forum.dr-kwasniewski.pl

Nie chodzi mi o zadne bractwo, klub, lige czy zwiazek. Absolutnie nie interesuje mnie Wasze wyznanie . Chodzi mi o Rodakow, zwyczajnych Ludzi, ktorzy tutaj zagladaja , stosuja  DO, mieszkaja poza granicami Polski, ale ze wzgledu na sentyment do ojczyzny, bywaja wlasnie na TYM a nie innym forum. Poniewaz sama mieszkam poza granicami Polski  juz od kilkunastu lat, wiadomo ze szukam bratnich dusz wszedzie , a czym blizej tym lepiej  8) Wiem, ze osoby  przebywajace z dala od ojczyzny tesknia za Nia , dlatego wlasnie one zrozumieja powod dla ktorego powstal ten watek

jedna bratnia dusze juz masz,
tesknie za Polska(ale chyba za tym co bezpowrotnie minelo,bo realia znam tylko z krotkiego urlopu)
2x w roku spedzam 3-4 tygodnie w Polsce,przewaznie na Mazurach,
wlasnie zbliza sie moj czas  urlopu. :D

Czesc Kodar  :D a ja sie przymierzam do urlopu w Zakopanem, teraz w lipcu, moze uda mi sie zorganizowac. A gdzie mieszkasz ?

Deutschland-Zaglebie Ruhry-20lat  :)

O! ja tez, kolo Hannoveru, 12 lat. A slyszalas w ogole o lekarzach optymalnych tu w Niemczech?

Zakopane,jezdzilam tam czesto jako uczennica na OHP,a pozniej z rodzina przewaznie zima nad Morskie Oko,i Doline 5-ciu Stawow,ogniska,kapela goralska,dlugie az do bolu wedrowki....
piekne i niezapomniane Zakopane i jego okolice,piekna nasza  Polska cala,
dziwie sie tylko,ze dalam namowic sie na wyjazd z Polski   i az tak dlugo tutaj pozostalam,no i niestety  pozostane- :?

jezdzilam na zebrania optymalnych raz w miesiacu do Dortmund,
ale juz ze 2 lata nie bylam,lekarza opty.nie znam ,
to do mnie od ciebie ze 3 godz.szybkiej jazdy,
no mysle ze mozna byloby zorganizowac spotkanie,jezeli ktos jeszcze odezwie sie z naszych okolic :)

A ja jesli zdrowie pozwoli wybieram sie do Koscieliska, ale tylko na tydzien . A wiesz, ze tez zaluje ze tu przyjechalam, gdybym mogla cofnac czas nigdy nie wyjechalabym z Polski. teraz jednak jest juz za pozno, dzieciakii tutaj chodza do szkol, moze wroce jak dorosna, tak sobie czasem po cichutku marze

No koniecznie, to my dwie juz jestesmy  8)

nie wrocisz,
ja tez  myslalam-powroce,
nawet postawilam  400m2 zabudowania,ktore czekaja 10 lat na moj powrot,
a ja nadal tkwie tutaj,na 60 m2 :(

:shock: wiesz, slyszalam o ludziach, ktorzy wrocili, i tez tego zaluja, trudno jest sie odnalezc w polskiej rzeczywistosci po tylu latach , ja to myslalam , wiesz, juz tak na starosc

jakos nasi rodacy daja sobie rade w Polse,
to musle,ze i my moglibysmy sie przyzwyczaic,
nawet jestem tego pewna,
bo skoro przyjezdzajac tutaj,czesto,bez znajomosci jezyka,bez idealnego zawodu,ktory mialby wziecie,bez finansow,
jednak nie utonelismy,to  juz o czyms swiadczy,
wiec glowa do gory,moze byc tylko lepiej :)

fakt, jednak sa osoby, ktore zdecydowaly sie wrocic, byly w Polsce rok czy dwa i jednak zdecydowaly sie ponownie wyjechac. Ja mysle , ze tez bym sie przyzwyczaila na nowo, zreszta ja sie w Polsce tak dobrze czuje, zawsze bardzo sie ciesze gdy moge pojechac.. Chociaz ostatnio mialam bardzo wiele spraw urzedowych do zalatwienia w Polsce , horrorek przezylam  :shock: A jak sie dziwiwlam, jakbym z Marsa przyjechala  8)

Kodar  a masz jakies namiary na te spotkania w Dortmundzie? Moze bym sie wybrala

musialabym poszukac,lecz nie teraz, :?
zaraz jade po syna do przedszkola,jak bede miala chwilke,to odszukam nr.telefonu :)

Kodar, dziekuje, nie spiesz sie, w koncu teraz chwila mnie nie zbawi,a moj najmlodszy syn chodzi do zlobka jeszcze, ma dwa latka. Pozdrawiam Cie serdecznie !

moj  mlodszy idzie juz w tym roku do szkoly,ale ja jestem od ciebie duuuuuuuuuuuuzo starsza,pa :)

Kodar wyglada na to, ze jestesmy tutaj same  :shock:

Czesc,Moniko,
szkoda,ze inni sie ukrywaja i nie chca do nas dolaczyc :?
pozdrawiam serdecznie A.

Ale za to jaki mocny duet tworzymy 8)

Witam
Jak tam jest w Niemczech z tym językiem. Jakiś czas temu infofmowali w telewizji, że nie wolno mówic naszym dzieciom w języku ojczystym. Nawet w Brukseli była poruszona ta sprawa. :shock:

bez przesady,tutaj nikt nikogo nie pilnuje i niczego nie zabrania, :)
sa rodziny,ktore rozmawiaja z dziecmi po polsku,sa jednak i takie,ktorych dzieci nie chca rozmawiac,bo nie nauczyly sie od rodzicow mowic po polsku,
osobiscie w pracy mialysmy docinki od naszego odzialowego i kolezanek,ze "tutaj roumawia sie po niemiecku",niektore  kolezanki doradzaly,aby moje dzieci uczyly sie tylko j.niemieckiego,bo przeciez mieszkaja w Niemczech,
a dla ciekawostki dodam,ze na dzien dzisiejszy ten sam odzialowy umie juz kilka zdan w j.polskim :lol:

:shock: :shock: :shock:

Nigdy, a mieszkam tu juz 12 i pol roku nie spotkalam  sie z takim zakazem, ani ja ani zadne z moich dzieci.  W moim domu rozmawiamy po polsku, chyba ze  jest jakis Niemeic z wizyta, wtedy z racji tego aby nie czul sie zle, mowimy wszyscy po niemiecku. Jednakze bedac z dzieckiem , na przyklad na spacerze czy w sklepie ,mowie  do niego zupelnie normalnie po polsku i naprawde nigdy nie spotkalam  sie z jakakolwiek  niegatywna reakcja, zaznaczam ze kilkakrotnie zmienialam miejsce zamieszakania, a wiec nie mogl to byc zwykly przapadek.  Czytam dzieciom polskie ksiazki, starszym podrzucam dziela  literatury polskiej, ucze je rowniez pisac po polsku.

Czyli jak zwykle dziennikarze robią nam wodę z mózgu.
To bardzo dobrze, że rozmawiasz z dziecmi po polsku. Będą znały dwa języki w sposób naturalny bez zbędnego nauczania.
Moja córka była w zeszłym roku w Niemczech, w ramach wymiany młodzieży w wakacje. Trafiła do dobrej rodziny, była zadowolona. Mieli w jej wieku córkę więc się dobrze tam czuła.

pozdrawiam
                fewa

"Odkrywam" i dolaczam.

W usa od 1991r,planuje wytrzymac tu jeszcze 10 lat i do domu.

krzysztof

Krzysztof,juz sie poznalismy na tym forum,
zycze oiagniecia zamierzonego celu,
to moze chcesz moje zabudowania kupic,
no wiesz jezeli chcesz wracac,to trzeba inwestowac w Polske :)

Witam,pod warunkiem ze znajduje sie dana posiadlosc na "glebokiej" wsi,w srodku lasu
i jest miejsce do wedkowania.
krzysztof

jest na wsi i nad rzeka,
jak ja te okolice wybieralam, to byla to raczej wies,
bo ze wzgledu na cudowne okolice,sprowadzili sie lekarze,adwokaci,wlasciciele firm  itd.
uroczych prawdziwych domkow wiejskich jest jednak niewiele :?
ale jest jeszcze rzeka i Park Krajobrazowy,ktory znajduje sie pod ochrona :)

A wszyscy pewnie optymalni, naturalną koleją rzeczy. ;) :D

O! Właśnie, rzeczy... . :D

"Polska rzeczywistość" to jest stan umysłu, czy stan umysłu to jest "polska rzeczywistość". ;) Nie pytam!!! :D