forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Wolne tematy => Wtek zaczty przez: Teresa Stachurska 2007-12-15, 21:24:34



Tytu: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-15, 21:24:34
Pisałam dziś na blogu "Gotuj się" na stronie "Polityki":


Mnie również zdarzało się robić zakupy u Bliklego dla… pudełka. Ilość cukru jaką zawierają jego produkty zmusiła mnie kiedyś do podejrzenia, że nie o jakość wyrobu w firmach (nie tylko Blikle) idzie, ale o różnicę w cenie między ceną cukru a innych produktów. Jajka, masło, inne składniki, od cukru dużo droższe są. To że cukier jest tani szkodzi nie tylko deserom.

Czemu nie ma akcyzy na cukier? Budżet zyskałby podwójnie, bo i koszty ochrony zdrowia byłyby niższe, i wpływy podatkowe byłyby wyższe.

---
A’propos. Akcyza mogłaby cenę cukru zrównywać z ceną masła?



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-12-15, 21:51:38
Cytuj z: Teresa Stachurska 2007-12-15, 21:24:34
...Czemu nie ma akcyzy na cukier?....


A czemu nie ma akcyzy na:

staly poziom glukozy we krwi i calym plynie okolokomorkowym,

gdzie wszystkie bez wyjatku komorki naszego ciala plywaja w "slodkim syropie z GLUKOZA"
jak plankton w wodzie??? :shock: 8) :lol: :P



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: bea561 2007-12-15, 22:06:43
Wiesz czemu nie ma akcyzy na cukier? Bo jej wprowadzenie zmniejszyłoby zyski ze sprzedaży cukru! Wywołałoby ostry sprzeciw ogromnej rzeszy producentów żywnośc i niestety zdecydowanej większości społeczeństwa!i.  Cukier nie jest powszechnie  uważany za tak szkodliwy jak alkohol czy narkotyki. Dodawany jest do większości pokarmów dla dzieci. Matki które nie słodzą dzieciom herbaty należą do rzadkości. Cukrzycy bardziej boją się w spożywanych pokarmach tłuszczu niż cukru...

Ps. Polecam Książkę "SUGAR BLUES" Williama Dufty'ego.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-12-15, 22:41:29
Cytuj z: bea561 2007-12-15, 22:06:43
....Cukier nie jest powszechnie  uważany za tak szkodliwy jak alkohol czy narkotyki. Dodawany jest do większości pokarmów dla dzieci. Matki które nie słodzą dzieciom herbaty należą do rzadkości. Cukrzycy bardziej boją się w spożywanych pokarmach tłuszczu niż cukru...


A dlaczego komorki naszego organizmu nawet w okresie 30 dniowej glodowki "tylko o wodzie"
produkuja ta "straszliwa trucizne - cukier" CIAGLE!!! :shock: :shock: :shock:

W PROCESIE GLUKONEOGENEZY


I nawet jak wyrodne matki(co daja dzieciom slodkie) w przyplywie "normalnosci"
NIE daja tego "trujacego cukru"
to  same One(te glupie komorki) produkują  "te swinstwo"

I w dodatku jeszcze wydalaja to do "slodiej zupy - przestrzeni pozakomorkowej",
aby inne komorki do smierci musialy plywac w tej "SLODKIEJ ZUPIE"??? :shock: :shock: :shock: 8) :lol: :P

Normalnie sodomia i gomoria :shock: 8) :lol: :P





Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: slawek 2007-12-16, 03:46:39
Cytuj z: grizzly 2007-12-15, 22:41:29
A dlaczego komorki naszego organizmu nawet w okresie 30 dniowej glodowki "tylko o wodzie"
produkuja ta "straszliwa trucizne - cukier" CIAGLE!!! :shock: :shock: :shock:

W PROCESIE GLUKONEOGENEZY



Bo glukoza jest potrzebna ;) tylko w jakiej ilości  ???   


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: toan 2007-12-16, 08:52:29
Pytanie:
Ciekawe do czego służy ta glukoza wytwarzana w glukoneogenezie głodówkowej?.
Odpowiedź:
głównie do podtrzymania dwóch szlaków istotnych dla życia.
Wymieniam:
a) szlak pentozo(fosforano)wy,
b) szlak kwasu glukuronowego.

Pierwszy podtrzymuje integralność błon komórkowych przez podtrzymanie odpowiedniej ilości zredukowanego glutationu, a drugi oczyszcza organizm z trucizn głodówkowych :wink:
A co to jest ten glutation?.
A to jest trójpeptyd utworzony  z Glu, Cys i Gly. Dzięki mostkowi siarkowemu łączy się aktywnie z drugą drobiną glutationu (forma utleniona) lub przyłączając do siarki proton - forma zredukowana. Dzięki tej właściwości glutation jest jednym z kluczowych związków regulujących stan oksy-redoks komórki!, transportuje aktywnie aminokwasy przez błonę komórkową i silnie detoksykuje nadtlenki.
To ostatnie jest bardzo istotne nie tylko przy głodówkach!!!.
I tak to na wodzie powstają wszystkie niezbędne do życia cząstki - do czasu wyczerpania "magazynu". :wink:
A w wodę trzeba "magazyn" uzupełniać na bieżąco, bo jej drobina zamienia fumaran w jabłczan i nie jest po tym odzyskiwana!

Przy okazji przypomnę, że rozplecenie helisy DNA trwa 10-6 s, a synteza drobiny większości białek trwa około sekundy! - to tak dla uświadomienia niektórym intensywności metabolismu!

PS
Twierdzenie, że "cukier jest szkodliwy" świedczy o braku wiedzy u twierdzącego :(
Nadmiar cukru przy niedoborze białka lub paszowe wymieszanie cukru z tłuszczem - najgorzej w stosunku 2:1 w gramach lub 1:1 w kW - jest wybitnie rujnujące zdrowie!.
Szlak pentozowy w głodzie "zatraca" swą główną funkcję (prócz syntezy pentoz niezbędnych do...uruchamiania genów w tym "chorobowych" :oops:)- produkcji NADPH, niezbędnego do zamiany glukozy w tłuszcz, który u organizmów wyższych (te które nie mogą zamienić acetylo-CoA w pirogronian) jest podstawowym substratem energetycznym, a węglowodan służy głównie jako bufor do odkwaszenia organizmu przy stresie wysiłkowym!.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-16, 09:58:43
Czy uzależnienie od cukru jest mniej szkodliwe od uzależnienia od nikotyny?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 12:16:39
Cytuj z: grizzly 2007-12-15, 21:51:38
A czemu nie ma akcyzy na:
staly poziom glukozy we krwi i calym plynie okolokomorkowym,
gdzie wszystkie bez wyjatku komorki naszego ciala plywaja w "slodkim syropie z GLUKOZA"
jak plankton w wodzie??? :shock: 8) :lol: :P


Zeby niedźwiedziom została jeszcze jakaś przyjemność


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-16, 12:19:27
Robalom też?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 12:32:16
Niedźwiedzie to atleci, a więc muszą jakiś bufor mieć:
"węglowodan służy głównie jako bufor przy odkwaszeniu organizmu po stresie wysiłkowym!"


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: bea561 2007-12-16, 12:42:51
Obawiam się, że Grizzly myli glukozę z sacharozą ...
Teresa Stachurska pisząc o cukrze miała na myśli sacharozę.

Uzależnienie od sacharozy jest nawet większym problemem od uzależnienia od nikotyny, bo nie istnieje jako taki w powszechnej opinii. Mówi sie o szkodliwości palenia. Są uruchamiane programy profilaktyczne do walki z uzależnieniem od papierosów. Ale o szkodliwości sacharozy się milczy...
I niestety uzależnione od sacharozy są już małe dzieci. Może nie od samej substancji, ale słodkiego smaku. Rodzice, a zwłaszcza dziadkowie nie widzą niczego złego w słodzeniu herbaty czy kupowaniu słodyczy.
Jako pewnik uznają hasło Melchiora Wańkowicza " cukier krzepi" nie wiedząc, że było to hasło reklamowe.http://www.signs.pl/article.php?sid=3118


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: bea561 2007-12-16, 13:15:24
Pisząć o uzależnieniu od cukru i o szkodliwości cukru mam na myśli cukier z cukierniczki czyli cukier rafinowany. Dla człowieka jest to cukier bezwartościowy, podobnie jak ovoglobulina ( białko z białka jaja kurzego). Śmieć, który nie tylko zaśmieca ale też uzależnia.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 13:18:30
Wlazłam w ten  link, Bea, przeczytałam. Nie chce mi się tam rejestrować, a więc tu skomentuję:

"autor powieści kryminalnych z udziałem słynnego Philipa Marlowa, stwierdził kiedyś, że w żadnej dziedzinie nie marnuje się tyle potencjału intelektualnego, co w reklamie"

No własnie. Jak maja się copywriterskie zdolności do świadomości?
Dla A. Osieckiej reklamować Coca-Colę, to było w stosunku do mas całkiem niewinne działanie, skoro do produktów przemysłowych podstępnie dodaje się fruktozy, aby uzaleznić od nich konsumenta.
W końcu od C-C znacznie groźniejszy był alkohol, którego ofiarą sama padła.
Coca-Cola tez przyczyniła sie do choroby i  smierci Agnieszki Osieckiej. A więc dobił ją jej rywal, co wymyślił hasło: "Cukier krzepi" ;)
Myslicie, ze M. Wańkowicz kopał dołki pod A. Osiecką? Pewnie sam w taki dołek wpadł?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-12-16, 13:32:49
Już na ten temat pisano ale warto przypomnieć dla tych co nie wiedzą w czym tkwi problem.

Nawet WHO zaleca, by dzienne spożycie cukru nie przekraczało 10 % zapotrzebowania kalorycznego. . Przykładowo jeżeli dorosły człowiek spożywa dziennie 2000 kcal, to cukier powinien dostarczać tylko 200 kcal – a tyle zawiera 50 g cukru.
Dla dzieci tabele zalecają nie więcej niż 20 g sacharozy dziennie, co odpowiada dwóm czubatym łyżeczkom cukru, albo pięciu landrynkom, czterem kawałeczkom czekolady lub dużemu kęsowi batonika. Cukier także uzależnia a uzależniającą naturę cukru odzwierciedla bieżące jego spożycie w USA- średnia wynosi 130 funtów na głowę rocznie, czyli około 1/3 funta dziennie, co można już zakwalifikować jako „nadużywanie substancji". Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, jaką ilość cukru codziennie spożywa, bo ukryty jest w różnych potrawach w Europie spożywa się przeciętnie 130 gram cukru w ciągu dnia.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 13:51:27
[color=Yellow]*[color=Yellow]
Witam,


Dla mnie sformułowanie "spożycie cukru" jest co najmniej nieprecyzyjne, chyba musimy dla jasności używać dłuższej formy w zależności od kontekstu: "glukoza", "cukier buraczany", "węglowodany".

Ileż to razy musiałem tłumaczyć, że nie słodzenie herbaty nie pomoże po obiedzie z ziemniaków z kwaśnym mlekiem.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam
[color=Yellow]*[color=Yellow]


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 14:12:03
Cytuj z: bea561 2007-12-16, 13:15:24
Pisząć o uzależnieniu od cukru i o szkodliwości cukru mam na myśli cukier z cukierniczki czyli cukier rafinowany. Dla człowieka jest to cukier bezwartościowy, podobnie jak ovoglobulina ( białko z białka jaja kurzego). Śmieć, który nie tylko zaśmieca ale też uzależnia.


*
Proszę mnie poprawić.

Cukier buraczany to węglowodan przyswajalny przez organizm, trudno go nazwać "bezwartościowy". Bezwartościowa w przewodzie pokarmowym to jest n.p. celuloza. Każdy cukier przyswajalny w niewielkiej ilości jest przydatny dla organizmu, a w większej to śmiertelna trucizna.

Skrobia ma tę zaletę, że jest przekształcana na glukozę powoli więc nie powoduje wahań cukru we krwi i np. wydzielenia większej ilości rakotwórczej insuliny.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam
*


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: nina21il 2007-12-16, 15:05:04
:
To co napisal Toan, nie jest dla "zwyklych smiertelnikow"
Wogole tresc nie jest dla mnie absolutnie zrozumiala.Toan posluguje sie wyrazami wziete z dziedziny biochemii, a ja nie za bardzo ja znam.
Czy jest mozliwosc wytlumaczyc te procesy w sposob  "lzejszy"?
Dziekuje


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 15:19:15
Adam, odsyłam cię do ksiązek JK
Probujesz przekopywać się przez już przekopane rewiry.

Cytuj z: Jan Kwaśniewski "Żywienie Optymalne"
Węglowodany to inaczej cukry. Wchodzą one w skład wszystkich produktów zbożowych. Węglowodanem jest także cukier i to we wszystkich swoich postaciach: i ten w cukiernicy, i ten z miodu, i ten zawarty w owocach i warzywach. Tak więc węglowodany zawarte są we wszystkich produktach mącznych i słodkich. Czystym węglowodanem jest tylko cukier produkowany z buraków. Bardzo dużo węglowodanów zawiera miód (76,4%) oraz mąka ziemniaczana (83,9%). Większość produktów spożywczych stanowi kombinację tych trzech składników i należy je tak dobierać w potrawach i zestawianych dziennych jadłospisach, by zachować podaną wyżej proporcję

Podobnie jak białka i tłuszcze, tak i węglowodany, jako pożywienie człowieka, mogą być lepsze lub gorsze. Lepsze są te zawarte w produktach zbożowych i niesłodkich warzywach niż te z cukru buraczanego, słodkich owoców i miodu. Węglowodany ze skrobi wchłaniają się wolniej z przewodu pokarmowego, dzięki czemu nie powodują nagłych, a przez to szkodliwych wahań poziomu glukozy we krwi. Ponadto ich wartość kaloryczna jest nieco wyższa: 1 g skrobi daje po spaleniu w organizmie ludzkim 4,12 kcal, 1 g cukru buraczanego 3,91 kcal, ale cukru z owoców (fruktozy) 3,73 kcal.

Przy wadze ciała 60-70 kg powinno to być około 50 g węglowodanów dziennie. Aby taką ilość węglowodanów dostarczyć organizmowi, można więc zjeść dziennie 10 dag chleba, 8 dag rodzynek, 1 kg pomidorów itd., oczywiście pod warunkiem, że będą one jedynym źródłem węglowodanów.

W początkowym okresie diety najlepszym źródłem węglowodanów będą ziemniaki i niesłodkie warzywa.


Mozna tez zjeść 330g ziemniaków albo 50g cukru.

Produkt(100 g)Kcal Białko Węglow B:W
Buraki 35 1,4 7,1 1:5,1
Marchew 23 0,7 5,4 1:5,4
Pomidory 27 0,8 4,8 1:6,0
Ziemniaki 66 1,3 14,9 1: 11
Skrobia 339 0,6 83,9 1 : 140
Cukier 394 0,0 100,0 sam cukier
Gruszki 41 0,2 10,6 53
Daktyle 248 2,0 63,9 32
Maliny 29 0,9 5,6 6,2
Jeżyny 30 1,3 6,4 4,9
Grapefruit 22 0,6 5,3 9,0

Produkty powyższe praktycznie nie zawierają tłuszczu, mają mało białka i jest ono niskiej wartości biologicznej, niewiele też zawierają węglowodanów, natomiast dużo wody. Niepotrzebnie obciążają przewód pokarmowy, ich niestrawione składniki gniją w jelicie grubym, podtruwając organizm. Bez istotnych szkód dla organizmu mogą być spożywane w nieznacznych ilościach jako dodatki smakowe.(JK)

Produkt(100 g)Kcal Białko Węglow B:W
Groch 349 23,8 60,2 2,5
Mak. 4-jaj. 376 14,2 70,8 5,0
Ryż 349 6,7 78,9 11,8

Opłaca się jeść węgl. produkty, gdzie baaardzo dużo węgli i w dodatku dosyc sporo białka najgorszej jakości? Nie najemy się, a i zuzywamy limit białka.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 15:22:22
Cytuj z: nina21il 2007-12-16, 15:05:04
To co napisal Toan, nie jest dla "zwyklych smiertelnikow"
Wogole tresc nie jest dla mnie absolutnie zrozumiala.Toan posluguje sie wyrazami wziete z dziedziny biochemii, a ja nie za bardzo ja znam.
Czy jest mozliwosc wytlumaczyc te procesy w sposob  "lzejszy"?
Dziekuje

Nino, Toan napisał to specjalnie dla starych wyjadaczy, takich jak Grizzly ;), a ty zajrzyj po prostu do ksiązek Jana Kwaśniewskiego.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 15:44:18
Cytuj z: Ewa 2007-12-16, 15:19:15
Adam, odsyłam cię do ksiązek JK
Próbujesz przekopywać się przez już przekopane rewiry.



A co my tu innego na forum robimy, jak nie przekopujemy na różne sposoby zasad ŻO?

Zaprotestowałem tylko nad określeniem cukru buraczanego słowem „bezwartościowy”. Jest on albo przydatny (czego dowodem jest, że Morgano używa go w swoich potrawach), albo szkodliwy – przy za dużej dawce.

Słowo „bezwartościowy” dla mnie znaczy niepotrzebny, ale w zasadzie nieszkodliwy. Stąd mój protest.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam

p.s. W wyliczeniach co do ziemniaków masz rację, aczkolwiek jestem w szoku, że 2kg ziemniaków na tydzień to nadal żywienie optymalne.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 15:49:38
:) Pewnie, tylko że cukier z fruktozy, a cukier ze skrobi daje takie porównanie, ze mozna nazwać cukier buraczany bezwartosciowym. Ja bym sie nie czepiała słowek.

Ty nie musisz się przekopywać przez tak banalne tematy ;) Chyba nie będziesz chciał zaprzeczyć?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 16:07:38
Ja tam lubię proste rozpatrywanie prostych spraw, więc zachowam w swojej pamięci:

a) 50g cukru buraczanego = 60g skrobi
b) znacznie korzystniej jest spożywać skrobię.

Na słowo „bezwartościowy” nie ma tu miejsca bo bezwartościowy znaczy o wartości zerowej. I takie określenie może wprowadzać w błąd.
Nie zaliczam się do osób widzących wielką przewagę 330g ziemniaka nad 60g skrobi :-)
Dość się nasłucham od znajomych „jaki to ziemniak jest zdrowy i dlaczego go nie jesz” więc mam uczulenie :-)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 16:19:23
Cytuj z: adam319 2007-12-16, 13:51:27
Ileż to razy musiałem tłumaczyć, że nie słodzenie herbaty nie pomoże po obiedzie z ziemniaków z kwaśnym mlekiem.
A dlaczego? Nie zrozumiałam


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 16:27:06
Jeżeli ktoś żywi się samymi ziemniakami to bez większego znaczenia jest czy słodzi herbatę czy nie. Jego dieta tak czy tak składa się głównie z węglowodanów, i tłumaczenie "jak to ja jem za dużo cukrów, przecież ja nie słodzę herbaty" jest "bezwartościowe" :-)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 16:42:46
Może niedokladnie opisałeś, co miales na mysli i dalej cię nie rozumiem - jezeli zjem na obiad 330g ziemniaków (50g W) i potem nie bede jadła cukru, jest OK. To dlaczego jest wg ciebie źle?

A skoro mozna zjeść bez uszczerbku dla zdrowia 100g W ze skrobi, to twoj znajomy może spokojnie zjesc 660g ziemniaków na obiad.
Okazjonalnie moze też zjeśc bez szkody nawet 150g W ze skrobi.

Gdzie ty tu widzisz coś złego?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-16, 16:50:00
660 g ziemniaków to około 100 g węglowodanów?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 17:03:11
Cytuj z: Teresa Stachurska 2007-12-16, 16:50:00
660 g ziemniaków to około 100 g węglowodanów?


No nie, że szokujące, ale wygląda, że prawdziwe.

Oto link do wątku z kalkulatorem przydatnym do rozwiania wątpliwości. :-)

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1594.0


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 17:33:34
Cytuj z: Teresa Stachurska 2007-12-16, 16:50:00
660 g ziemniaków to około 100 g węglowodanów?


Jeszcze bardziej szokująca może być zawartość węglowodanów w plackach ziemniaczanych przyrządzonych z ziemniaków roztartych, następnie dodaniu wody i odciśnięciu większości skrobi razem z roztworem. Może się okazać, że nawet kilogram takich placków mieści się w optymalnej dziennej dawce węglowodanów. W sumie można spróbować wysuszyć i zważyć skrobię z odcieku i wykonać stosowne obliczenia.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 17:42:46
Cytuj z: Ewa 2007-12-16, 16:42:46
Może niedokladnie opisałeś, co miales na mysli i dalej cię nie rozumiem - jezeli zjem na obiad 330g ziemniaków (50g W) i potem nie bede jadła cukru, jest OK. To dlaczego jest wg ciebie źle?

A skoro mozna zjeść bez uszczerbku dla zdrowia 100g W ze skrobi, to twoj znajomy może spokojnie zjesc 660g ziemniaków na obiad.
Okazjonalnie moze też zjeśc bez szkody nawet 150g W ze skrobi.

Gdzie ty tu widzisz coś złego?


Jak dieta optymalna to jajecznica na śniadanie, 0,7kg ziemniaków z kwaśnym mlekiem na obiad i 20dag salcesonu na kolację to ja tu wyczuwam jakiś podstęp, ale na razie go nie jestem w stanie zdemaskować. :-)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-16, 17:51:55
Może Pan ten zestaw policzyć? Proszę pamiętać, że mleko zawiera białko, tłuszcz i węglowodany.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 18:07:06
Proszę bez Pan, Pani, na takich forach zasadą jest zwracanie się na "ty".

Obliczyłem, wygląda nieźle, ale powiadam wam, takie ziemniaczane orgie to beze mnie :-)

[załącznik usunięty przez administratora]


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 18:30:00
Cytuj z: adam319 2007-12-16, 17:33:34
Jeszcze bardziej szokująca może być zawartość węglowodanów w plackach ziemniaczanych

Adam, nie wiem, ile skrobi ucieka z odciśniętych ziemniaków. Ja ją, po odstaniu, wrzucam z powrotem do ziemniaków.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 18:31:41
Cytuj z: adam319 2007-12-16, 17:42:46
Cytuj z: Ewa 2007-12-16, 16:42:46
Może niedokladnie opisałeś, co miales na mysli i dalej cię nie rozumiem - jezeli zjem na obiad 330g ziemniaków (50g W) i potem nie bede jadła cukru, jest OK. To dlaczego jest wg ciebie źle?

A skoro mozna zjeść bez uszczerbku dla zdrowia 100g W ze skrobi, to twoj znajomy może spokojnie zjesc 660g ziemniaków na obiad.
Okazjonalnie moze też zjeśc bez szkody nawet 150g W ze skrobi.

Gdzie ty tu widzisz coś złego?

A dlaczego nie jaja na śniadanie i ziemniaki na kolację? Co ci nie pasuje? To uproszczenie, ale tak może być.

Jak dieta optymalna to jajecznica na śniadanie, 0,7kg ziemniaków z kwaśnym mlekiem na obiad i 20dag salcesonu na kolację to ja tu wyczuwam jakiś podstęp, ale na razie go nie jestem w stanie zdemaskować. :-)



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-16, 18:35:58
Adam319,

tłuszczu - chyba za mało, a węglowodanów o wiele za dużo? Białko trzeba odnieść do wagi należnej ?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 18:40:37
Teresa! Proporcje są OK (to nie są gramy/kg). Może tłuszczu troche za mało. Bo mogłoby go byc np. ok. 3 w stosunku do białka.
Adam nie napisał, że zjadł cała potrawę za jednym zamachem. Gdyby tak, to rzeczywiście byłaby spora, no chyba że zjadła facet, ktorego waga nalezna jest większa niż 70kg


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-16, 18:49:03
Białka w tabeli jest tyle ile norma przewiduje dla człowieka o wadze należnej ca 90 kg, czy tak?
(71:80x100)

Węglowodanów powinno być ile na tę porcję białka? O,5 x 71 = 36 g ?

Tłuszcze 71 x 2,5= 177 g?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 18:52:27
Cytuj z: adam319 2007-12-16, 17:42:46
Jak dieta optymalna to jajecznica na śniadanie, 0,7kg ziemniaków z kwaśnym mlekiem na obiad i 20dag salcesonu na kolację to ja tu wyczuwam jakiś podstęp, ale na razie go nie jestem w stanie zdemaskować. :-)


Ewo,

Żeby wesprzeć Twoją teorię, że 700g ziemniaków z kwaśnym mlekiem na obiad jest OK. to dodałem najbardziej optymalne śniadanie czyli 5 żółtek na maśle i najbardziej optymalną kolację czyli 200g salcesonu. Jak chcesz bronić takiej dziennej racji żywnościowej to proszę bardzo, ja się odcinam. A jak już wspominałem to ja ziemniaków w ogóle nie jadam.

Żeby proporcje miały sens to trzeba by dodać trochę masła do tych ziemniaków i zmniejszyć ilość ziemniaków do 330g, ale jak już napisałem ziemniaki to nie mój ogródek :-)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 19:13:06
Cytuj z: Teresa Stachurska 2007-12-16, 18:49:03
Białka w tabeli jest tyle ile norma przewiduje dla człowieka o wadze należnej ca 90 kg, czy tak?
(71:80x100)
Węglowodanów powinno być ile na tę porcję białka? O,5 x 71 = 36 g ?
Tłuszcze 71 x 2,5= 177 g?

Zgadza sie, Teresa, zakładając ze to cala dzienna dawka jednej osoby, to powinna to byc osoba ktora wazy docelowo ok. 90kg i je 0,8gB/kg. Węgli jest sporo, bo 1,3g/kg ale w postaci samej skrobi, zauważ.

Tłuszczu nieco mało, ale moze ta osoba siedzi całymi dnaimi przed kompem ;)

Poza tym jest to jadlospis wydumany przez Adama na uzytek jego teorii.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 19:20:51
Ewo,

To Ty masz teorię, że można zjeść na obiad 700g ziemniaków, a nawet więcej. (ja się z taką tezą nie zgadzam).

Chyba pamiętasz swoje dzisiejsze posty?

Poproszę więc o przykładowy dzienny jadłospis, który to umożliwia bo mi takiego wymyślić się nie udało, nawet dla „90 kg chłopa”.



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 19:28:56
O nie, kochaniutki :lol: )))))) Az tyle czasu, ani zaangażowania nie mam.
twoja propozycja jest do korekty, ale wlasnie tak jesc mozna - ziemniory, jaja i tłuszcz


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 19:30:52
Ja do tego dołozyłabym jakieś mięso z kolagenem na zmianę z podrobami i np. troszkę owocu z dzikiej rózy. I masz minimalistyczną DO.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: bea561 2007-12-16, 19:39:03
Cytuj z: adam319 2007-12-16, 14:12:03
Cytuj z: bea561 2007-12-16, 13:15:24
Pisząć o uzależnieniu od cukru i o szkodliwości cukru mam na myśli cukier z cukierniczki czyli cukier rafinowany. Dla człowieka jest to cukier bezwartościowy, podobnie jak ovoglobulina ( białko z białka jaja kurzego). Śmieć, który nie tylko zaśmieca ale też uzależnia.


*
Proszę mnie poprawić.

Cukier buraczany to węglowodan przyswajalny przez organizm, trudno go nazwać "bezwartościowy". Bezwartościowa w przewodzie pokarmowym to jest n.p. celuloza. Każdy cukier przyswajalny w niewielkiej ilości jest przydatny dla organizmu, a w większej to śmiertelna trucizna.

Skrobia ma tę zaletę, że jest przekształcana na glukozę powoli więc nie powoduje wahań cukru we krwi i np. wydzielenia większej ilości rakotwórczej insuliny.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam
*

Adamie!
Alkohol etylowy też jest dobrze przyswajalny. Stwierdzono nawet, że 30g czystego alkoholu dziennie działa przeciwmiazdżycowo. Nie zaleca się jednak jego stosowania w zaleceniach oficjanych ze względu na działanie uzależniające, a już w żadnym razie nie podaje dzieciom, czego nie mozna powiedzieć o słodyczach. Natomiast nie znam żadnego pozytywnego działania cukru rafinowanego (buraczanego czy trzcinowego) , poza oczywiście nagłym spadkiem cukru u cukrzyków, dla którego warto by było go spożywać. Cukier jest dla człowieka beż rzadnej wartości, w dużych ilościach szkodzi. Powoduje przyzwyczajenie do słodkiego smaku, co sprzyja później zjadaniu go w nadmiarze. Dlatego uważam go za bezwartościowy i szkodliwy dla człowieka produkt.



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 19:42:04
Cytuj z: Teresa Stachurska 2007-12-16, 18:35:58
Adam319,

tłuszczu - chyba za mało, a węglowodanów o wiele za dużo? Białko trzeba odnieść do wagi należnej ?


Przyjmijmy więc do czasu przedstawienia przez Ewę zbilansowanego dziennego jadłospisu zawierającego 700g ziemniaków, że taka porcja to abstrakcja. Jak dla mnie 300g to już kosmos. Całe szczęście, że Żywienie Optymalne się na ziemniakach nie opiera i czasami są one tylko koniecznym wygodnym dodatkiem by uzupełnić węglowodany.

Więc oficjalnie:
Obiad z 700g ziemniaków z kwaśnym mlekiem jest niezdrowy.
Podpisano: Adam


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-16, 19:46:22
Jednak ziemniaków można zjeść może max. 200 g, nie 660? A zamiast kefiru - kwaśną śmietanę?  

A wracając do tematu:
To że cukier jest tani szkodzi nie tylko deserom. Czemu nie ma akcyzy na cukier? Budżet zyskałby podwójnie, bo i koszty ochrony zdrowia byłyby niższe, i wpływy podatkowe byłyby wyższe.

Te wpływy podatkowe można przeznaczyć na ochronę zdrowia, czyli leczenie cukrzyc, miażdżyc, itp.
Czy tak? Od Optymalnych mógłby wyjść jakiś konstruktywny i czytelny dla chorych, i ochrony (służby) zdrowia oraz rządzących wniosek ?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 19:50:28
Droga Bea561,


Jak napiszesz „bezwartościowy i szkodliwy” to się w pełni zgadzam.
Jak napiszesz „bezwartościowy” czyli nie przynoszący korzyści to jest to oczywiście również prawda.
Jak napiszesz „bezwartościowy” i można by pomyśleć, że znaczy to bez znaczenia to poproszę o uściślenie, że jest on także szkodliwy.


Wszystko więc wyjaśnione,
Pozdrawiam serdecznie,
Adam


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-12-16, 19:53:11
Cytuj z: adam319 2007-12-16, 19:42:04
Więc oficjalnie:
Obiad z 700g ziemniaków z kwaśnym mlekiem jest niezdrowy.
Podpisano: Adam


Adam podpisuje sie wszystkimi swoimi lapami. 8) 8)

I dodam, ze to szybka droga do miazdzycy i zwyrodnienia roznych tkanek
i szybkiego spotkania z tym co Daniel kocha, czyli Bogiem i miloscia na tamtym swiecie,
ze stalym  % stezeniem milosci (analogicznie jak % glukozy(a fuj) w plynie pozakomorkowym
lub tak stalym stezeniem jak stezenie ........./......... ........ w swiecie 10/90 ) 8) 8) :lol: :lol:




Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Daniel 2007-12-16, 19:55:32
Nie wolno nakładać na obywateli nie uzasadnionych podatków, a w zasadzie żadnych (to mój skrajny pogląd). Akcyza to podatek. Zniósł bym jeszcze akcyzę na alkohol, to może wtedy przestali by go pić.

Węglowodan nie musi być wartościowy, bo jest paliwem dającym energię. To białko musi być wartościowe.

Znowu Grizzly ze swoim 10/90.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-12-16, 20:09:57
Cytuj z: Daniel 2007-12-16, 19:55:32
..Znowu Grizzly ze swoim 10/90. ....


He, he, he drogi Danielu twoje poglady
zdradzaja komusze ciagotki, czy sie myle? 8) :lol: :lol:

Jakos trudno sie tobie pogodzis z faktem, ze ewolucja jest taka niesprawiedliwa
i produkuje "osobniki" w proporcji 10/90.

A twoja recepta na to sa, skrajnie nieprecyzyjne okreslenia
"Bog" i "milosc jest madroscia" ale tak jest wygodnie byc goloslownym
bo w "zamaconym stawie" lepiej ryby sie lapie"

No co Danielu, mam racje? :shock: :lol: :P

A moze popiszemy o przygotowaniach i przeprowadzeniu "zabiegu marchtonskiego"
i nastepowym leczeniu powiklan??? 8) 8) :lol: :lol: :P



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Daniel 2007-12-16, 20:20:27
Masz 10/90 racji. Twoja obsesja trwa i nie musisz przytaczać treści z innych wątków, bo to może być nie zrozumiałe dla czytających tylko ten wątek. Ale widocznie masz mętlik w głowie. Ten typ tak ma.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 20:42:22
Cytuj z: adam319 2007-12-16, 19:42:04
Przyjmijmy więc do czasu przedstawienia przez Ewę zbilansowanego dziennego jadłospisu zawierającego 700g ziemniaków, że taka porcja to abstrakcja. Jak dla mnie 300g to już kosmos. Całe szczęście, że Żywienie Optymalne się na ziemniakach nie opiera i czasami są one tylko koniecznym wygodnym dodatkiem by uzupełnić węglowodany.

Wybij sobie z głowy, ze bede cos ustalać. A 700g ziemniakow sam wymysliles. Ja nie zmiescilabym takiej ilości, a poza tym jadam tez inne W. Prawie kg ziemniorow na talerzu! I chcesz powiedzieć, ze twoi znajomi wlasnie tyle jedli? Pewnie im zwazyles na talerzu ;)

Ty sobie mozesz jesc kisielki. Ja nie jadam kisielkow, bo lubie miec tresciwe posilki, a wiec cos na talerzu

Za to moge ci polecić do rozmów na temat wszystkich szczegółów MW. Z nim sobie ustalajcie detale :lol: )))))


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 20:54:33
Cytuj z: Ewa 2007-12-16, 16:42:46
Może niedokladnie opisałeś, co miales na mysli i dalej cię nie rozumiem - jezeli zjem na obiad 330g ziemniaków (50g W) i potem nie bede jadła cukru, jest OK. To dlaczego jest wg ciebie źle?

A skoro mozna zjeść bez uszczerbku dla zdrowia 100g W ze skrobi, to twoj znajomy może spokojnie zjesc 660g ziemniaków na obiad.
Okazjonalnie moze też zjeśc bez szkody nawet 150g W ze skrobi.


Gdzie ty tu widzisz coś złego?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Ewa 2007-12-16, 21:05:25
A tobie ta liczba w wyliczeniach sie nie zgadza? Kalkulatorek i do liczenia. Sam! Moze MW ci pomoże? :)))) Jesteście podobnie drobiazgowi, jak bracia.



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-16, 21:16:17
Cytuj z: Ewa 2007-12-16, 20:42:22
...
Ty sobie mozesz jesc kisielki. Ja nie jadam kisielkow, bo lubie miec tresciwe posilki, a wiec cos na talerzu
...



*
Cytuj z: Ewa 2007-12-16, 13:33:03
Owszem, sama tez stosuję czasem kisiel albo bydyń. Kisiel to opcja dla bezmlecznych.


Trudno się dyskutuje jak wkładasz w moje usta rzeczy których nie wypowiedziałem, a zapominasz co sama napisałaś.
Ostatnio jadłem kisiel jakieś 10 lat temu i od tego czasu na pewno nie pisałem że jadam.

Życzę spokojnej nocy,
Dobranoc


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-12-17, 00:11:35
Adam jakie źródło węglowodanów preferujesz?
Ile jadasz W w przeliczeniu na kg m.c. (waga, wzrost)?
Ile masz lat?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-17, 21:00:00
Lekarko, czy Pani zdaniem cena produktu ma wpływ na wielkość jego spożycia? Czy cukier, gdyby był o wiele droższy (np 20 zł/kg), to jego spożycie byłoby mniejsze, a wraz z nim również mniej spożywanoby produktów zbożowych (ciasta, ciasteczka)?

Czy mniejsze spożycie cukru miałoby wpływ na kondycję zdrowotną w naszym kraju?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Rafalek 2007-12-17, 21:11:14
Sztuczne regulowanie rynku to pomylka, o cenie powinny decydowac popyt i podaz.
Najlepszym regulatorem jest wolny rynek i konsumenci.

Niestety to jest utopia ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-12-17, 21:47:52
Teresa, jak była abstynencja w Stanach to nic tak się nie sprzedawało dobrze w drugim obiegu ... jak wódka.
Jestem za wolnym rynkiem w sprawie cukru.
I za ROZWOJEM ROZUMU wszystkich ludzi, którzy mają w zasiegu substytuty radości, by wreszcie ich oświeciło.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-17, 22:44:36
Ja też, ale trudno jest bez końca słuchać, że pieniędzy na ochronę zdrowia za mało i za mało. Może byłoby mniej chorych, gdyby cukier był droższy od salcesonu, masła, karkówki, serów i twarogów, śmietany, jaj i boczku. Nie?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-12-17, 22:55:19
Rozumiem. Nie tędy droga. Wg mnie  :).


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-17, 23:59:41
Którędy lepiej?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Rafalek 2007-12-18, 08:01:26
Prywatyzacja, likwidacja wszelkich zus'ow i nfz'etow, prywatne ubezpieczenia zdrowotne, prywatna lecznictwo, zero skierowan itp dziwolagow :)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-18, 10:14:12
Pan w sprawie zadymy?



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Rafalek 2007-12-18, 10:19:20
Cytuj z: Teresa Stachurska 2007-12-17, 22:44:36
Ja też, ale trudno jest bez końca słuchać, że pieniędzy na ochronę zdrowia za mało i za mało. Może byłoby mniej chorych, gdyby cukier był droższy od salcesonu, masła, karkówki, serów i twarogów, śmietany, jaj i boczku. Nie?


Nie wiem jaki Pan ale ja w sprawie tego pisalem ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: grizzly 2007-12-18, 20:43:46
Cytuj z: Rafalek 2007-12-18, 08:01:26
Prywatyzacja, likwidacja wszelkich zus'ow i nfz'etow, prywatne ubezpieczenia zdrowotne, prywatna lecznictwo, zero skierowan itp dziwolagow :)


Rafalek, aby cos zmienic, musisz pojechac do USA.
To jedyny kraj zblizony do "normalnosci" w kazdym razie
tam wszystko jest poukladane tak, aby sluzylo ludziom "z rozumem"
a "holota" tez sie wyzywi "okruchami z panskiego stolu". 8)

U nas niestety jest odwrotnie tutaj musisz do smierci
robic na "hybrydy" powstale z rozmnazania sie "komunistycznych swin" 8)

Zastanow sie kto pobiera najwiecej "panstwowej kasy"??? :shock: :shock:
I czy warto pracowac na emerytury tych zwyrodnialych mutantow.??? :shock: :shock:



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: sylwiazłodzi 2007-12-18, 21:19:41
Nie chcę się włączać do dyskusji bo nie będę dla Was znających się na rzeczy autorytetem do rozmowy .Ale dlaczego 100gram W ze skrobi? Na liście tego co mozna jeść wg JK było chyba że mozna zjeść jednego ziemniaka który waży średnio 100 gram. Czy to oznacza,że 1 gram ziemniaka ma 1 gram W?Wg tabel nie?
Z tej listy wynika właśnie że jeden ziemniak więc po co zaczęliście dyskusję o aż takiej dużej ilości ziemniaków?
Produkty zalecane
Najlepsze przy żywieniu optymalnym są:
- Wszystkie rodzaje serów
- Dużo jaj, powyżej 4 na dobę
- Podroby, galarety mięsne, chrząstki, tłuste rosoły
- Każde mięso, najlepiej tłuste, wieprzowe
- Wszystkie wędliny - najlepsze salcesony, pasztetowa, pasztety
- Ryby, konserwy rybne
- Drób, najlepsza tłusta gęś, kaczka
- Tłuszcze: masło, smalec, słonina, smalec gęsi, olej słonecznikowy, oliwa, dobra margaryna. Tłuszcze pochodzenia zwierzęcego są znacznie lepsze od tłuszczów pochodzenia roślinnego.
- Mleko lub śmietana do 0,5 litra na dobę = około 20 g cukru
- Wszystkie jarzyny, pieczarki, grzyby do 300 g na dobę = ok. 10g cukru
- Jeden ziemniak (frytki na smalcu, łoju) = ok. 10 g cukru
Należy pić dużo płynów - oczywiście bez cukru
- Orzechy, słonecznik, majonez, przyprawy, kawa, herbata lub lepiej soki owocowe, nie słodzone - 2-3 łyżki na szklankę gorącej lub zimnej wody.
Źródło:
http://mlodziez.optymalni.one.pl/?strona=artykuly&action=pokaz_artykul&nr=134




Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-20, 23:29:03
San Francisco chce opodatkować colę

Marcin Bosacki, Waszyngton2007-12-20, ostatnia aktualizacja 2007-12-19 22:45

Burmistrz chce nałożyć dodatkową opłatę na colę i pepsi sprzedawane w wielkich sklepach, by chronić dzieci przed otyłością

Fot. VIRGINIA MAYO AP
Czy pomysł burmistrza San Francisco uchroni dzieci przed otyłością?
ZOBACZ TAKŻE
Otyłość zabija. Pomyśl o diecie (23-10-07, 19:43)
Badania dla dzieci z nadwagą (21-10-07, 23:41)
Śmiertelna epidemia otyłości  (22-09-07, 00:00)
Komisja Europejska proponuje sposoby walki z otyłością (31-05-07, 02:00)
Zbędne kilogramy? To nasz problem z przeszłości (27-05-07, 16:39)
Oceń swoją wagę (27-05-07, 16:39)
Czy uda się zmienić złe nawyki żywieniowe uczniów?  (06-11-05, 00:00)
SONDAŻ
Co myślisz o pomyśle burmistrza San Francisco?
40%
Głupi, przecież colę można kupic nie tylko w dużych sklepach (307)

35%
Fantastyczny, należy go powielić w Polsce (269)

17%
Niezły, ale nie wiem czy cokolwiek da (134)

  9%
A co mnie obchodzi otyłość? (66)

Liczba oddanych głosów: 776
Pomysł burmistrza Gavina Newsoma przeciekł do prasy dwa dni temu. Burmistrz chce obłożyć wielkie sklepy w San Francisco opłatą o nieustalonej jeszcze wysokości od każdej sprzedanej butelki bądź puszki z napojami gazowanymi zawierającymi dużą ilość cukru.

Na razie propozycja Newsoma zbiera więcej krytyki niż pochwał. Wpływowy dziennik "San Francisco Chronicle" pyta, dlaczego lewicowy burmistrz chce opodatkować dodatkowo jedynie słodkie napoje, a nie inne produkty żywnościowe powodujące otyłość, np. hamburgery czy chipsy. I dlaczego chce karać jedynie wielkie sieci, skoro nastolatki nadal będą mogły kupić dwulitrowe cole po starych cenach w sklepach osiedlowych?

I gazeta, i wszyscy inni krytycy projektu burmistrza zgadzają się jednak, że wysokokaloryczne napoje to jedna z przyczyn otyłości amerykańskich dzieci. Narodowy Instytut Medycyny podał niedawno, że od lat 70. do początku obecnej dekady liczba dzieci z otyłością w wieku 6-11 lat wzrosła w USA ponad trzykrotnie. Ponad 15 proc. amerykańskich dzieci i nastolatków jest otyłych, dwa razy tyle ma nadwagę.

Dwie trzecie z otyłych dzieci poniżej 10 lat ma już symptomy takie jak podwyższone ciśnienie, poziom cholesterolu lub insuliny. W porównaniu z latami 80. trzy-czterokrotnie więcej jest wypadków cukrzycy u dzieci i młodzieży.

Naukowcy, co nie jest wielkim odkryciem, piszą, że powody epidemii otyłości są dwa - brak ruchu i złe jedzenie oraz picie.

Otyłość dotyka w USA w dużo większym stopniu biedniejsze mniejszości, zwłaszcza murzynów. To ich dzieci rzadziej biorą udział w popularnych w USA zajęciach sportowych, za to częściej dostają od rodziców tanie, "śmieciowe" jedzenie.

Praktycznie do końca lat 90. producenci napojów gazowanych, podobnie jak fast foody, mieli zielone światło na zdobywanie rynku niepełnoletnich. Potem jednak opór mediów i rodziców przeciwko słodzonym colom zaczął narastać. W kultowej książce "Kraina fast foodów" Eric Schlosser cytował eksperta branżowego czasopisma "Przemysł Napojowy". Ten zachęcał kolegów po fachu: "Wejście do szkół ma głęboki sens", bo dzieci "dopiero kształtują swoje upodobania", a klientami zostaną przez kolejnych kilkadziesiąt lat.

Poprzez falę podobnych książek, artykułów i filmów w ostatnich latach do zwykłych Amerykanów zaczęły docierać smutne fakty. Na przykład, że w każdej puszce coli jest dziesięć łyżeczek cukru czy raczej tańszego słodkiego syropu z kukurydzy. Że słodkie napoje gazowane napędzają uczucie głosu poprzez rozciąganie ścian żołądka i skok insuliny. Że wypicie tylko jednej puszki coli dziennie oznacza utycie o pół kilo w miesiąc.

A Amerykańskie nastolatki piją więcej - chłopcy średnio prawie dwie puszki dziennie. 30 lat temu dziecko w USA piło dwa razy więcej mleka niż napojów gazowanych. W 2000 r. było już odwrotnie.

Nacisk opinii społecznej zmusił wielkie koncerny PepsiCo, Coca-Cola i Cadbury Schweppes do działania. Półtora roku temu zawiązany przez nie Sojusz na rzecz Zdrowszego Pokolenia ogłosił, że wycofuje wszelkie słodkie napoje gazowane ze szkół podstawowych i gimnazjów i mocno ogranicza ich sprzedaż w liceach. Dużo większy nacisk kładzie się w reklamach na mniej szkodliwe wersje diet.

Jednak przed tymi, którzy w USA walczą z otyłością dzieci, jeszcze długa droga. Kilka tygodni temu mój dziesięcioletni syn dostał w swej szkole zaproszenie dla całej rodziny do McDonald'sa. Część utargu miała iść dla szkoły.

McDonald's też wprowadził w ostatnich latach wiele nowych, zdrowszych produktów - sałat czy owoców. Ale nadal jest największym na świecie sprzedawcą tradycyjnej słodkiej coca-coli. Dużo większym niż sklepy w San Francisco.


Źródło: Gazeta Wyborcza


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-12-23, 10:43:52
Cytuj z: Rafalek 2007-12-18, 08:01:26
Prywatyzacja, likwidacja wszelkich zus'ow i nfz'etow, prywatne ubezpieczenia zdrowotne, prywatna lecznictwo, zero skierowan itp dziwolagow :)


Wg mnie to jedyna droga. Mogę się mylić.
Cytuj z: grizzly 2007-12-18, 20:43:46
Zastanow sie kto pobiera najwiecej "panstwowej kasy"??? :shock: :shock:


Chorzy.
My, którzy nie chorujemy dajemy na Nich pieniądze z naszych składek.
Tylko, że składki (system leczenia w Polsce) mnie przynajmniej nie satysfakcjonuje.
Problemem jest czy mamy zaakceptować chorobę delkwenta i łożyć na niego czy "pakować mu do głowy" NOWE.
Trudny problem. Wielu opiera się NOWEMU. Czy będziemy naciskać?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Rudka 2007-12-23, 23:48:56
To jest odpowiedż dlaczego w czasach mojej młodości jakoś nie pamietam grubych dzieci-
  w zasadzie było więcej  za chudych.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-12-24, 09:15:08
Teresa - "wsiąść" komuś na kasę (z tym cukrem) to w sumie też dobry pomysł...
Tylko kto wydałby ten dekret?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-24, 11:00:48
Lekarko, pani pamiętająca przedwojenne czasy mieszkająca obecnie obok mnie mówi, że wtedy cukru kupowało się 25 dkg i rzadko. Był drogi i spożywano go mało.

Dla przykładu akcyzę na papierosy i alkohol uzasadnia się ich szkodliwością. Na opakowaniach papierosów wypisuje się ostrzeżenia. Czemu na alkoholu ostrzeżeń nie ma - nie wiem. O cukrze cicho i akcyzy nań nie ma.

Mamy organizacje pozarządowe, które "walczą" z alkoholizmem i drugie, które "walczą" z nikotynizmem, a organizacji która "walczy" z cukrem nie ma. Pieniędzy na ochronę/służbę zdrowia w resorcie jest za mało.
Czy trafiają tam pieniądze z akcyzy na papierosy i alkohol ? Powinny. Cukier może być traktowany podobnie.

Organizację mogą założyć osoby, które zmieniając dietę cukrzycy się pozbyły, bo są najbardziej oświecone w tym zakresie. Oczywiście wraz z optymalnymi lekarzami.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Waldek 2007-12-24, 11:33:13
Do dziś pamiętam relację ze protestów pielęgniarek. Włączyłem tv i akurat pokazano jak pielęgniarki obżerają się pączkami i colą w czasie strajku.  :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Waldek 2007-12-24, 11:42:27
Cukier to po przemyśle zbrojeniowym i farmaceutycznycm 3 wielka siła napędzająca gospodarkę świata. Więc realnie mającej coś do powiedzenia organizacji antycukrowej nie będzie.

Zresztą wszystkie protesty "anty" kreują jeszcze więcej tego przeciw czemu się protestuje. Jeśli mówisz, że czegoś/kogoś nienawidzisz to wzmacniasz to. To jest jakby uniwersalne prawo kosmosu.

Np wojna z terroryzmem, rodzi więcej terroryzmu. Wojna z narkotykami - daje więcej narkotyków. Wojna z chorobami - choroby poszczepienne i poantybiotykowe itd.

Wniosek: Nie protestujmy przeciw wojnie. Wspierajmy pokój.

Nie walczmy z cukrem. Propagujmy zdrową dietę. 8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-24, 11:45:33
Może takie "pożywne" produkty dostarczali pielęgniarkom ludzie z miasta?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2007-12-24, 12:14:30
Cytuj z: lekarka 2007-12-24, 09:15:08
Tylko kto wydałby ten dekret?


Problem w tym, że jestem przeciwko narzucaniu komukolwiek czegokolwiek.
Chociaż przekonałaś mnie Teresa. Mogłabym "takie coś podpisać".


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-12-24, 12:29:42
Za Newsweekem „Cudowna dieta” – czyli,  felieton o temacie szukania właściwych  diet.
http://proekologia.pl/content.php?article.2444


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-24, 13:28:36
Ja ten artykuł z "Newsweeka" wkleję (zanim go zdejmą, na pamiątkę):

Cudowna dieta
Co kilka, kilkanaście lat uczeni opracowują nowy sposób odżywiania, dzięki któremu mamy żyć zdrowo i długo. Ale my wciąż tyjemy, a nasze zdrowie pogarsza się. Czy istnieje dieta idealna?

Cały świat puchnie od nadmiaru kalorii. Tyje i choruje. Cukrzyca, nadciśnienie, choroba wieńcowa. Amerykanie, Niemcy i Pakistańczycy, I my Polacy. Każdego raku 100 tysięcy z nas trafia do szpitali z zawałem serca, a 80 tysięcy z udarem mózgu. Nadciśnienie ma u nas co trzecia dorosła osoba, podwyższony poziom cholesterolu ponad połowa. Czy taki jest koszt cywilizacji? Czy po to uchroniliśmy się przed szkorbutem i krzywicą, by teraz zapadać na choroby wynikające ze złego odżywiania? Czy gdzieś w gmatwaninie sprzecznych zaleceń znajdzicmy w końcu przepis na zdrową i smaczną dietę, pozwalającą nie tyć, ale też niepozbawiającą nas przyjemności jedzenia? Którą z nich wybrać?

Zatwardziali wegetarianie jak zawsze pomstują na tłuszcz w pokarmach i staraj ą się za wszelką cenę dorównać chińskim wieśniakom. Nawróceni na mięsożerność oskarżają biały chleb i zmuszają się do jedzenia wyłącznie rnięsa, mając nadzieję. że dzięki temu zrzucą brzuchy. Zwyczajni obywatele poddają się i jedzą to, na co mają ochotę, czyli na przykład pochłaniają pączki, które popijają colą. Ostatnio specjaliści od żywienia z USA doszli do wniosku, że dotychczasowe recepty były błędne. I przygotowali nowe. Nową piramidę zdrowego żywienia opracowali dr Walter Willett i jego zespól ze Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Harvarda. Uczeni wykorzystali informacje ze wszystkich możliwych źródeł, w tym wieloletnich, szeroko zakrojonych programów badawczych prowadzonych na Harvardzie, a obejmujących pracowników służby zdrowia Nurses' Health Study, Physicians' Health Study oraz Health Profcssionals' FollowUp Study. Oto co dziś proponują. Przede wszystkim radzą ograniczyć ilość białego pieczywa, makaronów i ziemniaków dostarczycieli węglowodanów, które dziś uznawane są za naszego największego wroga. Możemy jeść więcej drobiu, ryb i owoców morza oraz jajek, które jeszcze do niedawna byty uważane za głównego sprawcę chorób układu krążenia. Jest jeszcze jedna dobra wiadomość: dobrze nam zrobi odrobina wina, piwa, a nawet mocniejszych trunków, wypita codziennie do posiłku.

Piramida zdrowego żywienia Willetta jest podobna do diety śródziemnomorskiej, zalecanej od lat równ ież przez polskich żywieniowców. Obie zakładają, że podstawą codziennego jadłospisu powinny być warzywa, owoce i gruboziarniste pieczywo. Po mięso można sięgać kilka razy w miesiącu, a nieco częściej po ryby i drób.

Nowa dieta zawiera jednak pewne kontrowersyjne zalecenia. Popiera np. wysokokaloryczne oleje roślinne, a kategorycznie zabrania jedzenia ziemniaków i białego ryżu. Trzeba jednak podkreślić, że pozytywne skutki zdrowotne takiego jadłospisu zostały potwierdzone w praktyce. Nie jest to dieta, w której chodzi o krótkoterminowe zrzucenie wagi. Ma prowadzić do zachowania zdrowia przez całe życie. Nie wymaga ważenia pokarmów, jedzenia zgodnie z grupą krwi czy znakiem zodiaku, co proponują dziś twórcy niektórych modnych diet. Jak mawia Willett, podstawowe przesianie nowego sposobu zdrowego żywienia brzmi: „jedz, pij i bądź zdrowy".

Mamy też koniecznie pamiętać, że węglowodany są równie groźne jak tłuszcze. Od lat 60. minionego wieku wiadomo, że tłuszcze nasycone zawarte w czerwonym mięsie i nabiale podnoszą poziom cholesterolu i sprzyjają chorobie wieńcowej. Pod koniec lat 80. po raz pierwszy zwrócono uwagę, że pewne pokarmy (tłuszcze) powinny być bardziej ograniczane niż inne (węglowodany). Ustalono też, że istnieją tłuszcze zdrowe. Wykazano, że niektóre węglowodany mogą szkodzić. Badania wykazywały, że w przeciwieństwie do masła czy smalcu tłuszcze zawarte w rybach, orzechach i warzywach mogą chronić przed chorobą wieńcową.

Informacje tę wykorzystali producenci żywności, proponując przetworzone produkty niskotłuszczowe, light (dietetyczne). Natomiast wiadomość o tym, że zboża przerobione na mąkę mają taki sam niekorzystny wpływ na zdrowie jak rafinowany cukier, nie mogła się przebićprzez wiele lat. Na ziarnie zbóż trudno zrobić interes. Jeśli jednak je spreparować, „nadmuchać", posłodzić, wsadzić w pudełko z kolorowym obrazkiem na wierzchu i zabawką w środku, to da sieje dobrze sprzedać zauważa Elizabeth Pivonka, prezes fundacji Produce for Better Health.

Kiedy zatem na początku lat 90. półki sklepowe zaczęły uginać się od niskotłuszczowych ciast, ciasteczek i batoników, konsumenci zaczeli je kupować w przekonaniu, że są zdrowe i nietuczące. Tymczasem zawierają one oczyszczone węglowodany (biała mąka i cukier). A te wywołują kłopoty nie tylko dlatego, że dostarczają kalorii. Chodzi też o sposób, w jaki są trawione. W przeciwieństwie do pełnego ziarna, które układ pokarmowy wchłania powoli, produkty z białej mąki szybko przechodzą do krwi w formie glukozy. Jeśli ten cukier nie zostanie natychmiast wykorzystany jako paliwo, organizm wytwarza dużą ilość insuliny, by usunąć go z krwiobiegu i po przetworzeniu zmagazynować w komórkach tłuszczowych i mięśniowych.

Wielu ludzi ma już dziś świadomość, że jadłospis bogaty w rafinowane węglowodany i cukry proste, czyli białe pieczywo, ryż, a także rafinowany cukier do słodzenia, rozregulowuje ten system. Komórki stają się coraz mniej wrażliwe na insulinę, a to zmusza organizm do coraz intensywniejszego wytwarzania hormonu. W końcu następuje załamanie systemu co jest początkiem cukrzycy i sprzyja chorobie wieńcowej. Sporadyczny wzrost ilości glukozy we krwi nie jest niebezpieczny dla osoby szczupłej, aktywnej fizycznie. Ale na węglowodany zaczęły się przestawiać również osoby otyłe i nieuprawiąjące żadnego sportu. Nic zatem dziwnego, że w latach 90. zanotowano gwałtowny wzrost zachorowalności na cukrzycę typu II (zwaną insulinoniezależną, która powstaje przede wszystkim w wyniku złego odżywiania).

W Polsce choruje na nią już 1,8 mln osób! Jeszcze niespełna rok temu diabetolodzy uważali, że takich osób jest u nas półtora miliona. Piramida uczonych z Harvarda pozwala na swobodę w jedzeniu tłuszczów nienasyconych (ich źródłem są np. oliwa z oliwek, olej rzepakowy), natomiast ryż traktuje podobnie jak ciasteczka, czyli dopuszcza jedynie w niewielkich ilościach. W nowej diecie chodzi jednak o coś więcej niż tylko o większą łagodność wobec tłuszczów niż wobec węglowodanów. Podobnie jak Michel Montignac, twórca jednej z bardziej znanych i często stosowanych w Polsce diet, Willett wyróżnił „dobre" węglowodany, które znaleźć można między innymi w produktach pełnoziarnistych. Wprowadził też pojęcie „dobrych" tłuszczów, czyi i takich, które są obecne w olejach roślinnych. Obie te grupy produktów dominują u podstawy piramidy. Natomiast szybko spalane węglowodany (białe pieczywo, makarony z białej mąki oraz słodycze) muszą się zadowolić ciasną klitką na strychu, wraz z czerwonym mięsem, od Jat niecieszącym się przychylnością specjalistów od żywienia. Zamiast ładować pokarmy białkowe do jednego wora, Willett porozrzucał je po całej budowli. Orzechy i nasiona roślin strączkowych mają w hierarchii pierwsze miejsce, za nimi idą ryby, drób i jaja. Produkty mleczne według Willetta można w ogóle wyeliminować, bo to, co w nich cenne, łatwo zastąpi wapno w tabletkach. Dr Magdalena Białkowskaź warszawskiego Instytutu Żywności i Żywienia ma jednak wątpliwości, czy warto łykać sztuczne. Inni naukowcy krytykują fakt, że uczeni z Harvarda traktują wszystkie oleje roślinne jednakowo, a przecież już dziś wiadomo, że jest różnica miedzy olejem słonecznikowym i kukurydzianym, które dostarczają niezbyt korzystnych kwasów tłuszczowych omega6, a olejem lnianym i rzepakowym, zawierającym potrzebne tłuszcze omega3. Jeszcze inni zarzucają, że ryż i ziemniaki Willett potraktował tak samo jak ciasteczka. Nie można odżegnywać się od białego ryżu, skoro ponad miliard ludzi nim się odżywia i cieszy się doskonałym zdrowiem mówi dr John McDougall, autor wielu książek na temat żywności i żywienia.

Czy zatem najnowsza recepta na dietę zda egzamin i zapewni nam zdrowe i długie życie, czy za kilka lat nie trzeba będzie jej weryfikować? Czas pokaże. Jest jednak kilka zasad, które od dziesięcioleci pozostają niezmienione. Po pierwsze, najprostsza droga do zdrowia wiedzie przez bojkot „szybkiej" niezdrowej żywności. Niemal każdy z nas otrzymywałby kilkaset kalorii dziennie mniej, gdyby odrzucił pokarmy przetworzone na rzecz pełnoziarnistych, nieprzetworzonych. Nawet pieczony ziemniak główny „czarny charakter" Willetta jest lepszy z dietetycznego punktu widzenia niż jakikolwiek produkt paczkowany. Jeśli będziemy jeść go ze skórką, to zaspokoi nasz apetyt, dostarczy witamin, makro i mikroelementów oraz błonnik. I ma tylko 150 kilokalorii tyle samo co talerz owsianki. Torebka chipsów to nie mniej niż 500 kcal, a jeśli popije się to półlitrową colą, to trzeba doliczyć 225 kcal. A wszystkie te kalorie pochodzą z cukru.

Drugi punkt, co do którego panuje powszechna zgodność trzeba jeść dużo warzyw. Nie ma takiego guru dietetyki na całym świecie, który by odmawiał im zalet. Kardiolodzy, onkolodzy, a nawet król diet niskoweglowodanowych dr Robert Atkins popierają jarzyny. Niestety, nikogo nie stać na taką reklamę szpinaku czy świeżej papryki, jaką prowadzą producenci chipsów i batoników czy fastfoody. McDonald'sw 2001 roku wydał na reklamę 1,1 mld dolarów. Natomiast nasz Instytut Żywności i Żywienia nie dostał ani złotówki na promowanie zdrowego stylu życia. Piramida zdrowego żywienia Willetta może rzeczywiście wymagać poprawek, jednak można j ą wykorzystać jako drogowskaz. Nikt też nie wątpi, że trzeba czegoś więcej niż piramidy, by zmienić dietę. Potrzebna jest motywacja, wiedza i uświadomienie sobie, że jeść dobrze jest przyjemniej niżjeść źle. Nauka już pokazała, co trzeba zrobić. Teraz trzeba tylko to zrobić.

Źródło: Newsweek



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-24, 13:30:28
Cytuj z: lekarka 2007-12-24, 12:14:30
Cytuj z: lekarka 2007-12-24, 09:15:08
Tylko kto wydałby ten dekret?


Problem w tym, że jestem przeciwko narzucaniu komukolwiek czegokolwiek.
Chociaż przekonałaś mnie Teresa. Mogłabym "takie coś podpisać".




Dziękuję. Na marginesie: kolejną batalię można by wytoczyć glutenowi ?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2007-12-24, 13:34:25
Cytuj z: lekarka 2007-12-24, 12:14:30
Cytuj z: lekarka 2007-12-24, 09:15:08
Tylko kto wydałby ten dekret?


Problem w tym, że jestem przeciwko narzucaniu komukolwiek czegokolwiek.
Chociaż przekonałaś mnie Teresa. Mogłabym "takie coś podpisać".



Jeden lekarz optymalny jest, jeszcze kilku i ich pacjenci i można na wzór "walczących" zakładać stowarzyszenie.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: adam319 2007-12-25, 13:03:16
Witam,


Szanuję dobre chęci zrobienia czegoś dobrego, ale tylko szanuję.

Proponuję stworzenia Ogólnoeuropejskiego Wysokiego Urzędu zajmującego się administracyjnym pozbawianiem korzyści płynących z rozsądku osób nierozsądnych :-)

Wszystko co możemy zrobić do dawać dobry przykład, a wtedy osoby zainteresowane o otwartych umysłach nas znajdą.

Na osoby lubiące kluby wzajemnej adoracji, dla których każda nowa idea wprowadza tylko zamieszanie w ich „poukładanym” życiu nie mamy i nie będziemy mieć wpływu.

Jest jeszcze taka myśl:

„Człowiek z wyboru zły nie dążący do prawdy odżywiany optymalnie może nabrać mocy, ale niekoniecznie, może zmienić swoje postępowanie”


Wesołych Świąt,
Adam


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Daniel 2007-12-25, 13:19:22
To jest nie humanitarne narzucanie własnego punktu widzenia innym. Nawet jakby to był najbardziej zaszczytny cel, złem dobra się nie zbuduje. Nie popieram i odradzam innym, aby przykładali do tego rękę. Należy o tym mówić, potwierdzać to własnymi wyborami, ale nigdy, przenigdy nie używać przemocy. Tym jest właśnie nakładanie podatków zgodnie z wizją nawiedzonych.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: zbynek 2007-12-31, 11:49:56
Fajne tabelki.

http://f2.sfd.pl/file/1/images2005/20050425011351.gif

http://f2.sfd.pl/file/1/images2005/20050425011854.gif

http://f2.sfd.pl/file/1/images2005/20050425012520.gif

http://f2.sfd.pl/file/1/images2005/20050425014042.gif


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Waldek 2008-01-04, 12:09:44
Cytuj:
To jest nie humanitarne narzucanie własnego punktu widzenia innym. Nawet jakby to był najbardziej zaszczytny cel, złem dobra się nie zbuduje. Nie popieram i odradzam innym, aby przykładali do tego rękę. Należy o tym mówić, potwierdzać to własnymi wyborami, ale nigdy, przenigdy nie używać przemocy. Tym jest właśnie nakładanie podatków zgodnie z wizją nawiedzonych.


otóż to. ja się zgadzam z adamem i danielem co do tego.

nie jest dobrze narzucać "z urzędu" bo to czesto przynosi ZUPEŁNIE odwrotny skutek

dajmy na to nawet gdyby zdelegalizowano cukier to myślę, że lud by go jeszcze więcej żarł własnie przez to popychanie i narzucanie odgórne, które zawsze powoduje opór w przeciwną stronę.

np alkoholu najwięcej się piło w czasie delegalizacji

hasz był dawniej świątecznym przysmakiem garstki artystów. a po delegalu wszystkie gimbusy już jedzą

to samo opium czy tam morfina, amfetamina dawniej jakieś dupne leki na recepte a dziś masówka

także imo bez popychania cukru lepiej spokojnie promować DO 8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2008-01-04, 12:44:24
Szło o brakujące pieniądze ochronę zdrowia. Papierosy i alkohol są obciążone akcyzą i do tego pan zastrzeżeń nie ma. Mało tego. Gdyby upowszechnić pomysł na akcyzę do cukru, to wiele osób by się wreszcie dowiedziało jak szkodliwy jest ten cukier i wszystkie dania go zawierające.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Waldek 2008-01-04, 13:54:07
Cytuj:
Szło o brakujące pieniądze ochronę zdrowia.


i dobrze niech ich brakuje. ludzie może wreszcie zaczną myśleć i przejżą na oczydła że zdrowie nie zależy od pieniędzy, lekarzy, badań i lekarstw
Cytuj:
Papierosy i alkohol są obciążone akcyzą i do tego pan zastrzeżeń nie ma.


Mam. Imo nie powinno być żadnych akcyz, mało tego - żadnego nadzoru urzędasów w sprawie używek czy jedzenia. Po to by wolny rozumny człowiek mógł sam sobie wybrac co dla niego dobre bez "pomocy" całej tej bandy nianiek-darmozjadów.
Cytuj:
Gdyby upowszechnić pomysł na akcyzę do cukru, to wiele osób by się wreszcie dowiedziało jak szkodliwy jest ten cukier i wszystkie dania go zawierające.


A teraz pomyśl logicznie nad tym co napisałaś.

I odpowiedz: Czy mniej się pali i pije przez akcyzę na tytoń i alko?  :lol: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Waldek 2008-01-04, 13:59:17
Pije i pali sie tyle samo, ludzie wiedzą tyle samo, chorują tak samo.

Tylko wszelkiej maści urzędasy, mafia, przemytnicy, kontrbanda i policja się na tych akcyzach tuczą. 8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2008-01-04, 14:18:54
Zdrowie nie zależy od pieniędzy? Proszę pamiętać, że w naszym kraju 80 % społeczeństwa żyć musi za mniej niż wynosi minimum socjalne. Temat, którego warto się nauczyć, tym bardziej że można się w tym gronie znaleźć, gdyż ta liczba wzrasta (10 lat temu było 50% ?) i znowu wzrośnie, wszystko drożeje. Dla potrzeb "estetycznych" pewnie się to minimum znowu zmodyfikuje jak za PiS.

Zdrowie zależy również od edukacji. Proszę zobaczyć na stronie IPiSS jak się wydatki na edukację w polskiej rodzinie programuje.

Nie zamawiał Pan u mnie kursów, ale jedno może Pan przyjąć do wiadomości. Uważam, że skoro palacze płacą akcyzę w cenie papierosów, to osoby uzależnione od cukrów też powinny. Pan może proponować by zrezygnowano z akcyzy do wyrobów nikotynowych czy alkoholowych, skoro nie chce pan akcyzy do cukrów. Konsekwentnie.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Waldek 2008-01-04, 14:43:34
Cytuj:
Zdrowie nie zależy od pieniędzy? Proszę pamiętać, że w naszym kraju 80 % społeczeństwa żyć musi za mniej niż wynosi minimum socjalne


Nie musi a tak chce, tak wybiera sobie żywot, tak zostali nauczeni, tak im wpojono mentalność bezwolnego głupiego niewolnika za którego wszystko zrobią dobrzy społeczniacy urzędasy. Mentalnośc tego który "nie jest rokefelerem", "musi ciężko pracować na chlib od świtu du nocy". To mentalność "minimum socjalnego" albo lepiej "mentalność minimum" trzeba zmienić. Niech się uczą myśleć. Myśląc za nich i opiekując się paradoksalnie tylko pogłębiasz ich nędzę. Tak, tak. Jak masz dać - daj wędke. Nie rybe.


Aha i zapomniałbym o najważniejszym. Ten miecz jest obosieczny.

Bo jeśli jakieś nie daj boże biurwy nałożą akcyzę na cukier to w następnej kolejności będzie... zgadnij co? Tak. Tłuszcz nasycony, "bo on to dopiero jest szkodliwy"! Cukier to pikus przy tłuszczach nasyconych! A co potem? Tak - żywność z cholesterolem. Potem puryny, nieszczepiona baranina itd w nieskończoność będzie się obławiać ta banda cwaniaków na waszej głupocie i niewoli, o którą sami sie prosicie.

A wy społeczniacy będziecie płacić coraz wyższymi podatkami i poprzez podwyższone ceny opakowanych w papierki z trupią czaszką smalców, jaj i maseł (akcyza na cholesterol! a co!), tak, tak będziecie bulić w tak pokrętny sposób za renty, chemiczne leki obniżające poziom cholesterolu i leczenie tych wszystkich mas kretynów, którym to opiekuńcze państwo nie pozwoliło nigdy myśleć i samodzielnie zdobywac życiowej wiedzy.


Ale zaraz. Już płacicie ? :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Daniel 2008-01-04, 21:54:55
Waldek, jestem w szoku. A myślałem, że tylko ja jestem taki skrajny. A tu jakbym czytał siebie.
To ostatnie pytanie mnie bardzo zmartwiło, bo przypomniałeś mi, że właśnie zapłaciłem akcyzę za zakup alkoholu świątecznego. Mogę się tylko pocieszać tym, że nigdy nie zapłaciłem akcyzy za zakup papierosów. Jest kilka sposobów na to jak nie płacić tych akcyz bo zanosi się na to, że ludzi z pomysłami na ich wprowadzanie przybywa. Nie długo wpadną na pomysł aby płacić akcyzę za oddychanie i akcyzę za zatruwanie środowiska CO2.
O zgrozo, przecież już płacimy.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2008-01-06, 19:12:12
Cytuj z: Waldek 2008-01-04, 12:09:44
nie jest dobrze narzucać "z urzędu" bo to czesto przynosi ZUPEŁNIE odwrotny skutek


Też tak to widzę.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Hank 2008-01-06, 19:51:48
Cytuj z: Waldek 2008-01-04, 14:43:34
Cytuj:
Zdrowie nie zależy od pieniędzy? Proszę pamiętać, że w naszym kraju 80 % społeczeństwa żyć musi za mniej niż wynosi minimum socjalne


Nie musi a tak chce, tak wybiera sobie żywot, tak zostali nauczeni, tak im wpojono mentalność bezwolnego głupiego niewolnika za którego wszystko zrobią dobrzy społeczniacy urzędasy. Mentalnośc tego który "nie jest rokefelerem", "musi ciężko pracować na chlib od świtu du nocy". To mentalność "minimum socjalnego" albo lepiej "mentalność minimum" trzeba zmienić. Niech się uczą myśleć. Myśląc za nich i opiekując się paradoksalnie tylko pogłębiasz ich nędzę. Tak, tak. Jak masz dać - daj wędke. Nie rybe.



Waldek! 100% racji. To po prostu mentalność chłopa pańszczyźnianego, wiecznego marudera, pogrążonego w tępej apatii i niemocy. "Nie da się", "nie potrafię", "to nie moja wina", "to wina zaborców/żydów/masonów/homoseksualistów/komunistów/antykomunistów/Rosjan/Niemcow/Anglikow/USA/ZSRR (niepotrzebne skreślić)". O to credo Prawdziwego Polaka!


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: ali 2008-01-06, 22:26:56
Cytuj z: Hank 2008-01-06, 19:51:48
[
. O to credo Prawdziwego Polaka!


podam  ci  to credo
prawdziwy Polak nie  był nigdy niczyim sługusem  pańszczyźnianym
to jest jego ziemia którą zasiedlił i zagospodarował dla siebie i swoich następców
stworzył własną tradycję i kulturę
wie  co ma robić sam u siebie
nie będzie nam jakiś volksdojcz, żyd i mason w pospołu z pożytecznymi idiotami  (sługusami)
mówił co jest dla nas dobre
poniał???



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lekarka 2008-01-06, 23:29:36
Cytuj z: ali 2008-01-06, 22:26:56
nie będzie nam jakiś volksdojcz, żyd i mason w pospołu z pożytecznymi idiotami  (sługusami)
mówił co jest dla nas dobre


Co masz do tych trzech nacji (masoneria to ruch etyczny) ? Pominę pożytecznych idiotów.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Waldek 2008-01-07, 06:31:34
Usmiałem się ali :lol:

Bo przecież tylu wielkich rozumnych władców polaków było masonami, że nie zliczysz.

Nawet Konstytucja 3 maja to twór czysto masoński.  :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2008-01-25, 09:02:51

Ciekawostka. Palacze oprócz składek na ochronę zdrowia zapłacą w tym roku fiskusowi jeszcze 14 mld zł: http://biznes.onet.pl/0,1679883,wiadomosci.html :


Wiadomości

Palacze pasują, fiskus nie traci
(PAP, pr/25.01.2008, godz. 06:18)

Sprzedaż papierosów w Polsce spadła w minionym roku do 69,8 mld sztuk, informuje "Puls Biznesu". To o 2,5 mld sztuk mniej niż sprzedano rok wcześniej, podaje Krajowy Związek Przemysłu Tytoniowego (KZPT).

Wszystko wskazuje na to, że polscy palacze, których jest ok. 9 mln, zaczynają się odwracać od papierosów, przynajmniej tych legalnych. Przyczynił się do tego m.in. wzrost cen, spowodowany podwyżkami akcyzy. Negatywny wpływ na sprzedaż ma także kampania antynikotynowa i być może perspektywa kolejnych podwyżek. Wiadomo bowiem, że akcyza musi jeszcze bardziej pójść w górę, by w 2009 r. osiągnąć minimalny poziom wymagany w Unii Europejskiej (64 euro na 1000 sztuk).

Klientelę tracą producenci wyrobów tytoniowych. W 2006 r. spośród siedmiu wytwórców tylko dwie firmy były rentowne. Jednym z nielicznych wygranych jest natomiast polski fiskus, który mimo spadku sprzedaży notuje dzięki akcyzie coraz wyższe przychody. W ciągu 11 miesięcy 2007 r. wzrosły one do 11,8 mld zł, wobec 10,4 mld zł rok wcześniej. W tym roku mają one wzrosnąć o dalsze 2,3 mld zł.

"Puls Biznesu" zwraca jednak uwagę, że drastyczne podwyżki cen papierosów zwiększają atrakcyjność ich przemytu zza wschodniej granicy. Według różnych szacunków udział nielegalnych papierosów w całkowitej konsumpcji sięga od 15 do 30 proc., a przy wschodniej granicy jeszcze więcej. W 2007 r. Służba Celna wykryła ponad 503 mln sztuk nielegalnych papierosów.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: ali 2008-01-25, 16:42:26
Cytuj z: lekarka 2008-01-06, 23:29:36
[
Co masz do tych trzech nacji (masoneria to ruch etyczny) ? Pominę pożytecznych idiotów.

voksdojcz -  zdrajca
przyjedź pokażę ci 3000 leżących w lesie przedstawicieli  polskiej inteligencji i ziemiaństwa
zapytaj kto się do tego przyczynił
żyd -  lichwiarz i spekulant
mason - pijawka i ciota rozkładająca tradycyjne wartości


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-01-25, 16:53:48
Kiedyś coś słyszałam  ,ze Niemcy mają się z ofiary II wojny światowej.
Jak minie to pokolenie (wojenne),to młodsze pokolenie niemieckie będzie tego pewne.
I ponoć Polacy tępili Żydów .
Bardzo ciekawe.Za sto lat ,to już będzie wiadomo-dla nich,ze to Polska zrobiła najazd na Niemców,bo chciała zniszczyć rasę aryjską ,a biedni Niemcy musieli nosić swastyki,żeby trzymać się w grupie i nie dać się zniszczyć hehe .


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2008-01-25, 19:57:12
i co w tym dziwnego !!!!!???? jesli tak sie stanie to bedzie oznaczac ze jestesmy od nich glupsi  noo takie sa prawa i koniec


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-01-25, 19:59:29
Cytuj z: lutonn 2008-01-25, 19:57:12
i co w tym dziwnego !!!!!???? jesli tak sie stanie to bedzie oznaczac ze jestesmy od nich glupsi   noo takie sa prawa i koniec



No oczywiście,oczywiście,być może Niemcy zażądają odszkodowania i Żydzi to samo -za dręczenie hehehe


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2008-01-25, 20:02:04
Racje zawsze ma silniejszy albo sprytniejszy a prawdy jako takiej spodziewac sie nie nalezy  :shock: :D


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: lutonn 2008-01-25, 20:04:55
Cytuj z: Edyta 2008-01-25, 19:59:29
Cytuj z: lutonn 2008-01-25, 19:57:12
i co w tym dziwnego !!!!!???? jesli tak sie stanie to bedzie oznaczac ze jestesmy od nich glupsi  noo takie sa prawa i koniec



No oczywiście,oczywiście,być może Niemcy zażądają odszkodowania i Żydzi to samo -za dręczenie hehehe
no to juz sie stalo przepraszalismy zydow za to ze ich mordowalismy bo Niemcy akurat mordowali w innej wsi hehehe tak relacjonowal byly esessman  :D :D


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-01-25, 20:11:47
Na pochyłe drzewo ,jak to się mówi,to i koza wejdzie.
Odwrócili kota ogonem ,zmieniają historię i jest ok-dla nich  :P


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Edyta 2008-01-25, 20:21:02
Nasze dzieci bedą się uczyć ,jak to Adolf Hitler był wielkim przyjacielem Polski i jego zamierzeniem było stworzenie w Polsce osrodka wypoczynkowego ,ale Polacy go przegonili i zrobili tam obozy zagłady Niemców i Żydów .


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2008-01-25, 20:29:03
Cytuj z: Teresa Stachurska 2008-01-25, 09:02:51
Ciekawostka. Palacze oprócz składek na ochronę zdrowia zapłacą w tym roku fiskusowi jeszcze 14 mld zł: http://biznes.onet.pl/0,1679883,wiadomosci.html :


Wiadomości

Palacze pasują, fiskus nie traci
(PAP, pr/25.01.2008, godz. 06:18)

Sprzedaż papierosów w Polsce spadła w minionym roku do 69,8 mld sztuk, informuje "Puls Biznesu". To o 2,5 mld sztuk mniej niż sprzedano rok wcześniej, podaje Krajowy Związek Przemysłu Tytoniowego (KZPT).

Wszystko wskazuje na to, że polscy palacze, których jest ok. 9 mln, zaczynają się odwracać od papierosów, przynajmniej tych legalnych. Przyczynił się do tego m.in. wzrost cen, spowodowany podwyżkami akcyzy. Negatywny wpływ na sprzedaż ma także kampania antynikotynowa i być może perspektywa kolejnych podwyżek. Wiadomo bowiem, że akcyza musi jeszcze bardziej pójść w górę, by w 2009 r. osiągnąć minimalny poziom wymagany w Unii Europejskiej (64 euro na 1000 sztuk).


A'propos. Średnio każdy palacz dopłaci w formie akcyzy do swoich podatków 1550 zł i to da kwotę 14 mld wpływów do budżetu.



Klientelę tracą producenci wyrobów tytoniowych. W 2006 r. spośród siedmiu wytwórców tylko dwie firmy były rentowne. Jednym z nielicznych wygranych jest natomiast polski fiskus, który mimo spadku sprzedaży notuje dzięki akcyzie coraz wyższe przychody. W ciągu 11 miesięcy 2007 r. wzrosły one do 11,8 mld zł, wobec 10,4 mld zł rok wcześniej. W tym roku mają one wzrosnąć o dalsze 2,3 mld zł.

"Puls Biznesu" zwraca jednak uwagę, że drastyczne podwyżki cen papierosów zwiększają atrakcyjność ich przemytu zza wschodniej granicy. Według różnych szacunków udział nielegalnych papierosów w całkowitej konsumpcji sięga od 15 do 30 proc., a przy wschodniej granicy jeszcze więcej. W 2007 r. Służba Celna wykryła ponad 503 mln sztuk nielegalnych papierosów.



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-13, 18:25:40
Cytuj z: toan 2007-12-16, 08:52:29
Pytanie:
Ciekawe do czego służy ta glukoza wytwarzana w glukoneogenezie głodówkowej?.
Odpowiedź:
głównie do podtrzymania dwóch szlaków istotnych dla życia.
Wymieniam:
a) szlak pentozo(fosforano)wy,
b) szlak kwasu glukuronowego.

Pierwszy podtrzymuje integralność błon komórkowych przez podtrzymanie odpowiedniej ilości zredukowanego glutationu, a drugi oczyszcza organizm z trucizn głodówkowych :wink:
A co to jest ten glutation?.
A to jest trójpeptyd utworzony  z Glu, Cys i Gly. Dzięki mostkowi siarkowemu łączy się aktywnie z drugą drobiną glutationu (forma utleniona) lub przyłączając do siarki proton - forma zredukowana. Dzięki tej właściwości glutation jest jednym z kluczowych związków regulujących stan oksy-redoks komórki!, transportuje aktywnie aminokwasy przez błonę komórkową i silnie detoksykuje nadtlenki.
To ostatnie jest bardzo istotne nie tylko przy głodówkach!!!.
I tak to na wodzie powstają wszystkie niezbędne do życia cząstki - do czasu wyczerpania "magazynu". :wink:
A w wodę trzeba "magazyn" uzupełniać na bieżąco, bo jej drobina zamienia fumaran w jabłczan i nie jest po tym odzyskiwana!

Przy okazji przypomnę, że rozplecenie helisy DNA trwa 10-6 s, a synteza drobiny większości białek trwa około sekundy! - to tak dla uświadomienia niektórym intensywności metabolismu!

PS
Twierdzenie, że "cukier jest szkodliwy" świedczy o braku wiedzy u twierdzącego :(
Nadmiar cukru przy niedoborze białka lub paszowe wymieszanie cukru z tłuszczem - najgorzej w stosunku 2:1 w gramach lub 1:1 w kW - jest wybitnie rujnujące zdrowie!.
Szlak pentozowy w głodzie "zatraca" swą główną funkcję (prócz syntezy pentoz niezbędnych do...uruchamiania genów w tym "chorobowych" :oops:)- produkcji NADPH, niezbędnego do zamiany glukozy w tłuszcz, który u organizmów wyższych (te które nie mogą zamienić acetylo-CoA w pirogronian) jest podstawowym substratem energetycznym, a węglowodan służy głównie jako bufor do odkwaszenia organizmu przy stresie wysiłkowym!.

Jaka jest definicja drobiny?
Fajna notka :D


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-13, 18:31:15
oto obrazek Maciupka i Drobinki:
(http://1.bp.blogspot.com/-ESRr053QpRw/USfdIUI1PCI/AAAAAAAAEFo/QRtmIed0YJM/s1600/maciupek+05.JPG)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-13, 18:33:11
(http://1.bp.blogspot.com/-ESRr053QpRw/USfdIUI1PCI/AAAAAAAAEFo/QRtmIed0YJM/s1600/maciupek+05.JPG)
<img src="http://1.bp.blogspot.com/-ESRr053QpRw/USfdIUI1PCI/AAAAAAAAEFo/QRtmIed0YJM/s1600/maciupek+05.JPG">
http://1.bp.blogspot.com/-ESRr053QpRw/USfdIUI1PCI/AAAAAAAAEFo/QRtmIed0YJM/s1600/maciupek+05.JPG

no i nie wyszedł mi poprzednio obrazek ale powyżej przynajmniej aktywny link będzie


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-13, 18:35:40
To jest babka w mrówkach?  :roll: :mrgreen: :wink:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-13, 18:37:29
Cytuj z: zofijeczka 2014-03-13, 18:31:15
oto obrazek Maciupka i Drobinki:
(http://1.bp.blogspot.com/-ESRr053QpRw/USfdIUI1PCI/AAAAAAAAEFo/QRtmIed0YJM/s1600/maciupek+05.JPG)

:lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-13, 18:39:41
Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 18:25:40
Cytuj z: toan 2007-12-16, 08:52:29
Pytanie:
Ciekawe do czego służy ta glukoza wytwarzana w glukoneogenezie głodówkowej?.
Odpowiedź:
głównie do podtrzymania dwóch szlaków istotnych dla życia.
Wymieniam:
a) szlak pentozo(fosforano)wy,
b) szlak kwasu glukuronowego.

Pierwszy podtrzymuje integralność błon komórkowych przez podtrzymanie odpowiedniej ilości zredukowanego glutationu, a drugi oczyszcza organizm z trucizn głodówkowych :wink:
A co to jest ten glutation?.
A to jest trójpeptyd utworzony  z Glu, Cys i Gly. Dzięki mostkowi siarkowemu łączy się aktywnie z drugą drobiną glutationu (forma utleniona) lub przyłączając do siarki proton - forma zredukowana. Dzięki tej właściwości glutation jest jednym z kluczowych związków regulujących stan oksy-redoks komórki!, transportuje aktywnie aminokwasy przez błonę komórkową i silnie detoksykuje nadtlenki.
To ostatnie jest bardzo istotne nie tylko przy głodówkach!!!.
I tak to na wodzie powstają wszystkie niezbędne do życia cząstki - do czasu wyczerpania "magazynu". :wink:
A w wodę trzeba "magazyn" uzupełniać na bieżąco, bo jej drobina zamienia fumaran w jabłczan i nie jest po tym odzyskiwana!

Przy okazji przypomnę, że rozplecenie helisy DNA trwa 10-6 s, a synteza drobiny większości białek trwa około sekundy! - to tak dla uświadomienia niektórym intensywności metabolismu!

PS
Twierdzenie, że "cukier jest szkodliwy" świedczy o braku wiedzy u twierdzącego :(
Nadmiar cukru przy niedoborze białka lub paszowe wymieszanie cukru z tłuszczem - najgorzej w stosunku 2:1 w gramach lub 1:1 w kW - jest wybitnie rujnujące zdrowie!.
Szlak pentozowy w głodzie "zatraca" swą główną funkcję (prócz syntezy pentoz niezbędnych do...uruchamiania genów w tym "chorobowych" :oops:)- produkcji NADPH, niezbędnego do zamiany glukozy w tłuszcz, który u organizmów wyższych (te które nie mogą zamienić acetylo-CoA w pirogronian) jest podstawowym substratem energetycznym, a węglowodan służy głównie jako bufor do odkwaszenia organizmu przy stresie wysiłkowym!.

Jaka jest definicja drobiny?
Fajna notka :D



Ja nie mogę, co za pogięty tekst, kompletnie niepasujący do tego Forum!  :shock: :?
Drobina, to najmniejsza część substancji wykazująca swoiste właściwości fizykochemiczne dla tej substancji, składająca się z atomów powiązanych kowalencyjnie, czyli nie będąca jonem - chyba jakoś tak.  :roll: :wink:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: zofijeczka 2014-03-13, 18:42:46
Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 18:37:29
Cytuj z: zofijeczka 2014-03-13, 18:31:15
oto obrazek Maciupka i Drobinki:
(http://1.bp.blogspot.com/-ESRr053QpRw/USfdIUI1PCI/AAAAAAAAEFo/QRtmIed0YJM/s1600/maciupek+05.JPG)

:lol:


nie śmiać się to losowanie co z bcc code a co z html przejdzie - ostatecznie wyszedł html :)


Reniu Drobinka jest tak mała, że mogła by być w mrówce ale już nie w mrówkach :)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-13, 18:43:29
:D


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-13, 18:47:08
A substancja to z kolei coś, co nie ma zerowej masy spoczynkowej...  :wink: :mrgreen:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-13, 18:51:03
A masa? 8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-13, 18:54:25
Co to masa, to chyba każdy wie?  :roll: :mrgreen:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2014-03-13, 18:55:48
Szara masa nie wie... :? :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-13, 18:58:56
Nic nie szkodzi, bo masę w polu grawitacyjnym można wyrazić w kcal...  :wink:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-13, 19:42:51
Cytuj z: admin 2014-03-13, 18:39:41
Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 18:25:40
Cytuj z: toan 2007-12-16, 08:52:29
Pytanie:
Ciekawe do czego służy ta glukoza wytwarzana w glukoneogenezie głodówkowej?.
Odpowiedź:
głównie do podtrzymania dwóch szlaków istotnych dla życia.
Wymieniam:
a) szlak pentozo(fosforano)wy,
b) szlak kwasu glukuronowego.

Pierwszy podtrzymuje integralność błon komórkowych przez podtrzymanie odpowiedniej ilości zredukowanego glutationu, a drugi oczyszcza organizm z trucizn głodówkowych :wink:
A co to jest ten glutation?.
A to jest trójpeptyd utworzony  z Glu, Cys i Gly. Dzięki mostkowi siarkowemu łączy się aktywnie z drugą drobiną glutationu (forma utleniona) lub przyłączając do siarki proton - forma zredukowana. Dzięki tej właściwości glutation jest jednym z kluczowych związków regulujących stan oksy-redoks komórki!, transportuje aktywnie aminokwasy przez błonę komórkową i silnie detoksykuje nadtlenki.
To ostatnie jest bardzo istotne nie tylko przy głodówkach!!!.
I tak to na wodzie powstają wszystkie niezbędne do życia cząstki - do czasu wyczerpania "magazynu". :wink:
A w wodę trzeba "magazyn" uzupełniać na bieżąco, bo jej drobina zamienia fumaran w jabłczan i nie jest po tym odzyskiwana!

Przy okazji przypomnę, że rozplecenie helisy DNA trwa 10-6 s, a synteza drobiny większości białek trwa około sekundy! - to tak dla uświadomienia niektórym intensywności metabolismu!

PS
Twierdzenie, że "cukier jest szkodliwy" świedczy o braku wiedzy u twierdzącego :(
Nadmiar cukru przy niedoborze białka lub paszowe wymieszanie cukru z tłuszczem - najgorzej w stosunku 2:1 w gramach lub 1:1 w kW - jest wybitnie rujnujące zdrowie!.
Szlak pentozowy w głodzie "zatraca" swą główną funkcję (prócz syntezy pentoz niezbędnych do...uruchamiania genów w tym "chorobowych" :oops:)- produkcji NADPH, niezbędnego do zamiany glukozy w tłuszcz, który u organizmów wyższych (te które nie mogą zamienić acetylo-CoA w pirogronian) jest podstawowym substratem energetycznym, a węglowodan służy głównie jako bufor do odkwaszenia organizmu przy stresie wysiłkowym!.

Jaka jest definicja drobiny?
Fajna notka :D



Ja nie mogę, co za pogięty tekst, kompletnie niepasujący do tego Forum!  :shock: :?
Drobina, to najmniejsza część substancji wykazująca swoiste właściwości fizykochemiczne dla tej substancji, składająca się z atomów powiązanych kowalencyjnie, czyli nie będąca jonem - chyba jakoś tak.  :roll: :wink:


Fakt. Zostawiłbym tylko to:
Cytuj:
...Twierdzenie, że "cukier jest szkodliwy" świedczy o braku wiedzy u twierdzącego :(...
Fajne, choć smutkiem, jak cukrem, posypane. :D


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-13, 19:46:35
:lol:
Ale się poprawiłem od pewnego czasu i już takich tekstów nie popełniam...  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-13, 19:56:13
Rafinadą!
Pyszne herbatniki były z rafinadą!
Tłusty (gruby), słodki i chrupiący cukier :D

PS Ile czasu od ostatniego posiłku odpala "metabolizm głodowy"?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-13, 20:05:31
Trudno ocenić. :roll:
Ale u mnie wychodzi mniej więcej- jak stąd do szpitala i z powrotem. ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-13, 20:37:43
Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 19:56:13
Rafinadą!
Pyszne herbatniki były z rafinadą!
Tłusty (gruby), słodki i chrupiący cukier :D

PS Ile czasu od ostatniego posiłku odpala "metabolizm głodowy"?


Przyjęto, że dobrze odżywiony organizm odpala w trzeciej dobie. Ale po biochemii krwi można dokładnie ustalić.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-13, 20:47:18
Cytuj z: admin 2014-03-13, 20:37:43
Cytuj z: Gavroche 2014-03-13, 19:56:13
Rafinadą!
Pyszne herbatniki były z rafinadą!
Tłusty (gruby), słodki i chrupiący cukier :D

PS Ile czasu od ostatniego posiłku odpala "metabolizm głodowy"?


Przyjęto, że dobrze odżywiony organizm odpala w trzeciej dobie. Ale po biochemii krwi można dokładnie ustalić.

Czyli teoretycznie po trzech dniach poszczący powinien poczuć "przeskok" i polepszenie samopoczucia?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-13, 20:48:49
Teoretycznie tak.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-14, 07:28:02
Przydałaby się teraz jakaś praktyka. Może tym razem aktorka wystąpiłaby w tej roli. ;)
Nie wiem jak Wam, ale ja zaryzykuję ocenkę, że kobieta lepiej potrafi wykorzystać takiego darowanego Oskara, znaczy jest to dla mnie bardziej naturalne. :roll:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-14, 08:13:14
Naturalnie, bo to może być poręczne narzędzie nie tylko do samoobrony...  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-14, 08:24:25
Trudniej nieco ze statuetką Sandowa :D


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-14, 08:38:19
Wracając do "szkodliwości" cukru: pierwszą oznaką głodowania na dietach wysokowęglowodanowych jest spadek poziomu cukru we krwi do poziomu nieznacznie niższego od obecnej normy, bo norma jest tak ustawiona, aby ze zdrowej osoby zrobić cukrzyka łykającego tabletki diabłotologiczne.  :D
Problemem w głodówce nie jest brak energii, ani rzekomy brak możliwości zamiany tłuszczu w cukier "bo acetyl nie zamieni się w łańcuch cukrowy" - otóż zamieni się i jeszcze energię da, ale brak wody do podtrzymania Krebsa i tak zwany głód aminokwasowy konsekwencją czego jest ekspresja genów hamujących transkrypcję operonów kodujących RNA, zwolnienie elongacji i inhibicja transkryptorów przez wzrost stężenia cytozolowego difosforanów. Prowadzi to w konsekwencji do odzyskiwania aminokwasów egzogennych z białek ciała, w celu podtrzymania syntezy białek niezbędnych do podtrzymywania życia w stresie głodowym.

Głodowanie, to bardzo ciekawe zagadnienie wymagające osobnego opracowania, ale nie ma komu...  :?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2014-03-14, 08:41:12
Ale widzę, że w całkiem dobrej formie jestem do pisania.  :D
Szkoda, że nie mam ochoty.  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-03-14, 08:41:21
Cytuj z: admin 2014-03-14, 08:38:19
Wracając do "szkodliwości" cukru: pierwszą oznaką głodowania na dietach wysokowęglowodanowych jest spadek poziomu cukru we krwi do poziomu nieznacznie niższego od obecnej normy, bo norma jest tak ustawiona, aby ze zdrowej osoby zrobić cukrzyka łykającego tabletki diabłotologiczne.  :D
Problemem w głodówce nie jest brak energii, ani rzekomy brak możliwości zamiany tłuszczu w cukier "bo acetyl nie zamieni się w łańcuch cukrowy" - otóż zamieni się i jeszcze energię da, ale brak wody do podtrzymania Krebsa i tak zwany głód aminokwasowy konsekwencją czego jest ekspresja genów hamujących transkrypcję operonów kodujących RNA, zwolnienie elongacji i inhibicja transkryptorów przez wzrost stężenia cytozolowego difosforanów. Prowadzi to w konsekwencji do odzyskiwania aminokwasów egzogennych z białek ciała, w celu podtrzymania syntezy białek niezbędnych do podtrzymywania życia w stresie głodowym.

Głodowanie, to bardzo ciekawe zagadnienie wymagające osobnego opracowania, ale nie ma komu...  :?

Ja z checia przeczytam  8). I nawet zacytuje pierwszy, bo potem bedzie, ze sie na biochemii nia znam  :lol: :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-03-14, 08:46:15
Panuje opinia, że w głodzeniu na dietach Ww bardziej "lecą mięśnie", a tkanka tłuszczową jest oszczędzana.
Na dietach tłuszczowych ma być odwrotnie...
Ale po rozruszaniu "żywienia wewnętrznego" u obu grup powinno być tak samo, nie?

A na czym polega "mięśnioochronne" działanie diety tłuszczowej na codzień, bo na bank coś takiego jest?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-03-14, 08:49:23
Cytuj z: admin 2014-03-14, 08:38:19
ekspresja genów hamujących transkrypcję operonów kodujących RNA, zwolnienie elongacji i inhibicja transkryptorów przez wzrost stężenia cytozolowego difosforanów.

Rany Julek. :shock:
:lol: :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-03-14, 08:50:52
Cytuj z: Zyon 2014-03-14, 08:41:21
Cytuj z: admin 2014-03-14, 08:38:19
bo potem bedzie, ze sie na biochemii nia znam  :lol: :lol:

Zupełnie nie znam się na biochemii i mi to lotto. 8) :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Dasna 2014-03-14, 08:52:19
Cytuj z: admin 2014-03-14, 08:41:12
Ale widzę, że w całkiem dobrej formie jestem do pisania.  :D

Ja widzę, że w wyśmienitej. :wink:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Radzio 2014-03-14, 18:12:43
Cytuj z: admin 2014-03-14, 08:41:12
Ale widzę, że w całkiem dobrej formie jestem do pisania.  :D
Szkoda, że nie mam ochoty.  8)


Szefu mój! Takiego Cię widok właśnie utrwalam. :D;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2014-09-07, 15:35:39
http://vod.ciam.pl/video-programy-tv/206645


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Teresa Stachurska 2014-09-07, 22:55:55
Cytuj z: Gavroche 2014-09-07, 15:35:39
http://vod.ciam.pl/video-programy-tv/206645



:) 


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Zyon 2014-09-08, 07:12:26
To zdanie jest dobre :D
W programie dowiecie się z czego się go robi i dlaczego jest taki popularny.
:lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2015-09-04, 21:59:26
Cukier, cukier, strachy na lachy, ale fajny dokument:
https://youtu.be/_dqKmOLpofo


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-05, 07:49:17
Cukier krzepi i nic się nie zmieniło.  :D


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: vvv 2015-09-05, 09:30:40
Miałem 500g mąki ziemniaczanej przez 2 miesiące, ale się skończyła, a dzisiaj patrzę, a tu mąka gryczana za 5.99 za 1kg, więc kupiłem, będzie do babrów fortyfikujących węglowodanami jak znalazł, zawsze to zdrowsze i smaczniejsze od piwa.
:wink:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-05, 09:36:20
A to może przypomnę, że chory na celiakię może przyjąć w dawce pokarmowej około 2g glutenu bez objawów choroby, natomiast taka ilość dla chorego na glutenozę i nieszczelność jelit jest zabójcza!  :shock:  :wink:
I tyle...  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: vvv 2015-09-05, 09:49:49
A ile aspartamu można przyjąć bez objawów choroby?

Problem jest taki, że choroba pojawia się nagle i jakoś nikt nie wnika,
że się na nią kilka lat pracowało i że w tym czasie można było przyjąć bez objawów to czy tamto.

Ale co się tu dziwić, skoro ludzie budzą się pewnego dnia i nagle mają 25kg nadwagi.

Przewlekłe "podprogowe" zapalenia oparte na IgG to patologia,
dotyczy 1% lub 99% zależy od kryterium czy warto się przejmować skoro da się żyć.

Nie warto się przejmować rzeczami na które nie ma się wpływu.

Jeśli wyraziłem się kompletnie niezrozumiale
to znaczy że właśnie tak miało być.
:wink:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2015-09-05, 09:51:46
A to wszystko przez cukrogenne szlaki pobudzone na ŻrO!  8) ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: vvv 2015-09-05, 11:33:53
Cytuj z: admin 2015-09-05, 09:51:46
cukrogenne

Delfiny nie potrafiły się oprzeć soli więc zamieszkały w oceanie.
:wink:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2017-02-23, 19:52:30
Cukier krzepi, to widać  8)
http://joemonster.org/filmy/81944/Tlum_ludzi_bil_sie_o_tani_cukier_w_supermarkecie


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2017-02-23, 19:55:47
Dziwne, bo wódka tania, bimbru nie opłaca się pędzić, to na co tym ludziom ten cukier?  :shock: ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2017-02-23, 19:58:07
Może na te dzisiejsze pączki?  :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2017-02-23, 20:06:16
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/kolejka-do-s%C5%82ynnej-warszawskiej-cukierni-d%C5%82uga-na-05-km-musz%C4%99-si%C4%99-wspomaga%C4%87-napojami-wyskokowymi/ar-AAnfp8t?li=AA4WWV&ocid=spartanntp - tu też ich pogięło!  :shock:  :?
Jak za tow. Jaruzelskiego...  :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2017-02-23, 20:09:00
Cytuj z: Anulka177 2017-02-23, 19:52:30
Cukier krzepi, to widać  8)
http://joemonster.org/filmy/81944/Tlum_ludzi_bil_sie_o_tani_cukier_w_supermarkecie


Prawie sami staruszkowie i ubrani jak za czasów komuny... :? :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2017-02-23, 20:11:05
Cytuj z: admin 2017-02-23, 20:06:16
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/kolejka-do-s%C5%82ynnej-warszawskiej-cukierni-d%C5%82uga-na-05-km-musz%C4%99-si%C4%99-wspomaga%C4%87-napojami-wyskokowymi/ar-AAnfp8t?li=AA4WWV&ocid=spartanntp - tu też ich pogięło!  :shock:  :?
Jak za tow. Jaruzelskiego...  :lol:


I to porządnie. Tacy to powinni się leczyć na nogi (na głowę za późno)... :? :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2017-02-23, 20:12:56
Dlaczego? :shock:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2017-02-23, 20:14:55
Pomyśl... :roll: 8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2017-02-23, 20:23:19
Dlaczego ja? :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2017-02-23, 20:24:01
Bo kobieta prosi!  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Maniek 2017-02-24, 08:05:34
:D

https://www.youtube.com/watch?v=E6TPEtYsbD0 ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2017-02-24, 08:20:58
:lol: - spokojnie, to gender tylko... ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-02-24, 19:19:36
:lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2017-11-23, 12:10:24
Ile ludzi teraz poleci po zdrowiuśki miodek, owoce suszone i ksylitol? ;)
http://www.focus.pl/artykul/cukier-powoduje-raka-te-badania-czekaly-na-publikacje-okolo-50-lat-171122030037


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2017-11-23, 13:10:32
Ale przecież cukier krzepi i jest paliwem dla mózgu. ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2017-11-23, 13:15:10
Widocznie to nie przeszkadza mu wywoływać też raka. ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Radomiak 2017-11-23, 13:37:09
Cytuj z: Blackend 2017-11-23, 13:10:32
Ale przecież cukier krzepi i jest paliwem dla mózgu. ;)

A to przetworzony przy pomocy "aliantów ". :wink:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2017-11-23, 13:45:01
:lol:
Do tego każdy wie, że "fruktoza jest dobra na serce".  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2018-06-27, 20:51:07
Takie tam:
https://edoergosumblog.blogspot.com/2018/06/nietolerancja-na-weglowodany-cz1.html


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Wacław 2018-06-28, 11:29:31
Czy wolno mi prosić szanownych użytkowników o niewpuszczanie na to frorum
- wpisów pustych, bez istotnej treści. To utrudnia korzystanie z forum.
Do tego poprzedniego w wydaniu  Gavroche nie mam zastrzeżeń.
Z góry przepraszam, jeśli moja uwaga jest niesłuszszna.



Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2018-06-28, 11:33:26
Adaś kiedyś podobno przyszedł na imprezę i wyłączył telewizor, bo mu przeszkadzał. :lol:
Ja absolutnie się nie zgadzam, będę pitolił po próżnicy, bo lubię i tyle.

Jeśli chcesz, Wacławie, ograniczyć niepotrzebne posty na tym Forum, sam przestań pisać. ;)


Tytu: Re: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Zyon 2018-06-28, 12:13:17
Cytuj z: Wacław 2018-06-28, 11:29:31
Czy wolno mi prosić szanownych użytkowników o niewpuszczanie na to frorum

Waclaw, masz 8 postow a juz za policjanta chcesz robic?
Wezme pod uwage twoje postulaty jak bedziesz mial conajmniej 2008 wypowiedzi.

Ps. Ten wpisy o cukrze na blogu Teresy to twoje, te o "robieniu w bambuko" i ze "Dieta optymalna jest bardzo niebezpieczna"?
Jezeli tak to zamilknij chlopie a nie innych chcesz pouczac.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Maniek 2018-06-28, 13:57:00
Po to właśnie jest forum, żeby sobie każdy 'popitolił' co chce i o czym chce.
A jak niektórzy mają misję zbawienia świata, to już ich problem.
Sprawy dietetyczne wyjaśnił już Doktor Kwaśniewski, więc zostaje nam sport, polityka i bezsensowne 'pitolenie'. :)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2018-06-28, 15:25:51
Jednak trzeba mieć niezły tupet, by z rozpędu, zaraz po zarejestrowaniu się na forum, ustalać nowy regulamin!  :shock: :lol: :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2018-06-28, 15:27:42
Może to nie tupet? ;)


Tytu: Re: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Zyon 2018-06-28, 15:31:10
Cytuj z: Anulka177 2018-06-28, 15:25:51
Jednak trzeba mieć niezły tupet, by z rozpędu, zaraz po zarejestrowaniu się na forum, ustalać nowy regulamin!  :shock: :lol: :lol:

Tupet albo misja....  :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2018-06-28, 15:37:20
Cytuj z: Gavroche 2018-06-28, 15:27:42
Może to nie tupet? ;)


Peruka? ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2018-06-28, 16:33:09
Wacław nie daj się.
Dobrze piszesz, i oby tak dalej. :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2018-06-28, 16:36:52
Cytuj z: Anulka177 2018-06-28, 15:25:51
Jednak trzeba mieć niezły tupet, by z rozpędu, zaraz po zarejestrowaniu się na forum, ustalać nowy regulamin!  :shock: :lol: :lol:


Uważam że ma większy tupet  od  Wacława. Renia może potwierdzić :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2018-06-28, 16:46:02
Cytuj z: admin 2018-06-28, 15:37:20
Cytuj z: Gavroche 2018-06-28, 15:27:42
Może to nie tupet? ;)


Peruka? ;)


Też o tym pomyślałem. :D


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Maniek 2018-06-28, 17:05:46
Cytuj z: Jarek 2018-06-28, 16:33:09
Wacław nie daj się.
Dobrze piszesz, i oby tak dalej. :lol:


:D
Nie wiem Jarosławie, ale chyba Wacek miał na myśli Ciebie ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2018-06-28, 17:11:29
:lol:
Nie może być :shock:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: madre 2018-06-28, 17:26:14
Cytuj z: Wacław 2018-06-28, 11:29:31
.....Z góry przepraszam, jeśli moja uwaga jest niesłuszszna.....

Skąd ta niesłuszna krytyka korektora, przecież przeprosił zanim przeczytaliśmy wpis.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Anulka177 2018-06-28, 20:15:16
Cytuj z: Jarek 2018-06-28, 16:36:52
Cytuj z: Anulka177 2018-06-28, 15:25:51
Jednak trzeba mieć niezły tupet, by z rozpędu, zaraz po zarejestrowaniu się na forum, ustalać nowy regulamin!  :shock: :lol: :lol:


Uważam że ma większy tupet  od  Wacława. Renia może potwierdzić :lol:

Trudno się z tobą nie zgodzić  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2018-06-28, 20:42:43
Nauczyłem się od tych co go nie mają. 8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2019-01-16, 18:46:12
Gość przez 10 tygodni obżerał się słodyczami i co?
http://szkolastandard.pl/blog/item/43-efekty-10-tygodniowej-diety-opartej-na-slodyczach


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: RafałS 2019-01-16, 19:02:08
10 tygodni - mało. Dalsze badania są konieczne.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: administ 2019-01-16, 19:55:09
Jakby sobie przeczytał "Jak nie chorować?" Doktora Kwaśniewskiego, to może by odszukał odpowiedzi na frapujące pytania, ale wątpię.  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: RafałS 2019-01-16, 22:43:44
Cytuj z: admin 2019-01-16, 19:55:09
Jakby sobie przeczytał "Jak nie chorować?" Doktora Kwaśniewskiego, to może by odszukał odpowiedzi na frapujące pytania, ale wątpię.  8)

Ano. Z koryta na pastwisko, ot i osiągnięcie.  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2019-01-16, 23:10:57
Cytuj z: admin 2019-01-16, 19:55:09
Jakby sobie przeczytał "Jak nie chorować?" Doktora Kwaśniewskiego, to może by odszukał odpowiedzi na frapujące pytania, ale wątpię.  8)


No ale jeszcze wypadałoby zrozumieć, dlatego też wątpię :wink:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2021-01-10, 13:57:08
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/dzieci-zjadaj%C4%85-dziennie-nawet-19-%C5%82y%C5%BCeczek-cukru/ar-BB1cBaPn?ocid=msedgntp - ale w czym problrm, bo to "naukowo" nie każdemu starczy na "pracę mózgu" przecież! ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2021-01-10, 14:38:28
A że spalanie ograniczone bo jeszcze knebel dochodzi, to juz nie napisza. Dobrze  ze nie ma dzieciaka w wieku 10 -15 lat bo pewnie bym juz w kiciu siedział. W kneblolandzie dla przykladu wf w szkołach w maskach. :evil:
Knebloland i tyle.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2021-01-10, 15:26:52
Cytuj z: admin 2021-01-10, 13:57:08
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/dzieci-zjadaj%C4%85-dziennie-nawet-19-%C5%82y%C5%BCeczek-cukru/ar-BB1cBaPn?ocid=msedgntp - ale w czym problrm, bo to "naukowo" nie każdemu starczy na "pracę mózgu" przecież! ;)

Jak białkiem porządnym nie przegryzają, to może być problem po jakimś czasie. :D


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Maniek 2021-01-10, 15:50:40
Cytuj z: Jarek 2021-01-10, 14:38:28
A że spalanie ograniczone bo jeszcze knebel dochodzi, to juz nie napisza. Dobrze  ze nie ma dzieciaka w wieku 10 -15 lat bo pewnie bym juz w kiciu siedział. W kneblolandzie dla przykladu wf w szkołach w maskach. :evil:
Knebloland i tyle.

Nie do wiary jak łatwo upodlic społeczeństwa. Jeszcze tylko zaobrączkować jak bydło, albo trzodę. Ciekawe, czy z obecnego pokolenia tych dzieciaków wyrosną przestraszeni niewolnicy, czy wręcz przeciwnie, buntownicy?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2021-01-10, 19:25:51
Dadzą sobie radę.  8)
Od zarania dziejów władza chce poddanych trzymać za pysk i za każdym razem przegrywa.
Raz trwa to dłużej, raz krócej, ale kręci się to tak w kółko.  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2021-02-26, 12:15:42
Edyta Górniak rzuciła cukier "bo ogłupia energię w organizmie", ale piję wodę z syropem klonowym. ;-)
https://jastrzabpost.pl/newsy/edyta-gorniak-o-swojej-diecie_1011985.html


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2021-02-26, 13:23:44
Cytuj z: Blackend 2021-01-10, 19:25:51
Dadzą sobie radę.  8)
Od zarania dziejów władza chce poddanych trzymać za pysk i za każdym razem przegrywa.
Raz trwa to dłużej, raz krócej, ale kręci się to tak w kółko.  8)


Nie mają recepty na plebs, bo i tak dobro w zło zamienia, dlatego trzymanając za ryj jest bezpieczniej.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2021-02-26, 13:52:31
Cytuj z: Maniek 2021-01-10, 15:50:40
Cytuj z: Jarek 2021-01-10, 14:38:28
A że spalanie ograniczone bo jeszcze knebel dochodzi, to juz nie napisza. Dobrze  ze nie ma dzieciaka w wieku 10 -15 lat bo pewnie bym juz w kiciu siedział. W kneblolandzie dla przykladu wf w szkołach w maskach. :evil:
Knebloland i tyle.

Nie do wiary jak łatwo upodlic społeczeństwa. Jeszcze tylko zaobrączkować jak bydło, albo trzodę. Ciekawe, czy z obecnego pokolenia tych dzieciaków wyrosną przestraszeni niewolnicy, czy wręcz przeciwnie, buntownicy?

Jak beda ich pasać na pstwisku, to buntu nie bedzie.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2021-02-26, 19:21:05
A to zależy jaki skład flory na tym pastwisku... ;)


Tytu: Odp: Gorzka prawda o cukrze...
Wiadomo wysana przez: renia 2022-08-16, 08:41:17
"Cukier krzepi"... ;-)

https://www.youtube.com/watch?v=2pGmPri5lLo


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2023-08-18, 09:38:30
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/jesz-regularnie-nie-tylko-przytyjesz-zaszkodzisz-te%C5%BC-sercu/ar-AA1fqxbJ?ocid=msedgntp&cvid=4dd4e3687d69467bb6aed76cc79a1978&ei=22 - to czym w końcu cukrzyć, jak nawet słodziki są tuczące!  :shock: ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2023-08-18, 10:38:28
"Zdrową" fruktozą... 8) https://www.frisco.pl/pid,2044/n,biofan-fruktoza-(zamiennik-cukru)/stn,product


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2023-08-18, 11:28:39
Cytuj z: admin 2023-08-18, 09:38:30
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/jesz-regularnie-nie-tylko-przytyjesz-zaszkodzisz-te%C5%BC-sercu/ar-AA1fqxbJ?ocid=msedgntp&cvid=4dd4e3687d69467bb6aed76cc79a1978&ei=22 - to czym w końcu cukrzyć, jak nawet słodziki są tuczące!  :shock: ;)

Ponad 20 lat badali i znowu nic nie wiadomo, dalsze badania konieczne...


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2023-08-18, 11:43:48
Ale najlepiej smakuje chleb ze smalcem i cukrem... 8) :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2023-08-18, 11:44:59
Najważniejszy jest bilans... ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: RafałS 2023-08-18, 12:05:11
Cytuj z: Jarek 2023-08-18, 11:28:39
Cytuj z: admin 2023-08-18, 09:38:30
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/jesz-regularnie-nie-tylko-przytyjesz-zaszkodzisz-te%C5%BC-sercu/ar-AA1fqxbJ?ocid=msedgntp&cvid=4dd4e3687d69467bb6aed76cc79a1978&ei=22 - to czym w końcu cukrzyć, jak nawet słodziki są tuczące!  :shock: ;)

Ponad 20 lat badali i znowu nic nie wiadomo, dalsze badania konieczne...

A bo oni badają w systemie czarno-białym. Objawienia systemu "trójkowego" nie dostąpili. :mrgreen:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2023-08-18, 12:08:46
Na plaży degradacja... Kiedyś chodzili  z jagodziankami, dziś "gotowana, prażona kukurydza" króluje ... :?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2023-08-18, 12:39:46
A bo "zdrowa rybka" za droga pewnie... ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2023-08-18, 12:40:05
Cytuj z: RafałS 2023-08-18, 12:05:11
Cytuj z: Jarek 2023-08-18, 11:28:39
Cytuj z: admin 2023-08-18, 09:38:30
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/jesz-regularnie-nie-tylko-przytyjesz-zaszkodzisz-te%C5%BC-sercu/ar-AA1fqxbJ?ocid=msedgntp&cvid=4dd4e3687d69467bb6aed76cc79a1978&ei=22 - to czym w końcu cukrzyć, jak nawet słodziki są tuczące!  :shock: ;)

Ponad 20 lat badali i znowu nic nie wiadomo, dalsze badania konieczne...

A bo oni badają w systemie czarno-białym. Objawienia systemu "trójkowego" nie dostąpili. :mrgreen:


:lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2023-08-18, 12:44:06
https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/takie-%C5%9Bniadania-to-niemal-pewna-cukrzyca-wa%C5%BCne-s%C4%85-te%C5%BC-kolacje/ar-AA1fr7RM?ocid=msedgntp&cvid=9cb0b9b6afb541008cad71655da10c20&ei=25 - proszę bardzo jakie mądre! Nawet okno żywieniowe z tego wyjdzie w poście przerywanym! ;)
A jak każą jeść 5*wio to jak to rozpisać?  :?


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2023-08-18, 12:47:15
Cytuj z: admin 2023-08-18, 12:39:46
A bo "zdrowa rybka" za droga pewnie... ;)

Za policzka wołowe 65zl placilem -  karkówka grillowana, 45 - 55zl


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2023-08-18, 12:51:32
A to ujdzie, bo za pomidora ze trzy dyszki trzeba dać... ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2023-08-18, 12:53:31
A to ujdzie, bo za pomidora ze trzy dyszki trzeba dać... ;)
Lepsze 100g karkówki niż 2kg jakiegoś wodnitego gmo z glifosatem i azotynami w suplemencie. ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2023-08-18, 12:54:00
Cytuj z: renia 2023-08-18, 11:43:48
Ale najlepiej smakuje chleb ze smalcem i cukrem... 8) :lol:


Takiej kombinacji jeszcze nie uskuteczniałem.  :shock: ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2023-08-18, 12:58:03
Cytuj z: admin 2023-08-18, 12:53:31
A to ujdzie, bo za pomidora ze trzy dyszki trzeba dać... ;)
Lepsze 100g karkówki niż 2kg jakiegoś wodnitego gmo z glifosatem i azotynami w suplemencie. ;)

Plus ukryta opcja opty - porcja na dwie osoby spoko...


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2023-08-18, 13:11:07
8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2023-08-18, 20:32:22
Cytuj z: admin 2023-08-18, 12:53:31
A to ujdzie, bo za pomidora ze trzy dyszki trzeba dać... ;)
Lepsze 100g karkówki niż 2kg jakiegoś wodnitego gmo z glifosatem i azotynami w suplemencie. ;)


Gdzie trzy dyszki za pomidora? U nas malinowe są po 9 zeta, a zwykłe po 6...


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: admin 2023-08-18, 21:10:37
A to chyba pis w trójmieście do pomidorów dopłaca... ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2023-08-18, 22:11:21
Wszystko możliwe... 8) Ale i tak nie wierzę, że u Was są takie drogie. Nam facet wozi je z Grudziądza, a to ma bliżej do Was... :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2023-08-18, 22:15:34
Chyba nie kupujesz warzyw. Macie podobne ceny jak u nas, tylko papryka jest tutaj o połowę tańsza... 8) :lol:

https://wloclawek.naszemiasto.pl/targowisko-przy-ul-kaliskiej-we-wloclawku-duzo-tanich/ar/c8-9406481


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2023-08-18, 22:27:56
Moje  klimty  takie przeplacanie... :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2023-08-18, 22:32:05
:lol: Lepiej smakuje, jak dużo kosztuje... ;-)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Jarek 2023-08-18, 23:25:30
W plastikowym koszyku  market,  nie ma ducha, dlatego taniej... :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: RafałS 2023-08-19, 07:38:10
za PRL-u i potem jeszcze pamiętam metalowe, ręczne. Ale plastiki $rockefellerskie muszą krążyć... :twisted:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: renia 2023-08-19, 08:39:00
Cytuj z: Blackend 2023-08-18, 12:54:00
Cytuj z: renia 2023-08-18, 11:43:48
Ale najlepiej smakuje chleb ze smalcem i cukrem... 8) :lol:


Takiej kombinacji jeszcze nie uskuteczniałem.  :shock: ;)


Ja też nie...Jako dziecko na smalec, czy na chlebie masło (wiejskie), sypałam sól... 8) :lol:


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2023-08-19, 10:01:27
No pewnie, takie posmarowane samo wchodziło. ;)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2023-08-22, 08:41:55
A ja pamiętam skibki chleba moczone w śmietanie i obsypywane cukrem. :D
Ale to dziecięce geny jeszcze były, to na zdrowie szło i na bieganie.


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2023-08-22, 10:09:51
Ja jako niejadek dostawałem sucharki posypane cukrem i zalane mlekiem w proszku.  8)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Gavroche 2023-08-22, 11:14:04
:D
Leczenie widać zadziałało, bo teraz mówisz, że teraz wciągasz wszystko; ciepłe, zimne, ze śmietanką i bez. ;-)


Tytu: Odp: Mój pomysł na cukier.
Wiadomo wysana przez: Blackend 2023-08-22, 12:29:22
A bo łatwo się dietetycznie przekręcić i nie wierzę w coś takiego jak smaki dzieciństwa.  :D


forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.