :D

Dlatego przypomnialem Ci Twoj wlasny post o zmianach,wybacz :lol:

pozdrawiam
krzysztof


Tytu: Odp: WIEPRZOWINA - reszta nieważna!
Wiadomo wysana przez: chris 2007-02-17, 19:59:06
Cytuj z: toan 2007-02-17, 19:01:53
Cytuj z: chris 2007-02-17, 16:43:07
Czy wolowina...  ...  moze zastapic wieprzowine?


Jeśli ta wołowina tak wygląda - http://1-800-kobebeef.com/ - to TAK!.


A mialo byc tak tanio :shock: :)

Tak wlasnie wyglada,tzn jest bardzo podobna,dziekuje.

krzysztof


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-17, 21:01:27
Jak to dobrze, że podroby są jeszcze tanie. Dziś zaczął się Rok Świni w Chinach, a przyrost gospodarczy Chin jest proporcjonalny do przyrostu spożycia wieprzowiny i jaj w tym kraju :D. Ekonomiści mówią o jakimś cudzie, ale to "Wegechiny" przechodzą na "Wieprzochiny" :wink:.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Szymon 2007-02-17, 22:43:09
Cytuj:
Ekonomiści mówią o jakimś cudzie, ale to "Wegechiny" przechodzą na "Wieprzochiny" Wink.


To, ze zasuwaja po 15 godzin dziennie i jeszcze sie nie zbuntowali to bez watpienia znak, ze jada na roslinkach.  :lol: Jak sie wreszcie dorobia i beda mogli sobie pozwolic na lepsze jadlo, nie dadza sie robic w konia (mimo ze wtedy bedzie, dajmy na to, rok swini)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 08:36:31
www.ziemia.org/raport.php?rid=1 - "chińskie zużycie mięsa - 63 miliony ton - góruje znacznie nad 37 milionami ton konsumowanych rocznie przez Amerykanów. Podczas gdy spożycie mięsa w Stanach rozkłada się równomiernie między wołowinę, wieprzowinę i drób, w Chinach zdecydowanie dominuje spożycie wieprzowiny. Istotnie, połowa ze wszystkich świń na świecie żyje właśnie w Chinach".

Sześćdziesiąt trzy miliony ton - to średnio jakieś 50 kg rocznie na Chńczyka. Jak na "wegekraj" - to całkiem, całkiem :shock: - pięciokrotny :?: wzrost od czasów Rewolucji Kulturalnej. Dojadają jajca z Polski :lol: :lol: :lol: (wykupili podobno całą nadprodukcję proszku jajecznego w polskich proszkowniach - ale to może być plotka) na swoim surowym podgardlu, boczku wędzonym i kiełbasie pekińskiej :shock: :wink: :mrgreen:
"Rosnąca potęga narodów" w historii, zawsze wynikała z rosnącej średniej konsumpcji produktów zwierzęcych w tych narodach, a bieda, nędza i ...  :?: :idea: :|

Ciekawe czemu rozpropagowano "chińszczyznę" (chińskie potrawy narodowe), z bambusa i ryżu, a nie z wieprzowiny?. Te drugie są podobno bardzo niezdrowe, bo kto "normalny" może "smakować" w "pieczonym półgłówku wieprzowym", a w Chinach jak każdy wie się jada ryż. To samo tyczy OKINAWY - na tej wyspie, jedzą prawie wyłącznie WIEPRZOWINĘ, choć niektórzy twierdzą, że ryby, owoce i warzywa :lol:

Dlatego nie ma lepszego mięsa jako pokarm dla Człowieka jak:
WIEPRZOWINA


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Szymon 2007-02-18, 08:52:11
Cytuj:
"Rosnąca potęga" w historii, zawsze wynikała z "rosnącej konsumpcji produktów zwierzęcych"


To prawda. W ostatnim niezbędniku historycznym dołączonym do Polityki opisane są zwyczaje żywieniowe Amerykanów z 19 i pierwszej połowy 20 wieku. Okazuje się, że dominującym zapachem, który unosił się z wielu amerykańskich kuchni przed wyjściem do pracy w godzinach rannych, był zapach jajecznicy na bekonie. Dominowały wieprzowina i wołowina, drób pojawił się znacznie później. Autor nic nie wspomina o pladze otyłości wśród nacji, która budowała właśnie potęgę obecnego najpoteżniejszego państwa świata, ale to pewnie niedopatrzenie autora... bo przecież teraz...  :?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 09:00:30
Największą tragedią (przestępstwem "naukowym") - było wmówienie "ludziom", że "margaryna jest zdrowsza od masła" i  "smaży się na oleju". Bardziej szkodliwych kłamstw nie można było wymyśleć :lol: , a nowotwory będą jeszcze latami zbierały "zjadaczy margaryny" :cry:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 09:56:13
Cytuj z: Szymon 2007-02-18, 08:52:11
potęgę ...  ... państwa ...


zawsze tworzy "klasa średnia", a plaga otyłości w US nie dotyczy raczej ani bardzo bogatych, ani średniozamożnych - czyli tych co siedzą przy "stole" (jaja na bekonie), a nie przy "korycie" (hamburger, chips & coca-cola)  :D. Dieta "korytkowa" jest gorszą plagą od wszystkich egipskich.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 10:07:37
Cytuj z: toan 2007-02-18, 08:36:31
To samo tyczy OKINAWY ...


Przy okazji długowiecznych - Hunzowie, którzy są oczywiście "wegetarianami" - jedzą średnio około 100kg mięsa na rok, a podstawą diety są sery, masło i śmietana :lol: :lol: :lol: :lol:.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Szymon 2007-02-18, 10:13:33
Toan, mam pytanie. Kiedyś założyłem nawet wątek na ten temat, ale nikt nie odpowiedział. Skąd czerpiesz swoją wiedzę na temat Hunzów. Chętnie bym coś poczytał poza oficjalną propagandą


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: slawek 2007-02-18, 10:16:59
Kurcze Tomek tak mi połechtałeś podniebienie tym kobebeef ;) że aż Tatara musiałem zrobić.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-02-18, 10:28:24
Cytuj z: toan 2007-02-18, 08:36:31
Dlatego nie ma lepszego  jako pokarm dla Człowieka jak:

SŁONINA, no dobra czasem może być ŚMIETANA


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-02-18, 10:29:58
EEE nie wyszło.
To czerwone miało być pod tą fioletową ramką  :D .


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 10:34:56
Cytuj z: Szymon 2007-02-18, 10:13:33
temat Hunzów.


Normalnie - wpisuję wyłącznie w ang. Google interesujące mnie hasło np: "Hunza" i wyskakuje dużo stron, które przeglądam np: www.alkalizeforhealth.net/Lhunzadiet2.htm i co tam pisze, że jedzą warzywa i owoce, ale i :

1) Basic diet is grains (whole grain and sprouted), vegetables (raw or steamed), fruits (fruits are dried and reconstituted in water or diced and served in gelatin (goat and mutton tendon and cartilage). Meat at 2 to 4 pounds per week (i.e. - mutton, goat, yak, beef, poultry, brain, kidney, liver, etc.) is eaten as available; dairy (i.e. - whole milk, soured milk, yogurt, cheese and butter) is a staple. Grape wine known as Pani is consumed daily.

2) Their farm soils are maintained by organic agricultural practices, "That which is taken from the soil is returned to the soil." Composting, plant debris and animal manure is turned back into the soil.

3) All Hunzas work seven days each week (work never killed anyone) - to them there is no sabbath! They work 12 hours each day.

4) Fat sources include whole milk, butter, ghee, apricot oil and animal fats.

5) Total absence of additives, preservatives or chemicals in their air, food and water.

6) Daily consumption of salt by adding chunks of rock salts to their tea and in cooking vegetables and meat.

7) No agricultural sprays or chemicals of any kind.

8) All children are breast-fed for 2 (girls) to 4 (boys) years (no vaccinations or antibiotics; no birth defects and only two hermaphrodites or "mukhanas" recorded in the 2,300 year Hunza history).

9) All grains. vegetables and fruits dried for storage have been exposed to the sun.

10) Native herbs are used for medicine, seasoning and as food (salads).

11) "Glacial milk" is the exclusive water source used for drinking and irrigation purposes (the fields are flooded, when the water soaks into the soil a thick layer of mineral silt or "rock flour" is left on top of the soil - this silt is plowed into the soil before it is planted).

12) Apricot oil is used for cooking along with ghee (clarified butter) and animal fat (tallow).

13) Whole grains are used exclusively - no processed flours.

14) The Hunza eats a meager fare each day usually around 1,800 to 2,000 calories.

...The average annual precipitation in Hunza is less than two inches...The Hunza Valley was originally bare rock, the soil only being carried basket by basket up the 3,000 foot gorge walls and placed in had crafted stone terraces. This soil is continuously replaced by hand from the bed of the Hunza River 3,000 feet below...Then there was the problem of water...a year round source of water roaring from under the Ultar Glacier 50 miles away; the Ultar Glacier originates on the 25,550 foot high Mount Rakaposhi. He was able to design and construct a gravity propelled aqueduct which carried water for drinking and irrigation.

The aqueduct was a wonder of engineering as it is made from grooved logs attached together to form a 50 mile long trough which was hung from the sheer cliffs by steel nails hammered into the rock walls.

The water originating from under the millions of tons of ice grinding on the parent rock of Mount Rakaposhi was so rich with minerals that it was a bluish white - so white that the original peoples called it "Glacial Milk." For generation after generation, crop after crop and year after year for more than 2,300 years the Hunza people have drunk and irrigated their terraced fields with "Glacial Milk," unwittingly assuring their people of an optimal intake of the more than 60 minerals in the "Glacial Milk" of the Ultar Glacier!!!!

A później tylko analiza.
I tak: jak bazą diety mogą być nasiona i ziarna skoro: jedzą 15-30 dag mięsa dziennie, podrobów, mlecznych do woli, przy około 2000 kcal. . Jeśli ktoś twierdzi, że podsatwą diety Hunzów są owoce, warzywa i ziarna, to znaczy, że jest kłamcą, albo nie rozumie - co czyta ... Proste?.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 10:38:08
Cytuj z: lekarka 2007-02-18, 10:29:58
EEE nie wyszło.
To czerwone miało być pod tą fioletową ramką  :D .


Admin dużo może na tym Forum, choć nigdy z tego prawie nie korzysta :lol: - już leci pod ramką 8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 10:41:55
Cytuj z: slawek 2007-02-18, 10:16:59
Kurcze Tomek tak mi połechtałeś podniebienie tym kobebeef ;) że aż Tatara musiałem zrobić.


A najśmieszniejsze Słaku jest to, że badania naukowe nad Kobe beef wykazały, że: "zdecydowany nadmiar tłuszczu w tym mięsie jest korzystny dla zdrowia, ale naukowcy nie potrafią wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje."  :shock: :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Szymon 2007-02-18, 10:44:20
Dzięki za info


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-02-18, 10:53:40
Cytuj z: Mati
Tak samo płątki owsiane wcinałem przez pewien czsa na surowo moczone w wodzie. i : żadnych złych efektów tego nie zauważyłęm a moczyłem np.30min przed jedzeniem ba nawet to lubiałem ale tak czy siak zboża to inna para kaloszy bo my tego nie ruszamy.

Mati, ty robisz super expressowe badania naukowe, stąd wiesz, że surowe ziarno ci nie zaszkodzi. A jak badania nad kośćmi? :))

Widzę, ze juz doszedłeś do wyników. Mati: "zboża to inna para kaloszy bo my tego nie ruszamy"  :))

Ja po "zdrowym odżywianiu" odczuwam przy dotyku lekki dyskomfort jelita jeszcze po 9 latach ŻO. Mati, moje jelito było tak czułe nie po paru łyzkach surowego ziarna. Takie efekty miałam po latach w wyniku jedzenia w stylu strusia. Myślę, że za krótko jadłeś kości, surowe ziarno i podobne rzeczy, żeby ocenić wyniki :)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: slawek 2007-02-18, 11:28:26
Cytuj z: toan 2007-02-18, 10:34:56

13) Whole grains are used exclusively - no processed flours.


Moze to jest tajemnicą sukcesu ;) a nie jak u nas "chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj..."  :x


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 11:34:30
W tym krótkim tekście, zawarte jest więcej wiedzy, niż cały dobrobek "naukowy" ostatnich lat "wiodącej nauki świata" i aż dziw bierze, że nie jest mocno "fałszowany".
Może ktoś wie: dlaczego chłopcy są karmieni piersią dwa razy dłużej od dziewcząt?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-02-18, 11:36:37
Cytuj z: slawek 2007-02-18, 11:28:26
Cytuj z: toan 2007-02-18, 10:34:56
Całe ziarna zbóż są wykorzystywane - wyjątkowo. Żadnych mąk.

Moze to jest tajemnicą sukcesu ;) ...


No.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: slawek 2007-02-18, 11:52:52
Cytuj z: toan 2007-02-18, 11:34:30
i aż dziw bierze, że nie jest mocno "fałszowany".

zapewne przez nieuwage ;)
Cytuj:
Może ktoś wie: dlaczego chłopcy są karmieni piersią dwa razy dłużej od dziewcząt?
moze jest to rodzaj faworyzowania synów przez matki ??


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 12:10:30
No, ale w "cywilizacji" synowie też są raczej faworyzowani przez matki - ale nie "piersią" :shock:.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: slawek 2007-02-18, 12:40:52
Zalecenia "cywilizowanych" lekarzy to max 6 miesięcy ;) 


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-02-18, 13:27:31
Cytuj z: toan 2007-02-18, 08:36:31
Ciekawe czemu rozpropagowano "chińszczyznę" (chińskie potrawy narodowe), z bambusa i ryżu, a nie z wieprzowiny?. Te drugie są podobno bardzo niezdrowe, bo kto "normalny" może "smakować" w "pieczonym półgłówku wieprzowym", a w Chinach jak każdy wie się jada ryż.


Ryż jedzą biedni. Kiedy do Chin przyjeżdżają ważni goście z zagranicy (np. Amerykanie), to żaden szanujący się Chińczyk nigdy nie poda im ryżu i nie zamówi tego paskudztwa w restauracji. No chyba że na wyraźne życzenie tych gości. Przez 2 tygodnie mojej delegacji w Chinach nie widziałam na oczy ryżu, póki reszta naszej grupy nie zaczęła wręcz o niego błagać pod koniec  pobytu. Tłuściutkiej i bardzo smacznej wieprzowiny na stołach było bardzo dużo. Ale wszelakich dziwacznych ryb i owoców morza chyba jeszcze więcej. Jedzenie było tak pyszne, że nie da się tego w ogóle opisać. W najmniejszym nawet stopniu nie przypominało to europejskiej lub amerykańskiej "chińczyzny", ale to przecież jest oczywiste.

Nie było natomiast słodyczy ani żadnych produktów mlecznych (Chińczycy nie używają mleka, brzydzą się nim). Przyrządzają natomiast tofu na różne smakowite sposoby. Z tradycyjnych słodyczy na stole zawsze mieliśmy mantou - malutkie bułeczki gotowane na parze albo smażone w głębokim tłuszczu - które można było zanurzyć sobie w słodkim skondensowanym mleku. Oprócz tego owoce w małych ilościach, dużo fajnie przyrządzonych warzyw. Paluszki lizać!

Marishka 


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: nik 2007-02-18, 16:57:02
Cytuj z: toan 2007-02-18, 11:34:30
W tym krótkim tek¶cie, zawarte jest wiêcej wiedzy, ni¿ ca³y dobrobek "naukowy" ostatnich lat "wiod±cej nauki ¶wiata" i a¿ dziw bierze, ¿e nie jest mocno "fa³szowany".
Mo¿e kto¶ wie: dlaczego ch³opcy s± karmieni piersi± dwa razy d³u¿ej od dziewcz±t?


Hmm, to ciekawe. A moze Doktor JK ma jakies wytlumaczenie? Zaloze sie ze ma :)
Panowie zyja krocej, moze przedluzone karmienie piersia ma to jakos wyrownac? Choc wlasciwie nie wiem po co :?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-02-18, 17:59:43
Cytuj:
dlaczego chłopcy są karmieni piersią dwa razy dłużej od dziewcząt

Tomku,poszperaj,prosze  :D w archiwum taty albo sam cos wymysl. 8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-18, 18:06:41
Ale już nie dziś - przepraszam!
http://www.nct.org.uk/breastfeeding/statistics.html - trochę statystyk, ale jeszcze nie przeglądałem.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Rudka 2007-02-19, 02:29:52
  Bo chłopcy już tak mają  i nigdy nie dojrzewają
    od cycka nigdy nie dają sie odstawić ,za kieckami ganiają -z butelki piją .
     


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-19, 08:49:04
Cytuj z: nik 2007-02-18, 16:57:02
... moze Doktor JK ma jakies wytlumaczenie? ...


Pytałem wczoraj, ale Tata nie ma uzasadnienia dla takiej różnicy. I może faktycznie Slawek i Rudka mają rację.
A może jakiś hunzowy Szaman (gooru) "nakazał" w swej mądrości tak postępować  :lol: :lol: :lol:.
OCZYWIŚCIE TO ŻART - pastuchy nie potrzebują gooru :D, ani demokracji, bo potrafią samodzielnie myśleć.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-19, 14:58:15
O lol :/

Toan to syn dr.Kwaśniewskiego ... o kurczak tfu! znaczy"wieprzowina"...

A ja myślałem że to pierwszy lepszy koleś który lubi sie czepiać innych :) (bez obrazy)

Cóż za miła niespodzianka...

T.K. no i już wiem wydało sie.A wy wiedzieliście?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Halina Ch. 2007-02-19, 17:31:07
Ale masz refleks ... szachisty.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-02-19, 20:13:30
...po macie.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-22, 22:20:33
A chce ktoś dostać w ciry w szachy?? Mozemy sie umówić na kurniku.

Zobaczymy kto jest taki mądry... hehe


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-23, 07:42:13
Co boicie sie?

i słusznie.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-23, 07:47:55
Mati,
przestań się zachowywać na tym Forum jak "pacholę", bo tu większość, to osoby w kwiecie wieku.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-02-23, 07:59:07
Odmłodniejemy  :D .
Przyda sie nam  8) .
:D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-02-23, 08:04:04
Jeśli "młodość" na tym polega - to ja serdecznie dziękuję :wink:. Kwiecie wieku mi bardziej odpowiada :D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-02-23, 12:09:59
Pozwolmy mu jednak powoli dorastac,ma jeszcze czas na zmadrzenie 8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-23, 20:26:35
Czas to pieniądz jeśli juz o nim mówimy


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-02-24, 21:11:37
Dlatego - im starszy - tym bogatszy?
Coś tu nie pasuje. Bo starsi zrobili by dużo by być młodsi  :( .


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-24, 21:14:21
To banalnie proste... skoro czas to pieniądz to niech po prostu oddadzą pieniądze a i czasu im ubędzie. Banał.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-02-25, 10:43:41
Jeden z moich guru (Zbigniew Królicki) powiedział, że pół życia traci się zdrowie by zarobić pieniądze, a drugie poł życia wydaje się pieniądze by ...odzyskać zdrowie  :(  .


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-25, 13:54:22
Kurna to znaczy że ja bym żył tylko34 lata :/ bo od 17 roku mam z tym duży problem i mnie to życie pokręciło... od wtedy szukam...


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: MORGANO 2007-02-25, 14:21:06
Matti. Szachownica ma 64 pola.
Ponumeruj te pola liczbami od 1 do 64
Od górnej lewej strony 1-2-3-4-5-6-7-8
nastepnie drugi rząd 9-10-11-itd
Trzeci rząd 17-18-19 itd aż do 64 ostatniego pola.
Zadaję Ci zadanie może ono być również sprawdzianem dla innych.
Należy przeskoczyć po polu szachownicy wszystkie 64 pola  ruchem konika szachowego
tak by być na każdym polu tylko jeden raz.
Podaję dwa warianty pierwszy osoba postronna prosi byś rozpoczął
skoki od powiedzmy pola 15 lub innego dowolnego to nie ma znaczenia
Ty rozpoczynasz skok od tego własnie pola i kolejnio przez wszsystkie 64 pola.
Drugi wariant ktoś określa numer pola na którym masz  postawić ostatki skok konika szachowego
wówczas to Ty decydujesz od którego pola zacząć by na wskazanym polu skończyć.
Życzę Ci powodzenia pamiętaj to jest zadanie rozwiązalne. Dla takiego inteligentnego młodzieńca nie powinno to sprawić najmniejszy problem. Powodzenia czekam na ostateczny wynik  prześlij na mój E-mail.
Morgano
Jeżeli jeszcze są chętni to zapraszam do wspólnej zabawy bez ograniczenia kto pierwszy prześle mi
wynik pierwsze trzy miejsca są medalowe. A więc do dzieła. START.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-25, 23:47:37
Jak nie bede miał nic ciekawego do roboty a w życiu zawsze sie coś znajdzie bede sie nudził i w dodatku nabiore chęci by to zrobić to sie zgłosze... wole rozwijać intelekt przy okazji poprzez rzeczy które dają coś jak np. odżywianie daje mi to lepsze zdrowiee... 

Więc nie oczekuj że sie szybko za to zabiore ćwiczenie inteligencji dla samej inteligencji jak widzisz przegrywa z przy ookazji rozwijaniem zainteresowań...

Pzdr


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: MORGANO 2007-02-26, 02:23:09
Przykro mi, że się tak szybko wycofujesz!
Szach i mat! Oczekuję kontry! szybko zrezygnowałeś! :D :lol: :D  :lol::D  :lol::D :lol: :D  :lol::D  :lol::D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-26, 07:01:06
wYCOFYWAć SIE MOżNA JAK SIE PRZYSTAPIłO...  a ja nieprzystapiłem z góry powiedziałem :nie bawie sie w takie rzeczy  mam lepsze do roboty... więc sam kierujesz moimi pionkami by mi zadać mata?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Matti 2007-02-26, 07:01:40
tak samo rezygnacja...


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Halina Ch. 2007-02-26, 11:23:46
A ja się pobawię w to wieczorem. Wcale to nie takie proste, a z drugiej strony musi to być proste rozwiązanie. Ciekawe...


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Tymon 2007-03-02, 11:47:50
"Umysł nie powinien zajmować się osiąganiem czegokolwiek, chceniem czegokolwiek, szukaniem osobistych korzyści..."
"Jeśli  nie zajmujemy się osiąganiem sukcesu, porażka nie wchodzi w grę - jesteśmy spokojni"
Piękno chwili obecnej jest nam dostępne w chwilach spokoju, w chwilach rozluźnienia... piękno w sensie samowystarczalności, w sensie przyjemnych doznań, w sensie "wszystko jest na swoim miejscu, nie chcę niczego zmieniać..."  Te chwile beztroski i głębokiego zadowolenia - jest to cel chyba każdego organizmu żywego w naturze.
Tylko ze technologia oddala nas coraz bardziej od natury i wielu ludzi nie wie już o co w życiu chodzi - poza gonitwą za pieniędzmi i codziennym "tak zwanym zwykłym życiem". I w tej gonitwie nie ma czasu na chwile obecna, a jeśli nawet to mało kto wie jak do niej dotrzeć...
Droga zaczyna się tutaj, pod twoimi stopami i kończy się też tutaj... pod warunkiem ze "dotrzesz do siebie" że uda ci się zejść z mózgu do serca, i zaczniesz odczuwać subtelne odczucia wyższej nie-egoistycznej inteligencji."


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-03-02, 11:52:30
I właśnie dlatego od jakiegoś czasu w wielu wątkach zaczyna przewijać się tu tak ważny motyw słuchania siebie.

Marishka


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Tymon 2007-03-02, 12:06:12
Na DO bardzo poprawia się świadomość tego, co naprawdę istotne w życiu.  :)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-03-02, 16:21:51
...i zawsze wychodzi coś na czym trzeba popracować (w sobie).
Chodzi o to o czym mówi Tymon. DO to wstęp do dalszej pracy (nad sobą).


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: mabu 2007-03-02, 19:58:02
Cytuj z: Tymon 2007-03-02, 12:06:12
Na DO bardzo poprawia się ¶wiadomo¶ć tego, co naprawdę istotne w życiu. :)

Zgoda, poprawia się, choć to teza, którą raczej udowodnić, no bo jak to zmierzyć?
No i lepiej z tym nie wychodzić poza swoje środowisko, bo to ewidentna zaczepka dla nieoptymalnych.
Mnie interesuje jak wytłumaczyć stan lekkiego "przymulenia" umysłu, stan, w którym zdarza się zapomnieć nazwisko, nazwę rzeczy, potrzebne słowo? Wkurza to tym bardziej, kiedy się pamięta że umysł był kiedyś jak żyleta, a pamięć pracowała bez zarzutu w trybie "na żądanie". Za dużo czegoś czy za mało?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-03-02, 21:46:39

]
[


:)

Zgoda, poprawia się, choć to teza, którą raczej udowodnić, no bo jak to zmierzyć?
No i lepiej z tym nie wychodzić poza swoje środowisko, bo to ewidentna zaczepka dla nieoptymalnych. Mnie interesuje jak wytłumaczyć stan lekkiego "przymulenia" umysłu, stan, w którym zdarza się zapomnieć nazwisko, nazwę rzeczy, potrzebne słowo? Wkurza to tym bardziej, kiedy się pamięta że umysł był kiedyś jak żyleta, a pamięć pracowała bez zarzutu w trybie "na żądanie". Za dużo czegoś czy za mało?
Cytuj:


Gdzie widzisz problem?







Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-03-02, 22:27:30
Cytuj:
Mnie interesuje jak wytłumaczyć stan lekkiego "przymulenia" umysłu, stan, w którym zdarza się zapomnieć nazwisko, nazwę rzeczy, potrzebne słowo? Wkurza to tym bardziej, kiedy się pamięta że umysł był kiedyś jak żyleta, a pamięć pracowała bez zarzutu w trybie "na żądanie". Za dużo czegoś czy za mało?
                      MABU
Ja moge tylko napisac od siebie-
Przechodzilam taki stan ciaglego zapominania wtedy, gdy jeszcze nie bylam na DO .Jadlam malo , ale raczej weglowodanowo i beztluszczowo.
W tamtym okresie bylam, i nerwowa i zapominalska.
Moja gotowosc do ucieczki, przed  najmniejszym i nic nie znaczacym wydarzeniem byla ogromna.
Bylam jakby sparalizowana,mozolilam i trudzilam sie na prozno.Weglowodany  podporzadkowywaly sobie caly moj organizm,rzadzily na niekorzysc.
Jezeli nie jestes na DO, proponuje z calego serca-sprobuj nic nie stracisz, lecz duzo zyskasz.
Jezeli juz na DO  jestes,sprawdzaj ciala ketonowe w moczu,"+ "na pasku oznacza zwiekszenie weglowodanow na tyle ,by zlikwidowac plusy. :)
Jezeli sa braki B lub T lub W to wtedy organizm bedzie tez mozolil sie na prozno.Trzeba te skladniki uzupelnic do potrzebnej ilosci. :)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: mabu 2007-03-02, 22:46:02
Chodzi mi o to, że kiedy mówisz nieoptymalnym że na żo funkcjonuje się zdecydowanie lepiej niż na jakiejkolwiek innej diecie , albo co nie daj Boże nieopatrznie coś dodasz o "poszerzonym postrzeganiu rzeczywistości" to .... można sobie odpuścić dalszą dyskusję. Mój zapał neofity już dawno wygasł i nikogo nie chcę uszczęśliwiać wbrew sobie. Każdy szuka swojego pomysłu na życie. Ale to tylko dygresja. Bardziej mi chodziło o to "przymulenie "


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-03-03, 06:43:03
Mnie "przymulaja" weglowodany, /kiedy jest ich za duzo /, ale nie wiem czy to sprawdza sie u wszystkich.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-03-03, 09:42:27
Cytuj z: mabu 2007-03-02, 19:58:02
Zgoda, poprawia się, choć to teza, którą raczej udowodnić, no bo jak to zmierzyć?
No i lepiej z tym nie wychodzić poza swoje środowisko, bo to ewidentna zaczepka dla nieoptymalnych.


To pasja "wtłacza" nas na właściwe tory jedzenia. I odwrotnie właściwe jedzenie "wyciąga" temat nad którym pracujemy z pasją. Znajdujemy to co lubimy, rozwijamy to.
Rzeczywiście trudno to udowodnić ilością erytrocytow we krwi.

"Zamulenie".
Może za dużo B,T? Ketony w moczu są w stanie wykazać to.
Z doświadczenia wiem, ze przyczyną może być nieprawidłowy lipidogram.
Normalizacja go, z mojego doświadczenia, zawsze likwiduje takie problemy.
Jadanie cukrów prostych/owoców codziennie też obciąża.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-03, 16:03:22
http://www.poznajgrenlandie.pl/co-jemy-na-grenlandii.html


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-05-03, 16:47:10
Cytuj z: toan 2007-02-18, 08:36:31
www.ziemia.org/raport.php?rid=1 - "chińskie zużycie mięsa - 63 miliony ton - góruje znacznie nad 37 milionami ton konsumowanych rocznie przez Amerykanów. Podczas gdy spożycie mięsa w Stanach rozkłada się równomiernie między wołowinę, wieprzowinę i drób, w Chinach zdecydowanie dominuje spożycie wieprzowiny. Istotnie, połowa ze wszystkich świń na świecie żyje właśnie w Chinach".

Sześćdziesiąt trzy miliony ton - to średnio jakieś 50 kg rocznie na Chńczyka. Jak na "wegekraj" - to całkiem, całkiem :shock: - pięciokrotny :?: wzrost od czasów Rewolucji Kulturalnej. Dojadają jajca z Polski :lol: :lol: :lol: (wykupili podobno całą nadprodukcję proszku jajecznego w polskich proszkowniach - ale to może być plotka) na swoim surowym podgardlu, boczku wędzonym i kiełbasie pekińskiej :shock: :wink: :mrgreen:
"Rosnąca potęga narodów" w historii, zawsze wynikała z rosnącej średniej konsumpcji produktów zwierzęcych w tych narodach, a bieda, nędza i ...  :?: :idea: :|

Ciekawe czemu rozpropagowano "chińszczyznę" (chińskie potrawy narodowe), z bambusa i ryżu, a nie z wieprzowiny?. Te drugie są podobno bardzo niezdrowe, bo kto "normalny" może "smakować" w "pieczonym półgłówku wieprzowym", a w Chinach jak każdy wie się jada ryż. To samo tyczy OKINAWY - na tej wyspie, jedzą prawie wyłącznie WIEPRZOWINĘ, choć niektórzy twierdzą, że ryby, owoce i warzywa :lol:

Dlatego nie ma lepszego mięsa jako pokarm dla Człowieka jak:
WIEPRZOWINA


I to jak leci. :lol: :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-05-03, 17:04:44
Odwiedzają mnie w sklepie często Chińczycy i jacyś inni Azjaci, nie wiem, Koreańczycy, i zawsze uśmiechają się na widok preparowanych dla psów wieprzowych uszu, ogonów, ratek i ryjków  :D
Kilku nawet zabawnym polskim żartowało: mi to jemi s kapusto :lol:
U nas niewielu mądrych, odpowiadam, wolą płetwę rekina :D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-05-03, 17:27:33
A niektórzy gotowi są to zeżreć "prosto" z kartonu i to na ulicy. :lol: :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Diogenes z Synopy 2015-12-02, 20:01:26
201,5 tys. ton   więcej  sprowadziliśmy świń z zagranicy niż wyeksportowaliśmy ( co zresztą i tak zagraniczne koncerny głównie hodują ).

http://stooq.pl/n/?f=1010315&c=1&p=4+22

Chciałem przypomnieć, że to mięsko które kupujecie w sklepie i w wędlinach i konserwach to głównie mięso z Danii i Niemiec.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-12-02, 20:18:23
Że trujące? :? :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Diogenes z Synopy 2015-12-02, 20:27:36
Niepatriotycznie, i źle karmione  ;-)   Przez co nieprzydatne, prawie.  Dla nas. Ostatnio kupiłem chude podgardle .   :shock:   ;-)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-02, 20:29:30
No i rakotwórcze przede wszystkim.  8)
Że też nie chcą tego 5*wio, tylko te trujące szyny i schaby wkrochmalają! Takie marnotrawstwo! :shock:
Ale może ustawowo zakażą jeść mięsa, bo to na Wiejskiej lepiej wiedzą, co dobre dla ... ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-02, 20:31:15
...i ta produkcja CO2... :? 8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-02, 20:34:00
Naturalna produkcja tlenku węgla IV wielokrotnie przewyższa tę sztuczną, ale jak można zarobić i na "emisji", to czemu nie.  8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-02, 20:44:11
Tutaj autorytety twierdzą inaczej...  :roll: https://pl.wikipedia.org/wiki/Globalne_ocieplenie  8)

"Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) uważa, że „większość obserwowanego wzrostu średniej temperatury globalnej od połowy XX wieku spowodowana jest najprawdopodobniej antropogenicznym wzrostem koncentracji gazów cieplarnianych”[1] poprzez efekt cieplarniany. W XX wieku czynniki naturalne, takie jak aktywność słoneczna i wulkany, spowodowały łącznie tylko niewielkie ocieplenie w stosunku do okresu sprzed rewolucji przemysłowej[A 2][A 3][A 4]. Wnioski te poparło ponad 45 stowarzyszeń i akademii naukowych[A 5], wliczając wszystkie narodowe akademie nauk 8 najbardziej uprzemysłowionych państw[2][3]."


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-02, 20:47:34
Jak się nie ma własnego rozumu, to trzeba korzystać z rozumku autorytetów, naturalnie.  :D
I to jest oczywista oczywistość, tym bardziej, że na jeden autorytet znajdzie się drugi, gadający zupełnie coś przeciwnego.  :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-02, 20:48:16
I jak tutaj żyć? 8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-02, 20:49:12
Tylko 5*wio i wsio!  :D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-02, 20:51:33
Jakie to życie jest proste. Pastwisko i błoga radość... :D 8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-02, 20:53:01
No właśnie, a tu by chcieli grubo smalcu na ten chleb, aż skapuje...  :?
A tak się nie da!  8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-02, 20:53:59
Od dobrobytu im się w głowach przewraca... :? :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-02, 20:57:55
Smalec mózg  wypala, więc teraz te low-carby zaczęli propagować...  :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-02, 21:05:27
Cytuj z: admin 2015-12-02, 20:57:55
te low-carby...  :lol:


Ups!  :shock:
High-faty naturalnie...  8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-02, 21:08:08
Cytuj z: admin 2015-12-02, 20:57:55
Smalec mózg  wypala..............



Dziwne, skoro tylko glukoza tam dociera... :?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-02, 21:09:44
I to jest właśnie wielka niewyjaśniona i niezrozumiała tajemnica, dlatego "dalszych badań wymaga"...  8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-02, 21:13:50
Przecież wystarczy skład mózgu zbadać.


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-02, 21:33:20
A po co badać, jak jest znany? A nawet wykazano ostatnio, że mola glukozy na dobę potrzebuje.  8) ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-02, 21:48:28
Wiem, że jest znany, ale jeśli ktoś ma wątpliwości to zawsze może swój mózg dać zbadać... 8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-12-02, 22:22:00
Najpierw trzeba go mieć, a głupio by było na badaniu tak się dowiedzieć, że tam nic nie ma.  :shock: ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-03, 07:00:20
Dziura budżetowa... :? :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-03, 14:00:45
Cytuj z: renia 2015-12-02, 21:48:28
Wiem, że jest znany, ale jeśli ktoś ma wątpliwości to zawsze może swój mózg dać zbadać... 8)


Ale po co?  :shock:
Przecież wiadomo, że każdy ma... ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2015-12-03, 14:59:06
Dobrze, wycofuję się, nic nie badać... 8) :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2015-12-03, 19:27:25
Cytuj z: renia 2015-12-03, 07:00:20
Dziura budżetowa... :? :lol:


:lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Diogenes z Synopy 2015-12-05, 11:17:16
http://stooq.pl/n/?f=1010997&c=3&p=4+22

Austriacka sieć marketów reaguje na protesty i wycofuje mięso halal
Cytuj:
to jest pochodzącego z uboju prowadzonego wg wymogów islamu



Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-12-05, 15:23:59
A to jakaś dyskryminacja? :roll:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2016-01-26, 15:14:08
Alien w jelicie:
http://www.crazynauka.pl/jelicie-fana-surowej-wolowiny-znaleziono-szesciometrowego-tasiemca/


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2016-01-26, 16:10:04
Nie otwieram linka... 8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2016-01-26, 16:57:36
:shock:
Z góry zakładasz, że: "mi się ten link nie otwiera"? ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Zyon 2016-01-26, 18:04:01
Hanni mowil, ze w czlowieku zyja jakies -fagi co zjadaja tasiemce i pasozyty, wiec to na pewno nieprawda :D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2016-01-26, 19:02:52
Jasne makrofagi... ;)  :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2016-01-26, 19:04:59
:lol:
Przed głupotą nawet makrofag nie uchroni.  :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2016-01-26, 19:12:05
Bo trzeba mieć wielki szacunek dla głupoty, by mieć makrofagi  :shock:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Zyon 2016-01-26, 19:25:48
Cytuj z: admin 2016-01-26, 19:02:52
Jasne makrofagi... ;)  :lol:

No pare razy dostal pytanie i zawsze o tych makrofagach....


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2016-01-26, 20:03:14
Cytuj z: admin 2016-01-26, 16:57:36
:shock:
Z góry zakładasz, że: "mi się ten link nie otwiera"? ;)


Boję się, że się otworzy... :shock: :x 8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2019-02-02, 09:48:19
Kto chciałby się pośmiać z rana, tego serdecznie zachęcam do obejrzenia  :lol: https://www.facebook.com/odmladzanienasurowo/videos/324186938438524/?fref=gs&dti=1821052721259380&hc_location=group


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2019-02-02, 10:04:54
Przechodzę na weganizm... 8) :lol: skoro ciało denerwuje się tym, że zjadamy tłuszcze...  :mrgreen:
Do połowy filmu wytrzymałam... :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-02, 10:11:58
Świetnie, bardzo dobra reklama.  :D
Jakbym miał konto na fb to podziękowałbym temu panu osobiście!  8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2019-02-02, 10:16:51
Cytuj z: renia 2019-02-02, 10:04:54
Przechodzę na weganizm... 8) :lol: skoro ciało denerwuje się tym, że zjadamy tłuszcze...  :mrgreen:
Do połowy filmu wytrzymałam... :lol:

Druga połowa jest nawet lepsza od pierwszej, bo ciało denerwuje się także po zjedzeniu białka zwierzęcego, mięśnie buduje się jedząc rośliny a dieta optymalna jest bardzo droga bo na same suplementy miesięcznie wychodzi prawie 1000 zł  :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-02, 10:25:13
Czasem łatwo jest zapracować na opinię... ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2019-02-02, 10:30:02
Cytuj z: Anulka177 2019-02-02, 10:16:51
Cytuj z: renia 2019-02-02, 10:04:54
Przechodzę na weganizm... 8) :lol: skoro ciało denerwuje się tym, że zjadamy tłuszcze...  :mrgreen:
Do połowy filmu wytrzymałam... :lol:

Druga połowa jest nawet lepsza od pierwszej, bo ciało denerwuje się także po zjedzeniu białka zwierzęcego, mięśnie buduje się jedząc rośliny a dieta optymalna jest bardzo droga bo na same suplementy miesięcznie wychodzi prawie 1000 zł  :lol:


Dobrze jednak, że nie czytałam do końca... :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2019-02-02, 10:45:10
Cytuj z: admin 2019-02-02, 10:11:58
Świetnie, bardzo dobra reklama.  :D
Jakbym miał konto na fb to podziękowałbym temu panu osobiście!  8)

Nic z tego, pousuwał komentarze wszystkich optymalnych, w tym mój oraz zablokował tak, że nie możemy dodawać nowych  :lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-02, 11:06:18
Świetnie, co tam się rozpisywać i na hejt narażać, jak usuwa. ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-02, 11:19:32
Obejrzałem całe! Bardzo mi się podoba, bo przynajmniej nie było, że podstawą diety są maszyny jądrowe na pustyni i zaszyfrowane listy Clintona.  :D


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2019-02-02, 12:13:34
:lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-02, 14:51:56
Zastanawiałem się czy nie skomentować, ale potęga argumentów surowego wegetarianizmu jest jednak ponad moje siły!  :?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2019-02-02, 14:55:06
:lol:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Zofia 2019-02-02, 16:23:34
Umieram z bólu po spożyciu surowizny!!!


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-02, 18:54:53
A mnie po surowym jabłku to raczej nic nie dolega.  8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2019-02-02, 19:58:57
Spróbuj fasoli. ;-)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: madre 2019-02-02, 20:04:29
Czy systematyczne jedzenie fasolki po bretońsku może powodować stały wzrost napięcia emocjonalnego, agresji słownej i jurności?  8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-02, 20:15:44
Cytuj z: Gavroche 2019-02-02, 19:58:57
Spróbuj fasoli. ;-)


Fasoli nie jadłem od kilku dziesięcioleci i wolę nie ryzykować!  :?


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: vvv 2019-02-02, 20:20:49
Cytuj z: madre 2019-02-02, 20:04:29
jedzenie fasolki po bretońsku

https://ezakupy.tesco.pl/groceries/pl-PL/products/2003007102775
Cytuj:
składniki:
woda, fasola biała 35%, kiełbasa 12% [mięso wieprzowe, woda, skrobia ziemniaczana, sól, błonnik pszenny, przyprawy, izolat białka <b>soi</b>, glukoza], koncentrat pomidorowy 4%, boczek wędzony 4% [boczek wieprzowy, woda, sól, glukoza], skrobia modyfikowana, cukier, cebula 1,5%, mąka <b>pszenna</b>, sól, jarzynka (sól, cukier, marchew, ekstrakt drożdżowy, cebula, zioła), czosnek świeży, aromaty, aromat dymu wędzarniczego (zawiera <b>mleko</b>), musztarda [woda, <b>gorczyca</b>, ocet, cukier, sól, przyprawy], przyprawy, koncentraty (czarnej porzeczki, czarnej marchwi)


To już lepiej sobie raz na ruski rok bobu zakupić, ugotować, zjeść z topionym masłem i mieć serdecznie dosyć na ruski rok.
8)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: vvv 2019-02-02, 20:26:07
Dziwne, to musi być efekt Mandeli ...

https://www.google.com/search?tbm=isch&q=czarna+marchew
:shock: :shock: :shock:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-02, 20:28:21
U!  :shock:
Ciekawe jak w takiej marchwi z karotenem i innym bogactwem witamin i minerałów! :roll: ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2019-02-02, 22:03:31
To zależy ile glifosatu sypnęli. ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-03, 08:26:03
Najgorsze, jak przedawkują nawozy, aby szybko i duże rosło - wtedy to pełno tego w zieleninie, pewnie ze 3*więcej jak w peklowanym, nastrzykiwanym mięsie! ;)


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2019-02-03, 08:28:46
Najlepiej to przejść na bretarianizm... :wink:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2019-02-03, 15:59:01
Czy bretarianizm to jedzenia fasolki po bretońsku?  :roll:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: renia 2019-02-03, 16:09:26
:lol:
Trzy razy dziennie przez siedem dni w tygodniu...  8) :wink:


Tytu: Odp: Hmmm jedzenie wszystkiego na surowo takżę mięsa.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-02-03, 17:05:10
Cytuj z: Anulka177 2019-02-03, 15:59:01
Czy bretarianizm to jedzenia fasolki po bretońsku?  :roll:


:lol:
Ale to wymieszane białka są, to musi się skończyć zakwaszeniem pełnym toksyn do tego.  :? ;)
No chyba, że bretońska jest na surowo i czysto wegetariańska, to wtedy ponoć odkwasi i zdetoksykuje!  :lol:


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.