forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Artykuły opublikowane => Wtek zaczty przez: MORGANO 2007-03-22, 00:22:24



Tytu: DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY O ŻYWIENIU (64)
Wiadomo wysana przez: MORGANO 2007-03-22, 00:22:24
DOKTOR  JAN  KWAŚNIEWSKI (64)
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM

Zebrał i przepisał. Morgano

Kalorii nie należy liczyć, liczyć trzeba tylko pieniądze wydane na żywność.

Uważa się, że dużą rolę w otyłości odgrywają czynniki genetyczne. Że występują tak zwane hiperlipidemie pierwotne, które są uwarunkowane genetycznie. Głównym czynnikiem, który się dziedziczy, jest kuchnia, jest sposób odżywiania, jest własna przemiana materii dostosowana do własnego składu diety. Kuchnię, czyli określony model żywienia, dziedziczy się głównie przez kobiety. To one najczęściej przyrządzają posiłki domownikom, według wzorca wyniesionego z własnego domu.

Nie ma dwóch ludzi na świecie, którzy odżywialiby się tak samo. Podobny, a nawet bardzo podobny model żywienia stosowany był dla mężczyzn-wojowników w starożytnej Sparcie. Wojownicy odżywiali się tymi samymi produktami. Każdy członek rodziny odżywia się inaczej. Każdy żołnierz je inaczej. Przy żywieniu zbiorowym, a także w rodzinie, pewne produkty są wydzielane na każdą osobę np.. Kotlet, parówka, jajko. Mniejszy zjada te produkty z mniejszą ilością innych, tych niereglamentowanych. Jeden nie sypie cukru do swojej kawy, czy herbaty, inny sypie 1 łyżeczkę, a jeszcze inny 4. Większy i cięższy zjada taką samą ilość produktów "reglamentowanych”, ale zjada równolegle znacznie większą ilość produktów pozostałych. Jeden zjada kromkę chleba przy śniadaniu, inny zjada tych kromek 6. Niby jedzą to samo, ale proporcje między białkiem tłuszczem i węglowodanami w ich diecie będą różniły się bardzo. A każde inne proporcje dają inne skutki dla człowieka. Nawet przy bardzo zbliżonych proporcjach u dwóch ludzi, pozostałe czynniki środowiskowe wpływają w znaczny sposób na to, czy organizm np. przetworzy większą, czy mniejszą ilość spożytych węglowodanów na tłuszcz. Gdy pracujemy w zimie, organizm musi spalić więcej węglowodanów, gdy w cieple - spala ich mniej, a więcej przetwarza na tłuszcz. Gdy w wodzie, którą pije, występuje zbyt mało składników mineralnych potrzebnych do spalania cukru (miękka woda) musi znacznie więcej węglowodanów przetworzyć na tłuszcz i cholesterol, ponieważ przy tych przemianach zużycie składników mineralnych jest mniejsze. Gdy biega, musi więcej spożywać węglowodanów spalić, gdy siedzi przed telewizorem, musi ich więcej przetworzyć na tłuszcz i cholesterol. Gdy pojedzie na urlop w wysokie góry, musi więcej wytwarzać tlenu z glukozy i więcej wytwarzać cholesterolu.

Apetyt i stres
Kilkanaście lat temu, w jednym z sanatoriów, znalazłem 14,5 % kobiet reagujących na stres żarłocznością i tylko 3,8% mężczyzn. Wszyscy mężczyźni to byli głównie dyrektorzy różnych przedsiębiorstw, prezesi GS kobiety to sprzedawczynie w sklepach mięsnych czy bufetowe. W jednej z grup zawodowych, w której przygotowanie do zawodu kosztuje społecznie setki i tysiące razy więcej niż w innych zawodach, ilość otyłych i z nadwagą przekraczała 80% na stres reagowało żarłocznością aż 90%, na miażdżycę zapadali średnio o 10 lat wcześniej niż inni mężczyźni, wysyłano ich na "odchudzenie" w góry, gdzie, przy intensywnym wysiłku fizycznym i ograniczonej kalorycznie diecie przybierali na wadze po 3 tygodniach o ponad 3 kg. Tak było w tej grupie już 27 lat temu. Ludzie reagujący na stres żarłocznością, tyjący pod wpływem stresu, po przejściu na żywienie optymalne, tracą wagę w różnym tempie. U większości z nich brak jest, lub jest za mało enzymu (maszyny) uwalniającego kwasy tłuszczowe z "zapasów". U większości spadek wagi jest podobny jak u innych otyłych, u pozostałych bywa wolniejszy.
Jest wiele metod i sposobów odchudzania, ale otyłych ciągle jest więcej i więcej. Co nauka mówi o tych metodach?
1. Każde ilościowe ograniczenie pożywienia znacznie przyspiesza starzenie organizmu, szczególnie naczyń tętniczych.
2. U otyłych leczonych dietą zawierającą 1200-1500 cal i obciążonych wysiłkiem, zmętnienie surowicy (przetłuszczenie) wzrastało jeszcze bardziej po leczeniu odchudzającym.
3. Diety niskokaloryczne są nieskuteczne w leczeniu otyłości.
4. Diety niskotłuszczowe powodują wzrost ilości lipidów, depresję i ogólne osłabienie. 
5. Leczenie otyłości głodówką jest zupełnie nieskuteczne. Wynik odległy - całkowite niepowodzenie.
6. Głodówki powodują zobojętnienie, obniżenie poczucia moralności, obniżenie sprawności intelektualnej, postawy aspołeczne i egoistyczne. Odstąpienie od głodówki daje poprawę otępienia umysłowego.
7. Na podstawie badań izotopowych wykazano, że głodówka. leki moczopędne, przetwory tarczycy powodują ubytek wody i chudej masy ciała z niewielkim, lub żadnym ubytkiem tłuszczu.
Wbrew powszechnemu mniemaniu spadek wagi u otyłych nie jest wcale proporcjonalny do ograniczeń kalorycznych. Wyliczenia, ile to kalorii człowiek traci podczas marszu, biegu, czy pływaniu, są nieprawdziwe. W zależności od składu diety różna jest sprawność mechaniczna naszych organizmów. Jeden musi stracić przy tym samym wysiłku 1000 Kcal, drugi straci tylko 500. Kalorie nie są równe kaloriom. Gdyby tak było, to rakiety wypychano by na orbitę przy pomocy miału węglowego, a nie wodoru. Już w 1954r. autorzy angielscy (Kewik Pawan) wykazali, że spadek wagi u otyłych jest proporcjonalny do niedoboru kalorii w diecie, tylko, gdy stosunek głównych składników odżywczych (białko: tłuszcz: węglowodany) pozostaje stały. Przy jednakowej podaży kalorii szybkość utraty wagi jest największa na diecie bogato tłuszczowej. Można jeść więcej kalorii i chudnąć. Można jeść mniej i tyć. Ci sami badacze wykazali, że otyli, których waga rosła na 2000 Kcal zwykłej diety mieszanej, wszyscy tracili na wadze, gdy podaż kalorii zwiększono, do 2600, ale w diecie bogato tłuszczowej. W badaniach naukowych udowodniono, że dieta bogato tłuszczowa nie może powodować otyłości, chorób serca i naczyń, powoduje niskie ciśnienie tętnicze krwi, niski poziom cholesterolu, brak zachorowań na miażdżycę i otyłość, bardzo wysoką wydolność fizyczną, nieznacznie zmniejszającą się z wiekiem. Uniemożliwia zachorowanie na cukrzycę i otyłość i na choroby stawów. Otyłość jest bardzo szkodliwa dla samych otyłych, a jeszcze bardziej szkodliwa dla narodów i szerzej - dla ludzkości. W krajach kapitalistycznych, zwłaszcza w USA, pracodawcy chcą przyjmować do pracy tylko ludzi szczupłych, ponieważ z otyłymi są tylko kłopoty, Częściej chorują, gorzej pracują.

Abecadło otyłych
Należy natychmiast wprowadzić żywienie optymalne, bez żadnego okresu przejściowego. W zależności od stopnia otyłości, przy większej otyłości i przy obecności różnych chorób, spowodowanych tą samą, co otyłości, wspólną przyczyną wyższą, należy w pierwszym okresie na 1 g białka spożywać 2-3g tłuszczu i do 0,5 g węglowodanów, Kalorii nie należy liczyć. Liczyć je trzeba tylko przy wydawaniu pieniędzy na jedzenie.
W Akademii Zdrowia Arkadia żywienie optymalne wprowadzono od pierwszego dnia. Duża część chorych miała różne dolegliwości (i choroby) przewodu pokarmowego. Bóle brzucha po jedzeniu występowały bardzo rzadko i to tylko przy pierwszych posiłkach. W zależności od towarzyszących chorób, należy odpowiednio dobierać skład spożywanego białka w taki sposób, aby to białko było najbardziej zbliżone do składu chemicznego uszkodzonych chorobą tkanek. Najlepsze białka są w żółtku. W nich znajdują się wszystkie potrzebne składniki do odbudowy i przebudowy wszystkich tkanek naszego organizmu.
Typowa dieta optymalna na sporo kolagenu, ale w chorobach stawów uzyskuje się lepsze rezultaty, gdy tą ilość się zwiększy. U chorych na gościec przewlekły postępujący, przy żywieniu optymalnym u pacjentów Arkadii uzyskiwałem w okresie 12 dni obniżenie OB. u wszystkich o średnio 42%. To oznacza, że jeśli chory miał np. w pierwszym dniu OB. 100 po 1 godzinie, to w 12 dniu OB. miał tylko 58.
W 1987r były minister Brzostowski w Dębicy przygotował dla moich chorych na stawy próbną partię salcesonu wzbogaconego znacznie w kolagen. Stosowałem ten salceson codziennie u chorych na gościec postępujący w jednym turnusie. OB obniżyło się u wszystkich średnio o 59%.. Nie należy obawiać się, że przy dużym spadku wagi skóra zrobi się stara, pomarszczona, że będzie "wisiała" na brzuchu. Wprost przeciwnie. Cera robi się bardzo ładna,
a skóra sama się "zmniejsza". W styczniu br na spotkaniu z chorymi w Poznaniu pojawił się były pacjent z Arkadii. W 1987r ważył 155kg i był ciężko chory. W styczniu 1996r. ważył 75kg, był szczupły miał wspaniałą cerę, był zdrowy, sprawny fizycznie i umysłowo, rzutki, pracujący i to będąc w wieku 80 lat. Przy żywieniu optymalnym kamicy woreczka żółciowego, czy dróg moczowych być nie może. Kamica bywa tylko przy żywieniu złym dla człowieka. W uzupełnieniu poprzedniego odcinka wypada wyjaśnić sprawę hiperlipidemii pierwotnych. Jest ich 5 głównych. Podobno są uwarunkowane genetycznie. Dokładne badania wykazały, że wszystkie typy hiperlipidemii pierwotnych występują wyłącznie u tych ludzi, w których diecie węglowodany występują w wąskim zakresie w przedziale 35-40% w przeliczeniu na wartość kaloryczną. Żadne geny nie zmuszają człowieka, aby jadł dokładnie tyle węglowodanów i chorował na hiperlipidemie pierwotną W hiperlipidemiach pierwotnych mężczyźni wymierają w bardzo młodym wieku, głównie z powodu zawału. Nie przeżywają 45 roku życia ale przodkowie tych ludzi żyli znacznie dłużej - od 62 do 81 lat w linii męskiej. Żyli znacznie dłużej, a nie powinni żyć dłużej, gdyby ta wada była przenoszona genetycznie w linii męskiej. Żywienie optymalne leczy przyczynowo hiperlipidemie pierwotne.
                                                                                                        JAN KWAŚNIEWSKI






Tytu: Odp: DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY O ŻYWIENIU (64)
Wiadomo wysana przez: Manio 2007-03-24, 18:05:01
:( Dlaczego zamiast chudnąć - TYJĘ ??? !!!
Mam obecnie 49 lat wzrost 175 cm a obecna moja waga 110 kg.Od nastu lat ciągle walcze z nadwagą. Stosowałem rózne "eksperymanty żywieniowe - i figa !!!!!!! Doszedłem nawet do 120 kg. Po tem przez ok 1 roku - odżywiałem sie jak  - prawie jak krowa - tj duzo zielska i ważywka !!! owoce - oraz ryże, kasze,pyry, musli- ( zakichana SOJA !!!!!) chude twarogi, jogurty przy min. tłuszczy - i do tego katowanie się na siłowni. Waga spadła do ok. 102 - 104 -stała- a potem iż jadłem jeszcze mniej - głupich kalorii zaczałem TYĆ !!! - czułem sie - do bani !
        Po przeczytaniu ksiazki Zywienie Optymalne - postanowiłem zmienić sposób odżywiania - ponieważ poprzedni Mój sposób odzywiania mozna by zaliczyć do typu "pastwiskowego"lub mieszanego.
        Od ok. wrzesnia 2006 zaczałem stosowac sie do zaleceń dr. Kwasniewskiego wówczas ważyłem ok. 102 kg ( teraz ok. 110 kg). Starałem sie stosować do zaleceń i proporcji 1:2,5 - 3,5:0,5 - kupilismy z żoną ksiązke kucharską  - 700 przepisów - dr. kwasniewskiego. - Staramy sie stosować do przepisów z ksiazki. W miedzy czasie przeczytałem ponownie w/w ksiażke oraz kolejna ksiązkę-Dieta optymalna Dieta idealna,- teraz czytam Tłuste życie - i szukam cały czas wyjaśnienia - DLACZEGO ZAMIAST CHUDNAC TYJĘ ???
        Wiem że weglowodany to podstawowy problem - otyłości . Jeżeli nawet zdażyło sie czasem zjeść ciastko , czy 2 paczki ( na ostatki) czy wypić 2 - 3 piwa to - po tym przez 2 -3 tygodnie weglowodanów było czesto mniej jak wg zasad tj. ponizej 0,5 g / kg wagi ciała ??? - cos mi tu nie gra ?( przynajmniej u Mnuie - dlaczego ?).
        Na przełomie grudnia i stycznia br. w desperacji ze TYJĘ !!! - zmniejszyłem do ponizej 2 g udział tłuszczów - myslac ze aby wiecej spalac własnego tłuszczu - trzeba zmniejszyc jego spozycie( gdzies taka rada była w ksiezce ) /// ale w krótkim czasie cisnienie poszło do góry na ok. 170/98 śr.  skóra stała sie bardziej sucha i rogowaciała wiec ponownie zwiekszyłem ilość tłuszczu ale waga dalej idzie w góre a nie w dół ???
          Wyniki badań lekarskich - sa lepsze jak poprzednio przytoczę ( poprzednio z 05.2005r chlesterol całkow. 206 w tym HDL66 , LDL 131 a trójglicerydy 44 - krew na cukier ok. 83). Teraz po ok. 6 miesiacach - diety chlesterol całkow. 178 HDL 63, LDL 90 a trójglic. 124- wzrosły? - cukier 95). Cisnienie na ok. rok przed dietą śr. wachało sie ok. 155- 168/88 -97 zaczałem brać ok roku ( przed dieta ) pigóły na nadcisnienie. Po przejsciu na dietę po ok. tygodniu przestałem brac tabletki gdyz ćisnienie było ok. 128- 136/74-80 - poprawiało sie samopoczucie itp. czułem sie dobrze byłem bardziej pogodny, poprawił sie nastrój - poza momentami kiedy stawałem na wagę która szła do góry !!! Jak to wytłumaczyć ???
    NA DOMIAR WSZYSTKIEGO - (od 4 lat - ćwicze 2 -3 x / tydz. na siłowni + pływam 1-2 x/tydz.) TERAZ OD LISTOPADA REGULARNIE ĆWICZE NA SIŁOWI - tzn.3 X W TYGODNIU OD 1- 1,5 GODZ CWICZENIA Z CIEZARAMI ( nie jest to jakies tam - wachlowanie jak "u kosmetyczki" ale konkretne ciezary, że wielu młodszych - wysiada ) + do tego ok. 40 min bieżnia lub rowerek ( na koniec). Do tego 1 lub 2 razy w tygodniu po 40 min. pływania w basenie ( nie moczenia sie ). Juz otworzyłem sezon rowerowy- jeżdzę  rowerem 30 - 50 km za jednym wyjazdem. Wiec nie można stwierdzic, że mam mało ruchu ??? dlaczego nie chudne tylko tyje ???
          Nie chcę zmieniac po raz kolejny diety bo mi ta pasuje a co najważniejsze po wielu eksperymentach w odżywianiu mam nie małe rozeznanie i doświadczenia ( w przeciwieństwie do wielu zakichanych dietetyków, którzy mi doradzali ?) - i przekonałem sie na własnej skórze, co po czym potrafi się dziać - ale widac wiele jeszcze muszę sie dowiedzieć( co nie jest dziwne). Faktem jest , że jestem coraz bardziej poirytowany !!! - bo nie wiem jak to wytłumaczyć ?
          Cos w "Tłustym życiu" - wyczytałem o prądach selektywnych (...) ?, które moga byc ostatnia deska ratunki na to moją chlerna nadwagę - o co w tym chodzi ? ,gdzie mozna to uskutecznić,  czy można w jakiś sposób i gdzie tą terapię  "zaaplikować" ? Czy jest jakies logiczne wytłumaczenie na mój problem ? czy maożna to odwrócic j jak ?
            Czy jest mozliwy kontakt z dr. Kwaśniewskim?


Tytu: Odp: DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY O ŻYWIENIU (64)
Wiadomo wysana przez: slawek 2007-03-24, 18:28:45
Cytuj z: Manio 2007-03-24, 18:05:01
  Czy jest jakies logiczne wytłumaczenie na mój problem ? czy maożna to odwrócic j jak ?
           

Sprawa wydaję się bardzo prosta ;) przez lata złego odżywiania rozregulowałeś sobie metabolizm, twój organizm nie potrafi spalić własnego tłuszczu, latami odkładanego. Każda wcześniejsza dieta głodówkowa powodowała że spalałeś własne mięśnie :( zapasy tłuszczowe pozostawiając nienaruszone, teraz przy tak intensywnym treningu odbudowujesz swoją muskulaturę ;) na zrzucenie własnych tłuszczów będziesz chyba musiał poczekac do momentu ustabilizowania własnej przemiany materii.

P.S.
mięśnie są cieższe ;)


Tytu: Odp: DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY O ŻYWIENIU (64)
Wiadomo wysana przez: Manio 2007-03-24, 18:57:07
Podobnie sobie to tłumaczyłem ale to tylko do pewnego stopnia  chyba racja - poniewaz fakt ze z "galaretki" zrobiło sie troche miesni. Ale to chyba nie do końca tak ? W bieżącym tygodniu z powodu wyjazdu byłem tylko w poniedziałek na siłowni. I w Poniedziałek było 108 kg - na delegacji kilka piwek i dzisiaj 110 kg - wiec przyznasz ze to chyba nie tylko miesnie ??? A co najwazniejsze jak pobudzić -metabolizm - czy tylko czekajac ?

manio



Tytu: Odp: DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY O ŻYWIENIU (64)
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-03-25, 11:27:08
Manio
Z tego co wyczytałam z książki JK zaleca ,cytuję:
"... Na początku ZO znacznie więcej białka,prawie dwa razy ryle ,co po przestrojeniu organizmu.
Ilość tłuszczu ustalamy w odniesieniu do ilości białka,tj. ok 3 g tłuszczu na 1g białka.
W czasie zrzucania nadwagi ilość tłuszczu w posiłkach może być o połowę mniejsza..
Węglowodanów od początku żywienia zjada się tę samą,raz ustaloną ilość.

Następnie:
"Po przestrojeniu organizmu,czyli po około 3-4 tyg. dla młodych i około 3 miesiącach dla dorosłych,
ilość białka zmniejsza się do 30-50g na dobę.Generalną zasadą w ZO jest uwzględnienie w posiłkach około trzy razy tyle tłuszczu co białka
i stałą ilość węglowodanów tj. około 50-60g(w zależności od wzrostu).
Jeżeli zjadamy dziennie około 50g białka to tłuszczu należy zjadać około 150g i około 50g węglowodanów.
Wyjątek stanowi okres zrzucania nadwagi ,kiedy tłuszczu można zjadać o jedną trzecią, a nawet o połowę mniej niż normalnie.

Manio,chociaż może Ci się wydawać ,że nie popełniasz błędów w obliczeniach ,to może jednak...
Musisz szukać przyczyn.
Pozdrawiam.
Edyta.
PS. Nie wchodź tak często na wagę ,nie stresuj się  :)



Tytu: Odp: DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY O ŻYWIENIU (64)
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-03-25, 11:46:17
Manio!Wyszukałam jeszcze w książce JK pt."Jak nie chorować" taki cytat:
" Jeżeli człowiek nie jest szczupły i zdrowy,nie oznacza to wcale,że zjada zbyt dużo ,a oznacza ,że w jego diecie występują niekorzystne proporcje
między głównymi składnikami odżywczymi"

Manio, polecam Ci tą książkę!Jest tutaj dział (między innymi) poświęcony otyłości-jest dużo informacji na ten temat :
-Objawy otyłości
-Częstość występowania otyłości
-Choroby towarzyszące otyłości i powstające z tej samej co otyłość wspólnej,naczelnej przyczyny
-Wartość biologiczna ludzi otyłych
-Rodzaje otyłości
-Naczelna przyczyna otyłości
Pozdrawiam
Edyta.


Tytu: Odp: DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY O ŻYWIENIU (64)
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-03-25, 11:49:49
Ahhh,pominęłam jeszcze :
-Otyłość ludzi bogatych
-Stosowane obecnie metody leczenia otyłości.
Tyle.Polecam!


Tytu: Odp: DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY O ŻYWIENIU (64)
Wiadomo wysana przez: slawek 2007-03-25, 12:08:23
Cytuj:
I w Poniedziałek było 108 kg - na delegacji kilka piwek i dzisiaj 110 kg - wiec przyznasz ze to chyba nie tylko miesnie ???

Oczywiście że to teraz to nie mięsnie ;) normalnie cały czas twój organizm nastawiony jest na gromadzenie tłuszczu a nie spalanie własnych  8) polecam kartke, długopis, kalkulator i w twoim przypadku zwracanie uwagi na indeks glikemiczny ( IG ) zjadanych węglowodanów, no i oczywiście trochę czasu ;) w tym wieku nie wystarczy zwiększenie aktywności fizyczną żeby schudnąć ;) kazde odstępstwo od DO bęzie powodowało efekt JOJO jeszcze pewnie przez długi czas.


Tytu: Odp: DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI ARTYKUŁY O ŻYWIENIU (64)
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-03-25, 12:37:29
A jeśli chodzi już o otyłość,to teraz nie dziwi mnie fakt ,że tak dużo dzieci jest otyłych i "wielkich" jak na swój wiek.
Popatrzcie jakie proporcje BTW mają chipsy np. bekonowe:
B-5,9 T-38 W-52,2
Nieźle!  :shock:
A ile widać takich dzieci,którzy trzymają w reku pakę chipsów  :shock:  :cry: :!: :!: :!:


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.