forum.dr-kwasniewski.pl

Witam mam 20 lat, jestem wysoki 193cm waga 82 kg, zainteresowalem sie dieta optymalna jakis czas temu, koncze juz czytac ksiazke dr. Kwasniewskiego "Dieta Optymalna" i mam zamiar zaczac ja stosowac bo chyba to jest juz ostatnia deska ratunku dla mnie :(

choruje bardzo na zoladek od ok 6-8 lat na Refluks Ĺźołądkowo-przełykowy  http://pl.wikipedia.org/wiki/Refluks_%C5%BCo%C5%82%C4%85dkowo-prze%C5%82ykowy
bakterie Helicobacter pylori mam duzo ponad norme http://pl.wikipedia.org/wiki/Helicobacter_pylori  mam nadkwasote w zoladku i podraznione blony sluzowe , (bylem pare lat temu na ostatnich badaniach i obawiam sie ze teraz jest jeszcze gorzej chociaz moze jeszcze wrzodow nie mam) wszystko to przez nieprawidlowe jedzenie, glownie duzo lodow, chrupek, gazowanych itp w okresie dziecinstwa jak i uwarunkowania genetycznie pewnie bo dziadek ma podobnie co ja i mama czasem chociaz duzo lepiej odemnie, przez ten czas bylem juz kilkanascie razy na badaniach szpitalnych itd i leczeniu antybiotykami niestety nic mi nie pomaga na dluzsza mete, nie wazne co bym jadl zgaga mnie dopada bardzo czesto, przez ta chorobe zrobila mi sie grzybica na jezyku i prawdopodobnie przelyku pokarmowym, rowniez mam nie swiezy oddech i czuje sie spiaco i slabo wiecznie mnie cos w tym brzuchu dokucza, teraz mam pytanie czy spotkal sie ktos z was z osoba ktore jest na diecie optymalnej i mial podobne schorzenie co ja i mu pomoglo, pogorszylo a moze wyleczylo ? lub sami mieliscie problemy z zoladkiem ? co mowi dr kwasniewski jak dieta dziala na zoladek bo jeszcze tego nie doczytalem, mam bardzo duze obawy ze to tluste jedzenie, szczegolnie miesa chyba nie jest zbyt lekko strawne :( Bardzo mi zalezy na waszym zdaniu.

Z wielka niecierpliwoscia czekam na wasza odpowiedzl, pozdrawiam.

Może się przyda: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1742.msg26440#msg26440 .

to tez moze sie przyda: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2351.0

dziekuje za odpisane ale troszczke malo tam jest w tych linkach i na 1 pytanie tylko a zadalem ich kilka :)

wiec dalej oczekuje na wasze wpisy :> piszcie jesli cos wiecie bo to chyba moja ostatnia nadzieje w tej diecie.

Kozik Dietę Optymalną możesz rozpoczynac z marszu,piszesz że przeczytałeś książkę,masz jeszcze wątpliwości,piszesz że męczysz się już ok 8 lat wyciągnij z tego wnioski,i bez żadnych obaw zastosuj się do kanonów DO.szukasz pomocnej dłoni ,na tym forum aby ktoś podał tobir że mial te same choroby i jak się czuje.Powiem najkrócej oni dają Tobie gotowe linki do czytania ,a Ty poprostu je czytaj ze zrozumieniem.
Możesz byc pewien że po zastosowaniu się do DO Twoje problemy żołądkowe miną w tak krótkim czasie że sam będziesz zdiwiony że jest to możliwe Ja rozpoczynając DO miałem równiez
chorobę wrzodową dwunastnicy,a oprócz tej choroby miałem wiele innych,nie będę o nich pisał bo jak będziesz czytał forum to napewno się na nie natkniesz.Ja ksiązkę dr. Kwaśniewskiego
"Tłuste Życie" przeczytałem w jedna szpitalną noc a rano rodzina przynosiła mi do szpitala nie soczki i łakocie a jaja smażone na boczku,śmietanę ,piłem ją jak inni kompot.odrzuciłem wszystkie wegle w jeden dzień,pieczywo było moim wielkim problemem ale musiałem się go pozbyc i najpierw zastąpiłem je placuszkami Optymalnymi,żadnych owoców nie jadłem i tobie radzę to samo.
kup sobie ksiązkę kucharską dr. Kwaśniewskiego, tam sam nauczysz się jaki masz wybór potraw które możesz stosowac,i poprostu je stosuj, zapewniam Ciebie że po dwóch tygodniach problemy z żołądkiem będą dla Ciebie wspomnieniem.A dalsze udoskonalanie swojego meni bedzie trwało lata bo zapewniam że z tak dobrego żarcia trudno się odzwyczaic i lęk przed tymi tymi niby tłustymi potrawami będzie śmieszny.Ale warunek jest taki nikt Tobie nie będzie dawał żadnych rad sam musisz czytac pisz na forum i pytaj ale zastosuj i zadawaj pytania,czego nie rozumiesz.Pamiętaj o śmietanie najlepsza ta 30 procentowa popijaj ja dwa trzy razy dziennie dodawaj ją do wszystkich potraw do zup,do kawy itp.Na początek rozpocznij naukę liczenia ile jest Tobie pisane BTW WEDŁÓG WAGI NALEŻNEJ.

kozik zaglądaj czasami na wiadomości priv!!! :)

Jest taka dieta Sippiego, śmietana 2 x dziennie. Wielu ludziom na DO pomaga.
Tłuste powlekając żołądek chroni przed bakteriami (H.P), alergenami (głównie zboża).
Dla mniej rozumnych w Poradni zalecam (w ramach 10min wizyty)3 x łyżkę oliwy przed posiłkami.
Lepsza DO  :D.
Mięso, szczegolnie jego nadmiar rzeczywiście nie jest przyjazne dla żołądka.
Ziemniaki za to w każdej postaci, warzywa gotowane i tłuszcze (te które lubisz) są przyjazne.
Najlepsza jest DO.
Kawa dla Ĺźołądka  - rzadziej proszę.

No,ja się o tym przekonałam ze 2 tyg, temu.
Piłam kawę (a od dawna jej nie piłam) dosłownie tak jak wodę ,bo mi bardzo smakowała,a w końcu "złapał" mnie ból żoładka,który trwał kilka dni.
Uporałam się z nim "płucząc" go(Ĺźołądek)  letnią wodą przegotowaną  .

Witam. Ja od roku choruje na Helicobacter pylori i porostu nie mam juz sil. Raz czuje sie dobrze az tak bardzo nie dokucza mi bol brzucha a raz to tak boli ze nie dam rady oddychac, mam kolotanie serca i wogle bardzo sie mecze. Przyjmuje antybiotyki raz na jakis czas ale chcialabym sie dowiedziec co powinnam jesc a co odstawic? prosze o odpowiedz

Nadmierną populację Helicobacter pylori moĹźna podobno bardzo szybko unormować... zasypiając po zachodzie słońca. Wtedy wszystkie hormony sterujące systemem odpornościowym lepiej pracują. Podobno tak zasypiając zgodnie z naturą i sezonami łatwiej organizm odzwyczaić od uzaleznienia od zbyt duĹźej ilości węglowodanĂłw. Nie zaszkodzi jeść  jak "w epoce kamiennej" pokarm myśliwych, wszystko naturalne, bez konserwantĂłw itp.

Co do pierwszego polecam książkę "LIGHTS OUT". Odżywianie to jak najbardziej Dieta Optymalna, a jeśli masz dodatkowo inne choroby autoimmunologiczne, dysbiozy, candidę po antybiotykach to być może trzeba będzie zrobić pewne modyfikacje na początku np zero ziemniaków, zbóż, pasteryzowanego mleka i owoców, tu są detale > http://www.biblelife.org/bowel.htm

Istnieje jeszcze metoda zniszczenia tej bakterii biorezonansem.
Czestliwosci rezonansowe tej bakterii sa jak ponizej:

Helicobacter_pylori_1 - 2167, 728, 880, 2950
Helicobacter_pylori_2 - 695, 2779, 705, 2819
Czestliwosc jest podana w Hercach, dla fali sinusoidalnej. Ja stosowalem fale prostokatna i sinusoidalna.
dane pochidza z:
The Consolidated Annotated Frequency List

Jestem w posiadaniu generatora umozliwiajacego zastosownie takich czestoliwosci.
Sprawdzilem na sobie. Dziala. Po tygodniu stosowania brzuch przestal bolec.
Niestety mam teraz bole innego rodzaju. Lekarze nie wiedza co to jest.  Badania metoda dmuchania do balonika wykazaly obecnosc HP. Badanie kontrolne bylo ujemne.

pozdr.
Kangur

☛"Ogon, nerki i caly tluszcz z barana
to najswietsza rzecz dla Aarona kaplana"    streszczenie Lev.VII.

Dla żołądka przyjazne są ziemniaki, żółtka, często rosół, warzywa gotowane, woda ciepła gotowana.
Plecam placki ziemniaczane na śniadanie, dla Ciebie (1-2 jaja+ 2 ziemniaki) na dłużej, LUB frytki/ziemniaki odsmażane (co lepiej tolerujesz) częściej (2 x dziennie?).
Kawa z mlekiem - uszkadzacz, chleb,kawa zboĹźowa, cytrusy rĂłwnieĹź.
Żoładek lepiej toleruje, z węglowodanów, ziemniaki niż owoce.
My na DO wykorzystujemy smalec do smaĹźenia.
Dolegliwosci żołądkowe na DO ustepują szybko.
Da się dietą zlikwidować Helicobacter Pylori.
Podobnie jak Gronkowca Złocistego i inne ciekawostki.
Kangur, nie uznaję przyrządu o którym piszesz. To wg mnie niszczenie wroga. Wolę wzmocnić powłoki by "wróg" się nie namnażał.
Jakie masz Kangur jeszcze bĂłle mimo stosowania 7 lat DO?

Kangur a czy jestes pewny, ze to nie jest sciema
z tym "biorezonansem"  8)

Ja rozumiem "prady selektywne" jak najbardziej, Tak 8)

Ale to co Ty opisujesz, to mi wyglada na metody ze swiata
"moczodrinkow i latajacych termoforow"  :shock: 8)
Po prostu kraina kaszpirowskich, lamany przez tombakopodobnych  :shock: 8)

Bole brzucha
Utrata sluchu -60% obie strony
Permanentny szum w uszach
Krwawienie z nosa.

Kojarze to sobie z zakazeniem rteciowym.

W klinice dentystycznej wywalczylem ponad 4 lata temu wymiane plomb amalgamatowych na kompozytowe. Przyszelem na taki zabieg, a dentysta sie pyta co mi ma zrobic. Mowie mu, ze wymienic plomby na kopozytowe. A on na to:  "Moge ci uzupelnic ubytek, ale plomby nie wymienie, bo jedne i drugie sa kancerogenne." Powiedzialem mu, ze o tym zadecydowal pol roku temu kierownik kliniki.

Zezloszczony poszedl do kierownika. Wrocil jeszcze bardziej wsciekly i powiedzial: "No to ci wymienie". Zlapal za wiertlo i zaczal likwidowac plombe bez ssawki. Zproszkowana plomba zostala wyssana po jakims czasie jak przyszla jego asystentka. Byla to prawa dolna 6. Teraz budze sie w nocy z uczuciem jakbym mial jakis pierscien z metalu na jezyku i podniebieniu na wysokosci szostek.
Ten pierscien jest suchy i piekacy. Zajmuje mi sporo czasu aby zwilzyc go slina, a wypluta slina (czesto z krwia) do szklanki z woda, wyglada jak ameba. Jak specjaliscie od gardla pokazalem probke tej sliny, to nie wiedzial co ma zrobic. Dzwonil w cztery miejsca o porade i probka ostatecznie zostala zbadana na obecnosc posozytow i bakterii. Wynik negatywny. Specjalista na to:
"I am lost" i zapisal mi tabletki przeciwgrzybiczne do ssania.

P.S.
Jakbym mogl, to temu dentyscie wsadzilbym w tylek zimny koniec rozgrzanego do czerwonosci preta na drugim koncu.

P.P.S. Zauwazylem, ze podladarka nie odzwierciedla prawidlowo tekstu. Napisalem kompozytowe, a wyswietlone jest kopozytowe i nie da sie tego poprawic.
         Wysnulem wniosek, ze do bledow w pisowni na internecie nalezy podchodzic z tolerancja.

kangur pewnie można by byo cos z tymi zębami naprawić. A co do rtęci jeśli faktycznie miałby twój organizm z tym problem to wiele matek u dzieci z autyzmem stosuje odtruwanie - chelacje, chelatację -różnie tłumaczone z angielskiego. Ale nie wiem co o tym sądzi lekarka bo sama tego nie stosuję. Coś mi się obiło o uszy, że organizm radzi sobie sam z wieloma czynnikami ze środowiska- to wiem sama ale jeśli chodzi o metali to jeśli cały czas masz jeszcze coś z tej plomby w zębach to wynikałoby,że rtęć się uwalnia i to daje jak piszesz taki efekt. A jak nie masz już nic z tej plomby to 6 lat to dużo aby powoli rtęć z Ciebie wyszła. No chyba,że założenie jak u dzieci autystycznych jest prawdziwe,że niektóre organizmy dzieci nie wydalaja rtęci- jak robi im sie badania z włosów lub podobne . A ktoś kiedyś pisał cos o plombach i pozbywaniu sie rtęciowych plomb. Jak znajdę to Ci podeślę tylko chyba na forum dobradieta.pl. Pozdrawiam. Ale szumy w uszach to mi nie pasują ,to można sobie wywołać jak pisała lekarka np.codziennym piciem herbaty z cytryną. ? :shock:

o znalazłam na ten temat:

Robert



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 165

Wysłany: Nie Cze 10, 2007 9:01 am    Temat postu:   

--------------------------------------------------------------------------------

Jedną z najlepszych książek jaką znam to "The Detox Book" Bruce'a Fife.
Inna bardzo popularna to "Detoxify or Die" Sherry Rogers - bardzo wszechstronna ale mam do niej dystans.
Jeśli zaś już chodzi o specyficzne oczyszczanie z rtęci, ołowiu i innych metali to moim zdaniem najlepsza jest książka Andrew Cutler'a "Amalgam Illness - diagnosis and treatment". Znajduje się w niej najlepiej opracowany protokół do usuwania metali ciężkich. Książka jest dość skomplikowanie skonstruowana ale treść jest na najwyższym poziomie.
Do usuwania metali ciężkich autor (inżynier chemik/fizyk, ukończył Princeton University i University of California) poleca w początkowej fazie dwa chelatory DMSA lub DMPA (DMSA jest tańsze). Nie wolno tego robić przy zębach wypełnionych amalgamatem! Pierwsza faza polega na usunięciu metali znajdujących się poza komórkami/organami a po kilku miesiącach dodaje się jeszcze ALA (Alpha Lipoic Acid). ALA jest w stanie usunąć rtęć z mózgu. Cała procedura zajmuje od 6 m-cy do 3 lat.
Więcej pod: http://www.livingnetwork.co.za/healingnetwork/oral_chelation1.html

http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=14928&highlight=amalgam
jeszcze chyba własnie robert zamieszczał jak to sięnazywa ankietę czy arkusz odtruwania z amalgatów ale sprawdzę.

1. Powinny ustapić na rotowaniu produktów mlecznych. Dalej proszę stosować DO.
2. zależeć będzie od punktu 3.
3. od kiedy? Jeżeli Zajrzeli do uszu i nic nie znaleźli to szum ustępuje po normalizacji lipidogramu (czyli dalej dieta).
4. To bez znaczenia ... za dużego. Można stosować maść tranową lub smalec do nosa...
5. Czytałam te opracowania lekarzy TO promujących ze Szwajcarii. Siwi (na zdjęciach na okładce książki), nie czytali żadnej z biochemii... Nie chciałabym być siwa dlatego weryfikuję co piszą. Dla mnie siwienie włosów to objaw starzenia się. Można spowodować że siwe włosy powoli zamienią się na uprzednie - dietą.

Lekarko, włosy mogą się odsiwić dietą?

Tak.

Może Pani napisać więcej na forum na ten temat?

Od pieciu lat. Bylem juz na ZO. Zagladali nie tylko do uszu. Specjalista od uszu obracal moja glowa na komputerze (zdjecie CT) i sie dziwil dlaczego ja nie slysze. On nie widzi zadnego powodu dlaczego ja nie slysze. Zapytal mnie, czy angielski jest moim drugiem jezykiem. Odpowiedzialem, ze czwartym. Wtedy zapytal w ktorym jezyku marze.   Odpowiedzialem, ze nie wiem. A on na to sie rozesmial i powiedzial, ze chyba we wszystkich czterech. A tak naprawde to mial racje. Dostalem swistek na aparat sluchowy, ale jeszcze go nie zrealizowlem, bo jescze mam nadzieje ze sie polepszy na przekor specjalistom.


Pozdr
Kangur

☛"Ogon, nerki i caly tluszcz z barana
to najswietsza rzecz dla Aarona kaplana"    streszczenie Lev.VII.

Punkt 3 ustępuje u pacjentów optymalnych prowadzonych przeze mnie.
Czasem muszę się nagimnastykować, żeby im wytłumaczyć, bo tacy mówią, że nie maja alergii, mają tylko ... nadwagę.
Czy czasem inne tłumaczenia wymyślają...
Czasem rENce opadają.
Inna sprawa, że nadwagę i miażdżyce traktuję RÓWNIEŻ jako zaburzenia immunologiczne.

Od prawie 2,5 roku piszę jak to zrobić.
Wszystkie choroby leczy się prawie tak samo.

Dziękuję.

Leczenie sekwencyjne - najbliższa przyszłość eradykacji Helicobacter pylori


Barry Marshall. Sequential therapy for Helicobacter pylori: a worthwhile effort for your patients Link: Ann Intern Med 2008;148:962


Najbliższa przyszłość eradykacji Helicobacter pylori może należeć do leczenia sekwencyjnego, twierdzi Barry Marshall w Annals of Internal Medicine. Typowa terapia sekwencyjna polega na podawaniu inhibitora pompy protonowej (np. pantoprazol 40 mg) i amoksycyliny (1 g) dwa razy dziennie przez 5 dni, a następnie inhibitora pompy protonowej , klarytromycyny (500 mg) i tynidazolu (500 mg) dwa razy dziennie przez kolejnych 5 dni. Ocenia się, że przewaga leczenia sekwencyjnego nad standardowym schematem trójlekowym, mierzona odsetkiem powodzeń terapeutycznych, wynosi 10% (90% vs 80%). Powyższe obserwacje zyskały potwierdzenie w wynikach najnowszej meta-analizy Jafri'ego i wsp., opublikowanych w tym samym numerze pisma. Atutem terapii sekwencyjnej jest częściowe uniezależnienie się od zjawiska narastającej pierwotnej oporności H. pylori na klarytromycynę oraz zwiększenie siły działania przeciwbakteryjnego, bez wzrostu liczby działań niepożądanych i z zadowalającą akceptacją leczenia przez pacjenta. Pierwszy, pięciodniowy etap leczenia kończy się sukcesem u około 50-80% osób, w zależności od stopnia supresji kwasu. Drugi etap terapii ma na celu zniszczenie stosunkowo niewielkiej populacji żywych drobnoustrojów, które przetrwały schemat dwulekowy. Z dostępnych badań wynika, że prawdopodobieństwo oporności na klarytromycynę i nitroimidazole wśród szczepów bakterii, które przetrwały leczenie amoksycyliną i inhibitorem pompy protonowej, jest znacznie mniejsze od prawdopodobieństwa wystąpienia oporności w ogólnej populacji Helicobacter pylori. Z kolei, inne prace wskazują, że 10-dniowy cykl leczenia jest optymalny z punktu widzenia skuteczności i tolerancji przez pacjenta. Podsumowując, dysponujemy skutecznym sposobem niszczenia H. pylori, który z dużym prawdopodobieństwem zastąpi coraz mniej doskonałe schematy trójlekowe.


Data ukazania się notatki: 2 sierpnia 2008
Opracowane na podstawie: Annals of Internal Medicine, 17 czerwca 2008


Krzysztof Kurek
-------------------------------------------

Moje podejście jest inne. (Dzisiaj spotkałam się ze znajomą którę leczył znany lekarz optymalny z Helicobacterium Pylori zestawami antybiotyków; znajomej wykryto HP po roku stosowania DO).
Każdy ma prawo leczyć się jak chce.
Dieta eradykująca HP to dieta tłusta, niskowęglowodanowa z eliminacją/rotowaniem zbóż i z eliminacją/rotowaniem produktów mlecznych. Z normalizowaniem białka w sposób np. taki jak opisywałam w postach (1, góra 2 rodzaje produktów bogatobiałkowych na dobę; uczenie się diety niżej białkowej np sama prażucha, ale nie za wszelką cenę, powoli itd).
HP eradykuje się tak samo skutecznie dietą jak Gronkowca Złocistego czy Pseudomonas Aeruginosa (dla medykĂłw to ostatnie to zmora, ktĂłrej wg nich wyleczyć się nie da nawet antybiotykami, oznajmiam, Ĺźe się da i to dietą  :D).

Lekarko. Chce przejsc z Toba na Ty w internecie. Czy akceptujesz?

Problem tkwi w tym, ze oni to sa "autorytety" i oni chca nadawac kierunek leczenia albo trucia pacjeta. Pacjent tu najmniej sie liczy. Twoja metoda jest ZA TANIA, ba , nawet za darmo, aby byla zaakceptowana przez "autorytety". Pocieszajace jest to, ze  nie jestes sama. Patrz watek "Pleomorfizm" no i oczywiscie namacalne prace i osiagniecia JK (niestety nie w pasozytach). Pisalem poprzednio, ze HP wytluklem biorezonansem. Ale Ty i ci z "Pleomorfizmu" uwazaja, ze tak nie nalezy robic, a trzeba zmienic srodowisko i zrownowazyc uklady nerwowe. Twoja metoda prowokowania moze robi jedno i drugie. Potrzebni sa pacjenci, aby to udokumentowac i udowodnic, ze to dziala. Jestem pewien, ze to robisz.
Dlatego proponowalem Grizzly-emu zalozenie takiego watku. Domyslam sie kto za tym pseudonimem sie ukrywa. Za tym psedonimem ukrywa sie lekarz. Ale dlaczego sie ukrywa? Moze panstwo od psychologii wytlumacza dlaczego i zaszufladkuja to zjawisko odpowiednio do tej nauki.

Pozdr.
Kangur

1. No jasne. 2. Dlatego z nikąd pomocy. Znikad środki. Żadna firma farmaceutyczna nie jest zainteresowana współpracą. No chyba, że kiedyś sałatę będą sprzedawali w aptekach, a i tak mi się oberwało za Alveo. 3. Tak. 4. tak mam "primun non nocere". Leczenie ma sprawiac przy tym radość i podnosić poczucie wlasnej wartości, likwidować lęki (lęki chronią przed niepotrzebnym) i podnosić intuicję BY SAMEMU DLA SIEBIE BYĆ AUTORYTETEM. Przede wszystkim DLA SIEBIE. 5. Nie. Ja już wiem, potrzebne mi wyleczenie nowotworu z rozsianymi przerzutami, takiego w którym medycyna już nic nie ma z pomysłów.6. Udokumentować - tak. Udawadniać - po co. Jak ktoś nie chce to niech chodzi swoimi drogami.7. Niech każdy robi co chce, kiedyś też chciałam wiedzieć ZA DUŻO, no i dostałam PO ŁAPACH. Wielu na forum wypowiada się jak "doktor" Zbynka o to podejrzewałam. Powiedział że On nie jest doktor, choc wypowiedzi są "doktorskie".

Witam
trafilam na te forum w poszukiwaniu diety ktora mozna stosowac w refluksie zołodkowo-przełykowym
wyczytałam..moze nie za wiele ..DO-co to za dieta-i czy mozna ja stosowac w refluksie..przeczytalam ze placuszki na sniadanie,frytki..ja po takich rzeczach mam zgage,odbijania sie,wymioty male,i w ogole umieram
jednak jezeli taka dieta mialaby mi pomĂłc to mysle ze bym sprobowala..
jezeli pytanie sie powtarza to przepraszam..ale czuje sie juz przytloczona tym refluksem i brak mi nadzieji ze moze byc lepiej

Witamy Cie serdecznie na tym forum!
Lepiej nie moglas trafic. Kup ksiazke o tej diecie (najlepiej "Ksiazka Kucharska" Jana Kwasniewskiego. Dokladnie zapoznaj sie ze wstepem z tej ksiazki i zacznij stosowac.
Na efekty nie bedziesz musiala dlugo czekac. A jak bedziesz miec jakies problemy, to melduj tu. Nasza przemila lekarka Ewa z pewnawscia Ci wskaze wlasciwa droge.

Z pewnoscia zakupie te ksiazke..
jednak chcialabym wiedziec czy ktos z refluksem zoladkowo-przelykowym te diete stosuje i czy to pomaga..bo przeciez w refluksie zabronione sa tłuszcze "niby"

No i zalecane jedzenie chleba ciemnego. SprĂłbuj przez jeden dzień nie jesć chleba, ryĹźu, makaronĂłw, bułki tartej  a jedz od samego sniadania tłuszcz z warzywami 1 posiłek, tłuszcz z białkiem np. mięso, ryba, jajka-jajecznica jesli nie gotowane to duszone w tłuszczu z wodą, podobnie warzywa, na trzeci posiłek mogą być odsmaĹźane ziemniaki bo frytki  i jakieś białko to Ci chyba na początku zaszkodzą - mnie przeszkadzały na Ĺźoładku Helicobacter Pylori i nadĹźerki.Kolejność jedzenia czy rano jajecznica czy frytki czy warzywa z tłuszczem - to juĹź jak Ty będziesz chciała. Na początku moĹźe sprĂłbuj robić tak aby jajecznica nie była pisłkie z 6 jajek bo objętościowo zaspokoi TwĂłj głód tylko np. z 3 jajek a jak będziesz głodna to zjesz cos innego.  SĂłl, pieprz na początku doprawiaj do smaku tak aby Ci te potrawy smakowały jeśli to robisz. SprĂłbuj nie uĹźywać cukru to picia a kup sobie np. herabtki owocowe ktĂłre maja słodki smak. PosiłkĂłw jedz tyle ile potrzebujesz.Jesli jesz 5 czy 4 czy 3 niewaĹźne wazne abyś nie była głodan ale kończąc posiłek abyś nie czuła sie przejedzona. Taki był mĂłj początek innego jedzenia dopĂłki później nie dostałam książki J.Kwasniewskiego. Jesli moĹźesz tak przez kilka dni dopĂłki nie przeczytasz książki to sprĂłbuj. To nie jest Dieta Optymalna ale mnie na początku  to pomogło, nie bolała mnie głowa, Ĺźołądek po kilku prĂłbach jedzenia smaĹźonych rzeczy teĹź się poprawił bo na początku zaczęlam jeść duszone, gotowane, pieczone. Ziemnikai gotowane i rozgniecione ze smalcem ktĂłry wchłonie mnie smakowały. Ale to były tylko 3-4 ziemniaki a do tego jakieś mięso. Zajrzyj do działu Kuchnia Optymalna i przepisy zamieszczone przez Morgano są jak najbardziej z tej diety. Pozdrawiam.Sylwia.

Reflius my tu leczymy dietą. DIETA OPTYMALNA LIKWIDUJE  refluks. Najlepsze do likwidacji refluksu są tłuszcze. Często śmietana (jak najtłustsza) poprawia funkcjonowanie Ĺźołądka. Tłuszcze spowalniają perystaltykę całego przewodu pokarmowego - w ten sposĂłb  likwidują refluks. Zawsze wolę zalecac DO nad wszystkie inne diety - mimo to w poradni zalecam 3 x łyĹźka oliwy przed posilkami i to powinien Ci powiedziać gasrtolog jako rzecz waĹźnaą do rozpoczęcia likwidowania Twoich dolegliwości dietą i potem udoskonalania jej. POWINIEN CI POWIEDZIEC CHOCIAĹť O SIEMIENIU LNIANYM.
DIETA OPTYMALNA JEST ZDECYDOWANIE LEPSZA od krĂłtkich  porad poradnianych.
Przejdź na DO - resztę pomocy tu uzyskasz.

moj refluks doprowadził mnie aż do przełyku Baretta czego nie życze nikomu :( poczytaj moje posty są tam zelecenia lekarza optymalnego i inne ciekawe rzeczy. Dodatkowo jak masz możliwosc to zrob sobie manometrie która określa typ refluksu (operacyjny bądź nie). Ja mam nieoperacyjny i jestem na niskowęglowodanówce od 2 lat i jest coraz lepiej :)

Zilony, przeczytałam Twoje posty.
ParĂłwki - be.
Grill i smazone mięsa mimo wszystko bym jadła (wytłumaczę zaraz).
Dużo kwasu moczowego = dieta bogatobiałkowa, mało = dieta niskobialkowa.
Wolę mieć do czynienia z normą lub większym kwasem moczowym - osoby z niskim kwasem moczowym (i często niskim HDL) mało rozumieją.
Rosół, płyny - bardzo dobre danie.
Migrena - nadmiar B (MRI nie robiłabym, ale może nie wszystko wiem metodą "wirtualu" czyli czytając posty na forum).
Owocowy zapach z ust - ketony. Nieprzyjemny - w Twoim przypadku za duĹźo B. Warto pomajstrować przy białku swoimi metodami. MoĹźe byś 1 raz w tyg - wywoławczo jadł same grillowane i smaĹźone boczki/karczki to pomogloby (jeden rodzaj B), żółtka są tak dobre ...  , Ĺźe mięso nie wchodzi ...
Przykro powiedzieć, ale przechodząc na "śmieciowe białko" (siemię lniane na śniadanie)  - znika nieprzyjemny zapach z ust (ale tylko wraz z weryfikacją B).
Warto nie jadać orzechów/czekolady/grejpfruta często. 1 x w tyg ok. Żeby "przegiąć" w drugą stronę z tym białkiem można się zastanowić nad dniem z nasion oleistych (len, orzechy, migdały)/fasolka szp./groszek+ słonina/kokos/skwarki+ warzywa. Dieta ma być dalej niskowęglowodanowa, tłusta.
Małe posiłki - ok.
Jeść wolno - ok.
Ja jadłabym smażone i ostre. Szczególnie rosół z pieprzem lub inne ostre ze str. 81 jadalne przez nas (wódka, kapustne, rzodkiewki, rzepy, cebulowe, chrzan, osrta papryka, mięta). Surowe warzywa - też bym jadała - szczególnie te na które jest ochota. Powinny Ci smaki krążyć wokół fasolki szparagowej/groszku zielonego. Weź pod uwagę czasem (nie zawsze) produkty owcze czy wołowinę. Tak dla równowagi z powodu naduzywanej przez nas wieprzowiny. Banan może być źródłem W - ostroznie. Zestaw wołowina/kokos/słonina/pomidory dobrze usuwa nalot z języka.
Controloc dają na prawie wszystko. Ostatnio zespół suchej śluzówki i astmę tym leczą.
"mile widziana tłusta" - czytają nas też nieoptymalni.
Jestem zwolenniczką Diety Optymalnej. Trzeba wypracować jasne kryteria komu śmietanę, komu placki ziemniaczane, komu boczek.
Śmietanę dałabym na dłużej osobom z duuużymi problemami. Niestety placki ziemniaczane nie pomagają każdemu. Osoby dłużej będące na DO wolą okolice diety niżejbiałkowej.

moze bede biadolic ale chce wiedziec co do tej diety wszystko
wiem ze sa posty z ta dieta zwiazane
szykalam tez w necie co daje ta dieta i na co pomaga
mam tylko watpliwosci bo na ktorej stronie w necie pisalo ze dieta w refluksie to dieta beztluszczowa"w morde"
i jak ja teraz sobie zapodam smietane czy tlusta jajecznice na boczku bo chyba sie przekrece
boje sie ze bede miala zgage,ze znowu mi wyzre gardlo jak wczoraj, do dzis mnie boli..
kupie te ksiazke o tej diecie..
troche jestem niedowiarkiem ,moze dlatego ze ta nerwica i teraz ten refliks i nie chce juz sobie bardziej pokickac

By się przekonać trzeba zacząć.
Piszą też, że na stwardnienie rozsiane nie ma lekarstwa - a jest w prostej linii zależne od diety.
Piszą, że reumatoidalne zapalenie stawów to choroba na całe życie - a da się ją wyleczyć dietą.
Piszą, że leki przeciwalergiczne są - na całe życie - to też nie prawda.
Wybieraj produkty jakie lubisz.

Zgaga występuje u osób stosujących zboża codziennie w swojej diecie. Zarówno glutenowe jak i bezglutenowe.
Sa osoby na DO, które mają zgagę po śmietanie (dlatego pisze o mleczych jako "cukrogennych").
Nadmiary słodkiego/owoców też są powodem zgagi - organizm broni się jak może.
Rozbudowane nadmiernie szlaki metabolizmu cukrów można zlikwidować jedyną metodą - tłuszczem.
Można powoli zwiększać jego ilość albo na raz sobie zaserwować DO zaczynając od produktu jaki się lubi.
Dla jednego to będą żółtka, dla drugiego placki ziemniaczane, dla kolejnego rosół/zupa jarzynowa z żółtkami a dla następnego śmietana czy boczek/karczek.
Ziemniaki z masłem żołądek odbiera jako "zbawienie".
Smażone/grillowane okazuje się być coraz lepiej tolerowane IM MNIEJ MAMY ROZBUDOWANE SZLAKI METABOLIZMU WĘGLOWODANÓW (najogólniej - im mniej zbóż w codziennej diecie).

Na początku chciałem podziękować za przeczytanie moich rozgarnionych postów :)
Co do Pani komentarza to:
- 70-80g W to dla mnie minimum żeby niebyło owocowego zapachu i ketonów. A dlatego tak dużo bo pracuje umysłowo min 10h dziennie i jak niezapcham się węglowodanami z rana (ziemniaki lub kasza gryczana ze smalcem lub skwarkami) to przez cały dzień mój organizm kombinuje :) czyli wkrada się czekolada,owoce i inne wynalazki :) Co innego mam skolei w dni niepracujące, wtedy zaczynam dzień od czego chce.
- ok. 150T bo powyżej znowu ketony i bolą kolana, tzn. jak jest więcej niz 1:2  B do T
- 70-80B (gdy żółtka to mniej) ale przewaznie jem mięso. Tyle białka dlatego żeby się przełyk Baretta mógł goić. Tymbardziej ze pare dni temu wróciłem z zabiegu argonowej koagulacji plazmowej :) czyli zrobili mi jakies poparzenia w przełyku. Zmiejszenie białka nic niedało w sprawie kolan. Ogolnie z ustaleniem białka to mam najwięcej problemów!! Jedzenie jednego rodzaju białka na dzień strasznie trudne!!! Wytrzymałem kiedyś dwa dni i tyle z tego było :) Staram się jeść 2 rodzaje max.
Ogólnie oscyluje między 1400-1500kal powyzej waga do góry!


Co do nieprzyjemnego zapachu z ust to wydaje sie ze pomaga troche rotacja mlecznych, albo odstawienie ziemniaków... jeszcze się z tm niepołapałem. Teraz np. po zabiegu to kilka dni pod rząd śmietana pewnie sie organizm domagał. Takze z tą rotacją też mi ciężko wychodzi :)
Ale co tu jeśc zamiast ziemniaków lub kaszy ( jedyny jak dla mnie zamiennik ziemniaka) gdy trzeba aż tyle W dostarczyć!! a miejsca w żałądku mało!!

Smaki mi krążą wogół fasolki i groszku... ale przeciez groszek jest wysokobiałkowy ;>
Wołowinka owszem owszem.
Takie ostre jak Pani mi proponuje to mi nieszkodzą. Ale jak dorzuce chili no to odrazu kilka wizyt w WC pod rząd!! :)

No i ten nieszczęsny Controloc który niejest tani a mi go nonstop przepisują (a niejest tani) Narazie po zabiegu troszke go wezme. No ale czy jest sens brac go 2x dziennie kiedy on dziala tylko na czczo!!!! No i skoro kontroluje soki trawienne dietą to lek jest bezużyteczny :) Chociaz czasami mi się odbije kwaśnym :(

No więc jak widać cały czas się ucze będąc z wami juz ponad 2 lata!

pozdrawiam

Skoro lekarze (niektórzy) "refundują" "podróż do wnetrza ziemi",to przecież mogli by Ci kupić ten Controloc  :)         

PS. Bez sensu go brać.Sama dieta wystarczy.

Zilony
czy przy stosowaniu tej diety,zmniejszyly sie u Ciebie dolegliwosci zwiazane z refluksem?

1.Dokładnie tak trzymaj.2. zgadza się jest problem. 3. One Cię leczą  :). Naprawdę :). SprawdĹş. 4. Potrzebne te z punktu 3.
5. Niezupełnie bezużyteczny, mimo to jestem za tym by zobaczyć czy bez niego będą dolegliwości. 6. A nie masz czasem ochoty na ogórki małosolne czy kapuśniaczek?
6. Wszyscy się uczymy.

Zgadza się i to bardzo często :)

ja przekonuje tez moja kuzynke wraz z mezem by tez przeszli na ta diete:)
kuzynka chcialby schudnac a Jej maz ma problemy z kregoslupem
co jak co ..we 3 bedzie nam razniej
bedziemy sie wymieniac przepisami :P i doswiadczeniami :)

Od 3 miesięcy stosuję ŻO. Miałam uciążliwy refluks. Lekarz ani nie doradzał oliwy, ani siemienia lnianego. Przepisał helicid i brałam co drugi dzień. W trakcie stosowania diety bardzo szybko (1 miesiąc) przeszły dolegliwości refluksowe.
Nie ma co namawiać krewnych na dietę. Najpierw przejdź sama, potem możesz im tylko mówić o dobrych stronach diety. Każdy robi jak uważa. Przecież nie weźmiesz odpowiedzialności w przypadku, gdy im się coś nie powiedzie. Złe stosowanie diety może spowodować pogorszenie zdrowie.
Co do produktów stosowanych na diecie to zawsze można sobie coś smacznego wybrać z dozwolonych rzeczy. Do tych rzeczy, za którymi się nie przepada także można się przyzwyczaić. Ja nie wyobrażałam sobie jedzenia boczku, smalcu, czy tłustego mięsa. W tej chwili z tłusczy używam tylko smalec. Na refluks dobra byłaby śmietanka 30%.

Wcale Ci sie nie dziwie.

Proponuje smazyc sloninke kazdego dnia jako podstawa tluszczu, chyba, ze smalec pochodzi wlasnie ze stopionej przez Ciebie sloninki...jest najlepsza/y

Jest wielka roznica miedzy tluszczem ze stopionego smalcu kupnego a wlasnego. Nie wiem jak to robia producenci, nie podejrzewam ich o dodawanie jakichs tam emulatorow...nie mniej jednak zastanawia mnie fakt; dlaczego wlasny smalec jest taki dobry a kupny...no coz po prostu nie!!!

Moze w Polsce jest troche inaczej, chociaz w to nie wierze.

To w sam raz jest smalec od kuzynki, która choduje świnki.Już sie kończy, muszę sobie coś zpatrzyć. Mam zamiar kupić słoninę, jak będzie ładna. jak nie to trudno, kupie smalec w kostce. Nie widzę specjalnej różnicy, chyba,że psychiczna. Jak mi sie skończy eksperyment z rotowaniem mlecznych wracam do masła.

mAJKA MNIE KUPNY SMALEC TEŻ NIE WCHODZI CODZIENNIE. dO WSZYSTKIEGO UŻYWAM SMALCU WYTOPIONEGO Z TŁUSZCZU GĘSIEGO. 6,40 ZŁ ZA KG. Jak masz gdzieś rynek, sklep z drobiem gdzie możesz kupic to kup i wytop. Jest lepszej jakości niż wieprzowy w kostce. Wrzucasz do garnka i wytapiasz . zostają jakieś małe kawałki które się rumienią i wtedy za długo ich dalej nie wytapiaj aby nie był przypalony smalec i odcedz przez sitko. z 1 kg wychodzi mi miseczka no nie wiem ile tam jest z 800 gram. Bo małe kawałki wyrzucam. Im na wolniejszym ogniu wytapiasz tylko tak aby skwierczało tym więcej się go wytopi. Pozdrawiam.Sylwia.

ewentualnie można kupić smalec z jakiś małych masarnii, sprzedają najczęsciej w kubeczkach. Co prawda niejest tak dobry jak wytopiony przez samego siebie ale jak niemam czasu lub się zapomne to kupuje taki.
A smalec z kostki z marketu czy tam ze zwykłego spożywczaka to jakaś porażka!!!!

I dalej się obserwuj  :).
Mamy Ĺźyć świadomie  :)

:P

Proponuje przed smazeniem przepuscic przez maszynke z sitkeim o duzych otworach, wowczas sa "straty" minimalne a smazenie idzie duzo szybciej.

ADAMPIO A PO CO SIĘ ŚPIESZYĆ. jA W TYM CZSSIE ROBIĘ COŚ INNEOG W KUCHNI . a TAK NIE TRACISZ CZASU  NA MASZYNKĘ. a W MOIM PRZYPADKU STRATY MIESZCZĄ SIĘ W WIELKOŚCI 3-4 ŁYĹťEK WIĘKSZYCH KULEK.SORRY ZA DUĹťE LITERY NIE WYŁĄCZłam.
.

Sylwia, tu chodzi o energie..gaz, prad...
osczedzasz polowe czasu....no chyba, ze robisz to w porcjach 100 gr.

Ja robie od razu okolo 1 kg.