forum.dr-kwasniewski.pl

WIELKI UPAŁ, CZYLI JAK DZIĘKI NOWEJ STACJI TV SPEŁNIŁO SIĘ WIELKIE MARZENIE MORGANO...

Moją inspiracją był przeglądany archiwalny artykuł z Dziennika Zachodniego z 4 czerwca 2001 r.

Po "Big Brotherze" mnożą się pomysły...
      "Big Brother" ma następcę. "Big Diet" (Wielkie odchudzanie) ma powtĂłrzyć sukces swego poprzednika i tak jak on bić rekordy popularności. Niedzielna inauguracja programu na niemieckim kanale RTL 2 miała prawie 20-procentową oglądalność. "Big Diet" podobnie jak "Wielkiego Brata" przed kilkoma miesiącami zaprezentowali juĹź Holendrzy. Stamtąd reality-show przeszedł do Niemiec i niewykluczone, iĹź kolejny przystanek będzie miał w Polsce. Taką samą drogę przeszedł, bowiem "Big Brother", nim trafił nad Wisłę.
      Sześć kobiet i sześciu mężczyzn mieszka w luksusowo wyposaĹźonym pensjonacie pod Kolonią. Łączy ich jedna cecha - wszyscy mają dość sporą, bo 15-30-kilogramową nadwagę. Przez 15 tygodni, gdyĹź tyle potrwa eksperyment, na ich usługach będzie znakomity kucharz, ktĂłry zdaniem organizatorĂłw programu potrafi zadowolić najwybredniejsze podniebienia. Pierwsze Ĺźyczenia "puszystych" pokazały, iĹź bardzo powaĹźnie traktują nowe wyzwanie. W menu dominowały warzywa, owoce i inne niskokaloryczne potrawy. Poza dietą zadanie odchudzającym ułatwiało będzie wyposaĹźenie domu. Basen, sauna oraz mieszczące się na zewnątrz budynku urządzenia sportowe pozwolą najwytrwalszym osiągnąć ambitny cel zrzucenia zbędnych kilogramĂłw. Niemieckie wydanie "Big Diet" prowadzi Margarethe Schreinemakers, znana wcześniej z prowadzenia talk-show, ktĂłra wraz z ekspertami czuwa nad wybraną z grona ponad 7.000 osĂłb dwunastką. Wiadomo juĹź, Ĺźe odchudzającym frustracji nie zabraknie, gdyĹź organizatorzy nie zamierzają ułatwiać im zadania. Zdarzać się, więc będą takie dni, kiedy w ogromnej lodĂłwce domu znajdzie się wspaniały tort, znakomite lody czy nadzwyczaj smaczna czekolada. I tylko od uczestnikĂłw programu będzie zaleĹźało, czy ulegną pokusie. Jak widać, silna wola oraz zdrowy rozsądek będą tam w wysokiej cenie. Zwycięży osoba, ktĂłra po pobycie na telewizyjnej farmie najbardziej zbliĹźy się do wyznaczonej na początku, zgodnej z fizjologią, wagi.
      A Ĺźe ĹźartĂłw nie będzie, wskazuje główna nagroda, zwycięzca otrzyma, bowiem tyle kilogramĂłw złota, ile wagi zrzuci. By jednak samo odchudzanie nie było tylko "sztuką dla sztuki", jedynie połowę cennej wygranej otrzyma od razu. Na drugą część będzie musiał poczekać do końca roku i otrzyma ją jedynie wĂłwczas, jeśli nie przytyje. Dla prowadzącej program Margarethe Schreinemakers sprawa jest prosta. NajwaĹźniejsze, Ĺźe wielu ludzi ujrzy szansę na kontrolowanie swych nawykĂłw Ĺźywieniowych, znalezienie drogi do swego ciała i nowego Ĺźycia. Byli jednak i tacy uczestnicy niedzielnej inauguracji, ktĂłrzy nie mieli wątpliwości, Ĺźe koncepcja programu jest nieodpowiedzialna. Uczestnicy "Big Diet" mogą nabawić się powaĹźnych problemĂłw zdrowotnych, gdyĹź będą pod ogromną presją w sprawach "wielkiego odchudzania" - twierdzili sceptycy.

      Długo się nie zastanawiałem. Skontaktowałem się z Nową Stacją TV i zaproponowałem im współpracę, wskazując na fakt, Ĺźe takĹźe w Polsce są chętni do uczestniczenia w takim dietetycznym show. Przedstawiając swoją propozycję, oczywiście z gĂłry wyraziłem zgodę na udział w tym programie. MĂłj pomysł Ĺźywo zainteresował Nową Stację TV. Powiedziałem, Ĺźe od 12 lat zdrowo się odĹźywiam, stosując Ĺźywienie optymalne dr Jana Kwaśniewskiego. Nie byli zbytnio zorientowani, na czym ono polega. Przedstawiłem im swoją wizję: w programie mogłoby uczestniczyć 15-20 osĂłb, w tym, co najmniej pięć, ktĂłre juĹź od jakiegoś czasu same stosują Ĺźywienie optymalne i dobrze znają jego zasady, przede wszystkim znaczenie odpowiednich proporcji. Oszacowałem rĂłwnieĹź koszty realizacji, ktĂłre okazały się nawet niezbyt wielkie jak na moĹźliwości Nowej Stacji. Zachęceni tym pomysłem realizatorzy zaczęli omawiać szczegóły.
      Osobiście oglądałem niemiecki program w RTL 2 ("BIG DIET") i dokładnie przyglądałem się jego uczestnikom, dlatego przedstawiłem organizatorom pokrĂłtce, jak to wyglądało. Moja propozycja wyglądała następująco: 20 osĂłb zamkniętych przez trzy miesiące w domu Wielkiego Brata na oczach miliona telewidzĂłw stosuje Ĺźywienie optymalne dr Jana Kwaśniewskiego, przestrzegając oczywiście wskazanych proporcji B: T: W. Padło pytanie, co będziemy robić całymi dniami przed kamerami oprĂłcz jedzenia. Wytłumaczyłem im, Ĺźe cały program będzie polegał na trzymiesięcznym szkoleniu i poszerzaniu wiedzy na oczach telewidzĂłw, ktĂłrzy sami rĂłwnieĹź będą się dzięki temu szkolić; Ĺźe będziemy ściśle przestrzegać zasad Ĺźywienia optymalnego; Ĺźe będziemy sami gotować i pokazywać, jak i z jakich produktĂłw naleĹźy przyrządzać optymalne posiłki.
      WĂłwczas ze strony telewizji padła propozycja, Ĺźeby do programu dołączyć rĂłwnieĹź znanych kucharzy, ktĂłrzy wzbogaciliby go swoimi kulinarnymi popisami. JuĹź widziałem oczami wyobraĹşni, jak Mistrzowie Kuchni - Maciej Kuroń, Makłowicz, Sowa, Morgano i inni - będą serwować optymalne posiłki. Powiedziałem, Ĺźe moĹźna by teĹź dla urozmaicenia zapraszać codziennie innego optymalnego lekarza z prelekcją. Cel zostanie osiągnięty: wszyscy będą się znakomicie bawić, uczyć prawidłowego odĹźywiania, zapoznają się ze stanowiskiem lekarzy i na własne oczy zobaczą, jak mistrzowie kuchni potrafią z dostępnych optymalnych produktĂłw wyczarowywać smakowite dania. Wielką niespodzianką na zakończenie programu ma być pojawienie się w domu Wielkiego Brata doktora Jana Kwaśniewskiego, twĂłrcy Ĺźywienia optymalnego, ktĂłry podsumowałby cały pokaz. Na tym wstępne ustalenia zakończyliśmy.
      Doktorowi Kwaśniewskiemu bardzo spodobał się ten pomysł i był mile zaskoczony, Ĺźe program będą oglądać miliony telewidzĂłw. Morgano jako pomysłodawca pierwszy został pozytywnie zakwalifikowany do wzięcia w nim udziału. Od razu ruszyła teĹź cała machina w celu znalezienia chętnych z całej Polski, ktĂłrzy chcieliby spędzić 3 miesiące w domu Wielkiego Brata. A tym domem miał być specjalnie wynajęty ośrodek wczasowy; naszpikowany kamerami, tak, aby nikt nie pozwolił sobie na jakieś odstępstwa lub przekłamania w stosowaniu Ĺźywienia optymalnego. Na tym etapie pojawił się problem, czy wśrĂłd uczestnikĂłw mogłyby się znaleźć rĂłwnieĹź osoby palące. Ostatecznie stanęło na tym, Ĺźe raczej nie, gdyĹź dym mĂłgłby tylko przeszkadzać w produkcji.
      Tym sposobem dwudziestoosobowa grupa z całej Polski została zakwalifikowana do programu. Znani z telewizji kucharze, jak rĂłwnieĹź inni ze znakomitych restauracji hotelowych, z chęcią zgodzili się wziąć udział w całym przedsięwzięciu i gotować na wizji. Lekarze optymalni takĹźe wyrazi chęć uczestnictwa, tylko musieli dobrze przygotować swoje wystąpienia przed tak liczną telewizyjną publicznością. Został ustalony termin rozpoczęcia programu. Wszyscy uczestnicy musieli zgłosić się dzień wcześniej. Uroczyście przywitał ich Morgano we własnej osobie. Mimo Ĺźe kaĹźdy znał juĹź właściwie główne załoĹźenia show, zostały one jeszcze raz dokładnie omĂłwione. Oczywiście z wieloma osobami spotkałem się wĂłwczas po raz pierwszy. Wszyscy byli bardzo mili i wyraĹşnie podnieceni.
      Zostali podzieleni na grupy i zakwaterowani w pokojach. Następnego dnia o godzinie 10.00 Nastąpiła wielka inauguracja WIELKIEGO KULINARNEGO OPTYMALNEGO SHOW. Od samego rana panowało niezwykłe podniecenie, gdyĹź, kiedy padały jeszcze ostatnie instrukcje, to były ostatnie chwile, kiedy nikt nie był podglądany, a przecieĹź o prywatności przez najbliĹźsze 3 miesiące uczestnicy nie mogli marzyć. Organizatorzy jeszcze specjalnie przestrzegaliby nie robić Ĺźadnej rewii mody, tylko by kaĹźdy czuł się moĹźliwie swobodnie, jak w domu, bo przecieĹź głównym celem programu ma być Ĺźywienie. W końcu wybiła godzina zero: Wielki Brat ogłasza program jako rozpoczęty. Nastąpiła prezentacja; widzowie mogli po kolei zapoznać się z uczestnikami show. I tak rozpoczęło się wielkie telewizyjne szkolenie optymalnych.
      Jak państwo mogliście się przekonać, wszyscy wspĂłlnie chodzili na zakupy. A jaki wielki aplauz wzbudzali kolejni znani kucharze, gdy co trzy dni pojawiali się na antenie! Kto będzie następnym gościem w kuchni? Nawet dla uczestnikĂłw było to tajemnicą i miłą niespodzianką! Zresztą pozostałych gości uczestnicy rĂłwnieĹź wcześniej nie znali. Wszystko to mogliście dokładnie obserwować i podziwiać na ekranach waszych telewizorĂłw. Widzieliście rĂłwnieĹź, Ĺźe nie obeszło się bez kłótni, wzajemnych oskarĹźeń i waśni. Natomiast menu określające, co będziemy konsumować następnego dnia, podawaliśmy zawsze z odpowiednim wyprzedzeniem. Dlatego nie tylko my jadaliśmy danego dnia obiady ze wskazanych produktĂłw, ale rĂłwnieĹź widzowie podpatrywali na Ĺźywo kucharzy, jak ci ze wskazanych produktĂłw przygotowywali smakowite dania. SzczegĂłlnie zainteresowani czekali z niecierpliwością na kaĹźde kolejne wejście antenowe, odbywające się, co 2 godziny. Wielkie zainteresowanie licznej widowni wzbudzało teĹź wieczorne podsumowanie kaĹźdego dnia.
      Na zakończenie kulinarnego show zgodnie z obietnicą przyjechał dr Jan Kwaśniewski. Jak wynikało z jego relacji, bardzo pasjonował się tym programem i był pełen podziwu dla organizatorĂłw oraz uczestnikĂłw. Podobnie był zachwycony lekarzami i wygłoszonymi przez nich prelekcjami, a znakomitym kucharzom dziękował za tak urozmaicone przygotowywanie posiłkĂłw optymalnych. Nowej Stacji TV pogratulował realizacji tego wspaniałego widowiska. SzczegĂłlne podziękowania skierował zaś do Morgano za pomysł i uczestnictwo w programie. Było bardzo miło. Zakończeniu towarzyszył szampan.
      Ja teĹź chciałem doktorowi podziękować za udostępnienie wszystkim wiedzy, za książki, dlatego przygotowałem na tę okazję specjalne przemĂłwienie. Wstałem, aby przemawiać. WśrĂłd uczestnikĂłw zapadła cisza. Co teĹź znĂłw Morgano wymyślił? Byłem tak wzruszony, Ĺźe przez chwilę nie mogłem wydobyć z siebie słowa. I jak juĹź się w sobie zebrałem, nagle usłyszałem dzwonek - to dzwonił budzik! Obudziłem się po poobiedniej drzemce w przekonaniu, Ĺźe to nie sen i Ĺźe obudziłem się w domu Wielkiego Brata. Uf, jak gorąco! Ale upał! I takie realistyczne sny!

Morgano, a ja juĹź myślałam,Ĺźe przeoczyłam coś naprawdę ciekawego w TV, a tu takie rozczarowanie  :( Z tego wniosek, Ĺźe lepiej w dzień nie spać :D Pozdrowienia  :D

Morgano a niech cię... :)
To jest pierwszy taki długi post jaki przeczytałem w całości na tym forum! :)
Kiedy następny odcinek? Juz się nie mogę doczekać :)

Noo! mozna i tak!!  :D :D

Morgano,
super, moje gratulacje.
Dzieki za upublicznienie Twojego proroczego snu.
"Kiedy jeden człowiek marzy - sni, to jest to tylko marzenie, ale gdy wielu marzy razem, to jest to poczatek rzeczywistości."
 
Pozdrawiam  Zofia

Morgano jesteś niesamowity twoje pomysły są logiczne i inteligentne co najważniejsze wynikają z wnikliwej obserwacji rzeczywistości i obiektywnej ocenie. Niestety takich ludzi jak ty chyba brakuje a dodatkowo są ignorowani i pomawiani o złe zamiary, prowokuje się takie sytuacje że te osoby muszą działać same bo są krytykowane oraz napiętnowane przez inne osobniki które są mierne ale wierne. Jestem od niedawna na tym forum ale widzę z jaką zaciekłością usiłuje się walczyć z niektórymi poglądami i osobami. Ostatnio z tego co widzę to nastąpiło istne trzęsienie ziemi poodchodzili ciekawi ludzie przez co forum zatraca swoją atrakcyjność. W swoich postach o Filipie piszesz o tym dosyć wyraźnie.
Niestety są takie osoby jak np. Zofia które uprawiają filozofie która rozkłada nie tylko to forum ale również jest szkodliwa w dalszej perspektywie dla popularyzowania ŻO. Zawsze zastanawiało mnie dlaczego nie docenia się takich poglądów jak twoje i podobne do twoich a preferowane są idee takie jak forsują osoby takie jak Zofia.
Niepojęte dla mnie jest to jak można doprowadzać do niszczenia takiej wspaniałej sprawy jak to forum, przez kilka osób inspirowanych przez złe pomysły.

Genek.Powtarzasz wciąż ,Ĺźe jesteś od niedawna na tym Forum,ale jednak dokładnie wiesz,kto jakie ma zamiary ,co szkodzi ,a co nie  :)
Ĺťeby coś/kogoś poznać potrzeba więcej czasu  :)

A do tego lepiej, aby własne opinie na temat Użytkowników zachowywać dla siebie! To nie jest Forum na temat Użytkowników :D

Tak  :D Dzięki tym "ciekawym ludziom" ,ktĂłrzy poodchodzili i ktĂłrzy "podnosili atrakcyjność" Forum ,przestało się analizować psyche UĹźytkownikĂłw  :D .
Jak miło ,Ĺźe tak Forum "upadło"  :D
I powrĂłcili niektĂłrzy mądrzy ludzie  do dyskusji  :D

Gieniu,
oboje wiemy o co boli serduszko, ale pomimo to bardzo Cie proszę abyś poszedł po rozum do głowy i nie prowokował.
Piszesz nieprawdę o Forum .Zerknij na statystyki; ciagle rosną, a nie maleją jak kraczesz.
Może masz rację, że to Forum sie rozłoży - po moim trupie :lol: :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam  Zofia

Zosiu,
Nie bardzo wiem o co chodzi z tym serduszkiem ja się chyba wyraziłem jasno i wydaje mi sie zbędne doszukiwanie sie drugiego dna bo właśnie takie traktowanie kogoś kto pozwala sobie na prezentowanie swojego zdania to jest właśnie uskutecznianie prowokacji. Czy każdy kto ma inne poglądy od twoich to prowokator?

Zosiu,
O wartości i atrakcyjności tego forum decydują ludzie i  poglądy wyraĹźane przez nich. W mniejszym stopniu decyduje o tym statystyka bo tę moĹźna sztucznie nakręcać i produkować posty bez ciekawej treści ale za to nabijające statystyki. Im więcej ludzi płodzących rozumne posty tym lepiej dla forum to tak ogĂłlnie na całym świecie jest, ale sa wyjatki gdzie komuś zalezy aby kreować inne cele i wtedy uskutecznia namiętnie manipulacje, pomawianie i faktycznie tak jak piszesz prowokacje.
Jestem pewien na 100% że nie jestem osobą oskarżającą bezpodstawnie kogokolwiek o prowokacje i naprawdę jestem zaskoczony że tobie takie pomysły przychodzą do głowy. Tak się zastanawiam dlaczego ty sugerujesz takie wnioski? Moich postów jest mało i każdy może je poczytać twoich jest więcej i często tam piszesz o jakiś dziwnych sprawach?

Hej Genek. Nie przejmuj sie tak bardzo tym co wypisuja te "krynice madrosci wszelakiej" Elmo i Zofia. Ja, gdy widze posty ich autorstwa, po prostu przesuwam strone w dol, bo wiem, ze jedyne, co w nich mozna znalezc, to zalosne, zlosliwe, pelne jadu,pychy,zarozumialstwa glupawe komentarze pod adresem innych uzytkownikow. Widocznie Panie maja jakies problemy ze soba i daja temu upust w swiecie wirtualnym, co administratorowi nie przeszkadza. Jego sprawa.
Tolerowanie tego typu postow to jedyny powazny minus tego forum. Poza tym, mozna znalezc tutaj naprawde bardzo wiele ciekawych materialow (chocby tych, ktore publikuje codziennie Morgano). Nie warto sie zrazac!
Sorry za brak polskich znakow. Pozdrawiam z Chin!

nie warto takĹźe się kłócić...jak to się u nas na śląsku mĂłwi...dejcie se po szlagu i koniec dyskusji  :lol:

A ja od początku myslałam Ĺźe się Morgano obudzi . Ale mogłby  taki program powstac . Ludzie by się duĹźo o DO dowiedzieli.  :)  :)

Hank .Czy ja mam Tobie osobiście powiedzieć ,Ĺźebyś się wreszcie ode mnie odczepił?  :D 

Jestem tu 9-ty rok i nie słyszałam takiego zwrotu  :D .MoĹźe to się mĂłwi w pewnych środowiskach???  :D

A ja tu jestem drugi, moze trzeci tydzien. Bardzo sie cieszylem, ze w koncu znalazlem takie forum, na ktorym moge sie dowiedziec czegos wiecej o sposobie zywienia, ktory prowadze od roku. Sa sprawy, o ktorych rozmawiacie a o ktorych nie mam pojecia, moge sie tylko domyslec.......ale szczerze mowiac, szkoda mi na to czasu, poniewaz zycie jest za krotkie na prowadzenie takigo dochodzenia. Niemniej jednak, szkoda, ze nie mozecie sie dogadac. W koncu tu chodzi o cos wyzszego, dobre jedzenie, jakim jest jedzenie optymalne.
Morgano, ten sen gdyby sie urzeczywistnil, moglby byc niezla kompromitacja: wyobraz sobie jakby wszystkie te zwasnione grupy spotkaly sie w jednym domku i zaczedly klucic sie "na zywo"...... moze bylaby z tego nie zla komedia...ale raczej horror !!!!

Adampio. Ale jaka byłaby oglądalność!
Kasa z reklamy i miliony telewidzów w oczekiwaniu co oni jeszcze nowego wymyślą.
Trzeba koniecznie powiadomić o tym przedsięwzięciu wszystkie telewizyjne stacje.
I jeszcze jedno będziesz mĂłgł wszystkie osoby poznać osobiście na ekranie. Ale heca!  :D :D :D

Morgano.MĂłwisz ,Ĺźe to jest sen  :) ...
Moja cĂłrka wstała rano i mĂłwi,Ĺźe śniło się jej ,Ĺźe kupiłam jej kota  (cĂłrki bardzo chcą mieć kota w domu).
Potem dodała ; "Mamo , wiesz ,Ĺźe sny się spełniają?"  :) ...
MoĹźe i TwĂłj sen się spełni  :D choć osobiście nie lubię takich show ....
pozdrawiam.  :)

elmo, koniecznie musisz kupic swojej corce tego kotka !!!!! ja ta bardzo bym chcial zobaczyc program pod tytulem
"Optymalny Big Brother Polska 2007"

MORGANO
i tu sie obawiam,ze ludzkosc nauczy sie zamiast prawidlowego odzywiania,takiego z jajkami ,slonina i  podrobami,tego bezwartosciowego,5x owoce i warzywa,
juz od dluzszego czasu niemieccy  dietetycy naklaniaja otylych do jedzenia niskokalorycznych potraw,duzo bialka,warzyw,sokow i owocow,w sklepach pojawily sie nowe przetworzone produkty beztluszczowe,
Morgano,wzmianka,o Big Diet przypomniala o wielkim problemie jakim jest nieprawidlowe odzywianie,a teraz dzieki emisji tego programu tysiace ludzi nauczy sie jeszcze gorszego odzywiania,
Twoj sen Morgano pozostanie jednak snem,ach jaka szkoda :(

Kodar. Widziałem i śledziłem program Brig Diet w RTL 2
Rzeczywiście przeważały warzywa. Co spożywać a czego nie
mieli wielki dylemat. Nawet piwo stało w lodówce. Języki im wisiały
a każdy bał się po nie sięgnąć bo można przytyć. W końcu znalazł się odważny
pozwolił sobie na małą szklaneczkę piwa, zaraz było wielu następców.
Może sen się spełni. A zgrupowane osoby nie będą mogły nic ukryć
nic podjadać po kryjomu. I dopiero wówczas by się okazało kto ma rację.
Co z tego że wiele osób wyjeżdża na optymalne wczasy. Jedzą pokarm w odpowiednich proporcjach.
Na spacerze by nikt nie zauważył autobusem podjeżdżają nieco dalej by tam się dowoli rozkoszować
Coca colą i innymi frykasami w końcu są na wczasach.
Czas mija a efekt końcowy jest mierny.

TeĹź chciałabym kota w domu  :)
I teĹź chciałabym zobaczyć taki program ,ale pod jednym warunkiem ; nie będzie sztucznie nakręcanych sprzeczek ,kłótni i sztucznych problemĂłw  :)

zwróć się do telewizji TRWAM

moze oni coś  załapią

na inną nie masz co liczyć

Morgano, jak wygram w TOTO LOTKA to kupię stację telewizyjną i Ty jako prowadzący będziesz miał w tym udział  :D

Fewa. A ja już byłem o krok. 2 razy wysłałem moje wizyjne numery
A 18.07. nie wysłałem a miałbym 5 , 3x4 oraz 2x3 w sumie około 4500,-zł
Natomiast 21.07. padły numery na które grałem stale ale 2 lata wstecz
Gdybym kontynuował to granie nieprzerwanie to dziś miałbym 6, 2x5, 4x4.
Wniosek jest rzeczywiście polski. "Mądry Polak po szkodzie".
Jeden  z tego wynika wniosek Ĺźe naleĹźy grać nieprzerwanie na
wybrane numery i po prostu ich nie zmieniać. :( :cry: :twisted: 

Mój mąż właśnie tak jak Ty wysyła te same numeru, już kilka lat. I jeszcze tych numerów nie było. Więc prawdopodobieństwo jest bliskie. Ja to tylko gdy jest kumulacja i na chybił-trafił. Z statystyki często wynika, że trafne są właśnie na chybił-trafił. A tak naprawdę to zalezy od szczęścia.