forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Wolne tematy => Wtek zaczty przez: toan 2007-10-09, 09:52:33



Tytu: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-09, 09:52:33
Jak tegoroczni nobliści wyobrażają sobie "zneutralizowanie" w organizmie ludzkim "genu chorobowego" odpowiedzialnego np: za cukrzycę?.
Gnom:
Przecież odkryte m.i. "geny chorobowe" cukrzycy (jak wszystkie geny) uruchamiają się pod wpływem stężenia substratu - to podstawowe prawo biochemiczne!, a w tym przypadku uogólniając - nadmiaru cukru w diecie. Podpowiem noblistom, że prościej, taniej i raczej skuteczniej jest zamiast grzebać w genomie, jeść odpowiednią ilość białka i węglowodanów, a "geny chorobowe" cukrzycy nigdy się nie uaktywnią!.
Conclusion:
Pewnie dla fachowców to stwierdzenie - to GNIOT. I to też ma swoje zalety :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: fewa 2007-10-09, 23:11:15
O tym samym pomyślałam jak ogłosili komu i za co przyznali nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny. No, ale jak sponsorzy lubią słodycze to muszą się jakoś w inny sposób ratowac, chocby grzebając w genach  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-11, 01:19:59
Straszne, jak długo naukowcy będą jeszcze poszukiwać oderwanych ... od człowieka metod.
Jak dotąd, obserwuję, że poszukują rozwiązań ... uzależniających "ofiarę"  od ... kolejnego lekarza.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Rudka 2007-10-11, 02:07:03
  teraz tylko pozostało poszukać genu odpowiadającego za wirusa
    filipińskiej zarazy


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-12, 13:20:33
Cytuj z: lekarka 2007-10-11, 01:19:59
Jak dotąd, obserwuję, że poszukują rozwiązań ... uzależniających "ofiarę"  od ... kolejnego lekarza.


No przecież medycyna musi się rowijać  :D Bo tak chce człowiek.A nie mogła by się rozwijać bez "produkcji" "ofiar" .


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Brufordo 2007-10-12, 22:14:58
Cytuj z: toan 2007-10-09, 09:52:33
Jak tegoroczni nobliści wyobrażają sobie "zneutralizowanie" w organizmie ludzkim "genu chorobowego" odpowiedzialnego np: za cukrzycę?.
Gnom:
Przecież odkryte m.i. "geny chorobowe" cukrzycy (jak wszystkie geny) uruchamiają się pod wpływem stężenia substratu - to podstawowe prawo biochemiczne!, a w tym przypadku uogólniając - nadmiaru cukru w diecie. Podpowiem noblistom, że prościej, taniej i raczej skuteczniej jest zamiast grzebać w genomie, jeść odpowiednią ilość białka i węglowodanów, a "geny chorobowe" cukrzycy nigdy się nie uaktywnią!.
Conclusion:
Pewnie dla fachowców to stwierdzenie - to GNIOT. I to też ma swoje zalety :D


Nie , skądże znowu.To znaczy jest to gniot ale bez zalet.Mianowicie z powyższej wypowiedzi wynika ,że jej autor nie ma pojęcia o genetyce.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-10-12, 22:40:52
Geny odpowiedzialne za cukrzyce  ( gniot) heh!!  :D :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-13, 08:28:07
Cytuj z: Brufordo 2007-10-12, 22:14:58
Nie , skądże znowu.To znaczy jest to gniot ale bez zalet.Mianowicie z powyższej wypowiedzi wynika ,że jej autor nie ma pojęcia o genetyce.


Właśnie dlatego nadajesz się jedynie do "przepisywania tabletek" i "wiwisekcji", czyli tego czego uczą głównie na medycynie  :?. A do przepisywania tabletek i wycinania organów nie trzeba być specjalnie bystrym!.

PS
Przeprowadziłeś się pod Kalisz na stałe, bo nie wim, czy walnąć bana na ten IP  również na stałe?.
Lubię spokój na Forum (nie lubię interwieniować), a po wyprowadzce Tomkiewiczów i zbanowaniu "perkusisty", wybryki zdarzają się bardzo rzadko i nikt nie zgłasza tematów do moderacji.  :D
A mnie właśnie o to chodzi!


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Brufordo 2007-10-13, 09:21:51
Cytuj z: toan 2007-10-13, 08:28:07
Właśnie dlatego nadajesz się jedynie do "przepisywania tabletek" i "wiwisekcji", czyli tego czego uczą głównie na medycynie  :?. A do przepisywania tabletek i wycinania organów nie trzeba być specjalnie bystrym!.
PS
Przeprowadziłeś się pod Kalisz na stałe, bo nie wim, czy walnąć bana na ten IP  również na stałe?.
Lubię spokój na Forum (nie lubię interwieniować), a po wyprowadzce Tomkiewiczów i zbanowaniu "perkusisty", wybryki zdarzają się bardzo rzadko i nikt nie zgłasza tematów do moderacji.  :D
A mnie właśnie o to chodzi!


1.Na studiach nie uczą "wiwiseksji"
2.Jak widać nie bardzo masz pojęcie o wycinaniu organów.
3.Jestem w centrum Kalisza a nie pod.Ale nie musisz na stałe , mam z tym miastem duże związki co prawda ale mieszkam gdzie mieszkałem.Swoją drogą zabawny jesteś , zbanowałeś na stałe miejsce skąd pisałem w sprawie dziewczyny chorej na białaczkę?? :lol: :lol:.Mmm , to Ty się boisz chyba troszeczkę :D A podobno "prawdziwa cnota krytyk się nie boi"


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-13, 09:32:08
Cytuj z: Brufordo 2007-10-13, 09:21:51
Przeprowadziłeś się pod Kalisz na stałe, bo nie wim, czy walnąć bana na ten IP  również na stałe?.


1.Przykre...


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-13, 10:05:33
Cytuj z: Brufordo 2007-10-13, 09:21:51
...w sprawie dziewczyny chorej na białaczkę??...


Hipokryto!,
dzięki Rajno i wspólnej znajomej twojej i "monikif" (cyt."Do Bruforda :zalatwione..."), "dziewczyna" nie miała i nie ma żadnych problemów z nawiązaniem kontaktu? ( http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=15017 ), więc nie bądź taki "publiczny prawiczek". Jeśli pomogłeś w leczeniu problemu tego przypadku - to chwała tobie. Zrobiłeś coś dla tej "dziewczyny", czy tylko potrafisz gadulić o "utraconej cnocie"?

PS
Chamstwa też ci nie brak  :lol:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-13, 10:08:03
Cytuj z: lekarka 2007-10-13, 09:32:08
Przykre...


Fakt!, ale jestem dość wyrozumiały i cierpliwy jako gospodarz tego Forum w porównaiu do innych administratorów - prawda?.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-10-13, 10:47:57
Cytuj z: toan 2007-10-13, 10:08:03
Cytuj z: lekarka 2007-10-13, 09:32:08
Przykre...


Fakt!, ale jestem dość wyrozumiały i cierpliwy jako gospodarz tego Forum w porównaiu do innych administratorów - prawda?.


Co prawda to prawda. To jest fakt  8)
Toan, moze daj szanse Brufordowi, moze jednak on jest zablakana owieczka a nie wilkiem w owczej skorze :-)



Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-13, 11:04:08
Gryzzly!,
przeceniasz moją "badziewiarską"  :lol: tolerancję!  :(


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-13, 11:11:38
Rzeczywiście na wielu forach "tolerowano" mnie bardzo krótko.
Z jednego sama zrezygnowałam.
Niemniej jednak jako jedynej (?) lekarce na forum trudno mi tłumaczyć tak prosty fakt (którego Ty Toan zdajesz się nie rozumieć), że nawet dr JK zaleca wykorzystywać własne T (czy to TRIG, czy to jak ja piszę, LDL; choć LDL z racji swych  przeznaczeń o wiele trudniej się uruchamia!) i jadać ich mniej BY JE WYKORZYSTAĆ, a nie robić zapasy. Choć każdy ma prawo robić ze swoim organizmem CO CHCE. Czasami mam wrażenie że preferujesz Toan ludzi wierzących zamiast ROZUMUJĄCYCH. Sama też przez pewien okres badania pr.mlecznych myślałam czy to aby nie "zbiorowa psychoza". Weryfikacja moja i innych autorów JEDNOZNACZNIE temu przeczy jakoby reakcje po pr. mlecznych należały do "zbiorowej psychozy" czy dotyczyły tylko nielicznych jednostek. Mam powody wiedzieć, że dotyczą one 99% społeczeństwa czy to optymalnego czy nieoptymalnego. Nawet jedyna optymalna prowadząca wieloletnio DO na śmietanie ostatnio nabawiła się ... trądzika różowatego  :shock:. Tak, że nie podałam 100% ponieważ uznaję, że badania trwają. Ty natomiast uznajesz, że wszystko zostalo już ... wynalezione z zakresu diety.
Jeżeli by tak było bylibyśmy ... hm ...nieśmiertelni.
Jeszcze raz:
TRIG (krążące i/lub zdeponowane w postaci tkanki tłuszczowej). Dr JK wypowiada się by te zdeponowane leczyć dawką T mniejszą. Wiadomo jaką. Podtrzymuję  :) .
A te krążące - ładować dalej T w ilości ...hm ... optymalnej? Odpowiedż jest jednoznaczna.
Podobnie wykorzystywanie własnego T w postaci LDL. I tu pakować T w ilości ... hm... optymalnej? Skoro mamy zapasów ...hm... dużo?
Odpowiedz dla rozumujących jest jednoznaczna. Dla wierzących - nie.
Najszybciej mieli mnie dość na forach ... wierzących.
Tolerancja?
Powiedz o tym coś więcej.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-13, 11:37:49
Zasady tego Forum są dość proste: starać się nie oceniać dyskutantów i pisać w sposób przyjęty wśród kulturalnych ludzi. Taka konwersacja gwarantuje powodzenie każdego forum. Nic więcej. Staram się nie ingerować i nie badować bez potrzeby, choć czasem z przykrością czytuję, jak aktywni Użytkownicy tego Forum potrafią sobie wzajemnie "dokuczać".
Nie ingeruję też w "wolne tematy", bo mają być wolne, jednakże np: wielu Użytkowników z Izraela zarzuca mi propagowanie "antysemityzmu", a wielu Katolików "obrazę boską".
Otóż moi drodzy - jeśli Was coś "obraża" na tym Forum - to proszę nie podejmować tematu, bo sami w takim przypadku "propagujecie" to, co Was obraża.
Nie ma zgody też na obrażanie Jana Kwaśniewskiego - to chyba oczywiste?, ale krytykować konstruktywnie Dietę Optymalną - można do woli.

PS
"nie leczy, bo nie leczy", albo "udowodniono, że owoce są najlepsze" - to nie jest konstruktywna krytyka - to jest "bełkot".
Możemy np: zastanawiać się dlaczego o osób stosujących zalecenia JK występuje wyższy poziom cholesterolu pokarmowego we frakcji lipidowej osocza, bo przecież ten oczywisty fakt może kogoś zaniepokoić, choć nie ma to nic wspólnego z miażdżycą  :?, a na "bełkot" - szkoda czasu!
Poddawać w wątpliwość jest obowiązkiem każdego naukowca, ale też przedstawić prawdziwe argunenty i fakty, a nie posiłkować się np: utartymi "poglądami", że DO powoduje miażżycę, choć biochemicznie i faktycznie, to najbardziej antymiażdżycowa dieta, co potwierdzono tu np: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=755. Tylko "miałki umysł" odrzuca fakty, a przyjmuje za pewnik "aksjomaty", które nie mają pokrycia w praktyce  :?
Sama wiesz Ewo, że wystarczy wziąć do ręki biochemię, aby nie dać się "wodzić za nos" tzw. "autorytetom naukowym" i obalić NAUKOWO większość ich błędnych dietetycznych tez :lol: Należy tylko myśleć, ale tego ani w podstawówce, ani na wyższych szczeblach edukacji - nie uczą.
Nie neguję też, że np: "naukowcom" wychodzi, że dobrze zbilansowany Wegetarianizm jest korzystniejszy od diety "amerykańskiej", bo faktycznie jest!, choć jeden "weguś" co się przejął jedzeniem cytryn prawie zębów nie postradał :lol:.
Neguję natomiast wnioski z doświadczeń...


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-10-13, 15:21:03
Toan ma racje ten Bruford jest jakis "opozniony" jedno i to samo w kolko ocenia posty ale jego ocena nie jest do konca prawdziwa bo wszystko co ucza to sa w wiekszosci teorie no jak mozna teorie uwazac za cos oczywistego skoro mozna je obalic, a on w kolko jedno i to samo  :D :D :shock: :? GDYBY RZECZYWISCIE MIAL RACJE JAK TO ZA WSZELKA CENE CHCE WYKAZAC TO TO FORUM BY NIE POWSTALO TAK JAK I DIETA OPTYMALNA. tAK MEDYCYNA JEST CACY TYLKO ludzie szukaja innych sposobow leczenia nie wiedziec dlaczego , a wszystko jest tak logiczne i naukowo udowodnione ze biedny Bruford , pala go na stosie tylko dlatego ze jest :madrzejszy" od innych  :D :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Brufordo 2007-10-13, 22:08:31
Cytuj z: toan 2007-10-13, 10:05:33
Chamstwa też ci nie brak  :lol:


Wiesz co Ci powiem? Nie muszę się zgadzać z teoriami Twojego ojca , mam prawo i podstawy. ALe szanuję człowieka , który coś z siebie wygenerował i w coś wierzy.Krytyka akurat szacunku nie wyklucza.Natomiast Ciebie uważam za małego człowieczka , który chce odcinać kupony i przede wszystkim nie znosi ludzi którzy tego nie kupują. Zabawna były te Twoje wysiłki z banowaniem mnie i zabawna Twoja czkawka na moj temat.Baw się dalej w banowanie rozmaitych IP  :D :D. Co do hipokryzji to radzę sobie w słowniku sprawdzić znaczenie tego słowa ,bo świetnie pasuje akurat do Ciebie , zważywszy na to jaki mój post do owej dziewczyny usunąłeś.Beleczkę z oczka sobie wyjmij. :D.

Pozdrawiam wszyskich pozostałych ( łącznie z przeciwnikami) - do następnego razu.

PS  Krysia - część mojej rodziny pochodzi z Kalisza.Nadczynność tarczycvy to właśnie przykład zespołu klinicznego króry jest spowodowany konkretną chorobą np zapaleniem tarczycy.Tylko terminologia.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: ali 2007-10-13, 22:57:11
Cytuj z: Brufordo 2007-10-13, 22:08:31
.Nadczynność tarczycvy to właśnie przykład zespołu klinicznego króry jest spowodowany konkretną chorobą np zapaleniem tarczycy.Tylko terminologia.


no to mam pytanie

co wpływa na powstanie  np zapalenia tarczycy
(skąd to się bierze?)

by dojść do sedna (przyczyny) trza się cofać do tyłu  a nie iść do przodu


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-10-13, 23:45:39
Cytuj z: Brufordo 2007-10-13, 22:08:31

... który chce odcinać kupony i przede wszystkim nie znosi ludzi którzy tego nie kupują. .....
Cytuj:


Tresci ostatnich wzajemnych postow typowo odwetowe i nie koniecznie zgodne w 100% z rzeczywistoscia :D
Natomiast co do cytowanego fragmentu to niestety Bruford chybiony strzal.

Toan wedla tego co widac ma naprawde gleboka wiedze, twierdze ze wiele wieksza od szczegolnie
"pokomuszych" doktorow, ordynatorow  i ubeckich profesorow medycyny, nie wspominajac o tak zwanych "rodzinnych"
donosicielach lekarskich co by "wlasna matke" sprzedali za zrobienie specjalizacji.

Ja osobiscie widze jak Toan z pasja podchodzi do wszystkich nowych doniesien z dziedziny wiedzy dotyczacej
biochemii i fizjologii. Trzeba byc na prawde slepym albo zlosliwym aby tego nie dostrzegac. 8)



Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Brufordo 2007-10-13, 23:48:20
Cytuj z: grizzly 2007-10-13, 23:45:39
Ja osobiscie widze jak Toan z pasja podchodzi do wszystkich nowych doniesien z dziedziny wiedzy dotyczacej
biochemii i fizjologii. Trzeba byc na prawde slepym albo zlosliwym aby tego nie dostrzegac. 8)




Szczególnie jak pisze o kreatyninie. :D :D.To jeden z  moich ulubionych toanariów.
Rzecz nie w tym.Jest jednym z niewielu chyba adminów kttórzy przestrzegają podstawowej zasady : banować ludzi o innych poglądach od admina. :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-14, 09:02:53
A czemu to samodzielnie zlikwidowałeś swoje kaliskie konto? Czy nie po to, aby niektórzy odnieśli wrażenie, że bidulka "Brufodro" zbanowano?. Chamski hipokryta  - grzecznie ujmując - do cna  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-14, 09:12:18
Toan,myślisz,że Brufordo do Bruford?  :D
Być może jeszcze takich "bruford..." pojawi się więcej z np.Poznania,Sandomierza,Krakowa,Koziej Wólki,kto wie,gdzie Bruford ma jeszcze dobra rodzinne  :D i znów usunie konto,tylko po to,żeby pokazać jak  to na Forum się banuje "Brufordów"  :D

Jestem tego zdania co Maf.  :D (na 99% ) .


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-14, 09:22:43
A myślisz, że "admin" tego Forum jest tak samo ślepy jak Ty i "maf", snując śmieszne domysły i nie ma narzędzi do identyfikacji odwiedzających nawet gościnnie?.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-14, 09:43:32
Myślę ,że jestem  ślepa  :?
I myślę również ,że jestem głupia,ze wtracam się w sprawy,które dotyczą Ciebie i Bruforda.
Więcej takiego błędu nie popełnię  (mam nadzieję...)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-14, 09:50:15
Nie to ja jestem głupi, że nie zbanowałem natychmiast, gdyż wiedziałem od poczatku, że to "brufordo", to "bruford" na gościnnych występach, ale zaraz poniósł(by) się krzyk, jak to "knebluję swobodę wypowiedzi". "Przykre"...  :?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-14, 09:55:30
To w takim razie,skoro już stwierdziliśmy u siebie tą głupotę,wyciągnijmy wnioski z tej lekcji i więcej tych samych błędów nie popełniajmy .


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-14, 10:03:02
:D - zgoda!.

PS
A ja się łamałem, czy nie jestem zbyt surowy i nawet chciałem pozwolić na pisanie postów "are", gdy się okazało, że mu żelaza brak i te dziewięc innych IP z czego trzy "należące" do "Bruforda", chciałem odbanować... Ach, ależ ja z wikiem (i tak) łagodnieję  :lol:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-14, 10:08:17
:D  Jak to dobrze od czasu do czasu stwierdzić u siebie głupotę  :D .Człowiek od razu myśli inaczej,tak jakby  odświeżył  swoje myśli ,swój mózg ...  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-14, 10:17:01
Cytuj z: toan 2007-10-14, 10:03:02
Ach, ależ ja z wikiem (i tak) łagodnieję  :lol:


Najbardziej się chyba łagodnieje ,gdy się zostaje babcią lub dziadkiem  :D (to z obserwacji oczywiscie)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-14, 10:23:49
Idę na spacer, bo dziś nie biegam!  :(


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-14, 12:53:36
Cytuj z: lekarka
nawet dr JK zaleca wykorzystywać własne T (czy to TRIG, czy to jak ja piszę, LDL; choć LDL z racji swych  przeznaczeń o wiele trudniej się uruchamia!) i jadać ich mniej BY JE WYKORZYSTAĆ, a nie robić zapasy.
Czy ja coś przeoczyłam? Czy już oficjalnie na forum ktoś zaprzecza tej teorii? Lekarko, gdzie zaleca się inaczej?

A przy okazji. Rzeczywiście JK zaleca wykorzystywać własne tłuszcze w czasie odchudzania. Ale lekarko, nie przeocz, że jednocześnie ostrzega przed zbyt długim stosowaniem tej metody, tj. gdy organizm nie jest w stanie spalać własnych tłuszczów. Wtedy, żeby dostarczyć sobie niezbędnej energii, trzeba jeść tłuszcze w rutynowej Optymalnej ilości. Wygląda jak paradoks, ale bez zjadanego tłuszczu nie spalimy własnego.
Cytuj z: lekarka
Czasami mam wrażenie że preferujesz Toan ludzi wierzących zamiast ROZUMUJĄCYCH.
Lekarko, tobie tez trzeba wierzyć na słowo, z tą różnicą, że z wierzącymi rozmawiasz, a próbujących zrozumieć, zadających pytania ignorujesz, wywijasz sie jak piskorz, nie odpowiadasz na temat i na dodatek piszesz tak chaotycznie, ze tylko ci "wierzący z zamkniętymi oczami" cię "rozumieją".
Cytuj z: lekarka
Ty natomiast uznajesz, że wszystko zostalo już ... wynalezione z zakresu diety. (to jet do Toana)
Jeżeli by tak było bylibyśmy ... hm ...nieśmiertelni.
Nie widzę różnicy między tobą, Toanem czy Brufordem. Każdy z was przekazuje, o czym jest przekonany. Rożnica polega jedynie na kulturze i argumentach. Na razie konkretami posługuje się jedynie Toan, choć fakt, ze nie lubi tłumaczyć za dużo. Ty, lekarko, powołujesz się na swoich pacjentów i medycynę ludową i chętnie byś tłumaczyła, ale nie umiesz, a Bruford powołuje się na współczesną konwencjonalną naukę (ślepo, bez podawania konkretów) i obśmiewa wszystkich, którzy żywią się inaczej niż on - nie bawi się w argumentowanie.
A wy wszyscy chcielibyście coś przekazać. Macie chętnych słuchaczy i co z tym robicie?

Ty, lekarko, najchetniej opierasz sie na wiedzy Bruforda:
Cytuj:
Też się cieszę, że Cię widzę Bruford.
Masz kontrolować moje wypowiedzi  Smile!
Wiesz jak jest. Jestem tylko człowiekiem...
Też masz w tym swój interes. Zasłaniasz sie Brufordem przed Toanem? Sama jesteś za mało odważna, żeby jasno wyrazić swoje poglądy? A czy Toan tez może "kontrolować" twoje wypowiedzi? A przynajmniej czy może sie nie zgadzać?

Jest to jedno z niewielu for, które sie ciebie nie pozbyło (tak napisałaś). O czymś to świadczy. Najwyraźniej Toanowi nie przeszkadza, że się promujesz tutaj i jest otwarty na twoje uwagi. Wykorzystaj to z korzyścią dla siebie i iinnych, a nie kalaj gniazda.

Pisz lekarko jasno, nie przemycaj swoich informacji owiniętych w bawełnę, bo stajesz się po prostu obłudna. Ze strachu, czy z wyrachowania?
Byłoby mi obojętne, jak się komunikujecie, ale ja też chciałabym coś zyskać z tej dyskusji.



Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-10-14, 13:21:54
Aby odbanowac syna marnotrawnego musi o to poprosic i przeprosic za "marnotrawstwo" hehehe  :D :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-10-14, 13:28:05
A ty elmo sie nie wtracaj bo sie wtracasz jak " szczezuja" a to nie forum o szczezujach. Zaluz sobie forum o przedwojennych rolkach hehehe  :D :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-14, 13:33:01
Cytuj z: lutonn 2007-10-14, 13:28:05
Zaluz sobie forum o przedwojennych rolkach hehehe  :D :D


Sam jesteś przedwojenny  :P


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-10-14, 13:39:43
Toan pytam tak z ciekawosci , zaznaczam ze tylko z ciekawosci , czy gdyby Bruford przeprosil to forum i sie pokajal to czy bys go odbanowal czy bys mu wybaczyl te wszystkie bledy jakie popelnil na tym forum  :D bo ja mu wspolczuje bo on sie marnuje w swiecie zewnetrznym i na banicji na ktora ty go skazales i na ktora mam nadzieje nie skazesz mnie , ale elmo mozesz hehehe


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-14, 13:43:50
Cytuj z: lutonn 2007-10-14, 13:39:43
Toan pytam tak z ciekawosci , zaznaczam ze tylko z ciekawosci , czy gdyby Bruford przeprosil to forum i sie pokajal to czy bys go odbanowal czy bys mu wybaczyl te wszystkie bledy jakie popelnil na tym forum  :D bo ja mu wspolczuje bo on sie marnuje w swiecie zewnetrznym i na banicji na ktora ty go skazales i na ktora mam nadzieje nie skazesz mnie , ale elmo mozesz hehehe


  :D  :D  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-10-14, 13:48:58
aha przepraszam elmo nie mozna zbanowac ma ponad 4 tys postow jest w wieku przedemerytalnym hehehe jesli chodzi o posty  :D :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-14, 14:04:49
Cytuj z: lutonn 2007-10-14, 13:39:43
...tak z ciekawosci...


wpuszczasz do własnego domu na "imprezkę" każdego chętnego?. Chyba nie, bo widzisz "na pierwszy rzut oka" z kim masz do czynienia, a Forum rządzi się swoimi prawami.
Więc, jeśli ktoś jest tu tylko po to, by jedynie rozładować swoje frustracje, "obrażając" przy tym innych - no wybacz "lutonn", ale nie życzę sobie tego.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-10-14, 14:20:06
Tak tak oczywiscie zgadzam sie z toba Toan  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: barja 2007-10-15, 11:59:18
Lekarko, przeczytałam Twoją ksiązkę, regularnie czytam Twoje posty na forum dra Kwaśniewskiego a ponieważ jakiś czas temu złapałam infekcję gardła, postanowiłam wypróbować Twoje metody. Nie jem żadnych zbóż, żadnych produktów mlecznych. Ból gardła minął szybko, ale pozostałości gnębią mnie nadal. Mam stałe uczucie zalegania jakiegoś supełka na pograniczu nosa i gardła i żadne odkasływania, zwilżania solą fizjologiczną, inhalacje itp nie skutkują. Od czasu do czasu męczy mnie suchy kaszel. Przeziębiam się bardzo rzadko, ale po każdym przeziębieniu mam te same objawy. Kiedyś próbowałam środków farmakologicznych, ale zawsze bezskutecznie. Jestem odporna na choroby, ale na leczenie również. Z Twoich zaleceń nie stosuję jednego rodzaju białka na dzień bo nie byłabym w stanie zjeśc więcej niż 3 jajka dziennie a wieprzowina też nie należy do moich ulubionych dań. Dlatego jem wszystkiego po trochu. Wychowałam się na chlebie i mleku i byłam zdrowa. Jajek w dzieciństwie nie jadałam,bo nie lubiłam a zresztą przeznaczone były na sprzedaż, mięso było niezwykle rzadko a słodycze 2 razy do roku w mikroskopijnych ilosciach. Tłuszcze też nie były nadużywane. Z warzyw dostępne były tylko ziemniaki i kapusta, trochę buraków i marchwi a jesienią rzepa. Ostatnie dwa jadałam na surowo a pozostałe omijałam jak tylko mogłam. Ale to było w dziecinstwie. Potem było róznie, zależnie od możliwości. Od 5 lat jestem na diecie zbliżonej do optymalnej, gdyż zdarza mi się przedawkować węglowodany w owocach i to bardzo. Jest to jedyny produkt którego nie potrafię sobie odmówić (kiedy jestem na targu). Dieta tłusta smakuje mi mniej niż średnio, ale ma zalety, które doceniam. Niezbyt wiele kosztuje,nie jest energochłonna ani czasochłonna i pozwala uniknąć uczucia głodu przy długiej przerwie między posiłkami. Nie wiem czy moja historia ma jakiekolwiek znaczenie, byc może żadne. W tej chwili ciekawi mnie, dlaczego moje śluzówki nie chcą się zregenerować. Czy przeszkadzają im w tym śliwki (już się skończyły) i winogrona czy jakiś inny czynnik. Jeśli odpowiesz, będe wdzięczna , jeśli nie, nie obrażę się. Nie jest to problem życia i śmierci.
Pozdrawiam, Barbara.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-21, 12:01:47
Cytuj z: Ewa 2007-10-14, 12:53:36
Lekarko, tobie tez trzeba wierzyć na słowo, z tą różnicą, że z wierzącymi rozmawiasz, a próbujących zrozumieć, zadających pytania ignorujesz, wywijasz sie jak piskorz, nie odpowiadasz na temat i na dodatek piszesz tak chaotycznie, ze tylko ci "wierzący z zamkniętymi oczami" cię "rozumieją".

Przy takich uwagach :shock: wypadałoby podać przykłady. A co do pytań to lekarka nie wszystkie zauważa. Jest tego dużo. Lekarka raczej nikogo nie ignoruje.
Cytuj z: Ewa 2007-10-14, 12:53:36
Ty, lekarko, najchetniej opierasz sie na wiedzy Bruforda:
Cytuj:
Też się cieszę, że Cię widzę Bruford.
Masz kontrolować moje wypowiedzi  Smile!
Wiesz jak jest. Jestem tylko człowiekiem...
Też masz w tym swój interes. Zasłaniasz sie Brufordem przed Toanem? Sama jesteś za mało odważna, żeby jasno wyrazić swoje poglądy? A czy Toan tez może "kontrolować" twoje wypowiedzi? A przynajmniej czy może sie nie zgadzać?

No tu juz Ewa przesadziłaś. :? Nie ma przecież nic złego w tym, żeby Bruford (czy ktokolwiek inny) wskazywał jakieś błędy i pomyłki lekarki (tak samo  kogoś innego). Ja jestem za. I to jest w interesie wszystkich uczestników forum (nie tylko lekarki).
Cytuj z: Ewa 2007-10-14, 12:53:36
Pisz lekarko jasno, nie przemycaj swoich informacji owiniętych w bawełnę, bo stajesz się po prostu obłudna. Ze strachu, czy z wyrachowania?

No super. Umiesz Ewa dokopywać. Ale znowu nie ma przykładów. :) A nie pomyślałaś, że przy takiej ilości odpowiedzi lekarki może być coś niedopowiedziane? Nie lepiej konkretnie napisać w czym problem? - zamiast wyzywać od obłudników?:evil:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-21, 12:13:28
Masz rację MW.
Temat negowania "lekarki" był już przerabiany i to ze mną w roli głównej,za którą to (nota bene) dostałam "oskara" w postaci ostrzeżenia  :)
Potem przemyślałam wiele spraw i doszłam do wniosku,że popełniłam błąd,bo moja wiedza na pewno nie jest równa wiedzy "lekarki" (choć tam na pewno jakaś jest),ale daleko mi do niej,więc było i nadal jest mi przykro za to,że tak niefortunnie się zachowałam.
Jesteśmy tylko ludźmi i każdy popełnia błędy :czy to ja,czy Ewa-lekarka,czy ktoś inny....


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-21, 17:14:17
Cytuj z: elmo 2007-10-21, 12:13:28
Masz rację MW.
Temat negowania "lekarki" był już przerabiany i to ze mną w roli głównej,za którą to (nota bene) dostałam "oskara" w postaci ostrzeżenia  :)
Potem przemyślałam wiele spraw i doszłam do wniosku,że popełniłam błąd,bo moja wiedza na pewno nie jest równa wiedzy "lekarki" (choć tam na pewno jakaś jest),ale daleko mi do niej,więc było i nadal jest mi przykro za to,że tak niefortunnie się zachowałam.
Jesteśmy tylko ludźmi i każdy popełnia błędy :czy to ja,czy Ewa-lekarka,czy ktoś inny....


Dzięki za przyznanie mi racji w mojej ostatniej wypowiedzi. Długo się nie odzywaliśmy. :( Od czasu naszej wojny z zerem. Chyba się wtedy nie rozumieliśmy. A wtedy właśnie zaczęło się też od tego, że krytykowałaś lekarkę. Cieszę się, że już panuje (chyba) między nami zgoda.

I dalej denerwuje mnie jak ktoś niesłusznie krytykuje lekarkę. Bo ja z pozytywnym skutkiem skorzystałem z Jej zaleceń. Mianowicie coś mi się kilka lat temu takiego stało, że zaczęły mnie oczy bardzo szczypać. Później mi nawet z nich ropa ciekła. Chodziłem do lekarzy okulistów. Jak zażywałem krople, które mi przepisywali to ustępowało, ale jak przerywałem brać krople to powracało. Musiałem więc prawie ciągle brać krople. Trzeba było przecież jakoś normalnie funkcjonować. Potem miałem trochę przerwy. Po jakimś czasie oczy znowu zaczęły bardzo szczypać. Tak mnie szczypały, że trudno mi było mieć je otwarte. Potem to już nawet jak zamykałem to ciężko było wytrzymać. Pewnie znów za niedługo by mi ciekła ropa. Ale wtedy akurat na forum pojawiła się nasza lekarka (EB-W). Stosując zalecane przez Nią rotacje natychmiastowo zniknęło szczypanie oczu. Nie ma go do tej pory już ponad rok. Zrozumiałem, że przyczyną problemów było nadużywanie produktów mlecznych. Masła, śmietany i sera zjadałem niepotrzebnie w ogromnej ilości i za często. Nie wiem - może jakbym idealnie stosował proporcje BTW nie pojawił by się taki problem. Ale po zaczęciu rotacji też BTW było niedokładne  A problemy z oczami zniknęły bez żadnych kropli.

I wcale nie zaprzeczam,  że niektórzy jedzą bardzo dużo serów, śmietany itp. i dobrze się czują.

p.s.
Gratuluję zdobycia „oskara”. :wink: Tylko nie musisz się zawsze chwalić w jakiej kategorii. Oskar to oskar
:)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-21, 18:18:37
Cytuj z: MW 2007-10-21, 17:14:17
Mianowicie coś mi się kilka lat temu takiego stało, że zaczęły mnie oczy bardzo szczypać. Później mi nawet z nich ropa ciekła. Chodziłem do lekarzy okulistów. Jak zażywałem krople, które mi przepisywali to ustępowało, ale jak przerywałem brać krople to powracało. Musiałem więc prawie ciągle brać krople. Trzeba było przecież jakoś normalnie funkcjonować. Potem miałem trochę przerwy. Po jakimś czasie oczy znowu zaczęły bardzo szczypać. Tak mnie szczypały, że trudno mi było mieć je otwarte. Potem to już nawet jak zamykałem to ciężko było wytrzymać. Pewnie znów za niedługo by mi ciekła ropa. Ale wtedy akurat na forum pojawiła się nasza lekarka (EB-W). Stosując zalecane przez Nią rotacje natychmiastowo zniknęło szczypanie oczu. Nie ma go do tej pory już ponad rok. Zrozumiałem, że przyczyną problemów było nadużywanie produktów mlecznych. Masła, śmietany i sera zjadałem niepotrzebnie w ogromnej ilości i za często. Nie wiem - może jakbym idealnie stosował proporcje BTW nie pojawił by się taki problem. Ale po zaczęciu rotacji też BTW było niedokładne  A problemy z oczami zniknęły bez żadnych kropli.


Dlatego potem sobie tak siedziałam (czy nawet leżałam) ,gdy opadły emocje i myślałam (czasem myslę,wbrew temu co sądzą inni  :) ) ,
że skoro są osoby ,które bronią lekarkę-Ewę ,a nawet chwalą za to co robi,to znaczy,że kobieta pomaga tym ludziom ( tak jak Tobie  :) ).
Czy to nie jest wazne?Jest. Zastanawiam się tylko co mnie tak "bolało" w tych rotacjach? czy to była czysta złośliwość? Może.... Może nie rozumiałam...
Jesli te rotacje są sprawdzone w Jej praktyce,to dlaczego ma ich nie stosować?.To dobrze,że ma swoje metody i za to należy cenić człowieka.
"Tylko martwe ryby płyną z prądem rzeki" , a kto poszukuje,ten się cały czas rozwija i za to też nalezy się szacunek.
Obecnie doceniam i wiedzę Ewy lekarki i wiedzę Jana Kwaśniewskiego  :)
Pozdrawiam.

PS. Kiedyś napisałam w poście do lekarki Ewy,ze gdybym widziała swoją winę ,to przeprosiłabym Ją ,a nawet przesłałabym jej kwiaty(jakoś utkwił mi ten post w głowie) .
Chciałabym Cię Ewo-lekarko przeprosić i byc może kiedyś się zdobędę na te kwiaty (cały czas o nich pamietam,a nie lubię nie dotrzymywac słowa  :) ) .
Pozdrawiam jeszcze raz!
Edyta.





Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-21, 18:24:38
MW, masz prawo myśleć po swojemu. Pozwól, że ja też będę miała swoje zdanie.

A skoro nie umiesz skorzystać z wiedzy podanej na tacy, to twoja strata.
Cytuj:
Masła, śmietany i sera zjadałem niepotrzebnie w ogromnej ilości i za często
Nie słyszałam, żeby na DO należało sie objadać nabiałem. śmietanka, góra 1 szklanka przy rezygnacji z innych białek. Skoro jadłeś tyle białka z nabiału, to już miejsca na wartościowsze białko brakowało.

Ponieważ bardzo sie przejąłeś, dodam, ze Lekarkę lubię i tez jej o tym mówię, ale nie przeszkadza mi to wyrażać własne opinie, jeśli coś mi sie nie podoba. Tylko tak tez rozmawiamy w gronie przyjaciół i bardzo to sobie cenimy.
Mnie tez parę rzeczy wnerwia, jak i ciebie i o tym piszę, jako i ty teraz napisałeś. A może tylko sobie dajesz prawo do swobodnego wypowiadania się? :D))))


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-21, 18:32:12
Wiecie co? Jeszcze nikt się taki nie urodził,co by każdemu dogodził  :D
Nie da się cały czas zgadzać z jedną osobą (wiem to,bo nawet z meżem mamy czasem odmienne zdanie,a przecież mieszkamy pod jednym dachem  :D ).
Ważne jest wtedy to,aby szanować to odmienne zdanie(choć to trudne  :D ) i też nie obrazać się z byle powodu  :)
Można się troszkę poobrażac w granicach rozsądku,"pokłócić" ,ale nie warto obrażac się "na smierć i życie"  :D
pozdro!


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-21, 18:46:48
Elmo, jakaś ty przemieniona  :shock:  :) I dobrze! a co?!  Tylko, że za czasów jak byłaś złośliwa, miałaś taki fajny, cięty humor...  :?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-21, 19:26:29
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 18:46:48
Elmo, jakaś ty przemieniona  :shock:   :)


Ale to przecie nie na stałe  :D tak myslę....
Teraz mam taki okres jakiś dziwny , ze mi się nie chce po prostu  :D I chyba nikt i nic mnie nie zmusi ,nie ma takich osób....


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-21, 21:12:15
Cytuj z: MW 2007-10-21, 17:14:17
Dzięki za przyznanie mi racji w mojej ostatniej wypowiedzi. Długo się nie odzywaliśmy. :( Od czasu naszej wojny z zerem. Chyba się wtedy nie rozumieliśmy. A wtedy właśnie zaczęło się też od tego, że krytykowałaś lekarkę. Cieszę się, że już panuje (chyba) między nami zgoda.



MW też się cieszę  :)
Nawet niejwięksi przyjaciele się kłócą i najwięksi wrogowie się zaprzyjaźniają.
Czasem w życiu coś trzeba stracić ,zeby zyskać coś.
Lubię się  czasem posprzeczać,ale potem lubię się szybko pogodzić-choć nie każdy potem tego chce  :( ,rzadko ( albo chyba wcale-jak sobie pomyslę) obrażam się "na śmierć i życie" ....


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-10-21, 21:46:11
Cytuj:
A nie pomyślałaś, że przy takiej ilości odpowiedzi lekarki może być coś niedopowiedziane? Nie lepiej konkretnie napisać w czym problem? - zamiast wyzywać od obłudników?


wlasnie,ona stara sie na kazde pytanie podac celujaca odpowiedz,pisza ludzie z calej Polski i Swiata,uczciwie pomaga zagladajacym do przychodni jak i na forum,
a jezeli pisze skrotowo i na niektore posty wogole nie odpowiada,to tylko i wylacznie z powodow wyzszych a nie z braku wiedzy lub checi zaszkodzenia innym ,
jest czesto zle zrozumiana i  padaja pod jej adrese obelzywe slowa,
mimo to  nieustannie zaglada tutaj na Forum i spieszy z pomoca,

ma ogromna wiedze a do tego jest b.skromna,
lekarko zycze wytrzymalosci i zostan taka, jaka jestes :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-21, 22:27:39
Cytuj z: elmo 2007-10-21, 18:18:37
Zastanawiam się tylko co mnie tak "bolało" w tych rotacjach? czy to była czysta złośliwość? Może.... Może nie rozumiałam...

Wyluzuj Elmo. Nie ma co się zadręczać. Wtedy coś Cię napadło. Też potem żałowałem, że się tak droczyłem z tym zerem. Tak ogólnie (poza tamtym okresem) to jesteś sympatyczna. :wink: I musisz mieć mnóstwo energii żeby się tyle udzielać na forum. Gaduła z Ciebie. :lol:
Cytuj z: elmo 2007-10-21, 18:18:37
Obecnie doceniam i wiedzę Ewy lekarki i wiedzę Jana Kwaśniewskiego

A ta niechęć do lekarki mogła wziąć się stąd, że niektóre osoby chyba miały wrażenie, że lekarka chce sprowadzić na złą drogę zwolenników ŻO/DO. A przecież lekarka zawsze pozytywnie się wypowiada o JK. Wykorzystuje Jego wiedzę i chce Ją tylko wzbogacić. Nie jest jednym z tzw. „modyfikatorów”, którzy koniecznie próbują wmówić nam, że JK się pomylił. Zresztą sam Toan się pozytywnie wypowiedział o lekarce, kilka miesięcy temu (nie chce mi się szukać linka). Natomiast ja mam wrażenie, że niektórzy na siłę chcą przekonać pozostałych, że to co mówi lekarka już zostało odkryte przez JK i nie ma już nic do dodania.
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 18:24:38
Nie słyszałam, żeby na DO należało sie objadać nabiałem. śmietanka, góra 1 szklanka przy rezygnacji z innych białek. Skoro jadłeś tyle białka z nabiału, to już miejsca na wartościowsze białko brakowało.

Ja z kolei nie słyszałem, żeby sery mogły powodować jakieś kłopoty. Na stronie 206 książki „Dieta optymalna” jako „PRODUKTY ZALECANE DLA CZŁOWIEKA PRZY ŻYWIENIU OPTYMALNYM”, na pierwszym miejscu pisze „Wszystkie rodzaje serów”. Na dziewiątym też jest śmietana lub mleko i to do 0,5 litra/dobę (dużą masz szklankę Ewa  :lol:). A śmietana była w książkach bardzo chwalona. Masło też (ósme miejsce, a pierwsze wśród tłuszczów). Teraz to łatwo gadać, że nie umie skorzystać z wiedzy. Ale to wcale oczywiste nie było. Mleko już nie bardzo było chwalone. Nawet pojawiły się jakieś wątki na forum „Mleko cichy morderca” (albo coś podobnego). Wiem bo wtedy czytałem wszystko na forum. Teraz już wielu wypowiedzi nie czytam bo za długo to trwa. Dopiero jak lekarka przyszła na forum to uświadomiła mi (i chyba nie tylko mi), żeby ograniczyć nabiał.
Natomiast z oczami chodziłem do okulistów. Dawali mi krople, z oczu przestawała lecieć ropa i przestawały szczypać. Dla tradycyjnych lekarzy wszystko jest ok. – zostałem wyleczony. No to przestawałem brać krople. Po kilku dniach znowu oczy szczypały, a po jeszcze kilku znowu lała się ropa. Znowu do okulisty znowu krople i tak w kółko. Dla tradycyjnego lekarza wszystko jest ok. – mam skłonność do tego, że oczy mi się męczą, długo siedzę przed komputerem, nie płaczę – więc muszę brać ciągle krople. Dopiero po zastosowaniu rad lekarki (która okulistką nie jest) w innym celu oczy przy okazji przestały chorować. Pomimo tego, że dalej długo siedzę przed komputerem i nie płaczę.
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 18:24:38
A może tylko sobie dajesz prawo do swobodnego wypowiadania się? :D))))

Oczywiście każdemu daję prawo do swobodnego wypowiadania się. Ale jest jedno „ale”: Żeby mówił co mi się też będzie podobać. :) :) :) :) :) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Cytuj z: elmo 2007-10-21, 19:26:29
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 18:46:48
Elmo, jakaś ty przemieniona  :shock:   :)


Ale to przecie nie na stałe  :D tak myslę....
Teraz mam taki okres jakiś dziwny , ze mi się nie chce po prostu  :D I chyba nikt i nic mnie nie zmusi ,nie ma takich osób....


Elmo daj znać jak będzie Ci się kończył „okres jakiś dziwny”. :shock: :? Rozejrzę się za jakimś bunkrem w okolicy. 8) :lol:
Cytuj:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-21, 22:28:17
Z czym ty walczysz, bidulo? Nie stwarzaj sztucznych barykad :lol: Świat nie jest czarno-biały i wypadałoby już to przyjąć do wiadomości.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-21, 22:37:15
Z niczym nie walczę, dzięki za.. komplement? (bidula)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-10-21, 22:55:11
Cytuj:
Elmo daj znać jak będzie Ci się kończył „okres jakiś dziwny”.  Rozejrzę się za jakimś bunkrem w okolicy.  [/quote


                  :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-21, 23:02:22
Barja, z postu Twojego wynika, że  ziemniaki i kapustę omijałaś w dzieciństwie jak mogłaś. Dlaczego?
Pociąg do słodyczy (cukrów prostych) codziennie nie jest korzystny. Jaka jest tego przyczyna:
- z tego co obseruję za dużo B, dlatego jeden rodzaj pr. bogatego w B/dobę jest jednym z wyjść.
- za mało T, dlatego nie jestem za tym (na dziś) by całkowicie odstawiać śmietanę/masło lecz jadać je w systemie rotacyjnym ok. 6 tyg. aż dojdzie się do momentu,  że "jem co chcę" czyli ufam własnej intuicji oczywiście najlepiej w zakresie produktów jadalnych na DO. System rotacyjny jest do sprawdzenia grupy.
- może przymuszasz się do jaj? Może jadasz je z niechęcią. Jeżeli na DO zjemy rybę na dobę jako produkt bogatobiałkowy to nie ma przestepstwa (wg mnie).
Najskuteczniej byłoby na czas infekcji albo profilaktycznie smażyć placki ziemniaczane(bez mąki), albo jakąś formę jaja+ziemniaki+tłuszcz(inny niż mleczny)+ewentualnie warzywa gotowane w jakiejkolwiek formie. Nie jest dobrze dla gardła jeść orzechy, słonecznik, nasiona dyni, sezam w dniu gdy jemy produkty zawierające dużo białka zwierzęcego. Orzechy nie są przyjazne dla gardła zwykle dla osób urodzonych od lutego do maja, na skutek reakcji krzyżowych. Dla innych - jedzone codziennie - też nie są najlepszą formą ...leczenia.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
Cytuj z: MW
Ja z kolei nie słyszałem, żeby sery mogły powodować jakieś kłopoty. Na stronie 206 książki „Dieta optymalna” jako „PRODUKTY ZALECANE DLA CZŁOWIEKA PRZY ŻYWIENIU OPTYMALNYM”, na pierwszym miejscu pisze „Wszystkie rodzaje serów”. Na dziewiątym też jest śmietana lub mleko i to do 0,5 litra/dobę (dużą masz szklankę Ewa
Najpierw zastanów się, o  co ci chodzi w tych postach. Jaki one mają cel? Czy chcesz umniejszyć skuteczność lekarzy Optymalnych?
Każdy ma swoje zasługi.
Lekarka zrobiła nacisk na mleczne. I to jej sie chwali.

Czy z tego wniosek, że inni są "BE"? Dr Głowacki to nie lekarz? Dr Kwaśniewski do lamusa? Dziewczyno! Rozróżnij wagę spraw.
Co ty mi tu cytujesz? I to z jaka satysfakcją? Czy tylko ten fragment przeczytałaś? jak to mówiła Elmo? Trzeba myśleć.
A tu masz cytat z Żywienia Optymalnego:
Cytuj:
Ci, którzy bardzo lubią mleko, mogą go trochę wypijać, ale nie więcej niż szklankę dziennie i dodawać do niego śmietankę lub masło.


Można pić 0,5l, a kto ci kazał codziennie pić te 0,5l? I w ogóle, po co codziennie pić mleko albo śmietanę? Nie czytałaś innych tekstów? Dziwne, że inni jakoś zrozumieli, do jakich białek przywiązywać wagę. Ja jakoś porzuciłam mleczne już dawno. Zapomniałam, kiedy ostatnio jadłam ser, bo juz nie mam na niego takiego apetytu jak dawniej. Dr Kwaśniewski już dawno tłumaczył, że sery polecał w czasach, kiedy był słaby dostęp do wartościowego białka. Nie oczekuj cudów, nie szkaluj człowieka, który ci pomógł. Szkodzi ci, to nie jedz.

Zastanów się poza tym, dlaczego całym długowiecznym narodom żywiącym sie serami i śmietaną jakoś one nie szkodziły. A może trzeba wyciągnąć dalsze wnioski zamiast pochopnie narzekać? Najlepiej wróć do diety konwencjonalnej i rotuj sobie. Elmo, święte słowa: "Trzeba myśleć i wyciągać wnioski"


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: fewa 2007-10-21, 23:25:06
No tak, dr. Kwaśniewski pisze dokładnie co trzeba jeśc aby nie chorowac. Pisze też, że każdy człowiek jest inny i o tym trzeba pamiętac. Ale tak się składa, że nie wszyscy pamiętają. Na szczęście lekarka pamięta o tym i stara się wyjaśnic dlaczego jest coś nie tak i stara się pomóc.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: ali 2007-10-22, 00:02:19
Cytuj z: MW 2007-10-21, 22:27:39
Ja z kolei nie słyszałem, żeby sery mogły powodować jakieś kłopoty. Na stronie 206 książki „Dieta optymalna” jako „PRODUKTY ZALECANE DLA CZŁOWIEKA PRZY ŻYWIENIU OPTYMALNYM”, na pierwszym miejscu pisze „Wszystkie rodzaje serów”. Na dziewiątym też jest śmietana lub mleko i to do 0,5 litra/dobę (dużą masz szklankę Ewa  :lol:). A śmietana była w książkach bardzo chwalona. Masło też (ósme miejsce, a pierwsze wśród tłuszczów).


he he
a ja nie słyszałem tylko jadłem kiedyś sery i nabiał

dziś to paskudztwo ze sklepu ciężko mi  przechodzi przez przełyk

i nie dlatego że że nie lubię tylko że nie to już nie jest TO SAMO


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-22, 00:06:49
Dobre podsumowanie, Fewa. Szkopuł w tym, że niektórzy nie rozumieją JK, ani nie umieją połączyć porad lekarki z wiedzą Jana Kwaśniewskiego.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-22, 09:45:09
Cytuj z: ali 2007-10-22, 00:02:19
a ja nie słyszałem tylko jadłem kiedyś sery i nabiał

dziś to paskudztwo ze sklepu ciężko mi  przechodzi przez przełyk

i nie dlatego że że nie lubię tylko że nie to już nie jest TO SAMO



hehe, Ali to koze sobie kup i rób sobie sam sery i inne "cuda" -babcia moja tak zrobiła i nie musiała rezygnować z tego co lubiła  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-10-22, 14:05:11
sluchajcie nie mam glowy do pisania postow , moze jestem zbanowany ,elmo czy mialas juz cos takiego  :D :( :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-22, 14:09:56
Cytuj z: lutonn 2007-10-22, 14:05:11
sluchajcie nie mam glowy do pisania postow , moze jestem zbanowany ,elmo czy mialas juz cos takiego  :D :( :D


Nie.Nigdy mi się to nie przydarzyło.Zawsze miałam głowę i mam, do pisania postów.Przecież widać ,nie?  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-22, 15:45:59
Widać. Wszędzie cię pełno. Jak ty sobie dajesz radę, żeby jeszcze berety wyrabiać?

Nawet błędów mniej sadzisz. Widać, ze korzystasz z Firefoxa. Badź czujna, bo FX wszystkich byków nie wyłapuje.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-22, 16:17:47
Cytuj z: Ewa 2007-10-22, 15:45:59
Nawet błędów mniej sadzisz. Widać, ze korzystasz z Firefoxa. Badź czujna, bo FX wszystkich byków nie wyłapuje.


Właśnie od jakiegoś czasu nie korzystam z Firefoxa  :( A tak bardzo lubię ta przeglądarkę .
Mam jakiś dziwny problem z nią,bo gdy korzystam z niej to nie ma u mnie tych ikonek :wyślij,cytuj...itd. Nie widać awatarów ,tylko widać Użytkowników i mogę pisać na priv.
Kiedyś własnie myślałam ,ze zostałam zbanowana,bo patrzę,a tu nie mogę wysyłac postów,wtedy zobaczyłam czy na  MSIE (którą to przeglądarkę gorąco polecał Toan  :mrgreen:j )jest też tak ,no i nie było i teraz korzystam z niej.
Wczoraj zobaczyłam czy na Ubuntu mogę korzystać z FX i dało się  ,a na Viście się nie da  :( .
Piszę tak jakoś "na czuja" i nie sadzę tych błędów hehe ,jak nie jestem pewna, to w google wpisuję i też poprawia hehe


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-22, 16:50:20
Jak wchodzisz na nową przeglądarkę, musisz na nowo sie zalogować trwale na forum, żeby cie zapamietała


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-22, 16:57:35
Cytuj z: Ewa 2007-10-22, 16:50:20
Jak wchodzisz na nową przeglądarkę, musisz na nowo sie zalogować trwale na forum, żeby cie zapamietała


To nie o to chodzi Ewa.W sumie nie wiem o co chodzi...
Nie ma nawet tych "kwadracików" co są ciemno niebieskie ,gdy jest nowa wiadomość.Nie ma ich w ogóle,ani blado niebieskich ,ani ciemno....
Jak zobaczyłam to pierwszy raz ,to Forum było takie "łyse"  :( .
Dziwne,ze na Ubuntu działa FX,a na Viście nie i dziwne ,ze tylko na tym Forum ,bo z ciekawości poogladałam inne fora w necie i tam wszystko było np. awatary.
Ale... na IE przeciez też mozna pisać  :D .


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: barja 2007-10-22, 19:44:06
Droga Lekarko, moje gardło jest już w porządku. Nie lubiłam ziemniaków ani kapusty, bo były codziennie, a rozmoczone w nich skwarki przyprawiały mnie o mdłości. Do tej pory zresztą byle co wywołuje u mnie ten objaw, niekoniecznie jedzenie. Nigdy nie miałam żadnych alergii, ale migrena znowu mnie dopadła po paru miesiącach przerwy. Tym razem wiem na pewno że dzień wcześniej przedawkowałam weglowodany i proporcje B/T nie miały nic wspólnego z DO. Po prostu muszę zacząć zapisywać co jem. Nie jest to może trudne, bo pisania niewiele, ale nudne. Dzięki Twojej teorii rotacjii przekonałam się, że mogę zrezygnować bez żalu z dowolnego produktu na dowolny okres czasu a tego się nie spodziewałam. No i parę kilo schudłam, czego zupełnie nie oczekiwałam.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-22, 19:51:35
Cytuj z: Ewa 2007-10-22, 15:45:59
Jak ty sobie dajesz radę, żeby jeszcze berety wyrabiać?



A wiesz,jestem "baba" obrotna,tu porobie,tam porobie,a i potem pare beretów zrobie,szybko mi to idzie,bo umiejetnosci mam we krwi  :)
Teraz mam dużo zamówień  :)
Grizzly już zamówił ,mosik też zamówił (podobno ma stoistko na targu z beretami ) :P


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-22, 20:04:18
Cytuj z: lutonn 2007-10-22, 14:05:11
sluchajcie nie mam glowy do pisania postow


Lutonn,a jakby posty pisało się na kartce,wkładało do koperty ,a potem pocztą wysyłało do Toana,a Toan by wkładał kartkę do kompa i byłoby widać nasze posty?
I tak co tydzień jeden post  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-22, 21:10:12
Cytuj z: Elmo
Teraz mam dużo zamówień
Grizzly już zamówił ,mosik też zamówił (podobno ma stoistko na targu z beretami

Nie zlekceważ klienteli z naszego forum. Widzę tu więcej potencjalnych klientów ;)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-22, 21:32:21
Cytuj z: Ewa 2007-10-22, 21:10:12
Nie zlekceważ klienteli z naszego forum. Widzę tu więcej potencjalnych klientów ;)


  A gdzież bym śmiała! Mosik zamówił 100 mocherowych i dlatego gratis dostanie jeszcze 50 szalików .Pewnie mu pójdą jak świeże bułeczki .
Grizzly ma problem ,bo nie wie czy mochery brać czy bardziej szorstkie.Jako ,że jestem wizażystka z zawodu,to polecam jednak mochery,dla jego delikatnej cery.
Lutonn zamówił również 50 sztuk,ale go podobno napadli w lesie i go ograbili z tych beretów.Widzisz jakie to czasy nastały moja droga?!
To nie jest jak za naszych czasów,kiedy mozna było swobodnie handlować.Tera jest niebezpiecznie z każdej strony.
Jak człowiek czegoś się dorobi,to wszyscy jak wilki.
Nie ma mi kto metek przyszywać do tych beretów i poszukuje pracownika na ćwierć etatu.Jakbyś mogła kogo polecić ,to bardzo cie prosza ,zrób to dla mnie.
W sumie wzielabym Cie do spółki,ale mój chłop nie chce.A wiesz,że chłopa swojego trza słuchać!


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-23, 22:12:05
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
Cytuj z: MW
Ja z kolei nie słyszałem, żeby sery mogły powodować jakieś kłopoty. Na stronie 206 książki „Dieta optymalna” jako „PRODUKTY ZALECANE DLA CZŁOWIEKA PRZY ŻYWIENIU OPTYMALNYM”, na pierwszym miejscu pisze „Wszystkie rodzaje serów”. Na dziewiątym też jest śmietana lub mleko i to do 0,5 litra/dobę (dużą masz szklankę Ewa
Najpierw zastanów się, o  co ci chodzi w tych postach. Jaki one mają cel? Czy chcesz umniejszyć skuteczność lekarzy Optymalnych?
Każdy ma swoje zasługi.
Lekarka zrobiła nacisk na mleczne. I to jej sie chwali.

Czy z tego wniosek, że inni są "BE"? Dr Głowacki to nie lekarz? Dr Kwaśniewski do lamusa? Dziewczyno! Rozróżnij wagę spraw.
Co ty mi tu cytujesz? I to z jaka satysfakcją? Czy tylko ten fragment przeczytałaś? jak to mówiła Elmo? Trzeba myśleć.
A tu masz cytat z Żywienia Optymalnego:
Cytuj:
Ci, którzy bardzo lubią mleko, mogą go trochę wypijać, ale nie więcej niż szklankę dziennie i dodawać do niego śmietankę lub masło.


Można pić 0,5l, a kto ci kazał codziennie pić te 0,5l? I w ogóle, po co codziennie pić mleko albo śmietanę? Nie czytałaś innych tekstów? Dziwne, że inni jakoś zrozumieli, do jakich białek przywiązywać wagę. Ja jakoś porzuciłam mleczne już dawno. Zapomniałam, kiedy ostatnio jadłam ser, bo juz nie mam na niego takiego apetytu jak dawniej. Dr Kwaśniewski już dawno tłumaczył, że sery polecał w czasach, kiedy był słaby dostęp do wartościowego białka. Nie oczekuj cudów, nie szkaluj człowieka, który ci pomógł. Szkodzi ci, to nie jedz.

Zastanów się poza tym, dlaczego całym długowiecznym narodom żywiącym sie serami i śmietaną jakoś one nie szkodziły. A może trzeba wyciągnąć dalsze wnioski zamiast pochopnie narzekać? Najlepiej wróć do diety konwencjonalnej i rotuj sobie. Elmo, święte słowa: "Trzeba myśleć i wyciągać wnioski"





"Najpierw zastanów się, o  co ci chodzi w tych postach. Jaki one mają cel?"
Pierwszym moim celem było pokazanie, że nie podoba mi się Twoja krytyka lekarki. Bez konkretów (nie zadałaś sobie trudu, żeby je wymienić do tej pory), za to niezbyt kulturalnie. Ale potem zaczęłaś robić wrażenie, że wyciągasz błędne wnioski z moich wypowiedzi. Więc teraz celem jest już tylko wymiana poglądów z Tobą Ewo.

"Czy chcesz umniejszyć skuteczność lekarzy Optymalnych?"
Nie.

"Czy z tego wniosek, że inni są "BE"?"
Nie.

"Dr Głowacki to nie lekarz?"
Nie wiem. Trudno wypowiadać mi się o kimś kogo nie znam i prawie nic nie słyszałem. Wydaje mi się, że jest. Tylko nie wiem jakie to ma znaczenie dla naszej dyskusji.

"Dr Kwaśniewski do lamusa?"
Nie.

" Dziewczyno! Rozróżnij wagę spraw."
Ja uważam się za faceta. Masz prawo uważać inaczej, ale to też nie ma znaczenia dla naszej dyskusji.

"Co ty mi tu cytujesz?"
Przecież pisze w ramce którą umieściłaś w swojej wypowiedzi, że cytuję książkę "Dieta Optymalna". Odwołujesz się do cytatu, który jest kawałek wyżej i już nie pamiętasz co jest cytowane. Są tam tylko 4 linijki. Wygląda to na sklerozę. I z góry piszę, że nie naśmiewam się ze sklerotyków (podejrzewam, że możesz chcieć mi to wmówić w odpowiedzi).

"I to z jaka satysfakcją?"
Właściwie trudno mi odpowiedzieć czy miałem satysfakcję w momencie cytowania. Tłumaczyłem motywy mojego postępowania. Nie szukałem w tym satysfakcji..

"Czy tylko ten fragment przeczytałaś?"
Nie.

"jak to mówiła Elmo?"
Nie wiem jak Elmo mówiła. Może spróbuj spytać Elmo.

"Można pić 0,5l, a kto ci kazał codziennie pić te 0,5l?"
Pytanie ma fałszywe założenie. Fałszywym założeniem jest to, że ktoś kazał mi pić 0,5l. Bo nikt mi nie kazał.

"I w ogóle, po co codziennie pić mleko albo śmietanę?" Może po to, że czasem nie szkodzą. Może po wartości odżywcze i energetyczne. Może być dużo powodów: np. żeby być długowiecznym: "Zastanów się poza tym, dlaczego całym długowiecznym narodom żywiącym sie serami i śmietaną jakoś one nie szkodziły."

"Nie czytałaś innych tekstów?" Odpowiedź można wywnioskować z mojej odpowiedzi na pytanie: "Czy tylko ten fragment przeczytałaś?". W celu dowiedzenia się czy nie czytałem innych tekstów możesz wrócić do odpowiedzi na pytanie: "Czy tylko ten fragment przeczytałaś?" A na przyszłość postaraj się nie zadawać kilka razy tożsamych pytań.

"Zastanów się poza tym, dlaczego całym długowiecznym narodom żywiącym sie serami i śmietaną jakoś one nie szkodziły."
Zastanowiłem się, ale nie wiem. Jeśli Ty wiesz to chętnie bym poczytał.

"A może trzeba wyciągnąć dalsze wnioski zamiast pochopnie narzekać?"
j. w.

"Najlepiej wróć do diety konwencjonalnej i rotuj sobie."
Muszę Ciebie rozczarować. Mało obchodzi mnie co Ty uważasz, że jest najlepsze.. dla mnie.

W tej wypowiedzi cytuję Tylko Ciebie (gdybyś znowu nie wiedziała co cytuję).

Odpowiedziałem na wszystkie Twoje pytania. Ty nie odpowiedziałaś mi na żadne. Może były za trudne. Zamiast tego prowadziłaś jakieś rozważana nie związane z tematem Ale odpowiedz mi na razie tylko na jedno:

Czy szkalowałem JK w moich wypowiedziach?

Proszę o odpowiedź "tak" lub "nie" (ewentualnie „nie wiem”).
Typowa dla Ciebie odpowiedź "Z czym ty walczysz" lub "zastanów się, o  co ci chodzi" mnie nie zadowoli. A pytam bo znalazłem coś takiego:
"Nie oczekuj cudów, nie szkaluj człowieka, który ci pomógł. Szkodzi ci, to nie jedz."


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-23, 23:59:18
Cytuj z: elmo 2007-10-21, 18:18:37
Zastanawiam się tylko co mnie tak "bolało" w tych rotacjach?


Osoby, które ZACZYNAJĄ DO mają jeść tłusto. Śmietana jest dobrym tłuszczem by oduczyć osobę jadać chleb i inne zboża.
OSOBY KTÓRE ZACZYNAJĄ DO - JADAJCIE POTRAWY ZALECONE PRZEZ dra Jana Kwaśniewskiego!
Śmietana codziennie dla osób zaczynających DO JEST ok.
Moje "wynalazki" jako skutek  poszukiwania wzięły się z faktu, że zalecane stosunki BTW są zbyt ogólne.
Wzięły się też z faktu, by jak najszybciej wyleczyć człowieka, a nie czekać i mówić "kiedyś to się wyleczy".
Sama nie zniosłabym porady lekarskiej, która nie określiłaby terminu wyleczenia  :shock: .


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 08:24:35
Cytuj z: lekarka 2007-10-23, 23:59:18
Sama nie zniosłabym porady lekarskiej, która nie określiłaby terminu wyleczenia  :shock: .



Bardzo dobrze jest,gdy pacjent trafi na lekarza,który wie czego chce,a nie tak,że nie wiem za co się złapać  :D

Już mnie nie "bolą" rotacje  :) Zrozumiałam,ze skoro to pomaga ludziom,to własnie to jest ważniejsze niż moja krytyczna (była) opinia o rotowaniu.
Ludzie najcześciej krytykują to ,o czym nie mają pojęcia,i chyba tak było w moim przypadku  :) .
Pozdrawiam!


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-24, 12:12:27
:D Dobrze, Elmo, jak i pacjent też wie czego chce.
Napisz coś, Elmo, o swoim rotowaniu. Jak to zniosłaś? :) Co rotowałaś?

Ja, na forum, już jakiś czas temu pisałam, że rotuję mimo woli. Jedząc tyle lat DO, straciłam apetyt na nabiał i całkowicie znielubiłam swoje ukochane mleko. Gdy kupię ser, psuje się on w naszej lodówce, szczególnie biały. Czasem piję 30% śmietankę do kogla-mogla i czasem 22% kwaśną śmietanę do obiadu.

Chleba nie jem, jak zalecał Jan Kwaśniewski. Bardzo opornie mi szło odzwyczajanie się od pieczywa. Teraz zamiast kanapek jem zwykłe placki ziemniaczane.
Mąka trafia sie w jedzeniu jako dodatek bardzo rzadko, wiec można to uznać za rotowanie mącznych :)

Nie sądzę, żeby było dla mnie ważne jakie białka jem danego dnia. Jem zbyt mało i tylko 2 razy dziennie, więc nie będę się zastanawiać nad takimi rzeczami.

Jak widać, wystarczy jeść zgodnie z DO i jest OK. Owieczki beczą, jak nie wiedzą czego chcą.
Fakt, muszę przyznać, że Lekarka przyczyniła się do szybszych zmian moich przyzwyczajeń. Skupiła moją uwagę na chleb i mleczne, więc szybciej sie zdyscyplinowałam.

Jem każdy tłuszcz zwierzęcy i wcale go sobie nie żałuję. Ziemniaki do II dania rozpaplane w maśle, a placków ziemniaczanych nie da się jeść chudo :) wsysają smalec w czasie smażenia w błyskawicznym tempie. Na 12-16 placków zużywam 200g smalcu. Mięso pływa w smalcu i własnym tłuszczu.

Ktoś tu pisał, ze jadał zatrzęsienie nabiału. Nie wiem, jak można jeść tyle mlecznych będąc na DO. Jeżeli jem 2 posiłki dziennie, w jednym jaja, w drugim porcje mięsa, to gdzie tu miejsce na zatrzęsienie nabiału, nawet gdybym jadła 3. posiłek?

Czuję się świetnie - lekko, mam bardzo dobrą kondycję (wbiegam po dwa stopnie na IV p. bez zadyszki, wystarczy mi 5-6 godz. snu), brzuch płaski, nic mnie nie boli, nic mnie nie swędzi, cera gładka, nie boję się działać, nie boję się ludzkich opinii, potrafię byc ostra ale nie czuję strachu i nienawiści do swoich oponentów, mam swój światopogląd. W ostatnich latach zdziałałam więcej niż przez całe życie.
Więcej pisałam w Złotej Księdze.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-24, 12:18:30
Zapomniałam uczciwie dodać, że mam trochę zmęczone oczy. Może to sie zmieni, a może za długo siedzę przy kompie? Praca przy zdjęciach, czytanie e-booków, szperanie w Internecie, pisanie, no i forum :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 12:41:22
Cytuj z: Ewa 2007-10-24, 12:12:27
Napisz coś, Elmo, o swoim rotowaniu. Jak to zniosłaś? :) Co rotowałaś?




Nie będę nic pisała,bo nic nie rotowałam  :)
Nie mniej jednak nie zamierzam z tego kpić wciąż .Nie bedę kpiła z czegoś ,co ludziom pomaga,nie? Bo po co?  :)
Ludzie kpią tez z DO dr. Kwaśniewskiego i wszyscy z czegoś drwią,ale pytam po co? Mnie się nie chce  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 12:50:00
Cytuj z: Ewa 2007-10-24, 12:12:27
Ja, na forum, już jakiś czas temu pisałam, że rotuję mimo woli. Jedząc tyle lat DO, straciłam apetyt na nabiał i całkowicie znielubiłam swoje ukochane mleko. Gdy kupię ser, psuje się on w naszej lodówce, szczególnie biały. Czasem piję 30% śmietankę do kogla-mogla i czasem 22% kwaśną śmietanę do obiadu.

Chleba nie jem, jak zalecał Jan Kwaśniewski. Bardzo opornie mi szło odzwyczajanie się od pieczywa. Teraz zamiast kanapek jem zwykłe placki ziemniaczane.
Mąka trafia sie w jedzeniu jako dodatek bardzo rzadko, wiec można to uznać za rotowanie mącznych :)

Nie sądzę, żeby było dla mnie ważne jakie białka jem danego dnia. Jem zbyt mało i tylko 2 razy dziennie, więc nie będę się zastanawiać nad takimi rzeczami.

Jak widać, wystarczy jeść zgodnie z DO i jest OK. Owieczki beczą, jak nie wiedzą czego chcą.
Fakt, muszę przyznać, że Lekarka przyczyniła się do szybszych zmian moich przyzwyczajeń. Skupiła moją uwagę na chleb i mleczne, więc szybciej sie zdyscyplinowałam.

Jem każdy tłuszcz zwierzęcy i wcale go sobie nie żałuję. Ziemniaki do II dania rozpaplane w maśle, a placków ziemniaczanych nie da się jeść chudo :) wsysają smalec w czasie smażenia w błyskawicznym tempie. Na 12-16 placków zużywam 200g smalcu. Mięso pływa w smalcu i własnym tłuszczu.

Ktoś tu pisał, ze jadał zatrzęsienie nabiału. Nie wiem, jak można jeść tyle mlecznych będąc na DO. Jeżeli jem 2 posiłki dziennie, w jednym jaja, w drugim porcje mięsa, to gdzie tu miejsce na zatrzęsienie nabiału, nawet gdybym jadła 3. posiłek?

Czuję się świetnie - lekko, mam bardzo dobrą kondycję (wbiegam po dwa stopnie na IV p. bez zadyszki, wystarczy mi 5-6 godz. snu), brzuch płaski, nic mnie nie boli, nic mnie nie swędzi, cera gładka, nie boję się działać, nie boję się ludzkich opinii, potrafię byc ostra ale nie czuję strachu i nienawiści do swoich oponentów, mam swój światopogląd. W ostatnich latach zdziałałam więcej niż przez całe życie.
Więcej pisałam w Złotej Księdze.


Ewa ,to Ty już osiągnęłaś stan doskonały,nie? Wszystkich teraz traktuj jak owieczki czy barany,czy przezywaj od obłudników  :)
Coś innego mi kiedyś radziłaś  :)
Zastanawiam się jeszcze nad jednym.Skoro tak już wszystkich podsumowałaś (nota bene nie ładnie) i jednocześnie piszesz,że autorytetem jest dla Ciebie Jan Kwaśniewski,to widzę tu pewien absurd . Bo widzisz...ja tu na Forum nie przeczytałam ani jednego słówka o tym ,że Jan Kwaśniewski przezywa kogoś od owieczek czy obłudników ...to tylko takie moje spostrzeżenie  :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2007-10-24, 13:29:11
Elmo z całą sympatią ale... przesadzasz ;)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 13:31:08
Przypomina mi to,jak uczeń,który jeszcze wszystkiego się nie nauczył , podaje się za mądrzejszego od nauczyciela  :) .
Nauczyciel nie gani,a uczeń się wywyższa nad innymi  :)

W sumie już tu tacy byli na Forum "doskonali"  :) .

Kiedyś napisałam do Ciebie w poście,ze szkoda,ze nie jesteś lekarzem,dziś zmieniam zdanie ,bo lekarz,który o chorych ludziach mówiłby,że "owieczki beczą kiedy nie wiedzą czego chcą" to zły lekarz-takich mamy, aż nadto  :( .


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 13:32:13
Nie wydaje mi się ,że przesadzam,kiedyś Ewa dawała mi takie świetne rady,dziś widzę,że sama z nich nie korzysta  :?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 13:47:02
Cytuj z: Blackend 2007-10-24, 13:29:11
Elmo z całą sympatią ale... przesadzasz ;)


A Ty przesadziłeś,że ja przesadziłam  :P
Więc takie opinie możemy sobie przesyłać do woli ,wniosek: nic to nie daje  :D               
Pozdrawiam!  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-24, 18:15:24
Dzięki, Blackend. Nie ma nic do dodania


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 18:50:19
Nie no spoko  :D Najeżdżaj na wszystkich , potem Blackend napisze,że ktoś przesadza,a Ty mu podziękujesz  :D Fajowo  :D

Dalej dawaj te swoje "kopy"  :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-24, 20:20:29
Do Ewy.

Jak na razie dyskusja z Tobą jest bardzo pouczająca dla mnie. Dowiedziałem się, że jestem bidulą. :(
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 22:28:17
Z czym ty walczysz, bidulo?


Chyba jestem mało inteligentny :shock:.
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 18:24:38
A skoro nie umiesz skorzystać z wiedzy podanej na tacy, to twoja strata.


Jesten dziewczyną :?:
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
Dziewczyno! Rozróżnij wagę spraw.

Choć wcześniej sobie wcale tego nie uświadamiałem :shock:.

Nie napisałaś tego wprost (często tak robisz :?), ale to chyba aluzja do mnie :twisted:.
Cytuj z: Ewa 2007-10-24, 12:12:27
Owieczki beczą, jak nie wiedzą czego chcą.


Natomiast nie odpowiedziałaś na moje pytanie  8) (na żadne inne też nie :o):
Cytuj z: MW 2007-10-23, 22:12:05
Ale odpowiedz mi na razie tylko na jedno:

Czy szkalowałem JK w moich wypowiedziach?

Proszę o odpowiedź "tak" lub "nie" (ewentualnie „nie wiem”).
Typowa dla Ciebie odpowiedź "Z czym ty walczysz" lub "zastanów się, o  co ci chodzi" mnie nie zadowoli. A pytam bo znalazłem coś takiego:
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
Nie oczekuj cudów, nie szkaluj człowieka, który ci pomógł.


Przypominam, bo podejrzewam, że znowu nie wiesz o co chodzi :x.

W dalszym ciągu oczekuję odpowiedzi na to pytanie. Inne możesz sobie na razie podarować bo wiem, że zamiast odpowiadać komuś na pytania wolisz mu dokopywać :?. Nie wymagam zbyt wiele. Jeden trzyliterowy wyraz.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-24, 20:59:47
Nie pamiętam.
Ale coś ci sie pomieszało w tym cytowaniu mnie. Nie szkodzi, powiedziałam, co myślałam, ty również.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 21:41:52
MW  :D .NIkogo nie szkalowałeś ,a już na pewno nie Dr. Kwasniewskiego!

Po za tym Ewa,co Ty wypisujesz???.MW miałby szkalować Dr. Kwasniewskiego(Twoim zdaniem) bo oburzył się ,gdy przeczytał,że nazwałaś lekarkę obłudną???
Przecież wiadomo,że nikt z nas tu na Forum nie szkaluje Dr. Jana Kwaśniewskiego.Każdy ma do Niego szacunek ,bez względu na to czy słucha rad lakarki czy nie-tak przynajmniej myslę .



Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-24, 22:02:29
Do Ewy:
Cytuj z: Ewa 2007-10-24, 20:59:47
Nie pamiętam.

Chyba rzeczywiście masz zaawansowaną sklerozę. To zaledwie kilka postów i to całkiem niedawno. Jednak mam do Ciebie Ewo wielką prośbę. Przeglądnij te moje kilka postów w tym wątku i odpowiedz na moje pytanie:
Cytuj z: MW 2007-10-23, 22:12:05
Ale odpowiedz mi na razie tylko na jedno:

Czy szkalowałem JK w moich wypowiedziach?

Proszę o odpowiedź "tak" lub "nie" (ewentualnie „nie wiem”).
Typowa dla Ciebie odpowiedź "Z czym ty walczysz" lub "zastanów się, o  co ci chodzi" mnie nie zadowoli. A pytam bo znalazłem coś takiego:
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
Nie oczekuj cudów, nie szkaluj człowieka, który ci pomógł.



Cytuj z: Ewa 2007-10-24, 20:59:47
Ale coś ci sie pomieszało w tym cytowaniu mnie. Nie szkodzi, powiedziałam, co myślałam, ty również.

Twoja wersja:
Twierdzisz, że coś mi się pomieszało w cytowaniu Ciebie. Ale wspaniałomyślnie mi wybaczasz.
Moja wersja:
Skłamałaś, że pomieszały mi się cytaty. Dodatkowo jesteś na tyle bezczelna, że twierdzisz, że nie szkodzi, że coś pomieszałem. Tak jak bym to ja dopuścił się czegoś złego (a to Ty kłamiesz). Bardzo nieładnie postępujesz. Jeśli twierdzisz, że coś pomieszałem to po prostu wskaż to. Nasze wypowiedzi są ogólnodostępne.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-24, 22:07:50
Cytuj z: elmo 2007-10-24, 21:41:52
MW  :D .NIkogo nie szkalowałeś ,a już na pewno nie Dr. Kwasniewskiego!

Elmo nie bądź taka pewna. Ewa lepiej wie bo się dobrze żywi. :) Szkoda tylko, że jeszcze to żywienie nie chroni przed sklerozą. :(


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 22:13:49
Nie przed sklerozą,tylko przed zjadaniem wszystkich rozumów... łącznie z tymi "głupimi"  :)
Nalezy też  uważać ,żeby się nie zadławić tymi rozumami hehe


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-24, 22:19:17
Cytuj z: elmo 2007-10-24, 22:13:49
... łącznie z tymi "głupimi"   :)

święta prawda  :wink:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-24, 22:56:01
Nie umiesz zrozumieć, że po prostu nie chce mi sie z tobą rozmawiać? To co każdy napisał jest na forum. Możesz sobie do woli czytać. Ja niczego sie nie wypieram.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-24, 23:01:07
MW.Daj sobie spokój.
Co kto zasieje ,to i zbierze.Tak jest i nikogo zbiory jego nie ominą.Lepiej dla nas ,abyśmy zabiegali o dobre zbiory ,nie o plewy  :)
Pozdrawiam !


Tytu: Uruchomione geny otyłości!
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-25, 07:51:00
http://news.bbc.co.uk/2/hi/health/7057951.stm - "chorobliwe geny otyłości" atakują Świat z pełną mocą! z wyjątkiem Azji (dieta wysokowęglowodanowa - http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1976.0 ), a do tego jak donoszą licencjaci z renomowanych uczelni anglosaskich można się nimi zarazić:
od przyjaciela:  :lol:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1666.0
a nawet drogą kropelkową:  :shock:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1777.0

PS
Przyczyny otyłości ("otyłość bogatych" - "dieta korytkowa" i "otyłość ubogich" - "ubogie pastwisko") i spodób na jej skuteczne leczenie znajdą zainteresowani w książce lek. med. Jana Kwaśniewskiego - "Jak nie chorować?".


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-10-25, 18:58:19
Cytuj:
Śmietana codziennie dla osób zaczynających DO JEST ok.


:)lekarko,czy do tych osob zaliczasz tez  optymalne matki karmiace?????
pisalismy o tym juz ale moze gwoli przypomnienia,napisalabys kilka slow???? :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-25, 20:32:21
Do Ewy.
Cytuj z: Ewa 2007-10-24, 22:56:01
Nie umiesz zrozumieć, że po prostu nie chce mi sie z tobą rozmawiać?

Umie,  ale o tym za chwilę.
Cytuj z: Ewa 2007-10-14, 12:53:36
Lekarko, tobie tez trzeba wierzyć na słowo, z tą różnicą, że z wierzącymi rozmawiasz, a próbujących zrozumieć, zadających pytania ignorujesz, wywijasz sie jak piskorz, nie odpowiadasz na temat i na dodatek piszesz tak chaotycznie, ze tylko ci "wierzący z zamkniętymi oczami" cię "rozumieją".

Pisałaś, że lekarka ignoruje niektóre osoby, ponieważ nie udziela im odpowiedzi. Ty nie odpowiedziałaś mi na żadne pytanie (pomimo tego, że je zauważyłaś). Bądź konsekwentna - jesteś ignorantką Ewa.
Cytuj z: MW 2007-10-24, 20:20:29
Do Ewy.

Jak na razie dyskusja z Tobą jest bardzo pouczająca dla mnie. Dowiedziałem się, że jestem bidulą. :(
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 22:28:17
Z czym ty walczysz, bidulo?


Chyba jestem mało inteligentny :shock:.
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 18:24:38
A skoro nie umiesz skorzystać z wiedzy podanej na tacy, to twoja strata.


Jesten dziewczyną :?:
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
Dziewczyno! Rozróżnij wagę spraw.

Choć wcześniej sobie wcale tego nie uświadamiałem :shock:.

Nie napisałaś tego wprost (często tak robisz :?), ale to chyba aluzja do mnie :twisted:.
Cytuj z: Ewa 2007-10-24, 12:12:27
Owieczki beczą, jak nie wiedzą czego chcą.


Natomiast nie odpowiedziałaś na moje pytanie  8) (na żadne inne też nie :o):
Cytuj z: MW 2007-10-23, 22:12:05
Ale odpowiedz mi na razie tylko na jedno:

Czy szkalowałem JK w moich wypowiedziach?

Proszę o odpowiedź "tak" lub "nie" (ewentualnie „nie wiem”).
Typowa dla Ciebie odpowiedź "Z czym ty walczysz" lub "zastanów się, o  co ci chodzi" mnie nie zadowoli. A pytam bo znalazłem coś takiego:
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
Nie oczekuj cudów, nie szkaluj człowieka, który ci pomógł.




Cytuj z: Ewa 2007-10-24, 20:59:47
Nie pamiętam.
Ale coś ci sie pomieszało w tym cytowaniu mnie. Nie szkodzi, powiedziałam, co myślałam, ty również.


Zadałem sobie trud i sprawdziłem swoje cytaty. I nic mi się nie pomieszało. Skłamałaś. Ale oczywiście brakuje Ci klasy, aby się do tego przyznać. A co do szkalowania: nie szkalowałem JK (i prawdopodobnie pamiętasz o tym pomimo sklerozy, ale zasłaniasz się niepamięcią, bo Ci wstyd). A napisałaś tak
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
Nie oczekuj cudów, nie szkaluj człowieka, który ci pomógł.

aby wywołać negatywny obraz mojej osoby na forum. To była manipulacja. Bardzo nie ładnie. A co do szkalowania to sama mnie szkalowałaś twierdząc, że pomieszało mi się coś w cytowaniu Ciebie. Ale oczywiście znowu brakuje Ci klasy, żeby się do tego przyznać. Stosujesz metodę zamiatania brudów pod dywan.
Cytuj z: Ewa 2007-10-24, 22:56:01
Nie umiesz zrozumieć, że po prostu nie chce mi sie z tobą rozmawiać?

Oczywiście, że rozumie. I nawet wiem dlaczego nie chcesz rozmawiać. Zdecydowanie wolisz obrzucanie innych błotem, niż rzeczywiste uzasadnianie swoich racji. Gdy ktoś zaczyna pokazywać czarno na białym jakie bzdury piszesz, nie chcesz kontynuować. W  porządku. Nie musimy gadać. Bo i tak sprawiasz wrażenie niereformowalnej.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-25, 20:44:25
Ja ci odpowiadam: Nie mam ochoty z tobą gadać. Jesteś podejrzanie agresywne i mało rozumiejące


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-25, 21:05:54
Ja już z też nie mam ochoty. Szkoda mojego czasu bo i tak nic nie kumasz. Nie odpisuj mi. Na świecie jest jeszcze kilka miliardów ludzi, których, których nie zdążyłaś obrzucić błotem. Więc nie marnuj czasu na mnie. :?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-25, 22:03:17
A ty się tak zapalczywie domagasz, żebym koniecznie i ciebie obrzuciła błotem :D "Obrzucanie błotem" pojęcie, jak sie okazuje, względne. Dokopałam Mai, bo zależało mi, żeby ją poruszyć. Z resztą forumowiczów rozmawiam jak równy z równym. Pozwałam sobie na to samo, na co sobie pozwała druga osoba. Moje posty są łagodniutkie w porównaniu z niektórymi :lol: Ale cienie inne nie interesują. Widać, że angażujesz się tylko w relacje Lekarki.

Odmawiam rozmowy z tobą, bo jesteś zbyt "zaangażowany" ;) w adwokatowanie Lekarce, a poza tym brakuje mi czasu. Mamy rożne hierarchie. To co dla ciebie ważne, dla mnie mniej i odwrotnie. Dziś zawzięłam się i poświeciłam trochę czasu na poczytanie twoich postów. Widzę, że nie pierwszy raz oburzasz się, kiedy ktoś powie choć niewinny żarcik na temat Lekarki.

Co wyczytałam? W czasie ponad roku nic nie piszesz na temat swojej diety. Interesują cię jedynie rekordy i współzawodnictwo (bezdech, pływanie pod wodą, matematyka i liczby) i jeszcze tylko książka Lekarki, którą czytałeś 3 razy. W zasadzie nikt, ani nic poza tym nie zainteresowało cię na tym forum. Tak jakbyś wszedł na to forum tylko po to, żeby strzec interesu Lekarki. W czasie swoich rozmów z Elmo  dałeś mi się poznać jako, drobiazgowy, pedantyczny, dociekliwy, niezbyt zainteresowany DO i całkiem sympatyczny.

Nie żywię do Lekarki antypatii, ani nie knuję nic na jej temat. Czasem, bo nie chce jej za często dokuczać, pytam ją, co miała na myśli, bo pisze chaotycznie. Również czasem dopytuję się o detale jej propozycji, bo nie wszystko, co ona pisze, pokrywa się z moimi własnymi doświadczeniami. Zdarzyło mi sie czasem również palnąć Lekarce komplement. Nie jestem subiektywna, jak mi sie wydaje, ale to mniej ważne.

Nie spodobało mi się zdecydowanie, ze Lekarka próbowała podnieść swoje zasługi kosztem innego lekarza. Wygladało to jak bałwochwalstwo. Ja myślę, że Lekarka jest uczciwą osobą i doskonale mnie zrozumiała. Wcale nie uważam, że jest to dla niej miłe, wałkowanie przez ciebie tego tematu w nieskończoność. Na tyle cenię Lekarkę, że domyślam się, że zawstydziła sie sama swoją wypowiedzią.

Na post Lekarki zareagowałam o wiele łagodniej niż ty na mój.
Wypowiedziałam sie chyba wystarczająco obszernie?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-26, 18:24:27
Cytuj z: Ewa 2007-10-25, 22:03:17
"Obrzucanie błotem"


Pytam niesmiało (bo nie wiem czy mogę  :roll: ) ;czy obrzucasz tylko błotem, czy może i cementem? Jesteś zatrudniona w jakiejś firmie,która zajmuje się obrzucaniem?  :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-26, 19:31:09
Ty jesteś, Elmo, mistrzem


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-26, 19:40:59
Cytuj z: Ewa link[/size
=topic=1988.msg31025#msg31025 date=1193419869]
Ty jesteś, Elmo, mistrzem


E tam,nie bądź taka skromna  :) Nie lubię fałszywej skromności  :)
Właśnie pytałam dlatego,bo chciałam się nauczyć tego obrzucania (nie tylko błotem  :) ),a nie ma jak się uczyć u samego mistrza (a Ty mi piszesz,że ja nim jestem-nic podobnego  :) ) .Ja widze ,że Ty masz do tego dryg  :)

Jeszcze jedno .Piszesz :
Cytuj z: Ewa 2007-10-25, 22:03:17
[size=10pt] Dokopałam

w związku z tym mam pytanie ;czy gdybym chciała kiedyś komuś... (no wiesz).To czy mogę liczyć na Twoją pomoc?  :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-26, 19:43:39
A zapewniałaś, ze sie zmieniłaś. Tymczasem dalej rządzi tobą nienawiść


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-26, 19:48:12
Cytuj z: Ewa 2007-10-26, 19:43:39
A zapewniałaś, ze sie zmieniłaś. Tymczasem dalej rządzi tobą nienawiść


Proszę nie wmawiaj mi nienawiści,jak już to robili Tomkiewicze  :)
Nic podobnego,nie czuję do Ciebie i do nikogo żadnej nienawiści ,bo niby o co?  :)
Człowiek czasem wmawia drugiemu człowiekowi swoje własne uczucia.
Nie wmawiaj mi więc czegoś,czego nie czuję-to mała prosba  :) 

PS. To były tylko takie żarty,myslałam,że podłapiesz jak dawniej ,ale się myliłam  .
Chciałam nawiązać kontakt,ale chyba trafiłam jak kulą w płot  :?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-26, 20:05:13
Na zakończenie naszej "pisaniny" chciałam napisać ,że chyba masz jakiś "cięzki" okres i chyba zaczęłaś przebywać w jakimś gruboskórnym towarzystwie,bo straciłaś dawne poczucie humoru,za to wzbogaciłaś swoje słownictwo  :?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-27, 17:47:53
Cytuj z: kodar 2007-10-25, 18:58:19
Cytuj:
Śmietana codziennie dla osób zaczynających DO JEST ok.


:)lekarko,czy do tych osob zaliczasz tez  optymalne matki karmiace?????
pisalismy o tym juz ale moze gwoli przypomnienia,napisalabys kilka slow???? :)


Wszystkie optymalne pokarmy trzeba sprawdzać. Najlepiej robić to "przy okazji" by nie uwikłać się w ciągłe myślenie o ... jedzeniu. Najlepiej jadać to na  co jest ochota z optymalnego jedzenia.
Sprawdzanie monotematyczne jest ok. Np. sama śmietana na śniadanie. Jak podziała na jelita? Szkodliwe działanie pokarmów zaczyna sie zwykle w przewodzie pokarmowym. Matki karmiące to szczególnie uważne osoby. Mają przecież być przydatne (potrzebne) do czasu osiągniecia pełnoletności przez następne pokolenie...
A czasem mają być ważne ...jeszcze dłużej.
Cytuj z: Ewa 2007-10-25, 22:03:17
1.Nie spodobało mi się zdecydowanie, ze Lekarka próbowała podnieść swoje zasługi kosztem innego lekarza.
Na tyle cenię Lekarkę, że domyślam się, że zawstydziła sie sama swoją wypowiedzią.


1. Czy chodzi Ci o moją wypowiedź pt. "Optymalni X"?
Jeżeli tak, to moim celem jest pomaganie innym i w tym celu napisałam tę wypowiedź. By dotarła do autorów listu zamieszczonego w "Optymalni X".
Podtekst jest oczywiście widoczny. "Optymalni" nie byli zainteresowani współpracą ze mną. Aluzje były widoczne w rozmowach prywatnych. Dotyczą wypowiedzi Wojteks, Zofia, no i Elmo że NIE POWINNAM MODYFIKOWAĆ DO, NIE POWINNAM NAZYWAĆ SWOJEJ WIEDZY DO, MIMO, że wywodzę się z DO.
2. Niczym się nie zawsztydziłam  :shock: Wstydzi się ten, który nie jest ok. Cel mojej wypowiedzi jest ok.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-27, 20:50:33
Cytuj z: Ewa 2007-10-25, 22:03:17
A ty się tak zapalczywie domagasz, żebym koniecznie i ciebie obrzuciła błotem :D "Obrzucanie błotem" pojęcie, jak sie okazuje, względne. Dokopałam Mai, bo zależało mi, żeby ją poruszyć. Z resztą forumowiczów rozmawiam jak równy z równym. Pozwałam sobie na to samo, na co sobie pozwała druga osoba. Moje posty są łagodniutkie w porównaniu z niektórymi :lol: Ale cienie inne nie interesują. Widać, że angażujesz się tylko w relacje Lekarki.

Odmawiam rozmowy z tobą, bo jesteś zbyt "zaangażowany" ;) w adwokatowanie Lekarce, a poza tym brakuje mi czasu. Mamy rożne hierarchie. To co dla ciebie ważne, dla mnie mniej i odwrotnie. Dziś zawzięłam się i poświeciłam trochę czasu na poczytanie twoich postów. Widzę, że nie pierwszy raz oburzasz się, kiedy ktoś powie choć niewinny żarcik na temat Lekarki.

Co wyczytałam? W czasie ponad roku nic nie piszesz na temat swojej diety. Interesują cię jedynie rekordy i współzawodnictwo (bezdech, pływanie pod wodą, matematyka i liczby) i jeszcze tylko książka Lekarki, którą czytałeś 3 razy. W zasadzie nikt, ani nic poza tym nie zainteresowało cię na tym forum. Tak jakbyś wszedł na to forum tylko po to, żeby strzec interesu Lekarki. W czasie swoich rozmów z Elmo  dałeś mi się poznać jako, drobiazgowy, pedantyczny, dociekliwy, niezbyt zainteresowany DO i całkiem sympatyczny.

Nie żywię do Lekarki antypatii, ani nie knuję nic na jej temat. Czasem, bo nie chce jej za często dokuczać, pytam ją, co miała na myśli, bo pisze chaotycznie. Również czasem dopytuję się o detale jej propozycji, bo nie wszystko, co ona pisze, pokrywa się z moimi własnymi doświadczeniami. Zdarzyło mi sie czasem również palnąć Lekarce komplement. Nie jestem subiektywna, jak mi sie wydaje, ale to mniej ważne.

Nie spodobało mi się zdecydowanie, ze Lekarka próbowała podnieść swoje zasługi kosztem innego lekarza. Wygladało to jak bałwochwalstwo. Ja myślę, że Lekarka jest uczciwą osobą i doskonale mnie zrozumiała. Wcale nie uważam, że jest to dla niej miłe, wałkowanie przez ciebie tego tematu w nieskończoność. Na tyle cenię Lekarkę, że domyślam się, że zawstydziła sie sama swoją wypowiedzią.

Na post Lekarki zareagowałam o wiele łagodniej niż ty na mój.
Wypowiedziałam sie chyba wystarczająco obszernie?


Ewo, w porównaniu z wcześniejszymi trzema postami (przed tym zacytowanym teraz przeze mnie) wypowiedziałaś się rzeczywiście o wiele bardziej obszernie. I odzyskałem nadzieję, że możliwe jest z Tobą jakieś porozumienie.

Bardzo uraziłaś mnie we wcześniejszym poście tym, że zwróciłaś się do mnie w rodzaju nijakim. To, dwukrotne stwierdzenie, że nie chcesz ze mną rozmawiać, oraz uciekanie od odpowiedzi na pytanie pomimo tylu moich nalegań spowodowało, że już raczej dałbym  spokój. Ale jak teraz napisałaś w formie, która o wiele bardziej mi odpowiada, to znowu piszę co myślę.

Rzeczywiście masz rację, że zareagowałem kilka razy na posty związane z lekarką. Jest to spowodowane tym, że wszystkie je czytam z uwagą. I przy okazji czytam też dużo tych w wątkach z wypowiedziami lekarki, aby się nie pogubić (dużo innych wypowiedzi od kilku miesięcy pomijam bo już nie starcza mi czasu na czytanie całego forum, ale jak tylko coś mocno przyciągnie moją uwagę to też czytam). Jest to spowodowane tym, że lekarka jest jedynym lekarzem optymalnym, który ujawnił się na forum i udziela wielu rad. Uważam, że zwróciła uwagę na wiele ciekawych spraw związanych z odżywianiem (wcale to nie umniejsza JK) i pomaga wielu osobom wykluczyć błędy. Rzeczywiście masz rację, że zdarzają się posty mniej łagodne niż Twoje. Jednak mnie bardziej denerwuje jak widzę, że ktoś nieładnie zwraca się do lekarki, ponieważ poznałem na własnej skórze, że Jej rady są skuteczne. I czasem sobie myślę: czemu mam puszczać to płazem? Akurat padło na Ciebie, a wcześniej na Elmo, bo uznałem, że wasza krytyka (wcale nie jednorazowa) już zdecydowanie zaczęła przekraczać granice dobrego smaku.

Masz rację, że mamy różne hierarchie. Dla mnie bardzo ważne jest żeby pisać prawdę. A jak z jakichś powodów nie napisze się prawdy (każdemu może się zdarzyć), powinno się jak najszybciej to sprostować. Ty natomiast (tak mi się wydaje) nie przywiązujesz wielkiej uwagi do prawdy. Bardziej chcesz być efektowna. I nadziwić się nie możesz, że ktoś zwraca uwagę na Twoją wypowiedź nie tylko pod kątem jej efektowności, ale też pod kątem jej zgodności z rzeczywistością. Ja też, podobnie jak Ty, oszczędzam czas. Jednak poświęciłem go sporo, żeby odszukiwać Twoje cytaty, wykazujące, że się mylisz. Poczułem się zlekceważony kiedy zaczęłaś wątpić w ich prawdziwość. Mi trudno byłoby się tak długo wykręcać od odpowiedzi na pytanie pomimo tylu próśb.

Co do mojego wątku o pływaniu pod wodą i pytania na temat rekordów bezdechu to nie wzbudziło to wielkiego odzewu na forum. Tylko kilka osób pochwaliło się swoimi rekordami. Nie przeszkadza mi to, oraz to, że nie wszyscy lubią tekie ćwiczenia (np. Ty).
Natomiast nie zgadzam się, że nie pisałem w ciągu roku na forum nic na temat swojej diety, że angażuję się tylko w relacje lekarki, oraz, że interesują mnie tylko rekordy i współzawodnictwo. Przykład:
Cytuj z: MW 2007-07-22, 12:10:03
Cytuj z: toan 2007-07-21, 07:42:30
Nie musisz się obawiać "przebiałczenia" i związanymi z tym "problemami skórnymi" ponieważ spożycie powyżej 300g białka, a więc np: około dwóch kg schabu dziennie nie powoduje żadnych obiawów skórnych, ani żadnych obiawów "przebiałczenia" - to tylko taka antybiałkowa propaganda tych, co lubią ludzi straszyć.
Problem z Twoją skórą jest spowodowany inną przyczyną.


No nie wiem. Jak ja czasem zjadłem może ze 100g B przez dzień, raczej mniej (niestety dokładnie nie liczyłem, ale od 300g było co najmniej 2 razy mniej) to wydawało mi się, że skóra mnie swędzi. I pojawiały się różne wypryski. Oczywiście jest możliwy taki zbieg okoliczności, że powodem było coś innego (o czym nie zdaję sobie sprawy). Czy miał ktoś podobne obserwacje po zjedzeniu zbyt dużych ilości białka? A tak w ogóle to chyba zgadzamy się, że białka należy jeść możliwie mało (ale żeby nie być głodny). Toan, czy te 300g to nie pomyłka?


Co do książek to "Dieta optymalna", "Tłuste Życie" i "Książka Kucharska" (wszystkie JK) też przeczytałem po kilka razy (jeszcze więcej niż książkę lekarki) – oprócz przepisów z „Książki kucharskiej” (tylko raz). Wszystkie są bardzo ciekawe. Niestety "Żywienia Optymalnego" akurat nie przeczytałem (nie znałem też tego cytatu, który z niej podałaś).

Nie zgadzam się, że skoro jestem mało aktywny na forum nic więcej mnie nie zainteresowało. Po prostu wolę zwykle czytać, niż pisać (lenistwo :(). Szczególnie dużo jest ciekawych naukowych wypowiedzi i linków które podaje Toan (sory jak to wyjdzie na lizusostwo :?). Inne też. Nie wydaje mi się też, że koniecznie muszę się włączać do dyskusji (wręcz przeciwnie) jak akurat nie mam nic ciekawego do dodania.

Zgadzam się z Tobą, że zacząłem wałkować w kółko ten sam temat. Ale było to spowodowane tym, że próbowałaś uciec od wcześniejszych Twoich wypowiedzi. Rzeczywiście mogło to wyglądać agresywnie. Ale ja już taki jestem: dociekanie do prawdy jest dla mnie wysokim priorytetem.
Cytuj z: Ewa 2007-10-25, 22:03:17
Nie spodobało mi się zdecydowanie, ze Lekarka próbowała podnieść swoje zasługi kosztem innego lekarza. Wygladało to jak bałwochwalstwo. Ja myślę, że Lekarka jest uczciwą osobą i doskonale mnie zrozumiała. Wcale nie uważam, że jest to dla niej miłe, wałkowanie przez ciebie tego tematu w nieskończoność. Na tyle cenię Lekarkę, że domyślam się, że zawstydziła sie sama swoją wypowiedzią.

No kojarzę, że był post o którym teraz mówisz. Będę pamiętał, żeby go jeszcze raz przeczytać. Teraz mi się trochę wyjaśniło. Tylko, że akurat nie był w tym wątku. Być może akurat niewiele wcześniej czytałaś tamten post. Ale chyba nie zaprzeczysz, że nie koniecznie wszystkie osoby czytają forum w takiej kolejności jak Ty. Nie wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem krytykowanie kogoś za to co powiedział w innym wątku (wprowadza się dużo zamieszania). Lepiej już jak poda się odpowiedni link. I każdy może łatwo sobie sprawdzić o co chodzi. Jednak to już też jest kiepskie rozwiązanie bo to komunikacja jednokierunkowa. Wypadałoby podać też link w drugą stronę. Dużo lepszym rozwiązaniem jest odpowiadać bezpośrednio w tym wątku w którym nam się coś nie spodobało. Pytanie mnie czy „Dr Głowacki to nie lekarz?” (w tym wątku bez linka) było postawione wtedy „ni w 5 ni w 9”.

A po tych
Cytuj z: Ewa 2007-10-25, 22:03:17
Co wyczytałam?..dałeś mi się poznać jako, drobiazgowy, pedantyczny, dociekliwy, .. i całkiem sympatyczny.

komplementach :D :D :D nie potrafiłem napisać już ostrzejszej wypowiedzi. Zaraz wysyłam bo jeszcze wyda mi się za ostra :shock:. Chyba obydwoje nie mieliśmy złych intencji w naszym sporze :wink:. Jak coś nie domówiłem lub z czymś się nie zgadzasz to możesz śmiało pisać.

Pozdrawiam serdecznie

p.s.
Ten post napisałem prawie cały przed ostatnim postem lekarki, ale nie wysłałem bo zabrakło mi trochę czasu żeby dokończyć. Ale już wysyłam bo denerwuję się, że za dużo czasu na niego poświęciłem. W przyszłości chyba będę pisał bardziej skrótowo. Albo napiszę kilka wypowiedzi, a krótszych, bo w tej to już się gubię. :?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-27, 23:37:48
MW odpowiem ci na prv, żeby nasza rozmowa nie stała się zbyt ekshibicjonistyczna


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-28, 10:27:46
W porządku.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-28, 10:36:06
Cytuj z: MW 2007-07-22, 12:10:03
Cytuj z: toan 2007-07-21, 07:42:30
Nie musisz się obawiać "przebiałczenia" i związanymi z tym "problemami skórnymi" ponieważ spożycie powyżej 300g białka, a więc np: około dwóch kg schabu dziennie nie powoduje żadnych obiawów skórnych, ani żadnych obiawów "przebiałczenia" - to tylko taka antybiałkowa propaganda tych, co lubią ludzi straszyć.
Problem z Twoją skórą jest spowodowany inną przyczyną.


No nie wiem. Jak ja czasem zjadłem może ze 100g B przez dzień, raczej mniej (niestety dokładnie nie liczyłem, ale od 300g było co najmniej 2 razy mniej) to wydawało mi się, że skóra mnie swędzi. I pojawiały się różne wypryski. Oczywiście jest możliwy taki zbieg okoliczności, że powodem było coś innego (o czym nie zdaję sobie sprawy). Czy miał ktoś podobne obserwacje po zjedzeniu zbyt dużych ilości białka? A tak w ogóle to chyba zgadzamy się, że białka należy jeść możliwie mało (ale żeby nie być głodny). Toan, czy te 300g to nie pomyłka?
Cytuj:


Wymądrzam się wymądrzam, a sam linka nie podałem
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1638.msg25418#msg25418


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-10-28, 10:38:58
i jeszcvze o tym była mowa:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1955.0


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-28, 15:11:26
Cytuj z: lekarka 2007-10-27, 17:47:53
Cytuj z: Ewa 2007-10-25, 22:03:17
1.Nie spodobało mi się zdecydowanie, ze Lekarka próbowała podnieść swoje zasługi kosztem innego lekarza.
Na tyle cenię Lekarkę, że domyślam się, że zawstydziła sie sama swoją wypowiedzią.


1. Czy chodzi Ci o moją wypowiedź pt. "Optymalni X"?
Jeżeli tak, to moim celem jest pomaganie innym i w tym celu napisałam tę wypowiedź. By dotarła do autorów listu zamieszczonego w "Optymalni X".
Podtekst jest oczywiście widoczny. "Optymalni" nie byli zainteresowani współpracą ze mną. Aluzje były widoczne w rozmowach prywatnych. Dotyczą wypowiedzi Wojteks, Zofia, no i Elmo że NIE POWINNAM MODYFIKOWAĆ DO, NIE POWINNAM NAZYWAĆ SWOJEJ WIEDZY DO, MIMO, że wywodzę się z DO.
2. Niczym się nie zawsztydziłam  :shock: Wstydzi się ten, który nie jest ok. Cel mojej wypowiedzi jest ok.

Tak, o te wypowiedź mi chodziło.
Lekarka OPTYMALNI, X, 2007
« : 2007-09-30, 12:04:14 »
Cytuj:
Odpowiadajacy dr Mariusz Głowacki: nie da sie pomóc drogą porady dietetycznej umieszczonej w gazecie.
Większość listów z gazety OPTYMALNI z zapytaniem jak zapobiec nawrotom choroby na DO, skutkuje taką jak powyżej odpowiedzią

Moja odpowiedź:
Opisane przez panią objawy sugeruja nietolerancję całej grupy produktow mlecznych[...]można domniemywać, że sercu będzie ... lżej. Potem wysłałabym Małgosię do ... Kodar (lub w gazecie przekazałabym całą istotna informację)
Lekarko, wreszcie zauważyłaś mój post.
To, ze chcesz pomóc, jestem pewna. Wiele razy pisałam, ze podziwiam cię za zaangażowanie, życzliwość, uczynność, poświęcenie swojego czasu. Optymalni, jak widać, potrzebują takiej serdecznej porady.
Dlaczego nie chce z tobą współpracować pismo "Optymalni"? Może warto byłoby się zastanowić i spowodować, żeby jednak współpracowali. Spróbuj.

Natomiast rozczarowałaś mnie, że nie rozumiesz, że próbowałaś obrazić dobre imię świetnego lekarza Optymalnego. To była obłuda w białych rękawiczkach.
Teraz odpowiem MW i tobie zarazem, dlaczego tak myślę.

W wyniku tego postu Lekarki pojawiły się spodziewane opnie:

Hana Odp: OPTYMALNI, X, 2007
« Odpowiedz #1 : 2007-09-30, 14:56:24 »
Cytuj:
Ewa (Ewa: tu chodzi o lekarkę(!), Hana), uwidocznilas roznice miedzy "lekarzem" a LEKARZEM --niech wszyscy czytaja!


Zdrowa Odp: OPTYMALNI, X, 2007
« Odpowiedz #3 : 2007-10-05, 13:43:59 »
Cytuj:
Właśnie Ci którzy powinni nie czytaja. Znajoma wierzyła "lekarzom" i już nie żyje. A dużo o DO wiedziała


Czy o to ci chodziło, Lekarko?
Na te nieprzyjazne opinie o dr M. Głowackim odpowiedziałaś (czy?) skromnie:

Lekarka Odp: OPTYMALNI, X, 2007
« Odpowiedz #4 : 2007-10-05, 19:53:33 »
Cytuj:
Wg mnie każdy się stara jak może...

Dalej Mosik, oponent DO tez dodaje swoje 3 grosze, a Lekarka zadowolona. O to  ci chodziło, Lekarko?

A tu masz drugą stronę medalu. Twoje leczenie:

Kodar  Odp: OPTYMALNI, X, 2007
« Odpowiedz #7 : 2007-10-19, 13:33:45 »
Cytuj:
lekarko, :Dmoja arytmia nadal nie ustapila,
stwierdzil ja moj prowadzacy ginekolog,10 lat temu,
po latach arytmii i dyskomfortu[...]
lekarz peroponuje ponowna wizyte u kardiologa z propozycje  przeprowadzenia 24h EKG,
badanie przeprowadze ale tylko dlatego,by udowodnic,ze arytmia istnieje,
ze to nie  wymysl mojej chorej wyobrazni,
a teraz obiadlam sie rumowymi truflami z Aldika,50g=27g Wegli


Czyli Masz dalej arytmię, Kodar? Mimo korespondencyjnego leczenia przez Lekarkę? Nic nie rozumiem. Hana tez nie wie. Pyta o to samo co ja pod twoim postem.

Kodar Odp: OPTYMALNI, X, 2007
« Odpowiedz #13 : 2007-10-20, 17:14:26 »
Cytuj:
skad u licha ta arytmia,??? a polega ona na dotkliwym jakby szarpaniu serca,
przyspieszonym nierownomiernym biciu,dajacym sie b.dokladnie stwierdzic kiedy sie nasila a kiedy ustepuje,
czeste puchniecie nog,szczegolnie po dlugiej podrozy w pozycji siedzacej,
oraz stale uczucie  ucisku  w klatce piersiowe,
oczywiscie przy nastepnej wizycie bede nalegala na 24h EKG,


Kodar, postaraj się, bo Lekarka chce do ciebie wysłać pacjentkę Małgosię, której nie umiał pomóc korespondencyjnie dr M. Głowacki :lol:

Rozumiem z tego tylko to, że ciężko leczyć korespondencyjnie i na dodatek brać na siebie odpowiedzialność za to, co piszą pacjenci . A piszą często, co im ślina na język przyniesie (nazywam to beczeniem owieczek). Ma rację dr M. Głowacki, że woli przeprowadzać wywiady osobiście. Elmo proponuje wróżenie z fusów. Diagnoza wg tego, co piszą ludzie jest rzeczywiście równa wróżeniu.

Na takie porady mogą sobie pozwolić tylko forumowicze i nie warto mieć im tego za złe, Elmo, i wyzywać od "lekarzy" :lol: tym bardziej, że sama radzisz :lol: np. w tym wątku « Odpowiedz #21 : 2007-10-20, 22:07:48 »

Wiadomo, ze gdy ktoś chce naprawdę sobie pomóc, wybierze sie do lekarza Optymalnego osobiście.

Kodar  Odp: OPTYMALNI, X, 2007
« Odpowiedz #23 : 2007-10-21, 22:48:35 »
Cytuj:
robie rachunek sumienia,
smietana,maslo ´prawie codziennie,
cukry proste w czekoladzie i innych swinstwach, Sad
owoce maloweglowodanowe zjadalam ,
teraz czesciej po "dobrych "wynikach badan,
zboza juz 14 mscy ani kromki chleba ani jednej bulki czy ciastka,
arytmia prawie codziennie,przed i prawie po kazdym posilku,
obojetnie czy bialkowo tluszczowy,czy tluszczowo weglowodanowy Sad
wspinanie na palce- wieksza ilosc i za kazdym razem wiecej,
triglicerydy na poczatku diety 40,a teraz ok 60( maj.07r.)


Nie wiem, co częściej po "dobrych" wynikach badań - owoce? Czego dotyczy ten fragment? Współczuje doradcom i lekarzom, którzy czytają listy od ludzi.

Barja  Odp: Gnom o genomie.
« Odpowiedz #67 : 2007-10-22, 19:44:06 »
Cytuj:
Do tej pory zresztą byle co wywołuje u mnie ten objaw, niekoniecznie jedzenie. Nigdy nie miałam żadnych alergii, ale migrena znowu mnie dopadła po paru miesiącach przerwy. Tym razem wiem na pewno że dzień wcześniej przedawkowałam weglowodany i proporcje B/T nie miały nic wspólnego z DO. Po prostu muszę zacząć zapisywać co jem. Nie jest to może trudne, bo pisania niewiele, ale nudne.


Jak widać, sami nie wiemy, czy stosujemy DO prawidłowo. W takiej sytuacji rzeczywiście lepiej sie wybrać po pomoc do wróżki. Jak ma radzić lekarz korespondencyjnie? A jak juz radzi, to przydałoby się, aby robił to czytelnie i odpowiedzialnie.

Lekarka  Odp: Gnom o genomie.
« Odpowiedz #73 : 2007-10-23, 23:59:18 »
Cytuj:
Osoby, które ZACZYNAJĄ DO mają jeść tłusto. Śmietana jest dobrym tłuszczem by oduczyć osobę jadać chleb i inne zboża.
OSOBY KTÓRE ZACZYNAJĄ DO - JADAJCIE POTRAWY ZALECONE PRZEZ dra Jana Kwaśniewskiego!
Śmietana codziennie dla osób zaczynających DO JEST ok.


A co potem? Już nie można wg ciebie jeść produktów zalecanych przez JK? To dla mnie niejasne. A przecież, często ci co zaczynają, jedzą chudziej, bo sie odchudzają. Leczenie korespondencyjne jest trudne. Dlatego, mimo, ze często krytykuję Lekarkę za chaotyczne pisanie, doceniam jej trud. A z drugiej strony, skoro nie zalecasz jadania tego co zaleca Dr JK, to jak byś chciała pisać w Optymalnych? Chcesz przejąć Optymalnych ;)

Nie rozumiem jednak, dlaczego Lekarko, skoro jesteś doradcą żywieniowym na DO postawiłaś lekarza Optymalnego w złym świetle tylko dlatego, że stara sie być ostrożny dając porady w piśmie. Skąd wiesz, Lekarko, że masz rację? Kodar dalej ma problemy, mimo, ze jest twoja pilną uczennicą i tak cię tłumaczy:.

Kodar  Odp: OPTYMALNI, X, 2007
« Odpowiedz #42 : 2007-10-23, 19:40:57 »
Cytuj:
to po prostu pewność  własnych racji


Lekarko, sprawiłaś, że ludzie cię tu postrzegają jako Lekarza Optymalnego. A to chyba nieprawda? Tu jesteś doradcą żywieniowym. Czy tak? Mogę się mylić.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-28, 17:54:37
Nie wiem o co tam chodzi,ale widziałam,ze wystąpił tam mój nick  :)
Jesli chodzi o to,że kiedyś tam komuś radziłam,to tak.Ale kiedyś Sławek mnie "sprowadził na ziemię" za co jestem mu wdzięczna,bo zrozumiałam,że nie jestem lekarzem ,żeby komukolwiek radzić w ciężkich niejednokrotnie chorobach poprzez internet.
Trzeba być w sumie faktycznie dzielnym (jak to napisał Toan),aby z cięzkimi chorobami zwracac się poprzez net. o pomoc.
Takie jest również moje zdanie. O tym radzeniu już pisałam w innym watku.To chyba tyle  :) .



Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-10-28, 18:01:13
Cytuj z: elmo 2007-10-28, 17:54:37
Trzeba być w sumie faktycznie dzielnym...


No to "dzielnym", to bardzo delikatnie powiedziane... :wink:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-28, 18:07:10
No wiem,wiem ."Dzielnym "oczywiście w cudzy słowiu  :) ,co oznacza,że może mieć zupełnie inne znaczenie    :mrgreen:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-28, 18:21:26
Czy chodzi o tego dopplera?  :) Trafiłas z tym jak kulą w płot.Dopplera nie robi sie samemu,tylko trzeba iść do lekarza,który to wykonuje (jakbyś nie wiedziała  :) )
To to samo,gdybym napisała :"idź do lekarza".Chyba mi nie napiszesz,że to jest układanie jadłospisu przez niekompetentną osobę,osobie chorej  :) .



Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-10-28, 18:53:58
Cytuj:
Kodar, postaraj się, bo Lekarka chce do ciebie wysłać pacjentkę Małgosię, której nie umiał pomóc korespondencyjnie dr M. Głowacki


to tylko ty tak wnioskujesz  :lol:

A tu masz drugą stronę medalu. Twoje leczenie:
Cytuj:
Kodar      Odp: OPTYMALNI, X, 2007
« Odpowiedz #7 : 2007-10-19, 13:33:45 »

Cytuj
lekarko, :Dmoja arytmia nadal nie ustapila,
stwierdzil ja moj prowadzacy ginekolog,10 lat temu,
po latach arytmii i dyskomfortu[...]
lekarz peroponuje ponowna wizyte u kardiologa z propozycje  przeprowadzenia 24h EKG,
badanie przeprowadze ale tylko dlatego,by udowodnic,ze arytmia istnieje,
ze to nie  wymysl mojej chorej wyobrazni,
a teraz obiadlam sie rumowymi truflami z Aldika,50g=27g Wegli


a gdzie tu  stoi ,ze lekarka leczy  lub leczyla mnie na arytmie serca  :shock:



Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-10-28, 19:13:25
Cytuj:
To to samo,gdybym napisała :"idź do lekarza".Chyba mi nie napiszesz,że to jest układanie jadłospisu przez niekompetentną osobę,osobie chorej 


juz J.K.w swoich listach nawolywal do skupiania sie w bractwa optymalne,by nawzajem sie wspomagac i radzic,jezeli co nie wychodzi z dieta,
czyli  taka wymiana internetowa wlasnych spostrzezen i doswiadczen z dieta J.K jest jak bardziej na miejscu,
przez pewien okres czasu osobiscie bralam udzial w spotkaniach optymalnych i za kazdym razem mozna bylo dowiedziec sie cos nowego,
kazdy z tych osob mimo prawidlowego stosowania proporcji spotykal na pewne przeszkody i brak calkowitego wyzdrowienia,l
ub w trakcie stosowania diety  dochodzily nowe dolegliwosci,
tam nikt nikogo nie podal do Sadu za falszywe porady.





Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-28, 19:15:26
Róbcie sobie co chcecie.Układajcie jadłospisy osobom chorym na cukrzyce,miazdżyce itp. Życzę powodzenia  :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-28, 19:40:03
Cytuj z: kodar 2007-10-28, 19:13:25
...juz J.K.w swoich listach nawolywal do skupiania sie w bractwa optymalne,by nawzajem sie wspomagac i radzic,jezeli co nie wychodzi z dieta,
czyli  taka wymiana internetowa wlasnych spostrzezen i doswiadczen z dieta J.K jest jak bardziej na miejscu,


No tak. Ale czy dr. JK nawołując do skupienia się w bractwa optymalne,miał na mysli,aby ten kto nie jest kompetentny  udzielał porad z zakresu dietetyki osobie chorej (której nie widzi na oczy) np. na miażdżycę,nadciśnienie,cukrzycę,zapalenie żył? Czy udzielanie osobie chorej porad typu.:"powinieneś zwiększyć ilość B ,czy zmniejszyć jego ilość,to samo w tłuszczami, nie jest w Waszych oczach ryzykownym posunięciem? Dla mnie jest.Bała bym się,że ktoś może sobie pogorszyć swój stan zdrowia (nie znając zasad) .Juz nie chodzi mi nawet o prokuratora,tylko o to,że całe życie miałabym wyrzuty sumienia-ja tak to postrzegam.Wy możecie inaczej.Każdy ma jakieś zwoje zdanie.
Pozdrawiam.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-10-28, 21:33:09
skoro by tak bylo D.K nie pisalby ksiazek ,nie wysylalby odpowiedzi na listy oraz nie zalecalby swojej diety na odleglosc proponujac wydawanie pieniedzy na lepsze bialko niz na wizyte u niego,
tak napisal w swoich ksiazkach,latwo sprawdzi,gdy ktos zapomnial :)
jezeli porada ksiazkowa i internetowa lub zamieszczana  w codziennej prasie odnosnie chorob i zmiany diety na inna bylaby makabraczna w skutkach juz dawno ani Forum ani ksiazki J.K oraz innych lekarzy,ani porady w czasopismach nie mialyby wziecia u chorych ludzi, :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-28, 21:40:47
Cytuj z: Kodar
a gdzie tu  stoi ,ze lekarka leczy  lub leczyla mnie na arytmie serca
No, jest, wszędzie.
Ale nie jest powiedziane, że nawet jeśli stosujesz prawidłowo DO, musisz wyleczyć sie ze wszystkiego. Na pewno dajesz sobie wtedy największą szansę na wyleczenie i możesz być pewna, że dałaś z siebie dużo.
Trzeba jeszcze pamiętać o psychice. Na pewno DO pomaga nam być silnymi, ale musimy sami sobie tez pomóc.
Tak więc, wg mnie, nie ma co, tak do końca oceniać prawidłowości diety na podstawie występujących problemów. Naszego organizmu nie da się wcisnąć w sztywne tabelki.
Użyłam twojego przykładu tylko po to, żeby go przyrównać do przypadku chorej Małgosi.
Może jak zapomnisz o swojej arytmii, nim sie spostrzeżesz, ona minie? :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-10-28, 21:41:59
Cytuj:
Róbcie sobie co chcecie.Układajcie jadłospisy osobom chorym na cukrzyce,miazdżyce itp. Życzę powodzenia  

jezeli czlowiek oprze sie  tylko na wiarygodnosci jednej porady internetowej,to tylko swiadczy o jego blyskotliwosci umyslu,
ale jezeli ludzie chorzy nie zgodzaja sie z wlasna choroba i szukaja pomocy tu na forum,to uwazam  wrecz  za niegrzeczne nie wskazac kierunku dalszych poszukiwan,
jezeli dieta J.K.to nie pigulka,z negatywnymi jej konsekwencjami,to dlaczego nie mam pisac o jej pozytywnym dzialaniu na organizm,
chyba,ze tak jak niektorzy lekarze konwencjonalni twierdza,ze dieta J.K.to katastrofa dla zdrowia,to trzeba im przyznac racje i zlikwidowac to Forum :shock:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: kodar 2007-10-28, 21:53:22
Cytuj:
Ale nie jest powiedziane, że nawet jeśli stosujesz prawidłowo DO, musisz wyleczyć sie ze wszystkiego. Na pewno dajesz sobie wtedy największą szansę na wyleczenie i możesz być pewna, że dałaś z siebie dużo.
Trzeba jeszcze pamiętać o psychice. Na pewno DO pomaga nam być silnymi, ale musimy sami sobie tez pomóc.
Tak więc, wg mnie, nie ma co, tak do końca oceniać prawidłowości diety na podstawie występujących problemów. Naszego organizmu nie da się wcisnąć w sztywne tabelki.
Użyłam twojego przykładu tylko po to, żeby go przyrównać do przypadku chorej Małgosi.
Może jak zapomnisz o swojej arytmii, nim sie spostrzeżesz, ona minie?


wlasnie chcialam juz wczesniej zaznaczyc,tylko brakowalo mi czasu,ze oczekuje poprawy natychmiastowej,tylko mam ta  swiadomosc,ze robie bledy,ze mialam dodatkowo obciazenia przez dlugie karmienie piersia,i ze arytmia jest od 16 r.zycia i wyrzadzila szkody,ktore do naprawienia wymagaja rownie dlugiego czasu,ze musze uzbroic sie w cierpliwosc i szukac wszystkich mozliwosci ,ktore przyczynia sie do przyspieszenia w pozbyciu sie arytmii  lub poprawy  mojego zdrowia,
dlatego bede nadal pilnie sledzila wszystkie posty lekarki,tak jak to robia z odpowiedziami na listy chorych J.K. :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-28, 21:58:13
Po to jest forum, żebyśmy sobie wzajemnie radzili :D A każdy głupi wie, czego może sie spodziewać po forumowych doradcach :) Czasem przydaje się przypomnieć komuś, żeby nie zapomniał użyć własnego rozumu i nie zapomniał, że w poważnych sprawach lepiej skonsultować sie z lekarzem.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-28, 23:00:20
Cytuj z: kodar 2007-10-28, 21:41:59
Cytuj:
Róbcie sobie co chcecie.Układajcie jadłospisy osobom chorym na cukrzyce,miazdżyce itp. Życzę powodzenia  

jezeli czlowiek oprze sie  tylko na wiarygodnosci jednej porady internetowej,to tylko swiadczy o jego blyskotliwosci umyslu,
ale jezeli ludzie chorzy nie zgodzaja sie z wlasna choroba i szukaja pomocy tu na forum,to uwazam  wrecz  za niegrzeczne nie wskazac kierunku dalszych poszukiwan,
jezeli dieta J.K.to nie pigulka,z negatywnymi jej konsekwencjami,to dlaczego nie mam pisac o jej pozytywnym dzialaniu na organizm,
chyba,ze tak jak niektorzy lekarze konwencjonalni twierdza,ze dieta J.K.to katastrofa dla zdrowia,to trzeba im przyznac racje i zlikwidowac to Forum :shock:


Chyba nie zrozumiałysmy się ,ale mniejsza z tym.Ja natomiast świetnie zrozumiałam Sławka,który zwrócił mi uwagę.
Na poczatku,doznałam lekkiego szoku,pomyślałam,że Forum przecież od tego jest (od radzenia),ale pojęłam potem ,że Jemu chodziło o coś bardziej "głębszego".
I w duchu przyznałam mu rację  :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-29, 08:58:32
Cytuj z: Ewa 2007-10-28, 15:11:26
Dlaczego nie chce z tobą współpracować pismo "Optymalni"? Może warto byłoby się zastanowić i spowodować, żeby jednak współpracowali. Spróbuj.


Przypuszczam, że z tego powodu że ... wszystko w zakresie diety zostało już wynalezione.
A z resztą nie wiem teraz czy chcę współpracy... Bo wszystko już ... zostało wynalezione.
Cytuj z: Ewa 2007-10-28, 15:11:26
Natomiast rozczarowałaś mnie, że nie rozumiesz, że próbowałaś obrazić dobre imię świetnego lekarza Optymalnego. To była obłuda w białych rękawiczkach.


"Próbowałaś obrazić" a "obrazić" to dwa rózne podejścia.
Ani nie próbowałam, ani nie obraziłam.
Osoba której zadaniem jest się kształcić i pomagać ludziom musi się stale rozwijać. Musi sprawdzać doniesienia, sprawdzać ich zasadność. Musi być otwarta na nowe.
Jeżeli ja bym dostała taki post (jaki wg Ciebie mogłby obrazić dra Głowackiego) NATYCHMIAST zaczęłabym sie douczać. Bez względu na koszty.

Ewa, każdy rozpoczynając jakąkolwiek dietę ma nauczyć się żyć świadomie. Obserwować. Czy tego co obserwowałam od 19 lat nie powinnam przekazywać wg Ciebie - innym?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-10-29, 09:30:47
Nie no, jeżeli uważasz, że Dr M. Głowacki zasłużył sobie na takie wytkniecie go palcem, i to twoim palcem...
Jak widać każdy jest zagrożony zaślepieniem w swojej sprawie. Taki jest już świat.

Ewa, skoro rozwijasz się, rozumiem, ze następna twoja książka będzie czysta od błędów. Tym razem to ja wskazałam cię palcem, a ty, jak zapewniasz, zrobisz wszystko, żeby sie dokształcić. Tylko, że mój palec ma ułatwione zadanie. Wystarczy zajrzeć do słownika ortograficznego i gramatyki. Ta wiedza, to nic nowego.
Można jeszcze zatrudnić kogoś.

Mnie osobiście cieszy, że furtka do poszukiwań jest cały czas otwarta i ty przez nią wyglądasz.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-10-29, 10:08:37
Cytuj z: Ewa 2007-10-29, 09:30:47
Ewa, skoro rozwijasz się, rozumiem, ze następna twoja książka będzie czysta od błędów.


Żądasz doskonałości... 
Błedy w mojej książce zrobiła opłacona korektorka. Moim błędem było ... nie sprawdzenie jej pracy.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-10-29, 11:53:22
Chcesz ,aby coś wyszło dobrze-zrób to sam  :)     
A doskonałości jeszcze nikt nie osiagnął,a ten co uwaza ,ze osiągnął ,zaczyna proces gnuśnienia  :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-11-03, 14:53:46
Cytuj z: lekarka 2007-10-29, 08:58:32
Osoba której zadaniem jest się kształcić i pomagać ludziom musi się stale rozwijać.


Tak powinno być.Bo nic nie stoi w miejscu.Wszystko się rozwija.
Natomiast zaobserwowałam w środowisku lekarzy,takie podejście " pomagam innym,leczę z chorób,czasem ratuję od śmierci,więc jestem panem życia i śmierci" -z takim lekarzem nikt(żaden laik-nawet taki,który posiada wiedzę) nie jest w stanie porozmawiać,bo nie jest tym "panem życia i śmierci" .Ale to tylko wymysł lekarzy,w rzeczywistości absolutnie tak nie jest.
Takie podobne podejscie mają ludzie w środowisku nauczycieli.Wyobraźcie sobie,że przychodzicie przez 30 lat do pracy, w to samo miejsce i cały czas patrzą na was oczy,które mają was za mądrych,"wszechwiedzących".Po trzydziestu latach takiego doświadczania ,wy sami uwierzycie w to,że jesteście najmądrzejsi,pomimo tego,że w ogóle się nie rozwijacie.
Ta mentalność ludzi w tych środowiskach powinna się zmienić jak najszybciej,bo to nic dobrego nie wnosi,ani w proces kształcenia dzieci,ani w proces leczenie społeczeństwa.
Ale nie sądzę,żeby to miało nastąpić szybko....


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2007-11-04, 10:14:08
Bo trzeba wziąć" wazówkę i co jakis czas pomieszac"  hehehe :D :D


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Rudka 2007-11-11, 04:05:53
Chyba troche nie rozumiem dlaczego tak jeżdzicie po lekarce  :( :( :(
    zawiśc ,zazdrośc czy wywalanie na nia swoich frustracji .
  Zaczynam watpic czy jestescie optymalne .
  Juz zaczynam sie obawiać ,ze Ja to wkurzy wreszcie, a przeciez ona jest
    tu baaaaaardzo potrzebna.Mnie duzo pomogła -a wam?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-11-11, 10:19:37
Rudka, nie odbieram by w/w posty "jeździły po mnie".
A jeżeli tak jest to ... mi to ... loto (po ślonsku).
Elmo, nie uważam że lekarz leczy  :shock: . Uznaję, że jak pacjent jest gotowy do wyleczenia zjawia się "przedstawiciel boży" w postaci jakiegośtam lekarza i lekarzowi się wydaje że leczy, a tak naprawdę to pacjent zezwolił SOBIE na wyleczenie. To wszystko ma drugie dno.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: elmo 2007-11-11, 11:22:14
Cytuj z: lekarka 2007-11-11, 10:19:37
Elmo, nie uważam że lekarz leczy  :shock: . Uznaję, że jak pacjent jest gotowy do wyleczenia zjawia się "przedstawiciel boży" w postaci jakiegośtam lekarza i lekarzowi się wydaje że leczy, a tak naprawdę to pacjent zezwolił SOBIE na wyleczenie. To wszystko ma drugie dno.



Ewa.Wczoraj naleciało mnie na czytanie Mądrości Syracha i znalazłam tam wersety mówiące o lekarzach i lekach.Polecam przeczytanie 38:1-15

Małą część tu zacytuję :

"Potem sprowadź lekarza,bo jego też stworzył Pan
nie odsuwaj się od niego,albowiem jest on ci potrzebny.
Jest czas,kiedy w ich rękach jest wyjscie z choroby:
Oni sami bedą błagać Pana,
aby dał im moc przyniesienia ulgi
i uleczenia, celem zachowania życia."

pozdrawiam.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-10, 18:54:02
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
A tu masz cytat z Żywienia Optymalnego:
Cytuj:
Ci, którzy bardzo lubią mleko, mogą go trochę wypijać, ale nie więcej niż szklankę dziennie i dodawać do niego śmietankę lub masło.



Niedawno przeczytałem całe „Żywienie optymalne” :D. I powyższego cytatu nie zauważyłem :(. Czy ktoś znalazł ten cytat? I tu też prośna da Ewy żeby podała numer strony. Bo zastanawiam się czy to przeoczyłem, czy może.. no właśnie :?.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-10, 21:45:19
Cytuj z: MW 2007-12-10, 18:54:02
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
A tu masz cytat z Żywienia Optymalnego:
Cytuj:
Ci, którzy bardzo lubią mleko, mogą go trochę wypijać, ale nie więcej niż szklankę dziennie i dodawać do niego śmietankę lub masło.



Niedawno przeczytałem całe „Żywienie optymalne” :D. I powyższego cytatu nie zauważyłem :(. Czy ktoś znalazł ten cytat? I tu też prośna da Ewy żeby podała numer strony. Bo zastanawiam się czy to przeoczyłem, czy może.. no właśnie :?.

Piszesz o tym już chyba 3 raz. Na prv też.
Już o tym rozmawialiśmy. Wydawało mi się, ze przyjąłeś do wiadomosci, że są to słowa JK.
Taki drobiazg spać ci nie daje? Jeżeli jesteś taki zawzięty, to na pewno znajdziesz te słowa wcześniej, czy później. Przyda ci się powtórka z DO.

Prosiłam cię, żebyś do mnie nie pisał na prv, to musisz na forum mnie zaczepiać? A moze jesteś policją lotną? Próbujesz mnie przydybać na przestępstwie?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-11, 14:13:23
Cytuj z: MW 2007-12-10, 18:54:02
Niedawno przeczytałem całe „Żywienie optymalne” . I powyższego cytatu nie zauważyłem . Czy ktoś znalazł ten cytat? I tu też prośna da Ewy żeby podała numer strony. Bo zastanawiam się czy to przeoczyłem, czy może.. no właśnie  :?
... no własnie...., < dlatego zdecydowałam się jednak ci pomóc w odnalezieniu tego cytatu. To jest ostatni raz, kiedy tracę na twoje drobiazgowe zapytania czas.

Już na prv podawalam ci miejsce tego tekstu. Teraz zacytuję stamtąd swoja odpowiedź:
Cytuj z: Ewa
[...] JK daje duża swobode. Daltego tobie sie czesto wydaje niekonsekwentny. On w ogole nie radzi pic mleka, ale przyzwala jesli ktos lubi. Nie chce zeby ludzie mysleli ze umra od mleka. Gdzie indziej mowi, ze jak ktos chce pic mleko, to moze bedzie lepiej, jak połączy pół na pół śmietanke z wodą.
Pytasz, skad cytat. Mam to gdzies. W kazdej wypowiedzi nie bede sie mozolila. Ja przeczytalam wszystkie ksiazki JK i zapisuje sobie strony z waznymi fragmentami. Jesli komus nie zalezy isam tego nie zapisuje, to ja nie bede tym bardziej tracila na to czasu.
Ale tym razem ci podam źródło. To jest Zywienie Optymalne w podrozdziale 4. Białko - to życie w rozdz. II. STOSOWANIE DIETY OPTYMALNEJ W CODZIENNYM ŻYCIU.[...]


Walczysz z niedokładnością innych i robisz nieprzyzwoite domysły co do mnie, na prv zasypałeś mnie swoimi  żądaniami o drobiazgowe cytaty i o tłumaczenie się z każdego słowa, tym bardziej sam powinienes być w porządku. Wymeczyłeś mnie. To koniec  :evil:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-12-11, 14:37:47
Cytuj z: Ewa 2007-12-11, 14:13:23
..... Wymeczyłeś mnie. To koniec  :evil:.....


Ewa!!! :lol: 8) To Ty niczego nie rozumiesz???

Przeciez to klasyczny "podryw" na "Kwasniewskiego"  :shock: 8) :P

Ewa!!! 8)  Jeszcze nawet nie bylo "Yumi Yumi" a ty "oddajesz glos do studia" :shock: 8) :P :roll: :mrgreen: :mrgreen:



Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-12-11, 14:55:19
Podryw "na Kwasniewskiego" - MW wstydziłbyś się  :lol:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-11, 16:18:41
Cytuj z: grizzly 2007-12-11, 14:37:47
Ewa!!! :lol: 8) To Ty niczego nie rozumiesz???
Przeciez to klasyczny "podryw" na "Kwasniewskiego"  :shock: 8) :P
Ewa!!! 8)  Jeszcze nawet nie bylo "Yumi Yumi" a ty "oddajesz glos do studia" :shock: 8) :P :roll: :mrgreen: :mrgreen:

:D Grizzly, za to ty rozumiesz za trzech  :oops:  Co tam ci się dwoi i roi? W takim razie MW dostał kosza


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-11, 22:05:30
Cytuj z: Ewa 2007-12-11, 14:13:23
Już na prv podawalam ci miejsce tego tekstu. Teraz zacytuję stamtąd swoja odpowiedź:
Cytuj z: Ewa
[...] JK daje duża swobode. Daltego tobie sie czesto wydaje niekonsekwentny. On w ogole nie radzi pic mleka, ale przyzwala jesli ktos lubi. Nie chce zeby ludzie mysleli ze umra od mleka. Gdzie indziej mowi, ze jak ktos chce pic mleko, to moze bedzie lepiej, jak połączy pół na pół śmietanke z wodą.
Pytasz, skad cytat. Mam to gdzies. W kazdej wypowiedzi nie bede sie mozolila. Ja przeczytalam wszystkie ksiazki JK i zapisuje sobie strony z waznymi fragmentami. Jesli komus nie zalezy isam tego nie zapisuje, to ja nie bede tym bardziej tracila na to czasu.
Ale tym razem ci podam źródło. To jest Zywienie Optymalne w podrozdziale 4. Białko - to życie w rozdz. II. STOSOWANIE DIETY OPTYMALNEJ W CODZIENNYM ŻYCIU.[...]



Nie rżnij znowu głupa Ewo :?.
Cytuj z: MW
Cytuj z: Ewa
Pytasz, skad cytat. Mam to gdzies. W kazdej wypowiedzi nie bede sie mozolila. Ja przeczytalam wszystkie ksiazki JK i zapisuje sobie strony z waznymi fragmentami. Jesli komus nie zalezy isam tego nie zapisuje, to ja nie bede tym bardziej tracila na to czasu.
Ale tym razem ci podam źródło. To jest Zywienie Optymalne w podrozdziale 4. Białko - to życie w rozdz. II. STOSOWANIE DIETY OPTYMALNEJ W CODZIENNYM ŻYCIU. Przeoczyłeś, skoro jestes na 42 stronie.


Dzięki. Ale w mojej książce rozdz. II to „Dieta japońska”. Albo są różne wersje tej książki, albo coś sknociłaś :lol:. Nie znalazłem tego fragmentu :(.

Napisałem to drugiego grudnia. Przez wiele dni mi nie odpisaływałaś :?: czy na pewno u Ciebie w książce jest taki rozdział. Straciłem już nadzieję i dlatego wczoraj postanowiłem zapytać na forum :idea:. Swoją  wypowiedzią dopuściłaś się manipulacji :x: bo dobrze wiedziałaś co Ci odpowiedziałem, a udawałaś, że uważasz sprawę za wyjaśnioną :?.

A może ktoś inny też podpowie jaki jest tytuł rozdz. II w „Żywienie optymalne”? Bo naprawdę nie wiem co jest grane.

Na razie nie odpowiem Ci Ewo  na te:
Cytuj z: Ewa 2007-12-10, 21:45:19
Taki drobiazg spać ci nie daje?...
Prosiłam cię, żebyś do mnie nie pisał na prv, to musisz na forum mnie zaczepiać? A moze jesteś policją lotną? Próbujesz mnie przydybać na przestępstwie?

błyskotliwe :lol: pytania (chyba pierwszy raz na forum) bo Ty często mi nie odpowiadałaś :? i myślisz chyba, że to jest w porządku (albo czasem też kłamałaś, że odpowiadałaś :shock:). Ale jak kogoś innego jeszcze interesują te odpowiedzi to niech da tylko znać 8).
Cytuj z: Ewa 2007-12-11, 14:13:23
Walczysz z niedokładnością innych i robisz nieprzyzwoite domysły co do mnie, na prv zasypałeś mnie swoimi  żądaniami o drobiazgowe cytaty i o tłumaczenie się z każdego słowa, tym bardziej sam powinienes być w porządku. Wymeczyłeś mnie. To koniec  :evil:

Pierwsza Ewo zaczęłaś pisać na prv bo wstyd Ci było jak się kompromitujesz na forum :) :lol:. I nie udawaj, że inaczej było na prv 8). Zgodziłem się też tam pisać bo było mi trochę niezręcznie tak Ci publicznie dokopywać :wink:.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-11, 22:07:25
Cytuj z: grizzly 2007-12-11, 14:37:47
Ewa!!! :lol: 8) To Ty niczego nie rozumiesz???

Przeciez to klasyczny "podryw" na "Kwasniewskiego"  :shock: 8) :P

Grizzly, zdemaskowałeś mnie :shock: :? :).


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-12-11, 22:36:07
Cytuj z: MW 2007-12-11, 22:05:30
A może ktoś inny też podpowie jaki jest tytuł rozdz. II w „Żywienie optymalne”? Bo naprawdę nie wiem co jest grane.


II"Stosowanie diety optymalnej w codziennym życiu"
Ps. To zagadnienie o mleku, które Was poróżniło jest na str.39 8)
Dodam że nadmiar mleka może niebezpiecznie podwyższać triglicerydy z tym że nie u wszystkich – dobrze zrobić badania kontrolne 1raz w roku.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-11, 23:36:17
Cytuj z: MW 2007-12-11, 22:05:30
"Dzięki. Ale w mojej książce rozdz. II to „Dieta japońska”. Albo są różne wersje tej książki, albo coś sknociłaś :D. Nie znalazłem tego fragmentu." (MW 2XII na prv)

Napisałem to drugiego grudnia. Przez wiele dni mi nie odpisaływałaś  czy na pewno u Ciebie w książce jest taki rozdział. Straciłem już nadzieję i dlatego wczoraj postanowiłem zapytać na forum



Straciłeś nadzieję i byłeś w takiej rozpaczy, że postanowiłeś dalej mnie nagabywać, tylko, ze juz na forum? :)))) A ja juz miałam cię dość.
Cytuj z: MW 2007-12-10, 18:54:02
Niedawno przeczytałem całe „Żywienie optymalne” :D. I powyższego cytatu nie zauważyłem :(. Czy ktoś znalazł ten cytat? I tu też prośna da Ewy żeby podała numer strony. Bo zastanawiam się czy to przeoczyłem, czy może.. no właśnie :?.

Czy nie lepiej było od razu zapytać innych? A może chciałeś, żebym przyjechała i osobiście ci pokazała ten fragment ;))))
Cytuj z: MW 2007-12-11, 22:05:30
Pierwsza Ewo zaczęłaś pisać na prv bo wstyd Ci było jak się kompromitujesz na forum :) :lol:. I nie udawaj, że inaczej było na prv 8). Zgodziłem się też tam pisać bo było mi trochę niezręcznie tak Ci publicznie dokopywać :wink:.
No oczywiście, ze pierwsza napisałam, bo nie chciałam prowadzić tych kłótni na forum. Nie pisałam, bo mnie zasypywałes postami i ciagle domagałeś sie jakichś detali.
No, ale ty wróciłeś na forum żeby mi publicznie udowodnić pomyłkę i w dodatku obłudnie rżniesz niewiniątko. No i wpadłeś :)

Ale mam nadzieję, że to juz ostatnia wymiana zdań między nami na ten temat?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-12-11, 23:46:36
Ewa, nie podwalaj się do MW :lol:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-12, 22:59:29
Cytuj z: zbynek 2007-12-11, 22:36:07
Cytuj z: MW 2007-12-11, 22:05:30
A może ktoś inny też podpowie jaki jest tytuł rozdz. II w „Żywienie optymalne”? Bo naprawdę nie wiem co jest grane.


II"Stosowanie diety optymalnej w codziennym życiu"
Ps. To zagadnienie o mleku, które Was poróżniło jest na str.39 8)
Dodam że nadmiar mleka może niebezpiecznie podwyższać triglicerydy z tym że nie u wszystkich – dobrze zrobić badania kontrolne 1raz w roku.


Dzięki Zbynek. No widzę, że są różne wersje książki „Żywienie Optymalne”. Dziś poszukałem w sklepie. :idea:

http://dr-kwasniewski.pl/sklep/

Ja ma tę pierwszą. Ty i Ewa chyba macie tę drugą.

W mojej rozdz. II to „Dieta japońska”. Na stronie 29 zaczyna się rozdział III „Wartość produktów spożywczych z punktu widzenia żywienia optymalnego”. Na stronie 39 jest końcówka o tłuszczach i początek o orzechach.  Mleko i jego przetwory jest od strony 30. Na stronie 31 pisze: „Dla tych, którzy lubią mleko, mogą trochę go wypić, ale nie więcej niż pół litra dziennie”.
Cytuj z: Ewa 2007-10-21, 23:08:37
A tu masz cytat z Żywienia Optymalnego:
Cytuj:
Ci, którzy bardzo lubią mleko, mogą go trochę wypijać, ale nie więcej niż szklankę dziennie i dodawać do niego śmietankę lub masło.



Jeszcze prośba do Ciebie Zbynek. Czy możesz potwierdzić, że u Ciebie na str. 39 pisze dokładnie tak jak zacytowała Ewa?  Tym bardziej, że na str. 47 mojej wersji JK też dopuszcza 0,5l mleka lub śmietany. Tak samo na str. 206 „Diety optymalnej”.

No bo chyba nikt nie myśli, że typowa szklanka zawiera 0,5l. Dawno temu mierzyłem i wyszło 0,25l.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-12, 23:00:58
Cytuj z: Ewa 2007-12-11, 23:36:17
Cytuj z: MW 2007-12-11, 22:05:30
"Dzięki. Ale w mojej książce rozdz. II to „Dieta japońska”. Albo są różne wersje tej książki, albo coś sknociłaś :D. Nie znalazłem tego fragmentu." (MW 2XII na prv)

Napisałem to drugiego grudnia. Przez wiele dni mi nie odpisaływałaś  czy na pewno u Ciebie w książce jest taki rozdział. Straciłem już nadzieję i dlatego wczoraj postanowiłem zapytać na forum



Straciłeś nadzieję i byłeś w takiej rozpaczy, że postanowiłeś dalej mnie nagabywać, tylko, ze juz na forum? :))))


Właściwie to początkowo nie chciałem. Chciałem spytać innych. Ale ponieważ inni użytkownicy nie znali treści naszych rozmów na prv (a nie chciałem pisać, że olałaś to, że nie wiem czy mamy te same wersje) to pomyślałem, że mogłabyś poczuć się zlekceważona :(, gdybym nie zapytał autora cytatu.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-12, 23:02:28
Cytuj z: Ewa 2007-12-11, 23:36:17
Czy nie lepiej było od razu zapytać innych?

Pomyślałem, że inni też mogą nie chcieć się mozolić i tracić czasu :wink:.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-12, 23:05:08
Cytuj z: Ewa 2007-12-11, 23:36:17
No oczywiście, ze pierwsza napisałam, bo nie chciałam prowadzić tych kłótni na forum. Nie pisałam, bo mnie zasypywałes postami i ciagle domagałeś sie jakichś detali.

Na prv pisałaś całkiem bez ładu i składu :lol:. Pytań zadawałaś mi chyba więcej niż ja Tobie, a sama nie odpowiadałaś na moje :lol:. Ja odpowiadałem skrupulatnie dopóki nie napisałaś żebym już nie odpowiadał. Zresztą jak chcesz się kompromitować to możesz skopiować nasze rozmowy (najlepiej całe) na forum. Ja nie mam się czego wstydzić. 8)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-12, 23:07:53
Cytuj z: Ewa 2007-12-11, 23:36:17
1.No, ale ty wróciłeś na forum żeby mi publicznie udowodnić pomyłkę i w dodatku obłudnie rżniesz niewiniątko.
2. No i wpadłeś :)

Dopisałem punkty w cytacie.
1.To Ty pierwsza skrytykowałaś mnie, że przyjmuję do wiadomości to, że JK dopuszcza 0,5l/dzień mleka bo tak pisze w "Diecie optymalnej"(podałem stronę). Wróciłem na forum bo byłem ciekawy czy jest taki cytat, który Ty uważasz za lepszy. W końcowych sześciu wyrazach nie wiem co masz na myśli.
2.No wpadłem: nie znalazłem cytatu w książce, który jest w innej książce. Ile lat za to mogę dostać :shock: :?:

A swoją drogą chwaliłaś się, że przeczytałaś wszystkie książki JK. Dziwię się, że nie skojarzyłaś, że dwie mają taki sam tytuł. :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-12, 23:09:13
Cytuj z: malgo35 2007-12-11, 14:55:19
Podryw "na Kwasniewskiego" - MW wstydziłbyś się  :lol:

Cytuj z: malgo35 2007-12-11, 23:46:36
Ewa, nie podwalaj się do MW :lol:


Malgo35, dlaczego nie powiesz wprost, że zazdrościsz kiedy inni flirtują? :lol:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: malgo35 2007-12-13, 03:26:17
Wprost nie chciało ze mną współpracować :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-12-13, 09:52:05
Cytuj z: MW 2007-12-12, 22:59:29
Jeszcze prośba do Ciebie Zbynek. Czy możesz potwierdzić, że u Ciebie na str. 39 pisze dokładnie tak jak zacytowała Ewa?  Tym bardziej, że na str. 47 mojej wersji JK też dopuszcza 0,5l mleka lub śmietany. Tak samo na str. 206 „Diety optymalnej”.

No bo chyba nikt nie myśli, że typowa szklanka zawiera 0,5l. Dawno temu mierzyłem i wyszło 0,25l.


Potwierdzam, że tak brzmi cytat ze strony 39. Pisze tam również,  że nie opłacalne jest kupować  te 90% wody z mlekiem, które trzeba uzupełniać śmietaną lub masłem.
Ps. To tak, jakby ktoś zachwalał polędwice, „schab po kwaśniewsku” czy karkówkę a przecież wartość biologiczna podrobów i wędlin z nich, jest znacznie wyższa – analogicznie  z tym mlekiem to kłótnia o pietruszkę. 8) :wink:


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-13, 15:09:23
Jan Kwaśniewski pozwala niektóre produkty spozywać - nie zaleca.
A białko z sera poleca jako wartościowe, ale nie jako podstawowe na DO. Jeżeli jemy dwa razy dziennie, w tym - raz jaja, drugi raz mięso - to przeciez nie da się jeść codziennie sera. I nie ma takiej potrzeby.
Ale tego nie zrozumie nieoptymalny, bo zbyt duzo teoretyzuje


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-12-13, 15:17:32
Cytuj z: Ewa 2007-12-13, 15:09:23
Jan Kwaśniewski pozwala niektóre produkty spozywać - nie zaleca.
A białko z sera poleca jako wartościowe, ale nie jako podstawowe na DO. Jeżeli jemy dwa razy dziennie, w tym - raz jaja, drugi raz mięso - to przeciez nie da się jeść codziennie sera. I nie ma takiej potrzeby.
Ale tego nie zrozumie nieoptymalny, bo zbyt duzo teoretyzuje


Optymalni tez nie rozumia /nie wszyscy, bo nie zapisuja i nie licza na poczatku i pakuja sie w skomplikowane jadlospisy, a wystarczy tylko PROSTO jesc.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-13, 15:51:00
Cytuj z: Hana 2007-12-13, 15:17:32
Optymalni tez nie rozumia /nie wszyscy, bo nie zapisuja i nie licza na poczatku i pakuja sie w skomplikowane jadlospisy, a wystarczy tylko PROSTO jesc.

To jacy oni Optymalni, skoro nie policzyli nigdy i nie wiedzą, jak jeść? Oni właśnie nie rozumieją.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Hana 2007-12-13, 16:21:24
Ewa, ja caly czas o tym ---nie ma innej drogi jak LICZENIE I WAZENIE dla poczatkujacych, i dlatego goraco polecam /wrecz namawiam do prostych /nieskomplikowanych potraw.

Np. na sniadanie 100g boczku--i juz mozna "w glowie przeliczyc" ile sie zjadlo B-12,6  T-47,2  W-0  i uzupelniamy W pomidorkiem--prawda, ze prosto!


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-13, 16:29:59
Zgadza się. Nie tylko to ułatwia liczenie, ale i zdrowsze :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-12-13, 17:16:11
Cytuj z: Hana 2007-12-13, 16:21:24
---nie ma innej drogi jak LICZENIE I WAZENIE dla poczatkujacych, i dlatego goraco polecam /wrecz namawiam do prostych /nieskomplikowanych potraw....


A co maja zrobic pokrzywdzeni przez ewolucje, co liczyc i wazyc nie potrafia?? :shock: :? :?




Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-13, 17:51:53
Czytać też nie? Musiałbys bardzo szczegółowo podać ich mozliwości ;) A chodzic potrafią? A mówić?
Jest duzo parametrów do omówienia :D)))


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-13, 17:52:57
To twoja rodzina?


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: MW 2007-12-13, 17:54:14
Dzięki Zbynek. :)


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-12-16, 21:47:17
Cytuj z: grizzly 2007-12-13, 17:16:11
Cytuj z: Hana 2007-12-13, 16:21:24
---nie ma innej drogi jak LICZENIE I WAZENIE dla poczatkujacych, i dlatego goraco polecam /wrecz namawiam do prostych /nieskomplikowanych potraw....

A co maja zrobic pokrzywdzeni przez ewolucje, co liczyc i wazyc nie potrafia?? :shock: :? :?


Wystarczy by zastosowali proste jedzenie i węglowodany pobierali z warzyw, jedli tłusto i pamiętali, że radość jest NIE TYLKO w jedzeniu.
Co jakś czas mogą sobie uprzyjemnić życie czekoladą czy owocem, w nie za dużej ilości. A na imprezie (byle nie codzień!) jak zjedzą chleb ze smalcem to najprawdopodobniej się nie otrują. Nie zachęcam do jedzenia zbóż - nie warto.


Tytu: Odp: Gnom o genomie.
Wiadomo wysana przez: Radzio 2015-03-21, 20:08:23
Cytuj z: toan 2007-10-13, 11:37:49
Zasady tego Forum są dość proste: starać się nie oceniać dyskutantów i pisać w sposób przyjęty wśród kulturalnych ludzi. Taka konwersacja gwarantuje powodzenie każdego forum. Nic więcej. Staram się nie ingerować i nie badować bez potrzeby, choć czasem z przykrością czytuję, jak aktywni Użytkownicy tego Forum potrafią sobie wzajemnie "dokuczać".
Nie ingeruję też w "wolne tematy", bo mają być wolne, jednakże np: wielu Użytkowników z Izraela zarzuca mi propagowanie "antysemityzmu", a wielu Katolików "obrazę boską".
Otóż moi drodzy - jeśli Was coś "obraża" na tym Forum - to proszę nie podejmować tematu, bo sami w takim przypadku "propagujecie" to, co Was obraża.
Nie ma zgody też na obrażanie Jana Kwaśniewskiego - to chyba oczywiste?, ale krytykować konstruktywnie Dietę Optymalną - można do woli.

PS
"nie leczy, bo nie leczy", albo "udowodniono, że owoce są najlepsze" - to nie jest konstruktywna krytyka - to jest "bełkot".
Możemy np: zastanawiać się dlaczego o osób stosujących zalecenia JK występuje wyższy poziom cholesterolu pokarmowego we frakcji lipidowej osocza, bo przecież ten oczywisty fakt może kogoś zaniepokoić, choć nie ma to nic wspólnego z miażdżycą  :?, a na "bełkot" - szkoda czasu!
Poddawać w wątpliwość jest obowiązkiem każdego naukowca, ale też przedstawić prawdziwe argunenty i fakty, a nie posiłkować się np: utartymi "poglądami", że DO powoduje miażżycę, choć biochemicznie i faktycznie, to najbardziej antymiażdżycowa dieta, co potwierdzono tu np: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=755. Tylko "miałki umysł" odrzuca fakty, a przyjmuje za pewnik "aksjomaty", które nie mają pokrycia w praktyce  :?
Sama wiesz Ewo, że wystarczy wziąć do ręki biochemię, aby nie dać się "wodzić za nos" tzw. "autorytetom naukowym" i obalić NAUKOWO większość ich błędnych dietetycznych tez :lol: Należy tylko myśleć, ale tego ani w podstawówce, ani na wyższych szczeblach edukacji - nie uczą.
Nie neguję też, że np: "naukowcom" wychodzi, że dobrze zbilansowany Wegetarianizm jest korzystniejszy od diety "amerykańskiej", bo faktycznie jest!, choć jeden "weguś" co się przejął jedzeniem cytryn prawie zębów nie postradał :lol:.
Neguję natomiast wnioski z doświadczeń...


O!- popa tylko na to, ADM'ie. :wink: :lol: :lol: :lol:


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.