forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Wolne tematy => Wtek zaczty przez: Jona 2007-03-16, 15:57:35



Tytu: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Jona 2007-03-16, 15:57:35
tomkiewicz
Słowo Bóg jest mi niepotrzebne, NIC dla mnie nie znaczy, brzydzę się nim.
Nawet wówczas, gdy ubzduram sobie, że Bóg to wszystko, co żyje, że Bóg jest energią,
że Wszechświatem i że nie ma nic wspólnego z tym bliskowschodnim rzężeniem,
z kórym absolutnie kulturowo nic mnie nie łączy.
Wówczas i tak jest to dla mnie dziecinada i naginanie dobrej woli do czegoś , co z nią marnie współgra.
Gdyby Bóg (osobowy ) istaniał naprawdę, byłbym prawdziwym jego oponentem.
Dlatego też, i tak źle i tak niedobrze.
>>>>
szymonMN100

Cytuj
brzydzę się nim.
Nie za mocne słowa w stosunku do kogoś, kto według Ciebie nie istnieje...?
>>>>
Jeszcze jedno przyszło mi do głowy. Otóz, zadziwia to, że krytyczne ujęcie tematu
boga prawie zawsze powoduje ataki lub nerwowe reakcje wiernych.
>>>>
Ewo, pod tym hasłem o miłowaniu nieprzyjaciół nie znajdziesz mojego podpisu. NIGDY.
Z psychologicznego punktu widzenia, takie założenie to paranoja i kompletna bzdura.
NIech się ludzie nauczą między sobą zwykłego, normalnego traktowania,
potem szacunku a dopiero wtedy będzie można mówic o miłowaniu.
To, co "TAM" jest napisane, mało mnie obchodzi
>>>>
Jest to spotkanie nawiedzonych , sterownych ludzi.
>>
Daniel, Twoje platoniczne opętanie pogardą dla cielesności wymaga współczucia ,
jakie mógłby ofiarować
Ci tylko mędrzec. Ja nie potrafię i nie chcę.
Chrześcijańskie wynaturzenie jakie prezentujesz,
jest tak cholernie obmierzłe, że po prostu nie stać mnie na jakąkolwiek dozę kultury wypowiedzi.
Szlag mnie trafia, kiedy młody człowiek, który powinien dziękować Naturze i przypadkowi, że żyje
- zamiast próbować tak żyć, by nie cierpieć - rozpływa się w metafizycznym szambie
i to pod tak paskudnym szyldem.

>>>>>
Powtarzam raz jeszcze,
że mam pretnesje do wybitnej osobowości, jaką jest dr Jan Kwaśniewski.
Po co prowokuje tymi nieustannymi odniesieniami do Pisma i teologii,
reakcję przeróżnej maści samozwańczych misjonarzy i sztukmistrzów paranoicznej dewocji.
Czy nie dośc mamy w tym kraiku głupoty , debilizmu i polityków o intelekcie poniżej
najbardziej liberalnego poziomu ?

T
>>>>>
. Prawda  to chyba jest zgodność z rzeczywistością ?
Czy się mylę ?  Wybacz, ale bełkoczesz o prawdzie jako fakcie zaistniałym,
nie mając ANI JEDNEGO dowodu na istnienie boga w chrześcijańskim,

....Jednak w swym zamroczeniu dogamtycznym próbujesz utożsamić swoje przekonanie z prawdą.
.... Ty zamknąłeś się w obłędzie pod tytułem "Wiem, Że Bóg Istnieje".
Tomek
>>>>>
Daniel_n
"Bez Boga jestem niczym. Nie wiedziałbym po co żyję".
>>>>

  Wreszcie !!!!
Pięknie, bez bełkotu i bardzo szczerze. I jak cholernie przerażająco !!!!


>>>>
Hana i Elmo, co to za infantylny wybuch zawiści ? I w ogóle, o jakich kwiatkach,
pszczółkach i tego typu pierdołach pisałem ?????
          Czekałem na Marishkę ponad 30 lat, jak wampir na swoją jedyną ukochaną.
T
>>>>

  Dawniej, jak łaziłem ubrany na czarno z pentagramem namalowanym na pasku od spodni
(musiałem jakoś zaznaczyć , że jako Polak nie musze od razu być w KK Smile  ,

...Zainteresowanie [color=Black][size=10pt]okultyzmem gdzieś tam się jeszcze tkwi i zanika.[/size][/color]
....Elmo, ale dlaczego próbujesz projektować swoje życie na moje ? I skąd ta wściekła, miałka ironia ?
Elmo, to przykre, że masz więcej "wiary" w Biblię niż w człowieka i jego związek z innym człowiekiem.
T
>>>>>>
Gdybym napisał, że nasz [color=Red][size=10pt]Polaczek-Papież
nie jest świetlistą postacią,
jaką się wszystkim wydaje, to mniejsza byłaby reakcja negatywna.
Dlatego ponawiam pytanie, czy w....a  Was gadanie o miłości ?
....  Dlatego bądź tak dobra i nie chrzań głupot. Mierzi Cię, wręcz razi obraz czyjegoś szczęścia.

Za wszelką cenę chcesz powiedzieć, że życie jest do dupy ,
a posiadanie dzieci to jakiś pieprzony egzamin.

Tomek
>>>>>

elmo
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #127 : Październik 28, 2006, 03:40:03 pm »
Odpowiedz cytując
Napisalam posta ale go wykasowalam .Pisze nowego:
smie twierdzic ze ty nie jestes przy zdrowych zmyslach
.Piszac o jakis [color=Black][size=10pt]kuklach.
Pisales juz wczesniej o okultyzmie ze sie w to bawiles i wiesz co?
Nie chce miec z diablami nic wspolnego!!!!!!Nie bede pisala z wami ,bo jestescie
opetani przez demona!Koncze.Jestescie zli i opetani ,dlatego ludzie ktorzy wierza w Boga
czytaja Biblie nie powinni z wami rozmawiac.[/size][/color]
elmo
[/size][/color]
>>>>>>>

  GENIALNE! Jakżesz mądre, tolerancyjne i tak bardzo "chrześcijańskie"...
Na dodatek przepełnione "pokorą", samoświadomością i przede wszystkim SZCZĘŚCIEM...

Ech, Elmo, nie przypuszczałam, że aż TAK dużo w Tobie strachu i nienawiści...

Marishka

P.S. Nie jesteśmy Diabłami, jeno Wampirami, ale to w sumie na jedno wychodzi
>>>>>>>>
>>>>>>>>
...« Odpowiedz #136 : Październik 29, 2006, 12:52:58 am »
Odpowiedz cytując
Daniel, znowu zaczynasz bełkotać i to po całości. Teorię ewolucji potwierdza obserwacja gatunków.
Ja z dumą przyznaję, że jestem jednym ze zwierząt. Jestem z tego kurewsko dumny.
...Piszesz, że Bóg czuwa nad nami.
Absolutny absurd takiego założenia dyskwalifikuje każdą rozmowę na poziomie logiki.
Człowieku, padłeś ofiarą najwyższego stopnia opętania religijnego, monstrualnej wręcz dewocji !!
Dialog z Tobą jest niemożliwy z żadnego punktu widzenia,
Tomek
>>>>>>
Ali Nie da się ukryć jeszcze prostszego faktu
, że z ludźmi ogarniętymi szałem religijnym, nie da się logicznie rozmawiać.
Jestem tu i teraz natychmiast gotowy odrzucić teorię ewolucji,

Tomek
>>>>>
....
Natomiast, jeśłi chodzi o Boga. On istnieje ponad wszelką wątpliwość.
W ludzkich umysłach. Temu nie moge zaprzeczyć.
To wzorcowy wręcz przykład bytu pomyślanego.
NIe istnieje w rzeczywistości namacalnej, materialnej czy też fizycznej .
Egzystuje jako promieniujące urojenie, zbiorowa psychoza czy też jak to woli - wynik
ewolucji umysłu człowieka. Czy mam dowody na jego nieistnienie ? NIe mam

T
>>>>>>>
...
...Elmo, czy Ty nawet w takiej prostej sprawie nie potrafisz podjąć samodzielnie decyzji?
To TY decydujesz, czy chcesz podzielić się jakąś informacją z innymi,
a czytelnicy już sami zadecydują, czy chcą to czytać czy nie.
Zwróć uwagę, jak inni Forumowicze wklejają artykuły...


To tak jakbyś nie była sama pewna wartości zamieszczanych przez Ciebie informacji
i szukała akceptacji i potwierdzenia. Spróbuj zadecydować SAMA!
To dokładnie tak, jak z tym sterowaniem własnym życiem, o którym Ci pisałam...


Marishka
Elmo, jesteś dojrzałą kobietą, czy małą dziewczynką? Potrzebujesz kogoś z zewnątrz,
kto Ci podpowie, co masz zrobić, bo skręcona ręka nie pozwala

Ci samodzielnie myśleć? Brak logiki w Twoim zachowaniu jest oszałamiający -
najpierw ZACZYNASZ przepisywać artykuł,
by po chwili namysłu przypomnieć sobie o nadwyrężanej ręce.
A ja mam albo docenić Twoje poświęcenie i gorąco zachęcić do kontynuowania
artykułu, albo mam zlitować się, rozczulić i powiedzieć byś dała sobie spokój
ze względu na rękę? Ale tak naprawdę Twoja ręka nie ma tu NIC do rzeczy.


Wszystko sprowadza się do umiejętności SAMODZIELNEGO podejmowania
decyzji i ŚWIADOMEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI za nie.


Marishka

>>>>>
Cytuj:
moje
Wniosek jaki sie nasuwa  po takiej reprymendzie jest jeden  Pogarda  publiczne  UMNIEJASZANIE  drugiej osoby


>>>>
Problem ludzi polega na tym,
że w obliczu przyrody są niczym.

Zajęci tym wszystkim, zapominamy o własnym samorozwoju.
Chciałbym znać odpowiedź na pytanie, jak to jest , że jesteśmy.
W obliczu tak potężnego pytania , rozkładam w bezradności ręce.
Jednak żyję !!!!! I to jest piękne. Życie samo w sobie jest tak piękne,

Dlaczego jesteśmy gatunkiem, który niszczy sam siebie ?

>>>>>

Elmo: "Tomek ,tobie nie da sie niczego wytlumaczyc ,bo jestes ateistą"

Jestem ateistą, bo nikt nie potrafi mi wytłumaczyć, jak brzmi logiczny,
naukowy dowód na istnienie jakiegokolwiek boga. Rozumiesz ? I tylko dlatego.
Nie zamykam się na religię, ale zbyt kocham życie, żeby zawracać sobie nią zbytnio głowę.
Ja po prostu uważam, że wiara to o wiele za mało. Na dodatek, historie o bogach brzmią jak bajki
dla dzieci i to bardzo okrutnych dzieci. ST aż pęka w szwach od nienawiści, zazdrości,
namawiania do gwałtów, morderstw, nietolerancji dla innych kultów
. Elmo,
jeśli wszędzie poza Jedyną Swoją Własną Religią węszysz istnienie szatana,
to znaczy, że
wyprano Ci mózg nieodwracalnie.

T
>>>>>>
ELMO
...No i doszo w końcu do tego. Doszło , bo musiało.
Ograniczyłaś się po prostu do  najczęstszego ze stosowanych "argumentów" - CHAMSTWA.
Dowiodłaś tylko małostkowości
T

T
>>
....elmo
Owszem ,uwazam ,ze zycie jest swiete i nalezy dziekowac Bogu za kazdy przezyty dzien.

A tak w ogole to ty przedstawiles swoj poglad na to ze moj mozg jest wyprany
a ja przedstawilam swwoj poglad ze jestescie wyzuci z uczuc ludzkich
.I o co chodzi ,Gdzie tu chamstwo?
Po chamsku to kiedys napisal do ciebie pewien forumowicz
,ale naszczescie nie czytales tego bo bys sie chyba zalamal.
>>>>
Dokładnie tak uważał A.SZ. La Vey. Posługując się Twoją pokrętną logiką,
można stwierdzić, że jesteś satanistką.

T
>>>>>>>
Cytuj:
"Tolerancja jest to gotowość przyznania przedstawicielowi innego światopoglądu tej samej dozy
inteligencji i dobrej woli, co sobie."
(Karl Rahner)

>>>>
... Odpowiedz cytując
Potulny jak baranek klękam przed Tobą. Taki mały jestem, zagubiony, wzrokiem
szukam odpowiedzi. To nic, że nic nie mówisz, to nic, że Cię nie widzę.
Moja wiara mi wystarczy i wiem, że przemówię w odpowiednim czasie tak jak Ty chcesz.


...Nikt nie wejdzie do społeczności zorganizowanej na Prawie Boskim,
jak nie umiłuje Boga i nie będzie przestrzegał jego przykazań.
Pozostanie głuchy i ślepy, i nie zrozumie tego tekstu, bo ta wiedza nie jest dla niego.

Nie jest ważne, co kto o mnie pomyśli i jak oceni.
Nie jest ważne to, że nastąpi głucha cisza, a potem burza z piorunami.
To wszystko przejdzie i nic nie da się wymazać, trzeba iść dalej.

Daniel

>>>>>>
....
    >>
Ja p..... !!!!!
      Daniel , jedno musze Ci przyznać. Przeszedłeś samego siebie.
.od stóp do główy. Cóż za wspaniała celebracja,
apoteoza bezradności i typowej dla chrześcijaństwa pogardy
dla samego siebie !
        Naprawdę dobrze się zyje, kiedy rozgniatasz się własnym butem
za pomocą własnej nogi ????

MiTycznie kochające się koty ;)
>>>>>>


Cytuj z: elmo  Listopad 03, 2006, 09:43:48 am
Marishko ,pojmij wreszcie ,ze nie jestem nagannie do Ciebie ustosunkowana ,
ani do Twojego Tomka


Elmo, ... Na dodatek wcale nas nie interesuje jaki masz stosunek do nas
czy innych Forumowiczów,
bo nie mamy zwyczaju przejmujemować się opiniami i "ocenami" innych,
więc oszczędź sobie takich wyjaśnień i zapewnień, bo NIC nie wnoszą
do tej dyskusji.

M

>>>>>>>
  Daniel, zdajesz sobie chyba sprawę z tego, że personalnie NIC nie mam do Ciebie ?
Po prostu Twoje przekonania sa dla mnie wręcz nachalnym pretekstem do polemiki.
To wszystko

T
>>>>>
 
  Jak czytam takie pierdoły , to ciągle-wciąż na nowo mam pretensje do Doktora Kwaśniewskiego ,
że tworząc fuzję z RZETELNEJ WIEDZY i  biblistycznych wtrąceń ,
wywołał do tablicy masę oszołomów.
Wolę porąbaną, zupełnie nieuzasadnioną przekorę Bruforda niźli bełkotliwe pieprzenie o dupie marynie

nawiedzonych , przesądnych umysłów. Posiadam pewną granicę w swojej "tolerancji"
dla wszelkiej maści pokrzywdzonych. Ta granica właśnie runęła niczym dwie wieże.
  Ta rozmowa też powinna polec, póki jeszcze zawiera śladowe ilości sensu.

>>>>>
  A że niektórym się to nie podoba Question - to jest zupełnie obojętne dla TATY,
bo lepiej według Niego jest uratować jedną cudzą nogę przed amputacją
niż obawiać się
narażenia na "śmieszność" wśród głupców Cool.

>>>>
toan
Odp: Polska sercem
« Odpowiedz #318 : Listopad 07, 2006, 02:49:27 pm »
Odpowiedz cytując
Po to jest Forum, aby na nim pisać. Ważne, aby starać się nie obrażać innych Użytkowników
(również ich uczuć światopoglądowych)
. Jeśli nikt nie narzeka...
>>>>>
:shock:
>>>>>
Nie musisz przywracać niewolnictwa. Większość ludzi ma niewolniczą mentalność, z
właszcza wobec Boga, ale też i wobec innych ludzi. I wiesz co ?
Dobrze im tym psiakrew
! Lizydupstwo i spryt to teraz cnoty.
Lizydupstwo wobec Boga,
Cytuj:
czyli modlitwa, to też targowanie się o profit.
Nazywaj to jak chcesz, ale człowiek religijny musi być niewolnikiem,
bo inaczej uwierzy w siebie, a to już cżłowieczeństwo i godność osobista.

Swoją drogą Daniel, masz intrygujące poglądy. Taki starotestestamentowy rodzaj smutku.
Czemu nie cieszysz się zyciem od czasu do czasu ?

>>>>>

A ja dodam jeszcze jedno - zajrzyj choć raz wewnątrz SIEBIE, ale tak naprawdę głęboko...
Wiesz Daniel ? Myliłem się co do Ciebie. Ty nie robisz za proroka na cały etat.
Walisz Waćpan nadgodziny !!! Zapewniam, że to źle robi na samopoczucie.
>>>


I tu jest pies pogrzebany, moim zdaniem. Bo jeśli patrząc wewnątrz siebie nie znajdujesz
tam siebie samego, lecz "boga", to nie masz kontaktu ze sobą samym,

a co dopiero z całą resztą świata. Chcesz "zmieniać" świat, a nie poznałeś jeszcze siebie samego,
nie odnalazłeś. Byc może dlatego też nie zrozumiałeś mojej sugestii.

A na Twoje pytanie odpowiem prosto - wewnątrz siebie znajduję poprostu SIEBIE.
Nie głosy innych, nie głos "boga", lecz mój własny głos.

Marishka
>>>>>
  Tak  wygląda  Umniejszanie, Pogarda ,Pranie mózgu .
  Kto jest za , kto popiera ?






Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-03-16, 16:10:25
WOW  :shock:! Ktoś tu ma poważną obsesję na punkcie "tomkiewiczów"!

Szkoda jednak, że tę namiętność uczuć nie możesz wykorzystać np. w zajęciu się sobą samą czy swoją rodziną. Na pewno byłoby z tego więcej pożytku dla wszystkich.

M


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Rudka 2007-03-17, 03:58:16
Przez was chyba już spać nie pójde - :D :D
     


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Zofia 2007-03-17, 13:07:18

Cytat:
#I1. Wprawdzie można - jednak czy jest to przezorne:
Motto: "Fakt że w dzisiejszych czasach ludzie mogą pozornie bezkarnie pluć na Boga, ................, wcale nie oznacza że czyjeś przyłączanie się do takiej zorganizowanej nagonki jest przezorne lub mądre. Wszakże tak napradę to nikt nie wie jakie mechanizmy i następstwa owo plucie kiedyś wyzwoli. A przecież życie nieustannie nas uczy że żadno niewłaściwe zachowanie w ostatecznym rozrachunku nie unika kary. Tyle że kary za takie zachowania są zawsze serwowane w sposób iż ukarany nie wie nawet co go uderzyło."


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-03-17, 15:27:19
Cytuj z: Zofia 2007-03-17, 13:07:18
A przecież życie nieustannie nas uczy że żadno niewłaściwe zachowanie w ostatecznym rozrachunku nie unika kary.


Zastanawia mnie, dlaczego tyle dorosłych, inteligentnych osób ma takie potężne, irracjonalne poczucie lęku przed domniemaną "karą". Ciekawe jest też to, z jaką łatwością "straszy się" karą nierealnych istot nadprzyrodzonych i z jaką łatwością w taką karę się wierzy. Czy człowiek współczesny nie jest w stanie wyzwolić się z takich lęków? Zapewne NIE, jeśli miał surowych, karzących rodziców, którzy od wczesnego dzieciństwa metodycznie wpajali mu ten lęk. Przenosi ten swój wczesnodziecięcy lęk przed karzącymi rodzicami później na boga, na innych, na wszystko, co jest niepewne i nieznane. I, oczywiście, boi się nawet odrobinkę się otworzyć na inny sposób myślenia. Bowiem takie otworzenie się kojarzy mu się z "niewłaściwym zachowaniem", a więc może nieść ze sobą "w ostatecznym rozrachunku" pewną nieznaną mu jeszcze karę.

M

P.S. Co do "bezkarnego plucia na Boga", to czy komukolwiek w naszych czasach przeszkadzałoby takie "plucie" np. na Zeusa, czy Wenus, czy Baala, czy Osirisa, czy chociaż rodzimego Światowida? A przecież to były tak samo powszechnie uznawane bóstwa, tak jak teraz jest Chrystus. Warto więc się zastanowić...


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Jona 2007-03-17, 18:17:37
  Tego rodzaju zapisy dyskwalifikują na starcie merytoryczną rozmowę z prostego powodu. Masz mieć takie przekonania, jak większość . Nieważne, że większość stanowi banda idiotów. Prawda jest taka, że to właśnie owi ludzie za każdym razem posługują się wrednym sloganem o "obrazie uczuć". Uczuć się nie da obrazić !!!  Obrażeni czują się tylko maluczcy, nic nie znaczący w swoich oczach, potrzebujący zemsty i sądu, bo albo brak im argumentów do normalnej polemiki albo brak im intelektu, co zwykle częściej ma miejsce.
                Jona, piszesz  o postępowaniach na drodze sądowej. Otóż, gdybym miał Twą naturę, z kopyta oskarżyłbym Cię o znieważanie osobiste itd. Piszczysz, wrzeszczysz, plujesz, klniesz..zaślepia Cię nienawiść. Na dodatek wyrywasz z kontekstu całe akapity.

          Tomek

>>>>>>>


Ciekawi mnie Wasza opinia na temat stosunku narodu polskiego do byłego papieża a Benka XVI -ego.
.Benek ma przechlapane.
    Przede wszystkim dlatego, że jest następcą - prawie Boga - JP2-go. Cholera, dla tłumu śmierdzących różami radiomaryjnych beretowych ropuch, już sam Rydzyk jest Bogiem  !!!  Wracając do rzeczy Benek musi zmierzyć się od samego początku z legendą. Swoją drogą, ciekaw jestem, co tak naprawdę myśli o tych polskich tłumach z kretyńskimi "zostań z nami" na ustach ? Myśli właściwie, mówi jednak zupełnie co innego. Zgodzicie się ze mną w tym miejscu ?
>>>>
Jako, że Papa Paul był ziomalem Polaków, Benuś musiał nieźle się przyłożyć,
…w obliczu Papieża Wędrowniczka jest nikim, namiastką Ojca Świętego.
……  Można sobie spokojnie spędzić starość, od czasu do czasu walnąć jakąć zakłamaną pierdołą ku uciesze prostego ludu. Lud przełknie każde gówno, bo w większości skłąda się z półgłówków, dających się omamic byle czym, byle to coś było w kontekście społecznego zalegalizowanego uwielbienia...
…Ratzinger jest bystry, da sobie świetnie radę - nawet gdy mu Wielgus nasrał na wycieraczkę.
….
ps: Ponoć o zmarłych mówi się albo źle , albo wcale (niezaleznie od tego , co zrobili). A guzik mnie to obchodzi !
>>>>>.Coś mnie naszło po przeczytaniu mojego posta. Uznałem, że niepotrzebnie użyłem wulgaryzmów. Treść jak sądzę, broni się sama. Jeśli kogoś mierzi ostre słownictwo, to przepraszam. W tym przypadku, wulgaryzmy nie spełniają swej roli, tylko mi tekst brudzą. Czasem cieżko jest się powstrzymać. Taka autokorekta.
Tomek

>>>>>>>

Większość ludzi ma niewolniczą mentalność, z
właszcza wobec Boga, ale też i wobec innych ludzi. I wiesz co ?
Dobrze im tym psiakrew ! Lizydupstwo i spryt to teraz cnoty.
Lizydupstwo wobec Boga, czyli modlitwa, to też targowanie się o profit.
Nazywaj to jak chcesz, ale człowiek religijny musi być niewolnikiem,
bo inaczej uwierzy w siebie, a to już cżłowieczeństwo i godność osobista.

T
>>>>

  Wtrącanie Boga do rozmowy o świecie jest jak wpuszczenie menela z Dworca Centralnego
na uroczystość rozdania nagród Nobla.
T
>>>>>

  Pokolenie JP 2. Już sam termin napawa mnie bezgranicznym i nie dającym się z niczym
  porównać
obrzydzeniem.
Znowu się "podnieciłem"  Muszę dojrzeć do tego, aby móc się z tego śmiać
aż do rozpuku.
Z polityków rechotam jak opętany, tu nie daję rady.
  Hana, po wyjściu z domu otaczają mnie ci ludzie ze swoimi zakazami i nakazami.
...... ale wolę wywalić z siebie cały gniew, niż dusić go w sobie,
aby potem zaatakował mnie w innej , ukrytej i zakamuflowanej postaci.
  Generalnie, w naszym kraju słowo tolerancja nie ma sensu.
......Bardzo łatwo ubzdurzyć sobie, że jest ktoś, kto za mnie odwali robotę, niż samemu zdecydować.
Bóg to wygodna i prymitywna zasłona przed nieubłaganym faktem śmierci,
to lek na bezradność i wytłumaczenie wszelkiego absurdu.
......Czym jest człowiek, który ideał widzi w Bogu ,
a siebie postrzega jako grzesznika ? Czy ktoś taki może być dobry ? Przyzwoity chociaż ?

>>>>>
Czy polskie społeczeństwo jest zdrowe ?
T
>>>>>>>



Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-03-17, 18:21:51
Będzie coś jeszcze, czy to epilog kolumnady ?

Tomek


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: ali 2007-03-17, 22:13:53
Cytuj z: Tomkiewicz 2007-03-17, 15:27:19
[

Zastanawia mnie, dlaczego tyle dorosłych, inteligentnych osób ma takie potężne, irracjonalne poczucie lęku przed domniemaną "karą". Ciekawe jest też to, z jaką łatwością "straszy się" karą nierealnych istot nadprzyrodzonych i z jaką łatwością w taką karę się wierzy. Czy człowiek współczesny nie jest w stanie wyzwolić się z takich lęków? Zapewne NIE, jeśli miał surowych, karzących rodziców, którzy od wczesnego dzieciństwa metodycznie wpajali mu ten lęk. Przenosi ten swój wczesnodziecięcy lęk przed karzącymi rodzicami później na boga, na innych, na wszystko, co jest niepewne i nieznane. I, oczywiście, boi się nawet odrobinkę się otworzyć na inny sposób myślenia. Bowiem takie otworzenie się kojarzy mu się z "niewłaściwym zachowaniem", a więc może nieść ze sobą "w ostatecznym rozrachunku" pewną nieznaną mu jeszcze karę.

M

.


masz jakąś obsesję?
nie dociera do ciebie  prosta życiowa prawda
że tak ci odpłacą jak sam płacisz?

tak jest też,  że owo objawienie  dociera gdy  zdobędzie  się trochę mądrości zycowej


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-03-17, 22:24:22
          Ali, jak rozumiem, jesteś jej (mądrości życiowe) szczęśliwym posiadaczem ?
  Jeśli tak, tylko pogratulować. Skoro dzierżysz mądrość życiową, musisz mi coś więcej na ten temat napisać. Czekam z wielką niecierpliwością. Jak się przedstawia człowiek mądry życiowo i jak zdobyć te wiadomości ? Czym mierzysz  taką wiedzę ?

Tomek

ps: Jeśli w Twojej wypowiedzi nie znajdę argumentów merytorycznych, uznam , że Twoje wtrącenie się było czystą złośliwością.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-03-17, 23:03:16
Cytuj z: ali 2007-03-17, 22:13:53
nie dociera do ciebie  prosta życiowa prawda
że tak ci odpłacą jak sam płacisz?


Nie, "nie dociera". To by oznaczało, że świat funkcjonuje na zasadzie sprawiedliwości, a tego jakoś w ogóle nie widać. Wystarczy rozejrzeć się dookoła, przykładów braku sprawiedliwości w życiu jest całe mnóstwo. A więc owa "prawda" nie ma nic wspólnego z brutalną rzeczywistością, ani tym bardziej z "mądrością życiową".

M


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Rudka 2007-03-18, 01:17:17
Jona
-bardzo ci dziękuje - kawał dobrej roboty zrobiłas -
  wybierajac najciekawsze mysli Tomkiewiczów .
  Mnie tez  intryguje ich niewyparzony  język
    i rzeczowe riposty


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-10, 16:17:08
Jak przeczytałam ten watek, to na poczatku ogarnęło mnie zdumienie  :shock: .
Potem znowu zdumienie....
Kto tu na Forum zawsze umniejszał ,aby poczuć się wyższym?

A potem poczułam ,że wszystkie słowa wypowiedziane przez Tomkiewiczów, to tylko infantylne odreagowanie na ich "problemiki".
Żałosne.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Halina Ch. 2007-05-10, 20:38:32
A my z nimi wdajemy się w dyskusję o szacuknu do bliżniego.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-10, 21:08:30
Tak Halino.I zawsze szukaja ofiary ,żeby kogos umniejszyć ,aby samemu przez to czuc się "silniejszym".
Albo doszukują sie w niewinnych wypowiedziach,jakoby ktos kogoś umniejszał (w tym przypadku ofiarą padł Tymon),którego nigdy nie posądziłabym o umniejszanie kogoś.
Ahh, z resztą umniejszanie jest znakiem firmowym Tomkiewiczów.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-05-11, 10:08:06
Cytuj:
Szkoda jednak, że tę namiętność uczuć nie możesz wykorzystać np. w zajęciu się sobą samą czy swoją rodziną. Na pewno byłoby z tego więcej pożytku dla wszystkich.

M


radzi sie osobom,ktore inaczej masla ,

a wlasne mysli stara sie wtloczyc do glowy dyskutantom uzywajac  przeroznych epitetow i wulgaryzmow, :shock:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-11, 10:15:59
Cytuj z: kodar 2007-05-11, 10:08:06
... a wlasne mysli stara sie wtloczyc do glowy dyskutantom uzywajac  przeroznych epitetow i wulgaryzmow, :shock:



No, Alino-strzał w dziesiatkę.I z czego może to wynikać ,jak ktoś usilnie chce wtłoczyc do głowy własne mysli ?  :shock:
Mało tego ! Jeśli ktoś sie nie zgodził z tymo myślami ,pozostawał malutkim i niemyślącym człowiekiem .
To czysta manipulacja emocjonalna.Ciekawe swoją drogą ,kto ją takiej taktyki nauczył?


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: fewa 2007-05-11, 13:47:51
Cytuj z: elmo 2007-05-11, 10:15:59
Cytuj z: kodar 2007-05-11, 10:08:06
... a wlasne mysli stara sie wtloczyc do glowy dyskutantom uzywajac  przeroznych epitetow i wulgaryzmow, :shock:



No, Alino-strzał w dziesiatkę.I z czego może to wynikać ,jak kto¶ usilnie chce wtłoczyc do głowy własne mysli ? :shock:
Mało tego ! Je¶li kto¶ sie nie zgodził z tymo my¶lami ,pozostawał malutkim i niemy¶l±cym człowiekiem .
To czysta manipulacja emocjonalna.Ciekawe swoj± drog± ,kto j± takiej taktyki nauczył?



A ja myślę, że M.i prawdopodobnie T. mieli okropne dzieciństwo,a ich rodzice byli ludzmi religijnymi i stąd ta wrogośc do religii i widzenie tylko złej strony w ludziach.
Można nie wieżyc w nic, ale po co tyle wrogości do otoczenia. Życie może byc piękne, jeśli tylka zechcemy. Jeśteśmy kowalami własnego losu.
A kto jej takiej taktyki nauczył? sama się nauczyła, poprzez doświadczenia jakie doznała w wcześniej i to się teraz za nią wlecze.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-05-11, 14:11:05
Cytuj z: fewa 2007-05-11, 13:47:51
A ja myślę, że M.i prawdopodobnie T. mieli okropne dzieciństwo,a ich rodzice byli ludzmi religijnymi i stąd ta wrogośc do religii i widzenie tylko złej strony w ludziach.


Sama byś się zdziwiła, gdybyś tylko wiedziała jak dalece możesz się mylić  :lol:

M


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-11, 14:14:37
Cytuj z: fewa 2007-05-11, 13:47:51
A kto jej takiej taktyki nauczył? sama się nauczyła, poprzez doświadczenia jakie doznała w wcześniej i to się teraz za nią wlecze.


No tak. Dostali bana na jednym Forum ,to przywlekli się na to Forum ,truć i wklejać linki o ich Guru Dawkinsie.
Tylko dlaczego tak trują non stop? Czy nie mozna żyć normalnie? bez umniejszania kogoś? Bez obrażania czyjegos wyznania?
Weżmy np.Daniela.Ma jakiś tam swój pogląd.I pomysl Fewa? Czy on jest taki natrętny ? czy wkleja jakieś spamy? Nie..
Normalnie sie zachowuje ,to jest człowiek ,z którym można dyskutować. A w przypadku Tomkiewiczów to jest natręctwo nic ponad to.
A najlepsze jest to ,jak zaczynają pisac o Hitlerze itp.(To jest As w rękawie Marishki) ,to nie wiadomo czy sie śmiać czy płakać .






Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-11, 14:21:37
Cytuj z: Tomkiewicz 2007-05-11, 14:11:05
Cytuj z: fewa 2007-05-11, 13:47:51
A ja myślę, że M.i prawdopodobnie T. mieli okropne dzieciństwo,a ich rodzice byli ludzmi religijnymi i stąd ta wrogośc do religii i widzenie tylko złej strony w ludziach  .


Sama byś się zdziwiła, gdybyś tylko wiedziała jak dalece możesz się mylić  :lol:

M


No własnie !  :D
Marishka ma rację  :lol: To nie dzieciństwo ich tak ukształtowało.
To wyrachowana manipulantka .
To psychopaci ,sekciarze,nie mający żadnych zasad moralnych ,aspołeczni (przecież sami o tym piszą) . Czy tak trudno to pojąć?
Perfekcyjnie opanowali taktykę i działają  :lol:

Pojmijcie ,ze u podstaw każdej sekty leży nienawiść do rodziców. Wyrwanie dziecka z rodziny ...
Wiecie co? To juz staje sie śmieszne  :lol:  :lol:  :lol:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Bruford 2007-05-11, 14:54:26
Cytuj z: elmo 2007-05-11, 14:21:37
[
To psychopaci ,sekciarze,nie mający żadnych zasad moralnych


Gdzie tu jest , do diabła , admin. Jak można nie reagować na coś takiego jak wyżej :evil:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-05-11, 15:08:05
No tak  ale podobnie reagowano na JK gdy sie wypowiadal moze cos w tym jest


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-11, 15:11:06
eee ee ee przeciez jest tu taki watek jak "inny punkt widzenia" i " wolność mysli ,słowa ..." czy cos w tym rodzaju...

ee ee ee .Dlaczego tak nie nazwałam przypóśćmy Haliny? Bo nie mam podstaw.
A w przypadku Marishki mam.Pisałam z nią na maile,na gg  i widze co wypisuje tutaj.Łącząc te dwie kwestie, nie pozostaje mi nic innego napisać jak to ,ze jest sekciarą.A psychopatami sie nazwali sami -to nie ja   :shock:

I chcę aby Ci ,co tak ślepo wierzą w to co oni piszą ,przejrzeli na oczy w końcu.Bo to nie jest normalne takie natręctwo.Wiem jak natrętnie podsyłała mi linki na gg o nienawiści do rodziców.Wmawiała mi ,abym nienawidziła rodziców ,dziadków ,za to ,że nie dali mi sie kontaktowac z ojcem(przejaskrawiłam to ,i jest mi wstyd) ,bo nie powinnam pisac była z nią o moich dziadkach ,którzy mnie wychowali ,martwili sie o mnie itp. jest mi bardzo wstyd ,ze w takim świetle ich postawiłam.
A ona to wykorzystała i mnie omamiała.Nie dawała mi spokoju ,podsyłając linki na temat nienawiści.A ja jej pisałam ,że nie czuje nienawiści ,bo nie mogę ,bo ich kocham ,to ona  w odpowiedzi na moje twierdzenia umniejszala mnie piszac różne rzeczy.

Ciekawe z kim jeszcze pisała na gg czy mailami.Wydaje mi sie ,że z Baską ,bo Tomek zapytała sie baski czy nie powinien sie zająć nią jej mąż .czyli być może pisali.
A być może pisali tu na Forum wczesniej zanim ja przyszłam.
Tyle.Dziękuję.skończyłam  :)




Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: fewa 2007-05-11, 18:12:03
Cytuj z: Tomkiewicz 2007-05-11, 14:11:05
Cytuj z: fewa 2007-05-11, 13:47:51
A ja my¶lę, że M.i prawdopodobnie T. mieli okropne dzieciństwo,a ich rodzice byli ludzmi religijnymi i st±d ta wrogo¶c do religii i widzenie tylko złej strony w ludziach.


Sama by¶ się zdziwiła, gdyby¶ tylko wiedziała jak dalece możesz się mylić :lol:

M

Mylic się jest rzeczą ludzką.
A tak na poważnie to Ciebie nie rozumię. To dlaczego nienawidzisz swoich rodziców? jeśli ja się mylę?
Chyba, że elmo ma rację, co ty na to?
Jak nie chcesz nie musisz odpowiadac. :?:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: fewa 2007-05-11, 18:24:19
Weżmy np.Daniela.Ma jakiś tam swój pogląd.I pomysl Fewa? Czy on jest taki natrętny ? czy wkleja jakieś spamy? Nie..
Normalnie sie zachowuje ,to jest człowiek ,z którym można dyskutować. A w przypadku Tomkiewiczów to jest natręctwo nic ponad to.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tak Daniela ciekawie się czyta i chętnie.Ma bardzo kontrowersyjne poglądy.Zmusza do myślenia. Choc nie ze wszystkim muszę się zgadzac, to jednak chętnie czytam jego wypowiedzi. Ostatnio coś zamilkł.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-05-14, 18:50:25
Jakie znowu spamy??!! ktos wkleja moze chodzi o  reklame jakiegos kleju ??? :shock: :shock: :D :mrgreen: :mrgreen:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-15, 17:57:30
Cytuj z: lutonn 2007-05-14, 18:50:25
Jakie znowu spamy??!! ktos wkleja moze chodzi o  reklame jakiegos kleju ??? :shock: :shock: :D :mrgreen: :mrgreen:


Nie lutonn ,chodzi o wciskanie kitu  :lol: 


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Joela 2007-05-15, 21:02:45
no ,no  :D :shock:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-05-18, 09:08:42
Cytuj z: fewa 2007-05-11, 13:47:51
wrogośc do religii i widzenie tylko złej strony w ludziach.


Wczoraj przeczytałam, że "pobożni mają problem ze ... WSPÓLCZUCIEM"  :D . Ciekawe.
Bez urazy. W każdej grupie są różni ludzie.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 09:19:27
Cytuj z: lekarka 2007-05-18, 09:08:42
Cytuj z: fewa 2007-05-11, 13:47:51
wrogośc do religii i widzenie tylko złej strony w ludziach.


Wczoraj przeczytałam, że "pobożni mają problem ze ... WSPÓLCZUCIEM"  :D . Ciekawe.
Bez urazy. W każdej grupie są różni ludzie.


A niektórzy mają problem z myśleniem,interpretacją ...i to zdarza się zarówno u pobożnych jak i niepobożnych  :)


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-05-18, 09:46:43
Ty jesteś dobra z matematyki.
Ile jest możliwych kombinacji z 12 niepowtarzajacych się elementów szeregu?
Np masz szyfr z 12 niepowtarzajacych sie elementow.
Ile możliwych kombinacji?
Proszę o kilka odpowiedzi lub wywód logiczny lub zgodny z wiedzą matematyczną.
:shock:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 09:53:57
12 ! (12 silnia)
np.:

    4! = 1 · 2 · 3 · 4 = 24.
    5! = 1 · 2 · 3 · 4 · 5 = 120.
    6! = 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 = 720.

Wartość n! pozwala określić liczbę możliwych permutacji n elementów.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 09:56:40
Nie wiem czemu mi się znaki "razy" nie wyświetliły.

"&#183" to jest "razy" -kropeczka .


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 10:01:15
A konkretnie ,to tyle kombinacji;

12!= 479001600


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Halina Ch. 2007-05-18, 10:10:53
Cytuj z: elmo 2007-05-18, 09:53:57
    6! = 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 = 720.



Żeby trafić w2 totolotka potrzeba aż 720 kombinacji? po ile jest zakład w toto?


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 10:16:35
Halino ,to nie tak.

W totolotku jest (o ile mi wiadomo 49 cyfr) czyli 49! tyle jest możliwych kombinacji.
A jest 6 skreśleń,czyli dochodzi do tego jeszcze 6!

eeeh potwornie dużo...
"nie mam głowy "....


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Halina Ch. 2007-05-18, 10:18:20
???


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 10:35:58
tetryk aż się boję  :shock:  :?

"Nie zabijaj" matma dla mnie to juz przeszłość  :? ...


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-18, 10:47:14
W totku jest 49 liczb a my skreślamy 6 z nich. Jeśli w jakiejkolwiek kolejności wypadnie tych 6 liczb, to wygrywamy, a więc prawdopodobieństwo to można policzyć np. tak:

Ile jest 6-cio elementowych kombinacji bez powtórzeń ze zbioru 49-cio elementowego? C(49,6) = (49 po 6) = 49!/6!*(49-6)! = 49!/6!*43! = (44*45*46*47*48*49)/(2*3*4*5*6). Jak ktoś ma jakiś kalkulator albo chce mu się policzyć na kartce to niech to policzy a później weźmie odwrotność i to będzie to szukane prawdopodobieństwo.

Ale można też bardziej naturalnie, zgodnie z intuicją. Losujemy pierwszą liczbę. Jakie jest prawdopodobieństwo, że to będzie któraś z "naszych"? 6/49, bo jest 6 tych "naszych" we wszystkich 49. Losujemy drugą: wszystkich zostało już 48 w tym 5 naszych, więc prawdopodobieństwo, że padnie któraś nasza jest 5/48... itd. Dochodzimy do wyniku 6/49 * 5/48 * 4/47 * 3/46 * 2/45 * 1/44, co sprowadza się do tego samego...

lekarka: jeśli masz 12-to elementowy ciąg i musisz go wypełniać jakkolwiek jakimiś 12-toma elementami nie powtarzając ich, to na ile sposobów możesz to zrobić? Ano pierwsze miejsce możesz wypełnić na 12 sposobów, bo masz jeszcze 12 wszystkich elementów, drugie miejsce na 11, bo jeden element już wykorzystałaś, trzecie miejsce na 10, czwarte na 9, itd. Czyli wszystkich takich wypełnień jest 12*11*10*9*8*7*6*5*4*3*2*1 = 12! tak jak napisano wcześniej.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 10:55:54
Cytuj z: tetryk 2007-05-18, 10:47:14
Czyli wszystkich takich wypełnień jest 12*11*10*9*8*7*6*5*4*3*2*1 = 12! tak jak napisano wcześniej.


Czyli pomimo upływających lat i braku bycia na bieżąco ,zawsze coś w głowie zostaje  :)

Tetryk ,to wspaniały przedmiot,z resztą pewnie nie muszę Ci mówić  :wink: 
Teraz moje dzieciaki "szkole" z matematyki  8) .



Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-18, 11:16:56
Cytuj z: elmo 2007-05-18, 10:55:54
Tetryk ,to wspaniały przedmiot,z resztą pewnie nie muszę Ci mówić  :wink: 
Teraz moje dzieciaki "szkole" z matematyki  8) .


W poniedziałek będę miał właśnie sprawdzian z rachunku prawdopodobieństwa i statystyki, we wtorek z teorii gier, a jak znam siebie, to zacznę się uczyć w dzień sprawdzianu rano w autobusie i znów będę łamał głowę, więc chyba nie jest to dla mnie aż takie pociągające. :) Problem polega na tym, że dla mnie matematyka jest narzędziem do pracy i sala treningowa, więc liczenie zadań jest dla mnie mało ciekawe (toteż liczę tylko gdy wymagają na egzaminach/sprawdzianach), a na tym się głównie skupia edukacja. Bardziej interesujące są dowody twierdzeń i interpretacje matematyki w naukach przyrodniczych, ale na tym mało kto i w małym stopniu się skupia, przynajmniej na tym szczeblu. Wiesz, studentów się nie zarzuca takimi rzeczami... Liczy się tylko całkowanie. ;) Reszta dla zainteresowanych do przerobienia w domu...


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 11:21:27
Cytuj z: tetryk 2007-05-18, 11:16:56
Bardziej interesujące są dowody twierdzeń i interpretacje matematyki w naukach przyrodniczych...



Jak piszesz o tym ,to przypominają mi sie radosne chwile związane z matematyką .... :) Długo by opowiadać  :wink: ....
pozdrówka  :wink:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-05-18, 14:37:57
Cytuj z: tetryk 2007-05-18, 11:16:56
Bardziej interesujące są dowody twierdzeń i interpretacje matematyki w naukach przyrodniczych


Mnie też to interesuje. Bardzo. Zacznij jakiś temat, tak by "ruszyć mózgiem"  :D.
Ktoś mi wreszcie wytłumaczył C. Chyba spałam na tej lekcji  :D w liceum.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 14:53:21
Tetryk ,zmierzyłeś się z twierdzeniem Fermata?  :) .

Jak tak ,to napisz coś ciekawego (jak jesteś na bieżąco) ,bo ja niektóre rzeczy zapomniałam  :?


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-18, 16:10:53
Cytuj z: elmo 2007-05-18, 14:53:21
Tetryk ,zmierzyłeś się z twierdzeniem Fermata?  :) .


Jesli masz na myśli Wielkie Twierdzenie Fermata, to nie, nie mierzyłem się z tym. Jakoś nigdy nie było mi to do niczego potrzebne i chyba nie jestem na tyle dobry. :) Jako ciekawostkę podam, że autor dowodu tego twierdzenia (Wiles) dostałby za to Medal Fieldsa (odpowiednik Nagrody Nobla w matematyce), ale miał 41 lat, a dostać można tylko do 40, co jest tłumaczone tym (moim zdaniem głupio), że w matematyce sukcesy osiągają przeważnie młodzi ludzie (i to jest jeden z powodów (prócz m.in. II Wojny Światowej), dla którego cała słynna Polska Szkoła Matematyczna przeszła w kontekście tej nagrody bez echa). Ostatnio - w 2006 roku w Madrycie - Medal Fieldsa został przyznany między innymi pewnemu ruskowi, który nazywa się Grigorij Perelman (oczywiście Żyd), ale odmówił on przyjęcia nagrody, bo... jego to nie interesuje (rock 'n' roll 8) ). Dużo pisało się o tym na zachód i na wschód od Polski, u nas przeszło bez echa, a szum był wielki. Śmieszne jest to, że w Rosji były modne swego czasu kawały o Perelmanie, np. taki, że nie odebrał nagrody, bo nie miał garnituru na ceremonię. Nie wiem skąd to się wzięło, bo na zdjęciu przecież widać, że ma garnitur (a przynajmniej marynarkę). ;)

http://www.telegraph.co.uk/news/main.jhtml?xml=/news/2006/08/20/nmaths20.xml

Za to co udowodnił Perelman jest też niezależnie do zgarnięcia milion dolarów od Clay Mathematics Institute, bo był to jeden z tzw. "problemów milenijnych", ale czy to odebrał nie wiem (nie wiem czy nawet mu to przyznali - chyba jeszcze weryfikują poprawność dowodu). Więc jak ktoś ma trochę czasu, to do boju, bo kasa czeka.. ;)

Co do nowych dziedzin... Mam teraz taki przedmiot który jest dość młody (można powiedzieć, że 2. połowa XX wieku) i posiada dość śmieszną... szumną nazwę - "teoria chaosu", ale u nas jest tak: są dwie godziny wykładu i dwie godziny ćwiczeń tygodniowo z tego przedmiotu, więc nie ma czasu, żeby studentowi mówić o czym tak na prawdę jest ten przedmiot i po co, dlatego u nas polega on na całkowaniu pewnych rzeczy, rozwiązywaniu pewnego typu równań różniczkowych i robieniu szeregu innych rzeczy bez podkreślania istotnych faktów... więc to jest takie... no... ale dziewczyny to lubią. Samemu się w to nie zagłębiałem, szkoda mi na razie czasu na takie... teorie...
Cytuj z: lekarka 2007-05-18, 14:37:57
Mnie też to interesuje. Bardzo. Zacznij jakiś temat, tak by "ruszyć mózgiem"  :D.


Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy się chce rozmawiać o matematyce czy o popularnych zagadkach na myślenie. Proponuję raczej to drugie, bo trudno mi znaleźć coś, co z jednej strony byłoby ciekawe a z drugiej nie wymagało jakiś większych wiadomości. Tak czy siak, ja kiedyś dostałem taką zagadkę na przerwie:

Jest góra a na górze klasztor. W klasztorze jest mnich, których co drugi dzień o 6 rano wychodzi z klasztoru i idzie ścieżką aż na sam dół góry. Dochodzi tam o 18. Na dole śpi i i następnego dnia o 6 rano znów idzie w górę do klasztoru tą samą ścieżką i dochodzi do niego też o 18. Pytanie brzmi, czy na tej ścieżce znalazł się punkt, w którym był poprzedniego dnia o tej samej godzinie? (w oba dni szedł jakkolwiek, tzn. mógł różnie robić przerwy, iść wolniej, szybciej... szedł jak chciał tylko trzymał się ścieżki i w oba dni szedł od 6 do 18). Jak tak, to dlaczego, jak nie, to też dlaczego...


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-05-18, 16:49:11
Jeżeli szedł ruchem jednostajnym w górę i w dół tej góry o 12 godzinie był taki punkt.
Jeżeli szedł jak chciał to - przeba obliczyć prawdopodobieństwo  :shock:.
Bardzo lubiłam grę komputerową Shivers. Mnóstwo zagadek na logikę i wymagany płynny angielski. Nie potrafię rozwiązać ostatniej zagadki  :shock: .
A coś do rozwiązania z matmy czy jakieś prawa co by sie przekładało na ... psychologię? Co wogóle w matmie przekłada się na psychologię. Jest coś takiego?
Tylko prawdopodobieństwo?


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Tomkiewicz 2007-05-18, 17:08:39
PSYCHOLOGY IS ACTUALLY MATH

Psychology is actually biology.
Biology is actually chemistry.
Chemistry is actually physics.
And physics is actually math.

;)
M



Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-18, 17:46:11
Cytuj z: lekarka 2007-05-18, 16:49:11
Jeżeli szedł ruchem jednostajnym w górę i w dół tej góry o 12 godzinie był taki punkt.
Jeżeli szedł jak chciał to - przeba obliczyć prawdopodobieństwo  :shock:.


Jeśli szedł ruchem jednostajnym to nie ma problemu, bo taki punkt jest w połowie. Ale problem jest taki, że zakłada się tylko tyle, że szedł jak chciał ale od 6 do 18 i po ścieżce. Pytanie jest czy istnieje taki punkt na ścieżce... tzn. z prawdopodobieństwem 1 czyli na pewno istnieje lub z prawdopodobieństwem 0 czyli na pewno go nie ma. :-)
Cytuj z: lekarka 2007-05-18, 16:49:11
Bardzo lubiłam grę komputerową Shivers. Mnóstwo zagadek na logikę i wymagany płynny angielski. Nie potrafię rozwiązać ostatniej zagadki  :shock: .
A coś do rozwiązania z matmy czy jakieś prawa co by sie przekładało na ... psychologię? Co wogóle w matmie przekłada się na psychologię. Jest coś takiego?


Cóż... Trudno mi odpowiadać, bo jestem za głupi w tym temacie. Wiem, że jest coś takiego jak automaty. van Neumann kiedyś rozważał automaty które same potrafiłyby się uczyć, a to już byłoby coś... Pewnie wielu po nim również to robiło, ale nie wiem do czego doszli, bo to jest XX wiek a ja generalnie jestem na razie troche wcześniej, mówiąc delikatnie. ;) Nigdy nie interesowałem się tym, teraz czytam na inny temat, ale będę miał za niedługo takie przedmioty jak "sieci neuronowe", "teorię automatów" właśnie i "algorytmy genetyczne", więc siłą rzeczy się z tym zetknę chociaż trochę i może wtedy będę mógł Ci na coś odpowiedzieć albo przynajmniej polecić jakieś książki. Podejrzewam, że nawet gdybym wiedział, to wymagałoby to kolosalnego wprowadzenia do tematu z wiadomości czysto matematycznych, bo pewnie będzie się tam działało na obiektach i konstrukcjach wziętych z matematyki plus ewentualnie jakieś zmienne "ludzkie". Samą matematyką jednak nie wiele się tu zwojuje, bo trzeba dobrze znać człowieka z biochemicznego punktu widzenia, trzeba znać "jego fizykę" i szukać ich modeli matematycznych, a jak się już to będzie miało, to działać na tych obiektach i szukać twierdzeń i praw. Więc jest tego sporo i ja za głupi i za młody jestem żeby się tym bawić efektywnie...

Co do powiązań z psychologią, to poza ekonomią matematyczną jest jeszcze taki przedmiot jak "teoria gier", która też jest młodziutka (XX wiek) i była dość modna w latach 50. i 60. napędzana trochę Zimną Wojną. Mówiąc prosto, rozważa się z matematycznego punktu widzenia ogólnie teorię walki, sytuacje konfliktowe (są przeciwnicy którzy poruszają się według określonych zasad, które mogą być układane albo przez graczy, albo przez ich możliwości, albo przez przyrodę najogólniej mówiąc, i szuka się tzw. strategii, czyli co zrobić, biorąc pod uwagę też to, co mogą zrobić inni, żeby:
a) zystać najwięcej,
b) stracić najmniej,
c) inni zyskali najmniej,
d) inni stracili najwięcej.
Jak w całej matematyce, szuka się maksymalnie silnych tez (mocne prawa) przy maksymalnie słabych założeniach (żeby prawo pasowało do jak największej liczby przypadków). Mam ten przedmiot teraz, ale w sporych podstawach. Wśród laureatów Nagrody Nobla w ekonomii są matematycy, którzy dostali ją właśnie za zastosowania ich odkryć w teorii gier do ekonomii, jak choćby ten popularny ostatnio John Nash (film "Piękny umysł" z Russellem Crowe'm). Ostatnimi laty też coś chyba wpadło z tej puli laureatów. Odpowiem Ci tak, jest tego trochę, bo matematyka w XX wieku bardzo się rozczłonkowała i wielu zafascynowało się zastosowaniami, mózgiem człowieka (zachowaniem się) i mózgiem ludzi (zachowania zbiorowe) i działają na tym polu z użyciem matematyki, ale żeby cokolwiek z tego zrozumieć, trzeba najpierw przebrnąć trochę matematyki. Wziąć też trzeba pod uwagę to, że rynek i przemysł się znacznie rozrósł w XX wieku i przemysł naciska na ŚCISŁĄ WIEDZę, która BEZ WąTPLIWOśCI pozwoli jeszcze skuteczniej doić konsumenta, toteż biologowie, chemicy, fizycy, matematycy pracują nad tym chętniej niż dawniej, bo jest ktoś, kto za to słono płaci.
Cytuj z: Tomkiewicz 2007-05-18, 17:08:39
Psychology is actually biology.
Biology is actually chemistry.
Chemistry is actually physics.
And physics is actually math.


Słyszałem kiedyś kawał o podobnej konstrukcji, chociaż zapętlony i przez to śmieszny:
Inżynier to jest człowiek, z którego śmieje się każdy fizyk,
Fizyk to jest człowiek, z którego śmieje się każdy matematyk,
Matematyk to jest człowiek, z którego śmieje się każdy filozof,
a filozof to jest człowiek, z którego śmieje się każdy...


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-05-18, 18:04:00
Cytuj z: tetryk 2007-05-18, 17:46:11
ŚCISŁĄ WIEDZę, która BEZ WąTPLIWOśCI


Też mi o to chodzi.
Dużo wiesz w swojej dziedzinie  :), chyba ją lubisz. Ja niestety mam poziom liceum z matematyki  :( . Prawdopodobieństwo 1, prawdopodobieństwo 0. Nie rozumiem. Jest prawdopodobieństwo istniena tego punktu, gdy szedł jak chciał. Tylko poziomem nie dorównuję Ci  :(. Pracuję nad jednym abstrakcyjnym tematem w medycynie - dlatego te "dziwne" pytania.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-18, 18:14:04
Cytuj z: lekarka 2007-05-18, 18:04:00
Prawdopodobieństwo 1, prawdopodobieństwo 0. Nie rozumiem. Jest prawdopodobieństwo istniena tego punktu, gdy szedł jak chciał.


Prawdopodobieństwo równe 1 jest wtedy, gdy to zdażenie które badamy na pewno zajdzie (na 100%). 0, gdy na pewno nie zajdzie (zajdzie na 0% ;) ). Pośrednie wartości - wiadomo. Prawdopodobieństwo w obliczeniach nie może wyjść więcej jak jeden i mniej jak zero. Jeśli komuś wyjdzie np. prawdopodobieństwo 2, tzn. że gdzieś się pomylił, ale może wyjść z twarzą i powiedzieć, że to zdażenie po prostu jest więcej jak pewne. ;)

Co do rozwiązania tej zagadli odpowiedź jest, że istnieje taki punkt na pewno. Dowód jest taki: wysyłamy dwóch mnichów, przy czym jeden idzie z góry a drugi z dołu. Ponieważ na ścieżce na pewno gdzieś się spotkają, jakkolwiek by nie szli, to musi istnieć taki punkt o który chodzi w zadaniu (trzeba zauważyć, że czas nie gra tu roli i nie ma znaczenia, czy idzie jeden mnich w dwa dni czy obaj na raz, tu własnie leży kiwka). Jest to rozwiązanie mało konstruktywne, bo nie ma metody na wskazanie tego punktu, ale być jej nie może, bo to już zależy od tego jak pójdą...


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 18:16:57
Tetryk w związku z tą zagadką;mnie się wydaje ,(to jest trudne bo nie jestem na bieżąco) ,ze zawsze jest spełniony warunek konieczny ,żeby taki punkt istniał.
czy nie ma to jakiegoś związku z przestrzenią Banacha?
Edyta.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-18, 18:17:48
Cytuj z: lekarka 2007-05-18, 18:04:00
Dużo wiesz w swojej dziedzinie


A właśnie niestety czuję się coraz bardziej malutki i głupiutki... Ale przynajmniej nie narzekam na nudę. :)


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 18:20:44
Nawiązanie do tej zagadki. :)
Lecisz samolotem nad Polską ,w ręku trzymasz mapę Polski.Rzucasz ją za okno i spada na ziemię.
Mapa zawsze spadnie w taki punkt Polski ,który znajduje sie na mapie.  :lol:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-18, 18:48:59
Cytuj z: tetryk 2007-05-18, 18:17:48


A właśnie niestety czuję się coraz bardziej malutki i głupiutki... Ale przynajmniej nie narzekam na nudę. :)
Cytuj:


Też zawsze miałam takie uczucie jak sie zgłębiałam dalej w matematykę czy fizykę.Człowiek wtedy im więcej myśli o tym wszystkim ,dochodzi do absurdu i uczucia ,ze jest się bardzo maleńkim w stosunku do otaczającego nas świata .  :)
Pozdrawiam.  :)
Edyta.



Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-05-18, 19:28:55
Cytuj z: tetryk 2007-05-18, 18:17:48
malutki i głupiutki...


Im dalej w las tym wiecej drzew.
A logika versus intuicja? Powiedz od ścisłego punktu widzenia.
Są takie działania np. przesypywanie piasku na plaży, kompletna bezmyślność, a jednak gdy przestajemy myśleć włącza sie intuicja.
Przynajmniej ja tak mam. Może logika intuicji  :) ? Jest jakaś?


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-05-18, 21:23:19
"Istnieja dwa przeciwienstwa" nieskonczonosc i punkt zerowy i jedno i drugie to filozofia  niewyobrazalne dla czlowieka (szkoda gadac)! :shock: :shock: :shock: :lol:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: nik 2007-05-18, 23:12:19
Cytuj z: lekarka 2007-05-18, 18:04:00
Pracujê nad jednym abstrakcyjnym tematem w medycynie - dlatego te "dziwne" pytania.


Nad jakim? To ciekawe, moze Pani napisac cos wiecej?


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-05-19, 10:54:38
Na razie niestety nie bo uznana zostałabym za edjotę. Już wogóle 18 lat pracy jako lekarz laryngolog zajmujący się ...kalafiorem - włącza pacjentowi jakieś światło ostrzegawcze. Zna się na laryngologii czy na kalafiorze? Można się znać na tym i na tym  :D . Niestety z powodu "braku spodni" nie mogłam operować w Klinice. Może to i dobrze  :) . Teraz wiem, że nie rozwinęłabym taaakiej wiedzy o ...ziemniaku  :shock: gdybym poruszała sie wśród kolegów i koleżanek z Kliniki. Choć brakuje mi "burzy mózgów". Brakuje mi możliwosci zejścia piętro czy dwa (Szpital miał 10 pieter) i zadania "kilku pytań" np. interniście. Na szczęscie mam Was  :D  :D  :D .
Jak widzisz promuję logikę w każdej dziedzinie (może to źle, może lepsza intuicja  :shock: ) i to co będę miała "do sprzedania" ma być SPRAWDZALNE. Ma być do zweryfikowania dla każdego. I przede wszystkim logiczne. Na pewno będzie ...szokujące  :D .


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-05-19, 11:33:01
Cytuj z: lekarka 2007-05-19, 10:54:38
Na razie niestety nie bo uznana zostałabym za edjotę. Już wogóle 18 lat pracy jako lekarz laryngolog zajmujący się ...kalafiorem - włącza pacjentowi jakieś światło ostrzegawcze. Zna się na laryngologii czy na kalafiorze? Można się znać na tym i na tym  :D . Niestety z powodu "braku spodni" nie mogłam operować w Klinice. Może to i dobrze  :) . Teraz wiem, że nie rozwinęłabym taaakiej wiedzy o ...ziemniaku  :shock: gdybym poruszała sie wśród kolegów i koleżanek z Kliniki. Choć brakuje mi "burzy mózgów". Brakuje mi możliwosci zejścia piętro czy dwa (Szpital miał 10 pieter) i zadania "kilku pytań" np. interniście. Na szczęscie mam Was  :D  :D  :D .
Jak widzisz promuję logikę w każdej dziedzinie (może to źle, może lepsza intuicja  :shock: ) i to co będę miała "do sprzedania" ma być SPRAWDZALNE. Ma być do zweryfikowania dla każdego. I przede wszystkim logiczne. Na pewno będzie ...szokujące  :D .


Jakie to PIEKNE !!!!, jak wspaniale to napisalas,
cyt: " to co będę miała "do sprzedania" ma być SPRAWDZALNE.
Ma być do zweryfikowania dla każdego. I przede wszystkim logiczne."

To jest wzorowa postawa "LEKARZA",
to podstawa medycyny  od czasow Hipokratesa.

Co mozna zrobic, aby taka postawa zostala
porzadana i wynagradzana przez pacjentow ???????? :shock:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-05-19, 11:51:44
Na razie jak dotąd (19 lat) zarabiam POZA medycyną/wiedzą optymalną i nieoptymalną. Oczywiście zgodnie z Prawem  :D  :D  :D . Jak bym miała czekać aż Państwo Polskie mi da  :shock:, chyba bym wyglądała jak "przeciętny" doktor z przychodni. Bez urazy. Byłabym wkurzona na Cały Świat. A tak se moge robić co chcę. Bardziej mnie szokuje stwierdzenie, że jak pracuję w medycynie klasycznej czy optymalnej (w jakikolwiek sposób) to NIE zarabiam. Ale "nie samym chlebem żyje człowiek"  :D.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-05-19, 11:59:15
Cytuj z: lekarka 2007-05-19, 11:51:44
Na razie jak dotąd (19 lat) zarabiam POZA medycyną/wiedzą optymalną i nieoptymalną. Oczywiście zgodnie z Prawem  :D  :D  :D . Jak bym miała czekać aż Państwo Polskie mi da  :shock:, chyba bym wyglądała jak "przeciętny" doktor z przychodni. Bez urazy. Byłabym wkurzona na Cały Świat. A tak se moge robić co chcę. Bardziej mnie szokuje stwierdzenie, że jak pracuję w medycynie klasycznej czy optymalnej (w jakikolwiek sposób) to NIE zarabiam. Ale "nie samym chlebem żyje człowiek"  :D.


Jestes ponad wszystko i wszystkich. I TAK TRZYMAJ .


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-19, 15:12:30
Cytuj z: elmo 2007-05-18, 18:16:57
Tetryk w związku z tą zagadką;mnie się wydaje ,(to jest trudne bo nie jestem na bieżąco) ,ze zawsze jest spełniony warunek konieczny ,żeby taki punkt istniał.
czy nie ma to jakiegoś związku z przestrzenią Banacha?
Edyta.


Ponieważ ten punkt istnieje zawsze w naszym przykładzie, to zawsze jest spełniony i warunek konieczny i wystarczający na jego istnienie, pytanie tylko, jaki to jest warunek, bo bez określenia tego warunku, wspominając tylko, że jest, to tak, jakby powiedzieć, że nadmiar białka szkodzi (tylko co to znaczy "nadmiar białka"). Nic nie bierze się z niczego, więc to, że taki punkt jest, również musi mieć swoje przyczyny. Trzeba znaleźć tzw. kryterium jego istnienia. Pytasz, czy to nie ma jakiegoś związku z przestrzenią Banacha. W zadaniu wszystko się dzieje "w naszym świecie", czyli w tzw. przestrzeni Euklidesowej, i twoje pytanie można zamienić na jeszcze lepsze, a mianowicie, na ile można osłabić założenia co do "środowiska", aby zagadka dalej miała pozytywne rozwiązanie. Przestrzeń Banacha jest słabszą przestrzenią, ale czy na tyle jednak silną, że zagadka dalej będzie miała rozwiązanie? Nie wiem, trzebaby nad tym posiedzieć, ale to w moim przypadku dopiero w wakacje, chociaż jest to dość zastanawiające, więc możliwe, że wcześniej coś wymyślę. Teraz nie potrafię Ci odpowiedzieć jednoznacznie, chociaż mam podejrzenia co do odpowiedzi (a mianowicie, że tak, że tzw. zupełność przestrzeni Banacha gwarantuje pozytywne rozwiązanie) i pomysły jak może można to udowodnić (być może m.in. z twierdzenia Banacha o punkcie stałym), ale muszę to sprawdzić, bo trzeba tam podobierać parę rzeczy i w ogóle sprawdzić, czy to będzie działało, a na razie szczerze nie mam czasu bawić się takimi zabawkami. Ponieważ podejrzenia i pomysły są mało istotne więc póki co, problem dla mnie otwarty...
Cytuj z: lekarka 2007-05-18, 19:28:55
A logika versus intuicja? Powiedz od ścisłego punktu widzenia.
Może logika intuicji  :) ? Jest jakaś?


Najlepiej by było, gdyby logika "nie była" versus intuicja, bo to oznacza, że intuicja nie jest dobra. Logika, jako nauka poprawnego rozumowania, może albo być w zgodzie z czyjąś intuicją (przez intuicję rozumiem indywidualny sposób myślenia, z którego biorą się rozmaite przeczucia), albo nie (no bo niby jak inaczej ;)), a zatem wszystkie błędy w rozumowaniu nad czymś są spowodowane nie dość dobrą znajomością tematu (logiki - błąd logiczny - lub tego czegoś - błąd merytoryczny), czyli brakiem wiedzy (m.in. elementarnej). Stąd w szczególności ktoś, kto wie jak myśleć, jak wysuwać wnioski, jak robić, żeby nie wysuwać złych wniosków, ma bardzo dobrą podstawę do nauki, bo będzie poznawał wszystko dobrze, bez fałszu. Generalnie dążyć trzeba do tego, żeby intuicja, czyli sposób rozumowania, był zgodny z logiką, i aby było to naturalne. Można przeczytać np. jakiś wykład elementarnej logiki i na tym skończyć, można przeczytać i zrozumieć (to już będzie kosztowało więcej wysiłku) i na tym skończyć ale można i, żeby coś miało sens, trzeba przeczytać, zrozumieć i wykształcić swoją intuicję w takich formach. Wówczas ta intuicja ma logikę... Z intuicją trzeba ostrożnie jak artysta ze swoimi fanami, tzn. kiep ten, co jej nie słucha, ale jeszcze większy kiep ten, co kieruje się tylko tym co ona mówi.

Wszystko to, co napisałem wcześniej, pewnie wyda Ci się oczywiste, ale proszę zwrócić uwagę na fakt, jak powszechne są kłótnie między ludźmi na temat słuszności dwóch sprzecznych ze sobą tez. O czym to świadczy? Ano o tym, że albo jeden z nich albo obaj się mylą, ale że się kłócą, to widocznie we własnym mniemaniu nikt z nich z osobna się nie myli. Normalny człowiek nie potrzebuje się kłócić, bo wie, że o wiedzę kłócić się nie trzeba, bo jeszcze się taki nie urodził, co by z faktami wygrał, toteż wiedza sama się broni; z kolei o poglądy kłócić się nie warto, bo ponoć każdy ma swoje i często bardzo zakorzenione a jeśli komuś to nie odpowiada, to oskarża się go o brak tolerancji. To jakby się kłócić o słuszność gustów jednych nad drugimi... Wiedza jest i musi być jedna, więc ci co wiedzą, nie kłócą się, bo m.in. nie mają o co; poglądy od biedy mogą być jedne, ale jak wiadomo nie są, więc dorzuć porywcze charaktery i kłótnia gotowa...


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-19, 19:27:23
Tetryk wkleję swój post jeszcze raz
Cytuj z: elmo 2007-05-18, 18:20:44
  Nawiązanie do tej zagadki. :)
Lecisz samolotem nad Polską ,w ręku trzymasz mapę Polski.Rzucasz ją za okno i spada na ziemię.
Mapa zawsze spadnie w taki punkt Polski ,który znajduje sie na mapie.  :lol:



czy z tą zagadką o mnichu ,nie jest podobnie jak w powyższym poście moim.?
Po prostu droga powrotna mnicha  jest lustrzanym odwzorowaniem drogi z góry,nawet jeśli czasem jest nieliniowa .?

Ps. też bede myślała o tej przestrzeni Banacha  :wink:
Pozdro. Edyta.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-05-20, 09:11:17
Cytuj z: tetryk 2007-05-19, 15:12:30
Generalnie dążyć trzeba do tego, żeby intuicja, czyli sposób rozumowania, był zgodny z logiką, i aby było to naturalne. ...
przeczytać, zrozumieć i wykształcić swoją intuicję w takich formach. Wówczas ta intuicja ma logikę...
kłótnie między ludźmi na temat słuszności dwóch sprzecznych ze sobą tez. O czym to świadczy? .
Ano o tym, że albo jeden z nich albo obaj się mylą, ale że się kłócą, to widocznie we własnym mniemaniu nikt z nich z osobna się nie myli. Normalny człowiek nie potrzebuje się kłócić, bo wie, że o wiedzę kłócić się nie trzeba, bo jeszcze się taki nie urodził, co by z faktami wygrał, toteż wiedza sama się broni; z kolei o poglądy kłócić się nie warto, bo ponoć każdy ma swoje i często bardzo zakorzenione a jeśli komuś to nie odpowiada, to oskarża się go o brak tolerancji. To jakby się kłócić o słuszność gustów jednych nad drugimi... Wiedza jest i musi być jedna, więc ci co wiedzą, nie kłócą się, bo m.in. nie mają o co; poglądy od biedy mogą być jedne, ale jak wiadomo nie są, więc dorzuć porywcze charaktery i kłótnia gotowa...


Intuicja ma być zgodna z logiką.
Może jakaś książka dla mojego (licealnego) poziomu dotycząca pogłębienia logiki?
Naprawdę świetny logiczny dowód na irracjonalnośc kłótni  :D  :D  :D .
A co do nadmiaru białka to trudno ustalić komuś dokładną (!) ilość białka na dobę. "Nadmiar białka" kwalifikuję do chorób "korytkowych". "nadmiar W" do pastwiskowych. I np. sugerując, że ktoś ma "nadmiar" białka zauważam, że wszedł w jakiś parametr "korytka", a "nadmiar" W sugeruje, że wszedł w jakiś objaw "pastwiska". Zgadzam sie z tym podziałem "koryto"/"pastwisko". Obserwuję jego przydatność w diagnostyce dt. jedzenia..


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-23, 21:48:39
Cytuj z: lekarka 2007-05-20, 09:11:17
Może jakaś książka dla mojego (licealnego) poziomu dotycząca pogłębienia logiki?


Ja uczyłem się logiki z trzech książek:
1. http://euclid.trentu.ca/math/sb/pcml/
2. http://matwbn.icm.edu.pl/kstresc.php?tom=18&wyd=10
3. Aleksander Rutkowski - Elementy logiki matematycznej
jednak żadnej z nich bym Ci nie polecił, gdyż są "zmatematyzowane" i ich czytanie wymaga pewnego przyzwyczajenia, zresztą ja po nich i tak musiałem sam wiele przemyśleć i nauczyć się samodzielnie tego, jak pewne rzeczy pojmować. Pan Jan Kwaśniewski polecał "Kurs logiki dla prawników" Tadeusza Kotarbińskiego. Nie czytałem tej książki, ale znając inne dzieła autora wnoszę, że i ta jest dobra. Zamierzam po nią sięgnąć jak tylko uporam się z kilkoma innymi, zaległymi pozycjami.

Twoje wypowiedzi są bardzo sensowne, więc po co chcesz się doszkalać w takich "fundamentach", kiedy Ty już jesteś na "wyższym poziomie"?


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-05-24, 21:38:00
Cytuj z: elmo 2007-05-18, 18:20:44
Nawiązanie do tej zagadki. :)
Lecisz samolotem nad Polską ,w ręku trzymasz mapę Polski.Rzucasz ją za okno i spada na ziemię.
Mapa zawsze spadnie w taki punkt Polski ,który znajduje sie na mapie.  :lol:
  No nie zawsze :D


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-24, 21:51:27
Cytuj z: lutonn 2007-05-24, 21:38:00
Cytuj z: elmo 2007-05-18, 18:20:44
Nawiązanie do tej zagadki. :)
Lecisz samolotem nad Polską ,w ręku trzymasz mapę Polski.Rzucasz ją za okno i spada na ziemię.
Mapa zawsze spadnie w taki punkt Polski ,który znajduje sie na mapie.  :lol:
  No nie zawsze :D


Lutonn zawsze, o ile mapy nie zwieje za granicę Polski  :lol: ,ale przy założeniu ,że spada zawsze na terytorium Polski  :lol:
Lutonn nie ucz "ojca dzieci robić"  :lol:
Sam mistrz mnie uczył matematyki  :lol:  Pamiętam jeszcze jak fachowo tłumaczył.  :!: :idea:



Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-25, 17:19:06
Cytuj z: elmo 2007-05-19, 19:27:23
Lecisz samolotem nad Polską ,w ręku trzymasz mapę Polski.Rzucasz ją za okno i spada na ziemię.
Mapa zawsze spadnie w taki punkt Polski ,który znajduje sie na mapie.  :lol:


Nie słyszałem o tym wcześniej, ale rzeczywiście tak jest. To wynika "chyba" z takiego popularnego twierdzenia (Banacha o punkcie stałym), w którym za to odwzorowanie zwęrzające, które w nim występuje (niech to będzie T) można wziąć fukcję, która przerzuca dowolny punkt Polski x (który na mapie ma odpowiednik x') w inny punkt Polski y, a mianowicie taki, że ten y jest tam, gdze x' na mapie, czyli tak: T(x)=y=x', później T(y)=z=y' (to = oznacza "pokrywa się"), itd. Mam nadzieję, że napisałem to w miarę jasno... ;) Oczywiście to wszystko działą wtedy i tylko wtedy, jak mapa jest mniejsza od Polski. ;)

Co do powiązań z zagadką o mnichach... Nie wiem, nie myślałem o tym.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-25, 20:58:43
Tetryk ,może kolejna zagadka  :?: :idea:
Jak znasz jakąś ,to napisz,chętnie pogłówkuję  :wink:
Pozdrawiam.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-26, 05:49:22
Cytuj z: elmo 2007-05-25, 20:58:43
Tetryk ,może kolejna zagadka  :?: :idea:
Jak znasz jakąś ,to napisz,chętnie pogłówkuję  :wink:
Pozdrawiam.


W grze można wygrać dokładnie jedną z trzech nagród: samochód, długopis, lub ołówek. Zasady gry:
1. Gracz wypowiada dowolne zdanie.
2. Jeśli to zdanie jest fałszywe, to gracz wygrywa długopis.
3. Jeśli to zdanie jest prawdziwe, to gracz wygrywa samochód lub ołówek.
Co należy powiedzieć, żeby wygrać samochód?


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-26, 09:39:11
Tetryk ,to jest widzę,na logikę.Chodzi o rachunek zdań? (nie za bardzo pamiętam....) .
Pomyślę ,daj mi czas.  :roll:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-26, 20:53:16
Cytuj z: tetryk 2007-05-26, 05:49:22
:)
Co należy powiedzieć, żeby wygrać samochód?


To zdanie to : Chcę wygrać samochód . Albo; Nie chcę wygrać ołówka.
Tetryk nie jestem pewna na 100%  ,więc jak źle to napisz -będę myślała dalej . A jak dobrze ,to zapodaj następną  :)
Pozdrawiam.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-05-26, 22:49:48
Cytuj:
W grze można wygrać dokładnie jedną z trzech nagród: samochód, długopis, lub ołówek. Zasady gry:
1. Gracz wypowiada dowolne zdanie.
2. Jeśli to zdanie jest fałszywe, to gracz wygrywa długopis.
3. Jeśli to zdanie jest prawdziwe, to gracz wygrywa samochód lub ołówek.
Co należy powiedzieć, żeby wygrać samochód


ad1. np.jestem gruba,
ad2.udowodnij mi,ze to zdanie jest falszywe- jak?
ad3.udowodnij mi,ze to zdanie jest prawdziwe-jak?
ad4.chce wygrac samochod-to wtedy nie moze byc wypowiedziane dowolne zdanie,ale konkretne stwierdzenie -chce wygrac samochod a nie olowek,
co wedlug ciebie jest "dowolne zdanie"
,




Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-26, 23:04:30
Alino ,tu chodzi o rachunek zdań ,w logice matematycznej (tak przynajmniej myślę).  :idea:
Mam nadzieję ,że dobrze rozwiązałam zagadkę ,a jak nie, to będzie to zgodne z tytułem wątku  :lol: 
Ale w sumie świetna zabawa z tymi zagadkami  :wink:
Pozdrawiam !


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-05-26, 23:27:39
Rachunek zdań to dział logiki matematycznej badający związki między zdaniami (zmiennymi zdaniowymi) lub funkcjami zdaniowymi utworzonymi za pomocą spójników zdaniowych ze zdań lub funkcji zdaniowych prostszych. Rachunek zdań określa sposoby stosowania spójników zdaniowych w poprawnym wnioskowaniu.

W klasycznym rachunku zdań przyjmuje się założenie, że każdemu zdaniu można przypisać jedną z dwu wartości logicznych - prawdę albo fałsz, które umownie przyjęto oznaczać 1 i 0. Klasyczny rachunek zdań jest więc dwuwartościowym rachunkiem zdań.

W rachunku zdań treść rozpatrywanych zdań nie ma znaczenia, istotna jest jedynie ich wartość logiczna. Wartość logiczną zdań złożonych powstałych przez zastosowanie spójników zdaniowych określa funkcja prawdy, związana z każdym spójnikiem zdaniowym. Wartość ta zależy wyłącznie od prawdziwości lub fałszywości zdań składowych, nie zależy natomiast od ich treści. Szczególną rolę w rachunku zdań odgrywają takie zdania złożone, dla których wartość logiczna jest równa 1, niezależnie od tego, jakie wartości logiczne mają zdania proste, z których się składają. Takie zdania nazywa się prawami rachunku zdań lub tautologiami.

Czy o to ci chodzi Elmo :)


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-26, 23:37:54
Cytuj z: kodar 2007-05-26, 23:27:39
W rachunku zdań treść rozpatrywanych zdań nie ma znaczenia, istotna jest jedynie ich wartość logiczna. Wartość logiczną zdań złożonych powstałych przez zastosowanie spójników zdaniowych określa funkcja prawdy, związana z każdym spójnikiem zdaniowym.


Czy o to ci chodzi Elmo :)


No własnie, mnie się wydaje ,że do tej zagadki pasuje rachunek zdań  :) ,ale niech się wypowie forumowy profesor od matmy -tetryk ,który jest na bieżąco  :wink: 

Wiem ,że jeszcze są jakieś funktory itp itd.

Zobaczymy ,jakby było dobrze ,to niech zapoda następną  8) .

PS.Alino wciągasz sie w zagadki  ?  :)  Super zabawa jak dla mnie  :lol: .

Pozdrawiam  :)


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-27, 01:13:20
Cytuj z: elmo 2007-05-26, 20:53:16
To zdanie to : Chcę wygrać samochód . Albo; Nie chcę wygrać ołówka.


"Chcę wygrać samochód". Jeśli naprawdę chcesz, to wylosują Ci samochód albo ołówek bo powiedziałaś zdanie prawdziwe i nie koniecznie dostaniesz samochód, jak powiedziałaś zdanie, które nie jest prawdziwe, to dostaniesz długopis i klops. Z tych samych powodów odpada Twoja druga propozycja... Rozwiązanie jest więc inne.
Cytuj z: kodar 2007-05-26, 22:49:48
ad1. np.jestem gruba,
ad2.udowodnij mi,ze to zdanie jest falszywe- jak?
ad3.udowodnij mi,ze to zdanie jest prawdziwe-jak?


Generalnie przyjmuje się za zdanie te i tylko te wypowiedzi twierdzące, których prawdziwość lub fałszywość można weryfikować... Nie wiem czy jesteś gruba czy nie, bo niby skąd mam to wiedzieć?
Cytuj z: kodar 2007-05-26, 22:49:48
ad4.chce wygrac samochod-to wtedy nie moze byc wypowiedziane dowolne zdanie,ale konkretne stwierdzenie -chce wygrac samochod a nie olowek,
co wedlug ciebie jest "dowolne zdanie"


To ad.4 odnosi się do czego? Z tego co pisałem wyżej wiesz co rozumie się przez zdanie, a więc i dowolne zdanie. :)
Cytuj z: elmo 2007-05-26, 23:37:54
No własnie, mnie się wydaje ,że do tej zagadki pasuje rachunek zdań  :) ,ale niech się wypowie forumowy profesor od matmy -tetryk ,który jest na bieżąco


Po pierwsze ja nie jestem żaden profesor. Po drugie jak rozwiązywałem tą zagadkę to nie myślałem, czy to jakiś rachunek zdań, jakieś funktory czy jeszcze coś innego (w ogóle taka klasyfikacja nauki nigdy nie była mocną stroną). Ot, po prostu, przeczytałem, pomyślałem, rozwiązałem. Chociaż jak teraz o tym mówisz, to rzeczywiście, to taki rachunek zdań...


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-27, 01:20:15
Przykłady zdań:
- Jutro będzie świecić słońce.
- Jestem łysy.
- Mam czerwony samochód.
- 2+2=4.

Przykłady wypowiedzi nie będących zdaniami:
- Idź do domu.
- Ile mam lat?
- Ile to jest 2+2?
- Oblicz mi ile to jest 2+2.

itd.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-27, 08:51:48
Cytuj z: tetryk 2007-05-27, 01:13:20
Po pierwsze ja nie jestem żaden profesor.


Czyli wypowiedziałam zdanie fałszywe ,które zarazem było żartem ,które nie miało w swoim zamiarze nikogo urazić.
Cytuj:
Po drugie jak rozwiązywałem tą zagadkę to nie myślałem, czy to jakiś rachunek zdań, jakieś funktory czy jeszcze coś innego (w ogóle taka klasyfikacja nauki nigdy nie była mocną stroną). Ot, po prostu, przeczytałem, pomyślałem, rozwiązałem. Chociaż jak teraz o tym mówisz, to rzeczywiście, to taki rachunek zdań...


A mnie jakoś od razu to przyszło na myśl  :shock: ,sama nie wiem ,jakos mi się skojarzyło ,choć nigdy tego w szkole nie miałam ,a tylko kiedyś obiło mi się o uszy  :shock:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-27, 09:32:01
Cytuj z: tetryk 2007-05-27, 01:20:15
Przykłady zdań:
- Jutro będzie świecić słońce.
- Jestem łysy.
- Mam czerwony samochód.
- 2+2=4.



To są zdania twierdzące że; będzie jutro świecić słońce ,że się jest łysym ,że się ma czerwony samochód i 2+2 =4.

[qoute]

  Przykłady wypowiedzi nie będących zdaniami:
- Idź do domu.
- Ile mam lat?
- Ile to jest 2+2?
- Oblicz mi ile to jest 2+2.

itd.
Cytuj:


To w matematyce ,nie są to zdania?
a ja myślałam ,że :
ad.1 -to zdanie rozkazujące.
ad.2-to zdanie pytające.
ad.3-zdanie pytające
ad.4-zdanie rozkazujące.

W takim razie jeśli to nie są zdania (w matematyce czy w ogóle  :shock: ) ,  to czym są te wypowiedzi ? Bo z kolei na j.polskim (jak pamiętam z podstawówki)człowiek uczył się o zdaniach twierdzących,pytających i rozkazujących .


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-27, 09:52:46
Nauka składa się z definicji, twierdzeń i dowodów tych twierdzeń. Wszystkie te "twory" to zdania twierdzące. To, co określa się mianem "zdania" w języku potocznym lub np. w nauce o gramatyce języka polskiego, a to, co określa się mianem "zdania" np. w logice, matematyce, medycynie, fizyce, itd., to nie zawsze to samo. Zbieżność nazw. Pytań nie weryfikuje się w kontekście ich prawdziwości, bo niby jak? To w ogóle bez sensu... Zresztą nawet niektórych zdań twierdzących nie weryfikuje się w kontekście ich prawdziwości (definicje). Pytania i definicje podlegają natomiast weryfikacji w kontekście użyteczności (są lepsze i gorsze), ale to inna bajka.

PS. Co do rozkazów, to ich się nie weryfikuje, je się po prostu wykonuje!!! Spocznij! ;)


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-27, 10:03:45
Cytuj z: tetryk 2007-05-27, 09:52:46
PS. Co do rozkazów, to ich się nie weryfikuje, je się po prostu wykonuje!!!


No właśnie ,nie zawsze  :idea: ....co potem owocuje konfliktem  :idea: :wink: ....


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-27, 10:50:09
Z tymi rozkazami to był oczywiście żart. Z nimi jest jak z pytaniami...


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-27, 10:59:58
Cytuj z: tetryk 2007-05-27, 10:50:09
Z tymi rozkazami to był oczywiście żart. Z nimi jest jak z pytaniami...


Oj ,wiem ... ja też sobie żartuję ,przecież można  :idea:

Z doświadczenia (życiowego) wiadomo ,że nikt nie lubi jak się mu rozkazuje.
Najlepiej w życiu jest zastosować założenie a potem udowodnić je.
Np. dzieci nie lubią jak im się mówi " idźcie posprzątać pokój" -jest to rozkaz ,przed którym naturalnie się bronią.

Lepiej jest powiedzieć ; myślę (zakładam) ,że ślicznie posprzątacie swój pokój. A potem czekamy na udowodnienie tego założenia  :wink: 


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-27, 12:24:55
Cytuj z: tetryk 2007-05-26, 05:49:22
W grze można wygrać dokładnie jedną z trzech nagród: samochód, długopis, lub ołówek. Zasady gry:
1. Gracz wypowiada dowolne zdanie.
2. Jeśli to zdanie jest fałszywe, to gracz wygrywa długopis.
3. Jeśli to zdanie jest prawdziwe, to gracz wygrywa samochód lub ołówek.
Co należy powiedzieć, żeby wygrać samochód?


A są jeszcze jakies inne zdania oprócz prawdziwych i fałszywych?
Bo dowolne zdanie również może być prawdziwe lub fałszywe,to zalezy od punktu widzenia... Skąd wiadomo ,że zdanie dowolne nie będzie zdaniem prawdziwym ani fałszywym?

Jeśli wypowiem fałszywe ,to dostanę długopis ,jeśli prawdziwe ,to samochód lub ołówek. To są jakieś  inne zdania ,żeby móc wygrać ten samochód?
Bo dowolne zdanie też jest fałszywe lub prawdziwe.
Żeby wygrać samochód nalezy powiedzieć zdanie prawdziwe (wtedy będzie większe prawdopodobieństwo ,że wygram samochód),ale jeszcze zostaje wybór ;samochód lub ołówek-losowanie (pół na pół). To jeż chyba zależy od szczęścia ,które też jest względne ,bo czasem wygrana (w tym przypadku samochód ) ,może się okazać ,mniej przydatna niż ten ołówek  :shock:  .

...chyba mi słońce za mocno przygrzało  :roll:


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-27, 13:38:38
Cytuj z: elmo 2007-05-27, 12:24:55
A są jeszcze jakies inne zdania oprócz prawdziwych i fałszywych?


Odp:
Cytuj z: kodar 2007-05-26, 23:27:39
W klasycznym rachunku zdań przyjmuje się założenie, że każdemu zdaniu można przypisać jedną z dwu wartości logicznych - prawdę albo fałsz, które umownie przyjęto oznaczać 1 i 0. Klasyczny rachunek zdań jest więc dwuwartościowym rachunkiem zdań.

Cytuj z: elmo 2007-05-27, 12:24:55
Bo dowolne zdanie również może być prawdziwe lub fałszywe,to zalezy od punktu widzenia...


...a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia (ot, biologia), więc trzeba "siedzieć" (czytaj: sięgać, brnąć, dbać o siebie) jak "najwyżej", aby swoim "wzrokiem" obejmować jak "najszerszy horyzont". Na szczęście rzeczywistość i prawda nie podlega takim patologiom jak "punkt widzenia", bo białe czarnym być nie może i odwrotnie też, toteż ludzie, którzy zajmują się szukaniem prawdy i badaniem rzeczywistości nie mają takich problemów jak rozmaici "badacze punktów widzenia" (mają inne problemy).
Cytuj z: elmo 2007-05-27, 12:24:55
Jeśli wypowiem fałszywe ,to dostanę długopis ,jeśli prawdziwe ,to samochód lub ołówek. To są jakieś  inne zdania ,żeby móc wygrać ten samochód?


Tak, zdania prawdziwe. Zasady jasno i jednoznacznie określają, że jak powiesz zdanie prawdziwe, to możesz wygrać samochód, ale nie musisz go wygrać, bo alternatywną nagrodą jest ołówek. Trzeba powiedzieć takie zdanie, żebyś nie tylko mogła wygrać ten samochód, ale również musiała go wygrać.
Cytuj z: elmo 2007-05-27, 12:24:55
Bo dowolne zdanie też jest fałszywe lub prawdziwe.
Żeby wygrać samochód nalezy powiedzieć zdanie prawdziwe (wtedy będzie większe prawdopodobieństwo ,że wygram samochód),ale jeszcze zostaje wybór ;samochód lub ołówek-losowanie (pół na pół). To jeż chyba zależy od szczęścia ,które też jest względne ,bo czasem wygrana (w tym przypadku samochód ) ,może się okazać ,mniej przydatna niż ten ołówek  :shock:  .

...chyba mi słońce za mocno przygrzało  :roll:


No cóż... Trudno mi nadążyć... Na pewno trzeba powiedzieć zdanie prawdziwe, żeby w ogóle było jakieś prawdopodobieństwo wygrania samochodu (o to nam chodzi). Co do wyboru: samochód czy ołówek; nie wiem czy to będzie wybór na drodze losowania pół na pół, czy jeszcze inaczej. Nie jest to istotne. Co do szczęście, to nie mówmy o szczęściu, nam chodzi o samochód i koniec, nawet, gdybyśmy ołówka bardziej potrzebowali. ;)

To jest zagadka którą znalazłem gdzieś w Internecie jak powiedziałaś, żebym coś jeszcze zamieścił. Znalazłem taką, wydała mi się ciekawa, więc zamieściłem. Ja proponowałby powiedzieć zdanie: "Wygrałem samochód lub długopis."

Co tak naprawdę wygrasz wypowiadając takie zdanie?
1. Długopis na pewno nie, bo długopis jest dla tych, co wypowiedzieli zdanie fałszywe, a Ty przecież powiedziałaś, że wygrasz samochód lub długopis, więc akurat miałabyś rację dostając długopis, więc podle zasad gry należałaby Ci się nagorda z innej beczki (samochód lub ołówek).
2. Ołówek na pewno nie, bo ołówek jest dla tych, co wypowiedzieli zdanie prawdziwe, a Ty przecież powiedziałaś, że wygrasz samochód lub długopis a nie ołówek, więc akurat nie miałabyś racji dostając ołówek, więc podle zasad gry należałaby Ci się nagroda z innej beczki (długopis).
3. Samochód na pewno tak, bo samochód jest dla tych, co wypowiedzieli zdanie prawdziwe, a Ty przecież powiedziałaś, że wygrasz samochód lub długopis, więc akurat Twoje zdanie jest prawdziwe.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-27, 18:16:06
Cytuj z: tetryk 2007-05-27, 13:38:38
"Wygrałem samochód lub długopis."



Dobre  :)

Wcześniej się zastanawiałam ,że skoro to zdanie jest prawdziwe ,to też możesz dostać ołówek lub długopis ,tak jak ja ,ale teraz wiem w czym rzecz .
To jest jak w szachach Pat -nie ma ruchu ani z ołówkiem ani z długopisem. Tylko i wyłącznie dostajesz samochód  :wink:
Gratulacje  8)
Pozdr.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-05-27, 18:29:36
  Tetryk , jak nie sprawia Ci to problemu ,to podeślij następną  :wink:
Taką podobną ,na logikę ....
Edyta.


Tytu: Odp: Pogarda do....Umniejszanie przez ...
Wiadomo wysana przez: tetryk 2007-05-29, 08:34:13
Niestety nie znam już innych, ale Internet jest ich pełen.


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.